CENA 25,90 zł w tym 0% VAT
www.DyrektorSzkoly.pl, www.ABC.com.pl/oswiata
11
listopad 2010
Rewolucja w uczeniu – projekt edukacyjny Akademia Zarz dzania s. 27
Pracownia pedagogiczna
Indeks 376779
ISSN 1230–9508
Nakład: 9000
R ka Mistrza – wychowanie przez przyk ad
s. 48
Polityka edukacyjna
Celem jest wysoka jako kszta cenia zawodowego – mówi minister Zbigniew W odkowski s. 6
I ZJAZD AKADEMII ZARZ DZANIA DYREKTORA SZKO Y 2010/2011 s. 26 20 stycznia 2011 r.
(203)
od redakcji Polityka edukacyjna Agnieszka Sznajder
Bud et wra liwy na p e Niedawno w pobli u naszego bloku oddano do u ytku Orlika. W czasie uroczystego otwarcia wskazywano na szanse, jakie stwarza m odzie y. Problem w tym, e ile razy spogl dam przez okno, widz wy cznie ch opców biegaj cych za pi k . A co w tym czasie robi dziewcz ta? Przygotowuj c w szkole plan nansowy, warto zastanowi si , czy rodki publiczne s przeznaczane w równej mierze na zaspokojenie potrzeb dziewcz t i ch opców oraz czy nie wiadomie nie przyczyniamy si do promowania dyskryminacji ze s. 10 wzgl du na p e .
Uwarunkowania prawne Anna R kawek
Uczestnicy XII KKDS o Karcie Nauczyciela O wiata potrzebuje nowoczesnego i przyjaznego ludziom prawa. Karta Nauczyciela w obecnym kszta cie nie przystaje do rzeczywisto ci – powinien powsta nowy akt prawny. Wa ne jest pytanie o poziom szczegó owo ci uregulowa ustawowych: co musi koniecznie podlega regulacji prawnej na poziomie pa stwa, a co mo e by rozstrzygane na poziomie organów prowadz cych oraz dyrektorów. Uczestnicy dyskusji podkre lali znaczenie dla rozwoju edukacji jednoznacznej polityki edukacyjnej pa stwa, a tak e akcentowali konieczno opracowania standardów organizacyjnych, które okre l zakres zada i podstawowe warunki ich realizacji wymagane przez pa stwo i gwarantowane rodkami nansowymi, oraz te, które pozostaj w gestii organów prowadz cych. Dali tak e odpowied na pytanie, w jaki sposób Karta Nauczyciela mo e im u atwi zarz s. 43 dzanie szko ami i placówkami.
Pracownia pedagogiczna Lucyna Bojarska
Sk ad porcelany Od lat obserwuj utalentowanych dyrektorów, poruszaj cych si w swoich „sk adach porcelany” z precyzj linoskoczków, a przy tym wci co przestawiaj cych, doskonal cych i wystawiaj cych w bardziej widoczne miejsce. I szukam odpowiedzi na trudne pytania, które mi zadaj . (…) Niektóre z tych problemów – te, które wyda y mi si szczególnie niepokoj ce albo powszechne – opisywa am Pa stwu w „Dyrektorze Szko y”. (…) Ale wi kszo tych spraw, s. 47 nawet bardzo ciekawych, nigdy nie zosta o opisanych, a przypominam je sobie, kiedy kolejny raz natykam si na podobne zjawisko. I wtedy a uj , e zaniedba am spraw , bo gdyby kto z tej szko y przeczyta o czym takim wcze niej, to by si pewnie to wszystko nie przydarzy o... Dlatego teraz ma ju by zupe nie inaczej. Systematycznie. Co miesi c. eby jak najmniej umyka o. A cykl b dzie oczywi cie nosi tytu Sk ad porcelany.
Drodzy Czytelnicy! W numerze listopadowym znajd Pa stwo wiele tematów, o których warto czyta i dyskutowa , które inspiruj do dzielenia si opiniami i do wiadczeniami. Temu s u amy naszego miesi cznika, a tak e forum internetowe na stronie: www.DyrektorSzkoly.pl Do czcie do grona autorów „Dyrektora Szko y” i u ytkowników forum! Podwójna lekcja Akademii Zarz dzania jest szczególnie dedykowana dyrektorom gimnazjów, którzy ju do ko ca listopada, zgodnie z now regulacj prawn , musz wprowadzi do organizacji i planu pracy szko y projekty edukacyjne – zast pi one wiczenia, którymi zwykle ko cz si lekcje AZ. Ale temat jest wa ny dla wszystkich – i oczywi cie nienowy. Zarówno jako element organizacji pracy, jak i jako metoda uczenia projekt od dawna jest obecny w szkole – przyk ady projektów realizowanych od lat z du ym powodzeniem znajd Pa stwo w tym numerze, znaj z w asnej praktyki, mo e ju pisali cie o nich na naszych amach, a mo e dopiero napiszecie. Po raz pierwszy projekt edukacyjny zostaje jednak wprowadzony do obligatoryjnego stosowania w szko ach: ka dy ucze b dzie mia obowi zek wzi cia w nim udzia u i udzia ten b dzie oceniony. Sta o si to impulsem do wielu dyskusji – zarówno o organizacyjnym i metodycznym zadaniu nauczycieli, dyrektora, szko y, jak i o mo liwo ciach, jakie si kryj w projektach. A s ogromne – projekty to sposób na indywidualizacj warunków uczenia si , mo liwo pracy zespo owej i dzi ki temu zdobywanie wielu kompetencji spo ecznych. Ponadto przyczyniaj si do rozwoju zainteresowa , a wi towanie sukcesu projektu pozwala do wiadczy satysfakcji skutecznego dzia ania i rado ci twórczej pracy zespo owej. S wietn okazj do nawi zania wspó pracy z partnerami spo ecznymi szko y, co j otwiera na otoczenie – przyk ady takich projektów znajd Pa stwo w numerze. Wspólne dzia anie dla realizacji wspólnego celu, mo liwo sprawdzenia si w dzia aniu – to tak e najlepsza z mo liwych metoda wychowawcza, od dawna praktykowana na przyk ad przez harcerstwo, o którym równie mowa – rozmawiamy ze zdobywczyni tytu u Osobowo ci Polskiej Edukacji, naczelniczk ZHP Ma gorzat Sinic . I wiadomie u y am rodzaju e skiego – kwestiom równouprawnienia po wi cony jest jeden z tekstów. W wyniku potrzeby zg aszanej przez uczestników XII KKDS poprosi am ministra Zbigniewa W odkowskiego o wyliczenie dla Pa stwa najistotniejszych kwestii projektowanej zmiany w kszta ceniu zawodowym. Natomiast minister Lilla Jaro odnios a si do wniosków, które sformu owali uczestnicy XII KKDS w sprawie Karty Nauczyciela. Zapraszam do lektury numeru i dyskusji na poruszane w nim tematy. Anna R kawek Redaktor Naczelna
Szkolenie eksperckie s. 41–42
Ju od 30 listopada 2010 r.
spis tre ci 43 Kalendarium zmian prawnych
Polityka edukacyjna
46 Co w prawie piszczy
Standardy TIK na nowo odczytane…
6 Najwi kszym
Mariusz Malinowski
wyzwaniem jest autonomia dyrektora Minister Zbigniew W odkowski odpowiada na pytania – Anna R kawek
Pracownia pedagogiczna 47 Sk ad porcelany Lucyna Bojarska
10 Bud et wra liwy
na p e
48 R ka Mistrza... Lucyna Bojarska
Agnieszka Sznajder
Dyrektor Zarz dzaj cy 14 MAM PAM – o idei i efektach
pewnego projektu
Dyrektor przedszkola 52 Przedszkolak uczniem
Danuta Rodziewicz
– problem progu szkolnego
Wywiad
Ewa Bra ska
18 Bycie instruktorem ZHP
to moja pasja i styl ycia Wywiad z Ma gorzat Sinic – Anna R kawek
Uwarunkowania prawne
Rozmaito ci 56 Felieton
Noc listopadowa, czyli projekt Samorz d Maciej Osuch
22 Zwi zek Harcerstwa
Polskiego w szkole
60 Stylowy dyrektor
Dyrektor z pasj – Wies aw W odarski, dyrektor L LO w Warszawie
Adam Czetwerty ski
61 Reporta Rytmy „Barbosy”
Akademia Zarz dzania 27 Projekt edukacyjny – nowe wyzwanie
dla dyrektora gimnazjum
Marzena Ofrecht, Anna Witek, Katarzyna Walentynowicz
Klemens Stró y ski
Uwarunkowania prawne 43 Uczestnicy XII KKDS
o Karcie Nauczyciela Anna R kawek
4
Zaprosili nas:
Dyrektorze, pami taj o:
16–18 wrze nia – do Szeged (W gry) na konferencj pt. Does Leadership Master? (Czy kierowanie ma wp yw?) organizowan przez European Network for Improving Research and Development in Educational Leadership and Management (Europejsk Sie Doskonalenia Bada i Rozwoju Kierowania oraz Zarz dzania Edukacj ). Zagadnienia rozwa ane podczas konferencji dotyczy y wp ywu sposobu kierowania szko na post py uczniów oraz bada , które dostarczy y niezaprzeczalnych dowodów, e taki wp yw istnieje, je li spe nione zostan okre lone warunki. Osoby zainteresowane konferencj oraz pragn ce sta si cz onkiem Sieci zach camy do odwiedzenia strony www.enirdelm.org.
przygotowaniach do wprowadzenia projektu edukacyjnego (rozporz dzenie zmieniaj ce rozporz dzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasy kowania i promowania uczniów i s uchaczy […]; Dz. U. z 2010 r. Nr 156, poz. 1046); analizie wykonania bud etu w ko cz cym si roku bud etowym, ustaleniu listy mo liwych wydatków (ustawa o rachunkowo ci; tekst jedn.: Dz. U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694 ze zm.) oraz przygotowaniu projektu planu nansowego (ustawa o nansach publicznych; Dz. U. z 2009 r. Nr 157, poz. 1240 ze zm.); zaplanowaniu rodków na doskonalenie nauczycieli (rozporz dzenie w sprawie podzia u rodków na wspieranie doskonalenia zawodowego nauczycieli […]; Dz. U. z 2002 r. Nr 46, poz. 430).
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
polityka edukacyjna
Najwi k jest aut
Minister Zbignie
Naszym celem jest wysoka jako k nictwa zawodowego, lecz modern szko y, dyrektora i nauczycieli, ale dowej. Chcemy, by szko y wspó p dach pracy, wspólnie wypracowuj to bowiem poziom nauczania zawo kwali kowanej, m odej kadry praco Na jakim etapie znajduj si prace przygotowuj ce reform szkolnictwa zawodowego? Zbigniew W odkowski: Nie projektujemy reformy szkolnictwa zawodowego, lecz modernizacj kszta cenia zawodowego. Rozró nienie obu poj ma istotne znaczenie dla realizowanych przez nas dzia a . Chcemy bowiem, by pozosta o to, co przynosi wymierne efekty edukacyjne, zmieniamy za to, co stanowi przyczyn ma ej elastyczno ci kszta cenia zawodowego i jest ród em jego niedostosowania do potrzeb rynku pracy. Ta modernizacja obejmie przede wszystkim trzy obszary kluczowe: klasy kacj zawodów szkolnictwa zawodowego, system egzaminów potwierdzaj cych kwali kacje zawodowe oraz organizacj i struktur kszta cenia ogólnego, zawodowego i ustawicznego. Przesz o dwa lata temu, w czerwcu 2008 r., Minister Edukacji Narodowej Katarzyna Hall powo a a zespó opiniodawczo-doradczy do spraw kszta cenia zawodowego, w sk ad którego weszli przedstawiciele ministrów w a ciwych dla zawodów, organizacji pracodawców i organizacji bran owych, przedstawiciele zwi zków zawodowych, rodowisk samorz dowych, o wiatowych i naukowych. Wypracowany projekt zosta poddany konsultacjom spo ecznym, a teraz przygotowujemy projekty aktów prawnych, przede wszystkim zmiany w ustawie o systemie o wiaty. Zaawansowane s ustalenia z ministrami w a ciwymi dla za-
6
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
polityka edukacyjna
kszym wyzwaniem utonomia dyrektora
niew W odkowski odpowiada na pytania
ANNA R KAWEK ko kszta cenia zawodowego. Nie projektujemy reformy szkoldernizacj kszta cenia zawodowego. Zale y nam na autonomii , ale te na w czeniu pracodawców w proces edukacji zawospó pracowa y z pracodawcami, organizuj c praktyki w zak aowuj c standardy praktyk w konkretnych zawodach. Podniesie zawodu, za przedsi biorcom umo liwi dost p do dobrze wypracowniczej. wodów uj tych w klasy kacji zawodów szkolnictwa zawodowego w zakresie dotycz cym wyodr bniania kwali kacji czy te grupowania zawodów. Obowi zuj ca obecnie klasy kacja zawodów szkolnictwa zawodowego, okre lona w za czniku do rozporz dzenia Ministra Edukacji Narodowej z 26.06.2007 r., obejmuje zawody i typy szkó ponadgimnazjalnych, w których mo e odbywa si kszta cenie, oraz wskazuje ministrów, na których wniosek zawody zosta y wprowadzone do klasy kacji, a tak e okres kszta cenia w szkole zawodowej danego typu. Punktem wyj cia do jej mody kacji jest zde niowanie zawodu jako zbioru kwali kacji zawodowych, z których ka da obejmuje okre lony zasób wiedzy, umiej tno ci oraz kompetencji personalnych i spo ecznych, wskazanych w podstawie programowej kszta cenia w danym zawodzie. Ka da z kwali kacji b dzie oddzielnie potwierdzana w procesie kszta cenia w systemie egzaminów zewn trznych. Zmody kowana klasy kacja zawodów szkolnictwa zawodowego wska e: zawody i wyodr bnione w nich kwali kacje, typy szkó ponadgimnazjalnych, w których mo e odbywa si kszta cenie w danym zawodzie, oraz zawody i kwali kacje, które nie mog by nauczane w formach kursowych, a tak e ministrów w a ciwych dla danego zawodu. Podzia zawodów na kwali kacje udro ni system zdobywania kwali kacji zawodowych w taki sposób, by absolwenci zasadniczych szkó zawo-
dowych, którzy zechc podwy szy posiadane kwali kacje zawodowe do poziomu technika, mieli mo liwo uzupe nienia „brakuj cych” kwali kacji bez konieczno ci powtarzania zakresu kszta cenia odbytego w zasadniczej szkole zawodowej. Trwaj prace zwi zane z modernizacj systemu egzaminów potwierdzaj cych kwali kacje zawodowe. Projektowane zmiany b d polega g ównie na mo liwo ci oddzielnego potwierdzania przez
Odpowiedni poziom wiedzy ogólnej u atwi absolwentowi przysz e podnoszenie kwali kacji oraz zwi kszy jego umiej tno dostosowania do potrzeb rynku pracy. Potrzeby te zmieniaj si dynamicznie i m ody cz owiek musi by nastawiony na uczenie si przez ca e ycie. ucznia w procesie kszta cenia ka dej wyodr bnionej z zawodu kwali kacji i uzyskania przez niego dokumentu w postaci certy katu potwierdzaj cego okre lon kwali kacj . Po potwierdzeniu wszystkich wyodr bnionych w zawodzie kwali kacji i uko czeniu szko y, co jest równoznaczne z uzyskaniem poziomu wykszta cenia, absolwent uzyska dyplom oraz suplement do dyplomu. Nast pi te wzmocnienie praktycznego aspektu egzaminu w zawodach
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
na poziomie technikum (egzamin z wykonaniem), utworzenie zinformatyzowanego systemu banku zada egzaminacyjnych oraz odej cie od sesyjno ci egzaminu (aktualnie tylko sesja zimowa i letnia) na rzecz przeprowadzania egzaminów zawodowych w o rodkach egzaminacyjnych funkcjonuj cych przez ca y rok. Trzeci wa ny obszar zmian to organizacja i struktura kszta cenia ogólnego, zawodowego i ustawicznego. Dla liceów ogólnokszta c cych, techników i zasadniczej szko y zawodowej okre lony zosta ten sam katalog przedmiotów ogólnokszta c cych co w pozosta ych typach szkó , jedynie z odr bno ci wymaga dla j zyka polskiego i matematyki w zasadniczej szkole zawodowej. Poziom umiej tno ci przysz ych pracowników dotyczy bowiem nie tylko kwali kacji zawodowych, ale tak e umiej tno ci ogólnych, takich jak: my lenie matematyczne, przygotowanie informatyczne, sprawne pos ugiwanie si j zykiem ojczystym i j zykiem obcym, umiej tno ci komunikacyjne, rozumienie, porz dkowanie, ocenianie warto ci i znaczenia informacji oraz samodzielno ich wykorzystywania w dzia aniu, rozwi zywanie problemów i zdolno my lenia analitycznego. Odpowiedni poziom wiedzy ogólnej u atwi absolwentowi przysz e podnoszenie kwali kacji oraz zwi kszy jego umiej tno dostosowania do potrzeb rynku pracy. Potrzeby te zmieniaj si dynamicznie i m ody cz owiek musi by nastawiony na uczenie si przez ca e ycie. Nie oznacza to jednak, e zaniedbujemy zdobywanie przez uczniów umiej tno ci praktycznych. Opracowano wst pne projekty nowych podstaw programowych kszta cenia w zawodzie. K ad nacisk na praktyczn nauk zawodu. W zasadniczej szkole zawodowej na kszta cenie praktyczne nale y przeznaczy co najmniej 60% godzin z ogólnej puli godzin kszta cenia w zawodzie. W technikum powinno to by przynajmniej 50%.
7
polityka edukacyjna Wa ne jest równie to, e ucze technikum w kszta ceniu ogólnym b dzie obowi zkowo realizowa dwa przedmioty na poziomie rozszerzonym powi zane zakresowo z wybranym zawodem. Z jednej strony umo liwi to dobre przygotowanie do egzaminu maturalnego z tych przedmiotów, z drugiej za pozwoli szkole zintegrowa te zaj cia z teoretycznym przygotowaniem zawodowym. Przed nami jeszcze wiele wyzwa . Jeste my po zadaniach koncepcyjnych i wprowadzaj cych, teraz czas na ich realizacj . Na jakie wyzwania projektowana reforma odpowiada, a jakie przynosi dyrektorom i nauczycielom? Na projektowane zmiany patrze musimy z dwóch perspektyw – krajowej i europejskiej. Wyzwaniem podstawowym jest konieczno , by kszta cenie zawodowe pod a o za potrzebami polskiej gospodarki i rynku pracy, powi zanych z nimi strategii rozwoju kraju i regionów oraz naszych zobowi za jako pa stwa cz onkowskiego Unii Europejskiej. Zobowi zania te odnosz si zw aszcza do odnowionej Strategii Lizbo skiej i wynikaj cych z niej inicjatyw i dokumentów. Nale y tak e wskaza na globalizacj procesów gospodarczych i spo ecznych, rosn cy udzia handlu mi dzynarodowego, przekszta cenia w gospodarce krajowej, nowe techniki i technologie oraz zmiany w organizacji pracy wynikaj ce ze zmian technologicznych. Kolejnym wyzwaniem jest takie modelowanie kszta cenia zawodowego, by zosta o ono powi zane z pracodawcami. Dotyczy to przede wszystkim praktycznej nauki zawodu. Zale y nam na w czeniu pracodawców w proces edukacji zawodowej, podniesie to bowiem poziom nauczania zawodu, a przedsi biorcom umo liwi dost p do dobrze wykwali kowanej, m odej kadry pracowniczej. Chcemy, by szko y wspó pracowa y z pracodawcami, organizuj c praktyki w zak adach pracy, wspólnie wypracowuj c standardy praktyk w konkretnych zawodach. Pracodawcy mogliby wspiera szko y w tworzeniu bazy dydaktycznej poprzez udost pnienie nowoczesnych urz dze i materia ów oraz prowadzenie doskonalenia zawodowego dla kadry pedagogicznej. Chcieliby my tak e, by pracodawcy w czyli si w egzaminowanie, tworz c u siebie o rodki egzaminacyjne, ale równie uczestnicz c w egzaminach jako egzaminatorzy. Ju dzisiaj cz tych oczekiwa uwzgl dniamy w przygotowywanych aktach prawnych odnosz cych si do funkcjonowania szkó i zada dyrektora. Przyk adem mog by projektowane zapisy rozporz dzenia w sprawie ramowych statutów szkó publicznych, gdzie, w za czniku dotycz cym szkó prowadz cych kszta cenie w zawodzie, zobowi zujemy szko y do konsultowania programów praktycznej nauki zawodu z pracodawcami czy aktualizowa-
8
nia wiedzy w zakresie nowoczesnych technik i technologii przez nauczycieli przedmiotów zawodowych bezpo rednio u pracodawców. Now , proponowan przez nas form s zawodowe kursy kwali kacyjne, które wst pnie de niujemy jako kursy realizowane w oparciu o podstaw programow w danym zawodzie w zakresie jednej wyodr bnionej kwali kacji. Uko czenie kursu da danej osobie mo liwo przyst pienia do egzaminu potwierdzaj cego nabyt kwali kacj . Prawo do organizowania i prowadzenia zawodowych kursów kwali kacyjnych b d mia y szko y realizuj ce kszta cenie zawodowe, ale wówczas gdy uzyskaj zgod organu prowadz cego. Ponowienie zgody przez organ prowadz cy uzale niamy od wyników egzaminu potwierdzaj cego uzyskan kwali kacj . Potwierdzenie uzyskanej kwali kacji b dzie odbywa o si tak jak w przypadku jej uzyskania w formach szkolnych – przez przyst pienie do egzaminu zewn trznego organizowanego przez okr gow komisj egzaminacyjn . Szko y, realizuj c zawodowe kursy kwali kacyjne, wykorzystywa b d w asn baz dydaktyczn i w asn kadr – nauczycieli czy te specjalistów. Przewidujemy ró ne ród a nansowania zawodowych kursów kwali kacyjnych. W tych sprawach aktualnie prowadzone s rozmowy z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Pracy i Polityki Spo ecznej. Nowa konstrukcja klasy kacji zawodów szkolnych ma istotne znaczenie tak e dla rozwoju ustawicznej edukacji zawodowej osób doros ych, zainteresowanych uzyskaniem dodatkowych kwali kacji w celu szybkiego przekwali kowania lub zwi kszenia swych szans na rynku pracy. Na podstawie obecnie obowi zuj cej klasy kacji zawodów szkolnictwa zawodowego wykszta cenie odpowiedniego specjalisty wymaga uko czenia pe nego cyklu kszta cenia w danym zawodzie, odpowiednio w zasadniczej szkole zawodowej
Szko a i pracodawca czy te pracodawcy mog wspólnie modelowa specjalizacj , je eli zosta a ona przewidziana w podstawie programowej kszta cenia w danym zawodzie. (dwa lub trzy lata kszta cenia), w technikum (cztery lata kszta cenia), w technikum uzupe niaj cym (trzy lata kszta cenia) lub w szkole policealnej (od roku do dwóch i pó roku kszta cenia). W konsekwencji, wobec dynamicznych zmian w gospodarce, poda kwali kacji zawodowych ca kowicie rozmija si z popytem na rynku pracy. Umo liwienie odr bnego potwierdzania ka dej z kwali kacji wyszczególnionych w danym zawodzie w trakcie nauki w szkole u atwi uczniom (s uchaczom)
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
osi ganie efektów okre lonych w podstawach programowych kszta cenia w danym zawodzie. Tym samym przyczyni si do podniesienia skuteczno ci kszta cenia oraz poprawy zdawalno ci egzaminów potwierdzaj cych kwali kacje zawodowe. Projektowane zmiany, a to kolejne du e wyzwanie, dotycz tak e kszta cenia doros ych. W systemie kszta cenia ustawicznego funkcjonowa b d szko y dla doros ych daj ce mo liwo uko czenia gimnazjum lub liceum. Je eli z przyczyn losowych ucze nie uko czy nauki w szkole dla m odzie y, b dzie móg j kontynuowa w szkole dla doros ych, przy czym zostanie przyj ty programowo do tej klasy, na której przerwa nauk w gimnazjum, technikum lub liceum. Zako czenie edukacji na którejkolwiek klasie zasadniczej szko y zawodowej pozwoli na przej cie do przynajmniej drugiej klasy liceum dla doros ych. Taki elastyczny system wymaga jednak b dzie rozpoznania „na wej ciu” poziomu opanowania wiedzy i umiej tno ci przez s uchaczy przyjmowanych do szkó dla doros ych. Nie ró nicowa bym wyzwa stoj cych przed MEN, dyrektorami szkó czy nauczycielami. Wysoka jako kszta cenia zawodowego jest przecie naszym wspólnym celem. Powiem jednak, e najwi kszym wyzwaniem dla szko y, dyrektora i nauczycie-
polityka edukacyjna nich urz dzeniach technicznych. Pracodawca z kolei ma mo liwo w czenia si w proces kszta cenia ucznia, który po uko czeniu szko y mo e u niego znale zatrudnienie. Korzy z tego rozwi zania odniesie tak e ucze , który b dzie zdobywa rzeczywist wiedz , w warunkach odpowiadaj cych przysz ym warunkom pracy. Mo na wskaza wiele przyk adów szkó , które w ramach obowi zuj cego porz dku prawnego realizuj to, co chcemy, by w niedalekiej przysz o ci by o zasad – zbli aj kszta cenie do rzeczywistych warunków pracy, wykorzystuj nowoczesne techniki i technologie, dost pne przede wszystkim u pracodawców. Jaki model nansowania szkolnictwa zawodowego zosta wybrany? Nie chcia bym w tej kwestii uprzedza faktów, bowiem sprawy zwi zane z nansowaniem szkó , zawodowych kursów kwali kacyjnych czy kszta ceniem doros ych, tak oczekiwane przez rodowiska o wiatowe, s bardzo trudne. Obecnie prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Pracy i Polityki Spo ecznej, a dotycz one mi dzy innymi ró nych róde nansowania zawodowych kursów kwali kacyjnych. Chcemy tak e wypracowa system zach t dla pracodawców, by aktywnie w czali si w kszta cenie zawodowe. Rozwa amy ró ne formy nansowania kszta cenia doros ych, wi c je przede wszystkim z uzyskanymi przez szko y czy placówki efektami. li jest ich autonomia. Akty prawne okre l bowiem ramy prawne funkcjonowania szkó i placówek. Ramy te w sposób sobie w a ciwy wype nione zostan przez szko y. Tak jak to dzisiaj dzieje si z programami nauczania – ju od roku szkolnego 2009/2010 programy nauczania na wniosek nauczyciela czy te nauczycieli do u ytku w danej szkole dopuszcza jej dyrektor i to on jest odpowiedzialny za to, by zawiera y wszystkie tre ci okre lone przez ministra w podstawie programowej kszta cenia w zawodzie. Przed dopuszczeniem programu nauczania do u ytku w danej szkole dyrektor mo e zasi ga opinii ró nych rodowisk, w tym tak e pracodawców. Wspólnie te – szko a i pracodawca czy te pracodawcy – mog modelowa specjalizacj , je eli zosta a ona przewidziana w podstawie programowej kszta cenia w danym zawodzie. Takie dzia ania to, z jednej strony, wielka odpowiedzialno szko y, jej dyrektora i nauczycieli za jako kszta cenia w zawodzie, z drugiej za to mo liwo elastycznego reagowania przez szko na potrzeby lokalnego rynku pracy i okre lonych pracodawców. Dyrektor szko y, porozumiewaj c si z pracodawc w sprawie zorganizowania u niego praktyk zawodowych, zyskuje pewno , e odbywa si one b d w rzeczywistych warunkach pracy, na odpowied-
Teraz jest czas, aby szko y mog y przygotowa si na zmiany. Co robi MEN, aby te przygotowania u atwi ? Tak, na przygotowanie szko y maj czas do roku szkolnego 2012/2013. Przygotowujemy si mi dzy innymi w ramach realizowanych projektów systemowych. Jednym z nich jest projekt nosz cy nazw Szko a zawodowa, szko pozytywnego wyboru. Jego g ównym celem jest przygotowanie i upowszechnienie przed rokiem szkolnym 2012/2013 rozwi za s u cych podnoszeniu jako ci pracy i atrakcyjno ci szkó prowadz cych kszta cenie zawodowe, a w konsekwencji zwi kszenie zainteresowania uczniów gimnazjów kontynuacj nauki w szko ach zawodowych. W ramach projektu b dziemy przygotowywa kadr zarz dzaj c oraz nauczycieli szkó i placówek kszta cenia zawodowego do wdro enia rozwi za wynikaj cych z modernizacji kszta cenia zawodowego, b dziemy te realizowa dzia ania na rzecz wzmocnienia i upowszechnienia wspó pracy szkó zawodowych z pracodawcami. Ministerstwo Edukacji Narodowej jest instytucj po rednicz c lub bene cjentem (dla wybranych projektów systemowych) w ramach Programu Operacyjnego Kapita Ludzki 2007–2013 (PO KL), priorytet III
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Wysoka jako systemu o wiaty. Realizowane projekty zwi zane z modernizacj kszta cenia zawodowego dotycz te : systemu egzaminów potwierdzaj cych kwali kacje zawodowe, podstaw programowych kszta cenia w zawodzie uwzgl dniaj cych podzia zawodu na kwali kacje, systemu wsparcia szkó i placówek realizuj cych modu owe programy kszta cenia zawodowego, systemu wdra ania i upowszechniania kszta cenia na odleg o w uczeniu si przez ca e ycie, opracowania modelu poradnictwa zawodowego oraz internetowego systemu informacji edukacyjno-zawodowej. Szko y mog natomiast by bene cjentami projektów realizowanych w ramach priorytetu IX Rozwój wykszta cenia i kompetencji w regionach. Zmiany projektowane w ramach modernizacji kszta cenia zawodowego konsultujemy bezpo rednio z pracodawcami, organizacjami przedsi biorców, w tym tak e z izbami rzemie lniczymi, poczynaj c od udzia u ich przedstawicieli w pracach zespo u opiniodawczego, o którym wcze niej
Projektowane zmiany, a to kolejne du e wyzwanie, dotycz tak e kszta cenia doros ych. W systemie kszta cenia ustawicznego funkcjonowa b d szko y dla doros ych daj ce mo liwo uko czenia gimnazjum lub liceum. wspomina em. Podczas konferencji regionalnych jeden z paneli by adresowany do pracodawców i organizacji przedsi biorców, a drugi do dyrektorów szkó . Materia y dotycz ce modernizacji s dost pne na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, a w Biuletynie Informacji Publicznej s publikowane projekty aktów prawnych skierowanych do konsultacji spo ecznych. Uczestnicy wspomnianych wcze niej konferencji regionalnych po ich zako czeniu wype niali ankiet , w której znajdowa o si pytanie: Czy widzi Pani/Pan potrzeb przedyskutowania omawianych zagadnie z rad pedagogiczn swojej szko y/placówki. Wi kszo dyrektorów odpowiada a: zdecydowanie tak lub raczej tak. By y jednak i odpowiedzi: raczej nie, zdecydowanie nie lub trudno powiedzie . Tymczasem o projektowanych zmianach trzeba rozmawia z radami pedagogicznymi, trzeba zmian oswaja . Jestem optymist , a mój optymizm wynika z przekonania, e dzia ania Ministerstwa Edukacji Narodowej znajd oparcie w rodowiskach zwi zanych ze szko ami: w dyrektorach, nauczycielach, organach prowadz cych i pracodawcach. Dzi kuj . Rozmawia a: Anna R kawek
9
polityka edukacyjna
Bud et wra liwy na p e AGNIESZKA SZNAJDER Niedawno w pobli u naszego bloku oddano do u ytku Orlika. W czasie uroczystego otwarcia wskazywano na szanse, jakie stwarza m odzie y. Problem w tym, e ile razy spogl dam przez okno, widz wy cznie ch opców biegaj cych za pi k . A co w tym czasie robi dziewcz ta? Przygotowuj c w szkole plan nansowy, warto zastanowi si , czy rodki publiczne s przeznaczane w równej mierze na zaspokojenie potrzeb dziewcz t i ch opców oraz czy nie wiadomie nie przyczyniamy si do promowania dyskryminacji ze wzgl du na p e .
R
ok 2004 by wa ny dla Polski, poniewa wi za si z przyst pieniem naszego kraju do struktur unijnych. Wst pienie do Unii stwarzy o Polsce ogromne mo liwo ci w zakresie rozwoju spo eczno-gospodarczego kraju. Ale jednocze nie przyda o nam wiele obowi zków wynikaj cych z polityki wspólnotowej, w której realizacj musz by zaanga owane poszczególne pa stwa cz onkowskie. Na polityk t sk ada si mi dzy innymi realizacja zasady równo ci szans kobiet i m czyzn, która wchodzi w zakres tzw. polityki horyzontalnej Unii Europejskiej. Równo szans kobiet i m czyzn to stwarzanie obydwu p ciom porównywalnych szans umo liwiaj cych sprawne funkcjonowanie na ró nych p aszczyznach ycia codziennego, w tym przede wszystkim mo liwo samorealizacji zgodnie z w asnymi aspiracjami, posiadan wiedz , umiej tno ciami oraz do-
10
wiadczeniem. Równo szans to równie przypisywanie takiej samej warto ci kobietom i m czyznom oraz rolom granym przez nich w yciu spo ecznym, ekonomicznym, politycznym lub kulturowym. W praktyce oznacza to wykra-
Równo szans kobiet i m czyzn to stwarzanie obydwu p ciom porównywalnych szans umo liwiaj cych sprawne funkcjonowanie na ró nych p aszczyznach ycia codziennego. czanie poza stereotypowe postrzeganie kobiet i m czyzn wy cznie przez pryzmat dwóch dominuj cych ról yciowych, tj. kobiety-matki oraz m czyzny- ywiciela rodziny. Równo szans powinna by respektowana przez wszystkie jednost-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
ki administracji publicznej. Dotyczy to tak e szko y, która pe ni bardzo istotn funkcj edukacyjno-wychowawcz dla dzieci i m odzie y. Czy jednak szko a faktycznie realizuje zasad równo ci szans w stosunku do uczniów i uczennic? Czy stwarza równe szanse rozwoju i samorealizacji wszystkim osobom? Czy uwzgl dnia ró norodno potrzeb wszystkich osób ucz szczaj cych do szko y? Czy podejmuje dzia ania, które niweluj , a nie podtrzymuj stereotypy p ciowe, w wyniku których kobiety i m czy ni do wiadczaj dyskryminacji w ró nych obszarach ycia codziennego? Czy sprzyja rozwojowi talentów i umiej tno ci dziewcz t i ch opców, nawet je li nie s one postrzegane jako (stereo)typowe dla danej p ci? Czy wyposa a dziewcz ta i ch opców w wiedz i umiej tno ci, które daj im porównywalne szanse na rozwój i awans zawodowy oraz osi gni cie niezale no ci ekonomicznej w doros ym yciu? I wreszcie, czy przeznacza porównywalne rodki nansowe na kszta cenie i rozwój osobisty dziewcz t i ch opców? Pierwsza reakcja na powy ej postawione pytania wi e si z ch ci udzielenia na nie pozytywnej odpowiedzi. Tok my lenia jest prosty – przecie szko a
polityka edukacyjna turyzacj dochodów i wydatków bud etu pa stwa, który przyczynia si do zwalczania nierówno ci pomi dzy obywatelami. Realizacja bud etu wra liwego na p e oznacza wi c nowe spojrzenie na wszystkie formy dochodów oraz wydatków publicznych. Jest to analiza, której cel stanowi okre lenie wp ywu wydatków na sytuacj kobiet i m czyzn oraz ocena, na ile obecna struktura wydatków przyczynia si do niwelacji – czy te podtrzymywania – istniej cych nierówno ci. Kluczowe jest tutaj za o enie, e efekty oddzia ywania wydatków s odmienne dla kobiet i m czyzn, poniewa graj oni odmienne role w przestrzeni spo ecznej. Zastosowanie bud etu wra liwego na p e jest mo liwe w obszarze edukacji. Wymaga to jednak znajomo ci podstawowych za o e wpisuj cych si w kolejne etapy realizacji tego typu przedsi wzi cia. Poni ej pokazuj etapy post powania zwi zane z zastosowaniem bud etu wra liwego na p e .
1. Analiza problemu
jest dla wszystkich, ten sam przekaz edukacyjny tra a zarówno do dziewcz t, jak i do ch opców, uczestnicz oni w identycznych zaj ciach szkolnych. Bli sze przyjrzenie si organizacji zaj lekcyjnych i pozalekcyjnych w szkole wskazuje jednak na ró nicowanie dzieci i m odzie y ze wzgl du na ich p e : Podr czniki szkolne zawieraj prze kazy edukacyjne, które powielaj stereotypy p ciowe. Dziewcz ta i ch opcy w odmienny sposób s traktowani przez kadr nauczycielsk . Dziewcz ta i ch opcy w ramach zaj praktyczno-technicznych nabywaj odmienne umiej tno ci wpisuj ce si w stereotypowe role przypisane w asnej p ci. Dziewcz ta i ch opcy w odmienny sposób s anga owani w zaj cia wychowania zycznego. Dziewcz ta i ch opcy cz ciej wybie raj kó ka zainteresowa i inne zaj cia pozalekcyjne, które wpisuj si w stereotypowy p ciowe. Wskazane zró nicowania wi si zarazem z przeznaczaniem odmiennych puli rodków nansowych na nauk czy aktywno ci pozalekcyjne dziewcz t i ch opców. Dotyczy to równie unikania wydatków zwi zanych z aktyw-
nym przeciwdzia aniem nierówno ciom i dyskryminacji w szkole. Problem zwi zany z przeznaczaniem nierównych czy nieproporcjonalnych rodków publicznych na zaspokojenie potrzeb dziewcz t i ch opców oraz kobiet i m czyzn zosta dostrze ony w latach 80. ubieg ego stulecia. W odpowiedzi powsta a koncepcja bud etu wra li-
Zastosowanie bud etu wra liwego na p e jest mo liwe w obszarze edukacji. Wymaga to jednak znajomo ci podstawowych za o e wpisuj cych si w kolejne etapy realizacji tego typu przedsi wzi cia. wego na p e (ang. gender bugdet), tj. takiego podzia u rodków publicznych, który uwzgl dnia fakt, e kobiety i m czy ni maj odmienne potrzeby, a zatem i oczekiwania wzgl dem us ug wiadczonych przez sektor publiczny. Bud et wra liwy na p e oznacza ocen nansów pa stwa z perspektywy równo ci p ci. Jest to uwzgl dnianie p ci na wszystkich szczeblach procesu bud etowego i wi e si z rede nicj i restruk-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Na tym etapie kluczowe jest zdobycie niezb dnych informacji o charakterze ilo ciowym oraz jako ciowym, które umo liwi dok adne poznanie grup odbiorców dzia a , w czaj c w to poznanie specy ki ich potrzeb oraz obszarów problematycznych. W przypadku obszaru edukacji identy kacja obszaru bada to dok adna analiza sytuacji dziewcz t i ch opców ucz szczaj cych do szko y. Przyk adowe pytania, które powinny pojawi si na tym etapie analizy, to: Ile dziewcz t i ch opców ucz szcza do szko y? Jakie wyniki w nauce uzyskuj dziew cz ta, a jakie ch opcy? Jakie wyniki z poszczególnych przed miotów cis ych uzyskuj dziewcz ta, a jakie ch opcy? Jakie wyniki z poszczególnych przed miotów humanistycznych uzyskuj dziewcz ta, a jakie ch opcy? Jakim sprz tem/zapleczem dysponu je szko a w ramach organizacji zaj wychowania zycznego (np. ile pi ek do gry w pi k no n , ile pi ek do gry w siatkówk , ile boisk, ile sal gimnastycznych)? Ile szko a posiada komputerów do dyspozycji m odzie y? Kto najcz ciej korzysta z wyszcze gólnionego sprz tu/zasobów? Kto bierze udzia w poszczególnych zaj ciach pozalekcjnych? Kto bierze udzia w innych przedsi wzi ciach organizowanych przez szko (np. w akademiach, festynach, olimpiadach sportowych, dniach sportu, konkursach)? W jakich godzinach s realizowane powy sze zaj cia?
11
polityka edukacyjna Warto przeczyta K. Ba andynowicz-Pan l, U. Opacka, Gda ska Inicjatywa Bud etowania pod K tem P ci. Analiza gender budget, Gda sk 2005. G. Mazurkiewicz, Kszta cenie ch opców i dziewcz t. Naturalny porz dek, nierówno czy dyskryminacja?, Kraków 2006. Kto korzysta z publicznych lub pry watnych rodków transportu, aby dotrze do szko y? Kto cz ciej jest anga owany w obo wi zki domowe i jak bardzo s one obci aj ce czasowo? Kto bierze udzia w dodatkowych za j ciach pozalekcyjnych organizowanych przez rodziców?
2. Identy kacja celów i po danych wyników Poprawnie przeprowadzona analiza wskazuje, jakie aktywno ci s cz ciej podejmowane przez dziewcz ta, a jakie przez ch opców, a tak e co jest przyczyn tego stanu rzeczy. Dok adne poznanie specy ki grupy dziewcz t i ch opców ucz szczaj cych do szko y umo liwia identy kacj obszarów problemowych. Zw aszcza tych, które w pierwszej kolejno ci wymagaj interwencji oraz wprowadzenia stosowanych zmian.
3. Konsultacje Na tym etapie istotna jest realizacja zasady „nic o nas bez nas”. Konsultacje to zatem w czenie w projektowanie rozwi za samych uczniów i uczennic. Oznacza to stworzenie im mo liwo ci proponowania rozwi za odpowiadaj cych na ich potrzeby i oczekiwania wobec szko y. Dodatkowo s wskazane konsultacje z instytucjami lub osobami, które dzia aj w obszarze równo ci szans. Jest du e prawdopodobie stwo, e b dzie to oznacza konieczno konsultacji z osobami spoza szko y, tj. dzia aczami i dzia aczkami trzeciego sektora czy ekspertami i ekspertkami równo ci szans.
4. Formu owanie rekomendacji Formu owanie rekomendacji to etap, w ramach którego dochodzi do dok adnej analizy dotychczasowych wydatków bud etowych z uwzgl dnieniem perspektywy p ci. Sprawdzane jest, jakiej wielko ci rodki zostaj przeznaczane na zaj cia, aktywno ci czy przedsi wzi cia, w których bior udzia dziewcz ta i ch opcy. Wydatki te s analizowane w odniesieniu do wcze niej przeprowadzonej analizy problemu. W przypadku stwierdzenia rozbie no ci s przygotowywane propozycje rozwi za oraz rekomendacje.
12
5. Komunikowanie wyników Niniejszy etap to okre lenie, kto ma by odbiorc informacji na temat osi ganych wyników, wypracowanych rekomendacji, przetestowanych rozwi za , wypracowanych dobrych praktyk oraz trudno ci zwi zanych z realizacj bud etu wra liwego na p e . Potencjalne grupy odbiorców to: w adze centralne, w adze samorz dowe, inne szko y, uczniowie i uczennice, rodzice, organizacje pozarz dowe zwi zane z obszarem edukacji.
6. Ewaluacja Ewaluacja wi e si z ocen efektywno ci i skuteczno ci opisywanego przedsi wzi cia na poszczególnych etapach jego realizacji. Ewaluacja to identy kacja zarówno dobrych rozwi za , jak i niepowodze . W a ciwa ich ocena umo liwi sprawniejsz realizacj podobnych inicjatyw w przysz o ci. Czy realizacja bud etu wra liwego na p e jest mo liwa w polskich warunkach? Jak najbardziej. By mo e jednak w pierwszej kolejno ci bardziej zasadna b dzie realizacja projektów pilota o-
Równo szans powinna by respektowana przez wszystkie jednostki administracji publicznej. Dotyczy to tak e szko y, która pe ni bardzo istotn funkcj edukacyjno-wychowawcz dla dzieci i m odzie y. wych dotycz cych konkretnego obszaru problematycznego. Dopiero kolejnym krokiem b dzie pe na analiza nansów uwzgl dniaj ca równo p ci. Realizacja bud etu wra liwego na p e w obszarze o wiaty szczebla samorz dowego jest mo liwa pod warunkiem, e spe nionych zostanie kilka podstawowych za o e . Zaanga owanie w adz i wola poli tyczna – oznacza to w czenie do przedsi wzi cia organów/osób odpowiadaj cych za samorz dowe nanse publiczne. Zazwyczaj nie s one zainteresowane realizacj tego typu bud etu, st d te istotne jest podejmowanie dzia a informacyjno-edukacyjnych dotycz cych równo ci szans i korzy ci z niej wynikaj cych. Promowanie równo ci p ci – wska zywanie na wymierne korzy ci wynikaj ce z realizacji bud etu wra liwego na p e . Promowanie to mo e odbywa si poprzez organizacj odpowiednich spotka , szkole b d konferencji. W promocj równo ci p ci powinny by równie zaanga owane jednostki/osoby maj ce odpowiedni wiedz w tym zakresie (np. eksperci i ekspertki dzia aj cy w odpowiednich organizacjach sektora pozarz dowego).
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Przejrzysto i wspó udzia – jest to
do istotny warunek sprzyjaj cy wprowadzeniu na trwa e zasady wydatkowania rodków publicznych z uwzgl dnieniem p ci. Przejrzysto i wspó udzia mog sprowadza si do zapewnienia zarówno reprezentacji kobiet, jak i m czyzn posiadaj cych eksperck wiedz nie tylko z obszaru nansów publicznych, ekonomii, ale te socjologii i równo ci szans kobiet i m czyzn. D ugookresowe ukierunkowanie strategii – nale y realnie podchodzi do realizacji bud etu wra liwego na p e , a przede wszystkim do osi gni cia stawianych sobie celów o charakterze równo ciowym. Dlatego te nale y nastawi si na opracowanie strategii d ugookresowej, w ramach której mo na zidenty kowa krótsze etapy realizacji czy te projekty ukierunkowane na dora ne rozwi zywanie okre lonych problemów. Kontekst krajowy oraz lokalny – dzia anie na rzecz równo ci p ci musi uwzgl dnia realne uwarunkowanie spo eczno-gospodarcze wyst puj ce w kraju i/lub w kontek cie lokalnym. Na koniec warto zwróci uwag na korzy ci wynikaj ce z uwzgl dnienia perspektywy p ci w wydatkach publicznych. Gender budget daje mo liwo : pe nej identy kacji i analizy potrzeb zarówno uczniów, jak i uczennic w zakresie organizacji zaj lekcyjnych i pozalekcyjnych, wyposa enia szko y, organizacji przestrzeni w szkole oraz wokó niej; realizacji programów i projektów ukierunkowanych na przeciwdzia anie nierówno ciom i dyskryminacji uwarunkowanej p ci w obszarze edukacji; prowadzenia przejrzystej polityki bud etowej; wi kszej efektywno ci wydatków, poniewa s one dostosowane do potrzeb potencjalnych odbiorców i odbiorczy dzia a ; nawi zania wspó pracy z organizacjami pozarz dowymi oraz innymi jednostkami samorz dowymi zaanga owanymi w realizacj zasady równo ci szans w ró nych obszarach ycia spo ecznego.
Agnieszka Sznajder Autorka jest trenerk antydyskryminacyjn , prowadzi zaj cia z równo ci szans dla osób pracuj cych w administracji publicznej, pracodawców, kobiet bezrobotnych oraz m odzie y. Jest autork licznych publikacji, w tym na temat równo ci szans w jednostkach administracji samorz dowej.
dyrektor zarz dzaj cy
MAM PAM
– o idei i efektach pewnego projektu DANUTA RODZIEWICZ Marzenia to motor nap dowy w du ym stopniu determinuj cy podejmowane w yciu decyzje, element, dzi ki któremu pniemy si wci wy ej i wy ej, osi gamy swoje ma e i wielkie cele. Czasami dokonujemy tego sami, czasami do spe nienia marze potrzebny jest nam kto jeszcze.
W
ka dym rodowisku s ludzie – niespokojne duchy, którym chce si co zrobi dla innych, uskrzydli czyje marzenia. W Szczecinie mamy Ann Koprowicz – redaktor Polskiego Radia Szczecin, która – odk d pami tam – edukuje s uchaczy medycznie. Od lat pe ni funkcj wiceprezesa Stowarzyszenia Dziennikarze dla Zdrowia z siedzib w Warszawie. Upowszechnia podstawowe prawdy z zakresu zdrowia, zapraszaj c do studia najwybitniejszych specjalistów od serca, p uc, genów, nerek… Poza tym to artystyczna natura, posiada te wykszta cenie muzyczne.
Fot. Arch. IV LO/S. Mate ko
Jak si rodzi pomys ?
Autorzy projektu MAM PAM: redaktorka Polskiego Radia Szczecin i wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarze dla Zdrowia Anna Koprowicz oraz doc. Andrzej Brodkiewicz z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego
14
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Wspó pracuj c z Pomorsk Akademi Medyczn , wymy li a wraz z docentem Andrzejem Brodkiewiczem MAM PAM – M odzie ow Akademi Medyczn Pomorskiej Akademii Medycznej dla licealistów, którzy marz o studiach medycznych. Dyskutuj c z nami, tj. przedstawicielkami IV Liceum Ogólnokszta c cego im. Boles awa Prusa, na temat idei projektu, upewni a si , e ch tnie podejmiemy zadanie koordynowania przedsi wzi cia, czyli – mówi c zgodnie ze S ownikiem j zyka polskiego – b dziemy uzgadnia , harmonizowa , scala , ujednolica formu oraz zasady dzia ania MAM PAM. Propozycja tra a na podatny grunt. Wies awa Fejfer-Kalmonowicz mia a siedem lat do wiadcze w prowadzeniu Mi dzyszkolnego Ko a Naukowego M ody Medyk, które – z uwagi na zmiany w Wojewódzkim
dyrektor zarz dzaj cy Szpitalu Zespolonym przy ul. Arko skiej – w a nie przesta o istnie , bo owe zmiany pozbawi y nas wsparcia Krzysztofa Michalczyka – dyrektora szpitala, idealisty i animatora wspó pracy Ko a z Pomorsk Akademi Medyczn . Pod nieobecno Wies awy Fejfer-Kalmonowicz (choroba) obowi zki koordynatorki przej a Ma gorzata Kiepura – tak e nauczycielka dyplomowana, ale nie biolog, lecz chemik (nawiasem mówi c – doskona y).
Projekt zrodzony ze spotkania dwu marze : m odych – o studiach medycznych – i Pomorskiej Akademii Medycznej – o tym, by miejscem tych studiów by a szczeci ska uczelnia, zyska zainteresowanie i aprobat w adz o wiatowych. Wiceprezydent Szczecina El bieta Masoj zadeklarowa a wsparcie nansowe, bo MAM PAM wpisa o si w polityk prozdrowotn miasta. Kurator o wiaty, reprezentowany przez wicekurator Maryl Boreck , daje nam te du e wsparcie. Studenci MAM PAM b d mie na wiadectwach uko czenia szko y w punkcie „szczególne osi gni cia” stosowny wpis, potwierdzaj cy uczestnictwo w projekcie. Polskie Radio Szczecin udost pnia Studio im. Jana Szyrockiego, nagrywa audycje, patronuje przedsi wzi ciu medialnie. Pomorska Akademia Medyczna desygnuje na wyk ady wybitnych specjalistów. Na ka dym z wyk adów m odzie obcuje z prawdziwymi gwiazdami z dziedzin obj tych tre ciami programowymi M odzie owej Akademii Medycznej. W a nie nadszed czas odnowienia porozumienia, tj. podpisania dokumentu przez wszystkich sygnatariuszy: rektora PAM i autorów projektu, prezesa Polskiego Radia Szczecin, prezydenta miasta, zachodniopomorskiego kuratora o wiaty oraz dyrektora IV Liceum Ogólnokszta c cego im. Boles awa Prusa w Szczecinie. MAM PAM ruszy o 21.10.2010 r. I znów – jak co czwartek – o godzinie 17.00 zape ni o si Studio im. Jana Szyrockiego studentami-licealistami, którzy po ka dym wyk adzie czekaj w kolejce po wpis do indeksu kolejnego wybitnego specjalisty – profesora Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie, ale nie tylko. Profesor Micha Witt, ge-
Fot. Arch. IV LO/S. Mate ko
Od pomys u do porozumienia
Zwyci scy uczestnicy, realizatorzy projektu, sponsorzy oraz zaproszeni go cie podczas uroczysto ci zako czenia I edycji MAM PAM netyk z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, zachwycony MAM PAM i zdumiony 100-procentowym zainteresowaniem s uchaczy, chwali organizatorów za unikalny pomys , a uj c, e nikt nie wpad na to w Poznaniu. Ale przecie nic nie stoi na przeszkodzie, eby pomys szczeci ski znalaz swoje odpowiedniki gdzie indziej. Powiem tylko, e musz si do tego znale odpowiedni ludzie, którzy pracowa zechc „za jeden u miech” lub – gdy sponsorzy dopisz – za skromn graty kacj nansow w pakiecie. W Szczecinie – jak ju wspomnia em – koordynatorem projektu jest IV Liceum Ogólnokszta c ce im. Boles awa Prusa, na którym spoczywa ca a „czarna robota”: sporz dzanie list studentów na podstawie zg osze ze szkó , bie ce sprawdzanie tych list, przygotowywanie i przeprowadzanie testów kwali kacyjnych (dzielnie pomagali studenci PAM pod nadzorem prorektora prof. Andrzeja Ciechanowicza i prof. Andrzeja Brodkiewicza), sprawdzanie zarówno testów kwali kacyjnych, jak i ródrocznych, prowadzenie dokumentacji, wypisanie indeksów, korespondencja ze szko ami, z których rekrutuj si studenci MAM PAM, przygotowywanie zaprosze i ich wysy ka, o wielu innych sprawach organizacyjnych nie wspominaj c. Cel jest wszak szlachetny i frapuj cy. Akademia go ci a najlepszych mistrzów w swoich dziedzinach, którzy w dodatku s
wietnymi mówcami i b yskotliwie, porywaj co potra opowiedzie o najbardziej skomplikowanych problemach. Przed m odymi stawali prof. Andrzej Ciechanowicz – prorektor, prof. Przemys aw Nowacki – rektor PAM, prof. Jan Lubi ski – wiatowej s awy genetyk, w. pami ci prof. Tadeusz Brzezi ski – historyk i etyk medycyny, cz owiek ogromnych zas ug, bardzo ceniony i szanowany nie tylko w Szczecinie. Liceali ci wys uchali jego ostatniego wyk adu, wysoko go oceniaj c w wypowiedziach ewaluacyjnych. Ponadto: prof. Zdzis awa Kornacewicz-Jach, prof. Wennancjusz Domaga a, prof. Zbigniew Celewicz, prof. Jacek Rudnicki, który po wietnym wyk adzie da jeszcze minirecital, piewaj c w asne teksty dotycz ce wyk adu. Nie wymieniam wszystkich, bo nie to jest w tym miejscu najwa niejsze (na rok akademicki 2010/11 zaplanowana jest ju kolejna plejada medycznych gwiazd). Wa ne, e studenci MAM PAM obcuj z kultur wysok : koncerty S awomira Wilka – laureata Konkursu Chopinowskiego z 2005 r., wyk ad muzykologa Miko aja Szcz snego (rok 2010 to Rok Chopinowski) oraz… liczne nawi zania profesorów medycyny do wiatowych zasobów malarstwa, architektury, a przede wszystkim wzorcowa kultura s owa – s tego najlepszym przyk adem. To warto dodana i bezcenna, bo otwieraj ca na szersze i g bsze spojrzenie
REKLAMA
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
15
dyrektor zarz dzaj cy
Fot. Arch. IV LO/S. Mate ko
Uroczysto zako czenia I edycji MAM PAM – wspólne zdj cie uczestników i organizatorów
i rozumienie problemu, pokazuj ca kolejne klucze interpretacyjne do Bruegla, Micha a Anio a, ekscentrycznego Salvadora Dalego, swoista sfera universum prawdy o cz owieku, jego kondycji, wielko ci i krucho ci.
Sponsor, nagrodzeni Firma Roche Polska nie waha a si , podejmuj c decyzj o nansowym wsparciu projektu. Agnieszka Krzy anowska i Tomasz S awatyniec – dyrektor ds. korporacyjnych rmy – mieli satysfakcj , obserwuj c wysok motywacj studentów MAM PAM, wietne wyniki testów (oprócz testu wst pnego, dwa testy sprawdzaj ce – ródroczne). Sito egzaminacyjne odsia o wiele osób ju na pocz tku. Ze 106 kandydatów z 14 szczeci skich liceów zosta o 76 osób. Certy katy i wpis na wiadectwie uzyska o 68 osób, a osiem najlepszych rma Roche Polska obdarowa a szczególnie: otrzymali notebooki. Ponadto zachodniopomorski kurator o wiaty – zgodnie z porozumieniem – ufundowa pi pi knych nagród ksi kowych oraz programy komputerowe, a wiceprezydent Szczecina – pi markowych piór. By ewaluacja projektu (a tej dokonali my rzetelnie) by a pe na, sprawdzimy, ilu studentów MAM PAM otrzyma indeks uczelni medycznej, czy b d to indeksy Pomorskiej Akademii Medycznej i czy najlepsi wypadli najlepiej, a co najmniej dobrze? O sponsora jeste my spokojni. Wymienieni wy ej przeze mnie przedstawiciele rmy Roche Polska, obecni na uroczysto ci zako czenia zaj MAM PAM,
16
z o yli publicznie deklaracj i wol dalszej wspó pracy. To buduje i cieszy!
O inspiruj cym bogactwie tradycji Oryginalno pomys u MAM PAM to jedno, drugie to osadzenie go w prze wietnej tradycji mi dzywojnia. Odrodzona Rzeczpospolita tworzy a znacz ce i do dzi inspiruj ce rozwi zania dydaktyczne. Jednym z nich, i do takich tradycji si ga MAM PAM, by o tworzenie pomostów mi dzy gimnazjum a uczelniami wy szymi. Profesorowie Uniwersytetu Jagiello skiego, np. Julian Krzy anowski, prowadzili zaj cia z przysz ymi studentami. To by poziom, wyzwanie i szansa. Rozwi zania mi dzywojnia s w tym zakresie nie do przecenienia tak e dlatego, e zakorzeniaj projekt MAM PAM w tradycji. Tak oto splata si przesz o z przysz o ci , pomagaj c realizowa marzenia: studentów o indeksie PAM, uczelni o pozyskaniu jak najlepszych kandydatów na studentów. I jeszcze jedno ród o – antyczne. Vita brevis, ars longa („ ycie [jest] krótkie, sztuka d uga”) – aforyzm Hipokratesa o y w kontek cie wyk adów o mukowiscydozie, komórkach macierzystych, przeszczepach, badaniach genetycznych, a studenci ogl dali, o czym ju pisa am, obrazy Bruegla, Micha a Anio a, redniowieczne freski i s uchali ciekawych, czasem zaskakuj cych interpretacji wyk adowców – profesorów medycyny. Towarzyszy o temu bogactwo re eksji, uk adaj cych si w swoisty kanon zbudowany przez Hipokratesa – z czego co
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
wra liwszy s uchacz zda sobie spraw post factum. Chorób nie wywo uj demony czy bóstwa, wywo uj je si y naturalne, pos uszne prawom przyrody; samopoczucie cz owieka podlega wp ywom rodowiska (powietrza, wody, diety); zdrowie jest wyrazem równowagi mi dzy sk adnikami natury cz owieka, jego rodowiskiem i trybem ycia; wszystko, co dzieje si w umy le, wp ywa na cia o, a to, co dzieje si z cia em, wp ywa na umys . Powy sze Hipokratejskie nauki, wynotowane ze S ownika mitów i tradycji kultury W adys awa Kopali skiego, które przytoczy y my z Ann Koprowicz w artykule do „Biuletynu Informacyjnego” PAM, to – poza ogromn wiedz specjalistyczn – bogactwo, jakim zostali obdarowani studenci M odzie owej Akademii Medycznej. To ich humanistyczny posag, u którego podstaw le y holistyczne widzenie cz owieka. I jeszcze jedna Hipokratesowa prawda, e medycyna jest zawodem wymagaj cym moralno ci oraz szacunku dla losu cz owieka. I ta o „d ugo ci sztuki”, w której los ludzki jest zamkni ty i zakl ty, sfera universum warta zainteresowania i zachodu. Wysi ku, który rodzi zachwyt. To czar ILUMINACJI: sztuk , zawodem – sztuk , medycyn – sztuk ratowania ludzi.
Danuta Rodziewicz Autorka jest nauczycielk dyplomowan j zyka polskiego, dyrektork IV LO im. Boles awa Prusa w Szczecinie.
PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW UNII EUROPEJSKIEJ W RAMACH EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO CZŁOWIEK - NAJLEPSZA INWESTYCJA
„Innowacyjne wsparcie szkó uwzgl dniaj ce specjalne potrzeby edukacyjne uczniów” G ównym celem projektu jest przybli enie nauczycielom klas I-III szkó integracyjnych i ogólnodost pnych z oddzia ami integracyjnymi metod stosowanych g ównie w nauczaniu specjalnym oraz opracowanie innowacji, które b d uwzgl dnia y elementy tych metod, przystosowane do realizacji w szko ach, gdzie ucz si dzieci z deficytami rozwojowymi. Projekt "Innowacyjne wsparcie szkó uwzgl dniaj ce specjalne potrzeby edukacyjne uczniów" jest wspó finansowany z Europejskiego Funduszu Spo ecznego. Realizacja projektu rozpocz a si 01.12.2009r. i potrwa do 30.09. 2012r. Skierowany jest on do szkó integracyjnych i ogólnodost pnych z oddzia ami integracyjnymi z czterech województw: dolno l skiego, lubuskiego, wielkopolskiego oraz zachodniopomorskiego. Wsparciem w projekcie zosta o obj tych 100 nauczycieli z 40 szkó . Wszystkie dzia ania w projekcie obejmuj uczniów klas od 1 do 3 szkó podstawowych. Wsparcie dla uczniów polega na organizacji dodatkowych zaj pozalekcyjnych, na których testowo prowadzone b d elementy innowacyjnych programów oraz na uczestnictwie w lekcjach prowadzonych przy wykorzystaniu opracowanych innowacyjnych programów nauczania. Obecnie zako czyli my etap specjalistycznych szkole e-learningowych dla nauczycieli pod okiem ekspertów, które zrealizowali my
w 4 grupach wykorzystuj cych elementy wybranych metod rozwijaj cych umiej tno ci spo eczne i kompetencje kluczowe uczniów. Ka da z metod podkre la inny aspekt rozwoju i dlatego wa ne jest, aby to metod dostosowywa do zdiagnozowanych potrzeb edukacyjnych dziecka, a nie dziecko do metody. Projekt nawi zuje do metod stosowanych w pedagogice specjalnej, sprawdzonych w praktyce takich jak: metoda Marii Montessori, Integracja Sensoryczna, Kinezjologia Edukacyjna czy Stymulacja Polisensoryczna. Pedagogika Marii Montessori jest pedagogik wolno ci, ale m drej wolno ci, która niesie w sobie jednocze nie ograniczenia i skutki tych e wolnych wyborów. Metoda ta jest pewn filozofi kszta cenia, gdzie nauczyciel w klasie jest postaci drugoplanow , wspieraj c i pod aj c za uczniem. Ogrom jego pracy przypada na czas przed lekcj , kiedy na bazie obserwacji dobiera taki zestaw materia ów dopasowany do mo liwo ci konkretnego ucznia, aby wybory dziecka zapewni y mu sukces i jednocze nie rozwija y jego kompetencje. Stymulacja polisensoryczna w kszta ceniu dzieci z upo ledzeniem umys owym przede wszystkim ma by spotkaniem nauczyciela z dzieckiem, które daje uczniowi/dziecku bezpiecze stwo i zaufanie, a po rednio pobudza zmys y do pe nego odbioru wiata. Sta e rytua y odnosz ce si do zmys ów pozwalaj na tworzenie pozytywnych skojarze z nauk szkoln , do wyciszenia nadmiernie pobudzonego uk adu nerwowego lub jego zaktywizowanie w sytuacji odwrotnej. Stymulacja polisensoryczna zwraca te uwag , e ka dy cz owiek odbiera rzeczywisto wielozmys owo, a ka dy zmys ma swoj odr bn pami , która znajduje si w innej cz ci mózgu.
Pami zmys owa jej rozwój i wspieranie jest równie g ównym o rodkiem zainteresowania metody kinezjologii edukacyjnej. Szko a ma uczy dzieci rozwi zywania problemu, a nie zapami tywania wiedzy encyklopedycznej. Dobra pami jest kluczem do efektywnego rozwi zywania problemów, st d w metodzie Paula Dennisona tak wiele miejsca zajmuj wiczenia ruchowe wspieraj ce pami , wiczenia wspieraj ce tworzenie neurologicznych dróg pomi dzy lew i praw pó kul mózgow , które s odpowiedzialne za mo liwo przywo ywania z pami ci sta ej zapami tanych elementów. Metoda Integracji Sensorycznej ma na celu przywrócenie harmonii w rozwoju dziecka w oparciu o wykorzystanie wiedzy z neurologii, wspieranie wszechstronnego rozwoju dziecka w uj ciu holistycznym. Jako jedyna z metod w projekcie odnosi si do grupy dzieci z konkretnymi zaburzeniami poszczególnych zmys ów. Prawid owa diagnoza obszaru i rodzaju zaburze pozwala poprzez proste wiczenia przywróci harmonie w rozwoju ucznia. Wszystkie te metody skupiaj si przede wszystkim na rozwoju podstawowych umiej tno ci pozwalaj cych efektywnie dzia a takich jak np: koncentracja uwagi, pami , dzia anie w grupie, odbiór tre ci w oparciu o wszystkie zmys y, empatia, radzenie sobie z emocjami, wiadoma kontrola pobudzania i hamowania, radzenie sobie z frustracj , poczucie w asnej warto ci i wiara w swoje mo liwo ci. Projekt „Innowacyjne wsparcie szkó uwzgl dniaj ce specjalne potrzeby edukacyjne uczniów” zako czy si opracowaniem i wdro eniem innowacji pedagogicznej w szko ach uczestnicz cych w tym projekcie oraz wypracowaniem materia ów dydaktycznych pomocnych realizacji innowacji innym nauczycielom.
„Innowacyjne wsparcie szkół uwzględniające specjalne potrzeby edukacyjne uczniów” pwn.pl sp. z o.o. ul. romana maya 1 61-371 pozna projekt@pwn-iws.pl www.pwn-iws.pl tel. (061) 873 62 48 faks. (061) 873 62 49 NIP 986-10-16-845 REGON 930933660
wywiad
Bycie instruktorem ZHP to moja pasja i styl ycia Wywiad z Ma gorzat Sinic ANNA R KAWEK
Fot. Arch. GK ZHP
Naszym podstawowym miejscem dzia ania jest szko a, chcemy wi c stworzy z ni „partnerstwo wychowawcze”. Zabiegamy o to, by zosta zauwa ony w szkole nasz sposób przygotowania kadry do pe nienia funkcji wychowawczych. Nie dajemy prowadzi dru yny m odemu cz owiekowi, który nie jest do tego przygotowany, zatem budujemy wiadomo odpowiedzialno ci za drugiego cz owieka. Przygotowujemy m odych ludzi do bycia animatorami spo ecznymi – mówi Ma gorzata Sinica, naczelnik Zwi zku Harcerstwa Polskiego, zdobywczyni tytu u Osobowo Polskiej Edukacji 2010. Gratuluj zdobycia tytu u Osobowo ci Polskiej Edukacji. Liczba g osów, które na Pani oddano, wiadczy o du ej popularno ci. Zacznijmy od pocz tku – jak Pani tra a do harcerstwa? Wstyd si przyzna , ale troch z apanki. Do harcerstwa ludzie tra aj z ró nych pobudek, ró ne rzeczy s dla nich wa ne. Jedni si tu realizuj , przyci ga ich idea harcerstwa, inni po prostu znajduj tu przyjació . Mia am to szcz cie, e przyci gn a mnie idea i e znalaz am przyjació . Przyrzeczenie sk ada am w pi tej klasie szko y podstawowej, po czym nasza dru ynowa Ma gorzata Sinica, Naczelnik Zwi zku Harcerstwa Polskiego, zdobywczyni tytu u Osobowo Polskiej Edukacji 2010
18
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
odesz a i harcerstwo w szkole zawis o na ko ku. Kiedy mia am 18 lat, zosta am poproszona o pomoc w pewnej dru ynie harcerskiej. Posz am na trzy spotkania – i zosta am... To jednak z wyboru… …Zawsze mog am uciec… A jaka by a Pani droga do funkcji naczelnika Zwi zku Harcerstwa Polskiego? Bardzo trudne pytanie. Z zawodu jestem farmaceutk , mam specjalizacj z farmakologii klinicznej, uko czy am studia podyplomowe z zakresu zarz dzania projektami unijnymi – nadal pracuj w rmie farmaceutycznej, a dok adnie w Instytucie Biotechnologii. Bycie instruktorem ZHP to moja pasja i styl ycia. Jestem jednym z niewielu, je li nie jedynym, naczelnikiem spo ecznym. Har-
Fot. Arch. GK ZHP/phm. M. Suchan
wywiad
Harcerstwo wychowuje m ode pokolenie do odpowiedzialnej doros o ci i uczy poszanowania dla naszej historii oraz tradycji cerstwo jest tym, co kszta tuje nasz osobowo , uczy realizacji pasji i marze , motywuje do edukacji – mnie równie . By am dru ynow , komendantk hufca, zajmowa am si kszta ceniem instruktorów, co stanowi o wa n cz moich harcerskich obowi zków. W 2007 r. na Zje dzie podj am decyzj o kandydowaniu na naczelnika ZHP. Potem nasta a szara rzeczywisto radzenia sobie z problemami Zwi zku. Szara, ale jednocze nie pe na wyzwa i problemów do rozwi zania. Warto tu wspomnie , e harcerstwo dzi – cho jako jedna z niewielu organizacji dzia a w sposób d ugofalowy, misyjny, a nie projektowy – nie jest ju wprost dotowane z bud etu pa stwa. Jaki g ówny cel postawi a Pani sobie, zostaj c naczelniczk ZHP? Chcieli my zmian w naszej organizacji – chcieli my zosta ponownie zauwa eni jako partnerzy w wychowaniu. Chcieli my obali stereotyp, e harcerze to tacy, co z map o drog pytaj albo w krótkich spodenkach biegaj po lesie. Harcerstwo to ludzie doro li. Przewodnicz cym ZHP jest profesor Adam Massalski, senator RP – có wi cej trzeba doda ? Bardzo mi zale y na tym, aby zacz to patrze na ruch harcerski jako na ruch
wychowania m odego pokolenia, który b d c ruchem, ma dodatkow warto – uporz dkowanie dzi ki strukturze organizacji. Chcemy, aby zosta zauwa ony w szkole nasz sposób przygotowania kadry do pe nienia funkcji wychowawczych. Nie dajemy prowadzi dru yny m odemu cz owiekowi, który nie jest do tego przygotowany, zatem budujemy wiadomo odpowiedzialno ci
Do harcerstwa ludzie tra aj z ró nych pobudek, ró ne rzeczy s dla nich wa ne. Jedni si tu realizuj , przyci ga ich idea harcerstwa, inni po prostu znajduj tu przyjació . Mia am to szcz cie, e przyci gn a mnie idea i e znalaz am przyjació . za drugiego cz owieka. Przygotowujemy m odych ludzi do bycia animatorami spo ecznymi. To nie s puste s owa. W naszym spo ecze stwie nie ma du ej ch ci dzia ania na rzecz innych, harcerstwo mo e mie i ma wp yw na zmian . Zale a o mi i moim kolegom z kwatery g ównej na innym spojrzeniu na program. Program powinien powstawa
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
w dru ynie, wtedy jest dostosowany do potrzeb ka dego m odego cz owieka, co nie zmienia faktu, e jako organizacja realizujemy wspólne idee programowe. Czy ma Pani poczucie sprawczo ci? Czy trzy lata bycia naczelniczk ZHP da y Pani poczucie satysfakcji, przekonanie, e udaje si realizowa zamierzenia? Pierwsze dwa lata by y bardzo trudne, dopiero teraz pojawiaj si pierwsze konkretne efekty tego, co si uda o zrobi – w ró nych dziedzinach. Na przyk ad uda o si zorganizowa zlot ZHP w Krakowie, zauwa alny przez ca e spo ecze stwo, a to by o moim marzeniem. Mamy w tym roku 100-lecie ruchu harcerskiego w Polsce. To dla nas wyj tkowy moment – ruch spo eczny trwa 100 lat, mimo ró nych burz dziejowych nadal realizuje t sam harcersk metodyk wychowania. Coraz cz ciej ludzie z dum mówi : by em harcerzem, by em instruktorem. Marzy mi si taka akcja spo eczna na 100-lecie ruchu, w której wszyscy doro li dawni harcerze powiedz : by em harcerzem, w harcerstwie nauczy em si wielu rzeczy, które wykorzysta em w doros ym yciu. A to po to, by pokaza , e wychowujemy do doros o ci, do odpowiedzialnej doros o ci.
19
wywiad Co w metodzie harcerskiej jest najwa niejsze? Metoda harcerska jest metod tylko wtedy, je eli jest realizowana spójnie, z wykorzystaniem wszystkich elementów i cech. Najwa niejsza w niej jest wiadomo naszych idea ów, celu i wzajemno ci oddzia ywa , praca zespo owa, pozytywne my lenie i zachowanie indywidualno ci. Wykorzystujemy metod pracy w ma ych grupach, na podstawie dostosowanego do naszych potrzeb programu. Co Pani osobi cie da o harcerstwo? Nauczy am si w harcerstwie godzenia obowi zków i ról spo ecznych, dzi ki czemu mog realizowa si w ró nych miejscach, nigdzie nie zawodz c. Mam mas obowi zków, ale daj sobie rad , mimo e moja praca zawodowa jest wymagaj ca. Harcerstwo nauczy o mnie pracy zespo owej, stawiania przed sob celów i umiej tno ci oceny tego, co si wydarzy o. A tak e umiej tno ci przewidywania konsekwencji naszych dzia a . Czym e innym jest doros e ycie, je li nie sztuk wyborów, a potem umiej tno ci ponoszenia konsekwencji? Porozumienie podpisane przez ZHP z MEN pozwala my le o takiej ci g o ci wynikaj cej ze wspó pracy ze szko ami, chocia nie zapewnia bezpo redniego nansowania dzia a ZHP. Dla ZHP to jest bardzo wa ne porozumienie. Chcieli my bardziej formalnie wpisa si w wychowawcze partnerstwo ze szko . Naszym podstawowym miejscem dzia ania jest szko a. Je eli mówimy o partnerstwie w wychowaniu, to jest to partnerstwo ze szko i rodzicami. Nasze dru yny w wi kszo ci s w szko ach, chocia zdarzaj si te kluby osiedlowe czy dru yny przy para ach. Spora cz instruktorów harcerskich to nauczyciele – dlaczego ich cie ka rozwoju harcerskiej pasji mia aby by rozbie na z drog rozwoju zawodowego wychowawcy i nauczyciela? Wszystko, czego si ucz w zawodzie, wykorzystaj w pracy harcerskiej i odwrotnie. To si nawzajem wspiera. Poszukujemy te wsparcia w nauczycielach, którzy s opiekunami dru yn. Dru ynowym po odpowiednim przeszkoleniu mo na zosta od 16. roku ycia – niepe noletni dru ynowy potrzebuje opiekuna, najlepiej, gdyby by to nauczyciel ze szko y, w której dzia a dru yna. Godziny karciane doskonale nadaj si do wykorzystania na opiek nad dru yn harcersk … Tego bardzo potrzebujemy – i szansy realizowania naszych projektów wspólnie ze szko ami. Czy s ju efekty porozumienia, które zosta o podpisane w maju?
20
Tegoroczna laureatka konkursu Osobowo Polskiej Edukacji otrzyma a cenne nagrody rzeczowe: tab Pierwszym wymiernym efektem jest to, e uda o nam si zach ci MEN do tego, eby ten rok szkolny – Rok Odkrywania Talentów – zawiera tak e elementy, nad którymi pracuje ZHP. Talentem jest wybitny umys matematyczny, zdolno ci muzyczne, pani minister Hall zgodzi a si z nami, e talen-
Macierzysta Akademia Kszta cenia kszta ci zarówno dru ynowych, tych, którzy maj kilkana cie lat, kadr kszta c c , czyli trenersk , jak i kadr , która tworzy program, czyli animatorów spo ecznych i liderów na poziomie powiatów, czyli komendantów hufców. tem jest tak e bycie animatorem spo ecznym, bycie liderem. Pojawi a si ca a cie ka, która pokazuje naszych m odych ludzi – dru ynowych i przybocznych – jako tych, którzy rozwijaj swoje talenty, a co za tym idzie, nasze szko y instruktorskie, bo profesjonalne kszta cenie kadry w ZHP opiera
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
si na systemie akredytowanych szkó instruktorskich, znalaz y swoje miejsce jako miejsce odkrywania talentów. Czy to jest Macierzysta Akademia Kszta cenia? Profesor Micha Federowicz wymieni j , argumentuj c Pani nominacj do tytu u Osobowo ci Polskiej Edukacji. W 1996 r., zgodnie z ide ZHP, odby a si w Bieszczadach letnia akcja szkoleniowa. Ka da chor giew – teren dzia ania chor gwi odpowiada województwu – przygotowa a w asne szkolenie. Mia am przyjemno by komendantem akcji letniej chor gwi gda skiej. Ko czy am wtedy studia. Kiedy wrócili my po pierwszym kursie trenerskim, czyli po pierwszym kursie kadry kszta c cej do Gda ska, usiedli my razem, umówili my si na wspominki. Ludzie przyszli z ciastem, zdj ciami, nastawieni na wspominanie. Ja wzi am kartk papieru i mówi : – Dobrze, to teraz zaplanujmy, co zrobimy razem. I tak powsta a Macierzysta Akademia Kszta cenia, nazywamy j MAK, a jej symbolem jest kwiat o analogicznej nazwie. Ci ludzie nadal pracuj razem. To jest ich sukces, bo Szko a przetrwa a dzi ki ch ci wspólnego dzia a-
wywiad ca e województwo pomorskie oraz wszystkich tych, którzy s z innego terenu kraju, ale chc uczestniczy w zaj ciach. Dzisiaj w ZHP s cztery szko y terenowe oraz Centralna Szko a Instruktorska z siedzib w Kwaterze G ównej w Warszawie. Szko y terenowe, takie jak MAK w Gda sku, s tak e w chor gwi ódzkiej, wielkopolskiej i l skiej. eby uzyska status szko y instruktorskiej, trzeba mie komend , która sk ada si z odpowiedniej kadry kszta c cej, program oraz zdoby akredytacj , spe niaj c okre lone wymagania. To te wymagania powoduj , e s tylko cztery szko y, cho kadr harcersk kszta ci ka da chor giew. Jaka jest Pani najg bsza osobista rado z bycia w harcerstwie? By am na tzw. spotkaniu po latach. To odbywaj ce si raz do roku spotkania, na które przyje d aj instruktorzy niepe ni cy ju funkcji na poziomie chor gwi czy g ównych kwater. I kto zada mi pytanie: – Czy warto odda temu pó swojego ycia? I jak przekona innych, e warto? Chwil pomy la am i powiedzia am tak: – Dwadzie cia lat temu za o y am dru yn harcersk . Obecna dru ynowa, która ko czy studia, jest ostatni dru ynow z mojego naboru, dru yna trwa do dzisiaj. Jestem dumna z moich dziewczyn – i to jest ta najwi ksza rado . e ta harcerska metoda, e przyja , e wyzwanie, e pasja nadal s mi bliskie. Ka dy realizuje je po swojemu, ale jest to wspólne dzia anie.
owe: tablet od rmy Agraf oraz laptop ufundowany przez rm Progman nia tych ludzi. MAK dzisiaj kszta ci zarówno dru ynowych, tych, którzy maj kilkana cie lat, kadr kszta c c , czyli trenersk , jak i kadr , która tworzy program, czyli animatorów spo ecznych i liderów na po-
ziomie powiatów, czyli komendantów hufców. Kszta ci tak e nauczycieli, którzy chc realizowa swoj pasj bycia instruktorem czy poznania metody Aleksandra Kami skiego. Ta szko a obejmuje swoim terenem
Jak sformu uje Pani ide harcerstwa? Braterstwo, s u ba i praca nad sob . Dzi kuj za rozmow . Rozmawia a: Anna R kawek
REKLAMA
Nowa centrala Schulbox 750H wykorzystuj ca energooszcz dn technologi EC
wie e powietrze od Algebry po Zaj cia dodatkowe mo liwo do nansowania w ramach Programu Zielonych Inwestycji (wi cej informacji na www.rosenberg.pl/schulbox)
Rosenberg Klima Polska Sp. z o.o. Al. Krakowska 90A S kocin Stary k./Warszawy 05-090 Raszyn Tel.: +48 (22) 720 67 73 Fax: +48 (22) 720 57 64 e-mail: biuro@rosenberg.pl www.rosenberg.pl
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Dobra wentylacja w szkole to koncentracja na nauce i lepsze wyniki!
21
Fot. Arch. GK ZHP
uwarunkowania prawne
Zwi zek Harcerstwa Polskiego w szkole ADAM CZETWERTY SKI 23.05.2010 r. Minister Edukacji Narodowej i Naczelnik Zwi zku Harcerstwa Polskiego podpisa y porozumienie mi dzy MEN a ZHP reguluj ce wzajemne relacje, zobowi zuj ce obie strony do podejmowania konkretnych zada . To bardzo wa ny dokument rozpoczynaj cy nowy etap wspรณ pracy mi dzy organem administracji rz dowej a organizacj po ytku publicznego. 22
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
uwarunkowania prawne
T
czew. Apel harcerski ko cz cy doroczny rajd Rod o. Kilkaset harcerek i harcerzy – przede wszystkim z Chor gwi Gda skiej ZHP – zesz o si , by podsumowa trzydniow w drówk po kilku trasach. W ród nich znajduje si Minister Edukacji Narodowej Katarzyna Hall i Naczelnik Zwi zku Harcerstwa Polskiego hm. Ma gorzata Sinica. Data i miejsce spotkania nie s przypadkowe. Poprzedniego dnia – 22 maja – up yn a 99. rocznica wydania we Lwowie przez Andrzeja Ma kowskiego rozkazu formalnie zatwierdzaj cego na ziemiach polskich dzia alno trzech pierwszych dru yn skautowych. Kilka miesi cy wcze niej, 22 lutego, ZHP rozpocz o cjalnie obchody stulecia harcerstwa (bo i przed rozkazem Ma kowskiego dru yny powstawa y). W sierpniu w Krakowie kilka tysi cy harcerzy spotka o si na wielkim zlocie jubileuszowym. Obchody trwa b d równo rok – od zako czenia rajdu w Tczewie do 22.05.2011 r. Pi knym prezentem z okazji tej rocznicy mo na nazwa porozumienie mi dzy MEN a ZHP podpisane 23.05.2010 r. przez Minister Edukacji Narodowej i Naczelnik Zwi zku Harcerstwa Polskiego.
Z jednej strony ZHP jest samodzieln , niezale n organizacj realizuj c w asne cele, posiadaj c oryginalny program i system metodyczny, z drugiej strony Minister uznaje Zwi zek za partnera szkó i placówek o wiatowych w wychowaniu dzieci. trwa y pó roku. Rozpocz y si po grudniowym zje dzie ZHP, w czasie którego minister Hall skierowa a pod adresem harcerstwa ciep e s owa z trybuny zjazdowej. Dlaczego opracowywano porozumienie tak d ugo? Ministerstwo widzia o dokument jako ogóln deklaracj Jeste cie fajni, lubimy was, ZHP d y do zapisów bardzo konkretnych, rzeczowych. Problem trudny do rozwi zania. Bo jak zapisa , e dyrektor szko y ma obowi zek zaliczy instruktorowi b d cemu nauczycielem prowadzenie przyszkolnej dru yny harcerskiej w ramach tak zwanych godzin z Karty Nauczyciela? Ma prawo (o czym wie), ale obowi zku ju nie ma – wszak dru yna nie jest cz ci systemu szkolnego, nawet je eli nale do niej wy cznie uczniowie danej szko y. Dlatego Minister mo e mówi o tym na zje dzie ZHP (i pani Minister mówi a), mo e twierdzi , i godzina „karciana” powinna by rozliczana, gdy nauczyciel jest dru ynowym, ale nic wi cej zrobi nie mo e – nie mo e na przyk ad zapisa tego stwierdzenia w porozumieniu. W efekcie powsta dokument kompromisowy. Dobry. Korzystny dla obu stron.
Bardzo wa ny dokument Nie jest to pierwsze porozumienie mi dzy tymi instytucjami. Do maja obowi zywa o inne, podpisane 19.02.1997 r. przez ówczesnego ministra Jerzego Wiatra. Nie by o z e, ale sta o si mocno nieaktualne, cho Karta Nauczyciela jest ta sama i ustawa o systemie o wiaty te . Zapisy w du ej cz ci nie mog y by realizowane. W rzeczywisto ci o tamtym porozumieniu Zwi zek ca kiem zapomnia . Ministerstwo te . Dlatego, bior c pod uwag dobro dzieci i m odzie y, postanowiono podpisa nowy dokument. Prace nad nim
Minister Edukacji Narodowej uznaje Zwi zek Harcerstwa Polskiego za wa nego partnera szkó i placówek o wiatowych w wychowaniu dzieci i m odzie y, wzbogacaj cego proces wychowawczy polskiej szko y i realizuj cego swoje cele statutowe przez w asny program i system metodyczny (§ 1). A wi c z jednej strony ZHP jest samodzieln , niezale n organizacj realizuj c w asne cele, posiadaj c oryginalny program i system metodyczny, z drugiej strony Minister uznaje Zwi zek za partnera szkó i placówek o wiatowych w wychowaniu dzieci. Pami ta przy tym nale y, e harcerstwo jest tak e partnerem rodziców, czego ju w tym porozumieniu zapisa nie mo na, ale co obie strony mia y na my li.
skie za najwa niejszy obszar realizacji swoich celów statutowych (§ 2). W wielu miejscowo ciach ZHP znalaz sobie miejsce dzia ania poza szko . Czy to dobrze? I czy sta o si tak dlatego, e dru yna odesz a, bo kto zaproponowa jej lepsze warunki pracy? A mo e szko a przesta a widzie harcerstwo jako partnera w wychowaniu dzieci? Po kilkudziesi ciu latach dru yna sta a si zb dna, bo harcerze byli w niej wychowywani, a nie kszta ceni. Czy nie nale y wi c powszechnie odtwarza dru yny w szko ach, w których harcerstwo od dawna nie pracuje? Dlaczego nie umo liwi dzieciom nale enia do harcerstwa? Dlaczego w tak wielu miejscowo ciach w kraju nie ma ZHP? Czy bior c pod uwag ten zapis porozumienia, nie nale a oby zorganizowa wielkiego powrotu harcerstwa do szkó ? Kto i gdzie zarz dzi ofensyw harcersk ? W gminie, w powiecie, w województwie… Od obu stron – dyrektora szko y i organu za o ycielskiego oraz od komendy miejscowego hufca – zale y, czy taka ofensywa si powiedzie.
Szko a miejscem dzia ania dla ZHP
Wracajcie do szkó – nawo uj Minister i Naczelniczka
Zwi zek Harcerstwa Polskiego uznaje szko y i placówki o wiatowe za g ównego partnera, za rodowisko uczniow-
Minister Edukacji Narodowej uznaje,
e wspó praca szkó i placówek o wiatowych ze Zwi zkiem Harcerstwa Pol-
Harcerstwo partnerem
Fot. Arch. GK ZHP/phm. M. Suchan
24
Uroczysto podpisania porozumienia Ministra Edukacj mickiego z Pelplina, pose na Sejm RP Jan Kulas, harcerk
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
uwarunkowania prawne padkiem szko y nie b d chcia y podporz dkowa sobie dru yn harcerskich. Takie próby w minionych dawnych latach przecie by y. Dobrze jest wi c zaznaczy – harcerstwo jest samodzieln organizacj , ponosi tak e wszelkie konsekwencje za sw dzia alno . Sukcesy ZHP s sukcesami organizacji pozarz dowej, a za pope niane przez dru yny b dy ponosi pe n odpowiedzialno .
Fot. Arch. GK ZHP
Wspólne plany
Edukacji Narodowej z ZHP. Na zdj ciu (od lewej): pwd. Arkadiusz Guz z Kleryckiego Kr gu Akadeharcerka, Naczelnik ZHP hm. Ma gorzata Sinica, Minister Edukacji Narodowej Katarzyna Hall skiego stanowi korzystne uzupe nienie dzia alno ci wychowawczej i opieku czej szkó i placówek o wiatowych (§ 4 pkt 1). Jak ostrzej mog yby napisa Minister Edukacji Narodowej i Naczelnik ZHP, e jest wskazane, by w ka dej szkole dzia a a organizacja? Harcerstwo korzystnie uzupe nia prac ca ego polskiego szkolnictwa. Tak, naprawd mog oby uzupe nia – gdyby we wszystkich szko ach istnia o. Pora wi c, by obie strony zakasa y r kawy i rozpocz y w hufcach i powiatach autentyczn wspó prac . Nikt tego za komendy hufców i dyrektorów szkó nie zrobi.
-instruktorów. e ich dzia alno w ZHP uzupe nia proces wychowania uczniów w szko ach. Uzupe nia, a w rzeczywisto ci jest tej szko y integralnej cz ci , je eli jest to dru yna przyszkolna. Nie ma wi c zupe nie adnych zastrze e , adnych przeciwwskaza , by dyrektor placówki móg zaliczy owe godziny nauczycielowi-instruktorowi ZHP. Ba, nie ma te problemu z zaliczeniem ich opiekunowi dru yny. Przecie dru ynowy pracuje z dzie mi w tygodniu znacznie d u ej, ni wymagaj tego od nauczyciela obecne przepisy dotycz ce godzin „karcianych”.
Godziny „karciane”
Samodzielni i niezale ni
Minister Edukacji Narodowej pozytywnie ocenia prac nauczycieliinstruktorów Zwi zku Harcerstwa Polskiego (§ 4 pkt 1). Nie wolno w porozumieniu wprost napisa , e godziny z Karty Nauczyciela mo na rozlicza , pracuj c w harcerstwie. Jednak Minister jasno stwierdza, e pozytywnie ocenia prac nauczycieli-
(…) za dzia alno jednostek statutowych Zwi zku Harcerstwa Polskiego pe n odpowiedzialno ponosz w adze Zwi zku (§ 5). Mog o by si wydawa – powtórka, o samodzielno ci organizacji ju by a mowa. Ale w przypadku takich porozumie zawsze mo e ze strony ZHP zaistnie niepewno – czy przy-
D y s k u s j e
–
D o r a d z t w o
–
(…) statutowe jednostki organizacyjne Zwi zku Harcerstwa Polskiego wspó dzia aj ze szko ami i placówkami o wiatowymi w realizacji zada wychowawczych w zakresie wspólnie ustalanym na ka dy rok szkolny (§ 5). Tak, wspó dzia anie musi mie tak e charakter formalny. W a ciwe jest, aby szko a i dru yna (szczep) opracowa y ca oroczne wspólne plany. Imprezy harcerskie, organizowane na rzecz spo eczno ci szkolnej, powinny by z wyprzedzeniem znane i zaakceptowane przez rad pedagogiczn . Ale niech szko a nie narzuca dru ynie niespodziewanych zada (bo trzeba stan przy pomniku, bo nale y z o y kwiatki). Sprowadzi si to wi c musi do dawnej tradycji koordynowania pracy wychowawczej i sk adania przez rodowiska harcerskie ca orocznych planów pracy na r ce dyrektora szko y. A pó niej konsekwentnego ich realizowania.
Konkrety Paragrafy 6 i 7 s konkretne. Zapisano w nich do jasne zadania dla obu stron. O owych zadaniach napiszemy wi cej w nast pnych tekstach. Na razie warto, by dyrektorzy szkó i placówek o wiatowych z uwag zapoznali si z tre ci porozumienia i w praktyce wykorzystywali je w rozmowach z w adzami samorz dowymi (tak, tak) i z instruktorami harcerskimi. Nowy rok harcerski i szkolny trwa…
Adam Czetwerty ski Autor jest wieloletnim instruktorem harcerskim w Hufcu ZHP Warszawa – Praga-Po udnie, wydawc i dziennikarzem harcerskim, nauczycielem j zyka polskiego w IV LO im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
S p o ł e c z n o ś ć
www.forum.dyrektorszkoly.pl DYREKTOR SZKO Y 11/2010
25
AKADEMIA ZARZĄDZANIA I ZJAZD AKADEMII ZARZĄDZANIA DYREKTORA SZKOŁY 2010/2011 Warszawa, 20 stycznia 2011 r.
Indywidualizacja nauczania – jak przełożyć założenia reformy na praktykę szkolną? Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, Celem Akademii Zarządzania – unikalnego kursu samokształceniowego – jest danie uczestnikom możliwości uaktualniania wiedzy, poznawania nowych koncepcji i trendów w zarządzaniu, zmieniającego się prawa, a także wsparcie w rozwiązywaniu praktycznych, codziennych problemów.
Jesteśmy po to, aby wspierać
Przed nami szósty rok Akademii Zarządzania. Od 2005 roku, kiedy po raz pierwszy ukazały się lekcje AZ w „Dyrektorze Szkoły”, zainicjowane przez ówczesną redaktor naczelną Irenę Dzierzgowską przewinęło się przez nią wielu studentów. Trudno policzyć ilu było pilnych czytelników comiesięcznych lekcji, ale biorąc pod uwagę popularność czasopisma były ich tysiące. W zjazdach Akademii, licząc od pierwszego, który odbył się w styczniu 2006 roku wzięło udział ponad 3 i pół www.DyrektorSzkoly.pl tysiąca uczestników. Wielu z Was zdało egzaminy i otrzymało dyplomy gratulacyjne. Z informacji jakie trafiały do Wydawnictwa od naszych studentów – czytelników, staraliście się Państwo wykorzystać wiedzę zdobytą w Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły w praktyce kierowania placówką. Dlatego też program studiów w AZDS 2010/2011, będzie nasycony konkretami oraz inspiracjami do rozwoju własnego i kierowanych przez Państwa placówek. Od października w kolejnych numerach „Dyrektora Szkoły” znajdą Państwo, jak zawsze, lekcje AZ – w roku akademickim będzie ich 10. Uczestnictwo w Zjazdach daje Państwu możliwość bezpośrednich kontaktów z ekspertami, udział w debatach na ważne tematy, wymianę doświadczeń z uczestnikami, nawiązanie kontaktów środowiskowych niezbędnych w praktyce zawodowej. 20 stycznia 2011 r. zapraszamy na I Zjazd AZDS, którego tematyka obejmuje: n
Wyniki PISA i ich wykorzystanie w planowaniu pracy szkoły;
n
Efekty monitoringu podstawy programowej;
n
Możliwości projektów unijnych wspierających pracę przedszkoli, szkół i placówek oraz ich efekty;
n
Konieczne zmiany w organizacji pracy szkoły oraz metodyce przy wprowadzaniu kolejnych etapów reformy: projektu edukacyjnego, rozwijania talentów uczniów, wspierania wybitnie zdolnych i tych mających trudności w nauce.
Tradycyjnie, dyplom ukończenia roku akademickiego w Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły otrzymuje każdy, kto pozna materiał lekcji, wykona ćwiczenia, weźmie udział co najmniej w dwóch zjazdach, a na końcu potwierdzi swoją wiedzę zdanym egzaminem końcowym. Zgodnie z tradycją naszych spotkań, wszystkie wnioski z dyskusji przekażemy Ministerstwu Edukacji Narodowej. Poza wysokim poziomem merytorycznym, wspaniałymi wykładowcami oraz porywającymi dyskusjami zapewnimy wiele atrakcji i niespodzianek. Już dziś zarezerwujcie w kalendarzu terminy kolejnych Zjazdów: n II Zjazd Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły: 24 marca 2011 r. n III Zjazd Akademii Zarządzania Dyrektora Szkoły: 24 maja 2011 r.
WIĘCEJ INFORMACJI NA www.DyrektorSzkoly.pl
AKADEMIA ZARZ DZANIA
LEKCJA 2 i 3 | ROK SZKOLNY 2010/2011
Projekt edukacyjny โ nowe wyzwanie dla dyrektora gimnazjum KLEMENS STRร Y SKI Ludzie ucz si w dzia aniu. Wtedy ucz si najlepiej โ najwszechstronniej, najtrwalej, naturalnie. Realizacja projektu edukacyjnego jest najbli sza takiemu uczeniu si w dzia aniu. Znowelizowane przez Minister Edukacji Narodowej rozporz dzenie w sprawie warunkรณw i sposobu oceniania, klasy kowania i promowania uczniรณw i s uchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianรณw i egzaminรณw w szko ach publicznych wprowadza obowi zek realizacji projektu edukacyjnego w gimnazjum. Warto potraktowa รณw projekt nie tylko jako wyzwanie dla uczniรณw, ale i dla nauczycieli oraz dyrektora โ i uczy si wspรณlnie. Niniejszy artyku pomo e Pa stwu przygotowa staranny i po yteczny dla wszystkich uczestnikรณw projekt edukacyjny.
W
sierpniu Minister Edukacji Narodowej podpisa a rozporz dzenie zmieniaj ce rozporz dzenie w sprawie warunkรณw i sposobu oceniania, klasy kowania i promowania uczniรณw i s uchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianรณw i egzaminรณw w szko ach publicznych (Dz. U. Nr 156, poz. 1046). W rรณd zapisรณw mody kuj cych przeprowa-
dzanie egzaminรณw zewn trznych znalaz si rรณwnie zapis dotycz cy projektu edukacyjnego w gimnazjum. Jest to zmiana tylko formalnie zwi zana z procesem oceniania szkolnego, w rzeczywisto ci dotyczy ona istotnej mody kacji procesu kszta cenia. Warto wi c odpowiedzie sobie na pytania: Co to jest projekt edukacyjny? Po co ma sta si obowi zkowym elementem kszta cenia w gimnazjum?
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Jak w wietle rozporz dzenia rozwi
za problem oceniania czynno ci ucznia zwi zanych z realizacj projektu? Jak zorganizowa realizacj projek tรณw w gimnazjum i przygotowa do tego nauczycieli? W przywo anym wy ej rozporz dzeniu nie napisano expressis verbis, czy w trakcie nauki uczniowie realizuj obowi zkowo jeden projekt edukacyjny, czy mo e projekt taki musi
27
AKADEMIA ZARZ DZANIA by realizowany corocznie. Jednak na podstawie dodanego do rozporz dzenia nowego ยง 21a ust. 7 oraz 8 mo na wnioskowa , e chodzi o jeden projekt w ca ym cyklu nauki: 7. Wychowawca klasy na pocz tku roku szkolnego, w ktรณrym uczniowie b d realizowa projekt edukacyjny, informuje uczniรณw i ich rodzicรณw (prawnych opiekunรณw) o warunkach realizacji projektu edukacyjnego. 8. Informacje o udziale ucznia w realizacji projektu edukacyjnego oraz temat projektu edukacyjnego wpisuje si na wiadectwie uko czenia gimnazjum. Sygnalizowan wy ej interpretacj sugeruj sformu owanie: na pocz tku roku szkolnego, w ktรณrym uczniowie b d realizowa projekt edukacyjny (czyli nie ka dego roku szkolnego) oraz informacja, e potwierdzenie realizacji projektu (nie: projektรณw!) wpisuje si dopiero na wiadectwie uko czenia gimnazjum. Wyja nienie to by o celowe, gdy zamieszczona na stronie internetowej MEN informacja dotycz ca realizacji projektu w gimnazjum mo e by dla niektรณrych odbiorcรณw niejasna i sugerowa obowi zek realizacji wi cej
ni jednego projektu. Ze sk adni zdania nie wynika bowiem, czy obowi zek realizacji projektu dotyczy uczniรณw klas pierwszych i drugich dlatego, e w tych klasach ma by realizowany projekt, czy dlatego, e dotyczy ich to rozporz dzenie: W roku szkolnym 2010/2011 wychowawcy klas I i II gimnazjum, ktรณrych uczniowie b d realizowa zespo-
W warunkach szko y masowej, w ktรณrej uczniowie pracuj pod kierunkiem nauczycieli, a ich uczenie si polega najcz ciej na wykonywaniu zada stawianych przez nauczyciela, projekt edukacyjny ma wa ne znaczenie. owy projekt edukacyjny, s zobowi zani poinformowa uczniรณw i ich rodzicรณw (opiekunรณw prawnych) o warunkach realizacji projektu edukacyjnego w terminie do 30 listopada 2010 r. Notabene zdrowy rozs dek podpowiada, e projekt powinien by realizowany w klasie drugiej gimnazjum. Klasa pierwsza to okres adapta-
cji, klasa trzecia ko czy si za egzaminem i w ostatnich miesi cach nauki to w a nie egzamin jest priorytetem.
Co to jest projekt edukacyjny i po co si go realizuje? W dodanym do rozporz dzenia nowym ยง 21a projekt obowi zuj cy w gimnazjum zde niowano nast puj co: Uczniowie gimnazjum bior udzia w realizacji projektu edukacyjnego. Projekt edukacyjny jest zespo owym, planowym dzia aniem uczniรณw, maj cym na celu rozwi zanie konkretnego problemu, z zastosowaniem rรณ norodnych metod. Zakres tematyczny projektu edu kacyjnego mo e dotyczy wybranych tre ci nauczania okre lonych w podstawie programowej kszta cenia ogรณlnego dla gimnazjรณw lub wykracza poza te tre ci. Projekt edukacyjny nale y do rodzaju zada rozci g ych, czyli realizowanych przez d u szy czas, nawet przez ca y rok szkolny. Zadania tego rodzaju s u wypracowaniu u uczniรณw okre lonych, wa nych w yciu umiej tno ci, w szczegรณlno ci planowania i organizowania w asnej pracy oraz ocenia-
Pigu ka wiedzy nr 1
Psychologia a stawianie zada Czo owy polski psycholog, profesor Wies aw ukaszewski, dokonuje klasy kacji zada , ktรณra pozwala ustali , jak na rozwรณj ucznia wp ywa formu owanie zada i zwrotna informacja o ich wyniku. Ta klasy kacja nie jest dokonywana z punktu widzenia pedagogiki, lecz daje si wykorzysta do potrzeb szkolnych, a w szczegรณlno ci do stawiania zada typu projekt edukacyjny. ukaszewski wyrรณ nia dwa kryteria podzia u: lokalizacj rรณd a zada
oraz informacj o cechach wyniku zadania, zawart w samym zadaniu. Wed ug pierwszego kryterium mamy zadania w asne i zadania obce (narzucone). Te drugie zdecydowanie dominuj w rzeczywisto ci szkolnej. Wed ug ukaszewskiego (...) zadania w asne w porรณwnaniu z narzuconymi lepiej ukierunkowuj , lepiej strukturalizuj , stanowi lepsz przes ank korekty i silniej (zapewne tak e trwalej) motywuj . Wed ug kryterium drugiego s zadania z pe n informacj o cechach wyniku i zadania z niepe n informacj o cechach wyniku. ukaszewski zak ada, e te pierwsze lepiej spe niaj funkcje regulacyjne, czyli ukierunkowuj , strukturalizuj dzia anie oraz motywuj . Przy tym zauwa a on, e oba kryteria s niezale ne od siebie, tzn. e na przyk ad zadania w asne mog mie albo pe n , albo nie-
28
pe n informacj o cechach wyniku. Zatem wed ug tych dwu kryteriรณw da si wyrรณ ni cztery typy zada . Zadania w asne s znacznie bardziej warto ciowe w procesie kszta cenia ni
sem uczniowie najzdolniejsi i o wysokich aspiracjach. W rzeczywisto ci szkolnej mo emy, co wi cej โ powinni my, tak stawia zadania, eby ucze uzna zadanie obce za w asne. Oczywi cie uczniowie bardziej samodzielni my lowo zrobi to ch tniej, cz sto spontanicznie, innym trzeba w tym pomรณc. Wa ne jest przy tym, eby sformu owanie zadania pozostawia o uczniom pole do indywidualnej decyzji, jak zadanie mo na zmody kowa . Bo tylko zadanie przez ucznia zmody kowane zostaje uznane za w asne. Zatem โ informacja o wyniku powinna by niepe na, ale owa luka musi by starannie przemy lana. Oczywi cie powy sze uwagi dotycz budowania zada oferowanych uczniom. Strategia oferty jest bardzo wa na, jako e warunkuje mo liwo zamiany zada obcych na w asne. Uczniowie maj bowiem prawo wybra takie zadanie, ktรณre im odpowiada โ i ktรณre b dzie wspomaga o ich rozwรณj.
Literatura zadania obce, jednak w szkole nie mo na wymaga , aby uczniowie na lekcjach poszczegรณlnych przedmiotรณw sami stawiali sobie warto ciowe pod wzgl dem pedagogicznym zadania. Robi to cza-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
W. ukaszewski, Zwrotne informacje o wyniku czynno ci, w: Psychologia czynno ci. Nowe perspektywy, I. Kurcz (red.), D. K dzielawa, Warszawa 2002, s. 86โ 90.
AKADEMIA ZARZ DZANIA nia jej rezultatów. W warunkach szko y masowej, w której uczniowie pracuj pod kierunkiem nauczycieli, a ich uczenie si polega najcz ciej na wykonywaniu zada stawianych przez nauczyciela, projekt edukacyjny ma wa ne znaczenie. Umo liwia on bowiem zdobycie przez ucznia samodzielno ci organizacyjnej, zdolno ci stawiania zada sobie samemu i wybierania takich zada , które z punktu widzenia ucznia s warto ciowe, warte w o onego w nie wysi ku. Wi cej – w pigu ce wiedzy nr 1. Nauka gospodarowania czasem, zarz dzania czasem i innymi zasobami w asnymi przez ucznia to inne, istotne warto ci projektu edukacyjnego. We wspó czesnym wiecie zdobycie takich umiej tno ci jest przygotowaniem ucznia do funkcjonowania w spo ecze stwie, w którym dominuje samozatrudnienie, coraz wi cej pracowników pe ni funkcje kierownicze b d przynajmniej ma prac wymagaj c znacznej samodzielno ci. Projekt edukacyjny jest tak e zadaniem z zasady ponadprzedmiotowym, obejmuj cym tre ci kszta cenia ró nych przedmiotów nauczania oraz – co zapisano w dokumencie ministerialnym – wymagaj cym u ycia metod typowych dla ró nych przedmiotów nauczania. Dzi ki temu projekt dobrze s u y holistycznemu podej ciu do kszta cenia, zapobiega upowszechnianiu encyklopedyzmu, zamykaniu si (przez nauczycieli) w „gettach przedmiotowych”, skupianiu si uczniów na umiej tno ciach szczegó owych i teoretycznych kosztem umiej tno ci ogólnych i praktycznych. Takie podej cie, zak adaj ce przede wszystkim zrozumienie wiata, a nie gromadzenie szczegó owych wiadomo ci, przy wieca o samej koncepcji utworzenia gimnazjów. Projekt jest poza tym, przynajmniej dla cz ci uczniów i dla nauczycieli (zob. pigu ka wiedzy nr 3) szko kreatywno ci, czyli pozwala szkole podejmowa najwa niejsze wyzwania nowoczesnego wiata. Dokument ministerialny sugeruje wychodzenie poza podstaw programow przy realizacji projektów. Wi cej – w pigu ce wiedzy nr 2. Wskazane cechy i edukacyjne konsekwencje projektu dotycz zarówno zada wykonywanych samodzielnie, jak i zespo owo. Projekt jako dzia anie edukacyjne nie musi bowiem by prac zespo ow . Jednak rozporz dzenie ministra obliguje gimnazja do realizacji projektów zespo owych. Praca zespo owa ma bowiem wiele zalet z pedagogicznego punktu widzenia, m.in. uczy sztuki uzyskiwania i udzielania pomocy – sztuki bardzo potrzebnej w doros ym yciu. Warto si nad tym
Projekt dobrze s u y holistycznemu podej ciu do kszta cenia, zapobiega upowszechnianiu encyklopedyzmu, zamykaniu si (przez nauczycieli) w „gettach przedmiotowych”, skupianiu si uczniów na umiej tno ciach szczegó owych i teoretycznych kosztem umiej tno ci ogólnych i praktycznych. zastanowi , poniewa bardzo cz sto w szkole represjonuje si pewne niepo dane strategie uzyskiwania pomocy (s awetne „ ci ganie”), nic nie oferuj c w zamian. Tak o wspó pracy pisze jeden z najznakomitszych polskich pedagogów – Krzysztof Kruszewski:
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
(...) a przecie umiej tno uzyskiwania pomocy to istotna strategia uczenia si (Nelson-LeGall 1985). Dopiero w grupie strategia ubiegania si o pomoc jest spleciona ze strategi udzielania pomocy w jedn nadrz dn strategi wspó pracy (zob. K. Kruszewski, 45 minut. Prawie ca a historia pewnej lekcji, Warszawa 1993, s. 48). W cytowanym wy ej § 21a mowa jest o dzia aniu zespo owym. Tutaj warto podkre li ró nice mi dzy prac grupow a zespo ow . Praca w grupie mo e dotyczy zada niewielkich i nietrudnych, nie wymaga planowania takiego podzia u zada jak praca zespo owa. W grupie mo e wyst powa rywalizacja, w zespole – nie powinna. Zespó jest grup nastawion na realizacj zada , cechuje si starannie przemy lanym podzia em obowi zków jego cz onków oraz stosowaniem mechanizmów motywacyjnych. O tworzeniu zespo ów spo-
29
AKADEMIA ZARZ DZANIA ro napisano w podr cznikach zarz dzania. Wi cej โ w pigu ce wiedzy nr 3. Wprowadzenie w gimnazjum obowi zkowego zespo owego projektu edukacyjnego jest rรณwnie prรณb sk onienia gimnazjรณw do podj cia jednego z najwa niejszych wyzwa wspรณ czesno ci โ uczenia wspรณ pracy i dzia ania zespo owego. wiat wspรณ czesny cechuje si rosn cym skomplikowaniem zada stoj cych przed lud mi, co powoduje konieczno wspรณ pracy i pracy zespo owej. A praca zespo owa nie jest naturalnym ludzkim dzia aniem, lecz umiej tno ci wykszta con w toku rozwoju spo ecznego i podlegaj c wielu spo ecznym i kulturowym uwarunkowaniom. Najogรณlniej mรณwi c, wyrรณ nia si kultury kolektywistyczne i kultury indywidualistyczne. W tych pierwszych podczas pracy zespo owej lub grupowej ludzie ch tniej
wk adaj maksimum wysi ku, w tych drugich โ wol pracowa samodzielnie ni wspรณ pracowa , a podczas wspรณ pracy minimalizuj wysi ek. Wi cej โ w pigu ce wiedzy nr 4. Sprawa nie jest prosta. Spo ecze stwa wysoko indywidualistyczne (jak ameryka skie) wypraktykowa y pewne bardzo skuteczne systemy wspรณ pracy i pracy zespo owej, spo ecze stwa kolektywistyczne (jak polskie doby socjalizmu) propagowa y absolutnie niewydajn i demoralizuj c prac grupow pod has em โ czynรณw spo ecznychโ . Przed polsk szko i polskimi nauczycielami stoi zatem wa ne zadanie wypracowania m drych i skutecznych metod i procedur pracy zespo owej. Praca zespo owa akceptowana przez ucznia i dostosowana do jego osobowo ciowych mo liwo ci i preferencji uczy przyjmowania roli spo ecznej, co jest
Pigu ka wiedzy nr 2
Kreatywno w szkole Panuje dzisiaj zgoda co do tego, e wspรณ cze nie nie da si przewidzie wyzwa
rzeczywisto ci, poniewa zmienia si ona zbyt szybko โ i dlatego do wiadczenia poprzednich pokole maj ograniczon przydatno . Jest to wa ne z punktu widzenia koncepcji szko y, poniewa tradycyjna szko a zak ada wykorzystanie do wiadcze przesz o ci dla kszta cenia m odego pokolenia. Na te problemy zwraca uwag Jan Fazlagi , uwa aj c, e szko a powinna kszta ci liderรณw i ludzi umiej cych rozwi zywa problemy, twรณrczych, innowacyjnych; a wiele cech wspรณ czesnych systemรณw edukacyjnych nie do , e nie s u y temu celowi, to jeszcze im szkodzi. Na przyk ad egzaminy masowe kszta tuj konformizm, nagradzaj โ odgadywanie klucza odpowiedziโ , niszcz kreatywno . Musimy wyj poza schemat edukacji rozumianej jako testy i egzaminy! โ domaga si Fazlagi w wartym przestudiowania tek cie dla dyrektorรณw. De nicj twรณrczo ci (kreatywno ci) daje znakomity podr cznik psychologii Philipa G. Zimbardo i Floyda L. Rucha: Zgodnie z najbardziej rozpowszechnion de nicj twรณrczo ci, polega ona na wyst powaniu niepospolitych czy niezwyk ych, lecz stosownych reakcji. To za o enie stanowi podstaw wi kszo ci testรณw, ktรณre opracowano w celu mierzenia zdolno ci twรณrczych. Czyli twรณrcze jest to, co nietypowe, ale trafne. A wietny miesi cznik psychologiczny โ Charakteryโ wskazuje, e kreatywno jest cech niezb dn w wypadku tak zwanej โ przedsi biorczo ci intelektualnejโ , warunkuj cej w dzisiejszych czasach i w przysz o ci yciowe kariery. Tak to ujmuje Adam Jagie o-Rusi owski โ publicysta โ Charakte-
30
rรณwโ : Kreatywno wymaga gotowo ci do podejmowania ryzyka i odwagi w prze amywaniu schematรณw. Odwaga jest konieczna, bowiem w a nie obawa przed krytyk czy o mieszeniem stanowi barier w podejmowaniu twรณrczego ryzyka. Kszta towanie czy chocia by promowanie postaw twรณrczych w szkole to ogromne wyzwanie dla nauczycieli. Celne uwagi na ten temat formu uje kolejny uznany psycholog, profesor Edward N cka: Podwy szanie wra liwo ci na przejawy twรณrczo ci innych ludzi jest niezwykle wa ne w kszta ceniu nauczycieli. Najwa niejszym celem kszta towania twรณrczych postaw u nauczycieli nie jest sk onienie ich do indywidualnej aktywno ci twรณrczej (cho nie by aby ona niczym nagannym), lecz uwra liwienie ich na twรณrcze aspekty zachowa wychowankรณw. To, co dla nauczyciela twรณrczego jest przejawem oryginalno ci my lenia, dla kogo mniej twรณrczego b dzie przejawem ignorancji, braku poszanowania norm i tradycji lub dziwaczno ci. Dlatego wa ne jest, aby wychowanie dla twรณrczo ci rozpoczyna od kszta towania w a ciwych postaw nauczycieli, a w miar mo liwo ci rรณwnie rodzicรณw i opiekunรณw.
Literatura
J.A. Fazlagi , Innowacyjne zarz dzanie szko , โ Dyrektor Szko yโ 2010/1 (Niezb dnik Dyrektora). P.G. Zimbardo, F.L. Ruch, Psychologia i ycie, Warszawa 1998. S. Kwiatkowski, Przedsi biorczo intelektualna, Warszawa 2000. A. Jagie o-Rusi owski, Do przodu z g ow , โ Charakteryโ 2006/4. E. N cka, O po ytkach z โ twรณrczo ci bez dzie โ , โ Charakteryโ 2006/4.
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
jednym z najwa niejszych efektรณw projektu edukacyjnego. Poza tym ucze pracuj cy w ramach projektu edukacyjnego przyjmuje rรณ ne role i zadania w zespole oraz uczy si rรณ nych sposobรณw pracy. Nie chodzi tu tylko o potocznie rozumiane metody pracy, czyli realizacji zadania, ale o tak zwane style aktywno ci, ktรณre s wzgl dnie sta , jednak wyuczaln cech osobowo ci. Wi cej โ w pigu ce wiedzy nr 5.
Ocenianie czynno ci ucznia w ramach projektu Projekt edukacyjny w gimnazjum jest prac obowi zkow i jak wy ej wskazano, bardzo wa n z punktu widzenia celรณw kszta cenia. Zatem powinien podlega ocenie, poniewa wszystkie istotne dla rozwoju ucznia dzia ania edukacyjne s oceniane. Nale y pami ta , e czynno ci ucznia niepodlegaj ce ocenie s uwa ane za mniej wa ne i przez znaczn cz uczniรณw pomijane albo traktowane niedbale. W ยง 21a przywo anego wcze niej rozporz dzenia czytamy: 6. Kryteria oceniania zachowania ucznia gimnazjum zawarte w ocenianiu wewn trzszkolnym uwzgl dniaj udzia ucznia w realizacji projektu edukacyjnego. Skorygujmy b d stylistyczny w tek cie rozporz dzenia: chodzi oczywi cie o kryteria zawarte w wewn trzszkolnym systemie oceniania. Ocenianie ucznia za realizacj projektu edukacyjnego jest spraw nies ychanie skomplikowan i w Polsce nie ma w tym zakresie do wiadcze ani rozwi za godnych polecenia. Oczywi cie teoretycznie mo liwe i wskazane by oby wystawienie oceny wed ug skali stopni szkolnych. Ale jest wiele aspektรณw utrudniaj cych takie ocenianie b d zgo a je uniemo liwiaj cych. Po pierwsze: role odgrywane w zespole s nieporรณwnywalne pod wzgl dem odpowiedzialno ci za efekt, trudno ci zada , nak adu pracy itd. Nie da si znale p aszczyzny porรณwnania w celu oceniania na przyk ad Lidera zespo u, Stra nika czasu, Analityka czy Mrรณwki, czyli wykonawcy prostych czynno ci. Po drugie, wspรณ czesne ocenianie odnosi si do wymaga . Nie da si postawi sensownych i porรณwnywalnych wymaga realizatorom projektu edukacyjnego, nie tylko ze wzgl du na rรณ no rรณl, ale tak e z uwagi na czasow rozci g o czynno ci ucznia. W trakcie realizacji projektu ucze nabywa wiele umiej tno ci โ rodzi si problem, w jakim zakresie ocenia skutek dzia a ucznia, w jakim stopniu wysi ek i intencje; rodzi si tak e pytanie, czy stawia oceny cz stkowe, a je li tak, to wedle ja-
AKADEMIA ZARZ DZANIA
kich wymaga i w ogóle regu . Wreszcie, ka dy projekt realizowany w szkole jest inny od realizowanych przez inn grup lub wcze niej. Dla ka dego projektu wi c nale a oby budowa specy czne wymagania, co zdaje si czynno ci bardzo trudn i z o on . Mo liwe by oby ocenianie projektu w zupe nie inny sposób ni osi gni przedmiotowych uczniów. Uczestnicy projektu oraz inni uczniowie i zapewne tak e nauczyciele mogliby szacowa jego warto (w sensie przydatno ci edukacyjnej, skuteczno ci uczenia si nowych umiej tno ci) poprzez wskazywanie s abych i mocnych stron dzia ania. By aby to swego rodzaju ewaluacja, daj ca informacj o tych umiej tno ciach, które s osi gane w trakcie realizacji projektu edukacyjnego. Problem jednak w tym, e takie warto ciowanie (ocenianie) by oby zupe nie niespójne z ocenianiem osi gni przedmiotowych, poza tym dotyczy oby nie tyle poszczególnych uczniów, co samego projektu i ca ej grupy wykonawców. To nie jest s abo takiej ewaluacji, tylko jej odmienno , nowo – która mo e budzi sprzeciw zarówno dyrektorów i nauczycieli, jak i decydentów o wiatowych. Rozwi zanie przyj te w rozporz dzeniu ministerialnym polega na w czeniu pracy projektowej do wymaga przewidzianych przy ocenianiu zachowania. Te wymagania z natury s zu-
pe nie inne ni przy ocenianiu osi gni poznawczych – ocena zachowania w ogóle jest kontrowersyjna, poniewa zawiera raczej relacje mi dzy nauczycielem i uczniem ni obiektywny obraz stanu rzeczy. Zatem intencj prawodawcy jest raczej doprowadzenie do uznania przez uczniów pracy nad projektem za obowi zkow , a nie – wymierzenie edukacyjnej efektywno ci tej pracy. Zw aszcza e zapis w rozporz -
Praca zespo owa akceptowana przez ucznia i dostosowana do jego osobowo ciowych mo liwo ci i preferencji uczy przyjmowania roli spo ecznej, co jest jednym z najwa niejszych efektów projektu edukacyjnego. dzeniu mówi o uwzgl dnieniu „udzia u ucznia”, czyli samego faktu, a nie o uwzgl dnieniu jako ci tego udzia u. Zatem projekt nie b dzie oceniany w takim sensie jak inne efekty uczenia si ucznia, co ma swoje z e strony. Nie b dzie tak e w ogóle ewaluowany, przynajmniej formalnie – to znaczy nie ma obowi zku zapisu warto ci owego projektu na wiadectwach uczniowskich czy w innej dokumentacji szkolnej. Oczywi cie projekt mo e by ewaluowany, a zapisy dotycz ce jego warto ci w dokumentach szkolnych
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
mog si znale – i warto, eby si znalaz y. Nie jest to jednak obowi zkowe. Ocena zachowania u yta na potrzeby projektu mo e najwy ej doprowadzi do tego, e uczniowie nie b d otwarcie bojkotowali tego zadania – jednak nie motywuje do racjonalizacji dzia a i zdobywania nowych umiej tno ci w takim stopniu jak ocena przedmiotowa. Z drugiej strony – ocena „przedmiotowa” bardzo le nadaje si do oceniania prac tak z o onych, rozci g ych, kreatywnych i nietypowych jak projekt edukacyjny. Tak wi c w kwestii oceniania projektu wybrano „mniejsze z o”, decyduj c si na bardzo enigmatyczny zapis w rozporz dzeniu. Nie wró y to dobrze przysz o ci projektów edukacyjnych.
Jak zorganizowa realizacj projektów w gimnazjum Zadania dyrektora w zakresie zorganizowania realizacji projektów edukacyjnych w gimnazjum s dwojakie. Pierwszy rodzaj zada dotyczy merytorycznego przygotowania nauczycieli, drugi – opracowania zasad organizacyjnych i procedur okre laj cych realizacj projektu, a wchodz cych w zakres prawa szkolnego. S w Polsce szko y, gdzie nauczyciele zetkn li si z prac metod projektu, przynajmniej w zakresie niektórych przedmiotów, maj c okre lon wie-
31
AKADEMIA ZARZ DZANIA dz zdobyt podczas doskonalenia lub w wyniku lektury publikacji metodycznych, zgromadzili te pewne do wiadczenia. W takich szko ach zadaniem dyrektora b dzie upowszechnienie wiedzy tych do wiadczonych nauczycieli w ród ich mniej zorientowanych w temacie kolegów, najlepiej w formie zaj kole e skich, seminariów samokszta ceniowych lub sta y. Ale takich szkó nie jest wiele. W wi kszo ci gimnazjów dyrektorzy b d musieli zleci bibliotekarzom wyszukanie odpowiedniej literatury dotycz cej projektów edukacyjnych, skierowa niektórych nauczycieli na kursy lub studia podyplomowe, zorganizowa w szkole doskonalenie wewn trzne, by mo e poszuka w ród zaprzyja nionych szkó tych placówek, które s bardziej zaawansowane „projektowo” i zorganizowa wizyty studyjne. Taka nowa forma doskonalenia, tym razem nie wewn trzszkolnego, ale mi dzyszkolnego, wydaje si warta polecenia. Oczywi cie, warto w celu doskonalenia wykorzysta naj wie sze pozycje wskazane na ko cu tekstu. Umiej tno prowadzenia projektu edukacyjnego jest – niezale nie od zapisów w takim czy innym rozporz dzeniu – cenn umiej tno ci zawodow nauczyciela i najszybciej powinna sta si wa nym elementem oceny zawo-
32
dowej pedagoga, warunkiem przyznania dodatku motywacyjnego itp. Wtedy mo na b dzie liczy na aktywno „doskonaleniow ” nauczycieli. Drugi typ zada dyrektorskich to opracowanie rozwi za organizacyjnych w ramach danej szko y. Od jako ci tych rozwi za zale y w istocie jako pracy w formie projektów edukacyjnych, zgodnie z zasad zarz dzania przez procedury. W omawianym rozporz dzeniu, w § 21a ogólnie wskazano zasady organizacyjne projektu: 4. Projekt edukacyjny jest realizowany przez zespó uczniów pod opiek nauczyciela i obejmuje nast puj ce dzia ania: 1) wybranie tematu projektu edukacyjnego; 2) okre lenie celów projektu edukacyjnego i zaplanowanie etapów jego realizacji; 3) wykonanie zaplanowanych dzia a ; 4) publiczne przedstawienie rezultatów projektu edukacyjnego. Rozporz dzenie nie precyzuje, jak liczny powinien by zespó uczniów realizuj cy dany projekt – i bardzo s usznie, poniewa zale y to od z o ono ci i trudno ci owego projektu oraz liczby przewidzianych dzia a . Mo na przyj , e optymalna wielko zespo u to od czterech do 10 osób. Mniejsze zespo y mog mie problem ze znalezieniem wykonawców specy cznych ról, wi ksze s zagro one nieróbstwem cz ci uczestników. Nie nale y jednak zakre la radykalnie górnej granicy liczebno ci, poniewa przy du ych zadaniach sensowne mo e by stworzenie zespo ów kilkunastoosobowych lub wi kszych. Tu uwaga praktyczna: poniewa odnotowywany na wiadectwie i w ramach oceny zachowania jest sam fakt udzia u w realizacji projektu, nale y si spodziewa nacisku uczniów na zwi kszanie liczebno ci zespo u ponad potrzeby. Jest to powa ne zagro enie: zespó zbyt liczny jest trudny do kierowania zarówno przez nauczyciela maj cego nadzorowa prac , jak lidera bezpo rednio kieruj cego wykonywaniem zada . Pozorny udzia cz ci uczestników demoralizuje pozosta ych cz onków zespo u. To tak samo, jak w „doros ym spo ecze stwie”; nadmiernie wysokie zatrudnienie szkodzi wydajno ci pracy i hamuje unowocze nianie oraz racjonalizacj dzia a .
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Pigu ka wiedzy nr 3
Praca w zespo ach Wa ne jest tak e, aby uczniowie realizuj cy projekt edukacyjny stanowili zespó , a nie lu ny zbiór jednostek. Powi zania mi dzy jednostkami, warunkuj ce dzia anie zespo owe i gwarantuj ce optymalne wykorzystanie mo liwo ci uczniów, czyli przysz ych pracowników, tworz si w trakcie dzia ania, zw aszcza je eli to dzia anie jest uwie czone sukcesem. Znajomo mo liwo ci uczniów i ich preferencji dotycz cych grania ról w zespole jest nies ychanie istotna. Umo liwia taki przydzia obowi zków, e mocne strony uczniów s dobrze wykorzystane, a s abe strony nie powoduj obni enia efektywno ci pracy zespo u. Jest wiele koncepcji ról w zespole, ale na u ytek szkolny przekszta ci em i zmody kowa em koncepcj R. Mereditha Belbina. Prezentuj typologi ról w zespole w postaci tabeli, w której do ostatniej kolumny wychowawca klasy powinien wpisa nazwiska swoich uczniów. Takie rozpoznanie mo liwo ci powinno zosta wykonane odpowiednio wcze niej, przed przyst pieniem do kompletowania zespo u na u ytek projektu edukacyjnego. Przed ostatecznym wype nieniem tabeli trzeba jednak uzgodni wpisy z zespo em. Najbardziej polecan procedur jest danie niewype nionej tabeli ka demu z uczniów i poproszenie, aby w wolne pola prawej kolumny wpisa nazwiska tych kole anek i kolegów, którzy – jego zdaniem – mog dobrze gra okre lone role. Po zebraniu arkuszy wychowawca porównuje opinie uczniów i ustala, kto nadaje si do jakiej roli. Wyodr bniono osiem ról. W ma ych zespo ach projektowych cz sto jest mniej ni o miu uczestników, nie znaczy to jednak, e powy szy schemat nie mo e by stosowany. Jedna osoba mo e si nadawa do grania wi cej ni jednej roli i to nale y powiedzie , zanim zacznie si wype nia ten arkusz. Poza tym istniej prostsze schematy umo liwiaj ce budowanie zespo ów, niekoniecznie trzeba korzysta z przytoczonego tu ambitnego rozwi zania. Poza tym oczywiste jest, e w zespole powinien by w zasadzie jeden lider, je eli b dzie ich wi cej, zaczn si k opoty zwi zane z rywalizacj . Nie ka dy, kto si nadaje na lidera, posiada umiej tno podporz dkowania si , je eli funkcji lidera mu si w danym dzia aniu nie przydzieli. Pewne role wzajemnie si wykluczaj (na przyk ad Dro d e i Stró formy), inne si uzupe niaj (na przy-
AKADEMIA ZARZ DZANIA
k ad Mrรณwka i Spoiwo, Analityk dzia a
i Analityk zasobรณw), jeszcze inne mog by grane przez t sam osob (na przyk ad Strรณ formy i Strรณ na u). Czasami โ dla zapewnienia skutecznego dzia ania zespo u โ wskazane jest, by pewne role odgrywa a jedna osoba (Analityk..., Strรณ ..., Dro d e), inne powinno gra wi cej osรณb wchodz cych w sk ad zespo u (Mrรณwka, Spoiwo). Jedn z kluczowych umiej tno ci w zreformowanej szkole jest w a nie wspรณ praca w zespole. Zespo y uczniowskie mog powstawa samorzutnie, je eli grupa uczniรณw podejmuje zadanie wymagaj ce wi cej czasu i podzia u rรณl. Takie zadania uwa ane s za najbardziej warto ciowe z punktu widzenia ogรณlnych celรณw kszta cenia, poniewa wyrabiaj umiej tno ci spo eczne, ucz samokszta cenia, a przy tym umo liwiaj nabywanie wiadomo ci i umiej tno ci z rรณ nych dziedzin wiedzy. Do tego s to sytuacje nisko symulowane (czyli zbli one do warunkรณw praktycznych). Szczegรณlnie dobrym przyk adem jest โ dot d rzadko stosowana w Polsce, ale na Zachodzie bardzo popularna โ metoda projektu. U nas warunki do pracy w zespole wyst puj dodatkowo w wypadku dzia alno ci ze-
spo รณw artystycznych albo niektรณrych kรณ zainteresowa . Nie we wszystkich kulturach organizacyjnych i nie w przypadku ka dej osobowo ci praca zespo owa zapewnia najwy sz efektywno dzia a (zob. pigu ka wiedzy nr 4). Nale y jej jednak uczy , poniewa takie s wymogi wysoko stechnologizowanego spo ecze stwa XXI wieku. Pewnych wa nych zada nie da si wykona inaczej jak poprzez prac zespo ow . Praca w zespole ma swoje wielkie zalety, ma tak e wady. Jako e w popularnym przekonaniu tej formie dzia ania przypisuje si przede wszystkim i prawie wy cznie zalety, najpierw krรณtko o tych pierwszych, potem โ nieco obszerniej โ o tych drugich. W wypadku pracy zespo u lider formu uje zadanie, ktรณre realizuje zespรณ . Zadanie jest realizowane z wykorzystaniem mocnych stron wszystkich cz onkรณw zespo u, przy czym forma pracy zespo owej umo liwia unikni cie szkรณd, ktรณre mog yby wynika ze s abych stron poszczegรณlnych cz onkรณw zespo u. Poza tym w zespole dzia ania podlegaj wewn trznej kontroli i ocenie na ka dym etapie pracy, a czynno ci organizacyjne s maksymalnie zracjonalizowane. Czyli
Rozpoznanie rรณl w zespole [Klemens Strรณ y ski ยฉ] ROLE
WK AD
Lider
1. Wskazuje i wyja nia cele i zadania. 2. Ustala problemy i priorytety. 3. Wyznacza role i odpowiedzialno . 4. Podsumowuje osi gni cia, rozstrzyga.
OSOBA
Strรณ formy
1. Nadaje form rolom, odpowiedzialno ci, zadaniom, celom. 2. Okre la schemat wspรณ dzia ania. 3. K adzie nacisk na uzgodnienie strategii i dzia a .
Dro d e
1. Posuwa do przodu propozycje. 2. Czyni uwagi krytyczne i kontrpropozycje. 3. Proponuje nowe spojrzenie na zadania.
Analityk dzia a
1. Analizuje problemy i sytuacje. 2. Interpretuje materia y, wyja nia niejasno ci. 3. Ocenia wk ad cz onkรณw zespo u i ich s dy.
Analityk zasobรณw
1. Wnosi pomys y i wzory z zewn trz. 2. Kontaktuje ze sob rรณ ne zespo y lub grupy. 3. Inicjuje negocjacje.
Mrรณwka
1. Przek ada pomys y na praktyczne kroki. 2. Rozwa a, co mo liwe. 3. Uzgadnia sugestie z planami i schematami.
Spoiwo
1. Wspiera innych i pomaga im. 2. Wci ga pasywnych do wspรณ pracy. 3. Zapobiega k รณtniom i sporom.
Strรณ na u
1. Przypomina o terminach, naciska, by uko czy zadania. 2. Znajduje i naprawia b dy i przeoczenia. 3. Pobudza innych do aktywno ci.
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
zespรณ jest najbardziej efektywny w wypadku realizacji zada . Je eli jednak postawiony zostanie problem, a nie zadanie do rozwi zania, to praca zespo owa mo e szkodzi efektywno ci. W przypadku postawienia problemu w postaci tematu, bez wskazania punktu doj cia (tak si b dzie coraz cz ciej robi , temu s u tzw. zadania otwarte), oczekuje si , eby uczniowie wytworzyli koncepcje, pomys y, zanim si skoncentruj na procedurach rozwi zania zada . Je li wi c przed zespo em postawimy problem, temat, a nie zadanie, to sama struktura zespo u wyeliminuje z pracy twรณrczej wi kszo cz onkรณw zespo u, jako e uprawnienia do formu owania zada w zespole s przypisane tylko niektรณrym cz onkom. Wielu cz onkรณw zespo u, z racji swojej roli w zespole, nie podejmie prรณby wytwarzania koncepcji, cz sto nawet nie b dzie w stanie sformu owa koncepcji bez rozwa enia jej realno ci, bez analizy jej jako ci i celowo ci. Poza tym w zespole wyst puje pewna hierarchia zada . S zadania i role trudniejsze i atwiejsze, wymagaj ce okre lonych umiej tno ci intelektualnych oraz osobowo ciowych i wi kszej lub mniejszej wiedzy. Uczniowie zdolniejsi, bardziej niezale ni intelektualnie i osobowo ciowo, mog gra wiele rรณ nych rรณl, inni โ tylko niektรณre. Ci zdolniejsi z regu y otrzymuj role bardziej odpowiedzialne, st d nie rozwijaj w trakcie pracy zespo owej niektรณrych swoich mo liwo ci i umiej tno ci, na przyk ad skupiaj si na formu owaniu zada , zaniedbuj c prac nad relacjami spo ecznymi w grupie, nad pozyskiwaniem zwolennikรณw, wzmacnianiem motywacji cz onkรณw zespo u โ bo od tych spraw s inni. Czyli praca w zespole nie rozwija wszystkich jednakowo wszechstronnie. To mo e by wobec niej powa ny zarzut. I na koniec tego katalogu wad jeszcze jedna: zespรณ jest powo any do wykonania zadania. Nie jest rzecz zespo u, a nawet jego lidera, rozstrzyganie o sensowno ci tego zadania. Generalnie โ praca zespo owa nie s u y wyrabianiu krytycyzmu wy szego poziomu โ dotycz cego samych zada . Wyrabia jedynie krytycyzm wzgl dem procedur, sposobรณw dzia ania. Mo e dlatego zawsze mia a tak dobr opini w spo ecze stwie socjalistycznym (w ogรณle w spo ecze stwach centralnie sterowanych)?
Literatura
R. Meredith Belbin, Twoja rola w zespole, Gda sk 2008.
33
AKADEMIA ZARZ DZANIA Mo na wi c przyj , e uczniowie danej klasy b d realizowa od czterech do siedmiu ró nych projektów edukacyjnych. Rozporz dzenie nie mówi nic o „klasowej integralno ci” zespo ów projektowych, dlatego mo na przyj , e w danej szkole zespó mo e sk ada si z uczniów ró nych klas. W wypadku niektórych projektów takie rozwi zanie mo e by bardzo sensowne, na przyk ad podczas przygotowywania du ego widowiska artystycznego. Rozporz dzenie mówi o wybraniu tematu projektu edukacyjnego, nie precyzuj c jednak, w jaki sposób dokonywa tego wyboru i kto ma mie g os decyduj cy: nauczyciel czy uczniowie. Rozstrzygni cie szczegó owe musi by zawarte w dokumentacji szkolnej (na przyk ad w regulaminie projektów) i powinno generalnie spe nia dwa warunki: w takim stopniu, jak to mo liwe, uwzgl dnia zainteresowania i preferencje uczniów, zgodnie z zasad , e bardziej warto ciowe s zadania w asne ni obce; zapewni wp yw nauczyciela w ta kim stopniu, eby projekt by realistyczny i zawiera po dane cele edukacyjne. Okre lenie celów projektu edukacyjnego, zapisane w pkt 2 cytowanego wy ej ust pu rozporz dzenia, powinni my rozumie w sposób pog biony. Mianowicie – jak w wypadku ka dego planowego dzia ania – uczniowie musz mie wiadomo celów, dla których podejmuj wysi ki. S to cele dwojakie, zarówno praktyczne, jak i pedagogiczne: Jaki efekt zamierzamy osi gn ; Czego mamy si podczas realizacji projektu nauczy . Cele wymienione w pkt 2 musz by przedyskutowane z uczniami, ale powinny by uj te w sposób uprosz-
czony, aby nie tworzy bariery rozumienia. To bardzo wa ne – na przyk adzie realizacji projektu uczniowie zdobywaj samo wiadomo w zakresie uczenia si i stawiania sobie celów edukacyjnych. To umiej tno ci niezwykle wa ne z perspektywy idei uczenia si przez ca e ycie. Zaplanowanie etapów realizacji jest, po ustaleniu i uzgodnieniu celów, czynno ci nietrudn – wymagaj c jednak (przynajmniej na pocz tku) porady nauczyciela, lepiej umiej cego gospodarowa czasem. Oprócz wymienionych wy ej celów uzgadnianych z uczniami nauczyciele opiekuj cy si projektem powinni swoj drog okre li – na u ytek szko y – jego pog bione cele pedagogiczne. Trzeba je wyrazi j zykiem pedagogiki, wskazuj c wszystkie umiej tno ci i wiadomo ci przewidziane do opanowania przez uczniów, ale tak e metody, które uczniowie maj pozna , postawy, jakie powinni ukszta towa , interakcje, jakich musz do wiadczy . To wa ne z punktu widzenia rozwoju zawodowego nauczycieli. Publiczne przedstawienie rezultatów projektu edukacyjnego ma z jednej strony na celu zapewnienie przejrzysto ci dzia a (przeciwdzia anie pozorowaniu pracy, poddanie jako ci efektu os dowi publicznemu), z drugiej strony – budowanie motywacji do kolejnych dzia a przez danie uczestnikom projektu satysfakcji. Publiczne pochwa y, uznanie – to nagroda, której nie zast pi aden stopie szkolny. Kto prowadzi kiedykolwiek zespó artystyczny w szkole, wie, jakie znaczenie dla uczniów-aktorów ma sala pe na widzów i szczere oklaski. Publiczne przedstawienie rezultatów projektu edukacyjnego mo e mie wymiar bardzo praktyczny. Je eli efektem projektu by o na przyk ad urz dzenie cie ki dydaktycznej w pobliskim
Ramka 1. Plan organizacji projektu edukacyjnego – przyk adowy zapis w statucie szko y Proponuj przyj , e zasady organizacji zespo owego projektu edukacyjnego w gimnazjum mo e wyznacza nast puj cy plan: 1. Co zostanie zrobione: 1.1. Wybór tematu projektu edukacyjnego. 1.2. Ustalenie nazwy projektu i jego zak adanego wyniku. 1.3. Sprecyzowanie celu ogólnego i celów szczegó owych projektu. 1.4. Akceptacja lub oddalenie tematu z powodu braku odpowiednich celów edukacyjnych. 2. Jak b dzie zrobione: 2.1. Opis struktury projektu (organizacja pracy, podzia zada ). 2.2. Zaplanowanie terminów (w razie potrzeby – zgodne z przyrod !). 2.3. Okre lenie liczby uczestników i sposobu przydzia u zada . 2.4. Wyznaczenie odpowiedzialnego opiekuna (nauczyciela). 2.5. Ustalenie podmiotów wspó dzia aj cych (w tym ze rodowiska szko y). 2.6. Zgromadzenie potrzebnych rodków materialnych i organizacyjnych. 3. Jak zostanie spo ytkowane: wyznaczenie terminu i formy prezentacji rezultatów. 4. Ustalenie sposobu oceniania uczestników (opcjonalnie). 5. Sposób dokumentowania projektu edukacyjnego: 5.1. Ca o ci projektu w dokumentacji szko y, 5.2. Udzia u ucznia w indywidualnej dokumentacji ucznia.
34
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
lesie albo urz dzenie zieleni na terenie przyszkolnym, to publiczne przedstawienie rezultatów polega b dzie na korzystaniu z tych owoców pracy uczniów przez ich kolegów i kole anki. Oczywi cie, warto zrobi ceremoni oddania do u ytku tej cie ki dydaktycznej czy terenów zielonych – ale na tym si upublicznienie nie ko czy. Zw aszcza e efektem owego przyk adowego projektu urz dzenia ziele ców nie jest tylko wygl d terenu przyszkolnego, ale tak e „trwa o ” owej zieleni, sensowne zaprojektowanie na przyk ad cie ek, by trawniki nie by y zadeptywane przez uczniów. Podczas publicznego przedstawiania rezultatów projektu dokonuje si co na kszta t opisowej oceny owego projektu. Jest to ocena nieformalna, zatem mo e by uczciwa i po yteczna. Chodzi o to, eby – oddaj c racj i nale ne zas ugi realizatorom – nie zapomina , i ka de dzia ania da si wykona lepiej, mniejszym nak adem rodków, szybciej itp. Zatem dobrze, je eli, unikaj c mówienia w kategoriach winy na temat owego rezultatu, podczas przedstawienia rezultatów dokona si re eksji na temat ulepsze . Je eli si powie, co mo na by o i jak mo na by o – lepiej, szybciej, taniej, estetyczniej. To nie jest pomniejszanie wysi ku i dokona realizatorów, ale stosowanie w praktyce Demingowego cyklu doskonalenia.
Przyk adowe rozwi zanie organizacyjne My l , e zapis w statucie szko y mo e mie struktur umieszczonego w ramce 1 planu i mo e wykorzystywa umieszczone ni ej komentarze precyzuj ce do poszczególnych punktów. By mo e taka podpowied z mojej strony jest najsensowniejsza, poniewa nie prowokuje do grzechu „ ci gania”, zapewnia niezb dn samodzielno i dostosowanie zapisu do lokalnych uwarunkowa , a jednocze nie „prowadzi za r k ” i porz dkuje problem. W preambule fragmentu, który mo e by zatytu owany: Zasady i procedury realizacji obowi zkowego projektu edukacyjnego mo na da zapis, e projekt jest realizowany zasadniczo w klasie drugiej, chyba e istotne powody merytoryczne lub organizacyjne sugeruj wyznaczenie innego terminu. Uzasadnienie takiego zapisu jest na pocz tku niniejszego tekstu. Ad 1: Wybór tematu projektu edukacyjnego to sprawa fundamentalna. Z y wybór ju w zarodku niszczy sukces. Nale y zatem zapisa sam procedur wyboru tematu, najlepiej cz c samodzielno uczniów z pomoc nauczyciela. W tym zapisie szko a mo e
AKADEMIA ZARZ DZANIA
zatem zobowi za wychowawc klasy i przewodnicz cych zespo ów przedmiotowych do przygotowania propozycji tematów projektów edukacyjnych na dany rok. Jednocze nie warto zapisa , e propozycje tematów mog zosta zg oszone równie przez zainteresowanych uczniów lub samorz d szkolny, wed ug odr bnych wymogów. Owe odr bne wymogi zg aszania projektu nale y okre li . Uczniowie zg aszaj cy temat musz wskaza , e projekt zawiera cele edukacyjne pewnych przedmiotów nauczanych w gimnazjum i wymaga zastosowania kilku przynajmniej metod, które s nauczane podczas lekcji. W ten sposób uniknie si zasypywania rady pedagogicznej tematami, które nie spe niaj wymogów edukacyjnych. W procedurze wyboru tematu trzeba okre li , kto tego wyboru dokonuje i ma decyduj cy g os. W wi kszych szko ach mo na przewidzie powo anie zespo u mi dzyprzedmiotowego spo ród nauczycieli, ewentualnie z udzia em przedstawicieli samorz du uczniowskiego (to bardzo po dane) oraz rodziców. Do tego zespo u b d tak e wp ywa propozycje tematów. W ma ej szkole wyboru mo e dokona dyrektor szko y (z g osem decyduj cym) w porozumieniu z przewodnicz cym samorz du i rady rodziców.
Nazwa jest tym, co nie tylko identy kuje projekt edukacyjny, ale tak e wskazuje, czego on dotyczy, zapewnia mu promocj i powoduje, e wykonawcy ch tnie si z nim identy kuj . Dalej b dziemy pos ugiwa si przyk adami zwi zanymi z projektem polegaj cym na urz dzeniu zieleni na terenie przyszkolnym. Takie urz dzenie zieleni jest cz sto zlecane wyspecjalizowanym rmom – to za nie tylko dodatkowy i zb dny wydatek, ale rów-
Publiczne pochwa y, uznanie – to nagroda, której nie zast pi aden stopie szkolny. Kto prowadzi kiedykolwiek zespó artystyczny w szkole, wie, jakie znaczenie dla uczniów-aktorów ma sala pe na widzów i szczere oklaski. nie utracenie wa nych korzy ci pedagogicznych i dydaktycznych. Po pierwsze – m odzie w czasie realizacji takiego projektu uczy si wielu przydatnych rzeczy, po drugie – nabywa wa ne postawy spo eczne: poszanowanie dla przyrody oraz dla urz dze s u cych wszystkim. To poszanowanie, tak trudne do osi gni cia, mo e w naturalny sposób by skutkiem w asnej pracy uczniów: koncepcyjnej, poznawczej, na koniec realnej, zycznej. Wspomnia-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
ne urz dzenie zieleni przyszkolnej stanie si przedmiotem projektu edukacyjnego, który mo na nazwa : Zielone i pi kne p uca naszej szko y. Opis wyniku jest, wed ug psychologii czynno ci, bardzo wa ny. Cz sto decydujemy si na podejmowanie zada bez dok adnego u wiadomienia sobie, na czym te zadania tak naprawd polegaj , do czego zamierzamy doj , co jest warunkiem i znakiem sukcesu. Zatem „sol ” tematu projektu jest w a nie opis wyniku. W wypadku przyk adowego projektu, o którym mowa wy ej, w opisie wyniku nale y wskaza , które tereny zostan zagospodarowane lub przekszta cone, jaki rodzaj ro lin zostanie posadzony (li ciaste, iglaste, kwitn ce, p o ce), jakie inne obiekty zamierzamy porozmieszcza (np. ogródki lub kompozycje skalne, tarasy), jakie u ytkowanie zak adamy (tylko rekreacyjne i estetyczne czy mo e równie poznawcze – wtedy tabliczki z nazwami i opisem ro lin). Propozycja projektu musi zawiera cele edukacyjne. Samo powstanie kompozycji zielonej nie ma rangi projektu, je eli nie wi e si z nabyciem przez uczniów okre lonych umiej tno ci. W zale no ci od uznania dyrektora lub rady pedagogicznej gimnazjum mo na wymaga wypisania odr bnie celów organizacyjnych, motywacyjnych (wy-
35
AKADEMIA ZARZ DZANIA chowawczych) i poznawczych, a dodatkowo celów „przedmiotowych” (wi cych projekt z poszczególnymi przedmiotami nauczania) oraz ponadprzedmiotowych. Cel ogólny zdaje si oczywisty – chcemy mie co pi knego, co potra li my zrobi sami (tego rodzaju cele uruchamiaj bardzo siln i warto ciow motywacj – pi knym dowodem jest napis Naród – sobie widniej cy na fasadzie gmachu Teatru Polskiego w Poznaniu wybudowanego w czasie zaborów sumptem mieszka ców i na przekór Prusakom). W wypadku przyk adowego projektu zastan wskazane cele przedmiotowe nauk przyrodniczych: biologii i chemii, zapewne zyki, tak e przedmiotów humanistycznych (tradycje ogrodów francuskich i angielskich – historia, literatura dotycz ca ogrodów, na przyk ad So ówka Trembeckiego, oczywi cie mocno ponad program nauczania). Z celów ponadprzedmiotowych – zagadnienia ekologiczne i sozologiczne. Obliczanie powierzchni nasadze b dzie wspomaga o uczenie si matematyki – i tak dalej. A gdyby kto wpad na pomys wykorzystania popularnej i swego czasu obecnej w programie nauczania gimnazjum piosenki Pami tajcie o ogrodach – to i cele przedmiotu muzyka wejd do projektu. Je eli osoby maj ce prawo akceptacji tematu projektu po analizie celów zdecyduj , e projekt warto realizowa , zostaje on przyj ty i skierowany do realizacji. Je li nie zapewnia realizacji celów edukacyjnych, nale y rozpatrywa kolejne propozycje. Ka dorazowe odrzucenie b d przyj cie propozycji musi by udokumentowane zapisem w protokole. Ad 2: Dokumentacja szkolna dotycz ca realizacji projektu edukacyjnego musi uwzgl dnia struktur danego projektu. Na pewno trzeba uwzgl dni organizacj pracy i podzia zada , tak e ze wzgl du na metody pracy. Trzeba zdecydowa , czy do projektu przyst puj tylko ci uczniowie, którzy tego chc (tak by oby najlepiej), czy mo na
Dyrektor, wyznaczaj c opiekuna, mo e kierowa si zgodno ci specjalizacji przedmiotowej nauczyciela z rodzajem projektu, ale mo e stosowa zupe nie inne zasady – na przyk ad t , e opiekunem projektu najbardziej popularnego w klasie jest wychowawca klasy. tam kierowa uczniów b d cych „bez przydzia u”. Nasz przyk adowy projekt dotycz cy zieleni ma wyra nie wyodr bnion cz koncepcyjn (ogólny wygl d terenów i idea zagospodaro-
36
wania – czy jak najmniej technologicznych interwencji i jak najwi cej natury, czy mo e du o technologii), cz teoretyczno-poznawcz (wiedza z zakresu kultury ogrodów, z zakresu botaniki i chemii, rolnictwa), cz organizacyjno-wykonawcz (zakupy i sadzenie ro lin oraz prace ziemne). Mo na jeszcze wyró ni cz „marketingow ” – promowanie pomys u w rodowisku, mediach itp. Pewne zadania spo ród wy ej wymienionych cz si z zainteresowaniami uczniów i trzeba zdecydowa , jaka b dzie procedura wyboru albo przydzia u zada . Potrzebne jest tak e uwzgl dnienie gospodarowania czasem (wa na umiej tno , której uczniowie maj si nauczy ) – w dokumentacji nale y zapisa wymóg ustalenia terminów wykonania odpowiednich zada . W wypadku urz dzania zieleni konieczne b dzie uwzgl dnienie rytmu przyrodniczego:
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
logika nakazuje, by gromadzenie wiedzy nast pi o po opracowaniu koncepcji, a przed pracami rolniczymi, które z konieczno ci przypadn na miesi ce wiosenne. Zakres dzia a ka e tak e przewidzie liczb uczestników – dobrze, je eli pozostawi si tutaj pewn swobod w zale no ci od rodzaju projektu. Ten z urz dzaniem zieleni mo e by realizowany przez relatywnie du liczb uczniów, przynajmniej kilkunastu, z uwagi na rozmaito i wielo zada . Zatem warto zapisa w dokumencie, e trzeba okre li „ramowo” liczb uczestników projektu – dla Zielonych i pi knych p uc – mo e od o miu do 18 osób. Dokument musi zawiera tak e zasady i sposób wyznaczania opiekuna projektu edukacyjnego spo ród nauczycieli oraz obowi zki tego opiekuna. Dyrektor, wyznaczaj c opiekuna, mo e kierowa si zgodno ci specjalizacji przedmiotowej nauczyciela z ro-
AKADEMIA ZARZ DZANIA dzajem projektu, ale mo e stosowa zupe nie inne zasady – na przyk ad t , e opiekunem projektu najbardziej popularnego w klasie jest wychowawca klasy. Mo na przyj zasad , e nauczyciel w danym roku jest opiekunem nie wi cej ni jednego projektu – i to zdaje si racjonalne. Warto tak e w zapisach regulaminowych za da wskazania podmiotów wspó dzia aj cych z wykonawcami projektu edukacyjnego. Ci wykonawcy musz si bowiem nauczy pozyskiwania sprzymierze ców i wspó pracowników, w wypadku naszego przyk adowego projektu mo e to by komórka urz du gminnego zajmuj ca si ochron rodowiska, zieleni , ekologi , mo e to by pobliskie ko o Polskiego Klubu Ekologicznego, a mo e to by tak e Zwi zek Dzia kowców – wa ne s tu lokalne warunki. Niektóre projekty wymaga b d okre lonych rodków materialnych i organizacyjnych (na przyk ad rodków czno ci, rodków transportu oraz rodków nansowych na zakup ro lin, sadzonek, sprz tu). Dobrze, je eli zapiszemy w dokumentach szkolnych wymóg wykazania takich potrzeb. Ad 3: Wa nym momentem jest formalne zamkni cie projektu – prezentacja rezultatu. Poniewa nis coronat opus [koniec wie czy dzie o], warto zobowi za uczestników i opiekuna projektu nie tylko do opisania sposobu jego zamkni cia, ale tak e do przewidzenia edukacyjnego i wychowawczego wykorzystania tego faktu. W wypadku naszego przyk adowego projektu b dzie to nietypowa prezentacja i zamkni cie: bo nast pi „przeci cie wst gi”, ale potem – znacznie wa niejsze pod wzgl dem wychowawczym – u ytkowanie owych Zielonych i pi knych p uc. Dlatego powinno si przewidzie sposób opieki nad nowych obiektem. Ad 4: Chocia nie jest to obowi zkowe, mo na ocenia projekt edukacyjny. Zapisu na ten temat nie trzeba umieszcza w Zasadach i procedurach realizacji obowi zkowego projektu edukacyjnego, je eli poprzestajemy na w czeniu uczestnictwa w projekcie do kryteriów oceny zachowania. Wówczas po prostu dodajemy w odpowiednim miejscu wewn trzszkolnego systemu oceniania zapis, e uczestnictwo ucznia w pracy projektowej i zaanga owanie w ni s warunkami uzyskania takiej czy innej oceny zachowania. Je eli natomiast zamierzamy pedagogicznie wykorzysta prac projektow , mo emy w dokumencie dotycz cym realizacji projektu umie ci stosowny zapis. Mo liwo ci jest kilka. Je li chcemy wystawi stopie „przedmiotowy”, musimy wzi pod uwag , jakie
Pigu ka wiedzy nr 4
Kultury indywidualistyczne i kolektywistyczne Polska le y na pograniczu kultur, tak e je li chodzi o warto ci spo eczne. S to tak zwane kultury kolektywistyczne i indywidualistyczne. Philipe Zimbardo tak charakteryzuje je w ksi ce Psychologia i ycie: (...) nacisk na indywidualizm i zwi zana z nim koncentracja na celach i potrzebach osobistych, stoi w sprzeczno ci z warto ciami naczelnymi dla wielu kultur Afryki, Azji, Ameryki Po udniowej, Bliskiego Wschodu i Ameryki rodkowej. Indywidualizm w spo ecze stwie gwarantuje zasadniczo sukces ekonomiczny. Kultury oparte na kolektywizmie, które przedk adaj lojalno grupow (wobec rodziny, plemienia lub spo eczno ci), nie radz sobie tak dobrze ekonomicznie. Mo na mówi o promowaniu potrzeby a liacji (przynale no ci) kosztem potrzeby osi gni w kulturach afroazjatyckich. Daje to poczucie bezpiecze stwa cz onkom czecze skiego klanu czy mieszka com chi skiej wioski, ale skazuje na ycie w n dznych warunkach, takich samych, w jakich yje reszta owej spo eczno ci. Sukces cz owieka jest o tyle ceniony, o ile s u y interesom czy presti owi jego wspó plemie ców. Dominacja kultury kolektywistycznej czy indywidualistycznej to kwestia historycznych warunków rozwojowych w danym kraju. Przeprowadzano nie tak dawno ciekawe do wiadczenia na temat skuteczno ci pracy zale nie od rodzaju dominuj cej kultury spo ecznej. W yciu spo ecznym nie jest bowiem tak, e jedna czy druga wymieniona postawa ma same zalety i monopol na efektywno ekonomiczn . Oto opis jednego z eksperymentów naukowych, zamieszczony w „Charakterach” (Pracowa razem czy osobno, „Charaktery” 2000/10): Ludzie maj sk onno do wk adania mniejszego wysi ku w swoj prac , gdy pracuj w zespole. Zasad t dokumentuje eksperyment polegaj cy na przeci ganiu liny wspólnie z grup ludzi lub samodzielnie. Okazuje si , e pojedyncze osoby, które maj do pomocy innych, ci gn lin z mniejsz si ni ci, którzy sami s odpowiedzialni za wykonanie zadania. Takie zachowania mog by du o mniej powszechne w spo ecze stwach, w których du o wy ej ceni si cele grupy ni cele jednostki. Takie kultury s okre lane jako kolektywistyczne, w przeciwie stwie do indywidualistycznych, gdzie na pierwszym planie jest dobro jednostki. Czy rzeczywi cie efektywno podczas pracy w grupie nie spada w spo ecze stwach kolektywistycznych? Aby si o tym przekona , Earley poprosi przedstawicieli trzech narodowo ci (USA, Izrael, Chiny) o wykonanie zada odpowiadaj cych stanadardowym obowi zkom menad era – wypisywanie
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
rzeczy do zrobienia, wype nianie formularzy, ocena kandydatów do pracy. Osoby badane wykonywa y zadanie samodzielnie lub w grupie – wówczas rezultaty wszystkich by y liczone razem. Okaza o si , e przedstawiciele kultury ameryka skiej osi gali du o ni sze rezultaty podczas pracy zespo owej ni indywidualnej. Natomiast Izraelczycy i Chi czycy – reprezentanci wysoko kolektywistycznych spo ecze stw – byli lepsi w pracy grupowej. Innymi s owy, ich efektywno ros a, gdy zadanie realizowali wspólnie. W indywidualistycznych spo ecze stwach ludzie z mniejsz motywacj anga uj si w prac , gdy wiedz , e rezultaty nie b d oceniane indywidualnie, lecz zespo owo. Z kolei w kolektywistycznych kulturach ludzie wi cej pracuj , gdy s cz ci grupy. Postawa indywidualistyczna b d kolektywistyczna (czyli dominacja potrzeby osi gania albo potrzeby a liacji) wynoszone s na ogó ze rodowiska rodzinnego. Wst pnie mo na o nich wnioskowa , rozpoznaj c aspiracje uczniów lub pracowników – w wypadku postawy indywidualistycznej b d one du o wy sze ni w wypadku postawy kolektywistycznej. Podczas gdy indywiduali ci poszukuj natychmiastowych nagród osobistych, przyjemno ci indywidualnych, podniecaj cego ycia, kolektywi ci przywi zuj wi ksz wag do samodyscypliny, akceptacji pozycji yciowej jednostki, szacunku dla rodziców i osób starszych, podtrzymywania w asnego obrazu i pracy na rzecz korzy ci d ugoterminowych grupy jako ca o ci – pisze Zimbardo w Psychologii i yciu. Przydatno tych rad do prowadzenia zespo owych projektów edukacyjnych jest oczywista.
Literatura
P.G. Zimbardo, Psychologia i ycie, Warszawa 1999. Pracowa razem czy osobno, „Charaktery” 2000/10.
37
AKADEMIA ZARZ DZANIA
Mo na tak e wykorzysta prac nad projektem do oceniania aktywno ci i post pów uczniów, ale nie w ramach przedmiotu. Taka ocena, czy mo e raczej ewaluacja, wi e si z udzielaniem uczniom informacji, ale nie w formie oceny szkolnej. wiadomo ci i umiej tno ci w a ciwe dla danego przedmiotu ucze opanowa . Mo na po prostu upowa ni nauczycieli poszczególnych przedmiotów do wystawiania stopni w ich przedmiotach na podstawie obserwacji udzia u w projekcie. Mo emy przyj , e tak ocen cz stkow z danego przedmiotu, za prac projektow , nauczyciel mo e wystawi raz – albo mo e dwa razy – w czasie semestru. Istotne jest, aby wystawienie takiej oceny wi za o si z udzieleniem przez nauczyciela uczniowi odpowiedniej informacji na temat wiadomo ci lub umiej tno ci uzyskanych przez niego podczas realizacji projektu. Mo na tak e wykorzysta prac nad projektem do oceniania aktywno ci i post pów uczniów, ale nie w ramach przedmiotu. Taka ocena, czy mo e raczej ewaluacja, wi e si z udzielaniem uczniom informacji, ale nie w formie oceny szkolnej. By by to rodzaj oceny pracy dla szko y i wskazania uzyskanych umiej tno ci, ale w sposób niefor-
38
malny, niezwi zany z rozporz dzeniem dotycz cym oceniania, klasy kowania i promowania uczniów. By oby to dzia anie nieuj te w ramy prawne, ale przecie niezakazane i dla uczniów po yteczne. Nie powinno by jednak wtedy nazywane „ocen ”, tylko „informacj o aktywno ci i post pach”. Mo na wreszcie prowadzi rodzaj bardzo uproszczonej ewaluacji pracy projektowej, ustalaj c wspólnie z uczniami i zapisuj c s abe oraz mocne strony dzia a , „miejsca” sukcesów i „miejsca” pora ek. Takie dzia ania mo emy nazwa ewaluacj . Ucz one uczniów samooceny i z tego wzgl du warte s stosowania. Ad 5: W przywo anym na wst pie rozporz dzeniu MEN nie ma mowy o obowi zku dokumentowania projektu, jednak jest oczywiste, e wa ne zadanie edukacyjne (skoro odr bnie wymienione i opisane w akcie prawnym) musi zosta udokumentowane w sposób równie trwa y i precyzyjny jak inne osi gni cia edukacyjne uczniów. Trzeba zatem przewidzie i najlepiej zapisa w Zasadach i procedurach realizacji obowi zkowego projektu edukacyjnego, jakie informacje o projekcie zostan stworzone i w jaki sposób zarchiwizowane w dokumentacji szko y. Zapewne w ród tych informacji musi by tytu projektu, czas realizacji (data rozpocz cia i zako czenia), imi i nazwisko opiekuna, wykaz uczestników. By mo e jeszcze etapy projektu, uwagi
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
warto ciuj ce, sprawozdanie z realizacji i ewentualnie inne informacje – je eli tak uzna rada pedagogiczna. Za informacja o udziale ucznia (albo o zwolnieniu go z tego obowi zku b d ostatecznej odmowie udzia u, gdy i tak ewentualno nale y przewidzie ) powinna zosta zapisana w jego arkuszu ocen. Nie ma wyra nych podstaw, eby tam zapisywa co wi cej na temat owego uczestnictwa, na przyk ad okre lenie jako ci jego pracy. W wielu szko ach prowadzi si rejestr projektów wykonywanych w ramach poszczególnych przedmiotów nauczania – i ten rejestr znajduje si w dokumentacji tzw. szkolnego zestawu programów nauczania. Doradzam, aby rejestr projektów edukacyjnych obowi zuj cych na podstawie rozporz dzenia z 20.08.2010 r. by prowadzony odr bnie (z podaniem owej podstawy prawnej), a archiwizowany mo e by w tej samej teczce, co pozosta e projekty, z zasady przedmiotowe. Je li chodzi o zwolnienie z realizacji obowi zku „projektowego”, jest to nast puj co zapisane w rozporz dzeniu: § 21a. 1. 9. W szczególnie uzasadnionych przypadkach, uniemo liwiaj cych udzia ucznia w realizacji projektu edukacyjnego, dyrektor gimnazjum mo e zwolni ucznia z realizacji projektu edukacyjnego. Je eli ucze odmawia udzia u w obowi zkowym projekcie – nie ma podstaw do uznania tego faktu za powód nieuko czenia gimnazjum. Warunki promowania s precyzyjnie okre lone w przywo ywanym rozporz dzeniu i w ród tych warunków nie ma braku realizacji projektu. Jednak – je li ucze do ko ca gimnazjum trwa w swoim uporze – na wiadectwie musi by zapis odzwierciedlaj cy rzeczywisto .
Przyk adowe propozycje tematów projektów z komentarzem Kilka podanych tu przyk adów tematów projektów edukacyjnych jest wyposa onych w krótki komentarz zawieraj cy najwa niejsze informacje, które proponowa em poda przy zg aszaniu projektu. Chodzi w szczególno ci o opis wyniku, cele przedmiotowe i ponadprzedmiotowe, sposób spo ytkowania rezultatu. Propozycje te s raczej ambitne ni nastawione na prostot i minimalizowanie ambicji – w praktyce mo na je traktowa jako punkt doj cia, perspektyw przysz o ciow , a nie jako wzorzec „na dzisiaj”. Nasze wady maj d ugie ycie – przygotowanie dla rodowiska lokalnego spektaklu na podstawie Moralno ci pani Dulskiej Gabrieli Zapol-
AKADEMIA ZARZ DZANIA skiej. Wynikiem b dzie przedstawienie teatralne, ale tak e ca a jego „otoczka” w postaci zaprosze , recenzji, informacji medialnych o spektaklu, konferencji popularnonaukowej na temat kultury i obyczajowo ci prze omu XIX/ /XX wieku. Zbieranie informacji historycznych oraz o kulturze prze omu wieków dotyczy przedmiotów: historia, czynno ci re yserskie, wiedza o teatrze, interpretacja tekstu literackiego, gra aktorska – to umiej tno ci z zakresu j zyka polskiego. Przygotowanie oprawy muzycznej spektaklu i choreogra i wi e si z przedmiotami artystycznymi (muzyka i plastyka), wiat a i organizacja oraz wystrój sceny wi si z zaj ciami praktycznymi, obróbka i publikacja materia ów o spektaklu (w tym zdj i nagra wideo) na stronie internetowej szko y to umiej tno ci informatyczne. Specy czn umiej tno ci wspó pracy jest zharmonizowanie i zgranie w czasie (pod-
czas spektaklu) dzia a ró norakiego typu i wielu uczestników. Po dana – i wa na – jest wspó praca z miejscowym miejskim (czy gminnym) o rodkiem kultury. Prezentacja rezultatu to spektakl dla uczniów macierzystego gimnazjum – w formie próby generalnej, a potem spektakl otwarty (w razie potrzeby i powodzenia – kilka spektakli) dla doros ej publiczno ci. W sk ad prezentacji rezultatu wchodz materia y opublikowane w mediach tradycyjnych i na stronie internetowej. Jest to du y projekt, liczba uczestników mo e przekroczy liczebno klasy szkolnej. Nasz las – zaprojektowanie i wy konanie cie ki dydaktycznej w pobli u szko y. Warunkiem realizacji jest blisko lasu. Uczniowie zaprojektuj i wykonaj cie k w lesie, s u c poznawaniu przyrody i gospodarki le nej, a tak e rekreacji, wyposa on w tablice z opisami ro lin i miejsc, informacjami o przyrodzie, orze i faunie, instrukcja-
mi w a ciwego korzystania z lasu. Wi kszo celów przedmiotowych (z zakresu biologii, chemii, geogra i, ochrony rodowiska) jest taka jak w wypadku projektu Zielone i pi kne p uca naszej szko y. Podobnie wygl da sprawa prezentacji rezultatu – cie ka b dzie wykorzystywana przez uczniów w kolejnych latach, ale przewiduje si uroczyste jej otwarcie w maju. Konieczna wspó praca z miejscowym nadle nictwem. Patron na dzi i na jutro – propozycja patrona szko y z obszernym uzasadnieniem warto ci, aktualno ci i adekwatno ci do misji szko y. Wynik projektu to multimedialne przedstawienie sylwetki przysz ego patrona (z wykorzystaniem plakatów, artyku ów prasowych, prezentacji komputerowej i nagra wideo oraz zdj ) oraz wiedzy o nim podczas konferencji popularnonaukowej najpierw dla m odzie y szko y, potem dla mieszka ców miejscowo ci. Umiej tno ci uzyskane podczas realizacji
Styl sekwencyjny czy si z introwersj , symultaniczny z ekstrawersj . Introwertycy, warto przypomnie , to osoby maj ce tendencj skupiania si na w asnym wn trzu, prze yciach, okazuj ce mniejsze zainteresowanie wiatem zewn trznym i innymi lud mi. Z kolei ekstrawertycy maj tendencj do kierowania uwagi na wiat zewn trzny i silnie potrzebuj kontaktu z innymi lud mi. Wiedza o wymienionych cechach osobowo ci: introwersji i ekstrawersji jest potrzebna nauczycielom do dobrego kierowania uczeniem si uczniów. W Psychologii stosunków mi dzyludzkich Michaela Argyle – znanym podr czniku psychologii spo ecznej – czytamy: Stwierdzono, e introwertycy nieustannie odnosz wi ksze sukcesy w szkole i na uczel-
ni ni ekstrawertycy (...) pope niaj mniej przest pstw, pij i pal rzadziej, rzadziej uprawiaj seks i jest mniej prawdopodobne, by stali si narkomanami. Mo na by, oczywi cie, doda , e ekstrawertycy s szcz liwsi i cz ciej si u miechaj , s liderami grup, maj wi cej umiej tno ci spo ecznych i lepiej sobie radz po sko czeniu szko y czy uczelni. Jak wida , to s istotne informacje przy ocenianiu post pów w nauce i zachowania, a tak e przy podejmowaniu odpowiednich dzia a
wzgl dem konkretnego ucznia, zw aszcza przy organizowaniu pracy nad projektem edukacyjnym.
Pigu ka wiedzy nr 5
Style aktywno ci Psychologia wyró nia dwa tak zwane style aktywno ci: styl przedzia owy, zwany równie symultanicznym, oraz styl punktowy, zwany sekwencyjnym. Styl przedzia owy polega na jednoczesnym (symultanicznym) zajmowaniu si kilkoma sprawami i skutkuje mniejszym przywi zywaniem wagi do szczegó ów. Styl punktowy polega na zajmowaniu si , bardzo szczegó owo, jednym zadaniem. Po jego zako czeniu cz owiek przechodzi do nast pnego (sekwencyjno ). W wypadku jasnych, stabilnych sytuacji, umo liwiaj cych planowanie i spokojne wykonywanie poszczególnych zada zgodnie z przyj tym planem, wyra nie lepsze efekty uzyskuj osoby pos uguj ce si sekwencyjnym stylem dzia ania. Jednak w sytuacjach trudnych okazuje si , e styl symultaniczny daje wi ksz odporno na zewn trzne zak ócenia i pozwala osi ga lepsze efekty. Dla ka dego zatem z wymienionych stylów mo na ustali sprzyjaj ce mu sytuacje, co pokazuje schemat 1. Oczywi cie, ka dy z nas – doros ych – potra si pos ugiwa i jednym, i drugim stylem dzia ania, ale zawsze który z nich jest naturalny, a drugi sprawia trudno ci. Zdaniem psychologów, style aktywno ci s wyuczalne, mo na drog wiadomych wicze doskonali umiej tno dzia ania sekwencyjnego albo symultanicznego. Poniewa sytuacje yciowe nie zawsze sprzyjaj dzia aniu sekwencyjnemu (sytuacje trudne pr dzej czy pó niej przytra si ka demu, presja czasowa jest znakiem wspó czesno ci), nale y umie stosowa oba style, stosownie do sytuacji.
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Literatura
M. Argyle, Psychologia stosunków mi dzyludzkich, Warszawa 1999.
39
AKADEMIA ZARZ DZANIA
projektu dotycz przedmiotów: historia (t o historyczne, zas ugi danej postaci), j zyk polski (przygotowanie argumentacji, wyst pie , artyku ów, gromadzenie bibliogra i), informatyka (obróbka oraz publikacja materia ów wizualnych i tekstów); umiej tno ci ponadprzedmiotowe – prowadzenie negocjacji, przekonywanie. Wspó praca – na przyk ad z lokalnymi towarzystwami historycznymi lub kulturalnymi, z Instytutem Pami ci Narodowej itp. Prezentacja rezultatu – przeprowadzenie konferencji popularnonaukowej z udzia em go ci spoza gminy (w marcu lub kwietniu). Nasza witryna – przygotowanie wi tryny internetowej prowadzonej przez m odzie i zawieraj cej problemy m odzie y, w ramach strony internetowej szko y. Wynikiem b dzie atrakcyjna gra cznie i pod wzgl dem tekstów witryna, umo liwiaj ca tak e wymian pogl dów przez uczniów i wymuszaj ca przestrzeganie dobrych obyczajów. Celem g ównym jest pokazanie uczniom mo liwo ci u ywania Internetu bez chamstwa i niechlujstwa, cele przedmiotowe cz si z przedmiotami artystycznymi (plastyka, muzyka), j zyk polski i inne przedmioty (pisanie tekstów) oraz informatyka (obróbka i publikacja materia ów plastycznych, muzycznych, tekstowych). Wa nym celem ponadprzedmiotowym jest budowanie kultury prawnej – wiedza o prawie autorskim oraz o odpowiedzialno ci karnej za s owo. Celem wy-
40
chowawczym jest uczenie kulturalnego wyra ania pogl dów i polemizowania. Prezentacja rezultatu nie b dzie polega na „odpaleniu” (uruchomieniu) witryny, ale na jej pokazaniu po miesi cu funkcjonowania (to pozwala zobaczy rezultat projektu „w trakcie funkcjonowania”) i ewentualnym zg oszeniu do konkursu, gdyby taki w danym czasie si odbywa . Najwa niejsze dni naszego miastecz ka – rekonstrukcja dni odzyskania niepodleg o ci w 1918 r. (w ma ym miasteczku). Opis wyniku: zebranie wiedzy historycznej na wskazany temat, tak e ze róde nieformalnych (kroniki, np. stra y po arnej, zapiski mieszka ców, ksi gi para alne itp.) oraz relacji mieszka ców i zorganizowanie alternatywnie: albo seminarium popularnonaukowego na ten temat, po czonego z publikacj tradycyjn i internetow zebranych materia ów, albo zorganizowanie rekonstrukcji zdarze historycznych w miasteczku. W drugim wypadku – najlepszym terminem by by 11 listopada, zatem projekt powinien si zacz w klasie pierwszej oko o pó rocza i trwa do listopada klasy drugiej – albo powinien si zacz w klasie drugiej oko o pó rocza i trwa do listopada klasy trzeciej. Cele przedmiotowe zwi zane zw aszcza z histori , ale tak e z j zykiem polskim. W wypadku rekonstrukcji historycznej – równie muzyka, plastyka. W wypadku wywiadów tak e informatyka – przetwarzanie i archi-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
wizacja nagra cyfrowych. Niezb dna wspó praca z lokalnymi towarzystwami kulturalnymi (zw aszcza je li takie istnieje na danym terenie – Historicum), domem kultury, ko cio em, samorz dem lokalnym. *** Ludzie ucz si w dzia aniu. Wtedy ucz si najlepiej – najwszechstronniej, najtrwalej, naturalnie. Realizacja projektu edukacyjnego jest najbli sza takiemu uczeniu si w dzia aniu. Warto wi c uruchamia projekty, przygotowuj c je najstaranniej. I uczy si organizowania projektów podczas pracy nad nimi. Obowi zkowy projekt edukacyjny w gimnazjum to przecie te projekt dla nauczycieli. Pomo e im zdoby najbardziej warto ciowe umiej tno ci nauczycielskie – ponadprzedmiotowe, praktyczne, typu organizacyjnego. Wi c – powodzenia!
Klemens Stró y ski Autor jest specjalist w zakresie oceniania szkolnego i zarz dzania o wiat , publicyst oraz autorem ksi ek dla nauczycieli. Jest rzeczoznawc MEN ds. podr czników szkolnych, wspó pracownikiem CKE oraz CODN. W latach 2008 i 2009 by cz onkiem zespo u ekspertów powo anych przez MEN ds. opracowania projektu reformy nadzoru pedagogicznego.
Szkoła
EWALUACJI
Organizator programu:
Patronat medialny :
Zaprasza na
szkolenie eksperckie
Pod opieką merytoryczną prof. Leszka Korporowicza.
Projektowanie ewaluacji w oświacie Projekt realizowany przy współpracy: Wolters Kluwer Polska, Polskiego Towarzystwa Ewaluacyjnego, „Pedagogium” – Wyższa Szkoła Nauk Społecznych oraz ekspertów problematyki edukacyjnej z Warszawy,Olsztyna, Poznania i Lublina Rozporządzenie o nadzorze z 2009 roku wprowadziło pojęcie EWALUACJI do systemu oświaty, jako metodę sprawowania nadzoru pedagogicznego, obowiązującą zarówno dyrektorów szkół, jak też kuratorów oświaty, dzieląc ją na ewaluację wewnętrzną i zewnętrzną. W ciągu pierwszego roku funkcjonowania wokół ewaluacji narosło wiele mitów i nieporozumień. Bez właściwego przygotowania i zrozumienia istoty ewaluacji podejmowane działania są narażone na ryzyko zbędnej biurokratyzacji, nieumiejętności wykorzystania jej wyników i wypaczenia istoty, która w swych założeniach jest wysoce humanistyczna. Tematem cyklu seminariów szkoleniowo – warsztatowych jest projektowanie ewaluacji, które powinno być pierwszym krokiem i stanowić o wartości podjętego wysiłku badania ewaluacyjnego. Cykl składa się z trzech seminariów ze sobą tematycznie powiązanych i wypełniających całościowo problematykę. Program obejmuje trzy sesje po 8 godzin każda, plus wprowadzenie - łącznie 25 godz. dydaktycznych Data
I sesja 30.11.2010 r.
II sesja 14.12.2010 r.
III sesja 28.01.2011 r.
EDU0610017_RPR001
Tematyka
Liczba godzin
Wprowadzenie
1
SPOŁECZNA LOGIKA PROCESU EWALUACJI a) Rozumienie procesu ewaluacyjnego: jego uczestnicy, cele, etapy i dynamika b) Cztery generacje ewaluacji: dojrzałe budowanie tożsamości c) Współczesne środowisko, instrumentarium i wyzwania ewaluacji, czyli ewaluacja w przestrzeni informacyjnej społeczeństwa wiedzy d) Zajęcia warsztatowe - Planowanie ewaluacji : modele możliwych strategii
8 2 2
SKŁADNIKI PROJEKTU EWALUACJI a) O koniecznych składnikach projektu ewaluacji, czyli o tym czego w ewaluacji zabraknąć nie powinno b) O specyficznej trudności projektowania kryteriów i wskaźników badań ewaluacyjnych w oświacie c) Zajęcia warsztatowe - Dobre i złe przykłady projektów ewaluacyjnych w szkole
8
PROJEKTOWANIE EWALUACJI ZORIENTOWANEJ NA ROZWÓJ a) Ewaluacja zorientowana na rozwój (development evaluation) – implikacje i wymogi strategii oraz technik projektowania. b) Środowiskowe i kulturowe konteksty dobrego projektowania. W kierunku ewaluacji interaktywnej. c) Warsztaty - Umiejętności i kompetencje projektowania ewaluacji w szkole.
8
2 2
2 2 4
2 2 4
Zajęcia poprowadzą: dr Anna Bartkowiak, mgr Beata Ciężka, dr Sylwia Jaskuła, Cezary Kocon, prof. Leszek Korporowicz, Klemens Stróżyński, dr Rafał Wiśniewski Na zakończenie programu uczestnicy otrzymają Dyplomy ukończenia szkolenia sygnowane przez: Wolters Kluwer Polska oraz Polskie Towarzystwo Ewaluacyjne
Więcej informacji na: www.DyrektorSzkoly.pl
Szkoła
EWALUACJI
KARTA ZGŁOSZENIA NA SZKOLENIE Tryb przyjmowania zgłoszeń – faksem pod numer (22) 535 83 22 lub ze stron internetowych www.DyrektorSzkoly.pl lub www.ABC.com.pl/szkolenia
Nazwa instytucji
..........................................................................................................................................................................................................
Adres ............................................................................................................................................................................................................................... NIP ....................................................................................................................... E-mail
..............................................................................................
Telefon ................................................................................................................ Fax .................................................................................................... Osoba do kontaktu
.........................................................................................
Szkolenie – daty
Projektowanie ewaluacji w oświacie 30.11.2010 r., 14.12.2010 r., 28.01.2011 r.
Cena podstawowa
25% rabat dla klientów WK Polska
1480 zł
1110 zł
Telefon ............................................................................................ Imię, nazwisko i stanowisko uczestnika
Szkolenia odbywają się w Warszawie, w siedzibie Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o., przy ul. Płockiej 5a.
Wyrażam zgodę na: przetwarzanie moich danych osobowych wyłącznie przez Wolters Kuwer Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, przy ul. Płockiej 5a, dla celów marketingowych i promocji towarów oraz usług ww. Spółki zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926). mam prawo wglądu do swoich danych, ich poprawiania żądania zaprzestania przetwarzania moich danych osobowych. przesyłanie przez Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o. na wyżej podany adres poczty elektronicznej informacji handlowych zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204).
....................................................................................................... Data i podpis osoby zgłoszonej na szkolenie
Potwierdzam, że mój zakład pracy/-ja osobiście jest/-jestem prenumeratorem „Dyrektora Szkoły” na 2010 rok lub abonentem Prawa Oświatowego na 2010 r., nr klienta: ........................................................................................................................... Akceptuję warunki uczestnictwa dostępne na stronie www.ABC.com.pl/szkolenia
................................................................................................................................. Czytelny podpis Dyrektora
uwarunkowania prawne
Uczestnicy XII KKDS o Karcie Nauczyciela ANNA R KAWEK Uczestnicy XII Krajowej Konferencji Dyrektorów Szkó i Przedszkoli dyskutowali o Karcie Nauczyciela. Jakie uregulowania w niej zawarte przyczyni si do wzrostu jako ci zarz dzania szko ami? Oto wnioski, które sformu owali.
