Gotuj z nami

Page 1

w y d a n i e

s p e c j a l n e

Gotuj z nami AMICI

z miłości do jedzenia... z włoskĄ gościnnością...

KULINARNE PRZEPISY SZEFÓW KUCHNI

BLOGERZY GOTUJĄ


w y d a n i e

s p e c j a l n e

Gdynia, ul. Mściwoja 9 tel. 58 669-60-80




w y d a n i e

s p e c j a l n e


PIECZEŃ Z ŻUBRA Oto składniki: - Udziec z żubra - Słonina wędzona Zalewa do marynaty: Marchew, seler, pietruszka, por, cebula, grzyby suszone, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, owoc jałowca rozmaryn, tymianek, trawa żubrowa, wino czerwone, ocet, sól, smalec Sposób przygotowania: Warzywa oczyścić, rozdrobnić, cebule obrać i pokroić w paski, zalać zimną wodą dodać przyprawy, dodajemy ocet i zostawiamy do ostudzenia. Mięso wyczyścić, zalać marynatą i zostawić 72h. Po tym czasie wyjmujemy z zalewy mięso, szpikujemy je słoniną i smażymy, następnie przekładamy do brytfanny i z warzywami, grzybami i przyprawami wstawiamy do piekarnika ok.180 stopni i dusimy do osiągnięcia pożądanego stanu często obracając i podlewając sosem z pieczeni. Danie jest gotowe po 3-4 godzinach. Podajemy z kluskami śląskimi, buraczkami i marchewką i oczywiście sosem z pieczeni.

Sopot, Al. Niepodległości 625 tel. (+48 58) 550 72 59 - rezerwacje www.karczmazagroda.pl


SKŁADNIKI - stek-najlepiej z krów rasy mięsnej o bardzo wysokiej marmurkowatości np. wagyu. Mięso musi być cięte na odpowiednią grubość, przy steku krojonym na grubość mniejszą niż 1,5 cm ciężko będzie uzyskać pożądany efekt wysmażenia. Ważne jestżeby stek był o temperaturze pokojowej. - świeżo mielony pieprz - gruboziarnista sól Przygotowanie: 1. Stek o temperaturze pokojowej, solimy i pieprzymy bezpośrednio przed położeniem na dobrze rozgrzany grill. Smażenie steka: Do wyboru mamy parę stopni wysmażenia od wysmażenia blue (prawie surowy, mający krótki kontakt z powierzchnia grilla) poprzez rare, medium rare oraz medium. Dla większości miłośników steków tu kończy się stopień wysmażenia.

Jeśli będziecie mieli Państwo szczęście i otrzymacie Państwo steki o bardzo wysokiej marmurkowatości (Wagyu) zdecydowanie odradzamy wyższy stopień wysmażenia (well done). "Odpoczynek" steka Bez względu na to jaki wybierzecie stopień wysmażenia bardzo ważne jest, aby po zdjęciu steka z grilla "odpoczywał" on parę minut. Podanie Steki można podać z gałązką rozmarynu lub z czosnkiem. właściwym dodatkiem do steka będzie pieczony ziemniak albo grubo krojone frytki, lub czosnkowe puree ziemniaczane i oczywiscie sałatki wg gustu i uznania. Moim wyborem o tej porze roku są sezonowe dodatki, takie jak szparagi. Prawdziwy stek straci jesli podacie go Państwo bez odpowiedniego wina np Castillo Ygay Gran Reserva Especialle. Smacznego!


ŚLEDŹ BAŁTYCKI PO RYBACKU Składniki: Śledź 2 kg Liść laurowy 3g Ziele angielskie 3g Gorczyca 5g Biały ocet winny 100ml Cukier Biały 80g Miso 50g Sposób przygotowania: Czyścimy Śledzia, usuwamy kręgosłup. Zagotowujemy 300ml wody z zielem angielskim, 2x liściem laurowym, 2 teaspoon gorczycy, dodajemy 100ml białego octu winnego i 4 tablespoon białego cukru.Do wystudzonej marynaty wkładamy ostrożnie rybę i zostawiamy na 12 godzin.Przed serwisem marynujemy w paście z fermentowanej Fasoli. Quadrille, Gdynia Orłowo, ul. Folwarczna 2, tel. 58 351 03 00, www.quadrille.pl


GRILLOWANE OWOCE MORZA NA PUREE Z TOPINAMBURU Składniki: 1 kg ośmiornicy 2 liście laurowe 6 ziaren ziela angielskiego 4 pędy kopru 2 średnie czerwone cebule

4 ząbki czosnku 200 g kalmarów 100g kaszy kuskus 120 ml bulionu warzywnego 100 ml białego, wytrawnego wina 1 ząbek czosnku 3 plastry salsicci

2 cytryny 50g imbiru 3 łyżki oleju migdałowego 200g topinamburu 1 łyżka masła 2 gałązki świeżego rozmarynu 2 łyżki śmietany 30%

Przygotowanie: Zagotować wodę w dużym garnku, dodać sól, liść laurowy, ziele angielskie, czerwoną cebulę, pędy kopru i 2 ząbki czosnku. Do zagotowanej wody, włożyć ośmiornicę i gotować przez około 60 minut, aż będzie miękka. Zetrzeć na tarce obrany imbir i skórkę z 1 cytryny. Dodać olej migdałowy oraz szczyptę soli do smaku. Ostudzoną ośmiornicę pokroić na około 2 cm kawałki oraz włożyć do przygotowanej marynaty. Obrany i pokrojony topinambur przełożyć do naczynia żaroodpornego. Dodać czosnek, świeży rozmaryn oraz łyżkę masła. Przykryć folią aluminiową i piec około 45 minut w temperaturze 140°. Z upieczonego topinamburu, należy wyjąć gałązki rozmarynu, dodać śmietanę 30% oraz za pomocą blendera, utrzeć na gładką masę. W garnku rozgrzać oliwę, dodać posiekany czosnek, cebulę oraz otartą skórkę z 1 cytryny. Całość podsmażyć przez około 1 minutę, podlać białym winem i gotować do odparowania. Dodać kaszę kuskus zalać gorącym bulionem, odstawić na 5 minut do namoczenia, przemieszać i ostudzić. Drobno pokrojoną salsiccię i posiekaną natkę pietruszki wymieszać z gotowym kuskusem. Kalmary napełnić przygotowanym farszem. Owoce morza grillować na mocno rozgrzanej patelni grillowej przez około 1,5 minuty z każdej strony. Gotowe owoce morza, ułożyć na puree z topinamburu. Podawać z bagietką lub chrupiącą grzanką. SMACZNEGO!

Sopot

Bohaterów Monte Cassino 63

tel: 58 341 54 17

www.giannisopot.pl


Udziec cielęcy w ziołach i pomarańczach Składniki: 6E[JFD DJFMǗDZ PLP P LH N PEB NBSDIFX H T[BMPULB H N PEF QPSZ T[U QPNBSBǩD[B T[U ǴXJFȈZ SP[NBSZO HB nj[LJ ǴXJFȈZ UZNJBOFL HB nj[LJ D[PTOFL [njCLJ TPM QJFQS[ EP TNBLV HB LB NVT[LBUP PXB H PMJXB [ PMJXFL NM NBLB QT[FOOB UZQV H [JFNOJBLJ LH

;BD[ZOBNZ PE QS[ZHPUPXBOJB NBSZOBUZ OB NJǗTP 8 NPȇE[JFS[V SP[HOJBUBNZ SP[NBSZO UZNJBOFL D[PTOFL EPEBKFNZ TPMJ J QJFQS[V QP D[ZN NJFT[BNZ [ PMJXB /BDJFSBNZ NJǗTP 5BL QS[ZHPUPXBOF NJǗTP PETUBXJBNZ X DI PEOF NJFKTDF OB PLP P HPE[JO .JǗTP QJFD[FNZ X UFNQFSBUVS[F TUPQOJ PLP P HPE[JOZ 1P PLP P HPE[JOBDI EPEBKFNZ EP QJFLBSOJLB DBMF T[BMPULJ B OB TBN LPOJFD OB NJO QS[FE XZKǗDJFN NJǗTB PCL BEBNZ KF DJFOLJNJ QMBTUSBNJ QPNBSBǩD[Z .BSDIFX J QPS HPUVKFNZ PTPCOP X PTPMPOFK XPE[JF UBL TBNP KBL HOPDDIJ LUØSF TPCJF QS[ZHPUPXBMJǴNZ TBNJ CnjEȇ LVQJMJǴNZ HPUPXF %P NBTZ OB HOPDDIJ QPUS[FCVKFNZ PLP P LH XD[FǴOJFK VHPUPXBOZDI XZTUVE[POZDI J [NJFMPOZDI [JFNOJBLØX %PEBKFNZ EP OJDI LH NBLJ T[D[ZQUǗ HB LJ NVT[LBUP PXFK TØM J QJFQS[ EP TNBLV QP D[ZN [BHOJBUBNZ NBTǗ [ LUØSFK CǗE[JFNZ XZDJOBǎ OBT[F HOPDDIJ (PUVKFNZ KF X PTPMPOFK XPE[JF PLP P NJO X [BMFȈOPǴDJ PE XJFMLPǴDJ 4NBD[OFHP

STEK Z TUŃCZYKA ZE SZPARAGAMI Skladniki: t NB ZDI [JFNOJBLØX t ZȈFD[LJ NBT B t H T[QBSBHØX CF[ UXBSEZDI LPǩDØX VNZUZDI J PCSBOZDI [ UXBSEFK TLØSLJ t NBSDIFXLB [BCLJ D[PTOLV LBQVTUB QBL DIPZ t öMFUZ [ UVǩD[ZLB QP H LBȈEZ t TØM NPSTLB ǴXJFȈP [NJFMPOZ D[BSOZ QJFQS[ t ZȈLJ PMJXZ [ PMJXFL EP TNBȈFOJB MVC PMFKV

8 NJǗE[ZD[BTJF QS[ZHPUPXBǎ QFTUP [ SVLPMJ EP QPKFNOJLB CMFOEFSB X PȈZǎ SVLPMǗ XMBǎ ZȈLJ PMJXZ EPEBǎ D[PTOFL QFTULJ EZOJ J TØM ;NJLTPXBǎ XZNJFT[Bǎ [ QP[PTUB nj ZȈLnj PMJXZ /B PȈZǎ QFTUP ZȈFD[Lnj OB UBMFS[F SZTVKnjD PLSǗHJ 4[QBSBHJ .BSDIFXLǗ D[PTOFL PSB[ LBQVTU QBL DIPZ PCTNB[BNZ OB QØ UXBSEP EPEBKFNZ TØM J QJFQS[ 'JMFUZ [ UVǩD[ZLB S TA U R A N QPTZQBǎ TPMnj NPSTLnj PSB[ ǴXJFȈP [NJFMPOZN E T R QJFQS[FN XZTNBSPXBǎ PMJXnj MVC PMFKFN 1JFLBSOJL OB OBHS[Bǎ EP TUPQOJ ;JFNOJBLJ 4NBȈZǎ QS[F[ PL NJOVUZ VXBȈBKnjD BCZ OJF XZT[PSPXBǎ PTVT[Zǎ J QP T[UVL V PȈZǎ OB QS[FTVT[Zǎ EFMJLBUOFHP NJǗTB UVOD[ZLB ;JFNEXØDI QSPTUPLnjUBDI XZDJǗUZDI [ QBQJFSV EP FO E OJBLJ XZKnjǎ [ QBQJFSV V PȈZǎ OB UBMFS[BDI OB QJFD[FOJB /B [JFNOJBLBDI V PȈZǎ QP ZȈFD[DF O D & WIN XJFS[DI SP[ PȈZǎ 8BS[ZXLB B OB LPǩDV UVǩD[ZNBT B ;BXJOnjǎ QBQJFS X QBQJMPUZ V PȈZǎ OB LB TNBD[OFHP CMBT[DF J QJFD QS[F[ NJOVU BȈ TLØSLB TJǗ VM HP .BKB 4PQPU SØH [ VM ,SØMB +BOB ,B[JNJFS[B 5FM

BNJDJ!SFTUBVSBDKBBNJDJ QM

Sopot

Boh. Monte Cassino 53

rucola.sopot@wp.pl

tel. (58) 555 53 55

www.rucola.pl


DORSZ Z RISOTTO DLA 2 OSÓB - ryż arborio 120g - filet z dorsza atlantyckiego 400g - szalotka 1 szt - wino białe wytrawne 100ml - masło 50g - cytryna 1 szt - natka pietruchy 30g - bazylia 30g - szpinak świeży 100g - olej 20ml - cukier, sól, pieprz

Dorsza obsmażyć na oleju zaczynając od strony skóry, podlać winem. Po obsmażeniu zdjąć rybę z patelni. Dodać odrobinę cukru, soli, pieprzu i masła do zemulgowania sosu. Na patelni zeszklić szalotkę, dodać ryż, chwilę smażyć. Dolać porcję wina, odparować, dolać porcję wody, odparować. Powtórzyć 3 razy, aż ryż zmięknie. Na koniec (już bez smażenia) dodać podsmażone chorizo, zioła, masło, sól i pieprz do smaku, sok z cytryny. Na rozgrzaną patelnię wlać trochę oleju, podsmażyć krótko szpinak, posolić, gotowe. Na talerzu polać gotowe danie sosem z dorszowej patelni.

ul. Abrahama 41, Gdynia Tel. 570 282 282 kontakt@restauracjapieterwas.pl www.krewiwoda.pl


Krewetki w red curry z ryżem jaśminowym z sałatką z ogórka, papai, kolendry i limety Składniki na 1 porcję: krewetki całe 6 szt mleko kokosowe 60 ml red curry 10 g ryż jaśminowy 30 g (suchy) liście limonki 2 g kolendra 2 g limonka 60 g ogórek 30 g papaja 15 g cukier brązowy Przepis na red curry: Mleko kokosowe, curry, liście limonki, sok z limonki, cukier brązowy gotujemy do lekkiego zredukowania. Taką bazę przygotowujemy sobie szybciej. Ryż gotujemy pół na pół z wodą i mlekiem kokosowym. Doprawiamy brązowym cukrem i sokiem z limonki.

