5 minute read

Base Group fabryka przyszłości

TEksT: Base Group zDJĘcIe: Base Group

Dziś już wiemy, jak wielkie znaczenie ma technologia. Jednak przeprowadzenie transformacji nie tylko wymaga śmiałej wizji i gotowości do zmiany wewnątrz firmy. Aby stworzyć fabrykę przyszłości potrzeba czasu, przemyślanego planu i zaufania zespołu. Na czym polegać będzie przekształcenie firmy J akie są założenia dotyczące rozmiaru transformacji Base Group w związku z przejściem w obszar przemysłu 4.0? Czego dotyczyć będzie proces zmian i co w praktyce to Base Group w obszar przemysłu 4.0 wyjaśnia Prezes Jakub kaszuba.

Advertisement

oznacza dla firmy z wieloletnim doświadczeniem?

Nasza firma przechodzi zaplanowaną transformację w kierunku zakładu produkcyjnego zgodnego z założeniami przemysłu 4.0, czy też określanego jako fabryka przyszłości, w której procesy są w maksymalnym stopniu zautomatyzowane i zautonomizowane. Kluczem jest stworzenie zespołu, który będzie wcielać te plany w życie. Zaczęliśmy 30 lat temu od prostych wyrobów metalowych, a dzisiaj produkujemy maszyny oraz wysokiej jakości spawane konstrukcje przemysłowe. Nasza główna kompetencja polega na zarządzaniu złożoną produkcją krótkich serii wielowariantowych wyrobów (high mix, low volume). Zmierzamy również w strone coraz bardziej złożonych procesów produkcyjnych. Przemiana komplikuje się w dwóch wymiarach, pierwszym organizacyjnym oraz drugim technologicznym. W obydwóch przypadkach możliwa jest jednak rozsądna automatyzacja.

Dostrzegalną w zamówieniach? Zauważa Pan zmienność w oczekiwaniach klientów?

Ilość zamówień notorycznie rośnie, jednak średnia ilość zamawianych sztuk spada, co jest spójne z globalnym trendem dotyczącej postępującej kastomizacji. Klienci oczekują w najwyższym stopniu dopasowanego wyrobu. W naszej firmie już od ponad 20 lat mamy doświadczenie w dostarczaniu coraz wyższego poziomu wartości dodanej dla klienta. Cały czas zwiększamy zakres rozwiązań dostarczanych naszym klientom. Obecnie nie jest to tylko samo wyprodukowanie wyrobu czy urządzenia. W ramach naszych działań wspieramy naszych klientów w procesach projektowania maszyn. Dodatkowo zanim produkt opuści naszą fabrykę i jest on uruchamiany oraz testowany, by następnie zostać dostarczony do klienta naszego klienta i zainstalowany w docelowym miejscu. Analizując czynniki makroekonomiczne mam wrażenie, że nie sprzyjają nam zachodzące zmiany demograficzne. Brakuje wykwalifikowanych pracowników produkcyjnych i umysłowych. I to jest jeden ważny aspekt, drugi to rosnące wszelkiego rodzaju koszty: pracownicze, materiałowe czy koszty usług.

Wbranży, wktórej głównym materiałem jest stal wzrost kosztów bezpośrednio przekłada się na oczekiwania pod względem rozwoju. Jak w tej sytuacji budować kolejne zespoły fachowców istawiać nowe hale?

Jest to oczywiście aspekt istotny. Jeżeli chodzi o poziom wartości dodanej w naszej produkcji to jest on stosunkowo wysoki, co powoduje, że koszty materiałowe nie są akurat największą pozycją w naszej strukturze kosztów. Wzrost cen surowców jest oczywiście zauważalny, ale w dłuższej perspektywie może okazać się mało istotny.

Dla mnie jako Prezesa Zarządu liczy się to, co dzieje się w dłuższej perspektywie – czynniki makroekonomiczne, które powodują, że musimy dalej dostosowywać się do zmian i dalej planować rozwój zakładu. Naszym zadaniem jest przewidywanie oczekiwań klientów. Panaceum jest zaspokajanie coraz szerszego spektrum potrzeb klientów poprzez uproszczenie, a potem automatyzacja procesów nie tylko produkcyjnych, ale i okołoprodukcyjnych.

Na potrzeby tych planów stworzyliśmy projekt pod nazwą „fabryka przyszłości”, który zakłada przebudowę modelu biznesowego i fizyczną przebudową zakładu pracy.

Do tego będziemy potrzebowali pozostawić budynki nadające się do prowadzenia produkcji zgodnej z założeniami Przemysłu 4.0. Pozostałe powierzchnie produkcyjne zostaną przebudowane, żeby spełnić odpowiednie standardy. Będzie to największa zmiana w dotychczasowej historii firmy. Niezbędny jest do tego dobry, odpowiednio dobrany, zgrany zespół.

Udało się już go zbudować?