O
wiata potrzebuje nowoczesnego i przyjaznego ludziom prawa. Karta Nauczyciela w obecnym kszta cie nie przystaje do rzeczywisto ci – powinien powsta nowy akt prawny. Wa ne jest pytanie o poziom szczegó owo ci uregulowa ustawowych: co musi koniecznie podlega regulacji prawnej na poziomie pa stwa, a co mo e by rozstrzygane na poziomie organów prowadz cych oraz dyrektorów. Uczestnicy dyskusji podkre lali znaczenie dla rozwoju edukacji jednoznacznej polityki edukacyjnej pa stwa, a tak e akcentowali konieczno opracowania standardów organizacyjnych, które okre l zakres zada i podstawowe warunki ich realizacji wymagane przez pa stwo i gwarantowane rodkami nansowymi – oraz te, które pozostaj w gestii organów prowadz cych. Dali tak e odpowied na pytanie, w jaki sposób Karta Nauczyciela mo e im u atwi zarz dzanie szko ami i placówkami. Kluczem do sukcesu reformy edukacji jest kompetentny, charyzmatyczny lider – maj cy autonomi i skuteczne narz dzia kadrowo- nansowe pozwalaj ce mu kreowa rozwój zarz dzanego zespo u, szko y i w asny, otrzymuj cy systemowe wsparcie, motywuj ce wynagrodzenie zwi zane z uzyskiwanymi efektami dzia a oraz mo liwo w asnego awansu zawodowego. Warunkiem dostosowania pracy szko y do ró nych potrzeb uczniów jest uregulowana ustawowo dost pno nauczyciela na terenie szko y. Uczestnicy XII KKDS postuluj zapewnienie dyrektorowi mo liwo ci autonomicznego wykorzystywania godzin pracy nauczycie-
la w zale no ci od potrzeb szko y. Ró ne typy godzin karcianych z ustawow regulacj mo liwo ci ich wykorzystania nie sprzyjaj uelastycznieniu oferty zaj dla uczniów, s za to ród em nieporozumie i zb dnej biurokracji. Wykorzystanie tego ustawowo przeznaczonego dla szko y czasu powinno pozostawa w gestii dyrektora szko y i wynika z planów pracy tej konkretnej szko y. Pad a propozycja zapisania w ustawie obowi zku obecno ci nauczyciela w szkole do godziny 16. Podstawowe pensum dydaktyczne powinno by okre lone – z mo liwo ci ró nicowania w zale no ci od zada nauczycielskich, wk adu w prac szko y, w efektywno kszta cenia i tego, jak
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Kalendarium zmian prawnych
PA DZIERNIK 2010 1.10.2010 r. wesz o w ycie rozporz dzenie Ministra Edukacji Narodowej z 31.08.2010 r. w sprawie organizacji kszta cenia dzieci obywateli polskich czasowo przebywaj cych za granic (Dz. U. Nr 170, poz. 1143). Zadania zwi zane z organizacj kszta cenia dzieci obywateli polskich czasowo przebywaj cych za granic koordynuje Zespó Szkó dla Dzieci Obywateli Polskich Czasowo Przebywaj cych za Granic z siedzib w Warszawie. W rozporz dzeniu przewidziano dwie formy nauczania za granic : 1) nauczanie prowadzone przez szko y przy przedstawicielstwach dyplomatycznych, urz dach konsularnych i przedstawicielstwach wojskowych Rzeczypospolitej Polskiej, które umo liwia dzieciom obywateli polskich czasowo przebywaj cych za granic kszta cenie w zakresie szko y podstawowej, gimnazjum i liceum ogólnokszta c cego, zgodnie z podstaw programow kszta cenia ogólnego; 2) nauczanie w szkolnych punktach konsultacyjnych przy przedstawicielstwach dyplomatycznych, urz dach konsularnych i przedstawicielstwach wojskowych Rzeczypospolitej Polskiej, które umo liwia dzieciom obywateli polskich czasowo przebywaj cych za granic , ucz szczaj cym do szkó innego kraju, uzupe nianie wykszta cenia w zakresie szko y podstawowej, gimnazjum i liceum ogólnokszta c cego zgodnie z ramami programowymi kszta cenia uzupe niaj cego dla punktów i planami nauczania uzupe niaj cego, okre lonymi w za cznikach do rozporz dzenia. Rozporz dzenie wprowadza mo liwo realizowania przez dzieci przebywaj ce czasowo za granic obowi zku szkolnego poza szko (nauczanie domowe) lub mo liwo kszta cenia na odleg o , realizowanego przez Zespó Szkó dla Dzieci Obywateli Polskich Czasowo Przebywaj cych za Granic z siedzib w Warszawie. Ze wzgl du na specyfik organizacji szkó dla dzieci obywateli polskich czasowo przebywaj cych za granic w rozporz dzeniu wy czono stosowanie wobec tych szkó niektórych przepisów ustawy.
43
uwarunkowania prawne Do uczniów szkó i punktów nie b dzie mia zastosowania przepis uniemo liwiaj cy skre lenie ucznia z listy uczniów, je eli jest on obj ty obowi zkiem szkolnym. Ponadto wy czono stosowanie przepisów okre laj cych, jakim wymogom powinien odpowiada statut szko y lub punktu. Rok szkolny nie musi rozpoczyna si 1 wrze nia, a ko czy 31 sierpnia. 6.10.2010 r. wesz o w ycie rozporz dzenie Ministra Edukacji Narodowej z 5.10.2010 r. zmieniaj ce rozporz dzenie w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz. U. Nr 186, poz. 1245). Wprowadzone zmiany dotycz : 1. Zmiany terminu zako czenia rocznych zaj dydaktyczno-wychowawczych. Zgodnie z nowelizacj zaj cia w szko ach ko czy si b d w ostatni pi tek czerwca. W roku szkolnym 2010/2011 przyj to, e roczne zaj cia dydaktyczno-wychowawcze ko cz si 22.06.2011 r., a w klasach (semestrach) programowo najwy szych szkó ponadgimnazjalnych: zasadniczych szkó zawodowych i szkó policealnych – 10.06.2011 r. 2. Wprowadzono mo liwo ustalania przez dyrektorów szkó dodatkowych dni wolnych od zaj dydaktyczno-wychowawczych. Zgodnie ze zmian dyrektor szko y lub placówki, po zasi gni ciu opinii rady szko y lub placówki, a w przypadku szkó lub placówek, w których rada nie zosta a powo ana – opinii rady pedagogicznej, rady rodziców i samorz du uczniowskiego, mo e, bior c pod uwag warunki lokalowe i mo liwo ci organizacyjne szko y lub placówki, ustali w danym roku szkolnym dodatkowe dni wolne od zaj dydaktyczno-wychowawczych. Dodatkowe dni wolne mog by wprowadzone tylko w dniach: sprawdzianu przeprowadzanego w ostatnim roku nauki w szkole podstawowej, egzaminu przeprowadzanego w ostatnim roku nauki w gimnazjum, egzaminu maturalnego oraz etapu pisemnego egzaminu potwierdzaj cego kwalifikacje zawodowe, a tak e w dni wi t religijnych nieb d cych dniami ustawowo wolnymi od pracy, okre lonych w przepisach o stosunku pa stwa do poszczególnych ko cio ów lub zwi zków wyznaniowych, oraz w inne dni, je eli jest to uzasadnione organizacj pracy szko y lub placówki lub potrzebami spo eczno ci lokalnej. Liczba mo liwych do ustalenia dodatkowych dni wolnych jest zró nicowana ze wzgl du na typ szko y.
Dla szkó podstawowych, zasadniczych szkó zawodowych, szkó policealnych oraz placówek kszta cenia praktycznego i placówek kszta cenia ustawicznego mo na ustali do sze ciu dni, dla gimnazjów – do o miu dni, dla liceów ogólnokszta c cych, liceów profilowanych, liceów uzupe niaj cych, techników i techników uzupe niaj cych – do 10 dni. Plan dodatkowych dni wolnych od zaj dydaktyczno-wychowawczych dyrektor szko y og asza w terminie do 30 wrze nia roku szkolnego. Plan dodatkowych dni wolnych obowi zuj cych w bie cym roku szkolnym powinien zosta og oszony w terminie 30 dni od dnia wej cia w ycie rozporz dzenia, czyli do 5.11.2010 r. 3. Zmieniono równie zasady podawania przez ministra w a ciwego do spraw o wiaty i wychowania do publicznej wiadomo ci terminów ferii zimowych w danym roku. Zgodnie ze zmian minister ustala terminy ferii zimowych z dwuletnim wyprzedzeniem, nie pó niej ni do ko ca czerwca. W roku szkolnym 2010/2011 w a ciwy minister og osi w terminie do 31.12.2010 r. – po zasi gni ciu opinii wojewodów i kuratorów o wiaty – terminy rozpocz cia i zako czenia ferii zimowych w szko ach na obszarze poszczególnych województw. 16.10.2010 r. wesz a w ycie ustawa z 25.06.2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857). Zdefiniowano poj cie sportu w rozumieniu tej ustawy. Wskazano podstawowe formy prowadzenia dzia alno ci sportowej (kluby sportowe). Szczególnym rodzajem klubu sportowego jest uczniowski klub sportowy, który dzia a na zasadach przewidzianych w ustawie z 7.04.1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach (tekst jedn.: Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm.). Cz onkami uczniowskiego klubu sportowego mog by w szczególno ci uczniowie, rodzice i nauczyciele. Uczniowski klub sportowy podlega wpisowi do ewidencji prowadzonej przez w a ciwego starost . Z chwil wpisania do tej ewidencji uczniowski klub sportowy uzyskuje osobowo prawn . Sposób prowadzenia ewidencji uczniowskich klubów sportowych okre li w rozporz dzeniu minister w a ciwy do spraw kultury fizycznej. Ustawa okre la równie zasady tworzenia zwi zków sportowych, zasady bezpiecze stwa w sporcie oraz kwalifikacje trenerów.
Patronat merytoryczny – Prawo O wiatowe, www.PrawoOswiatowe.pl
44
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
szko a jest postrzegana w rodowisku. Istot jest wybór kryterium ró nicowania. Niezb dne tak e jest ustawowe zapisanie obowi zku doskonalenia zawodowego nauczycieli. System awansu zawodowego powinien by ponownie opracowany od podstaw. Uczestnicy XII KKDS rozwa ali mocne strony powrotu do stopni specjalizacji. Pojawi y si pomys y zró nicowania stopni awansu zawodowego – utworzenia funkcji asystenta nauczyciela, która pozwoli aby przygotowa si lepiej do zawodu, pozna specy k pracy szko y – oraz kandydata na nauczyciela. W systemie wynagradzania nauczycieli postulowano uregulowania procentowe zwi zane z efektywno ci pracy i doskonaleniem zawodowym nauczycieli oraz mo liwo zatrudniania nauczycieli na kontraktach – niezale nie od stopnia awansu zawodowego. Wnioski uczestników XII KKDS zosta y przedstawione pani minister Lilli Jaro . Odnios a si do nich, podkre laj c wyj tkow rol dyrektora, który musi posi wiedz , jak zarz dza instytucj nastawion na efektywno – efektywno ci w szkole jest za wysoka jako kszta cenia. Uzna a za ze wszech miar zasadne oczekiwanie, by dyrektor mia zapewnione wszystkie organizacyjno- nansowe narz dzia, które s u efektywno ci zarz dzania. Zgodzi a si te z potrzeb pojawienia si w zapisach Karty Nauczyciela godzin dost pu nauczyciela na terenie szko y poza pensum dydaktycznym. Takie rozwi zania s stosowane w innych krajach europejskich – w ramach godziny dost pu nauczyciel obligatoryjnie zajmuje si kwestiami opieku czo-wychowawczymi. S one po wi cone na budowanie relacji z dzie mi i ich rodzicami, rozmowy indywidualne, wspieranie w rozwi zywaniu problemów. Indywidualizacja podej cia do ucznia wymaga czasu. Bardzo trudna jest kwestia zró nicowania pensum dydaktycznego. Praktyk innych krajów europejskich jest ró nicowanie wed ug kryterium typu i rodzaju szko y. Do dyskusji zespo u eksperckiego MEN zosta w czony tak e temat systemu wynagradzania nauczycieli. Podsumowanie spotka i sformu owanie za o e do projektu zmian w Karcie Nauczyciela ma nast pi na prze omie listopada i grudnia. *** Ca y wywiad z minister Lill Jaro zamie cimy w grudniowym numerze „Dyrektora Szko y”. Pe ny tekst ze wszystkimi wnioskami z dyskusji uczestników XII KKDS na temat Karty Nauczyciela znajd Pa stwo na stronie internetowej „Dyrektora Szko y”. Na naszym Forum internetowym mo emy kontynuowa debat na ten temat – zapraszam! Anna R kawek
Aktualności oświatowe
BIBLIOTEKA
na stronie www.DyrektorSzkoly.pl NOWOŚĆ
Radosław Krajewski Rad
Karcenie dzieci Ka Perspektywa prawna Per
seria
monografie
Monografia zawiera analizę społecznie kontrowersyjnego zagadnienia, jakim jest karcenie dzieci. Omówiono je w odniesieniu do płaszczyzny historycznej oraz komparatystycznej, jak też poprzez zaprezentowanie poglądów doktryny i dorobku judykatury. Publikacja uwzględnia aktualny stan prawny wyznaczony przez wprowadzenie w Polsce w 2010 r. prawnego zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci. Jest to książka nie tylko dla prawników, ale także dla tych wszystkich, których z różnych względów interesuje perspektywa prawna karcenia dzieci, a więc przede wszystkim rodziców, opiekunów oraz osób profesjonalnie zaangażowanych w działania na ich rzecz.
Izabela Bednarska-Wnuk
NOWOŚĆ
Zarządzanie szkołą XXI wieku Perspektywa menadżerska Książka „Zarządzanie szkołą w XXI wieku. Perspektywa menedżerska” prezentuje tezę o upodabnianiu się roli dyrektora szkoły publicznej do roli menedżerskiej realizowanej w organizacjach gospodarczych. Zmiany w polskiej gospodarce, wynikające przede wszystkim z transformacji ustrojowej i integracji Polski z Unią Europejską wymagają nowego spojrzenia na zarządzanie placówką oświatową. Opracowanie kompleksowo przedstawia rolę i zadania dyrektora w zarządzaniu szkołą, zwłaszcza publiczną, w zmieniającej się rzeczywistości społecznej XXI wieku. Z przeprowadzonej analizy wynika, że proces menedżeryzacji kadry kierowniczej oświaty będzie się pogłębiał. Publikacja jest nieocenionym wsparciem dla osób zarządzających szkołami. Może stanowić podręcznik do nauczania przedmiotu Organizacja i Zarządzanie Oświatą, bez względu na kierunek studiów, oraz innych przedmiotów, które w swych programach podejmują problemy pracy dyrektora szkoły. Przydatne informacje znajdą w niej wszystkie osoby zainteresowane procesem zarządzania szkołą.
NOWOŚĆ Krzysztof Gawroński
Potyczki prawne dyrektora szkoły „Potyczki prawne dyrektora szkoły” – to książka, która w sposób lekki i przystępny prowadzi czytelnika przez istotne problemy prawne związane z codziennie realizowanymi zadaniami, pomagając je zrozumieć i rozwiązać zgodnie z literą prawa. Ma również na celu pobudzenie myśli i wywołanie dyskusji. Prawo wyznacza jedynie twarde (bezwzględne) standardy – również w zarządzaniu szkołą, ale na szczęście nie reguluje wszystkiego, co stanowi treść rzeczywistości szkolnej, skupiając się na warunkach i relacjach w niej zachodzących. Książka zbiera doświadczenia autora z ostatnich dwudziestu kilku lat oraz udzielone odpowiedzi na około dwa tysiące pytań kierowniczej kadry oświatowej, przesłanych do serwisu Prawo Oświatowe wydawanego przez Wolters Kluwer Polska. „Zapraszam Czytelników do odbycia krótkiej podróży głównymi ścieżkami wytyczonymi przepisami prawa oświatowego przez wiele ważnych problemów zarządzania szkołą, kierując się podstawową znajomością prawa i umiejętnością jego interpretacji. Mam nadzieję, że ta podróż, choć krótka, przyniesie wiele korzyści i cennych wskazówek.” Krzysztof Gawroński
Zamów na: www.profinfo.pl
uwarunkowania prawne โ co w prawie piszczy
Standardy TIK na nowo odczytaneโ ฆ OPRACOWA : MARIUSZ MALINOWSKI Trwa dyskusja na temat standardรณw kszta cenia nauczycieli. Standardy przygotowania nauczycieli w zakresie technologii informacyjno-komunikacyjnej okre laj ce kompetencje i umiej tno ci i rozwรณj zawodowy nauczycieli w zakresie globalnej technologii cyfrowej i jej wykorzystania w kszta towaniu osi gni i postaw uczniรณw powsta y w 2003 r. Teraz zespรณ utworzony przy Polskim Towarzystwie Informatycznym pod kierownictwem profesora Macieja Sys y opracowa nowe. Stan si podstaw do okre lenia kryteriรณw zdobywania certy katu dydaktycznych umiej tno ci komputerowych.
N
owe Edukacyjne standardy przygotowania nauczycieli w zakresie technologii opracowa kierowany przez profesora Macieja Sys zespรณ utworzony przy Polskim Towarzystwie Informatycznym (PTI). Twรณrca zwraca uwag , e zosta y ju sporz dzone standardy przygotowania wszystkich nauczycieli w zakresie technologii, a w dalszej kolejno ci zostan opracowane standardy przygotowania nauczycieli wydzielonych przedmiotรณw informatycznych (zaj cia komputerowe w szkole podstawowej i informatyka w gimnazjum i w szko ach ponadgimnazjalnych). Na podstawie standardรณw zostan utworzone sylabusy szkole przygotowuj cych nauczycieli w zakresie przedstawionych standardรณw, a tak e kryteria i cie ki ubiegania si o certy kat dydaktycznych umiej tno ci komputerowych b d cy dostosowaniem ogรณlnego certy katu ECDL do charakteru pracy i potrzeb nauczycieli. Jak wskazuje profesor Sys o, w nowych standardach uwzgl dniono wp yw technologii na rozwรณj metod kszta cenia, sylwetk ucznia ery cyfrowej nara on na zagro enia wychowawcze, post puj ce rozprzestrzenianie si teatru edukacji poza mury szko y โ na globalne rodowiska ucz cych si โ oraz przygotowanie uczniรณw do ustawicznego kszta cenia si przez ca e ycie. Standardy uwzgl dniaj rรณwnie wskazania podstawy programowej odnosz ce si do pobudzania kreatywno-
46
ci uczniรณw i wspierania edukacji technologi informacyjno-komunikacyjn . Technologia wzbogaca tak e warsztat nauczyciela w pracy administracyjnej i organizacyjnej oraz we w asnym rozwoju zawodowym. Standardy zosta y zgrupowane w pi ciu obszarach. Nauczyciel w szczegรณlno ci: inspiruje i anga uje uczniรณw do kszta cenia si i kreatywno ci; promuje i kszta tuje u uczniรณw po staw obywatelsk i odpowiedzialno w wiecie mediรณw cyfrowych; stosuje i rozwija swoje metody kszta cenia i oceniania z u yciem technologii; pracuje i uczy w rodowisku tech nologii; anga uje si w profesjonalny rozwรณj. Nowo ci w prezentowanych standardach jest sposรณb ich formu owania โ podkre la profesor Sys o. S one wyra one w j zyku czynno ci nauczyciela w odniesieniu do dzia a jego i uczniรณw โ w przeciwie stwie do tradycyjnego uj cia w postaci zakresu wiedzy i umiej tno ci nauczycieli. St d wynika, e miejscem wery kacji tych standardรณw powinna by klasa i zaj cia z uczniami, a wi c miejsce pracy nauczyciela. Stawia to odpowiednie wymagania przed systemami kszta cenia, szkolenia i doskonalenia nauczycieli oraz systemami certy kowania umiej tno ci nauczycieli, zgodnych z proponowanymi standardami. Jednym z g รณwnych celรณw nowych standardรณw jest wskazanie nauczy-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
cielom umiej tno ci, ktรณre w konsekwencji mog doprowadzi do zmian w pracy uczniรณw w klasie i poza ni , gdy zarรณwno szkolenia, jak i certy kowanie, oparte na tych standardach, powinny si odbywa w cis ym zwi zku, w relacji uczniowie nauczyciel. Oczekuje si rรณwnie , e standardy wp yn na wywo anie odpowiednich
Jednym z g รณwnych celรณw nowych standardรณw jest wskazanie nauczycielom umiej tno ci, ktรณre w konsekwencji mog doprowadzi do zmian w pracy uczniรณw w klasie i poza ni . mechanizmรณw w relacji technologia kszta cenie, sprzyjaj cych wykorzystaniu technologii do podnoszenia osi gni uczniรณw oraz edukacyjnego wykorzystania technologii. Przedstawione przez profesora Sys materia y szczegรณ owo b d dyskutowane w serwisie e-Learning w Szkole (www. moodleszkolne.ore.edu.pl) jako jeden z wa niejszych tematรณw kszta tuj cych perspektywy rozwoju e-edukacji w polskim systemie o wiaty.
Mariusz Malinowski Autor jest nauczycielem konsultantem w Pracowni Informacji Pedagogicznej warszawskiego O rodka Rozwoju Edukacji.
pracownia pedagogiczna
Sk ad porcelany LUCYNA BOJARSKA Spotka am par lat temu dyrektork , która g boko wzdychaj c, stwierdzi a, e kierowanie szko coraz bardziej kojarzy jej si z poruszaniem po polu minowym. Fakt – przej a placówk , która mo e nawet bardziej ni pole minowe przypomina a jam ze skorpionami. Ale to si rzadko zdarza. Na szcz cie.
T
ymczasem jednak sama zacz am si zastanawia , jakie porównanie wydaje mi si najbardziej trafne. I pojawi o si zupe nie niespodziewanie, z ust innej dyrektorki, wyja niaj cej swoje motywy radzie pedagogicznej: Gdybym to zrobi a, by abym jak s o w sk adzie porcelany. Bo takie w a nie by yby skutki. W mojej wyobra ni stosy li anek osypywa y si z pó ek, roztrzaskuj c o pod og ; kolumny talerzyków chwia y si , spada y i rozbija y w drobny mak; wielka waza do zupy spada a spod samego su tu, obracaj c si w locie i wreszcie dzwoni a o beton, wyrzucaj c w powietrze miliony od amków. Tak! To jest w a nie to! Nieostro ny ruch, nieprzemy lana decyzja, chwilowa niedba o lub zapomnienie na moment o prawach zyki sprawiaj , e co si t ucze. le postawiony krok nie powoduje eksplozji, która urywa nam nogi albo g ow . My – prze yjemy. Zagro one jest to, co nam powierzono. Co bardzo cennego. Od lat obserwuj utalentowanych dyrektorów, poruszaj cych si w swoich „sk adach porcelany” z precyzj linoskoczków, a przy tym wci co przestawiaj cych, doskonal cych i wystawiaj cych w bardziej widoczne miejsce. I szukam odpowiedzi na trudne pytania, które mi zadaj . Bo nagle zauwa yli, e jaka skrzynka z dzbankami utkn a w ciemnym k cie i nie wiedz , jak j stamt d wyd uba ; na delikatnych japo skich miseczkach pojawi a si siatka p kni ; jaki stos talerzy sta si dziwnie chwiejny; albo co , co si dzieje na s siedniej ulicy, sprawia, e wszystko dr y i niepokoj co grzechocze. Niektóre z tych problemów – te, które wyda y mi si szczególnie niepokoj ce albo powszechne – opisywa am Pa stwu w „Dyrektorze Szko y”. Najcz ciej siada am do komputera zach cona przez któr z naczelnych, najpierw Iren , a teraz Ani : Opisz to, to si wielu ludziom przyda. Ale wi kszo
tych spraw, nawet bardzo ciekawych, nigdy nie zosta o opisanych, a przypominam je sobie, kiedy kolejny raz natykam si na podobne zjawisko. I wtedy a uj , e zaniedba am spraw , bo gdyby kto z tej szko y przeczyta o czym takim wcze niej, to by si pewnie to wszystko nie przydarzy o... Dlatego teraz ma ju by zupe nie inaczej. Systematycznie. Co miesi c. eby jak najmniej umyka o. A cykl b dzie oczywi cie nosi tytu Sk ad porcelany. Nie b d próbowa a w nim doradza , jak kierowa szko , bo si na tym nie znam. Spróbuj tylko wyd ubywa
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
dla Pa stwa ze szkolnej rzeczywisto ci rozmaite sytuacje i zdarzenia, które atwo przeoczy , a które mog si sko czy tym, e „st ucze si jaka li anka”, a mo e i ca y „serwis na 12 osób”. B d pokazywa , w jaki sposób kto ju gdzie sobie z tym poradzi . Albo szuka ekspertów, którzy cokolwiek doradz , eby by o atwiej szuka w asnych rozwi za . I – nie ukrywam – licz na udzia Pa stwa w tworzeniu tego cyklu. Bo to przecie najwa niejsze i najbardziej pasjonuj ce dla nas sprawy. Bo w tym cyklu chodzi o to, eby wypuszcza w wiat nieposzczerbione li anki.
47
pracownia pedagogiczna
R ka Mistrza... LUCYNA BOJARSKA Na szkoleniach i spotkaniach z nauczycielami, podczas których mamy rozmawia o dyscyplinie w szkole, robi z uczestnikami „ranking problemów z dyscyplin ”. I na szczycie listy, jako rzecz gro na, trudna i dolegliwa, zawsze l duje ignorowanie polece przez uczniów. Na pocz tku strasznie mnie to zaskakiwa o. Potem dotar o do mnie, e gdzie ju to widzia am: w du ych badaniach nad agresj w szkole, które przeprowadzono cztery lata temu, nauczyciele i uczniowie zg aszali wzrost agresywnych zachowa u „strony przeciwnej” oraz spadek poczucia bezpiecze stwa. Najwi kszy wzrost zachowa agresywnych, o które nauczyciele oskar ali uczniów, dotyczy w a nie ignorowania polece : z 20 a do 29%.
T
o rzeczywi cie pot na zmiana na gorsze. I warto si spraw powa nie zaj , skoro w innych kategoriach nie mieli my do czynienia z a takim skokiem. Przyk adowo grupa nauczycieli, którzy byli prowokowani przez uczniów do wybuchu gniewu, wzros a z 14 do 19%; w 2006 r. 5% nauczycieli przyznawa o si do tego, e by o obra anych przez uczniów, rok pó niej by o ich o jeden procent wi cej; podobnie rzecz si mia a ze straszeniem i szykanowaniem – w pierwszym badaniu 1%, w drugim 2%. Te fatalne zmiany nast pi y w „roku giertychowskim”, który by w dziejach naszej o wiaty swoist anomali . Nad wi kszo ci negatywnych zmian, które w tym krótkim okresie nast pi y, nauczycielom uda o si ju zapanowa . Na moje oko to zawirowanie dziejowe przynios o w d u szej perspektywie wi cej dobrego ni z ego: wi kszo nauczycieli, którzy wcze niej robili awantury, e „wszystkie te prawa uczniów i inne psychologie” tylko rozwalaj szko i s u hodowli bandytów i najwy szy czas uczniom narzuci ostry re im, mog a w praktyce obejrze , jak ich idee dzia aj . Pozytywne skutki wery kacji tych pogl dów odczuwam na ka dym kroku. Wró my do ignorowania polece . Otó i w badaniu, które przytoczy am, i w paru innych ignorowanie polece nauczyciela by o umieszczane w ród zachowa agresywnych. W pracy magisterskiej, która przypadkiem tra a do moich r k, nauczycie-
48
le pracuj cy z szóstymi klasami szko y podstawowej stwierdzali, e najwi kszy wp yw na ich narastaj ce poczucie zagro enia ze strony uczniów ma w a nie ignorowanie polece . Znacznie mniej wskaza dotyczy o obra ania nauczyciela i... odmawiania wykonywania polece . Pogubi am si w tym. O co tu chodzi? Agresywne ignorowanie polece ?! Agresywne odwrócenie si plecami, kiedy nauczyciel mówi: Podnie ten papierek?! Agresywne udawanie, e si nie s yszy polecenia: Daj dzienniczek?! Przyznaj – tak mnie to zdumia o, e do d ugo wiczy am to przed lustrem. Fakt, uda o mi si osi gn efekt „agresywnego odwrócenia si plecami”. Trudne, ale
DYREKTOR SZKO Y Y1 11/2010 1/20 1/ 2010 10
do zrobienia. Z tym, e gdyby jaki ucze wykona taki gest na mój u ytek, potra abym bez najmniejszego trudu przebi to „d ugim spojrzeniem z zagadkowym wyrazem twarzy”. I nie mia oby znaczenia, e kole ka tego nie widzi, bo stoi ty em: to nawet lepiej, bo wiadkowie zdarzenia daliby z siebie wszystko, eby mu szczegó owo opowiedzie , jak na niego patrzy am. I ich interpretacje, wiem to z do wiadczenia, rozrasta yby si w miar opowiadania w prawdziwy thriller o wiatowy. A mo e s jeszcze prostsze sposoby na unikanie ignorowania polece ? Oczywi cie. Zaczn od swojego sposobu.
Dlaczego nie ignoruj moich polece ? To do proste – dlatego, e staram si ich nie wydawa . Bo sama nie znosz , kiedy kto mi co ka e. Tak bardzo, e natychmiast staj sztorcem. Buntuj si i odmawiam. Niemal odruchowo. Cho w wi kszo ci wypadków wystarczy mnie zwyczajnie poprosi , a zrobi . Przyznaj – czasem, kiedy mam w tpliwo ci, czy to, o co jestem proszona, jest s uszne, trzeba mnie przekona . Kiedy by am m odsza, wi cej rzeczy wymaga o wyja nie . Teraz znacznie rzadziej trzeba mi przedstawia argumenty, g ównie dlatego, e ju kiedy kto mi co wyja ni , co zobaczy am w yciu, wyczyta am w ksi kach albo sobie obmy li am. I st d wiem, e to, o co jestem proszona, ma sens.
LABORATORIUM Z VERNIER Vernier to wiatowy poziom wyposa enia laboratoriów szkó podstawowych, gimnazjów i szkó rednich. Vernier to tak e doskona a jako oraz wsparcie techniczne i dydaktyczne. Teraz produkty Vernier dost pne s równie w Polsce. Pomo emy wyposa y pra acownie zgodnie z wymogami matury mi dzynarodowejj. Go!Link
220,00 PLN*
to tan tan ania ia a i pro rost sa mo l mo m liw l iwo iw o do o do cz czen enia ia a wii k w sz szo o cii czu czu zujn jnik jn i ów ik ó Vern Vern Ve r iera ie era r do ko komp mp put u erra P PC C.
LabQuest Mini to m mni niej iejsz sza werssja urz dz urz dzzen e ia L Lab abQu bQues e t. t Interffejjs La L bQ bQue u st minii to ue t dossko kona a y w bórr dl wy dla a os o ób pre refe feru fe ruj j cy j cych ch h pra pra rac c z kl k asycznym m kom ompu pu utte ere r m PC PC..
570,00 PLN* LabQuest – seercce Twoj Tw wojjeg go labora rato tori orium um. Po pro osttu po pod cz czzuj ujni niiki k i przepr prow ow wad a eksper errym yme en nt! t! 1260,00 PLN* LoggerPro – w wie ie ielo elo okr ko ottni ne na agr grad adza zany sys yste tem m zb zbie era ani na dany da n ch ny ch po c o cczo o zony ony z fun unkc kcj j anal an allizzy ob obrazu razu zu. Je edn d a li lice ce enccjja a dla dl a ca c e ej sz szko ko o yy!
720,00 PLN* Ju teraz mo ecie Pa stwo sami zapozna si z ofert instrukcji do eksperymentów na stronie www.siltegro.com a nawet pobra darmowe przyk ady! Osso Oso ob by za zaiintere tte ere r so sowa wane ne pro rosi simy my o ko on nta takt k. Ch h ttni neo od dpo dpo pow ow wiiemy n na a pytan yttan a iia a. Na yyccze zeni eni nie e pr prze ze l lem emy my ka katta alo log w we wersji rssji j pap apiero ie ero ow we ej. j *C Cen ena a ne n tt tto o, z a o, alle e na na od k ku urssu USSD
SILTEGRO s.c c. te el. l 7 790 90 0 224 42 241 41 vern ve rnie i r@ ie r si s lt lteg eg gro.com
www.siltegro.com
pracownia pedagogiczna Mimo to w g bokich pocz tkach swojej kariery zawodowej naci am si ostro. I nauczy am pokory. Bo ycie mi pokaza o, e to, jak sami chcieliby my by traktowani, wcale nie musi si przek ada na to, jak sami traktujemy innych. I e w zwi zku z tym trzeba si strasznie pilnowa . Dlatego zamiast wydawa polecenia – wol prosi . A je li dzieciak odmawia albo protestuje: Dlaczego znowu ja?!, Ale po co?! albo No nie, tylko nie teraz!, spokojnie dochodz powodów odmowy.
Bywaj inne trudno ci, które wspólnymi si ami mo na jako pokona i obróci na obopóln korzy . A bywaj i takie sytuacje, które wydaj si beznadziejne, tymczasem Prawdziwy Mistrz w Zawodzie potra z nich zrobi istne cude ko...
yczliwie, bez zacietrzewienia. Bo nie ma sensu si wkurza . Przekona am si , e takie odmowy cz sto maj bardzo sensowne uzasadnienie, którego dzieciak nie wyja nia od razu, bo przywyk , e doro li i tak nie s uchaj . I dlatego warto zapyta i wys ucha . Albo nie ma adnego logicznego wyja nienia oporu, ale przywyk do protestowania zawsze, kiedy doros y czego od niego chce. I wtedy te warto zapyta i wys ucha . Ten drugi przypadek jest prosty: wystarczy wyja ni sens pro by i zapyta , czy w takim razie to zrobi. Fakt, to troch trwa. Ale w ogólnym rozrachunku bardzo si op aca. Równie – czasowo. Tak e dlatego, e w przysz o ci, w podobnych sytuacjach, opór tego dzieciaka b dzie ju znacznie s abszy. I nie tylko jego. Je li ta akcja b dzie mia a jakich wiadków, to na nich wp ynie jeszcze mocniej. Oni, dzi ki temu, e nie musz kombinowa , jak mnie przekona , ebym si odczepi a, b d starannie ledzi przebieg zamieszania i obiektywnie je ocenia . Dzi ki temu nabior znacznie g bszego przekonania ni bezpo rednio zainteresowany, e kiedy o co prosz , to ma to sens. I rzadziej b d protestowa , kiedy to ich o co poprosz . A najwa niejsze czego si naucz , jest to, e ze mn zawsze maj mo liwo negocjacji. Zdarza si , i to do cz sto, e prosz o co kole k , który z jakich powodów musi mi odmówi . Powody s rozmaite. Bywaj takie, które daje si atwo przelicytowa swoimi argumentami. Bywaj inne trudno ci, które wspólnymi si ami mo na jako pokona i obróci na obopóln korzy . A bywaj i takie sytuacje, które wydaj si beznadziejne, tymczasem Prawdziwy Mistrz w Zawodzie potra z nich zrobi istne cude ko...
Randki i R ka Mistrza Jest taki okres w yciu cz owieka, kiedy randka ma znacznie wi ksze znaczenie
50
ni praca domowa, klasówka czy referat. Nic, czego chc wtedy od takiego dzieciaka doro li, nie ma wi kszej wagi, bo z absolutnie naturalnych, wr cz biologicznych powodów – mie nie mo e. A my to starannie ignorujemy. I w dodatku udajemy przed sob samymi, e nasze pogl dy na stopie wa no ci ró nych rzeczy wynikaj z naszej m dro ci p yn cej z do wiadczenia. Gdyby my rzeczywi cie czerpali m dro z do wiadczenia, to by my pami tali, co sami czuli my, kiedy mi li my tyle lat, co ten m ody cz owiek i potra liby my to do wiadczenie uwzgl dni i wykorzysta . Znalaz am si kiedy w publicznym gimnazjum na ko cówce lekcji polskiego u mojej niezwykle utalentowanej kole anki. Zosta am zaproszona, poniewa mieli my ustali z klas szczegó y jakiej wspólnie prowadzonej akcji. Przysz am kilka minut przed czasem, wi c us ysza am jeszcze „zadawanie pracy domowej”. Po przypomnieniu, e ju od jutra zabieraj si za omawianie kolejnej lektury, nauczycielka zapyta a: – Kto ma dzisiaj randk ? Zdziwienie, miechy, rozgl danie si po sali. Wreszcie niepewnie zg osi o si dwóch ch opaków i jedna dziewczyna.
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
– Gdzie chodzicie na randki? – zapyta a, co najwyra niej wszystkich zszokowa o. Rany! Czemu? Czy o takich sprawach rozmawia si z doros ymi? Uda o jej si doprowadzi do tego, e cich y gromkie miechy, g upie uwagi i jeszcze g upsze dowcipasy. Jeden pochodzi z dziewczyn po parku, drugi spotka si z dziewczyn i z kumplami w galerii handlowej, a dziewczyna sp dzi z ch opakiem czas w domu. – A byli cie ju kiedy na randce w bibliotece? – zapyta a nauczycielka z tajemniczym u mieszkiem. No, sk d! Nigdy! Wygl da o na to, e nawet im do g owy taka g upia my l nie przysz a. – To mam dla was propozycj . Dzisiaj zabierzcie swoj par na randk w czytelni. Chodzi o to, eby cie poprosili swoich partnerów o pomoc w przygotowaniu krótkiego wyst pienia na jutrzejsz lekcj – wszystkie dzieciaki zgodnie zbarania y. Ale zaciekawione by y potwornie. – Macie karty w bibliotece miejskiej? Jeden z ch opaków mia , reszta nie. – To nie problem, bo nie musicie wypo ycza ksi ek, mo ecie z nich skorzysta w czytelni. Chodzi o to, eby ze swo-
pracownia pedagogiczna
j dziewczyn albo ch opakiem pój do biblioteki i poprosi pani bibliotekark o pomoc w znalezieniu materia ów na zadany temat. I wspólne z ni albo nim opracowa krótk , pó stronicow notatk . – Wow! Superatrakcja... – zakpi jeden z ch opaków, ale tych niezarandkowanych. – Stary – za mia a si nauczycielka. – Ty to chyba ycia nie znasz. Co jest wa ne w czytelni oprócz ksi ek? – ??? – Cisza, moi drodzy – wyja ni a. – W czytelni wszyscy musz si zachowywa cichutko, eby nie przeszkadza innym. Wi c je li si cokolwiek chce do siebie powiedzie , to wy cznie bardzo cichym szeptem, na ucho. Trzeba siedzie bardzo blisko. W dodatku, je li robi si co wspólnie, to w naturalny sposób tworzy si dodatkowa blisko . Zupe nie inna ni kiedy si ludzie do siebie tul albo obejmuj . To rewelacyjny sposób na wzbogacanie zwi zku. Wida by o po twarzach, e wszystkie dzieciaki rozwa aj to intensywnie. – Najtrudniejsze w ka dym zwi zku jest to, eby si nie znudzi , nie spowszednia . Nic tak nie zabija mi o ci, jak ruty-
na i nuda. Zwi zek, je eli ma by szcz liwy, musi si rozwija . Co jaki czas trzeba robi co ciekawego, zaskakuj cego. A je eli wyniknie z tego jaka dodatkowa korzy , to ju w ogóle super! Ta lektura, któr zaczynamy od jutra, zawiera strasznie du o m drych rzeczy w a nie o mi o ci... Kto przeczyta , ten pewnie zauwa y . Chyba guzik zauwa yli. Par dzieciaków mia o taki wyraz twarzy, z którego jasno by o wida , e po powrocie do domu natychmiast przeczytaj jeszcze raz, eby te m dre rzeczy o mi o ci znale . Znacznie wi cej chyba nie mia o jeszcze lektury w r kach, ale teraz postanawia o, e ksi k przeczyta. – To jak? – zapyta a randkowiczów nauczycielka. – Umawiamy si , e dzisiaj idziecie na „randk za pi tk �? Mog wam zada tematy? No i prosz – entuzjastyczna zgoda! Tematy – standardowo nudne, bo dotycz ce t a historycznego dramatu, autora i jednej z postaci. Ale, jako stara wrona, potra am sobie wyobrazi , z jak uwag zostan wys uchane jutrzejsze prezentacje. Ale to cwaniara! Tyle pieczeni upiek a na jednym ogniu... – I mam dla was jeszcze jedn propozycj . Poniewa przy omawianiu tej lektury b dziemy du o mówi o mi o ci, mo ecie jutro dosta jeszcze jedn pi tk : je li opowiecie nam o swojej randce, a przede wszystkim, czy czytelnia to dobre miejsce do randkowania. I pomy limy, gdzie jeszcze w naszym mie cie mo na „kulturalnie randkowa �. No tak, zdaje si , e mog abym d ugo my le , ile ta kobieta potra upiec pieczeni na jednym ogniu, a po owy nawet bym si nie dokombinowa a. Zapyta am j potem, jak wpad a na ten pomys . – To wyj tkowo oporna klasa. Jedyna, w której nigdy nie ma ochotników do dodatkowych prac na dobry stopie . Wi c wymy lam takie rzeczy, bo nie lubi uczniów do niczego zmusza . Wiesz, s uchanie referatu ucznia, który „zrobi , bo musia �, to koszmar... W swoim yciu zawodowym spotka am mnóstwo nauczycieli, którzy nie wydawali polece , a wszelkie ich pro by albo rady by y skrupulatnie wype niane, je li to tylko by o mo liwe. Jedyne, czym si ró ni ci nauczyciele od reszty, to m dra pokora, której staram si od nich nauczy . ukasz ugowski, kiedy by jeszcze dyrektorem szko y w s ynnym SOS-ie, a ja pocz tkuj c wychowawczyni , agodnie wykpi moje marudzenie, e jedna z wychowanek pakuje si w coraz wi ksze k opoty, bo nie s ucha moich wiat ych rad. To znaczy – s ucha z wdzi czno ci , ale potem i tak robi po swojemu. – Popatrz, popatrz, masz ten sam problem, co Bóg Wszechmog cy. Ca y Stary Testament to opowie o tym, jak Bóg lu-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
dziom mówi , co i jak maj robi , a oni swoje...Chyba po prostu tak jeste my zbudowani. I nie ma si o co w cieka . Tym bardziej e w wielu przypadkach, zamiast wydawa polecenia, mogliby my pos u y si w asnym przyk adem. Janeczka Zawadowska, znana Pa stwu jako autorka rozmaitych publikacji, a w tamtych czasach pani z doktoratem, pracuj ca równie w ministerstwie, prowadz c zwyk lekcj chemii w mojej klasie, nie przerywaj c wyk adu, zacz a chodzi po klasie, zbiera z pod ogi zmi te papiery i – jak gdyby nigdy nic – wrzuca je do kosza. Ani s owa na temat bajzlu. Uczniowie wyra nie poczuli si nieswojo. Niektórzy starali si nieznacznie ogarn najbli szy sobie teren. Przed nast pn chemi , kiedy Janeczka wchodzi a do klasy, kilka osób nerwowo rzuci o si do zbierania mieci. Na ten widok do czy o paru kolejnych. W po owie lekcji Janeczka dostrzeg a jaki mie , który nie tra do kosza, podnios a i wrzuci a. Znowu – bez jakiegokolwiek komentarza czy grymasu twarzy. Zrobi a to jak rzecz absolutnie oczywist i naturaln . Uczniowie zauwa yli. Utar o si , e przed lekcjami Janeczki klas doprowadza si do przyzwoito ci. Fakt, e tylko przed jej lekcjami. Z czasem dosz am do wniosku, e ba agan w klasie by wa n dla cz ci moich dzieciaków manifestacj niezale no ci. Otwart prowokacj dla kadry: kto chce z nami powojowa ? Kto da si wkr ci w bezproduktywn dyskusj ,
W swoim yciu zawodowym spotka am mnóstwo nauczycieli, którzy nie wydawali polece , a wszelkie ich pro by albo rady by y skrupulatnie wype niane, je li to tylko by o mo liwe. Jedyne, czym si ró ni ci nauczyciele od reszty, to m dra pokora, której staram si od nich nauczy . w której wyjdzie na g upka? Od czasu do czasu kto si na to nacina ... Wyj tek robiony dla Janeczki tylko podkre la „afrontow � intencj ba aganu. To by a szko a dla dzieciaków zbyt niegrzecznych, by jakakolwiek inna szko a chcia a jeszcze z nimi pracowa . Wszystkie mia y w yciu sporo problemów. Wszystkie istotniejsze ni papierki na pod odze. A my pope nili my wcze niej b d, zbyt wielk wag przywi zuj c do mieci. Próbuj c ich przekona , eby zajmowali si mieciami. I oni to oprotestowywali. Tylko Janeczka potra a sprowadzi problem do w a ciwego wymiaru: Problem? Jaki to problem?! Zaraz go zlikwiduj ... Sprawdzi am to pó niej z wieloma innymi grupami dzieciaków w ró -
51
dyrektor przedszkola nym wieku i z rozmaitych rodowisk. Po prostu – podnosi am mieci zawsze, kiedy si na nie natkn am. I wiecie Pa stwo? Im bardziej odruchowo to robi , im mniej wagi przywi zuj do tego gestu, tym szybciej wychowankowie przejmuj mój nawyk. I nie musz by w ich pobli u, eby sami podnosili mieci. Po prostu – taki standard zachowa dla tego miejsca, tej grupy czy tej kultury. Jest mnóstwo powodów, dla których dzieciaki ignoruj polecenia albo oci gaj si z wype nianiem. Kiedy nas co takiego spotyka, nie my limy o tym, e Ja , który udaje, e nie s yszy, e ma pój po nowy marker do tablicy, jest permanentnie niedo ywiony i pod wiadomie usi uje oszcz dza energi . Nie przychodzi nam do g owy, e Krysia wyci ga podr czniki w takim tempie i z tak min , jakby uwa a a, e to g upie, a tak naprawd ma nieleczone glisty ludzkie, jest zm czona i zatruta, i to dlatego tak si zachowuje. e Adamowi, który nagle zacz pyskowa nauczycielom, ignorowa ich polecenia i nie odrabia lekcji, rodzina w a nie si rozwala, rodzice si strasznie k óc i ojciec chce si wyprowadzi z domu. My, nauczyciele, najcz ciej nie wiemy takich rzeczy albo nie przychodzi nam do g owy, e to one mog by powodem uczniowskiej niesubordynacji. I adrenalina nam skacze... Ale je li dyrektor szko y wymy li, jak nas uodporni na takie zjawiska... ...przestaniemy si zachowywa w prostych sytuacjach jak s o w sk adzie porcelany. A dlaczego opisa am to tak szczegó owo? Bo dyrektorzy, których dawniej bra am na spytki, eby si dowiedzie , sk d ten dramat z ignorowaniem polece , byli równie bezradni jak ja: nie mieli w asnych do wiadcze . Oni sami nie miewali takich problemów. Ich polece uczniowie nie „ignorowali agresywnie”. Nauczyciele – czasem tak. Ale od tego si jest dyrektorem, eby sobie z takimi sprawami radzi . A je li kto z Pa stwa wie wi cej ni ja, ma jakie ciekawe obserwacje, w asne wnioski albo wypróbowany sposób na likwidowanie czy ograniczanie problemów z ignorowaniem przez uczniów polece , bardzo prosz – napiszcie. B d si stara a wraca do tego tematu co jaki czas. Bo sprawa drobna, a skutki paskudne. Dla wszystkich.
Lucyna Bojarska Autorka jest ekspertk o wiatow specjalizuj c si w zagadnieniach samorz dów uczniowskich i praw dziecka, by ym wieloletnim pracownikiem w Biurze Rzecznika Praw Dziecka oraz by przedszkolank .
52
Przedszko
– problem pro
Reforma systemu o wiaty po raz kolejny, na przestrzeni kilku lat wa ny etap w procesie edukacyjnym. Najwa niejszym celem teg nego, emocjonalnego i zycznego w okresie, gdy rozwój ten jes
P
ierwsz placówk edukacyjn , do której przychodzi ma e dziecko, jest przedszkole. Dost p do edukacji przedszkolnej ma wi c zasadnicze znaczenie dla rozwoju dziecka i dla efektywno ci ca ego systemu edukacji. Niestety, liczba placówek przedszkolnych wci nie zaspakaja potrzeb. Wiele dzieci dopiero w wieku sze ciu lat podejmuje edukacj przedszkoln . Obok przedszkoli i oddzia ów przedszkolnych w szko ach podstawowych powstaj inne formy wychowania przedszkolnego, których celem jest zapewnienie ma ym dzieciom edukacji w miejscach, gdzie – ze wzgl dów demogra cznych lub geogra cznych – nie mo na zorganizowa przedszkola. Ustawa o systemie o wiaty wprowadza od 1.09.2012 r. obowi zek szkolny dla dzieci sze cioletnich. W trzyletnim okresie pilota owym (tj. w latach 2009–2010, 2010–2011, 2011–2012) poprzedzaj cym wprowadzenie tego obowi zku decyzj o rozpocz ciu nauki w wieku sze ciu lat podejmuj rodzice i dyrektor szko y. Od 1.09.2009 r. dzieci pi cioletnie maj prawo do rocznego przygotowania przedszkolnego, od 2011 r. przygotowanie przedszkolne b dzie dla nich obowi zkowe.
Podstawa programowa Kolejn istotn zmian w edukacji ma ych dzieci by o wprowadzenie rozporz dzeniem MEN z 23.12.2008 r. podstawy programowej wychowania przedszkolnego dla przedszkoli, oddzia ów przedszkolnych w szko ach podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego oraz podstaw programowych kszta cenia ogólnego w poszczególnych typach szkó (rozporz dzenie
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Ministra Edukacji Narodowej z 23.12.2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kszta cenia ogólnego w poszczególnych typach szkó ; Dz. U. z 2009 r. Nr 4, poz. 17). Podstawa programowa jest w polskim systemie o wiaty kluczowym dokumentem okre laj cym cele i tre ci nauczania, umiej tno ci uczniów oraz zadania wychowawcze szko y, które s uwzgl d-
dyrektor przedszkola
kolak uczniem
rogu szkolnego EWA BRA SKA
ku lat, wyznaczy a nowe zadania edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej, okre lanej jako m tego etapu edukacyjnego jest stworzenie optymalnych warunkรณw dla rozwoju intelektualen jest najbardziej intensywny, to znaczy w okresie dzieci stwa.
niane odpowiednio w programach wychowania przedszkolnego, programach nauczania oraz umo liwiaj ustalenie kryteriรณw ocen szkolnych i egzaminacyjnych. Przyj cie jednolitej de nicji podstawy programowej, a nast pnie podobnych zasad w konstruowaniu podstaw programowych dla poszczegรณlnych etapรณw edukacyjnych, poczynaj c od przedszkola, sprzyja realizacji idei ci g o ci w edukacji.
Przyj cie jednolitej de nicji podstawy programowej, a nast pnie podobnych zasad w konstruowaniu podstaw programowych dla poszczegรณlnych etapรณw edukacyjnych, poczynaj c od przedszkola, sprzyja realizacji idei ci g o ci w edukacji. DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Podstawa programowa wychowania przedszkolnego opisuje podstawowe za o enia wspomagania rozwoju i edukacji dzieci obj tych wychowaniem przedszkolnym i wymienia obszary dzia alno ci edukacyjnej przedszkola, dla ktรณrych okre lone s kompetencje, jakimi powinny wykazywa si dzieci ko cz ce edukacj przedszkoln . W podstawie programowej wychowania przedszkolnego zamieszczono rรณwnie zadania przedszkola, w tym tak e zadania nauczycieli przedszkoli, m.in.: prowadzenie i dokumentowanie obserwacji pedagogicznych maj cych na celu poznanie mo liwo ci i potrzeb rozwojowych dzieci, przeprowadzenie z pocz tkiem roku poprzedzaj cego rozpocz cie przez dziecko nauki w klasie I analizy gotowo ci dziecka do podj cia nauki w szkole (diagnoza przedszkolna). Mรณwi c o gotowo ci dziecka do podj cia nauki w szkole, nie mo emy zapomina , e rรณwnie szko a powinna by gotowa na przyj cie ma ego ucznia. Wa ne jest rodowisko materialne, wyposa enie klasy dostosowane do potrzeb i mo liwo ci dziecka, ale najwa niejszy jest nauczyciel, ktรณry: mniej naucza, a bardziej zach ca do aktywno ci, daje dziecku wi cej czasu na zastanowienie si , planowanie i eksperymentowanie, jest otwarty na pomys y dzieci, dopuszcza mo liwo pope niania przez nie b dรณw i pozwala na samodzielne ich korygowanie, zach ca do poszukiwania nowych rozwi za i sposobรณw radzenia sobie z problemami,
53
dyrektor przedszkola potra dostrzega , rozumie i w a ciwie reagowa na uczucia dzieci, analizuje i wyja nia zachowanie, a nie ocenia go, kszta tuje w dzieciach przekonanie o mo liwo ci samodzielnego wyboru dzia a z jednoczesnym podejmowaniem odpowiedzialno ci za w asne czyny.
przygotowuj przedszkolaków, a nauczyciele klas I–III – czego mog oczekiwa od pierwszoklasistów. To pierwszy istotny krok sprzyjaj cy zbli eniu pedagogów przedszkolnych i wczesnoszkolnych w realizacji wspólnego celu, jakim jest w a ciwa rozwojowo edukacja dziecka. W przedszkolu przysz y ucze zdobywa podstawowe umiej tno ci, uczy si samodzielno ci oraz nawi zywania relacji z ró nymi osobami, nie tylko rówie nikami. Przej cie z przedszkola do szko y, czyli pokonanie tzw. progu szkolnego, jest dla wielu dzieci trudnym do wiadczeniem. Osi gni cie efektu agodnego przej cia ma ych dzieci z przedszkola do szko y wymaga dzia a kompleksowych realizowanych w d u szym okresie.
Przedszkolak uczniem Ko cz c edukacj przedszkoln , dzieci sze cioletnie wkraczaj do I klasy. Przedszkolaki staj si uczniami, ale nadal pozostaj dzie mi, które w ró nym stopniu i zakresie opanowa y niezb dne w dalszej edukacji umiej tno ci. Prezentuj zró nicowany poziom rozwoju zycznego, intelektualnego, spo ecznego i emocjonalnego. Pokonuj pierwszy próg w szkolnej edukacji. Reakcje dzieci na t now sytuacj bywaj ró ne. U wielu z nich pierwsze pora ki, brak sukcesu wywo uj niech do nauki szkolnej, nisk samoocen . Pierwsze trzy lata pobytu w szkole to kolejny okres w yciu ucznia, ale wci jeszcze dziecka, podczas którego dojrzewa on do zada szkolnych: samodzielnego uczenia si , wspó dzia ania, tworzenia relacji spo ecznych, podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji oraz wielu innych kompetencji niezb dnych w dalszym yciu. W podstawie programowej edukacji wczesnoszkolnej – z uwagi na mo liwo ci rozwojowe ucznia klasy I – zakres wymaganych wiadomo ci i umiej tno ci zosta ustalony odr bnie dla ucznia ko cz cego klas I oraz dla ucznia ko cz cego klas III. W ten sposób podkre lono równie ci g o procesu edukacyjnego rozpocz tego w przedszkolu i kontynuowanego w szkole. Celem edukacji wczesnoszkolnej realizowanej w formie zintegrowanych zaj jest stopniowe i mo liwie agodne przeprowadzenie dzieci z kszta cenia ca o ciowego do nauczania przedmiotowego w wy szych klasach szko y podstawowej. To kolejny próg szkolnej edukacji. Jednak najtrudniejszy, tak e ze wzgl du na wiek dziecka, jest moment jego przej cia z przedszkola do szko y. Problem ten niepokoi rodziców, nauczycieli przedszkoli i nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej. Podejmowano ró ne próby jego agodzenia. Jednym ze sposobów by o wprowadzenie w klasach I–III kszta cenia zintegrowanego i oceny opisowej. Kolejn prób podj t na zlecenie MEN by o opracowanie projektu jednolitej podstawy programowej edukacji elementarnej obejmuj cej wychowanie przedszkolne i nauczanie pocz tkowe. Koncepcja tej propozycji programowej nawi zywa a do wspó czesnej wiedzy psychologicznej, akcentowa a aktywn rol dziec-
54
Konkurs POMOST ka w procesie konstruowania jego wiedzy, uwzgl dnia a ci g o kszta cenia i wychowania. Wyodr bniono w niej obszary edukacyjne odpowiadaj ce trzem podstawowym wymiarom aktywno ci dziecka w ca ym okresie edukacji elementarnej: poznanie, dzia anie i ustosunkowanie si do wiata. Obejmowa y one tre ci: spo eczne, poznawcze, j zykowe, artystyczne, techniczne i inne, uwzgl dniaj c rĂł ne mo liwo ci i potrzeby dzieci np. trzyletnich i dziewi cioletnich. PoszczegĂłlne zapisy w projekcie podstawy zosta y sformu owane tak, aby mo na je by o dobra i rozwin w zada-
W przedszkolu przysz y ucze zdobywa podstawowe umiej tno ci, uczy si samodzielno ci oraz nawi zywania relacji z ró nymi osobami, nie tylko rówie nikami. nia odpowiednie dla dzieci w okre lonym wieku. Cech charakterystyczn tej propozycji by o uwra liwienie na potrzeby i mo liwo ci dziecka – zarówno trzyletniego, jak i dziewi cioletniego – oraz uwzgl dnienie w edukacji kontekstu spo ecznego, w tym rodzinnego oraz przyrodniczego i kulturowego. Istotnym fragmentem tej koncepcji programowej by a cz ko cowa zatytu owana Sylwetka dziecka ko cz cego edukacj elementarn . Autorzy obecnie obowi zuj cej podstawy programowej zobowi zuj nauczycieli przedszkoli i nauczycieli klas I–III do poznania tre ci podstaw programowych zarówno wychowania przedszkolnego, jak i edukacji wczesnoszkolnej. Nauczyciele przedszkoli powinni u wiadamia sobie, do jakich zada
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Wiele szkó i przedszkoli w kraju podejmuje takie próby, opracowuj c i realizuj c programy adaptacyjne, których celem jest pomoc przedszkolakom i ich rodzicom w przekroczeniu progu szkolnego. Nale do nich czytelnicy „Dyrektora Szko y�, którzy odpowiedzieli na zaproszenie do udzia u w konkursie pt. POMOST – agodne przej cie dziecka z przedszkola do szko y. Autorkami prac by y nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej, psychologowie, nauczycielki przedszkoli. Nagrodzono nast puj ce projekty: Chc by uczniem – opracowany przez zespó nauczycieli ze Szko y Podstawowej nr 143 w Warszawie. Od przedszkolaka do aka – opracowa ny przez zespó nauczycieli Szko y Podstawowej z oddzia ami integracyjnymi nr 111 w odzi, ul. Jaracza 44/46. Projekt opracowany przez zespó nauczycieli Przedszkola nr 18 w Pile, ul. Trentowskiego 3. Przes ane na konkurs projekty wyra nie wskazuj na konieczno realizacji idei ci g o ci w edukacji opartej na wspó pracy nauczycieli przedszkoli, szko y i rodziców. Nagrodzone prace b d prezentowane na stronach „PRZED SZKO � – kwartalnego dodatku do „Dyrektora Szko y�. Zapraszamy do udzia u w drugiej edycji konkursu POMOST – agodne przej cie dziecka z przedszkola do szko y. Szczegó owe informacje o warunkach konkursu, terminach sk adania prac, terminie rozstrzygni cia i nagrodach znajd Pa stwo si w grudniowym „PRZED SZKO – Poradniku Dyrektora Przedszkola�.
Ewa Bra ska Autorka jest redaktork merytoryczn „PRZED SZKO – Poradnika Dyrektora Przedszkola�, specjalistk nauczania elementarnego.
rozmaito ci – felieton
Noc listopadowa, czyli projekt Samorz d MACIEJ OSUCH Po okresie b ogiego lenistwa (to tak na usprawiedliwienie mojego delikatnego „znikni cia” chwilowego, a w zasadzie w zwi zku z brakiem usprawiedliwienia), czas da g os. W przeno ni i podwójnie dos ownie! Bo czas wyborów kolejnych przed nami albo co mniej wi cej wokó .
T
ekst pisz w ostatnim dniu lata tego roku i – uwzgl dniaj c cykl wydawniczy oraz planowane zako czenie pisaniny – mo e si uda wstrzeli ? By oby adekwatnie, a to wszystko pozwala u y tak powa nie brzmi cego s owa. Nim przejd do rzeczy, zdradz , e dzisiaj poogl da em sobie lm Mniejsze z o i bardzo mi si podoba , a kilka dni wcze niej widzia em Wszystko co kocham, czyli naszego kandydata do Oskara (chyba troch na wyrost i odwa nie, mimo e to bardzo sympatyczny i ciep y lm o czasach zgo a innych…). Polskie kino ma si zupe nie dobrze – polecam! Skoro ju pochwali em si ykni ciem kapki kultury – czas do rzeczy. Czyli do wyborów, do samorz dów… Spokojnie, jeste my ju zapewne fachowcami od spraw samorz dowych, a w ka dym razie od przygotowa do wyborów i ordynacji wyborczej. Przyznam, e drugim z powodów, które sk oni y mnie do zaj cia si w tym felietonie tematem samorz dów, by a wypowied profesora Micha a Kuleszy, opublikowana we wrze niowym „Dyrektorze Szko y”. Dobrze, przyznam si , e nie poch on mnie ca y wywiad (co nie znaczy, e nie by bardzo interesuj cy dla wielu innych – po prostu
56
tematyka niekoniecznie dla mnie – przepraszam za szczero ), ale moj baczn uwag zwróci a wypowied dotycz ca odpowiedzialno ci szko y za nieprzygotowane uczniów – czyli obywateli – do udzia u w yciu publicznym. Podpisuj si pod ni absolutnie! By mo e nie jest to zadanie dla szko y, wszak moja propozycja wpisania w katalog spraw, które zapewnia system edu-
Gdybym móg mie wp yw na to, czym powinna zajmowa si szko a: wychowaniem czy kszta towaniem postaw obywatelskich, wybra bym to drugie. kacji, jest wo aniem na puszczy (przypomn , e pracuj c w grupie ekspertów Rzecznika Praw Obywatelskich taki postulat zg asza em, cznie z zapewnieniem edukacji prawnej). O przepraszam – wo ali te inni, cho nie by o ich wielu. W ka dym razie, ilu by nas nie by o – efekt kiepski… Jak nie by o takich zada , tak nie ma! A tak przy okazji: gdybym móg mie wp yw na to, czym powinna zajmowa si szko a: wychowaniem czy kszta towa-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
niem postaw obywatelskich, wybra bym to drugie. W sumie bardzo bliskie wychowaniu, jednak zdecydowanie mniej ingeruj ce w „dusz ”… Na szcz cie nie mam takich mo liwo ci! Profesor Kulesza w swej wypowiedzi umiej tno ci gwarantuj ce skuteczny udzia w yciu spo ecznym uszczegó awia i spo ród nich wskazuje na: umiej tno wspó pracy, dyskusji i przejmowania odpowiedzialno ci za ich wynik. Strza w dziesi tk – nie mog o by inaczej. Oczywi cie wspomina o nich w kontek cie braku ich kszta cenia, braku doskonalenia (marzenie...) w polskich szko ach. Co prawda, jako te gwiazdy na niebie b yszcz szko y, które te umiej tno ci traktuj powa nie i skupiaj si na ich rozwijaniu u uczniów. To oczywi cie spore ryzyko dla dyrektora i nauczycieli wi ce si z podj ciem sporego wyzwania „wyhodowania na w asnej piersi” dziecka, które mo e powiedzie , e „król jest nagi”, ale o tym wiedz i, co ciekawe, spodziewaj si cz sto tego ci, którzy tak edukacj podejmuj . I chwa a im za to! Bez szko y obywateli nigdy nie staniemy si spo ecze stwem obywatelskim. Ta dosy obrazoburcza teza, wygodna do formu owania osobie, która na co dzie nie uczy w szkole, wed ug mnie jest absolutnym warunkiem, który nale y spe ni , aby zacz mówi o spo ecze stwie obywatelskim jako takim, a nie w znaczeniu „stawania si ”. Wcze niej, rzecz jasna, elementy tego spo ecze stwa musz w szerszym zakresie zacz funkcjonowa na zewn trz szko y i j przenika . Na pewno jeste my na dobrej drodze – „stajemy si ”. No tak, ale jak d ugo jeszcze? Cierpliwo ci. Zmiany w szkole nie b d tak szybkie, ale b d : wcze niej ni pó niej. Oczywi cie nie zwalania to nas z bacznego obserwowania sytuacji. Czy cokolwiek si zmienia w tym zakresie? No có … Tak wa ne elementy edukacji obywatelskiej, jak samorz d uczniowski, jak korzystanie z jego kompetencji, jak wspó praca pomi dzy samorz dem uczniowskim a nauczycielami i zobowi zanym do tego dyrektorem – jakie s , ka dy widzi. Hmm… Ale je li nikomu si nie chce (bo to cz sty
Nowoczesna klasa – projektory multimedialne NEC
Atrakcyjno placówki edukacyjnej to jeden z najwa niejszych elementów branych pod uwagĊ przy wyborze szko y. Podnoszą ją nie tylko wykwalifikowany personel, mniej liczne klasy, du a liczba zajĊ pozalekcyjnych oraz odpowiednie zaplecze sportowe, ale tak e sprzĊt multimedialny, który w znacznym stopniu przyczynia siĊ do zwiĊkszenia efektywno ci przyswajania materia u przez uczniów. To dziĊki multimedialnemu zapleczu dydaktycznemu szko a ma szansĊ zaoferowa wy szą kulturĊ nauczania. Wychodząc naprzeciw takiemu zapotrzebowaniu NEC Display Solutions oferuje nowe rozwiązania projektorowe skierowane do edukacji. Najnowsza seria projektorów multimedialnych NEC M sk ada siĊ z 11 modeli ró niących siĊ jasno cią (od 2300 do 3500 ANSI Lumenów), odleg o cią projekcyjną, czyli odleg o cią z której mo liwe jest wy wietlenie obrazu o podstawie 1m (wynoszącą dla odpowiednich projektorów serii M od 47cm do 1.3m) oraz rozdzielczo cią (do wyboru modele XGA - 1024x768 oraz WXGA - 1280 x 800). Pe en wachlarz pozosta ych funkcjonalno ci jest identyczny dla ca ej serii. DziĊki temu zachowana jest maksymalna elastyczno rozwiąza . NEC dodatkowo dla ka dej placówki edukacyjnej proponuje darmowe rozszerzenie gwarancji na lampĊ (3000h zamiast standardowych 1000h lub 36 miesiĊcy zamiast 6 miesiĊcy). W ród funkcji projektorów NEC, zaprojektowanych specjalnie z my lą o szko ach mo emy znale miĊdzy innymi: Automatyczną korekcjĊ efektu trapezowego. Projektor sam analizuje pod jakim kątem wieci na ekran i niweluje zniekszta cenie trapezowe obrazu. Pozwala to ca kowicie zapomnie o mudnym i czĊsto trudnym dla prowadzącego zadaniu poprawnego ustawienia obrazu. KorekcjĊ koloru ciany. Nowe projektory NEC pozwalają na wy wietlanie obrazu nie tylko na bia ym ekranie, ale równie na koloro-
wej cianie klasy, a tak e na zielonej tablicy czy whiteboardzie. Pozwala to zaoszczĊdzi koszty związane z zakupem ekranów oraz ograniczy czas potrzebny do przygotowania prezentacji. Bardzo szeroki zakres zoom. Projektory NEC z serii M pozwalają powiĊkszy obraz o 70%. Oznacza to, e z tej samej odleg o ci projekcyjnej mo emy wy wietli du o wiĊkszy obraz. DziĊki tak szerokiemu zakresowi powiĊkszenia projektor pozwala na wy wietlanie obrazu w mniejszych oraz wiĊkszych salach lekcyjnych. Szybkie w ączanie i wy ączanie projektora. DziĊki b yskawicznemu w ączeniu projektora (4-5s) prezentacja mo e by prowadzona praktycznie od razu po wej ciu do sali. Czas ch odzenia wynoszący mniej ni 1s pozwala zaoszczĊdzi czas na przerwĊ, ale równie minimalizuje ryzyko związane z niepoprawnym wy ączeniem projektora. Mo liwo natychmiastowego zatrzymania prezentacji. Funkcja AV-Mute pozwala natychmiast przerwa prezentacjĊ poprzez przesuniĊcie przes ony obiektywu, lub za pomocą przycisku na pilocie zdalnego sterowania. DziĊki temu uwaga uczniów skupia siĊ bezpo rednio na nauczycielu, zu ycie energii maleje o 75%,
a prezentacja mo e by ponownie wy wietlona w ciągu 1s, bez potrzeby ponownego nagrzewania projektora! Nowoczesna komunikacja. Seria projektorów M od NEC Display Solutions charakteryzuje siĊ unikalnym zestawem z ączy i mo liwo ci wysy ania obrazu z komputera. Standardowo dostĊpne są takie z ącza jak D-SUB, S-video oraz HDMI. Dodatkowo mo liwe jest wy wietlanie prezentacji bezprzewodowo, za po rednictwem sieci przewodowej LAN, a tak e bezpo rednio z przeno nej pamiĊci FLASH. Nowo cią jest mo liwo przesy ania obrazu z komputera za pomocą kabla USB. Wirtualny pilot. Z projektorami NEC nie ma potrzeby u ywania standardowego pilota (który oczywi cie jest do ączony do zestawu). Ka dy projektor z serii M wspó pracuje z wirtualnym pilotem dostĊpnym z poziomu systemu operacyjnego. Nigdy wiĊcej zagubiony pilot nie bĊdzie ju problemem! NEC Display Solutions posiada w swojej ofercie równie szereg modeli zaprojektowanych specjalnie do wspó pracy z tablicami interaktywnymi
rozmaito ci – felieton argument przemawiaj cy za zgod na tak apati samorz dow ), to co robi ? Zacz próbowa to zmienia ! Koniecznie! Nie czekaj c, a ministerstwo, ktokolwiek by za jego sterami nie sta , zacznie t aktywno na nas wymusza ! To nie tak! Nie t dy droga! Postawy obywatelskie musz mie swoje ród o na poziomie obywatelskim, wi c na pewno nie rz du, cho jego akurat zadaniem w spo ecze stwie demokratycznym jest dbanie i gwarantowanie dzia a obywateli w tym zakresie, czyli dla samych siebie. Nawet je liby wytyczone cele, podejmowane inicjatywy by y niekoniecznie „po drodze”… I to nie tylko w czasie wyborów, które s akurat dla rz dz cych doskona ym k skiem – zawsze i wsz dzie, w ka dym miejscu kuli ziemskiej – tutaj akurat nie odbiegamy do normy. Jednak raczej si nam nie chce… Niestety. Nie wiem, z czego to wynika, by mo e z tej podstawowej obawy, któr zarysowa em we wst pie? A czekanie na rz dz cych – czy ma jaki sens? My l , e do momentu, kiedy wstydliwa deklaracja i zastrze enie zawarte w Konwencji o prawach dziecka nie zostan z hukiem wyrzucone, raczej nie ma co spodziewa si fajerwerków w tym zakresie. Aby kszta towa postawy obywatelskie, trzeba zadba o prawa obywateli w tym podstawowym zakresie, czyli o prawa cz owieka! A je li ma takie zadania realizowa szko a, to warunek niezb dny. Inaczej b dziemy mieli tak edukacj , jak gwarantowana prawem „edukacja” samorz dowa. Mam tutaj na my li trwaj c od lat edukacj poprzez „dzia ania” w samorz dzie uczniowskim! Jest to jedna ze skuteczniejszych nauk, któr m odzi w szko ach przechodz . Bez wzgl du na jako dzia ania samorz du uczniowskiego, niestety. Wszak ucz si nie tylko przez dzia ania, ale tak e na samych sobie i w swoich sprawach, a to ju gwarantuje du skuteczno . Problem w tym, e w wi kszo ci szkó dzia ania te s pozorne, a m odzie skutecznie, cz sto nie wiadomie, do nich zniech cana… Hamowanie, zniech canie, pozoranctwo, wyr czanie – to tak e skuteczna nauka. Modelowa. I przyznam, e tam, gdzie przez takie zachowanie m odzie odrzuci aktywno w samorz dzie uczniowskim, nie ma jeszcze kataklizmu – by mo e jest zaledwie tragedia. Do kataklizmu wed ug mnie dochodzi tam, gdzie pod pozorem i szyldem – cokolwiek by nie mówi – samorz du odbywa si manipulacja dzie mi, wymuszanie dzia ania, tworzenie pozorów na u ytek nie wiadomo kogo… To kataklizm, poniewa m odzi ludzie mog zacz uto samia dzia alno samorz dow z takim modelem. Dlatego lepszy brak jakiegokolwiek mo-
58
delu ni nabycie przekonania, e dzia alno samorz dowa to wykonywanie dzia a zleconych w sterowanej zewn trznie, bezwolnej grupie. W grupie, w której nawet nie dyskutuje si nad celowo ci ich podejmowania i, co równie wa ne: konieczno ci . Co si dzieje, kiedy takie postawy, mo e mniej wiadomie, a bardziej pod wiadomie, zaczniemy prezentowa w dzia aniach samorz dów gminnych, które a tak bardzo nie ró ni si od tych uczniowskich w swych za o eniach przecie – atwo sobie to wyobrazi . A je li pami tamy o tych do wiadczeniach i przeniesiemy
Postawy obywatelskie musz mie swoje ród o na poziomie obywatelskim. je na samorz dy gminne, to by mo e, uznaj c takie samorz dy za beznadziej , po prostu nie b dziemy g osowa ? By mo e wszystkie g osowania w naszym pi knym kraju maj tutaj swoje ród o? Rzecz jasna tylko ród o, bo nasi mo ni „Wybrani” cz stokro pokazuj nam, co zrobili my. Mo e wi c – jak w tytule jednego z lmów – „mniejsze z o”? Dlatego tak wa ne jest autentyczne edukowanie m odych ludzi w zakresie kompetencji, a przede wszystkim idei samorz du uczniowskiego. Jednak edukowa musz ci, którzy do takiej idei s przekonani… A to, e nie wszyscy s przygotowani – to pewne.
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
Wszak dzia alno samorz dowa to konieczno wspó dzia ania, konieczno dyskusji, i to nie tylko wewn trz grupy uczniów, ale te z osobami o znacznie wi kszych do wiadczeniach i kompetencjach, jakimi s nauczyciele. To ch oddania kawa ka pola – na którym niepodzielnie rz dzimy – w r ce uczniów, którzy mog nas zaskoczy (nieraz bardzo). To przygotowanie uczniów na przyj cie cz ci odpowiedzialno ci za ich aktywno . Niestety… Tylko cz ci odpowiedzialno ci. Kto wykrzyknie: na szcz cie tylko cz ci, wszak to jeszcze dzieci! Nie zgodz si . Przedstawiciele samorz du uczniowskiego powinni bra ca odpowiedzialno za dzia ania, które podejmuj wspólnie, ale tylko za te, które realizuj w ramach swoich kompetencji! To konieczno . Rzecz jasna, po uprzednim przygotowaniu. Wrzucenie od razu na g bok wod mo e by szokuj ce, a co gorsza – zniech caj ce. Tym bardziej e skoro mamy tak sytuacj , oznacza to, e szkolne do wiadczenia samorz dowe s raczej niewielkie. Tak wi c wiczenie, wiczenie, wiczenie. A mo e akurat pojawia si okazja, aby s ynny projekt edukacyjny, do którego – zaskakuj c wielu – zobowi za o ministerstwo uczniów gimnazjów, by dobrym pretekstem? My l , e da oby si to dobrze po czy . Co prawda, poruszam si troch po omacku, bo na temat istoty projektu we wrze niu wiemy jeszcze niezbyt wiele, ale teraz w listopadzie ju pewno wszystko jasne, tak?
rozmaito ci – felieton Jednak, eby nie by o, e co mi si pogorszy o i tak od razu akceptuj , bez zastrze e , bez w tpliwo ci tak propozycj . O, co to, to nie! Czyli poczepiam si troch . Martwi mnie to, e tego typu przedsi wzi cie, czyli dzia anie wspólne, zespo owe, planowe maj ce na celu rozwi zanie konkretnego problemu, z zastosowaniem ró nych metod, jest takim „halo�, e musi a by zadekretowane w tre ci rozporz dzenia! Skoro jednak tak, to dlaczego tylko w gimnazjum? I tylko jeden raz? Wydawa by si mog o, e przecie tego typu dzia ania nauczyciele wspólnie z dzie mi podejmuj bardzo cz sto – wida tylko mi si wydawa o, cho pewny nie jestem. No tak, skoro szko a nie kszta ci umiej tno ci wspó dzia ania w grupie, to raczej tkwi em w b dzie albo nie u wiadamia em sobie tego, cho powinienem rzecz jasna, skoro takie twierdzenie staram si od kilku chwil udowodni . No trudno, przyjdzie si zgodzi z intencjami prawodawców, e jedynie twarde i jednoznaczne zobowi zanie nauczycieli jest w stanie wygenerowa powszechn aktywno we wspólnym dzia aniu. Jak to brzmi! Chyba adekwatnie do sposobu zach ty‌ Mo e to i metoda, cho takie generowanie budzi cz sto opór. Tego si obawiam, ale chcia bym si myli . Je li do tego do czymy raczej mizern znajomo tego, „z czym to si je� na etapie og oszenia, to ryzyko niepowodzenia zwi ksza si . Wygl da na to, e moja postawa sprowadza si do prezydenckiego „jestem za, a nawet przeciw�, z ca ym szacunkiem i proporcj , rzecz jasna. Po prostu mam w tpliwo ci, jak zwykle, i je wyra am g o no. Czy mo liwa jest inna droga, aby rozpocz edukacj w zakresie wspó dzia ania? Oczywi cie, e
tak i jest ona realizowana w wielu szko ach. Nie wszystkich, nie cz sto, ale jednak! Z tym e odbywa si to bez ca ej otoczki wprowadzeniowo-rozliczeniowej i ca ej tej buchalterii, a brak otwartego, pr nego rynku dobrych praktyk utrudnia propagowanie tych osi gni . Tam z pewno ci widz szanse jej powodzenia i nieodebrania jej jak cia o obce. A by oby szkoda, bo intencje prawodawcĂłw akurat s jasne i czyste. Dyskusyjne, w tpliwe dla mnie jednak, pozosta-
Dzia alno samorz dowa to konieczno wspó dzia ania, konieczno dyskusji, i to nie tylko wewn trz grupy uczniów, ale te z osobami o znacznie wi kszych do wiadczeniach i kompetencjach, jakimi s nauczyciele. nie to, czy dobr drog do animowania tego typu dzia a , zach cenia jest rozporz dzenie. Sami sobie Pa stwo odpowiedz . Je li nie by o innej drogi, to kiepsko z t nasz szko , niestety. Wró my jednak do naszych samorz dów w kontek cie projektu. Skoro zakres tematyczny projektu edukacyjnego mo e dotyczy wybranych tre ci nauczania okre lonych w podstawie programowej kszta cenia ogólnego dla gimnazjów lub wykracza poza te tre ci – tutaj dos ownie cytuj rozporz dzenie – to hulaj dusza! Nie ma adnych przeszkód, aby w ramach projektu realizowa dzia ania mniej, a raczej bardziej samorz dowe. Na pewno wtedy ca o pary nie pójdzie w gwizdek, cho w przypadku projektów takie ryzyko jest zminimalizowane. Nawet gdyby co nam si w efekcie nie uda o, gdyby podstawowe, meryto-
ryczne za o enia nie zosta y osi gni te, to ju samo bycie w projekcie, ju samo dzia anie, a raczej wspó dzia anie – jest czym bezcennym! I mam nadziej , e raczej z tej perspektywy b dziemy do tego podchodzi . miem nawet twierdzi , e w tego typu przedsi wzi ciach istotniejsza jest nawet „para� ni sam osi gni ty efekt. Wyobra am ju sobie ten szum, rwetes, podniecenie generowane takim projektem. Oby! eby my tylko tego nie zmarnowali ch ci wykazania si spektakularnymi efektami! Nic niestety nie os abia tak aktywno ci jak mocne przywi zanie do wytyczonych sztywno celów. Nawet je li w ich wytyczaniu bior udzia sami realizatorzy. To bardzo du y plus! Jednak zauwa my, e warunki jego realizacji, cokolwiek by to mia o nie znaczy , ju od realizatorów absolutnie nie zale ‌ Oby tutaj co nam zbytnio nie zgrzyta o. Reasumuj c: mam nadziej , e takie odgórne wprowadzanie metody projektu edukacyjnego ma pokaza , e jednak mo na inaczej. e niekoniecznie indywidualny wy cig i praca wy cznie na w asne konto, ale w a nie praca zespo owa, wspólna aktywno ma sens. A e przez dziesi ciolecia próbowano nas tego uczy , jednak przy realizacji celów, które wi kszo ci by y obce, a efekty rzeczywiste niewidoczne – to ju inna bajka. Na szcz cie min a. Na nieszcz cie nie by a to bajka‌ Po prostu uwa ajmy. Pozdrawiam serdecznie!
Maciej Osuch jest starszym wizytatorem i jednym z pierwszych rzecznikĂłw praw ucznia.
REKLAMA
NOWOŚĆ • • • • • •
59
DYREKTOR SZKO Y 11/2010 l
rozmaito ci – stylowy dyrektor WIES AW W ODARSKI, dyrektor L LO im. Ruy Barbosy w Warszawie
Dyrektor z pasj C
odziennie o godzinie 7.30 wchodzi do pokoju nauczycielskiego, siada na ulubionym krze le pod oknem przy stoliku historyków i jest do dyspozycji swoich nauczycieli, je li zajdzie taka potrzeba. Punktualnie o godzinie 8.00 wstaje i, u ywaj c z u miechem swojego ulubionego wtr cenia „gdy albowiem�, zaprasza nauczycieli do pracy. 6 grudnia, kiedy Dyrektora rano nie ma, ka dy nauczyciel znajduje na swoim miejscu ma ego Miko ajka z czekolady. Dyrektor-nauczyciel Wies aw W odarski lubi swoj prac . Jego zaanga owanie udziela si wszystkim: pracuj c tutaj, nie wypada nie traktowa murów L LO osobi cie. Zatrudniani nauczyciele rozumiej to ju od pierwszego dnia pracy, gdy Dyrektor oprowadza ich po szkole, pokazuj c wszystkie szkolne miejsca, wa ne i wa niejsze, ale wobec których nie potra oboj tnie przej , poniewa albo sam je stworzy , albo zrobili to jego poprzednicy, wraz z którymi tej szkole po wi ci ca e swoje ycie. Wydawa oby si , e mo na atwo okre li pocz tek d ugoletniego zwi zku Wies awa W odarskiego z L LO im. Ruy Barbosy w Warszawie: wrzesie 1982 r., kiedy przyj tu posad nauczyciela matematyki. Nie jest to jednak tak oczywiste‌ Aby mówi o prawdziwym pocz tku, musimy cofn si do wczesnego lata 1959 r., kiedy to nauczycielka matematyki – Maria W odarska – przyprowadzi a swego syna na uroczysto otwarcia nowej siedziby L LO w Warszawie przy ulicy Burdzi skiego 4. To by a e ska szko a i pami tam szpaler dziewcz t od furtki do schodów, dziewcz t ubranych na niebiesko (cytat pochodzi z Monogra i szko y, na podstawie której ca y tekst zosta opracowany). Cz sto towarzyszy swojej Mamie, poznaj c pracuj cych w „Pi dziesi tce� nauczycieli, atmosfer korytarzy, sal lekcyjnych, czasem s ysz c odg osy dochodz ce zza zamkni tych drzwi rad pedagogicznych. Nie sposób by o tu nie wróci , tym bardziej e ju w 1959 r. szko a zmieni a status z e skiej na koedukacyjn . 1.09.1970 r. Wies aw W odarski rozpoczyna nauk w klasie matematyczno- zycznej. W 1982 r., po raz kolejny przekracza mury „Barbosa�, w zmienionej ju roli – nauczyciela matematyki. W 1987 r. dyrektor Andrzej Dubielak proponuje mu funkcj swego zast pcy.
60
Od 1996 r. Wies aw W odarski jest dyrektorem „Barbosy�. Kontynuuje dzie o swego poprzednika, ale podejmuje te wiele dzia a , dzi ki którym oferta edukacyjna L LO w Warszawie jest na tyle atrakcyjna dla absolwentów gimnazjów, e ch tnych do nauki w „Barbosie� nie brakuje. Dzi ki pasjom matematycznym dyrektora i nauczycieli od lat w szkole jest organizowany Praski Konkurs Matematyczny.
Wies aw W odarski
Niezale nie od okoliczno ci wida wyj tkow atmosfer szko y, kierowanej przez dyrektora W odarskiego, atmosfer niemierzaln adnymi rankingami, a jedynie poczuciem satysfakcji i osi gni cia szkolnego sukcesu naszych dzieci‌ Zainteresowania humanistyczne powoduj , e z pe nym zaanga owaniem wspiera Ogólnopolski Przegl d Twórczo ci Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego Rytmy niesko czono ci, organizowany w szkole od 2005 r. Podtrzymuje te tradycje zwi zane z osob patrona szko y Ruy Barbosy. Wspó praca z ambasad Brazylii w Polsce si ga ko ca lat 50., ale od pocz tku lat 90. wyra nie si o ywi a. Jeszcze jako zast pca Wies aw W odarski organizowa imprezy szkolne z udzia em przedstawicieli ambasady Brazylii w Polsce, a po obj ciu funkcji dyrektora liceum uzna j za priorytetow
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
dla pracy wychowawczej w szkole. Zosta te cz onkiem Zarz du Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego (obecnie pe ni funkcj wiceprezesa). Dla dyrektora W odarskiego wa ne by o przekszta cenie szko y w liceum integracyjne. Mo liwe to by o po uko czeniu remontu szko y w 1994 r. Od tego momentu Dyrektor systematycznie szkoli rad pedagogiczn z zakresu nauczania integracyjnego, powo a ZespĂł ds. Integracji, koordynuj cy dzia ania nauczycieli, pomagaj cy im w opracowywaniu indywidualnych programĂłw nauczania, doprowadzi do zatrudnienia asystenta osĂłb niepe nosprawnych na etacie obs ugowym oraz nauczycieli wychowania
zycznego zajmuj cych si rehabilitacj . W szkole pracuje dwóch pedagogów oraz psycholog. Wypracowany zosta równie jednolity system nansuj cy kszta cenie osób niepe nosprawnych. Wyj tkowo szcz liwy by dla dyrektora W odarskiego rok 2007. W kwietniu zosta Prezesem Stowarzyszenia Dyrektorów Szkó rednich skupiaj cego dyrektorów wszystkich polskich szkó ponadgimnazjalnych. A w pa dzierniku 2007 r. przyznano mu tytu Nauczyciela Roku 2007 w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz „G os Nauczycielski�. Dyrektora W odarskiego do konkursu wytypowa a Rada Rodziców L LO, która w ten sposób uzasadni a swoj decyzj : Niezale nie od okoliczno ci wida wyj tkow atmosfer szko y, kierowanej przez dyrektora W odarskiego, atmosfer niemierzaln adnymi rankingami, a jedynie poczuciem satysfakcji i osi gni cia szkolnego sukcesu naszych dzieci, tak e tych niepe nosprawnych, dla których jest miejsce w ka dej dziedzinie ycia szkolnego, co wzrusza jeszcze bardziej. Jeste my zaszczyceni, e nasze dzieci maj szcz cie kontaktu z Nauczycielem z pasj i Dyrektorem z pasj . To dzisiaj rzadko – robi co z powo ania, po wi ca swój prywatny czas dla szko y bardziej, ni okre laj warunki umowy o prac (‌). W tek cie wykorzystano fragmenty monogra i liceum. Autork rozdzia u po wi conego czasom wspó czesnym szko y, z którego zaczerpni to fragment, jest Katarzyna Walentynowicz – nauczycielka j zyka polskiego.
rozmaito ci – reporta
Konkurs Rytmy niesko czono ci – taneczna interpretacja jednego z wierszy Jacka Karczmarskiego
Fot. Arch. L LO
Rytmy „Barbosy” MARZENA OFRECHT, ANNA WITEK, KATARZYNA WALENTYNOWICZ
Oferta edukacyjna L LO w Warszawie jest na tyle atrakcyjna dla absolwentów gimnazjów, e ch tnych do nauki w „Barbosie” nie brakuje. Konkurs Wiedzy o Brazylii, Ogólnopolski Przegl d Twórczo ci Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego Rytmy niesko czono ci, Praski Konkurs Matematyczny – to najwa niejsze realizowane w szkole projekty, które tworz jej mark .
P
asj dyrektora i ca ego zespo u L LO im. Ruy Barbosy jest uczenie j zyków i otwieranie dzi ki temu przed uczniami wiata. Szko a bierze wi c te udzia w projekcie j zykowym w ramach programu Comenius, od 2003 r. stale wspó pracuje z British Council, uczestniczy w programie Dreams and Teams. Ponadto udost pnia swoje sale na zebrania cz onków Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego, a Towarzystwo pomaga z kolei szko-
le w organizacji Dni Brazylijskich, które corocznie odbywaj si z okazji wi ta narodowego Brazylii. Zaprasza te do szko y wielu ciekawych ludzi zwi zanych z krajem Patrona oraz wspiera wakacyjne wymiany m odzie y ze szko ami w Brazylii w celu rozwijania nauki j zyka portugalskiego.
Konkurs Wiedzy o Brazylii Oprócz wspomnianego Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego od momentu przy-
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
j cia imienia Ruy Barbosy szko a zawsze mia a te bardzo dobre kontakty z ambasad Brazylii. Sta a si dzi ki temu o rodkiem, który propaguje wiedz o Brazylii: jej historii, kulturze i dniu dzisiejszym. By o to punktem wyj cia do zorganizowania Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Brazylii – przeprowadzanego w szkole od 2001 r. Pomys odawczyni i opiekunk konkursu by a Anita Witek. Od 2010 r. opiekunem zosta a Anna Sobierska. W sk ad
61
rozmaito ci – reporta Konkurs jest przeprowadzany najpierw w ród uczniów klas pierwszych L LO, a dzie pó niej w ród m odzie y z innych szkó . W konkursie startuj dru yny dwuosobowe. Fundatorem nagród jest ambasada Brazylii, która dba o to, aby nagrodzony zosta ka dy uczestnik. Uda o ju nam si zaszczepi ide konkursu wielu szko ach w Polsce, a s i takie, które bra y w nim udzia przynajmniej dwa razy.
Fot. Arch. L LO
Rytmy niesko czono ci
zespo u s dziów wchodz przedstawiciele ambasady Brazylii w Warszawie – najcz ciej wraz z Ambasadorem, prezes i cz onkowie Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego, wyk adowcy Centrum Studiów Latynoameryka skich, pracownicy naukowi Wydzia u Iberystyki Uniwersytetu Warszawskiego, dyrektor Wies aw W odarski, nauczyciele L LO i studenci IV lub V roku iberystyki UW. Konkurs wiedzy o Brazylii jest adresowany do uczniów szkó rednich. Jego cel to zainteresowanie m odzie y tym odleg ym, ale niezwykle ciekawym krajem oraz popularyzacja wiedzy o Brazylii. Podczas konkursu s organizowane okoliczno ciowe wyk ady, spotkania z zaproszonymi go mi, pokazy samby, ta ców latynoameryka skich i capoeiry. Konkurs sk ada si z dwóch etapów. Pierwszy to test wiedzy o Brazylii, a drugi to prezentacja wcze niej podanego tematu dotycz cego geogra i, przyrody lub kultury Brazylii oraz zaprezentowanie wiersza napisanego przez uczestników na temat ojczyzny Ruy Barbosy.
62
Fot. Arch. L LO
Aran acje muzyczne uczennicy Anny Zalewskiej
Wyst p ucznia Piotra Jankowskiego
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
We wrze niu 2005 r. z inicjatywy polonistki Katarzyny Walentynowicz szko a sta a si organizatorem Ogólnopolskiego Przegl du Twórczo ci Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego Rytmy niesko czono ci (wszelkie informacje na temat konkursu oraz zdj cia z poszczególnych jego edycji znajduj si na stronie internetowej www.rytmynieskonczonosci.pl). Inicjatywa s u ca promowaniu uzdolnionych poetycko uczniów szkó ponadgimnazjalnych w Polsce spotka a si z zainteresowaniem dyrektora szko y Wies awa W odarskiego. Wraz z Katarzyn Walentynowicz rozpocz on poszukiwania instytucji, gotowych zach ci swym autorytetem m odych poetów do wyj cia wierszy z poetyckich szu ad i przes ania ich na konkurs. G ówn nagrod jest publikacja najlepszych wierszy w pokonkursowej antologii, któr w ca o ci przygotowuje m odzie L LO pod kierunkiem Katarzyny Walentynowicz. Szko a wyda a ju pi antologii wierszy. Konkurs spotka si z wyj tkowym zainteresowaniem zarówno instytucji o wiatowych, jak i samorz dowych oraz ogólnopolskich fundacji. Od samego pocz tku patronami konkursu s Minister Edukacji Narodowej, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego Alicji Delgas, Mazowiecki Kurator O wiaty, Dyrektor Biura Edukacji Miasta Sto ecznego Warszawy, Burmistrz Dzielnicy Praga-Pó noc Miasta Sto ecznego Warszawy, strona internetowa www.kaczmarski.art.pl. Patronat medialny nad konkursem obj „G os Nauczycielski”. W drugiej edycji konkursowi patronowa a Fundacja Anny Dymnej Mimo wszystko, a od trzeciej patronuje mu te Marsza ek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej oraz Prezydent Miasta Sto ecznego Warszawy. Uzdolniona poetycko m odzie wyj tkowo licznie przysy a swoje wiersze: laureaci pochodz i z du ych miejscowo ci, i z tych najmniejszych, w dniu
na u uczestnicz w poetyckich warsztatach przeprowadzanych przez przewodnicz cego jury o. Wac awa Oszajc . Podczas uroczystej gali m odzie L LO w Warszawie przed licznie zgromadzon ogólnopolsk publiczno ci wykonu-
PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW UNII EUROPEJSKIEJ W RAMACH EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU SPOŁECZNEGO CZŁOWIEK - NAJLEPSZA INWESTYCJA
Mamy zaszczyt zaprosić Państwa na konferencję promującą projekt:
BYĆ PRZEDSIĘBIORCZYM – NAUKA PRZEZ DZIAŁANIE Innowacyjny program nauczania przedsiębiorczości w szkołach ponadgimnazjalnych
Konferencja odbędzie się 26 listopada 2010 r. w sali 214A Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Ramowy plan konferencji: przedstawienie idei i założeń projektu, prezentacja wyników badań ankietowych dotyczących podstawy programowej, informacje nt. rekrutacji szkół do udziału w projekcie, prelekcje zaproszonych Gości.
Podczas konferencji zapewniamy bezpłatnie: materiały konferencyjne, poczęstunek dla uczestników.
Zgłoszenia na konferencję przyjmujemy do 10.11.2010 roku. Formularze zgłoszeń są dostępne na stronie internetowej www.bycprzedsiebiorczym.pl Zgłoszenia do udziału w konferencji przyjmujemy również w Biurze projektu: ul. Romana Maya 1, 61-371 Poznań, e-mail: biuro@bycprzedsiebiorczym.pl, fax: 61 873 62 49 Projekt skierowany jest do szkół ponadgimnazjalnych z woj. dolnośląskiego – liceów ogólnokształcących, techników i zasadniczych szkół zawodowych.
„Być przedsiębiorczym – nauka przez działanie. Innowacyjny program nauczania przedsiębiorczości w szkołach ponadgimnazjalnych”
pwn.pl sp. z o.o. ul. romana maya 1 61-371 pozna biuro@bycprzedsiebiorczym.pl www.bycprzedsiebiorczym.pl tel. (061) 873 63 65 faks. (061) 873 62 49 NIP 986-10-16-845 REGON 930933660
rozmaito ci โ reporta je spektakl poetycko-muzyczny z o ony z wierszy laureatรณw oraz piosenek Jacka Kaczmarskiego. Uroczysto ciom na owym towarzysz zawsze wyj tkowi go cie: przedstawiciele w adz o wiatowych i samorz dowych, pa stwo Anna i Janusz Kaczmarscy โ rodzice zmar ego poety, Alicja Delgas โ jego towarzyszka ycia; Zbigniew api ski โ pianista i kompozytor wielu piosenek Jacka Kaczmarskiego, Bogdan
urek โ przyjaciel Jacka Kaczmarskiego z czasรณw wspรณ pracy w Radiu Wolna Europa. Po uroczystym wr czeniu nagrรณd i wyrรณ nie laureaci oraz zaproszeni go cie uczestnicz w koncercie piosenek Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu artystรณw scen polskich lub w spotkaniach autorskich z uznanymi poetami. W przerwie mi dzy koncertami mo na naby tomik wierszy laureatรณw. Zainteresowanie konkursem jest z roku na rok coraz wi ksze: w drugiej edycji konkursu jury oceni o oko o 800 wierszy. W kolejnych edycjach Rytmรณw niesko czono ci wzi a tak e udzia m odzie ucz szczaj ca do polskich szkรณ znajduj cych si poza granicami naszego kraju: organizatorzy otrzymali wiersze z Kanady, Czech, Rosji, Bia orusi i Holandii, Wielkiej Brytanii, USA, Francji i Belgii.
Praski Konkurs Matematyczny
Ogรณlnopolski Konkurs Wiedzy o Brazylii w L LO im. Ruy Barbosy w Warszawie โ jedna z pr
W 1998 r. z inicjatywy zespo u matematykรณw powsta pomys zorganizowania Praskiego Konkursu Matematycznego. Chcieli my, aby pozwoli on uczniom uzdolnionym sprรณbowa swych si niekoniecznie w konkursie matematycznym tej rangi i stopniu trudno ci co Olimpiada Matematyczna. Dzi ki ogromnemu zaanga owaniu i wsparciu ze strony dyrektora oraz innych nauczycieli matematyki taki konkurs mรณg zaistnie . Po-
niewa L LO jest praskim liceum, zwrรณcili my si do praskich szkรณ ponadgimnazjalnych z propozycj uczestnictwa i wspรณ tworzenia konkursu. Pomys zosta podchwycony, tym bardziej e wed ug przyj tego regulaminu nauczyciele ze wszystkich szkรณ bior cych udzia w projekcie tworz tzw. Rad Programow Konkursu, ktรณra proponuje, wybiera i sprawdza zadania konkursowe.
Praski Konkurs Matematyczny rozgrywany jest w dwรณch etapach: szkolnym i na owym. Oprรณcz otrzymania nagrรณd (pozyskiwanych od sponsorรณw) i dyplomรณw laureaci maj szans podwy szenia swoich rocznych ocen z matematyki o jeden stopie . Przygotowanie ka dej kolejnej edycji konkursu rozpoczyna si ju na pocz tku roku szkolnego od spotkania z zainteresowanymi nauczycielami
Uczniowie pytaj dyrektora Wies awa W odarskiego:
Fot. Arch. L LO
Czym jest konkurs โ Rytmy niesko czono ciโ dla szko y i jak wp ywa na jej wizerunek?
64
Wies aw W odarski: Konkurs ma wiele zalet widocznych na wielu p aszczyznach. Po pierwsze, jest jeszcze jedn okazj , aby zrobi co dobrego dla uczniรณw z innych szkรณ : jeste my w stanie da trybun , czyli ten tomik wierszy dla m odych poetรณw, co mo e sk oni ich do pisania dalej. Po drugie, dzi ki patronom konkursu, szczegรณlnie medialnym, wzmianki o szkole docieraj do rรณ nych miejsc i instytucji, co z pewno ci przek ada si na zainteresowanie naszym liceum w rรณd absolwentรณw gimnazjรณw, ktรณrzy sk adaj do nas swoje podania, bo us yszeli o nas w mediach. Kolejna sprawa to umo liwienie uczniom naszej szko y rozwijania rรณ nych talentรณw i rozwรณj wspรณ pracy z w adzami dzielnicy. Dodatkowa oferta edukacyjna pozwala bowiem nie tylko na promocj szko y,
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
ale te dzielnicy Praga-Pรณ noc โ zarรณwno w kraju, jak i za granic . L LO kojarzone jest z konkursem. Mia o to swรณj odd wi k w zesz ym roku, gdy obchodzili my okr g rocznic pierwszych wolnych wyborรณw 1989: nasi uczniowie zostali poproszeni o za piewanie kilku piosenek Jacka Kaczmarskiego przed Minister Edukacji Narodowej, Prezydentem Miasta Sto ecznego Warszawy, Tadeuszem Mazowieckim i wieloma osobami, ktรณre sta y si legendami naszej wspรณ czesno ci. Skoro za piewali, to byli potem w gronie osรณb, ktรณre uczestniczy y w debacie lub bra y udzia w koncercie w Teatrze Wielkim 12.09.2010 r. z udzia em Tadeusza Mazowieckiego i Lecha Wa sy. Stanowi to warto nie do przecenienia dla szko y.
rozmaito ci – reporta O szkole L LO z Oddzia ami Integracyjnymi im. Ruy Barbosy w Warszawie wchodzi w sk ad Zespo u Szkó Ogólnokszta c cych nr 73 obok dwóch szkó dla doros ych: CXXX LO dla Doros ych (na podbudowie gimnazjum – trzyletnie) oraz XIV Uzupe niaj cego LO dla Doros ych (na podbudowie szko y zasadniczej – dwuletnie).
Fot. Arch. L LO
zada i przygotowaniu instrukcji oceniania. Na kolejnym spotkaniu Rady Programowej zatwierdzane s wyniki etapu szkolnego oraz jest ustalana lista nalistów. Prace na owe s kodowane i sprawdzane bezpo rednio po zako czeniu konkursu przez wszystkich ch tnych nauczycieli matematyki, którzy w danym dniu tworz jury. Fina oraz uroczyste wr czenie nagród odbywa si w siedzibie L LO im. Ruy Barbosy w Warszawie. Tradycj sta o si , e uroczysto rozdania nagród ko czy wyk ad dotycz cy matematyki wyg aszany przez zaproszonych go ci z wy szych uczelni warszawskich. W czasie dziewi tej edycji zosta rozstrzygni ty równie konkurs na logo
na z prezentacji uczestników matematyki. Na tym spotkaniu wszyscy przedstawiaj propozycje zada konkursowych. Nast pnie podzieleni na cztery grupy tematyczne analizuj stopie trudno ci zada i zatwierdzaj je do pierwszego lub drugiego etapu. Na dwa dni przed ka dym etapem kilku ch tnych nauczycieli bierze udzia w losowaniu czterech
Konkurs wiedzy o Brazylii jest adresowany do uczniów szkó rednich. Jego cel to zainteresowanie m odzie y tym odleg ym, ale niezwykle ciekawym krajem oraz popularyzacja wiedzy o Brazylii. Praskiego Konkursu Matematycznego, dzi ki czemu m odzie mog a wykaza si innymi uzdolnieniami. Od 2007 r. wzros a ranga Praskiego Konkursu Matematycznego, gdy nawi zali my wspó prac z Wydzia em Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Kardyna a Stefana Wyszy skie-
go, w ramach której jest prowadzone przez pracowników naukowych mi dzyszkolne ko o matematyczne, a laureaci Praskiego Konkursu Matematycznego otrzymuj indeksy tej uczelni. Z roku na rok uczestników Konkursu przybywa. W pierwszej jego edycji bra o udzia 127 uczniów z 11 szkó , za w ostatniej – 307 uczniów z 17 szkó . Jednocze nie nale y podkre li ogromne zaanga owanie nauczycieli: ka de spotkanie Rady Programowej to nie tylko praca nad samym konkursem, ale równie wymiana do wiadcze mi dzy nauczycielami z ró nych szkó . Przed nami XIII edycja Praskiego Konkursu Matematycznego, którego na ju w marcu 2011 r.
Marzena Ofrecht Autorka jest nauczycielk matematyki w L LO, opiekunem Praskiego Konkursu Matematycznego.
Anita Witek Autorka jest nauczycielk matematyki w L LO, do roku 2009 by a opiekunk Konkursu Wiedzy o Brazylii (obecnie tym konkursem zajmuje si Anna Sobierska, nauczycielka geogra i).
Katarzyna Walentynowicz Autorka jest nauczycielk j zyka polskiego w L LO, pomys odawczyni i opiekunk Ogólnopolskiego przegl du Twórczo ci Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego „Rytmy niesko czono ci”.
REKLAMA
DYREKTOR SZKO Y 11/2010
65
KUPON ZAMĂ“WIENIA OFERTA WAĹťNA DO 23.12.2010 R.
TAK, ZAMAWIAM PRENUMERATĘ „DYREKTORA SZKOĹ Yâ€? TYTUĹ
„DYREKTOR SZKOŠY�
ILOŚĆ EGZ.
CENA
RABAT 15%
MIESIĘCZNIK – 12 NUMERĂ“W (STYCZEĹƒ – GRUDZIEĹƒ 2011) DLA SZKĂ“Ĺ I INNYCH PLACĂ“WEK
265,20 zł
„DYREKTOR SZKOŠY�
RABAT 20%
312,00 zł
MIESIĘCZNIK – 12 NUMERĂ“W (STYCZEĹƒ – GRUDZIEĹƒ 2011) DLA PRZEDSZKOLI
249,60 zł
„PRZED SZKOŠĄ – PORADNIK...�
RABAT 30%
KWARTALNIK – 4 NUMERY 2011 DLA OSĂ“B ZAMAWIAJÄ„CYCH PRENUMERATĘ „DYREKTORA SZKOĹ Yâ€?
„PRZED SZKOŠĄ – PORADNIK...�
KWARTALNIK – 4
NUMERY 2011
WARTOŚĆ
312,00 zł
72,00 zł
50,40 zł RABAT 15% 72,00 zł
61,20 zł EDU0610015_RPR004
FORMULARZ ZAMĂ“WIENIA NA PRENUMERATĘ WYPEĹ NIAJÄ„ TYLKO NOWI KLIENCI. FORMULARZ NIE SĹ UĹťY PRZEDĹ UĹťANIU PRENUMERATY NA KOLEJNY OKRES. W TYM CELU NALEĹťY OPĹ ACIĆ FAKTURĘ PRZESĹ ANÄ„ PRZEZ WYDAWNICTWO WOLTERS KLUWER POLSKA. Wraz z prenumeratÄ… „Dyrektora SzkoĹ‚yâ€? otrzymam dodatki tematyczne.
NALEĹťNOŚĆ ZAPĹ ACĘ PRZELEWEM W CIÄ„GU 7 DNI OD OTRZYMANIA FAKTURY PROFORMA.
OĹšWIADCZAM, ĹťE:
JESTEM PĹ ATNIKIEM PODATKU VAT, REPREZENTUJĘ FIRMĘ/INSTYTUCJĘ JESTEM OSOBÄ„ FIZYCZNÄ„, NIE PROWADZĘ DZIAĹ ALNOĹšCI GOSPODARCZEJ NIP
DATA I CZYTELNY PODPIS
IMIĘ
NAZWISKO
STANOWISKO
KOD, MIASTO, ULICA
INSTYTUCJA
BRANĹťA
TEL, FAX
Konsument w porozumieniu art. 221 k.c. ma prawo odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od dostarczenia towaru, z zastrzeşeniem art. 5 i 10 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. nr 22 poz. 271 z późn. zmian.). W przypadku opóźniania się przez Zamawiającego z uiszczeniem ww. ceny (jej części), jeśli okres opóźnienia przekroczy 15 dni, przyjmujący zamówienie ma prawo odstąpić od umowy zawartej z Zamawiającym wskutek przyjęcia niniejszego zamówienia. Wyraşam zgodę na:
Przetwarzanie
moich danych osobowych wyłącznie przez Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, przy ul. Płockiej 5a, dla celów marketingowych i promocji towarów oraz usług ww. Spółki zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926). Mam prawo wglądu do swoich danych, ich poprawiania i şądania zaprzestania przetwarzania moich danych osobowych.
Przesyłanie przez Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o., na wyşej podany adres poczty elektro-
nicznej, informacji handlowych zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204)
DATA I CZYTELNY PODPIS
ZAMÓWIENIE PROSIMY SKŠADAĆ FAKSEM: 022 535 82 05 LUB POCZTĄ: WOLTERS KLUWER POLSKA SP. Z O.O., 01-231 WARSZAWA, UL. PŠOCKA 5A INFOLINIA 0801 802 888
SZKOLENIA DLA OŚWIATY: Dla dyrektorów szkół, księgowych, przedstawicieli organów prowadzących, administracji szkolnej oraz nadzoru pedagogicznego
Szkolenia
www.DyrektorSzkoly.pl
NAJBLIŻSZE SZKOLENIA: 18 listopada 2010 r. – Praca z konfliktem 19 listopada 2010 r. – Wybrane problemy dotyczące czasu pracy, rodzicielstwa i awansu 22 listopada 2010 r. – Zarządzanie konfliktem w szkole 23 listopada 2010 r. – Zespołowy projekt edukacyjny gimnazjum 25 listopada 2010 r. – Przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu w pracy dyrektora 29 listopada 2010 r. – Rodzice w szkole 30 listopada 2010 r. – Z cyklu: Szkoła Ewaluacji – Społeczna logika procesu ewaluacji 2 grudnia 2010 r. – Ewaluacja wewnętrzna 3 grudnia 2010 r. – Wszystko o: kwalifikacjach, ocenie pracy, urlopach i współpracy ze związkami zawodowymi 7 grudnia 2010 r. – Zarządzanie efektywnością osobistą 10 grudnia 2010 r. – Wypalenie zawodowe 14 grudnia 2010 r. – Z cyklu: Szkoła Ewaluacji – Składniki projektu ewaluacji
Więcej informacji na stronie www.ABC.com.pl/szkolenia
Pamiętaj o przedłużeniu prenumeraty „Dyrektora Szkoły” na 2011 rok. W związku z planowaną zmianą podatku VAT na czasopisma na początku 2011 polecamy jak najszybsze opłacenie prenumerty na następny rok. Dokonanie płatności do dnia 23 grudnia 2010 r. gwarantuje zachowanie ceny nie powiększonej o podatek VAT.
Prenumeratorzy „Dyrektora Szkoły” mają możliwość korzystania z wielu atrakcyjnych propozycji: n
Rabat na prenumeratę na dla stałych czytelników – 20%
n
Możliwość zakupu prenumeraty po cenach z 2010 r. – jeszcze bez VATU
n
Atrakcyjne rabaty na publikacje książkowe wydawnictwa – 15%
n
Możliwość zakupu prenumeraty dodatku kwartalnego „Przed Szkołą. Poradnik Dyrektora Przedszkola” o wartości 72 zł za 4 zł (1 zł za egzemplarz)
n
Prawo do 25% rabatu na uczestnictwo w organizowanych przez „Dyrektora Szkoły” szkoleniach i konferencjach.
www.DyrektorSzkoly.pl
Konkurs
Konkurs na najlepszy scenariusz lekcji przygotowany w oprogramowaniu SMART Notebookz wykorzystaniem tablicy interaktywnej SMART Board.
© 2005 SMART Technologies Inc. Wszelkie prawa wa zastrzeżone. Logo SMART Board, SMART są zarejestrowanymi znakami towarowymi firmy SMART Technologies Inc.
Przygotuj lekcję w oprogramowaniu SMART Notebook i wyślij do nas. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody:
1. miejsce: laptop marki ASUS
2 miejsce 2. i j netbook tb k Eee E PC
3. miejsce monitor ASUS
Dodatkowo dla szkoły zwycięskiego nauczyciela ufundowaliśmy tablet interaktywny SMART Slate. Dla szkoły, z której z zgłosi się do konkursu najwięcej nauczycieli, przygotowaliśmy nagrodę w postaci kamery dokumentacyjnej SMART.
Szczegóły konkursu na stronie www.tablice.net.pl
Tylko terazz 3500zł brrutto!
Nowa promocyjna cena na tablicę interaktywną SMART Board V280 3500zł brutto Promocja trwa do końca roku lub do wyczerpania zapasów. Promocja skierowana P jest wyłącznie do placówek edukacyjnych (szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych, uczelni wyższych i szkół językowych).
Zapraszamy do skorzystania z tej wyjątkowej oferty. Sprawdź www.tablice.net.pl i www.irs.com.pl Image Recording Solutions Sp. z o.o. 01- 934 Warszawa, ul. Arkuszowa 190, tel./fax 22 840 32 31, 22 841 43 22