THE PARTY IS OVER

Page 1

Rozwiązania informatyczne

The Party Is Over Piotr Malec, Fundacja Koncept Europa, 22.09.2012 r. Iluzoryczny. Tym słowem Prezydent Bronisław Komorowski określił wzrost gospodarczy stymulowany nadmiernym zadłużeniem państw, przedsiębiorstw i obywateli Europy otwierając tegoroczne Forum Ekonomiczne w Krynicy. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, obserwując konwulsje europejskich gospodarek zmagających się z poważnym kryzysem dłużnym. Wielu Europejczyków pewnie nie zdaje sobie sprawy ze skali zagrożenia i nie ma większego rozeznania, co do zmian, jakie nastąpiły w ciągu ostatniej dekady w ich kraju. Analizując interaktywny zegar długu publicznego, zaprezentowany w ostatnich dniach przez „The Economist”, można mieć jednak pewność, że otrzeźwienie przyjdzie bardzo szybko. GRECKI KRYZYS ZADŁUŻENIOWY?

Zapoznając się z tą interaktywną „wyszukiwarką zadłużonych państw” prawdopodobnie większość internautów, rozwijając pasek z listą gospodarek, szuka przede wszystkim Grecji. Zapewne ciekawi jesteśmy tego, jaki jest faktyczny stan finansów publicznych tego kraju, na ile są zadłużeni, jaka jest dynamika ich długu, jakie są prognozy itp. Kraj ten posiada bowiem najwyższy dług publiczny w relacji do PKB spośród wszystkich państw Unii Europejskiej. Od kilku lat gospodarka ta znajduję się w samym epicentrum kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Ujawnienie prawdziwej informacji o kondycji greckiego budżetu przez premiera Grecji Jorgosa Papandreu stało się punktem zapalnym europejskiego kryzysu. Ale czy rzeczywiście wszyscy byli zaskoczeni skalą nierównowagi fiskalnej tego kraju? Od samego początku istnienia europejskiej unii walutowej Grecja zaliczała się obok Belgii i Włoch do najbardziej zadłużonych państw członkowskich, z długiem powyżej 100 proc. PKB. Piotr Malec piotr-malec.pl


Jeśli dług publiczny tego kraju rósł w nawet w okresach dobrej koniunktury panującej w gospodarce światowej, to każdy student ekonomii potrafiłby bez większego problemu stwierdzić, że z budżetem państwa jest coś nie tak. Ale czy na pewno zadłużenie Grecji jest tak poważnym problemem? Gdy uwzględnimy statystyki zadłużenia publicznego przypadającego na jednego mieszkańca Grecji daleko do Irlandii. Różnica między tymi dwoma państwami wynosi aż 10 tys. dol. Dług per capita Grecji jest zbliżony do długu Włoch, tyle że udział greckiej gospodarki w PKB strefy euro wynosi tylko 2,6 proc., a Włochy to czwarta gospodarka Unii Europejskiej. Dług publiczny Grecji obecnie oscyluje w granicach 160 proc. PKB. W Japonii – trzeciej gospodarce na świecie – relacja ta przekracza 220 proc., i co ważniejsze zgodnie z aktualnymi prognozami wynik ten nadal będzie się pogarszał, w Grecji prognozuje się spadek długu. Greków obwinia się za tzw. „kreatywne księgowanie” czyli manipulowanie danymi fiskalnymi wysyłanymi przez tamtejszy rząd do Brukseli. Tymczasem Stany Zjednoczone już od kilku dekad manipulują swym limitem zadłużenia, podnosząc go ilekroć bieżąca wartość długu publicznego niebezpiecznie zbliża się do ustalonego progu. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższym czasie znów go będą musieli zwiększyć. Poważnym problemem jest wysokie zadłużenie państw wysoko rozwiniętych, a nie samej Grecji. To właśnie wysoki poziom zadłużenia Stanów Zjednoczonych, Japonii oraz państw Unii Europejskiej (tzw. Triady) zagraża długookresowym perspektywom wzrostu gospodarki światowej. Zwiększa również niestabilność makroekonomiczną obserwowaną na rynkach finansowych od kilku lat, powodując tym samym erozję zaufania wśród inwestorów oraz międzynarodowych instytucji finansowych. Co warte podkreślenia, zegar długu tyka coraz szybciej, co budzi duże obawy o wzrost ingerencji państwa w gospodarkę oraz wysoce prawdopodobne podniesienie podatków w przyszłości. Piotr Malec piotr-malec.pl


Istnieje poważne ryzyko naruszenia zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej, ze stratą dla młodego pokolenia, które będzie obciążone wyższymi daninami fiskalnymi. Będzie trudniej znaleźć im pracę, obniżeniu ulegną bodźce do bycia przedsiębiorczym, mniej jednostek będzie zainteresowanych prowadzeniem własnej działalności gospodarczej. W przypadku państw Unii Europejskiej dodatkowo wysoki poziom zadłużenia jest zaprzeczeniem zasad, na jakich zbudowana jest ta organizacja międzynarodowa. O tym, że Unia Europejska jest mistrzem w łamaniu reguł ustanowionych przez nią samą pisało już wielu. Najwyższa pora na pokazanie policzalnych dowodów. UNIA NA CZERWONO. ASPEKTY METODYCZNE

Globalny zegar długu publicznego opracowany przez brytyjski „The Economist” uwzględnia gospodarki, które wypracowują 99 proc. PKB gospodarki światowej. Opiera się on na aktualnie dostępnych danych przy założeniu, że koniec roku podatkowego przypada na grudzień. Ze względu na rozbieżne definicje długu publicznego stosowane przez poszczególne kraje, osiągane rezultaty mogą się różnić od siebie. W przypadku państw Unii Europejskiej, które zobowiązane są udostępniać swe dane fiskalne zgodnie z jednolitymi wymogami Eurostatu, problem ten praktycznie nie występuje. Szereg czasowy interaktywnego zegara obejmuje przedział lat 2001 – 2013. Z racji tego, że rok 2012 się jeszcze nie zakończył i można spodziewać się jeszcze wielu rewizji dokonywanych przez urzędy statystyczne oraz to, że rok 2013 zawiera prognozy długu autorów opracowania, w tabeli 1 uwzględniono tylko okres ostatniej dekady lat 2001 – 2011. Zegar długu pokazuje szacunkowy poziom długu w czasie aktualnym, dlatego też nawet gdy korzystamy z danych historycznych (np. chcemy uzyskać informacje o globalnym poziomie zadłużenia w 2001 r.) interaktywny zegar długu zwiększa swoją wartość.

Piotr Malec piotr-malec.pl


Państwa ujęte w badaniu „The Economist” przedstawione są wizualnie w postaci dwóch barw: czerwonej i zielonej. Im intensywniejsza czerwień tym bardziej zadłużony jest dany kraj. Im intensywniejsza zieleń tym dług publicznego tego kraju jest niższy. W tabeli 1, w której uwzględnione są wszystkie państwa Unii Europejskiej, również utrzymano tą konwencję. Czerwień przy danym państwie członkowskich oznacza: wzrost długu publicznego per capita na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat (2001 – 2011), wzrost długu publicznego w relacji do PKB w analogicznym okresie oraz dodatnią dynamikę długu publicznego w ostatnim roku objętego analizą (2011).

DŁUG A SPRAWIEDLIWOŚĆ MIĘDZYPOKOLENI OWA

Analizę poziomu zadłużenia państw Unii Europejskiej warto rozpocząć od wskaźnika szczególnie ważnego dla obywateli europejskich, czyli długu w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Na przestrzeni ostatniej dekady wskaźnik ten wzrósł we wszystkich państwach członkowskich z wyjątkiem Bułgarii. Najbardziej spektakularny przyrost zadłużenia odnotowuje się w Irlandii. Jeszcze w 2001 r. dług publiczny per capita tego kraju nie przekraczał 10 tys. dol. Obecnie przeciętny Irlandczyk jest zadłużony na przeszło 50 tys. dol., przez co społeczeństwo to – stosując tą miarę długu – stało się najbardziej zadłużone w całej Unii Europejskiej. Na korzyść irlandzkiej gospodarki przemawia jednak korzystna struktura demograficzna oraz fakt, że jest to jedna z najbardziej otwartych gospodarek w Unii Europejskiej, którą często wybierają inwestorzy zagraniczni oraz pracownicy szukający pracy w innym państwie członkowskim. Pomimo silnego kryzysu bankowego, który spustoszył irlandzki budżet (deficyt budżetowy powyżej 30 proc. PKB! Ewenement w skali świata) udało się utrzymać niskie stawki podatku korporacyjnego, przez co inwestorzy, szczególnie amerykańscy nadal chętnie uruchamiają nowe projekty inwestycyjne w tym kraju. Z pozostałych państw członkowskich wysoki poziom omawianego wskaźnika tj. powyżej 40 tys. dol. występuje w Belgii oraz we Włoszech. Piotr Malec piotr-malec.pl


