7 minute read

Tobias Silberzahn: Digitalizacja w zdrowiu jako katalizator wzrostu gospodarczego

Next Article
MoNIToR fARMACJI

MoNIToR fARMACJI

Digitalizacja w zdrowiu jako katalizator wzrostu gospodarczego

Jeśli uczynimy zdrowie i opiekę społeczną priorytetem ekonomicznym, wówczas inwestycje w digitalizację staną się opłacalne zarówno pod względem zdrowotnym, jak i finansowym. „Potrzebujemy nowego modelu opieki zdrowotnej, który dotrzyma kroku rozwojowi technologicznemu” – mówi Tobias Silberzahn, ekspert McKinsey, inicjator Sieci Global HealthTech, międzynarodowej społeczności startupów rozwijających rozwiązania technologii medycznych.

Advertisement

Dlaczego służba zdrowia potrzebuje tzw. terapii cyfrowych*?

Nieco przeformułowałbym to pytanie: Dlaczego terapie cyfrowe mogą przyczynić się do poprawy zdrowia? Jeśli zaczniemy od celu, jakim jest zdrowie i dobre samopoczucie wszystkich obywateli, wydaje się dość oczywiste, że rozwiązania cyfrowe mogą mieć pozytywny. W końcu spędzamy ogromną ilość czasu ze swoimi urządzeniami cyfrowymi, czy to smartfonami, czy technologiami ubieralnymi, jak przyładowo inteligentne zegarki. Biorąc pod uwagę ten fakt, czy nie byłoby sensowne „wykorzystanie” tych urządzeń cyfrowych do celów związanych z ochroną zdrowia?

Rosną inwestycje w firmy zajmujące się zdrowiem cyfrowym, a koncerny farmaceutyczne coraz chętniej nawiązują współpracę ze startupami. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby przyspieszyć adaptację terapii cyfrowych?

Istnieją ogólne determinanty, które decydują o wdrożeniu e-zdrowia w różnych krajach, a które mają również wpływ na rozwój terapii cyfrowych: Czy dany kraj posiada strategię zdrowia cyfrowego i czy ta strategia obejmuje terapie cyfrowe? Czy istnieje ścieżka regulacyjna i refundacyjna dla terapii cyfrowych? Czy istnieje infrastruktura zdrowia cyfrowego – w tym klasyczne elementy, takie jak elektroniczna dokumentacja pacjenta i e-recepty. Wreszcie, jak wygląda umiejętność korzystania z cyfrowej opieki zdrowotnej przez pracowników służby zdrowia i obywateli? Jak łatwe lub uciążliwe jest dla pracowników służby zdrowia przepisywanie rozwiązań cyfrowych na receptę w porównaniu z przepisywaniem leków i urządzeń medycznych? Istnieją ponadto pewne kategorie terapii cyfrowych przeznaczonych bezpośrednio dla konsumentów – w ich przypadku zwykła mechanika „sklepów z aplikacjami” może decydować o ich przyjęciu. Na przykład, kiedy analizuje się pobrania aplikacji związanych ze zdrowiem, często okazuje się, że w danej kategorii jest zwykle 3–5 aplikacji, które mają najwięcej pobrań. To często koreluje z oceną aplikacji.

Czy możemy się spodziewać, że wkrótce ukształtuje się nowa forma cyfrowego przemysłu farmaceutycznego, czy też będziemy świadkami modeli współpracy, ale oddzielonych wyraźną granicą pomiędzy „lekiem” a „aplikacją”?

Moim zdaniem jest to pytanie otwarte, w jaki sposób profilaktyka, klasyczne leki, urządzenia medyczne i terapie cyfrowe połączą się, aby zapewnić pacjentom lepszą opiekę lub zarządzanie chorobą. Weźmy jako przykład cukrzycę: europejski system opieki zdrowotnej ma zazwyczaj do dyspozycji ponad 100 interwencji medycznych w leczeniu cukrzycy, począwszy od zapobiegania, a skończywszy na radzeniu sobie z powikłaniami w miarę postępu choroby. Tak więc problemem często nie jest brak interwencji, ale raczej koordynacja opieki, edukacji, coachingu i wsparcia dla pacjenta w sposób umożliwiający spełnienie najważniejszego wymogu w przypadku wielu chorób – umożliwienie trwałej zmiany zachowania, często w takich obszarach jak fitness, odżywianie, sen i zarządzanie stresem. Mam nadzieję, że terapie cyfrowe mogą odegrać ważną rolę w napędzaniu tej tak potrzebnej zmiany zachowań, prowadząc do poprawy wyników pacjentów. Pierwsze sygnały wskazują, że firmy farmaceutyczne są coraz bardziej otwarte na współpracę z firmami zajmującymi się cyfrowym zdrowiem, co skutkuje połączonymi rozwiązaniami cyfrowofarmaceutycznymi.

