Gazeta poloniaberlin.de - Sierpien 2016

Page 1

Bezpłatny miesięcznik informacyjno-ogłoszeniowy

Nr 65

sierpień 2016

Tel.: 0177 83 81 167 gazeta@poloniaberlin.de www.poloniaberlin.de


JoomlaDay Poland – Polski Dzień Joomla

Organizatorzy JoomlaDay Poland (#JDPL2016), mają zaszczyt zaprosić wszystkich użytkowników i miłośników CMS Joomla! na kolejne spotkanie. Odbędzie się ono 24-25 września w Gliwicach i będzie największym wydarzeniem społeczności Joomla! w Polsce! CMS Joomla! to jeden z najpopularniejszych systemów zarządzania treścią (CMS - Content Management System) na świecie! Wszyscy projektanci strony www, administratorzy, programiści, graficy, specjaliści od SEO, blogerzy, prowadzący biznes w sieci powinni już teraz zarezerwować swój czas, aby uczestniczyć w tym evencie. Nie jest istotne, czy ktoś zajmuje się tym profesjonalnie, traktuje jako swoją pasję lub hobby, czy też dopiero zaczyna swoją przygodę z Joomla!. Organizatorzy spotkania zapewniają, że każdy znajdzie coś dla siebie.

ganizowane było na jak najwyższym poziomie. Pracuje także nad tym, aby pozyskać sponsorów, dzięki którym uczestnicy spotkania będą mogli otrzymać ciekawe gadżety i zdobyć wiele bardzo atrakcyjnych i cennych nagród. Zespół organizatorów gorąco zachęca do śledzenia bieżących informacji oraz do kontaktu poprzez kanały społecznościowe, takie jak: • Facebook www.facebook.com/JDayPoland • Twitter - twitter.com/JDayPoland • Google+ plus.google.com/u/0/b/10062518628 5097009411 Po prelekcjach i wykładach przewidziane jest tzw. after party, podczas

którego, w luźnej atmosferze będzie można bliżej się poznać, nawiązać nowe kontakty i porozmawiać o Jo-

Takie spotkanie to doskonała okazja do pogłębienia swojej wiedzy, szybszego rozwoju i poznania ciekawych ludzi. To także szansa na nawiązanie ciekawych relacji biznesowych, które mogą zaowocować długoletnią współpracą i popchną rozwój firmy do przodu! Będzie to również okazja do osobistego poznania wielu znanych w świecie Joomla! osób, zarówno z Polski, jak i z całego świata. Na stronie: www.joomla-day.pl są publikowane szczegółowe informacje dotyczące prelegentów i tematów prelekcji, jakie odbędą się podczas tegorocznego święta Joomla! Team organizacyjny pracuje już na pełnych obrotach, aby spotkanie zor-

2

www.poloniaberlin.de

omla! i nie tylko ;-) Zespół Organizacyjny JoomlaDay Polska 2016



POLSKIE DOKUMENTY W SIERPNIU

EKSMI SJA LE GROUP SOLEI L FILM&MULTIMEDI APRODUCTION GMBH

Sierpień to szczególny miesiąc w historii Polski, czas pamięci narodowej. Obchodzimy w nim wiele niezwykle ważnych rocznic: wybuch Powstania Warszawskiego, Bitwy Warszawskiej z 1920 roku oraz rozpoczęcie w 1980 roku strajków w Stoczni Gdańskiej zakończonych podpisaniem porozumień. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Państwa wyjątkowe polskie dokumenty, które będziemy emitować w każdą niedzielę o godz. 11.20 (CET – Berlin, Paryż) w ITVN. Zapraszamy! W niedzielę 7 sierpnia przedstawimy portret filmowy wybitnego jazzmana i kompozytora, autora muzyki do „Noża w wodzie” i „Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego. Krzysztof Komeda – legenda polskiego jazzu, twórca muzyki do filmów, które na stałe zapisały się w historii kina, pianista i lekarz. W dokumencie „Komeda – muzyczne ścieżki życia” poznają Państwo tego artystę w różnych odsłonach – widzianego oczami najbliższych przyjaciół, żony i wybitnych twórców, z którymi współpracował. Oceniany jest jako jedyny kompozytor z Europy Wschodniej, któremu udało się osiągnąć tak wysoką pozycję w Hollywood. Ten film to także opowieść o środowisku i postawach

PYSZNE 25 Anna Starmach – artystka sztuki kulinarnej powraca z nową dawką przepisów. Tradycyjne zupy, nietypowe kanapki, zapiekanki, makarony, kasze i inne lekkie dania. Prowadząca udowodni, że na naukę gotowania nigdy nie jest za późno. Na premierowe odcinki „Pyszne 25” zapraszamy w każdy poniedziałek od 22 sierpnia o godz. 15.25 (CET – Berlin, Paryż) do ITVN. Na początek poznają Państwo przepis na rozpływające się w ustach kotlety drobiowe. Jest to ciekawa alternatywa dla miłośników tych schabowych. Ania zdradzi, jak wyczarować aksamitne puree selerowe i co zrobić, by warzywo było delikatne w smaku i nie straciło podczas gotowania swojego koloru. Następnie pokaże sposób na chrupiące udka kurczaka marynowane w miodzie i

CUDZE LISTY ARTE FRAN CE 3

polskich artystów latach 50. i 60. Krzysztof Komeda był jednym z symboli opozycji tamtych czasów. Znienawidzony przez komunistyczną władzę jazz stał się jego sposobem na bunt i wyrażenie niezależności. Niezwykłe przygody bohaterów ukażemy również 14 sierpnia w osobistym, pełnym ciepła dokumencie „Eksmisja”. Film opowiada o przemianach historyczno – obyczajowych i zawiłych kolejach losu dwojga małżonków. Maria Malinowska to pogodna, pełna energii optymistka. Tadeusz jest jej przeciwieństwem i otaczający świat widzi najczęściej w ciemnych barwach. Mimo to udało im się przeżyć razem kilkadziesiąt lat w poznańskiej kamienicy. Pewnego dnia otrzymują pismo od nowego właściciela budynku. Czynsz zostaje z dnia na dzień podniesiony o sto procent. Gdy małżonkowie nie są w stanie uiścić wymaganej zapłaty, po kilku kolejnych miesiącach otrzymują nakaz spłacenia długu i informację o grożącej im eksmisji. Reżyser filmu, Filip Malinowski, wnuk pary, przyjeżdża z Austrii i rejestruje kolejne etapy walki dziadków o mieszkanie. Ta sytuacja staje się punktem wyjścia dla gorzkiej refleksji o współczesnym świecie oraz powrotem do wspomnień z czasów drugiej wojny i PRL- u. Następnie 21 sierpnia wyemitujemy kolejny

musztardzie podawane z pieczoną papryką. Ostatnia potrawa, która spodoba się nie tylko wielbicielom kuchni hinduskiej to słynny kurczak tikka masala. Co kryje się pod tą egzotycznie brzmiącą nazwą? W kolejnym odcinku „Pyszne 25“ Ania Starmach postara się przekonać widzów, że czasami zamiast kupować, lepiej samemu przygotować różnego rodzaju dania i przekąski. Na pierwszy ogień pójdzie pełna wartościowych warzyw zupka chińska. Następnie polędwiczki wieprzowe zapiekane w kruchym cieście francuskim. Na koniec coś dla amatorów słodkości – bardzo prosty i smaczny przepis na waflowy torcik z powidłami, domowym masłem orzechowym polany niezwykłym w smaku sosem czekoladowym własnej roboty. Natomiast ulubiony rozdział Anny w każdej książce kucharskiej to ten poświęcony zapiekankom, dlatego też

wyjątkowy dokument „Cudze listy”, w którym archiwalna korespondencja zwykłych ludzi, kontrolowanych przez służby specjalne PRL, tworzą przejmujący zbiorowy portret Polaków. W latach 1945-1989 organy bezpieczeństwa lustrowały w ciągu roku kilkadziesiąt milionów pism polskich obywateli. Działalność ta była nielegalna i miała na celu analizowanie nastrojów społecznych i wykrycie potencjalnych wrogów władzy. Film otrzymał Nagrodę Główną na 6. Batumi International Art-house Film Festival, Nagrodę im. Kazimierza Karabasza na 21. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu” w Łodzi oraz Złote Zęby dla najlepszego filmu dokumentalnego na 23. Festiwalu Filmu Polskiego w Chicago. Tydzień później 28 sierpnia trudnych tematów podejmje się autor dokumentu „Świetlik” opowiadający historię tytułowej spółdzielni pracy, założonej przez działaczy opozycji, którzy w przyszłości zostali przywódcami politycznymi Polski. W 1983 roku otworzyli firmę myjącą okna pod nazwą „Świetlik”. Ryzykownej pracy na wysokościach podejmowali się ludzie, którzy w niedalekiej przyszłości mieli stać się elitą intelektualną demokratycznej Polski. W pełnym anegdot i zaskakujących zwrotów akcji filmie, osadzonym w niespokojnym czasie przemian lat osiemdziesiątych, widzowie ITVN usłyszą wypowiedzi m.in. Macieja Płażyńskiego, Donalda Tuska, Stanisława Borowczaka czy Mariusza Wilka. W zabawny i ciekawy sposób przybliżają odbiorcom historię rozwoju spółdzielni, ale też wpływ wydarzeń tamtego okresu na ich światopogląd i karierę polityczną. Zachęcamy do oglądania ITVN w każdą niedzielę! Więcej informacji na www.itvn.pl

bohaterem trzeciej odsłony będzie zapiekanka w trzech odsłonach. Po pierwsze przepis na prawdziwą krakowską z pieczarkami. Przy okazji prowadząca wyjawi receptę na aromatyczny i prosty w przygotowaniu domowy ketchup. Następnie jej ulubione danie z dzieciństwa, czyli zapiekanka z kurczaka, ryżu i pomidorów. Jest to idealna propozycja dla całej rodziny, ponieważ przypadnie do gustu zarówno młodszym jak i starszym domownikom. W ostatniej odsłonie swojego programu „Pyszne 25“ gospodyni pokaże, jak przygotować proste, smaczne i szybkie potrawy z użyciem trzech gatunków zbóż. Pierwszy przepis to wyśmienita kasza pęczak z zielonymi warzywami. Danie to przypomina w konsystencji risotto, ponieważ nasiona należy podlewać bulionem z warzyw. Następnie przygotuje słodki farsz z kaszy gryczanej, którym wypełni połówki soczystych

www.poloniaberlin.de

TEKST NA PODSTAWIE MATERIAŁÓW OD DYSTRYBUTORÓW

jabłek i gruszek. Na koniec coś dla koneserów tradycyjnej kuchni polskiej, czyli krupnik z dodatkiem kaszy perłowej. Będzie wyjątkowo apetycznie! Na niezwykłe doznania smakowe zapraszamy do ITVN! Więcej informacji na www.itvn.pl MATERIAŁY TVN STYLE


www.poloniaberlin.de

5


Spacer wzdłuż jezior w Grunewald, część I ciami po ostatnim zlodowaceniu. Topniejące pod lodowcem wody, utworzyły podłużne rynny, które przecinają dzisiaj z północy na południe piaszczysto-gliniane płaskowzgórze Teltow. Badanie archeologiczne wykazały tu obecność ludzi już w 8 tysiącleciu p.n.e. Przez wieki korzystano z bogactw lasu, polując na zwierzynę i zbierając owoce runa leśnego. Obok rybołówstwa głównym zajęciem mieszkańców było też pozyskiwanie miodu i żywicy. Dopiero w połowie XVI wieku wartość drewna w sprzedaży przewyższyła zarobki ze zbieractwa i produkcji świec, na co wpływ miała też reformacja (w zreformowanych kościołach rezygnowano z poświęcania i wystawiania świec). Po wojnie trzydziestoletniej karczowano las na odbudowę miast i wsi, ale prawdziwa leśna gospodarka rozpoczęła się w XVIII wieku, kiedy w miejsce wyciętych dębów sadzono szybko rosnące sosny. Pod koniec XIX wieku gatunek ten stanowił blisko 90% drzew. Solidne dęby były pożądanym ma-

W 2015 roku Związek Leśników Niemieckich (Bund Deutscher Forstleute) ogłosił Grunewald „Obszarem Leśnym Roku”. Nadanie tego wyróżnienia nieprzypadkowo zbiegło się z 100. rocznicą tzw. Dauerwaldvetrag, czyli umowy wykupu większych obszarów leśnych od państwa pruskiego przez miasta i gminy zrzeszone w Zweckverband Gross-Berlin. Zapobiegło to dalszej gwałtownej wycince drzew i pozwoliło zachować rekreacyjny charakter lasu, którym do dzisiaj cieszą się nie tylko turyści, ale przede wszystkim mieszkańcy miasta. Czy to przy okazji spaceru brzegiem Haweli, czy regularnego joggingu granice lasu Grunewald przekraczane są sto milionów razy rocznie! Szczególnie widoczne jest to w letnie weekendy, gdy przyległe ulice i pobliskie parkingi zapełniają się autami, a na drogach do kąpielisk czy popularnych celów turystycznych panuje ruch niczym na Kurfürstendamm. Nie ma jednak większych trudności, by skorzystać z dobrodziejstw lasu w ciszy. Wybierając jedną z licznych tras na kilkugodzinną wędrówkę, często będziemy sami na szlaku lub spotkamy zaledwie kilka podobnych nam osób. Chętnie podejmowaną drogą w lesie Grunewald jest krajobrazowa trasa wzdłuż kilku jezior rynnowych. Liczy ona 12 kilometrów, a na jej przebycie należy zaplanować około 3,5 godziny. Jeśli do wędrówki dołożymy zwiedzanie pałacyku myśliwskiego Grunewald oraz przerwę na jednym z licznych kąpielisk, wówczas będzie to wyprawa na cały dzień. Punktem startowym jest stacja kolejki miejskiej S Grunewald. Zachowana hala dworcowa pochodzi z 1899 roku i została zaprojektowana przez Karla Corneliusa (1868-1938). To jemu, poza licznymi dworcami, Berlin zawdzięcza charakterystyczne służbówki na peronach - niewielkie budyneczki z zaokrąglanymi rogami, ozdobione glazurowaną cegłą. Reprezentacyjny charakter budowli, przypominający bramę zamku, miał nawiązywać do nowo powstałego osiedla willowego w pobliżu. Pomiędzy 1941 a 1945 rokiem z dworca Grunewald miały miejsce liczne deportacje Żydów. Przypomina o tym miejsce pamięci „Mahnmal Gleis 17” (1998, Hirsch, Lorch i Wandel) oraz pomnik w formie betonowej ściany z wydrążonymi ludzkimi sylwetkami autorstwa polskiego rzeźbiarza, Karola Boniatowskiego. Na placu przed dworcem należy skierować się w prawo, by, idąc wzdłuż torów, po około 300 metrach dotrzeć do budynków związku tenisowego LTTC Rot-Weiss Berlin e. V. Założony jeszcze pod koniec XIX wieku klub był w latach 1979-2008 organizatorem German Open. Pobliski stadion, mogący pomieścić 7000 widzów, został nazwany imieniem wielokrotnej zwyciężczyni turnieju, Steffi Graf, która obok Borisa Beckera należała do najbardziej prominentnych członków klubu. Za stadionem asfaltowa droga przechodzi w leśną i prowadzi zachodnim skrajem pierwszego z jezior, Hundekehlensee. To jezioro i kolejne za nim są pozostałoś-

6

teriałem do budowy statków i chętnie sprzedawano je między innymi Anglikom, powiększającym w tym czasie swoją flotę. Do zmniejszenia leśnych areałów przyczyniła się również budowa nowych dzielnic willowych na przełomie XIX i XX wieku. Spacerując wzdłuż jeziora Hundekehlensee można na przeciwległym brzegu dostrzec reprezentacyjne wille o pałacowym charakterze. Szczególnie jedna może tu zwrócić uwagę, wyróżniająca się ze względu na swoje rozmiary. To Willa Konschewski, wzniesiona w 1923 roku dla właściciela fabryki papieru, Moritza Konschewskiego. Odnowiona w latach 90. ubiegłego wieku stanowi piękny przykład architektury art déco w połączeniu z elementami neorokoko. Zapotrzebowanie na wodę przez okolicznych mieszkańców i budowa wielu małych przepompowni szybko doprowadziła do znacznego obniżenia poziomu wód w jeziorach. Pozostałością takiej gospodarki są trzęsawiska, czyli zarastające dawne jeziora. Jedno z nich, Hundenkehlefenn, mija się na trasie po przejściu Koenigsallee. Gdyby nie system stałego zasilania wodami z pobliskiej Haweli i pozostałe jeziora uległyby już dawno wyschnięciu. cdn. Tekst, Foto: Joanna Maria Czupryna

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de


OPOWIADANIA

Zamiast wstępu Żyję tu sobie beztrosko i jest mi dobrze. Kiedy zbliża się noc, a z nią paraliżujący strach przed omamami zaśnięcia, układam wciąż beznadziejne opowiadania. Są nadęte, z bohaterami nieokreślonymi do końca, postaciami szydzącymi z mojej bezradności, ciągle wymykającymi się spod kontroli. Odarty z optymizmu, ulegam podłym nastrojom wsączanym mi w ucho przez nienabazgranych bohaterów. Są tak podobni do moich nieistniejących przyjaciół! Zatem znowu słucham głosów, dręczącego tłumu bezimiennych postaci, tłumu skandującego szydercze pytanie: czy to ty jesteś potępiony? Źle znoszę ich przymusowe odwiedziny, ich przesadne roztkliwienia i swoje odpowiedzi czynione półszeptem. Przypatrują się moim notatkom, w skupieniu i ochoczo dyktują, co ma się w nich znaleźć. A nad ranem giną w rosie przydrożnych drzew, by przyjść znowu, gdy zacznę poświęcać im czas. Koligacje Tego wieczoru za oknem rozszalał się wiatr. Stałem za szybą ochraniająca mnie od niego, oparty o parapet i słuchałem radia. Za oknem wiatr, za szybą ja, naprzeciw mnie skrzynka z muzyką, oto sceneria. Herbata rozgrzewała mnie, zazwyczaj dawała mi poczucie bezpieczeństwa, łagodziła skołatane nerwy. Ale dzisiaj nie pomagała, szczególnie teraz, przed tak długo oczekiwaną wizytą. Z drewnianej skrzynki płynął dźwięk fortepianowej sonaty; głęboki, bezpretensjonalny w swoim wyrazie, pobudzający do myśli podobnych w tonie. Powoli przepływały przez moją głowę, jeszcze senną, a już znajdującą się na pograniczu jawy skłonnej wyrwać mnie z drzemki. Co miało nastąpić, wkrótce nastąpiło: do pokoju wkroczył mój rozmówca. Od razu poznałem go po sylwetce, po ruchach i mowie, nieśmiałej i pełnej niedomówień. - Czym mogę służyć – zapytałem. Zabrzmiało to nieszczerze, ponieważ zacząłem sobie zdawać sprawę, że nie mógłbym mu wcale „służyć”, bowiem to, co chciał mi powiedzieć, przekazać lub o coś poprosić, jest teraz dla mnie rozkazem. Był człowiekiem niespełna dwudziestoletnim, wysportowanym i opalonym. Usiadł na brzeżku fotela. W dyskretnym świetle nocnej lampki, po obu stronach dzielącego nas biurka, gotował się do zadania mi ciosu: - Jestem pana synem. Matka nie żyje, a ja wróciłem. - To przykre - stwierdziłem. - To śmieszne - rzekł, tłumiąc kaszel. Obojętnie spojrzał na mnie - to śmieszne, że wcale nie interesuje pana, skąd przybywam – dokończył. - Wiem wszystko o tobie - zaoponowałem - a także wiem, dlaczego twoja mama umarła i to już wcale nie jest śmieszne.

Nastąpiła przerwa, podczas której przesunął wzrokiem po starannie zapisanych i posegregowanych kartkach. - A więc tak pan mieszka - powiedział z żalem. - Tak, choć nie ukrywam, że zawsze chciałem mieszkać zupełnie inaczej. - Trochę tu zimno - stwierdził z przekąsem. - Mówmy o twojej przyszłości - zignorowałem zaczepkę. - Już nie warto. - Mogę ci pomóc. - Teraz - fuknął. - Właśnie teraz! - krzyknąłem - koniecznie teraz - wydzierałem się. Przez chwilę zastanawiał się nad czymś, by, zdecydowanie, odepchnąć moją wyciągniętą rękę i dodał: - Mówią, że mam się oszczędzać. Co mogłem zrobić? Powiedziałem: - Wyjedziesz w góry, do jakiegoś sanatorium, będziesz się tam leczył, może w Szwajcarii, może w Dusznikach, to wyłącznie kwestia pieniędzy, jak mówiła twoja mama, a ja pieniądze teraz mam. Rozumiem twój stan, to znaczy potrafię go zrozumieć, za długo milczałeś, jednakże ja również i mam ci tyle do powiedzenia, i nie wiem, od czego zacząć, nie wiem, czy trzeba wracać do przeszłości, to takie trudne, im dłużej się żyje, tym więcej trzeba się usprawiedliwiać... Ogarnął mnie smutek, a i on spoważniał. Wyczuwałem, że odgrywam przed mim groteskową rolę, gdyż groteską było sprawianie na nim wrażenia. Wychowywany był przez kobietę, która na próżno starała się stworzyć z niego mężczyznę. Wcześnie osierocony, wyrósł na egocentryka; dorastał tułając się po sanatoriach dla gruźlików i z tej przyczyny był coraz bardziej zgorzkniały, cyniczny, mający pretensje do całego świata za swój parszywy los, fatum popychające go od jednej niedoli do drugiej. A teraz siedział przed moim biurkiem jakby chciał się nim odgrodzić, ukryć i zamaskować przed moimi dociekliwymi spojrzeniami. Bał się mnie, bo niczego o mnie nie wiedział. Nie miał pojęcia, jak go przyjmę, z rezerwą, czy serdecznie; nie pojmował, kim byłem dla jego matki, a dla mojej siostry. cdn. Marek Jastrząb

www.poloniaberlin.de


Myślicie czasem o waszym życiu alternatywnym? Ja bardzo często. Zastanawiam się wtedy, jaka, gdzie i z kim bym była, gdybym np. nie wyjechała z Polski, poszła do innej szkoły, nie zdecydowała się na wyjazd do Berlina, za to odważyła na ten do Warszawy, gdybym w którymś momencie skręciła w prawo, a nie w lewo.

Gdybym

Czasem widzę się, jak lśniącym autem pomykam przez Polskę, z rozwianym włosem, elegancka, ze skórzaną teczuszką. Należę do zarządu międzynarodowej sieci hotelowej i to należenie wychodzi mi bezbłędnie. Innym razem (tak, to naprawdę był mój sen) po pracy polegającej na czytaniu książek, zamykam drzwi wiejskiej, zapomnianej biblioteki, w której od czasu do czasu urządzam poetyckie wieczory autorskie, na które nikt nie przychodzi. Drogą przez pola, w zwiewnej sukience, z książką w ręce wracam do skromnej chatki pod lasem. W kolejnej wizji tkwię w burzliwym związku, który co prawda się ziścił, ale skazał mnie na wieczny roller coaster, niestabilność, psychiczną zależność. Życie pełne wzlotów i upadków, zwątpień i uniesień, ale na pewno porywające i inspirujące. Jeśli oglądaliście „Vicky Cristina Barcelona“, to wiecie o czym mówię. Po latach napisałabym o tym książkę... - Mamo, ona znów mi psuje! - spadam nagle w sam środek bitwy o klocek, którą toczą ze sobą moje dzieci. - Już jadę na pomoc, trzymaj się! - Chwytam plastikowe, wyjące policyjne auto i mknę nim przez pokój aresztować chuliganicę. Włos mi się nie rozwiewa, bo od dwóch dni tkwi w śmiesznym lecz praktycznym koku na czubku głowy. Zresztą czasu na wiewanie nie ma... Na czytanie też nie. Odkładam wciągającą powieść, by po raz tysięczny przeczytać „ma on chłopczyka i dziewczynkę, miłego słonika i śliczną słoninkę“ i wysłuchać niezawodnego chichotu. I podejrzewam, że dziś znów mąż, po przyjściu z pracy, rozdając buziaki, zapomni o mnie. Ja bardzo często myślę o moim życiu alternatywnym. Z wdzięcznością, że mi się jednak nie przydarzyło. Katarzyna Willmann

www.poloniaberlin.de


Jan Grzegorz Blumenstock Rüdesheimer Str. 8, 14197 Berlin (Wilmersdorf) 030/8213737 Peter Dolniak Anton Str. 2, 13347 Berlin (Wedding) 030/46179763 Karol Durawa Haselhorster Damm 23, 13599 Berlin (Charllotenburg) 030/3345655 Urszula Renate Gora Tempelhofer Damm 179, 12099 Berlin (Tempelhof) 030/7517002 Dr. Beata Bylinski & Marek Bylinski Reginhardstraße 34, 13409 Berlin (Reinickendorf) 030/4919195, 030 / 499 073 60 Maria Cabaj-Piekarski Schulstr. 18, 13347 Berlin (Wedding) 030/4690950 Malgorzata Rieken Paulstr. 23, 10557 Berlin (Tiergarten) 030/3915708 Jerzy Szubist Galvanistr. 2, 10587 Berlin (Charlottenburg) 030/34099591 Danuta Kulesza-Walter Müllerstr. 138, 13353 Berlin (Wedding) 030/4541544 Jarosław Walter Müllerstr. 138, 13353 Berlin (Wedding) 030/4541544 Jerzy Gintrowicz Pichelsdorfer Str. 61, 13595 Berlin (Spandau) 030/36282172 Urszula Stellwag Schloßstr. 54, 12165 Berlin, 030/7922529 Elżbieta-Irena Szylin Bartningallee 29, 10557 Berlin 030/3944433 Grażyna Wnuk Groß-Ziethener-Str. 81, 12309 Berlin 030/7457609 Janusz-Jerzy Brzuzy Lipschitzallee 20, 12351 Berlin 030/6034051 Jerzy Zorga Auguste-Viktoria-Allee 2, 13403 Berlin (Reinickendorf) 030/4139091

Laryngolodzy Ewa Konopelska Karl-Marx-Str. 124, 12043 Berlin (Neukölln) 030/6871066 Lila Maria Zakościelna Albrechtstr. 36a, 12167 Berlin 030/7917002

Dermatolodzy, alergolodzy Tomasz Gorka Schönhauser Allee 118, 10437 Berlin (Pankow) 030/9338902 Katarzyna Hansen Grünberger Str. 43-45, 10245 Berlin (Friedrichshain) 030/29384129 Beata Trenkler-Tyczyński Uhlandstr. 14 10623 Berlin (Wilmersdorf) 030/7512030

Psychiatra Marek Wasserman Müllerstr. 156c, 13353 Berlin 030/4624001

Okuliści Barbara Jachnik-Mazan

10

Berliner Str. 37, 10715 Berlin (Wilmersdorf) 030/8621267 Jolanta Kobligk Kurfürstendamm 139, 10711 Berlin (Wilmersdorf) 030/8927909 Barbara Szymankiewicz-Rak Waßmannsdorfer Chaussee 1 12355 Berlin Telefon: 030/6631075 Barbara Wojdat Waßmannsdorfer Chaussee 1, 12355 Berlin 030/6631075 Witold Szymanski Seeburger Str. 8, 13581 Berlin (Spandau) 030/35105105

Psychoterapeuci Izabela Maria Gogolewska Hornstr. 11, 10963 Berlin (Kreuzberg) 030/2161699 Agnieszka Rubinroth Lietzenburger Str. 54, 10719 Berlin (Charlottenburg) 030/88708687

Stomatolodzy Margarete Baier Waldstraße 27, 10551 Berlin (Tiergarten) 030/3959255 Aida Bigus-Gdaniec Mariendorfer Damm 147, 12107 Berlin (Mariendorf) 030/7063828

Chirurg ortopeda Johann Kaminsky Schloßstr. 5-6, 13507 Berlin (Reinickendorf) 030/4121333

Ginekolog Gregor Jakubek Tempelhofer Damm 125, 12099 Berlin (Tempelhof) 030/7516065 Emilia Witwer-van de Loo Prenzlauer Allee 90, 10409 Berlin 030/4193504160

Urolog Roman Wiśniewski Schulenburgring 130, 12101 Berlin 030/7855012

Neurochirurg Christian Woiciechowsky Tauentzienstr. 7B/C, 10789 Berlin 030/26396480

Pediatra Dr. med. Georg Mysik Pestalozzistraße 38 10627 Berlin 030/3133545 Dr. med. Beata Bylinski Reginhardstraße 34, 13409 Berlin (Reinickendorf) 030/4919195, 030 / 499 073 60 email:praxis.germedica@gmail.com

Radiolog Martin Mazur Schloßstr. 88,12163 Berlin (Steglitz) 030/7916059

www.poloniaberlin.de

Polscy lekarze w Berlinie

Interniści



POLSKIE MIASTA – SZCZECIN Szczecin – (łac. Sedinum lub Stetinum, nie. Stettin, szw. Stettin) miasto w północno-zachodniej Polsce, stolica i największe miasto województwa zachodniopomorskiego, położone nad Odrą i jeziorem Dąbie. Trzecie pod względem zajmowanej powierzchni i siódme pod względem liczby ludności miasto w Polsce.

osobowych i motocykli atrakcją tego miejsca jest symulator jazdy tramwajem, taki sam, jakiego używa się podczas kursów motorniczego, a żeby uatrakcyjnić, umieszczono go w starym wagonie tramwajowym. Spacerując po Szczecinie koniecznie należy pójść na Wały Chrobrego. Jest to taras widokowy o długości ok. 500 m położony na skarpie wzdłuż Odry. Należy do niego również kompleks budynków i zabytkowa fontanna. Z Wałów Chrobrego możemy podziwiać port, rozlewiska i główny nurt Odry. Z Wałów Chrobrego droga spaceru poprowadzi z kolei wprost na Podzamcze czy jak mawiają mieszkańcy Nowe-Stare Miasto. Gęsto zabudowane kamienice zostały odbudowane w latach 90. XX w na bazie starych fundamentów. Znajduje się tu również gotycki „krzywy” Ratusz, w którym swoją siedzibę ma Muzeum Miasta Szczecina. Największym parkiem w Szczecinie jest natomiast park Kasprowicza o pow. ok. 27 ha. Założony został w 1900 r. Występują tu liczne gatunki drzew, które są rzadko spotykane w Polsce. W 1976 r. na terenie parku wybudowano amfiteatr.

Szczecin to miasto o ponad tysiącletniej historii. W wyniku zniszczeń wojennych i dewastacyjnej wywózki cegieł z miasta na odbudowę stolicy zachowało się niewiele zabytków. Jest jednak kilka, które warto zobaczyć, będąc w Szczecinie. Jednym z najstarszych jest Bazylika Archikatedralna pw. św. Jakuba Apostoła. Wybudowano ją w 1187 r. Drugi pod względem wysokości kościół w Polsce. Katedra znajduje się na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego. W Bazylice, o czym nie wszyscy wiedzą, mieści się muzeum. Zachowały się też dwie bramy miejskie, Brama Portowa i Brama Królewska. Obie wybudowano w XVIII w. podczas modernizacji twierdzy. Pozostałością po gotyckich fortyfikacjach jest natomiast Baszta Panieńska, zwana też Basztą Siedmiu Płaszczy. Na uwagę zasługują też odrestaurowane kamienice, jak chociażby Kamienica Loitzów, domki profesorskie przy ulicy Mariackiej, Pałac pod Globusem, Pałac pod Głowami, Pałac Klasycystyczny, Pałac Sejmu Stanów Pomorskich, Pałac Ziemstwa Pomorskiego. Obejrzeć je można z zewnątrz, gdyż są to obecnie siedziby szkół artystycznych, banków lub innych instytucji. Zachowała się również stara drukarnia, elektrownia i gazownia, zajezdnia tramwajowa. Warto wybrać się też na wyspę Łasztownia. Do niedawna było to miejsce zamknięte. Obecnie nowo odremontowane bulwary przyciągają coraz więcej ludzi. Natomiast w budynku Starej Rzeźni kilka razy w tygodniu odbywają się różne wydarzenia. Powstała tu też miejska marina z mostem zwodzonym łączącym dwie wyspy – Łasztownię i Grodzką. Kolejnym obiektem, na który należy zwrócić uwagę będąc w Szczecinie, to Filharmonia. Budynek, który zdobył wiele nagród w dziedzinie światowej architektury. Na co dzień odwiedzić można hol. Aby zobaczyć sławną złotą salę należy wybrać się na koncert. W bezpośrednim sąsiedztwie filharmonii kolejna ciekawostka architektoniczna miasta. To „wyrastające” z ziemi Centrum Dialogu „Przełomy”. Interaktywne muzeum poświęcone najnowszej historii Szczecina. Dla fanów motoryzacji polecam Muzeum Techniki. Znajduje się w starym budynku zajezdni tramwajowej. Oprócz zbiorów komunikacji miejskiej, samochodów

12

Pisząc o Szczecinie nie sposób nie wspomnieć o jeszcze jednej atrakcji miasta. Tym razem coś dla ciała. Koniecznie trzeba spróbować miejscowej przekąski - pasztecików. To taki pączek z mięsem przypominający krokieta. Obecnie jest kilka fast foodów serwujących ten przysmak, ale oryginalne zjeść można tylko w barze przy al. Wojska Polskiego, który otwarto w 1975 r. i do dziś używa się tu oryginalnej maszyny do ich smażenia. Skoro już o jedzeniu, to ciekawym miejscem jest też bar „Turysta”. Autentyczny bar mleczny, jeden z niewielu już działających. Jedzą tu wszyscy - bez względu na wiek czy majętność, a w porze obiadowej kolejka jest naprawdę długa.