Tabela 1 Zadłużenie publiczne państw Unii Europejskiej Państwo członkowskie

Dług publiczny per capita ($)

Dług publiczny (% PKB)

Dynamika długu publicznego (%)

2001

2011

2001

2011

2001

2011

Austria

16,611.45

34,142.69

69,2

73,0

43,9

5,2

Belgia

24,213.90

44,668.23

106,9

97,8

-4,6

3,3

Bułgaria

1,156.84

1,046.94

68,1

15,7

-4,2

1,2

Cypr

8,188.04

18,660.59

61,8

64,4

3,0

7,1

Czechy

1,038.70

7,394.82

16,3

40,1

22,9

4,5

Dania

15,058.81

24,538.95

50,5

43,9

-8,5

1,4

217.68

937.82

4,9

6,1

0,0

-7,5

Finlandia

10,265.77

22,643.95

42,9

48,5

-3,3

6,9

Francja

12,876.05

35,303.64

57,0

84,8

-2,9

4,4

Grecja

12,372.97

40,397.39

103,6

156,3

3,8

4,2

Hiszpania

8,365.54

20,314.69

56,7

65,8

-3,9

11,0

Holandia

12,858.43

30,888.89

51,7

64,5

-6,6

3,6

Irlandia

9,589.47

50,844.84

35,9

101,2

-6,1

17,7

Litwa

918.86

4,434.21

26,9

37,1

2,1

9,6

Luksemburg

2,415.19

20,179.37

5,3

17,1

0,0

3,2

Łotwa

448.43

5,114.28

13,3

44,0

15,0

8,5

Malta

5,913.55

14,302.70

63,1

69,9

6,2

3,6

Niemcy

13,615.40

34,113.09

59,5

82,3

-5,1

3,5

Polska

1,871.61

6,375.01

37,6

53,3

8,2

-1,0

Portugalia

5,860.89

22,857.15

50,3

106,5

3,2

15,4

Rumunia

454.53

2,408.91

29,0

30,3

3,4

12,4

Słowacja

1,908.96

7,090.72

34,4

42,7

3,7

10,9

Słowenia

2,463.28

9,178.68

27,0

39,3

5,9

18,3

Szwecja

14,042.73

20,300.17

54,5

38,1

-10,6

0,1

Węgry

2,720.61

9,750.88

53,8

80,8

4,7

-7,7

W. Brytania

9,707.07

31,241.12

38,8

84,1

-7,1

12,5

Włochy

21,212.00

41,271.27

108,2

119,6

-2,3

0,8

Estonia

Źródło: http://www.economist.com/content/global_debt_clock

Piotr Malec piotr-malec.pl


Ze względu na niższy poziom rozwoju społeczno-ekonomicznego oraz niedostatecznie rozwinięty rynek pośrednictwa finansowego dług publiczny per capita przyjmuje najniższe wartości w nowych państwach członkowskich mających za sobą okres transformacji gospodarczej. Ale również w tych państwach wzrost długu jest zauważalny. W Polsce jeszcze w 2001 r. przeciętny polski obywatel był zadłużony na kwotę ok. 1,8 tys. dol. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wartość ta uległa zwiększeniu do ok. 6,3 tys. dol. Polski dług publiczny liczony według unijnej metodologii wyniósł na koniec drugiego półrocza bieżącego roku 891,5 mld zł. Według polskiego ministerstwa finansów zadłużenie Polski wyniosło 842,65 mld zł. Oznacza to wzrost o 3,3 proc. (27,3 mld) w stosunku do początku roku oraz 7,2 proc. (56,7 mld) w ujęciu rocznym. Jest to dowód na to, ze państwo zapożycza się coraz bardziej na poczet przyszłych pokoleń. DŁUG A REGUŁ Y FISKALNE