Cyfryzacja wprowadza nowy model opieki zdrowotnej, w którym pacjenci mogą przejmować odpowiedzialność za swoje zdrowie, angażować się w terapię i profilaktykę. Co jest łatwiej zmienić: ekosystem regulacyjny czy przyzwyczajenia pacjentów?

Jestem przekonany o korzyściach płynących z przejęcia przez obywateli i pacjentów większej odpowiedzialności za swoje zdrowie i samopoczucie. Wymaga to pracy nad wzmocnieniem świadomości zdrowotnej i edukacji zdrowotnej całej populacji. Zaczęły powstawać ścieżki regulacyjne, oceny technologii medycznych i refundacji dla zdrowia cyfrowego, ale istnieje sporo „luk”, gdzie takie regulacje nie istnieją – zarówno z perspektywy krajowej, jak i dla niektórych kategorii zdrowia cyfrowego. Przykładowo wykazano, że zdalne monitorowanie pacjentów przynosi korzyści w przypadku wielu chorób, ale jak dotąd jest częścią standardowej opieki tylko w kilku krajach.

Tabletki działają tak samo w każdym zakątku świata. Jednak aplikacje zdrowotne – oprócz zgodności z lokalnymi/krajowymi regulacjami – muszą również wzbudzać zaufanie. A to jest często uwarunkowane kulturowo. Jak firmy cyfrowe – skalujące swoje rozwiązania globalnie – mogą sprostać temu wyzwaniu?

Jako biochemik, nie zgadzam się w 100% ze stwierdzeniem dotyczącym leków, ale skupmy się na części pytania dotyczącej terapii cyfrowych. Zaufanie wynika z korzyści, jakie terapie cyfrowe przynoszą obywatelom lub pacjentom, a posiadanie dowodów potwierdzających te korzyści będzie miało kluczowe znaczenie. Patrząc ogólnie na zdrowie cyfrowe, nadal pozostaje wiele do zrobienia w za-

»80% publikacji naukowych na temat zdrowia cyfrowego wskazuje na korzyści ich zastosowania w postaci lepszych wyników leczenia albo redukcji kosztów.«

kresie generowania dowodów. Na przykład, kiedy przeprowadziliśmy ustrukturyzowaną kwerendę literatury w poszukiwaniu publikacji na temat interwencji medycznych z ostatnich 20 lat, okazało się, że tylko około 1% tych publikacji dotyczyło zdrowia cyfrowego. A kiedy przyjrzeliśmy się samym publikacjom, zaskoczyło nas, że tylko część z nich analizowała korzyści płynące z cyfrowego zdrowia. Pozytywnym aspektem jest to, że spośród publikacji, które analizowały korzyści płynące z cyfrowej opieki zdrowotnej, 80% wykazało pozytywny wpływ cyfrowej opieki zdrowotnej, głównie pod względem wyników leczenia pacjentów, ale także pod względem oszczędności czasu i kosztów, np. oszczędność czasu pracownika służby zdrowia lub oszczędność kosztów systemu opieki zdrowotnej. Kluczowe znaczenie będzie miało generowanie dowodów i edukacja!

Jeden z wniosków konferencji zorganizowanej przez McKinsey i Digital Therapeutics Alliance „The Promise of Digital Therapeutics” brzmi: „nietrudno wyobrazić sobie powstanie w ciągu dziesięciu lat zupełnie innego systemu opieki zdrowotnej, napędzanego przez technologie cyfrowe”. Jaki powinien być ten model, aby sprostać najbardziej krytycznym wyzwaniom w opiece zdrowotnej?

Wyniki przeprowadzonych w zeszłym roku badań i opublikowanych w formie raportu „Priorytetowe traktowanie zdro-

wia: Recepta na dobrobyt” (red. „Prioritizing health: A prescription for prosperity”) skłaniają do myślenia. Badania pokazały, że sensowne byłoby spojrzenie na opiekę zdrowotną jako na pozytywną, strategiczną inwestycję, zamiast postrzegania jej jako kosztu, który trzeba kontrolować. Najbardziej obiecujące było dla mnie to, że na każdego dolara zainwestowanego strategicznie przez dany kraj w zdrowie, zwrot wynosi od 2 do 4 dolarów. Gdyby kraje inwestowały strategicznie w zdrowie, to do roku 2040 zysk ekonomiczny wyniósłby dodatkowe 12 bilionów dolarów. Innymi słowy, strategiczne inwestowanie w zdrowie mogłoby przynieść około 0,4 punktu procentowego wzrostu gospodarczego rocznie. Aby to się spełniło, musielibyśmy stworzyć inny model zdrowia i opieki zdrowotnej oraz skupić się na czterech rzeczach: 1. Uczynienie ze zdrowia priorytetu społecznego i gospodarczego – zamiast myśleć o zdrowiu jako o koszcie, którym trzeba zarządzać, należy skupić się na zdrowiu jako na inwestycji, któ-

ra może przynieść znaczące zyski społeczne i finansowe. 2. Utrzymanie zdrowia w centrum uwagi.

Pandemia sprawiła, że zdrowie znalazło się w centrum zainteresowania wszystkich obywateli. Trzeba pracować nad tym, aby tematyka zdrowia nadal była dominująca, nawet po pandemii. 3. Przekształcanie systemów opieki zdrowotnej w kierunku profilaktyki zdrowotnej i budowanie dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej tam, gdzie jej brakuje. 4. Podwojenie wysiłków na rzecz innowacji w terapiach.

Jakie są Pana zdaniem trzy czynniki, które umożliwią rozwój rynku terapii cyfrowych w ciągu najbliższych pięciu lat?

Po pierwsze, coraz więcej krajów powinno tworzy ścieżki regulacyjne, oceny technologii medycznych i refundacji dla terapii cyfrowych. Idealnie byłoby, gdyby w całej Europie istniały zharmonizowane metodologie oceny. Po drugie, odnoszące sukcesy firmy zajmujące się terapiami cyfrowymi – przykładowo te, które stosują metody terapii poznawczo-behawioralnej i są w stanie przedstawić dowody kliniczne dotyczące wyników osiąganych przez pacjentów – musiałyby rozszerzyć swoje strategie na różne obszary chorób, zwłaszcza na choroby przewlekłe. Wreszcie, terapie cyfrowe musiałyby stać się częścią szerszych cyfrowych ekosystemów zdrowotnych, tj. szerokiej oferty, która wspiera obywateli w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia. Powinny one być zaprojektowane w taki sposób, aby ułatwić obywatelom zarządzanie swoim zdrowiem i samopoczuciem. 

Terapie cyfrowe (DTx – Digital Therapeutics) – to dziedzina rozwiązań zdrowia cyfrowego obejmująca oparte na dowodach interwencje terapeutyczne tworzone w celu zapobiegania chorobom, zarządzania nimi lub leczenia. Mogą to być przykładowo aplikacje mobilne, gry terapeutyczne, programy coachingowe oparte na terapii behwioralno-poznawczej. Celem terapii cyfrowych jest zmiana zachowań i stylu życia, motywowanie i informowanie pacjenta. Stąd nazwa „terapia cyfrowa” – zmiana zachowań może również działać jak lek, eliminując czynniki ryzyka.

6 atrybutów decydujących o sukcesie firm zdrowia cyfrowego

Rozwiązanie cechuje się bezpieczeństwem stosowania, efektywnością wykazaną w badaniach klinicznych albo w procesie tzw. testowania w warunkach rzeczywistych, zapewnia zwrot z inwestycji dla klienta (jakość, wyniki pacjenta, ograniczenie kosztów itd.). Skalowalny model

udowodniona wartość

Realny model biznesowy uwzględniający m.in. partnerstwa strategiczne, modele refundacji świadczeń, strategię wejścia na rynek.

Zapewnia prywatność pacjenta, jest zgodne z regulacjami krajowymi i międzynarodowymi oraz standardami w zakresie interoperacyjności. Dobry, zgodny ze standardami produkt

Pozytywne doświadczenie dla odbiorcy

Wyjątkowa wartość dla użytkownika końcowego (pacjenta, klinicysty), łatwość użytkowania, integracja z istniejącymi procedurami i strukturą pracy.

Kultura organizacyjna oparta na stałym doskonaleniu rozwiązań. Propozycja użytkowa

talent i zwinność biznesowa

Skupianie się na niezaspokojonych potrzebach użytkowników.

Źródło: McKinsey & Company (tłumaczenie własne).

This article is from: