Gazeta poloniaberlin.de - Wrzesien 2015

Page 1

Bezpłatny miesięcznik informacyjno-ogłoszeniowy

Nr 54

wrzesień 2015

Tel.: 0177 83 81 167 gazeta@poloniaberlin.de www.poloniaberlin.de

Skarby lasu Str. 10

Starość nie radość, młodość nie wieczność Str. 9

www.poloniaberlin.de

1


2

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

3


Interniści

Polscy lekarze w Berlinie

Jan Grzegorz Blumenstock

Rüdesheimer Str. 8, 14197 Berlin (Wilmersdorf ) 030/8213737

Peter Dolniak

Anton Str. 2, 13347 Berlin (Wedding) 030/46179763

Karol Durawa

Haselhorster Damm 23, 13599 Berlin (Charllotenburg) 030/3345655

Urszula Renate Gora

Tempelhofer Damm 179, 12099 Berlin (Tempelhof ) 030/7517002

Dr. Beata Bylinski & Marek Bylinski Reginhardstraße 34, 13409 Berlin (Reinickendorf) 030/4919195, 030 / 499 073 60

Maria Cabaj-Piekarski

Schulstr. 18, 13347 Berlin (Wedding) 030/4690950

Malgorzata Rieken

Paulstr. 23, 10557 Berlin (Tiergarten) 030/3915708

Jerzy Szubist

Galvanistr. 2, 10587 Berlin (Charlottenburg) 030/34099591

Danuta Kulesza-Walter

Okuliści

Barbara Jachnik-Mazan

Berliner Str. 37, 10715 Berlin (Wilmersdorf ) 030/8621267

Jolanta Kobligk

Kurfürstendamm 139, 10711 Berlin (Wilmersdorf ) 030/8927909

Barbara Szymankiewicz-Rak

Waßmannsdorfer Chaussee 1 12355 Berlin Telefon: 030/6631075

Barbara Wojdat

Waßmannsdorfer Chaussee 1, 12355 Berlin 030/6631075

Witold Szymanski

Seeburger Str. 8, 13581 Berlin (Spandau) 030/35105105

Psychoterapeuci

Izabela Maria Gogolewska

Hornstr. 11, 10963 Berlin (Kreuzberg) 030/2161699

Agnieszka Rubinroth

Lietzenburger Str. 54, 10719 Berlin (Charlottenburg) 030/88708687

Müllerstr. 138, 13353 Berlin (Wedding) 030/4541544

Stomatolodzy

Müllerstr. 138, 13353 Berlin (Wedding) 030/4541544

Waldstraße 27, 10551 Berlin (Tiergarten) 030/3959255

Jarosław Walter

Jerzy Gintrowicz

Pichelsdorfer Str. 61, 13595 Berlin (Spandau) 030/36282172

Urszula Stellwag

Schloßstr. 54, 12165 Berlin, 030/7922529

Elżbieta-Irena Szylin

Bartningallee 29, 10557 Berlin 030/3944433

Grażyna Wnuk

Groß-Ziethener-Str. 81, 12309 Berlin 030/7457609

Margarete Baier

Aida Bigus-Gdaniec

Mariendorfer Damm 147, 12107 Berlin (Mariendorf ) 030/7063828

Chirurg ortopeda

Johann Kaminsky

Schloßstr. 5-6, 13507 Berlin (Reinickendorf ) 030/4121333

Janusz-Jerzy Brzuzy

Ginekolog

Jerzy Zorga

Tempelhofer Damm 125, 12099 Berlin (Tempelhof ) 030/7516065

Lipschitzallee 20, 12351 Berlin 030/6034051 Auguste-Viktoria-Allee 2, 13403 Berlin (Reinickendorf) 030/4139091

Gregor Jakubek

Emilia Witwer-van de Loo

Prenzlauer Allee 90, 10409 Berlin 030/4193504160

Laryngolodzy

Ewa Konopelska

Karl-Marx-Str. 124, 12043 Berlin (Neukölln) 030/6871066

Lila Maria Zakościelna

Albrechtstr. 36a, 12167 Berlin 030/7917002

Urolog

Roman Wiśniewski

Schulenburgring 130, 12101 Berlin 030/7855012

Neurochirurg

Dermatolodzy, alergolodzy

Christian Woiciechowsky

Schönhauser Allee 118, 10437 Berlin (Pankow) 030/9338902

Pediatra

Tomasz Gorka

Katarzyna Hansen

Tauentzienstr. 7B/C, 10789 Berlin 030/26396480

Grünberger Str. 43-45, 10245 Berlin (Friedrichshain) 030/29384129

Dr. med. Georg Mysik

Uhlandstr. 14 10623 Berlin (Wilmersdorf ) 030/7512030

Dr. med. Beata Bylinski

Psychiatra

Radiolog

Beata Trenkler-Tyczyński

Marek Wasserman

Müllerstr. 156c, 13353 Berlin 030/4624001

4

Pestalozzistraße 38 10627 Berlin 030/3133545 Reginhardstraße 34, 13409 Berlin (Reinickendorf) 030/4919195, 030 / 499 073 60 email:praxis.germedica@gmail.com

Martin Mazur

Schloßstr. 88,12163 Berlin (Steglitz) 030/7916059

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

5


Zostań naszą MISS! „MISS POLONIA in Deutschland 2015”

