Słowo od redaktor naczelnej
Drodzy Czytelnicy Dzień 8 marca 2010 roku jest podwójnie wyjątkowy. Po pierwsze, ze względu na nasze święto, po drugie, z powodu wydania nowego pisma „ONA – Magazyn Przedsiębiorczych Kobiet”. Jeszcze miesiąc temu myślałam o dacie 1 marca jako terminie startowym. Dziś jednak wiem, że 8 marca jest lepszym wyborem, gdyż od tej pory Święto Kobiet, moje drogie Panie, będzie trwać każdego dnia. Nie oczekuję oczywiście, abyśmy codziennie otrzymywały kwiaty, życzenia i inne prezenty (chociaż taki stan wcale by mi nie przeszkadzał), ale pragnę, byśmy każdego dnia odczuwały radość z bycia takimi, jakimi jesteśmy. W artykule „Pasja czy potrzeba rynku?” pokazujemy, że najlepszą receptą na życie w pełni jest twórcze oddanie się swojej pasji, co, wbrew powszechnej opinii, wcale nie musi oznaczać życia w ubóstwie. Pasja może być punktem wyjścia do założenia własnego biznesu, ale żeby odnieść spektakularny sukces, potrzebna jest szeroka wiedza i doświadczenie w wielu dziedzinach. W artykule „Promocyjne klikanie” dowiesz się, w jaki sposób przeprowadzić skuteczną promocję za stosunkowo niewielkie pieniądze. W arkana efektywnego zarządzania podwładnymi wprowadzi Cię artykuł „Zła jędza czy dobra wróżka?” oraz tekst, który ostrzega przed dziesięcioma grzechami śmiertelnymi popełnianymi przez kobiety biznesu. A gdy w pewnym momencie staniesz wobec problemów z doborem odpowiednich współpracowników lub partnerów biznesowych, zawsze możesz skorzystać z niekonwencjonalnej metody ich sprawdzenia − grafologii porównawczej. Masz dobry pomysł i świetny plan? Brakuje Ci jednak podstawowego składnika z przepisu na własne przedsiębiorstwo? W „biznesowej kuchni” nie da się zacząć gotowania bez środków finansowych. O pomocy finansowej dla młodych bizneswomen opowiadamy w artykule ”Wsparcie z nieba dla projektów start-up”. Z kolei, by ustrzec Cię przed stwierdzeniem, że 24 godziny to za mało na prowadzenie własnej firmy, pokazujemy, w jaki sposób możesz efektywnie zarządzać czasem, przy wykorzystaniu kilku sprawdzonych metod. A na koniec, gdy będziemy już widziały owoce naszej pracy, z czystym sumieniem możemy spakować walizki i wyjechać w długą podróż. Do wyboru mamy m.in. trzy niezwykle inspirujące miejsca: Desa Seni (Bali), Mezzatoree Resort (Włochy) lub Ananda (Himalaje) .
Fot. Anna Kojro
Z życzeniami miłej lektury,
Redaktor Naczelna magazynu „ONA”
Marzec 2010
3