3 minute read
TRZECI KORZYSTA?
SHAMROCK ROVERS CZY DUNDALK? A MOŻE GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE, TAM TRZECI KORZYSTA?
ZAPOWIEDŹ SEZONU
Advertisement
W sezonie 2021 w Irlandii prym powinny wieść te same kluby, co rok wcześniej. Głównym faworytem jest aktualny mistrz kraju Shamrock Rovers, groźny powinien być też Dundalk FC w swojej nowej, międzynarodowej odsłonie. Do walki o tytuł mogą się także włączyć Sligo Rovers, St. Patrick’s Athletic czy Bohemian FC.
Nie będzie kibiców na trybunach na początku sezonu 2021, co oczywiście wiąże się z dużymi stratami irlandzkich klubów. W drugiej połowie poprzednich rozgrywek wprowadzono WatchLOI – mecze ligowe były transmitowane w internecie w systemie pay per view. Nie cieszyły się jednak zbyt wielkim zainteresowaniem, narzekano na kiepską jakość transmisji, koszty produkcji nie zwróciły się nawet w połowie. Zapowiadało się, że w sezonie 2021 nie będzie powtórki, na szczęście irlandzka telewizja RTE zaangażowała się w ten „biznes”, udało się wypracować system zadowalający wszystkie strony i zainteresowani przynajmniej do lata będą mogli korzystać z WatchLOI. W momencie pisania tego tekstu nieznane były jeszcze ceny za dostęp do transmisji (rok temu było to 60 euro za cały pakiet i 5 euro za jeden mecz). Najpoważniejszym kandydatem do tytułu w sezonie 2021 jest oczywiście 18-krotny mistrz Irlandii Shamrock Rovers. Początek okienka transferowego był w ich wykonaniu imponujący, wyciągnęli z Dundalk dwóch Seanów: Gannona i Hoare. Niczym Bayern Monachium w rywalizacji z Borussią Dortmund, wzmocnili swoją kadrę, osłabiając jednocześnie najpoważniejszego rywala. Potem jednak z Dublina odeszli kluczowi w poprzednim sezonie Aaron McEneff i Jack Byrne, więc na chwilę obecną kadra nie
wygląda już tak imponująco. Dużo działo się zimą w Dundalk. Jeszcze w poprzednim sezonie trenerem został anonimowy Włoch Filippo Giovagnoli, a po ostatnim meczu sezonu (zwycięstwie 4:2 w finale Pucharu Irlandii nad Shamrock Rovers) zaczęli masowo odchodzić zawodnicy. Karierę zakończył podstawowy bramkarz, 39-letni Gary Rogers, z klubu odeszło też dwóch jego zmienników i nagle kadra zespołu została bez choćby jednego zawodnika na tej kluczowej pozycji. O dwóch zawodnikach, którzy odeszli do Shamrock Roves, już pisaliśmy. Był to jednak okres roztrenowania, więc nikt nie panikował. Zaczęło się od sprowadzenia nowego dyrektora sportowego Jima Magiltona, który ostatnie lata przepracował w północnoirlandzkim związku piłkarskim. Niebawem do Dundalk zaczęli docierać piłkarze z różnych stron świata: albański bramkarz, Norweg, Łotysz, Anglik czy reprezentant Wysp Owczych. Zrobiło bardzo międzynarodowo – czy nowe Dundalk FC będzie w stanie nawiązać do wspaniałej drużyny, którą w 2012 r. zaczął budować obecny selekcjoner reprezentacji Irlandii Stephen Kenny? To jedno z najciekawszych pytań przed sezonem 2021. Znający świetnie ligę irlandzką trener Maciej Tarnogrodzki (zachęcamy do przeczytania wywiadu z nim) typuje do walki o czołowe miejsca także „Patryków” z St. Patrick’s Athletic oraz potrafiących świetnie grać w defensywie Bohemian FC. Koło czołówki mogą się zakręcić również Sligo Rovers czy Derry City, choć jak pokazuje przykład Cork City z poprzedniego sezonu – wszystko jest możliwe. Może namiesza beniaminek Drogheda United, który w przeciwieństwie do innych drużyn, bardzo szybko skompletował kadrę na sezon 2021, a w meczu o Jim Malone Cup postraszył Dundalk FC (przegrana 2:3 na dwa tygodnie przed startem ligi). Spadkowiczów nie typujemy, bo nikomu nie życzymy takiego losu. A co się wydarzy w First Division? Na pewno każdy jest ciekawy, jak wypadnie nowicjusz na futbolowej mapie Irlandii, czyli Treaty United FC. Klub ma swoją siedzibę w Limericku na zachodzie kraju i bardzo dobrze, że wielki futbol wraca w tamte rejony Zielonej Wyspy. Po sezonie 2019 z rozgrywek centralnych wycofał się Limerick FC, a ekipę Treaty United FC traktuje się trochę jako jego kontynuatora. Ciekawi także jesteśmy postawy klubu z bogatych przedmieść Dublina czyli Cabinteely FC. W sezonie 2020 zaczęli bardzo dobrze i zanosiło się na historyczny awans do ekstraklasy, a potem jakby przestraszyli się tej szansy. Może w tym roku będzie lepiej? O awans na pewno powalczą Galway United i Bray Wanderers, którzy w sezonie 2020 polegli w barażach. Wiele można obiecywać sobie po spadkowiczach Cork City i Shelbourne FC, dużo ciekawych transferów przeprowadziło także Athlone Town FC. Ekipa z Midlands zdobyła dwa razy mistrzostwo kraju na początku lat osiemdziesiątych, ostatnio jednak „dołowała”. Gdyby udało się wywalczyć awans, świętować można w Sean’s Bar – najstarszym pubie w Irlandii i prawdopodobnie w Europie, istniejącym od ok. 900 r.