1 minute read

Znajome. Gadomska, Król, Nagórska

Trzy wyjątkowe artystki z Trójmiasta postanowiły połączyć siły i zaprezentować swoje prace na pierwszej wystawie w galerii Eskaem w Gdańsku.

Tekst: Marta Blendowska

Advertisement

Gdyńskich Kosynierów w śródmieściu Gdańska to spokojna, krótka uliczka przy której stoi kilka starych kamienic. Pod koniec września deszczowa pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, mimo to ulica tętniła życiem za sprawą wernisażu, który otwierał szczególną wystawę „Znajome”. Bohaterkami wydarzenia były Zuzanna Gadomska, Magdalena Król i Agnieszka Nagórska, zdolne gdańskie artystki, które zaprezentowały fascynujące i niebanalne obrazy.

- Pierwsza wystawa w galerii to sprawa szczególna. Ma wartość mocno emocjonalną i daje upust najgłębiej skrywanym marzeniom - wyjaśnia Marek Rogala organizator wystawy. - Dziewczyny, których prace można było zobaczyć podczas pierwszej wystawy w galerii

Eskaem, to kobiety wyjątkowe, obserwowane i podziwiane przeze mnie od dawna. Cenię ich energię, pracowitość, warsztat i umiejętności.

Każda z nich jest inna i każda jednakowo mocno przyciąga i intryguje.

„Nocna zmiana” autorstwa Zuzanny Gadomskiej jest o tym wszystkim, czego mieliśmy nie doświadczać żyjąc w dużym mieście - poczuciu cichej samotności, mimo otoczenia głośną grupą ludzi, czy też uczuciu braku opcji wyboru, mimo całego wachlarza, jakie dają nam metropolie. To także opowieść o dokładnym obserwowaniu i nieznajomości jednocześnie.

Magdalena Król, której obrazy skupiają się wokół tematu emocji, ich wpływu na człowieka i możliwości transformacji w wartości malarskie zaprezentowała obraz ‚mr. cloud - dreamers united’ , a swoja pracę opisała słowami David Mitchell z Atlasu chmur: "Dusze przemierzają wieki, jak chmury przemierzają niebo i choć ani kształt chmury, ani barwa, ani wielkość nigdy takie same nie zostają, ciągle jest chmurą. I tak samo z duszą jest. Kto rzec może, skąd chmura przywiała? Albo kto tą duszą będzie jutro?".

Agnieszka Nagórska swój projekt trzymała w tajemnicy do końca, chciała nas zaskoczyć i jej się udało. Tym razem postanowiła zaprezentowała obrazy ceramiczne z różnymi motywami, królowały oczywiście gdańskie żurawie stoczniowe.

This article is from: