3 minute read

Miłość we włoskim stylu

Miłość

we włoskim stylu

Advertisement

Nie ma na świecie bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia. Włosi mają to opracowane do perfekcji, czym dzielą się z nami od lat. Ich kuchnia jest tak dobra, że cały czas wygrywa wszystkie możliwe rankingi, czasem tylko oddając miejsce na podium azjatyckim albo francuskim smakom. Na czym zatem polega fenomen potraw ze słonecznej Italii, że nie potrafimy im się oprzeć?

Robert Burak, współwłaściciel włoskiej restauracji Timo wyjaśnia to w kilku zdaniach: – Kuchnia włoska przede wszystkim jest prosta, z małą ilością składników. Opiera się na świeżych i naturalnych produktach. Włosi zwracają uwagę na jakość, a nie na ilość i bardzo do tego przywiązują wagę – wyjaśnia: – Kuchnia włoska jest również odzwierciedleniem historii i kultury tej części świata, jest bardzo różnorodna jak regiony, prowincje, miasta z których pochodzi. Ponadto, nie została stworzona przez specjalistów od żywienia tylko wyszła wprost z domów. Przepisy na podstawie, których gotujemy tworzone były przez pokolenia, przez babcie i matki. Włosi należą do jednych z najbardziej zdrowych narodów, gdzie problem otyłości nie występuje na taką skalę jak ma to miejsce w państwach zachodnich. Ma na to wpływ zbilansowana dieta i faktyczne przywiązanie do jakości potraw i ich składników. – Jestem alergikiem i przez to nie mogę jeść wielu rzeczy – mówi szef Timo: – Normalnie taka pizza powinna mi zaszkodzić a po zjedzeniu oryginalnego, przygotowanego z włoskich i świeżych składników, placka nic mi nie jest: żadnego ciężaru w żołądku, żadnych dolegliwości. Jeśli będzie pani we Włoszech, proszę zwrócić uwagę na półki w sklepach. Bardzo trudno znaleźć stoiska z tzw. bio czy zdrową żywnością. Dlaczego? Włosi są bardzo dużym eksporterem jedzenia, które w innych krajach uważane jest za zdrowe, a u nich jest czymś normalnym. Timo kultywuje włoskie tradycje gotowania, co widać i czuć od samego początku. Wszystkie potrawy przygotowywane są wyłącznie z oryginalnych i świeżych składników pochodzących z konkretnych części Włoch. Dania są zaczerpnięte wprost ze słonecznej Italii, w minimalnym stopniu przearanżowane przez Szefa Kuchni. – Jestem praktykiem, profesjonalnie gotuję od blisko 20 lat – dodaje właściciel: – Szlify zdobywałem w dużej, jednej z bardziej eleganckich londyńskich restauracji, gdzie bar był typowo włoski, a restauracja francuska. Tam nauczyłem się, że jakość jest najważniejsza. Żadnych półproduktów, żadnego odgrzewania, zupełnie inne tempo pracy i zasady. Restauracja znajdowała się w sąsiedztwie teatrów i kin, więc przepływ klientów był ogromny. Zdobyte umiejętności i kulinarne podróże po Italii zainspirowały Roberta Buraka do otwarcia włoskiej restauracji. Najpierw była Toscana w Świnoujściu, a teraz Timo w Szczecinie. – Do Włoch nie jeżdżę na zwyczajne wakacje, jeżdżę po inspiracje – mówi z uśmiechem: – Posiadam coś takiego jak pamięć smaku. Zapamiętuję wszystko co spróbowałem a później próbuję to odtworzyć. W czasie moich podróży unikam miejsc typowo turystycznych. Zaglądam do małych restauracji i trattorii gdzie stołują się miejscowi. Nie kupuję w sieciówkach, tylko w małych sklepikach i na targach z jedzeniem, które są prawdziwym kulinarnym rajem. W Timo karta dań jest krótka i zmienia się co sezon. Krótkie menu to gwarancja jakości potraw i ich świeżości. Oddaje charakter miejsca, pozwala też oszczędzić czas oczekiwania na dania. – W naszej restau-

racji wszystko jest włoskie, począwszy od potraw, a skończywszy na wodzie mineralnej. Nie uznaję półśrodków – podkreśla właściciel Timo. – Co do samych dań lekko je przerabiam. Jestem wielkim miłośnikiem ryb i owoców morza, do sycylijskiej caponaty dodałem risotto i połączyłem z polędwicą z dorsza, a fettucine putanesca urozmaiciłem filetem z dorady – dodaje. Restauracja Timo oprócz tego, że hołduje najlepszym włoskim smakom jest również bardzo przyjemnym, prosto i stylowo urządzonym miejscem. Kuchnia jest otwarta na gości lokalu, w trakcie raczenia się winem możemy oglądać kucharzy przy pracy a czasem nawet ich zagadać. – O ile nie ma dużego ruchu i wszyscy jesteśmy bardzo zajęci – śmieje się Szef Kuchni: – Udało nam się zgromadzić świetną ekipę, dla której gotowanie i życie restauracyjne to nie tylko praca ale też pasja. Spędzając czas w Timo, w trakcie posiłku można też zgłębić wiedzę na temat Włoch i jej regionów. Książki, magazyny, każdy element otoczenia pomaga nam przenieść się do Italii. Do tego pyszne jedzenie na talerzu i wyborne wino w kieliszku i mamy własne dolce vita. autor: Aneta Dolega / foto: Dagna Drążkowska-Majchrowicz

Daniel Nowicki – Szef Kuchni, Robert Burak – Executive Chef

ul. Panieńska 14, | 70-535 Szczecin tel.: +48 (91) 303 31 53 | www.timo-szczecin.pl

This article is from: