2 minute read
KRZyWym OKIEm
Kr ywym z oKiem
Michał StaNkiewicZ
Advertisement
Zaczynał w Gazecie Wyborczej, od 1999 r. dziennikarz „Rzeczpospolitej“. Współpracuje też z TVN. Autor wielu reportaży śledczych, m.in. o przemycie na okrętach marynarki wojennej, korupcji w Straży Granicznej, czy też tekstów ujawniających istnienie mafii paliwowej. W 2007 roku jako jeden z pierwszych dziennikarzy podjął temat pedofilii w kościele. W 2012 był współautorem filmu dokumentalnego w TVN o finansach kościoła. Laureat wielu ogólnopolskich nagród, m.in. „Watergate“ Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Fundacji Batorego. Dwukrotnie nominowany do Grand Press, a także do Mediatorów. Prywatnie żeglarz, tenisista i muzyk. Założyciel Prestiżu i szef MS Group.
Dwie nadzwyczajne sesje zwołali w lutym radni Gdańska. Jedna poświęcona była Forum Gdańsk i reportażowi w TVP. Druga Lotosowi. W tej drugiej władze miasta, radni i posłowie opozycji krytykowali połączenie Lotosu z Orlenem. Wśród gości pojawił się Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu, który już od dłuższego czasu krytykuje fuzję (nazywając ją likwidacją), a listę zagrożeń dokładnie opisał dwa miesiące temu w wywiadzie na łamach naszego magazynu biznesowego Biznes Prestiż. Wiadomo, że proces jest mocno zaawansowany i istnieją już niewielkie szanse na jego powstrzymanie. Stąd sesja i wystąpienia polityków były mocno spóźnione. No, ale występy zostały zaliczone i odnotowane. Nikt potem nie powie politykom, że „nie walczyli”.
Kolejny przypadek ochrony księża pedofila przez abp Leszka Sławoja Głodzia ujawniła Gazeta Wyborcza. Tym razem schronienie miał dostać ksiądz z Warmińsko – Mazurskiego oskarżony o molestowanie nieletnich. Księdza przeniesiono do puckiej parafii, której proboszcz został z kolei zawieszony za dopuszczanie się molestowania. Abp Leszek Sławoj Głódź miał zapewnić nie tylko bezpieczną przystań, ale i ochronę prawną.
Polscy sportowcy wrócili z igrzysk w Pekinie z zaledwie jednym, brązowym medalem. Trudno się cieszyć z takiego wyniku, ale i też nie ma powodów do wstydu, gdyż w wielu konkurencjach nasze zawodniczki i zawodnicy plasowali się w pierwszej dziesiątce. A co najważniejsze – dzielnie walczyli. I choć chcieliśmy więcej, to podczas każdych igrzysk, czy to letnich, czy zimowych, niezależnie od statystyki medalowej nie czujemy ani zdenerwowania, ani obaw o występ, czy tez postawę i wolę walki naszych reprezentantów. Żenada i stałe rozczarowanie jest zarezerwowane na występy kadry w piłce nożnej.
Pozostając przy piłce nożnej. Jest afera. Tym razem chodzi o lewe faktury VAT, jakie krążyły między piłkarzami, działaczami i klubami. W tej sprawie zatrzymano m.in. byłego trenera Arki Gdynia. Sprawa wydaje się zaskakująca, gdyż nigdy wcześniej w piłce nożnej nie było afer – ani korupcyjnych, ani ustawiania meczów, żadnych skandali obyczajowych. Także PZPN słynie z krystalicznej uczciwości i transparentności. Nie wspominając o FIFA. Światowe media do dzisiaj nie mogą nachwalić światowej federacji za tak transparentny, uczciwy i etyczny wybór Kataru jako gospodarza mundialu.
W marcu w Gdańsku po raz kolejny obędzie się konferencja Free European Media. Wśród prelegentów głównie politycy i urzędnicy m.in. Aleksandra Dulkiewicz, Mieczysław Struk. Dziennikarzy jak na lekarstwo. Wśród wielu tematów sesji znalazł się poświęcony zaufaniu do dziennikarstwa i rentowności mediów. „Zaufanie do dziennikarstwa jest atakowane, pluralizm słabnie, a rozległe obszary bez lokalnych mediów stanowią zagrożenie dla europejskich demokracji. Dlatego też nowe modele biznesowe, wsparcie mediów i mechanizmy zapewniające żywotność mediów należy traktować jako wsparcie dla demokracji” – czytamy w opisie.
Inną sesja poświęcona będzie temu kto kontroluje media w Polsce. „Polska przez dziesięciolecia doświadczała polaryzacji w mediach. Jednak w ostatnich latach sytuacja ta pogorszyła się przez nowe prawo medialne i rząd strategicznie atakujący wolne media”.
Trudno się z tym nie zgodzić. Państwo, poprzez rząd PiS zniszczyło wiarygodność mediów publicznych czyniąc z nich tubę propagandową. To fakt. Z kolei poprzez spółki skarbu państwa PiS ładuje pieniądze w określone polityczne media. Wątpliwości tylko budzi fakt, że konferencję organizuje druga strona politycznego sporu, która dokłada sporą cegiełkę do dewastacji mediów w Polsce. Tworząc własne, lokalne, równie propagandowe media, a te prywatne finansując ściśle wedle politycznego klucza i bez cienia transparentności.