Przepis na sałatkę z papai: Ogórka ze skórką oraz papaję kroimy w cienkie plasterki. Najlepiej użyć w tym celu obieraczki do warzyw. Skrapiamy sokiem z limonki i dodajemy kolendrę. Krewetki z pancerzem przecinamy na pół i gotujemy we wcześniej przygotowanej bazie red curry.

zaprasza codziennie od 12:00

Morska 9, DOLNY SOPOT tel. 58 351 35 55 email anita@morska.com.pl www.morska.com.pl www.facebook.com/morskasopot


MAKARON PUTTANESCA Składniki dla 2 osób: - 200 g makaronu - puszka pomidorów pelati - 4 fileciki anchois - 16 g kaparów - 16 g oliwek czarnych (bez pestek) - 2 ząbki czosnku - 4 g chili drobno pokrojone - 10 ml oliwy - bazylia świeża - parmezan do dekoraacji

W garnku blendujemy pomidory pelati, dodajemy biały cukier. Na małym ogniu redukujemy do konsystencji sosu pomidorowego, gotując na małym ogniu około 20 minut. Od czasu do czasu mieszamy, aby sos się nie przypalił. W między czasie gotujemy w osolonej wodzie ulubiony makaron według instrukcji na opakowaniu. Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę, wrzucamy pokrojony czosnek, chili i smażymy kilka minut, następnie wrzucamy czarne oliwki w całości, kapary, anchois. Dodajemy sos pomidorowy. Mieszamy wszystko dokładnie i na koniec dodajemy ugotowany makaron. Przed podaniem posypujemy parmezanem i świeżą bazylią.

Grunwaldzka 8-10 81-759 Sopot tel 585 500 001 www.sanatoriumsopot.pl


MAŁŻE ŚW JAKUBA, MANGO COULIS Z ZIELONYM PIEPRZEM, SAŁATKA Z MIĘKKICH ZIÓŁ, PUDER Z OLIWY. Składniki: - 4 szt Małże św Jakuba obsmażone na złoto (1 łyżka klarowanego masła) - Filety z jednej czerwonej pomarańczy Coulis z mango: - Jedno dojrzałe mango - Jedna cebulka szalotka - Łyzeczka zielonego pieprzu marynowanego - 20 ml białego wina wytrawnego mocno owocowego - Sok z cząstki limetki - Sól do smaku

Puder z oliwy: - 1łyżka oliwy (Filippo Berio extra virgin lub inna dobra jakośćiowa oliwa) - 20g maltodekstryny - Szczypta soli Wszystkie składniki dokładnie mieszamy w misce Sałatka z miękkich ziół: - 8 listków kolendry - 3listki Bazyli - 2 listki natki - Jeden Szczypior - Łyżka vinegrette

Technika wykonania: Przygotowanie dania należy rozpocząć od coulis mango - Mango należy obrać, oczyścić następnie zblenderować na puree, następnie cebulki szalotki zagotować z pieprzem i winem (flambirować). Po zakończeniu flambirowania dodać puree z mango i doprawić solą oraz sokiem z limetki. Smażymy przegrzebki na klarowanym maśle w międzyczasie łączymy składniki sałatki i przygotowujemy puder.

Bulwar Nadmorski, im Feliksa Nowowiejskiego 10, Gdynia tel. (+48 58) 620 80 00 - rezerwacje, biuro@barracuda.net.pl, www.barracuda.net.pl


Pierogi z pokrzywą i jajkiem Od niedawna na naszych stołach coraz częściej pokazują się dzikie rośliny, które za czasów naszych dziadków były powszechnie używane zarówno w kuchni, ze względu na ich często wysokie walory smakowe, jak i w lecznictwie ze względu na niesamowite wręcz właściwości zdrowotne!! My tym razem sięgnęliśmy (nie musieliśmy sięgać daleko, bo rośnie ona w przy restauracyjnym lasku) po pokrzywę, która szczególnie wiosną kiedy jej listki są jeszcze soczyste i delikatne nadaje się świetnie do wielu dań. Pokrzywa to prawdziwa skarbnica aktywnych związków niezbędnych do funkcjonowania naszego organizmu. Zielarze uważają ją wręcz za naturalny antybiotyk. U nas w karcie znajdziecie ją w pierogach. Ciasto: - 250g wody - 1 całe jajko z chowu ściółkowego - 2 łyżki oleju - 560 g mąki na pierogi - Sól

Wszystkie składniki mieszamy, dolewając stopniowo wodę. Wyrabiać aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji, jeśli ciasto jest zbyt klejące podsypać lekko mąką. Farsz: - 1 duża miska młodych listków pokrzywy - 3 jajka z chowu ściółkowego, ugotowane na twardo - 2 cebule - Masło klarowane - Sól - Pieprz Na maśle klarowanym podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulkę, gdy będzie szklista i lekko się zrumieni wrzucamy stopniowo pokrzywę, która znacznie straci swoją objętość. Dusimy aż pokrzywa będzie miękka i odparuje z niej nadmiar wody. Odstawiamy pokrzywę do lekkiego przestygnięcia, po czym dodajemy do niej pokrojone w kostkę jajko. Doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Kleimy pierogi w swój ulubiony sposób. Podajemy ze zrumienionym masełkiem.

Otomin, ul. Konna 29 80-174 Gdańsk tel.+48 58 303-97-10 kom +48 601 611 499, tabun@kuznia.net, www.tabun.kuznia.net


STEK Z TUŃCZYKA ZE SZPARAGAMI Skladniki: t NB ZDI [JFNOJBLØX t ZȈFD[LJ NBT B t H T[QBSBHØX CF[ UXBSEZDI LPǩDØX VNZUZDI J PCSBOZDI [ UXBSEFK TLØSLJ t NBSDIFXLB [BCLJ D[PTOLV LBQVTUB QBL DIPZ t öMFUZ [ UVǩD[ZLB QP H LBȈEZ t TØM NPSTLB ǴXJFȈP [NJFMPOZ D[BSOZ QJFQS[ t ZȈLJ PMJXZ [ PMJXFL EP TNBȈFOJB MVC PMFKV 1JFLBSOJL OB OBHS[Bǎ EP TUPQOJ ;JFNOJBLJ XZT[PSPXBǎ PTVT[Zǎ J QP T[UVL V PȈZǎ OB EXØDI QSPTUPLnjUBDI XZDJǗUZDI [ QBQJFSV EP QJFD[FOJB /B [JFNOJBLBDI V PȈZǎ QP ZȈFD[DF NBT B ;BXJOnjǎ QBQJFS X QBQJMPUZ V PȈZǎ OB CMBT[DF J QJFD QS[F[ NJOVU BȈ TLØSLB TJǗ

Sopot

Boh. Monte Cassino 53

8 NJǗE[ZD[BTJF QS[ZHPUPXBǎ QFTUP [ SVLPMJ EP QPKFNOJLB CMFOEFSB X PȈZǎ SVLPMǗ XMBǎ ZȈLJ PMJXZ EPEBǎ D[PTOFL QFTULJ EZOJ J TØM ;NJLTPXBǎ XZNJFT[Bǎ [ QP[PTUB nj ZȈLnj PMJXZ /B PȈZǎ QFTUP ZȈFD[Lnj OB UBMFS[F SZTVKnjD PLSǗHJ 4[QBSBHJ .BSDIFXLǗ D[PTOFL PSB[ LBQVTU QBL DIPZ PCTNB[BNZ OB QØ UXBSEP EPEBKFNZ TØM J QJFQS[ 'JMFUZ [ UVǩD[ZLB QPTZQBǎ TPMnj NPSTLnj PSB[ ǴXJFȈP [NJFMPOZN QJFQS[FN XZTNBSPXBǎ PMJXnj MVC PMFKFN 4NBȈZǎ QS[F[ PL NJOVUZ VXBȈBKnjD BCZ OJF QS[FTVT[Zǎ EFMJLBUOFHP NJǗTB UVOD[ZLB ;JFNOJBLJ XZKnjǎ [ QBQJFSV V PȈZǎ OB UBMFS[BDI OB XJFS[DI SP[ PȈZǎ 8BS[ZXLB B OB LPǩDV UVǩD[ZLB TNBD[OFHP

rucola.sopot@wp.pl

tel. (58) 555 53 55

www.rucola.pl


SANDACZ ZE SZPARAGAMI I KREWETKAMI Składniki, 1 porcja: • 3-5 sztuk szparagów bez twardych końców, umytych i obranych z twardej skórki • 3-4 sztuki krewetek mrożonych średniej wielkości • 1 ząbek czosnku • 1 filet z sandacza ok 100 g najlepiej świeżego • sól morska, świeżo zmielony czarny pieprz lub pieprz młotkowany • 4 łyżki oliwy z oliwek do smażenia lub masła klarowanego • 200 ml soku pomarańczowego • kolendra do dekoracji

Sos szafranowy: • 2 szalotki • 50 ml białego wytrawnego wina • 200 ml śmietany 30% • 2 łyżki oliwy z oliwek • szczypta pieprzu • szczypta soli • szafran według uznania Przygotowanie: Filety z sandacza posypać solą morską oraz świeżo zmielonym pieprzem, wysmarować oliwą lub masłem klarowanym. Smażyć przez ok. 3 minuty, uważając aby nie przesuszyć delikatnego mięsa sandacza. Krewetki obsmażyć na oliwie z oliwek lub maśle klarowanym, dodać czosnek sól i pieprz. Sos szafranowy: na rozgrzanej, patelni z oliwą usmażyć posiekaną szalotkę, dodać szafran, śmietanę. Wysadzać śmietanę do uzyskania koloru i smaku. W międzyczasie szparagi gotować w osolonej wodzie z dodatkiem soku pomarańczowego, aż będą al dente, przez około 5 - 6 minut. Bocian Morski to restauracja mieszcząca się w centrum Sopotu przy ul Pułaskiego 19. Myślą przewodnią naszej restauracji jest tworzenie i serwowanie menu zawierającego autorskie wersje znanych i lubianych dań. Bazujemy w dużej mierze na lokalnych, sezonowych składnikach. W 2015 roku restauracja została doceniona przez twórców prestiżowego, niezależnego przewodnika gastronomicznego Gault & Millau uzyskując w nim zasłużone miejsce.

Sopot

ul.Pułaskiego 19/1

Tel. 58 354 40 40.


SMAŻONE ESKALOPKI Z FOIE GRAS Z KACZKI, MUS Z CZERWONEJ KAPUSTY, MALINY, SOS Z WĘDZONYCH ŚLIWEK

Przygotowanie: Zaczynamy od przygotowania musu z czerwonej kapusty. Wlewamy do garnka oliwę z oliwek i podgrzewamy na małym ogniu cebulę, czosnek i śliwki. Przyprawiamy solą i pieprzem. Kiedy wszystko stanie się miękkie, ale jeszcze niezarumienione, dodajemy miód, zwiększamy ogień i karmelizujemy całość. Następnie dodajemy kapustę, która po pół godzinie powinna być mięciutka, a woda powinna wyparować. Na koniec spryskujemy ją octem winnym i miksujemy wszystko blenderem, aby uzyskać gładką konsystencję. Opcjonalnie doprawiamy według smaku. Przechodzimy do musu z wędzonych śliwek. W małym garnku karmelizujemy śliwki z miodem na małym ogniu. Wlewamy wino i czekamy aż wyparuje. Następnie dodajemy wywar z kaczki i redukujemy do połowy. Miksujemy całość blenderem do otrzymania konsystencji musu. Na samym końcu przygotowujemy eskalopki. Solimy i pieprzymy je z dwóch stron. Nagrzewamy patelnię (bez tłuszczu) do bardzo wysokiej temperatury i smażymy eskalopki na każdej stronie po ok. 1,5 minuty. Gotowe eskalopki wykładamy na papierowe ręczniki, aby odsączyć z nich nadmiar tłuszczu. Wszystko wykładamy na talerz i ozdabiamy malinami. Bon appetit

Sopot ul. Grunwaldzka 12/16 tel. 58 341 94 49 www.petitparis.pl

Fot. Ivo Ledwożyw

(porcja dla 4 osób) Składniki: 8 świeżych eskalopków foie gras z kaczki (8 x 50 g) sól pieprz 16 świeżych malin Mus z czerwonej kapusty ¼ czerwonej kapusty krojonej w cienkie paski 1 białą cebula krojona w kostkę 1 ząbek czosnku 2 śliwki suszone 1 łyżka oliwy z oliwek 1 łyżka miodu wielokwiatowego 1 łyżka octu z czerwonego wina sól pieprz cukier Mus z wędzonych śliwek 4 wędzone śliwki 100 ml wywaru z kaczki 1 łyżka miodu wielokwiatowego 1 łyżka słodkiego wina (typu Sauterne)


Linguine alla Principe Składniki: 150g makaronu linguine 2 łyżki oliwy z oliwek 1 ząbek czosnku kilka kaparów 5-6 pomidorków cherry 100 ml polpa Mutti 4świeże krewetki tygrysie, 2 langustynki 50g kalmarów 30ml białego wina natka pietruszki

Rozgrzewamy oliwę na patelni, dodajemy drobno posiekany czosnek, następnie kapary, połówki pomidorków cherry , po chwili owoce morza, podsmażamy, mieszając kilkakrotnie, następnie podlewamy białym winem, dodajemy sos mutti, sól pieprz do smaku, W międzyczasie gotujemy linguine, dodajemy na patelnię ugotowany makaron al dente . Przekładamy na talerze, posypujemy natką pietruszki. Buon Apetito!

TUTTA MIA RISTORANTE ITALIANO ul. Morska 357, 81-002 GDYNIA tel. 58 663-66-66 tuttamiagdynia@gmail.com www.tuttamia.pl www.facebook.com/Tutta Mia


Karczemka to miejsce z historia w tle...

Sola pieczona na ryżu z sałatką z pora i jabłek Składniki: - 90 g dzikiego ryżu - 1 filet z soli - 2 łyżki mąki - masło- ząbek czosnku - natka pietruszki - sól, pieprz - por, jabłko - oliwa - marynowana papryka i grzyby - masło sklarowane

Folwark Karczemka Wellness & Restaurant ul. Karczemka 7, 14-330 Małdyty tel. +48 601 306 741 info@karczemka.pl www.karczemka.pl

Przygotowanie: Pora pokroić w półplasterki, przelać gorącą wodą. Jabłko zetrzeć na grubej tarce i dodać posiekaną marynowaną paprykę oraz grzyby, pieprz i sól do smaku i dodać oliwę. Wymieszać masło (musi być miękkie) widelcem w kamionce i drobno posiekany czosnek do osiągnięcia jednolitej konsystencji. Ugotować ryż (na 90g ryżu potrzeba 375ml wody) Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować przez 40 minut. Zdjąć z ognia, ale nie zdejmując pokrywki. Odstawić na 5 minut. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni Celciusa. Na talerz wsypać mąkę, dodać 1⁄4 łyżeczki soli i pieprzu do smaku. Filety opłukać, osuszyć, delikatnie obtoczyć w mące, następnie rybę usmażyć na sklarowanym maśle. Porcję ryżu nałożyć na talerz, a na nim porcję lekko obsmażonej ryby i 1⁄2 łyżeczki masła czosnkowego. Włożyć do pieca na 5-7 minut. Po zapieczeniu - posypać natką pietruszki. Solę na dzikim ryżu podawać z surówką z pora i jabłek oraz ewentualnie plastrami cytryny.


Pieczony turbot podany z kawiorem z bakłaşana i sosem z czerwonego wina Składniki (4 os)

3BGBÂ’ %PD[ZL 4[FG ,VDIOJ 3FTUBVSBDKJ 1BTKBNJ X )PUFMV 3F[ZEFOU 4PQPU QPMFDB

'PU ,BSPM ,BDQFSTLJ

t H ĂśMFUV UVSCPUB t T[UVL NÂ’PEZDI [JFNOJBLĂ˜X X NVOEVSLBDI t NM XZUSBXOFHP D[FSXPOFHP XJOB t (XJB[ELB BOZČˆV t H NBTÂ’B t #BLÂ’BČˆBO o T[UVLJ t ;ÇŒCFL D[PTOLV t 5ZNJBOFL t 4Ă˜M QJFQS[ t $VLJFS 'JMFUZ TPMJNZ LÂ’BE[JFNZ OB CMBT[F QPEMFXBNZ PMJXÇŒ J QJFD[FNZ PL NJO X UFNQ TU $ 8JOP HPUVKFNZ [ BOZČˆFN BČˆ EP PEQBSPXBOJB PCKÇ—UPÇ´DJ EPEBKFNZ Â’ZČˆFD[LÇ— DVLSV J [JNOF NBTÂ’P NJFT[BNZ #BLÂ’BČˆBO QS[FLB SBKBNZ X[EÂ’VČˆ LÂ’BE[JFNZ OB GPMJJ BMVNJOJPXFK QPTZQVKFNZ TPMÇŒ UZNJBOLJFN D[PTOLJFN QPEMFXBNZ PMJXÇŒ [XJKBNZ J QJFD[FNZ NJO X UFNQ TU $ 1P XZKÇ—DJV [ QJFLBSOJLB PTUVE[BNZ VTVXBNZ TLĂ˜SLÇ— B NJÇŒČˆT[ TJFLBNZ X ESPCOÇŒ LPTULÇ— %PQSBXJBNZ TPMÇŒ QJFQS[FN J PESPCJOÇŒ NBTÂ’B ;JFNOJBLJ HPUVKFNZ X NVOEVSLV QP VHPUPXBOJV MFLLP QS[ZHOJBUBNZ J PCTNBČˆBNZ OB NBÇ´MF OB [Â’PUZ LPMPS 4NBD[OFHP

NOWA KARTA MENU wiosna-lato 2015 JuĹź od 4 maja Organizujemy: Bufety Niedzielne ¡ Steak Show ¡ Wesela ¡ PrzyjÄ™cia komunijne ¡ Chrzciny Szczegóły: www.pasjami.com.pl Restauracja ,,Pasjami...â€?, Hotel Rezydent Sopot, Pl. Konstytucji 3 Maja 3 Rezerwacja: tel. +48 58 55 55 904 / 870, restauracja@hotelrezydent.com.pl


Grillowany filet z kury, smażone na maśle kopytka z redukcja z wiśni łutówki Składniki: Filet z kurczaka - 180gr Ziemniaki - 150gr Jajko - 1 szt Mąka pszenna typ 450 - 30gr Skrobia ziemniaczana - 20gr Wiśnie łutówki - 100gr Cukier brązowy - 20 gr Szalotka - 1szt Tymianek Sól morska Pieprz świeżo mielony Czosnek Papryka słodka Oliwa z oliwek Czerwone wino

Z ugotowanych ziemniaków i mąki wyrób ciasto na kopytka i ugotuj je w osolonej wodzie. Przyprawiony filet z kurczaka grillujemy, wiśnie łutówki drylujemy, na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Dodajemy posiekaną szalotkę, następnie wiśnie, czerwone wino, cukier - wszystko redukujemy na patelni i wykańczamy zimnym masłem. Na talerzu układamy podsmażone kopytka, przekrojoną pierś kurczaka. Wszystko skrapiamy wiśniową redukcją i dekorujemy świeżymi ziołami.

Miejsce, do którego wrócisz… Centrum Handlowe Klif, Aleja Zwycięstwa 256, Gdynia


ZDROWE ŚNIADANIE W ALEI 40 - Kasza jaglana na słodko Składniki: - Kasza jaglana - Daktyle - Jogurt naturalny - Jabłko - Cynamon - Olej lniany - Siemie lniane - Pestki słonecznika - Pestki dyni - Migdały Płatki

Kaszę jaglaną kilkakrotnie wypłukać w zimnej wodzie. Dobrze odsączyć, uprażyć na suchej patelni. Ponownie zalać zimną wodą, dołożyć daktyle. Gotować 20 minut, nie mieszać. Utrzeć jabłko, dodać do kaszy. Wyłożyć na talerz, obłożyć jogurtem, polać olejem lnianym i posypać ziarnami.

ŚNIADANIA LUNCH KOLACJE Gdynia, Al. Marszałka Piłsudskiego 40, Otwarte: 08:00 - 22:00,tel. 58 526 07 22, www.aleja40.pl


AZJATYCKIE UNIESIENIA KULINARNE W CENTRUM GDYNI

PIKANTNA ZUPA BAZYLIOWA Z OWOCAMI MORZA Przepis na 1 porcję t NM CVMJPO ESPCJPXP XBS[ZXOZ t [njCLJ D[PTOLV QPTJFLBOF X ESPCOnj LPTULǗ t DN LBXB FL USBXZ DZUSZOPXFK ESPCOP QPTJFLBOZ t ZȈLB QPTJFLBOFHP OB ESPCOnj LPTULǗ ǴXJFȈFHP JNCJSV t ǴSFEOJFK XJFMLPǴDJ QPNJEPS QPTJFLBOZ X HSVCnj LPTULǗ t 1P PXB ǴSFEOJFK XJFMLPǴDJ CJB FK DFCVMJ QPTJFLBOFK ESPCOnj LPTULǗ t ǴXJFȈF MJǴDJF MJNPOLJ t ,SFXFULJ UZHSZTJF T[U t .B ȈF OPXP[FMBOE[LJF T[U t .VMF T[U t 8POHPMJ T[U t 5VǩD[ZL PL H t ,SFXFULJ LPLUBKMPXF H t 0ǴNJPSOJD[LJ CBCZ T[U t ,BMNBSZ H t 1 BTLB ZȈFD[LB QBTUZ 5PN :VN t 1 BTLB ZȈLB QBTUZ CB[ZMJPXFK DIJMJ t 4PT SZCOZ EP TNBLV t 4PT TPKPXZ EP TNBLV t 4PL [ MJNPOLJ EP TNBLV t $VLJFS PL H EP TNBLV t HSBNZ EZNLJ t (BSǴǎ MJǴDJ CB[ZMJJ

Przepis na zupę: $FCVMǗ D[PTOFL J JNCJS QS[FTNBȈBNZ OB PMJXJF OB [ PUZ LPMPS 1P DIXJMJ EPEBKFNZ QPLSPKPOFHP X̓ HSVCnj LPTULǗ QPNJEPSB 1S[FTNBȈBNZ NJOVUZ %PEBKFNZ NM CVMJPOV QPTJFLBOnj USBXǗ DZUSZOPXnj MJǴDJF MJNPOLJ QBTUǗ 5PN :VN PSB[ ZȈLǗ [SPCJPOFK VQS[FEOJP QBTUZ CB[ZMJPXFK %PQSBXJBNZ TPTFN SZCOZN TPTFN TPKPXZN DVLSFN PSB[ QPTJFLBOnj EZNLnj /B LPOJFD EPEBKFNZ PXPDF NPS[B J HPUVKFNZ NJOVUZ 1PEBKFNZ [VQǗ VEFLPSPXBOnj MJǴǎNJ CB[ZMJJ PQDKPOBMOJF ǴXJFȈnj LPMFOESnj 5PLZP 4VTIJ VM .ǴDJXPKB (EZOJB

JOGP!UPLZPTVTIJCBS QM XXX UPLZPTVTIJCBS QM


Szef Kuchni w hotelu Różany Gaj poleca: Polędwica wołowa z musem z bakłażana i pieczonej papryki z sosem z octu balsamicznego Składniki: - Polędwica wołowa - 0,5kg - Bakłażan - 0,5kg - Papryka czerwona - 0,25 - Cebula czerwona - 0,25 - Oliwa z oliwek, natka pietruszki, sól, pieprz, ocet balsamiczny, ząbek czosnku, świeży tymianek, miód. 70 dkg polędwicy wołowej kroimy ostrym nożem w drobną kostkę, przed samym podaniem doprawiamy solą i czarnym świeżo mielonym pieprzem. Bakłażana kroimy wzdłuż na pół, od wewnętrznej strony delikatnie nacinamy, solimy, pieprzymy, ostrożnie w każdą połowę wkładamy po 2-3 gałązki świeżego tymianku i przelewamy odrobiną oliwy. Tak przygotowane warzywo pieczemy w 180 st. przez ok 30-40min.Po wyciągnięciu z pieca wyciągamy łyżką cały środek (bez gałązek tymianku) i miksujemy. Na patelni podsmażamy upieczoną, obraną ze skóry i pokrojoną w drobną kostkę paprykę czerwo-

Gdynia, ul. Józefa Korzeniowskiego 19D tel.: +48 58 719 55 55 restauracja@rozanygaj.pl

ną. Po kilku minutach dorzucamy czerwona cebulę pokrojoną w kostkę i czekamy aż się zeszkli, po czym dodajemy mus z bakłażana. Na koniec dodajemy natkę pietruszki i doprawiamy do smaku. Miód karmelizujemy z kilkoma ziarnami czarnego pieprzu i ząbkiem czosnku. Po uzyskaniu dobrej karmelizacji, dodajemy ocet balsamiczny i redukujemy. Pamiętajmy, że smak sosu ma być kwaskowaty i żeby każdy ze składników był wyczuwalny. Każdy z elementów dania podajemy na zimno.


TAJINE Z KORZENNYM POLICZKIEM WOŁOWYM, ŚLIWKĄ SUSZONĄ I FENKUŁEM Składniki: 1 kg policzków wołowych 2 cebule 3 ząbki czosnku 3 ziemniaki 2 marchewki 100 g śliwki suszonej łyżka oliwy anyż gwiazdkowy 2 laski cynamonu fenkuł

zalewa: sól pieprz pasta chilli (harissa) dwie łyżki powideł śliwkowych Policzki oczyścić, pokroić w mniejsze kawałki, ułożyć na dnie naczynia przesmarowanego oliwą, przykryć grubo pokrojoną cebulą i czosnkiem, dodać anyż i cynamon. Na wierzch ułożyć promieniście pokrojone w słupki ziemniaki i marchew, śliwki. Składniki zalewy wymieszać razem w około 500 ml wody doprawiając do smaku (ma być wyraziście słona, pikantna i słodka). Dusić około 2 godzin najlepiej w naczyniu tajine na grillu. Gotowe podawać z cienko pokrojonym w piórka fenkułem.

Malika, Restauracja i Warsztaty Kulinarne ul. Świętojańska 69, 81-389- Gdynia tel. 58 352 00 08 - rezerwacje www.restauracjamalika.pl info@restauracjamalika.pl



Tarta bananowo czekoladowa Składniki na spód: 100g namoczonych daktyli 350g ulubionych orzechów 100g uprażonego słonecznika 2 łyżki kakao 2 łyżki oleju kokosowego Krem czekoladowy: 4 banany 4 łyżki kakao 100g namoczonych daktyli 100g wiórków kokosowych 100g płatków jaglanych

Przygotowanie spodu: Orzechy i słonecznik rozdrabniamy w blenderze, dodajemy olej, kakao oraz daktyle i dokładnie mieszamy. Masę przekładamy na formę do tarty u nas o średnicy 28cm. Krem czekoladowy: Banany rozdrabniamy i łączymy z reszta składników. Wykładamy na spod do tarty i wyrównujemy powierzchnię. Całość posypujemy wiórkami i odstawiamy do lodówki na 30min

Gdynia

Świętojańska 135

tel.570 905 600


BURRITO VEGETARIAN: Skladniki: - Tortilla pszenna 80g srednica 25cm - Serek Mascarpone 30g - Fasola biala prazona 70g - Avokado 1/2 - Gorgonzola 20g - cheddar 50g - marynowany burak 40g - rukola10g - kozi ser 30g - swieza kolendra - pieprz czarny

Tortille ukladamy np. na patelni o tej samej srednicy na malym ogniu. Smarujemy serkiem mascarpone i posypujemy swiezo mielonym pieprzem. Posypujemy startym serem cheddar i dodajemy gorgonzole. Nastepnie posypujemy biala fasola ukladamy pokrojone w paski avokado i buraczka. Nastepnie ukladamy listki rukoli posypujemy kozim serem i swierza kolendra. Skladamy boki aby dodatki nie wypadly i zawijamy w rulonik.

NOWOCZESNA RESTAURACJA INSPIROWANA KUCHNIĄ MEKSYKAŃSKĄ Gdynia, ul. Świętojańska 21 www.takogdynia.pl fb/takogdynia


30 GOTUJ Z NAMI!

Francja w Sopocie Autor: Michał Turek / Foto: Marek Stiller

Restauracja Petit Paris w Sopocie, uchodząca za jedną z najlepszych w Trójmieście, budzi się do życia około godziny 11. Stawiam się wiec o tej godzinie na spotkanie z Philippe Abrahamem właścicielem restauracji i jednocześnie jej szefem kuchni. Nie wiem nawet jak wygląda, nie znam jego biografii. To moja taktyka na człowieka: smakuję go saute.

C

hwilę czekam przy barze. Podchodzi kelnerka, ja pytam o szefa. Za kilka minut z zaplecza wychodzi krótko ostrzyżony szatyn w dżinsach i czarnej koszuli. Dwa plusy Abrahama Na szefa kuchni to on nie wygląda - myślę sobie. A już na pewno nie na takiego, którego restauracja zdobyła kilkanaście lat temu w Paryżu jedno z najwyższych kulinarnych odznaczeń. Ale to tylko pierwsze, mylne wrażenie. Philippe proponuje kawę, przyjmuję, a on sam staje przy ekspresie. Oho. Dwa plusy: pierwszy - rozmawiam z dziesiątkami szefów kuchni i kucharzy. I wiecie, że nieczęsto zdarza się żeby zaproponowali coś do picia, albo poczęstowali swoimi kulinarnymi specjałami. Plus drugi - Philippe sam parzy kawę, a po lokalu kręcą się jego pracownicy. Nie zlecił nikomu. Siadam na miękkiej kanapie, on taktownie na krześle przed mną i zaczynamy rozmawiać. W zasadzie ja pytam, on opowiada. - Od dziecka lubiłem pomagać mamie w kuchni, ale nie powiem, żeby mi się to jakoś specjalnie podobało. Potem był wybór kierunku kształcenia. Zaiskrzyło kilka lat później - zaczyna swoją opowieść Philippe. Słucham z uwagą. On opowiada mi swój życiorys: kolejne staże i praktyki. W końcu, otwarcie swojej pierwszej własnej restauracji w Paryżu. Prestiżowa nagroda. Druga restauracja. Po 4 latach nudno się

mu zrobiło. Przyszło wypalenie zarodowe, a wraz z nim chęć zmiany. Z Francji do Polski Wrzucił swoje CV na portal dla kucharzy, którzy szukają pracy w innych krajach. Myślał o Hiszpanii, może Włochy? Napisali jednak z Polski, konkretnie z Gdańska. Od razu skojarzył Solidarność i Lecha Wałęsę. Nie zastanawiał się długo. Pierwszy raz do Gdańska przyleciał w lutym 2002 roku. - Zacząłem pracę w hotelu Dwór Oliwski 1 maja w święto pracy - ale ironia śmieje się Philippe. Przed wyjazdem z Paryża sprzedałem wszystko: motor, mieszkanie, telewizor. Idę na golasa do nowego miejsca - mówi patrząc mi w oczy. - I dodaje: wiesz jak się ze mnie śmiali? Nie znasz kraju, zasad, mentalności, języka, jesteś wariatem... wrócisz za 3 miesiące. Nie wrócił. Chociaż było ciężko. Pracował po kilkanaście godzin na dobę. Praca, mieszkanie, praca... i Wiesia. - Była taka jedna sympatyczna kelnerka, z nią śmiałem się i od niej uczyłem się języka - wspomina Philippe. Po 4 latach pracy w Dworze Oliwskim... zrobiło mu się nudno. Znowu poczuł wypalenie zawodowe. Rzucił pracę. Ale z Polski nie wyjechał. Dziś ma w Trójmieście dwie restauracje sygnowane marką Petit Paris. Pod sobą prawie 20 osób. I ma zasady.


GOTUJ Z NAMI! 31

Najważniejsza jest rodzina - Wiesz jak jest z prywatnym biznesem, to nie jak praca od 8 do 16. Zawsze coś się może zdarzyć mówi. - Robę sobie wolne, a tu ktoś dzwoni: przyjeżdżamy w 10 osób, ugotuj nam homara. A ja nie mam tego skorupiaka. Dzwonię do jednej firmy, pytam znajomych z innej restauracji. I już po wolnym dniu. Jak masz swój interes, to pracujesz 7 dni w tygodniu 365 dni w roku - dodaje. Największy luksus to wyłączenie telefonu. Robi tak dwa razy w tygodniu. To jego czas dla rodziny: żony Wiesi i dwóch synów: 4,5 letniego Marcela i 9 miesięcznego Mateusza. A co robi Twoja żona – pytam? - Teraz wraca do życia. Wiesia zachorowała na białaczkę, szukaliśmy dawcy, nie znaleźliśmy. Uratował ją przeszczep komórek macierzystych i chemioterapia - odpowiada Philippe. Ciągle mówi. A ja patrzę uważnie. I widzę wielkość człowieka w dżinsach i czarnej koszuli - mówi nieznajomemu o najintymniejszych i bardzo bolesnych aspektach swojego życia. Nie widziałem go przy kuchni, nie wiem jak gotuje. Ale teraz do mnie dociera, za co są te wszystkie podziękowania w księgach gości. Dlaczego ludzie są gotowi jeździć do jego restauracji setki kilometrów.

ciu się już znudziłeś tym, co robisz. Czy nadejdzie taki czas, że zostawisz Petit Paris i będziesz chciał zrobić coś innego? - Tu jest moje życie, tu jest mój dom. Poza tym nie zostawię swoich ludzi. Ważne, żeby znaleźć w życiu równowagę. Ja ją znalazłem. Jest czas na pracę, jest czas na relaks, chociaż tego ostatniego zawsze za mało - odpowiada Philippe, a ja od razu pytam, w jaki sposób najlepiej odpoczywa? - Kiedy łowię ryby. Jest wędka, jest woda i jestem ja. Nie chodzi o to, żeby coś złowić, ale o to, żeby łowić. To mnie uspokaja i relaksuje - przekonuje z uśmiechem na twarzy. Gotowanie jest relaksem Relaksuje go także gotowanie. Przy kuchni stoi codziennie, a dzień bez gotowania to dzień stracony. Zajrzę mu do karty – myślę sobie. Co widzę? Antrykot z Sos Bernasie, creme brulee, zupa ce-

Życiowa równowaga Wcześniej Philippe powiedział mi, że gwiazdą kuchni dobrej restauracji wcale nie jest jej szef, tylko składniki, z jakich się gotuje. Te muszą być najwyższej jakości i on o to dba. Pewnie i racja, ale ja widzę, co innego. Gwiazdą w Petit Paris jest ten skromny człowiek w dżinsach. To jest sukces tych restauracji - człowiek, nie tylko kuchnia. Facet, który poświęca się dla żony, znajduje czas dla dzieci i zarządza ludźmi. Philippe opowiada mi o swoim synu. Że lubi gotować - krewetki, żabie udka. A tata przygotowuje synowi tak zwane „blind testy”. O co chodzi? - Rozkładam przed nim 10-15 różnych produktów spożywczych. Zawiązuję mu oczy i każę zgadywać. A on umie już odróżnić pomidory suszone, od koktajlowych świeżych. Wie jak one smakują. Rozpoznaje też kilka gatunków oliwek. Smaku człowiek uczy się przez całe życie, ale im wcześniej zacznie, tym większą przyjemność będzie czerpał z jedzenia - mówi sympatyczny Francuz. Philippe wciąż mówi. Widzę, że rodzina jest dla niego ważna. Pytam wprost - kilka razy w swoim ży-

bulowa. I jakiś deser. Wybieram sobie w myślach dania z karty, które bym zjadł. A potem patrzę na ceny. I tu kolejne zaskoczenie. Sopot, 150 metrów od ekskluzywnego Monciaka. A za menu, jakie sobie wymyśliłem, cena zupełnie przystępna. Pytam o gramaturę jednego z dań. 250 - 300 g. To uczciwa porcja - myślę - i zastanawiam się, czy na takiej restauracji można zarobić kokosy? - Gotuję, żeby był smacznie, przyjemnie, a pieniądze same przychodzą – mówi z uśmiechem. - To ma być miejsce otwarte dla każdego. Przyjdą dwie dziewczyny na kawę, para na sałatkę, ktoś na dobry obiad. Ma ich być na to stać, nie zdzieram - przekonuje Philippe Abraham. Fakt, nie zdziera. Gotowanie ma we krwi. Wrócę tutaj niedługo na obiad. I mówię to szczerze. Wam też mówię: niezwykły człowiek, niezwykła restauracja, niezwykła kuchnia! Chapeau bas!


32 GOTUJ Z NAMI!

Kuchnia świata

Autor: Marta Jaszczerska

Jego nazwisko kojarzy się ze słowem „klasa” i jest to nieprzypadkowe skojarzenie. Michał Klasicki, szef kuchni restauracji Rucola w Sopocie o smakach i zapachach wie wszystko. Z alchemiczną precyzją łączy je w taki sposób, by nie tylko sprawiały rozkosz podniebieniu, ale również poruszały zmysły. estauracja Rucola słynie z kuchni, która porusza zmysły. Co to jest za kuchnia? Kuchnia jest międzynarodowa. Z każdego zakątka świata staramy się coś przemycić – jakiś intensywny smak, ciekawy aromat. Łączymy to z kuchnią polską, francuską, jednak przeważa kuchnia hinduska, czyli smaki słodko – kwaśne, ale również ostre, czy bardzo pikantne. Dodajemy do tego swoje serce i umiejętność łączenia smaków. Nasza kuchnia porusza zmysły, bo uważam, że smak odczuwamy nie tylko w ustach, ale przede wszystkim z tyłu głowy. Co można wyczarować w tradycyjnym piecu tandoor? Wszystko to, co tradycyjnie w piecu przygotowują Hindusi, czyli głównie mięso. Tu w Polsce możemy sobie jednak pozwolić na nieco więcej, bo do pieca tandoor możemy włożyć kaczkę, czy wołowinę, której Hindusi nigdy nie włożą, bo jest to zabronione. Wystarczy dosłownie 5-7minut, a mięso będzie opieczone i bardzo soczyste, a smak niepowtarzalny i wyjątkowy. Kto raz spróbował mięsa z tego pieca, ten wie o czym mówię. Jakie danie najbardziej porusza zmysły w waszej kuchni? Wiele jest takich dań, jednak najczęściej wybieranym przez kobiety daniem jest białe mięso na bardzo intensywnym sosie z mango, z liśćmi kafiru. Białe mięso jest mniej tuczące, a słodko – kwaśny sosik naprawdę potrafi zawrócić w głowie. Mężczyźni zaś lubią czerwone mięso. Obecnie największym powodzeniem cieszy się wołowina teriyaki pieczona w piecu tandoor. W wiosennej karcie znajdzie się topinambur. Zaproponujemy też mocno kwaśne owoce zredukowane z ciekawymi smakowo liśćmi, może z anyżem.

Kuchnia świata daje nieograniczone możliwości łączenia smaków. Korzysta pan z tego dobrodziejstwa? Oczywiście, lubię bawić się smakami, lubię też przekraczać granice. Taką ciekawą propozycją jest połączenie owocowości pomelo z pomarańczowo – karmelowym smakiem teriyaki i łososia albo lody z solą i octem balsamicznym. Jakieś ulubione smaki? Wiele. Najbardziej lubię smaki słodko – kwaśne. Nie stronię też od nut goryczy i przeróżnych ostrości. Uwielbiam także delikatny smak wanilii, czy anyżu. Z jakiego dania jest pan najbardziej dumny? Obecnie jestem dumny z kaczki teriyaki z dodatkiem świeżego mango, liści kafiru i sosu ostrygowego. Kaczka pieczona jest w piecu tandoor, a to sprawia, że po upieczeniu jest tak miękka, że rozpływa się w ustach. Zawsze jestem też zadowolony z polędwicy z sarny. To mięso z najwyższej półki, więc i danie niebanalne. A desery? Obecnie proponuję karmelową bezę z panacottą i odrobiną pieprzu, do tego grejpfrut w brandy i słony karmel. Poleciłby pan naszym czytelnikom jakiś przepis na danie, które poruszy ich zmysły? Myślę, że takim daniem będą soczyste udka z kaczki. Udka nacieramy solą morską, następnie pozostawiamy w zalewie z likieru brandy na 6-8 godzin. Później wyciągamy i podsmażamy udka z imbirem i czosnkiem. Zalewamy wywarem z warzyw i wkładamy do pieca rozgrzanego do 160 stopni na 1,2 h. Następnie redukujemy sos, dodajemy trochę sosu ostrygowego, soku z całej limety, troszeczkę miodu i sok z pomarańczy. Udka są bardzo smaczne, kruche i soczyste. Fot. Karol Kacperski

R


GOTUJ Z NAMI! 33

Powrót do przyszłości

Autor: Agata Rudnik / Foto: Karol Kacperski

Choć idea slow food jest mu bliska, to jednak podkreśla, że chce skupić się na nowoczesnych rozwiązaniach, a nie wciąż tkwić w tradycji. Adam Głowiński, szef kuchni restauracji Morska w Sopocie mówi o swojej miłości do deserów i przepisie na dobrą kuchnię.

M

asz jakieś innowacyjne pomysły na smakowity deser? Tak naprawdę uwielbiam wszystkie kombinacje związane z czekoladą i pistacjami. Lubię na przykład połączenie dyni z białą czekoladą. Jakie produkty najbardziej lubisz przyrządzać? Czy gotowanie czegoś szczególnego sprawia ci wyjątkową przyjemność? Dla mnie każdy produkt może być i jest wyjątkowy. Choćby pietruszka. Dobrze doprawiona i karmelizowana nabiera wyjątkowego smaku. Każdy dzień jest inny. Patrzę na dany produkt i inspiracja zazwyczaj przychodzi sama. Ostatnio mam wiele pomysłów związanych ze śledziami. Zdradzisz któryś z nich? Proponuję śledzia w prawdziwie jesiennej odsłonie. Podajemy pieczonego buraka z tymiankiem i zielonym jabłkiem holenderskim – Green Smith oraz kurkami przysmażonymi na maśle. Na to kładziemy śledzia np. typu matias. Nic więcej nie jest potrzebne, naprawdę. Warto spróbować tego połączenia w domu, bo jest sprawdzone i łatwe do przyrządzenia. Co według ciebie jest najważniejsze w gotowaniu? Zależy mi na tym, by być uczciwym wobec gości. Dlaczego mam chwalić się tym, że moja kuchnia oparta jest jedynie na produktach regionalnych, skoro nie jest to zgodne z prawdą? Gdyby tak było, to ceny potraw byłyby wielokrotnie wyższe. Nie o to przecież chodzi. Produkty mają być przede wszystkim świeże i to powinno być oczywiste. Gotowanie to „sport” drużynowy. Czy masz też przepis na relacje międzyludzkie? Bardzo ważny jest dla mnie nie tylko zespół kucharzy, ale także serwis. To ważne, by osoby, które serwują dania, także znały ich skład, smak i zapach. Wykorzystuję nietypowe produkty, więc tym bardziej ważne jest, by kelnerki i kelnerzy umiały o nich opowiadać i doradzać naszym gościom. Stąd, gdy tylko wprowadzam nową potrawę, cały serwis ją próbuje i poznaje sekrety jej powstawania. Wiem, że to doceniają i wówczas wkładają więcej serca w swoją codzienną pracę.

MUS CZEKOLADOWY Z OWOCAMI Przepis dla 5 osób. Czas przygotowania: 10 minut + 30 minut schłodzenie Składniki: 200 g czekolady ciemnej, 3 jaja, 30 g masła, 200 g śmietany, 55 g cukru pudru, 4 łyżki wody. Przygotowanie: Czekoladę wrzucamy do miski ustawionej na rondlu z gotującą się wodą. Dodajemy masło i delikatnie mieszamy do całkowitego rozpuszczenia czekolady i masła. Odstawiamy do ostygnięcia. Rozdzielamy białka od żółtek. Żółtka dodajemy do lekko ostygniętej masy czekoladowej i delikatnie mieszamy. Dodajemy wodę i ponownie mieszamy. W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę z cukrem. Ubijamy białka. Najpierw łączymy czekoladę ze śmietaną delikatnie mieszając. Następnie dodajemy ubite białka i całość dokładnie łączymy delikatnie mieszając. Gotowy mus przekładamy do przygotowanych naczyń i odstawiamy do lodówki do schłodzenia. Dekorujemy owocami. MULE W BIAŁYM WINIE Składniki: 500 g muli, 2 ząbki czosnku, 3 g papryczki chili, 7 g natki pietruszki, 10 ml oliwy z oliwek extra vergine, 100 ml białego wina, sól, pieprz, 1 cytryna. Przygotowanie: Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę z oliwek. Następnie wrzucamy posiekany czosnek i papryczkę chili. Doprawiamy solą i pieprzem. Gdy się lekko zrumienią, dodajemy mule i zalewamy białym winem. Wyciskamy sok z cytryny. Gotujemy pod przykryciem około 4 – 6 minut. Przed podaniem posypujemy danie siekaną natką pietruszki i całość mieszamy. Przepisy Adama Głowińskiego pochodzą z książki „Smaki nieba i ziemi: wydanej przez Fundację Między Niebem a Ziemią.


34 GOTUJ Z NAMI!

Kiedy gotowanie staje się pasją

Autor: Agata Rudnik / Foto: Karol Kacperski

Kiedy robisz to, co się kocha, nie czujesz, że jesteś w pracy… Rafał Doczyk, szef kuchni restauracji ,,Pasjami...” w sopockim Hotelu Rezydent, opowiedział mi nie tylko o kulinarnych inspiracjach, ale także zdradził swoje ulubione smaki i kto jest jego kulinarnym autorytetem.

S

łynie pan przede wszystkim z potraw kuchni polskiej, ale w nowoczesnym wydaniu, muszę więc zapytać – kuchnia staropolska, czy może jednak futurystyczna - molekularna? Kuchnia staropolska, nazywana dworską jest prawdziwą skarbnicą pomysłów i coraz chętniej do niej wracamy. W mojej biblioteczce tego typu literatura kulinarna zajmuje poczytne miejsce, a bogactwo przepisów, często niezwykle wymagających i pracochłonnych, niejednokrotnie jest dla mnie ciekawym wyzwaniem i motywacją do ,,szaleństw” i wypróbowania ich w mojej indywidualnej, autorskiej wersji. Mieszkając w Polsce nietrudno o inspiracje – każda pora roku przynosi odmienne smaki i zapachy, które staram się przenosić do mojej kuchni. Zwykły spacer i rzut oka na jarzębinę może zaowocować pomysłem na oryginalne danie. Staram się jednak, by ta ,oryginalność‘’ nie przyćmiewała nigdy esencji smaku, bo to przecież on jest najważniejszy (śmiech). Oczywiście śledzę również na bieżąco współczesne trendy i nowinki kulinarne, staram się, by moja kuchnia była spójna z wizerunkiem restauracji - dużo klasyki i szczypta nowoczesności. Szczypta nowoczesności, garść doświadczenia i całe mnóstwo pomysłów. Taka jest właśnie pana kuchnia. A jakie są pana ulubione smaki? Doceniam prostotę, wyrazistość i naturalność. Zdecydowanie jestem smakoszem ryb, wśród których numerem jeden na mojej liście jest turbot. Można go podawać na wiele sposobów, choć ja najbardziej lubię wersję nieskomplikowaną, czyli

turbota w sosie Bouillabaisse. Nie jestem fanem słodkości, dlatego też ,,bezkarnie” mogę przygotowywać dziesiątki deserów bez pokusy nadmiernej ich degustacji (śmiech). Oczywiście, jak większość z nas, mam ogromny sentyment do smaków z dzieciństwa. Kuchnia mojej babci to coś, za czym zawsze tęsknię - do dziś pamiętam smak domowego rosołu z żołądkami. Nie do powtórzenia… Skoro już cofnęliśmy się w czasie - jak zaczęła się pana przygoda z gotowaniem? Czy była to „miłość” od pierwszego wejrzenia? Od początku moja ścieżka kariery związana była nieodłącznie z gastronomią i hotelarstwem. Po ukończeniu szkoły rozpocząłem pracę w hotelu Szydłowski zaczynając od stanowiska kucharza śniadaniowego. Z biegiem czasu awansowałem jednak na kucharza. Kolejnym etapem mojej drogi zawodowej było rozpoczęcie współpracy z Hotelem Rezydent Sopot. Najpierw pracowałem jako kucharz, by po kilku latach ciężkiej pracy i zdobywania doświadczenia, objąć stanowisko szefa kuchni. Ogromną popularnością cieszą się obecnie wszelkie programy kulinarne, a ich prowadzący stali się już prawdziwymi idolami i „guru” w kuchni. A kto dla pana stanowi kulinarny autorytet? Trudno wskazać mi jedną osobę, łatwiej cechy i zalety, które budzą moje uznanie. Do takich zaliczam pracowitość, chęć stawiania sobie coraz śmielszych wyzwań i umiejętność komunikacji z ludźmi – zaangażowany zespół bowiem jest podstawą osiągnięcia sukcesu.


GOTUJ Z NAMI! 35

Staropolskie smaki

Autor: Marta Jaszczerska / Foto: Karol Kacperski

Kuchnia to jego pasja, którą z pietyzmem i gorliwością rozwija już od dzieciństwa. Kamil Hildebrandt, szef kuchni restauracji Amber Side znajdujących się w Europejskim Centrum Solidarności oraz w Amber Expo, nie boi się sięgać do starych, zakurzonych przepisów, poddawać swojej inwencji twórczej, dając im drugie kulinarne życie.

G

otowanie to pasja, sposób na życie? Zdecydowanie tak. Od kiedy tylko pamiętam miałem pomysły na tworzenie dań z produktów, które akurat znajdowały się w domu. Szczególnie pod nieobecność rodziców, którzy do późnego wieczora pracowali, chętnie pichciłem coś na obiad dla mnie i mojej młodszej siostry. Restauracja Amber Side znajduje się w ECS, dokąd przyjeżdżają ludzie z całego świata. Restauracja specjalizuje się w kuchni europejskiej i starogdańskiej. Skąd czerpie pan przepisy na kuchnię starogdańską? Przepisy na kuchnię starogdańską biorą się z wyłonionych smaczków zawartych w starych książkach, które kupuję w antykwariatach. Przepisy zmieniam wedle mojego gustu i stylu, a potem w pełnej krasie przedstawiam je na talerzu. Inspiracje głównie czerpię z książek, czasopism, programów kulinarnych w połączeniu z własnym doświadczeniem. Czym charakteryzuje się kuchnia starogdańska? W kuchni starogdańskiej używano do tworzenia potraw dużo warzyw, owoców i ziół z własnych upraw łącząc je z np. gałką muszkatołową, czy kardamonem. Zaletą tej kuchni jest łączenie słodkiego i kwaśnego smaku, jak np. pieczona kaczka z miodem, podawana z sosem wiśniowym. Czy wciąż zaskakuje pana coś w tym zawodzie? Zawsze jest coś zaskakującego, dzięki temu jest tak fascynujący. Nowe trendy obróbki, nieograniczona możliwość łączenia smaków i tworzenia nowych tekstur tradycyjnych dań, to dla mnie niesamowite zalety tego zawodu i niekończąca się przygoda. Ma pan jakiś ulubiony smak z dzieciństwa? Pierwsze na myśl przychodzi mi pachnące, gorące, ze złocistą skórką pieczywo, które zawsze w sobotę z rana kupowałem w piekarni nieopodal domu. Drugim takim smakiem jest wołowina. Moja mama raz do roku przyrządzała na obiad świetną duszoną wołowinę. Danie nosi nazwę Stifado. Oko-

ło 20 lat temu moja mama pracowała u konsula Grecji jako gosposia i to właśnie tam jego żona pokazała jej tradycyjne danie sporządzane z udźca wołowego duszonego w wytrawnym czerwonym winie z całymi szalotkami i pomidorami. Udało się panu powtórzyć ten smak w swojej kuchni? Tak, to danie całkiem niedawno odtworzyłem w kuchni przy okazji niedzielnego brunchu o tematyce Grecji. Bardzo zaciekawiło naszych gości.

A wracając do smaków z dzieciństwa, to moja babcia robiła smaczną kaszę manną, zawsze z syropem z całymi wiśniami lub truskawkami z domowej spiżarni. Pycha ( śmiech). To teraz poproszę o jakiś łatwy i pyszny przepis dla naszych czytelników. Sądzę, że najłatwiejszym pomysłem na danie jest pokrojenie w plasterki wszelkich nowalijek i wymieszanie ich z solą, pieprzem, koprem, natką pietruszki i tymiankiem. Tak przygotowane warzywa układamy na dnie żaroodpornego naczynia, a na nich kładziemy filety z dorsza z plasterkiem masła, zamykamy pokrywką i pieczemy w piekarniku w temp. 150°C przez około 45 minut. Smacznego!


36 GOTUJ Z NAMI!

Pawel Komosa

Ziemniak kontra biała trufla

Autor: Aleksandra Pielechaty

W reklamie popularnej sieci handlowej gromada szefów kuchni robi zakupy spożywcze. Pod egidą dwóch celebrytów, kucharze wybierają dojrzałe owoce i warzywa, ciesząc się, że na ryneczku popularnego dyskontu jest taki wybór. Trójmiejscy szefowie kuchni i restauratorzy wątpią w reklamową bajkę, wierzą za to w siłę lokalnych dostawców. Kawior i trufle chętnie zamieniliby czasem na świeży krwawnik i smaczne ziemniaki.

W

ostatnich czasach wykształciło się pokolenie tzw. „foodies” – ludzi, kochających dobre restauracje i gotowych zapłacić krocie za wyrafinowane doznania smakowe. Smakosze zapewniają, że zawsze warto wydać większą ilość gotówki za przysmaki takie jak wołowina wagyu, świeże owoce morza, czy kawa Kopi Luwak. Zabójcza cena tych produktów związana jest z najwyższą jakością. Czasem też płacimy za bajeczną otoczkę towarzyszącą daniu. Do legendy przeszedł np. deser The Grand Opulence Sundae z nowojorskiej restauracji Serendipity 3. Pięć kulek lodów waniliowych pokrytych jest płatkami jadalnego 23-karatowego złota. Deser posypuje się dodatkowo kawałkami

wenezuelskiej czekolady Chuao, złotymi drażami, truflami i marcepanowymi wisienkami. Na czubku umieszczana jest niewielka miseczka z kawiorem Grand Passion. Lody podawane są w kryształowym pucharku z dwiema łyżeczkami: złotą i z masy perłowej. Dekadencki deser kosztuje około 600 dolarów. „Wanilia z Madagaskaru, trufle z Piemontu, płetwa rekina sprowadzana odrzutowcem z giełdy rybnej w Tokio? Przecież kucharze robią zwykle zakupy w Tesco!” – kpił w jednym z wywiadów legendarny Gordon Ramsey. – Jedno kliknięcie w sklepie internetowym gwarantuje dostawę egzotycznego składnika następnego dnia. Dlatego łatwiej jest dostać


GOTUJ Z NAMI! 37

wanilię z Madagaskaru, czy tajskie mleczko kokosowe niż nasze polskie zioła, np. krwawnik czy czosnaczek – zgadza się z Ramseyem Justyna Zdunek, właścicielka restauracji Metamorfoza w Gdańsku. Jej zdaniem prawdziwym sekretem i najdroższym składnikiem w kuchni każdego szefa kuchni jest baza lokalnych dostawców, specjalizujących się w danym produkcie i mogących zagwarantować restauracji regularne dostawy. – Trudniej w Polsce o smaczne ziemniaki niż o jadalne płatki złota – dodaje Tomasz Mrozik, szef kuchni Tłustej Kaczki. Mrozik pytany o drogie ekstrawagancje, które ma w swojej kuchni długo się zastanawia. Gdyńska Tłusta Kaczka bazuje na lokalnych smakach, ekologicznych produktach i prostocie. – Dość kosztowne są mikro zioła – anyż, bazylia tajska, słonecznik, brokuł, musztardowiec. Sporo trzeba wydać na nasz polski zimno tłoczony olej rzepakowy. Jeden kwiat storczyka kosztuje pięć złotych – wymienia Mrozik swoje skarby. Mrozik wybiera storczyki, a Paweł Komosa z sopockiej Brasserie d’Or na najwyższej półce chowa zapasy cukru fiołkowego. Ten delikates szef francuskiej restauracji kupuje od Ferrana Adri, legendarnego szefa z katalońskiej El Bulli. Za dziewięć puszeczek, ważących trzy kilogramy trzeba zapłacić około dwóch tysięcy złotych, więc załoga Brasserie d’Or uważa, aby nie rozsypać tych cudowności. Niewielka ilość drogiego dodatku sprawia, że sorbet z Grand Marnier nabiera dodatkowego sznytu. Cukier aromatyzowany fiołkami i naturalne alginaty, za pomocą których Paweł Komosa wycza-

Justyna Zdunek

Tomasz Mrozik rowuje np. kawior z szampana, to jedne z najdroższych składników w Brasserie d’Or. Coraz większa jest też świadomość klientów. Ludzie coraz bardziej zaczynają zwracać uwagę na to co jedzą, jak jedzą i gdzie jedzą. Rozumieją, że pozycje w karcie zmieniają się i wiąże się to nie tylko z sezonowością określonych produktów, ale też z ich dostępnością danego dnia. Brakujące ogniwo to dostawy – mówi Daniel Chrzanowski, szef kuchni gdańskiej Kokieterii, mieszczącej się w hotelu Hanza. – W przypadku restauracji hotelowych menu jest trochę inne niż w lokalach autorskich, ale też staramy się promować lokalne smaki, a nie egzotyczne frykasy. W karcie mamy drogie przegrzebki i oliwę truflową, ale nie faworyzujemy luksusowych, najdroższych składników. Każdy produkt wchodzący w skład dania ma takie prawa – mówi Chrzanowski. Trudno się z tym nie zgodzić, wszak nawet najdroższa biała trufla na odgrzewanej rybie nigdy nie smakuje luksusowo.


38 GOTUJ Z NAMI!

SŁODKA PASJA, ARTYZM SMAKU

Autor: Ola Grądzka

Mistrzowie w swoim fachu, którzy swoimi wypiekami czarują podniebienia największych koneserów słodkości. Przedstawiamy trójmiejskich cukierników - prawdziwych artystów smaku, malarzy słodkich emocji i kreatorów mody na zupełnie nowe doznania kulinarne. zaledwie 120 metrów kwadratowych. Zaczynałem sam, a teraz daję pracę innym. To cieszy - mówi z dumą Tomasz Deker. Cukiernictwo to dla niego sztuka. To praca nad szczegółami. Precyzja. Estetyka. Poczucie smaku. To uczucie wkładane w to, co się robi. - Szukam prostoty. Prawdziwym mistrzem jest ten, kto potrafi deser przyrządzić prosto, czytelnie, tak, żeby nie przeładować kompozycji, a żeby wywarła wrażenie. W prostocie i umiarze zawiera się cała kwintesencja tego zawodu - zaznacza cukiernik. Najbardziej lubi pracować z czekoladą - przygotowywać praliny, desery i torty. To bardzo wdzięczny materiał. Jeśli chodzi o ciasta, to w jego cukierni największym powodzeniem cieszy się sernik miodowo - cynamonowy. Sam z kolei najbardziej lubi smak truskawek karmelizowanych z zielonym pieprzem. Tomasz Deker TOMASZ DEKER Setki receptur na swoje wyroby oraz tysiące inspiracji i pomysłów do dalszego działania. W cukiernictwie fascynuje go fakt, że dziś można być lepszym niż wczoraj. Jutro lepszym niż dziś. Tomasz Deker, mistrz cukiernictwa, laureat wielu międzynarodowych konkursów, właściciel prężnie rozwijającej się sieci cukierni T.Deker Patissier & Chocolatier odczuwa satysfakcję, gdy analizuje swoją ścieżkę zawodową. Szkolił się między innymi w Belgijskiej Akademii Czekolady Barry Callebaut w Wieze oraz w szkole Lenôtre koło Paryża. Doświadczenie zdobywał pracując w najlepszych restauracjach w Poznaniu, bo z tego miasta pochodzi. Praktykował także w znakomitych, cenionych restauracjach szwajcarskich i włoskich, by następnie trafić do sopockiego hotelu Haffner, gdzie przez wiele lat pełnił rolę szefa cukierni. - Rozpiera mnie radość, gdy myślę o tym, ze jeszcze 5 lat temu sam byłem pracownikiem, a teraz rozwijam swoją markę. Tworzę, kreuję, zbudowałem coś z niczego. Począwszy od pierwszego małego sklepu, pierwszej małej produkcji, która miała

Andrzej Frelak ANDRZEJ FRELAK Andrzej Frelak, szef cukierni sopockiego hotelu Sheraton z wykształcenia jest... kucharzem. Cukiernikiem został przez przypadek. Przypadek, który za-


GOTUJ Z NAMI! 39

prowadził go na sam szczyt. Jeszcze w czasie nauki w szkole gastronomicznej dostał się na praktyki do hotelu Bristol w Warszawie. Grupa praktykantów była spora i nie dla wszystkich starczyło miejsca w kuchni. Andrzej został więc skierowany do pracy w cukierni. Początkowo się buntował, bo o pieczeniu ciast wiedział niewiele. - Wydarzyło się tam jednak coś magicznego, coś co mnie urzekło i kazało spojrzeć na sprawę z zupełnie innej perspektywy. Spodobał mi się klimat tego miejsca, atmosfera pracy, podejście ludzi do tego, co tworzą. Po niedługim czasie wiedziałem już, że cukiernia to moje przeznaczenie - opowiada Andrzej Frelak. Po pewnym czasie dostał propozycję stałej pracy od Grzegorza Walickiego, szefa tamtejszej cukierni. Dla 20-latka praca w tak renomowanym hotelu była spełnieniem marzeń, prestiżem. To właśnie jego szef i nauczyciel namówił go, by spróbował swoich sił w Sheratonie w Sopocie. Spróbował i ani przez moment nie żałował tej decyzji. O cukiernictwie mówi, że jest to dziedzina, w której nie ma ograniczeń. Tu nie można stanąć. Nie można zatrzymać się w miejscu. Wszystko siedzi w głowie. To o czym się pomyśli można wykreować w postaci deseru. - Nie jest to sztampowe, nie jest powtarzalne. My cukiernicy tworzymy po prostu małe dzieła sztuki podkreśla. Gdy pytam o perfekcyjnego cukiernika wymienia następujące cechy: znający bardzo dobrze techniki swojej pracy, rozwijający się, stale czerpiący wiedzę z różnych źródeł, kreator, czasem można powiedzieć myśliciel. Gdy weźmiemy pod uwagę pracę w hotelu zwraca uwagę na umiejętność działania w zespole. Pomimo tego, że gusta klientów są tak odmienne jego wyroby zyskują wciąż nowych wielbicieli. To stanowi nobilitację i motywację do dalszej pracy. W głębi siebie marzy o otwarciu własnego biznesu. - Stworzenie małej cukierni z kilkoma rodzajami ciast, czy tortów byłoby czymś wspaniałym. Chociaż na chwilę obecną czuję się spełniony. Mam satysfakcje z tego co robię. Cieszę się swoją pracą - zaznacza cukiernik. MICHAŁ WIŚNIEWSKI Kilkanaście lat temu młody mężczyzna zafascynowany sportem. Dziś jeden z najlepszych cukierników na Pomorzu. Michał Wiśniewski- szef cukierni hotelu Haffner w Sopocie, wielokrotny laureat konkursów cukierniczych. To miejsce umożliwiło mu na posmakowanie prawdziwego cukiernictwa. Wyzwoliło też miłość do tego zawodu i z czasem zwykłe podejście do cukiernictwa jako zawodu przerodziło się w pasję. W dążeniu do celu pomogła mu zasada wpajana sportowcom - nigdy nie rób niczego na pół gwizdka.

Michał Wiśniewski Praca w hotelu wymaga od niego wielowymiarowości i obeznania z każdą dziedziną cukiernictwa, dlatego też odbył kilka szkoleń, m.in.: z marcepanu, pralin, karmelu, czy z tortów. Wciąż się dokształca. Sztukę cukierniczą według niego określają „matma, chemia i fiza”. Matematyka potrzebna przy wyliczaniu i przeliczaniu, chemia pozwalająca we właściwy sposób łączyć składniki, a fizyka odpowiada za dobór temperatur. Gdy posiądzie się tę umiejętność to jest już połowa sukcesu. Druga połowa to, według Michała, ciężka praca. Efektem tej ciężkiej pracy jest choćby jedno z ostatnich zamówień. Mowa o dwupiętrowym torcie czekoladowym przygotowanym na 70 urodziny Lecha Wałęsy. Tort ważył 50 kg, dolne piętro o powierzchni 160 na 110 cm składało się z pięciu warstw, tj. biszkoptu migdałowego, chrupek z czekoladą orzechową, orzechów laskowych, zielonej pistacji i białej czekolady. Druga zaś warstwa o powierzchni 100 na 80 cm, to biała czekolada z owocami leśnymi i malinami. Gościom smakowało, a cukiernik pękał z dumy! Niedawno też Michał Wiśniewski, wraz ze swoim kolegą z hotelu Haffner Marcinem Świerkoszem zdobyli tytuł Mistrzów Polski w kategorii desery. Zwycięski deser sopockich cukierników to wysublimowane połączenie sorbetu jabłkowego z fenkułem, ciastka z białej czekolady z gałką muszkatołową, galaretki z rokitnika z sokiem z pędów młodej brzozy, jabłek w syropie anyżowo-miętowym, galaretki z selera z fasolą tonką, musu z serka mascarpone z paloną czekoladą, sosu karmelowego z czarną solą, karmelu z pudrem jagodowym oraz piany z mleka z wanilią i cynamonem.


40 GOTUJ Z NAMI!

T

Jej wysokość truskawka

o królewski owoc, nie ma co do tego żadnej wątpliwości. Ludwikowi XIV zawdzięczamy istnienie truskawek. Francuski władca, znany był nie tylko ze swojego zamiłowania do sztuki i uciech ale był też wielkim smakoszem, kochał poziomki. Jeden ze szpiegów króla Słońce, w Chile podczas szpiegowania Hiszpanów, udawał specjalistę od botaniki. W czasie jednej z akcji natrafił na tamtejsze poziomki. Wracając do Francji dostarczył Ludwikowi chilijskie sadzonki, które nadworni ogrodnicy skrzyżowali z innymi odmianami. I tak narodziła się truskawka, która cieszy nasze podniebienia do dziś. Bon appétit!

Ciastka francuskie z rabarbarem i truskawkami Składniki: • 1 opakowanie ciasta francuskiego • 2-3 szklanki pokrojonego w 2cm kawałki rabarbaru • 2 szklanki pokrojonych w ćwiartki truskawek • 1/2 szklanki cukru pudru • 2 łyżeczki mąki kukurydzianej • 1 jajko, roztrzepane, do posmarowa nia ciasta Do miski wrzućcie rabarbar, truskawki i zasypcie to wszystko mieszanką cukru i mąki kukurydzianej. Wymieszajcie delikatnie, żeby zasypka pokryła wszystkie owoce. Z ciasta wykrójcie koła, mniejsze, większe, jakie wolicie. Zrobiliśmy różnej wielkości. Ułóżcie na nich po 1-2 łyżeczce owoców i zawińcie brzegi, tworząc jakby sakiewki. Posmarujcie brzegi delikatnie jajkiem i wstawcie do pieca rozgrzanego do 180'C na ok. 20-30 min, aż się zrumienią. Smacznego!

www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 41

Grillowany kurczak z sosem truskawkowym Składniki: • 2 piersi z kurczaka • 1 szklanka posiekanych truskawek • 2 łyżki soku z pomarańczy • 1 łyżka posiekanej bazylii • 1 łyżka posiekanej mięty • 1 łyżka oleju kokosowego • sól, pieprz

Do rondla wlejcie olej, podgrzejcie na średnim ogniu, dodajcie truskawki, sok pomarańczowy, miętę, bazylię, wymieszajcie i gotujcie ok. 10 minut, aż truskawki zmiękną i sok się trochę zredukuje. Piersi posólcie, popieprzcie i usmażcie na grillu, bądź patelni grillowej. Jeśli wybieracie patelnię, usmażcie je na 1/2 łyżki oleju kokosowego. Piersi wyłóżcie na talerze, polejcie sosem. Smacznego!

E

Fot. Panna Lu

intopf to potrawa jednogarnkowa. W tym garze siedzi gotujące małżeństwo – Justyna i Daniel Hof, mocno przyprawione pasją do kuchni i gotowania. Na co dzień prowadzą kulinarnego bloga na łamach którego dzielą się przepisami swoich dziadków, rodziców, znajomych, ulubionych kucharzy i wreszcie autorskimi pomysłami wprost z podniebienia. Dla nas będą gotować co miesiąc, udowadniając, że wszędzie dobrze, ale w domu smakuje najlepiej.

www.eintopf.pl


42 GOTUJ Z NAMI!

Słodkie życie

Ż

ycie jest krótkie, zacznij od deseru”. To bardzo mądre przysłowie uczyniliśmy mottem kwietniowe-

wydania kulinarnych szaleństw z Eintopf. Rodzice zawsze nam powtarzali, że deser powinno się jeść "gona koniec obiadu. Słynne „nie dostaniesz deseru jak nie zjesz ziemniaczków” było prawdziwym utrapie-

niem. Obalamy ten kulinarny mit dwoma przepisami. W słodkiej kuchni Eintopf znajdziemy niekoniecznie słodkie składniki. Orzeźwiająca cytryna i delikatne pistacje w połączeniu z innymi składnikami są w stanie zdominować każdy obiad.

Pistacjowe kulki Składniki: 100 g mascarpone 100 g maślanych herbatników 1 żółtko 2 łyżki cukru 50 g rozpuszczonego, ostudzonego masła 1 łyżka kakao 150 g pistacji W małym malakserze rozdrobnijcie ciastka, a następnie pistacje. Żółtko ubijcie z cukrem. Dodajcie mascarpone, wymieszajcie. Następnie dodajcie kakao, masło i ciasteczka. Utworzoną masę włóżcie do lodówki na co najmniej 2h (my trzymaliśmy ją przez noc). Uformujcie z masy kulki wielkości orzecha włoskiego, obtoczcie w pistacjach. Na chwilę przed podaniem, włóżcie do lodówki. Smacznego! www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 43

Tarta cytrynowa Składniki (na formę o średnicy 28 cm) na kruche ciasto: 125 g zimnego masła, 200 g mąki pszennej, tortowej, 50 g cukru pudru, skórka z cytryny, żółtko, 2-3 łyżki zimnej wody masa: 250 ml tłustej śmietany (30%, 36%) 125 g cukru, 4 jajka, 125 ml soku z cytryny, skórka 2 cytryn Masło pokrójcie w drobną kostkę i wrzućcie do miski robota kuchennego. Dodajcie cukier, mąkę i skórkę z cytryny. Miksujcie przez chwilę. Dodajcie żółtko i wodę. Miksujcie, aż składniki się połączą i powstanie kula. Zawińcie ją w folię spożywczą i włóżcie do lodówki na 15-20 minut. Rozgrzejcie piekarnik do 180 stopni. Ciasto rozwałkujcie i przełóżcie do formy. Obciążcie ciasto fasolą i pieczcie przez 10 minut. Po tym czasie zdejmijcie fasolę i pieczcie jeszcze przez 10 minut. Wyjmijcie ciasto i odstawcie do przestygnięcia. Temperaturę zmniejszcie do 110 stopni. W rondelku podgrzejcie śmietanę i cukier (nie może się zagotować). W misce roztrzepcie jajka. Do gorącej śmietany wlejcie jajka stale mieszając. Dodajcie sok i skórkę z cytryny i dobrze wymieszajcie. Masę delikatnie przelejcie na ciasto. Pieczcie przez 50 minut. Wyjmijcie z piekarnika. Odstawcie do przestygnięcia i włóżcie na godzinę do lodówki. Przed podaniem posypcie cukrem pudrem.

www.eintopf.pl


44 GOTUJ Z NAMI!

B

Madame zupa

ennett Cerf, humorysta i jedna z legendarnych postaci amerykańskiej telewizji powiedział kiedyś, że „Dobre maniery to hałas, którego nie robisz jedząc zupę”. Z drugiej strony w Japonii siorbanie jest odbierane jako wyraz najwyższego uwielbienia dla dzieła kucharza! Co by nie mówić o kulinarnym savoir – vivre, ta prosta, wręcz niepozorna potrawa zamieszała w gastronomicznej kulturze. Wedle opinii psychologów zupa kojarzy nam się z okresem dzieciństwa, czyli z troską, ciepłem i sprawia, że jest nam po prostu miło. Zupa według Eintopf rozgrzeje, wzmocni, a nawet zabierze w podróż do… samego Paryża.

Zupa krem z pieczonych kasztanów Składniki: • 200 g upieczonych kasztanów jadalnych (poniżej przepis) • 4 główki upieczonego czosnku (poniżej przepis) • 1 cebula, posiekana • 1 średni ziemniak, obrany i pokrojony w kostkę • 1/4 łyżeczki płatków chilli (opcjonalnie) • 1/4 łyżeczki suszonego tymianku • 900-1000 ml wywaru warzywnego • 150 ml, śmietany 30% • sól, pieprz • oliwa do podania: • grzanki czosnkowo-tymiankowe • kilka plastrów usmażonej szynki długo dojrzewającej • płatki chilli (opcjonalnie) • kleks śmietany • listki świeżego tymianku Kasztany upieczcie w piekarniku rozgrzanym do 200'C. Najpierw ponacinajcie je ostrym nożem w znak krzyża. Pieczcie 20-25 minut, aż skórka zacznie pękać. Po ostudzeniu obierzcie je, odstawcie. Temperaturę pieca zmniejszcie do 180'C. Główki czosnku obierzcie z wierzchniej skórki, odetnijcie 1, 5 cm z góry. Każdą główkę wyłóżcie na kawałku foli aluminiowej, skropcie je oliwą, zawińcie i wstawcie do pieca na 45 minut, wyjmijcie do ostudzenia, następnie z każdego ząbka wyciśnijcie miąższ do miseczki. Na głębokiej patelni rozgrzejcie łyżkę oliwy, wrzućcie cebulę i ją podsmażcie. Dodajcie upieczony czosnek, płatki chilli i kasztany, wymieszajcie i smażcie chwilę. Dodajcie pokrojonego ziemniaka, tymianek i zalejcie wszystko wywarem. Gotujcie ok. 15 minut, aż ziemniaki zmiękną. Zdejmijcie z ognia, zmiksujcie na gładką masę, dodajcie śmietanę, wymieszajcie. Wstawcie na ogień, posólcie i popieprzcie jeśli trzeba. Podawajcie z grzankami, chrupiącą szynką i płatkami chili. Smacznego! www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 45

Zupa z brukselką, groszkiem i imbirem Składniki: • 200 g brukselki, umytej i przekrojonej na pół • 1 łyżka posiekanego drobno imbiru • 1 łyżeczka posiekanych drobno liści rozmarynu, lub 1/2 łyżeczki suszonego • 1/2 łyżeczki nasion kolendry • 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu • 3/4 szklanki zielonego, mrożonego groszku • 2 łyżki soku z limonki • 1 l bulionu z kurczaka • 200 – 300 g chińskiego makaronu • kilka liści mięty • kilka liści bazylii • sól, pieprz

Do gotującego się bulionu, dodajcie imbir, rozmaryn, kolendrę, pieprz, zmniejszcie ogień i gotujcie ok. 10 minut. W międzyczasie ugotujcie makaron wg przepisu na opakowaniu, przelejcie go zimną wodą i odstawcie. Przecedźcie bulion, wstawcie znów na ogień i dodajcie brukselkę i groszek. Gotujcie kilka minut. Zdejmijcie z ognia i dodajcie sok z limonki, sprawdźcie, czy nie trzeba zupy doprawić. Do misek wyłóżcie makaron, zalejcie zupą. Posypcie liśćmi mięty i bazylii. Możecie jeszcze skropić zupę sokiem z limonki. Smacznego! www.eintopf.pl


46 GOTUJ Z NAMI!

J

Śledzik lubi pływać

edna z najpopularniejszych imprezowych zakąsek, kulinarna kwintesencja karnawału. Jest symbolem końca zabawy, symbolem Wielkiego Postu. W polskiej tradycji we wtorek o północy wnoszono do karczmy śledzia na patyku lub jego szkielet. Kiedy imprezowicze nie chcieli zaprzestać zabawy, wkraczali Łachmaniarz z Diabłem, ze śledziem w dłoni i rozpędzali towarzystwo, ogłaszając koniec karnawału. Współcześnie śledź ląduje w naszych stołach często podlany dobrze zmrożoną wódką. I tego zwyczaju się trzymamy, do czego skutecznie, namawia nas Eintopf.

Śledź w suszonych pomidorach Składniki: • 5-6 filetów śledzia w oleju (matias), pokrojonych w kawałki 2-3 cm • 2 cebule, pokrojone w pióra • 5-6 łyżek posiekanych suszonych pomidorów z zalewy • oliwa odlana ze słoika z suszonymi pomidorami • oliwa z oliwek • pieprz Pokrojone śledzie popieprzcie. W misce wyłóżcie kolejno: śledzie, cebulę, pomidory i tak na przemian, zakończcie pomidorami, zalejcie wszystko oliwą po pomidorach, na pół z oliwą z oliwek. Wstawcie do lodówki w najcieplejsze miejsce na kilka godzin, najlepiej na noc. Smacznego! www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 47

Śledź z koperkowym pesto na maśle cytrynowym Składniki: (6 kanapeczek) • 1 płat śledzia w oleju (matias) • 1 opakowanie chleba typu pumpernikiel masło cytrynowe: • 50 g miękkiego masła • 1 łyżeczka soku z cytryny • 1/2 łyżeczki pieprzu cytrynowego koperkowe pesto: • 5 pęczków koperku • 2 ząbki czosnku • 1 łyżeczka soli • sok z 1/2 cytryny • 1 łyżeczka musztardy dijon • 2 łyżki startego parmezanu • 2 łyżki zmielonych orzechów włoskich • 2-3 łyżki oliwy

Śledzia wymoczcie w wodzie (2-3 h). Z pumpernikla wykrójcie kanapeczki. Masło utrzyjcie z sokiem z cytryny, dodajcie pieprz. Wszystkie składniki pesto zmiksujcie w malakserze, powoli dolewając oliwę, aż masa będzie gładka. Pumpernikiel posmarujcie masłem, połóżcie na niego kawałek śledzia posmarowanego pesto, udekorujcie świeżym koperkiem. Smacznego! www.eintopf.pl


48 GOTUJ Z NAMI!

J

Jajko to podstawa

est symbolem odrodzenia. Chroni przed złem. W wielu kulturach ma wręcz kosmiczny wymiar. Jajko. Małe, niepozorne, rządzi na stołach niemal całego świata, w przeróżnych odsłonach. My razem z naszymi kulinarnymi mistrzami z Eintopf pochylamy się nad jajkiem Wielkanocnym w jego klasycznym i szkockim wydaniu. Smacznego!

Jaja faszerowane wędzonym łososiem Składniki: 8 ugotowanych na twardo jaj 4 plastry wędzonego łososia 2 łyżeczki musztardy Dijon 3-4 łyżki majonezu 1 szalotka, drobno posiekana 1 łyżka soku z cytryny 1 łyżeczka papryki wędzonej w proszku sól pieprz 3-4 łyżeczki kawioru Jajka przekrójcie na pół, wyjmijcie delikatnie żółtka, które wrzućcie do malaksera. Dodajcie pozostałe składniki i zmiksujcie na gładką masę. Gotowym farszem napełnijcie jajka, udekorujcie kawiorem. Smacznego! www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 49

Jaja szkockie Do przygotowania sześciu porcji będziecie potrzebować: 6 jaj, ugotowanych na twardo 500 g filetów z piersi kurczaka, 3 ząbki czosnku, 1/2 posiekanej, czerwonej papryki, 2 łyżki posiekanego, świeżego imbiru, 2 łyżki posiekanej kolendry, 2 łyżki przecieru pomidorowego, 1 łyżka słodkiej papryki w proszku, 1 łyżka musztardy Dijon, 1 łyżeczka płatków chili, 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu, 1 łyżeczka sproszkowanych ziaren kopru włoskiego, oliwa do smarowania formy. Piekarnik rozgrzejcie do 190 stopni. Formę do muffinów nasmarujcie oliwą. Wszystkie składniki poza jajkami i kurczakiem wrzućcie do miksera i miksujcie przez ok. 1 minutę. Dodajcie pokrojonego w średniej wielkości kostkę kurczaka i zmiksujcie na gładką pastę. Podzielcie na 6 równych porcji. Na desce rozłóżcie folię spożywczą 30 cm x 30 cm. Na środku ułóżcie porcję mięsa i przy użyciu łyżki rozsmarujcie na folii, tworząc okrąg o grubości ok. 1 cm. Na środku połóżcie jajko. Wsuńcie dłonie pod folię, podnieście do góry i uformujcie mięso wokół jajka. Zdejmijcie folię i dokończcie formować gołymi rękami. Gotowe przełóżcie do formy. Powtórzcie proces formowania z pozostałymi jajami. Wstawcie formę z jajkami do pieca na 25 minut. Po tym czasie wyjmijcie formę z pieca i delikatnie odlejcie płyn, który zebrał się w formie. Wstawcie ponownie do pieca na ok. 7 – 10 minut, do uzyskania złoto brązowego koloru. Po wyjęciu odstawcie na ok. 5 minut do przestygnięcia. Smacznego!

www.eintopf.pl


50 GOTUJ Z NAMI!

M

Miłość i szparagi

aj to miesiąc miłości i szparagów. Te drugie znakomicie wpływa na to pierwsze, gdyż od wieków uważano, że szparagi to znakomity afrodyzjak. Być może przez ich kształt.. Nawet, gdy nie zależy nam na wzmocnieniu libido warto sięgnąć po nie ze względu na ich wartości smakowe i odżywcze. Szparagi są bogate w witaminy A, B, C, E, kwas foliowy i beta-karoten. Uwielbiali je faraoni i rzymscy cesarze. Jedzmy, zatem szparagi i kochajmy się!

szparagi z sosem holenderskim szparagi: pęczek szparagów sok z 1/2 cytryny 1 łyżeczka soli 1 łyżeczka cukru sos: 3 żółtka 2 łyżki soku z cytryny 1 płaska łyżeczka musztardy 100 g roztopionego masła, schłodzonego sól pieprz (daliśmy cytrynowy) Ze szparagów odetnijcie zdrewniałe końcówki, ok. 1,5 cm. Zagotujcie wodę z sokiem z cytryny, łyżeczką soli i cukru. Szparagi wrzućcie do wrzątku i gotujcie ok. 5-8 min. Uważajcie żeby ich nie rozgotować! Czas na sos. W garnku zagotujcie trochę wody. W metalowej misce wymieszajcie żółtka z sokiem z cytryny i musztardą. Jak woda zacznie wrzeć, postawcie na garnku miskę tak, żeby nie dotykała wody. Powoli dodajcie roztopione masło. Sos mieszajcie intensywnie dopóki nie zacznie gęstnieć. Zdejmijcie z garnka. Dodajcie pieprz i sól. Szparagi polejcie sosem. Smacznego!

www.eintopf.pl


GOTUJ Z NAMI! 51

krem ze szparagów na zimno lub na ciepło Składniki: pęczek zielonych szparagów, ok. 500 g, pokrojonych 2 ząbki czosnku, posiekane 1 cebula, posiekana 3 szklanki wody 1/2 łyżeczki soli 1/2 łyżeczki białego pieprzu 1/2 szklanki jogurtu + 2 łyżki do serwowania zupy 1 łyżeczka skórki startej z cytryny 1 łyżka soku z cytryny 1 łyżka oliwy

Szparagi umyjcie, odetnijcie zdrewniałe końcówki, pokrójcie w 2-3 cm kawałki. Możecie zostawić 2-3 szparagi do ozdobienia zupy (użyjcie do tego mandoliny do obierania warzyw). Na patelni rozgrzejcie oliwę, wrzućcie cebulę, czosnek, szparagi, wymieszajcie i smażcie ok. 5 minut. Dodajcie wodę, sól i pieprz, gotujcie przez ok. 10-15, aż szparagi zmiękną. Odstawcie zupę do ostygnięcia. Zmiksujcie wszystko. Przecedźcie przez sito. Dodajcie jogurt, skórkę i sok z cytryny. Jeśli trzeba dodajcie jeszcze soli i pieprzu. Podawajcie na ciepło, bądź wstawcie do lodówki do ochłodzenia. Przed podaniem dodajcie łyżkę jogurtu i paski świeżych szparagów. Smacznego!

www.eintopf.pl


AMBER SIDE

ELEKTRON BAR

Corten Cafe

Europejskie Centrum Solidarności

zlokalizowany jest na 1. piętrze Europejskiego Centrum Solidarności.

Europejskie Centrum Solidarności

W Restauracji Amber Side oferujemy Państwu klimatyczne i przestronne wnętrze (126 miejsc siedzących), które koresponduje do wystroju ECS-u. W menu proponujemy potrawy Kuchni Europejskiej oraz Kuchni Gdańskiej, inspirowane produktami sezonowymi oraz porami roku.

Do Państwa dyspozycji jest ponad 60 miejsc siedzących we wnętrzach urządzonych w minimalistycznym i eleganckim stylu z ciekawymi akcentami o orzeźwiającej kolorystyce.

W Corten Cafe oferujemy Państwu chwilę wytchnienia podczas zwiedzania wystaw na terenie Europejskiego Centrum Solidarności. W menu dominują pyszne słodkości, jak szarlotka, sernik z kajmakiem czy torcik czekoladowy. Zamiennie pojawiają się również znakomite muffiny, rurki z kremem, galaretki z owocami i torciki o różnych smakach.

Na terenie restauracji organizujemy również uroczystości zamknięte, spotkania biznesowe oraz niedzielne brunche rodzinne.

Menu Elektrona zawiera propozycje zdrowych posiłków „na co dzień” w bardzo przystępnych cenach. Od typowych przekąsek „do ręki”, po klasyczne dania obiadowe, firmowane jakością Amber Zapraszamy na słodką chwilę relakSide. su!

Restauracja Amber Side Europejskie Centrum Solidarności Plac Solidarności 1, 80-863 Gdańsk kontakt: 48 666 368 334, e-mail: m.leszczynska@amberside.pl www.amberside.pl, www.facebook.com/ambersidepl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.