Kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Rudawie

Page 1

Dominik Ziarkowski

Kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Rudawie


Dominik Ziarkowski Seria DeArte Publikacja dofinansowana przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

Recenzenci: prof. dr hab. Piotr Krasny, dr hab. Piotr S. Szlezynger Redakcja naukowa: prof. dr hab. Piotr Krasny

Kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Rudawie

Redakcja i korekta: Tomasz Pasteczka

Projekt okładki i układu typograficznego: Zuzanna Łazarewicz, DodoDesign

Przygotowanie materiałów graficznych, skład i łamanie: Dodo Design

Copyright © DodoEditor i Dominik Ziarkowski, 2013

Na okładce wykorzystano rysunki elewacji kościoła w Rudawie, wyk. T. Chrzanowski, 1956. Ze zbiorów wuoz w Krakowie

isbn: 978-83-928734-8-8

Kraków 2013


Spis treści

7

Od autora

9 Wprowadzenie 11

Baza źródłowa i stan badań

15

Historia parafii i kościoła

41

Architektura kościoła

59

Wystrój i wyposażenie

59

60

Malowidła ścienne Ołtarz główny

66 Ołtarze boczne 72

Pozostałe dzieła małej architektury, rzeźby i malarstwa

80

Pomniki nagrobne i epitafia

82 Wyroby rzemiosła artystycznego oraz pozostałe wyposażenie

93

Otoczenie kościoła

93 Mur przykościelny wraz z przylegającymi budowlami 94 Plebania i dawne budynki gospodarcze 95 Cmentarz parafialny

99 Zakończenie 101

The Church of All Saints in Rudawa – summary

103 Bibliografia 109

Spis ilustracji

113

Indeks miejscowości

114

Indeks osób


Od autora

Człowiek wierzący stara się dostrzegać obecność Boga i Jego działanie w każdej sytuacji i w każdym miejscu, w którym się znajduje. Niewątpliwie jednak szczególnymi miejscami naszego spotkania z Bogiem są kościoły. Ich wyjątkowość polega na tym, że stale zamieszkuje w nich Chrystus ukryty w Najświętszym Sakramencie. To przede wszystkim w kościołach przyjmujemy Komunię Świętą i inne sakramenty. Świątynie są ponadto budowlami, w których odbywają się nabożeństwa, a więc zbiorowe modlitwy, zaś poczucie wspólnoty jest szczególnie istotne dla człowieka jako istoty społecznej. W kościele wszyscy czujemy się równi wobec Boga, który gromadzi nas na modlitwie. Chęć uczestniczenia w liturgii sprawia, że przynajmniej w niedziele i święta udajemy się na mszę, nawet wówczas, gdy przebywamy poza stałym miejscem zamieszkania. Szukamy zatem kościołów m.in. w wakacyjnych kurortach czy miejscach wyjazdów służbowych. Jako członkowie wspólnoty ustanowionej przez Chrystusa uznajemy każdy kościół – bez względu na to, gdzie się znajduje – za Dom Boży, w którym czujemy się jak u siebie. Jednakże zupełnie wyjątkową i szczególną rolę w życiu każdego praktykującego katolika odgrywa jedna konkretna świątynia, a mianowicie kościół parafialny. Jego znaczenie polega na tym, że to właśnie w nim najczęściej uczestniczymy w nabożeństwach, przyjmujemy sakramenty, budujemy poczucie więzi nie tylko z Bogiem, ale także z członkami rodziny, sąsiadami, znajomymi. Moim kościołem parafialnym jest kościół p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie. Pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi mi na myśl zawsze, gdy słyszę słowo „kościół”, to właśnie ta zabytkowa świątynia. Mimo że miałem okazję odwiedzić setki różnych budowli sakralnych, żadna z nich nie wydaje mi się w równym stopniu „moja” jak właśnie kościół w Rudawie. Ta szczególna więź ze świątynią i tutejszą wspólnotą parafialną sprawiła, że napisanie książki poświęconej rudawskiemu kościołowi od dawna uznawałem za swoisty obowiązek.

Ów specyficzny imperatyw zaczął we mnie kiełkować jeszcze w trakcie studiów z historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zastanawiałem się nad napisaniem pracy magisterskiej poświęconej mojej parafialnej świątyni. Stwierdziłem jednak, że nie byłem wówczas jeszcze gotów na zmierzenie się z tak obszerną i dość trudną pod względem badawczym problematyką. Zamierzenie zostało zatem odłożone na bliżej nieustaloną przyszłość. Do sprawy powróciłem po kilku latach. Co prawda w dalszym ciągu nie byłem przekonany, czy podołam wyzwaniu, lecz ostatecznie uznałem, że takiej pewności nigdy nie uda się uzyskać. Prace nad książką rozpocząłem w r. 2010 od poszukiwań bibliograficznych i kwerendy archiwalnej. Do pomysłu napisania monografii rudawskiego kościoła bardzo życzliwie podszedł ówczesny proboszcz, ks. kan. Julian Kóska. Dzięki jego pomocy mogłem się zapoznać z cennymi dokumentami przechowywanymi w parafii, a także dokładnie obejrzeć i sfotografować świątynię oraz wszystkie dzieła sztuki do niej należące. Prace posuwały się jednak dość wolno, m.in. ze względu na obfitość zachowanych archiwaliów, a także liczne problemy, jakie napotykałem przy próbie interpretacji niektórych zabytków. Korzystając z życzliwości kolejnego proboszcza, ks. Andrzeja Badury, przypatrywałem się po wielokroć tym samym dziełom sztuki i wykonywałem kolejne ich fotografie. Powoli przybywało tekstu i małymi krokami udało się doprowadzić dzieło do końca. Książka nie mogłaby powstać bez aprobaty i pomocy udzielonej przez wspomnianych gospodarzy parafii i kustoszów kościoła – ks. kan. Juliana Kóski oraz ks. Andrzeja Badury, którym składam serdeczne podziękowania. Bardzo dużo zawdzięczam również pracownikom Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego, z którymi mogłem omówić wiele szczegółowych kwestii merytorycznych. W szczególny sposób pragnę podziękować prof. dr. hab. Piotrowi Krasnemu za cenne i inspirujące uwagi oraz za sporządzenie recenzji

7


wydawniczej, a także dr. Michałowi Kurzejowi za czas poświęcony na liczne konsultacje. Dr. Kurzejowi dziękuję ponadto za wykonanie oraz profesjonalne przygotowanie do druku wielu fotografii zamieszczonych w tej pracy. Słowa wdzięczności winien jestem także drugiemu recenzentowi, dr. hab. Piotrowi Szlezyngerowi Mam nadzieję, że książka ukaże bogactwo i różnorodność dziedzictwa kulturowego kościoła w Rudawie oraz przyczyni się do poszerzenia wiedzy historyczno-artystycznej na jego temat.

Wprowadzenie

Rudawa to miejscowość zlokalizowana ok. 20 km na zachód od centrum Krakowa. Administracyjnie należy do gminy Zabierzów, położonej w powiecie krakowskim i województwie małopolskim. Miejscowość rozłożyła się na ukształtowanym w urozmaicony sposób terenie, wznoszącym się nad brzegami wpływającej do Wisły rzeki Rudawy. Piękne położenie nie wyróżnia jednak specjalnie wsi spośród tylu innych miejscowości rozrzuconych w jurajskim pejzażu okolic Krakowa. Nie ma też w Rudawie zbyt wielu zabytków, które mogłyby wzbudzić zainteresowanie historyka sztuki lub miłośnika architektury. W tym zakresie jest jednak jeden wyjątek – kościół parafialny noszący wezwanie Wszystkich Świętych (il. 1). Jest to najcenniejszy element materialnego dziedzictwa wsi, świadczący o jej długiej i bogatej historii. Pod względem artystycznym zaś zarówno architektura, jak i wyposażenie kościoła prezentują zdecydowanie ponadlokalny poziom. Niewątpliwie zasługują one na odrębne, historyczno-artystyczne opracowanie. Świątynia w Rudawie sięga swoimi początkami głębokiego średniowiecza. Od końca w. xii aż po r. 1955 stanowiła własność Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Parafia była dość bogata, a patronat kanoników sprawiał, że dbano o kościół oraz jego wyposażenie. W ciągu dziejów zmieniała się bryła kościoła, wzbogacana o coraz to nowe elementy, przybywało również dzieł sztuki zdobiących świątynię. Nie wszystkie te zmiany można dzisiaj odtworzyć, ale analiza zachowanych źródeł oraz istniejących opracowań powinna odsłonić przynajmniej część owej bogatej historii. Celem monografii jest jednak nie tylko odtworzenie dziejów kościoła i parafii, ale przede wszystkim wszechstronne opisanie artystycznych walorów budowli, jej wystroju oraz bogatego wyposażenia. W czasie przygotowania książki wykorzystano bogaty materiał źródłowy, zgromadzony przede wszystkim w archiwach kościelnych, a także opracowania konserwatorskie oraz dotychczasowe prace historyczne i historyczno-artystyczne

poświęcone kościołowi i związanym z nim zabytkom. W postępowaniu badawczym – oprócz analizy i interpretacji źródeł oraz literatury – szeroko korzystano również z metody opisowej, próbując syntetycznie, a przy tym możliwie dokładnie scharakteryzować architekturę, wystrój i wyposażenie rudawskiego kościoła. W przypadku ważniejszych dzieł – m.in. najstarszych elementów architektury budowli, a także ołtarzy, niektórych obrazów i rzeźb – opisy są bardziej rozbudowane i wzbogacone o próbę datowania opartą na cechach formalnych, ornamentyce oraz porównaniu z innymi zabytkami, głównie z terenu Małopolski. Wysoki poziom artystyczny wielu zabytków z Rudawy niewątpliwie uprawnia do poszukiwania dla nich analogii lub ewentualnych wzorów w sztuce środowiska krakowskiego. W tym zakresie niekiedy ograniczono się do przedstawienia dobrze udokumentowanych poglądów wcześniejszych badaczy zajmujących się kościołem w Rudawie, w innych – podjęto próby własnej interpretacji, które być może wniosą nowe ustalenia do dotychczasowego stanu wiedzy. W celu usystematyzowania zawartych w książce treści została ona podzielona na pięć rozdziałów. W pierwszym scharakteryzowano bazę źródłową oraz przedstawiono dotychczasowy stan badań nad świątynią w Rudawie. W kolejnym rozdziale przedstawiono historię parafii i kościoła. W tej części książki zamieszczono przede wszystkim kwestie związane z problematyką artystyczną, ale uwzględniono również aspekty ważne dla dziejów życia społeczno-kulturalnego i duchowego parafii. Wiele informacji zaczerpnięto bezpośrednio ze źródeł, w tym zwłaszcza wizytacji biskupich oraz kroniki parafialnej. Rozdział trzeci został poświęcony architekturze kościoła. Po ogólnej charakterystyce budowli opisano poszczególne jej człony, pochodzące z różnych okresów, a także poddano je analizie formalno-genetycznej i porównawczej. Czwarty rozdział książki jest najobszerniejszy, ponieważ dotyczy bogatego wystroju i wyposażenia kościoła. Opisano w nim zabytkowe malowidła ścienne z w. xv i xvii,

9


nowożytne ołtarze wraz z dekoracjami rzeźbiarskimi i malarskimi, ambonę i chór muzyczny, a także pozostałe dzieła rzeźby i malarstwa oraz licznie reprezentowane wyroby rzemiosła artystycznego. W ostatnim rozdziale zostały zawarte informacje na temat zabytkowego otoczenia kościoła, na które składa się osiemnastowieczny zespół muru przykościelnego wraz z przylegającymi doń budowlami (bramkami, dawną kostnicą, bramą wjazdową na dziedziniec plebański i nowszą dzwonnicą), a także plebania i budynki gospodarcze z końca w. xix oraz cmentarz parafialny z dość licznymi zabytkami nagrobnymi z xix i z 1. poł. w. xx. Niniejsza książka, najogólniej rzecz biorąc, stanowi próbę uzupełnienia wiedzy na temat sztuki okolic Krakowa o niezwykle interesujący pod względem historycznym

i artystycznym zabytek, jakim jest bez wątpienia kościół w Rudawie. Stworzona synteza uwzględnia z jednej strony ustalenia dotychczasowych badaczy, niekiedy krytycznie się do nich odnosząc, z drugiej – wnosi nowe informacje i wnioski oparte na istniejących źródłach oraz analizie szczegółowych prac z zakresu historii sztuki, stanowiących kontekst dla badanego kościoła i znajdujących się w nim dzieł sztuki. Ze względu na monograficzny charakter opracowania trzeba było niekiedy zrezygnować z bardzo drobiazgowych analiz, które są możliwe np. w pracach poświęconych pojedynczym wytworom artystycznym. Z tego powodu wiele zawartych w książce wniosków nie ma charakteru ostatecznych rozstrzygnięć, lecz raczej swoistych punktów wyjścia do ewentualnych dalszych szczegółowych badań.

Baza źródłowa i stan badań

Długa historia rudawskiej parafii i kościoła jest dość dobrze udokumentowana źródłowo. Poza wzmiankami Długosza, które zostaną omówione w dalszej części książki, brakuje informacji na temat dziejów budowli w okresie średniowiecza. Ważnymi źródłami pochodzącymi z epoki nowożytnej są teksty wizytacji biskupich przechowywane w Archiwum Kurii Metropolitarnej w Krakowie (najstarszy z nich, wizytacja bp. Jerzego Radziwiłła, pochodzi z r. 1598). Ze względu na przynależność rudawskiej parafii do Kapituły Krakowskiej regularnie sporządzano inwentarze wsi, które zachowały się w Archiwum Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Najstarszy z nich pochodzi z r. 1699, a kolejne były tworzone w w. xviii i xix. Oprócz tego zachowało się kilkadziesiąt inwentarzy rewizji Rudawy jako wsi prestymonialnej kapituły. Nie dotyczą one wprawdzie samego kościoła, lecz stanu rudawskiego folwarku, zabudowań i urządzeń gospodarczych, ale trafiają się w nich informacje ważne dla historii parafii. Najstarszy zachowany inwentarz kościoła pochodzi natomiast z r. 1822 i został sporządzony przez ówczesnego proboszcza, ks. Władysława Starczewskiego1. Sporo archiwaliów jest przechowywanych w archiwum parafii w Rudawie. Najstarszymi z nich są księgi metrykalne,

1

Inwenta rz… 1882.

2

Liber memorabilium…

3

Różycki 1981.

4

Lasyk-Majewska 2006.

zachowane od r. 1570. Mogłyby one stanowić doskonały materiał dla badacza historii społecznej, jednakże w przypadku pracy o charakterze historyczno-artystycznym ich wartość jest ograniczona. Najcenniejszym – z punktu widzenia niniejszej książki – źródłem zachowanym w parafii jest kronika rozpoczęta w l. 90. w. xix przez ks. Józefa Łobczowskiego i kontynuowana przez jego następców2. Ważnymi źródłami są ponadto zachowane projekty Zygmunta Hendla, dotyczące niezrealizowanej ostatecznie rozbudowy kościoła w Rudawie, którą planowano na przełomie w. xix i xx. Oprócz tego można także wymienić bardziej współczesne opracowania konserwatorskie na temat stanu technicznego kościoła3 oraz jednego z nagrobków na cmentarzu4. W Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie znajdują się liczne opracowania dokumentujące zabiegi konserwatorskie nad niektórymi elementami wyposażenia rudawskiego kościoła. Jako najważniejsze można wymienić sprawozdanie z konserwacji obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą prowadzono na przełomie l. 60. i 70. w. xx5, a także dokumentacje późniejszych prac dotyczących m.in. gotyckiego krucyfiksu6, fryzu podstropowego7, ołtarza gł. oraz ołtarzy bocznych i chrzcielnicy8, a także chóru

5

Niedzielska 1969; Niedzielska 1970, Knauss 1970a; Knauss 1970b.

6

Bajka 1991.

7

Żurowska 1991.

8

Kruk, Kasper 2001; Kruk, Kasper 2002.

11


muzycznego9 i ambony 10. Cennym źródłem okazały się przechowywane w krakowskim Urzędzie Ochrony Zabytków karty inwentaryzacyjne dotyczące kościoła w Rudawie i jego wyposażenia, pochodzące w większości z l. 60. i 70. ubiegłego stulecia. Niektóre z nich dokumentują dzieła sztuki, które zostały później przekształcone lub w ogóle nie zachowały się do czasów współczesnych. W Urzędzie Gminy Zabierzów przechowywane są ponadto opracowania konserwatorskie dotyczące zabytkowego nagrobka płk. Zielonki, znajdującego się na cmentarzu parafialnym w Rudawie11. Bazę źródłową uzupełniają dość liczne publikacje z zakresu historii, historii sztuki oraz etnografii. Cechują się one najczęściej wyrywkowym charakterem, dlatego trudno omawiać stan badań nad kościołem parafialnym w Rudawie w ujęciu dynamicznym, wskazując różne poglądy poszczególnych autorów na temat wybranych problemów natury historyczno-artystycznej. Niełatwo byłoby bowiem wskazać jakąś kwestię związaną z tą świątynią, która wywołała ożywioną polemikę wśród różnych badaczy. Wobec tego warto krótko zarysować historię naukowych zainteresowań kościołem w Rudawie i wymienić najważniejsze publikacje stanowiące pokłosie owego zainteresowania. W przeglądzie tym pominięta zostanie większość prac o bardziej ogólnym charakterze, w których zabytki kościoła w Rudawie były jedynie wzmiankowane. Tego rodzaju prace zostaną przywołane w dalszych rozdziałach, przy okazji omawiania bardziej szczegółowych zagadnień związanych z architekturą, wystrojem i wyposażeniem świątyni. Architektura kościoła, a szczególnie niektóre ze znajdujących się w nim zabytków wywoływały zainteresowanie pierwszych badaczy sztuki, których w w. xix nazywano starożytnikami12. Jednym z nich był Józef Łepkowski (1826–1894), który w połowie tego stulecia odbywał inwentaryzacyjne wycieczki po okolicach Krakowa. Pozostawił on po sobie opis kościoła

9

na nich napisy 19. Trochę więcej informacji na temat świątyni w Rudawie znalazło się w kolejnym opracowaniu Stanisława Polaczka, a mianowicie monografii powiatu chrzanowskiego, której pierwsze wydanie ukazało się w r. 1898, a drugie w r. 1914. Oprócz opisu pomników nagrobnych autor zamieścił też daty powstania dzwonów oraz przytoczył trochę faktów historycznych dotyczących kościoła i parafii20. Na pocz. w. xx istniało już zatem kilka publikacji, w których był wzmiankowany kościół w Rudawie, jednakże brakowało całościowego opracowania ukazującego historię parafii, a także omawiającego architekturę i wyposażenie świątyni. Lukę tę pragnął uzupełnić wielce zasłużony dla rudawskiej parafii proboszcz, ks. Józef Łobczowski (1860– –1921). Początkowo próbował namówić któregoś z członków Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa do napisania monografii dotyczącej kościoła i zgromadzonych w nim zabytków. Kiedy starania te nie przyniosły rezultatu, postanowił sam podjąć trud badawczy i przygotować książkę, która została wydana w Krakowie w r. 191621. Ks. Łobczowski oparł się na dość szerokiej podstawie źródłowej, którą stanowiły materiały zachowane w parafii, a także krakowskie archiwa kościelne oraz dzieła Jana Długosza. Szczególnie cenny jest obszerny opis kościoła, w którym wymieniono wszystkie elementy wyposażenia wraz z ich lokalizacją, a często także wcześniejszymi dziejami. Dzięki opisom i zamieszczonym w książce zdjęciom możemy odtworzyć wygląd kościoła sprzed wieku. Monografia ks. Józefa Łobczowskiego – choć pisana z pozycji badacza-amatora – stanowi zatem znakomite źródło do dziejów kościoła i parafii rudawskiej. W r. 1940 ukazała się niewielka książeczka autorstwa architekta Franciszka Mączyńskiego poświęcona drewnianej dzwonnicy przylegającej do kościoła od zachodu22. Zasługą autora było odkrycie daty 1541, wyrytej na jednej z wewnętrznych belek. Mączyński dokonał szczegółowej analizy konstrukcji dzwonnicy oraz jej form zewnętrznych, próbując na tej podstawie odtworzyć dzieje tego malowniczego zabytku.

Nowoczesnym badaniom historyczno-artystycznym kościół w Rudawie został poddany dopiero po ii wojnie światowej. W pierwszej kolejności należy wymienić hasło zamieszczone w pierwszym tomie Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce23. Jerzy Szablowski w bardzo syntetyczny sposób opisał architekturę kościoła i wymienił wiele elementów jego wyposażenia, spośród których nie wszystkie zachowały się do czasów współczesnych. Kolejne krótkie publikacje, wnoszące nowe ustalenia do dotychczasowego stanu wiedzy, powstawały w związku z pracami konserwatorskimi prowadzonymi przy kościele w l. 50. i 60. ubiegłego stulecia. Zdjęcie tynków z części prezbiterialnej doprowadziło do odsłonięcia ceglanej struktury (częściowo w układzie wendyjskim) oraz zamurowanego okna o ostrołukowym zamknięciu we wsch. ścianie. Prezbiterium rudawskiego kościoła, datowane wcześniej w Katalogu Zabytków na ok. r. 1470, można było dzięki temu uznać za wcześniejsze. Jan Samek określił czas jego powstania na 2. poł. w. xiii. Przy okazji tych samych prac odsłonięto także interesującą dekorację malarską w postaci 2. fryzów owocowo-warzywnych obiegających wszystkie ściany wnętrza nawy. Została ona zapewne wykonana w 1. ćw. w. xvii24. Kolejne niezwykle istotne odkrycie miało miejsce przy okazji konserwacji otoczonego miejscowym kultem wizerunku Matki Bożej z Dzieciątkiem. Okazało się, że obraz ten, uważany wcześniej za barokowy, był kilkakrotnie przemalowywany. Spod późniejszych warstw wydobyto pierwotną kompozycję w typie Hodegetrii o wysokich walorach artystycznych. Biorąca udział w konserwacji dzieła Zofia Knauss zadatowała obraz na poł. w. xv25. Datowanie to potwierdził zajmujący się gotyckim malarstwem tablicowym na terenie Małopolski Jerzy Gadomski26. Kościół parafialny w Rudawie oraz niektóre elementy jego wystroju i wyposażenia zostały także sumarycznie opisane w monografiach poświęconych sztuce okolic Krakowa. Tadeusz Chrzanowski i Marian Kornecki, autorzy Sztuki Ziemi

Kruk, Kasper 2003.

10

Kasper 2005.

11

Majewski, Chmiel 2005; Majewski 2005.

19

12

O rozwoju starożytnictwa w Krakowie i jego okolicach zob. Ślesiński 1956, s. 255–284.

20

Polaczek 1898, s. 133–136; Polaczek 1914, s. 260–264.

13

Łepkowski 1850, s. 2–3.

21

Łobczowski 1916.

14

Tryptyk ten jeszcze w końcu w. xix przeniesiono do kaplicy Czartoryskich w katedrze na Wawelu. Będzie o nim

22

Mączyński 1940.

mowa w dalszej części książki.

23

Szablowski 1953, s. 124–125.

15

Rastawiecki 1849, 610–611.

24

Samek 1959, s. 396–397.

16

Łepkowski 1863, s. 41–45.

25

17

„Przyjaciel Ludu” 1848, s. 5.

18

12

w Rudawie13, w którym zwracał uwagę przede wszystkim na płaskorzeźbiony tryptyk ze sceną Ukrzyżowania Chrystusa w środkowej części, umieszczony wówczas na zewnętrznej ścianie prezbiterium14. Autor słusznie zauważył, że dzieło to wykazuje duże związki ze sztuką Wita Stwosza. Inny znany badacz zabytków, Edward Rastwiecki (1804–1874), był nawet skłonny przypisać ów tryptyk norymberskiemu mistrzowi15. Kościół w Rudawie został również opisany przez Józefa Łepkowskiego w opracowaniu inwentaryzacyjnym poświęconym zabytkom z okolic Krakowa16. Autor rozpoznał w prezbiterium starszą od nawy fazę budowy kościoła, ale ogólnie niezbyt dużo miejsca poświęcił architekturze, skupiając się raczej na wyposażeniu kościoła. Oprócz wspomnianego tryptyku opisał przede wszystkim dwa zabytki sztuki sepulkralnej, a mianowicie epitafium Elżbiety Pisarskiej oraz pomnik nagrobny Elżbiety Zagórowskiej, odpisując dokładnie zamieszczone na nich inskrypcje. Warto podkreślić, że te zachowane do czasów współczesnych dzieła wywoływały spore zainteresowanie u dziewiętnastowiecznych starożytników. Były one nawet uwieczniane na rycinach. Jedną z nich wydał w Krakowie Aleksander Fusiecki (odbitka zachowała się m.in. w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej – il. 2, opublikowano ją również w r. 1845 w „Przyjacielu Ludu”17). Litografia z wyobrażeniem nagrobka Elżbiety Pisarskiej zachowała się ponadto w zbiorach znanego badacza zabytków, Ambrożego Grabowskiego18. Pod koniec w. xix powstała etnograficzna monografia wsi autorstwa Stanisława Polaczka, który w owym czasie był miejscowym nauczycielem. Książeczka zawiera nieco informacji historycznych, ale dominują w niej topograficzne opisy Rudawy i okolicznych wiosek oraz wiadomości na temat życia tutejszej ludności, zwłaszcza zaś moralności, obrzędów i zwyczajów oraz budownictwa wiejskiego. Jeżeli chodzi o kościół rudawski, to autor opisał jedynie dwa wymienione już pomniki nagrobne, zamieszczając znajdujące się

Teki Ambrożego Grabowskiego, Archiwum Państwowe w Krakowie, Teka E 58, s. 131.

Polaczek 1892, s. 8–11.

Knauss, 1972, s. 85–92. Zob. też przywoływane wcześniej opracowania dokumentacyjne autorki, przechowywane w Archiwum wuoz w Krakowie.

26

Gadomski 1975, s. 57; Gadomski 1981, s. 127; Gadomski 1986, s. 33–34.

13


Krakowskiej27, zebrali w swoim monumentalnym opracowaniu wydanym w r. 1982 wyniki wcześniejszych badań, a ponadto zwrócili uwagę m.in. na odkryte w r. 1963 malowidła w prezbiterium z zachowaną datą 1476. W książce krótko scharakteryzowano ponadto otoczenie kościoła – mur, wieżę bramną oraz budynek dawnej kostnicy z 2. poł. w. xviii. Podobne, choć nieco bardziej rozbudowane informacje na temat interesującej nas świątyni zawarł później Marian Kornecki w swojej książce o sztuce sakralnej w pd. części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej28. Badacz ten dodatkowo wzmiankował znajdujący się w Rudawie kielich z pocz. w. xvii29, zamieszczając również jego fotografię. Cennym opracowaniem o charakterze inwentarzowym jest powstała niedawno praca dyplomowa Ewy Rudnickiej30. Autorka dokonała szczegółowego opisu architektury kościoła, jego wystroju i wyposażenia, tworząc dla każdego zabytku osobne karty ewidencyjne. W pracy wykorzystane zostały dotychczasowe publikacje, a także niepublikowane opracowania konserwatorskie i wcześniejsze karty inwentaryzacyjne przechowywane w Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. Jako swego rodzaju uzupełnienie stanu badań nad kościołem w Rudawie należy także wymienić dwie monografie wsi, powstałe przed trzydziestu laty. Jedna z nich koncentruje się na tematyce etnograficznej31, druga zaś stanowi skrupulatne

14

studium historyczne miejscowości od pradziejów aż do r. 194532. Brakuje w nich niemal zupełnie informacji na temat architektury kościoła i znajdujących się w nim zabytków. Naświetlone w tych opracowaniach kwestie majątkowe, gospodarcze i społeczne stanowią jednakże bardzo cenny kontekst dla dziejów parafii i samego kościoła. Wartościowe są także prace ks. Andrzeja Zwolińskiego, z których jedna została poświęcona osobie Józefa Łobczowskiego i jego działalności jako rudawskiego proboszcza33, druga zaś dotyczy historii należącej do parafii wsi Radwanowice i w związku z tym zawiera sporo informacji na temat historii rudawskiej wspólnoty 34. Podsumowując dotychczasowy stan badań trzeba podkreślić, że istnieje kilka opracowań na temat świątyni w Rudawie i jej artystycznego wyposażenia, mających dość szczegółowy charakter. W opracowaniach bardziej ogólnych, jak przywoływane książki Tadeusza Chrzanowskiego i Mariana Korneckiego, znajdujemy natomiast przeważnie wyłącznie syntetyczne opisy kościoła i jego wybranych zabytków. Jedyne monograficzne opracowanie świątyni, napisane przed niemal stu laty przez ks. Łobczowskiego, jest już mocno anachroniczne. Wnikliwa analiza licznie zachowanych źródeł, dotychczasowych publikacji oraz samego kościoła i jego wyposażenia powinna umożliwić ukazanie bogatej artystycznej mozaiki, składającej się na niezwykłą zabytkową wartość kościoła p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie.

Historia parafii i kościoła

Często możemy usłyszeć lub przeczytać, że początki jakiejś budowli „giną w mrokach dziejów”. Wyrażenie to oznacza, że nie da się wskazać konkretnego momentu powstania zabytku, a badacze przeszłości zmuszeni są do snucia przypuszczeń na podstawie pośrednich przesłanek. Taka właśnie sytuacja zachodzi w odniesieniu do początków kościoła oraz parafii w Rudawie. Niewątpliwie tutejsza wspólnota należy do najstarszych parafii na terenie Małopolski, lecz kiedy dokładnie powstała – tego nie wiadomo. Wymienia się ją jako jedną z kilku – obok parafii w Tyńcu (1076), Frydmanie, Modlnicy Wielkiej, Mucharzu i Wieliczce (parafia św. Klemensa) – powstałych prawdopodobnie już w w. xi35. Istnieje podanie mówiące o tym, że kościół w Rudawie miał zostać ufundowany przez rycerza Radwana, który brał udział w zabójstwie św. Stanisława, zleconym przez króla Bolesława Śmiałego. Legenda ta musiała być dość powszechnie znana w w. xix oraz na pocz. w. xx, gdyż zamieszczano ją praktycznie we wszystkich tekstach odnoszących się do kościoła i samej miejscowości36. Za udział w haniebnym morderstwie biskupa ów Radwan miał otrzymać od króla grunty w okolicach Krakowa, gdzie założył wieś Radwanowice. Pragnął w tej wsi wybudować kościół, być może jako ekspiację za popełnioną zbrodnię. Jakaś nieznana siła każdej nocy przenosiła jednak materiał budowlany na położone parę kilometrów na

południe wzgórze, co uznano za znak Opatrzności i ostatecznie kościół stanął nie w Radwanowicach, ale w Rudawie37. Trudno ocenić, czy legenda o Radwanie jest prawdziwa, całkowicie fikcyjna czy może rzeczywistość miesza się w niej z fantazją ludu żyjącego na tym obszarze w minionych czasach. Pierwsze wzmianki o Rudawie są jednak trochę późniejsze. W dwunastowiecznym dokumencie odnotowano, że właścicielem wsi był wówczas rycerz Jan, który podarował Rudawę Kapitule Krakowskiej38. Informacje na temat owego rycerza uzupełnił trzy stulecia później Jan Długosz, który opierając się na niezachowanym do czasów współczesnych źródle odnotował, że ów Jan, zwany też Gniewomirem, był komesem i zmarł w r. 118539. Rok ten można zatem przyjąć jako wielce prawdopodobną datę przekazania wsi Kapitule Krakowskiej. Warto zaznaczyć, że była to jedna z najstarszych donacji na rzecz kolegium kanoników krakowskich40. Przytoczone źródła nie wspominają jednak o kościele, dlatego nie sposób stwierdzić, kiedy powstała pierwsza świątynia w Rudawie ani – tym bardziej – jak mogła wyglądać. W najstarszym inwentarzu kościoła, sporządzonym w r. 1822 przez ówczesnego proboszcza, ks. Władysława Starczewskiego, jest zamieszczona informacja, że rycerz Jan „podług śladu w niektorych Książkach Kościelnych” miał być jego fundatorem. Akt erekcji jednakże nie zachował się, gdyż miał zostać

27

Chrzanowski, Kornecki 1982.

35

Dadak 1989, s. 46; Zwoliński 1990, s. 12; Natanek 2000, s. 258.

28

Kornecki 1993.

36

Zob. Łepkowski 1863, s. 41; Rudawa… 1888, s. 903; Polaczek 1892, s. 8; Polaczek 1898, s. 133; Łobczowski 1916,

29

Ibidem, s. 41.

30

Rudnicka 2011.

s. 9–11.

31

Wieś Rudawa… 1980.

32

Rudawa… 1983.

38

Kiryk 1983, s. 45.

33

Zwoliński 1982.

39

Łobczowski 1916, s. 11; F. Kiryk 1983, s. 46.

34

Zwoliński 1990.

40

Kumor 1999, s. 197.

37

Próbę odniesienia owej legendy do źródeł i faktów historycznych podjął ks. Andrzej Zwoliński, zob. Zwoliński 1990, s. 7–15.

15


zrabowany lub zniszczony wraz z innymi cennymi dokumentami w czasie najazdu szwedzkiego w w. xvii41. Źródła, na które powoływał się ks. Starczewski, też niestety się nie zachowały, w związku z czym wiążąc Jana Gniewomira z fundacją świątyni musimy zachować pewną ostrożność, gdyż nie ma całkowitej pewności co do wiarygodności owych ksiąg, o których wspominał autor inwentarza. Pierwotny kościół w Rudawie był niewątpliwie budowlą drewnianą, po której nie przetrwał najmniejszy ślad. Najstarsze fragmenty zachowanego do czasów współczesnych kościoła to ściany jego prezbiterium wybudowane z cegły zapewne w 2. poł. w. xiii42. Stawia to rudawską świątynię w rzędzie najstarszych wiejskich kościołów murowanych w Małopolsce. Prawdopodobnie ceglane było tylko prezbiterium. Jan Długosz ok. poł. w. xv zanotował, że kościół w Rudawie miał prezbiterium murowane, nawę zaś drewnianą43. Rudawska parafia jest odnotowana w spisach świętopietrza już od r. 1325, ale jej początkowy zakres terytorialny pozostaje nieznany. Szczegółowe informacje o obszarze parafii przynosi znowu Długosz. Z Liber beneficiorum wiadomo, że w w. xv w skład parafii wchodziły: Rudawa, Brzezinka, Dubie, Nawojowa Góra, Niegoszowice, Nielepice, Pisary, Radwanowice, Siedlec i Żary. W w. xvi parafia poszerzyła się o Młynkę (1529) oraz Podchełmie, czyli Kochanów (1595)44. Taki zakres terytorialny parafii został potwierdzony w tekście najstarszej wizytacji biskupiej, przeprowadzonej w r. 1598 przez bp. Jerzego Radziwiłła45. Rudawa należała wówczas do dekanatu Nowa Góra. Spośród wymienionych miejscowości najszybciej zaczęła się rozwijać oczywiście Rudawa jako siedziba parafii. Wieś ta już na przełomie w. xiii i xiv uzyskała kształt wielodrożnicy46. Pierwsze wzmianki źródłowe na temat większości pozostałych miejscowości wchodzących w skład parafii pochodzą przeważnie z w. xiv. Odnotowano wówczas:

16

Pisary, Radwanowice, Dubie, Siedlec, Niegoszowice, Żary, Nielepice i Nawojową Górę. Z 1. poł. xv stulecia pochodzą natomiast najstarsze przekazy dotyczące Młynki i Brzezinki. Rzeczywista metryka wielu z wymienionych wsi jest jednak niewątpliwie starsza. Na wczesne powstanie Brzezinki wskazuje np. to, że stanowiła ona własność dziekana katedry krakowskiej47. W okresie staropolskim utrzymywał się wyraźny podział własności na terenie parafii. Rudawa i wspomniana Brzezinka stanowiły dobra Kapituły Krakowskiej, natomiast pozostałe wsie były własnością szlachecką. Młynka i Nawojowa Góra wchodziły w skład latyfundium Tęczyńskich i ich spadkobierców, a inne miejscowości należały do średniego rycerstwa (jak np. Pisarscy), a przede wszystkim do licznej na tym obszarze szlachty zagrodowej48. Zachowane źródła wskazują, że parafia rudawska już w w. xiv należała do najbogatszych, także stosunkowo licznych, gdyż w r. 1340 liczyła ok. 750 wiernych49. Zamożność parafii była powodem, dla którego Kapituła Krakowska nadawała ją swoim najwybitniejszym kanonikom i prałatom. Wśród nich są odnotowani m.in. Jan z Latoszyna, profesor teologii i prawa kanonicznego oraz rektor krakowskiego uniwersytetu (1474), a po nim Piotr Gamrat, późniejszy biskup krakowski. Proboszczowie rzadko odwiedzali Rudawę, kładąc obowiązki duszpasterskie na barki wikariuszy, którzy mieli do pomocy kantora, nauczyciela szkoły parafialnej i organistę50. Szybki rozwój parafii, spore dochody przez nią generowane, a także światły patronat Kapituły Krakowskiej stwarzały duże możliwości w zakresie prac nad poszerzaniem i upiększaniem budynku kościelnego. Prawdopodobnie w końcu w. xv lub na pocz. xvi wzniesiono murowaną z cegły i kamienia nawę kościoła, która zastąpiła wcześniejszą drewnianą, wzmiankowaną przez Długosza51. Był to niewątpliwie bardzo ważny etap budowlany w dziejach kościoła, który jednak

wcale nie jest udokumentowany źródłowo. Wiele wskazuje na to, że jego zwieńczeniem było wzniesienie drewnianej wieży-dzwonnicy, dostawionej do zach. ściany nawy. Wybudowana w konstrukcji słupowo-ramowej wieża charakteryzuje się pochylonymi ścianami oraz nadwieszoną izbicą, w której dawniej mieściły się dzwony. Rudawska wieża-dzwonnica, powstała ok. r. 1541, należy do najstarszych zabytków tego rodzaju w całym regionie krakowskim52. Cennych informacji na temat kościoła i parafii dostarczają najstarsze wizytacje biskupie. W tekście wizytacji bp. Radziwiłła z r. 1598 znajdujemy potwierdzenie przynależności parafii p.w. Wszystkich Świętych do Kapituły Krakowskiej, a także dość szczegółowe informacje na temat wyposażenia kościoła. Miał on wówczas trzy ołtarze (w gł. było umieszczone drewniane cyborium), bogato prezentowały się sprzęty i naczynia liturgiczne. W tekście jest wzmiankowana także dzwonnica, która miała być częściowo murowana (niewątpliwie w przyziemiu), a częściowo drewniana. W jej wnętrzu mieściły się trzy dzwony. Do parafii należały również m.in. dom wikariusza oraz dom dyrektora szkoły („domus pro rectore schola”). Zarówno wikary, jak i nauczyciel byli opłacani przez plebana, którym był wówczas Tomasz Szadek. Każdemu z nich przysługiwało 8 florenów rocznie53. Późniejsza o cztery lata wizytacja Bernarda Maciejowskiego przynosi dodatkowo informację o tym, że kościół miał murowaną zakrystię, nie odnotowaną we wcześniejszym akcie wizytacyjnym54. Kolejne ważne inwestycje przy kościele podjęto na pocz. w. xvii. Wykonane wówczas prace były niewątpliwie związane z ponowną konsekracją świątyni, której 28 x 1615 dokonał sufragan krakowski Tomasz Oborski55, choć niektóre z nich przeprowadzono zapewne już po poświęceniu kościoła. Budowla została gruntownie odnowiona staraniem ówczesnego proboszcza, Wojciecha Purzyckiego. Wygląd rudawskiego kościoła pod koniec 1. ćw. w. xvii został uwieczniony

na obrazie przedstawiającym wymienionego kapłana trzymającego w ręku model budowli (il. 29). Świątynia jest na nim widoczna od strony pd.-zach. Nawa i prezbiterium były otynkowane. Nowym wówczas elementem były niewątpliwie schodkowe szczyty zdobiące zach. ścianę nawy oraz wsch. ścianę prezbiterium. Nawę wieńczyła ażurowa wieżyczka na sygnaturkę przykryta kopułką. Wejście do kościoła wiodło przez niewielką kruchtę umieszczoną na osi pd. ściany nawy. Na obrazie dość szczegółowo odtworzono także drewnianą wieżę-dzwonnicę z murowanym przyziemiem56. Podjęta przez ks. Purzyckiego inwestycja bez wątpienia objęła także wnętrze kościoła. Trudno dokładnie ustalić zakres tych prac. Według późniejszego inwentarza staraniem ks. Purzyckiego wykonano w r. 1614 murowane sklepienie prezbiterium57. Trudno rozstrzygnąć, czy zastąpiło ono wcześniejsze sklepienie, czy też prezbiterium aż do w. xvii nie miało sklepienia. W ramach tej samej inicjatywy odnowienia kościoła powstał zapewne fryz przyjmujący formę roślinno-owocowych festonów, który obiega dokoła całą nawę poniżej stropu58. Zachowała się ponadto pomijana zupełnie w literaturze polichromia w łuku zamurowanego okna za ołtarzem gł. Ciężkie formy dekoracyjnego motywu arabeskowego są zbieżne z charakterem fryzów i zapewne stanowią fragment tej samej akcji odnowienia wystroju kościoła. Ówczesny ołtarz gł. musiał być niewielkich rozmiarów, gdyż w przeciwnym razie zasłaniałby okno wraz ze wzmiankowaną dekoracją malarską. Niedługo później kościół w Rudawie wzbogacił się o murowaną kaplicę kopułową, którą wzniesiono nad kruchtą pd. Około poł. w. xvii powstał zapewne zachowany do czasów współczesnych ołtarz gł., którego postawienie wywołało decyzje o zamurowaniu okna w prezbiterium. Wprawdzie Jerzy Szablowski zasugerował, że ołtarz wraz z tabernakulum mógł powstać przed r. 161759, wydaje się to jednak bardzo mało

41

Inwentarz… 1822.

52

Mączyński 1940; Kornecki 1993, s. 34; Kornecki 1999, s. 105.

42

Samek 1959, s. 397.

53

Akta wizytacji… 1598.

43

Łobczowski 1916, s. 11.

54

Akta wizytacji… 1602, s. 24.

44

F. Kiryk 1983, s. 43–44.

55

Natanek 2000, s. 257.

45

Akta wizytacji… 1598, k. 110.

56

Zdaniem Franciszka Mączyńskiego przyziemie wieży zamurowano właśnie w czasie odnowienia kościoła przez

46

Kozub 1967, s. 405.

ks. Wojciecha Purzyckiego, por. Mączyński 1940, s. 10–12. Dolna część wieży mogła jednak zostać (przynajmniej

47

Kiryk 1983, s. 47–49.

częściowo) zamurowana trochę wcześniej, o czym świadczy przywoływana informacja zawarta w tekście wizytacji

48

Ibidem, s. 78.

49

Ładogórski 1958, s. 195. Podaję za: Kiryk 1983, s. 46–47.

57

Inwentarz… 1822, s. 9–10.

50

Kiryk 1983, s. 91.

58

Samek 1959, s. 397; Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 287.

51

Szablowski 1953, s. 124.

59

Szablowski 1953, s. 124–125.

bp. Radziwiłła z r. 1598.

17


prawdopodobne. Badacz datę tę ustalił zapewne na podstawie zapisu w aktach wizytacji dokonanej przez bp. Marcina Szyszkowskiego, gdzie znalazł się zapis sugerujący taki właśnie stan rzeczy („nova Cyborium in novo Altari maiori”)60. Prawdopodobnie zatem sprawiono nowy ołtarz na okoliczność konsekracji kościoła w r. 1615, lecz nie można tego ołtarza utożsamiać z dziełem obecnie zdobiącym prezbiterium. Wczesne datowanie nastawy ołtarza gł. zaproponowane przez Szablowskiego poddał w wątpliwość Tadeusz Chrzanowski w karcie inwentaryzacyjnej zabytku sporządzonej w r. 1964, jednakże w literaturze zanegował je dopiero niedawno Michał Wardzyński61. Niewiele późniejsze od ołtarza gł. są zapewne ołtarz boczny ustawiony z lewej strony nawy oraz ambona62. Nie wiadomo, jak bardzo ucierpiał kościół w czasie najazdu szwedzkiego w 1655 r. Zniszczenia nie były chyba jednak wielkie i raczej nie dotyczyły architektury budowli. Akta wizytacji wspominają jedynie, że Szwedzi obrabowali kościół z wielu wartościowych przedmiotów, jak pozłacany krzyż i srebrne naczynia liturgiczne, a także wywieźli cenne dokumenty z parafialnego archiwum63. Ważną rolę w rozwoju życia duchowego w parafii odgrywało niewątpliwie Bractwo św. Anny, założone w r. 1613 przez ks. Wojciecha Purzyckiego i zatwierdzone przez bp. Marcina Szyszkowskiego w r. 161964. Bractwo to skupiało większość mieszkańców parafii. Jego istnienie potwierdza długą tradycję kultu św. Anny w Rudawie. W w. xviii w jej święto przypadał odpust parafialny, podobnie jak w dniu Wszystkich Świętych oraz w liturgiczne wspomnienie św. Mikołaja65. Poza działalnością duszpasterską ważnym aspektem funkcjonowania parafii, warunkującym jej stabilność materialną, było gospodarowanie gruntami rolnymi. Najstarsze

rozwój duchowy i kulturalny parafian oraz opiekę społeczną. Wymienić trzeba przede wszystkim szkołę parafialną, która – zdaniem Feliksa Kiryka – mogła istnieć w Rudawie już w w. xiv, choć została poświadczona dopiero dwa stulecia później. Szkoła ta zaprzestała działalności w 1. poł. xviii stulecia, kiedy to nastąpił ogólny upadek szkolnictwa w Rzeczypospolitej69. Oprócz szkoły funkcjonował w Rudawie szpital dla ubogich, usytuowany przy drodze krakowskiej, a więc dość daleko od kościoła. Został on założony przez Kapitułę Krakowską, która w r. 1726 dokonała donacji na ten cel70. Niecałe sto lat później budynek był już w bardzo złym stanie i groził zawaleniem, dlatego decyzją ks. Władysława Starczewskiego został rozebrany, a na jego miejscu wybudowano nowy szpital z drewna pokryty słomą71. Kolejne ważne pod względem artystycznym zmiany w kościele oraz jego otoczeniu nastąpiły w 2. poł. w. xviii. Z tego czasu pochodzi m.in. prawy ołtarz boczny poświęcony św. Mikołajowi. Oprócz tego przed r. 1783 nastąpiło uporządkowanie bezpośredniego otoczenia kościoła. Teren przykościelny otoczono murem, w którego ciągu znalazły się trzy wejścia, w tym główne, od strony wsch., w formie trójosiowej bramy. Na północ od tej ostatniej wybudowano niewielką kostnicę72, zaś przy pd. odcinku muru kościelnego wzniesiono bramę wjazdową prowadzącą na dziedziniec plebański73. W wizytacji z r. 1783 odnotowano ponadto plebanię, wzniesioną niewiele wcześniej staraniem proboszcza Antoniego Kozikowskiego, a także liczne budynki gospodarcze: folwark z oborą, wozownię, stodoły i stajnie, studnię oraz spichlerz. W otoczeniu kościoła znajdowały się też domy wikarego oraz organisty i kantora74. Na pocz. w. xix staraniem proboszcza

Wawrzyńca Turskiego wykonano prace przy kościele oraz w jego otoczeniu, a mianowicie pokryto dzwonnicę, bramę zegarową i ogrojec, który wówczas został również podmurowany. Drobne prace remontowe objęły ponadto wikarówkę oraz ogrodzenie koło plebanii i ogrodu75. Liczba wiernych zamieszkujących rudawską parafię stale się powiększała, pod koniec w. xviii wynosząc ok. 2200 osób76. Wskutek trzeciego rozbioru Polski Rudawa została włączona w r. 1795 do Cesarstwa Austriackiego. W r. 1809 obszar parafii wszedł w skład utworzonego wówczas Księstwa Warszawskiego, zaś po Kongresie Wiedeńskim (1815) okolice Rudawy trafiły do okręgu Wolnego Miasta Krakowa. Po likwidacji Rzeczypospolitej Krakowskiej w r. 1846 tereny rudawskiej parafii znów znalazły się w granicach Austrii77. Mimo bardzo dynamicznych i ważnych zmian politycznych dokonujących się w okresie zaborów funkcjonowanie parafii Rudawa wyglądało podobnie jak w latach poprzednich. Obszar parafii w w. xix pozostawał w zasadzie taki sam jak wcześniej. Podobnie kształtowały się również stosunki własnościowe. Rudawa i Brzezinka w dalszym ciągu należały do Kapituły Krakowskiej. Siedlec wchodził w skład posiadłości karmelitów z Czernej. Własność możnowładczą stanowiły Nielepice i Młynka, będące w posiadaniu Potockich z Krzeszowic. Pozostałe miejscowości pozostawały w rękach drobnej szlachty 78. Dochody parafii były generowane przez dwa folwarki, położone w Rudawie oraz w Radwanowicach. Ten drugi znajdował się w bardzo złym stanie i w r. 1851 został skreślony z inwentarza parafii79. W l. 1822–1828 z pańszczyzny na czynsz przeniesiono poddanych zarówno Kapituły Krakowskiej w Rudawie i Brzezince, jak i karmelitów z Czernej w Siedlcu i Żbiku.

