Express Powiatu Leborskiego 40

Page 1

A A T N E T Z A ŁA G ZP BE

DJ ADAMUS NA ŁEBSKIEJ PLAŻY - Z ŁEBĄ WIĄŻĄ SIĘ MOJE NAJLEPSZE WSPOMNIENIA - MÓWI ARTYSTA

KONIEC WYKOPALISK W CZARNÓWKU Tysiące wartościowych i unikalnych eksponatów udało się znaleźć na miejscu starożytnego cmentarzyska w Czarnówku (gmina Nowa Wieś Lęborska). W miejscowości kończą się już prace wykopaliskowe, archeolodzy starają się w ramach specjalnego grantu opracować i udokumentować znaleziska. Lęborskie muzeum chce zdobyć grant na ten cel i zainteresowało współpracą najwybitniejszych naukowców polskich, specjalistrów od okresu wpływów rzymskich. - Odbyły sie już 2 spotkania w tej sprawie. Będziemy współpracowali z uczelniami w Łodzi,Warszawie i Gdańsku i z Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie aby otrzymać środki z Ministerstwa Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego na opracowanie wyników badań oraz specjalistyczne analizy – zapowiada Agnieszka Krzysiak. Sama dokumentacja ma być czasochłonna i trudna. Specjaliści oceniają, że może zostać zakończona na przykład za 7 lat.

Grzegorz Bryszewski

Środa, 14 sierpnia 2013 r. Nr 16 (40) NAKŁAD 10 000 EGZ.

Najchętniej czytana gazeta w Lęborku

Wszystko zaczęło się dokładnie czterdzieści lat temu, gdy mieszkaniec Czarnówka przy rozbudowie swojego budynku natrafił na tzw popielnice, czyli naczynie, w którym chowano zmarłych. Wtedy odnaleziono tam także żelazny grot i metalowe okucia włóczni a później ustalono, że znalezisko dokumentuje życie ludzi z tzw kultury oksywskiej z II wieku przed naszą erą. Przez kolejne lata (chociaż nie zawsze systematycznie) stanowisko było badane przez Muzeum Archeologiczne w Gdańsku, a później, czyli od 2008 roku przez Muzeum w Lęborku. -W wyniku prac wykopaliskowych w Czarnówku odkryliśmy tysiące unikatowych przedmiotów pochodzących z wyposażenia grobów, datowanych głównie na początkowe stulecia naszej ery tj okres wpływów rzymskich, kultura wielbarska. Znaczna ich część to przedmioty importowane z terenów cesarstwa rzysmskiego i jego prowincji. Zbiór jest bardzo ważny dla archeologów ponieważ wiele z tych zabytków to unikaty jedyne w swoim rodzaju, które nie są znane w typologii archeologicznej – podkreśla Agnieszka Krzysiak z lęborskiego muzeum. Specjaliści opisując badania w Czarnówku często używają słowa „rarytas”. Bo w tym miejscu chowano zmarłych aż przez prawie 4 tys. lat. Pierwsze groby pochodzą z neolitu (czyli epokoi kamienia gładzone-

Fot. Muzeum w Lęborku

g.bryszewski@expressy.pl

go), znajdują się tam także groby z okresu wpływów rzymskich a “najnowsze” groby powstały tam w okresie średniowiecza (XI i XII w). - W sumie przebadano wykopaliskowo obszar około 250 arów, na których odkryto ok. 3 tysięcy grobów szkieletowych i całopalnych – tłumaczą archeolodzy. Specjaliści uważają cmentarzyko za niemal całkowicie przebadane. Bo w ubiegłych latach badano pola uprawne, teraz przekopywana jest droga. - Oczywiście pozostają jeszcze nie przebadane przez nas miejsca pod asfaltem drogi gminnej. Ale być może będziemy mieli do nich dostęp przyszłości w trakcie modernizacji drogi – tłumaczą archeolodzy. Zakończenie prac archeologicznych w Czarnówku ma mieć miejsce w ciągu najbliższego miesiąca. Kolejnym i ogromnie ważnym elementem prac będzie udokumentowanie i opisanie znalezisk.


Łeba stworzy ławkę Danuty Hryniewicz Władze Łeby kontynuują starania o docenienie Danuty Hryniewicz, lekarki weterynarii, która wojnie odtworzyła i ustaliła rasę polskich owczarków nizinnych (ponów). Wcześniej miejscowośc było gospodarzem wystawy ponów, 15 sierpnia na ulicy Kościuszki stanie ławka Danuty Hryniewicz. Grzegorz Bryszewski g.bryszewski@expressy.pl Chociaż Danuta Hryniewicz mieszkała w Łebie prawie 50 lat i w środowisku miłośników czwronogów cieszy się ogromnym szacunkiem to jest to poznać raczej rzadko kojarzona z Łebą. Władze tej miejscowości chcą to zmienić już od kilku lat a pierwszym działaniem w tym celu była organizowana w miejscowości wystawa ponów, którą zorganizowano w 2010 roku. - Chcemy przypomnieć trochę już zapomnianą, ale ważną mieszkankę Łeby, czyli Danutę Hryniewicz, która mieszkała u nas prawie 50 lat – wyjaśnia Maria Konkol, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Łebie.

– Bo właśnie Danuta Hryniewicz, która była lekarzem weterynarii, prowadziła w Łebie hodowlę psów rasowych pod nazwą “Kordegarda”, w której po wojnie odtworzyła i ustaliła rasę polskich owczarków nizinnych (ponów). Chociaż to był wtedy ogromny sukces, to niestety, postać Danuty Hryniewicz raczej nie jest znana wśród mieszkańców. Hryniewicz mieszkała przy ulicy Kościuszki (razem ze sforą psów) w latach 19591979. Dzięki kontaktom ze Związkiem Kynologicznym udało się ustalić, że po wyprowadzce z Łeby słynna lekarka mieszkała w Oleśnicy pod Wrocławiem. Tam zmarła w 2007 roku. Współpraca z tym stowarzyszeniem pozwoliła także na realizację najnowszej

formy upamiętnienia lekarki w Łebie. Chodzi konkretnie o ławkę Danuty Hryniewicz, która 15 sierpnia stanie na początku ulicy Kościuszki. - Ławka znajduje się w miejscu, gdzie Danuta Hryniewicz lubiła odpoczywać ze swoimi czworonogami - tłumaczy Maria Konkol. - Dodatkową atrakcją tego wydarzenia będzie Krajowa Wystawa Psów Ras Polskich pod hasłem “W polskim domu polski pies”. Taką wystawę dosłownie w ostatniej chwili udało się wprowadzić do programu wydarzeń Polskiego Związku Kynologicznego w Polsce dodają organizatorzy.


www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

3

Wystawa The Human Body Exhibition przedłużona Ekspozycja wzbudza niezwykłe zainteresowanie w każdym mieście na świecie, gdzie się pojawia. W Polsce zobaczyło ją już przeszło 100 000 osób. W związku z tak dużą popularnością organizatorzy postanowili przedłużyć wystawę aż do 13 października. Grzegorz Bryszewski g.bryszewski@expressy.pl Ta wyjątkowa wystawa trafiła do Gdańska 2 maja br. i od pierwszego dnia wzbudziła wielkie zainteresowanie, które stale rosło. Codziennie przychodziły wycieczki szkolne uczniów w każdym wieku, zorganizowane grupy przyjaciół, rodziny i osoby indywidualne. Dotychczas zobaczyło ją przeszło 100 000 zwiedzających. Dlatego jej organizatorzy zdecydowali się zostać w Gdańsku dłużej. -Bardzo nas cieszy fakt, że wystawa zdobyła podobne jak w innych krajach uznanie. Początkowo miała być ona pokazywana w Gdańsku do końca sierpnia, ale jej duży sukces i zainteresowanie sprawiły, że zdecydowaliśmy się przedłużyć nasz pobyt tutaj aż do połowy października – powiedziała Agnieszka Górka, Marketing Manager The Human Body Exhibition w Polsce. Szczególnie cieszy nas

zainteresowanie szkół, młodzieży i rodzin. Pokazuje to, że edukacyjne walory ekspozycji są cenione i traktowane jako niepowtarzalne źródło edukacji z zakresu anatomii. Ekspozycja The Human Body prezentuje kompletną anatomię ludzkiego organizmu i pokazuje odwiedzającym wszystkie jego układy. Wystawę tworzą ciała i różne ich fragmenty, wypreparowane za pomocą fachowej metody plastynacji. Polega ona na usunięciu z tkanek organizmu wody oraz tłuszczów, a następnie – nasyceniu ich odpowiednimi polimerami już na poziomie komórkowym. Dzięki temu tkanka nie ulega rozkładowi oraz zachowuje swój kształt i kolor. W ten sposób bardzo często przygotowuje się modele anatomiczne używane w naukach medycznych, a dzięki The Human Body Exhibition efekty osiągane dzięki plastynacji mogą podziwiać wszyscy. Gdańska ekspozycja obejmuje około 200 eksponatów zaprezento-

wanych w dziewięciu salach. Każda poświęcona jest innemu układowi w ciele człowieka, m.in.: kostnym, mięśniowym, nerwowym, sercowo-naczyniowym, oddechowym, pokarmowym, rozrodczym i prezentacji wyglądu ciała ludzkiego w przyszłości.Niektóre ciała zostały przedstawione w dynamicznych pozach, tak aby

można było zobaczyć układ ludzkich mięśni podczas codziennego ruchu, odpoczynku czy uprawiania sportu. To jedyne eksponaty, które nie znajdują się w szklanych gablotach. Dzięki temu każdy zwiedzający może zobaczyć ludzkie ciała dokładnie tak jak one wyglądają. Wszystko to sprawia, że wystawa jest najlepszym i

Podwodne Żagle ożywiły Łebę

fot. Biblioteka Miejska w Łebie

Od połowy lipca Łeba była gospodarzem Festiwalu Działań Kreatywnych “Podwodne Żagle”. Wydarzenie prowadził Michał Malinowski, współtwórca popularnej piosenki “Koko Euro Spoko”, kustosz, dyrektor i twórca Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści MuBaBaO. Bazą festiwalu był ogród biblioteki miejskiej. Tam o 9.30 każdego poranka organizowano bajkowe poranki, popołudniem, czyli w godzinach 17-20 organizowano warsztaty sztuki opowiadania BajkoShibai a zwieńczeniem całego dnia festiwalu były wieczory opowieści (ruszają o godzinie 20.30). Wydarzenie prowadził Michał Malinowski, współtwórca popularnej piosenki “Koko Euro Spoko”, kustosz, dyrektor i twórca Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści MuBaBaO, któremu w tej edycji festiwalu towarszyszyła po raz pierwszy Anna Marianna Krac. Łebskie Podwodne Żagle skupione są na bajkach i sztuce ich opowiadania. Uczestnicy wydarzenia mogą więc ich słuchać kilka razy dziennie, organizatorzy festiwalu uczą także trudnej sztuki opowiadani baśni i historii. Szansa na wykorzystanie swoich umiejętności opowiadania pojawia się każdego wieczoru w ogrodzie biblioteki. Tam dzieci i młodzież uczestniczące w festiwalu mogą się dzielić swoimi historiami, często na takich wieczorach opowieści pojawiają się również starsi łebianie, którzy dzielą się w sposób barwny i interesujący swoimi historiami życiowymi. – Rodzice traktują bajki jako sposób, żeby uśpić

dzieci, ja chcę natomiast bajkami je obudzić.W trakcie festiwalu przekonuję wszystkich uczestników, że umiejętność dobrego opowiadania jest ogromnie w życiu przydatna - podkreśla Michał Malinowski. Podobnie jak w ubiegłych edycjach wydarzenia widowiskowym elementem festiwalu było budowanie nietypowych konstrukcji ze specjalnych klocków używanych przez muzeum z Konstancina.Rok temu podczas Podwodnych Żagli powstało klockowe wydanie Titanica, tym razem festiwalowicze próbują odtworzyć klockami Zasypane Miasto, czyli właśnie Łebę. Ostatecznie prawidziwą furorę zrobiła jednak żyrafa, którą zbudowano na samym środku łebskiego deptaka. - Michał Malinowski poświęcił się i spędził noc na deptaku, żeby pilnować żyrafy. Okazało się, ze żadnych aktów wandalizmu nie było a nietypowa konstrukcja budzi serdeczne i żywiołowe reakcje. Bo przez ulicę szli nocą kucharze pracujący w Łebie z i ugotowali oni, oczywiście z klocków, obiad dla żyrafy, inni spacerowicze zagrali natomiast klockowy koncert zwierzakowi. Do rana żyrafa z klocków przetrwała w nienaruszonym stanie - tłumaczy Maria Konkol, dyrektor łebskiej biblioteki. Michał Malinowski wróci do Łeby 8 września. Tego dnia będzie miała bowiem impreza “Zbudujmy tutaj gniadzo, czyli jak Polskę zakładano”. To wydarzenie będzie częścią - Europejskich Dni Dziedzictwa 2013 “Nie od razu Polskę zbudowano”. GB

najbardziej zaawansowanym technicznie atlasem anatomii człowieka.Walor edukacyjny jest najważniejszy dla organizatorów The Human Body Exhibition, dlatego na wystawie rolę przewodników pełnią studenci kierunków medycznych i rehabilitacji. Ich wiedza i otwartość w doskonały sposób pozwala zaspokoić cieka-

wość zwiedzających, odpowiedzieć na nurtujące ich pytania oraz fachowo opisać prezentowane eksponaty. Dzięki nim każda osoba, która odwiedzi The Human Body Exhibition wyjdzie nie tylko pod wielkim wrażeniem samej wystawy, ale również z głową pełną najważniejszych faktów Wstęp na The Human Body Exhibition mają dzieci w każdym wieku. Rodzice nie muszą się obawiać, że nie zrozumieją wystawy. Oprowadzający studenci dostosowują przekazywane informacje zależnie od wiedzy, zainteresowań i przede wszystkim wieku zwiedzających. Organizatorzy podkreślaja, że wystawa pomaga uświadomić każdemu jak skomplikowaną i jednocześnie fascynującą istotą jest człowiek. Jest to również najnowocześniejsza forma edukowania, która zamiast nudzić, porusza i wzbudza fascynację. Ekspozycję można oglądać do 13 października w Garnizonie Kultury przy ul. Juliusza Słowackiego 3 w godzinach 9.0019.00 każdego dnia.

Wybiorą najlepszy produkt turystyczny Ruszyła kolejna, już IX z kolei edycja konkursu na najlepszy produkt turystyczny województwa pomorskiego. Laureaci etapu regionalnego zgłoszeni zostaną przez Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną do etapu ogólnopolskiego i ubiegać się będą o Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej. -Mamy nadzieję, iż konkurs pobudzi lokalne społeczności do rozwijania i tworzenia atrakcyjnej oferty turystycznej. Do tej pory przyznano ponad 100 wyróżnień, z których aż 13 otrzymały inicjatywy pomorskie. Mamy nadzieję, iż tegoroczna edycja w znaczący sposób podkreśli atrakcyjność naszego regionu na turystycznej mapie Polski. Zapraszamy

także dotychczasowych laureatów do aplikowania o miano „Złotego Certyfikatu”, który wyróżniony zostanie nagrodą w postaci kampanii promocyjnej o zasięgu krajowym - tłumaczą organizatorzy. Aby zgłosić produkt do konkursu należy wybrać opcje zgłoś się przy ogłoszonym konkursie województwa pomorskiego i podać adres email. Na podany adres zostanie wysłana wiadomość zawierająca link kierujący bezpośrednio do edycji zgłoszenia. Do edycji zgłoszenia można będzie wrócić przez ponowne kliknięcie linku. Jeśli chcesz wprowadzić więcej jak jedno zgłoszenie, wprowadzaj je po kolei podając ten sam adres email. (GB)


www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

fot. Grzegorz Bryszewski

Trwa remont dworca PKP

Ryba rybie nierówna

Intensywny zapach jełkiego tłuszczu, niedozwolona substancja dodatkowa w oznakowaniu produktu, a także zaniżona masa ryby. Takie nieprawidłowości stwierdzono w 9 na 10 skontrolowanych placówek. W budynku lęborskiego dworca PKP zakończono już prace rozbiórkowe, ruszyły tam roboty instalacyjne i murarskie. Inwestycja PKP polegająca na całkowitym remoncie budynku warta jest około 4 mln złotych i zakończy się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Kompleksowy remont dworca PKP w Lęborku ruszył na początku maja a prace zostały z dużym entuzjazmem powitane przez mieszkańćów. Bo wcześniej dworzec często był określany jako “wyjątkowo brzydka i zaniedbana wizytówka miasta”. Przez kilka pierwszych tygodni remontu prace nie utrudniały życia podróżnym, w czerwcu roboty objęły jednak cały budynek i podróżnym zaoferowano tymczasowe dworzec kolejowy w specjalnym kontenerze. Jak zapewniają przedstawiciele PKP niedawno w budynku zakończono już prace rozbiórkowe. - Obecnie prowadzone są roboty instalacyjne i murarskie, które zostaną ukończone w najbliższych miesiącach. Kolejnym etapem będzie przeprowadzenie prac wykończeniowych. Wszystkie działania prowadzone są zgodnie z harmonogramem podkreśla Katarzyna

Grzduk z biura prasowego departamentu marketingu PKP S.AKompleksowa przebudowa dworca w Lęborku obejmie między innymi wymianę elewacji zewnętrznej, modernizację pomieszczeń i przystosowanie obiektu do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Według zapowiedzi inwestora prace mają wyjść także poza budynek. Teren przydworcowy zyska nową aranżację, powstaną nowe chodniki i tereny zielone. Jednym z efektów kompleksowego remontu będzie także poprawa bezpieczeństwa, bo zwiększy się liczba kamer monitoringu.Część pomieszczeń dworca zostanie przekazana miastu. Tam (czyli w pomieszczeniach na pierwszym piętrze) urzędnicy miejscy planują stworzenie świetlicy a także punktu informacji turystycznej. Po zakończeniu prace do budynka dworca wróci bufet dworcowy, w planach inwestycji przewidziano bowiem stworzenie specjalnego pomieszczenia na lokal gastronomiczny.- - Ukończenie robót planowane jest na I kwartał 2014 roku, wtedy budynek zostanie przekazany do użytkowania - dodaje Katarzyna Grzduk. GB

Daria Dunajska d.dunajska@expressy.pl Kontrola dotyczyła jakości i prawidłowości oznakowania mrożonych produktów rybołówstwa i została przeprowadzono na terenie województwa pomorskiego. Inspekcja Handlowa w Gdańsku sprawdzała m.in. jakość i prawidłowość oznakowania mrożonych produktów rybołówstwa. Kontrolą objęto hurtownię, sklepy sieci handlowych i sklepy z grupy pozostałych sklepów. Skontrolowano 64 partie produktów rybołówstwa o wartości 141 tys. 600 zł, z czego zakwestionowano 22 partie o wartości 93 tys. 37 zł. Pod względem jakości nieprawidłowości polegały m.in. na zawyżonej zawartości glazury, zaniżonej masie ryby oraz w odniesieniu do fileta z miruny ze skórą i krewetki koktajlowej na obecności cech świadczących o tym, iż produkty te były nieświeże. Sprawdzono prawidłowość oznakowania produktów. Nieprawidłowości polegały m.in. na podaniu w oznakowaniu barwnika E 160 c, jako użytego do produkcji owoców morza, podczas gdy taka substancja dodatkowa nie może być dodawana do tego środka spożywczego. Przy sprawdzaniu dat minimalnej trwałości, terminów przydatności do spożycia, warunków

i sposobów przechowywania stwierdzono w obrocie 1 partię produktu po upływie daty minimalnej trwałości o 19 dni – partia pangi glazurowanej głęboko mrożonej. - Wyniki kontroli po raz kolejny dowiodły, że interesy konsumentów w obszarze rynku rybnego są zagrożone

oraz świadczą o skuteczności działania Inspekcji Handlowej – mówi Dariusz Klugmann. – A zgodnie z prawem na przedsiębiorcę, który wprowadza do obrotu zafałszowane produkty, Inspekcja Handlowa może nałożyć karę do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu. W związku z ustaleniami

kontroli wydano m.in. decyzję o wymierzeniu przedsiębiorcy kary pieniężnej w wysokości 3.870 zł i decyzję o uiszczeniu kwot kosztów badań produktów zakwestionowanych w wyniku badań laboratoryjnych, wszczęto postępowanie administracyjne, celem wydania decyzji nałożenia na przedsiębiorców kary pieniężnej i nałożono 1 mandat karny w wysokości 250 zł. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku Dariusz Klugmann, kontrole ujawniły wysoki odsetek wyrobów nie spełniających deklarowanych na opakowaniach parametrów jakościowych lub nie spełniających kryteriów świeżości. W wyniku badań laboratoryjnych zakwestionowano połowę zbadanych mrożonych produktów rybołówstwa, co świadczy o tym, że ich jakość na lokalnym rynku jest niezadowalająca. Z uwagi na stan zamrożenia, wyroby te należą do grupy szczególnych produktów, których wady jakościowe są praktycznie niezauważalne w momencie zakupu. Niepokojący jest również odsetek produktów wadliwie oznakowanych, w tym nie posiadających wymaganych i istotnych dla konsumentów oznaczeń dotyczących okresów i warunków przechowywania w warunkach domowych.

Idealna Straż Miejska Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski powołał zespół do spraw wypracowania procedur i standardów działania straży miejskich i gminnych. Inicjatywa ma poprawić jakość działania straży. Pilotażowy program zostanie wdrożony w województwie pomorskim, ale ma szansę stać się w przyszłości ogólnopolskim standardem. Środowisko straży miejskich i gminnych jest bardzo niejednorodne. Składa się zarówno z dużych kilkuset osobowych formacji, działających we wszystkich obszarach porządku publicznego określonych w ustawie o strażach, jak i z małych kilkuosobowych straży gminnych, które bywają zorientowane na ujawnianie tylko jednego rodzaju wykroczeń. Inicjatywa wojewody i Straży Miejskiej w Gdańsku ma pomóc w przezwyciężaniu różnić i ujednolicaniu strażowego środowiska. - Określając modelowe standardy działania chcemy wyeliminować sytuacje, w których strażnicy zajmują się tym czym nie powinni, bądź wykonują swoją pracę

Fot. materiały prasowe

4

niewłaściwie – mówi Leszek Walczak Komendant Straży Miejskiej w Gdańsku. Certyfikowanie odbywać się będzie w oparciu o audyty weryfikujące wybrane obszary działania straży. W skład zespołu weszli m.in. przedstawiciele wojewody pomorskiego i straży miejskich z Gdańska, Kwidzyna i Rumi. Zespół przygotuje zasady przeprowadzania audytów certyfikujących oraz opracuje zasady ich przyznawania. Określi również zakres i formę sprawozdawczości straży miejskich i gminnych poddających się certyfikacji. Pierwsze posiedzenie zespołu odbyło się w środę 7 sierpnia w siedzibie Straży Miejskiej w Gdańsku przy ulicy Elbląskiej. DD



Cały tydzień z książką w Łebie

fot. materiały wydawnictwa Zysk i Spółka

fot. materiały wydawnictwa Zysk i Spółka

fot. materiały wydawnictwa Zysk i Spółka

Ogromne zainteresowanie ze strony turystów i mieszkańców, upalna atmosfera i fascynujące wystąpienia popularnych polskich pisarzy i publicystów. Właśnie takimi słowami można podsumować akcję „Lato z Książką”, którą pod koniec lipca zorganizowano w Łebie.

fot. materiały wydawnictwa Zysk i Spółka

Więcej informacji - tel. tel. 796 944 155, m.szaniewska@expressy.pl

Lato z Expressem

pomorski.info

Grzegorz Bryszewski g.bryszewski@expressy.pl Organizatorem i pomysłodawcą akcji (w tym roku zorganizowano jej drugą edycję) było warszawskie wydawnictwo Zysk i Spółka, które do współpracy zaprosiło Grupę Wydawniczą Publicat.Tegoroczna edycja akcji była także dłuższa, spotkania ruszyły bowiem 29 lipca i trwały aż 4

sierpnia. Główną bazą akcji, która miała promować wśród mieszkanców i turystów czytelnictwo był pasaż spacerowy w pobliżu Kapitanatu Portu. Właśnie tam postawiono specjalny namiot i zorganizowano cykl spotkań z polskimi pisarzami i publicystami. Program takich spotkań był bogaty a uczestnikom zaproponowano wyjątkowo różnorodną tematykę wystąpień.

Bo w Łebie o książkach mówił m.in Steffen Möller (autor bestsellera „Berlin-WarszawaExpress”), popularny i kontrowersyjny podróżnik Wojciech Cejrowski, Marek Kochan (wystąpienie dotyczyło min. medialnej manipulacji), Sławomir Cenckiewicz (zdradził kulisy tworzenia biografii politycznej) i Tadeusz Chudecki. Do nadmorskiej miejscowości przyjechał takze pisarz i polityk Leszek Balcerowicz oraz

autorka bestsellerów Małgorzata Kalicińska. Każdy z gości znalazł czas na podpisywanie swoich książek, czasami taka część programu zamieniała się w długie rozmowy na temat książek z ich wiernymi czytelnikami. Opróczy typowo książkowych atrakcji wydarzenia organizatorzy zaprosili także na wystąpienie kabaretowe i spotkanie z kultowym Panem Pierdziołką. W strefie dzie-

cięcej najmłodszym proponowano natomiast gry, zabawy i konkursy. - Jesteśmy miło zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem naszą imprezą ze strony turystów i mieszkańców. W przyszłym roku akcja zawita ponownie do Łeby, tym razem postaramy się, żeby akcja była organizowana także na Mazurach - zapowiada Adam Zysk, dyrektor marketingu w wydawnictwie Zysk i Spółka.


Perkusista i tajna drukarnia przyjedzie do Łeby Biblioteka Miejska w Łebie zaprosi w najbliższym tygodniu na dwa ciekawe wydarzenia kulturalne. W środę 14 sierpnia w placówce wystąpi perkusista Tomasz Łosowski, pięć dni później, czyli w poniedziałek 19 listopada biblioteka będzie gościła w swoich murach tajną drukarnię. To ostatnie wydarzenie organizowane z gdańskim IPN ma pokazać czasy podziemnej prasy walczącej z komunizmem. Grzegorz Bryszewski g.bryszewski@expressy.pl Tomasz Łosowski to polski perkusista, producent i kompozytor, wszechstronny muzyk sesyjny a także syn Sławomira Łosowskiego, założyciela grupy Kombi Łosowski profesjonalną działalność artystyczną rozpoczął od występu wraz z grupą Kombi w 1991 roku i gra z nią dalej. Współpracuje takżez basistą Wojtkiem Pilichowskim i gitarzystą Markiem Radulim, z którymi występuje pod nazwą PIR2. Sporadycznie komponuje muzykę do spotów reklamowych i filmów. W 2004 roku nagrał debiutancki album pt. „C.V” Łosowski na swoim koncie ma także współpracę z takimi grupami muzycznymi i wykonawcami jak: Blenders, Robert Janson, Renata Dąbkowska, Leszek Możdżer czy Marek Biliński. W 2004 roku w plebiscycie magazynu Gitara i Bas + Bębny został uhonorowany tytułem najlepszego perkusisty. Prowadził także warsztaty gry na perkusji m.in. na Vena

Festival i festiwalu Blues nad Bobrem, udziela lekcji prywatnych. - W Łebie artysta kojarzony jest przede wszystkim z sierpniowych koncertów „Zaczarowane Miasto”. Podczas występu 14 sierpnia spodziewamy się ponad godzinnego koncertu. Będzie głośno i na pewno ciekawie. Wstęp jest bezpłatny, zapraszamy serdecznie - mówi Maria Konkol, dyrektorka łebskiej biblioteki. Podczas występu w Łebie Łosowski ma zaprezentować własne kompozycje z solowej płyty C.V. oraz utwory, które gra z zespołami PiR2 i Orange Trane. Wykona także „kawałek” przygotowany specjalnie na koncert w Łebie. Biblioteka Miejska w Łebie będzie także kilka dni później gospodarzem...nielegalnej drukarni.19 sierpnia w placówce pojawią się bowiem oryginalne powielacze z lat 70 tych i 80 ubiegłego wieku. Wszyscy zainteresowani będą mogli tego dnia usłyszeć jak edukatorzy z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej

Impreza to efekt ubiegłorocznych kontaktów biblioteki z gdańskim IPN

opowiedzą o tajnych drukarniach w czasach PRL, a nastepnie uruchomią drukarnie i do drukowania,a właściwie do powielania zaproszą uczestników. - W bibliotece nie powstaną

jednak materiały o charakterze politycznym, będziemy bowiem powielali herb Łeby. Takie „wydruki” powinny zostać ciekawą pamiątką dla turystów z pobytu w naszej miejscowości - zapowiadają organizatorzy.

Impreza to efekt ubiegłorocznych kontaktów biblioteki z gdańskim IPN. - Nawiązaliśmy współpracę szukając materiałów o ucieczkach łebskich rybaków oraz specjalisty od zabezpieczenia

granicymorskie jw PRL. Potrzebne mi to było do przygotowania gry terenowej „Desant z morza”. Wówczas spotkałam się z dużą otwartością i nawiązałam stałą współpracę - tłumaczy Maria Konkol.


8

www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

ENERGA ostrzega Grupa ENERGA poinformowała, że nie prowadzi w domach klientów żadnej akcji podpisywania lub aneksowania umów. Klienci powinni dokładnie czytać przedstawiane do podpisu dokumenty i wystrzegać się podpisywania umów od ręki - podpowiadają przedstawiciele grupy. Do Grupy napływają informacje o nasilających się działaniach akwizytorów, którzy przekonują, że obniżenie cen energii zatwierdzone w taryfach od 1 lipca, jest możliwe jedynie po zawarciu nowej umowy. Sygnały o wzmożonej aktywności nieuczciwych akwizytorów płyną z Gdyni, Olsztyna, Kalisza, Torunia, Konina, Włocławka i innych miast. Niektóre z tych osób podszywają się pod pracowników Grupy ENERGA, a do firmy codziennie zgłaszają się dziesiątki klientów, by się upewnić czy ENERGA prowadzi taką akcję. - W związku z tymi sygnałami informujemy, że pracownicy Grupy ENERGA nigdy nie odwiedzają klientów w celu podpisania umowy w domach, ani nie proponują podpisania umowy od ręki. Wprowadzona 1 lipca zmiana taryf, zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, nie pociąga za sobą konieczności podpisania nowej bądź aneksowania dotychczasowej umowy. Klienci Grupy ENERGA korzystają z obniżonych cen w ramach umowy ramowej - tłumaczy Beata Ostrowska, rzecznik prasowy grupy Energa. Przedstawiciele grupy podpowiadają także klientom, aby dokładnie wczytywali

się w zapisy przedstawianych do podpisu umów. Ważne jest sprawdzenie, z jaką firmą będzie podpisywana umowa, a także zapisów o dodatkowych kosztach i o cenie końcowej.

kowych płatnych usługach (np. ubezpieczenie zdrowotne, wysokie opłaty abonamentowe, opłaty za przypomnienie o płatności itp.). Nie należy tez udostępniać faktur i innych dokumentów osobom trzecim. - Przypominamy, że zgodnie z prawem umowę podpisaną poza placówką danego sprzedawcy (w domu lub w innym miejscu) można rozwiązać bez podawania przyczyn i bez ponoszenia kosztów w ciągu 10 dni - podkreśla Beata Ostrowska. Dla klientów, którzy podejrzewają, że nieświadomie zawarli umowę ze sprzedawcą innym niż ENERGA, mają wątpliwości co do zapisów przedstawionych dokumentów lub chcą się dowiedzieć więcej o zasadach zmiany sprzedawcy, firma uruchomiła specjalny numer: 555 555 577. Klienci mogą też skorzystać z konsultacji w instytucjach niezależnych, takich jak miejski lub powiatowy Rzecznik Konsumentów (lista adresowa Rzeczników znajduje się na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: www.uokik.gov.pl) lub Rzecznik Odbiorców Paliw i Energii działający przy PrezeNajlepiej jest zostawić doku- sie Urzędu Regulacji Energetyment do spokojnego przejrze- ki. Oprac. (GB) nia i umówić się na podpis w późniejszym terminie. Zdarza się bowiem, że niektóre umowy zawierają zapisy o dodat-

Trzy województwa będą pracowały razem Marszałkowie trzech województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i w ar m i ńs ko - m a z u rs k i e go podpisali 5 sierpnia 2013 roku porozumienie o współpracy w zakresie rozwoju rolnictwa lokalnego, żywności tradycyjnej i turystyki. Regiony dzięki wspólnemu działaniu chcą pozyskiwać środki unijne na badania naukowe, edukację i promocję oraz kolejne inwestycje w tych branżach gospodarki. Pomysłodawcy porozumienia tłumaczą, ze Pomorskie, Warmińsko-Mazurskie

oraz Kujawsko-Pomorskie są do siebie bardzo podobne pod względem geograficzno-przyrodniczym. Łączą je również podobieństwa dotyczące uprawy roślin i hodowli zwierząt o zbliżonym lub nawet wspólnym genotypie. Przetwórstwo żywności jest oparte na podobnych zasadach technologicznych. Wszystkie trzy regiony mają również podobną strukturę gospodarstw: duże gospodarstwa prowadzą intensywną produkcję rolną, natomiast małe i średnie gospodarstwa mają charakter rolnictwa lo-

kalnego. Ponadto Warmia i Mazury, Pomorskie oraz Kujawsko-Pomorskie – to regiony członkowskie Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego, która wyróżnia żywność o charakterze lokalnym i tradycyjnym, bazującą na lokalnych surowcach. – Chcemy współdziałać na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego i kulturowego w dziedzinie tradycyjnych upraw roślin i chowu tradycyjnych ras zwierząt gospodarskich, wyrobu i sprzedaży wysokiej jakości żywno-

ści tradycyjnej, gastronomii, kultywowania zwyczajów, obrzędów i tradycji związanych z wsią. Nie zapominamy także o edukacji zawodowej czy też turystyki na obszarach wiejskich – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Marszałkowie chcą również stworzenia systemu kategoryzacji obiektów turystycznych na obszarach wiejskich, który uwzględni gastronomię z żywnością wysokiej jakości, wytwarzaną metodami tradycyjnymi. Oprac. (GB)

Pomorzanie piją „odkażankę” zamiast wódki KAMPANIA | Pomorze znajduje się w czołówce pod względem spożycia nielegalnego alkoholu – alarmują analitycy. Dlatego w tym miesięcu rozpoczęła się kampania mająca na celu uświadomienie ludziom, aby nie kupowali alkoholu nieznanego pochodzenia. Śpiączka, drgawki, silne zaburzenia świadomości, zawroty głowy – to tylko kilka objawów, które powoduje spożycie alkoholu z tzw. „pewnego” źródła. Konsumpcja skażonego trunku niesie za sobą często poważniejsze skutki – trwałą utratę wzroku, a nawet śmierć. Jak wynika z szacunków Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego, w północnym regionie Polski notuje się jeden z najwyższych poziomów spożycia nielegalnego alkoholu. Nielegalny alkohol jest dostępny w całej Polsce, głównie na targowiskach, bazarach i w melinach. Jednak, jak pokazują dane, najwięcej sprzedaje się go w północnej i południowowschodniej części kraju. W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i kujawsko–pomorskim zauważalna jest różnica pomiędzy rejestrowaną sprzedażą napojów spirytusowych, a deklaracjami konsumenckimi. W skali całego kraju sprzedaje się tam ok. 12% napojów spirytusowych, a spożycie deklaruje się na poziomie ok. 18%. Trudniejsza sytuacja jest tylko na Podkarpaciu. Ponadto podczas niedawnej afery czeskiej w woj. zachodniopomorskim miało miejsce aż 5 z 13 zgonów. O popularności nielegalnych trunków decyduje niska cena oraz nieświadomość konsumentów. Trudna sytuacja gospodarcza może dodatkowo sprzyjać rozwojowi szarej strefy. Istnieje niemal 70% ryzyka, że kupując nielegalny alkohol można trafić na tak zwaną „odkażankę”. Jest to alkohol wytwarzany z przemysłowego spirytusu wykorzystywanego do produkcji płynu do spryskiwaczy czy podpałki do grilla. Butelka „odkażanki” zawiera silnie trujące substancje chemiczne. Wyższe alkohole, aldehydy, pozostałości ska-

żalników (np. izopropanol), rakotwórczy chloroform, trujący glikol i wreszcie najgroźniejszy składnik – metanol. Wymienione substancje z domieszką przykładowo wody z basenu przeciwpożarowego lub deszczówki z przydrożnych stawów stanowią mieszankę śmiertelną, lub „w większej dozie szczęścia”, powodującą trwałą ślepotę. Rocznie z powodu zatrucia skażonym alkoholem w Polsce do szpitali trafia blisko 500 pacjentów. - Warto zaznaczyć, że zagrożeniem dla życia może być niewielka dawka alkoholu nieznanego pochodzenia - zauważa dr hab. Mirosław Szutowski – Kierownik Zakładu Toksykologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Toksykologicznego. - Czasem zaledwie 30 ml metanolu – równowartość dużego kieliszka, powoduje zgon. Wzrok może natomiast uszkodzić zaledwie połowa tej dawki. W przypadku wypicia metanolu objawy wzbudzające niepokój pojawiają się niestety bardzo późno, bo po upływie doby. Występują w postaci zaburzeń widzenia i braku samoistnej poprawy stanu zdrowia. Osoby sięgające po nielegalny alkohol zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z rzeczywistej jakości spożywanego trunku. Sprzedawcy przekonują, że oferują domowej produkcji bimber, spirytus kradziony z polmosu bądź z przemytu, gdy tymczasem w butelce znajduje się odkażany alkohol przemysłowy. Klient kontynuuje zakupy dopóki on, jego rodzina lub znajomi nie trafią na trujący alkohol. A wtedy konsekwencje są na ogół tragiczne. Głównie ze względu na sposób produkcji odkażanego alkoholu, podczas której pominięte są wszelkie normy sanitarne. Piwnice, garaże, chlewy to standardowe miejsca, w których znajdują się rozlewnie. Należy podkreślić, że nie ma to nic wspólnego z tak zwanym bimbrownictwem, czyli domowym wytwarzaniem alkoholu na własne potrzeby. (raf)


www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

9

Krzyżackie monety wykopano w Lęborku Trzy cenne srebrne monety krzyżackie wykopano podczas prac archeologicznych w pobliżu Placu Pokoju w Lęborku. efektów prac było znalezienie w maju kilkunastu karabinów i amunicji. Taki ukryty magazyn broni mieszkańcy przygotowali prawdopodobnie na wypadek walk podczas wyzwalania miasta, później został on jednak porzucony. W trakcie prac znaleziono także przedmioty codziennego użytku: butelki, narzędzia gospodarcze, rowery, w piwnicach znaleziono również odznakę NSDAP. W lipcu archeolodzy badający ten teren zakończyli bada-

nie piwnic i budynków z XIX wieku i skupili się na terenach ich podwórek. Tam udało się “dokopać” do średniowiecznej historii miasta. - Znaleźliśmy trzy bardzo cenne i interesujące srebne monety krzyżackie. Zostały one już przekazane do ekspertyzy i w przyszłości będą eksponowane w lęborskim muzeum - informuje dr Anna Longa, kierownik prac archeologicznych. Odkrycie pozostałości z okresu XIV-XV wieku pozwoliło

także na poznanie ciekawej historii dawnych mieszkańców miasta. Tam archeologom udało się odkryć pozostałości średniowiecznych zabudowań. Inne ciekawe odkrycie to krzyżacka droga, która - jak się okazało - miała dwie “fazy” (albo warstwy). Oznacza to, że ten lęborski ciąg komunikacyjny miał długą historię i wymagał gruntownej przebudowy. - Dla nas takie odkrycia

Minister docenił lęborskiego policjanta

fot. KPP Lębork

Odkrycie to efekt prac archeologicznych, które poprzedzają wystawienie terenu w pobliżu Placu Pokoju do sprzedaży. W ubiegłym roku działkę przy Placu Pokoju ( ograniczoną ulicami Franciszkańską, Młynarską i Długosza) archeolodzy badali od strony ulicy Franciszkańskiej i w trakcie prac udało im się znaleźć m.in kolekcję cennej porcelany. W tym roku konsorcjum dwóch firm archeologicznych bada teren w pobliżu ulicy Młynarskiej a jednym z

pozwalają na poznanie fascynującego życia zwyczajnych mieszkańców Lęborka w okresie średniowiecza - tłumaczą archeolodzy. Podczas badań archelogicznych na początku lipca odkopano także metalowy podłużny przedmiot. Początkowo myślano, że jest to groźny niewybuch, dziwne znalezisko okazało się jednak być przedwojenną butlą gazową. Jako, że butla była zniszczona i pusta to archeolodzy nie musieli o znalezisku informować ani policji ani strażaków. Butlę pozostawiono więc na terenie wykopalisk. GB

We wtorek 6 sierpnia Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku wręczył nagrody motywacyjne policjantom wyróżnionym przez Ministra Spraw Wewnętrznych. Przyznano je za wzorową i pełną zaangażowania służbę. We wtorek nadinsp. Wojciech Sobczak wręczył czterem funkcjonariuszom nagrody motywacyjne przyznane przez Bartłomieja Sienkiewicza -Ministra Spraw Wewnętrznych. Takie nagrody są formą wyróżnienia za wzorową i sumienną pracę na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego w województwie pomorskim. Z lęborskiej Policji na-

grodę otrzymał sierż.sztab. Arkadiusz Loda. - Arkadiuszma 30 lat i jest policjantem Referatu Ruchu Drogowego lęborskiej Policji. Służbę w Policji rozpoczął w 2008 roku, jako kontynuacje rodzinnej tradycji. Tato Arka również pracował kilkanaście lat jako policjant ruchu drogowego lęborskiej Policji - tłumaczy asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy Wyróżniony policjant był zaskoczony nominacją. Podczas uroczystość podkreślił także, że jestdumny z przyznanego mu wyróżnienia i zapewnił, że będzie dalej kontynuował swoją służbę na rzecz bezpieczeństwa i porządku. GB

Miasto przyzna stypendia Do 15 września rodzice uczniów zamieszkałych na terenie Lęborka mogą składać wnioski o przyznanie stypendiów szkolnych na rok szkolny 2013/2014. Pomoc materialna ma charakter socjalny i może zostać przyznana, gdy miesięczna wysokość dochodu na osobę w rodzinie ucznia uprawniająca do ubiegania się o stypendium w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku nie będzie wyższa niż 456 zł. Jak podkreślają urzędnicy - pomoc materialna udzielana jest w celu zmniejszenia różnic w dostępie do edukacji oraz umożliwienia pokonywania barier dostępu do edukacji, wynikających z trudnej sytuacji materialnej ucznia, której powodem są niskie dochody na osobę w rodzinie. Na stypendium mogą liczyć także rodziny, w których występuje: bezrobocie, niepełnosprawność, ciężka lub długotrwała choroba, wielodzietność, brak umiejętności wypełniania

funkcji opiekuńczo-wychowawczych, alkoholizm lub narkomania, a także, gdy rodzina jest niepełna lub wystąpiło zdarzenie losowe. Stypendium udzielane jest m.in. w formie całkowitego lub częściowego pokrycia kosztów udziału w zajęciach edukacyjnych, w tym wyrównawczych, wykraczających poza zajęcia realizowane w szkole w ramach programu nauczania, udziału w zajęciach edukacyjnych realizowanych poza szkołą, a także pomocy rzeczowej o charakterze edukacyjnym. Wnioski o przyznanie stypendiów szkolnych można pobrać i złożyć w Referacie Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Lęborku (pokój C2, tel. 59 86 37 726). -Wypłata stypendium następuje na podstawie przedłożonych oryginalnych dowodów (np. faktur) potwierdzających poniesienie kosztu przez wnioskodawcę - podkreślają urzędnicy miejscy z Lęborka. GB


www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

Z Łebą wiążą się moje najlepsze wspomnienia - mówi Dj Adamus

W sobotę 10 sierpnia w klubie Costa Dorada na łebskiej plaży wystąpił Dj Adamus z Adą Szulc. Przy okazji tego żywiołowego występu udało nam się porozmawiać z tym warszawskim didżejem, muzykiem i producentem muzycznym.

fot. materiały prasowe

- Często grasz w Łebie. Ta nadmorskie miasteczko kojarzy Ci się tylko z koncertami, czy też lubisz przyjeżdżać, również po to, żeby odpoczywać leniwie na plaży? - Klimaty wystepów letnich są niepowtarzalne, to coś wspaniałego. Z Łebą wiażą sie moje najlepsze wspomnienia, slynne koncertowanie przez kilka dni na scenie Red Bull (to chyba było na mistrzostwach świata w kajtach jakies 8-9 lat temu) wtedy po raz pierwszy poczulem smak imprez na plaży morskiej. Później rzeczywiscie wielokrotnie wracałem do Łeby... Lubie tu wracać, mam swoje ulubione hotele i uliczki. Jak tylko mogę to przyjezdżam wczesniej, aby poczuć klimat. Do przyjazdów typowo turystycznych też ale zdecydowanie po sezonie. Bo dla mnie sezon to głównie praca i przemieszczanie się z miasta do miasta. - Na początku sierpnia grałeś w Szczecinie, kilkanaście dni później występ w Łebie....Czy dobrze podejrzewam, że właśnie tak pracowicie spędzisz całe wakacje? - Wakacje w tej branży a dokladnie u mnie mam dopiero w styczniu. Wtedy lubię po cieżkim roku uciekać gdzieś, gdzie jest cicho i spokojnie, ale to tez wymaga ode mnie postanowienia wyjazdu. Niby nic trudnego a moja praca jest jak narkotyk, po prostu lubie ją. - Przed uczestnictwem w programie Kuby Wojewódzkiego byłeś znany głównie wśród miłośników dobrej muzyki elektronicznej i klubowej, występ w tym ogromnie popularnym telewizyjnym show sprawił, że stałeś się popularny również wśród miłośników innej muzyki. Jak myślisz, czy udział w programie mógł też sprawić to, że Polacy bardziej zainteresowali się i docenili polską muzyką klubową? - Moje pojawienie się było chyba następstwem wzrastajacej mody na didżejów, muzykę taneczna. Teraz odczuwamy tego skutki, ta muzyka jest bardzo popularna, chyba dorowniuje jak nie przewyższa muzykę rockowa czy hip hop. Z drugiej strony teraz wszystko sie miesza, czyli miksuje, jak u didżeja płyty:) Program na pewno dal mi rozpoznawalność i możliwość rozszerzenia odbiorców, ja troche się zmienilem, można powiedziec “upopowiłem”, bo nic nie dzieje sie bez reakcji w dwie strony. Zacząłem więcej jeździc po kraju, trochę po świecie, swiecie, ale na pewno program to bardzo ważny element w mojej karierze. Czasem bywa ze ludzie

fot. materiały prasowe

10

kojarzą mnie z programu, czasem z duetu Wet Fingers, czasem z innych wydarzeń ale to dobrze kiedy docieramy do odbiorcy wielotorowo, stajemy sie jakby ciekawsi dla naszych sluchaczy, ze nie jest się tylko jednowymiarowym artystą. Ja gram imprezy, produkuję muzykę, występuje w TV. I jeszcze kilka zajęć sie znajdzie.... - Opowiedz o nagrywaniu teledysku w Japonii w ramach współpracy z Adą Szulc, laureatką “X Factor”. Czy to była najbardziej egzotyczna i fascynująca podróż w całej Twojej karierze muzycznej? - W Tokio było bardzo orientalnie i miało miejsce fascynujące zderzenie kulturowe, niestety nie mogłem aż tak bardzo pozwiedzać jak mialem okazje Chiny, gdzie byłem na trasie prawie 100 dniowej. Bo w Japonii byłem tylko tydzień i skupiałem się na pracy. Ale jestem zachwycony nie

tylko Japonią, ale całą Azją. To jest niesamowicie różna kultura od tej naszej i warto taką różnicę po prostu zobaczyć na własne oczy. W Tokio wszystko było totalnie w opozycji do tego co widzielismy na Kubie (tam kręciliśmy pierwszy teledysk projektu Ada Szulc&Dj Adamus). Także o takich różnicach mówi projekt „1000 miejsc”. Każde miejsce ma swoj urok i klimat. Nie warto oceniać “lepsze-gorsze”, tylko wsłuchać się rytm miejsc i w rytm muzyki aby poczuć te brzmienia i nastrój miejsca. - Lubisz grać na letnich imprezach w nadmorskich miejscowościach? Pytam się, bo niektórzy didżeje unikają takich występów tłumacząc, że wolą zagrać dla publiczności w małym klubie, która wybiera się tam na konkretną muzykę i artystów a plażowa publiczność jest często po prostu przypadkowa...

-Uwielbiam wielkie przestrzenie, open airy i letnie granie. Grając na początku sierpnia w Szczecinie na imprezie plenerowej pobiłem swój dotychczasowy rekord, bo koncert słuchało ponad 450 tys. osób. Trzeba oczywiście przyznać, że część publiczności siedziała sobie i jadła kiełbaski, ale tuż po sceną energia była niesamowita. Nie oceniam czy plener lepszy czy też klub po lecie i letnich imprezach, gdzie mozna spotkac ludzi, którzy nigdy by nie przyszli na moja imprezę i mogę ich zarazić swoja energią. Oczywiście wracam na jesień i zimę do klubów i wtedy gram mniejsze imprezy i taki to już właśnie jest mój los:). Zabawiam ludzi dając im szczęście w tańcu i zabawie. Rozmawiał: Grzegorz Bryszewski


Potężny olbrzym - zabija swoją miłością... Biorąc pod swój dach szczeniaka, musi być to bardzo odpowiedzialna i przemyślana decyzja. Trzeba pamiętać, że taki psiak będzie żył kilka a nawet kilkanaście lat. W pierwszych miesiącach trzeba go wychować, a przez całe jego życie brać pod uwagę kwestie wyjazdów i ewentualnych leczeń w przypadku choroby. Czasami jednak, nie zawsze człowiek jest odpowiedzialny i nie potrzebuje psa jako przyjaciela a raczej jako chęć zarobkową i stworzenie maszyny biznesowej. Taką ofiarę ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialności poznaliśmy. Drops przepiękny i dostojny, wierny przyjaciel, wspaniały łagodny olbrzym. Delikatny, nieśmiały a gdy pokocha nie oderwie od Ciebie oczu. Będzie twardo kroczył z Tobą przez życie. Przyjaciel jakich mało, na którym nigdy się nie zawiedziesz. Taki właśnie jest na prawdę. Lecz krzywdy wyrządzone przez człowieka jeszcze na długo będą odciskiem i śladem w jego umyśle. Małe przerażone istnienie skryte w wielkim ciele. Drops trafił pod opiekę Pomorskiej Fundacji Pies Szuka Domu zaraz

po tym jak wraz z kilkudziesięcioma innymi towarzyszami został wyrwany z rąk swojego oprawcy. Całe życie zamknięty w czterech ścianach chlewni, bez światła, jedzenia a przede wszystkim bez ludzi. Drops padł ofiarą pseudohodowli. Po kilku miesiącach ciężka praca nowych opiekunów sprawiła, iż Drops zapragnął być kochany. Pragną być obdarzony uczuciem, którego nigdy nie doświadczył. Dopiero pod opieką Fundacji pokazano mu, że można żyć inaczej, normalnie... Miłość, bezpieczeństwo, jedzenie i kochające ręce sprawiły iż Drops zaczął wychodzić na spacery, cieszyć się na widok "swoich" aniołów. Ciężko zrozumieć, jak pies, który przeszedł tak wiele, nadal chce kochać i być kochanym. On po prostu zabija swoją miłością. Teraz zdobywa nasze zaufanie, pokazał nam jak ładnie się uśmiecha, nabiera pewności i chęci życia. Z przerażonego zabiedzonego kundla, zmienia się w pięknego i dostojnego olbrzyma. Dropsik ma wspaniały charakter, spokojny, zrównoważony, bez

agresji, pozwala robić ze sobą wszystko. Potrafi już chodzić na smyczy, wesoło maszeruje przed siebie ze swoimi opiekunami. Ma masę energii, uwielbia szaleć, biegać i bawić się. Co chwila podbiega by poprosić o dawkę miłości i podrapa-

Fot. UM Lębork

Ulice do poprawki w centrum miasta

Trwają prace przy budowie ulic M. Konopnickiej, M. Reja i J. Korczaka w centrum Lęborka. Aby utrudnienia w ruchu były jak najmniejsze urzędnicy podzielili prace na mniejsze odcinki. Środki finansowe na remont trzech ulic wygospodarowano z ubiegłorocznego projektu pn. „Gospodarka wodami opadowymi i roztopowymi - budowa i przebudowa systemu odbioru, odprowadzania i oczyszczania wód opadowych i roztopowych w Lęborku” do-

finansowanego w 75% z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO dla Woj. Pomorskiego na lata 2007-2013. - Samorząd otrzymał zgodę na przeznaczenie zaoszczędzonych z projektu środków na remontwymienionych uliczek w podobnym zakresie, który obejmuje budowę kanalizacji deszczowej oraz odtworzenie nawierzchni dróg i chodników. Później będziemy wnioskowali kolejne oszczędności w projekcie przeznaczyć na remont

ulicy Orzeszkowej - tłumaczą urzędnicy miejscy Po zakończeniu inwestycji jezdnia ul. Konopnickiej i Korczaka otrzyma nawierzchnię asfaltową, natomiast chodniki wyłożone zostaną kostką kamienną, ulica Reja wyłożona będzie w całości kamiennym brukiem. Wykonawcą jest firma Pol-Dróg Gdańsk, zakończenie prac ma nastąpić na koniec września br. Koszt całego zadania wyniesie 1 mln 318 tys. zł. GB

nie po brzuszku. Teraz Drops potrzebuje kochającego i spokojnego domu. Potrzebuje cierpliwych i pełnych miłości opiekunów, którzy wynagrodzą mu wszelkie krzywdy, które go spotkały. Szukamy dla Dropsa domu, gdzie będzie mógł uczyć się normal-

nych zachowań psa, przyjaciela człowieka. Bez problemu akceptuje suczki. Idealnie odnajduje się w warunkach domowych i mieszkaniowych. Może właśnie Ty chcesz zostać szczęśliwym posiadaczem wspaniałego wiernego przyjaciela? Podaruj mu szan-

sę na jaką zasługuję! Zapraszamy na stronę Pomorskiej Fundacji Pies Szuka Domu, Wiele psich nieszczęść czeka na swoją szansę : www.PiesSzukaDomu.pl. Możesz również skontaktować się z nami telefonicznie pod numerem 606 635 019.


12

www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

Rusza program „Razem o łupkach” Powiat Lęborski będzie uczestniczył w programie “Razem o Łupkach” realizowanym przez Marszałka Województwa Pomorskiego. Inicjatywa ma być dialogiem publicznym między przeciwnikami i zwolennikami wydobycia gazów łupkowych. Grzegorz Bryszewski g.bryszewski@expressy.pl

Fot. archiwum

Program „Razem o łupkach” wdrażany jest jedynie w siedmiu powiatach Polski, a jednym z nich jest właśnie powiat lęborski. O inicjatywie powiadomił w specjalnym liście Wiktor Tyburski, starosta lęborski. - Wychodząc naprzeciw potrzebie przekazywania rzetelnej informacji nt. gazu z łupków oraz uwzględniając potrzebę możliwości uzyskiwania przez mieszkańców gminy fachowej wiedzy w tym zakresie, Powiat Lęborski włączył się w realizację inicjatywy Marszałka Województwa Pomorskiego - programu „Razem o łupkach”. Głównym

założeniem programu jest idea dialogu publicznego między wszystkimi zainteresowanymi partnerami społecznymi w tej kwestii. Koncepcja programu opie-

ra się na dwóch filarach: Zespole Koordynującym(ZK), funkcjonującym na poziomie samorządu poszczególnych województw uczestniczących w programie, oraz Lokalnych

Komitetach Dialogu(LKD), powoływanych przez lokalne władze samorządowe (gminne lub powiatowe) w województwach objętych programem. Zespoły Koordynujące (ZK)

będą prowadzone przez odpowiednich pełnomocników marszałka ds. gazu łupkowego - tłumaczy lęborski starosta. Pomysłodawcy programu chcą, żeby wyłonienie Lokalnego Komitetu Dialogu poprzedziła odpowiednia diagnoza społeczna. W tym celu proszą o wypełnienie specjalnej ankiety znajdującej się pod adresem: http://ankieta.strategyinside.pl/ankieta/120687/razem-o-lupkachkwestionariuszankiety-internetowej.html - Powodzenie prowadzonego badania jest szczególnie istotne ze względu na intensyfikację prac poszukiwawczych oraz możliwość potencjalnego wydobycia gazu z łupków na terenie gmin Powiatu Lęborskiego. Zebrane informacje posłużą do precyzyjnego określenia stanu wiedzy, obaw i oczekiwań interesariuszy wydobycia gazu z łupków na terenie gminy. Zostaną one także wykorzystane w procesie tworzenia i funkcjonowania Lokalnego Komitetu

Dialogu, który w swej pracy skupi się m.in. na pozyskanej z ankiet wiedzy - tłumaczy Wiktor Tyburski. Program Razem o Łupkach, będący główną platformą dialogu o gazie łupkowym w województwie, uzyskał dofinansowanie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Program realizowany jest na terenie Polski północnej, obejmuje trzy województwa: pomorskie, kujawsko-pomorskie oraz warmińsko-mazurskie. Będzie prowadzony do końca 2014 roku. Koordynatorem programu jest Fundacja FREE, zaś partnerami regionalnymi przedsięwzięcia są: Toruńskie Stowarzyszenie Ekologiczne “Tilia”oraz Warmińsko –Mazurska Agencja Energetyczna Sp. z o.o. Patronat nad programem objęli Minister Środowiska, Marszałek Województwa Pomorskiego, Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

