"Kanarówa"

Page 1

PROJEKT MIEJSKI dotyczący przedziału dla podróżnych z większym bagażem ręcznym „KANARÓWA”


Spis treści 1. Wstęp...................................................................................................................................... 3 2. Historia Szybkiej Kolei Miejskiej .......................................................................................... 5 3. Problematyka nazewnictwa.................................................................................................... 7 4. Wygląd pomieszczenia........................................................................................................... 9 5. Relacje międzyludzkie ......................................................................................................... 13 6. Podsumowanie ..................................................................................................................... 18

2


1. Wstęp

Gdybyśmy mieli podzielić pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej na części można by wyróżnić: część ”normalną”, czyli tą gdzie zwykli, „szarzy” pasażerowie zasiadają, aby odbyć swoją kolejną podróż do pracy, bądź do szkoły czy na uczelnię oraz drugą część – ciemną, o swoistym zapachu oraz czymś sprawiającym, że zwykli pasażerowie nie chcą tam przebywać. Oczywiście nas zainteresowała część druga, czyli pomieszczenie wszelkiego zła i ciemności. Kanarówa znajduje się tak naprawdę w paru miejscach. Nie jest ona miejscem statycznym, lecz można zauważyć proces jej przemieszczania. Można sobie zadać pytanie, ale co to znaczy? Faktem jest, iż przedział ten znajduje się na początku oraz na końcu jednego składu SKM- ki, co w rezultacie przy dwu- składowej SKM- ce daje nam aż cztery pomieszczenia dla podróżnych z większym bagażem ręcznym. Trzeba jednak pamiętać, że musimy „odstąpić” jedno pomieszczenie dla maszynistów i właśnie tutaj tkwi cała zagadka. Proszę sobie wyobrazić – dwu- członowa SKM- ka zmierzająca do Gdańska posiada jedno pomieszczenie dla pracowników kolei oraz trzy „kanarówy”. Jednak po zmianie kierunku jazdy – SKM- ka zmierzająca w stronę Wejherowa będąc uprzednio przedziałem dla

podróżnych

staje

się

pierwszym

pomieszczeniem. Z racji tego „kanarówa” przestaje istnieć i zastępuje ją pomieszczenie służbowe. Tak więc, możemy stwierdzić że zewnętrzne kanarówy są pomieszczeniami zmiennymi tzn., że ich funkcja jest uzależniona od kierunku jazdy, dlatego można Zdj. 1 Tak, tam jest kanarówa

śmiało powiedzieć, że „kanarówy” w „środku” (czyli ostatnia „kanarówa” pierwszego składu oraz

3


pierwsza „kanarówa” drugiego składu) są miejscami, które dzięki swojemu położeniu zawsze będą pomieszczeniem w którym tak wiele się dzieje. Zawsze wracając do domu zastanawialiśmy się, co skłania ludzi do powrotu do domu właśnie w tym przedziale. Była to dla nas swoista świątynia „zła i ciemności”. Takie określenie nie było dla nas przesadą, ponieważ mrok spowijał to miejsce niczym pozbawioną prądu tegorocznej zimy, południową Polskę. Uważaliśmy tych ludzi za klasę niższą. Ale co tak naprawdę spowodowało, że „kanarówa” jest tematem naszej pracy? Pewnego wieczoru wracaliśmy do domu z nocnych wykładów (tak, nocnych, bo jak nazwać inaczej wykłady kończące się o 21?). Z racji ogromnego ścisku mogliśmy tylko pomarzyć o miejscach siedzących, ponieważ był to ostatni jednoskładowy pociąg do Słupska. Zmuszeni byliśmy stać przy jednym z wejść do SKM- ki. Mieliśmy widok na „kanarówę”. Kontrolerzy nazywali ją po prostu „norą”. Zaintrygowało nas to, ponieważ nie spodziewaliśmy się takiego określenia. Wtedy zapadła decyzja - „kanarówa projektem miejskim”. Początkowo przerażała nas myśl podróżowania razem z pasażerami tego miejsca. Jak później wykażemy, było to wrażenie złudne i mylne.

4


2. Historia Szybkiej Kolei Miejskiej

Historia Szybkiej Kolei Miejskiej (SKM) sięga 1951 roku, kiedy to powstał odcinek trakcji w Oddziale Elektrotechnicznym w Gdańsku. Pociągi uzyskaliśmy po II wojnie światowej z Berlina. Z biegiem lat kolejne miasta uzyskiwały połączenie z Gdańskiem. Przełomem dla SKM-ki był rok 1999. W tymże roku utworzono Zakład Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. Jej zadaniem był przewóz pasażerów na terenie tejże oto aglomeracji. W Gdyni Cisowej zorganizowano stację postojową dla pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej. SKM podczas swojego funkcjonowania była bezpośrednio podporządkowana Zarządowi PKP. W efekcie końcowym w dniu 1 lipca 2001 roku działalność rozpoczęła spółka pod nazwą PKP SKM. Gęsta sieć przystanków zwłaszcza na odcinku Gdańsk Główny - Rumia powoduje, że coraz więcej pasażerów korzysta z usług Szybkiej Kolei Miejskiej (w 2002 roku przewożono 16% mieszkańców aglomeracji). Postępująca prywatyzacja może przyczynić się do nowych inwestycji jak i modernizacji kolei. Wraz z modernizacją Skm-ki zmienia się wnętrze naszej „kanarówy”. Jest to przedział, który jest nieodzowną częścią kolejki, która z biegiem lat podlega gruntownym przemianom. Pociągi z lat 70-tych charakteryzują się wąskimi, małymi pomieszczeniami,

w

których

mogą

zasiąść

maksymalnie 4 osoby. Zdj. 2 SKM - lata 70.

Inna sytuacja przedstawia się w kolejkach, które rozprzestrzeniły się w latach 80. „Żółtoniebieskie smoki” posiadają najbardziej przestronne przedziały dla podróżnych z większym bagażem ręcznym. Wprawdzie znajdują się tam tylko cztery miejsca siedzące, jednak postępująca modernizacja sprawia, iż w niektórych kolejkach mieszczą się po bokach długie ławki, na których pasażerowie mogą wygodnie usiąść. Jednak gdy pewne składy ich nie 5


posiadają, ludzie mają na to swoje sposoby, aby dwanaście osób nie musiało stać. Oprócz tego zamocowano liczne stojaki przeznaczone dla rowerów. Unowocześnione pociągi z roku 2001 nie posiadają odizolowanej „kanarówy”. Jest ona nieodzowną częścią reszty kolejki, co przyczynia się do niezadowolenia stałych bywalców tegoż oto pomieszczenia.

6


3. Problematyka nazewnictwa

Z pewnością każdy z nas zastanawiał się jak nazywa się pomieszczenie, w którym gromadzi się pewna rzesza osób, która za żadne skarby nie zawita w uniwersalnych przedziałach. Wielkim zaskoczeniem dla nas był fakt, iż jedno pomieszczenie, może mieć kilka nazw w zależności od grupy osób, którą poprosiliśmy o zdefiniowanie tego przedziału. Przedział sam w sobie jest ruchomy, ponieważ w zależności od zmiany kierunku jazdy raz staje się pomieszczeniem służbowym dla maszynistów, by na następnej trasie stać się miejscem, które pozwoli na to, aby pasażerowie mogli przebyć swoją podróż. Oficjalna nazwa to przedział dla podróżnych z większym bagażem ręcznym, która jest zamieszczona na zewnątrz Skm-ki. Jak sama nazwa wskazuje jest to miejsce, które pozwala na zajęcie miejsca z większym bagażem, rowerem, psem bez możliwości przeszkodzenia w podróży innym pasażerom. Kanarówa- nazwa używana przez ludzi, którzy aktywnie korzystają z usług Szybkiej Kolei Miejskiej, jednak nigdy nie mieli przyjemności wsiąść do tego pomieszczenia. Nazwa pochodzi od „kanarów”- potocznej nazwy kontrolerów biletów, którzy siedzą tam w oczekiwaniu na przemieszczenie się do drugiego składu w celu sprawdzenia biletów, podczas gdy pociąg nie dojechał jeszcze do stacji. Jednak grupa kontrolerów ten przedział nazywa norą, ponieważ jest to jedyne miejsce w Skm-ce, które wiecznie jest spowite ciemnością, podczas gdy cała kolejka jest oświetlona. Największym zaskoczeniem podczas naszych badań było nazewnictwo powszechnie używane przez pasażerów, którzy przebywają w tym oto przedziale, który jest omawiany w naszej pracy. Pozwolimy sobie przytoczyć rozmowę z panem Mieczysławem, 50-letnim stoczniowcem.

7


Badaczka: Dlaczego Pan siedzi akurat w kanarówie a nie w „zwykłym” przedziale? P. Mietek: Jaka Kanarówa?!? To jest buchta. B: Ale dlaczego akurat buchta? P.M.: Buchta dlatego, że jest to klatka, w której gromadzą się wszystkie świnie: tu można pić, palić, ćpać i inne rzeczy, na które ma się ochotę [dwuznaczne spojrzenie na badaczkę]. B.: Dziękuję za rozmowę. Zaintrygowani nazwą, która była dla nas nieznana pozwoliliśmy zajrzeć do słowników. Buchta- wg Słownika Języka Kaszubskiego jest to zagroda w chlewie przeznaczona dla świń.

8


4. Wygląd pomieszczenia

Jak można bez problemu zlokalizować przez nas badany obszar? Ktoś powie, że to proste, albo na początku danego składu albo na końcu. My doszliśmy do jeszcze jednego wniosku, po prostu tam gdzie jest ciemno. Zauważyliśmy że całe składy są zawsze oświetlone (oświetlone to znaczy, że świecą lampy, a nie że po prostu są) zaś wszystkie „kanarówy” nie doświadczają poczucia sztucznego światła jakie generuje pociąg SKM-ki. Prosty przykład. Siedzimy w „normalnym” przedziale i patrzymy w głąb korytarza. Na samym końcu widzimy drzwi a za nimi ciemność. I ta ciemność to jest właśnie „kanarówa”. Tak, to jest to pomieszczenie, które jest nazywane „norą”.

Co można zauważyć od razu w „kanarówie”? Stwierdziliśmy, że pierwszym elementem, który można zauważyć to oczywiście ludzie (o ile są, zdarzają się też puste „kanarówy”). Jest to normalne, gdyż człowiek z natury gdy spogląda do jakiegoś pomieszczenia to najpierw pragnie ujrzeć człowieka, chce dokonać analizy, dzięki której może stwierdzić najważniejsze - jest miejsce do siedzenia czy go nie ma? Drugą ważną sprawą jest to co można poczuć. Po rozsunięciu drzwi od „kanarówy” zaciągamy się głęboko przez nos, aby uniknąć niemiłego zaskoczenia nieprzyjemnym zapachem, robimy to jednak dyskretnie, aby nie urazić jadących tam ludzi. Jeśli zapach jest miły, wchodzimy do środka. Jeśli zaś zapach jest wyjątkowo drażniący to rezygnujemy z podróży tym przedziałem. Jeszcze ktoś wsiądzie i pomyśli, że to od nas tak „śmierdzi”.

Miejsce siedzące tak naprawdę jest priorytetem każdego pasażera SKM-ki lecz nie prawdziwego pasażera „buchty”. Najważniejszym celem wsiadania do niej jest możliwość swobodnego, bez krępowania zapalenia papierosa, bądź wypicia swojego ulubionego piwka. Lecz pozostańmy na moment przy problematyce miejsc siedzących. Trzeba wiedzieć, że w pomieszczeniu dla podróżnych z większym bagażem podręcznym są aż cztery miejsca siedzące. Miejsca te znajdują się przy tej ścianie, w której znajdują się drzwi wejściowe.

9


Teraz pytanie jak to się dzieje że miejsc siedzących jest tylko cztery a widzimy dwunastu siedzących pasażerów? Odpowiedź jest bardzo prosta. Każdy wie, że Polak zawsze sobie poradzi i tak samo jest w norze. Stali pasażerowie wymyślili patenty jak usiąść nie mając miejsca do tego wyznaczonego. Po prostu, zaczęli używać grzejników jako miejsc siedzących. W taki sposób z czterech miejsc siedzących zrobiło się aż dwanaście. Dobrze, są miejsca do siedzenia na grzejnikach, ale każdy wie, że zimą w normalnym przedziale czasami ciężko wysiedzieć gdyż tak mocno są nagrzewane krzesła przez grzejnik. I tutaj znowu nas zaskoczyli stali pasażerowie „kanarówy”, gdyż w celu izolacji własnych „czterech liter” zaczęli stosować gazety (najczęściej metro, bo otrzymać je można za darmo). Kładą ją na grzejnik – czyli najprościej mówiąc siedzą na nich. Trzeba jednak zauważyć, że pracownicy SKM-ki nie są obojętni wobec pasażerów, którzy siedzą w tym miejscu. Ciekawym pomysłem jest fakt zainstalowania ławek wzdłuż „nory” przy ścianach na grzejnikach. Dzięki temu nie trzeba używać gazetki jako izolacji, można też poczuć niewiarygodny komfort siedzenia na miękkiej powierzchni. Jednak takich siedzeń jest bardzo mało w wyniku dewastacji jaka ma miejsce w Polsce, o czym będzie mowa w dalszej części. Problem jest jednak z miejscami siedzącymi w SKM-kach żółto-czerwonych, gdyż z racji braku przestrzeni występują tylko cztery miejsca siedzące, a w przeciwieństwie do najpopularniejszego modelu SKM nie występują tutaj żadne przedmioty bądź urządzenia na których można swobodnie zasiąść. Jak jest natomiast w „nowoczesnych” SKM- kach? Obfitują tutaj liczne miejsca siedzące niczym w amerykańskim metro. Można przez to rozumieć sytuację gdzie pasażerowie siedzą bokiem do kierunku jazdy pociągu szybkiej kolei miejskiej. Jednym z ciekawszych sposobów siedzenia jest siedzenie na uchwytach przeznaczonych do zawieszenia rowerów. Zadziwiające jest to, na jakie niewygody musi znieść pasażer, aby móc usiąść. Priorytetem jest miejsce siedzące.

Zdj. 3 Uchwyt na rowery

10


Gdy już usiądziemy, kolejną rzeczą, którą można zauważyć to wielka przestrzeń jaka tutaj się znajduje. W przeciwieństwie do zwykłego przedziału, w którym siedząc stykamy się kolanami o osobę naprzeciwko tutaj, w „kanarówie” możemy bez problemu wyciągnąć nasze strudzone nogi nie mając obawy, że niechcący naruszymy czyjąś przestrzeń. Trzeba wiedzieć, że najobszerniejsza jest „nora” w najnowszych SKM- kach, zaś najmniejszą przestrzenią charakteryzuje się nora w żółto-czerwonej SKM-ce.

Kolejnym rzucającym się elementem wyglądu naszego badanego pomieszczenia jest graffiti. Możemy to zjawisko zaobserwować

prawie

w

całej

SKM-ce,

jednak

w „kanarówie” jest ono szczególnie nasilone. Wyjątkiem są tutaj nowe, zmodernizowane pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej, które poprzez monitoring odstraszają wandali. Jak inaczej można nazwać osobę, która tak naprawdę wypisuje markerami obraźliwe hasła, które nic nie mają wspólnego z graffiti? Innym przykładem wandalizmu to dewastowanie „nory” poprzez pozbycie się siedzeń Zdj. 4 Przykład pseudograffiti

przeznaczonych dla ogółu społeczeństwa. W przyszłości, gdy wandal będzie starszy i będzie miał ochotę usiąść

gdziekolwiek stwierdzi, że nie ma gdzie, ponieważ wszystko zostało wyniesione dla uciechy młodocianej grupki, ponieważ jaki

przykład

dajemy

teraz

rzutuje na to, jakie będzie przyszłe pokolenie.

Ciekawym

motywem

kameralne Zauważyliśmy, występuję

jest

oświetlenie. że tylko

zazwyczaj jedna

świetlówka na cztery możliwe. Zdj. 5 Oświetlenie w kanarówie

Trzeba

jednak

pamiętać,

11


najczęściej jest ona wykręcona, przez co ona również nie świeci. Dzięki temu możemy zaobserwować kontrast między „kanarówą” a pozostałą częścią pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Niektórzy ludzie jednak preferują jazdę w mroku. Interesującym zjawiskiem jest kontrola biletów. „Kanar” wchodząc do nory wkręca świetlówkę tylko na czas sprawdzania biletów. Po kontroli biletów wykręca świetlówkę, respektując tym samym preferencje pasażerów.

Tak jak we wszystkich przedziałach tak i w „buchcie” występuje naklejka informująca pasażerów o możliwych sankcjach prawnych z tytułu kodeksu wykroczeń,

dotyczących

zakazu

spożywania

alkoholu,

palenia

papierosów czy zaśmiecania. Czyny te są karane grzywną do 500 PLN. Jednak podróżując w „kanarówie” Zdj.6 Zakazy w SKM

odnosimy wrażenie, że te zakazy tutaj nie obowiązują. Ludzie tutaj palą,

piją. Jednak nie czują się bezkarnie, ponieważ nerwowo wypatrują Strażników Ochrony Kolei.

12


5.Relacje międzyludzkie

Decydując się na podróż SKM-ką, zajmując miejsce w przedziale kolejki można zauważyć bierność w kontaktach międzyludzkich, anonimowość ludzi. Rozmowy toczone są jedynie między osobami, które przemieszczają się wraz ze znajomymi lub prowadzą konwersację przez telefon. Pozostali pasażerowie patrzą tępo przez okna na szybko zmieniający się krajobraz. Inni czytają książki, czasopisma, notatki lub słuchają muzyki. Ludzie pusto patrzą na siebie, nie nawiązując żadnej rozmowy.

Inaczej sytuacja przedstawia się w „norze”. Ktokolwiek decyduje się na to, aby tam wejść musi liczyć się z tym, że będzie musiał się podzielić swoimi refleksjami na temat życia, polityki państwa itd. Jednak musimy pamiętać o tym, że wszystko zależne jest od godziny podróżowania. Jeśli zdecydujemy się na jazdę od godziny 500- 800 z Wejherowa do Gdańska w „buchcie” znajdą się sami pracownicy stoczni i innych fabryk Trójmiasta, którzy w ciemnym przespać,

przedziale aby

w

postanawiają

pracy

być

się

bardziej

wydajnym. Jednak gdy na dworze jest już jasno,

także

ludziom

siedzącym

w „kanarówie” udziela się nastrój stagnacji, mentalności, ponieważ każdy dzień jest dla nich taki sam. Każdy patrzy na siebie w oczekiwaniu momentu, aż któryś z osób Zdj. 7 Pasażerowie kanarówy

rozpocznie rozmowę. Gdy to nastąpi wszyscy włączają się do rozmowy, co sprawia, że czas

podróży mija szybciej, ciekawiej i przyjemniej. Wszyscy są do siebie miło nastawieni, respektują się nawzajem. Mimo to, zdarzają się również tacy mężczyźni, którzy posiadają swój pogląd na temat jakieś sprawy i nawet, gdy jest on mylny nikt nie jest w stanie przekonać go do zmiany podejścia. Przykładem może być rozmowa z 36-letnim mieszkańcem Wejherowa, który aktualnie pracuje za granicą. Jego stosunek do polskiej sytuacji na rynku pracy jak i stosunku do wykształcenia polskiej młodzieży był bardzo negatywny, zdarzało się, 13


że jego rozważania na temat oczywistych spraw były nieaktualne. Gdy chciano mu to wyperswadować za żadne skarby nie chciał w to uwierzyć, zakładając się o duże kwoty, co skończyło się wielką kłótnią. O porannych godzinach jazdy w tym przedziale znajdują się sami mężczyźni w wieku produkcyjnym, którzy w swoich torbach pracowniczych posiadają kanapki przygotowane przez ich żony. W godzinach popołudniowych, gdy ta sama grupa wraca z pracy, ich torby przeobrażają się w podręczną skrytkę dla browarów. W tej sytuacji wygrywa ten pasażer, który ma najbardziej pojemny bagaż. Dowodem może być rozmowa dwóch kolegów z pracy (wprawdzie monolog, gdyż jeden mówił, a drugi tylko kiwał głową): Kazik: Wczoraj jechałem z Zenkiem do roboty, bo miałem z nim na popołudnie i kupiłem 10 browarów, które władowałem do tej torby i w drodze do roboty obaliliśmy wszystkie. Tak dobrze nam się robiło jak nigdy. Mówię ci Kazik, wierz albo nie wierz, ale tak było… Gdy alkohol idzie w ruch, czuć w powietrzu magiczny zapach, który oddaje prawdziwy charakter tego miejsca, zaczyna się prawdziwa debata na temat życia w pracy, problemów w domu np. „dzisiaj nie idę na browar, moja stara ma wku** ” Te i inne rozmowy można usłyszeć w godzinach między 1600 a 1930 jadąc z Gdańska w stronę Wejherowa. A co z puszkami, które zostały opróżnione? Czy pasażer zostawi je bezmyślnie na ziemi, na widoku? Czy pozwoli na to, aby Strażnicy Ochrony Kolei wpisali komuś mandat? I na to ludzie mają swoje sposoby. Najczęściej pijący alkohol decydują się usiąść

na

grzejnikach,

ponieważ

tam

znajduje się miejsce, które pozwala ukryć puszki. Pusta puszka jest jak najbardziej Zdj. 8 Wesoły pan sprzątający

zgniatana i chowana za grzejnik, który

posiada dużą lukę między nim a ścianą. Niestety, gdy i tam zabraknie miejsca puszki bezładnie leżą na ziemi. Ale tutaj też znajduje się rozwiązanie. Na trasie kursowania Szybkiej Kolejki Miejskiej dyżurują ekipy sprzątające, które dbają o porządek w kolejce, a przede wszystkim w „kanarówie”. Panowie zbierają puszki, butelki jak i inne śmieci. W rozmowie z panem, który dba o prządek dowiedzieliśmy się, że niezłe „cacka” można znaleźć. Ostatnio podczas sprzątania znalazł całą paczkę papierosów, których nikt nie chciał podnieść, ponieważ podejrzewał, iż to pusta paczka, kolejny śmieć. W oczach pasażerów można było 14


odczytać na początku zazdrość, jednak gdy zobaczyli radość w oczach sprzątacza wszyscy zaczęli się cieszyć jego szczęściem, ponieważ jak zgodnie stwierdzili za te pogardliwe spojrzenia ze strony pasażerów „zwykłych” przedziałów Skm-ki należała mu się jakaś nagroda za trud włożony w pracę jaką wykonuje. Natomiast w godzinach 900-1200 można zauważyć młodzież, która w ciszy przed zbliżającym się egzaminem chce zaznać chwili spokoju i przygotować się do niego poprawnie. Od 1300- 1600 „kanarówa” świeci pustkami, od czasu do czasu wsiądzie jakiś 13- letni chłopak z rowerem, który postanowił zrobić sobie wagary, korzystając z pięknej pogody.

PROCENTOWE SPOŻYCIE POSZCZEGÓLNYCH BROWARÓW 60%

51%

50% 40% 30%

14% 12%

20%

9%

8% 2%

10%

2%

2%

0% Specjal

Warka

Harnaś

Żubr

Tyskie

Tatra

Dębowe Mocne

Inne

Ryc.9 Procentowe spożycie poszczególnych browarów, opracowanie własne.

Można by pomyśleć, że życie w tym przedziale płynie idyllicznie. Picie alkoholu, palenie papierosów, interesujące rozmowy kończące się śmiechem wszystkich pasażerów- po prostu żyć nie umierać. Jednak jest pewna organizacja, która budzi postrach wśród tych ludzi i nie jest to Renoma, która stwarza popłoch wokół pasażerów jadących „na gapę”. Tutaj wszyscy boją się SOK- u- Straży Ochrony Kolei SKM, która jest bezwzględna dla ludzi, którzy piją alkohol lub palą papierosy. Oprócz wysokiego mandatu, jaki są w stanie nałożyć na takiego konfidenta (w tym miejscu jest zakaz śmiecenia, palenia oraz picia alkoholu) może dojść do rękoczynów. Dlatego gdy ktoś planuje wypić lub zapalić czeka na sygnał od osoby, która ma widok na drzwi wejściowe i jest w stanie szybko ocenić czy ochroniarze się zbliżają. Gdy osoba jest sama w przedziale, na każdej stacji sprawdza przez okno czy nie nadchodzi SOK. Na własne ryzyko postanawia zapalić lub wypić. 15


Specyfiką tego miejsca jest

PASAŻEROWIE KANARÓWY W PROCENTACH

również fakt, iż kobiety

90% 90% 80% 70%

rzadko

postanawiają

wsiąść

do

tego

pomieszczenia. Jednak gdy

60% 50% 40%

8%

30%

któraś 2%

już

mężczyźni

20% 10%

to

uczyni,

bardzo

zaskoczeni

0% mężczyżni - średni wiek 30-60 lat

młodzież

i

postanawiają

inni

Ryc.10 Pasażerowie kanarówy w procentach, opracowanie własne

gdy zapalić

papierosa wpierw pytają

każdej z kobiety czy przeszkadza jej dym papierosowy. Ranga kobiet w tym miejscu jest bardzo wysoka - jedynie tutaj może ona poczuć, że jest szanowana i że jej zdanie liczy się dla innych pasażerów- zwłaszcza dla mężczyzn.

Kolejna sprawa, która utkwiła nam w pamięci był fakt, iż duża ilość ludzi, którzy siedzą w „buchcie” swoją podróż nie tylko umila sobie papierosem lub piwem, ale także gazetą, książką, znanym i cenionym czasopismem. Okazało się, że oczytanie tych pasażerów zmieniło nasze podejście do nich. Stwierdziliśmy, że nie są mniej inteligentni od pozostałych osób, jadących Skm-ką. Co więcej, możemy z całą pewnością stwierdzić, że niektórzy są bardziej błyskotliwi, ale nie okazują tego publicznie jak mają w zwyczaju pewne osoby, które uważają, że są najmądrzejsze, eksponują to, gdy w rzeczywistości tak nie jest. Wydawać by się mogło, że od młodzieży, która decyduje się na podróż w „kanarówie” powinna

GŁÓWNE ZAJĘCIA W KANARÓWIE 4% 13%

płynąć

pozytywne

nastawienie,

radość z życia. Ku naszemu wielkiemu

14,50%

energia,

zaskoczeniu

jedyne co możemy od nich

68,50% spożywanie alkoholu i/lub palenie papierosów

czytanie książek

słuchający muzyki

inne

Ryc. 11 Główne zajęcia w kanarówie wg obserwacji własnych

usłyszeć

to

wieczne

narzekanie na nauczycieli, na to, że „przez kolejną su** będzie

kiblował”,

albo

wieczne zmęczenie: ”chciało nam się chodzić po nocach, a za dnia nawet pospać nam nie 16


dadzą”. To właśnie od ludzi w wieku 30-50 lat emanuje siła, wigor, chęć do życia mimo, iż po rozmowie z nimi okazuje się że ich życie nie jest usłane różami.

17


6. Podsumowanie

Nie ulega wątpliwości, iż to miejsce tworzą ludzie, bo to dzięki nim tworzy się magiczny, niezapomniany nastrój w „kanarówie”. Gdyby nie oni, byłaby ona przedziałem dla podróżnym z większym bagażem ręcznym z prawdziwego zdarzenia. „Buchta” to miejsce przeznaczone dla ludzi z piwem, papierosem jak i dla ludzi, którzy skromnie siedzą i pogłębiają swoją wiedzę poprzez czytanie czasopism. Błędne myślenie o tym miejscu przez innych pasażerów Skm-ki, sprawiło że „nora” kojarzy się z miejscem gdzie gromadzi się wszelkie zło, chuligaństwo, pijaństwo i rozpusta. Gdy dogłębnie zbadaliśmy to miejsce możemy stwierdzić, że sami tak myśleliśmy, jednak się myliśmy. Okazało się, że takiej uprzejmości, nastroju braterstwa, pozytywnego nastawienia do innych ludzi nie zastaliśmy w pozostałych przedziałach kolejki jak i w innych miejscach, w których mamy okazję przebywać. Dopiero tam poczuliśmy, czym tak naprawdę jest solidarność i zrozumienie między Polakami. Dzięki pasażerom tego przedziału zauważyliśmy, że gonitwa za pieniądzem, karierą, celami współczesnego stylu życia jest mało znacząca. Najważniejsze to czuć bliskość, pełne zrozumienie i akceptację u swoich rodaków. Lekcję, jaką wyciągnęliśmy, badając to miejsce jest fakt, iż nie wolno oceniać ludzi po wyglądzie, ponieważ przykład naszej „buchty” pokazał, że jest to bardzo mylne spojrzenie, które może nas w życiu zgubić.

18


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.