60

Akta wizytacji… 1617, k. 29.

61

Wardzyński 2009, s. 210, przyp. 48.

69

Ibidem, s. 92–93.

62

Wymieniony ołtarz oraz ambona, podobnie jak ołtarz gł., nie są dokładnie datowane w źródłach. Czas ich powstania

70

Protokuł… 1783, s. 660–661. W inwentarzu wsi z r. 1728 znajdujemy następującą informację na temat szpitala: „Ten

należy zatem określać na podstawie cech stylistycznych oraz w drodze porównań z innymi podobnymi dziełami.

Szpital nowo wystawiony na Peczkach wielkich Kamiennych, z Drzewa dobrego wystawiony, Gontami pobity, ale

Tego typu analizy zostaną przeprowadzone w dalszej części książki.

ieszcze ze wszystkim nie dokończony (…)”, zob. Inwentarz… 1728.

63

Kiryk 1983, s. 90.

71

Inwentarz… 1822, s. 115.

64

Akta wizytacji… 1748, s. 113.

72

Protokuł… 1783, s. 653; Rudawa… 1791, s. 11.

65

Odpust na św. Mikołaja został udzielony rudawskiej parafii w r. 1770, zob. Protokuł… 1783, s. 653. Na ten temat

73

Protokuł… 1783, s. 662.

również Kiryk 1983, s. 90, 97.

74

Ibidem, s. 663–666.

Zdarzały się także donacje gruntu na rzecz parafii. W r. 1762 Michał Steynik z Radwanowic zapisał w testamencie

75

Pismo ks. W. Turskiego… 1801.

swój grunt na rzecz parafii, zaś w 1765 Florian Sołtykiewicz przekazał wspólnocie część swojego gruntu także

76

Protokuł… 1783, s. 654.

66

18

pola plebańskie ciągnęły się od młyna w Rudawie w kierunku Pisar oraz w kierunku Radwanowic. Przywoływane już najstarsze wizytacje wspominają dodatkowo o dziesięcinach snopowych pobieranych ze wsi i folwarków w Rudawie, Niegoszowicach, Nawojowej Górze, Nielepicach, Siedlcu, Dubiu i Żarach. Późniejsze źródła z w. xvii i xviii informują też o innych gruntach plebańskich, które proboszczowie pozyskiwali drogą wykupu od szlachty zagrodowej, przede wszystkim z Radwanowic66. Niekiedy dochodziło również do konfliktów między plebanami a właścicielami sąsiednich terenów. Źródła informują o sporze między rudawskim proboszczem a Pisarskimi, dotyczącym ustalenia granic gruntów67. Zachowała się m.in. schematyczna mapka z zaznaczeniem pól leżących między Rudawą, Radwanowicami, Siedlcem i Pisarami. Na kolorowanym rysunku jest też widoczny kościół w Rudawie, jednakże budowla została odtworzona bardzo sumarycznie i niedokładnie (il. 34). Z tego powodu ów widok kościoła nie może być traktowany jako wierne źródło ikonograficzne, jakim jest niewątpliwie wcześniejszy o ok. sto lat portret ks. Purzyckiego trzymającego w ręku model świątyni. W 2. poł. w. xviii parafia liczyła kilku zagrodników i wielu komorników, których powinnością było odrabianie pańszczyzny na polach plebańskich. Zagrodnicy mieli pracować dwa lub trzy dni w tygodniu, komornicy zaś odrabiali jeden dzień pańszczyzny tygodniowo. O dobrej sytuacji finansowej parafii świadczy zestawienie z r. 1748, według którego roczne dochody wyniosły 1500 złp, wydatki zaś 400 złp68. Działalność parafii w okresie staropolskim nie ograniczała się jednak wyłącznie do funkcji duszpastersko-gospodarczych. Wdrażano także inne formy mające na celu

leżącego w Radwanowicach, zob. Rudawa… 1791, s. 17–18.

77

Hampel 1983, s. 99.

67

Opis sporu… 1719.

78

Ibidem, s. 99–100

68

Kiryk 1983, s. 90–91.

79

List ks. A. Pendrasińskiego… 1851.

19


Najważniejszą część wpływów stanowiły dziesięciny zbierane przez plebana rudawskiego z Młynki, Dubia, Żar, Kochanowa, Niegoszowic i częściowo z Siedlca80. Po pewnym okresie zastoju ożywieniu uległo szkolnictwo. Funkcjonująca dawniej szkoła parafialna odrodziła się jako szkoła ludowa, uruchomiona przez władze Wolnego Miasta Krakowa w r. 1818. Była ona zlokalizowana w pobliżu kościoła, a po pożarze w poł. w. xix została na krótko przeniesiona do jednego z budynków folwarcznych w Pisarach81. Poziom nauczania nie był zapewne zbyt wysoki, lecz szkoła dawała możliwość zdobycia minimalnego wykształcenia chłopskim dzieciom. Jednym z nich był Józef Trzaska (1808–1889), który przyjął później nazwisko Trzaskowski. Po ukończeniu szkoły w Rudawie kontynuował on naukę na poziomie gimnazjalnym w Krakowie, gdzie przyuczył się również zawodu kupieckiego, a dzięki kontaktom z kręgiem intelektualistów oraz samodzielnym studiom zdobył pewną erudycję. Brał udział w powstaniu listopadowym i zdołał się trochę wzbogacić na prowadzonym w Krakowie handlu winem. W r. 1838 został dzierżawcą dóbr kapitulnych w Rudawie. W pisanym dla syna Ignacego pamiętniku, wydanym drukiem w r. 1982, pozostawił bardzo cenne wspomnienia, a także refleksje o charakterze egzystencjalno-religijnym82. Interesujące są zapiski Trzaskowskiego dotyczące kolejnych prałatów i kanoników zarządzających dobrami rudawskim, z którymi stykał się on w młodości oraz później, już jako dzierżawca. Uzdolniony syn chłopski nie miał z nimi przeważnie dobrych doświadczeń. Wspominał m.in., jak ks. Karol Sariusz Skórkowski odmówił mu pomocy finansowej w czasie nauki pobieranej w Krakowie. Z kolei zasłużony w dziedzinie badań historycznych Ludwik Łętowski, późniejszy biskup, jako dziedzic Rudawy miał – według relacji Trzaskowskiego – dbać przede wszystkim o ściąganie pieniędzy dzierżawnych83. W 1. poł. w. xix proboszczowie rudawscy w dalszym ciągu tylko okazyjnie odwiedzali swoją parafię, działalność duszpasterską kładąc na barki wikariuszy. Odmiennym od innych

20

plebanem był ks. Władysław Starczewski, którego pozytywnie wspominał Józef Trzaskowski. Miał on być niemal zupełnie głuchy. Lubił spędzać czas w Rudawie84. Kapłan ów przysłużył się również dla historii kościoła, sporządzając w r. 1822 jego dość szczegółowy inwentarz. Szczególnie cenne wydają się informacje dotyczące wyposażenia świątyni. Wynika z nich, że w 1. poł. w. xix w kościele znajdowało się wiele dzieł sztuki, które nie zachowały się do czasów współczesnych, w tym zwłaszcza ołtarz w kaplicy św. Kazimierza, liczne obrazy zdobiące świątynię, paramenty kościelne, zdobione konfesjonały, ławki i stalle. W inwentarzu ks. Starczew-skiego znalazły się ponadto krótkie informacje o cmentarzach – starym przy kościele oraz nowym, założonym niewiele wcześniej poza ówczesnym obszarem wsi. Przy opisie cmentarza przykościelnego autor wzmiankował przylegającą do prezbiterium kościoła kapliczkę, w której „na mensie z białego kamienia iest Pan Jezus na Krzyżu i pięć różnych figur snycerską robotą”85. Nowy cmentarz parafialny był już wówczas otoczony murem86, autor inwentarza zauważał jednak, że mury te wymagają pokrycia dachem, gdyż niszczeją narażone na bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych. Opracowanie zamyka opis zabudowań i gruntów plebańskich, zestawienie dziesięcin, dochodów z pogrzebów i chrztów, a także opisy domu wikariusza, domu organisty oraz domu szpitalnego. W l. 1844–1846 wybudowano linię kolejową, która na terenie parafii Rudawa przebiega przez Niegoszowice, Rudawę i Pisary. Zorganizowana w Rudawie stacja poprawiła znacznie komunikację wsi z Krakowem oraz ze Śląskiem. Dla parafii była to inwestycja niespotykanej wcześniej skali, przy której zatrudnienie mogło znaleźć wielu chłopów z okolicznych wsi87. Na pocz. 2. poł. w. xix nastąpiła ważna zmiana w życiu parafii – proboszczowie osiedlili się na stałe w Rudawie i sami zaczęli bezpośrednio kierować pracą duszpasterską oraz innymi aspektami funkcjonowania wspólnoty. W r. 1869 do parafii przybyły siostry służebniczki. Zamieszkały one w domu w Pisarach, wyremontowanym przez hr. Adama Potockiego88.

Według relacji ks. Łobczowskiego pierwszym plebanem, który stale zamieszkiwał w Rudawie, był Florian Antowski. Z zachowanego protokołu przejęcia parafii z r. 1855 wynika, że kościół był wówczas w dobrym stanie, jedynie dach wymagał naprawy. Staraniem poprzedniego proboszcza, ks Pendrasińskiego, niewiele wcześniej odnowiono kaplicę św. Kazimierza oraz dwa ołtarze boczne. W pobliżu kościoła wymurowano też nową wikarówkę na miejscu poprzedniej, która spaliła się w r. 184889. Ks. Antowski był proboszczem aż do swojej śmierci w r. 1887, a jednocześnie pełnił też funkcję dziekana dekanatu czernichowskiego. Za jego kadencji rozebrano ceglane sklepienie prezbiterium, które groziło zawaleniem. W jego miejsce powstało w r. 1863 nowe, pozorne sklepienie krzyżowo-żebrowe, wykonane z desek według projektu Feliksa Księżarskiego. W r. 1868 na plebanii w Rudawie odbyła się rozprawa konkurencyjna w związku z koniecznością restauracji kościoła, a zwłaszcza sklepienia nawy90. Zapewne jej wynikiem była także decyzja o wystawieniu nowej murowanej zakrystii, którą też zaprojektował Księżarski91. Według ks. Łobczowskiego staraniem ks. Antowskiego wybudowano ponadto w r. 1870 drewnianą plebanię92, lecz z zachowanych źródeł wynika, że chodziło raczej o wyremontowanie starego budynku93. Plebanom nadal oczywiście pomagali księża wikariusze. Jednym z nich był Albin Dunajewski, późniejszy biskup krakowski. Pracował on w Rudawie dość krótko – od października 1864 do maja r. 1865. Został tutaj zesłany na skutek interwencji władz rosyjskich, przez które był podejrzewany o działalność spiskową w czasie powstania styczniowego. Dunajewski rzeczywiście przebywał wówczas w Warszawie

89

Protokół… 1855.

90

Pismo C.K. Urzędu… 1868.

jako rektor metropolitarnego seminarium duchownego św. Jana, lecz jego udział w powstaniu jest wątpliwy. Proboszcz parafii Rudawa był zobowiązany co miesiąc przesyłać do konsystorza diecezjalnego sprawozdania o sprawowaniu się nowego wikariusza, w których znalazły się bardzo pozytywne dla Dunajewskiego opinie94. Zachowaną do dziś pamiątką pobytu w Rudawie późniejszego kardynała jest tablica wmurowana w budynek wikarówki przez parafian i ks. Józefa Łobczowskiego w r. 189095. W czasie, gdy proboszczem w Rudawie był ks. Florian Antowski, przeniesiono na Wawel średniowieczny tryptyk, który był umieszczony przy zewnętrznej ścianie prezbiterium. Dzieło to powstało w r. 1502 lub 1503, prawdopodobnie w warsztacie Stanisława Stwosza, syna twórcy ołtarza w kościele Mariackim w Krakowie96. Początkowo znajdowało się w kaplicy Jana Olbrachta przy krakowskiej katedrze. Decyzją bp. Kazimierza Łubieńskiego w r. 1713 tryptyk został usunięty z wymienionej kaplicy i trafił do Rudawy97. W poł. w. xix na dzieło zwrócił uwagę Józef Łepkowski, ubolewając nad złym stanem zachowania luźno wiszących płaskorzeźb i jednocześnie wskazując na ich duże walory artystyczne i podobieństwa z pracami Wita Stwosza98. Wymieniony badacz w r. 1875 zwrócił uwagę na owe zabytki księciu Władysławowi Czartoryskiemu, który postanowił je wykupić. W r. 1880 rzeźby przewieziono do remontowanej wówczas przez Czartoryskich kaplicy99. W l. 1884–1885 były one konserwowane przez Józefa Brzostowskiego. Natomiast Sławomir Odrzywolski zaprojektował szafę ołtarzową wraz z dekoracją architektoniczną, dzięki czemu możliwe było scalenie fragmentów ołtarza100. W środkowym polu tryptyku są

91

Łobczowski 1916, s. 18–19.

92

Ibidem, s. 53, 68.

93

W czasie rozprawy konkurencyjnej, która odbyła się w Rudawie 23 ix 1870 strony ustaliły, że nie będzie budowy

80

Hampel 1983, s. 101, 117.

81

Pietraszek 1980, s. 21.

82

Trzaskowski 1982.

94

Glemma, Tyrowicz 1939–1956, s. 463; Dobrzanowski 1977, s. 71–72.

83

Ibidem, s. 147–154.

95

Łobczowski 1916, s. 61.

84

Ibidem, s. 151.

96

Sokołowski 1906, szp. 174; Nowak 2009b, s. 138.

85

Inwentarz… 1822, s. 5.

97

Sokołowski 1906, szp. 161–164.

86

Prace przy wznoszeniu muru cmentarnego podjęto w r. 1817, zob. Hampel 1983, s. 119.

98

Łepkowski 1850, s. 3.

87

Pietraszek 1980, s. 18.

99

Nowak 2009b, s. 138–139.

88

List ks. F. Antowskiego… 1869.

100

Link-Lenczowska 2007, s. 66.

nowej plebanii, ale odrestaurowany zostanie stary budynek, zob. Pismo ks. I. Orzechowskiego… 1870.

21


widoczni Chrystus na krzyżu oraz Matka Boża ze św. Janem, a także klęczący król Jan Olbracht 101 i święci: bp Stanisław oraz Piotr Apostoł. W skrzydłach bocznych wyobrażone zostały cztery sceny przedstawiające Modlitwę Chrystusa w Ogrojcu, Niesienie Krzyża, Opłakiwanie ciała Zbawiciela oraz Zmartwychwstanie (il. 3). Pieniądze otrzymane za sprzedanie fragmentów tryptyku przeznaczono na odnowienie ogrojca oraz wyposażenie go w nowy krucyfiks i rzeźbione narzędzia Męki Pańskiej. Ks. Antowski musiał dołożyć do uzyskanej od księcia Czartoryskiego kwoty 80 złr ofiary parafian oraz trochę własnych środków 102. Cena, za którą sprzedano unikatowe dzieła była zatem bardzo niska, ale przyznać trzeba, że przekazanie zabytków Czartoryskim prawdopodobnie uchroniło je od całkowitego zniszczenia. Po śmierci Floriana Antowskiego kolejnym proboszczem został ks. Jan Michałek, który jednak nie był długo w Rudawie, gdyż zmarł nagle w lipcu r. 1890103. Po nim probostwo objął ks. Józef Łobczowski, który okazał się dobrym gospodarzem i duszpasterzem, a jego wielką zasługą jest także zaprowadzenie kroniki parafialnej oraz napisanie wielokrotnie cytowanej w tej książce monografii parafii i kościoła. Józef Łobczowski ukończył seminarium biskupie w Krakowie i w r. 1884 przyjął święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego. W czasie studiów zdradzał zainteresowania historią, uczęszczając m.in. na dodatkowe wykłady prowadzone na Uniwersytecie Jagiellońskim przez Józefa Szujskiego i Stanisława Smolkę z zakresu średniowiecza i dziejów Polski za pierwszych Jagiellonów. Jako młody kapłan został

101

skierowany do pracy w konsystorzu biskupim i miał zapewne nadzieję na studia zagraniczne. Decyzją kard. Dunajewskiego w r. 1890 został jednak skierowany do pracy w parafii Rudawa. Swoje posłannictwo traktował bardzo sumiennie, rozwijając działalność duszpasterską, społeczną i kulturalną, a także troszcząc się o kościół i jego otoczenie104. Już w pierwszych latach pobytu w Rudawie nowy proboszcz doprowadził do powstania kółka rolniczego (1890) oraz kasy oszczędnościowo-pożyczkowej (1894)105. Początek pobytu Łobczowskiego w Rudawie to także nowe i duże inwestycje. Od r. 1894 wznoszono na południowy-zachód od kościoła nową, murowaną plebanię106. Wcześniejszy budynek był bowiem zagrzybiony i dlatego zdecydowano o jego rozbiórce107. W pobliżu powstały zabudowania gospodarcze, które – podobnie jak sama plebania – zachowały się do czasów współczesnych. Ks. Łobczowski popierał działalność parafialnych bractw religijnych, w tym najstarszego, założonego w r. 1619 Bractwa św. Anny. Za jego czasów powstały kolejne organizacje tego typu – Bractwo Różańca Świętego, Bractwo Wstrzemięźliwości oraz Bractwo iii Zakonu św. Franciszka108. Łobczowski angażował się także dość mocno w działalność polityczną poprzez próby przeciwdziałania wpływom poglądów ks. Stojałowskiego i socjalistów na miejscowych chłopów 109. Warto wspomnieć, że na przełomie w. xix i xx Rudawa stała się miejscowością letniskową i atrakcyjnym miejscem zamieszkania lub czasowego osiedlenia się dla artystów, literatów i uczonych. Wiele domów powstało w tym okresie w pobliżu stacji kolejowej. Jednym z nich jest willa Antoniny Domańskiej (tzw. Dom z wieżyczką), wzniesiona w r. 1896

W opracowaniach dziewiętnastowiecznych owa klęcząca postać jest utożsamiana z pokutującym po zabójstwie św. Stanisława Bolesławem Śmiałym, zob. Łepkowski 1850, s. 3; Łepkowski 1863, s. 44; Rastawiecki 1849, s. 611. Taka identyfikacja miała niewątpliwie wzmacniać wiarygodność legendy o Radwanie jako fundatorze kościoła. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że tryptyk znajdował się pierwotnie w wawelskiej kaplicy Jana Olbrachta trzeba przychylić się do opinii Mariana Sokołowskiego, że to właśnie ten władca został przedstawiony pod krzyżem Chrystusa, zob. Sokołowski 1906, szp. 166.

102

List ks. F. Antowskiego… 1880.

103

Liber memorabilium…, k. 1.

104

Działalność ks. Łobczowskiego w Rudawie została szczegółowo scharakteryzowana w pracy magisterskiej

według projektu Tomasza Prylińskiego. W lecie r. 1908 mieszkał w niej Henryk Sienkiewicz. Swój dom w Rudawie wybudował również artysta Antoni Procajłowicz, który gościł tutaj Stanisława Wyspiańskiego i innych młodopolskich twórców 110. Natomiast we dworze w Niegoszowicach mieszkał znany historyk, Stanisław Smolka111. W kronice parafialnej zachował się cenny wpis pamiątkowy Henryka Sienkiewicza (il. 4), którego autentyczność potwierdził wymieniony profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wracając do kwestii związanych z kościołem parafialnym, za czasów ks. Łobczowskiego podejmowano przy nim wiele prac, choć największych zamierzeń – dotyczących gruntownej przebudowy świątyni i jej powiększenia – nie udało się zrealizować. Z dzisiejszej perspektywy trzeba przyjąć ten fakt z dużym zadowoleniem, gdyż planowana przebudowa doprowadziłaby do ogromnej degradacji wartości historycznych i artystycznych rudawskiej świątyni. Jeszcze przed objęciem parafii przez ks. Łobczowskiego pojawił się pomysł wzniesienia nowego kościoła, gdyż istniejąca budowla była zbyt niewielkich rozmiarów, aby pomieścić wszystkich wiernych w czasie dwóch nabożeństw, jakie wówczas odprawiono w dni świąteczne. Na zlecenie ks. Jana Michałka w r. 1889 został sporządzony projekt nowego kościoła autorstwa Sławomira Odrzywolskiego. Odziedziczony po zmarłym poprzedniku projekt zamierzał zrealizować ks. Łobczowski, lecz nie zgodzili się na to konserwatorzy. Wówczas proboszcz zlecił Zygmuntowi Hendlowi wykonanie kolejnego projektu rozbudowy kościoła. Architekt ukończył pracę w r. 1911, a w roku kolejnym jego plany zostały zaakceptowane przez komitet kościelny oraz konserwatorów. Od r. 1914 rozpoczęto zbieranie wśród parafian datków na rzecz poszerzenia świątyni. Kosztorys Hendla zakładał, że potrzebna będzie kwota 100 tysięcy koron. Zebrano ok. 30 tysięcy, jednak dalsze zbiórki, a także planowane prace budowlane zostały udaremnione przez wybuch i wojny światowej112. Sporządzone przez Zygmunta Hendla plany zachowały się w archiwum parafialnym w Rudawie (il. 5–6). Wynika z nich, że rozbudowa kościoła miała polegać na dodaniu dwóch naw bocznych oraz znacznym wydłużeniu części wsch. Ze starej budowli projektant zamierzał pozostawić bez większych zmian jedynie umieszczoną od zachodu drewnianą

wieżę-dzwonnicę oraz kaplicę św. Kazimierza, która miała zostać wkomponowana w pd. nawę boczną. Projekt zakładał całkowite wyburzenie najstarszej części kościoła, czyli prezbiterium. Dwukrotnie wydłużona nawa gł. miała mieć szerokość dotychczasowej nawy kościoła, a niższe nawy boczne projektowano oddzielić od głównej filarami. Wnętrze nawy gł. planowano doświetlić półkolistymi oknami umieszczonymi ponad dachami naw bocznych, natomiast ściany tych ostatnich miały być przeprute owalnymi okienkami. Do prostokątnego prezbiterium, flankowanego z obu stron mniejszymi pomieszczeniami, miał przylegać od wschodu murowany ogrojec. W prezbiterium i nawach bocznych planowano założyć sklepienia krzyżowe. Architekt zakładał ponadto zmianę wyglądu zach. szczytu schodkowego i dodanie analogicznego szczytu od wsch. strony nawy. Dach nawy gł. planowano zwieńczyć neobarokowym hełmem. Nowy kościół miał zatem stanowić dość pospolitą dla tego czasu mieszaninę różnych elementów stylistycznych z przewagą cech neogotyckich. Na kadencję ks. Łobczowskiego – poza zakończonymi niepowodzeniem dążeniami do rozbudowy kościoła – przypada wiele prac związanych z konserwacją, odnowieniem i wzbogaceniem wyposażenia świątyni. Już na początku swojej bytności w Rudawie proboszcz kazał odnowić malowany na desce obraz Matka Boża z Dzieciątkiem, cieszący się sporym kultem wśród parafian. Obraz ten znajdował się niegdyś w lewym ołtarzu bocznym, lecz został stamtąd usunięty przez ks. Pendrasińskiego w poł. w. xix. Przejawiający archiwalne zainteresowania ks. Łobczowski wyszukał pochodzące z w. xvii wzmianki o tym wizerunku, a stwierdziwszy jego „starożytne” pochodzenie podjął myśl o konserwacji dzieła. Niezbędne prace wykonały siostry felicjanki z Krakowa, które przyozdobiły ponadto wizerunek nową suknią. Odnowiony obraz został poświęcony 9 ii 1891 przez kard. Dunajewskiego, a następnie wrócił do kościoła. Niedługo potem ks. Łobczowski umieścił wizerunek w ołtarzu gł., za obrazem Święta Rodzina, z którego uczyniono zasuwę113. Przyczyniło się to zapewne do jeszcze większego ożywienia kultu maryjnego w Rudawie. W swojej monografii ks. Łobczowski wspominał o licznych wotach składanych przez parafian, a także opisał kilka przypadków otrzymania

ks. Andrzeja Zwolińskiego, zob. Zwoliński 1982.

22

105

Hampel 1983, s. 147.

106

Decyzję o budowie nowej plebanii oraz budynków gospodarczych podjęto na rozprawie konkurencyjnej, która odbyła się w Rudawie w 10 viii 1891, zob. Pismo C.K. Starostwa… 1892.

110

Palca 2009, s. 43.

107

Łobczowski 1916, s. 53–54.

111

Łobczowski 1916, s. 77.

108

Ibidem, s. 46–47.

112

Pismo ks. J. Łobczowskiego… 1918; Zwoliński 1982, s. 59–60.

109

Pietraszek 1980, s. 27.

113

Łobczowski 1916, s. 13–15.

23


łask przez wiernych modlących się przed wizerunkiem Marii z Dzieciątkiem114. Staraniem proboszcza konserwacji poddano także inne malowidła, w tym wiszący w prezbiterium zabytkowy obraz, na którym jest widoczny Mojżesz przyjmujący wysłanników przybyłych z ziemi obiecanej. Dzieło to zostało odnowione przez malarza Antoniego Procajłowicza115. Ten sam artysta namalował też nowy obraz św. Mikołaj do prawego ołtarza bocznego, opierając się na starszym, zniszczonym wizerunku. W tym przypadku fundatorem nie był jednak proboszcz, ale Mikołaj Gędłek, ówczesny dzierżawca dóbr kapitulnych w Rudawie, oraz jego żona Marianna116. Wśród innych prac wykonanych w kościele za czasów ks. Łobczowskiego można ponadto wymienić odmalowanie wnętrza, odnowienie zabytkowych organów oraz ołtarzy 117. Zgodnie z zapiskiem ks. Łobczowskiego w kronice parafialnej proboszcz samodzielnie odczyścił i pozłocił w lipcu r. 1913 wszystkie ołtarze oraz ambonę118. Ważnym i potrzebnym dla parafii przedsięwzięciem było poszerzenie cmentarza parafialnego. Pod koniec w. xix jego obszar był już zbyt szczupły, dlatego ks. Łobczowski postanowił w r. 1904 wykupić sąsiadujące z cmentarzem pola119. W ten sposób dwukrotnie go powiększono (z jednego do dwóch morgów). Nowa część została otoczona murem, a przy tej okazji poprawiono też mur wokół starszej części oraz wystawiono nową kostnicę120. Ks. Łobczowski dbał także o znajdujące się na terenie parafii kapliczki, figury i krzyże. Przyczynił się m.in. do wystawienia nowego krzyża na skale w Nielepicach. Pierwszy krzyż w tym miejscu został ustawiony już w l. 1874– –1875 z inicjatywy rudawskiego wikariusza Franciszka Namysłowskiego, uległ on jednak zniszczeniu. Podobny los spotkał drugi krzyż, usytuowany na widocznym niemal z całego

114

Ibidem, s. 15–18.

115

Ibidem, s. 24. Antoni Procajłowicz (1876–1949) był malarzem i grafikiem, studiował w krakowskiej Szkole Sztuk

były większymi jednostkami administracyjnymi, grupującymi po kilka gmin. Rudawa znalazła się w gminie zbiorowej Krzeszowice, w radzie której od r. 1934 zasiadali również jej mieszkańcy 123. Dwudziestolecie międzywojenne było bardzo ważnym okresem w historii rudawskiego kościoła, gdyż podejmowano wówczas wiele znaczących prac przy tej budowli. Następcą ks. Łobczowskiego został ks. Władysław Bachorz, który był gospodarzem parafii tylko przez cztery lata, do swojej śmierci w r. 1925. Pragnął on przeprowadzić rozbudowę kościoła, wykorzystując istniejące projekty Zygmunta Hendla, lecz na przeszkodzie stał niedobór funduszy. Udało się natomiast pokryć kościół dachówką, zaś drewnianą dzwonnicę nowym gontem. Odmalowano wnętrze kościoła i zakrystii, a także wszystkie ołtarze. Lewy ołtarz boczny wzbogacił się w r. 1923 o obraz Serce Pana Jezusa, który przyniesiono z pielgrzymki do Częstochowy. Wizerunek ten zastąpił obraz Matka Boża Leżajska, znajdujący się w wymienionym ołtarzu od poł. w. xix. Po usunięciu z ołtarza ów obraz maryjny został odnowiony i przeznaczony na feretron. W r. 1924 podjęto gruntowną restaurację zewnętrznej bryły kościoła oraz okalających go murów. Cały kościół został wówczas otynkowany na zewnątrz. Według zapisku ks. Bachorza kierujący pracami budowniczy z Krakowa Kaczmarczyk „wywiązał się bardzo chlubnie”124. Dalsze prace przy kościele oraz w jego otoczeniu były prowadzone z inicjatywy kolejnego proboszcza, ks. Józefa Nowaka, administrującego parafią w l. 1925–1943. Z ważniejszych przekształceń dokonanych w czasie jego kadencji należy w pierwszej kolejności wspomnieć wybudowanie w r. 1931 nowej kamiennej dzwonnicy, którą usytuowano w pd.-wsch. części murów przykościelnych. Projekt dzwonnicy wykonał znany architekt Franciszek Mączyński, a koszt budowy

123

Hampel 1983, s. 160–161, 166.

Pięknych u Floriana Cynka, Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego i Jana Stanisławskiego, a później

124

Liber memorabilium…, k. 20.

również we Florencji. W l. 1902–1910 mieszkał w Rudawie. Do tutejszego kościoła wykonał w r. 1907 polichromię,

125

wyniósł ok. 5000 złotych. Ten sam architekt wybudował także nową kruchtę zach. kościoła pod zabytkową drewnianą wieżą. Ta inwestycja pochłonęła 3000 złotych 125. W wybudowanej przez Mączyńskiego dzwonnicy umieszczono zabytkowy dzwon z r. 1763, który jako jedyny nie został zarekwirowany w czasie i wojny światowej, oraz trzy nowe dzwony. Dzwonnica została poświęcona przez ks. Nowaka w odpust św. Anny w r. 1931 (il. 7). W l. 30. w. xx podejmowano też doraźne konserwacje wyposażenia kościoła. W r. 1932 jedna z sióstr służebniczek odnowiła wszystkie trzy ołtarze. Sporo prac w kościele wykonano w r. 1938. Położono wówczas nową polichromię, którą wykonał Marian Kowalski. Wymieniono także powałę i częściowo sufit. Odrestaurowano ponadto ołtarz gł. wraz z tabernakulum, uzupełniając brakujące części rzeźby (zapewne ornamentalnej) oraz ołtarz Serca Pana Jezusa126. Jeżeli chodzi o rozwój życia duchowego i kulturalnego parafian, to za zasługę ks. Nowaka należy uznać wybudowanie w r. 1927 domu parafialnego. Budynek ten stanął na gruncie należącym do Kapituły Krakowskiej. W jego dolnej części mieściła się mleczarnia, zaś salka parafialna znajdowała się na piętrze. Koszty wzniesienia budynku zostały częściowo pokryte przez Spółdzielnię Mleczarską, częściowo zaś przez proboszcza127. Ks. Nowak wprowadził ponadto nowennę do Dzieciątka Jezus oraz założył bibliotekę parafialną, która mieściła się w salce kółka rolniczego128. Warto odnotować, że 21 vii 1931 w Rudawie odbyła się msza prymicyjna ks. Władysława Bukowińskiego (1904– –1974)129. Kapłan ten przyszedł na świat w Berdyczowie na Kresach, kształcił się w zakresie prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później wstąpił do Seminarium Duchownego. W czasie studiów bywał często w Rudawie, gdyż jego ojciec

Ibidem, k. 27–28. Zamieszczona w kronice parafialnej informacja o zaprojektowaniu przez Franciszka Mączyńskiego

która się jednak nie zachowała, zob. Wierzbicka 2007, s. 21–27.

rudawskiej dzwonnicy oraz adaptacji przyziemia wieży na kruchtę zach. poszerza wiedzę na temat jego działalności

116

Liber memorabilium…, k. 8.

architektonicznej, gdyż wymienione prace nie zostały uwzględnione w dotychczasowej literaturze, w tym również

117

Zwoliński 1982, s. 60–61.

w poświęconej mu monografii, zob. Solewski 2005. W szczegółowym zestawieniu prac Mączyńskiego oraz założonej przez niego wspólnie z Tadeuszem Stryjeńskim firmy „Spójnia” autor wymienił natomiast budowę

118

Liber memorabilium…, k. 14.

119

Sprawozdanie C.K. Starostwa… 1904.

120

Łobczowski 1916, s. 47–48; Zwoliński 1982, s. 61.

126

Liber memorabilium…, k. 35.

121

Łobczowski 1916, s. 143–144. Obecnie w Nielepicach stoi już czwarty z kolei krzyż, ustawiony w r. 1971,

127

Ibidem, k. 22–23.

zob. Palca 2009, s. 45.

128

Ibidem, k. 25–26.

Liber memorabilium…, k. 18.

129

Ibidem, k. 27.

122

24

obszaru parafii miejscu. Dlatego ks. Łobczowski zainicjował akcję zbierania pieniędzy na postawienie kolejnego krzyża. Ostatecznie został on ufundowany przez hr. Krystynę Potocką121. Ks. Łobczowski doczekał niepodległej Polski, lecz niedługo po wojnie podupadł na zdrowiu i zmarł 15 ii 1921. Został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym. Liczne dokonania tego kapłana dla kościoła i parafii w Rudawie, które zostały powyżej krótko omówione, były możliwe ze względu na długi okres jego proboszczowania, a także upór i nieustanną troskę o powierzoną sobie wspólnotę. Trzeba też podkreślić, że zasługi ks. Łobczowskiego zostały dobrze udokumentowane, m.in. w napisanej przez niego monografii oraz w szczegółowym opracowaniu ks. Zwolińskiego. O dokonaniach następców Łobczowskiego informują przede wszystkim ich wpisy zamieszczane w kronice parafialnej. W czasie i wojny światowej kościół w Rudawie nie doznał większych zniszczeń, jednak w r. 1917 zabrano trzy dzwony. Szczęśliwie zachował się najcenniejszy dzwon, ufundowany w r. 1763 przez ks. Antoniego Kozikowskiego122. Po upadku rządów austriackich w Galicji władzę na tym terenie objęła Polska Komisja Likwidacyjna. Odzyskanie niepodległości stało się okazją do ożywienia życia politycznego. W Rudawie w r. 1919 odbyły się wybory gminne. Początki własnej samorządności były trudne – pojawiały się posądzenia o nadużycia, pierwszego wójta odsunięto od władzy, a ogólna atmosfera kłótni i swarów politycznych nie sprzyjała efektywnej działalności dla dobra publicznego. Mimo to życie polityczne się rozwijało, a po r. 1933 przyjęło jeszcze bardziej rozbudowane formy. Wówczas to zatwierdzono ustawę o częściowej zmianie samorządu terytorialnego w Polsce. Wprowadziła ona tak zwane gminy zbiorowe, które

przepustu kolejowego w Rudawie w r. 1924. Ibidem, s. 80.

25


jako zarządca dóbr Potockich w Krzeszowicach mieszkał wtedy w Pisarach130. W okresie międzywojennym Rudawę spotkało spore nieszczęście, gdyż spłonęła duża część centrum miejscowości131. Pożar, który miał miejsce w kwietniu r. 1934, został dość szczegółowo opisany w kronice parafialnej. Spaliło się dziewięć domów i kilka stodół. Ks. Nowak wystarał się w starostwie o zapomogi dla tych, którzy ucierpieli w wyniku tej klęski132. Żywioł nie wyrządził na szczęście żadnych szkód budynkowi kościelnemu. Hitlerowska okupacja Rudawy w czasie ii wojny światowej rozpoczęła się 5 ix 1939 wraz z wejściem wojsk niemieckich do wsi. Na obszarze parafii Rudawa nie doszło do większych bitew, lecz naloty lotnicze i ostrzały artyleryjskie dokonały sporych zniszczeń. Szczególnie ucierpiała Brzezinka, w której spłonęło 29 domów. W Rudawie zniszczeniu uległy 22 domy oraz budynek stacji kolejowej, zaś w Młynce i Nielepicach spaliło się ok. dziesięciu domów. Na terenie Rudawy śmierć poniosło dziesięciu żołnierzy Wojska Polskiego. Sześciu z nich zostało pochowanych na cmentarzu parafialnym, a pozostali spoczęli w polowych i przydrożnych mogiłach. Obszar parafii, położony w bezpośrednim sąsiedztwie Krakowa, nie został wcielony bezpośrednio do Rzeszy, lecz wszedł w skład tzw. Generalnego Gubernatorstwa zarządzanego przez Hansa Franka. Warto nadmienić, że letnią rezydencję Generalnego Gubernatora stanowił pałac Potockich w Krzeszowicach133. W czasie ii wojny światowej szczęśliwie nie doszło do żadnych uszkodzeń kościoła w Rudawie. Dla mieszkańców parafii okres ten był jednak bardzo ciężki. Do wspomnianych zniszczeń wojennych doszły rekwizycje bydła i żywności oraz wywozy na przymusowe roboty do Niemiec. Ze sporządzonych na początku wojny list wynika, że wiele rodzin w parafii było pozbawionych źródła utrzymania, a niektórzy stracili

130

dodatkowo cały dobytek w wyniku pożarów wywołanych przez działania zbrojne134. Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii parafii była pacyfikacja mieszkańców Radwanowic, przeprowadzona przez hitlerowców 21 vii 1943. Sołtys tej wsi, Józef Walczowski, a także liczne inne osoby były podejrzewane o działalność podziemną w ramach Armii Krajowej i Gwardii Ludowej. O aktywnej postawie mieszkańców wobec okupanta donosił władzom niejaki Niejadlik, komendant granatowej policji z Krzeszowic. Sołtys Radwanowic nie stosował się ponadto do zarządzeń dotyczących wysyłania młodych ludzi na roboty do Niemiec. Brak posłuszeństwa hitlerowskim władzom został straszliwie ukarany. Wojska niemieckie wkroczyły do wsi nocą, po czym rozpoczęły rewizję domów w poszukiwaniu broni i tajnej literatury. Wszystkich mieszkańców zgromadzono w ogrodzie sołtysa, układając ich twarzą do ziemi. Następnie odczytano listę 34 osób, spośród których cztery były nieobecne, co uchroniło je od utraty życia. Trzydzieści osób z listy poddawano przesłuchaniom i bestialskim torturom w stodole sołtysa. Przerażające odgłosy torturowanych docierały do ich rodzin i znajomych. Około południa owa trzydziestka mieszkańców Radwanowic została rozstrzelana. Hitlerowcy kazali wybranym mężczyznom z Radwanowic rozebrać ciała męczenników, wrzucić je do głębokiego dołu, który został wykopany nieopodal stodoły sołtysa, a następnie zasypać dół wapnem135. Podobną akcję przeprowadzili hitlerowcy także w styczniu r. 1944 w Nawojowej Górze. Rozstrzelano tam dziesięciu Polaków w odwecie za zabójstwo jednego z konfidentów Gestapo136. Obszar parafii został wyzwolony w poł. stycznia r. 1945. Na szczęście obyło się bez większych zniszczeń, ale 16 i miały miejsce walki powietrzne nad Rudawą, zaś 17 i w wyniku nalotu na stację zginęło siedem osób, w tym pięć pochodzących

z Rudawy, a kilka kolejnych zostało rannych. Rankiem 19 i wkroczył do Rudawy pierwszy patrol radziecki, który przybył od strony Brzezinki. Zaraz po wyzwoleniu rozpoczęto organizację nowego aparatu władzy oraz usuwanie szkód powstałych w czasie wojny i okupacji137. Na czele parafii stał już wówczas nowy proboszcz, ks. Marcin Siedlecki, który na pocz. r. 1944 zastąpił zmarłego w grudniu r. 1943 ks. Józefa Nowaka. Jeszcze w r. 1944 nowemu gospodarzowi udało się odnowić ławki i konfesjonały w kościele, a także posadzkę w zakrystii i stopnie przed ołtarzem gł.138 Zaraz po wyzwoleniu spod niemieckiej okupacji jedną z najważniejszych dla parafii kwestii stało się uczczenie ofiar pacyfikacji w Radwanowicach. Zawiązał się specjalny Komitet Ekshumacji Zwłok i Budowy Pomnika upamiętniającego pomordowanych. Po odkopaniu ciał i dokonaniu ich identyfikacji zorganizowano manifestacyjny pogrzeb. Staraniem Komitetu wydrukowano klepsydry z zawiadomieniem o pogrzebie i nazwiskami trzydziestu ofiar pacyfikacji (il. 8). Ich ciała zostały złożone we wspólnej mogile na cmentarzu parafialnym w Rudawie 14 iii 1945139. Ks. Siedlecki zanotował w kronice, że te smutne uroczystości odbyły się przy bardzo licznym udziale miejscowej ludności. Ciała pomordowanych wieziono w trumnach z Radwanowic na trzydziestu wozach. Konduktowi towarzyszyła orkiestra z Nawojowej Góry i chór z Krzeszowic. Reprezentowane były też lokalne władze. Na zakończenie uroczystości „wśród salw i śpiewów złożono męczenników na miejsce wiecznego spoczynku”140. Na drugą rocznicę pacyfikacji, czyli 21 vii 1945, mieszkańcy Radwanowic ogrodzili miejsce męczeństwa ofiar hitlerowskich i postawili na nim krzyż. Dwa lata później odsłonięto również pomnik na cmentarzu w Rudawie. Został on zaprojektowany przez inżyniera W. Księżyca z Brzezinki, a wykonawcami byli pochodzący z Dębnika Ludwik Ziembiński z synem Józefem. W r. 1967 odsłonięto ponadto kamienny pomnik w Radwanowicach, który stanął w miejscu wcześniej ustawionego krzyża141. Warto dodać, że obchodzone co roku

na rudawskim cmentarzu uroczystości upamiętniające ofiary pacyfikacji w Radwanowicach niezmiennie gromadzą tłumy parafian pragnących oddać hołd poległym za ojczyznę. Po zakończeniu wojny ks. Siedlecki rozpoczął systematyczne prace nad odnowieniem kościoła i pozostałych zabudowań parafialnych. Potrzebne na to środki uzyskał m.in. dzięki sprzedaży gruntów parafialnych w Radwanowicach w r. 1946. Za uzyskane z tego tytułu pieniądze wprowadzono elektryczność na plebanii, wyremontowano budynki gospodarcze oraz uzupełniono żywy inwentarz. Niespełna dwa lata później doprowadzono prąd elektryczny również do kościoła. Dużą inwestycją była ponadto budowa nowego domu dla sióstr służebniczek, do którego zakonnice mogły się przenieść w r. 1951. Prowadzono też drobne prace remontowe przy kościele. W r. 1950 wymieniono okna zastępując je zachowanymi do czasów współczesnych witrażami142. W r. 1953 odnowiono malowidła w kościele oraz wykonano nową wieżyczkę na sygnaturkę, zaprojektowaną w formach neobarokowych przez architekta Stefana Świszczowskiego. Rok później zdjęto zewnętrzne tynki nawy i położono nowe143. W r. 1955 usunięto natomiast tynki z prezbiterium (il. 9). Po odsłonięciu wątku cegieł i zamurowanego okna o ostrołukowym wykroju na ścianie wsch. można było uznać tę część świątyni za starszą niż wcześniej przypuszczano, powstałą prawdopodobnie w 2. poł. w. xiii144. Przy okazji zdejmowania tynków z prezbiterium wyburzono przylegający do niego ogrojec, a jeszcze w tym samym roku postawiono nowy, drewniany, zaprojektowany przez Stefana Świszczowskiego. W r. 1956 kontynuowano prace przy murach kościelnych, odnowiono też bramę wjazdową na teren plebański oraz przebudowano schody wiodące od strony plebanii do kościoła. W r. 1958 ufundowano dwa dzwony w miejsce tych, które zostały zagrabione przez Niemców. 28 x zostały one uroczyście poświęcone przez abp. Karola Wojtyłę145. Pod koniec l. 50. pogorszył się znacznie stan zdrowia ks. kan. Marcina Siedleckiego. Choroba krążeniowa i niewydolność

Ks. Władysław Bukowiński zasłynął żarliwą pracą misyjną, którą prowadził po ii wojnie światowej na terenie Kazachstanu przez co był prześladowany przez władze sowieckie. Od r. 2006 trwa jego proces beatyfikacyjny, którego postulatorem jest ks. dr Jan Nowak, autor jego biografii, zob. Nowak 2009a. Postać ks. Władysława Bukowińskiego i jego związki z parafią Rudawa zostały zaprezentowane na wystawie, która odbyła się

137

Ibidem, s. 191.

w październiku i listopadzie r. 2012 w Bibliotece Publicznej w Rudawie.

138

Liber memorabilium…, k. 35–36.

131

Sadowska 1980, s. 73.

139

Hampel 1983, s. 185–186. Liber memorabilium…, k. 37.

132

Liber memorabilium…, k. 31.

140

133

Hampel 1983, s. 182.

141

Zwoliński 1990, s. 94–95.

134

Ibidem, s. 183.

142

Liber memorabilium…, k. 38–42.

135 136

26

Ibidem, s. 184–185. Akcję pacyfikacji w Radwanowicach opisuje ks. Andrzej Zwoliński, który zebrał liczne relacje

143

Ibidem, k. 43.

świadków tych wydarzeń, zob. Zwoliński 1990, s. 68–88.

144

Ibidem, k. 44; Samek 1959, s. 397.

Hampel 1983, s. 186.

145

Liber memorabilium…, k. 45.

27


serca coraz bardziej uniemożliwiały mu sprawne administrowanie parafią. W pewnym momencie kapłan ten przestał aktualizować wpisy w kronice parafialnej – urywa się ona w r. 1960. Trzeba podkreślić, że ks. Siedlecki był znawcą i miłośnikiem sztuki, czego potwierdzenie można znaleźć na wielu zapisanych przez niego kartach kroniki. Dbał też o kościół i zgromadzone w nim zabytki. Proboszczem parafii Rudawa był aż do swojej śmierci w r. 1968. Wobec pogarszającego się stanu zdrowia kanonika w r. 1962 wikariusz Julian Bajer, który przybył do Rudawy rok wcześniej, został ustanowiony substytutem chorego proboszcza146. W r. 1971 kapłan ów został mianowany proboszczem, lecz niedługo potem odszedł do parafii w Prądniku Czerwonym. Parafię przejął po nim ks. Stanisław Dobrzanowski, który dopiero co uzyskał tytuł doktora teologii w zakresie historii Kościoła147. W ostatnim roku administrowania parafią (1980) podjął on trud uzupełnienia kroniki parafialnej o l. 1960–1980. Dzięki zgromadzonym przez niego informacjom dysponujemy wiedzą na temat nie tylko funkcjonowania parafii w tym okresie, lecz także zmian zachodzących w budynku kościoła. Na pocz. l. 60. ubiegłego stulecia parafia rudawska stanęła przed wieloma problemami, związanymi ze złym stanem technicznym kościoła i zabudowań plebańskich, a także z wrogą polityką władz w stosunku do Kościoła w Polsce. Już w r. 1960 wycofano naukę religii ze szkół. Wobec niedostatku zastępczych lokali, w których można byłoby prowadzić pracę duszpasterską z dziećmi, księża organizowali lekcje religii w prywatnych domach w poszczególnych wsiach parafii, zaś w Rudawie w niewielkim pomieszczeniu na plebanii, a potem w domu sióstr służebniczek. Jesienią r. 1962 urządzono dla dzieci z Rudawy nowy punkt katechetyczny w jednym z plebańskich budynków gospodarczych. Grunta plebańskie znajdowały się w gestii Państwowych Gospodarstw Rolnych148. W tym czasie parafia przygotowywała się również do Milenium Chrztu Polski. Od r. 1962, podobnie jak w innych kościołach, odprawiano w Rudawie nowennę poprzedzającą

zbliżającą się rocznicę przyjęcia chrześcijaństwa w naszym kraju. Widzialną formą przygotowań były prace podjęte przy kościele. Położono wówczas nową, zachowaną do dzisiaj posadzkę z marmuru z Morawicy oraz wymieniono stopnie wszystkich ołtarzy. Oprócz tego wyremontowano dach kościoła oraz zlikwidowano pozorne sklepienie nawy, odsłaniając obiegający wszystkie jej ściany fryz (il. 10). W miejsce wcześniejszego sklepienia założono drewniany strop. W maju r. 1963 odbyła się wizytacja biskupia przeprowadzona przez abp. Karola Wojtyłę, który udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania, a także wizytował kościół, cmentarz, plebanię i punkty katechetyczne w parafii, wygłaszając kilka kazań przeznaczonych dla poszczególnych stanów oraz dla ogółu wiernych149. W następnych latach kontynuowano remont kościoła. W r. 1963 rozpoczęto odnawianie ołtarzy. W pierwszej kolejności restauracji poddano ołtarz św. Mikołaja, a w kolejnych latach odnowiono też ołtarz gł. i drugi ołtarz boczny, a także odmalowano kościół i zakrystię. W prezbiterium odkryto relikty gotyckiej polichromii, datowane na w. xiv i xv150. W r. 1964 wyremontowano ponadto będący w złym stanie budynek organistówki151. W r. 1967 podjęto starania o budowę kościoła w najdalej oddalonej od Rudawy wsi parafii, czyli w Nawojowej Górze, gdzie planowano również założenie odrębnego cmentarza. Mieszkańcy tej miejscowości już od końca w. xix podejmowali starania o przeniesienie do parafii Krzeszowice, co argumentowali dużą odległością od kościoła w Rudawie oraz jego niewielkimi rozmiarami152. Kolejni proboszczowie z Rudawy nie chcieli jednak zgodzić się na takie rozwiązanie, sugerując budowę kościoła lub kaplicy w Nawojowej Górze. Kolejna próba wzniesienia nowej budowli sakralnej, podjęta w l. 60. w. xx, skończyła się jednak niepowodzeniem, gdyż władze administracyjne nie wydały potrzebnych zezwoleń. W związku z tym na polecenie abp. Wojtyły rozpoczęto odprawianie mszy świętych w prywatnym domu Władysławy i Stanisława Kłeczków, gdzie funkcjonował punkt katechetyczny 153.

146

Liber memorabilium…, k. 49.

147

Jego rozprawa dotycząca restauracji diecezji krakowskiej w l. 80. w. xix została opublikowana w „Studiach z Historii Kościoła w Polsce” w r. 1977, zob. Dobrzanowski 1977.

28

148

Liber memorabilium…, k. 49–50.

149

Ibidem, k. 50.

150

Ibidem, k. 50; Kornecki 1993, s. 22.

151

Liber memorabilium…, k. 50.

152

Zob. Uchwała… 1890.

153

Liber memorabilium…, k. 52–53.

1.

Kościół w Rudawie od strony pd.

2.

Płyta nagrobna Elżbiety Pisarskiej, litografia

3.

Tryptyk w kaplicy Czartoryskich na Wawelu po konserwacji przeprowadzonej w l. 1884–1885

1 2

3


4.

5.

Wpis Henryka Sienkiewicza

6.

Projekt przebudowy kościoła

w kronice parafialnej kościoła

w Rudawie autorstwa Zygmunta

w Rudawie

Hendla, 1911, elewacja pd.

Projekt przebudowy kościoła w Rudawie autorstwa Zygmunta Hendla, 1911, plan przyziemia

7.

Poświęcenie dzwonnicy w Rudawie w r. 1931


8.

Klepsydra z nazwiskami ofiar

11. Plan kościoła w Rudawie

pacyfikacji w Radwanowicach 12. Prezbiterium kościoła 9.

Prezbiterium kościoła

w Rudawie, ok. 1300

w Rudawie po zdjęciu tynków w r. 1955

13. Portal i zabytkowe drzwi wiodące z prezbiterium do

10. Fragment fryzu obiegającego

zakrystii

nawę kościoła w Rudawie w r. 1963

11 12

8

13

9 10

n


14. Kaplica św. Kazimierza przy kościele w Rudawie,

17. Prezbiterium kościoła w Sławkowie, ok. poł. w. xiii

1. poł. w. xvii. 18. Zach. ściana szczytowa nawy 15. Krypta pod kruchtą pd. kościoła w Rudawie 16. Wieża-dzwonnica przylegająca do nawy kościoła w Rudawie od zachodu 14 15

16

kościoła w Rudawie, widok ze strychu


19. Plan kościoła w Raciborowicach

21. Szczyt wieńczący transept kościoła Cystersów

20. Wsch. szczyt kościoła

w Szczyrzycu, ok. 1620

w Rudawie, pocz. w. xvii 22. Przekrój wieży-dzwonnicy w Rudawie 23. Przekrój dzwonnicy kościoła w Dębnie, 1601 24. Kruchta zach. przy kościele Bożego Ciała w Krakowie, pocz. w. xvii 21

n

0

10

22

23

24


W r. 1968 w dalszym ciągu restaurowano wyposażenie kościoła parafialnego. Odnowiono wówczas chór muzyczny, organy i ambonę. Rozpoczęto również zbieranie składek na konserwację obrazu Matka Boża z Dzieciątkiem. Obraz ten, odnowiony w końcu w. xix staraniem ks. Łobczowskiego, był umieszczony w ołtarzu gł., lecz bardzo zły stan jego zachowania sprawiał, że nie był praktycznie odsłaniany, znajdując się za zasuwą. 21 vii tego roku zmarł ks. Marcin Siedlecki, który został pochowany w kaplicy na cmentarzu parafialnym. W dniach 19–20 ix odbyły się natomiast uroczystości nawiedzenia parafii przez obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Przybył na nie kard. Wojtyła oraz liczni wierni z parafii i spoza niej154. W l. 1969–1970 przeprowadzono konserwację wspomnianego obrazu Matka Boża z Dzieciątkiem. Prace wykonano w Wydziale Ochrony Zabytków Urzędu Miasta Krakowa pod kierunkiem Zofii Knauss. Na podstawie badań technologicznych ustalono, że wizerunek powstał na desce z lipy drobnoziarnistej pokrytej cienkim gruntem kredowym155. Analiza barwników pozwoliła natomiast wyróżnić aż cztery warstwy malarskie, z których najstarsza pochodzi z xv stulecia, kolejne zaś z w. xvi, xviii oraz przełomu xix i xx156. Owa najpóźniejsza warstwa, wykonana farbami olejnymi, została zapewne nałożona przy okazji odnowienia obrazu przez ks. Łobczowskiego w r. 1891. Znacznie przemalowano wówczas twarz, ręce i nogi obydwu postaci, co zupełnie zmieniło wygląd obrazu. Trzy wcześniejsze warstwy zostały wykonane temperą. Przemalowania datowane na w. xvi i xviii nie dotyczyły całego obrazu, ale głównie szat postaci oraz książeczki w ręku Dzieciątka. Po ich ściągnięciu odsłonięta została pierwotna warstwa z 1. poł. w. xv, zachowana niemal w całości, nie licząc złoconego tła, z którego przetrwały jedynie nieznaczne relikty. Konserwatorzy uzupełnili ubytki, a także zrekonstruowali tło i nimby postaci, na których został wypuncowany ornament wzorowany na dekoracji sukni Marii. Obraz umieszczono w złoconej ramie z drewna lipowego157. Konserwacja obrazu pozwoliła zrewidować wcześniejsze przypuszczenia na temat jego powstania w okresie baroku

38

154

Ibidem, k. 54.

155

Niedzielska 1969.

i odsłonić najwcześniejszą, późnośredniowieczną warstwę malarską cechującą się wysokim poziomem artystycznym. Pod koniec r. 1970 wizerunek wrócił do Rudawy. Na uroczystość Wszystkich Świętych przybył wówczas do parafii kard. Karol Wojtyła, który odprawił uroczystą sumę, wygłosił kazanie oraz poświęcił odnowiony obraz. W kronice parafialnej możemy jednak przeczytać, że parafianie „niechętnie przyjęli odnowiony obraz – mimo jego wielkiej wartości artystycznej – gdyż był »ciemny« – bez sukienki, koron i ozdób. Nie przypominał on tego dawnego strojnego obrazu. Ks. Kardynał tłumaczył, ale wiernych mało było na nabożeństwie poświęcenia nowego obrazu (odnowionego), bo w ten sposób wyrażali opór i niezadowolenie ze zmiany obrazu w Wielkim Ołtarzu”158. W r. 1971 rudawska parafia, którą w administrowanie objął wówczas ks. Stanisław Dobrzanowski, weszła w skład nowo utworzonego dekanatu krzeszowickiego. Pilną potrzebą stało się kolejne poszerzenie cmentarza parafialnego. Nowy proboszcz zaczął zbierać na ten cel składki wśród parafian. W r. 1973 uzyskano zgodę na powiększenie obszaru cmentarza i zakupiono potrzebne do tego działki. Rok później udało się ogrodzić teren nowego cmentarza. Na pocz. l. 70. przeprowadzono także gazyfikację plebanii i organistówki, wyremontowano budynki gospodarcze i mur przykościelny, a częściowo również dach kościoła159. Z ważniejszych w tym okresie wydarzeń dla parafii można wymienić prymicje pochodzącego z Radwanowic ks. Janusza Zwolińskiego, które odbyły się 1 vi 1975. Niedługo potem ks. Janusz wyjechał na misje do Afryki, co było zgodne z odkrytym przez niego już znacznie wcześniej powołaniem. Kilka lat później, 23 v 1982, odbyły się w Rudawie prymicje kolejnego księdza pochodzącego z Radwanowic, Andrzeja Zwolińskiego160. W r. 1976 proboszcz Dobrzanowski został mianowany dziekanem dekanatu krzeszowickiego. W tym samym roku, 10 x, po raz ostatni gościł w Rudawie kard. Wojtyła, który przybył, by odprawić mszę świętą na zjeździe rocznikowym rudawskiego wikariusza, ks. Józefa Bizonia161.

Od początku pobytu w Rudawie ks. Dobrzanowski podejmował starania o odzyskanie 15 ha ziemi beneficjalnej, którą ks. Siedlecki przekazał w r. 1951 w dzierżawę Państwowemu Gospodarstwu Rolnemu. Wobec tego, że nie zachowały się stosowne dokumenty, władza nie chciała zwrócić owych gruntów parafii. Udało się je odzyskać dopiero w r. 1977, po czym ks. Dobrzanowski – za zezwoleniem Kurii Metropolitarnej – sprzedał te leżące pod Radwanowicami ziemie, a uzyskane z tego tytułu środki złożył w kurii jako depozyt na budowę kościoła w Nawojowej Górze162. Jak już wspominano, sprawa wybudowania osobnej świątyni dla mieszkańców tej miejscowości miała dość długą historię i nie mogła doczekać się realizacji. W r. 1974 jeden z rudawskich wikariuszy, ks. Władysław Kuczaj, został nawet oddelegowany do Nawojowej Góry w celu katechizacji i odprawiania nabożeństw we wsi163. Po sprzedaży wspomnianych gruntów udało się wreszcie zakupić parcelę pod budowę kościoła. Jeszcze w r. 1977 sporządzono projekt budowli, który jednak został przez kurię odrzucony. Zlecono wtedy wykonanie nowego projektu architektowi Romanowi Łomnickiemu, który zaprojektował sporo budowli sakralnych w Krakowie i okolicach164. Dwa lata później poświęcono plac pod budowę nowego kościoła165. Niezwłocznie rozpoczęto prace budowlane. Kościół został ukończony i poświęcony w r. 1983, lecz już rok wcześniej w Nawojowej Górze utworzono odrębną parafię, pomniejszając tym samym obszar parafii Rudawa166. W r. 1980 powstała w Rudawie sala parafialna, którą dostawiono do budynku organistówki. Wybudowano ją bez zezwolenia, którego ks. Dobrzanowskiemu nie udało się uzyskać. Sala taka była potrzebna na cele dydaktyczne, a także jako miejsce zebrań parafialnych. Ks. Dobrzanowski doprowadził budowę sali o powierzchni 103 m2 do stanu surowego zamkniętego. Kontynuacja prac przypadła w udziale jego

162

Ibidem, k. 64.

163

Ibidem, k. 62.

164

Ibidem, k. 65.

165

Ibidem, k. 67.

166

następcy, ks. Julianowi Kósce, gdyż decyzją kard. Franciszka Macharskiego ks. Dobrzanowski został 7 viii 1980 mianowany proboszczem parafii w Myślenicach167. Salę parafialną udało się ukończyć i oddać do użytku w r. 1982168. Nie była to jednakże jedyna potrzeba inwestycyjna, jaka pojawiła się na pocz. l. 80. ubiegłego stulecia. W r. 1981 sporządzono opinię w sprawie stanu technicznego kościoła, w której wskazano na konieczność wykonania licznych prac rewaloryzacyjnych, takich jak: wymiana uszkodzonych elementów pokrycia dachowego, wymiana zniszczonych desek ścian wieży-dzwonnicy, osuszenie ścian kościoła z wilgoci, wykonanie dookoła świątyni posadzki z płyt kamiennych lub betonowych, założenie sieci kanalizacyjnej i rynien oraz rur spustowych, wykonanie ogrzewania kościoła169. Wszystkie te zalecenia były systematycznie realizowane przez proboszcza Juliana Kóskę. Po wykonaniu najbardziej pilnych prac przy kościele przystąpiono do konserwacji niektórych elementów jego wystroju oraz wyposażenia, w tym polichromowanego fryzu podstropowego, krucyfiksu z belki tęczowej, a także wszystkich ołtarzy, chóru muzycznego, ambony oraz chrzcielnicy. Ponadto, w r. 1999 wybudowano z drewna nowy ogrojec przylegający do zewnętrznej ściany prezbiterium. Powtarza on dokładnie formy poprzedniego, który został rozebrany ze względu na bardzo zły stan zachowania170. Zasługą ks. Juliana Kóski było również zorganizowanie nabożeństw w niedziele i święta w innych miejscowościach parafii: Nielepicach i Brzezince. W Nielepicach msze święte odbywają się w kaplicy p.w. św. Józefa, poświęconej w r. 1986171. Niewiele później powstał niewielki punkt katechetyczny w Brzezince, zaś w l. 90. wzniesiono w tej wsi kościół filialny p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe. Świątynia ta została poświęcona w r. 1997 172.

http://www.diecezja.pl/parafie/lista-parafii/23-krzeszowice/parafia-podwyzszenia-krzyza-swietego.html (dostęp: 20.11.2013).

156

Niedzielska 1970; Knauss 1970a, s. 4.

167

Liber memorabilium…, k. 67.

157

Knauss 1970b, s. 2–8; Knauss 1972, s. 87–88.

168

Informacja ustna przekazana przez ks. kan. Juliana Kóskę.

158

Liber memorabilium…, k. 56.

169

Różycki 1981.

159

Ibidem, k. 58-61.

170

Informacje przekazane przez ks. kan. Juliana Kóskę.

160

Zwoliński 1990, s. 113,115.

171

Natanek 2000, s. 258.

161

Liber memorabilium…, k. 63–64.

172

Gawrońska 2009a, s. 71.

39


Ważnym wydarzeniem w historii parafii było powołanie do życia Fundacji św. Brata Alberta w Radwanowicach, co nastąpiło 20 v 1987. Powstanie fundacji opiekującej się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie było możliwe dzięki Zofii Tetelowskiej, która na ten cel oddała swoje gospodarstwo wraz z zabytkowym dworem. Duże zasługi dla zorganizowania fundacji położyli ponadto Anna i Stanisław Pruszyńscy oraz ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, a także inne osoby z Duszpasterstwa Osób Niepełnosprawnych oraz wspólnoty „Wiara i Światło” w Krakowie. Budynek dworu został odremontowany, a w jego dolnej części urządzono kaplicę,

40

173

Zwoliński 1990, s. 115–119.

174

Gawrońska 2009b, s. 103.

która została poświęcona w r. 1988173. W kolejnych latach wybudowano wiele nowych pawilonów, a w r. 2002 z inicjatywy ks. Zaleskiego powstał również kościół rektoralny p.w. św. Brata Alberta174. Największa dobrodziejka Fundacji, Zofia Tetelowska, zmarła w r. 2003 i została pochowana na cmentarzu parafialnym w Rudawie. Rudawa to parafia o kilkusetletniej historii oraz bogatej spuściźnie, na którą składają się dziedzictwo materialne i niematerialne. Dbałość o zachowanie i pomnażanie tego dziedzictwa stanowi ważne wyzwanie, z którym muszą się zmierzyć obecni i przyszli kapłani oraz parafianie.

Architektura kościoła

Kościół parafialny w Rudawie jest położony na wzniesieniu usytuowanym w centrum miejscowości, na północny-zachód od głównego placu wiejskiego. Świątynia nie znajduje się w centralnej części terenu wyznaczonego zarysem murów kościelnych, lecz jest nieco przesunięta w kierunku pn.-zach. Niejednolity charakter stylistyczny kościoła, którego poszczególne człony pochodzą z różnych okresów, jest widoczny zarówno w planie budowli (il. 11), jak i w jej malowniczej bryle. Kościół jest orientowany, wzniesiony w większości z cegły i – za wyjątkiem prezbiterium – otynkowany. Ściany budowli zostały posadowione na niewysokim, kamiennym cokole. Świątynia składa się z prostokątnego w planie prezbiterium, zbliżonej do kwadratu nawy oraz drewnianej wieży-dzwonnicy od strony zach. Do pd. ściany nawy przylega kopułowa kaplica św. Kazimierza z kruchtą w przyziemiu, wzniesiona w w. xvii, zaś od pn. strony prezbiterium znajduje się zakrystia, której obecna forma pochodzi z 2. poł. w. xix. Do zewnętrznej, wsch. ściany prezbiterium przylega ponadto drewniany ogrojec usytuowany na kamiennej podmurówce. Prostokątne w planie prezbiterium kościoła (il. 12) wzniesiono z cegły dużych rozmiarów (przeciętnie ok. 28 × 14 × 9 cm), układanej miejscowo w wątek wendyjski. Naroża prezbiterium zaakcentowano płaskimi lizenami, również wykonanymi z cegły. W górnych partiach ścian bocznych zachował się ponadto dekoracyjny fryz z cegieł ułożonych rębem skośnym oraz drewniany profilowany gzyms stanowiący oparcie dla konstrukcji dachu. Wsch. ścianę prezbiterium zamyka trójkątny szczyt zwieńczony schodkowymi sterczynami. Nawa kościoła jest wyższa i znacznie szersza od prezbiterium. Jej zewnętrzne naroża od strony zach. są zaopatrzone w pokaźne szkarpy, zaś w narożach od strony prezbiterium zastosowano lizeny, które nie sięgają jednak nawet połowy wysokości nawy. Prezbiterium oraz nawę zamykają strome, dwuspadowe dachy pokryte obecnie dachówką. Zach. ścianę nawy ozdabia schodkowy szczyt. Dach nawy wieńczy

wieżyczka na sygnaturkę o formach barokowych, wykonana w l. 50. w. xx na zlecenie ks. Siedleckiego. Wnętrze kościoła doświetlają trzy duże, prostokątne i podwójnie rozglifione okna umieszczone od południa – jedno w prezbiterium oraz dwa w nawie. Uwagę zwraca ponadto widoczny na wsch. ścianie prezbiterium zarys zamurowanego okna o ostrołukowym zamknięciu. W partii szczytowej prezbiterium zachowało się natomiast znacznie mniejsze, podłużne okienko zamknięte łukiem półkolistym. We wnętrzu nawa kościoła łączy się z prezbiterium wysoką ostrołukową arkadą w ścianie tęczy (il. 33). Prezbiterium jest nakryte pozornym sklepieniem krzyżowo-żebrowym, natomiast nawę przykrywa płaski strop drewniany. Profilowane żebra pozornego sklepienia części wsch. kościoła spływają na niewielkie wsporniki w kształcie pochodni, zawieszone w czterech kątach prezbiterium. Poniżej zachowały się relikty starszych wsporników, które być może podtrzymywały wcześniejsze sklepienie. W pd. ścianie prezbiterium jest umieszczony wiodący do zakrystii kamienny ostrołukowy portal ze sfazowanymi narożami (il. 13). Zakrystia jest zbudowana na planie prostokąta i składa się z dwóch sklepionych krzyżowo przęseł. Ta część kościoła jest zaopatrzona w wydatne szkarpy w narożach i na osi pn. Przykrywa ją pulpitowy dach pokryty dachówką. We wsch. ścianie zakrystii, zlicowanej z zamknięciem prezbiterium, jest umieszczone ostrołukowo zakończone okno. Do zakrystii można się dostać przez mały przedsionek dobudowany od północnego-zachodu. Do zewnętrznej, wsch. ściany prezbiterium przylega drewniany ogrojec umieszczony na kamiennym, półkolistym cokole z czterema stopniami. Ogrojec ten został wzniesiony na planie ośmioboku ściętego w połowie od strony ściany prezbiterium. Konstrukcja składa się z sześciu profilowanych drewnianych słupów wzmocnionych w górnej części zastrzałami, które wspierają gontowy dach zwieńczony cebulastym

41


hełmem. Od strony pn. oraz pd. w dolnej części między słupami jest umieszczona drewniana balustrada. Ogrojec pełni obecnie funkcję ołtarza polowego, przy którym w okresie letnim odprawiane są msze święte. Do nawy kościoła przylega od południa czworoboczna kruchta, ponad którą znajduje się kaplica św. Kazimierza (il. 14). Na zewnątrz podział na kondygnacje zaznaczono profilowanym gzymsem. Wejście do kruchty wiedzie przez kamienny portal zamknięty lekko zaostrzonym łukiem, który jest usytuowany na osi elewacji pd. Wnętrze ma sklepienie krzyżowe i otwiera się półkolistą arkadą na nawę kościoła. Z poziomu kruchty do umieszczonej powyżej kaplicy można się dostać spiralnymi schodkami poprowadzonymi w półkolistej wieżyczce przylegającej do kruchty od zachodu. Wejście na schodki wiedzie przez wykonany z kamienia prostokątny portal. Można nimi także zejść do nakrytej kolebkowo krypty, pochodzącej zapewne z w. xvii. Kaplica jest nakryta wspartą na pendentywach kopułą z latarnią. Dodatkowo jest ona doświetlana przez prostokątne okno umieszczone w ścianie pd. Od strony pn. kaplica otwiera się na nawę łukiem. U dołu znajduje się drewniana balustrada z profilowanymi tralkami. Wnętrze krypty zlokalizowanej pod kruchtą jest obecnie niemal w całości pokryte betonem. Jedynie w górnej części zach. ściany pozostawiono fragment muru utworzony z łamanego kamienia nieregularnej wielkości (il. 15). Od zachodu do nawy przylega trójkondygnacjowa wieża-dzwonnica, w przyziemiu murowana, wyżej drewniana (il. 16). Wysokość całej konstrukcji wynosi niespełna 11,5 m. Najniższa kondygnacja wieży ma plan kwadratu, w narożach wzmocniono ją kamiennymi szkarpami. W pn. i pd. ścianie umieszczono prostokątne okna, zaś od zachodu dobudowano obszerny przedsionek z prostokątnym wejściem zamkniętym łukiem ostrym, nakryty dachem dwuspadowym. Drewniana część wieży została oddzielona od murowanego przyziemia gzymsem przykrytym gontowym daszkiem pulpitowym. Druga kondygnacja cechuje się pochyłymi ścianami, zaś zwieńczenie przybiera formę nadwieszonej izbicy nakrytej półszczytowym dachem z pokryciem gontowym. Podstawę

175

42

izbicy ozdobiono geometrycznym ornamentem wycinanym w dolnych krawędziach desek, zaś w każdej z trzech widocznych ścian znajdują się symetrycznie rozmieszczone zaślepione okna o owalnym kształcie. W przyziemiu wieży znajduje się kruchta, do której można się dostać przez prostokątne wejście umieszczone we wspomnianym przedsionku. Kruchta ta jest nakryta betonowym stropem. Można z niej wejść do wnętrza kościoła przez duży kamienny portal zamknięty półkoliście, umieszczony na osi zach. ściany nawy. W narożu wieży-dzwonnicy i zach. ściany nawy znajduje się ponadto posadowiona na podmurowaniu drewniana przybudówka szalowana poziomymi deseczkami175. Ma ona prostopadłościenną bryłę i jest przykryta pulpitowym dachem. We wnętrzu znajdują się metalowe kręcone schody prowadzące na chór muzyczny. Wejście na chór wiedzie przez kamienny portal o wykroju prostokątnym z wyrytą datą 1630. Pierwotnie był on najprawdopodobniej umieszczony gdzie indziej. Być może znajdował się w zach. ścianie nawy, stanowiąc główne wejście do świątyni. Ze wspomnianej przybudówki można się także dostać do wnętrza drugiej kondygnacji wieży-dzwonnicy, a stamtąd na strych kościoła. Ze względu na niejednorodny charakter rudawskiego kościoła – wynikający stąd, że poszczególne jego człony powstawały w różnym czasie – trudno analizować architekturę budowli całościowo i szukać dla niej ewentualnych wzorów lub analogii. Trafniejszym rozwiązaniem będzie osobne rozpatrzenie wybranych partii architektonicznych kościoła wraz z próbą ich datowania uwzględniającą nie tylko analizę formalną i technologiczną, ale także informacje źródłowe i wyniki dotychczasowych badań. Niewątpliwie warto poszukać również ewentualnych związków poszczególnych elementów rudawskiego kościoła z innymi dziełami architektury, zwłaszcza z terenu Małopolski. Najstarszą zachowaną część kościoła parafialnego w Rudawie stanowi oczywiście jego prezbiterium, datowane przez historyków sztuki na 2. poł. w. xiii176 lub ok. r. 1300177. Jako jeden z argumentów przemawiających za tak wczesnym datowaniem wsch. części świątyni wskazuje się wendyjski układ

cegieł178, który jednak jest widoczny tylko we fragmentach omawianego prezbiterium, zwłaszcza w dolnych jego partiach. Wątek ów został uzupełniony dość nieregularnym sposobem układania cegieł, co można zauważyć m.in. w partii szczytowej – zarówno od zewnątrz, jak i ze strychu. O przejściowym charakterze architektury rudawskiego prezbiterium lepiej świadczy jego skromna forma (proste zamknięcie) oraz detale, takie jak wywodzące się z romanizmu lizeny oraz półkoliście zamknięte okno szczytowe, przy jednoczesnym gotyckim już kształcie zamurowanego okna w ścianie wsch. Akcentem bardzo nowatorskim było też zastosowanie cegły – stawia ono prezbiterium rudawskiej świątyni w rzędzie najwcześniejszych rozwiązań tego typu zastosowanych w wiejskich kościołach parafialnych. Jako swego rodzaju odpowiednik kościoła w Rudawie wymienia się kościół w Żembocinie, wzniesiony ok. poł. w. xiii z prosto zamkniętym prezbiterium na planie kwadratu. Świątynia ta powstała, jak się przypuszcza, w związku z budową klasztoru Norbertanów w Hebdowie179. Wydaje się, że genezy form rudawskiego prezbiterium należy szukać w kościołach klasztornych wznoszonych w pd. Polsce ok. poł. w. xiii. Zastosowanie cegły układanej w wątek wendyjski zostało wprowadzone na szeroką skalę przede wszystkim w budownictwie cysterskim oraz w architekturze zakonów żebraczych – dominikanów i franciszkanów. Mendykanci, jak to można zaobserwować w ich najstarszych świątyniach w Krakowie, stosowali długie chóry zakończone wielobocznie. Bliższe rudawskiemu wydają się wsch. części świątyń cysterskich, które są krótsze i prosto zamknięte. Najbliższym przykładem jest dwuprzęsłowe i sklepione krzyżowo-żebrowo prezbiterium kościoła klasztornego w Mogile, wznoszonego etapami w l. 1226–1266180. Bardzo podobne prezbiterium wzniesiono także ok. poł. w. xiii we wspomnianym już kościele Norbertanów w Hebdowie. Tego typu rozwiązania stosowano również w kościołach klasztorów żeńskich. Dwuprzęsłowe prezbiterium na planie prostokąta ma halowy kościół Benedyktynek w Staniątkach, ufundowany wraz z klasztorem przez Klemensa z Ruszczy

Przybudówka ta powstała na pewno już po odnowieniu kościoła przez ks. Purzyckiego, gdyż nie została

178

Samek 1959, s. 396–397.

udokumentowana na jego obrazie wotywnym. W książce ks. Łobczowskiego jest odnotowana „boczna »ad

179

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 58.

hoc« drewniana przybudówka”, zob. Łobczowski 1916, s. 12. Formę podobną do współczesnej przybudówka

180

Ibidem, s. 52.

miała w okresie międzywojennym, o czym świadczy fotografia zamieszczona w pracy Franciszka Mączyńskiego

181

Ibidem, s. 56–57.

o rudawskiej dzwonnicy, zob. Mączyński 1940, s. 9.

182

Ibidem, s. 57–58.

176

Samek 1959, s. 397; Wyrobisz 1963, s. 72.

183

Kornecki 1993, s. 17.

177

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 58; Kornecki 1993, s. 17.

184

Szablowski 1953, s. 124.

ok. r. 1228. Prostokątne prezbiterium miał prawdopodobnie również pierwszy kościół Klarysek w Starym Sączu, powstały nieco później niż dotychczas wymieniane – ok. r. 1280181. Osiągnięcia architektury klasztornej, dość bujnie rozwijającej się na ziemiach polskich w w. xiii, wykorzystywano w innych wznoszonych w tym czasie budowlach sakralnych. Dobrym przykładem jest kościół farny w Sławkowie, którego prezbiterium z poł. w. xiii jest dwuprzęsłowe i nakryte sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Na zewnątrz zachowały się szkarpy i lizeny, a także detale w postaci fryzu arkadkowego oraz fryzu z ułożonych rębem skośnym cegieł182 (il. 17). Wiele wskazuje na to, że także prezbiterium w Rudawie stanowi przykład adaptacji rozwiązań stosowanych w świątyniach klasztornych, którą przeprowadzono ze sporym uproszczeniem. Mamy zatem w Rudawie prezbiterium dość starannie wymurowane z cegły, na planie prostokąta, które być może od początku było nakryte sklepieniem krzyżowo-żebrowym. Naroża opięto charakterystycznymi dla architektury cysterskiej lizenami. Jednocześnie owo prezbiterium jest jednak bardzo krótkie (tylko jedno przęsło), a detal architektoniczny został zredukowany do fryzu ułożonego z cegieł. Pracujący w Rudawie warsztat niewątpliwie inspirował się architekturą świątyń klasztornych, a być może posiadał własne doświadczenia w ich wznoszeniu. Zatrudnienie doświadczonego warsztatu do budowy rudawskiego prezbiterium jest bardzo prawdopodobne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Rudawa należała już w tym czasie do Kapituły Krakowskiej. Ok. r. 1440 Jan Długosz odnotował kościół w Rudawie jako częściowo drewniany, dlatego obecna jego nawa musiała powstać później183. W Katalogu Zabytków czas jej wzniesienia został określony na koniec w. xv lub pocz. xvi184. Ściany nawy są pokryte tynkiem, który zakrywa budulec i zastosowaną technikę budowlaną. Górne części ścian bocznych nie są niestety widoczne ze strychu. Można za to przyjrzeć się ścianom szczytowym, których wątek jest miejscami widoczny. W części wsch. znajduje się wykonany z cegły ostry łuk, który oddziela części strychowe nawy i prezbiterium. Ściany po jego obu stronach zostały dość niestarannie wymurowane z kamienia,

43


pośród którego tylko miejscowo pojawia się cegła. Warto zauważyć, że cegły zastosowane w tej części budowli mają stosunkowo duże rozmiary, przeciętnie ok. 28 × 12 × 9 cm, czyli są tylko nieznacznie mniejsze od cegieł w części prezbiterialnej. Zupełnie inaczej przedstawia się wątek zach. ściany szczytowej. Jako budulec zastosowano wyłącznie cegły, które są znacznie mniejsze od tych użytych w szczycie wsch. (średnio ok. 24,5 × 12,5 × 6,5 cm). Zastosowany wątek jest nieregularny, w licu przeważają główki (il. 18). Wydaje się bardzo prawdopodobne, że szczyt ów pochodzi z czasu siedemnastowiecznej przebudowy kościoła przez ks. Wojciecha Purzyckiego. Zbliżona w planie do kwadratu nawa kościoła w Rudawie pierwotnie zapewne nie była sklepiona, o czym świadczy brak podziałów architektonicznych we wnętrzu185. Po jej wzniesieniu świątynia uzyskała jeden z najprostszych układów przestrzennych: prosto zamknięte prezbiterium na rzucie prostokąta oraz przylegającą do niego niemal kwadratową nawę (nie jest zresztą wykluczone, że zachowana do czasów współczesnych nawa powtarza rzut wcześniej nawy drewnianej). Takie rozwiązanie w polskiej architekturze sakralnej, zwłaszcza na prowincji, było stosowane praktycznie we wszystkich okresach historycznych, co utrudnia prowadzenie analiz porównawczych. Wiele jednonawowych kościołów z w. xv i pocz. xvi zostało w późniejszych okresach przebudowanych, co zatarło ich pierwotny układ. Jako przykład można wymienić kościół w Skale, który w 2. poł. w. xv uzyskał murowaną, niesklepioną nawę dodaną do przebudowanego wówczas prezbiterium. W Skale zastosowano, podobne jak w Rudawie, szkarpy w zach. narożach nawy, ale dodatkowo oszkarpowano też ściany boczne. Ponadto nawę kościoła w Skale wyraźnie odróżnia od rudawskiej zastosowanie innego budulca (łamanego kamienia wapiennego) oraz bardziej wydłużony kształt. Kościół w Skale został znacznie przekształcony w wyniku późniejszych prac, prowadzonych w w. xviii oraz w 1. poł. xx186. Wydaje się, że szukając kontekstu dla nawy rudawskiego kościoła warto zwrócić uwagę na inne niewielkie kościoły, które powstawały w związku z działalnością Krakowskiej

185

Kapituły Katedralnej lub fundatorów z niej się wywodzących. Wśród nich znajduje się ceglany kościół w nieodległych Bolechowicach, które w tym czasie również należały do uposażeń kapitulnych. Budowę świątyni – fundowanej przez bp. Piotra Wysza – rozpoczęto od wysokiego, wielobocznie zamkniętego prezbiterium nakrytego sklepieniem krzyżowym oraz zakrystii, w której wprowadzono dość wyszukane sklepienie sieciowe. Wymienione partie kościoła ukończono jeszcze w końcu w. xiv. Budowa zbliżonej w planie do kwadratu nawy rozciągnęła się na kolejne stulecia (w. xv–xvii), a w w. xx została ona wydłużona w kierunku zach. Mimo to pierwotny zasięg nawy jest czytelny dzięki zachowanym ukośnym szkarpom, które wyznaczały zach. naroża gotyckiej świątyni187. Trudno powiedzieć, czy według pierwotnego zamysłu nawa miała być sklepiona czy też – podobnie jak w Rudawie – planowano nakryć ją stropem. Zachowane do czasów współczesnych sklepienie kolebkowe z lunetami pochodzi z w. xvii188. Nawa kościoła bolechowickiego jest mocniej oszkarpowana, ale poza tym jej formy i proporcje przypominają nawę kościoła w Rudawie. Analogicznym elementem jest również usytuowanie bocznej kruchty na osi elewacji pd., choć kruchta w Rudawie – sądząc po jej przedstawieniu na obrazie fundacyjnym ks. Purzyckiego – miała bardziej smukłe formy, inny wykrój portalu oraz odmienne zwieńczenie (daszek dwuspadowy, a nie pulpitowy). Ponadto była prawdopodobnie wzniesiona z drewna. Wskazane podobieństwa dotyczą zatem ogólnych form i kompozycji przestrzennej, a nie detali. Jeszcze większe podobieństwo nawa kościoła w Rudawie wykazuje z nawami świątyń fundowanych w 2. poł. w. xv przez Jana Długosza, kanonika krakowskiego i bliskiego współpracownika kard. Zbigniewa Oleśnickiego. Kościoły stawiane z inicjatywy dziejopisa powtarzały skromny schemat ze sklepionym krzyżowo prezbiterium oraz nawą nakrytą płaskim stropem, który był stosowany już we wcześniejszym stuleciu189. W kontekście nawy rudawskiego kościoła warto przywołać zwłaszcza świątynię w podkrakowskich Raciborowicach, wzniesioną w l. 1460–1476190. Jej prostokątna

Pozorne sklepienie kolebkowe nawy założono niewątpliwie później, zapewne w w. xvii lub xviii. Zostało ono usunięte w czasie remontu kościoła w r. 1962, zob. Liber memorabilium…, k. 50.

186

Więcej na temat wczesnych faz budowy kościoła w Skale zob. Kornecki 1967, s. 181–196.

187

Kornecki 1993, s. 17.

188

Jest dość interesujące, że być może w podobnym czasie pozorne sklepienie kolebkowe założono również w nawie

189

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 92–93.

190

Ibidem, s. 93; Kornecki 1993, s. 18.

kościoła w Rudawie, o czym była uprzednio mowa.

44

25. Ołtarz gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xvii 26. Ołtarz boczny śś. Pawła Eremity i Antoniego Opata w kościele Paulinów w Beszowej, pocz. 2. poł. w. xvii 27. Tabernakulum w ołtarzu gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xvii 28. Ołtarz gł. kościoła w Rudawie na pocz. w. xx 25

26

67

28


nawa (trochę bardziej podłużna niż ta w Rudawie) jest wzmocniona szkarpami tylko w narożach, w tym charakterystycznymi ukośnymi przyporami od zachodu. Główne wejście do kościoła umieszczone jest na osi fasady elewacji zach., podobnie jak to miało miejsce w Rudawie zanim przybudowano do tej części kościoła drewnianą wieżę-dzwonnicę. Wspólnym elementem jest również kruchta przylegająca do kościoła od południa oraz podobne rozmieszczenie okien – wyłącznie w elewacji pd. (por. il. 11 i 19). Dostrzegając te liczne podobieństwa trzeba zwrócić również uwagę na istotne różnice, które wiążą się z większą starannością wykonania i bogatszym detalem stosowanym w kościołach „długoszowych”. W Raciborowicach można zaobserwować charakterystyczne rozwiązania warsztatu pracującego dla Jana Długosza, a zatem regularny, „polski” wątek muru wzniesionego ze starannie formowanych cegieł, charakterystyczne dekorowanie ścian rombami ułożonymi z zendrówek, tynkowane fryzy oraz bogaty wystrój kamieniarski, w tym zwłaszcza portale ostrołukowe w obramieniu schodkowym, ozdobione laskowaniami, typowe dla fundacji uczonego kapłana. Nawa kościoła w Rudawie – jak można sądzić na podstawie niezatynkowanych fragmentów wsch. ściany szczytowej, o której była już mowa – została wymurowana dość niestarannie z cegły i kamienia. Fakt ten, w połączeniu z brakiem dekoracyjnej kamieniarki, nakazuje wykluczyć udział warsztatu „długoszowego” w jej wznoszeniu191. Uzasadnione wydaje się natomiast postawienie hipotezy, że nawa kościoła w Rudawie była wzorowana w ogólnym układzie na rozwiązaniach stosowanych w fundacjach Jana Długosza, choć przyjęto znacznie uboższą i uproszczoną wersję, a realizację zlecono jakiemuś pośledniejszemu warsztatowi. Trochę uwagi wypada z kolei poświęcić sterczynowym szczytom wieńczącym zach. ścianę nawy oraz wsch. ścianę prezbiterium (il. 20). Ich powstanie należy wiązać z pracami prowadzonymi przy kościele za czasów ks. Wojciecha Purzyckiego przed ponowną konsekracją świątyni, która miała miejsce w r. 1615. Obydwa szczyty są dobrze widoczne na wzmiankowanym już parokrotnie obrazie fundacyjnym ukazującym

191

46

kapłana z modelem kościoła. Wywodzące się z tradycji gotyckich formy sterczyn nakrytych siodłowymi daszkami dobrze komponują się z architekturą najstarszych części kościoła. Tego rodzaju zwieńczenia stosowano dość często w budowlach Krakowa i Małopolski w 1. poł. w. xvii. Zdaniem Jana Samka schodkowe szczyty z tego czasu wpisują się w nurt związany z nawrotem do gotyku w architekturze sakralnej. Wczesnym przykładem są szczyty zastosowane w kościele Norbertanek na Zwierzyńcu w czasie rozbudowy podjętej w r. 1604. Na pocz. w. xvii analogiczne zwieńczenia przyozdobiły także budowle krakowskich dominikanów: klasztor oraz bibliotekę. Trochę późniejsze są szczyty zdobiące prezbiterium kościoła św. Salwatora na Zwierzyńcu, powstałe zapewne w czasie odbudowy podjętej przez norbertanki na pocz. l. 20. w. xvii192. Z podobnego czasu pochodzą bardzo zbliżone do rudawskich szczyty zdobiące bryłę kościoła Cystersów w Szczyrzycu (il. 21), wzniesionego ok. r. 1620 na zrębie wcześniejszej świątyni193, a także szczyty kościoła parafialnego w Sieprawiu194. Jak wykazał Piotr Krasny, takim gotyckim formom zwieńczeń w siedemnastowiecznych budowlach sakralnych często przypisywano wymowę ideową. Zwierzynieckie norbertanki stosowaniem tego typu detali średniowiecznych (nie tylko szczytów, ale też przypór) podkreślały dawność świątyni klasztornej oraz kościoła św. Salwatora. Szczyty biblioteki Dominikanów w Krakowie najwyraźniej świadomie dopasowano natomiast do gotyckiego zwieńczenia prezbiterium kościoła położonego w jej sąsiedztwie195. Warto dodać, że podobne cele realizowano nie tylko w przypadku budowli sakralnych. Znakomitym przykładem jest Collegium Nowodworskiego w Krakowie (ukończone jednak później – w r. 1639), gdzie reminiscencje gotyckie, w tym również schodkowe szczyty, wyraźnie nawiązywały do gmachu Collegium Maius196. Wydaje się, że w Rudawie również chciano poprzez formy szczytów prezbiterium i ściany zach. podkreślić „starożytny” charakter kościoła. Należy raczej odrzucić ewentualność, że takie formy zwieńczeń były rezultatem długiego trwania tradycji gotyckich w prowincjonalnej

architekturze sakralnej. Rudawskie szczyty mają bowiem dość wyrafinowane formy, rzeczywiście przypominające rozwiązania stosowane w kościołach gotyckich, czym odróżniają się od mocno uproszczonych zwieńczeń schodkowych stosowanych w budowlach zapóźnionych pod względem stylistycznym, takich jak np. kościół parafialny w podkrakowskim Giebułtowie, wzniesiony w l. 1601–1604197. Sporo problemów nastręcza datowanie oraz analiza form drewnianej wieży-dzwonnicy przylegającej do kościoła w Rudawie od strony zach. (il. 22). Franciszek Mączyński, który prowadził nad nią badania w 1. poł. w. xx, znalazł wyrytą na jednym z słupów konstrukcji wewnętrznej datę 1541198. Można na tej podstawie datować szkielet konstrukcyjny, lecz formy zewnętrzne z pewnością różnią się od pierwotnych. Prawdopodobnie dzwonnica została znacznie przekształcona w czasie prac prowadzonych przez ks. Purzyckiego. Wzmocniono wówczas jej przyziemie przez obmurowanie dolnych fragmentów budowli, która pierwotnie była w całości drewniana. Prawdopodobnie zmieniono również kształt środkowej części przez wprowadzenie pochyłych ścian, a także przekształcono zwieńczenie całości199. Zapewne w skład wykonywanych z inicjatywy ks. Purzyckiego prac weszło również powiązanie wyższych kondygnacji wieży z kościołem za pomocą drewnianych belek wpuszczonych w mury nawy. Wykonana z miękkiego drewna konstrukcja zewnętrzna musiała być co kilkadziesiąt lat wymieniana, jednak współczesny wygląd wieży niewiele odbiega od tego utrwalonego na obrazie fundacyjnym z 1. ćw. w. xvii (por. il. 16 i 29). Jedyna większa różnica dotyczy wejścia, które w w. xvii wiodło przez zamknięty półkoliście portal w ścianie pd. W późniejszym czasie do wnętrza wieży prowadziły dwa prostokątne portale umieszczone od południa oraz północy. Taki układ został udokumentowany przez fotografię oraz rzut przyziemia zamieszczony w cytowanej publikacji Mączyńskiego200. W swojej książeczce architekt najwyraźniej uwzględnił jednak stan dzwonnicy sprzed wykonanej przez siebie w r. 1932

adaptacji jej przyziemia na kruchtę. O zakresie przeprowadzonych wówczas prac informuje nas kronika parafialna. Najważniejsze zmiany dotyczyły dobudowania od strony zach. przedsionka i zlokalizowania w nim wejścia oraz zamurowania wspomnianych wejść bocznych, w miejsce których pojawiły się okna201. Wówczas przyziemie dzwonnicy uzyskało zatem swoją obecną formę i funkcję. Rudawska wieża-dzwonnica stanowi jedną z najstarszych zachowanych w Małopolsce tego typu konstrukcji przystawionych do bryły kościoła. Podobne wieże, które jednak nie pełniły dodatkowo funkcji dzwonnic, dostawiano przede wszystkim do kościołów drewnianych począwszy od pocz. w. xvii. Takie rozwiązanie było być może związane z potrydenckimi zaleceniami, sformułowanymi w Rzeczypospolitej przez bp. Bernarda Maciejowskiego202. Jako przykłady można wymienić wieże drewnianych świątyń w Dębnie (1601) (il. 23), Libuszy (1607), Jodłowniku (być może już 1585), Haczowie (po 1624), Szyku (1633) czy Bliznem (ok. 1646)203. Wymienione wieże zostały wzniesione na planie kwadratu, charakteryzują się pochylonymi ścianami oraz nadwieszonym piętrem (izbicą). Wieża-dzwonnica w Rudawie dość dobrze wpisuje się w ten schemat, lecz wyróżnia się bardziej przysadzistymi formami. Pozostałe wieże są smuklejsze i bardziej strzeliste, z reguły przewyższają wysokością nawę kościoła, podczas gdy rudawska dzwonnica jest od nawy zdecydowanie niższa (por. il. 22 i 23). Fakt ten można chyba tłumaczyć tym, że przeprowadzona na pocz. w. xvii przebudowa wieży w Rudawie objęła głównie jej formy zewnętrzne, bez naruszania starszej konstrukcji wewnętrznej, pochodzącej z r. 1541. Konstrukcja ta, o niskich, osobno wiązanych piętrach i niewielkim rozmiarze belek wywodzi się jeszcze z tradycji średniowiecznych. Została utworzona z belek dębowych oraz zastrzałów i innych elementów wzmacniających wykonanych z miękkiego drewna, jest też znacznie gęstsza i mocniejsza niż szkielet dzwonnic siedemnastowiecznych. Podobne rozwiązania stosowano w dzwonnicach wolnostojących, takich jak dzwonnica w Bochni204.

197

Kornecki 1993, s. 77; Węcławowicz 1997, s. 55–58.

198

Mączyński 1940, s. 9, 14.

Warsztatowi „długoszowemu” przypisuje się także inne budowle, np. wzniesiony z kamienia w l. 1470–1504 kościół

199

Ibidem, s. 10–12.

w Dębnie koło Tarnowa, ufundowany przez Jakuba Dębińskiego, zob. Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 94.

200

Ibidem, s. 9 oraz fig. 17.

192

Samek 1968, s. 74–82.

201

Liber memorabilium…, k. 27–28. Zob. na ten temat Krasny 2006, s. 134.

193

Krasny 2007, s. 297–298.

202

194

Kościół w Sieprawiu również wzniesiono ok. r. 1620, zob. Kutrzebianka 1953, s. 281.

203

Kornecki 1999, s. 105–107.

195

Krasny 2007, s. 296–297.

204

Dzwonnica ta spłonęła w r. 1987. W starszej literaturze była uznawana za pochodzącą z r. 1609 ,

196

Samek 1968, s. 81; Ferenc 2012, s. 15.

por. Mączyński 1940, s. 8. Nowsze badania pozwoliły na odkrycie sygnatury z datą 1525, zob. Kornecki 1999, s. 108.

47


Zabezpieczały one konstrukcję dzwonnicy przed siłami oddziałującymi na nią w czasie bicia dzwonów205. Wieżadzwonnica kościoła w Rudawie stanowi zatem unikatowe połączenie szesnastowiecznej konstrukcji wewnętrznej z nowszymi formami zewnętrznymi, co decyduje o jej niezwykłym charakterze. Warto poświęcić nieco uwagi architekturze kaplicy św. Kazimierza, przylegającej do nawy od strony pd. Powstała ona już po akcji odnowienia kościoła przez ks. Purzyckiego, gdyż na jego obrazie fundacyjnym widoczna jest w tym miejscu jedynie skromna, zapewne drewniana kruchta nakryta dwuspadowym dachem. Według Mariana Korneckiego obecna kruchta z kaplicą powstała w r. 1631206, lecz data ta nie jest potwierdzona źródłowo. Kaplica św. Kazimierza w bardzo uproszczony sposób powtarza rozpowszechnione w architekturze polskiej w. xvi i pocz. xvii formy centralnej kaplicy kopułowej, wywodzące się oczywiście od wawelskiego mauzoleum ostatnich Jagiellonów. Jerzy Łoziński w swojej książce poświęconej tego rodzaju zabytkom wskazał ponad 150 przykładów z obszaru ówczesnej Rzeczypospolitej, z czego duża ich część koncentruje się w regionie krakowskim, śląskim oraz świętokrzyskim. Kaplicę w Rudawie zaliczył do grupy budowli o skromnych formach architektonicznych, które trudno powiązać z konkretnym warsztatem207. Rzeczywiście, kaplica św. Kazimierza w porównaniu z podobnymi przykładami z tego czasu nie prezentuje się zbyt okazale. Zarówno architektura zewnętrzna, jak i wnętrze są prawie zupełnie pozbawione podziałów architektonicznych oraz ornamentów. Jedynie w latarni zastosowano pilastry o bardzo prostych formach, zaś we wnętrzu zaakcentowano podstawę kopuły uskokowym profilowaniem oraz wykonano obramienia ścian tarczowych przy użyciu formowanych w stiuku wałków.