Państwa członkowskie funkcjonujące w ramach organizacji międzynarodowej, jaką jest Unia Europejska, a państwa strefy euro w szczególności, zobowiązane są przestrzegać reguł i zasad ujętych w prawie pierwotnym tejże organizacji. Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TfUE) jasno precyzuje, na jakich zasadach powinna opierać się polityka gospodarcza państw członkowskich. Zgodnie z zapisem art. 119.3 TfUE „działania państw członkowskich i Unii zakładają poszanowanie następujących zasad przewodnich: stabilnych cen, zdrowych finansów publicznych i warunków pieniężnych oraz trwałej równowagi płatniczej”. Pobieżna analiza danych zamieszczonych w tabeli 1 oraz fakt, iż większość państw Unii Europejskiej jest objęta procedurą nadmiernego deficytu, pozwala uznać, że stan finansów publicznych państw Unii nie jest zdrowy. Wysokie zadłużenie państw członkowskich jest wynikiem kumulujących się deficytów budżetowych, czyli wydatków niemających pokrycia w dochodach. Jakkolwiek globalna recesja gospodarcza w znaczącym stopniu przyczyniła się do powstania znaczącej nierównowagi fiskalnej, to jednak większość państw członkowskich w ostatniej dekadzie naruszyło zasadę zdrowych finansów publicznych z własnej woli. Piotr Malec piotr-malec.pl


Co interesujące, reguły fiskalne tak ważne w efektywnym funkcjonowaniu europejskiej unii walutowej były praktycznie łamane od samego początku jej powstania. Potwierdzeniem tego może być dług publiczny Belgii, Grecji i Włoch przekraczający 100 proc. PKB już w pierwszych dwóch latach funkcjonowania strefy euro. To znacznie powyżej ustalonego w Traktacie z Maastricht progu 60 proc. PKB. Według badań dwóch amerykańskich ekonomistów C. Reinhart oraz K. Rogoffa, dług publiczny na poziomie 80 – 90 proc. PKB bywa tą psychologiczną granicą, powyżej której zadłużenie zaczyna negatywnie wpływać na wzrost gospodarczy, zatrudnienie oraz zaufanie rynków finansowych. Kilka państw UE już przekroczyło bądź jest bardzo blisko przekroczenia tychże progów. W czasie pierwszej dekady funkcjonowania unii walutowej tylko jedno państwo członkowskie posługujące się wspólną walutą zdołało obniżyć relację długu do PKB; tym krajem okazała się być Belgia. W 2011 r. aż w dwunastu państwach strefy euro dług publiczny przekroczył wartość referencyjną. Jak sprawnie i efektywnie może funkcjonować unia walutowa, jeżeli przeszło 70 proc. jej uczestników nie przestrzega wcześniej ustanowionych reguł? Czy europejska unia walutowa będzie sprawnie i efektywnie funkcjonowała po przyjęciu nowych reguł i zasad? Aż prosi się aby w tym miejscu zacytować słowa noblisty obchodzącego niedawno setną rocznicę urodzin, a mianowicie Miltona Friedmana: „Jednym z największych błędów jest sądzenie programów politycznych i rządowych na podstawie ich zamiarów a nie rezultatów”. DYNAMIKA DŁUGU

W większości państw Unii Europejskiej w 2011 r. dług publiczny wykazywał trend wzrostowy. Szybki wzrost długu publicznego państw członkowskich można tłumaczyć bardzo niekorzystnym otoczeniem makroekonomicznym występującym w gospodarce światowej od początku kryzysu finansowego. Ujawnienie prawdziwego stanu greckich finansów publicznych wywołało bardzo silny kryzys na europejskim rynku długu. Państwa strefy euro zaczęły być postrzegane w dwójnasób; jako silny i bezpieczny rdzeń (np. Niemcy, Holandia, Finlandia) oraz słabe i wysoce ryzykowne peryferie (np. Grecja, Portugalia, Hiszpania). Piotr Malec piotr-malec.pl


Konsekwencją tego był drastyczny wzrost rentowności obligacji skarbowych państw z południa Europy. Inwestorzy stracili zaufanie do tego regionu Europy. Na domiar złego większość państw europejskich weszła w recesję gospodarczą. A gdy odsetki od długu publicznego rosną szybciej aniżeli rozwija się krajowa gospodarka, wzrost długu publicznego jest nieunikniony. Współcześnie praktycznie żaden wysoko rozwinięty kraj na świecie nie ma zarówno restrykcyjnego budżetu jak i szybkiej dynamiki wzrostu gospodarczego aby zapobiec narastaniu długu. Wystarczy zresztą przez chwilę poobserwować zegar długu by stwierdzić w jakim kierunku podąża licznik. Dopóki rządy poszczególnych państw członkowskich nie zaczną wykazywać nadwyżek budżetowych nic w tym zakresie się nie zmieni. Jeśli saldo budżetowe będzie w kolejnych latach ujemne, dług publiczny analizowanych państw będzie rósł dalej, powodując tym samym konieczność osiągnięcia w przyszłości jeszcze większych nadwyżek budżetowych. WNIOSKI

Jak pisał kiedyś poczytny francuski filozof Monteskiusz „Człowiek wyrzeka się swych błędów najpóźniej jak może”. Śledząc przebieg kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, zwłaszcza jego ślimacze tempo, cytat ten można uznać za modus operandi europejskiego establishmentu oraz europejskiej ulicy. Potwierdzeniem tego, jak ciężko jest się „wyrzec błędu” są działania podejmowane w niektórych stolicach europejskich zmagających się z kryzysem gospodarczym. Codziennie jesteśmy informowani o tym, jak rządy państw strefy euro z trudem i dużą niechęcią aplikują bolesne dla społeczeństwa reformy strukturalne, które są niezbędne do restrukturyzacji gospodarki. Polityka taka bowiem raczej nie podnosi słupków sondażowych. Łatwiej jest się zadłużać i finansować program A czy B i zjednywać sobie w ten sposób nowych wyborców. Z drugiej strony widzimy, co się dzieje na ulicach w Grecji, Hiszpanii oraz Portugalii. Tysiące obywateli tych państw, protestując, stara się uchronić swoje miejsca pracy, przywileje, zdobycze socjalne. Piotr Malec piotr-malec.pl


Trudno się im dziwić - chyba każdy chciałyby być aktywnym członkiem społeczeństwa, pracując oraz zarabiając na siebie i rodzinę. Jednak jak pokazują ostatnie doświadczenia wielu europejskich gospodarek, zwłaszcza tych z południa, praca często okazuje się być nie rezultatem posiadanych kwalifikacji i umiejętności lecz wynikiem przynależności do wpływowych grup interesów realizujących partykularne cele jej członków. To właśnie ta część społeczeństwa nie chce „wyrzec się błędu” otwierając się na wolną konkurencję, która z pewnością przyniosłaby korzyści dla gospodarki. Przyszedł czas aby obywatele i rządy państw Unii Europejskiej – zwłaszcza starych krajów członkowskich – uderzyli się w pierś i przyznali, że od wielu lat żyli ponad stan. Ostatnia dekada zapisze się w historii gospodarczej państw członkowskich jako ekspansja gospodarcza finansowa tanim kredytem. Cele były ambitne. Strategia Lizbońska miała uczynić z Unii Europejskiej najbardziej konkurencyjną gospodarkę na świecie. Skończyło się na Europejskim Roku Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Obecnie to, co obserwujemy to nie wzrost dobrobytu obywateli europejskich i nie wzrost konkurencyjności gospodarki Unii, ale szybkie powiększanie się biedy i nierówności społecznych. Imprezy, jakie fundują europejscy politycy swym wyborcom – za ich własne pieniądze – aby ich uszczęśliwić są w świetle przeprowadzonej analizy wyjątkowo kosztowne.

Piotr Malec piotr-malec.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.