1 minute read
Libido na talerzu, czyli dieta na potencję
Bez jedzenia i seksu ludzkość by wymarła. Jedno z drugim ma zresztą wiele wspólnego. Zarówno to co jemy, jak i to jak jemy, ma kolosalny wpływ na nasze życie seksualne i poczucie szczęścia. Warto więc delektować się i nie skupiać się tylko na szybkim zaspokojeniu apetytu. Odpowiednia dawka aktywności fizycznej i właściwa dieta potrafią istotnie zwiększyć poziom pożądania i definiować nasz popęd seksualny, potencję, płodność i życiową satysfakcję.
Autor: Agnieszka Kobalczyk-Rohde
Advertisement
Z badań Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej wynika, że na zaburzenia erekcji cierpi półtora miliona Polaków, a problem ten wcale nie jest domeną „starszych panów”. Aż 25 procent mężczyzn w sile wieku (41-50 lat życia) ma problem z potencją.
Zaburzenia erekcji bardzo często są związane z chorobami orga nicznymi: miażdżycą, otyłością i cukrzycą, które przyczyniają się do organicznego uszkodzenia naczyń krwionośnych. Dowiedziono, że zaburzenia erekcji mogą wyprzedzać nawet o 2-4 lata pojawienie się choroby wieńcowej, ponieważ naczynia ciał jamistych wcześniej ulegają zwężeniu i „zatkaniu” (mają średnicę zaledwie 1-2 mm).
Nadciśnienie tętnicze, otyłość, wysoki poziom cholesterolu LDL i kwasów tłuszczowych, palenie papierosów doprowadzają do za burzeń hormonalnych, spadku poziomu testosteronu i uszkodzenia wyściółki naczyń krwionośnych, czyli tzw. śródbłonka. To właśnie on odpowiada za produkcję tlenku azotu, który rozszerza naczynia krwionośne. Tlenek azotu powstaje z L-argininy, aminokwasu wy stępującego w wielu produktach roślinnych. Udowodniono też, że