205

Poświęcona polskiemu królewiczowi kaplica w Rudawie wyróżnia się od innych, podobnych dzieł tym, że została wybudowana na kruchcie, stanowiąc razem z nią dwukondygnacyjny budynek zwieńczony kopułą. Takie rozwiązanie jest raczej odosobnione, choć można wskazać na znacznie wcześniejsze boczne kruchty kościoła Mariackiego w Krakowie, które na piętrze mają kaplice208. W tym przypadku takie usytuowanie można tłumaczyć jednak brakiem miejsca, gdyż korpus kościoła Mariackiego już wcześniej został opięty wieńcem kaplic. Kaplicę św. Kazimierza można było natomiast wznieść w innym miejscu, przystawiając ją np. do nawy kościoła od strony pn. Trudno rozstrzygnąć, dlaczego postanowiono o jej usytuowaniu ponad kruchtą. Być może decyzja o wzniesieniu murowanej kruchty oraz kaplicy zapadła w tym samym czasie i dlatego wybrano takie dość nietypowe rozwiązanie. W budowli przystawionej do nawy kościoła w Rudawie od strony pd. ważną rolę przypisano kruchcie. Warto zwrócić uwagę na to, że po r. 1600 w polskiej architekturze sakralnej rozpowszechniły się ozdobne przedsionki, które dostawiano często do średniowiecznych kościołów w celu swoistej modernizacji ich wyglądu209. Niektóre z owych krucht nakrywano kopułami, upodabniając ich zewnętrzną architekturę do kaplic grobowych. Przykładowo można wymienić zach. kruchtę przy kościele Bożego Ciała w Krakowie (pocz. w. xvii) (il. 24), a także kruchty przy farze w Szydłowcu oraz przy kościele Dominikanów w Klimontowie (ok. 1617–1620)210. Trzeba też zadać pytanie o funkcję jaką pełniła umieszczona w drugiej kondygnacji kaplica św. Kazimierza. Biorąc pod uwagę istnienie krypty znajdującej się pod kruchtą – i dostępnej tym samym ciągiem schodów, co kaplica na górze – narzuca się jednoznacznie funkcja sepulkralna. Krypta

W Rudawie aspekt ten był szczególnie istotny, gdyż we wnętrzu dzwonnicy znajdowały się aż trzy dzwony, o czym informują kolejne wizytacje biskupie. Można przy tym wspomnieć, że dzwony zawieszone bezpośrednio przy kościele przeciwstawiały się wspominanym wcześniej zaleceniom bp. Maciejowskiego, który postulował wznoszenie przy świątyniach dzwonnic wolnostojących, zob. Krasny 2006, s. 134, 145. Należy przypuszczać, że solidna konstrukcja wieży-dzwonnicy w Rudawie chroniła mury świątyni przed wibracjami w czasie dzwonienia, dlatego aż do l. 30. w. xx nie zdecydowano się na wystawienie oddzielnej dzwonnicy w pobliżu kościoła.

206

Kornecki 1993, s. 87.

207

Łoziński 1973, s. 188.

208

Kaplica Aniołów Stróżów nad kruchtą pd. pochodzi z r. 1435, zaś kaplica Archanioła Michała nad kruchtą pn. z r. 1443, zob. Kościół Mariacki… 1971, s. 2.

48

209

Krasny 2006, s. 134.

210

Więcej przykładów krucht kopułowych zob. Łoziński 1973, s. 115–118.

29. Portret fundacyjny ks. Wojciecha Purzyckiego, ok. 1624 30. Obraz Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny w zwieńczeniu ołtarza gł. w kościele w Rudawie 31. Obraz Matka Boża z Dzieciątkiem w ołtarzu gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xv 32. Obraz Matka Boża z Dzieciątkiem w kościele w Jakubowicach, 2. ćw. w. xv 29

30

31

32


33. Wnętrze kościoła w Rudawie, widok z nawy na prezbiterium

35. Rysunek Św. Anna Samotrzeć zaczerpnięty z kompozycji Rafaela, zamieszczony

34. Mapka z widokiem kościoła w Rudawie oraz zaznaczeniem

w szkicowniku Michała Stachowicza

gruntów plebańskich, 1719 36. Obraz Św. Anna Samotrzeć w otoczeniu świętych, mal. Michał Stachowicz, pocz. w. xix 37. Św. Kazimierz Jagiellończyk, rycina Jacopo Lauro z frontyspisu w oficjum brewiarzowym dla Królestwa Polskiego, 1603 38. Obraz Św. Kazimierz w kaplicy przy kościele w Rudawie, 2. poł. w. xviii 35

36

37

38


39. Obraz Nawiedzenie św. Elżbiety umieszczony w predelli lewego

41. Ornat w Rudawie, 2. poł. w. xviii

ołtarza bocznego w kościele w Rudawie

42. Kapa w Rudawie z aplikacjami z 1. poł. w. xviii

40. Obraz przedstawiający Mojżesza przyjmującego wysłanników z ziemi obiecanej, 2. poł. w. xvii

43. Ornat w Rudawie z bokami wykonanymi z pasa polskiego, 2. poł. w. xviii 44. Ornat w Rudawie, ok. poł. w. xix 41

42

43

44


45. Fragment

50. Rzeźba Św. Kazimierz w lewym

późnośredniowiecznej

ołtarzu bocznym kościoła

polichromii w prezbiterium

w Rudawie

kościoła w Rudawie 51. Rzeźba Św. Stanisław w lewym 46. Fryz podstropowy w kościele w Rudawie, fragment zdobiący

ołtarzu bocznym kościoła w Rudawie

pn. ścianę nawy, 1. poł. w. xvii 52. Obraz Św. Mikołaj w polu 47. Polichromia w ościeżu zamurowanego okna we

głównym prawego ołtarza bocznego w kościele w Rudawie

wsch. ścianie prezbiterium, 1. poł. w. xvii

53. Obraz Św. Maria Magdalena w zwieńczeniu prawego ołtarza

48. Kopia obrazu Matka Boża z Dzieciątkiem sprzed konserwacji, mal. Zofia Knauss, koniec l. 60. w. xx. 49. Obraz Św. Antoni w lewym ołtarzu bocznym kościoła w Rudawie 45 46 48

47 49

bocznego w kościele w Rudawie 50

51

52

53


54. Ołtarz św. Jana Nepomucena w kościele Bożogrobców w Miechowie, po 1765

58. Retabulum ołtarza bocznego ustawionego z lewej strony nawy kościoła w Rudawie, 3. ćw. w. xvii

55. Ołtarz św. Józefa w kościele we Wrocimowicach, 4. ćw. w. xviii

59. Retabulum ołtarza bocznego umieszczonego z prawej strony

56. Figura Św. Stanisław w prawym ołtarzu bocznym w kościele

nawy kościoła w Rudawie, przed 1783

w Rudawie 60. Retabulum lewego ołtarza 57. Figura Św. Stanisław w ołtarzu

przytęczowego w kościele

św. Jakuba w kościele

w Strzelcach Opolskich,

Bożogrobców w Miechowie

3. ćw. w. xvii

54

55

56

57

61. Ołtarz boczny św. Stanisława w kościele Mariackim w Krakowie, 3. ćw. w. xvii 58

59

60

61


pełniła funkcje grobowe, o czym informują nas źródła osiemnasto- i dziewiętnastowieczne, wymieniające cztery murowane nagrobki znajdujące się wówczas w kościele. Jeden z nich był usytuowany właśnie w krypcie211. Otwarta łukiem na nawę kaplica stanowiła rodzaj empory przeznaczonej niewątpliwie dla jej fundatora, który chciał zostać pochowany pod wejściem do kościoła. Hipoteza taka wydaje się bardzo prawdopodobna, mimo że nie zachowały się źródła, które by ją potwierdzały. Fundator kaplicy prawdopodobnie wywodził się z lokalnej szlachty. Może był nim jeden z Pisarskich – potomek Elżbiety Pisarskiej, której tablica epitafijna jest wmurowana w ścianę nawy kościoła? Sepulkralne przeznaczenie

kaplicy tłumaczy również fakt wzniesienia budowli o formach nawiązujących do kopułowych kaplic grobowych, choć w bardzo uproszczonej wersji. Pozostałe elementy architektury kościoła: zakrystia, drewniany ogrojec oraz przybudówka zlokalizowana w narożu dzwonnicy i zach. ściany nawy są już znacznie późniejsze212. Mają one mniejszą od najstarszych fragmentów budowli wartość zabytkową i artystyczną, lecz dobrze się z nimi komponują, urozmaicając bryłę świątyni. W jej architekturze są widoczne partie pochodzące z różnych okresów, co decyduje o jej niepowtarzalności, która powinna być w dalszym ciągu przedmiotem kompleksowej ochrony.

Wystrój i wyposażenie

Podobnie jak architektura kościoła w Rudawie, również jego wystrój oraz wyposażenie reprezentujące sztukę i rzemiosło poszczególnych epok są bardzo różnorodne pod względem stylu, a także wartości artystycznej. Do elementów wystroju należy zaliczyć malowidła ścienne z okresu późnego średniowiecza, zachowane fragmentarycznie w prezbiterium kościoła, a także polichromie z w. xvii, w tym zwłaszcza fryz z motywami owoców i warzyw znajdujący się w górnej części nawy. Na bogate wyposażenie składają się m.in. trzy ołtarze (gł. i dwa boczne), ambona, chór muzyczny, chrzcielnica, liczne obrazy i rzeźby, nagrobki i tablice epitafijne, a także wyroby rzemiosła artystycznego, w szczególności szaty i naczynia liturgiczne.

Malowidła ścienne W prezbiterium rudawskiego kościoła zachowały się relikty średniowiecznych polichromii, stanowiących bardzo rzadkie zabytki w sztuce Małopolski i całego kraju. Zostały one odkryte i poddane konserwacji w r. 1963213. Ze względu na to, że malowidła zachowały się tylko fragmentarycznie, w dodatku w bardzo złym stanie, wszelkie analizy stylistyczne są bardzo utrudnione, a duże kłopoty pojawiają się nawet przy próbach rozpoznania ikonograficznego ocalałych przedstawień. Zachowane resztki niegdysiejszej polichromii są rozlokowane na pd. i wsch. ścianie prezbiterium. Na ścianie pd., od strony belki tęczowej widnieje duże przedstawienie niezidentyfikowanej świętej w pozycji stojącej, ukazanej w prostokątnej ramie zaznaczonej czarną barwą (il. 45).

213 211 212

58

Niewielkie fragmenty malowideł zachowały się również poniżej i na lewo od tego wizerunku. Zwraca w nich uwagę ornamentalny motyw w postaci aniołów podtrzymujących draperie. Na ścianie wsch. zachował się natomiast bardzo niewyraźny wizerunek postaci nadnaturalnej wielkości, identyfikowanej w literaturze ze św. Krzysztofem. Wymalowano także szczęśliwie zachowaną datę: 1476. W tym czasie proboszczem w Rudawie był Jan Morsztyn z Krakowa, który zapewne ufundował malowidła. Zachowane archiwalia informują, że wykonawcą jego testamentu był niejaki malarz Stanisław, który być może brał udział w tworzeniu polichromii w Rudawie. Ówcześnie w Krakowie było jednak kilku malarzy o tym imieniu, dlatego trudno przypisać rudawskie malowidła konkretnemu artyście214. Położenie zachowanych fragmentów polichromii pozwala wnioskować, że pierwotnie wymienione ściany prezbiterium były w całości pokryte malowidłami, a niewykluczone, że w podobny sposób ozdobiono także ścianę pn., na której jednak nie zachowały się nawet drobne relikty dekoracji malarskiej. Wspomniana data dość precyzyjnie określa czas powstania malowideł. Za uznaniem ogromnej postaci namalowanej na ścianie zamykającej prezbiterium za św. Krzysztofa przemawia to, że był on w podobny sposób dość często wyobrażany w piętnastowiecznych malowidłach ściennych na terenie Małopolski. Przykład zlokalizowany najbliżej Rudawy, choć również bardzo słabo zachowany, znajduje się na ścianie zamykającej prezbiterium kościoła w Bolechowicach215. Wielka postać św. Krzysztofa zachowała

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 140.

Rudawa… 1791, s. 10; Inwentarz… 1822, s. 15. Cytowane źródła nie informują niestety, do kogo należał grobowiec

214

Kornecki, Małkiewiczowa 1984, s. 32; Kornecki 1993, s. 22.

w krypcie.

215

Malowidła w prezbiterium kościoła w Rudawie były być może wzorowane na polichromii w pobliskich

Wiadomości historyczne na ich temat zostały przytoczone we wcześniejszych fragmentach książki.

Bolechowicach, datowanej na l. ok. 1415–1420, zob. Kornecki, Małkiewiczowa 1984, s. 69.

59


się również m.in. w niewielkim, ale mogącym pochwalić się bardzo bogatym zespołem piętnastowiecznych polichromii kościele w Łanach Wielkich216. Tam, a także w kościele w Koziegłowach koło Siewierza zachowały się ponadto podobne jak w Rudawie fryzy dekoracyjne z aniołami podtrzymującymi draperie217. Wydaje się, że jest to dobry argument za tym, aby datować wszystkie fragmenty zachowanej w rudawskim prezbiterium polichromii na ten sam okres – 2. poł. w. xv. Anioły podtrzymujące draperie zachowały się bowiem na ścianie pd. w bezpośrednim sąsiedztwie wizerunku niezidentyfikowanej świętej. Wypada jednak odnotować odmienne stanowisko, jakie w tej kwestii zajął Marian Kornecki. Wspomniany motyw ornamentalny uznał on wprawdzie za piętnastowieczny, lecz mimo to wizerunek świętej zadatował na w. xiv218. Znacznie późniejszy od reliktów polichromii w prezbiterium jest fryz podstropowy obiegający nawę (il. 46), reprezentujący rozwiniętą sztukę epoki nowożytnej. Fryz ten przez długi czas pozostawał przysłonięty przez późniejsze od niego pozorne sklepienie nakrywające nawę i został odkryty dopiero w czasie prac konserwatorskich prowadzonych w l. 50. w. xx219. Oryginalna dekoracja zachowała się w niezłym stanie na ścianach pn. i pd., zaś na dwóch pozostałych została zrekonstruowana w kolorach szarości w l. 60. ubiegłego stulecia. Następnie w r. 1991 fryz został gruntownie odnowiony wraz z przywróceniem pierwotnej kolorystyki partiom rekonstruowanym220. Dekoracja została wykonana techniką suchego fresku w obrębie pasa o wysokości 110 cm i łącznej długości ok. 18 m. Składa się ona z rytmicznie powtarzających się kompozycji złożonych z owoców, jarzyn i liści, przecinanych przez dekoracyjnie upięte na okrągłych zawieszkach wstęgowe festony. Wśród owoców można rozpoznać wiernie odwzorowane winogrona, melony, granaty, jabłka, grusze i śliwy. Poszczególne kompozycje owocowo-warzywno-liściaste są do siebie podobne, ale nie identyczne. Kolory są dosyć żywe, a wśród nich dominują: czerwony i pomarańczowy, zielony, żółty i fioletowy. Cała kompozycja ma wybitnie dekoracyjny

60

216

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 138–139.

217

Ibidem, s. 140.

218

Kornecki 1993, s. 22.

219

Samek 1959, s. 397.

charakter i wpisuje się w konwencję renesansowych fryzów podstropowych. Słuszne wydaje się przypuszczenie, że powstała ona w ramach licznych prac podejmowanych przy kościele przez ks. Wojciecha Purzyckiego w 1. ćw. w. xvii, być może w związku z poleceniem wymalowania stropu nawy, które zawarte zostało w dekrecie wizytacji z r. 1617221. Wydaje się, że z okresem powstania fryzu można łączyć również arabeskową dekorację zdobiącą glify zamurowanego okna we wsch. ścianie prezbiterium (il. 47). Malowidło to znajduje się za ołtarzem gł., dlatego jest trudno dostępne. W istniejących publikacjach owa dekoracja nie jest w ogóle wzmiankowana, zaś Ewa Rudnicka omawia ją łącznie z późnośredniowieczną polichromią zachowaną na tej samej ścianie prezbiterium222. Rozwinięty ornament arabeskowy o bujnych formach liściastych i kwiatowych z całą pewnością nie mógł jednakże powstać w w. xv, natomiast w 1. ćw. w. xvii formy takie mogły być jeszcze zastosowane. Warto też zauważyć, że w dekoracji, obok dominującego motywu arabeskowego, zdarzają się również słabo jeszcze wykształcone formy małżowinowe, co pozwala ostrożnie datować malowidło na l. 20. w. xvii, czyli mniej więcej współcześnie z fryzem podstropowym w nawie kościoła.

Ołtarz główny Główny ołtarz rudawskiego kościoła to wolnostojąca konstrukcja złożona z murowanej mensy oraz dużego i bogato zdobionego drewnianego retabulum w formie architektonicznej o jednej kondygnacji ze zwieńczeniem (il. 25). Retabulum jest flankowane dwiema kanelowanymi kolumnami zakończonymi kapitelami kompozytowymi oraz ozdobionymi w połowie wysokości główkami anielskimi umieszczonymi na tle dekoracji złożonej z ornamentu małżowinowo-chrząstkowego. Kolumny dźwigają fragmenty belkowania z wydatnym, przełamanym gzymsem. Pole umieszczone między kolumnami jest zwieńczone półkolistym, profilowanym tympanonem ozdobionym dekoracją roślinną i wyobrażeniem gołębicy Ducha Świętego. W polu głównym ołtarza jako zasuwa

jest umieszczony obraz Św. Anna Samotrzeć w otoczeniu świętych. We wnęce za zasuwą znajduje się natomiast mniejszy obraz Matka Boża z Dzieciątkiem. Poniżej, na mensie ołtarzowej ustawione jest rzeźbione w drewnie tabernakulum o kształcie centralnej świątyni nakrytej kopułą. Zwieńczenie ołtarza stanowi eliptyczny medalion z obrazem Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny w bogatym obramieniu o formach ornamentu małżowinowo-chrząstkowego. Po obu jego stronach, na gzymsie belkowania dźwiganego przez kolumny, są ustawione pokaźnych rozmiarów dekoracyjne wazony z kwiatami. Ołtarz ma bardzo obficie zdobione symetryczne uszy, również wykonane z bujnego ornamentu małżowinowo-chrząstkowego. W dolnej części do opisanej konstrukcji przylegają po obu stronach niewielkie bramki prowadzące za ołtarz. Mają one charakterystyczne zamknięcia w formie jak gdyby ściętego łuku kotarowego z ozdobnymi wolutkami po bokach oraz cokołami jako elementami wieńczącymi. Formy ołtarza, a zwłaszcza zastosowane w nim dekoracje ornamentalne w postaci rozwiniętych motywów małżowinowo-chrząstkowych nakazują datować retabulum na ok. poł. w. xvii. Na taki czas powstania nastawy wskazuje ponadto porównanie jej form z podobnymi dziełami z terenu Małopolski, które są dokładnie datowane. Chodzi o struktury przyjmujące formę kolumnowej aediculi, której naczółek został zastąpiony charakterystycznym zwieńczeniem złożonym z łukowatego odcinka belkowania wyniesionego ponad przerwane belkowanie pola głównego. Bardzo często stosowano ponadto wieńczące całość elementy, takie jak medaliony lub kartusze w obramieniu ornamentalnym. Niekiedy ponad kolumnami umieszczano dodatkowo „ceowate” odcinki gzymsu, jak w ołtarzu gł. w kościele w Proszowicach, powstałym w r. 1631. Jednym z pierwowzorów tego typu rozwiązań mogło być epitafium bp. Marcina Szyszkowskiego, znajdujące się w krużgankach klasztoru Franciszkanów w Krakowie, wykonane ok. r. 1630, a więc niewiele wcześniej od wspomnianego ołtarza w Proszowicach. Michał Wardzyński wymienił ołtarz rudawski w grupie reprezentującej uproszczoną wersję omawianego typu, obok ołtarzy w kościele Bernardynów w Leżajsku, w kaplicy Domu Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej, w Chodlu na Lubelszczyźnie oraz w Beszowej223. Z wymienionych przykładów najwcześniejszy jest lewy ołtarz-diakonik przy ołtarzu gł. w kościele Bernardynów

w Leżajsku (1637), charakteryzujący się mniej urozmaiconym od pozostałych zwieńczeniem oraz zastosowaniem – oprócz małżowinowo-chrząstkowej – jeszcze okuciowej ornamentyki. Bliski rudawskiemu jest ołtarz boczny śś. Pawła Eremity i Antoniego Opata w kościele Paulinów w Beszowej, datowany na l. 50. lub 60. xvii w. (il. 26). Ołtarze różnią się jedynie formą zwieńczenia oraz uszami, które w Beszowej są bardziej rozbudowane i mieszczą w sobie nisze z figurami świętych. Poza tym retabula są niemal identyczne – mają takie same kanelowane kolumny z dekoracjami w połowie wysokości, tak samo ukształtowane pola między kolumnami oraz bardzo podobne belkowania. Trudno jednak na tej podstawie wysuwać jakieś daleko idące wnioski. Wydaje się, że ołtarz gł. w kościele w Rudawie rzeczywiście reprezentuje typ dość rozpowszechniony w 2. i 3. ćw. w. xvii na terenie Rzeczpospolitej, a zwłaszcza Małopolski, powtarzany wielokrotnie przez różne warsztaty. Ogólny schemat był bardzo podobny, a różnice dotyczyły szczegółów, takich jak wykrój pola między kolumnami, forma zwieńczenia oraz sposób zastosowania takich samych z reguły (małżowinowo-chrząstkowych) ornamentów. Zapewne współczesne ołtarzowi jest ustawione na mensie tabernakulum o bardzo interesującej architektonicznej formie (il. 27). W literaturze, poza zbyt wczesnym datowaniem w Katalogu Zabytków, czas powstania dzieła jest dość zgodnie określany na 2. ćw. lub czas ok. poł. w. xvii224. Tabernakulum ma kształt kościoła na planie czworoboku o wydłużonych wertykalnie proporcjach oraz bogatych formach architektonicznych. Dolną część stanowi wysoki, profilowany cokół, w którym mieści się szafka na Najświętszy Sakrament. Na tym cokole są umieszczone korynckie kolumny, wyznaczające ramy architektoniczne górnej części tabernakulum. Dwie pary wspomnianych kolumn flankują zewnętrzne narożniki, zaś w głębi bocznych „elewacji” umieszczono po jednej kolumnie. Między kolumnami są umieszczone płyciny zamknięte łukiem półkolistym, a powyżej jest widoczne rozbudowane belkowanie zwieńczone dekoracyjnymi szyszkami ustawionymi na osi kolumn. W części frontowej zamiast belkowania wprowadzono trójkątny przyczółek imitujący zwieńczenie fasady. Całość konstrukcji nakrywa kopuła, a właściwie połowa jej wykroju, z wydzielonymi przez pionowe podziały polami, które ozdobiono ornamentem małżowinowo-chrząstkowym. Kopułę wieńczy ażurowa latarnia z kopułką i krzyżem.

220

Żurowska 1991.

221

Samek 1959, s. 397; Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 287.

223

Wardzyński 2009, s. 210.

222

Rudnicka 2011, s. 40.

224

Zob. Gębarowicz 1966, s. 109; Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 251; Samek 1992a, s. 136.

61


Górna część tabernakulum otwiera się na boki i wówczas konstrukcja może służyć jako tron eucharystyczny dla monstrancji z Najświętszym Sakramentem (zob. il. 25). Wnętrze tabernakulum również ma podziały architektoniczne i bogatą dekorację. Występują tutaj korynckie pilastry dźwigające belkowanie, a część środkowa została dodatkowo zaakcentowana przerwanym, trójkątnym przyczółkiem, w polu którego jest umieszczona ośmioboczna rozeta inkrustowana bursztynem. Na wewnętrznych ścianach znajdują się profilowane ramy, w których za szybą umieszczono obrazki (Matka Boża Piaskowa z krakowskiego kościoła Karmelitów, Św. Katarzyna Sieneńska, niezidentyfikowana święta męczennica oraz Chrystus), a także liczne relikwie. Czasza kopuły jest podzielona na perspektywiczne kasetony ozdobione ornamentem małżowinowo-chrząstkowym. Charakterystyczne formy rudawskiego tabernakulum nakazują zaliczyć ten zabytek do grupy znanych z terenu Małopolski podobnych dzieł w kształcie centralnej świątyni z otwieranymi skrzydłami. Pozostałe znajdują się m.in. w Starym Sączu, Muszynie oraz Krośnie. Ich formy stanowią pewne nawiązanie do cyboriów przyjmujących kształt tempietta, takich jak znane dzieło autorstwa Jana Marii Padovana z kościoła Mariackiego w Krakowie z l. 1551–1554225. W grupie wymienionych tabernakulów rudawskie wyróżnia się dużą dbałością o poprawność rozwiązań architektonicznych. Jest też zapewne trochę młodsze od wcześniej wymienionych, datowanych na l. 20. i 30. w. xvii. Warto jednak dodać, że podobne tabernakula tworzono również później, czego przykładem jest dzieło z krakowskiego kościoła Dominikanek na Gródku, datowane na 3. ćw. stulecia (znane z dwudziestowiecznej kopii oraz archiwalnych fotografii). Zdaniem Jana Samka rudawskie tabernakulum zostało niewątpliwie wykonane w środowisku krakowskim226. Wydaje się dość prawdopodobne, że dzieło to wyszło z tego samego warsztatu, co ołtarz gł.

225

62

w. xx obraz poddano szczegółowym badaniom oraz konserwacji, podczas której odsłonięto najstarszą warstwę malarską, datowaną na poł. w. xv231. Omawiany obraz został namalowany temperą na desce lipowej o wymiarach 116,5 × 73,3 cm. Przedstawia Matkę Bożą, wskazującą prawą dłonią na trzymane na lewym ręku Dzieciątko Jezus. Maria jest ukazana w półfigurze, niemal frontalnie, z głową lekko pochyloną w kierunku Dzieciątka. Chrystus został przedstawiony w pozycji siedzącej, jest lekko zwrócony w stronę Matki, w lewej ręce trzyma ewangeliarz, prawą natomiast unosi w geście błogosławieństwa. Postać Dzieciątka nie mieści się w całości na obrazie, co sugeruje, że prawa oraz dolna jego część mogła zostać przycięta232. Maria została ukazana jako młoda kobieta o delikatnych rysach twarzy z dużymi, ciemnymi oczami i wyrazistymi brwiami, prostym nosem oraz niewielkimi ustami. Uwagę zwracają dłonie Matki Bożej o wydłużonych palcach, zwłaszcza prawa, wskazująca na Dzieciątko. Matka Chrystusa jest ubrana w ciemny płaszcz, który zakrywa również głowę, ozdobiony oryginalnym ornamentem patronowym w postaci złoconych, nieregularnie rozmieszczonych rozetek. Płaszcz ów pod szyją jest spięty ozdobną złoconą broszą. Spod płaszcza wystaje ciemnobłękitna suknia o półokrągłym wykroju ze złoconą obwódką pod szyją. Na głowie Marii znajduje się delikatna biała chusta, której fragmenty są widoczne spod płaszcza. Postać Chrystusa charakteryzuje się dość krępą budową ciała. Twarz jest lekko pucułowata, ale o bardzo regularnych rysach, kształtnym nosie i ustach oraz ciemnych oczach skierowanych w stronę Marii. Głowę pokrywają dekoracyjnie poskręcane włosy koloru brązowego. Ubiór Chrystusa stanowi brunatna tunika z szerokim złoconym obszyciem, również ozdobiona patronowym ornamentem. Obraz reprezentuje typ ikonograficzny Hodegetrii, popularny w sztuce w. xv zwłaszcza na Śląsku oraz w Małopolsce. Wieloletnie badania nad tymi wizerunkami prowadził Jerzy Gadomski, który zidentyfikował na terenie historycznej Małopolski ok. 50 dzieł należących do omawianego typu233.

Wiele z nich – podobnie jak obraz rudawski – odkryto w czasie konserwacji prowadzonych przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Dużą liczbę zachowanych w Małopolsce Hodegetrii z w. xv można tłumaczyć chęcią naśladowania cudownych wizerunków, takich jak obraz Matki Bożej Częstochowskiej (odnawiany w Krakowie wkrótce po r. 1430) czy niezachowany wizerunek odnotowany w końcu w. xiv w inwentarzu skarbca kościoła Mariackiego w Krakowie234. Liczna grupa namalowanych w w. xv obrazów powstała zapewne w środowisku krakowskim. Do nich można też zaliczyć obraz rudawski, który w modelunku twarzy Marii oraz przezroczystej chusty na jej głowie, a także w kształcie ozdobnej broszy wykazuje duże podobieństwo do postaci Matki Bożej z wykonanego w Małopolsce obrazu Pietá, przechowywanego w Muzeum Narodowym w Warszawie235. Późnośredniowieczne wizerunki maryjne z terenu Małopolski prawdopodobnie odwoływały się do jakiegoś pierwowzoru, zapewne uznawanego za cudowny 236. Zdaniem Ewy Śnieżyńskiej-Stolot obraz z Rudawy, podobnie jak wiele innych dzieł (m.in. obrazy z kościoła Dominikanów w Krakowie oraz katedry na Wawelu, a także z kościołów parafialnych w Modlnicy, Gołczy, Jakubowicach, Kętach, Skalniku, Jazowsku i Wojkowicach), nawiązuje swoją kompozycją do tego samego pierwowzoru, na którym został oparty obraz w kościele św. Wincentego w czeskich Doudlebach. Badaczka nie wykluczyła, że owym prototypem mógł być obraz z kościoła św. Tomasza w Brnie ze względu na charakterystyczne ułożenie lewej ręki Marii, które powtarza się w obrazach z Małopolski, a także ze Śląska237. Tezę tę zanegował Jerzy Gadomski, wskazując, że czeski wariant różni się wieloma szczegółami od dzieł z terenu Małopolski, a ponadto wiele małopolskich obrazów powstało wcześniej niż Hodegetria z Doudleb, datowana na r. 1440. Jego zdaniem małopolskie Hodegetrie stanowią przykład adaptacji wzorca bizantyńskiego, który został zmodyfikowany w duchu sztuki zach. we Włoszech w w. xiv. Występowanie obrazów tego typu pokrywa się z granicami średniowiecznej diecezji krakowskiej, co

Samek 1992a, s. 133–143; Samek 1992b, s. 66.

226

Samek 1992a, s. 139.

227

Inwentarz… 1822, s. 11.

228

Jakkolwiek tabernakulum powstało w tym samym czasie co ołtarz i być może od razu było przewidziane do ustawienia na jego mensie, to dwie boczne bramki wydają się późniejsze. Są one dekorowane oszczędniej niż retabulum, a formy łuków zamykających przejścia zdają się wskazywać raczej na w. xviii. Niewątpliwie umieszczone nad bramkami cokoły miały stanowić podstawę dla niezachowanej do czasów współczesnych rzeźby figuralnej. Potwierdza to zamieszczona w inwentarzu kościoła z r. 1822 informacja o tym, że „na bokach stoją dway Apostołowie”227. Jedna z owych figur, stojąca nad bramką z lewej strony ołtarza, jest widoczna na słabej jakości fotografii zamieszczonej w książce ks. Łobczowskiego (il. 28). Została ona również wzmiankowana jako przedstawienie apostoła228. Widoczne na zdjęciu wygięcie ciała postaci świętego oraz dynamiczny sposób kształtowania jego szat wskazują na w. xviii i budzą mimowolnie skojarzenia z rzeźbami z ołtarza bocznego ustawionego po prawej stronie nawy, o których będzie mowa w dalszej części książki. Jako dodatkowy argument przemawiający za późniejszym pochodzeniem bramek flankujących ołtarz można wskazać to, że wymieniane wcześniej podobne do rudawskiego ołtarze takich bramek nie miały. W ołtarzu gł. są umieszczone trzy obrazy: Matka Boża z Dzieciątkiem w polu głównym, Św. Anna Samotrzeć na zasuwie oraz Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny w zwieńczeniu. Najstarszym i jednocześnie najcenniejszym artystycznie jest otoczony miejscowym kultem pierwszy z wymienionych wizerunków (il. 31). Zgodnie z relacją ks. Łobczowskiego obraz do r. 1850 znajdował się w ołtarzu bocznym, a później wisiał na pd. ścianie kościoła, obok ołtarza św. Mikołaja. Na obecnym miejscu został on umieszczony decyzją ówczesnego proboszcza po uprzednim odnowieniu i poświęceniu przez kard. Albina Dunajewskiego w r. 1891229. Wizerunek był w swojej historii kilkakrotnie przemalowywany, dlatego w starszej literaturze dzieło uznawano za barokowe230. Pod koniec l. 60.

231

Rezultaty konserwacji obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem prowadzonej pod kierunkiem Zofii Knauss zostały szerzej omówione w rozdziale poświeconym historii parafii i kościoła.

Być może za czasów ks. Łobczowskiego istniały jeszcze obydwie rzeźby nad bramkami, lecz trudno to stwierdzić na

232

Gadomski 1986, s. 33.

podstawie zamieszczonego w jego książce dość enigmatycznego zdania, w którym mowa jest o obydwu bramkach, ale

233

Gadomski 1998, s. 217.

tylko jednej figurze: „U dołu nad bramkami, prowadzącemi za ołtarz, stoi rzeźbiona figura Apostoła, wysoka 1 metr

234

Gadomski 1975, s. 56.

20 ctm”, zob. Łobczowski 1916, s. 18.

235

Gadomski 1986, s. 34.

229

Ibidem, s. 13–15.

236

Gadomski 1975, s. 57.

230

Szablowski 1953, s. 124.

237

Śnieżyńska-Stolot 1984, s. 21.

63


może świadczyć o tym, że były to wizerunki kultowe powstające z inicjatywy krakowskiego biskupstwa238. Rudawski obraz należy zatem do bardzo rozpowszechnionego w w. xv na terenie Małopolski typu wizerunków kultowych. Poszczególne dzieła różnią się między sobą szczegółami, takimi jak szaty i ich dekoracje lub nieznaczne różnice w układzie postaci. Obraz z Rudawy wykazuje największe podobieństwo do wizerunku w kościele w Jakubowicach (il. 32). Zapewne z tego względu Zofia Knauss dokonując jego konserwacji zrekonstruowała nimby postaci na wzór obrazu jakubowickiego239. Warto też zwrócić uwagę, że obraz w Rudawie w porównaniu z innymi małopolskimi Hodegetriami wyróżnia się wysokimi walorami artystycznymi. Oczywiście, w przypadku obrazów reprezentujących sztywny schemat ikonograficzny trudno mówić o oryginalnej kompozycji, jednak staranny modelunek twarzy i rąk postaci, łagodne przejścia od świateł do cieni oraz dbałość o poprawne proporcje anatomiczne (może za wyjątkiem stopy Chrystusa) stanowią cechy nie zawsze spotykane w innych tego typu dziełach. Obraz rudawski charakteryzuje się też dużą dekoracyjnością, o której decydują złocone obszycia szat, a przede wszystkim ornamenty patronowe zastosowane zarówno na płaszczu Marii, jak i tunice Chrystusa. Nie wiadomo, czy obraz Matka Boża z Dzieciątkiem był od początku przewidziany do kościoła w Rudawie, czy też zdobił pierwotnie jakąś inną świątynię, a do Rudawy trafił w okresie późniejszym. Jerzy Gadomski opowiada się za tą drugą ewentualnością, sugerując, że obraz mógł zostać przeniesiony na obecne miejsce przez krakowską Kapitułę Katedralną, np. z okazji odnowienia świątyni w r. 1614240. Hipoteza ta musi jednak pozostać wyłącznie w sferze przypuszczeń. Kolejny obraz umieszczony w ołtarzu gł. to Św. Anna Samotrzeć w otoczeniu świętych (il. 36), stanowiący zasuwę omówionego powyżej wizerunku maryjnego. Dzieło to stanowi

238

udokumentowaną źródłowo pracę znanego na przełomie w. xviii i xix krakowskiego malarza, Michała Stachowicza (1768–1825)241. Z informacji zamieszczonych w książce ks. Łobczowskiego wynika, że ów obraz był wcześniej na stałe zamontowany w ołtarzu, natomiast na zasuwę przerobiono go w r. 1891, aby w polu głównym ołtarza umieścić odnowiony obraz maryjny. Jako autora dzieła proboszcz rudawski wymienił malarza Stankiewicza, najwyraźniej przekręcając w ten sposób nazwisko Michała Stachowicza242. W późniejszym czasie obraz został zgodnie uznany za dzieło krakowskiego malarza przez licznych badaczy sztuki: Jerzego Szablowskiego243, Tadeusza Chrzanowskiego i Mariana Korneckiego244, Danutę Radwan245, a ostatnio również przez jego monografistę, Zbigniewa Michalczyka246. Malowany olejno na płótnie obraz o wymiarach 210 × 150 cm znajduje się w polu głównym ołtarza ujętym dekoracyjną złoconą ramą zdobioną motywami małżowinowo-chrząstkowymi. Centralną część tej wielofiguralnej kompozycji zajmuje grupa św. Anny Samotrzeć. Najświętsza Maria Panna oraz św. Anna zostały przedstawione jako siedzące na kamiennej ławie i zwrócone w stronę stojącego między nimi Dzieciątka Jezus. Nagi Chrystus jest przesłonięty jedynie białą tkaniną trzymaną przez obydwie niewiasty. Lewą ręką wspiera się na ramieniu św. Anny, prawą zaś błogosławi. Opisana grupa tworzy bardzo klasyczną, wpisującą się w trójkąt kompozycję. Poniżej, w skrajnych częściach obrazu, zostały umieszczone postaci dwóch świętych biskupów również kierujących swoją uwagę w stronę Dzieciątka. Biskup stojący po lewej stronie z rozłożonymi w uniesieniu rękoma oraz leżącym na ziemi pastorałem z podwójnym krzyżem to zapewne św. Wojciech. Po drugiej stronie został przedstawiony św. Stanisław, którego identyfikuje wydobywający się z ziemi Piotrowin. Św. Stanisław w lewej ręce trzyma pastorał,

Gadomski 1998, s. 217–224.

239

Rudnicka 2011, s. 58.

240

Gadomski 1981, s. 37. Zdaniem badacza o pierwotnym przeznaczeniu obrazu do któregoś z kościołów krakowskich

prawą zaś wskazuje na Chrystusa. Na drugim planie, z prawej strony obrazu, umieszczone zostały kolejne dwie postaci: św. Katarzyna Aleksandryjska z kołem, mieczem oraz palmą męczeństwa oraz św. Stanisław Kostka w stroju zakonnym ze złożoną na piersi prawą dłonią oraz lilią trzymaną w lewej ręce247. W tle przedstawiono fragment górskiego pejzażu. Z lewej strony, za postacią Najświętszej Marii Panny jest widoczny wysoki cokół, na którym jest umieszczona kolumna owinięta błękitną kotarą ze złoconym sznurem z kutasikiem oraz ozdobnymi frędzlami. Obok namalowane zostały popiersia dwóch starców w brunatnych szatach. Kompozycję wieńczy partia jasnoniebieskiego nieba z kremowymi chmurami, na tle którego znajduje się popiersie Boga Ojca z trójkątnym nimbem oraz umieszczona poniżej gołębica Ducha Świętego w glorii promienistej. Obraz cechuje żywa i urozmaicona kolorystyka. Dominują nasycone błękity, czerwienie i zielenie, widoczne zwłaszcza w szatach Marii i św. Anny. Pod względem kompozycji dzieło nawiązuje do manierystycznych i barokowych obrazów z zaznaczonym podziałem na dwie strefy: ziemską i niebiańską. W tym przypadku znacznie więcej miejsca zajmuje strefa ziemska z główną grupą, której centrum wyznacza jasna postać małego Chrystusa. Trzeba też zauważyć, że nie ma wyraźnej granicy między obiema strefami, lecz przenikają się one z sobą. Mimo ciekawej kompozycji i bogatej kolorystyki obraz jest malowany dość płasko, charakteryzuje się słabym modelunkiem i sztuczną, nieco przerysowaną gestykulacją niektórych postaci (np. św. Wojciecha). Stylistyka dzieła oraz pewne niedociągnięcia natury technicznej wpisują się w charakter twórczości Michała Stachowicza. Warto również dodać, że zamieszczona w obrazie rudawskim grupa św. Anny Samotrzeć została w dużej mierze zaczerpnięta z ryciny przedstawiającej dzieło Rafaela, tzw. Wielką Świętą Rodzinę Franciszka I. Rycinę tę malarz znał zapewne z francuskiego albumu graficznego pożyczonego od ks. Michała Sołtyka, który był jednym z członków krakowskiej kapituły. Stachowicz często szukał inspiracji w twórczości

innych artystów, o czym świadczy m.in. zachowany szkicownik, w którym zawarł rysunki różnych dzieł, przerysowane głównie ze wzmiankowanego albumu (w tym również wspomnianą kompozycję Rafaela) (il. 35). Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione okoliczności, Zbigniew Michalczyk wywnioskował, że obraz do ołtarza gł. w kościele w Rudawie powstał ok. r. 1811248. Mogło to jednak nastąpić również parę lat później, wiadomo bowiem, że artysta w r. 1814 przebywał we dworze w Niegoszowicach goszczony przez wspomnianego kanonika Michała Sołtyka, dla którego wykonywał wówczas malowidła ścienne i obrazy poświęcone bp. Kajetanowi Sołtykowi249. Niewykluczone, że właśnie wtedy otrzymał także zlecenie na wykonanie obrazu przeznaczonego do pobliskiego kościoła w Rudawie. Niewielki owalny obraz umieszczony w zwieńczeniu ołtarza gł. to Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny (il. 30). Matka Boża została ukazana frontalnie, z szeroko rozłożonymi rękami i wzrokiem skierowanym ku górze. Okrągłą twarz z pokaźnym nosem i dużymi ciemnymi oczami okalają brązowe włosy. Głowa jest otoczona promienistym nimbem. Na strój Marii składa się długa czerwona suknia i niebieski płaszcz okrywający dolną partię jej ciała. Stoi ona na obłoku, na tle którego jest widoczna główka cherubinka. Jej postać jest unoszona przez dwa niewielkie, nagie anioły, ustawione po bokach. Scena rozgrywa się na ciemnym tle. Wpisana w trójkąt kompozycja jest bardzo dynamiczna, lecz anatomia postaci (zwłaszcza ręce Matki Bożej) jest oddana nieprawidłowo. Dość niekształtnie namalowane zostały także dwa anioły przedstawione w dość dziwacznych pozach. Ze względu na słabą wartość artystyczną dzieła trudno je datować. Wydaje się, że mogło zostać namalowane przez niezbyt zdolnego artystę w czasie, gdy powstał ołtarz gł., a więc ok. poł. w. xvii, ale może być również wytworem znacznie późniejszym. Jest dość interesujące, że wzmianki pochodzące z w. xix i pocz. xx jako znajdujący się w zwieńczeniu ołtarza wymieniają obraz Wszyscy Święci250. Takie dość eksponowane miejsce było niewątpliwie odpowiednie do umieszczenia

może świadczyć również zastosowanie w partii tła i nimbów złotej folii, a nie używanej w tym czasie w dziełach prowincjonalnych folii cynowej. Ibidem, s. 74. 241

247

por. Michalczyk 2011, t. 2, s. 130.

z Krakowa”, zob. Inwentarz… 1822, s. 11.

64

Takie – moim zdaniem słuszne – rozpoznanie ikonograficzne zaproponował w karcie inwentaryzacyjnej obrazu Tadeusz Chrzanowski. Zbigniew Michalczyk zamiast św. Stanisława Kostki wymienił św. Tomasza,

W inwentarzu z r. 1822 ks. Starczewski zapisał: „W ołtarzu tym jest obraz Świętey Anny, roboty Stachowicza malarza

242

Łobczowski 1916, s. 13, 15.

248

243

Szablowski 1953, s. 124.

249

Michalczyk 2011, t. 1, s. 235–236. Dobrzycki 1925, s. 7.

244

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 551, Kornecki 1993, s. 66.

250

W inwentarzu z 1822 r. odnotowano: „(…) na samym zaś wierzchu jest w rzeczonem przyozdobieniu obraz owalny

245

Radwan 2002, s. 328.

Wszystkich Świętych wyrażaiący”, zob. Inwentarz… 1822, s. 11. Natomiast ks. Łobczowski w swojej monografii pisał

246

Michalczyk 2011, t. 1, s. 236, t. 2, s. 130.

o obrazie „Baranek, naokoło którego zgromadzeni ze czcią Święci Pańscy", zob. Łobczowski 1916, s. 13.

65


w nim wizerunku odwołującego się do wezwania kościoła251. Nie zachowały się niestety żadne fotografie dokumentujące jego wygląd. Trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, czy widniejący współcześnie w zwieńczeniu ołtarza gł. obraz Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny był pierwotnie przewidziany na to miejsce, a w późniejszym czasie przytwierdzono do niego inne malowidło, o którym mówią cytowane źródła, czy też został on wtórnie wprowadzony do ołtarza dopiero w xx stuleciu.

Ołtarze boczne Boczne ołtarze w kościele w Rudawie są ustawione przy ścianach zamykających nawę od wschodu, po obu stronach łuku tęczowego. Wykonane z drewna, polichromowane i złocone struktury są wąskie i jednocześnie wysokie – najwyraźniej zostały w ten sposób dostosowane do miejsca przeznaczenia, a szczególnie do krótkich odcinków ścian, do których przylegają. Zostały one posadowione na dwustopniowych, kamiennych podwyższeniach. Pod względem form oraz charakteru dekoracji figuralnej i ornamentalnej dzieła te znacznie się od siebie różnią. Ołtarz ustawiony z lewej strony jest o wiele wcześniejszy od prawego, dlatego zostanie on opisany i poddany analizie w pierwszej kolejności. Lewy ołtarz boczny jest strukturą dwukondygnacyjną, jednoosiową, ze zwieńczeniem (il. 58). Podstawę stanowi kamienna mensa ozdobiona znacznie późniejszym snycerskim antepedium w kształcie leżącego prostokąta z płaskorzeźbioną figurą anioła trzymającego wstęgę z napisem „ave maria” w centralnej części. Wzmiankowany anioł jest umieszczony w złoconej ramie w kształcie spłaszczonego rombu, ozdobionej po bokach motywami dwóch mniejszych rombów oraz ornamentem w formie stylizowanych lilii. Owo antepedium okala złocona i posrebrzana dekoracja ornamentalna z motywami winogron i lilii, utrzymana w secesyjnej stylistyce. W czasie niedawnej konserwacji ołtarza odkryto, że na odwrociu antepedium umieszczona jest data 1914252. Pierwsza kondygnacja retabulum jest flankowana przez pary ustawionych perspektywicznie na cokołach gładkich kolumn z kompozytowymi kapitelami. Są one ozdobione w połowie wysokości główkami anielskimi umieszczonymi na tle dekoracji małżowinowo-chrząstkowych. Kolumny dźwigają belkowanie z wydatnym gzymsem, zwieńczonym w centralnej części

trójkątnym przyczółkiem, w polu którego umieszczono popiersie Boga Ojca z błogosławiącym gestem prawej ręki oraz globem trzymanym w lewej dłoni. Powyżej, na ramionach przyczółka ułożone są figury dwóch aniołów. Pole umieszczone między kolumnami pierwszej kondygnacji ołtarza przyjmuje kształt prostokątnej, ozdobionej ornamentem małżowinowo-chrząstkowym ramy, w której umieszczony jest obraz Najświętsze Serca Pana Jezusa. Górna kondygnacja, węższa oraz niższa od pierwszej, jest flankowana przez kolumienki oraz rodzaj kanelowanych pilastrów o formie rozszerzającej się ku górze, zwieńczonych imitacją kaboszonów oraz kapitelami korynckimi. W centrum znajduje się ośmioboczna rama z obrazem Św. Antoni z Padwy z Dzieciątkiem Jezus. Obok kolumienek, na skrajnych cokołach, ustawione są niewielkie figury: Św. Kazimierz z lewej strony oraz Św. Stanisław z prawej. Boczne części tej kondygnacji są dodatkowo ozdobione uszami wykonanymi z ornamentu małżowinowo-chrząstkowego. Tę kondygnację ołtarza wieńczy belkowanie, na którym jest umieszczony przerwany przyczółek uskokowy o formie łuku odcinkowego. W przerwanym przyczółku znajduje się ustawiona na dekoracyjnym cokole figura Św. Michał Archanioł, natomiast po bokach są umieszczone figury Św. Jan Ewangelista (z lewej strony) oraz Św. Jan Chrzciciel (z prawej), stojące na niewielkich impostach, na osi kolumn niższej kondygnacji. Trzeba przyznać, że rzeźba figuralna zdobiąca ołtarz nie prezentuje zbyt wysokiego poziomu. Figury są statyczne i niezbyt poprawnie oddane pod względem anatomicznym (zob. il. 50–51). Poszukując analogii dla interesującej struktury omawianego ołtarza natrafiamy na wiele podobnych przykładów z terenu Małopolski i Śląska, datowanych w większości na 3. tercję w. xvii. Ich charakterystyczną i zawsze powtarzaną cechą jest uskokowe ustawienie par kolumn flankujących dolną kondygnację. Nad głównym polem ołtarza, podobnie jak w Rudawie, jest zazwyczaj umieszczony trójkątny przyczółek. Węższa i niższa druga kondygnacja również jest flankowana przez kolumny, niekiedy ustawione parami lub obok pilastrów, zaś zwieńczenie ołtarza stanowi przełamany przyczółek ozdobiony rzeźbą figuralną. Zdaniem Michała Wardzyńskiego taki typ ołtarza wykształcił się w 1. poł. w. xvii w Rzymie, a następnie przez Antwerpię trafił do Europy Północnej. Za jeden z najwcześniejszych zachowanych na terenie Rzeczypospolitej przykładów badacz uznał

prawy ołtarz przytęczowy w kościele Klarysek w Starym Sączu (1661), wykonany z czarnego marmuru dębnickiego. Jedne z najwcześniejszych snycerskich dzieł powtarzających ten schemat zachowały się na Śląsku: w kościele luterańskim w Jaworze (1672) oraz w Strzelcach Opolskich (l. 70. w. xvii). Zwłaszcza dwie strzeleckie nastawy są warte wymienienia w kontekście ołtarza rudawskiego, gdyż wykazują z nim duże podobieństwa, łącznie z takimi detalami, jak belkowanie pierwszej kondygnacji z pełnym, trójkątnym przyczółkiem na osi oraz ośmioboczne pole umieszczone w centralnej części drugiej kondygnacji (il. 60). Do różnic natomiast należy zaliczyć odmienne formy zwieńczenia oraz obfitszą w stosunku do ołtarza w Rudawie dekorację małżowinowo-chrząstkową. Jest dość interesujące, że krakowskie przykłady opisywanego schematu ołtarza są późniejsze, zdobione już ornamentem akantowym. Wśród nich można wymienić ołtarze transeptowe w kościele Bernardynów (datowane przed 1680), ołtarz gł. w kościele Karmelitanek na Wesołej (ok. 1685–1688, być może według projektu Jana Solariego) oraz ołtarz gł. w kościele św. Floriana na Kleparzu (przed 1686, być może dzieło Jerzego Hankisa)253. Wymienione dzieła zachowane w kościołach Krakowa należy z całym przekonaniem uznać za późniejsze od lewego ołtarza bocznego w Rudawie. Trzeba też zauważyć, że ołtarz rudawski ma cechy, które wyraźnie odróżniają go od opisanej grupy. Odmiennym elementem architektonicznym jest uskokowy, przerwany przyczółek o formach łuku odcinkowego, stanowiący zwieńczenie ołtarza. Oprócz tego należy wymienić niepotykane w wymienionych strukturach figury aniołów leżące na ramionach przyczółka pierwszej kondygnacji oraz umieszczone w owym przyczółku popiersie Boga Ojca. Rodzi się zatem konieczność poszukiwań innych retabulów, które mogły stanowić wzór dla twórców ołtarza rudawskiego. Ciekawym tropem może się okazać popularny w 2. i 3. ćw. w. xvii na terenie historycznej Małopolski typ dwukondygnacyjnej nastawy z motywem serliany w pierwszej kondygnacji oraz węższą drugą kondygnacją flankowaną kolumnami i zwieńczoną belkowaniem dźwigającym przerwany przyczółek. Kolejną charakterystyczną cechą omawianych nastaw była bogata dekoracja ornamentalna oraz duża liczba figur świętych, umieszczanych m.in. w bocznych częściach drugiej

253

66

kondygnacji oraz w zwieńczeniu. Opisany typ upowszechnił się w kręgu mecenatu krakowskiej kongregacji kanoników regularnych laterańskich, ale silnie oddziaływał na całe krakowskie środowisko rzeźbiarskie. Jednym z najwcześniejszych zachowanych przykładów jest ołtarz gł. w należącym do wymienionego zgromadzenia kościele w Kraśniku (1627– –1630), wykonany zapewne przez pochodzącego z Kleparza snycerza Jakuba Piszczarka254. Ten sam schemat powtórzono w ołtarzu gł. macierzystej świątyni kanoników regularnych laterańskich w Krakowie (1634–1637). Spośród innych małopolskich przykładów można wymienić ołtarz gł. w kościele Cystersów w Koprzywnicy (1646) oraz późniejszy od niego ołtarz boczny św. Stanisława w kościele Mariackim w Krakowie (konsekrowany w r. 1675, lecz powstały może trochę wcześniej)255 (il. 61). Ostatnie dwa dzieła zbliżają się do rudawskiego retabulum rezygnacją z arkadowego zamknięcia pola głównego pierwszej kondygnacji. Formę ołtarza w Rudawie można traktować jako uproszczenie opisanego typu, polegające na rezygnacji z bocznych pól w pierwszej kondygnacji i wprowadzenie w ich miejsce uskokowo ustawionych obok siebie par kolumn. Wszystkie pozostałe elementy zostały zachowane, a niektóre detale wprost powtarzają rozwiązania zastosowane we wzmiankowanych, bardziej rozbudowanych retabulach. Przykładowo motyw aniołów ułożonych na trójkątnym przyczółku jest znany z Kraśnika, z kościoła Bożego Ciała w Krakowie oraz z Koprzywnicy. Natomiast druga kondygnacja ołtarza rudawskiego, łącznie z formami przerwanego przyczółka, wykazuje bardzo duże podobieństwo do ołtarza św. Stanisława w kościele Mariackim w Krakowie. Otwarte pozostaje pytanie, czy retabulum w kościele w Rudawie stanowi po prostu redukcję bardziej rozbudowanego typu, czy też było inspirowane grupą opisanych wcześniej ołtarzy o uskokowo ustawionych kolumnach. Nie udało się odnaleźć identycznego ołtarza, jak ten w Rudawie, ale warto wspomnieć o jeszcze jednym przykładzie, a mianowicie o ołtarzu gł. w kościele w pobliskich Bolechowicach256. Jego forma opiera się na tym samym schemacie, ma on również płaskorzeźbiony wizerunek Boga Ojca w przyczółku. W ołtarzu w Bolechowicach w inny sposób ustawiono jednak kolumny pierwszej kondygnacji, wysuwając bardziej do przodu te wewnętrzne, a nie zewnętrzne.

Wardzyński 2009, t. 1, s. 215–216.

254

Ibidem, s. 226; Samek 1984a, s. 153–154.

251

Za tę sugestię uprzejmie dziękuję redaktorowi książki, mgr. Tomaszowi Pasteczce.

255

Wardzyński 2009, t. 1, s. 226–227.

252

Kruk, Kasper 2002, s. 4.

256

Czas jego powstania jest określany na 2. poł. w. xvii, zob. Lepiarczyk 1953, s. 149.

67


Nastawa w Bolechowicach jest ponadto bardziej monumentalna i ma boczne bramki z ustawionymi na nich rzeźbami apostołów. Analiza porównawcza nakazuje datować lewy ołtarz boczny w kościele w Rudawie najwcześniej na l. 70. w. xvii, czyli czas, gdy powstawały pod wieloma względami analogiczne retabula znajdujące się w kościele Mariackim w Krakowie oraz na Śląsku. Ołtarz ten mógł powstać w tym samym czasie co gł., jednak wydaje się bardziej prawdopodobne, że jest od niego o ok. 20–30 lat późniejszy. Opisywany ołtarz boczny nosi tradycyjnie wezwanie Najświętszej Marii Panny, gdyż niegdyś znajdował się w nim obraz Matka Boża z Dzieciątkiem, obecnie umieszczony w ołtarzu gł. W r. 1850 – według informacji zawartych w książce ks. Łobczowskiego – obraz ów został zastąpiony wizerunkiem Matki Bożej Leżajskiej, sprawionym przez ówczesnego proboszcza, ks. Pendrasińskiego257. Zgodnie z zapisem w kronice parafialnej w r. 1923 przyniesiono z pielgrzymki do Częstochowy obraz Najświętsze Serca Pana Jezusa i wstawiono go do lewego ołtarza bocznego, zaś obraz maryjny odnowiono i przerobiono na feretron258. Ów konwencjonalnie malowany wizerunek Chrystusa, ukazanego frontalnie, wskazującego lewą ręką na gorejące na piersi serce, zaś prawą błogosławiącego, znajduje się w ołtarzu do dziś. Starsze, zapewne współczesne ołtarzowi, są natomiast dwa pozostałe malowidła, a mianowicie Św. Antoni znajdujący się w polu drugiej kondygnacji oraz Nawiedzenie św. Elżbiety umieszczone w predelli. Obraz przedstawiający św. Antoniego z Dzieciątkiem Jezus jest ujęty w ośmioboczną ramę (il. 49). Postać świętego, wypełniająca prawie całą wysokość kompozycji, została ukazana z profilu, w pozycji klęczącej. Antoni ubrany we franciszkański habit trzyma w wyciągniętych przed siebie rękach nagie Dzieciątko z obłokami u stóp. Scena została ukazana na tle dość schematycznego pejzażu z pojedynczymi drzewami oraz szeroką partią wypełnionego obłokami nieba. Znacznie bardziej interesujące pod względem artystycznym jest podłużne malowidło umieszczone w predelli (il. 39). Jest to obraz malowany olejno na płótnie, przytwierdzony do struktury omawianego ołtarza. Na pierwszym planie, nieco na lewo od osi obrazu, jest widoczna scena nawiedzenia, zajmująca praktycznie całą wysokość kompozycji. Najświętsza Maria Panna i św. Elżbieta zostały ukazane w momencie powitania, z zarzuconymi wzajemnie na ramiona rękami. Postaci są widoczne z profilu, Matka Boża z nimbem nad

68

głową stoi na prawo od św. Elżbiety, bliżej osi kompozycji. Ubrana jest w czerwoną suknię i zarzucony na nią błękitny płaszcz. Św. Elżbieta jest natomiast odziana w zieloną suknię i jasnobrązowy płaszcz. Głowy obydwu niewiast nakryte są białymi welonami. Na lewo od kobiet jest ponadto widoczny wychodzący z budynku św. Zachariasz z siwą brodą, ubrany w szarą szatę i czerwony płaszcz, podpierający się laską i zdejmujący kapelusz. Prawą stronę kompozycji zajmuje ukazany perspektywicznie krajobraz z szeroką wstęgą rzeki, zielonymi drzewami oraz bryłą kościoła z przylegającym do nawy niższym prezbiterium oraz strzelistą wieżą w fasadzie. Jeszcze dalej, na wzniesieniu terenu są widoczne zarysy budynków, ukazane na tle linii horyzontu oraz niewielkiego fragmentu jasnego nieba. Opisywany obraz, mimo niewielkich rozmiarów, cechuje się interesującą kompozycją, poprawnym oddaniem przestrzeni oraz nasyconą kolorystyką. Postaci świętych niewiast zostały ukazane w kontrapoście, a skomplikowany układ ich ciał został oddany prawidłowo pod względem anatomicznym. Do tego układu dostosowano również fałdy szat, malowane bardzo miękko, z użyciem efektów światłocieniowych. Błękity, czerwienie, zielenie i brązy szat Marii, św. Elżbiety oraz Zachariasza efektowanie kontrastują z szarościami i ciemną zielenią krajobrazowego tła. Poziomem artystycznym obraz ten przewyższa pozostałe malowidła, a także rzeźby zdobiące lewy ołtarz boczny. Drugi z rudawskich ołtarzy bocznych, ustawiony w pd.-wsch. narożniku nawy, jest strukturą jednokondygnacyjną ze zwieńczeniem (il. 59). Kamienna mensa jest ozdobiona snycerskim antepedium o podobnych formach jak w przypadku wcześniej opisywanego ołtarza. W centralnej części znajduje się płaskorzeźbiona postać św. Weroniki trzymającej veraikon. Została ona ukazana w profilowanej ramie złożonej z trzech spłaszczonych rombów, identycznej jak ta, w której jest umieszczony anioł na antepedium lewego ołtarza bocznego. Podobny jest też obiegający prostokątną płytę motyw ornamentalny z wici winnej latorośli, w którym zastosowano również owoce winogron w miejsce kwiatów lilii wyrzeźbionych w drugim ołtarzu. Opisane analogie niewątpliwie należy tłumaczyć wykonaniem obydwu dzieł przez tych samych twórców. Pozwalają one zatem datować antepedium prawego ołtarza bocznego na ok. r. 1914 (data widniejąca na odwrociu antepedium uprzednio omówionego ołtarza). Na mensie

jest umieszczone niewielkie tabernakulum o prostej formie, z krucyfiksem umieszczonym na frontowej ściance, zapewne współczesne antepedium. Retabulum prawego ołtarza bocznego jest umieszczone na wysokim, profilowanym cokole. Funkcję podpór architektonicznych stanowią zwielokrotnione płaskie pilastry ustawione po bokach ołtarza w ten sposób, że środkowy nałożony jest na dwa boczne. Pilastry są zakończone rodzajem zredukowanych kapiteli z jońskimi ślimacznicami. Między tymi podporami znajduje się dużych rozmiarów pole o wykroju prostokąta zamkniętego łukiem półkolistym z uskokami. W polu tym jest umieszczony obraz Św. Mikołaj. Na flankujących retabulum pilastrach spoczywa przerwane belkowanie z wyraźnie zaznaczonym, profilowanym gzymsem. Ponad fragmentami belkowania znajduje się przerwany przyczółek, a w nim pole o krzywoliniowym wykroju obwiedzione ramą i nakryte profilowanym gzymsem w formie łuku odcinkowego. Wewnątrz umieszczony jest obraz Św. Maria Magdalena. Ołtarz jest bogato zdobiony rzeźbą figuralną i ornamentalną. W bocznych częściach, na tle pilastrów znajdują się drewniane rzeźby Św. Stanisław (z lewej strony) oraz Św. Wojciech (z prawej), ustawione na profilowanych postumentach. Obie figury mają po 117 cm wysokości, są złocone i srebrzone, a w partii twarzy i włosów polichromowane. Omawiane rzeźby są wydrążone z tyłu. Święci zostali przedstawieni w pełnym stroju biskupim, św. Stanisław w lewej ręce trzyma pastorał, zaś św. Wojciech wiosło. U stóp św. Stanisława widoczna jest ponadto głowa i wyciągnięta ręka Piotrowina. Postaci świętych zostały ukazane w dynamicznych pozach, z zaznaczonym kontrapostem oraz skrętem ciała w kierunku osi ołtarza. W bardzo ekspresyjny sposób kształtowane są szaty, zwłaszcza wywinięte na zewnątrz poły płaszcza. Uwagę zwracają ostro cięte i ukośnie poprowadzone fałdy. Ekspresja jest także widoczna na twarzach świętych biskupów, które pod względem anatomicznym zostały oddane w miarę poprawnie. W figurach tych, bardzo interesujących pod względem artystycznym, dostrzec można wyraźne ślady inspiracji twórczością Antoniego Frączkiewicza. Pełnoplastyczne rzeźby znajdują się również na ramionach przerwanego przyczółka. Są to dwa niewielkie putta ukazane w pozycji siedzącej, w ożywionych pozach, zwrócone w kierunku środka ołtarza. Aniołki są nagie, jedyne ich okrycie

stanowią chusty zasłaniające biodra. Owe chusty, a także niewielkich rozmiarów skrzydła są złocone, pozostałe fragmenty rzeźb polichromowane. Pierwotnie w zwieńczeniu ołtarza znajdowała się najprawdopodobniej trzecia figura anioła, trzymającego w rękach krzyż259. Ornamentyka ołtarza jest dość urozmaicona. W kapitelach pilastrów oraz nad polem głównym umieszczone są pojedyncze, spore motywy z ornamentu typu rocaille. Ołtarz ma ponadto uszy, w których odnajdujemy tenże ornament w połączeniu z motywami kwiatowymi i liściastymi. Również pilastry są zdobione dekoracyjnymi zwisami z tego ornamentu, do których są przytwierdzone przeplatające się liście i niewielkie kwiaty. Mniejsze ornamenty rokokowe odnajdujemy ponadto w dolnych częściach retabulum, w ramach zdobiących pola cokołów, zaś do ramy obrazu Św. Mikołaja są przytwierdzone dekoracyjne muszle. Opisywany ołtarz jest dość płaski, lecz ma wyrafinowane formy. Kształt zwieńczenia oraz ornamentyka nakazuje datować go na 2. poł. w. xviii. Na ten okres wskazuje też charakter stylistyczny rzeźb świętych biskupów. W Katalogu Zabytków retabulum jest datowane przed r. 1783260. Znajduje to potwierdzenie źródłowe, gdyż w tekście wizytacji z r. 1783 jest on wymieniony jako ołtarz „na dwoch gradusach mármurowych z mensą murowáną konsekrowáną cały nowy”261. Prawy ołtarz boczny kościoła w Rudawie powstał zatem w okresie znacznego ożywienia w krakowskim środowisku rzeźbiarskim, trwającego od pocz. l. 40. do l. 80. w. xviii. Przybyło wówczas do miasta wielu obcych rzeźbiarzy, głównie z Austrii, pd. Niemiec, Moraw i Czech. Uaktywnili się też rodzimi twórcy czerpiący inspirację nie tylko z zagranicy, lecz także z miejscowych tradycji (m.in. z twórczości Baltazara Fontany oraz Antoniego Frączkiewicza). Liczne świątynie uzyskały nowe wyposażenia, w tym m.in. kościoły Bożego Ciała, Paulinów na Skałce, Bernardynów oraz Augustianów. Trzeba jednak zaznaczyć, że tylko stosunkowo niewielka liczba powstałych wówczas dzieł została przypisana konkretnym artystom lub warsztatom. Badania nad polską rzeźbą w. xviii są utrudnione, ponieważ nie zachowało się zbyt dużo wiarygodnych i dokładnych źródeł, a obowiązująca wówczas praktyka pracy warsztatowej powodowała, że liczne dzieła oraz całe zespoły stanowią wynik zbiorowego wysiłku wielu twórców, co znacznie ogranicza możliwość

259

Wspominał o niej ks. Starczewski, zob. Inwentarz… 1822, s. 13.

257

Łobczowski 1916, s. 13–14.

260

Szablowski 1953, s. 124.

258

Liber memorabilium…, k. 20.

261

Protokuł… 1783, s. 653.

69


wychwycenia indywidualnych cech stylu danego artysty262. Z wymienionych powodów w wielu przypadkach trudno jest przypisać określonemu artyście lub warsztatowi konkretne dzieła stolarki i rzeźby osiemnastowiecznej, których autorstwo nie jest potwierdzone źródłowo. Formy rudawskiego ołtarza powtarzają schemat bardzo rozpowszechniony w Małopolsce w 2. poł. w. xviii, dlatego trudno łączyć tę strukturę z konkretnym warsztatem. Warto zasygnalizować jednak jej duże podobieństwo do dzieł powstałych w warsztacie Wojciecha Rojowskiego – jednego z najważniejszych rzeźbiarzy krakowskich 2. poł. w. xviii, którego działalność jest uchwytna źródłowo w l. 1746–1782. Rojowski jest autorem licznych prac w Krakowie, wykonywanych dla kościoła Paulinów na Skałce, a także dla innych świątyń zakonnych: Bernardynów, Dominikanów, Franciszkanów, Karmelitów na Piasku oraz Kamedułów na Bielanach. Poza Krakowem wykonał m.in. dekorację rzeźbiarską do kościołów Bożogrobców w Miechowie i Paulinów w Starej Wsi pod Brzozowem oraz pomniejsze prace dla kolegiaty w Sandomierzu, bazyliki jasnogórskiej oraz kościoła Cystersów w Jędrzejowie. Rojowski pracował głównie w stiuku, ale też w drewnie i sporadycznie w kamieniu. Projektował rzeźby i dekoracje ornamentalne, a czasem również całe ołtarze263. Omawiany ołtarz w Rudawie wykazuje spore podobieństwo z wykonanymi w pracowni Rojowskiego kamiennymi ołtarzami w kościele Bożogrobców w Miechowie, w tym zwłaszcza w dwoma ustawionymi przy tęczy oraz dwoma kolejnymi w nawach bocznych264. Cechami łączącymi rudawskie retabulum z wymienionymi dziełami są: zwielokrotnione pilastry, przełamany przyczółek, kształt pola głównego oraz zwieńczenia. Co więcej, w Miechowie na tle pilastrów również są ustawione figury świętych, a na fragmentach przełamanego przyczółka występują putta. Analogicznie przedstawiają się również charakterystyczne dla Rojowskiego ornamenty: kartusze utworzone z płomienistych rocaille’ów umieszczone

262 263

w kapitelach oraz nad polem głównym ołtarza, a także bardzo specyficzne, liściasto-kwiatowe zwisy zdobiące pilastry. Ołtarze ustawione przy tęczy mają – w porównaniu z retabulum w Rudawie – bardziej dynamiczny charakter, który został uzyskany dzięki ukośnemu ustawieniu pilastrów. Bardziej płaskie, a przez to bliższe rudawskiemu, są ołtarze śś. Apostołów Piotra i Pawła oraz św. Jana Nepomucena (il. 54) ustawione w nawach bocznych bazyliki. Ołtarz rudawski wykazuje także duże analogie z bardziej prowincjonalnymi dziełami, takimi jak ołtarze we Wrocimowicach oraz w Zielenicach w pobliżu Miechowa, przypisanych przez Annę Dettloff warsztatowi Wojciecha Rojowskiego265. Zostały one stworzone w oparciu o ten sam schemat jednokondygnacyjnego retabulum z przerwanym przyczółkiem i trapezoidalnym zwieńczeniem. Po bokach, na wysokich postumentach są ustawione figury świętych (w Zielenicach) lub aniołów (we Wrocimowicach), zaś na fragmentach przerwanego przyczółka siedzą mniejsze aniołki. Całości dopełnia charakterystyczny repertuar form dekoracyjnych ze stylizowanymi, karbowanymi rocaille’ami przeplecionymi z kwiatuszkami. Ołtarze w Zielenicach mają ukośnie ustawione boczne filary, co odróżnia je od ołtarza w Rudawie. Bardzo podobne pod względem struktury są natomiast ołtarze we Wrocimowicach (il. 55), flankowane – podobnie jak nastawa w Rudawie – nałożonymi na siebie pilastrami. Niemal identyczny jest kształt pola głównego oraz formy zwieńczenia (trochę bardziej wyrafinowane w przypadku ołtarza rudawskiego), a także pozy aniołków na ramionach przerwanego przyczółka, którym w obydwu przypadkach towarzyszą niewielkie obłoczki. Warto też zwrócić uwagę na podobne motywy ornamentalne rozmieszczone w tych samych miejscach, tj. na pilastrach, w uszach ołtarza oraz ponad polem głównym. Bardzo słaby poziom rzeźby figuralnej zdobiącej ołtarze w Zielenicach i we Wrocimowicach nakazuje jednak krytycznie ustosunkować się do hipotezy o ich powstaniu w warsztacie Rojowskiego266.

Ostrowski 1988, s. 325–326.

Jeżeli chodzi o rzeźbę figuralną rudawskiego ołtarza, a zwłaszcza posągi biskupów, to zdecydowanie bardziej przypominają one niektóre rzeźby świętych zdobiących ołtarze miechowskie, choć ogólnie można powiedzieć, że są od nich trochę mniej klasycyzujące, za to bardziej dynamiczne i ekspresyjne. Szczególnie interesująco wypada porównanie posągu Św. Stanisława ze stiukową rzeźbą tego świętego z ołtarza św. Jakuba w bazylice Bożogrobców (por. il. 56 i 57). Figura rudawska praktycznie powtarza pozę rzeźby z ołtarza w Miechowie – charakterystyczny skręt ciała267, gest wyciągniętej prawej dłoni oraz sposób podtrzymywania pastorału w lewej ręce. Podobne są także fizjonomie postaci oraz ich proporcje, w charakterystyczny sposób wydłużone, ze zbyt małą – w stosunku do reszty ciała – głową. W zbliżony sposób kształtowane są również fałdy szat, z charakterystycznie wywiniętymi połami płaszcza. W rzeźbie rudawskiej fałdy są trochę bardziej gęste i ostrzej cięte, ale to może być w sporym stopniu zdeterminowane odmiennym materiałem, z którego wykonano posąg. Wymienione podobieństwa prawego ołtarza bocznego w Rudawie do dzieł powstałych w warsztacie Wojciecha Rojowskiego lub temu warsztatowi przypisywanych nie przesądzają jednak o atrybucji. Trzeba mieć na uwadze, że Rojowski rzadko pracował w drewnie, a ogromna większość potwierdzonych źródłowo jego dzieł powstała w stiuku. Nie można jednak całkowicie wykluczyć hipotezy, że rudawski ołtarz powstał w warsztacie Wojciecha Rojowskiego, zaś z dużą pewnością można mówić o możliwej inspiracji jego twórców dziełami wymienionego artysty, a także długo utrzymującymi się tradycjami nurtu frączkiewiczowskiego w rzeźbie krakowskiej. Warto w tym miejscu powrócić do wcześniej zasygnalizowanej myśli, dotyczącej ewentualnego związku niezachowanych figur apostołów, ustawionych na bramkach przy ołtarzu gł., z figurami świętych biskupów z prawego ołtarza bocznego. Fotografia jednej z figur apostołów zamieszczona w książce ks. Łobczowskiego (il. 34) jest zbyt słabej jakości, aby była możliwa szczegółowa analiza porównawcza, jednakże ogólna kompozycja rzeźby, zwłaszcza skręcone ciało postaci oraz

dynamicznie formowane szaty korespondują z figurami biskupów z ołtarza bocznego. Autor pierwszej monografii kościoła w Rudawie przekazał nam też cenną informację o wysokości figur apostołów. Miały one mierzyć 120 cm, czyli były tylko o 3 cm wyższe od figur Św. Stanisława i Św. Wojciecha (zakładając, że ks. Łobczowski dokładnie je zmierzył i nie zaokrąglił wyniku). Można zatem postawić ostrożną hipotezę, iż niezachowane figury apostołów zostały wykonane w tym samym czasie co ołtarz boczny i być może wyszły także z tego samego warsztatu. Najprawdopodobniej wówczas powstały również same bramki boczne przy ołtarzu gł. Wypada poświęcić nieco uwagi obrazom umieszczonym w prawym ołtarzu bocznym. W polu głównym jest umieszczone przedstawienie św. Mikołaja (il. 52), ukazanego frontalnie, w pozycji stojącej. Święty ma wyrazistą twarz okoloną siwymi włosami i brodą. Jest ubrany w sutannę, białą komżę oraz jasną kapę z różową podszewką. Na jego głowie spoczywa infuła. Prawą rękę unosi w geście błogosławieństwa, w lewej trzyma księgę, na której leżą trzy złote kule. Biskup księgą przytrzymuje stojący przed nim pastorał. Postać świętego wypełnia prawie całą wysokość wnętrza, w którym został przedstawiony. Za jego głową widoczna jest czerwona kotara, a z prawej strony także fragment stolika nakrytego zieloną tkaniną. Z lewej strony obrazu znajduje się prześwit (być może duże okno) z rozciągającym się pejzażem. Widoczna jest rzeka, dalej most, przy którym po raz drugi przedstawiony został św. Mikołaj, tym razem w momencie wręczania posagu trzem pannom. Kolejne plany zajmuje pofalowany, zalesiony teren oraz duża partia nieba z jasnymi chmurami. Obraz posiada zatem ciekawą kompozycję, lecz mimo próby oddania przestrzeni malowany jest dość płasko. Kolorystyka, poza czerwienią kotary w tle, jest stonowana. Artysta bardzo słabo opanował operowanie światłocieniem. Obraz ten, datowany przeważnie na w. xviii268, w rzeczywistości został namalowany na pocz. w. xx. Jak można wyczytać w kronice parafialnej, w r. 1904 Mikołaj Gędłek, ówczesny dzierżawca dóbr kapitulnych w Rudawie, sprawił nowy obraz, gdyż wcześniejszy był już bardzo zniszczony. Namalował go, wzorując się na dawniejszym wizerunku, malarz Antoni

Samek 1989, s. 519–520; Stanek 2002, s. 459–461. Ta sama autorka, już pod nowym nazwiskiem, omówiła szczegółowo m.in. twórczość Rojowskiego w swojej pracy doktorskiej, zob. Dettloff 2006, s. 97–195.

264

O pracach Rojowskiego w Miechowie zob. Gliński-Boksiński, Barczyński 2007, s. 35–36. Ołtarze przytęczowe powstały po r. 1765, zob. Boczkowska 1953, s. 233.

265

Ołtarze we Wrocimowicach powstały prawdopodobnie po r. 1782, zaś w Zielenicach przed 1780, zob. Dettloff 2006,

267

266

dr Annie Dettloff serdeczne podziękowania.

70

w kierunku osi ołtarza.

Warto dodać, że Anna Dettloff w swoich późniejszych badaniach, których wyniki nie zostały jeszcze opublikowane, wykluczyła z ouvre Rojowskiego niektóre ołtarze, m.in. te w kościele w Zielenicach. Za tę informacje składam

Figury są wprawdzie zwrócone w odmiennych kierunkach, ale wynika to stąd, że są one ustawione z dwóch różnych stron ołtarza – w Miechowie z prawej, a w Rudawie z lewej. W obu przypadkach postaci biskupów są skierowane

s. 161–163. 268

Takie datowanie zaproponowała w karcie inwentaryzacyjnej sporządzonej w r. 1969 Aldona Suchacka. Powtórzyła je Rudnicka 2011, s. 107.

71


Procajłowicz mieszkający wówczas na ternie parafii269. Ów wcześniejszy, niezachowany obraz zapewne powstał w tym samym czasie, co ołtarz boczny, i był do niego przeznaczony. Świadczy o tym zapis w tekście wizytacji z r. 1783, w którym został wymieniony wizerunek Św. Mikołaja270. Mimo to przez długi czas posługiwano się w odniesieniu do omawianego ołtarza bocznego wezwaniem św. Marii Magdaleny, co nawiązywało do tekstu wcześniejszych wizytacji informujących o murowanym ołtarzu bocznym poświęconym tej świętej271. Umieszczenie w ołtarzu bocznym wizerunku świętego biskupa było zapewne związane z posiadaniem przez parafię Rudawa prawa odpustu na dzień św. Mikołaja, przyznanego w r. 1770, a potwierdzonego w r. 1804272. Stworzono w ten sposób również ciekawy program ikonograficzny ołtarza, obejmujący przedstawienia trzech świętych biskupów: Mikołaja (obraz), Stanisława i Wojciecha (rzeźby). Obraz Św. Maria Magdalena (il. 53), nawiązujący być może w sposób świadomy do patronki wcześniejszego ołtarza bocznego, jest umieszczony w zwieńczeniu. Jest to malowidło olejne na płótnie, ujęte w profilowaną ramę, której kształt dostosowuje się do form zwieńczenia. Święta została ukazana na tle skalistego pejzażu, w pozycji siedzącej, zwrócona w trzech czwartych do widza. Kobieta jest ubrana w białą suknię oraz żółty płaszcz przerzucony przez prawe ramię na kolana i nogi. Lewą ręką święta przytrzymuje leżącą na kolanach księgę, prawa zaś jest położona na piersiach. Maria Magdalena ma okrągłą twarz z dużymi oczami i nosem oraz wydatnymi ustami. Długie ciemne włosy opadają luźno na plecy oraz ramiona. Wzrok postaci jest skierowany ku górze. U stóp świętej jest widoczna czaszka, a także dyscyplina oraz spore naczynie przypominające puchar. Obraz cechuje bardzo statyczna kompozycja i dość uboga kolorystyka. Dominują żółcienie (płaszcz świętej) oraz szarości i zgaszone błękity tła. Trochę bardziej kontrastowe partie tworzy biel księgi, sukni i odsłoniętych fragmentów ciała Marii Magdaleny. Dzieło jest malowane dość płasko, przy użyciu dużych plam, odznacza się słabym

modelunkiem i brakiem wiernego odtworzenia szczegółów anatomii czy topografii. W opracowaniach o charakterze inwentaryzacyjnym omawiany obraz datuje się na w. xix273. Wydaje się jednak, że dostosowane do kazulowego wykroju zwieńczenia ołtarzowego dzieło mogło powstać w tym samym czasie co retabulum, czyli ok. r. 1780. Wiadomo, że wyobrażenie św. Marii Magdaleny znajdowało się w tym miejscu w r. 1822, co odnotował w inwentarzu kościoła ks. Starczewski274. Niewykluczone natomiast, że obraz został przemalowany w późniejszym czasie, jeszcze w w. xix lub już xx, choć nie zachowały się źródła, które by to potwierdzały.

Pozostałe dzieła małej architektury, rzeźby i malarstwa Oprócz trzech ołtarzy w kościele w Rudawie znajdują się inne architektoniczne struktury snycerskie, a mianowicie ambona oraz chór muzyczny z prospektem organowym. Zachowały się również niepowiązane z ołtarzami zabytki rzeźby i malarstwa, które są przechowywane w kościele oraz na plebanii. Ambona (il. 62) jest ustawiona przy pn. ścianie nawy. Została wykonana z drewna, jest polichromowana, a rzeźby i ornamenty są dodatkowo złocone i srebrzone. Dzieło reprezentuje typ ambony wiszącej z wielobocznym koszem (do którego można się dostać schodami z balustradą), a także zapleckiem oraz dekoracyjnym baldachimem w zwieńczeniu. Sześcioboczny kosz ambony ma niezbyt wysoki parapet, podzielony za pomocą kolumienek z korynckimi kapitelami, ustawionych na niewielkich cokołach i dźwigających belkowanie stanowiące zwieńczenie parapetu. W polach między kolumienkami są umieszczone niewielkie nisze z figurami Chrystusa oraz Czterech Ewangelistów. Dolne zakończenie kosza ambony stanowi zwis w postaci dekoracyjnej szyszki. Jest to nowy element, dodany w czasie konserwacji przeprowadzonej w r. 2005 w celu uzupełnienia brakującego

269

Liber memorabilium…, k. 8.

270

Protokuł… 1783, s. 653.

271

Ołtarz św. Marii Magdaleny był wzmiankowany już w wizytacji bp. Mikołaja Oborskiego, zob. Akta wizytacji…

oryginalnego fragmentu. Za wzór przyjęto zakończenie, które zostało zastosowane w ambonie znajdującej się w kościele św. Krzyża w Krakowie, pochodzącej z 1. ćw. w. xvii275. Od wschodu do kosza ambony przylegają drewniane schody z balustradą podzieloną na trzy romboidalne pola oraz ozdobioną złoconą kulą z szyszką przy pochwycie. Same schody, ze względu na ich znaczne zniszczenie, zostały wymienione na nowe w czasie ostatniej konserwacji276. Zaplecek ambony w kształcie prostokąta jest flankowany przez dwa stojące na cokołach pilastry, które dźwigają płaskie belkowanie. Pilastry te rozszerzają się ku górze, ich pola są zdobione cekinami, a w górnej części imitacją kaboszonów oraz kapitelami kompozytowymi. Między pilastrami znajduje się wydzielone ramą o prostym profilowaniu pole w kształcie prostokąta zamkniętego nadwieszonym łukiem półkolistym. W polu tym umieszczona jest płaskorzeźba przedstawiająca Boga Ojca z uniesioną w geście błogosławieństwa prawą ręką oraz kulą z krzyżem trzymaną w lewej dłoni. Jego postać została ukazana na tle dekoracyjnie potraktowanych obłoków oraz rozwianego płaszcza. Bardzo strojny charakter ma ośmioboczny baldachim. W centralnej części jego profilowanego podniebia umieszczono wyobrażenie gołębicy Ducha Świętego w glorii promienistej. Zewnętrzne części podniebia są natomiast dekorowane pasem ornamentu małżowinowo-chrząstkowego oraz ozdobnymi wisiorami. Baldachim wieńczy rodzaj zamkniętej korony utworzonej z dużych esownicowych motywów małżowinowo-chrząstkowych. Zamknięcie korony tworzy wieloboczny postument, na którym jest ustawiona figura Św. Jana Chrzciciela z krzyżem oraz księgą i spoczywającym na niej Barankiem Bożym. Ambona w kościele w Rudawie wpisuje się w dość modny na terenie Małopolski schemat, który szczególną popularność uzyskał zwłaszcza w 3. ćw. w. xvii, choć znane są przykłady zarówno wcześniejsze, jak i późniejsze, nawet z przełomu w. xvii i xviii. W schemacie tym są powtarzane najbardziej charakterystyczne elementy, takie jak nadwieszony przy ścianie sześcio- lub ośmioboczny kosz z płytkimi niszami na rzeźby, płaski zaplecek, kopulasty baldachim z latarnią oraz schody z balustradą. Formalnie i stylistyczne omawiany typ kazalnic nawiązuje do szesnasto- i siedemnastowiecznych ambon z terenu Śląska i Gdańska277.

Spośród licznych przykładów tego rodzaju ambon z terenu historycznej Małopolski trudno wskazać identyczne dzieła, gdyż poszczególne ambony różnią się szczegółami formalnymi (np. kształtem zwieńczeń baldachimów, schodami itp.), a także dekoracją rzeźbiarską – figuralną i ornamentalną. Jako analogie dla kazalnicy rudawskiej możemy wymienić ambony w kościołach krakowskich: Mariackim oraz Dominikanek (il. 63). Pierwsza została wykonana w r. 1676, druga jest datowana na 3. ćw. w. xvii (zdaniem Michała Wardzyńskiego powstała w l. 60. lub najpóźniej 70. tego stulecia)278. Obydwa dzieła mają podobne jak ambona rudawska kosze, zaplecki oraz podniebia baldachimu (same zwieńczenia są już trochę inne). Kazalnica w kościele w Rudawie bliższa jest tej z kościoła Dominikanek, o czym decydują architektoniczne podziały kosza z korynckimi kolumienkami i umieszczonymi między nimi niszami z figurami, a także proste schody ozdobione takimi samymi płycinami. Ambona krakowska ma natomiast ornamentykę obfitszą niż rudawska. Ornament małżowinowo-chrząstkowy zdobi m.in. balustradę, wypełniając płyciny i pola pilastrów, a także przestrzenie ponad niszami kosza. Ogólnie jednak podobieństwo obydwu zabytków jest bardzo duże i przejawia się nie tylko w identycznych niemal formach architektonicznych, ale też w takich szczegółach, jak zastosowanie ozdobnych wisiorów na zewnętrznych częściach podniebia baldachimu. Wydaje się, że ambonę znajdującą się w kościele w Rudawie należy datować, podobnie jak wymienione kazalnice z kościołów krakowskich, na pocz. ostatniej tercji w. xvii. Jest bardzo prawdopodobne, że została ona sprawiona w tym samym czasie, co lewy ołtarz boczny i być może wyszła nawet z tego samego warsztatu. Może o tym świadczyć słaby poziom rzeźby figuralnej zastosowanej zarówno w ołtarzu, jak i w ambonie. Figury są bardzo statyczne, ich twarze oraz odsłonięte partie ciał są formowane bardzo sumarycznie, sprawiają wrażenie ulepionych z plasteliny. Zdarzają się też rażące błędy anatomiczne, jak np. ogromne i niekształtne dłonie widoczne w figurach Ewangelistów i Chrystusa, umieszczonych w niszach kosza ambony. Te same cechy dostrzegamy w rzeźbach lewego ołtarza bocznego, zwłaszcza w figurach Św. Kazimierza i Św. Stanisława. Za powiązaniem ołtarza i ambony z jednym

1663–1665, k. 90. W tekście wizytacji z r. 1728 jest mowa o ołtarzu bocznym pod wezwaniem Zmartwychwstania Chrystusa oraz św. Marii Magdaleny, zob. Akta wizytacji… 1728, s. 369. Natomiast w wizytacji późniejszej o 20 lat jest

72

wzmiankowane tylko wezwanie św. Marii Magdaleny, zob. Akta wizytacji… 1748, s. 112.

275

Kasper 2005, s. 7, 33.

272

Łobczowski 1916, s. 20.

276

Ibidem, s. 6.

273

Karta inwentaryzacyjna wykonana przez Aldonę Suchacką, wuoz Kraków; Rudnicka 2011, s. 110.

277

Wardzyński 2009, t. 1, s. 228.

274

Inwentarz… 1822, s. 13.

278

Ibidem, s. 228–230.

73


warsztatem przemawia również zastosowanie tego samego motywu, tzn. rozszerzających się ku górze pilastrów zakończonych polami z imitacją kaboszonów oraz umieszczonymi na nich smukłymi kapitelami korynckimi. W ambonie pilastry takie umieszczono w bocznych częściach zaplecka, zaś w ołtarzu flankują one pole drugiej kondygnacji. Dziełem późniejszym od ambony o ok. sto lat jest chór muzyczny (il. 64). Znajduje się on przy zach. ścianie nawy i wspiera się na dwóch symetrycznie rozmieszczonych słupach, na które nałożono od strony nawy po dwa kanelowane pilastry z kompozytowymi głowicami. Parapet chóru ma formę wklęsło-wypukłą, charakterystyczną dla dzieł osiemnastowiecznych. Za pomocą umieszczonych na niewielkim cokole żłobkowanych pilastrów został on podzielony na kwatery, w których znajdują się stylizowane rozety. Elementem wieńczącym parapet jest niewielki gzyms z bardziej wystającymi fragmentami umieszczonymi na osi pilastrów. Przed konserwacją, którą przeprowadzono w r. 2003, chór był pomalowany na brązowo. Szczegółowe badania wykazały jednak, że był on kilka razy przemalowywany. W toku konserwacji przywrócono pierwotny, ciemnozielony kolor polichromii, a pilastry oraz detale ornamentalne pozłocono. Niektóre rozety zrekonstruowano, gdyż nie wszystkie się zachowały279. Nad chórem muzycznym jest umieszczony prospekt organowy o prostych formach. U podstawy frontowej części są umieszczone kroksztyny podtrzymujące profilowany cokół stanowiący podstawę dla pilastrów dzielących płaszczyznę na trzy pola. Szersze pole środkowe zostało podzielone horyzontalnie na dwie części. W dolnej są umieszczone dwie przedzielone pilastrem arkady, zaś górną wieńczy szeroki łuk odcinkowy. Podstawa prospektu, a także pachy łuków są zdobione rozwiniętym ornamentem małżowinowo-chrząstkowym, co wskazuje, że powstał on prawdopodobnie ok. sto lat wcześniej od chóru. Przechodząc do charakterystyki zabytków rzeźby, trzeba stwierdzić, że zdecydowana większość dzieł tego rodzaju stanowi wyposażenie ołtarzy (były one omówione uprzednio). Poza strukturami ołtarzowymi występują jedynie pojedyncze dzieła rzeźbiarskie, których wiek w większości nie przekracza jednego stulecia. Wyjątkiem jest duży późnogotycki

74

krucyfiks (il. 65) umieszczony na belce tęczowej. Drewniane i polichromowane wyobrażenie Chrystusa zostało przedstawione w dość ekspresyjny sposób, z horyzontalnie rozłożonymi rękoma oraz lekko zgiętymi w kolanach nogami, których stopy przebite są jednym gwoździem. Głowa Ukrzyżowanego pochylona jest w kierunku prawego ramienia. Chrystus ma pociągłą twarz z zamkniętymi oczami, dużym nosem i lekko otwartymi ustami umieszczonymi wśród bujnego zarostu. Ciemne włosy na głowie są upięte w charakterystyczny sposób, a ich poskręcane pukle opadają na plecy oraz prawe ramię. Biodra Zbawiciela opięte są krótkim perizonium przewiązanym z boku, ponad jego lewą nogą. Pod względem anatomicznym ciało zostało ukazane poprawnie, z wyraźnym zaznaczeniem mięśni, zwłaszcza w naprężonych rękach oraz w partii korpusu. W lewym boku jest widoczna rana z której wycieka namalowana czerwoną farbą krew. Omawiany krucyfiks był konserwowany na pocz. l. 90. w. xx. Wzmocniono wówczas strukturę drewna oraz uzupełniono ubytki, m.in. brakujące palce u rąk Chrystusa, a także odsłonięto i oczyszczono pierwotną warstwę polichromii280. W Katalogu Zabytków dzieło to jest datowane na pocz. w. xvi281. Zdaniem Andrzeja Olszewskiego krucyfiks rudawski mógł powstać pod koniec w. xv lub na pocz. xvi, w związku z wystawieniem murowanej nawy kościoła. Autor zaliczył rzeźbę do jednej grupy stylowej z podobnymi dziełami w kościołach w Przydonicy, Harbutowicach, Olszynach i Mogilnie, wskazując pewne wspólne cechy, takie jak: pochylenie do przodu i na prawą stronę głowy Chrystusa, formy korony cierniowej, sposób syntetycznej obróbki materiału oraz ożywiony układ perizonium. Jednocześnie jednak wykluczył powstanie wymienionych krucyfiksów w jednym warsztacie, opowiadając się raczej za ich nawiązaniem do wspólnego pierwowzoru282. Figura z belki tęczowej w Rudawie wykazuje zwłaszcza spore analogie z krucyfiksem z Przydonicy, przypisywanym przez Wojciecha Walanusa warsztatowi tzw. Mistrza Pasji Przydonickiej283. Bardzo podobna jest przede wszystkim głowa Chrystusa wraz z charakterystycznie opadającymi na prawe ramię puklami włosów. Niemal identycznie wygląda też korpus z mocno zaznaczoną klatką piersiową i wyraźnym wcięciem w talii oraz kształtem i umiejscowieniem

rany na prawym boku. Różnice dotyczą natomiast rozkładu ramion Chrystusa (zdecydowanie bardziej horyzontalnego w Rudawie) oraz kształtu i sposobu upięcia perizonium. Niewątpliwie krucyfiks rudawski należy do ciekawszych tego typu dzieł z pogranicza sztuki późnośredniowiecznej i nowożytnej na terenie Małopolski. Po obu stronach krucyfiksu, na belce tęczowej znajdują się dwie drewniane i polichromowane rzeźby Matka Boża oraz Św. Jan. Ustawione na niewielkich postumentach figury asystencyjne cechują się sztywnym układem, słabym modelunkiem twarzy postaci oraz płytkimi i miękko kształtowanymi fałdami szat wymalowanych na jaskrawe kolory. Są to niewątpliwie wytwory dwudziestowieczne. Nie zostały one zarejestrowane na fotografii zamieszczonej w książce ks. Łobczowskiego, co sugeruje, że powstały po r. 1916. Najprawdopodobniej zostały wykonane i zamontowane na belce tęczowej przy okazji jednej z akcji odnowienia wnętrza kościoła w okresie międzywojennym lub już po ii wojnie światowej. Jeszcze jedna wykonana z drewna i polichromowana rzeźba pochodząca z poprzedniego stulecia znajduje się we wnęce ściany w przyziemiu kaplicy św. Kazimierza. Jest to Matka Boża z Dzieciątkiem (il. 66). Podnóżek Marii stanowią księżyc i stylizowany obłok. Matka Boża została ukazana frontalnie, w pozycji stojącej, z głową pochyloną w kierunku podtrzymywanego na lewym ramieniu Dzieciątka. W prawej dłoni trzyma niewielki bukiet róż, stanowiący przedmiot zainteresowania małego Jezusa. Poły błękitnego płaszcza Marii opadają szerokimi, miękkimi fałdami, imitując może rozwiązania stosowane w gotyckich figurach tzw. Pięknych Madonn, jednakże dłonie oraz twarze postaci potraktowane zostały bardzo sumarycznie. Informacje o tej rzeźbie znajdujemy w kronice parafialnej, dzięki czemu wiadomo, kiedy ona powstała i kto jest jej autorem. W r. 1955 figurę zamówił u krakowskiego rzeźbiarza Karola Muszkieta ks. Marcin Siedlecki. Rzeźba, której zakup został pokryty ze środków proboszcza oraz ofiar parafian, została poświęcona w tym samym roku w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ks. Siedlecki zawarł w kronice interesującą prośbę dla swoich następców, aby dbali o dzieło oraz nie

dokonywali zmian jego polichromii284. Rzeźba chyba rzeczywiście nie była przemalowywana – widoczne są ubytki drewna i warstwy malarskiej – i wymaga konserwacji. Jej wykonawca, Karol Muszkiet (1904–1993), jest autorem licznych dzieł sakralnych, tworzonych od l. 30. w. xx. W czasie ii wojny światowej wyrzeźbił figury aniołów trzymających insygnia Męki Pańskiej, umieszczone w otoczeniu krucyfiksu na belce tęczowej krakowskiego kościoła św. Katarzyny285. Z jego późniejszych dzieł można wymienić płaskorzeźby do kaplic Tajemnic Radosnych Różańca dla Kalwarii Panewnickiej w Katowicach (l. 50. w. xx)286 oraz stacje Drogi Krzyżowej dla kościoła Matki Bożej Dobrej Rady w Krakowie (l. 80. w. xx)287. Dzięki przywołanemu zapisowi w kronice parafialnej możemy przypisać artyście także niewielką figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem umieszczoną w pd. kruchcie rudawskiej świątyni. Dzieła malarstwa znajdujące się w kościele oraz na plebanii są reprezentowane przez większą liczbę przykładów niż prace rzeźbiarskie. Poza omówionymi wcześniej obrazami ołtarzowymi na uwagę zasługuje kilka malowideł reprezentujących sztukę okresu nowożytnego oraz późniejszą – z w. xix i xx. Chronologia nakazuje rozpocząć ich omawianie od dużego obrazu fundacyjnego zawieszonego w zakrystii, wielokrotnie już wzmiankowanego jako ważne źródło ikonograficzne. Dzieło namalowane temperą na desce przedstawia ks. Wojciecha Purzyckiego trzymającego model kościoła w Rudawie (il. 29). Ukazana z prawej strony obrazu postać fundatora stanowi dominujący element kompozycji. Kapłan wyobrażony został frontalnie, w dwóch trzecich postaci, z lewą ręką położoną na piersi oraz modelem kościoła umieszczonym na wyciągniętej prawej dłoni. Jest on ubrany w komżę o szerokich rękawach ozdobionych koronką oraz zarzuconą na ramiona i spiętą pod szyją ciemną pelerynę. Ponad modelem kościoła widnieje tradycyjne przedstawienie Trójcy Świętej z tronującymi Bogiem Ojcem i Chrystusem oraz Duchem Świętym w postaci gołębicy na tle glorii promienistej. W lewym dolnym rogu obrazu została namalowana duża tarcza z herbem Pomian oraz literami „ap” oraz „pr”. Tarcza herbowa została namalowana później, prawdopodobnie zastępując inne wyobrażenie heraldyczne (w tym miejscu są widoczne wyraźne

279

Kruk, Kasper 2003, s. 5.

280

Bajka 1991.

284

281

Szablowski 1953, s. 124.

285

Rożek 2006, s. 387.

282

Olszewski 1964, t. 1, s. 127–128; Olszewski 1967, s. 570.

286

Gierlotka 2008, s. 147.

283

Walanus 2007, s. 273.

287

http://prokocim.diecezja.krakow.pl/historia/losybud.html (dostęp: 14.08.2012).

Liber memorabilium…, k. 44.

75


ślady przemalowań). Umieszczona poniżej data 1624 została domalowana już w w. xx288. Tło obrazu stanowi szeroka partia jasnego nieba. W obrazie tym zwraca uwagę niewątpliwie portretowe potraktowanie ks. Purzyckiego, o zindywidualizowanych rysach twarzy z głęboko osadzonymi oczami podkreślonymi gęstymi brwiami, lekko wystającymi kośćmi policzkowymi i wydatnym nosem. Odsłoniętą głowę kapłana pokrywają krótkie ciemne włosy, a na zarost składają się wąsy oraz niezbyt długa broda. Autor obrazu niewątpliwie zadał sobie również sporo trudu, aby wiernie przedstawić widok rudawskiego kościoła po jego odnowieniu przez ks. Purzyckiego. Z tego powodu omawiany obraz należy traktować jako bardzo ważne źródło ikonograficzne, informujące o wyglądzie rudawskiej świątyni w 1. ćw. w. xvii, co zostało podkreślone w rozdziale traktującym o historii kościoła. Fundacyjny charakter dzieła został dodatkowo wzmocniony przez łaciński napis wychodzący z ust fundatora: „dilexi decorem domus dei neperdas cum impiis deus animam meam”289. Niestety, stan zachowania obrazu nie jest najlepszy – widoczne jest pękniecie deski, a także spękania i liczne ubytki warstwy malarskiej. Ze względu na swoje walory artystyczne i ikonograficzne dzieło to powinno zostać odnowione. Kolejny bardzo interesujący pod względem kompozycyjnym i artystycznym obraz jest zawieszony na pn. ścianie prezbiterium. Malowane olejno na płótnie sporych rozmiarów dzieło ukazuje scenę przyjmowania przez Mojżesza wysłanników z ziemi obiecanej (il. 40). W lewej części obrazu został przedstawiony Mojżesz, ubrany w ciemnoczerwony płaszcz i dzierżący berło w lewej ręce. Za nim jest widoczna jeszcze jedna stojąca postać męska. Ponadto na pierwszym planie zostali przedstawieni trzej wysłannicy wracający z ziemi obiecanej. Centrum kompozycji zajmuje ukazany w postaci klęczącej młodzieniec z rozłożonymi rękoma, spoglądający w kierunku Mojżesza. W prawej dłoni trzyma on owoce granatu, zaś

lewą ręką wskazuje na dwóch mężczyzn dźwigających na ramionach kij z zawieszonymi na nim kiściami winogron. Na dalszym planie, między wysłannikami, są widoczne głowy trzech żołnierzy stojących na obniżeniu terenu. Tło obrazu stanowi krajobraz z dużą partią ciemnego nieba. Kompozycja obrazu jest bardzo dynamiczna. Postaci widoczne na pierwszym planie, zwłaszcza osoby wysłanników, zostały przedstawione w skomplikowanych, poskręcanych pozach. Narracyjny charakter sceny podkreśla ożywiona gestykulacja, widoczna zwłaszcza u zajmującego centralne miejsce młodzieńca. Interesująca jest także kolorystyka obrazu z przewagą ciepłych akcentów czerwieni i brązów, miejscami ożywionych plamami błękitu i zieleni, którymi są malowane partie szat wysłanników. Pierwotnie owe kontrasty przedstawiały się bez wątpienia bardziej efektownie, gdyż obecnie obraz jest pociemniały od zabrudzeń, miejscami widoczne są także przetarcia warstwy malarskiej oraz późniejsze przemalowania. Omawiany obraz stanowi bardzo wierną kopię dzieła Giovanniego Lanfranca (1582–1647)290. Ten urodzony w Parmie artysta kształcił się początkowo u Agostina Caracciego, a po jego śmierci w r. 1602 przeniósł się do Rzymu, gdzie dołączył do warsztatu Annibale Caracciego. Jego najbardziej znane dzieła powstały w Rzymie – wykonał tu liczne dekoracje freskowe (m.in. dekorację kopuły kościoła Sant’ Andrea della Valle, 1625–1627), a także obrazy olejne na płótnie. Poza Wiecznym Miastem jego prace oglądać można m.in. we Florencji, w Piacenzy oraz w Neapolu. Twórczość Lanfranca pozostawała pod wyraźnym wpływem jego największego mistrza, którym był Annibale Caracci. Stosowane przez niego środki formalne, jak np. silne efekty światłocieniowe, odważne skróty perspektywiczne oraz dynamiczne ujęcia przedstawianych postaci, stanowią jednocześnie ciekawą analogię do twórczości naśladowców Caravaggia, takich jak Orazio Gentileschi czy Alessandro Turchi291. Podobne cechy

odnajdujemy również w obrazie Mojżesz i wysłannicy z Kanaan, namalowanym w l. 1621–1624 w Rzymie, a obecnie przechowywanym w J. Paul Getty Museum w Los Angeles292. Obraz zawieszony w prezbiterium kościoła w Rudawie bardzo wiernie nawiązuje do swojego pierwowzoru. Jedyna znaczniejsza różnica polega na nieco odmiennej kompozycji. Dzieło Lanfranca ma wymiary zbliżone do kwadratu (218 × 246 cm), dlatego przedstawione postaci są nieco bardziej stłoczone niż na obrazie rudawskim, który cechuje się bardziej rozciągniętą horyzontalnie kompozycją (wymiaru obrazu to ok. 140 × 200 cm). Poza wymienioną rozbieżnością obydwa obrazy są niemal identyczne. Dokładnie powtórzony został zarówno ogólny schemat kompozycyjny, jak i wszystkie detale, a bardzo podobna jest także kolorystyka. Uderzające podobieństwo można dostrzec nawet w fizjonomiach wszystkich postaci, poza twarzą młodego mężczyzny stojącego za Mojżeszem. Postać ta została w obrazie rudawskim niewątpliwie przemalowana, podobnie jak dolne partie szat Mojżesza oraz jego lewa dłoń, w której tkwi berło. Tak duże podobieństwo obrazu w Rudawie do dzieła Lanfranca pozwala domniemywać, że powstał on we Włoszech, prawdopodobnie jeszcze w w. xvii. Tajemnicą pozostaje, kiedy i w jakich okolicznościach dzieło to trafiło do Rudawy. Należy raczej wykluczyć, że powstało z przeznaczeniem do kościoła, w którym obecnie się znajduje. Wydaje się bardziej prawdopodobne, że płótno wchodziło wcześniej w skład jakiejś pałacowej kolekcji, skąd zostało być może jako dar przekazane rudawskiej parafii. Z informacji zamieszczonych przez ks. Łobczowskiego w jego książce oraz w kronice parafialnej wynika, że obraz ten był odnawiany przez Antoniego Procajłowicza w r. 1904 (być może z tego czasu pochodzą wspominane wcześniej przemalowania). Po tej restauracji dzieło wiszące wcześniej w prezbiterium zostało przeniesione na plebanię293. Poza kościołem obraz przeleżał niemal sto lat

291 288

Na to, że datę tę dodano później zwrócił uwagę w karcie inwentaryzacyjnej obiektu Marian Kornecki. Warto zauważyć, że na fotografii obrazu zamieszczonej w książce ks. Łobczowskiego data ta nie jest widoczna, zaś

Twórczość Giovanniego Lanfranca jest często zestawiana zarówno z kręgiem Caraccich, jak i Caravaggia, zob. np.: The Age of Corregio… 1986, s. 483–494; The Age of Caravaggio 1985, s. 158–160.

292

w podpisie autor podaje informację, że obraz przedstawia portret plebana Purzyckiego w r. 1619, zob. Łobczowski

Reprodukcja jest zamieszczona na stronie internetowej muzeum: http://www.getty.edu/art/gettyguide/ artObjectDetails?artobj=553 (dostęp: 11.06.2013).

1916, wkładka po s. 10. Obraz niewątpliwie powstał niedługo po ponownej konsekracji kościoła, która miała miejsce

293

w r. 1615. Ustalenie dokładnej daty nie jest możliwe, ale dzieło mogło zostać namalowane trochę wcześniej niż

294

w r. 1624. Nie można jednak wykluczyć, że namalowana w dolnym rogu obrazu data jest prawidłowa – mogła zostać

Łobczowski 1916, s. 24; Liber memorabilium…, k. 8. Na temat kształtowania się ikonografii św. Kazimierza na terenie Rzeczypospolitej zob. Rożek 1984, s. 113–137; Samek 1984b, s. 139–151.

zaczerpnięta np. z pierwotnej ramy obrazu.

295

Knapiński, Witkowska 2007, s. 113; Kondraciuk 2012, s. 57.

289

Można to przetłumaczyć jako: „Umiłowałem piękno domu Bożego, nie gub z bezbożnymi duszy mojej Panie”.

296

Knapiński, Witkowska 2007, s. 113–115, 251–253.

290

Na zależność obrazu w Rudawie od pracy Lanfranca zwróciła uwagę Pani Natalia Koziara, której bardzo dziękuję za

297

Licznych przykładów dostarcza m.in. obszerny katalog zawierający przedstawienia św. Kazimierza z terenu Litwy,

tę cenną wskazówkę.

76

i dopiero przed kilkunastu laty proboszcz Julian Kóska postanowił zawiesić go z powrotem na pn. ścianie prezbiterium. Ważnym elementem wyposażenia rudawskiego kościoła jest również obraz Św. Kazimierz (il. 38), zawieszony w kaplicy poświęconej temu świętemu. Został on przestawiony w półfigurze, w pozycji stojącej, odziany w oficjalny strój: czerwony płaszcz, gronostajową pelerynę oraz mitrę książęcą. Święty ma pociągłą, młodzieńczą twarz z dużymi ciemnymi oczami, długim nosem i niewielkimi ustami. W prawej, uniesionej na wysokość piersi dłoni trzyma krucyfiks oraz lilię, w opuszczonej lewej ręce tkwi natomiast berło. Pod szyją jest widoczny złoty łańcuch z medalionem przedstawiającym Matkę Boską z Dzieciątkiem. Głowę świętego okala delikatnie zaznaczony złocisty nimb, zaś cała jego postać została ukazana na neutralnym, szaro-brązowym tle. Obraz jest zabrudzony i wymaga konserwacji, gdyż warstwa malarska jest spękana i ma liczne ubytki. Warto zauważyć, że opisywany obraz dość wyraźnie nawiązuje do ikonografii św. Kazimierza, rozwijającej się od l. 20. w. xvi, a ugruntowanej w szczególności przez ryciny powstające w związku z jego powtórnym procesem kanonizacyjnym w r. 1602294. W tym kontekście należy wskazać zwłaszcza na wizerunek świętego stworzony przez Jacopo Lauro (il. 37), zamieszczony na frontyspisie oficjum brewiarzowego dla Królestwa Polskiego, wydanego w Rzymie w r. 1603. Kazimierz został ukazany w pozycji stojącej, odziany w książęcy płaszcz, z mitrą na głowie, z krzyżem w prawej i liliami w lewej ręce295. Potem powstawały jeszcze inne wizerunki, które zasadniczo powtarzały ten sam schemat, jak np. miedzioryt Petera Overadta, wydany w Kolonii prawdopodobnie ok. r. 1605, lub rycina Michela Lauro (syna Jacopa) z r. 1650, dedykowana kanonikowi płockiemu Stanisławowi Lipskiemu296. W sztuce nowożytnej bardzo często wykorzystywano owe wzory, które były przyswajane dosłownie lub na różne sposoby trawestowane297. Rudawski obraz dość szczegółowo powtarza postać świętego

pochodzące z okresu od w. xvi do czasów współczesnych, zob. Švetnojo Kazimiero… 2009.

77


z wymienionych rycin, łącznie z takimi detalami, jak forma mitry na głowie księcia oraz gronostajowy kołnierz i łańcuch z orderem wiszący na jego szyi. Drobne różnice dotyczą ujęcia świętego w półfigurze, a nie w całej postaci, oraz przedstawienia w jego lewej dłoni berła zamiast lilii, które umieszczono wraz z krzyżem w prawej ręce. Analizowany obraz był kilkakrotnie wymieniany w źródłach, a następnie w opracowaniach naukowych, lecz mimo to jego dzieje, a także nazwisko twórcy pozostają nie do końca wyjaśnione. Wątpliwości wynikają z faktu, że w świetle zapisów źródłowych w kościele w Rudawie były niegdyś dwa obrazy przedstawiające świętego królewicza. Wspomina je wielokrotnie przywoływany inwentarz kościoła z r. 1822. Jeden wizerunek znajdował się w ołtarzu umieszczonym w kaplicy i miał zostać namalowany przez Michała Stachowicza298. Jednocześnie w tym samym inwentarzu, pośród obrazów nie stanowiących wyposażenia ołtarzy jest wymieniony drugi obraz z adnotacją „oleyno malowany stary”299. Ks. Łobczowski również wspomina o dwóch obrazach przedstawiających św. Kazimierza, z których jeden był zawieszony na ścianie kościoła, a drugi w ołtarzu kaplicy, odnotowując, że nie są znane nazwiska autorów tych dzieł. Z pracy rudawskiego proboszcza dowiadujemy się również, że obraz umieszczony w ołtarzu został odnowiony przez miejscowego organistę Jana Sułochego300. Jerzy Szablowski wymienił tylko obraz umieszczony w ołtarzu, podając informację, że namalował go Michał Stachowicz301. Ołtarz w kaplicy św. Kazimierza nie zachował się jednak do czasów współczesnych. Jego wygląd dokumentuje jedynie fotografia w karcie inwentaryzacyjnej wypełnionej w r. 1964 przez Mariana Korneckiego (il. 67). Z informacji tam zamieszczonej wynika, że ołtarz znajdował się w kaplicy do r. 1962, a potem został rozmontowany i złożony na strychu plebanii. Jako autora obrazu Św. Kazimierz Kornecki wymienił Michała Stachowicza, zaopatrując jednak tę atrybucję znakiem zapytania. Opisywany wcześniej obraz ukazujący świętego królewicza został zinwentaryzowany w r. 1969 przez Aldonę Suchacką, która jako twórcę dzieła również wpisała Stachowicza. Autorka karty najprawdopodobniej popełniła

78

błąd polegający na przeniesieniu atrybucji z obrazu ołtarzowego na wizerunek zawieszony obecnie na wsch. ścianie kaplicy. Identyczna pomyłka przytrafiła się autorowi wydanej ostatnio monografii Michała Stachowicza, Zbigniewowi Michalczykowi. Powołując się na inwentarz ks. Starczewskiego oraz informację zawartą w Katalogu Zabytków, przypisał on Stachowiczowi obraz znajdujący się w kaplicy 302, nie zważając, że obydwa źródła wyraźnie mówią o obrazie ołtarzowym. Możliwość, że dzieło zawieszone obecnie na ścianie kaplicy znajdowało się niegdyś w ołtarzu wyklucza wspomniana fotografia w karcie inwentaryzacyjnej sporządzonej przez Mariana Korneckiego. Mimo jej niezbyt dobrej jakości można bez problemu stwierdzić, że obraz umieszczony w ołtarzu był zupełnie inaczej skomponowany. Święty był na nim przedstawiony całopostaciowo, frontalnie, w lekkim kontrapoście. Był obleczony w długie szaty, w lewej ręce trzymał lilię, zaś prawa ręka była w charakterystyczny sposób wysunięta w bok ze zwróconą ku górze dłonią. Ten niezachowany obraz stanowił powtórzenie ujęcia świętego z innego obrazu namalowanego przez Stachowicza, a znajdującego się w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach (il. 68). Stanowi to dodatkowe potwierdzenie autorstwa obrazu, który przed półwieczem został usunięty wraz z ołtarzem z kaplicy przy kościele w Rudawie. Wobec powyższych ustaleń teza o namalowaniu przez Stachowicza obrazu, który obecnie znajduje się w kaplicy św. Kazimierza, jest raczej niemożliwa do utrzymania. Trudno przypuszczać, aby artysta wykonał dla jednego kościoła dwa wizerunki tego samego świętego. Opisywany wcześniej obraz wiszący w kaplicy rudawskiego kościoła byłby również swego rodzaju ewenementem w twórczości krakowskiego malarza, który licznych świętych ukazywał zawsze w pełnej postaci, w mniej lub bardziej dynamicznych pozach303. Statyczny charakter ukazanego w półfigurze „rudawskiego” św. Kazimierza oraz jego zależność od wymienianych dzieł graficznych zdają się świadczyć o wcześniejszym pochodzeniu malowidła. Wydaje się, że dzieło powstało najpóźniej w 2. poł. w. xviii i powinno być identyfikowane

z odnotowanym w inwentarzu z r. 1822 obrazem „oleyno malowanym, starym”. Późniejszym dziełem jest obraz Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie (il. 69), przechowywany obecnie na plebanii. Malowane olejno na płótnie dzieło cechuje dość konwencjonalna kompozycja. Przedstawiona jako młoda kobieta Maria zajmuje lewą stronę obrazu. Została ona ukazana z profilu, w pozycji klęczącej, z lewą dłonią opartą na księdze, a prawą podniesioną na wysokość piersi. Matka Boża kieruje wzrok na Archanioła Gabriela ukazanego z drugiej strony obrazu. Niebiański wysłannik klęczy na obłoku, trzymając w lewej dłoni kwiat lilii, a prawą wskazując ku górze, gdzie jest widoczna gołębica Ducha Świętego umieszczona między główkami anielskimi. Scena została ukazana na neutralnym, ciemnym tle, które podkreśla dość intensywną kolorystykę szat postaci, kształtowanych przez duże plamy barwne – różu i błękitu w przypadku Marii oraz bieli i czerwieni w przypadku Archanioła Gabriela. Farby są dość grubo nałożone, bez dokładnego cyzelowania i wygładzania. Zwraca uwagę ogólna szkicowość i schematyczność ujęcia, najbardziej może widoczna w twarzach postaci, sprawiających wrażenie ulepionych z gliny masek. Mimo tych niedoskonałości dzieło, które powstało zapewne ok. poł. w. xix, nie jest jednak pozbawione pewnego wdzięku, wyrażającego się w dynamicznym ujęciu postaci oraz niezłym wyczuciu kolorystyki. Prawdopodobnie dzieło to należy identyfikować z obrazem, który wymienił w swojej książce ks. Łobczowski jako zasuwę lewego ołtarza bocznego. Wymiary obrazu (110 × 88 cm) wskazują, że mógł on być umieszczony w tym ołtarzu. Nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach został przeniesiony na plebanię. Autor jedynej monografii kościoła jako twórcę malowidła wymienił Stankiewicza304. Atrybucja ta musi jednak budzić pewne wątpliwości, zważywszy, że ów Stankiewicz – zdaniem ks. Łobczowskiego – miał namalować również obraz Św. Anna Samotrzeć w otoczeniu świętych w ołtarzu gł., który jest dziełem Michała Stachowicza, o czym była już wcześniej mowa. Obraz Zwiastowanie trudno jednak wiązać ze Stachowiczem, gdyż odstaje on jakością artystyczną nawet od jego dość przeciętnej twórczości. Zupełnie

niewiarygodne wydaje się także, że autorem obrazu mógł być Aleksander Stankiewicz (1824–1892), jedyny występujący w literaturze artysta o tym nazwisku305. Być może obraz namalował jakiś zapomniany malarz, lecz tezę taką trudno byłoby udowodnić. Wobec tego omawiany obraz należy uznać za dzieło nieustalonego, niezbyt wprawnego artysty. Na plebanii w Rudawie znajduje się ponadto jeszcze kilka obrazów dewocyjnych, w większości dwudziestowiecznych. Na przełomie w. xix i xx powstała zapewne Matka Boża z Dzieciątkiem i małym Janem Chrzcicielem, stanowiąca kopię znanego obrazu Rafaela Madonna della Seggiola. Nieznany artysta zadał sobie sporo trudu, aby wiernie powtórzyć kompozycję pierwowzoru, lecz sposób malowania anatomii postaci zdradza niezbyt dużą skalę jego talentu. Z podobnego czasu pochodzi prawdopodobnie płaskorzeźbione w drewnie i malowane wyobrażenie Chrystusa na krzyżu na tle schematycznie zaznaczonych zabudowań Jerozolimy. To niewielkie dzieło stanowi być może pamiątkę z pielgrzymki. Wymaga ono zabiegów konserwatorskich ze względu na pęknięcie deski oraz wyraźne zniszczenia dokonane przez drewnojady. Spośród dzieł malarskich powstałych w ubiegłym wieku dwa zasługują na wzmiankę jako ważne elementy dziedzictwa parafii. Jednym z nich jest zawieszony w zakrystii kościoła portret ks. Józefa Łobczowskiego (il. 70), wykonany w r. 1906 (data ta widnieje w prawym dolnym rogu obok niezbyt czytelnej sygnatury malarza). Na obrazie, na ciemnym tle zostało przedstawione popiersie zasłużonego dla Rudawy kapłana, ukazanego w czarnej sutannie i koloratce. Dość drobiazgowo została odtworzona twarz księdza o wyrazistych rysach, dużym nosie, wąskich ustach oraz głęboko osadzonych oczach. Głowę porastają krótkie, czarne włosy. Portret stanowił niewątpliwe wierne odtworzenie fizjonomii rudawskiego proboszcza, co potwierdza zdjęcie zamieszczone w monografii jego autorstwa, ukazujące jednak już człowieka trochę bardziej posuniętego w latach306. Drugim obrazem ważnym dla historii parafii, choć powstałym zaledwie kilkadziesiąt lat temu, jest kopia wizerunku Matki Bożej z Dzieciątkiem z ołtarza gł. (il. 48), dokumentująca jego wygląd przed konserwacją podjętą pod koniec

298

Inwentarz… 1822, s. 13.

304

Łobczowski 1916, s. 19.

299

Ibidem, s. 47.

305

Aleksander Stankiewicz urodził się w Warszawie i uczył się malarstwa u tamtejszych artystów – Aleksandra

300

Łobczowski 1916, s. 24.

Kokulara i Franciszka Lampiego. Później studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, zaś drugą część

301

Szablowski 1953, s. 125.

życia spędził we Włoszech, gdzie malował głównie sceny rodzajowe i pejzaże z okolic Rzymu, zob. Skalska-Miecik

302

Michalczyk 2011, t. 1, s. 257; t. 2, s. 130.

2003, s. 170–172.

303

Liczne przykłady są opublikowane w cytowanej monografii Zbigniewa Michalczyka.

306

Por. Łobczowski 1916, wkładka po s. 70.

79


l. 60. w. xx. Kopię tę wykonała prowadząca konserwację Zofia Knauss, która zastosowała technikę olejną na desce307. Zawieszony na ścianie nawy wizerunek daje wierne wyobrażenie o niegdysiejszym wyglądzie swego pierwowzoru, gdyż został on przystrojony pochodzącymi z niego ozdobami z końca w. xix – sukienkami oraz koronami308. Obraz jest najprawdopodobniej umieszczony w oryginalnej, siedemnastowiecznej ramie pochodzącej z ołtarza gł.309 Po obu stronach obrazu są zawieszone podłużne gabloty zawierające liczne wota, które stanowią dowód kultu, jakim rudawscy parafianie od wieków otaczają ten maryjny wizerunek.

Pomniki nagrobne i epitafia Dwa zabytki sztuki sepulkralnej znajdujące się w Rudawie zasługują na uwagę ze względu na swoją oryginalność i wartość zabytkową. Jednym z nich jest wmurowana w ścianę nawy kościoła płaskorzeźbiona płyta nagrobna Elżbiety z Giebułtowskich Pisarskiej (zm. 1576), a drugim pomnik nagrobny Elżbiety Zagórowskiej (zm. 1708), znajdujący się na zewnątrz kościoła, w pobliżu kaplicy św. Kazimierza. Wymienione zabytki są pokryte staropolskimi inskrypcjami, dlatego należy je traktować nie tylko jako dzieła sztuk plastycznych, ale również epigrafiki. Z tego powodu wywoływały zainteresowanie badaczy już w w. xix. Były one – zwłaszcza płyta nagrobna Elżbiety Pisarskiej – często opisywane wraz z przytoczeniem znajdujących się na nich napisów 310. Nagrobek Elżbiety Pisarskiej bywał nawet reprodukowany (zob. il. 2). Opis obu pomników wraz z ich fotografiami oraz dosłownym przepisaniem inskrypcji zamieścił również ks. Łobczowski w swojej monografii311. Płyta nagrobna Elżbiety Pisarskiej (il. 72) jest obecnie wmurowana w pd. ścianę nawy kościoła. Wcześniej znajdowała się w ścianie pn., między amboną a ołtarzem bocznym312. Na obecnie miejsce została przeniesiona w l. 60. w. xx313.

307

Knauss 1970b, s. 2.

308

Suknie wykonała jedna z krakowskich sióstr felicjanek ze Smoleńska, Krystyna Jędrkiewicz, w czasie odnowienia

309 310

80

Wykonane z jasnego piaskowca dzieło ma kształt wydłużonego prostokąta. W górnej części znajduje się płaskorzeźbiony wizerunek zmarłej umieszczony w arkadzie zamkniętej łukiem odcinkowym, utworzonej z form imitujących kaboszony. W narożach znajdują się kartusze z herbami Bernstein (z lewej strony) oraz Jelita (z prawej). Postać zmarłej została ukazana frontalnie, w półfigurze. Głowa jest owinięta welonem spiętym pod szyją i opadającym również na ramiona. Twarz kobiety z zamkniętymi oczami, długim nosem i pulchnymi policzkami jest pozbawiona cech indywidualnych. Pod spięciem welonu jest widoczna drobno pofałdowana suknia oraz złożone ręce zmarłej z przewieszonym przez prawą dłoń różańcem. Zastosowany do odtworzenia figury zmarłej relief można ogólnie określić jako raczej płaski i mało urozmaicony. W dolnej części płyty znajduje się dość obszerna inskrypcja w języku polskim, wyryta majuskułą. Co ciekawe, napis wydaje się być adresowany do dzieci zmarłej, przypomina o jej zasługach wychowawczych oraz wyraża życzenie, aby potomstwo Elżbiety Pisarskiej po długim i owocnym życiu również trafiło do raju. Z inskrypcji dowiadujemy się ponadto, że nagrobek ufundowała Barbara Tomaszewska. Napis jest otoczony ramą w formie listwy. Brzmi on: „thu liezi urodzona helżbieta pisarska z giebułtowa która majoncz wieku swego liatth lxi s sthem szwiathem rozłonczona w r. 1576 xx marca”. Omawiany zabytek wpisuje się jeszcze w tradycję gotyckich płyt nagrobnych, choć wykrój arkady, kartusze herbowe oraz inskrypcja w języku polskim stanowią już cechy wyraźnie nowożytne. Portretowe nagrobki, zwane również epitafiami z popiersiem zmarłego lub pomnikami epitafijnymi, mają genezę antyczną, a upowszechnione zostały przez sztukę włoskiego renesansu314. Zdaniem Tadeusza Chrzanowskiego i Mariana Korneckiego podobne płyty nagrobne na terenie Małopolski należą do rzadkości, były natomiast dość popularne na Śląsku315. Jednakże najbliższą analogię dla epitafium Elżbiety

Pisarskiej odnajdujemy w Krakowie. Jest to epitafium Anny z Guldenstemów Pipanowej (zm. 1541), wmurowane w fasadę kościoła św. Barbary (il. 73)316. Płyta Pisarskiej wiernie powtarza kompozycję wymienionego nagrobka, w którym postać zmarłej również przedstawiono w arkadzie, w dolnej części zaś umieszczono tablicę z inskrypcją (w tym przypadku w języku łacińskim). Uwagę zwraca niemal identyczne ujęcie obu postaci kobiecych, choć trzeba przyznać, że płaskorzeźba wyobrażająca Pipanową jest kształtowana w bardziej realistyczny sposób, za pomocą głębszego reliefu i cechuje się znacznie w yższym poziomem artystycznym. Nagrobkowi znajdującemu się w Krakowie towarzyszy ponadto bogate obramienie architektoniczne, które decyduje o jego bardziej okazałym charakterze. Mimo wskazanych różnic oba zabytki można niewątpliwie zaliczyć do tego samego typu portretowego nagrobka kobiecego, a duże podobieństwo kompozycyjne i formalne może być wynikiem relacji wzór–naśladownictwo. Pomnik nagrobny Elżbiety Zagórowskiej (il. 77) pochodzi z dawnego cmentarza przykościelnego. Po założeniu nowej nekropolii poza obrębem kościelnym został on przeniesiony do wnętrza świątyni317. Obecnie jest ustawiony na zew-nątrz kościoła, w pobliżu kruchty pd. Wykonany z marmuru dębnickiego nagrobek cechuje się piramidalną kompozycją oraz prymitywnymi, na poły ludowymi dekoracjami płaskorzeźbionymi i rytowanymi. W jego dolnej części znajduje się niewielki cokół, na którym jest posadowiony prostopadłościenny blok stanowiący podstawę dla zwieńczenia w formie mniejszego bloku nakrytego czterospadowym daszkiem. Zachowane na nagrobku inskrypcje informują, że należy on do Elżbiety Zagórowskiej, która zmarła 8 xii 1708 w wieku zaledwie czterech lat, pomnik ufundowała zaś jej matka, Agnieszka, w r. 1709. Być może modlącą się postać, wyobrażoną na jednej ze ścian nagrobka, można identyfikować właśnie z matką zmarłej. Sumaryczne dekoracje są ponadto umieszczone na wszystkich czterech ściankach zwieńczenia.

315

Ukazują one sceny męki Chrystusa: modlitwę w Ogrojcu, biczowanie, cierniem ukoronowanie oraz śmierć na krzyżu. Grawerunki zamieszczone na opisywanym pomniku stanowią kontynuację tradycji wykształconej przez dębnickich mistrzów kamieniarskich w 2. poł. w. xvii. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na zależność wzmiankowanych scen pasyjnych od podobnych dekoracji zamieszczanych na kolumnach stawianych po wsiach oraz przed kościołami. Przykładem może być „Boża Męka” w Paczółtowicach, na której jest umieszczona sygnatura Adama Negowicza oraz data 1659318. Wysokim poziomem artystycznym wyróżniają się kolumny ustawione przed kościołem Kamedułów na Bielanach oraz Karmelitanek na Wesołej w Krakowie (ta druga z r. 1668). Zdobią je zbliżone do siebie cykle scen pasyjnych rozmieszczonych po cztery na ścianach postumentu oraz na trzonie w górnej części. W literaturze obydwa te dzieła wiązane są z Zielaskimi, którzy specjalizowali się w tego typu reliefowych i rytowanych dekoracjach, niekiedy sygnując swoje dzieła319. W porównaniu z wymienionymi przykładami przedstawienia pokrywające nagrobek Elżbiety Zagórowskiej w Rudawie cechują się prymitywnymi formami i brakiem narracyjnego charakteru. Oprócz opisanych pomników nagrobnych w kościele w Rudawie znajduje się dziewięć epitafiów w formie prostokątnych tablic, wykonanych w większości z marmuru dębnickiego, z rytymi inskrypcjami poświęconymi zmarłym320. Wszy-stkie one pochodzą z w. xix, przeważnie z 1. poł. tego stulecia. W prezbiterium są umieszczone dwa epitafia rudawskich proboszczów: ks. Władysława Starczewskiego (zm. 1838) oraz ks. Antoniego Pendrasińskiego (zm. 1855). Druga z wymienionych tablic została według inskrypcji ufundowana przez kolejnego plebana, ks. Floriana Antowskiego. Kolejne cztery epitafia upamiętniają osoby świeckie i są wmurowane w ściany nawy kościoła. Najstarsze i największe z nich to epitafium Anny z Pisarskich Zielińskiej (zm. 1804), znajdujące się na ścianie pn., częściowo zasłonięte przez konfesjonał. Wszystkie tablice umieszczone

Chrzanowski, Kornecki 1982, s. 259; Kornecki 1993, s. 40. Liczne nagrobki śląskie z interesującego nas okresu omawia Chrzanowski 1974. Wśród uwzględnionych przez badacza zabytków nie ma jednak dzieł stanowiących

obrazu na pocz. l. 90. w. xix, zob. Łobczowski 1916, s. 14–15.

bliskie analogie do rudawskiego epitafium Elżbiety Pisarskiej. Zbliżony przykład stanowi wprawdzie epitafium

Rudnicka 2011, s. 192.

prepozyta nyskiego Joachima Rudolpha (zm. 1589), jest ono jednak trochę późniejsze, zob. Ibidem, s. 31 oraz il. 18.

Zob. J.J. 1848, s. 6–8; Łepkowski 1850, s. 3; Łepkowski 1863, s. 41–43; Polaczek 1892, s. 8–11; Polaczek 1898,

316

Kościół p.w. św. Barbary… 1971, s. 100.

s. 133–134.

317

Łobczowski 1916, s. 25.

311

Łobczowski 1916, s. 25–26.

318

Kornecki 1993, s. 70.

312

Ibidem, s. 25 oraz fotografia po s. 24.

319

Zob. Tomkowicz 1902, szp. cccxxvii–cccxxviii; Tomkowicz 1906, s. 50–52; Tatarkiewicz 1952, s. 98.

313

Rudnicka 2011, s. 142.

320

Ich dokładny opis wraz z przytoczeniem inskrypcji został zamieszczony w kartach ewidencyjnych sporządzonych

314

Harasimowicz 1992, s. 59.

przez Ewę Rudnicką, zob. Rudnicka 2011, s. 143–168.

81


wewnątrz kościoła są zachowane w dobrym stanie, czego nie można powiedzieć o trzech epitafiach znajdujących się na zewnętrznych ścianach kruchty pd. Epitafia upamiętniające Zofię z Rutkowskich Kopycińską (zm. 1821), ks. Wawrzyńca Turskiego (zm. ok. 1843) oraz Agnieszkę ze Śliwińskich Olszewską (też z w. xix, choć data śmierci jest nieczytelna) są bardzo zniszczone. Kamień jest zwietrzały, występują uszkodzenia mechaniczne, a inskrypcje można odczytać tylko częściowo. Interesujące zabytki sztuki sepulkralnej znajdują się również na cmentarzu parafialnym w Rudawie. Zostaną one omówione w osobnym podrozdziale.

Wyroby rzemiosła artystycznego oraz pozostałe wyposażenie Parafia w Rudawie może poszczycić się bogatym zasobem przedmiotów rzemiosła artystycznego pochodzących z różnych okresów, nierzadko o dużych walorach artystycznych. Zachowało się wiele dzieł złotnictwa, a także zabytkowych szat liturgicznych321. Na uwagę zasługuje ponadto nowożytna kamieniarka – chrzcielnica oraz kropielnice wykonane z czarnego marmuru dębnickiego. Warto choćby krótko omówić również zabytkowe wyroby o charakterze typowo użytkowym oraz nowsze elementy wyposażenia kościoła. Spośród dzieł złotnictwa wczesnym okresem powstania oraz dużą wartością artystyczną wyróżnia się złocony i obficie dekorowany kielich, datowany na pocz. w. xvii (il. 74)322. Ma on okrągłą stopę z kryzą, owalny nodus ujęty cienkimi talerzykami oraz lekko rozszerzającą się ku górze czarę ujętą ażurowym koszyczkiem utworzonym z ornamentu okuciowego wzbogaconego o uskrzydlone główki anielskie. Stopa oraz nodus zostały ozdobione puncowanym ornamentem roślinnym z motywami wieńców laurowych i liści akantu. Nodus zdobią ponadto aplikacje wykonane z kamieni szlachetnych oraz główki anielskie. Smukłe proporcje oraz bogate zdobienia nadają opisywanemu kielichowi bardzo wytworny charakter. Na kryzie oraz brzegu czary jest umieszczona austriacka cecha kontrybucyjna na wyroby srebrne z l. 1806–1807, bita przez probiernię krakowską (półksiężyc i litera e)323.

321

Znacznie późniejszym od omówionego kielicha, lecz równie interesującym wyrobem jest najstarsza zachowana w Rudawie monstrancja, którą należy ogólnie datować na 2. poł. w. xviii (il. 75). Ma ona owalną, szeroką i wysoką stopę ozdobioną dwoma rzędami puncowanego ornamentu, smukły nodus oraz bogato rozwiązaną część górną. Owalne reservaculum jest otoczone wieńcem z motywami liści laurowych oraz dekoracyjnym otokiem wykonanym z ornamentu rocaille wzbogaconego o motyw wici roślinnej. Gloria promienista przyjmuje również kształt zbliżony do elipsy i składa się z wiązek postrzępionych promieni. Dodatkowo otoczenie reservaculum ozdobiono odlewanymi elementami – umieszczoną poniżej gołębicą Ducha Świętego oraz popiersiem Boga Ojca w górnej części. Monstrancja jest zwieńczona zamkniętą koroną z krzyżem. Dzieło to zostało odnowione na początku obecnego stulecia, o czym świadczy umieszczona wewnątrz stopy inskrypcja: „Renovatia aladyn Kraków 2001”. Pozostałe wyroby złotnictwa, reprezentowane przez blisko trzydzieści dzieł, są już późniejsze – pochodzą z w. xix oraz xx. Wśród nich na uwagę zasługują dwie kolejne monstrancje, z których jedną można datować – na podstawie znaków złotniczych – na 2. poł w. xix, druga zaś powstała zapewne na przełomie w. xix i xx. Dzieła te wyróżniają się ażurowymi zdobieniami o motywach zaczerpniętych z architektury gotyckiej. Bardziej dekoracyjny charakter ma starsza z wymienionych monstrancji, której wieżyczkowa gloria jest zbudowana z ostrołukowych arkad i ozdobiona obficie maswerkami, sterczynami, kwiatonami i czołgankami. W niszach są umieszczone odlane ze srebra figury. Największa z nich, przedstawiająca Matkę Boską, jest umieszczona powyżej reservaculum, zaś po jego bokach znajdują się figury wyobrażające św. Piotra i św. Pawła oraz dwóch aniołów. Zabytkowy charakter ma srebrzony i częściowo złocony pacyfikał o skromnych cechach klasycystycznych (il. 76). Ma on owalną stopę ozdobioną ornamentami z motywami róż i liści, nodus w kształcie tralki oraz eliptyczną glorię otaczającą niewielkie reservaculum, w którym są przechowywane relikwie Krzyża Świętego. Zwraca uwagę złocony otok o motywach liści palmowych i akantu, umieszczony na tle grubych, profilowanych promieni glorii. Podobne do opisanego relikwiarza formy prezentuje kolejny pacyfikał, który cechuje się jednak

Zgodnie z informacją przekazaną przez ks. prob. Andrzeja Badurę niektóre z opisywanych poniżej zabytków zostały w ostatnim czasie przekazane do Muzeum Archidiecezjalnego w Krakowie.

82

322

Szablowski 1953, s. 125; Kornecki 1993, s. 41.

323

Rudnicka 2011, s. 269.

62. Ambona w kościele w Rudawie, 3. ćw. w. xvii 63. Ambona w kościele Dominikanek w Krakowie, 3. ćw. w. xvii 64. Chór muzyczny w kościele w Rudawie, ok. poł. w. xviii 62

63 64


65. Krucyfiks na belce tęczowej kościoła w Rudawie, w. xv/xvi 66. Figura Matka Boża z Dzieciątkiem, wyk. Karol

69. Obraz Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie, 1. poł. w. xix w 70. Portret ks. Józefa Łobczowskiego, 1906

Muszkiet, 1955 71. Chrzcielnica w kościele 67. Niezachowany ołtarz z kaplicy św. Kazimierza w kościele

w Rudawie, 1707, pokrywa ok. poł. w. xvii

w Rudawie 72. Płyta nagrobna Elżbiety 68. Obraz Św. Kazimierz w Wyższym Seminarium Duchownym

Pisarskiej w kościele w Rudawie, ok. 1576

w Kielcach, mal. Michał Stachowicz, ok. 1805 65

66

67

68

73. Epitafium Anny z Guldenstemów Pipanowej, ok. 1541 69 71

70 72

73


74. Kielich w Rudawie, pocz. w. xvii

79. Plebania w Rudawie, proj. Kazimierz Piotrowski,

75. Monstrancja w Rudawie,

koniec w. xix

2. poł. w. xviii 80. Brama wjazdowa na dziedziniec 76. Pacyfikał w Rudawie, 1. poł. w. xix 77. Pomnik nagrobny Elżbiety

plebański w Rudawie, przed 1783 81. Dzwonnica przy kościele

Zagórowskiej przy kościele

w Rudawie, proj. Franciszek

w Rudawie, 1709

Mączyński, 1931

78. Dawna kostnica przy kościele w Rudawie, przed 1783 74

75 77

76 78

79 80

81


82. Nagrobek Franciszki

85. Grób żołnierzy Wojska

Gawrzyckiej na cmentarzu

Polskiego z r. 1939 na cmentarzu

w Rudawie, wyk. warsztat

w Rudawie

Trembeckich z Krakowa, ok. 1909

86. Pomnik ofiar pacyfikacji w Radwanowicach na

83. Nagrobek płk. Benedykta Zielonki na cmentarzu

cmentarzu w Rudawie, proj. W. Księżyc, 1947

parafialnym w Rudawie, 1. poł. w. xix

87. Kaplica Kodurów na cmentarzu w Rudawie, w. xix/xx

84. Figura anioła pochodząca z jednego z nagrobków

88. Kaplica ks. Siedleckiego

na cmentarzu w Rudawie,

(pierwotnie Lewalskich)

wyk. Franciszek Wyspiański,

na cmentarzu w Rudawie, okres

1878

międzywojenny

82 83

84

85

86

87

88


cięższymi proporcjami (stopa o mniejszej średnicy, za to bardziej rozbudowana gloria) oraz wyraźnie eklektyczną ornamentyką (rocaille, liście akantu, winne grona i inne motywy roślinno-kwiatowe). Ten wykonany z metalu i pozłocony pacyfikał można datować na przełom w. xix i xx. Zawiera on relikwie św. Stanisława bp., bł. Wiesława z Gielniowa oraz bł. Salomei. Najwięcej dzieł złotnictwa z w. xix i xx reprezentują kielichy, bardzo zróżnicowane pod względem formalnym. Jeden ze starszych przykładów to klasycystyczny kielich o dekorowanej, owalnej stopie, smukłym nodusie oraz wysokiej czarce ozdobionej koszyczkiem z lancetowatych liści akantu. Wykonano go ze srebra i pozłocono czarę. Zachowała się także bardzo podobna pod względem formy i dekoracji puszka, tworząca z nim zapewne komplet. Jedyna większa różnica polega na zastosowaniu w koszyczku czary motywów palmetowych, a nie akantowych. Jeżeli chodzi o pozostałe kielichy, to urozmaiconą formą cechuje się naczynie o wklęsło-wypukłej, bogato zdobionej stopie, wysokim trzonie zaakcentowanym gruszkowatym nodusem oraz wysmukłej czarce ujętej w koszyczek z ażurowego ornamentu roślinnego. Na kryzie widnieje znak imienny „a. ziebowski”, odnoszący się zapewne do Aleksandra Ziębowskiego, krakowskiego mosiężnika z 2. poł. w. xix324. Ponadto można wspomnieć kielich, który według umieszczonej na nim inskrypcji został ofiarowany przez parafian ks. Józefowi Łobczowskiemu w r. 1909 z okazji 25. rocznicy pracy kapłańskiej. Jego sześciolistna stopa została ozdobiona wykonanymi w technice grawerowania scenami ukazującymi: Zwiastowanie, Boże Narodzenie, Pietę i Zmartwychwstanie. W połowie wysokości czaszy umieszczono natomiast cztery odlewane plakietki z wyobrażeniami świętych. Oprócz tego warto odnotować, że jeden z dziewiętnastowiecznych kielichów posiada owalny, dekorowany puklowanym ornamentem nodus, pochodzący niewątpliwie z jakiegoś starszego (prawdopodobnie o dwa stulecia) dzieła. Pozostałe kielichy, w większości już dwudziestowieczne, to sztampowe wyroby, nieposiadające indywidualnego artystycznego charakteru. W kościele w Rudawie zachowały się cztery zabytkowe wiszące świeczniki mosiężne z w. xviii. Najbardziej rozbudowany charakter ma centralny świecznik nawy z bogato rozczłonkowanym, tralkowym trzonem oraz dwoma strefami esownicowych ramion. Wśród elementów zdobniczych pojawiają się stylizowane orły, a także motywy rocaille i liściaste.

Dwa pozostałe świeczniki znajdujące się w nawie mają bardzo podobne formy i zdobienia, choć są trochę skromniejsze, znacznie większą prostotą cechuje się natomiast świecznik umieszczony w kruchcie zach. Z podobnego okresu pochodzi zapewne miedziany kociołek na wodę o dość szerokiej, puklowanej czarze osadzonej na wysokiej stopie ozdobionej płaszczem z guzami. Bogato reprezentowane są zabytkowe tkaniny, głównie ornaty i kapy z kilku poprzednich stuleci. Uwagę zwraca zachowany w dość dobrym stanie komplet z 2. poł. w. xviii – ornat (il. 41), stuła, kapa i manipularz w kolorze liturgicznym czerwonym. Boki ornatu i sukienka kapy są ozdobione takimi samymi motywami żółtych wazonów oraz różnej wielkości białych i żółtych kwiatów połączonych kaligraficzną wicią roślinną w kolorze zgaszonego błękitu. Bogate i delikatne motywy kwiatowo-roślinne zdobią także kolumnę ornatu, pretekstę i kaptur kapy, jak również stułę i manipularz. Technika wykonania oraz motywy zdobnicze wyraźnie nawiązują do osiemnastowiecznych tkanin lyońskich. To samo można powiedzieć o jasnej jedwabnej kapie ozdobionej nieco orientalizującymi dekoracjami wielobarwnych kwiatów umieszczonych na wiotkich łodygach. Kapa ta, niewątpliwie wykonana również w w. xviii, jest niestety znacznie zniszczona. Odmienny charakter mają pozostałe najstarsze przykłady szat liturgicznych. Wśród nich należy wymienić bawełnianą kapę obficie ozdobioną wielobarwnymi, jedwabnymi aplikacjami składającymi się na motyw wertykalnych pasów oplecionych wicią roślinną z owocami winnego grona oraz żółtymi kwiatami (il. 42). Między tymi pasami występują dodatkowo różnych rozmiarów rozety. Obecna postać kapy jest niewątpliwie skutkiem naniesienia na późniejsze tło znacznie wcześniejszych aplikacji, powstałych ok. r. 1700 (duże i bogate motywy winnego grona i kwiatów) oraz w poł. w. xviii (pozostałe dekoracje). Innym niezwykle interesującym dziełem jest ornat, którego boki wykonano z pasa polskiego ozdobionego motywem stylizowanych kwiatów ujętych w geometryczny ornament (il. 43). Interesujące zdobienia występują również na kolumnach ornatu. Przyjmują one formę niewielkich bukiecików bladoróżowych róż i mniejszych niebieskich kwiatków, które są umieszczone w polach o nieregularnym, wielobocznym wykroju. Szatę tę należy datować na 2. poł. lub schyłek w. xviii. Zapewne w w. xviii wykonane zostały ponadto dwa zielone ornaty z tkaniny ozdobionej motywami floralnymi (jeden z nich ma wszytą późniejszą

kolumnę). Pod względem artystycznym są one jednak znacznie mniej ciekawe od dzieł dotychczas opisanych. Tkaniny wykonane w w. xix i xx są reprezentowane przez kilkadziesiąt przedmiotów, wśród których dominują ornaty. Na wzmiankę zasługuje jasny ornat uszyty z jedwabiu z bokami pokrytymi delikatnym deseniem geometrycznym z motywami krzyża równoramiennego oraz bogato dekorowaną kolumną (il. 44). Owe zdobienia centralnego pasa ornatu zostały wyhaftowane barwnymi nićmi i przyjmują formę wici roślinnej, wzbogaconej motywami liści i kwiatów, wyznaczającej owalne pola, w których są umieszczone owoce grantu. Ornat został wykonany w wiedeńskim zakładzie Johanna Heindla, o czym informuje napis na metce przyszytej do podszewki. Można go datować na ok. poł. w. xix. Z artystycznego punktu widzenia interesujące są ponadto dwa ornaty z kolumnami, na których wyhaftowano duże i bogate pod względem kolorystycznym kwiaty. Młodopolskie formy zdobnicze pozwalają określić czas powstania tych ornatów na przełom w. xix i xx. Nieco uwagi wypada poświęcić znajdującym się w kościele w Rudawie wyrobom kamieniarskim wykonanym z czarnego marmuru dębnickiego. Najważniejszym z nich jest chrzcielnica umieszczona przy pd. ścianie nawy (il. 71). Jest ona ustawiona na pokaźnej bazie o półkolistym wykroju. Trzon chrzcielnicy przyjmuje formę dość przysadzistej tralki posadowionej na niewielkim postumencie, na którym wyryta jest data: „a.d. 1707”. Półkolista, puklowana czasza zwieńczona jest profilowanym, lekko odstającym kołnierzem. Chrzcielnica prezentuje dość typowe dla wyrobów dębnickich formy. Bardzo podobną czaszę ma np. chrzcielnica w Chrzanowie, identyczny trzon zastosowano zaś w dziele wykonanym dla kościoła w Tenczynku325. Wspomniana data umieszczona na podstawie pozwala powiązać rudawską chrzcielnicę z działalnością należących do cechu krakowskiego kamieniarzy: Michała Pomana i Jakuba Bielawskiego, którzy w tym czasie kierowali produkcją w nieodległym Dębniku326. Samo dzieło jest jednak oczywiście wyrobem

sztampowym, z pewnością wykonanym przez pośledniejszych rzemieślników zatrudnionych wówczas w dębnickich warsztatach. Chrzcielnica ma drewnianą pokrywę w formie kopuły z latarnią, ozdobioną u nasady niewielkimi kaboszonami i guzami. Kopuła jest podzielona żebrami na pola ozdobione ornamentem małżowinowo-chrząstkowym. Niegdyś struktura ta była zwieńczona figurką Św. Jana Chrzciciela327. Obecne zwieńczenie jest dość skromne i przyjmuje formę rozciągniętej wertykalnie kuli nakrytej daszkiem z niewielkim guzem. Zastosowana w dekoracji pokrywy ornamentyka wyraźnie wskazuje, że jest ona wcześniejsza od chrzcielnicy328. Jest bardzo prawdopodobne, że pokrywa została wykonana w tym samym czasie, co lewy ołtarz boczny oraz ambona, a więc w 3. ćw. w. xvii. Warto zwrócić uwagę, że jej forma nie jest idealnie dopasowana do chrzcielnicy, gdyż ma trochę za małą średnicę u podstawy329. Poza chrzcielnicą wyroby z czarnego marmuru reprezentuje kilka niewielkich kropielnic. Jedna z nich, zawieszona w zakrystii, ma półkolistą puklową czarkę i jest zaopatrzona w zaplecek ozdobiony dwiema esownicami. Zapewne powstała w tym samym czasie, co chrzcielnica. Prawdopodobnie starsza od niej jest mocno zniszczona kropielnica umieszczona przy wejściu na chór muzyczny. Jej puklowana czara jest zwieńczona szerokim, częściowo uszkodzonym kołnierzem. Bardziej uproszczone formy mają cztery kropielnice znajdujące się w obydwu kruchtach kościoła, będące wyrobami dwudziestowiecznymi. Te umieszczone w kruchcie zach. mają dość rozbudowane zaplecki. W polu jednego z nich widnieje owalny medalion upamiętniający jubileusz chrześcijaństwa i biskupstwa krakowskiego, obchodzony w r. 2000. Warto jeszcze wspomnieć o innych znajdujących się w kościele w Rudawie przedmiotach, które nie są wprawdzie dziełami sztuki, ale mają dużą wartość zabytkową. Dawnością wyróżniają się masywne drzwi umieszczone w portalu zakrystyjnym (il. 13), powstałe być może na przełomie w. xv i xvi330. Zostały wykonane z drewna dębowego, są obite blachą oraz

325

Por. Pęczkowska 1976, s. 25, 48 oraz il. 3 i 29.

326

Tatarkiewicz 1952, s. 92–94; Pęczkowska 1976, s. 10; Samek 1984a, s. 293.

327

Łobczowski 1916, s. 23.

328

Zwrócił na to uwagę Tadeusz Chrzanowski w karcie inwentaryzacyjnej obiektu sporządzonej w r. 1964, datując pokrywę na poł. w. xvii.

329

Niewykluczone, że pokrywa ta została wykonana do kamiennej chrzcielnicy z r. 1608, wzmiankowanej w wizytacji

330

Takie datowanie zaproponował w karcie inwentaryzacyjnej Tadeusz Chrzanowski. Zdaniem Ewy Rudnickiej drzwi

bp. Marcina Szyszkowskiego, zob. Akta wizytacji… 1617, k. 29. 324

90

Ibidem, s. 285.

powstały w w. xvi, zob. Rudnicka 2011, s. 563.

91


ozdobione skośną kratą z listew żelaznych. Na owych listwach oraz w polach przez nie wyznaczonych są widoczne ćwieki w kształcie sześcioramiennej gwiazdy. Drzwi są zaopatrzone w znajdujący się od strony zakrystii duży zamek w obudowie. Zachowały się ponadto stare drzwi prowadzące do kruchty pd. (obecnie przechowywane na plebanii), również wykonane z drewna, nie mające jednak obicia z blachy, a jedynie ujęte żelaznymi listwami i gęstą skośną kratą z ćwiekami, powstałe prawdopodobnie w w. xvii. Na uwagę zasługuje ponadto znajdująca się w zakrystii masywna szafa ścienna z dwuskrzydłowymi drzwiami okutymi blachą i skośną kratą, ozdobiona licznymi ćwiekami. Wydaje się prawdopodobne, że powstała ona w związku z odnowieniem kościoła na pocz. w. xvii. Warto dodać, że szafa ta pełniła niegdyś funkcję skarbca, w którym przetrzymywano ważne dla parafii dokumenty 331. Nowszymi elementami wyposażenia kościoła są dość skromne witraże umieszczone w oknach zakrystii, prezbiterium, nawy oraz kaplicy św. Kazimierza. Witraż znajdujący się w zakrystii jest podzielony na trzy kwatery i wypełnia okno o ostrołukowym zamknięciu. Został wykonany z regularnych, sześciobocznych elementów szklanych umieszczonych w ołowianych gomółkach. Zastosowano w nim półprzezroczyste szkło, miejscami delikatnie zabarwione na zielono. Napis umieszczony w prawym dolnym rogu informuje, że witraż wykonany został w zakładzie Żeleńskich w Krakowie w r. 1950. Przypuszczalnie z tego samego zakładu wyszły witraże znajdujące się w prostokątnych oknach nawy i prezbiterium. Są one podzielone na cztery kwatery i wykonane zostały z niedużych okrągłych tafli szklanych zespolonych gomółkami. W porównaniu z witrażem zakrystyjnym mają bardziej urozmaiconą kolorystykę. W obramieniach występują prostokątne listwy szklane zabarwione różnymi odcieniami czerwieni (witraż w prezbiterium) oraz błękitu i zieleni (witraże w nawie). Te same kolory występują również

331

w przestrzeniach między gomółkami, zaś okrągłe tafle są nierównomiernie barwione na kolor żółty. W prawym dolnym narożniku jednego z witraży nawy jest umieszczony napis: „fund. Józef Pęcak”. Podobny witraż jest ponadto umieszczony w mniejszym oknie kaplicy św. Kazimierza. Od wcześniej opisanych różni się jedynie tym, że jest podzielony na trzy mniejsze kwatery, a listwy w obramieniach są koloru pomarańczowego. Być może starsze są nieduże barwione szkła wypełniające prześwity latarni wieńczącej kopułę kaplicy, lecz trudno precyzyjnie je datować. Ze współczesnego wyposażenia świątyni na uwagę zasługują duże dębowe drzwi w kruchcie zach., stanowiące główne wejście do kościoła. Ich twórcami są stolarz Jan Baster oraz rzeźbiarz Jan Siek z Siedlca, który wykonał sześć kwater z płaskorzeźbionymi postaciami świętych polskich, a także zawieszony nad drzwiami krucyfiks. Zarówno drzwi, jak i krucyfiks zostały wykonane w r. 1983. Warto wspomnieć też płaskorzeźbione stacje drogi krzyżowej, zawieszone na ścianach kościoła. Autorem powstałych w r. 2005 dzieł również jest Jan Siek 332. Wykonane z polichromowanego drewna sceny charakteryzują się dużą ekspresją wyrazu, którą uzyskano m.in. dzięki bardzo sumarycznemu opracowaniu materiału, co zbliża je do niektórych figurek ludowych (np. Chrystusa Frasobliwego), jakie można spotkać w przydrożnych kapliczkach. Podsumowując informacje dotyczące wystroju i wyposażenia kościoła w Rudawie, należy jeszcze raz podkreślić bogactwo i dużą różnorodność dzieł sztuki pochodzących z różnych epok – od średniowiecza do czasów współczesnych. Wiele z nich – w szczególności ołtarze, niektóre obrazy, rzeźby i wyroby rzemiosła artystycznego – ma dużą wartość artystyczną. Owe elementy dziedzictwa materialnego dokumentują długie dzieje rudawskiej parafii, stanowiąc cenną spuściznę i wyraz troski wcześniejszych pokoleń o zapewnienie godnej oprawy dla liturgii sprawowanej w kościele.

W inwentarzu z r. 1791 można przeczytać: „Wszystkie dokumenty kościelne, w tym dekrety wizytacyjne, ordynacje,

Otoczenie kościoła

Bezpośrednie otoczenie kościoła w Rudawie ma charakter zabytkowy. Stwierdzenie to dotyczy zarówno terenu sąsiadującego z kościołem, wyznaczonego linią murów z wkomponowanymi weń budowlami, jak i zespołu plebanii oraz dawnych zabudowań gospodarczych, który jest zlokalizowany na zachód od wspomnianego murowanego ogrodzenia. Interesujący pod względem historyczno-artystycznym jest ponadto rozległy cmentarz parafialny, znajdujący się na północny-wschód od kościoła; na jego terenie znajduje się wiele zabytkowych pomników i nagrobków.

Mur przykościelny wraz z przylegającymi budowlami Teren kościelny jest wydzielony oszkarpowanym murem zbudowanym z nieregularnych ciosów kamiennych i cegły. Mur ten jest pokryty tynkiem. Jego zwieńczenie stanowi kamienny, dwuspadowy daszek. Wsch. i zach. fragment ogrodzenia ma przebieg prosty, zaś dłuższe odcinki pd. i pn. są wygięte tak, że całość muru przyjmuje kształt zbliżony do elipsy. Wysokość ogrodzenia od strony pd., pn. i zach. osiąga kilka metrów, co wynika stąd, że obszar przykościelny jest znacznie wyniesiony poza teren przylegający z wymienionych stron. Obszar od strony wsch. nie jest tak bardzo obniżony w stosunku do bezpośredniego otoczenia świątyni, dlatego od tej strony mur jest o wiele niższy – nie przekracza 2 m wysokości. W ciąg ogrodzenia są wkomponowane trzy bramy wejściowe oraz duża parawanowa dzwonnica, a do muru przylegają ponadto budynek dawnej kostnicy oraz brama wjazdowa na teren plebański. Wszystkie wymienione elementy, za wyjątkiem dwudziestowiecznej dzwonnicy, powstały zapewne w tym samym czasie – krótko przed r. 1783.

Brama wiodąca na dziedziniec plebański oraz „parkan nowo murowány” zostały wymienione w tekście wizytacji przeprowadzonej w tym właśnie roku z rozporządzenia bp. Michała Jerzego Poniatowskiego333. Główne wejście prowadzące na teren kościelny znajduje się we wsch. odcinku muru (w pobliżu narożnika wsch.-pd.) i przyjmuje formę trójprzelotowej bramy. Wyższa i szersza od bocznych część środkowa jest flankowana zdwojonymi pilastrami dźwigającymi uskokowe belkowanie, na którym jest umieszczony falisty przyczółek z niszą zawierającą niewielką figurkę Św. Floriana. Części boczne zostały zwieńczone spływami. Prostokątne otwory wejściowe są zakończone łukami odcinkowymi. Wejścia znajdujące się w osi środkowej oraz pd. są ujęte w ciesielskie obramienia, zaś wejście pn. jest zamurowane. Dwie skromniejsze bramki są umieszczone od północnego-wschodu (od strony organistówki) oraz od zachodu (z terenu plebanii). Mają one formę prostokąta z umieszczonym na osi przejściem, powyżej którego biegnie profilowany gzyms podtrzymujący trójkątny przyczółek. Do wejścia od strony plebanii wiodą schody poprowadzone wzdłuż muru, gdyż dziedziniec plebański znajduje się poniżej terenu kościelnego. Dawna kostnica przylega do wewnętrznej strony muru w jego pn.-wsch. narożniku (il. 78). Budynek jest murowany i otynkowany, wzniesiony na planie kwadratu i nakryty dachem o urozmaiconej i malowniczej strukturze. Jest to łamany dach namiotowy pokryty gontem i zwieńczony ślepą latarnią nakrytą ostrosłupowym daszkiem z pazdurem. W odróżnieniu od dachu elewacje budynku są bardzo proste. W zach. zastosowano podziały ramowe, między którymi było umieszczone zaślepione obecnie okno. Na osi elewacji pd. znajduje się

akta procesowe, trzymano w skarbcu wykutym w murze zakrystii”, zob. Rudawa… 1791, s. 15. 332

Informacje pozyskane od ks. kan. Juliana Kóski. Wymienione dzieła Jana Sieka są ponadto umieszczone w wykazie jego dorobku artystycznego na stronie internetowej: http://www.zosiek.pl/index.php/siekart/teresa-jansiek/?nggpage=2 (dostęp: 17.02.2013).

92

333

Protokuł… 1783, s. 662.

93


prostokątne wejście, zaś pozostałe dwie elewacje przylegają do muru kościelnego. Budowlą znacznie większą od kostnicy jest wieża bramna przylegająca od zewnątrz do pd. odcinka muru kościelnego (il. 80). Została ona wzniesiona na planie kwadratu, ma dwie kondygnacje oraz czterospadowy dach zwieńczony wysmukłą ośmioboczną drewnianą latarnią nakrytą baniastym hełmem wykonanym z blachy. Dolna kondygnacja jest wyższa i nieznacznie szersza od górnej. Znajduje się w niej wysoka sień stanowiąca przejazd. Prostokątne otwory wjazdowe, zamknięte łukiem odcinkowym, są umieszczone na osi elewacji wsch. i zach. Górna kondygnacja została oddzielona od dolnej pulpitowym daszkiem gontowym obiegającym całą budowlę. Elewacje drugiej kondygnacji mają proste podziały ramowe oraz prostokątne, zaślepione okna na osiach. We wnętrzu znajduje się lamus, do którego wejście wiedzie od północy, z terenu placu przykościelnego. Pierwotnie, jak wynika z informacji zamieszczonej w przywoływanym tekście wizytacji z r. 1783, w zwieńczeniu bramy znajdował się zegar, dlatego bywa ona nazywana „zegarową”. Najbardziej monumentalną strukturą wkomponowaną w mur przykościelny jest dzwonnica parawanowa (il. 81), która znajduje się w pd. odcinku ogrodzenia, w pobliżu pd.-wsch. narożnika. Jak już wspomniano w rozdziale poświęconym historii kościoła i parafii, została ona wzniesiona w r. 1931 z inicjatywy ówczesnego proboszcza Józefa Nowaka, projekt zaś sporządził Franciszek Mączyński. Wymurowana z nieregularnych ciosów kamiennych dzwonnica jest budowlą trójosiową, jednokondygnacjową ze zwieńczeniem. Osie zostały wyznaczone przez wąskie i wysokie arkady zamknięte łukami półkolistymi, w których są umieszczone dzwony. Arkada środkowa jest większa od bocznych. Ponad nią znajduje się zwieńczenie w formie przyczółka zamkniętego łukiem falistym, w polu którego jest umieszczona kolejna arkada z dzwonem, nad arkadami bocznymi zastosowano natomiast faliste spływy. Formy budowli ewidentnie nawiązują do znajdującej się w pobliżu głównej bramy wiodącej na teren przykościelny. Proporcje dzwonnicy są jednak znacznie mniej przysadziste, a wrażenie dużej lekkości udało się architektowi osiągnąć dzięki zastosowaniu wspomnianych ażurowych arkad, a także nadaniu całości kształtu wyraźnie zwężającego się ku górze. W arkadach dzwonnicy są zawieszone cztery dzwony, z których największy, umieszczony centralnie, stanowi cenny

94

zabytek osiemnastowiecznego ludwisarstwa. Jest on ozdobiony plakietami z wyobrażeniem Matki Bożej z Dzieciątkiem, Dawida z harfą, Św. Marii Magdaleny oraz krzyżem o podwójnych ramionach unoszonym przez dwa aniołki. Na dzwonie występują ponadto liczne ornamenty oraz inskrypcje w języku łacińskim. Jedna z nich informuje, że dzwon ten został na nowo odlany z inicjatywy proboszcza Antoniego Kozikowskiego w r. 1763. Na płaszczu widnieje ponadto napis: „balthasar polonus me fecit”. Rudawski dzwon stanowi zatem dość rzadki przykład sygnowanego dzieła tego rodzaju. Przywołaną sygnaturę należy odnosić do pochodzącego z Piotrkowa ludwisarza, Baltazara Roszkiewicza. Podobne podpisy zamieszczał on również na innych swoich dziełach, np. dzwonach wykonanych dla kościoła w Skale w r. 1767334. Omawiany zabytek bardzo szczęśliwie zachował się do czasów współczesnych, gdyż pozostałe dzwony były rekwirowane najpierw przez Austriaków w r. 1917, a potem przez Niemców w czasie ii wojny światowej. Dlatego pozostałe trzy dzwony znajdujące się w dzwonnicy są znacznie późniejsze. Najmniejszy ze wszystkich, umieszczony w arkadzie zwieńczenia, został odlany w 1932 r. z fundacji hr. Rostworowskich z Niegoszowic. Jest to jedyny dzwon zrabowany przez hitlerowców i wywieziony do Krzeszowic, który udało się odzyskać. Na jego płaszczu jest umieszczony napis: „ave maria”, a także inskrypcja fundacyjna. Dwa dzwony zawieszone w bocznych arkadach zostały natomiast odlane w firmie Jana Felczyńskiego w Przemyślu w r. 1957. Ich konsekracji dokonał abp Eugeniusz Baziak rok później. Większemu z nich nadano imię „Maryja”, a mniejszemu „Józef”. Są one ozdobione plakietami zawierającymi wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej i Św. Józefa oraz skromnymi ornamentami335. Warto dodać, że w pobliżu murów przykościelnych znajduje się zabytkowy starodrzew, złożony głównie z lip. Niektóre drzewa podlegają ochronie jako pomniki przyrody.

Plebania i dawne budynki gospodarcze Jak już wspomniano, dziedziniec plebański znajduje się na zachód od kościoła, poza murowanym ogrodzeniem, na terenie położonym znacznie niżej niż sama świątynia. Na teren plebański wiedzie droga poprowadzona wzdłuż pd. odcinka murów kościelnych, zakończona wjazdem umieszczonym w opisanej wcześniej bramie. Z dziedzińca plebańskiego można się

dostać na teren przykościelny schodami prowadzącymi do bramki umieszczonej w zach. odcinku ogrodzenia. Obecna zabudowa terenu plebańskiego pochodzi z końca w. xix i składa się z trzech dużych budowli rozmieszczonych wokół centralnego placu. Od strony pd. znajduje się plebania (il. 79), zaś od zachodu i północy plac zamykają dawne budynki gospodarcze. Plebanię wystawiono w r. 1895. Z relacji ks. Łobczowskiego wynika, że projekt sporządził architekt Kazimierz Piotrowski pracujący dla hr. Potockich z Krzeszowic, zaś pracami budowlanymi kierował pochodzący z Moraw Jan Kaderzawek 336. Plebania jest budowlą murowaną, wzniesioną na planie podłużnym, nakrytą dachem naczółkowym pokrytym dachówką. Została ona zbudowana na spadku terenu, co wykorzystano sytuując w przyziemiu od strony pd. kuchnie, mieszkanie dla służby i piwnice. Później, jeszcze za czasów ks. Łobczowskiego, pomieszczenia te przerobiono na mieszanie dla wikariusza337. Obecnie funkcjonuje tam sala służąca społeczności parafialnej do organizowania różnych okolicznościowych zebrań. Zasadniczo jednak plebania jest budynkiem parterowym, o nieregularnym układzie pomieszczeń, w większości dwuipółtraktowym. Najbardziej reprezentacyjna elewacja pn. została zaakcentowana ryzalitem, w którym umieszczono główne wejście do budynku poprzedzone dwoma umieszczonymi na podmurówkach kolumnami podtrzymującymi pulpitowy daszek. Elewacje pn. i pd. mają cztery osie wyznaczone przez duże prostokątne okna. Otwory okienne od strony pd. są ujęte w skromne obramienia architektoniczne. Bardziej dekoracyjnie potraktowano natomiast jedyne okno w elewacji wsch. oraz okno umieszczone we wspomnianym ryzalicie od strony pn. W ich obramieniach oprócz płaskich kanelowanych listew pojawiają się też motywy kaboszonów, wolut oraz dekoracji o formach geometrycznych. Rudawska plebania zachowała swoje historyczne formy, co można stwierdzić porównując jej obecny stan z fotografią zamieszczoną w książce ks. Łobczowskiego338. Późniejszym elementem jest dobudówka zach., trochę niższa od głównej bryły oraz ok. połowę węższa od elewacji bocznej, do której przylega. W ostatnich latach zaadaptowano poddasze na potrzeby

336

Łobczowski 1916, s. 53–54.

337

Ibidem, s. 55.

338

Ibidem, wkładka po s. 54.

339

Ibidem, s. 54.

340

Liber memorabilium…, k. 58.

mieszkalne, wzbogacając formę dachu od strony pd. o cztery niewielkie lukarny. Z elementów wyposażenia na uwagę zasługuje dziewiętnastowieczny piec o wysmukłej formie, zwieńczony profilowanym gzymsem. Jego kafle zostały ozdobione owalnymi płycinami oraz dość eleganckim ornamentem roślinnym. Ponadto na plebanii znajdują się dzieła sztuki, zwłaszcza rzemiosła artystycznego, które opisane zostały w poprzednim rozdziale książki. Dziedziniec plebański od strony pn. zamyka podłużny, murowany z kamienia i tynkowany budynek nakryty dwuspadowym dachem, z niewielkim przyczółkiem na osi. Został on wzniesiony w r. 1893 i pierwotnie mieścił stajnie i chlewy. Podobną bryłę prezentuje budynek dawnego spichlerza i wozowni, który dodatkowo posiada w partii dachu dwie lukarny. Zajmuje on zach. część terenu plebańskiego i został postawiony na miejscu wcześniejszej, drewnianej plebanii339. Rok wystawienia budowli – 1899 – został wyryty na nadprożach dwóch bram wjazdowych. Jak wynika z informacji zapisanej w kronice parafialnej, w r. 1972 przeprowadzono remont obydwu budynków gospodarczych. Wówczas dawna wozownia została zaadaptowana na garaże340.

Cmentarz parafialny Zmarłych parafian grzebano początkowo bezpośrednio przy kościele w Rudawie. Pozostawało to w zgodzie z przepisami prawa kanonicznego oraz ukształtowanym w Polsce już w okresie wczesnego średniowiecza obyczajem pogrzebowym. Cmentarze przykościelne funkcjonowały nawet w dużych miastach aż do końca w. xviii. Osoby szczególnie zasłużone grzebano w podziemiach kościołów 341. Nowy cmentarz parafialny w Rudawie – zlokalizowany poza terenem przykościelnym, choć w stosunkowo bliskim jego sąsiedztwie – powstał w r. 1813. Mimo to jeszcze przez jakiś czas zmarłych grzebano również przy kościele, czego ostatecznie zaprzestano dopiero w r. 1841342. Cmentarz jest zlokalizowany na północny-wschód od kościoła. Z czasem jego powierzchnia ulegała powiększeniu

334

Kornecki 1993, s. 59.

341

Więcej na ten temat zob. Grodziska-Ożóg 1983, s. 37–40.

335

Szczegółowe informacje historyczne dotyczące dzwonów w Rudawie zob. Rudawa… 1958.

342

Łobczowski 1916, s. 47.

95


dzięki przyłączaniu terenów położonych na północ od niego. Poszerzenie granic cmentarza miało miejsce na pocz. w. xx, a potem jeszcze w l. 70. (była o tym mowa w rozdziale poświęconym historii kościoła i parafii). Cmentarz jest w całości otoczony murowanym ogrodzeniem. Wejście na jego teren wiedzie przez dwie bramy umieszczone we wsch. odcinku muru, biegnącym wzdłuż głównej drogi. Pojedyncze zabytkowe nagrobki i kaplice, pochodzące z w. xix oraz pocz. xx, znajdują się w najstarszej, pd. części cmentarza. Z nowszych obiektów na szczególną uwagę zasługuje pomnik wzniesiony po ii wojnie światowej na zbiorowej mogile pomordowanych przez hitlerowców mieszkańców Radwanowic. Najstarszy zachowany pomnik nagrobny znajduje się na grobie płk. Benedykta Zielonki343. Sam grób jest ziemny, wydzielony niewysokim murkiem na rzucie kwadratu. W centralnej jego części został umieszczony dużych rozmiarów nagrobek wykonany z brunatnego marmuru, o formach piramidalnych, bogato zdobiony elementami zaczerpniętymi z architektury gotyckiej (il. 83). Na cokole złożonym z dwóch kwadratowych kondygnacji, wzbogaconych o walcowate wypustki w narożnikach, została umieszczona konstrukcja przypominająca rozbudowaną sterczynę ozdobioną motywami gotyckich okien z maswerkami, a także wimpergami i kwiatonami. W dolnej części jest ona czworoboczna, w górnej przechodzi w ośmiobok nakryty spiczastym daszkiem zwieńczonym krzyżem. W jednej z prostokątnych płycin zamieszczona została inskrypcja następującej treści: „Przyjaciel | Przyjacielowi Benedyktowi | Zielonce | byłemu Pułkownikowi | Woysk polskich | zeszłemu z tego Świata | dnia 11. kwietnia | 1835”. Na drugiej płycinie został natomiast umieszczony rozbudowany herb, w polu którego znajduje się wieża (być może zaczerpnięta z herbu Kastylii)344. Tarczę wieńczy korona, na której jest widoczny ptak z podkową w szponach – klejnot ten pochodzi z herbu Jastrzębiec, którym legitymowała się rodzina Zielonków. Po bokach występują ponadto labry w formie liści akantu, zaś u dołu jest widoczny podwieszony na chuście krzyż Virtuti Militari.

Nagrobek płk. Benedykta Zielonki w r. 2005 został poddany gruntownej konserwacji, sfinansowanej przez Gminę Zabierzów. Dzieło znajdowało się wówczas w złym stanie – brakowało zwieńczenia i niektórych sterczyn, marmur był popękany i na skutek korozji utracił dawny połysk (pojawiła się warstwa gipsu rozbielająca kamień). Przeprowadzone prace polegały na rekonstrukcji brakujących elementów, uzupełnieniu ubytków, odczyszczeniu marmuru i przywróceniu pierwotnego poleru. Oprócz tego uczytelniono i pozłocono przytoczoną powyżej inskrypcję. W celach dydaktycznych wykonano ponadto dodatkową płytę, na której wypisano podstawowe informacje na temat zmarłego i ustawiono ją przy nagrobku345. W pobliżu pd. fragmentu muru cmentarnego zachowało się kilka zabytkowych nagrobków reprezentujących skromny typ cokołu lub niewielkiego obelisku zwieńczonego metalowym krzyżem. Niektóre z nich są częściowo uszkodzone lub mają zatarte napisy. Inne można na podstawie inskrypcji informujących o datach śmierci pochowanych osób datować na koniec w. xix lub pocz. xx. Z tego okresu pochodzi również niewątpliwie kilka „bezimiennych” ziemnych grobów z drewnianymi lub żeliwnymi krzyżami. Zabytki rzeźby nagrobnej są reprezentowane niezbyt licznie, ale parę przykładów zasługuje na wzmiankę ze względu na spore walory artystyczne. Wyróżnia się niezbyt dobrze zachowana figura anioła, zdobiąca kiedyś jeden z grobów, a obecnie przechowywana w kaplicy ks. Marcina Siedleckiego346. Wykonany z piaskowca anioł został przedstawiony jako młoda kobieta siedząca na stosie kamieni porośniętych gdzieniegdzie bluszczem, ubrana w długą szatę układającą się w delikatne fałdy (il. 84). Na ramiona i plecy postaci spływają grube kosmyki pofalowanych włosów. Łokieć prawej ręki został wsparty na kolanie w ten sposób, aby ręka mogła podtrzymywać pochyloną do przodu głowę. W lewej ręce niegdyś tkwił wieniec z róż, obecnie zachowany bardzo szczątkowo347. Poza anioła oraz zadumana, jakby nieobecna twarz nadają dziełu melancholijny wyraz.

343

Płk Benedykt Zielonka (ur. 1785) brał udział w licznych bitwach kampanii napoleońskiej, a także walczył

344

Wieża Kastylii pojawiała się często w kontekście polskich szwoleżerów, np. na porcelanowych figurkach z l. 20.

Mimo znacznego zniszczenia rzeźby bardzo dobrze zachowała się inskrypcja wyryta w partii cokołu: „F.M. Wyspiański z Krakowa 1878”. Autorem dzieła jest zatem Franciszek Wyspiański, ojciec znanego poety i artysty, Stanisława Wyspiańskiego. Ze względu na osobę twórcy, a także wartość artystyczną omawianej figury, warto byłoby przeprowadzić jej konserwację. Bardzo interesujący pod względem formalnym i artystycznym jest późniejszy od dotychczas opisywanych nagrobek Franciszki Gawrzyckiej (zm. 1909) (il. 82). Znajduje się on w centralnej części najstarszego obszaru nekropolii, na prawo od głównej bramy cmentarnej. Wykonany został z wapienia pińczowskiego i ma formę dużego, czworobocznego obelisku, do którego przylega od strony wsch. figura młodej kobiety odzianej w długą szatę, z głową pochyloną w kierunku prawego ramienia. Owa pełnoplastyczna rzeźba naturalnej wielkości jest ustawiona na tym samym niewysokim cokole, co wyższy od niej obelisk. Postać kobiety została ukazana w lekkim kontrapoście zaznaczonym układem szat uwidaczniającym nieco wysunięte do przodu kolano lewej nogi. Jej głowę okrywa chusta, pod którą widoczne są długie kręcone włosy opadające na ramiona. Kobieta lewą dłonią podtrzymuje materiał sukni na wysokości piersi, zaś w prawej trzyma fragment szaty, którym ociera łzy z twarzy. Układ postaci, sposób kształtowania szat tworzących gęste i miękkie fałdy, a także regularne rysy twarzy nadają rzeźbie bardzo klasycyzujący charakter. Ponad głową figury, w górnej części obelisku został wyryty krzyż, a pod nim inskrypcja: „franciszka | gawrzycka | urodzona 1872 | zasnęła w panu 1909 | prosi o pozdrowienia | anielskie”. Na cokole widnieje natomiast informacja, że nagrobek powstał w warsztacie braci Trembeckich w Krakowie. Opisana struktura jest obecnie w bardzo dobrym stanie, gdyż w r. 2005 była poddana gruntownej konserwacji, w czasie której ją odczyszczono oraz uzupełniono liczne ubytki348. Być może z podobnego czasu, co opisany wyżej nagrobek, pochodzi znajdująca się nieopodal kamienna figura aniołka. Mocno zniszczona rzeźba przedstawia młodego chłopca w pozycji klęczącej z dłońmi złożonymi jak do modlitwy. Jest on odziany w długą szatę, na głowie są widoczne bujne,

kręcone włosy, zaś na plechach niewielkie skrzydła. Figurka jest posadowiona na niewysokim cokole, na którym nie zachowała się niestety żadna inskrypcja349. Spośród kilku kaplic zlokalizowanych na cmentarzu parafialnym w Rudawie za najstarszą należy uznać kaplicę rodziny Kodurów (il. 87), powstałą w końcu w. xix lub na pocz. xx. Jest to budowla wzniesiona na planie prostokąta, ze skromną fasadą zwieńczoną trójkątnym przyczółkiem od zachodu. Na osi fasady jest umieszczone sporych rozmiarów wejście zamknięte łukiem półkolistym zaakcentowanym skromnym boniowaniem. Fasadę oraz trzy pozostałe elewacje w górnej części obiega profilowany gzyms. W polu przyczółka jest umieszczona niewielka wnęka z figurką Matki Bożej. Budowlę nakrywa dwuspadowy dach, na którym umieszczona jest sygnaturka przykryta daszkiem namiotowym z pazdurem ozdobionym profilowaną kulą. W nakrytym prostym stropem wnętrzu znajduje się niewielki architektoniczny ołtarzyk z obrazem Chrystus Miłosierny. Grobowiec rodzinny przylega do kaplicy od wschodu. Jest on od niej szerszy i znacznie niższy, również nakryty dachem dwuspadowym. W jego wsch. ścianę zostały wmurowane tablice upamiętniające zmarłych (najwcześniejsza data śmierci to r. 1903). Sporymi rozmiarami wyróżnia się kaplica ks. Marcina Siedleckiego (il. 88), pierwotnie rodziny Lewalskich, wystawiona zapewne w okresie międzywojennym. Jest to budowla wzniesiona na planie kwadratu z nieregularnej wielkości ciosów kamiennych. Ma ona rozbudowane zwieńczenie w postaci czworobocznej struktury o elewacjach przeprutych niewielkimi prostokątnymi oknami, oddzielonej od dolnej części czterospadowym dachem pokrytym blachą. Struktura ta jest nakryta podobnym daszkiem, na którym jest umieszczona ażurowa latarnia z hełmem w kształcie dzwonu zakończonego metalowym krzyżem. Takie formy zwieńczenia wyraźnie nawiązują do łamanego dachu starej kostnicy znajdującej się przy kościele. Wejście do kaplicy mieści się od wschodu i przyjmuje formę wgłębnego portyku flankowanego dwiema kolumnami o prostych, płytowych kapitelach. Tablica upamiętniająca ks. Marcina Siedleckiego, który był proboszczem w Rudawie w l. 1943–1968, znajduje się na lewo od wejścia. Niewielkie wnętrze jest nakryte pozornym sklepieniem

w powstaniu listopadowym, dowodząc piątym pułkiem strzelców konnych. Zmarł w r. 1835 w Niegoszowicach. 347

345

Majewski 2005.

348

Lasyk-Majewska 2006.

346

Według informacji udzielonej przez ks. kan. Juliana Kóskę przeniesienie tej rzeźby do kaplicy nastąpiło na pocz.

349

Według karty cmentarza pochodzącej z r. 1987 i przechowywanej w wuoz w Krakowie aniołek ten zdobił nagrobek

l. 80. ubiegłego stulecia.

96

Wieniec ten jest widoczny na fotografii zamieszczonej w monografii wsi wydanej w 1983 r., zob. Kiryk 1983, wkładka po s. 64. Od tamtego czasu stan rzeźby znacznie się pogorszył.

w. xix, zob. Majewski, Chmiel 2005, s. 4.

Franciszki Linożowskiej.

97


kolebkowym z owalnym wykrojem w centralnej części, umożliwiającym doświetlenie kaplicy przez wspomniane okna umieszczone w zwieńczeniu. W kaplicy znajdują się dwie tablice epitafijne, które upamiętniają zmarłych pochowanych tutaj przed ks. Siedleckim – Karola Wenzowsky’ego (zm. 1934) oraz Antoniego Lewalskiego (zm. 1941). Ponadto jest tu przechowywana opisana wcześniej rzeźba anioła, wykonana przez Franciszka Wyspiańskiego. Pozostałe trzy kaplice znajdujące się na cmentarzu w Rudawie są już znacznie późniejsze i mniej interesujące pod względem artystycznym. W jednej z nich spoczywa zmarła w r. 2003 Zofia Tetelowska, która przekazała swój rodzinny dwór w Radwanowicach na potrzeby Fundacji im. Brata Alberta. Ta niewielka budowla ma bardzo tradycyjne formy – została wzniesiona na planie prostokąta i nakryta dwuspadowym dachem. Fasada została zaakcentowana trójkątnym przyczółkiem oraz flankującymi prostokątne wejście dwoma niewielkimi portykami utworzonymi z wielobocznym filarów dźwigających mniejsze przyczółki. We wnętrzu, na przeciwległej od wejścia ścianie jest widoczna półkolista wnęka, w której umieszczono figurkę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej. Na lewo od owej wnęki jest usytuowana duża tablica w formie stojącego prostokąta, na której wyobrażono m.in. portret zmarłej oraz wymieniono jej zasługi na rzecz osób ubogich i niepełnosprawnych. Duże znaczenie dla miejscowej społeczności mają miejsca spoczynku poległych w czasie ii wojny światowej: mogiła ofiar pacyfikacji w Radwanowicach oraz grób żołnierzy polskich zabitych w r. 1939. Zostały one wyróżnione okazałymi pomnikami o formach architektoniczno-rzeźbiarskich. Grób pomordowanych z Radwanowic (il. 86) znajduje się w pd.-zach. części cmentarza, niedaleko kaplicy ks. Siedleckiego. Jak już wspomniano, ciała ofiar pacyfikacji z r. 1943 przeniesiono i uroczyście pogrzebano na cmentarzu parafialnym 14 iii 1945. Dwa lata później nad mogiłą wymurowano kamienny pomnik zaprojektowany przez W. Księżyca z Brzezinki. Jest to strzelisty monument, którego podstawę stanowi obszerny cokół na rzucie kwadratu z trzema

350

98

stopniami umożliwiającymi wejście nań od strony zach. Na cokole, w centralnym jego punkcie jest ustawiona wysoka konstrukcja na planie krzyża o krótkich ramionach. Została ona podzielona na dwie kondygnacje: niższą i szerszą dolną oraz wyższą i znacznie węższą górną. Zwieńczenie pomnika stanowi wykonana z piaskowca rzeźba przedstawiająca orła białego. W dolnej kondygnacji jest umieszczona czarna tablica, na której znajduje się napis: „tu spoczywają polacy, którzy w służbie dla ojczyzny dn. 21 vii 1943 polegli w radwanowicach męczeńską śmiercią w walce z germańskim najeźdźcą”. Poniżej zamieszczono nazwiska pomordowanych. W grobie żołnierzy Wojska Polskiego, którzy zginęli w Rudawie w r. 1939, pochowano sześć osób. Znajduje się on w centralnej części cmentarza, na jednej z dwóch głównych alejek biegnących wzdłuż nekropolii (il. 85). Na mogile umieszczono prostą płytę nagrobną, na której wyryto wyobrażenie krzyża Virtuti Militari oraz inskrypcję: „tu spoczywają nieznani żołnierze, którzy polegli w obronie ojczyzny w dniu 5.ix.1939. cześć ich pamięci”. Stanowi ona wierną rekonstrukcję, wykonaną w r. 2005 przez Wojciecha Sieka. Oryginalna płyta była bardzo zniszczona, dlatego podjęto decyzję o wykonaniu jej kopii. W tym samym czasie wzbogacono nagrobek o nowy element, a mianowicie przylegający do płyty od strony pn. cokół z wyrytym orłem białym, na którym ustawiono dużą rzeźbę przedstawiającą Chrystusa w pozycji stojącej z rozpostartymi rękami, wykonaną przez Jana Sieka350. Opisane nagrobki, kaplice i pomniki decydują o dużych walorach zabytkowych i narodowo-patriotycznych rudawskiego cmentarza. Tego typu zabytki są narażone na szybkie niszczenie, gdyż są stale wystawione na działanie warunków atmosferycznych. Trzeba przyznać, że większość z nich jest w stosunkowo dobrym stanie, niektóre były nawet w ostatnim czasie restaurowane. Istnieją wciąż jednak zabytkowe nagrobki, które są zaniedbane i wymagają podjęcia działań konserwatorskich. Owe najstarsze struktury nagrobne również są częścią historycznej spuścizny, którą należy chronić jako ważny element dziedzictwa rudawskiej parafii.

Zakończenie

Kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie mimo skromnych rozmiarów stanowi niezwykle cenny i interesujący zabytek. Wielowiekowy patronat Kapituły Krakowskiej sprawił, że jego architektura podlegała zmianom, a wyposażenie było stale wzbogacane o liczne dzieła, których poziom w wielu przypadkach nie odbiega od najlepszych dokonań sztuki krakowskiej. Na szczególne podkreślenie zasługuje różnorodność artystycznego dziedzictwa, dostrzegalna zarówno w architekturze świątyni, jak i w bogactwie zdobiących ją dzieł małej architektury, rzeźby, malarstwa oraz rzemiosła artystycznego. Architektura kościoła, której obecna postać pochodzi w większości z okresu od przełomu w. xiii i xiv (prezbiterium) do ok. poł. w. xvii (kaplica św. Kazimierza), stanowi przykład bardzo tradycyjnego kształtowania budowli sakralnej. Dążenie to widoczne jest zwłaszcza w formach nawy, której skromny gotycki wyraz nie został zatarty w czasie późniejszych prac, a dodane na pocz. w. xvii sterczynowe szczyty w znaczny sposób jeszcze ów tradycyjny charakter budowli podkreśliły. Dzięki temu nawa została w harmonijny sposób skomponowana z wcześniejszym prezbiterium, będącym jednym z najstarszych przykładów ceglanego chóru w wiejskich kościołach Małopolski, nawiązującym ewidentnie do rozwiązań architektury klasztornej w. xiii. Unikatowym zabytkiem w skali całego regionu jest drewniana wieża-dzwonnica przylegająca do nawy od strony zach. Jej oryginalna szesnastowieczna konstrukcja wewnętrzna należy do najstarszych zachowanych tego typu struktur, zaś pochyłe ściany z nadwieszoną izbicą dodają rudawskiemu kościołowi malowniczego charakteru. Dość nietypowy charakter ma siedemnastowieczna kaplica św. Kazimierza, usytuowana ponad kruchtą pd., jednakże jej formy architektoniczne dobrze wpisują się w skromny schemat kopułowej kaplicy, modny w sztuce polskiej w. xvi i xvii.

Dzieła sztuki zdobiące kościół w Rudawie reprezentują także różne epoki. Najstarsze z nich powstały w okresie późnego średniowiecza (malowidła ścienne w prezbiterium, obraz Matka Bożej z Dzieciątkiem, krucyfiks na belce tęczowej). Bardzo liczną grupę stanowią zabytki sztuki nowożytnej, pochodzące głównie z w. xvii i xviii. Wśród nich wyróżniają się zwłaszcza bogato zdobione retabula ołtarzowe, a także ambona i chór muzyczny. Należy także przypomnieć dzieła malarstwa, w tym zwłaszcza obraz fundacyjny ks. Purzyckiego, ukazujący wygląd kościoła w Rudawie pod koniec 1. ćw. w. xvii, a także interesujące pomniki nagrobne, przede wszystkim epitafium Elżbiety Pisarskiej z 2. poł. w. xvi. Szczęśliwie zachował się w Rudawie dość bogaty zespół wyrobów rzemiosła artystycznego, zwłaszcza szat liturgicznych oraz złotnictwa. Najstarsze przykłady pochodzą z w. xvii i xviii. Również w późniejszych okresach kościół w Rudawie wzbogacił się o interesujące dzieła sztuki, m.in. obrazy Michała Stachowicza. Zabytkową wartość kościoła podnoszą obiekty zlokalizowane w jego bezpośrednim otoczeniu (mur przykościelny z bramkami, kostnicą i bramą wjazdową na plebanię z końca w. xviii, dzwonnica z okresu międzywojennego, plebania i budynki gospodarcze z końca w. xix) oraz dzieła architektury i rzeźby znajdujące się na terenie pobliskiego cmentarza parafialnego. Do tej pory owo bogactwo kultury artystycznej kościoła w Rudawie nie było przedmiotem odrębnego opracowania, choć oczywiście architektura budowli oraz wybrane elementy jej wyposażenia były częstokroć omawiane w różnych pracach o charakterze szczegółowym lub przekrojowym. Niniejsza książka została pomyślana jako opracowanie monograficzne, mające na celu w miarę całościową charakterystykę kościoła w Rudawie pod względem historyczno-artystycznym. W pracach tego rodzaju z reguły trzeba znaleźć miejsce na zrelacjonowanie dotychczasowego stanu badań, ale co najmniej

Informacje na temat grobu żołnierzy Wojska Polskiego zawdzięczam ks. kan. Julianowi Kósce.

99


równie pożądane jest wniesienie nowych ustaleń, które wzbogacą dotychczasową wiedzę na temat zabytku. Wymienione elementy znalazły się także w tym opracowaniu. Wiele informacji faktograficznych oraz interpretacji zaczerpnięto z literatury przedmiotu. Stwierdzenie to dotyczy zwłaszcza architektury kościoła, lecz także niektórych dzieł stanowiących jego wyposażenie, jak np. obraz Matka Boża z Dzieciątkiem lub późnogotycki krucyfiks. Stan wiedzy na temat kościoła w Rudawie mógł ulec poszerzeniu dzięki wykorzystaniu materiałów źródłowych. Wiele nowych ustaleń sformułowanych na ich podstawie zawarto w rozdziale poświęconym historii kościoła. Udało się choćby dość dobrze naświetlić próby rozbudowy kościoła podejmowane na przełomie w. xix i xx, a także zilustrować je niepublikowanymi dotąd projektami Zygmunta Hendla z r. 1911. W niektórych przypadkach analiza źródeł umożliwiła dość cenne odkrycia natury atrybucyjnej. Metoda ta pozwoliła m.in. zanegować Michała Stachowicza jako autora obrazu Św. Kazimierz, zawieszonego obecnie w kaplicy. Warto wspomnieć również o zapisach w kronice parafialnej, informujących o pracach podejmowanych przy kościele przez znanego krakowskiego architekta Franciszka Mączyńskiego. Na pocz. l. 30. w. xx zaprojektował on dzwonnicę oraz dokonał adaptacji przyziemia wieży-dzwonnicy na kruchtę. Prace te nie należą wprawdzie do najważniejszych osiągnięć Mączyńskiego, ale wzbogacają wiedzę na temat jego działalności architektonicznej. Praca z zakresu historii sztuki w oczywisty sposób nie może ograniczać się do badania źródeł pisanych. Zdecydowanie ważniejsza jest formalno-genetyczna i stylistyczna analiza dzieł sztuki, stanowiąca podstawę do ich sytuowania w szerszym kontekście artystycznym, podejmowania prób datowania, a niekiedy także atrybucji. Dlatego w monografii poszczególne partie architektury kościoła, a także ważniejsze

100

elementy wystroju i wyposażenia zostały poddane analizie porównawczej, która pozwoliła osadzić je na szerszym tle, przede wszystkim sztuki regionu krakowskiego. W większości przypadków ostrożność badawcza nakazywała ograniczyć się do wskazania dzieł podobnych, stanowiących analogię lub ewentualne wzory dla zabytków rudawskich, np. ołtarza gł., ambony oraz obydwu ołtarzy bocznych. Interesujące wyniki przyniosła analiza ikonograficzna dzieł malarstwa. Pozwoliła ona m.in. na stwierdzenie, że obraz przedstawiający Mojżesza przyjmującego wysłanników z ziemi obiecanej stanowi kopię dzieła Giovanniego Lanfranca, zaś zawieszony w kaplicy obraz Św. Kazimierz wykazuje dużą zależność od graficznych przedstawień tego świętego tworzonych na pocz. w. xvii. Niniejsza książka ukazuje zatem dość złożoną problematykę historyczno-artystyczną kościoła w Rudawie, która wyłania się z ustaleń dotychczasowych badaczy, z analizy materiałów źródłowych oraz własnych badań autora. Niewątpliwie niektóre z zawartych w niej opinii mają charakter hipotetyczny i mogą być przedmiotem dalszych dyskusji. Zapewne sporo dzieł sztuki stanowiących wyposażenie kościoła nie zostało poddanych w pracy wystarczająco wyczerpującym analizom. Było to w głównej mierze spowodowane obszernym materiałem badawczym, który narzucał konieczność selekcji dzieł wymagających szerszego omówienia, podczas gdy pozostałe zostały jedynie krótko opisane. Ważną przeszkodą okazał się również niedobór w zakresie stanu badań nad niektórymi rodzajami sztuki (np. rzemiosła artystycznego), co utrudniało prowadzenie analiz porównawczych. Wymienione powody sprawiają, że kościół w Rudawie powinien w przyszłości w dalszym ciągu stanowić przedmiot badań historyków sztuki. Nie ulega wątpliwości, że świątynia oraz zgromadzone w niej dzieła kryją w sobie jeszcze wiele problemów badawczych, które oczekują na identyfikację oraz wyjaśnienie.

The Church of All Saints in Rudawa

In spite of its small size, the parish church dedicated to All Saints in Rudawa constitutes an extremely valuable and interesting monument. Thanks to the centuries-long patronage of the Krakow Chapter, its architecture had undergone many transformations, whereas its interior decoration had been continually enriched with numerous works of art whose standard does not differ substantially from the very best achievements of the Krakow art. It is particularly worth emphasizing here the great variety of the artistic legacy which can be observed both in the architecture of the temple and in the wealth of the architectural details adorning it, particularly in its numerous sculptures, paintings and examples of artistic craft. The architecture of the church, whose present shape dates back predominantly to the turn of the 13th and 14th cent. (presbytery), up to the middle of the 17 th cent. (the chapel of St. Casimir), constitutes an example of a very traditional way of shaping sacral buildings. This striving is particularly visible in the form of its main nave whose modest Gothic appearance had not been obliterated in the course of subsequent alterations whereas the pinnacles which had been added on at the beginning of the 17 th cent. had further emphasized the traditional character of the building. Thanks to it, the nave had been harmoniously combined with the earlier presbytery which constitutes one of the earliest examples of a brick choir in the country churches of Malopolska (Little Poland); this evidently harks back to the solutions adopted in the 13th cent. convent architecture. A monument which has a unique character in the entire region of Malopolska is the wooden tower-belfry adjoining the nave on the western side. Its original, 16th cent. internal construction belongs to one of the oldest preserved structures of this type, whereas its sloping walls with the overhung starling, definitely add an element of the picturesque to the church in Rudawa. The 17 th cent. chapel dedicated to St. Casimir, situated above the southern

church-porch, is rather atypical in character. Yet, its architectural forms are well-suited to the modest cupola plan of the chapel, so fashionable in the Polish art of the 16th and 17 th cent. The works of art adorning the church in Rudawa also represent different historical periods. The oldest ones date back to the late Middle Ages (paintings in the presbytery, the painting of the Virgin and Child, the crucifix on the rood beam). A very numerous group of monuments is made up of modern artifacts, most of which date back to the 17 th and 18th cent. Among them, special mention ought to be made of the ornate altarpieces as well as the pulpit and the musical choir. In the subsequent historical periods, the church in Rudawa also acquired interesting works of art, among others, the paintings by Michał Stachowicz. The historical value of the church is further enhanced by the architectural elements localized in its immediate vicinity (church walls with gates, the funeral chapel and entrance gate leading to the vicarage dating back to the 18th cent., the belfry dating back to the inter-war period, the vicarage and utility buildings from the end of the 19th cent.) as well as works of architecture and sculptures to be found within the grounds of the nearby parish cemetery. Up until now, the entire wealth of the artistic culture preserved in the church in Rudawa, has not been the subject of a separate analysis, although naturally the architecture of the church itself and the selected elements of its décor have been discussed on different occasions in various specific and cross-sectional studies. The present book constitutes an attempt to discuss in a comprehensive way the vast and complex historical-artistic issues associated with the church in Rudawa. The created synthesis, on the one hand takes into account the findings of the previous scholars, sometimes appraising them critically, and on the other hand, it contributes new information and conclusions based both on the existing sources and those resulting from detailed analyses pointing to the wide artistic context within which the above temple has to be

101


placed; it also analyzes the specific works of art which can be found in the temple. The findings presented in the book supplement our knowledge of the monuments of art to be found in Krakow’s immediate surroundings by shedding light on an extremely interesting monument, both from the historical and artistic points of view which the church in Rudawa no doubt represents.

Bibliografia

Źródła rękopiśmienne i inne niepublikowane Archiwum Parafialne w Rudawie Liber memorabilium…

Liber memorabilium parochiae Rudawa.

Lasyk-Majewska 2006

Lasyk-Majewska A., Konserwacja pomnika nagrobnego Franciszki Gawrzyckiej z cmentarza parafialnego

Różycki 1981

Różycki K., Opinia w sprawie stanu technicznego kościoła parafialnego pod wezwaniem Wszystkich

w Rudawie, Rudawa 2006, wydruk komputerowy. Świętych w Rudawie k/Krakowa, Kraków 1981, maszynopis. Rudnicka 2011

Rudawa i jej dzwony, 1958, maszynopis. Rudnicka E., Inwentarz kościoła parafialnego p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie, praca licencjacka napisana na Wydziale Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła ii w Krakowie pod kierunkiem dr. Józefa Skrabskiego, Kraków 2011, wydruk komputerowy.

Zwoliński 1982

Zwoliński A., Działalność duszpastersko-społeczna ks. Józefa Łobczowskiego w parafii Rudawa w latach 1890–1921, praca magisterska napisana na seminarium Historii Kościoła pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Bolesława Kumora, Kraków 1982, maszynopis.

Archiwum Krakowskiej Kurii Metropolitarnej Wizytacje Akta wizytacji… 1958

Akta wizytacji bp. Jerzego Radziwiłła z r. 1598, sygn. A.V. Cap., Rkp. 17.

Akta wizytacji… 1602

Akta wizytacji bp. Bernarda Maciejowskiego z r. 1602, sygn. A.V. Cap., Rkp. 20.

Akta wizytacji… 1617

Akta wizytacji bp. Marcina Szyszkowskiego z r. 1617, sygn. A.V. Cap., Rkp. 33.

Akta wizytacji… 1644

Akta wizytacji bp. Jana Tarnowskiego z r. 1644, sygn. A.V. Cap., Rkp. 45.

Akta wizytacji… 1663–1665

Akta wizytacji bp. Mikołaja Oborskiego z lat 1663–1665, sygn. A.V., Rkp. 8.

Akta wizytacji… 1728

Akta wizytacji bp. Michała Kunickiego z r. 1728, sygn. A.V., Rkp. 23.

Akta wizytacji 1748

Akta wizytacji bp. Andrzeja Stanisława Kostki z r. 1748, sygn. A.V., Rkp. 30.

Protokuł… 1783

Protokuł wizyty generalney z Dekanatow Skalskiego i Nowogurskiego z Rozrządzenia J. O. Xcia Imci Michała Jerzego Poniatowskiego Biskupa Płockiego Koadiutora z zupełną władzą Biskupstwa Krakowskiego w r. 1783 odprawioney przez W. Jm. X. Stanisława Starzyńskiego D. P. J. Kanonika Katedralnego Inflanckiego, Proboszcza Nowego Miasta Korczyna, sygn. A.V., Rkp. 55.

Dokumenty i korespondencje: List ks. F. Antowskiego… 1869

List ks. Floriana Antowskiego do Konsystorza Generalnego Diecezji Krakowskiej z dnia 21 listopada

List ks. F. Antowskiego… 1880

List ks. Floriana Antowskiego do Konsystorza Biskupiego Diecezji Krakowskiej z dnia 10 grudnia

1869 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278. 1880 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278.

103


List ks. A. Pendrasińskiego… 1851

List ks. A. Pendrasińskiego do Konsystorza Generalnego Diecezji Krakowskiej z dnia 18 maja 1851 r.,

Kruk, Kasper 2002

Kruk A., Kasper J., Kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie. Dokumentacja

Kruk, Kasper 2003

Kruk A., Kasper J., Kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie. Chór muzyczny i prospekt

Niedzielska 1969

Niedzielska M., Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z kościoła paraf. w Rudawie. Dokumentacja

Niedzielska 1970

Niedzielska M., Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z kościoła paraf. w Rudawie. Analiza barwników

Żurowska 1991

Żurowska M., Dokumentacja opisowo-fotograficzna prac konserwatorskich wykonanych przy polichromii

Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 277. Opis sporu… 1719

Opis sporu pomiędzy plebanem Rudawskim a Pisarskimi o grunta leżące przy potoku Chechło wraz

konserwatorska dwóch ołtarzy bocznych i chrzcielnicy, Kraków 2002, wydruk komputerowy.

z relacjami świadków spisany przez notariusza Kazimierza Rachmańskiego w 1719 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 277. Pismo C.K. Starostwa… 1892

Pismo C.K. Starostwa w Chrzanowie do Książęco-Biskupiego Konsystorza w Krakowie z dnia 24 stycznia 1892 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278.

Pismo ks. J. Łobczowskiego… 1918

organowy. Dokumentacja konserwatorska, Kraków 2003, wydruk komputerowy. technologiczna, Kraków 1969, maszynopis.

Pismo ks. Józefa Łobczowskiego do Książęco-Biskupiego Konsystorza z dnia 22 stycznia 1918 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278.

Pismo ks. I. Orzechowskiego… 1870

Pismo ks. Ignacego Orzechowskiego do Konsystorza Generalnego Diecezji Krakowskiej z dnia

Protokół… 1855

Protokół wprowadzenia ks. Floryana Antowskiego w posiadanie plebanii w Rudawie z dnia 29 maja

Rudawa… 1791

Rudawa. Opisanie Stanu Kościoła y Plebanii R. 1791, sygn. ipk.a 189.

26 września 1870 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278. 1855 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 277. Sprawozdanie C.K. Starostwa… 1904 Sprawozdanie C.K. Starostwa w Chrzanowie z rozprawy konkurencyjnej przeprowadzonej

czerwonych, Kraków 1970, maszynopis. ściennej – fryz podstropowy – w kościele parafialnym w Rudawie, 1991, maszynopis. Karty inwentaryzacyjne dotyczące kościoła w Rudawie, jego wystroju i wyposażenia.

Archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego Olszewski 1964

w Rudawie w dniu 11 lutego 1904 r. w sprawie poszerzenia cmentarza i budowy nowej studni

w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego pod kierunkiem prof. dr. Adama

plebańskiej, Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278. Uchwała… 1890

Uchwała gminy Nawojowa Góra z dnia 9 marca 1890 r., Akta Parafii Rudawa, sygn. apa 278.

Olszewski A.M., Drewniana rzeźba późnogotycka w Małopolsce, praca doktorska napisana Bochnaka, Kraków 1964, maszynopis.

Dettloff 2006

Dettloff A., Rzeźba krakowska drugiej połowy xviii wieku – twórcy, nurty i tendencje, praca doktorska napisana w Instytucie Historii Sztuki na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Adama Małkiewicza, Kraków 2006, wydruk komputerowy.

Archiwum Krakowskiej Kapituły Katedralnej Inwentarze: Inwentarz… 1728

Inwentarz wsi Rudawa z 1728 r., sygn. Inv.V.149.

Inwentarz… 1822

Inwentarz Kościoła Parafialnego w Rudawie w Gminie xvistey Pisary sytuowanego przez Kommissyą

Archiwum Urzędu Gminy Zabierzów Majewski 2005

Majewski M., Nagrobek pułkownika Benedykta Zielonki z lat 30-tych xix w. Dokumentacja prac

Majewski, Chmiel 2005

Majewski M., Chmiel B., Nagrobek pułkownika Benedykta Zielonki z i poł. xix w. Program prac

konserwatorskich, Kraków 2005, wydruk komputerowy.

Cywilno-Duchowną na mocy Rozporządzenia Wydziału Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości z dnia 19 Września 1820. r. do Nu 2638. w Krakowie wydanego w Possesyi JWedługo I. Mei Xiędza Władysława

konserwatorskich, Kraków 2005, wydruk komputerowy.

Starczewskiego Kanonika Katedralnego tegoż Kościoła teraźniejszego Proboszcza zostaiącego sporządzony, sygn. Inv.E.32.

Publikacje

Akta kościoła w Rudawie: Pismo ks. W. Turskiego… 1801

Pismo ks. Wawrzyńca Turskiego do Kapituły Krakowskiej z dnia 21 lipca 1801 r., sygn. Ecc. Crac. 142/1.

Pismo C.K. Urzędu… 1868

Pismo C.K. Urzędu Powiatowego w Chrzanowie do Kapituły Krakowskiej z dnia 7 kwietnia 1868,

Boczkowska 1953

Boczkowska Z., Powiat miechowski [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. 1: Województwo

Chrzanowski 1974

Chrzanowski T., Rzeźba lat 1560–1650 na Śląsku Opolskim, Warszawa 1974.

Chrzanowski, Kornecki 1982

Chrzanowski T., Kornecki M., Sztuka Ziemi Krakowskiej, Kraków 1982.

Archiwum Państwowe w Krakowie

Dadak 1989

Dadak S., Parafie Archidiecezji Krakowskiej w kolejności ich powstawania, „Notificationes”, R. 127, 1989,

Teki Ambrożego Grabowskiego

Dobrzanowski 1977

Dobrzanowski S., Restauracja Diecezji Krakowskiej w latach osiemdziesiątych xix wieku, „Studia

Dobrzycki 1925

Dobrzycki J., Michał Stachowicz w setną rocznicę śmierci, Kraków 1925.

Ferenc 2012

Ferenc M., Collegium Nowodworskiego, Kraków 2012.

Gadomski 1975

Gadomski J.,Wstęp do badań nad małopolskim malarstwem tablicowym xv wieku (1420–1470), „Folia

sygn. Ecc. Crac. 142/4.

Teka E 58.

krakowskie, red. J. Szablowski, Warszawa 1953, s. 209–257.

nr 1–2, s. 46–54. z Historii Kościoła w Polsce”, t. 3, Warszawa 1977, s. 3–268.

Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie Bajka 1991

Bajka J., Rudawa. Krucyfiks na belce łuku tęczy. Konserwacja czerwiec-lipiec 1991, maszynopis.

Kasper 2005

Kasper J., Kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie. Dokumentacja konserwatorska ambony, Kraków 2005, wydruk komputerowy.

Gadomski 1981

Gadomski J., Gotyckie malarstwo tablicowe Małopolski 1420–1470, Warszawa 1981.

Knauss 1970a

Knauss Z., Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z Rudawy. Sprawozdanie z prac konserwatorskich przy

Gadomski 1986

Gadomski J., Imagines Beatae Mariae Virginis Gratiosae. Małopolski typ Hodegetrii z xv wieku, „Folia

Gadomski 1998

Gadomski J., O włoskim pochodzeniu wzoru małopolskich Hodegetrii z wieku xv, „Folia Historiae

Historiae Artium”, t. 11, 1975, s. 37–81.

Historiae Artium”, t. 22, 1986, s. 29–48.

obrazie gotyckim z xv wieku, Kraków 1970, maszynopis. Knauss 1970b

Knauss Z., Opis kolejnych warstw malarskich z obrazu M.B. z Rudawy, Kraków 1970, maszynopis.

Kruk, Kasper 2001

Kruk A., Kasper J., Kościół parafialny p.w. Wszystkich Świętych w Rudawie. Dokumentacja

Artium”, Seria Nowa, t. 4, 1998, s. 217–225.

konserwatorska, Kraków 2001, wydruk komputerowy [dotyczy ołtarza gł.].

104

105


Gawrońska 2009a

Gawrońska A., Brzezinka [w:] Monografia gminy Zabierzów, red. P. Hapanowicz , S. Piwowarski,

Link-Lenczowska 2007

Link-Lenczowska S., „Kabinet patriotyczny” w zbiorach wawelskich i jego twórca Józef Korwin

Kraków 2009, s. 70–71.

Brzostowski, „Studia Waweliana”, t. 13, 2007, s. 41–89.

Gawrońska 2009b

Gawrońska A., Radwanowice [w:] Monografia gminy Zabierzów, red. P. Hapanowicz, S. Piwowarski,

Ładogórski 1958

Ładogórski T., Studia nad zaludnieniem Polski w xiv wieku, Wrocław 1958.

Kraków 2009, s. 102–104.

Łepkowski 1850

Łepkowski J., Opis archeologiczny kościoła we wsi Rudawie w okręgu m. Krakowa, „Dodatek Literacki do

Gębarowicz 1966

Gębarowicz M., Szkice z historii sztuki xvii w., Toruń 1966.

Gierlotka 2008

Gierlotka S., Bazylika Ojców Franciszkanów św. Ludwika i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Łepkowski 1863

Łepkowski J., Przegląd zabytków przeszłości z okolic Krakowa, Warszawa 1863.

w Katowicach-Panewnikach, Katowice 2008.

Łoziński 1973

Łoziński J.Z., Grobowe kaplice kopułowe w Polsce 1520–1620, Warszawa 1973.

Glemma T., Tyrowicz M., Dunajewski Albin [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 5, Kraków 1939–1946,

Łobczowski 1916

Łobczowski J., Rudawa. Kościół, probostwo, parafia, Kraków 1916.

s. 462–465.

Mączyński 1940

Mączyński F., Dzwonnica w Rudawie, Kraków 1940.

Michalczyk 2011

Michalczyk Z., Michał Stachowicz (1768–1825) krakowski malarz między barokiem a romantyzmem,

Natanek 2000

Natanek P., Informator Archidiecezji Krakowskiej. Parafie i kościoły, Kraków 2000.

Glemma, Tyrowicz 1939–1946

Gliński-Boksiński, Barczyński 2007 Gliński-Boksiński A., Barczyński W., Bazylika Grobu Bożego w Miechowie, Miechów 2007. Hampel 1983

Czasu”, nr 3, 1850, s. 2–3.

Hampel J., W czasach porozbiorowych [w:] Rudawa. Z dziejów wsi podkrakowskiej (do 1945 r.), red. F. Kiryk, Kraków 1983, s. 99–193.

t. 1–2, Warszawa 2011.

Grodziska-Ożóg 1983

Grodziska-Ożóg K., Cmentarz Rakowicki w Krakowie, Kraków 1983.

Nowak 2009a

Nowak J., Świadek. Życie i działalność Sługi Bożego ks. Władysława Bukowińskiego, Kraków 2009.

Harasimowicz 1992

Harasimowicz J., Mors Janua Vitae. Śląskie epitafia i nagrobki wieku reformacji, Wrocław 1992.

Nowak 2009b

Nowak J.S., Kaplica książąt Czartoryskich w katedrze na Wawelu (1871–1939), „Studia Waweliana”, t. 14,

J. J. 1848

J. J., Niewiasta polska w xvi wieku, „Przyjaciel Ludu”, nr 1, 1848, s. 6–8.

Kiryk 1983

Kiryk F., W okresie staropolskim [w:] Rudawa. Z dziejów wsi podkrakowskiej (do 1945 r.), red. F. Kiryk,

2009, s. 131–157. Olszewski 1967

Olszewski A.M., Małopolskie krucyfiksy gotyckie, „Biuletyn Historii Sztuki”, t. 29, 1967, nr 4, s.

Ostrowski 1988

Ostrowski J.K., Polska rzeźba barokowa xviii wieku. Przegląd problematyki i perspektywy badawcze,

Kraków 1983, s. 43–97. Knapiński, Witkowska 2007

Knapiński R., Witkowska A., Polskie niebo. Ikonografia hagiograficzna u progu xvii wieku, Pelplin

Knauss 1972

Knauss Z., Nowo odkryty obraz gotycki, „Nasza Przeszłość”, t. 38, 1972, s. 85–92.

Kondraciuk 2012

Kondraciuk P., Malarstwo w kościele p.w. św. Kazimierza Królewicza w Radzięcinie [w:] Parafia pod

567–570.

2007.

„Biuletyn Historii Sztuki”, t. 50, 1988, nr 4, s. 319–334. Palca 2009

Palca I., Zabytki sztuki i architektury na terenie gminy Zabierzów [w:] Monografia gminy Zabierzów, red. P. Hapanowicz , S. Piwowarski, Kraków 2009, s. 39–45.

wezwaniem św. Kazimierza Królewicza w Radzięcinie. Patron – dzieje – najcenniejsze zabytki, red. K. Kłos,

Pęczkowska 1976

Pęczkowska W., Mała architektura z czarnego marmuru w Chrzanowskiem, Chrzanów 1976.

A. Szykuła-Żygowska, J. Kaliszuk, Radzięcin 2012, s. 49–90.

Pietraszek 1980

Pietraszek S., Społeczność rudawska [w:] Wieś Rudawa i jej okolice, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu

t. 1, 1967, s. 181–196.

Polaczek 1892

Polaczek S., Wieś Rudawa. Lud, jego zwyczaje, obyczaje, obrzędy, piosnki, powiastki i zagadki, Warszawa 1892.

Kornecki 1993

Kornecki M., Sztuka sakralna (= „Natura i kultura w krajobrazie Jury”, t. 1), Kraków 1993.

Polaczek 1898

Polaczek S., Powiat chrzanowski w W. Ks. Krakowskiem. Monografia historyczno-geograficzna, Kraków 1898.

Kornecki 1999

Kornecki M., Kościoły drewniane w Małopolsce. Zagadnienia uwarunkowań oraz systematyki typów

Polaczek 1914

Polaczek S., Powiat chrzanowski w W. Ks. Krakowskiem. Monografia historyczno-geograficzna, wydanie

Radwan 2002

Radwan D., Stachowicz Michał Franciszek (1768–1825) [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 41/3, z. 170,

Rastawiecki 1849

Rastawiecki E., Nowo wykryte dzieło snycerskie Wita Stoss, „Biblioteka Warszawska”, t. 4, 1849,

Rożek 1984

Rożek M., Święty Kazimierz – patron Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Szkic historyczno-ikonograficzny,

Kornecki 1967

Kornecki M., Fazy przebudowy gotyckiego kościoła w Skale, „Teka Komisji Urbanistyki i Architektury”,

Jagiellońskiego. Prace etnograficzne”, z. 12, Kraków 1980, s. 11–41.

i form architektury (od średniowiecza do xx wieku), Kraków 1999. Kornecki, Małkiewiczowa 1984

Kornecki M., Małkiewiczowa H., Małopolska [w:] Gotyckie malarstwo ścienne w Polsce,

Kościół Mariacki 1971

Kościół Mariacki [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. iv: Miasto Kraków, cz. ii: Kościoły i klasztory

drugie rozszerzone, Kraków 1914.

red. A. Karłowska-Kamzowa, Poznań 1984, s. 13–77.

Warszawa–Kraków 2002, s. 327–331.

śródmieścia, 1, red. A. Bochnak, J. Samek, Warszawa 1971, s. 1–54.

s. 610–611.

Kościół p.w. św. Barbary… 1971

Kościół p.w. św. Barbary i klasztor Jezuitów [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. iv: Miasto Kraków,

Kozub 1967

Kozub J., Architektura, budownictwo i zabytki sztuki [w:] Ziemia chrzanowska i Jaworzno. Monografia,

Rożek 2006

Kraków 1967, s. 403–433.

Rudawa 1888 Rudawa [w:] Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, red. B. Chlebowski,

cz. ii: Kościoły i klasztory śródmieścia, 1, red. A. Bochnak, J. Samek, Warszawa 1971, s. 94–107.

Krasny 2006

Krasny 2007

„Analecta Cracoviensia”, t. 16, 1984, s. 113–137.

Krasny P., Epistola pastoralis biskupa Bernarda Maciejowskiego z roku 1601. Zapomniany dokument

Rożek M., Przewodnik po zabytkach Krakowa, Kraków 2006. W. Walewski, t. 9, Warszawa 1888, s. 903–904.

recepcji potrydenckich zasad kształtowania sztuki sakralnej w Polsce, „Modus. Prace z historii sztuki”,

Rudawa… 1983

Rudawa. Z dziejów wsi podkrakowskiej (do 1945 r.), red. F. Kiryk, Kraków 1983.

t. 7, 2006, s. 119–148.

Sadowska 1980

Sadowska E., Budownictwo [w:] Wieś Rudawa i jej okolice, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu

Samek 1959

Samek J., Nieznane fragmenty z wieku xiii w kościele w Rudawie i kościele św. Jana w Krakowie,

Krasny P., Po starém způsobu vel opere gotico. O roli średniowiecznych zakonów w podtrzymywaniu średniowiecznej tradycji architektonicznej w Europie Środkowej [w:] Artifex doctus. Studia ofiarowane

Jagiellońskiego. Prace etnograficzne”, z. 12, Kraków 1980, s. 73–92.

profesorowi Jerzemu Gadomskiemu w osiemdziesiątą rocznicę urodzin, red. W. Bałus, W. Walanus, M. Walczak, Kraków 2007, t. 1, s. 291–300.

„Biuletyn Historii Sztuki”, t. 21, 1959, nr 3–4, s. 396–397. Samek 1968

Samek J., Nawrót do gotyku w sztuce Krakowa pierwszej połowy w. xvii, „Folia Historiae Artium”, t. 5,

Kutrzebianka K., Powiat myślenicki [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. 1: Województwo

Samek 1984a

Samek J., Polskie rzemiosło artystyczne. Czasy nowożytne, Warszawa 1984.

krakowskie, red. J. Szablowski, Warszawa 1953, s. 59–290.

Samek 1984b

Samek J., Refleksy kultu św. Kazimierza w sztuce. Zarys problemów, „Analecta Cracoviensia”, t. 16, 1984,

Kumor 1999

Kumor B.S., Dzieje Diecezji Krakowskiej do roku 1795, t. 2, Kraków 1999.

Kutrzebianka 1953 Lepiarczyk 1953

Lepiarczyk J., Powiat krakowski [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. 1: Województwo krakowskie,

1968, s. 71–130.

s. 139–151.

red. J. Szablowski, Warszawa 1953, s. 145–183.

106

107


Samek 1989

Samek J., Rojowski Wojciech [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 31/4, z. 131, Wrocław–Warszawa– –Kraków–Gdańsk–Łódź 1989, s. 519–520.

Samek 1992a

Samek J., Małopolskie tabernakula z xvii wieku w kształcie centralnej, otwierającej się świątyni, „Teka

Samek 1992b

Samek J., Problem oddziaływania stolarstwa i snycerstwa krakowskiego w xvii i xviii wieku, „Rocznik

Skalska-Miecik 2003

Skalska-Miecik L., Stankiewicz Aleksander (1824–1892) [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. 42/2, z. 173,

Sokołowski 1906

Sokołowski M., Studya do historyi rzeźby w Polsce w xv i xvi w., „Sprawozdania Komisyi do Badania

Spis ilustracji

Komisji Urbanistyki i Architektury”, t. 25, 1992, s. 133–144. Krakowski”, t. 58, 1992, s. 55–69. Warszawa–Kraków 2003, s. 170–172. Historyi Sztuki w Polsce”, t. 7, 1906, szp. 79–240. Solewski 2005 Stanek 2002

Solewski R., Franciszek Mączyński (1874–1947) krakowski architekt, Kraków 2005. Stanek A., Prace rzeźbiarskie Wojciecha Rojowskiego dla kościoła paulinów na Skałce w Krakowie, „Studia Claromontana”, t. 20, 2002, s. 459–486.

Szablowski 1953 Ślesiński 1956

Szablowski J., Powiat chrzanowski [w:] Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. 1: Województwo krakowskie,

1.

Kościół w Rudawie od strony pd. Fot. D. Ziarkowski.

red. J. Szablowski, Warszawa 1953, s. 95–132.

2.

Płyta nagrobna Elżbiety Pisarskiej, litografia wydana nakładem Aleksandra Fusieckiego w Krakowie, 1. poł. w. xix. Ze zbiorów

Ślesiński W., Starożytnictwo małopolskie w latach 1800–1863, „Sztuka i Krytyka”, R. vii, 1956, nr 1–2, s. 255–284.

graficznych Biblioteki Jagiellońskiej. 3.

Tryptyk w kaplicy Czartoryskich na Wawelu po konserwacji przeprowadzonej w l. 1884–1885. Według Link-Lenczowska

Claromontana”, t. 5, 1984, s. 14–26.

4.

Wpis Henryka Sienkiewicza w kronice parafialnej kościoła w Rudawie.

Švetnojo Kazimiero… 2009

Švetnojo Kazimiero gerbimas Lietuvoje, red. N. Markauskaitė, S. Maslauskaitė, Vilnius 2009.

5.

Projekt przebudowy kościoła w Rudawie autorstwa Zygmunta Hendla, 1911, plan przyziemia. Ze zbiorów parafii Rudawa.

Tatarkiewicz 1952

Tatarkiewicz W., Czarny marmur w Krakowie, „Prace Komisji Historii Sztuki”, t. 10, 1952, s. 79–152.

6.

Projekt przebudowy kościoła w Rudawie autorstwa Zygmunta Hendla, 1911, elewacja pd. Ze zbiorów parafii Rudawa.

The Age of Caravaggio 1985

The Age of Caravaggio, red. E. Schultz, New York 1985.

7.

Poświęcenie dzwonnicy w Rudawie w r. 1931. Fotografia archiwalna w zbiorach parafii Rudawa.

The Age of Corregio… 1986

The Age of Corregio and the Caracci. Emilian Painting of the Sixteenth and the Seventeenth Centuries,

8.

Klepsydra z nazwiskami ofiar pacyfikacji w Radwanowicach. Ze zbiorów parafii Rudawa.

red. E. Spisanti, Washington 1986.

9.

Prezbiterium kościoła w Rudawie po zdjęciu tynków w r. 1955. Fot. M. Kornecki. Ze zbiorów wuoz w Krakowie.

Tomkowicz S., Zielascy, kamieniarze-artyści w Dębniku pod Krzeszowicami, „Sprawozdania Komisji do

10.

Fragment fryzu obiegającego nawę kościoła w Rudawie w r. 1963. Fot. T. Chrzanowski. Ze zbiorów wuoz w Krakowie.

Badania Historii Sztuki w Polsce”, t. 8, 1902, szp. cccxxiv–cccxxviii.

11.

Plan kościoła w Rudawie. Według Kornecki 1993, s. 87.

Tomkowicz 1906

Tomkowicz S., Powiat krakowski, „Teka Grona Konserwatorów Galicyi Zachodniej”, t. 2, 1906, s. 1–318.

12.

Prezbiterium kościoła w Rudawie, ok. 1300. Fot. D. Ziarkowski.

Trzaskowski 1982

Trzaskowski J., Zbiór różnych drobnostek…, Warszawa 1982.

13.

Portal i zabytkowe drzwi wiodące z prezbiterium do zakrystii. Fot. D. Ziarkowski.

Walanus 2007

Walanus W., Późnogotycka rzeźba drewniana w Małopolsce 1490–1540, Kraków 2007.

14.

Kaplica św. Kazimierza przy kościele w Rudawie, 1. połowa xvii w. Fot. D. Ziarkowski.

Wardzyński 2009

Wardzyński M., Rzeźba nowożytna w kręgu Jasnej Góry i polskiej prowincji zakonu paulinów. 1: Ośrodek

15.

Krypta pod kruchtą pd. kościoła w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

rzeźbiarski w Częstochówce pod Jasną Górą, t. 1–2, Warszawa 2009.

16.

Wieża-dzwonnica przylegająca do nawy kościoła w Rudawie od zachodu. Fot. D. Ziarkowski.

Węcławowicz T., Kościół św. Idziego w Giebułtowie w świetle źródeł pisanych i materialnych [w:] Między

17.

Prezbiterium kościoła w Sławkowie, ok. poł. w. xiii. Fot. M. Kurzej.

gotykiem a barokiem. Sztuka Krakowa xvi i xvii wieku, Kraków 1997, s. 55–63.

18.

Zach. ściana szczytowa nawy kościoła w Rudawie, widok ze strychu. Fot. D. Ziarkowski.

Wierzbicka A., Procajłowicz Antoni Stanisław [w:] Słownik artystów polskich i obcych w Polsce

19.

Plan kościoła w Raciborowicach. Według Kornecki 1993, s. 86.

20.

Wsch. szczyt kościoła w Rudawie, pocz. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

Śnieżyńska-Stolot 1984

Tomkowicz 1902

Węcławowicz 1997 Wierzbicka 2007

Śnieżyńska-Stolot E., Kult italo-bizantyńskich obrazów maryjnych w Europie Środkowej w w. xv, „Studia

działających (zmarłych przed 1966 r.). Malarze, rzeźbiarze, graficy, t. 8, red. U. Machowska, K. Mikocka-Rachubowa, Warszawa 2007, s. 21–27.

2007, s. 67.

21.

Szczyt wieńczący transept kościoła Cystersów w Szczyrzycu, ok. 1620. Fot. M. Kurzej.

Wieś Rudawa… 1980

Wieś Rudawa i jej okolice, red. A. Zambrzycka-Kunachowicz, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu

22.

Przekrój wieży-dzwonnicy w Rudawie. Według Kornecki 1999, s. 121.

Jagiellońskiego. Prace etnograficzne”, z. 12, Kraków 1980.

23.

Przekrój dzwonnicy kościoła w Dębnie, 1601. Według Kornecki 1999, s. 47.

Wyrobisz 1963

Wyrobisz A., Budownictwo murowane w Małopolsce w xiv–xv wieku, Wrocław–Warszawa–Kraków 1963.

24.

Kruchta zach. przy kościele Bożego Ciała w Krakowie, pocz. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

Zwoliński 1990

Zwoliński A., Z herbem Radwan. Z dziejów podkrakowskiej wsi Radwanowice, Kraków 1990.

25.

Ołtarz gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

Strony internetowe

26.

Ołtarz boczny śś. Pawła Eremity i Antoniego Opata w kościele Paulinów w Beszowej, pocz. 2. poł. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

27.

Tabernakulum w ołtarzu gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

28.

Ołtarz gł. kościoła w Rudawie na pocz. w. xx. Według Łobczowski 1916, wkładka po s. 18.

http://www.diecezja.pl/parafie/lista-parafii/23-krzeszowice/parafia-podwyzszenia-krzyza-swietego.html

29.

Portret fundacyjny ks. Wojciecha Purzyckiego, ok. 1624. Fot. M. Kurzej.

http://www.getty.edu/art/gettyguide/artObjectDetails?artobj=553

30.

Obraz Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny w zwieńczeniu ołtarza gł. w kościele w Rudawie. Fot. M. Kurzej.

http://www.prokocim.diecezja.krakow.pl/historia/losybud.html

31.

Obraz Matka Boża z Dzieciątkiem w ołtarzu gł. kościoła w Rudawie, ok. poł. w. xv. Fot. M. Kurzej.

http://www.zosiek.pl/index.php/siekart/teresa-jan-siek/?nggpage=2

32.

Obraz Matka Boża z Dzieciątkiem w kościele w Jakubowicach, 2. ćw. w. xv. Według Gadomski 1986, s. 33.

33.

Wnętrze kościoła w Rudawie, widok z nawy na prezbiterium. Fot. D. Ziarkowski.

108

109


34.

Mapka z widokiem kościoła w Rudawie oraz zaznaczeniem gruntów plebańskich, 1719. Akta Parafii Rudawa, akmk,

77.

Pomnik nagrobny Elżbiety Zagórowskiej przy kościele w Rudawie, 1709. Fot. D. Ziarkowski.

sygn. apa 277.

78.

Dawna kostnica przy kościele w Rudawie, przed 1783. Fot. D. Ziarkowski.

Rysunek Św. Anna Samotrzeć zaczerpnięty z kompozycji Rafaela, zamieszczony w szkicowniku Michała Stachowicza. Według

79.

Plebania w Rudawie, proj. Kazimierz Piotrowski, koniec w. xix. Fot. D. Ziarkowski.

Michalczyk 2011, t. 2, s. 349.

80.

Brama wjazdowa na dziedziniec plebański w Rudawie, przed 1783. Fot. D. Ziarkowski.

36.

Obraz Św. Anna Samotrzeć w otoczeniu świętych, mal. Michał Stachowicz, pocz. w. xix. Fot. M. Kurzej.

81.

Dzwonnica przy kościele w Rudawie, proj. Franciszek Mączyński, 1931. Fot. M. Kurzej.

37.

Św. Kazimierz Jagiellończyk, rycina Jacopo Lauro z frontyspisu w oficjum brewiarzowym dla Królestwa Polskiego, 1603. Według

82.

35.

Knapiński, Witkowska 2007, s. 113.

Nagrobek Franciszki Gawrzyckiej na cmentarzu w Rudawie, wyk. warsztat Trembeckich z Krakowa, ok. 1909. Fot. D. Ziarkowski.

38.

Obraz Św. Kazimierz w kaplicy przy kościele w Rudawie, 2. poł. w. xviii. Fot. M. Kurzej.

83.

Nagrobek płk. Benedykta Zielonki na cmentarzu parafialnym w Rudawie, 1. poł. w. xix. Fot. D. Ziarkowski.

39.

Obraz Nawiedzenie św. Elżbiety umieszczony w predelli lewego ołtarza bocznego w kościele w Rudawie. Fot. M. Kurzej.

84.

Figura anioła pochodząca z jednego z nagrobków na cmentarzu w Rudawie, wyk. Franciszek Wyspiański, 1878.

40.

Obraz przedstawiający Mojżesza przyjmującego wysłanników z ziemi obiecanej, 2. poł. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

Fot. D. Ziarkowski.

41.

Ornat w Rudawie, 2. poł. w. xviii. Fot. D. Ziarkowski.

85.

Grób żołnierzy Wojska Polskiego z r. 1939 na cmentarzu w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

42.

Kapa w Rudawie z aplikacjami z 1. poł. w. xviii. Fot. D. Ziarkowski.

86.

Pomnik ofiar pacyfikacji w Radwanowicach na cmentarzu w Rudawie, proj. W. Księżyc, 1947. Fot. D. Ziarkowski.

43.

Ornat w Rudawie z bokami wykonanymi z pasa polskiego, 2. poł. w. xviii. Fot. D. Ziarkowski.

87.

Kaplica Kodurów na cmentarzu w Rudawie, w. xix/xx. Fot. D. Ziarkowski.

44.

Ornat w Rudawie, ok. poł. w. xix. Fot. D. Ziarkowski.

88.

Kaplica ks. Siedleckiego (pierwotnie Lewalskich) na cmentarzu w Rudawie, okres międzywojenny. Fot. D. Ziarkowski.

45.

Fragment późnośredniowiecznej polichromii w prezbiterium kościoła w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

46.

Fryz podstropowy w kościele w Rudawie, fragment zdobiący pn. ścianę nawy, 1. poł. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

47.

Polichromia w ościeżu zamurowanego okna we wsch. ścianie prezbiterium, 1. poł. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

48.

Kopia obrazu Matka Boża z Dzieciątkiem sprzed konserwacji, mal. Zofia Knauss, koniec l. 60. w. xx. Fot. D. Ziarkowski.

49.

Obraz Św. Antoni w lewym ołtarzu bocznym kościoła w Rudawie. Fot. M. Kurzej.

50.

Rzeźba Św. Kazimierz w lewym ołtarzu bocznym kościoła w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

51.

R zeźba Św. Stanisław w lewym ołtarzu bocznym kościoła w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

52.

Obraz Św. Mikołaj w polu głównym prawego ołtarza bocznego w kościele w Rudawie. Fot. M. Kurzej.

53.

Obraz Św. Maria Magdalena w zwieńczeniu prawego ołtarza bocznego w kościele w Rudawie. Fot. M. Kurzej.

54.

Ołtarz św. Jana Nepomucena w kościele Bożogrobców w Miechowie, po 1765. Według Gliński-Boksiński, Barczyński 2007, s. 58.

55.

Ołtarz św. Józefa w kościele we Wrocimowicach, 4. ćw. w. xviii. Fot. M. Kurzej.

56.

Figura Św. Stanisław w prawym ołtarzu bocznym w kościele w Rudawie. Fot. D. Ziarkowski.

57.

Figura Św. Stanisław w ołtarzu św. Jakuba w kościele Bożogrobców w Miechowie. Według Gliński-Boksiński, Barczyński 2007, s. 85.

58.

Retabulum ołtarza bocznego ustawionego z lewej strony nawy kościoła w Rudawie, 3. ćw. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

59.

Retabulum ołtarza bocznego umieszczonego z prawej strony nawy kościoła w Rudawie, przed 1783. Fot. M. Kurzej.

60.

Retabulum lewego ołtarza przytęczowego w kościele w Strzelcach Opolskich, 3. ćw. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

61.

Ołtarz boczny św. Stanisława w kościele Mariackim w Krakowie, 3. ćw. w. xvii. Fot. M. Kurzej.

62.

Ambona w kościele w Rudawie, 3. ćw. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

63.

Ambona w kościele Dominikanek w Krakowie, 3. ćw. w. xvii. Według Wardzyński 2009, t. 2, s. 120.

64.

Chór muzyczny w kościele w Rudawie, ok. poł. w. xviii. Fot. D. Ziarkowski.

65.

Krucyfiks na belce tęczowej kościoła w Rudawie, w. xv/xvi . Fot. M. Kurzej.

66.

Figura Matka Boża z Dzieciątkiem, wyk. Karol Muszkiet, 1955. Fot. D. Ziarkowski.

67.

Niezachowany ołtarz z kaplicy św. Kazimierza w kościele w Rudawie. Fot. archiwalna w zbiorach WUOZ w Krakowie.

68.

Obraz Św. Kazimierz w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach, mal. Michał Stachowicz, ok. 1805. Według Michalczyk 2011, t. 2, s. 345.

69.

Obraz Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie, 1. poł. w. xix w. Fot. M. Kurzej.

70.

Portret ks. Józefa Łobczowskiego, 1906. Fot. M. Kurzej.

71.

Chrzcielnica w kościele w Rudawie, 1707, pokrywa ok. poł. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

72.

Płyta nagrobna Elżbiety Pisarskiej w kościele w Rudawie, ok. 1576. Fot. M. Kurzej.

73.

Epitafium Anny z Guldenstemów Pipanowej, ok. 1541. Fot. D. Ziarkowski.

74.

Kielich w Rudawie, pocz. w. xvii. Fot. D. Ziarkowski.

75.

Monstrancja w Rudawie, 2. poł. w. xviii. Fot. D. Ziarkowski.

76.

Pacyfikał w Rudawie, 1. poł. w. xix. Fot. D. Ziarkowski.

110


Indeks miejscowości w indeksie pominięto hasło „Rudawa”

Antwerpia 66

Koziegłowy koło Siewierza 60

Prądnik Czerwony 28

Berdyczów 25

Kraków 9–15, 19–23, 25–26, 37–40, 43, 46, 48,

Proszowice 61

Beszowa 45, 61 Bielany 81

57, 59, 61–63, 67–68, 70, 73, 75, 81–83, 88,

Przemyśl 94

92, 97, 101

Przydonica 74 Radwanowice 14–16, 18–19, 26–27, 32,

Blizne 47

Kraśnik 67

Bolechowice 44, 59, 67

Krosno 62

Brno 63

Krzeszowice 19, 25–28, 94–95

Rzym 77, 79

Brzezinka 16, 19, 26–27, 39, 98

Leżajsk 61

Siedlec 16, 18–20

Chodel 61

Libusza 47

Siepraw 46

Chrzanów 91

Los Angeles 77

Skalnik 63

Czerna 19

Łany Wielkie 60

Skała 44, 94

Dębnik 27, 91

Miechów 56, 70–71

Sławków 35, 43

Dębno koło Tarnowa 37, 4– 47

Młynka 16, 19–20

Smoleńsk (dz. Krakowa) 80

Doudleby 63

Modlnica 63

Staniątki 43

Dubie 16, 18, 20

Modlnica Wielka 15

Starczew 78

Florencja 24, 76

Mogilno 74

Stary Sącz 62, 67

Frydman 15

Mogiła 43

Strzelce Opolskie 57, 67

Gdańsk 73

Morawica 28

Szczyrzyc 37, 46

Giebułtów 47

Mucharz 15

Szydłowiec 48

Gołcza 63

Muszyna 62

Szyk 47

Gródek 62

Myślenice 39

Tyniec 15

Haczów 47

Nawojowa Góra 16, 18, 26–28, 39

Warszawa 21, 63

Harbutowice 74

Neapol 76

Wieliczka 15

Hebdów 43

Niegoszowice 16, 18, 20, 65, 94, 96

Wojkowice 63

Jakubowice 49, 63–64

Nielepice 16, 18–19, 24, 39

Wrocimowice 56, 70

Jawor 67

Nowa Góra 16

Zabierzów 9, 12, 96

Jazowsko 63

Olszyny 74

Zielenice 70

Jodłownik 47

Paczółtowice 81

Zwierzyniec 46

Kalwaria Zebrzydowska 61

Parma 76

Żary 16, 18, 20

Kęty 63

Petersburg 79

Żbik 19

Kielce 78, 84

Piacenza 76

Żembocin 43

Kochanów 16, 20

Piotrków 94

Kolonia 77

Pisary 16, 18, 20, 26

Koprzywnica 67

Podchełmie 16

39–40, 89, 96, 98

113


Pisarska Elżbieta z Giebułtowskich 12, 29,

Indeks osób

58, 80–81, 85, 99

Sułochy Jan 78 Szablowski Jerzy 17–18, 64, 78

Piszczarek Jakub 67

Szadek Tomasz 17

Polaczek Stanisław 12–13

Szujski Józef 22

Poman Michał 91

Szyszkowski Marcin 18, 61, 91

Poniatowski Michał Jerzy 93

Śnieżyńska-Stolot Ewa 63

Potoccy 19, 26

Świszczowski Stefan 27

Potocka Krystyna 24

Tetelowska Zofia 40, 98

Potocki Adam 20

Tęczyńscy 16

Procajłowicz Antoni 23–24, 72, 77

Trembeccy 88

Pruszyńscy Anna i Stanisław 40

Trzaskowski (Trzaska) Ignacy 20

Pryliński Tomasz 23

Trzaskowski (Trzaska) Józef 20

Purzycki Wojciech 17, 18, 42, 44, 46–49, 60,

Turchi Alessandro 76

Antowski Florian 21–22, 81

Grabowski Ambroży 12

Łepkowski Józef 12, 21

Bachorz Władysław 25

Hankis Jerzy 67

Łętowski Ludwik 20

Radwan Danuta 64

Walanus Wojciech 74

Badura Andrzej 7, 82

Hans Frank 26

Łobczowski Józef 13–14, 21–25, 38, 62, 64,

Radwan, rycerz 22

Walczowski Józef 26

Bajer Julian 28

Hendl Zygmunt 11, 23, 25, 30–31, 100

Radziwiłł Jerzy 11, 16–17

Wardzyński Michał 18, 66, 73

Baster Jan 92

Isakowicz-Zaleski Tadeusz 40

Łomnicki Roman 39

Rastawiecki Edward 12

Wenzowsky Karol 98

Baziak Eugeniusz 94

Jan Olbracht, król Polski 21–22

Łubieński Kazimierz 21

Rojowski Wojciech 70–71

Wojtyła Karol 27–28, 38

Bielawski Jakub 91

Jan z Latoszyna 16

Macharski Franciszek 13, 17, 39, 100

Rostworowscy 94

Wyczółkowski Leon 24

Bizon Józef 38

Jan zw. Gniewomir 15–16

Maciejowski Bernard 17, 47–48

Roszkiewicz Baltazar 94

Wyspiański Franciszek 88, 97–98

Bolesław Śmiały, król Polski 15, 22

Jędrkiewicz Krystyna 80

Malczewski Jacek 24

Rudnicka Ewa 14, 60, 81, 91

Wyspiański Stanisław 97

Brzostowski Józef 21

Kaczmarczyk, budowniczy 25

Mączyński Franciszek 25, 42, 47, 87, 94

Rudolph Joachim 81

Zagórowska Agnieszka 81

Bukowiński Władysław 25–26

Kaderzawek Jan 95

Michalczyk Zbigniew 64–65, 78

Samek Jan 13, 46, 62

Zagórowska Elżbieta 12, 80–81, 86

Caracci Agostino 76

Kiryk Feliks 19

Michałek Jan 22–23

Santi Rafael 51, 65, 79

Zielascy 81

Caracci Annibale 76

Klemens z Ruszczy 43

Mistrz Pasji Przydonickiej 74

Sariusz Skórkowski Karol 20

Zielińska Anna z Pisarskich 81

Caravaggio Michelangelo Merisi da 76–77

Kłeczkowie Władysława i Stanisław 28

Morsztyn Jan 59

Siedlecki Marcin 27, 38–39, 75, 89, 96–98

Zielonka Benedykt 88, 96

Chrzanowski Tadeusz 13–14, 18, 64, 80, 91

Knauss Zofia 13, 38, 54, 64, 80

Muszkiet Karol 75, 84

Siek Jan 92, 98

Ziembiński Józef 27

Cynk Florian 24

Kodurowie 89

Namysłowski Franciszek 24

Siek Wojciech 98

Ziembiński Ludwik 27

Czartoryscy 21, 29

Kokular Aleksander 79

Negowicz Adam 81

Sienkiewicz Henryk 23, 30

Ziębowski Aleksander 90

Czartoryski Władysław 21–22

Kopycińska Zofia z Rutkowskich 82

Niejadlik, komendant policji 26

Smolka Stanisław 22–23

Zwoliński Andrzej 14, 26, 38

Dettloff Anna 70

Kornecki Marian 13–14, 48, 60, 64, 76, 78, 80

Nowak Jan 26

Sokołowski Marian 22

Zwoliński Janusz 38

Dębiński Jakub 46

Kowalski Marian 25

Nowak Józef 25–27, 94

Solari Jan 67

Długosz Jan 13, 15–16, 43–44, 46

Kozikowski Antoni 19, 24, 94

Oborski Mikołaj 72

Sołtykiewicz Florian 18

Dobrzanowski Stanisław 28, 38, 39

Kóska Julian 7, 39, 77, 92

Oborski Tomasz 17

Sołtyk Kajetan 65

Domańska Antonina 22

Krasny Piotr 7, 46

Odrzywolski Sławomir 21, 23

Sołtyk Michał 65

Dunajewski Albin 21,–23, 62

Księżarski Feliks 21

Oleśnicki Zbigniew 44

Stachowicz Michał 51, 64, 78–79, 84, 99–101

Felczyński Jan 94

Księżyc W. 27, 89

Olszewska Agnieszka ze Śliwińskich 82

Stanisławski Jan 24

Fontana Baltazar 69

Kuczaj Władysław 39

Overadt Peter 77

Stankiewicz Aleksander 64, 79

Frączkiewicz Antoni 69

Kurzej Michał 8

Padovano Jan Maria 62

Starczewski Władysław 11, 15–16, 19–20,

Fusiecki Aleksander 12

Lampi Franciszek 79

Pasteczka Tomasz 66

Gadomski Jerzy 13, 63–64

Lanfranco Giovanni 76–77, 100

Pendrasiński Antoni 21, 81

Steynik Michał 18

Gamrat Piotr 16

Lauro Jacopo 51, 77

Pęcak Józef 92

Stojałowski Stanisław 22

Gawrzycka Franciszka 88, 97

Lauro Michele 77

Piotrowski Kazimierz 87, 95

Stryjeński Tadeusz 25

Gentileschi Orazio 76

Lewalscy 89

Pipanowa Anna z Guldenstemów 81, 85

Stwosz Stanisław 21

Gędłek Marianna 24

Lewalski Antoni 98

Pisarscy 16, 18, 58

Stwosz Wit 12, 21

Gędłek Mikołaj 24, 71

Lipski Stanisław 77

114

68, 71, 75–80, 85, 90, 95

76, 99

Turski Wawrzyniec 19, 82

69, 81

Suchacka Aldona 71–72, 78

115


Studio Wydawnicze DodoEditor ul. Myśliwska 68 • 30-0718 Kraków • księgarnia@dodoeditor.pl • www.dodoeditor.pl Druk: Drukarnia Know-How • Chełmońskiego 255 • 1-348 Kraków


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.