Kamień węgielny pod Centrum Opieki Hospicyjnej został

Kamień węgielny pod Centrum Opieki Hospicyjnej został wmurowany

Na początku czerwca odbyło się podpisanie aktu erekcyjnego i wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Centrum Opieki Wytchnieniowej w Gdańsku. Centrum będzie oferowało opiekę ciężko chorym dzieciom oraz dorosłym i ich rodzinom, poprzez danie szansy na chwilę wytchnienia ich opiekunom.

Centrum Opieki Wytchnieniowej każdego dnia będzie służyło nawet 60 podopiecznym i ich rodzinom, mieszkańcom Pomorza. Centrum oferować będzie chorym dzieciom i dorosłym możliwość korzystania z pobytu dziennego, różnych form terapii i rehabilitacji. Znajdzie się tu także miejsce na spotkania i szkolenia dla rodzin - opiekunów rodzinnych. Będą oni mogli sięgnąć po porady dotyczące sprawowania opieki w domu oraz po inne formy wsparcia, które pozwolą im zadbać o siebie, swoje zdrowie i emocje. Planowany koszt inwestycji wynosił dotąd 25 mln złotych, jednak w ostatnim czasie, ze względu na trudną sytuację gospodarczą i polityczną, kwota ta wzrosła do 35 mln złotych.

Budowę Centrum Opieki Wytchnieniowej można wspierać poprzez wpłatę na konto Fundacji Hospicyjnej:

60 1540 1098 2001 5562 3339 0002

anna Janowicz,

prezeska Fundacji Hospicyjnej

Zapotrzebowanie na Centrum Opieki Wytchnieniowej jest coraz większe z każdym rokiem. Wiąże się z rosnącą liczbą rodzin, sprawujących opiekę nad bliskim w domu. Mam na myśli rodziny, choć zwykle jest to jedna osoba, które opiekują się dzieckiem lub dorosłym z niepełnosprawnością, nieuleczalnie chorym czy osobą starszą niesamodzielną ze względu na zaawansowany wiek i związane z nim ograniczenia, choroby. Starzejemy się jako społeczeństwo, też nasza pomorska społeczność, i sytuacja podjęcia się opieki nad bliskim może dotyczyć każdego z nas. Zresztą już dziś, gdy mówię o Centrum, często słyszę, że ktoś jest opiekunem lub w swoim otoczeniu ma co najmniej jedną taką osobę. Coraz więcej mamy zapytań o możliwość przyjęcia do naszego Hospicjum Dutkiewicza. W domach opieki nie ma miejsc lub są one zbyt drogie. Opieka opiera się głównie na rodzinach. Ale one potrzebują w niej wsparcia. Organizacyjnego, finansowego, emocjonalnego, w tym bardzo - możliwości odpoczynku. Tak jak każdy z nas potrzebuje urlopu, żeby nabrać sił. W Centrum chorzy dorośli i dzieci otrzymają opiekę, a ich rodziny będą miały czas na wytchnienie. Jeszcze kilka miesięcy temu cieszyliśmy się, że udało się zebrać potrzebną kwotę. Otrzymaliśmy dotację z Urzędu Marszałkowskiego, pomoc w postaci usług i finansową od osób, firm i instytucji, w tym od Głównego Darczyńcy jakim jest Fundacja JohnnyBros. Ale sytuacja się zmieniła, jest wojna, inflacja, i szacowane wcześniej kwoty przestały być aktualne. Koszt budowy wzrósł o ok. 10 milionów. Bez wsparcia darczyńców, nie poradzimy sobie. Czasem słyszę, że Fundacja jest duża i da radę. To tak nie działa. Robimy wiele, ale dzięki wsparciu darczyńców. Bez niego będziemy musieli ograniczać działania, a z pewnością nie zdołamy wybudować Centrum.

TEKST: Łukasz Razowski ZDJĘCIA: Łukasz Wajszczyk