ENERGA stworzyła mapę, która pokaże, gdzie nie będzie prądu Firma uruchomiła na stronie WWW aktualizowaną w trybie online mapkę do sprawdzania informacji o bieżących i planowych wyłączeniach prądu. Spółka ulepszyła też system przyjmowania zgłoszeń awaryjnych i uruchomiła ogólnopolski numer zgłoszeniowy. Mapa znajduje się pod adresem http://www.energa-operator.pl/wylaczenia/wylaczenia_biezace.xml. Aplikacja udostępnia informację o aktualnie występujących awariach i wyłączeniach planowych. Dane odświeżane są online i pochodzą z systemu informacji głosowej – tych samych wiadomości można odsłuchać, dzwoniąc na numery alarmowe 991 lub 801-456-456 (dostępne także z telefonu komórkowego). Oprócz tego na stronie spółki można sprawdzić gdzie

w ciągu najbliższych 5 dni zaplanowane są wyłączenia zasilania związane z modernizacją sieci lub pracami eksploatacyjnymi. Spółka stworzyła także dodatkowy (oprócz numeru alarmowego 991) numer telefonu 801-456-456 umożliwiający kontakt klientom z innych obszarów kraju. To spore ułatwienie, zwłaszcza dla klientów Energa-Operator, mieszkających na terenach graniczących z innymi dystrybutorami energii. Zdarza się, ze krajowy system telefoniczny błędnie kieruje ich zgłoszenia do innych firm. Przedstawiciele firmy dodają także, że ENERGA-OPERATOR SA wzbogaciła także system przyjmowania zgłoszeń o szczególnie niebezpiecznych zdarzeniach, takich jak ze-

rwanie linii, pożar, wybuch na urządzeniach energetycznych czy też otwarta stacja transformatorowa. Klienci dzwoniący pod numer numerem alarmowy 991 słyszą komunikat: „Tu pogotowie energetyczne ENERGA-OPERATOR SA. Jeżeli zgłoszenie dotyczy bezpośredniego zagrożenia życialub mienia, wybierz 0”. Odpowiednio przygotowany konsultant zadaje zgłaszającemu pytania, pomagające w zidentyfikowaniu i właściwemu sklasyfikowaniu zdarzenia. Po rejestracji zgłoszenia konsultant informuje telefonicznie właściwego dyspozytora, który na miejsce skieruje zespół pogotowia energetycznego. Nowoczesny system pomaga w szybkiej identyfikacji zagrożenia, a przez to, jego usunięcie w możliwe najkrótszym czasie.

Sygnaliści z Cewic wystąpili w Gdańsku Zespół Sygnalistów Myśliwskich JANTAR z Cewic wystąpił w nietuzinkowej akcji zachęcającej gdańszczan do odkrywania uroków lasów. W jej ramach 31 lipca jeden z gdańskich przystanków autobusowych zmienił się z leśną oazę. Akcja promocyjna odbywa się w ramach kampanii „Lasy Państwowe. Zapraszamy” i jest kontynuacją projektu, który z dużym sukcesem przeprowadziła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu. W ramach gdańskiej akcji wiata przystanku autobusowego przy ul. Podwale Grodzkie (naprzeciwko Dworca PKP) zmieniła się w leśny zagajnik - witryna przystanku wyklejona została leśną fototapetą, obiekt udekorowany został także sadzonkami drzew i krzewami, zaś wnętrze przystanku wyłożone zostało prawdziwą trawą. Dodatkowym akcentem leśnej kampanii był występ Zespołu Sygnalistów Myśliwskich JANTAR z Cewic, w składzie którego gra prawdopodobnie najmłodszy w Polsce sygnalista! Koncert w

niecodziennej scenerii leśnego przystanku miał miejsce 3 sierpnia, w trakcie wydarzenia przechodniom rozdawano ulotki przybliżające idee kampanii Lasów Państwowych. -Ta niecodzienna kampania promocyjna, realizowana przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Gdańsku, ma zachęcić gdańszczan do odkry-

wania uroków lokalnych lasów. A na terenie Gdańska jest ich ponad 4 600 ha! (w tym ponad 1000 ha lasów komunalnych) co oznacza, że na jednego mieszkańca przypada 100,5 m2 powierzchni terenów leśnych - tłumaczy Jacek Leszewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. GB


ZAMIENIĘ SPRZEDAM GARAŻ murowany sprzedam, Wejherowo, ul. Strzelecka, stan bardzo dobry, tel. 697 361 474 RUMIA Janowo, mieszkanie 2 pokojowe, 45 m, wys. parter, w budynku 2 pietr., piwnica, wspólnota mieszkaniowa, osobno kuchnia, 245 tys, ul. Kielecka, tel. 506 972 999 DZIAŁKA 7600 m2, w miejscowości Łówcz Górny z możliwością zabudowy, media przy granicy, cena 10 zł/m2, kontakt 00491724794130 lub 725 504 787 SPRZEDAM lub zamienię połowę domu z ogrodem na mieszkanie w bloku 1sze lub 2 piętro, cena do negocjacji, tylko w Wejherowie, tel. 664 516 987 SPRZEDAM mieszkanie 46 mkw, 2 pokojowe, II piętro, os. Chopina, Wejherowo, tel. 600 254 451 SPRZEDAM mieszkanie 36 m kw, 2 pokoje, I piętro, po remoncie, os. Harcerskie, Wejherowo, tel. 505-896-681 SPRZEDAM działkę budowlaną, 600 m kw, Wejherowo, tel. 513-005-898 SPRZEDAM działkę 434 mkw. nad morzem w Karwińskich Błotach, 1 km do pięknej plaży, z prawem budowy, media przy drodze, tel. 534 071 994

MAM mieszkanie komunalne, 61 m, w tym trzy pokoje, kuchnia, łazienka i jest centralne ogrzewanie, zamienię na mniejsze, tel. 725 446 627

DO WYNAJĘCIA WYNAJMĘ 2 pokojowe mieszkanie studenckie, tel. 607 771 446 WYNAJMĘ lokum mieszkalne dla pracowników firm Bolszewo, tel. 781 426 010 WYNAJMĘ pokój pani Bolszewo, tel. 781 426 010 GDYNIA hala pawilon wyposażony, handel, usługi, 400 zł, tel. 607 139 117 WYNAJMĘ lokal 60 m2, na parterze w Rumi, na działalność lub biuro, tel. 504 389 193 WYNAJMĘ lokal 48 m2, w centrum Wejherowa, na pierwszym piętrze, na działalność biurową, tel. 504 389 193 WYNAJMĘ lokum dla pracowników firm Bolszewo, tel. 781 426 010 WYNAJMĘ pokój pani Bolszewo, tel. 781 426 010 WYNAJMĘ domek holenderski, letniskowy, dwie sypialnie, salon, łazienka, kuchnia, atrakcyjnie położone, koło trzech jezior, lasy, Kaszuby, Borkowo koło Kartuz, 100 zł doba, tel. 505 899 220

w Orleksach mnie nie interesują) tel. 669 747 332

SPRZEDAM PRUSZCZ Gdański 504 048 714* Renault Scenic 1,9 dci, zarejestr., 2003 r, klimatyzacja, opony zimowe, 1 wlaściciel, w idealnym stanie, 11800 zł SPRZEDAM Suzuki Bandit 2003r. nowe opony, stalowe oploty, motocykl po delikatnym szlifie, zerwana lampa, zegary i lusterka, 3,5 tys. zł, tel. 785 663 492

KUPIĘ ABSOLUTNIE każde auto kupię!!! Może być uszkodzone lub bez opłat!!! Gotówka i umowa od ręki! Każda marka i stan! Odbiór od Klienta, tel. 668 193 771

DZIAŁKA z domem, Gdynia Witomino, 512 m2, 900 tys. zł, tel. 502 686 196 DZIAŁKĘ położoną w dolinie Słupi z dostępem do rzeki, 7 km do Ustki, 4700 m2, 180 zł/ m2, tel. 502 686 196

KUPIĘ

REDAKCJA Plac Pokoju 3, piętro II, pokój 7, 84-300 Lębork tel./fax: 59 843 42 71, tel. 58 736 33 22

SKŁAD: Alfa Skład Łukasz Bieszke REDAKTOR NACZELNY: Piotr Ruszewski DYREKTOR HANDLOWY: Rafał Laskowski DZIENNIKARZE: Grzegorz Bryszewski,

Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treść

SPRZEDAM zestaw komputerowy: klawiatura, mysz, monitor NEC LCD 22WV, jednostka: System Microsoft Windows XP Home Edition, AMD Athlon 64 X2 Dual Core Processor 5200+ 2,71 GHz, 1,75 GB RAM, dysk twardy 74,5 GB, system i sterowniki na oryginalnych płytach, każdy element zestawu jest w pełni sprawny. Cena 450 zł. Tel. 501 539 159

TELEFONY INNE

INNE

SZUKAM PRACY

ABSOLUTNIE każde auto kupię!!! Może być uszkodzone lub bez opłat!!! Gotówka i umowa od ręki! Każda marka i stan! Odbiór od Klienta, tel. 668 193 771

ZAJMĘ się domem i ogrodem. Oferuję kompleksowe usługi sprzątania oraz ogrodnicze, super tanio! Kontakt 501 989 938 POSZUKUJĘ każdej pracy fizycznej, chętnie ciężkiej, tel. 501 034 804, 501 989 938 POMOGĘ zaopiekować się mieszkaniem osobie, która wyjeżdża zagranicę, okolice Gdyni, Rumi, tel. 661 582 483

FOTOGRAF – śluby, wolne terminy maj, czerwiec, wrzesień, tel. 660 310 311

POSZUKUJĘ

Rafał Korbut, Łukasz Krzemiński, Daria Dunajska

SPRZEDAM komputer, dysk 120 GB, klawiatura Vobis, monitor LCD TV Samsung z pilotem, 2000 zł, 505-56-70-34

DAM PRACĘ

WYDZIERŻAWIĘ działkę, 434 mkw, nad morzem w Karwińskich Błotach, 1 km do pięknej plaży, tel. 516 260 766

POSZUKUJĘ do wynajęcia mieszkania 2-3 pokojowego w Wejherowie (oferty mieszkań

KOMPUTERY

SKUP aut złomowanie, wyrejestrowane, do wyrejestrowania, każda marka, dojazd do klienta, Wejherowo, Gdańsk, okolice, tel. 789 345 593

SPRZEDAM działkę budowlaną 600 m kw, z dobrym ogrodze- GDYNIA Redłowo, mieszkanie niem murowanym, ul. Krzywa, 2-pokojowe, 43 m2, tel. 58 Wejherowo, tel. 513-005-898 671 25 05, dzwonić po 19

SPRZEDAM książki do kl. 6,

zamieszczanych ogłoszeń. ISSN 2084-6274 WYDAWNICTWO NORDAPRESS PPHU, 84-200 Wejherowo, ul. Gniewowska 7, NIP 588-131-07-65 BIURO OGŁOSZEŃ ogłoszenia@expressy.pl

841 826

szkoła nr 9, cena 50 zł, proszę o sms – oddzwonię, tel. 509 719 685

Plac Pokoju 6, piętro II, pokój 7, 84-300 Lębork tel. 58 736 33 22

BIURO REKLAM Maria Szaniewska m.szaniewska@expressy.pl, tel. 796 944 155

G R U PA M E D I A L N A

PAN 65 l, niezależny finansowo, zdrowy pozna panią z temperamentem, do miłych spotkań, Trójmiasto, tel. 727 677 305 LAT 50 pozna kobietę do 45 lat z okolic Reda, Wejherowo, tel. 607 835 104 GORĄCA blondi pozna sponsorów, zapraszam do siebie, odwiedź mnie, a zabiorę cie w siódme niebo, dzwoń 514 670 725 Sopot, woj. pomorskie STUDENT 33 l, miły, umilę czas w sposób dowolny samotnej pani do 55 l., która to wykupi tenże czas na własną wyłączność, tylko sponsorki z klasą, tel. 728 185 466 Gdańsk KAWALER 40 l, 178 cm., przystojny, zaradny, bez nałogów i kompleksów, poznam miłą, zgrabną pannę do 30 lat, tel. 661 053 962 po godz.17

SPRZEDAM stół + 2 krzesła ARTUR, cena 120 zł, tel. 607 301 942 WYPOŻYCZĘ rollbar do piwa na rożne okoliczności, tel. 781 426 010 SPRZEDAM NOWY wózek inwalidzki elektryczny „Meyra”, z prostownikiem doładowania, cena 5 tys. zł, tel. 533 514 295 SPRZEDAM drzwi 80, zewnętrzne - prawe, NOWE, zbrojone, z wizjerem i kompletem kluczy, wraz z futryną, cena 650 zł, tel. 600 702 048 MATA dla dziecka do leżenia i przewijania, kolor pomarańczowy, wym.85 cm x 75 cm, nowa, 20 zł, 505-567-034 KALOSZE dziewczęce, rozm. 30, kolor czerwono-biały, stan idealny, 10 zł, tel. 50556-70-34 OKNO drewniane, kolor sosnowy, wym. 1,45 m x 1,75 m, jednoskrzydłowe, otwierane, u góry lufcik, nowe, 50 zł, 517-782-024 SPRZEDAM lampa sufitowa, 3 punktowa, klosze, nowa, 100 zł, 505-56-70-34

SPRZEDAM pianino, tel. 664 697 812 SPRZEDAM ubranka dla chłopca roz. 54-86 (kurtki zimowe, spodnie, bluzy, pajacyki, body, czapki itd) tel. 509 163 619 WYPOŻYCZĘ rollbar do piwa na rożne okoliczności, tel. 781 426 010 SPRZEDAM piec do centralnego ogrzewania, 1,5 kw, mało używany, bdb stan, 550 zł, tel. 512 504 131 SPRZEDAM beczki plast. do wody, czyste, 100 l. I 200 l., większa ilość taniej, cena 40 zł/szt. i 75 zł/szt., tel. 511

Mariusz Mielewczyk mariusz.mielewczyk@expressy.pl, tel. 792 201 155 Małgorzata Mielewczyk m.mielewczyk@expressy.pl, tel. 793 311 155 DRUK Agora SA

SPRZEDAM żyrandol listwa, 4 i 2 punktowe, szare, nowe, 100 zł, 505-567-034 SPRZEDAM wózek inwalidzki z Anglii, bardzo dobry stan techniczny, akumulatory, w komplecie ładowarka, tel. 601 667 100 SPRZEDAM rower dziecięcy, koła 16, kolor niebiesko-zielony, boczne kółka, prawie nie używany, 200 zł, Wejherowo, tel. 505-567-034 SPRZEDAM wózek dla lalki, głęboko-spacerowy, kolor różowy w wzory, stan bdb, 70zł, Wejherowo, tel. 505-5670-34

NAKŁAD 10 000 egzemplarzy Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawnictwa jest zabronione. REDAKACJA GDAŃSK: Aleja Zwycięstwa 24, 80-219 Gdańsk, tel. fax. 58 55 333 40


14

www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

Borussia Dortmund znów bezkonkurencyjna PIŁKA NOŻNA | Borussia okazała się najlepszą drużyną czwartej edycji międzynarodowego turnieju piłki nożnej „Euronadzieje 2013”. Sensacją był udział w ścisłym finale zespołu z Polski, Widoku Skierniewice. popisał się Kacper Karasek. Awans Widoku Skierniewice do ścisłego finału był olbrzymią sensacją. Finał był jednostronnym pojedynkiem. Grająca bardzo pewnie Borussia punktowała Widok jak wytrawny bokser. Niemcy zadali cztery ciosy, nie przyjmując żadnego. W meczu o trzecie miejsce Brommapojkarna strzeliła jedną bramkę SDUSZOR Kaliningrad i stanęła na najniższym stopniu podium. Dobre wrażenie pozostawiły również po sobie Raków Częstochowa oraz SEMP Warszawa. Po raz kolejny słabo wypadła Lechia Gdańsk. Na pocieszenie warto odnotować słowa trenera Borussii, który chwalił technikę użytkową zawodników w biało-zielonych trykotach oraz filozofię prowadzenia zespołu. Widok Skierniewice udowodnił natomiast, że polskie zespoły nie muszą być z góry skazywane na niepowodzenie grając w międzynarodowym towarzystwie. Podczas trwania turnieju na trybunach stadionu MOSiR panowała wspaniała atmosfera.

kończenia był odśpiewany hymn Unii Europejskiej i finałowe słowa „Time to Say Goodbye” przez sopranistki gdańskiej Akademii Muzycznej. Na koniec młodzi uczestnicy zawodów wypuścili dwieście, kolorowych balonów napełnionych helem, co miało symbolizować piłkarską jedność całej Europy. W najlepszej ósemce zawodników znaleźli się: Julian Jaworek z Borussii (najlepszy bramkarz), Artem Isik ze SDUSZOR Kaliningrad (najlepszy strzelec), Jegor Vishniakov z FC Mińsk (najlepszy zawodnik) oraz Kacper Karasek i Damian Makuch z Widoku, Illkay Kir i Phil Harris z Borussii, Paulos Johannes z Brommapojkarna. (red.LuK)

Fot.Materiały Prasowe

Widok po zaciętym ćwierćfinale z Czornomorcem Odessa, wygranym po serii rzutów karnych, w półfinale trafił na drugiego faworyta tegorocznej edycji, IF Brommapojkarna. Szwedzi do Gdańska przylecieli w najsilniejszym składzie osobowym. W roczniku 2002 dysponują olbrzymim potencjałem. Z 18 zespołów prowadzonych w tej kategorii wiekowej, Szwedzi wybrali najlepszych, dwunastu zawodników. Skandynawowie mieli jeden cel – wygrać tegoroczną edycję turnieju. W pierwszej połowie spotkania Brommapojkarna strzeliła jedną bramkę i kontrolowała całkowicie przebieg meczu. Co się wydarzyło w przerwie meczu - wie wyłącznie trener Widoku. W drugiej części spotkania piłkarze ze Skierniewic zagrali jak z nut. Liczna widownia na stadionie przy Traugutta 29, co chwilę nagradzała gromkimi brawami wspaniałe akcje skierniewiczan. Padły piękne bramki dla polskiego teamu. Najpierw wyrównał Damian Makuch, a następnie przepięknym uderzeniem zza linii pola karnego

Spora frekwencja oraz udział futbolowych znakomitości podniósł prestiż wydarzenia. Martin Kree, który zdobył Puchar Europy w 1997 roku z Borussią Dortmund, był pod wrażeniem organizacji zawodów. Stwierdził, że Borussia jest zapraszana na najbardziej prestiżowe turnieje na kontynencie, a ten zorganizowany w

Gdańsku niczym się od nich nie różnił. Puchary i medale wręczali prof. Edmund Wittbrodt – Senator RP, Krzysztof Wiecki – Radny Miasta Gdańska oraz Krzysztof Guzowski z Biura Prezydenta ds. Sportu. Piłkarze pierwszego zespołu Lechii Gdańsk: Daisuke Matsui, Luiz Santos Deleu oraz Damian Kugiel wręczali nagro-

WYPRAWA | W sobotę rozpoczęła się wielka siódma edycja ogólnopolskiej imprezy samochodowej „Złombol 2013” na trasie Katowice – Nordkapp. Z powiatu wejherowskiego i puckiego wyruszyło siedem samochodów marki Skoda, Wołga, Polonez, Fiat i Żuk. Symboliczny start odbył się dzień wcześniej w Wejherowie sprzed ratusza. „Złombol” to ekstremalna wyprawa samochodami komunistycznej produkcji lub konstrukcji z celem uzbierania pieniędzy na zakup rzeczy dla dzieci z śląskich domów dziecka. Wartość zakupu pojazdów, nie licząc napraw przygotowawczych to orientacyjnie 1000 zł. Dla uczestników siódmej edycji „Złombola” oznacza to jazdę

Fot. Daria Dunajska

Złombol z Wejherowa do Norwegii

dy oraz rozdawali swoim fanom autografy. Szczególne gratulacje należą się Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji za profesjonalne przygotowanie obiektu. O atrakcje dla kibiców zadbało Pomorskie Hospicjum dla Dzieci oraz Fundacja „Równe Szanse”. Zjawiskowym elementem ceremonii za-

w jednym kierunku na północ przez Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię i Norwegię. Do tegorocznej jazdy zgłosiło się ponad 120 ekip z całej Polski. Na pokonanie 7700 km trasy mają 5 dni. 14 sierpnia będą na mecie. Po oficjalnym starcie 10 sierpnia w Katowicach pojechali słynną Via Baltica E-67 przez Warszawę, Suwałki, Litwę, Łotwę, Estonię do Helsinek. Odwiedzą Kaunas, Rigę, Tallinn, przeprawią się przez Bałtyk. Jadąc dalej na północ przejadą Pojezierze Fińskie, rejon zwanym esencją Finlandii, z setkami jezior, pięknymi widokami i niepowtarzalnym klimatem. Koło podbiegunowe to tylko punkt na dalekiej drodze na północ. Przekroczą najbardziej odludnioną i dziką krainę w Europie – Laponię. Po przekroczeniu granicy z Norwegią przeprawią się przez rejon Finnmark i prawdziwą Tundrę. Dla tych, którzy poradzą sobie z wyzwaniem i przetrwają trasę,

Ostateczna kolejność: Borussia Dortmund Widok Skierniewice IF Brommapojkarna SDUSZOR-5 Kaliningrad Czornomorec I Odessa Raków Częstochowa FC Mińsk SEMP Warszawa Lechia Gdańsk Santos Gdańsk Czornomorec II Odessa GOSRiT Luzino

problemy i arktyczne niekończące się dni, wynagrodzeniem będzie niepowtarzalny widok na Nordkapp i morze Barentsa. Warto dodać, że dotychczasowe trasy prowadziły z Katowic do Monaco, na arktyczne koło podbiegunowe, do Azji, do słynnego Loch Ness i do Archaia Olympia w Grecji aby pokazać, że mimo wszystkich obaw da się dojechać takimi „złomami” do wyznaczonego celu. Trasy były bardzo ciężkie: alpy z bardzo stromymi podjazdami, serpentyny, duże odległości, pustki skandynawskie, łosie, mróz i upały, dziurawe drogi w Bułgarii, chaos w Stambule, nieskończone zachodnie autostrady, szkockie Highlands i niezapomniany legendarny przejazd przez Albanię. „Złombol” polega na tym, aby zrobić coś wyjątkowego, ekstremalnego i zebrać pieniądze na prezenty dla dzieci z domów dziecka. (DD)


www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

15

Pechowa porażka na inaugurację

Fot.materiały prasowe

PIŁKA NOŻNA | Do 90 minuty zanosiło się na remis w Lęborku. Goście z Redy przeprowadzili jednka w końcówce składną akcję i ostatecznie zwyciężyli 2:1.

Fot.materiały prasowe

Ostatni transfer Pogoni Lębork

Łukasz Krzemiński l.krzeminski@expressy.pl Początek meczu to głównie gra w środku pola. W 10 minucie Wesserling z 25 metrów uderza tuż obok bramki, 2 minuty później jego podobny do pierwszego strzał blokuje obrońca gości. 20 minuta to rzut wolny wykonywany przez Byczkowskiego, obroniony przez Elżanowskiego. Kilka minut później spore zagrożenie pod naszą bramką wywołał Gniewkowski. Na szczęście nasz Patryk Labuda pewnie broni. Pierwsze pół godziny wyglądały przyzwoicie, Pogoń stwarzała sytuacje, strzelała z dystansu, niestety niecelnie. W 30 minucie po kontrze, Tomasz Stępień tuż przy słupku umieszcza piłkę w siatce. Pogoń-Orlęta 0:1. 3 minuty później podobnej sztuki próbuje Ziemak, ale na szczęście piłka

o kilkadziesiąt minut mija słupek. Zaraz po nim podobnie strzela, tylko po drugiej stronie boiska Wesserling. Tu piłka także mija minimalnie słupek. Jedną z najlepszych okazji Pogoń miała w 36 minucie. Wrzutka od Byczkowskiego trafia do Sychowskiego, a celny strzał broni bramkarz gości. Orlęta nie odpuszczały, czego dowodem był rajd przez pół boiska Bodziaka zakończony strzałem ponad bramką. Za chwilę groźnie strzela Stępień, a nasz golkiper wybija piłkę na aut. Tuż przed przerwą szansę na gola miał Sychowski. Po strzale głową Elżanowski wybija piłkę do boku, wprost pod nogi Kołodziejskiego. Z dobitki niewiele jednak wyszło. Na druga połowę lęborczanie wyszli w identycznym składzie. Widać, było, że drużynie bardzo zależy na pozytywnym wyniku i dość licznie zebrana

publika była świadkiem ciekawego spotkania, z dużą liczba sytuacji podbramkowych. Warto wynotować te z 47 i 52 minuty gdzie Byczkowski, a później Sychowski strzela minimalnie nad poprzeczką. Wiele wzburzenia wśród kibiców wywołała sytuacja z 55 minuty. Po strzale Byczkowskiego obrońca z Redy ewidentnie zagrywa ręką w polu karnym. Sędzia jednak nie pokazuje jak wszyscy oczekiwali „wapna’, ale każde grać dalej. Protestujący Wesserling otrzymuje jeszcze żółtą kartkę. 56 minuta to pierwsza zmiana w zespole Pogoni. Obrońcę Kozakiewicza zastępuje napastnik Waczkowski. Po godzinie gry kolejne sytuacje mają Orlęta. Bardzo aktywny Stępień wychodzi sam na sam z naszym golkiperem, który ofiarnie rzuca się pod nogi łapiąc piłkę. Ten sam zawodnik na spółkę

z Fopke chwilę później organizuje akcję po której Labuda wybija piłkę w poprzeczkę, a ta odbija się jeszcze na linii bramkowej nie przekraczając jej. W 68 minucie Kołodziejskiego zastępuje Naczk. Minutę później euforia na Kusocińskiego! Po akcji Pogoni wrzutka w pole karne do nieobstawionego Ilanza. Ten wyciągnął nogę i celnie przyłożył na 1:1. Zdobyta bramka uskrzydliła drużynę. W 73 i 83 minucie Byczkowski najpierw ładnie wrzuca, a potem strzela ponad bramką Elżanowskiego. W ostatniej minucie spotkania świetną okazję ma Jasiński, niestety się nie udaje. Po niej następuje ostatni akcja meczu. Szybki kontratak lewą flanką Orląt wykańcza Bodziak, strzelając w doliczonym czasie gry gola na miarę 3 punktów dla swojej drużyny. Do pierwszego punktu w 4 lidze było tak blisko…

TRANSFERY | Ostatnim transferem lata jest przyjście do Lęborka Mateusza Wesserlinga. Mieszkający w Redzie 21-letni piłkarz (ur. 3.07.1992, wzrost 176 cm, waga 69 kg) najlepiej się czuje się na środku pomocy, choć ostatnio wystawiany był na boku obrony lub boku pomocy. Wesserling to wychowanek Gryfa Wejherowo, z którego przeszedł do Orkana Rumia. W Orkanie w 3 lidze w sezonie 2011/2012 zagrał w 15 spotkaniach, 12 razy wychodząc w wyjściowej „11”. Ostatni sezon zawodnik spędził na rocznym wypożyczeniu w mocnej Kotwicy Kołobrzeg. Był w niej podstawowym graczem. Zagrał w 25 meczach, 23 razy w pierwszym składzie, a także 3 spotkaniach pucharowych. Zdobył 1 gola w lidze i pucharze.

Po meczu powiedzieli: Sobiesław Przybylski, trener Pogoni: - Powtarzałem przed meczem zawodnikom, że zespół z Redy jest doświadczony i że nie mamy patrzeć na ich transfery, tylko na siebie. Nasza gra nie wyglądała za dobrze w I połowie, w II było lepiej, choć straciliśmy pechowo bramkę w 91 minucie. Chciałem podziękować moim zawodnikom za walkę i zaangażowanie, tego nie mogę im odmówić. Mieczysław Gierszewski, trener Orląt Reda:- Gra mojego zespołu przed meczem była niewiadomą. Odszedł Broner i Ziemak, przyszedł Bodziak, trudno było mi określić siłę mojej drużyny. O Pogoni słyszałem, że to dobry zespół, remis brałbym w ciemno. Dopisało nam szczęście i bardzo się z tego cieszę. Pogoń Lębork – Orlęta Reda 1:2 (0:1) bramki: 0:1 Stępień (’30), 1:1 Ilanz (’69), 1:2 Bodziak (‘90+1) Pogoń: Labuda – Gapski, Kozakiewicz (56’ Waczkowski), Bach, Jasiński, Morawski, Sychowski, Wesserling, Byczkowski, Kołodziejski (’68 Naczk), Ilanz Orlęta: Elżanowski - Waldowski, Gniewkowski (46’ Morgiel), Trocki, Wolszlegier, Ziemak, Stępień (‘76’ Królik), Wasilewski, Święcki, Bodziak, Fopka (78’ Ziętkowski) żółte kartki: Gapski, Wesserling (Pogoń) – Gniewkowski


16

www.gle24.pl

WYDARZENIA | KULTURA | SPORT

Lotto 49er Grand Prix Gdynia 2013 zakończone powicz i Jacek Piasecki (YKP Gdynia/SKŻ Ergo Hestia Sopot) dopłynęli w nim na ostatniej dziesiątej pozycji przez co spadli, aż na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Na piąty miejscu regaty zakończyła załoga Tomasz Januszewski / Jacek Nowak (AZS UWM Olsztyn). Nasz olimpijczyk z Londynu Łukasz Przybytek żeglujący tym razem z Marcinem Rymerem uplasowali się na siódmej pozycji. - Nie spodziewaliśmy się, że walka będzie tak ostra, aż do samego końca, ale nasza bardzo zła żegluga w porannych wyścigach sprawiła, że kwestia pierwszego miejsca była otwarta. Bardzo chcieliśmy wygrać,

dlatego mobilizacja przed wyścigiem finałowym była ogromna. Cieszymy się, że ostatecznie wygraliśmy. Regaty były niesamowite, gdyż przyciągnęły niesamowitą liczbę publiczności co w żeglarstwie jest bardzo rzadkie. Na pewno wrócimy tu za rok – powiedział po mecie ostatniego wyścigu szczęśliwy James Peters. - Byliśmy blisko podium, ale chyba brak doświadczenia sprawił, że nie podołaliśmy wyzwaniu w ostatnim wyścigu. Jesteśmy młodą załogą, która żegluje w klasie 49er dopiero od tego roku, więc wszystko przed nami – podsumował swój start Przemysław Filipowicz. (red.LuK)

WYNIKI KOŃCOWE:

Fot.Materiały Prasowe

ŻEGLARSTWO | Brytyjska załoga James Peters i Ed FitzGerald żeglująca z numerem GBR 999 wygrała w ostatnim, medalowym wyścigu regat Lotto 49er Grand Prix Gdynia dzięki czemu zrównała się punktami z prowadzącymi do tego momentu reprezentantami Niemiec Erikiem Heil i Thomasem Ploessel zwyciężając w klasyfikacji generalnej. Wyścig medalowy miał dramatyczny przebieg. Prowadzenie zmieniało się co chwila, ale najwięcej zimnej krwi zachowali właśnie Brytyjczycy dopływając na pierwszej pozycji. Niemiecka załoga miała sześć punktów przewagi i wystarczyło aby do mety dopłynęli na trzecim miejscu. Przez trzy czwarte wyścigu żeglowali właśnie na tej pozycji, ale na ostatniej prostej dali się wyprzedzić reprezentacyjnym kolegom Timowi Elsnerowi i Marco Grasse kończąc wyścig na czwartej pozycji. Takie wyniki wyścigu medalowego sprawiły, że pierwsze dwie załogi miały tyle samo punktów w klasyfikacji generalnej. W takim przypadku przepisy mówią wyraźnie, że zwycięzcą zostaje załoga, która zajęła wyższe miejsce w ostatnim wyścigu i tym sa-

mym pierwsze miejsce w Lotto 49er Grand Prix 2013 zdobyła załoga James Peters i Ed FiztGerald. Trzeba przyznać, że takie wyniki są jak najbardziej sprawiedliwe, gdyż załoga ta wygra-

ła najwięcej, bo aż 7 z 12 wyścigów i tylko pech w dzisiejszych porannych wyścigach sprawił, że musieli do końca walczyć o zwycięstwo. Erik Heil i Thomas Ploessel zajęli drugie miejsce, a

na trzecim zawody ukończyli właśnie Elsner i Grasse. Polskie załogi okazały się bardzo gościnne. Będący na trzecim miejscu przed wyścigiem medalowym Przemysław Fili-

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

Sailno GBR 999 GER 100 GER 211 GER 216 POL 52 POL 421 POL 42 ITA 140 GER 911 GBR 118 POL 5 POL 852 BEL 1113 POL 70 BEL 171

Name James Peters, Ed FitzGerald Erik Heil, Thomas Ploessel Tim Elsner, Marco Grasse Jan Hauke Erichsen, Max Lutz Tomasz Januszewski, Jacek Nowak Przemek Filipowicz, Jacek Piasecki Lukasz Przybytek, Marcin Rymer Andrea Savio, Alessandro Savio Frithjof Schwerdt, Sebastian Wiedemann Henry Loyd Wiliams, Sam Batten Dominik Buksak, Grzegorz Gozdzik Artur Ponieczynski, Szymon Wierzbicki Slap Levi, Tom Pelsmaekers, Matthieu Jans Andrzej Cebart, Vincent Peter Yannick Lefebvre, Matthieu Janssens

Scores 39,0 39,0 54,0 61,0 67,0 68,0 79,0 99,0 100,0 101,0 94,0 102,0 109,0 157,0 160,0

Sztorm AWFiS Gdańsk Mistrzem PIŁKA NOŻNA | Mistrzem Polski w Beach Soccerze drugi raz z rzędu został Sztorm AWFiS Gdańsk. - Do Ustki pojechaliśmy bronić tytułu. Jednak poprzeczka w tym roku była postawiona bardzo wysoko. Zaangażowanie, dobra gra i doświadczenie zdobyte w poprzedniej edycji pomogło w obronie Mistrzostwa Polski o które w finale walczyliśmy ze Sportową Czwórką Radom – mówi trener Chałaszczyk. Oprócz zespołów z Gdańska i Radomia w turnieju zagrały także: Red Devils Laides Chojnice, Victoria Sianów, Naprzód Żernica, AZS UAM Poznań i ELWO Etna Elbląg. Najlepszą bramkarką została zawodniczka z Czwórki Radom, tytuł królowej strzelczyń z 6 trafieniami przypadł Anecie Plotzkiej (Sztorm AWFiS Gdańsk) , a MVP turnieju została Klaudia Słowińska (Sztorm AWFiS Gdańsk), która była jedną z najmłodszych uczestniczek turnieju i zdobyła 5 bramek. Nagrodę fair play wręczono Victorii Sianów. - Podobnie jak w zeszłym roku, mimo traktowania tych rozgrywek jako fajną odskocznię od reżimu treningowego, pełne trybuny oraz transmisja telewizyjna nie pozwoliły żadnej z dziewcząt na ulgowe potraktowanie tego turnieju. Dziewczyny rozegrały fantastyczne zawody w których zdobyły bardzo dużo bramek, wiele z nich było efektownych. Wszystkie zawodniczki zasłużyły na wyróżnienie, w szczególności 14 letnia Klaudia Słowińska która została uznana MVP turnieju. Czasu na świętowanie nie ma, bo prosto z Ustki jedziemy na obóz do Władysławowa - podsumowuje trener Chałaszczyk.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.