Niemiec”), Zofię Fryderykę Augustę (urodzona w Szczecinie, późniejsza Katarzyna II Wielka, caryca Rosji), Margit Nunke (niemiecka modelka i aktorka urodzona w Szczecinie; w roku 1956 w Sztokholmie, wybrana została na najpiękniejszą Europejkę), Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (poeta przez kilka lat po II wojnie światowej mieszkał w Szczecinie), Konstantego MatyjewiczaMaciejewicza (kapitan żeglugi wielkiej, legendarny Kapitan Kapitanów, ostatni komendant „Lwowa” i pierwszy komendant „Daru Pomorza”), Bernharda Stoewer (założyciel szczecińskiej fabryki, przed wojną produkującej samochody znanej marki Stoewer), Marka Leśniaka (napastnik Pogoni, król strzelców ekstraklasy, reprezentant Polski, piłkarz Bundesligi), Kasię Nosowską (wokalistka grupy Hey). Planując przyjazd do Szczecina warto zwrócić uwagę na imprezy, jakie odbywają się w mieście • Sail Szczecin – to największa impreza plenerowa w Szczecinie, która odbywa się w drugi weekend czerwca już od kilkudziesięciu lat. Do portu zawijają liczne jednostki pływające, ponadto mają miejsce koncerty, parady, pokazy świateł, wystawy itp. Podczas Dni Morza uczestnicy mogą zwiedzać żaglowce i okręty, • Międzynarodowy Festiwal Fajerwerków, który odbywa się w drugi weekend sierpnia. • Zamkowe Lato Artystyczne trwa od końca czerwca do końca sierpnia. • Drugi weekend lipca zarezerwowany jest dla Dni Odry, które odbywają się przy Wałach Chrobrego. Rozgrywane są wówczas zawody jachtów. • W sierpniu odbywa się Międzynarodowy Mityng Skoku o Tyczce. • We wrześniu rozgrywany jest turniej tenisowy PEKAO OPEN SZCZECIN. Turniej ATP Challenger Tour w 2002 r. uznany został za najlepszy na świecie. • We wrześniu odbywa się również Międzynarodowy Festiwal Teatrów Niezależnych „PRO-CONTRA” Ciekawostki o Szczecinie

Z najnowszej historii Szczecina odnotować należy, że od 1999 r. miasto jest główną kwaterą Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego sił NATO. Nie sposób nie wspomnieć też, że w dniach 4-7 sierpnia 2007 r. odbył się w Szczecinie finał Operacji Żagiel – The Tall Ships'Races międzynarodowych regat żaglowców. W dniach 3-6 sierpnia 2013 r. z kolei odbył się po raz drugi finał Operacji Żagiel. Zawitało wówczas do miasta ponad 100 żaglowców. Kiedy opowiadamy o jakimś miejscu, szukamy znanych osób związanych z nim. Jeżeli chodzi o Szczecin to wymienić należy Hermana Hakena (niemiecki nadburmistrz Szczecina, przeprowadził jego kompleksową przebudowę), Carla Loewe (niemiecki kompozytor, dyrygent, śpiewak i organista; zwany „Schubertem północnych

• Szczecin nie leży nad morzem • W Szczecinie znajduje się najstarsze kino na świecie. To kino „Pionier” (1909) • Miss Świata z 1989 r., Aneta Kręglicka, pochodzi ze Szczecina • Tu kręcono film „Młode wilki” • Swoją karierę rozpoczynał tu Niemen, Nalepa, Sośnicka • Szczecin miał bardzo podobny układ placów i ulic do paryskiego i dlatego przed wojną nazywany był Paryżem Północy • Place Grunwaldzki, Odrodzenia i Szarych Szeregów, są ułożone jak gwiazdy w Pasie Oriona i mają takie samo ułożenie względem Odry, jak piramidy w Gizie względem Nilu • Polmos Szczeciński jest jedynym w Polsce producentem najszlachetniejszego i zarazem najbardziej tajemniczego trunku polskiego – wódki „Starka” A.W

www.poloniaberlin.de


www.poloniaberlin.de

1


Dieta wegańska - z czym to się je? Cz. 4 NIEDOBORY W DIECIE WEGAŃSKIEJ – WITAMINA B12 W ostatnim, lipcowym artykule pisałam o witaminie D, a dzisiaj chciał poruszyć temat witaminy B12 (kobalaminy). Będzie to przedostatni artykuł z tematyki wegańskiej, w kolejnym poruszę temat żelaza i na tym zakończymy serię artykułów o weganizmie. Na początku chciałam napisać, jaką rolę w naszym organizmie pełni witamina B12. Głównym zadaniem kobalaminy jest regulacja produkcji erytrocytów, czyli czerwonych ciałek krwi, z czym też często jest kojarzona. Zatem jej niedobór przyczynia się do niedokrwistości. Dodatkowo witamina B12 jest ważnym koenzymem w reakcjach metylacji w organizmie. To znaczy, że bierze udział w procesach przemiany węglowodanów, białek i tłuszczów (wpływ na poziom lipidów) i w innych procesach. Dodatkowo wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, co w konsekwencji oddziałuje na stan psychiczny, proces nauki, skupienie się i regulację apetytu.

WYSTĘPOWANIE W POŻYWIENIU Witamina B12 występuje głównie w produktach zwierzęcych i odzwierzęcych takich jak: jaja, mięso, ryby, mleko, produkty mleczne. W niewielkiej ilości znajduje się w produktach kiszonych: ogórkach i kapuście oraz w świeżych pieczarkach. Często dodawana jest do produktów wegańskich takich jak: mleko roślinne, produkty sojowe, a nawet płatki owsiane. Również glony morskie zawierają kobalaminę, ale jej analogi, które przez ludzi nie są wchłaniane. Badania wykazały nawet, że analogi B12 przeszkadzają w prawidłowym wchłanianiu się odzwierzęcej witaminy B12.

DLACZEGO NALEŻY SUPLEMENTOWAĆ B12 W DIECIE WEGAŃSKIEJ? Kobalamina jest witaminą rozpuszczalną w wodzie. Jej synteza odbywa się za pomocą bakterii żyjących w jelitach zarówno u człowieka, jak i u zwierząt. Niestety, u ludzi ten proces zachodzi w jelicie grubym, a wchłanianie kobalaminy w jelicie cienkim. Dlatego mimo produkcji witaminy w organizmie, wszystko zostaje wydalone. U zwierząt, zwłaszcza tych roślinożernych ten proces zachodzi już w żołądku i podczas fermentacji spożytych roślin, co umożliwia prawidłowe jej wchłonięcie. Dlatego zwierzęta nie są narażona na niedobór B12.

witaminą rozpuszczalną w wodzie. Dlatego też nie jest kumulowana w komórkach na długi czas. Osobiście uważam, że stosując dietę wegańską należy badać raz do roku lub co dwa lata poziom witamin B12 i D w osoczu. Prawidłowe stężenie witaminy B12 w surowicy krwi to 118-664 pmol/l; prawidłowe stężenie witaminy D powinno być powyżej 20 ng/ml. W 90% osób stosujących dietę wegańską należy systematycznie stosować suplementację tymi witaminami. Piśmiennictwo: 1. Witamina B12 – podsumowanie (ang.). PubChem Public Chemical Database. 2. Vegan in Topform - Der vegane Ernährungsratgeber für Höchstleistungen in Sport und Alltag - Die Thrive-Diät des berühmten kanadischen Triathleten, Brendan Brazier, 2013 Dorota Mazurkiewicz mgr dietetyk kliniczny porady dietetyczne po polsku i niemiecku tel. 0151 665 485 46 e-mail: dora.mazurkiewicz@gmail.com www.dietetycznienacodzien.blogspot.de

W restrykcyjnej diecie wegańskiej, wykluczającej wszystkie produkty zwierzęce i odzwierzęce pierwsze niedobory witaminy B12 mogę się pojawić już po 3 miesiącach stosowania diety. Wszystko spowodowane jest tym, że kobalamina jest

1

www.poloniaberlin.de


ARCHITEKTONICZNY GWIAZDOZBIÓR BERLINA Człowiek, jako nierozłączny element natury, choć tak odmienny w swej istocie od wszystkiego co nas otacza, współgra z nią, powtarzając jej schematy. Co jakiś czas rozbłyska, rozświetla się mały punkcik, byśmy co noc mogli spoglądać na niebo pełne gwiazd. Człowiek tworzy rzeczy niesamowite – pnie się coraz wyżej, bije rekordy, przesuwa granice niemożliwego. W swej krótkiej, lecz intensywnej historii bytu na Ziemi pokazaliśmy nieraz, że rzeczy nieosiągalne są tylko w naszych głowach. Jednym ze świadectw rozwoju i przemian ludzkości są miasta. Odbijające jak kalka przewroty społeczne i polityczne danych grup populacji. Jedno z nich jest taką jaśniejszą gwiazdą. To Berlin. Jest niepowtarzalną mieszaniną, która stworzona przez absorpcję zróżnicowanych kulturowo i historycznie obszarów, ukazuje swoje piękno w wielu obliczach. Jest zarówno subtelne i romantyczne, majestatyczne, magiczne, pełne pasji, życia i kolorów. To ostoja artystów, inkubator wolnej sztuki. Kulturowe miejsce na mapie Europy, upamiętniające ważne dzieje historyczne z życia naszego kontynentu. Posiada też elementy polityczne, wrzucane na siłę w krajobraz miasta przez ówczesne władze chcące nadpisać i zaznaczyć swoje zwierzchnictwo. Berlin to miasto, o którym nie można napisać, że kryje wiele zagadek i tajemnic. To dumna stolica, która z podniesioną głową otwarcie opowiada o swojej historii. Nie wstydzi się nawet kart splamionych krwią. Jest księgą, którą tworzyły największe osobistości z dziedziny architektury. Wizytówką Berlina jest niewątpliwie Brama Brandenburska. Zaprojektowana przez niemieckiego architekta pochodzącego z Kamiennej Góry Carla Gottharda Langhansa w XVIII w. Zwieńczona kwadrygą dodaną w roku rewolucji francuskiej, Na której czele stoi bogini zwycięstwa – wówczas naga, Wiktoria. Brama wysoka na 26 m i szeroka na ponad 65 m wybudowana została w stylu klasycystycznym z piaskowca. Przypominać ma wyglądem propyleje Akropolu ateńskiego. Zgodnie z zasadami kanonu piękna i proporcji, środkowy przejazd jest nieco szerszy od pozostałych czterech. Po jej obu bokach znajdują się kolumny wysokie na 15 m, w stylu doryckim. Masywne, mocne, monumentalne, jak za czasów Dorów w starożytnej Helladzie, nadają rytm dominując nad daną przestrzenią. Reliefy zdobiące attykę i filary przedstawiają sceny z mitologii rzymskiej. Serce miasta zajmuje leżąca na rzece Szprewie, wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO, Wyspa Muzeów. W jej skład wchodzą fantastyczne zbiory archeologiczne, dzieł sztuki, największe okazy artystyczne z całego świata. W

neobarokowym Muzeum Bodego (Bodemuseum), wzniesionym w 1897 r. przez królewskiego architekta Ernsta von Ihne podziwiać możemy dzieła mistrzów włoskiego Odrodzenia, takich jak Donatello, Verocchio czy barokowego rzeźbiarza Barniniego. To właśnie kopuła tego budynku dominuje w krajobrazie Wyspy. Najsławniejsze, drugie na świecie, najczęściej odwiedzane muzeum, to Muzeum Pergamońskie (Pergamonmuseum). Zbudowane w stylu historyzującym jako ostatnie z pięciu muzeów na wyspie w latach 1910-1980. Zawiera jedne z ważniejszych zbiorów na świecie. W tym niesamowity okaz sztuki babilońskiej – Bramę Isztar. Zdobioną pięknym i drogim lapis-lazuli i macicą perłową. W środku znajduję się wciąż rekonstruowany Ołtarz Zeusa, zwany też Ołtarzem Pergamońskim. Zobaczyć możemy też dzieła sztuki islamskiej, Azji Przedniej,

sumeryjskiej, asyryjskiej, starożytnej Babilonii czy Grecji. Pozostałe trzy muzea to: Nowe Muzeum (Neues Museum) budowane przez 12 lat do roku 1855 wg projektu pruskiego architekta – Friedricha Augusta Stülera, Stara Galeria Narodowa wzniesiona w 1876 r. na wzór świątyni w stylu korynckim oraz Stare Muzeum (Altes Museum), którego ojcem jest klasycystyczny architekt i malarz – Karl Friedrich Schinkel. Autor pałaców w Antoninie i Owińskach oraz przebudowy na zlecenie rodziny królewskiej pałacu Charlottenhof w Poczdamie i Nowego Pawilonu w Charlottenburgu. Na Wyspie Muzeów poznamy niepowtarzalne odkrycia archeologiczne – sławne popiersie egipskiej Nefretete, dzieła z prehistorii i średniowiecza. Innym bardzo znanym, lecz zdecydowanie cieszącym się gorszą reputacją obiektem, są pozostałości Muru Berlińskiego. Ten niegdyś 156-kilometrowy betonowy wał, oddzielający część zachodnią miasta od wschodniej, dziś jest wspomnieniem krwawej historii, a część jego powierzchni została przeznaczona do pokazywania dzieł artystów z całego świata. Wędrując po tej niesamowitej stolicy, nie można pominąć gmachu Parlamentu Rzeszy, czyli po-

www.poloniaberlin.de

pularnego Reichstagu. Znajdujący się w dzielnicy Tiergarten neorenesansowy budynek zaprojektowany przez Paula Wallota, zbudowany w 10 lat do 1894 r. jest siedzibą Bundestagu. To w nim co pięć lat zbiera się Zgromadzenie Narodowe w celu wyboru prezydenta. Historia, niestety, nie oszczędziła i tego miejsca. Podobnie jak większość wspaniałych budowli w Berlinie, Reichstag był już w ruinie. W 1933 r. nie oszczędził go pożar, by kolejno stał się ofiarą II wojny światowej. Jednak nawet po największej burzy w końcu wychodzi słońce i tak konkurs na przebudowę Reichstagu wygrał wybitny brytyjski architekt – Norman Foster. Zaprojektował on wspaniałą kopułę, przeszkloną, będącą dobrym punktem obserwacyjnym dla zwiedzających. Umożliwia ona nie tylko oglądanie panoramy miasta, ale i dzięki specjalnej konstrukcji pod stopami, możemy oglądać salę obrad. Warto wspomnieć, że Foster ma na swoim koncie takie projekty, jak przebudowa British Museum, najwyższy w Europie wieżowiec znajdujący się we Frankfurcie nad Menem, czy drugi najwyższy na świecie budynek o powierzchni przekraczającej 1,3 mln kilometrów kwadratowych. Mało kto wie, że niedaleko Reichstagu jest jeszcze jedno ważne miejsce godne odwiedzenia. To Paul-LobeHaus. Postmodernistyczny budynek mający 200 metrów długości łączący się z Marie-Elisabeth-Lüders-Haus. Ten symbol połączenia podzielonego niegdyś miasta jest siedzibą posłów i administracji władz państwa, a od 21.07.2001 odbywają się tu posiedzenia 21 komisji Bundestagu. W drugim wymienionym powyżej gmachu usytuowane jest centrum usług naukowych. Paul-Lobe-Haus to monumentalne połączenie szkła, kamiennej posadzki i metalu. Zaprojektowany w specyficzny sposób. Pracownicy biurowi mają gabinety optycznie otwarte na przestrzeń budynku, w której dominują długie ciągi komunikacyjne. Człowiek jako jednostka, tak jak w wielu miejscach w tym mieście, ginie. Jest przytłoczony przez wyolbrzymioną architekturę. Nie tak dawno Europejskie Centrum Solidarności z Gdańska miało okazję zawładnięcia tą kapryśną przestrzenią w celu zorganizowania wystawy. Po przygotowaniach trwających ponad rok wspaniali artyści i technicy, specjaliści od wizerunku i historycy zabarwili na biało, czerwono i niebiesko (na cześć Unii Europejskiej) hol, dzieląc go w poprzek ekranami LED-owymi wyświetlającymi opowieści portowców i wydarzenia z Polski z końca XX w. Wymienione punkty tworzą zaledwie jedną z konstelacji na bogatej, różnorodnej mapie wielkiej stolicy Niemiec. Pozostaje jeszcze wiele miejsc (niczym gwiazd na niebie) godnych poświęcenia uwagi i odnotowania.

Anita Wrzeszcz

15


l Usługi transportowe, opróżnianie pomieszczeń, przeprowadzki, wywóz śmieci, dowóz sklep-dom... BerlinNiemcy-Polska Tel. 0157 7871 67 70 l Poszukuje pracy w małej piekarni blisko polskiej granicy z zawodu jestem piekarzem mam 15 lat stażu i dyplom czeladnika proszę o uczciwe propozycję że strony pracodawcy (aktualnie mieszkam w Polsce)Tel. 0157 502 369 59 l Kawalerka do wynajęcia w centrum Berlina inf na tel 0172 303 46 18 MONIKA l Witam, razem z chłopakiem poszukujemy kawalerki w Berlinie w pobliżu dzielnicy Lichtenrade. Koszt do 400€. Młodzi, bez nałogów. klaudiaprzybysz1995@gmail.com Tel. 0151 179 141 56 l Kursy komputerowe dla SENIORÓW - „obsługa komputera”. Po kilku spotkaniach nie będziesz musiał prosić wnuczka, aby włączył komputer lub wyszukał coś dla ciebie w inter-

16

necie. Wszelkie informacje pod: tel. 030/588 523 96, kom. 0157 749 163 03

100 lat to za mało

l Serdecznie zapraszamy wszystkich polskich twórców, artystów, muzyków oraz miłośników muzyki na spotkania do „Pierogarni” w każdy czwartek od godz. 18.00, Turiner Straße 21, 13347 Berlin-Wedding l Pilnie szukam mieszkania 3 pokojowego do wynajecia na długi okres, okolice Lichtenrade, Lankwitz, Steglitz. Chociaż na początek mogą być też dwa trzy miejsca w pokoju czy pokoje? Tel. 0152 192 045 49 l Potrzebny pomocnik budowlany z zarejestrowaną firmą w Niemczech. Płatność w tygodniówkach, 8,50 na godzinę. Praca od 8 sierpnia. Tel. 0151 667 510 93 l Doradztwo, ksiegowość, sprawy urzędowe Marek Mosiej - Tel. 030 / 757 048 17 Mobil: 0176 483 02 400

Moja babcia - jedyna taka na świecie. Pełnokrwisty człowiek, uosobienie cudowności, szlachetności i skromności. Kiedy byłam jeszcze bardzo mała, bawiła się ze mną, czytała mi bajki i uczyła wierszyków. Jej wielką pasją był ogród, gdzie pielęgnowała kwiaty, sadziła warzywa i owoce, tylko w trosce o to, abyśmy mieli wszystkiego pod dostatkiem. Często mnie tam zabierała i pokazywała mi świat. Przynosiła mi w kieszeni małą myszkę i opowiadała mi o niej, albo małą żabkę ze studni. Chroniła przed złymi rzeczami: pająkami, muchami. A kiedy się przewróciłam, biegła na ratunek. Nigdy nie pozwalała mi płakać i smucić się. Wiele w życiu przeszła w dzieciństwie i młodości. Jako dziecko straciła mamę, a że była najstarszą córką, musiała stać się dorosłą i opiekować się rodzeństwem. Nigdy nie mówiła, że jest ciężko, źle czy niewygodnie. Z uśmiechem szła przez życie. Była zaufanym powiernikiem moich sekretów, mądrym doradcą i cierpliwym słuchaczem. Od lat przechowywała moje laurki. Zawsze pamiętała daty moich imienin i urodzin. Swoje skromne pieniądze dzieliła na części z przeznaczeniem to na nowy rower, to na inne rzeczy. Kiedy byłam już dorosła, obdarowywała mnie różnymi skarbami ze swojej szafy. Pięknie haftowana pościel, lniane ściereczki czy też najpiękniejsza na świecie koronkowa apaszka, którą kupiła zaraz po wojnie. Dziś nie ma już takich rzeczy, więc starannie wszystko przechowuję. W letnie wieczory, kiedy się już mocno napracowała w ogrodzie, robiła zapasy na zimę: kiszone ogórki, kompoty z wiśni, gruszek, powidła. Nie znała smaku coli ani chipsów i może dzięki

www.poloniaberlin.de

temu była najzdrowszym człowiekiem w okolicy. Nie miała swojego lekarza, swoich tabletek. Katar i przeziębienie nie były jej znane. Myła się szarym mydłem i zimną wodą. Nie potrzebowała pudrów i szminek. Była piękną kobietą. Miała oczy pełne blasku i lśniące włosy. Nawet, kiedy stawały się mocno siwe, były piękne. Babcia czesała je od lat tak samo. Ubierała się elegancko, ale zawsze skromnie. Nie lubiła wyzywających kolorów. Powtarzała mi: „musisz wyglądać tak akuratnie” - co oznacza tak prawidłowo. W zimowe wieczory robiła nam wszystkim wełniane skarpety i rękawice, według życzenia: kolor, fason. Przynosiliśmy jej kłębki włóczki, a ona na drugi dzień przynosiła w foliowym woreczku pięknie wydziergane gotowe skarpety. Pamiętam, jak któregoś razu kupiłam taką włochatą włóczkę i poprosiłam, żeby mi zrobiła rękawiczki. Na drugi dzień przyniosła w woreczku. Kiedy je wyjęłam, byłam trochę zaskoczona, ponieważ w ogóle nie były włochate, tak jak się spodziewałam. Pomyślałam, że to wina włóczki. Jak się później okazało, babcia po zrobieniu rękawic musiała się sporo napracować, żeby je dokładnie przystrzyc. Mówiła, że wyszły takie „durnowate”, ale je naprawiła. Mogłabym tak pisać i pisać o niej bez końca, ale nie ma takich słów, żeby wyrazić to, jakim człowiekiem naprawdę była. Przecudownym, kochanym, najwspanialszym to zbyt mało. Nie ma już takich ludzi na świecie. Nie ma już też mojej babci. Odeszła od nas... Pozostała ogromna pustka i żal. Opiekowała się nami prawie 100 lat. Ale to i tak wciąż za mało... Katarzyna Góreczna


www.poloniaberlin.de

1


KRZYŻÓWKA

UŚMIECHNIJ SIĘ

Rozwiązania prosimy przesyłać pod adres: PoloniaBerlin, Barfusstraße 11, 13349 Berlin, z dopiskiem: „Krzyżówka”. Za prawidłowe rozwiązania czekają na Państwa atrakcyjne nagrody ufundowane przez itvn. Rozwiązanie krzyżówki z nr. 64 - Sebastian Promyk, Tadeusz Cichocki.

SUDOKU Sudoku 6 (Medium)

Sudoku 5 (Medium)

8 7

1

1

3

2

5

5

3

4

9

7

5 9

8 9

6

2

3

8

7

6

3

8 1

3

6

4

7

9

1 9

1 Sudoku 7 (Hard)

4 6

8

1

6

6 9

2

Sudoku 8 (Easy)

3

4

6

3

1

Czy wiesz, że ...

5

3 5

8 7

2

5

4

1

2

8

4

9

8

6 9

6

4

-----------------------------------Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, w korytarzu czeka na niego żona z wałkiem w ręku i teściowa z patelnią? - Idźcie spać, nie jestem głodny. -----------------------------------Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i krzyczy: - Ha, Ha Kapturku, teraz pocałuję cię tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi: - Chyba, k...a, w koszyk... -----------------------------------Baca wynajął pokój młodej parze turystów. Przez trzy dni młodzi nie wychodzili z pokoju. Zaniepokojony baca puka do drzwi i pyta: - Żyjeta, bo nic nie jeta? Na to młody odpowiada: - Baco, my miłością żyjemy. A baca do nich: - To nie wyrzucajta skórek od tej miłości, bo mi się kaczki dławią. -----------------------------------Żona do męża wracającego z pracy: - To nawet mi buzi nie dasz?! - Kobieto, po dwóch latach małżeństwa, jeszcze ci orgie w głowie... ------------------------------------ Panie doktorze, jak tam moje wyniki? - Dobrze, może pan brać kredyt. - Ale ja nie mam z czego spłacać - Nie będzie pan musiał.... ------------------------------------ Dlaczego Szkoci noszą kilty? - Żeby owce nie usłyszały rozpinania rozporka. ------------------------------------ Mamo, pójdziemy na Halołyn!? - NIE! - Dlaczego? - Bo to nie polskie święto! - Ale mamoooo! - Emma, Dżesika dajcie już spokój!

4

... białko zawarte w krowim mleku poprawia przyrost tkanki mięśniowej? Poddani przez naukowców z University McMaster badaniom mężczyźni po 10 tygodniach mieli dwukrotnie większy przyrost mięśni niż ich koledzy. Białka zawarte w mleku działają znacznie lepiej niż ta sama zawartość białek w np. soji. Tego nie udało się jednak wyjaśnić naukowcom.

www.poloniaberlin.de 7

4


W co się bawić, w co się bawić, pytamy wzorem Wojciecha Młynarskiego, gdy okoliczności zmuszają nas do spędzenia lata w wielkim mieście, a ściślej mówiąc w Berlinie. Właściwie każdy ma taki dylemat, bo przecież niewielu ma możliwość wsiąść do pociągu byle jakiego lub jeszcze lepiej do nie byle jakiego samolotu i wybyć na całe dwa miesiące na ocienioną pierzastymi palmami bezkresną plażę.

Na szczęście Berlin, miasto, które przyciąga setki tysięcy turystów każdego lata, oferuje nawet i ocienione palmami plaże, wprawdzie nie bezkresne, ale za to można tam dojechać środkami komunikacji miejskiej, albo nawet dojść piechotą. Jeśli chodzi o plaże, to metropolia usadowiona na terenach obfitujących w jeziora i lasy, ma wiele do zaoferowania. Począwszy od cywilizowanych kąpielisk na Wannsee, Orankesee czy Plötzensee, ale też i wiele dzikich plaż na Groß Glieniker, Schlachtensee, Teufelsee itd. Mniej pruderyjni mogą skorzystać z plaż FKK, jak na przykład Halensee, a współczesne czarownice mogą pływać nago przy świetle księżyca, polecam Krumme Lanke, bo tam nie ma latarni, a jezioro otacza gęsty ciemny las. Warto jeszcze wspomnieć wersję luksusową Kudamm Beach, gdzie z dozą pewnego prawdopodobieństwa mamy szansę spotkać możnych tego świata. Kto zaś nie lubi zanurzać się w naturalnych zbiornikach wodnych, często ze strachu przed niewiadomym, co kryje się w mulistych głębiach, ma do dyspozycji wiele odkrytych basenów, gdzie woda, może nie tak jak w jeziorach czysta, ale za to przezroczysta.

Ale nie samą plażą człowiek żyje. Trzeba by trochę kultury. Kultury ogródków piwnych na przykład. Tu mamy wybór ogromny, ale najlepiej pije się chłodne piwo w chłodnych ocienionych miejscach nad chłodną wodą. Tu gorąco polecam Cafe am Neuen See. Idealne miejsce. Można nawet popływać łódką. Zresztą to nie jest jedyne miejsce dla zapalonych wodniaków lub romantycznych wioślarzy, czy żeglarzy. Swoją wybrankę można uwieść zabierając ją na przejażdżkę po Schlachtensee, albo wypożyczyć żaglówkę w jednym z licznych klubów żeglarskich na Wannsee, albo nawet zabrać w rejs statkiem wycieczkowym. Bardziej zdesperowani mogą wynająć cały statek wraz z załogą. Jeżeli ktoś ma ambitniejsze kulturalne zapotrzebowanie, proszę bardzo! Można pójść do kina, ale nie tak, jak to robimy w ciemne i deszczowe wieczory jesienno-zimowe, tylko na świeżym powietrzu, wygodnie usadowieni na leżakach z kieliszkiem prosecco w ręku. Jak znudzi się spoglądać na ekran, można zerknąć na sierp księżyca lub podziwiać jaśniejącą sylwetę miasta na ciemniejącym niebie i tu polecam Kulturforum przy Potsdamer Platz. Kultury nigdy za wiele, zatem można udać się na

www.poloniaberlin.de

koncert, do wyboru, do koloru. Klasycznie i symfonicznie w Waldbühne, gdzie mimo wagnerowskiej powagi panuje atmosfera pikniku, bo publika owinięta pledami spożywa przyniesione w koszach napitki i wiktuały. Albo w otoczonych fosą starych murach cytadeli Spandau poszaleć przy ostrym rocku. Chociaż granice się zacierają i gatunki muzyczne mieszają, a lokalizacje nie są już takie oczywiste. Berlin jest wyjątkowo kulturalnym miastem i wiele się tu dzieje. Niekoniecznie trzeba wydawać fortunę. Wystarczy być dobrze poinformowanym gdzie i kiedy, bo są imprezy na które wstęp jest wolny, lub za niewielką opłatą. Można posłuchać muzyki, potańczyć na świeżym powietrzu, poznać ciekawych ludzi... Wystarczy wyjść z domu, bo lato jest krótkie i znowu przyjdą zimne dni. Naładujmy więc akumulatory i cieszmy się z lata w wielkim mieście, bo są tacy i jest ich bardzo wielu, co widać na ulicach, którzy płacą duże pieniądze, aby spędzić choć letni weekend w Berlinie, a my mamy to wszystko na wyciągnięcie dłoni. Graża Grużewska

1


3GB INTERNETU

Nielimitowane darmowe rozmowy krajowe

120 MINUT

Polski

do stacjonarne i komórkowe

ALL NET GOLD

24,99€ ZDĪQRĞü GQL

$E\ DNW\ZRZDü Z\ELHU] *139*49210# 275=<0$- $į '2 =1,į., 35=< =$.83,( 21/,1( 2 75=<0$- $į '2 =1,į., 35=< =$.83,( 21/,1( 2)(57$ '267Č31$ 35=(= 2*5$1,&=21< &=$6 2)(57 2)(5 7$ '267Č31$ 35=(= 2*5$1,&=21< &=$6

Kod:

LYCA20 L YCA20

$E\ X]\VNDü ZLĊFHM LQIRUPDFML RGZLHGĨ ZZZ O\FDPRELOH GH $E\ X]\VNDü ZLĊFHM LQIRUPDFML RGZLHGĨ ZZZ O\FDPRELOH GH $E\ X]\VNDü ZLĊFHM LQIRUPDFML RGZLHGĨ ZZZ O\FDPRELOH GH

=DPyZ VZRMĈ GDUPRZĈ NDUWč 6,0 QD ZZZ O\FDPRELOH GH OXE SRG QXPHUHP 069 1200 7322 Die unbegrenzten Anrufe gelten nur von Lycamobile Deutschland zu Lycamobile Rufnummern in Rumänien. Unbegrenzte Gespräche erhalten Sie mit jeder Aufladung Ihrer Lycamobile Prepaid SIM Karte. Das Angebot ist gultig bis 31.07.2016. (Ungenutzte Minuten verfallen!) Lycamobile (‘das Angebot’) Guthaben sind für Anrufe aus Deutschland nach Standard Deutschland Festnetz und zu anderen deutschen Handynummern, Standard internationale Festnetz- und Mobilfunknummern für ausgewählte Länder geeignet. Andere Nutzungen werden mit Standard-Tarifen berechnet. Guthaben sind gültig für 30 Tage ab dem Kaufdatum einsetzbar. Anrufe werden auf die nächste Minute für die Berechnung der verbleibenden Guthaben abgerundet. Ein Kunde kann nur ein Angebot auf seinem Konto haben und darf nicht während des 30 Tage Gültigkeitszeitraum ein Neues kaufen. Der verbleibende Betrag wird nach 30 Tagen nicht übertragen sondern verfällt. Alle Pakete unterliegen automatischer Erneuerung nach dem Ablauf, sofern der Kunden über genügend Guthaben auf seiner Karte verfügt oder durch durch Aufladung ber bereit eit stellt. Oder er kann die die automatische Er Erneuerung neuerung 24 Stunden vor Ablauf mit der Wahl Wahl von * 190 # annullieren. annullieren. Daten: Bis zum angegebenen Datenvolumen pro pro Optionslaufzeit (30 Tage) Tage) steht eine max. Bandbreite Bandbreite von bis zu 7,2 Mbit/s zur V Verfügung. erfügung. Danach steht GPRS Bandbreite Bandbreite (max.56 kbit/s im Download) zur V Verfügung. erfügung. Die Nutzung von Voice Voice Over IP Diensten ist nicht möglich. L Lycamobile ycamobile behält sich vor, vor, das Angebot zu ersetzen oder zu ergänzen ergänzen oder diese AGB oder das Angebot jederzeit zu angemessener Kündigungsfrist zu beenden. Bitte beachten Sie, dass PromotionPromotionGutschrift (Guthaben, das L Lycamobile ycamobile hat den Kunden kostenlos zur Verfügung Verfügung stellt) nicht zum Kauf eines Pakets verwendet werden werden kann. Kostenlose Guthaben laufen mit der Laufzeit des Pakets ab. Das Angebot ist für nicht-kommerzielle, private, persönliche Verwendung Verwendung - L Lycamobile ycamobile behält sich das Recht zum Rücktritt vor oder das Angebot auszusetzen oder zu beenden, falls der Ver V Verdacht erdacht er dacht besteht, dass Angebote für kom kom-merzielle Zwecke verwendet werden, werden, für Konfer Konferenzen, enzen, oder Tethering. Tethering. Paket gültig mit Wirkung ab dem 01.04.2016.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.