Właśnie jesteśmy na etapie rekrutowania osoby, która zbuduje brakujący zespół zajmujący się automatyzacją i mechanizacją procesów produkcyjnych. Zadaniem tej grupy ludzi będzie projektowanie m.in. linii produkcyjnych i maszyn. Maszyny po zmontowaniu i uruchomieniu zostaną oczywiście wdrożone do naszej produkcji. Do tego potrzebujemy kolejnych odpowiednio wyposażonych hal produkcyjnych.

Dodatkowo w zeszłym roku opracowaliśmy mapę cyfryzacji, której realizacji zapewni automatyzację procesów biurowych.

Automatyzacja ma aż takie znaczenie?

W tym momencie duży nacisk kładzie się na to, aby wszystko automatyzować, jednak z mojego doświadczenia wynika, że nie wszystko warto. Jeżeli proces jest niestabilny, zmienny i nie da się nad nim zapanować, to człowiek do obsługi jest niezastąpiony. Natomiast jeżeli proces możemy uprościć, ustabilizować, wprowadzić powtarzalność - to jest to przestrzeń do automatyzacji. Dotyczy to zarówno mechanizmów produkcyjnych, logistycznych jak też biurowych, administracyjnych. Przebieg usprawniania należy dokładnie przemyśleć i wbrew pozorom nie jest to zadanie łatwe i proste. Base Group jest zakładem, który wychodzi od prostej produkcji na rzecz produkcji dużo bardziej złożonej zarówno pod kątem organizacyjnym, technologicznym, jak też od strony wartości dodanej dla klientów. Bronimy się przed wysokim wzrostem cen, kosztów pracy, materiałów i różnych usług właśnie tym, że oferujemy klientom więcej za tą samą lub tylko za nieco wyższą cenę. Przygotowaliśmy się do największej w historii firmy transformacji idącej w kierunku automatyzacji procesów produkcyjnych jak i procesów wspierających. Kluczem jest odpowiednie zaplanowanie tego przejścia, tego procesu, zbudowanie odpowiedniego zespołu. Wierzymy, że nam się to uda! Niewątpliwie przed nami dużo wyzwań, być może popełnimy jakieś błędy, ale zdajemy sobie sprawę, że wprowadzając zmiany, idąc naprzód, odkrywając nowe lądy jest to nieuniknione. Tylko Ci, którzy nie boją się wyzwań są w stanie zrewolucjonizować nasz świat!

Zmiany procesowe wymagają czasu. Na takim założeniu oparł Pan plan?

Zgadza się. Proces zmian rozpisany jest na kilka lat.

Skala transformacji Base Group zapowiada wielkie wyzwanie. Czy nadchodzące nowe dotyczyć będzie również zarządzania i produkcji?

Wspomniana przebudowa całego zakładu produkcyjnego tak naprawdę jest tylko jednym z elementów przemian. Cały system musi być przemyślany, rozpisany dużo wcześniej. Nawiązując do stylu pracy, co może być ciekawe dla Czytelników Expressu Biznesu, uważam, że w tak nieprzewidywalnej i zmieniającej się rzeczywistości, najlepszym modelem zarządzania organizacją jest odpowiednia budowa zespołów i przekazanie im uprawnień tak, aby mogły podejmować decyzje, oczywiście w oparciu o pewne zasady. Mierzenie sił na zamiary, czyli dostosowanie poziomu odpowiedzialności zespołu do jego możliwości. Jeżeli zespół ma kontakt z klientem, przygotowuje technologię produkcji, zamawia materiał i zarządza produkcją to ten zespół wie najlepiej, jak to zrobić, żeby spełnić oczekiwania klienta. Rola osób zarządzających sprowadza się do tego, żeby usuwać kłody, stworzyć jak najlepszy klimat i jak najlepsze warunki, co wymiernie przekłada się na efektywniejszą pracę.

To zupełnie inny model przemysłu niż ten znany jako 2.0 czy 3.0, gdzie występuje bardzo hierarchiczna struktura i hierarchiczny system podejmowania decyzji powodujący wydłużenie procesów decyzyjnych.

Nowoczesny system pracy firmy wiąże się z obdarowaniem zespołu ogromnym zaufaniem. Są obawy?

Raczej nadzieje, bo w tym modelu zarządzania firmą założeniem jest zaufanie, a nie odwrotnie. Jesteśmy gotowi na innowacje, o czym najlepiej świadczy fakt, ze mamy budżet na popełnianie błędów. Z racji tego, że wchodzimy w nowe obszary i nie boimy się spróbować nowych technologii budujemy potrzebne doświadczenie do opracowywania i wdrażania innowacji technologicznych i organizacyjnych. Całą energię kierujemy na to, aby jak najszybciej zidentyfikować nieprawidłowości, żeby o nich powiedzieć i zneutralizować ich skutek, a nie ukryć i udawać, że ich nie ma.

This article is from: