Z miejscami na sesje bywa różnie. Często jest tak, że podczas podróżowania pociągiem albo jazdy samochodem dostrzega miejsca, które przyciągają jej uwagę. Prowadzi też luźne zapiski - tak było chociażby ze zdjęciem kobiet w kapuście - jadąc pociągiem po Szwajcarii dojrzała ogromne pole kapusty, które zainspirowało ją do poszukiwań i zaprowadziło na warszawskie Kabaty na wielkie kapuściane pole. Często jest też tak, że miejsce pojawia się spontanicznie, przegląda mapy google i wybiera to co ją przyciągnie, potem jedzie i eksploruje teren. - Mały wycinek dobrze nam znanej rzeczywistości potrafi być magiczny i inspirujący i wcale nie trzeba daleko szukać. Większość zdjęć powstało pod Warszawą – przyznaje Natalia Miedziak - Skonieczna. - A z modelkami bywa różnie, to czasem ktoś z rodziny, przyjaciółki i mamy przyjaciółek. Są osoby, które poznałam przez Instagram, znajome znajomych. Raczej nie fotografuję profesjonalnych modelek. Nie planuje zamykać projektu, ale nie ma też dla niego specjalnego planu. Odkąd rozpoczęła tworzyć „Ciałobrazy” poczuła, że nareszcie odnalazła w fotografii ten kawałek, który jest jej najbliższy i dla którego w ogóle zaczęła robić zdjęcia. - W swojej fotograficznej pracy zdążyłam już wiele razy się zagubić, a to jest jak powrót po dalekiej podróży. Co ciekawe jego robocza wersja brzmiała „powrót do domu” i właśnie tym dla mnie są te zdjęcia. Moim powrotem do domu – puentuje artystka.
Rozłożyste liście rozkładają się na boki. W środku widać dorodne głowy. Sięgające po horyzont pole jest pełne dojrzałych warzyw. Dominują dwie barwy – feldgrau, przypominające kolorem niemiecki mundur i brunatny palisander. Rzędy równo zasadzonych główek kapusty zdają się nie mieć końca. Zza liści wystają fragmenty kobiecych ciał – biodra, plecy, pośladki, gdzieniegdzie ramiona, czy palce. Ziemia wyjątkowo obficie obrodziła tego lata.
64