Jeśli masz skończone 18 lat, jesteś panną i na stałe mieszkasz w Niemczech, to właśnie Ty możesz zostać MISS POLONIA in Deutschland 2015. Jak co roku na uczestniczki finałów czekają cenne nagrody! Czekamy na Twoje zgłoszenie! Warunki uczestnictwa: · wiek: w maju 2015 r. ukończone 18 i nieprzekroczone 25 lat; · stan cywilny – panna; · stałe zameldowanie w Niemczech; · nie wymagamy posiadania polskiego obywatelstwa; · mile widziana znajomość języka polskiego; Zgłoszenia należy wysyłać na adres: GS Agentur, Sperberstr. 56, D-33604 Bielefeld. Dodatkowo, drogą elektroniczną na adres: info@gsagentur.de prosimy przesłać zdjęcia kandydatki (portretowe, całej sylwetki oraz w stroju kąpielowym) w dobrej rozdzielczości. Więcej informacji na stronie internetowej: www.miss-polonia-deutschland.de

6

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

7


Pałac Schönhausen Na listopad tego roku przypada 300. rocznica urodzin Elżbiety Krystyny Braunschweig-Wolfenbüttel-Bevern, pruskiej królowej, małżonki Fryderyka II. O żadnym innym pruskim władcy nie napisano tylu książek, nie powstało tyle anegdot, historii, nie zorganizowano tylu wystaw. Kiedy trzy lata temu wspominano 300. rocznicę urodzin króla, jego postać i dokonania rozłożono niemalże na atomy, przedstawiając je w różnorodnym kontekście. Małżeństwo Fryderyka i Elżbiety Krystyny trwało ponad 50 lat, tym bardziej dziwi więc znikome miejsce pruskiej królowej w świadomości potomnych. Jest jednak w Berlinie miejsce, gdzie można dowiedzieć się, jak wyglądało życie odsuniętej przez króla małżonki, jakimi otaczała się przedmiotami i czym zajmowała się na co dzień. Położony w Pankow pałac Schönhausen był letnią rezydencją Elżbiety w latach 1740-1797 i jest obecnie udostępniony do zwiedzania. Kiedy Fryderyk II, tuż po koronacji podarował swojej małżonce letni pałacyk, położony na północ od Berlina, nie przypuszczała ona, że nigdy nie będzie jej dane spędzić w nim chwil we dwoje. Podobnie, po wzniesieniu Sanssouci w Poczdamie, ulubionej rezydencji Fryderyka, nie została nigdy tam zaproszona, a pałac obejrzała raz w życiu i to potajemnie. Mimo dystansu, jakie cechowało jej małżeństwo, do końca życia wyrażała się o królu z wdzięcznością i niegasnącą miłością, w każdym geście upatrując poprawy stosunków między nimi. Ofiarowanie pałacu Schönhausen, od ponad pół wieku znajdującego się w posiadaniu Hohenzollernów, było jednym z nich. Fryderyk nie szczę-

a Schönhausen stał się oficjalną rezydencją dla gości państwowych. Nocowali tu między innymi Fidel Castro, Indira Ghandi i Michaił Gorbaczow. Po upadku muru berlińskiego pałac miał być tymczasową siedzibą prezydenta Niemiec na czas remontu Bellevue, ale odstąpiono od tego z powodu zbyt wysokich kosztów. Niedługo potem został przekazany Fundacji Pruskie Pałace i Ogrody Berlin-Brandenburgia i po gruntownym remoncie udostępniony do zwiedzania w 2009 roku. Pałacowe komnaty przypominają nie tylko o czasach Elżbiety Krystyny, zachowano również oryginalny wystrój i wyposażenie gabinetu Wilhelma Piecka. Ciekawostką jest wystawa obrazów i dzieł sztuki pochodzących z posiadłości Słobity (Schlobitten), uratowanych od zniszczeń wojennych przez księcia Aleksandra zu Dohna. Nieprzypadkowo są one zgromadzone w Schönhausen, gdyż w XVII wieku to właśnie hrabina Zofia Teodora zu Dohna-Schlobitten nabyła okoliczne grunty, polecając wznieść niewielki dom, który później nabyli Hohenzollernowie. Będąc przy temacie kobiet Hohenzollernów, warto wspomnieć o wystawie FRAUENSACHE (Wie Brandenburg Preußen wurde), którą przygotowała Fundacja Pruskie Pałace i Ogrody w budynku teatru pałacu Charlottenburg. Od 22 sierpnia do 22 listopada 2015 roku chętni będą mieli okazję poznać bliżej księżne, królowe i cesarzowe u boku panujących Hohenzollernów oraz obejrzeć przedmioty, które służyły im zarówno w codziennych czynnościach, jak i specjalnych okazjach. www.spsg.de

dził środków na przebudowę i dostosowanie go do upodobań królowej. Po wojnie siedmioletniej, kiedy pałac został splądrowany przez obce wojska, przekazał znaczne sumy pieniędzy na rozbudowę posiadłości i gruntowny remont. Z tego okresu pochodzi obecny kształt pałacu oraz imponująca klatka schodowa. Bogato zdobiona sala balowa na pierwszym piętrze to jedyny przykład oryginalnego wystroju rokoko w Berlinie o tych rozmiarach. Po śmierci królowej pałac był sporadycznie wykorzystywany przez członków lub gości rodziny Hohenzollernów, stając się ostatecznie magazynem mebli i obrazów. Po I wojnie światowej przeszedł w posiadanie państwa pruskiego. W 1935 roku został dostosowany do wystaw dzieł sztuki, służył również jako miejsce składu obrazów i rzeźb, zaliczanej do tzw. sztuki wynaturzonej, czyli niezgodnej z duchem narodowego socjalizmu. Po wojnie stosunkowo mało zniszczony pałac został przejęty przez radziecką administrację, która urządziła tu kasyno, a później szkołę z internatem. W 1949 roku, po powstaniu państwa enerdowskiego, była tu siedziba prezydenta państwa Wilhelma Piecka. Po jego śmierci urząd zlikwidowano zastępując go radą państwa,

8

Tekst i zdjęcia: Joanna Maria Czupryna

www.poloniaberlin.de


Starość nie radość, młodość nie wieczność

W maju tego roku uczestniczyłam w Festiwalu Szparaga organizowanym w parku przy ratuszu Schöneberg. Na scenie, oprócz znanych mi z polskich festynów młodych opalonych pań skaczących do zumbowych rytmów czy onieśmielonych szkrabów, zobaczyłam tych wyklętych. Starsze Niemki odziane w stroje country podskakiwały w tempie wyznaczanym przez siwego Amerykanina, który przekazywał im swoje dziedzictwo kulturowe. Chwilę później w innej części parku prezentowała się szkoła kung-fu, gdzie przed wykonującymi fenomenalne akrobacje ekwilibrystami swój pokaz z wachlarzami miała grupa kilkudziesięcioletnich amatorów teorii Zen. Aż serce rosło, kiedy na nich patrzyłam. W Polonii berlińskiej poznałam wielu młodych już jedynie duchem ludzi, którzy pomogli mi zaaklimatyzować się w stolicy Niemiec. Po dziś dzień lubię spotkać się z nimi na przysłowiową kawę, pomuzykować czy iść na spacer.

Czy jak to zwykł mawiać mój znajomy - młodość nie trzeźwość. Na pewne bolączki ludzkiej fizyczności nie jesteśmy w stanie póki co nic poradzić. Póki co, ponieważ wierzę w rozwój technologii medycznej. Nie chodzi mi o osiągnięcie nieśmiertelności, bo Ziemia jest zbyt małą planetą, aby pomieścić wszystkich chętnych żyć wiecznie. Każdy etap życia jest ciekawy i mam wielką nadzieję, że uda mi się doświadczyć jeszcze wielu z nich. Jeśli do czasu jesieni mojego życia uda się zniwelować fizyczny ból starości - pozostaje jedynie się cieszyć. Czy tak będzie? Czas pokaże. Niestety, starość kojarzy mi się póki co nie tylko z problemami zdrowotnymi. Wnioskując po historiach mieszkających w Polsce bliskich - tych zasłyszanych w mediach, ale też tych, które spotkały znanych mi osobiście ludzi, starość to wykluczenie społeczne. Starszym ludziom nie wolno cieszyć się życiem. Często słyszałam, że osobom w pewnym wieku nie wypada. Nawet pomimo faktu, że mieszkałam w wielkim, artystycznym mieście - Krakowie. Na delektowanie się życiem nie pozwalał wiek, nie pozwalały finanse, zdrowie i reakcja otoczenia. A potem zaczęłam podróżować do Berlina, gdzie zobaczyłam wytatuowanych kilkudziesięcioletnich ludzi, starsze panie w miniówkach czy siwych biegaczy o pomarszczonej skórze, którym niejednokrotnie nie dorównywałam kondycją.

www.poloniaberlin.de

A potem dzwonię do Rodziców, którzy swą emeryturę spędzają albo w domu, albo u lekarza. Tata właśnie wrócił z drugiej prywatnej wizyty u laryngologa, koszt leczenia 1/4 jego pensji. Ale termin był w tym samym miesiącu i jest szansa, że te leki przepisane prywatnie zadziałają. Bo te przepisane poprzednim razem publicznie okazały się nieskuteczne. Chcę Tatę wyciągnąć do Berlina. „A co ja ci dziecko będę głowę zawracać?” Wiem, że pieniądze uskładane na bilet do mnie, właśnie wydał na leczenie. Za resztę pensji trzeba popłacić rachunki, zjeść chociaż trzy posiłki dziennie. Nawet nie próbuję proponować, że kupię te zakichane bilety, bo nie chcę sprawiać Mu przykrości. Kombinuję, jak pojechać do Niego, bo w tamtą stronę ewidentnie bliżej. Moja Mama z kolei pracowała prawie tak długo jak mój Tata maszynista, a pracę miała niełatwą, bo na oddziale onkologii i hematologii dziecięcej. Całe życie zarabiała mniej, „bo przecież jest kobietą”. Ostatnio u dentysty zostawiła prawie połowę pensji, więc może uzbiera na bilet do mnie w przyszłym roku.

A ja tak nie chcę. Chcę pokazać Jej tych uśmiechniętych równolatków, którzy 20, 30 lat temu postawili wszystko na jedną kartę, wyjechali do obcego kraju, niejednokrotnie będąc przez to zwyzywanym od zdrajców narodu polskiego. Tych, którzy dzięki swojej ciężkiej pracy - niejednokrotnie równie trudnej jak zajęcia moich Rodziców - mogą obecnie żyć godnie. Kupiłam Mamie bilety. „Oj dziecko, to tyle pieniędzy! Kiedy ja Ci oddam…”. W życiu nie zawsze chodzi o pieniądze. Moja Mama przyjeżdża za 6 dni, odliczam godziny. Ciekawi mnie, jakie będą Jej spostrzeżenia. Postaram się je zrelacjonować. Gosia Cieśla

9


mają udokumentowany korzystny wpływ na zdrowie ludzi. W wielu ośrodkach naukowych prowadzono badania dotyczące właściwości prozdrowotnych zarówno uprawnych, jak i dzikich gatunków grzybów. Opisano szczegółowo ich działanie przeciwnowotworowe, immunostymulujące, przeciwoksydacyjne, ochronne dla serca i naczyń, obniżające poziom cholesterolu we krwi, przeciwbakteryjne, przeciwcukrzycowe oraz ochraniające wątrobę. Co w nich siedzi

- Czy możemy się pokusić o taką krótką charakterystykę tych substancji odżywczych zawartych w grzybach, dla których warto po nie sięgać?

Skarby lasu Ciężkostrawne, bezwartościowe, obciążające wątrobę, groźne dla dzieci... Mimo że chodzenie na grzyby traktujemy jak sport narodowy, opinie Polaków na temat wartości odżywczych grzybów są negatywne. Cenimy je wyłącznie za smak i aromat, jednak pod względem właściwości prozdrowotnych, uważamy za jedzenie drugiej, a może nawet trzeciej kategorii. Tymczasem grzyby wcale nie są tak bezwartościowe jak myślimy. Ewelina Wieczorek, specjalistka ds. żywienia z Poradni Żywieniowej EpiCentrum Zdrowia w Szczecinku, przekonuje, że grzyby są nie tylko smaczne, ale i zdrowe. Oczywiście tylko te jadalne! Oto co warto wiedzieć o tych produktach, aby nie powielać najczęstszych mitów.

- Grzyby zawierają białka, cukry i niewielką ilość tłuszczu. Białka grzybów są wysoce przyswajalne (przyswajalność ich wynosi aż 90 proc.). Zaskakujące jest to, że te dary lasu zawierają wszystkie aminokwasy egzogenne (niezbędne), a na przykład treoniny, argininy czy tyrozyny jest w nich więcej niż w marchewce czy kalafiorze. Owocniki grzybów zawierają też 4,7 - 6,9 proc. sacharydów, z czego 2,7 - 3,9 proc. stanowi błonnik pokarmowy. Szczególną rolę mają polisacharydy, które wykazują silną aktywność biologiczną. Przypisuje się im działania immunostymulujące, przeciwnowotworowe, hipoglikemiczne i antyoksydacyjne. Mechanizm działania tych związków nie jest jeszcze w pełni poznany. Z kolei zawartość kwasów tłuszczowych w owocnikach grzybów jest niewielka. Jednak korzystny jest stosunek kwasów tłuszczowych wielonienasyconych do kwasów nasyconych. Bardzo ważną grupą substancji aktywnych pochodzenia grzybowego są triterpenoidy. Stwierdzono, że wykazują one działanie przeciwko wirusowi HIV1 oraz wirusowi opryszczki. Inne badania potwierdziły zdolność triterpenoidów do hamowania syntezy cholesterolu, obniżania ciśnienia krwi oraz zmniejszania agregacji płytek krwi, przez co wpływają na zmniejszenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Naturalny antybiotyk

- Podobno grzyby zawierają też naturalne antybiotyki. To prawda? - Tak. Grzyby stanowią bogate źródło naturalnych antybiotyków. Związki wyizolowane z grzybów wykazują działanie antygrzybicze i przeciwbakteryjne. Hamują również wzrost mikroorganizmów odpowiedzialnych za problemy skórne. To jednak nie wszystko. Grzyby są także dobrym źródłem składników mineralnych, głównie potasu, fosforu, magnezu i wapnia. W owocnikach różnych gatunków występują również pierwiastki śladowe tj.: miedź, cynk, mangan, molibden, żelazo, selen. Znajdziemy w nich także wiele witamin, zwłaszcza ryboflawiny, niacyny i folacyny. Zawartość witaminy B2 w grzybach jest większa niż w warzywach. Ponadto grzyby zawierają niewielkie ilości witaminy C, B1, a także śladowe ilości witaminy B12, D2 oraz E. Niektóre gatunki o zabarwieniu pomarańczowym, są także źródłem prowitaminy A.

Wpływ grzybów jadalnych na zdrowie

- Według powszechnej opinii, grzyby nie mają żadnych wartości odżywczych. Czy faktycznie nie znajdziemy w nich nic cennego - witamin, mikroelementów, składników odżywczych? - Mnie też kiedyś uczono, że poza aromatem i smakiem, grzyby nie mają dla człowieka żadnych wartości. Ale że jestem typem dociekliwym, szukającym wiedzy z różnych źródeł, zaczęłam interesować się szerzej tym tematem. Rzeczywiście dawniej grzyby ceniono głównie ze względu na walory smakowe. Świadomość, iż mają też właściwości prozdrowotne i zawierają sporo substancji bioaktywnych, jest stosunkowo nowa. Publikacje naukowe poruszające tematykę wartości odżywczych grzybów, mają raptem 20 lat. Wynika, z nich, że grzyby

10

www.poloniaberlin.de


Grzyby nie dla wszystkich?

- Zdecydowanie odradza się jedzenie grzybów dzieciom, a także osobom starszym dlaczego? - Zawsze mawiano, że to z uwagi na fakt, iż są ciężkostrawne. Jednakże opinia o ich ciężkostrawności jest trochę przesadzona. Chodzi generalnie o to, iż grzyby zawierają wielocukier, zwany chityną. Jednak należy pamiętać, że ten sam wielocukier zawierają różne warzywa. Spożyta chityna pełni rolę podobną do błonnika - wpływa korzystnie na pracę układu pokarmowego. Można przecież kupić na rynku suplementy na odchudzanie z chityną... Ewentualne problemy z trawieniem chityny mogą mieć jedynie osoby ze źle funkcjonującym układem trawiennym. Według opracowania pt. „Mity o grzybach”, opinie o ciężkostrawności grzybów mogą wynikać z mykofobii: „Niektóre narody można określić nazwą mykofobów (czyli panicznie bojących się jedzenia grzybów, zwłaszcza dzikich - głównie strefa anglosaska), inne do mykofilów (czyli lubiących biegać po lesie i przyrządzać znalezione owocniki - głównie Azjaci i Słowianie).” Ostrożności nigdy za wiele

- Skoro nie należymy do grupy mykofobów, to nadal nie rozumiem - dlaczego tak chronimy dzieci przed grzybami? - No cóż... W pewnym stopniu odpowiadają za to media. Każdego roku mamy jakąś tragedię, wiadomość na temat zatrucia się muchomorem przez jakieś dziecko. Takie wydarzenia są nagłaśniane i rodzą strach. Nie popadajmy jednak w paranoję. Corocznie zdarza się też przecież, że dziecko (czy dorosły) spadnie ze schodów, ale czy to oznacza, że mamy zlikwidować wszystkie schody w kraju z tego powodu? Nie. Musimy jednak uważać w lesie na to, co wkładamy do koszyka. Bo wypadków nie powodują jadalne grzyby podane najmłodszym, a te trujące, które nigdy nie powinny trafić na talerz. Uważam, że wszystkim grzybiarzom powinna przyświecać jedna bardzo prosta zasada: nigdy nie zbieramy grzybów, których nie jesteśmy pewni w stu procentach. Jeśli mamy choć cień wątpliwości - zostawiamy je. Wracając do dzieci. Grzyby nie są produktem, który polecałabym najmłodszym. Jednak od 3. roku życia możemy spokojnie przestać się bać. Oczywiście tych jadalnych, ale ta przestroga dotyczy osób w każdym wieku.

Najzdrowsze grzyby

- Grzyb, grzybowi nierówny, które z popularnych gatunków mają najwięcej cennych składników? - Mechanizm wpływu różnych gatunków grzybów oraz poszczególnych substancji w nich zawartych na organizm człowieka nie jest do końca wyjaśniony. Należy prowadzić dalsze badania z uwzględnieniem nowych gatunków oraz izolowanych z nich składników aktywnych. Trzeba też szczegółowo określić, które z ekstraktów grzybowych lub aktywnych składników są rekomendowane w celu osiągnięcia określonego efektu prozdrowotnego. Na przykład najczęściej stosowane preparaty wzmacniające układ odpornościowy oraz przeciwdziałające nowotworom są produkowane z takich gatunków grzybów jak lakownica lśniąca, twardziak jadalny, żagwica listkowata, wrośniak różnobarwny, maczużnik chiński. Jednak również bardziej popularne gatunki zawierają składniki, o których wspomniałam wcześniej. Wartościowymi grzybami są m.in. boczniak, borowik, maślak zwyczajny czy koźlarz czerwony. Tych jadalnych grzybów lepiej unikać

- Skoro niektóre grzyby są „lepsze” to pewnie są i te „gorsze”. Najmniej wartościowy grzyb to... - Pieczarka. Ale ta hodowlana, nie leśna. I do tego uprawiana w warunkach nieekologicznych. Niestety, dla uzyskania szybkiego wzrostu grzyb ten jest mocno nawożony. Mamy tu podobną sytuację, jak w hodowli kurczaków, które muszą szybko zwiększać swoją masę i stąd naszpikowane są chemią do granic możliwości. Sama w sobie, rosnąca dziko lub uprawiana ekologicznie pieczarka, jest dobrym źródłem aminokwasów, witamin i minerałów.

www.poloniaberlin.de

11


MULTIKULTI MULTICHROMATYCZNY MULTITALENT Opowiedział mi anegdotę, a właściwie krótki epizod ze swojego życia, który do miana anegdoty po latach awansował. Pewnego deszczowego dnia wiele lat temu zasłabł na ulicy. Jakiś czas leżał w strugach deszczu, żaden z przechodniów się nim nie zainteresował. Kiedy wreszcie oprzytomniał, był już w karetce pogotowia. Zapytany o nazwisko, odpowiedział: Piotr Mariusz Urbaniak. O! To wieziemy pana do Urban Krankenhaus, a pan jako Polak na pewno jest malarzem. Piotr opowiadał mi, że farby kładzie jak tapety, zaklejając przeszłość, co pomaga mu się od niej oderwać... Poznałam go przed laty w galerii der Ort u Magdy Potorskiej. Na wernisażu jednej z jego licznych wystaw. Szalenie spodobały mi się jego niezwykle kolorowe obrazy. Nie wiedziałam jeszcze wówczas, jak wielobarwna jest jego osobowość. Bywały i takie czasy, gdy jego prace były jednokolorowe. Najczęściej granatowe lub czarne. W zależności od tego jakie jednorazowe długopisy były tego dnia wyłożone dla petentów w urzędach. A były to czasy, gdy świeżo przybyły z Polski imigrant, spędzał w urzędach całe dnie. Jakoś trzeba było zabić ten czas. Zaczęło się od rysowania kresek, linii, tego co u zwykłego zjadacza chleba bywa nazywane rysunkiem konferencyjnym. Ale artysta dostrzegł w tych długopisowych

esach-floresach możliwość wyrażenia swojego postrzegania świata. W ten sposób na zeszytowych kartkach w kratkę powstaje cykl niezwykłych w swojej ekspresji prac pokazywanych później na wystawach w Niemczech, Polsce, a nawet na słonecznej Majorce. Rysunek, perfekcyjna kreska to ogromny atut tego artysty, obdarzonego zresztą wieloma talentami. Piotr bowiem nie tylko zajmuje się malarstwem. Malarstwem często odbieranym jako barwną ilustrację muzyki. Sam pisze o tym w te słowa: Malarstwo to słuchanie tego, co się przeżyło. Dźwięki muzyki są malowaniem odgłosów, które otarły się o wrażliwe ucho odbiorcy. Oko i ucho. Dwie bramy otwarte na zmysłowe szepty i malunki. Dwie muzy ubarwione bezgranicznym splotem ciepłych wizji kolorystycznych. Jak instrumenty w dłoniach dobrej wróżki rozgrywające niekończącą się symfonię notowanej rzeczywistości. Urbaniak pisze nie tylko o swojej sztuce. Nie tylko obdarza swoje prace pozornie absurdalnymi, a jednak niezwykle celnymi tytułami. Pisanie to kolejny z jego talentów. Jego teksty przepojone ogromną erudycją, skrzą się dowcipem, czasem toną w oparach groteski, wznoszą się na najwyższe poziomy sublimacji. Malowanie słowem. Rzeźbienie zdań. Słowa i zdania nie są jedynym materiałem poddającym się plastycznym wizjom artysty. Jego rzeźby są tego oczywistym przykładem. Pełne ekspresji kompozycje martwego drewna i zimnego metalu zaskakują swoją wieloznaczną żywiołową żywotnością.

wadzących szalone, trudne życie na granicy dwóch, często niełatwych do pogodzenia światów. Sam jest jednym z nich. Zawieszony pomiędzy Berlinem a Warszawą próbuje w swojej twórczości dokonać syntezy słowiańskiego mistycznego sentymentalizmu i pruskiej technicznej akuratności. Ta ekwilibrystyka nabiera realnych kształtów, bo jego pasją zawsze było tworzenie mostów pomiędzy obydwoma krajami. Pragnę namalować świat, który łączy wszystkich ze sobą, człowieka, przyrodę, zwierzęta i rośliny. Wtedy nie będzie już kontraktowych i chaotycznych linii na moich obrazach, tylko jeden wielki i ciepły świat: love! Graża Grużewska

Wernisaż wystawy Piotra Mariusza Urbaniaka Zwischen den Welten odbędzie się 11 września o godz. 20 w kancelarii Kozlowski Recht und Steueberatung Prinzenallee 90 13357 Berlin. Mowę powitalną wygłosi pan dr Jerzy Margański, ambasador RP w Berlinie, a o artyście opowiedzą pan prof. dr Alexander Wöll, prezydent Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą oraz pan Cornelius Ochmann, dyrektor Fundacji współpracy polsko-niemieckiej. Kuratorem wystawy jest pani Magda Potorska.

Obrazy są namalowaną fotografią, twierdzi Piotr. Pierwsze zdjęcie zrobił mając sześć lat. Radzieckim aparatem. Spojrzał w okienko, przez które się patrzy i zobaczył obraz. Cudowną kompozycję. Do dziś kocha fotografię. Kocham fotografować. Dlatego moja fotografia to obrazy malarskie, a malarstwo to rejestrowanie fotograficzne moim wzrokiem. Fascynują go miasta, z całą ich, trudną czasem multikulturowością. Pełne ludzi pro-

12

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

13


21. Przystanek Woodstock za nami…

Fot. Marcin Michon

Przystanek Woodstock – to chyba impreza, o której słyszeli wszyscy, a jeśli nie, to chociaż po części przybliżę wam temat. Festiwal na kostrzyńskich polach ma coraz więcej zwolenników, możemy tam spotkać ludzi z różnych popkultur. Bawią się tam zarówno starsi miłośnicy rock and rolla, rodzice z dziećmi oraz młodzież. Woodstock Festival Poland odwiedzają nie tylko ludzie z Polski, ale także zjeżdżają się z Niemiec, Czech, Rosji, Ukrainy i wszyscy bliscy i dalsi sąsiedzi. Jest to jedna z największych i najlepiej zorganizowanych masowych imprez w Polsce. O bezpieczeństwo nad Woodstockiem dbają Pokojowy Patrol, Niebieski Patrol, Medyczny Patrol oraz w sytuacjach awaryjnych policja. W tym roku było więcej przypadków, w których musiały reagować służby specjalne, było to związane ze zwiększoną ilością dopalaczy na festiwalu, z którymi nie tylko organizatorzy sobie nie poradzili, ale walczy z tym cała Polska i nie wiedzą, jak zwalczyć te środki odurzające. Na 21. Przystanku Woodstock jak co roku zagrała cała masa znanych i mniej znanych składów. Wśród polskich wykonawców znaleźli się Coma, Bednarek, Illusion, a także Proletaryat, z zagranicznych Shaggy, Flogging Molly, Congo Natty... nie jestem w stanie wymienić wszystkich, którzy wystąpili na Festiwalu w Kostrzynie nad Odrą, ponieważ było ich tak wielu.

odstock już za rok - impreza odbywa się przez 3 dni. Już dzisiaj więc rezerwujcie swój czas i zbierajcie euro na jedzenie i piwo. Przystanek stoi otworem przed wszystkimi, każdy znajdzie coś dla siebie: koncerty na Dużej Scenie, Małej Scenie, na scenie Pokojowej Wioski Kryszny, spotkania w Akademii Sztuk Przepięknych oraz warsztaty na ASP, nocny spektakl teatralny Teatru 6. Piętro, a także namiot Uczymy Ratować, Walkę na pomidory i wiele, wiele innych atrakcji. Dla ludzi, którzy nie dojechali na festiwal, ekipy Radia Woodstock i Telewizji Kręcioła transmitowały na żywo na swoich kanałach najważniejsze wydarzenia. Jednym z robiących duże wrażenie była tak zwana Godzina W - obchody 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 17.00 na scenie ukazał się Jurek Owsiak i przemówił do zgromadzonych. Wszyscy przed sceną podnieśli ręce i nad ich głowami została rozciągnięta olbrzymia flaga Polski i było słychać głośny dźwięk syren. Wszystko to dla upamiętnienia Powstania Warszawskiego. W zeszłym roku podczas festiwalu zarządzono minutę ciszy i połączono się w cierpieniu z Ukrainą. Podsumowując festiwal musiałbym napisać książkę, ale jeśli chcecie poczuć atmosferę, to pozostaje wam tam pojechać i poczuć to na własnej skórze. Dariusz Stańczyk

Specjalnie dla was zapytałem kilka osób, jakie wrażenie na nich zrobił tegoroczny Przystanek Woodstocku: Natalia S. (Berlin) Tam jest inny świat. Wszystko jest inaczej, każdy jest dla wszystkich miły uśmiechnięty i pomocny. Szkoda, że nie dzieje się tak na co dzień. Eliza S. (Berlin) Niepowtarzalna atmosfera, wspaniali, pozytywni pełni uśmiechu ludzie. Świetna organizacja. Zdecydowanie najpiękniejszy festiwal na ziemi. Każdy, kto tam był, potwierdzi. Steven G. (Berlin) Jednym słowem trzeba tam po prostu być. Słowami tego festiwalu nie da się opisać. Jeśli chcecie przekonać się, jak jest na festiwalu, musicie sami się tam wybrać. Do Kostrzyna nad Odrą nie mamy z Berlina daleko, kolejny Wo-

14

www.poloniaberlin.de

Fot.Szymon Aksienionek


www.poloniaberlin.de

15


Hotel w samym sercu Berlina poszukuje pokojówek/ pokojowych. Doświadczenie w sprzątaniu oraz znajomość języka niemieckiego mile widziana. Premia za jakość. Dopłata za pracę w święta. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt: 0177 / 233 29 61

Opiekunka (56 lat) bez nałogów po kursie PCK szuka pracy, przy opiece pracowałam w Polskim Domu Opieki Społecznej i prywatnych domach na terenie Niemiec, mam doświadczenie z chorymi leżącymi i na wózkach inwalidzkich. Kontakt 724490389, lub 32-6733073

Sprzedam działki budowlane w Polsce / Krosno Odrz. (50 km od Słubic na trasie Słubice - Zielona Góra). 10 działek od 1400 m2 do 3700 m2. Tel. 030 / 706 56 67

Tapetowanie, szpachlowanie, malowanie, wymiana drzwi i okien, prace budowlane na zewnątrz i wewnątrz. Tel. 0176 306 457 19

Zumba-aerobik w polskim gronie w rytmie latino od 8 lat, w środę i niedziele - szukaj na ,,fejsbuku” ,,polska zumba berlin” lub pod telefonem 01636651998 Dzwonić po 18.00

Sprzedam tanio prawie nieużywany chodzik dla dziewczynki firmy Babies”R”Us z gadżetami. Tel. 0152 147 371 09

Poszukujemy chętnych dziewczyn, kobiet do przeżycia przygody artystycznej w roli modelek podczas ArtKreuzberg 2015. Pokaz unikatowej mody odbędzie się w sobotę 12 września 2015 o godz.15.00 w Galerii Ulrike Rauthenstrauch, KatzbachStrasse 5. Chętne modelki prosimy o kontakt pod adresem mailowym: oladalecka@wp.pl lilaborowska@ hotmail.com lub telefonicznie do Krystyny Seipelt: +491736068822 Niemiecka firma poszukuje

kierowców z własnym samochodem i działalnością (polska/niemiecka) na terenie Friedrichshain, Kreuzberg itp. Zlecenia stałe i długoterminowe. Kontakt w języku polskim poniedziałek-niedziela 8-20. Tel. 030 68005629

Pracownika przy remontach zatrudnię, tylko z Gewerbe, 8,50 na godzinę, płatne w tygodniówkach. Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem 0151 667 510 93 Małżeństwo czterdziestolatkow z dzieckiem w wieku szkolnym szuka mieszkania od zaraz. Mieszkanie dwu- lub trzypokojowe w obszarze całego Berlina. Tel. 0151 450 988 96 Pokój dla dwóch osób (osoby nadużywające alkohol, trawę, dopalacze i inne nie są mile widziane) Mieszkanie jest trzypokojowe, znajduje się w dzielnicy Spandau. Czynsz 200€ za osobę, kaucja również 200€. Kontakt wyłącznie mailowy sylwia310189@ web.de

Pasja... Każdy rodzic pragnie dla swoich pociech wspaniałej przyszłości. Chcemy, aby nasze dzieciaki były, mądre, wysportowane i najlepiej jakby władały przynajmniej trzema językami. Od córek wymagamy, by ładnie chodziły, wspaniale tańczyły, od synów, by byli silni, znali sztuki walki. Od najmłodszych lat inwestujemy w ich wiedzę i umiejętności. Pamiętajmy jednak, aby zachować zdrowy rozsądek i pewien umiar. Dziecko też kiedyś musi być dzieckiem i ważne jest, aby mogło znaleźć czas na zabawę, a nawet na nudę. Angielski to już standard, hiszpański, francuski się przydadzą, gra na pianinie czy na skrzypcach - to rodzinna tradycja, szachy uczą logicznego myślenia, jazda konna uczy odpowiedzialności, tenis dodaje gracji, pływanie dobrze kształtuje sylwetkę. Wszystko się zgadza - tylko, czy nasze dziecko żyjące pod grafik będzie umiało żyć z drugim człowiekiem, czy usłyszy śpiew ptaków i spojrzy kiedyś w chmury? Wszystkie dodatkowe zajęcia powinny być przyjemnością i zabawą. Nie ma kompletnie sensu zmuszania do chodzenia na zajęcia, na których się nudzi albo na które chodzi niechętnie. Dzieciaki chcą chodzić na zajęcia, na które chodzi koleżanka lub kolega. Często się tak zdarza, że po kilku zajęciach dochodzi do wniosku, że to nie to i chce spróbować czegoś innego. Nawet jeśli musieliśmy zapłacić za kilka miesięcy z góry (tak zabezpiecza się większość szkół!), pozwólmy, aby nasza pociecha sama zdecydowała. Nie przydadzą się w tym momencie żadne tłumaczenia o odpowiedzialności, wytrwałości itp. Mój syn zapisany na trening z taekwondo po każdych zajęciach wracał coraz bardziej zniechęcony i rozczarowany. Jako kilkulatek nie potrafił zrozumieć, że aby zacząć walczyć, najpierw potrzebna jest kondycja, rozciągnięcie. Panująca na zajęciach dyscyplina nie mobilizowała go w żaden sposób. Po zajęciach wracał rozczarowany bo znowu całą godzinę biegał i podskakiwał. A gdzie chwyty, rzut przez plecy na matę? Podobnie było ze szkołą tańca mojej córki. Zapisałam, podpisałam umowę na pół roku. Kompletna klapa i strata czasu. Pani ustawiała dzieci przy lustrze, włączała muzykę i tańczyła. Zajęcia tańca polegały na tym, aby naśladować panią. Po co chodzić na prywatne zajęcia tańca? Włączamy telewizor na muzyczny kanał i tańczymy. Oprócz straconych pieniędzy nic więcej. Żadnych kompletnie umiejętności. Co innego okazało się z pływaniem, nie trzeba było w żaden sposób go nakłaniać czy przypominać. Po osiągnięciu umiejętności pływania stało się ono najlepszym zajęciem. Naśmiewaliśmy się, że mógłby zamieszkać na basenie i tylko czasami pojawiać się w domu. Miło, jak zajęcia dodatkowe przerodzą się w prawdziwą pasję, ale żeby ją odnaleźć, trzeba wiele wypróbować. Zaraz nakładam swój strój do biegania i biegnę przed siebie jak co dzień. To moja pasja... Katarzyna Góreczna

16

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

17


UŚMIECHNIJ SIĘ

KRZYŻÓWKA

Rozwiązania prosimy przesyłać pod adres: PoloniaBerlin, Barfusstraße 11, 13349 Berlin, z dopiskiem: „Krzyżówka”. Za prawidłowe rozwiązania czekają na Państwa atrakcyjne nagrody ufundowane przez itvn. Za rozwiązanie krzyżówki z nr. 53 nagrody otrzymują: Andrzej Skowronek i Piotr Cybulski.

SUDOKU

18

Gościu po powrocie z urlopu w Anglii spotyka kumpla. – No i jak tam urlop, podobało się? – Super, nawet wiem, dlaczego Anglicy tak fanatycznie piją herbatę. – Tak? Dlaczego? – Wystarczyło skosztować ich kawy. *** Dyrektorka domu wczasowego wita w progu wczasowicza: – Postaramy się, by czuł się pan jak u siebie w domu! – Zwariowała pani?! Ja tu przyjechałem wypocząć! *** Turyści w Muzeum Ziemi oglądają kości dinozaura. Jeden z nich pyta przewodnika: – Może pan powiedzieć, ile lat mają te kości? – 3 miliony, cztery lata i sześć miesięcy – pada odpowiedź. – To jakaś podpucha?! – pyta turysta. – Skąd pan zna tak dokładny wiek? – No cóż, kości dinozaura miały 3 miliony lat, kiedy zacząłem tu pracować, a to było cztery i pół roku temu. *** Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary: – Urlop? – Tak... – A dzieci państwo posiadają? – Posiadają... – A to tym razem państwo nie zabrali? – Nie zabrali... – Tylko we dwoje? Romantyczny wypad! – Tak... – A kto został z dziećmi? – Żona. *** Żona do męża przed wyjściem na plażę: – Chciałabym założyć coś, co zadziwi wszystkich! – To załóż łyżwy... *** Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zwraca się do turysty: – Tutaj co rano będzie pana budziło pianie koguta. – To niech go pan nastawi na dziesiątą! *** W małym miasteczku turysta zaczepia przechodnia i pyta: – Gdzie tu można dobrze zjeść? Na to tamten odpowiada: – Dobrze to u księdza proboszcza. *** Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina: – Jak dojść do Kairu? – Cały czas prosto, a w czwartek w prawo. *** Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów. – To strasznie dużo – dziwi się zbulwersowany turysta. – Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził! – Nie dziwię się, przy takich cenach!

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

19


20

www.poloniaberlin.de


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.