www.tarnowakultura.pl
nr 4 (98)
kwiecień 2014
BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM
CENTRUM KULTURY W PRZEŹMIEROWIE:
KAMIEŃ WĘGIELNY WMUROWANY!
2
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
Najwyższa pora poznać CeZika
AKTUALNOŚCI
„Nie stawiam się na równi z wielkimi artystami, tylko jestem ciekawostką internetową. Ma ona rację bytu, bo jest przede wszystkim jedną z niewielu, które istnieją na polskim rynku.” Tak mówił o sobie CeZik ponad roku temu w wywiadzie Natalii Sokólskiej dla „Magazine TOUCHE”. CeZik, czyli Cezary Nowak, sławę zyskał w internecie, głównie poprzez serwis YouTube. W kwietniu wystąpi w Tarnowie Podgórnym.
Czy nasze zespoły podbiją Kielce? Działające w GOK „SEZAM” Zespół Pieśni i Tańca „Lusowiacy” i Teatr Tańca „Sortownia” wyjeżdżają na prestiżowe występy. Na zaproszenie marszałka województwa wielkopolskiego, nasz region i gminę promować będzie w Kielcach Zespół Pieśni i Tańca „Lusowiacy”. Wystąpi on 11 kwietnia w części oficjalnej i podczas gali biesiadnej VI Międzynarodowych Targów Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki „Agrotravel”, a dzień później – na, otwartej dla publiczności, Scenie Kultury. Dwa tygodnie później, w tym samym mieście, zupełnie inne oblicze tańca pokaże Teatr Tańca „Sortownia”. W ubiegłym roku wziął on udział w tym festiwalu jako jedyny zespół amatorski. Występ okazał się sukcesem, co zaowocowało ponownym zaproszeniem. Spektakl „Energia” zobaczyć będzie można na dużej scenie Kieleckiego Teatru Tańca 25 kwietnia o godz. 19.30. To, że dwa zespoły GOK „SEZAM” w kwietniu wystąpią w Kielcach jest zbiegiem okoliczności. Jednak w tym, że oba zaproszenia mają niezwykle prestiżowy charakter nie ma przypadku. Gratulujemy instruktorom i wszystkim członkom „Lusowiaków” i „Sortowni”. I trzymamy kciuki! Jarek Krawczyk
fot. Paweł Kuźmicki
Jeśli jeszcze go nie znacie, najwyższa pora to zmienić. Już od pierwszego klipu, w którym śpiewa znane piosenki od tyłu, zrobił furorę. Z powodzeniem wystąpił w programie Szymona Majewskiego. Taki był początek. CeZik zasłynął ze swoich internetowych coverów znanych piosenek – zarówno tych starszych, jak i najnowszych – a także z własnych kompozycji muzycznych. CeZik nie tylko śpiewa, ale także gra na instrumentach (gitara, perkusja, gitara basowa, klawisze). Sam komponuje swoje utwory i odpowiada za produkcję teledysków. Charakteryzuje go duże poczucie humoru, dystans do samego siebie i niezwykła muzykalność. Nie obawia się wyrażać swojego zdania i bez wahania zasypuje internautów swoimi nowymi muzycznymi pomysłami. Jego filmy obejrzano już ponad 100 milionów razy, to zdecydowanie hity internetu. Jazzowa wersja przeboju „Ona tańczy dla mnie”, czy też zaskakujący „występ w brytyjskim Mam Talent” to tylko niewielka część z nich. Koniecznie je zobaczcie. Zawsze jest na bieżąco, kolejne filmy
podpisane jako CeZik lub KlejNuty zawierają komentarze na temat aktualnych wydarzeń. I biją rekordy popularności. W ostatnim czasie CeZik przestał ograniczać swoją aktywność wyłącznie do internetu. Podróżuje po całej Polsce z „Kameralnym Aktem Solowym”, czyli multimedialnym programem, który zawiera wszystkie dotychczasowe produkcje w specjalnej oprawie. Okazja, by zobaczyć go na żywo - już w sobotę, 5 kwietnia w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym. Występ CeZika poprzedzi Brett Perkins. To amerykański songwriter koncertujący po całym świecie. Jego twórczość przypomina muzykę Paula McCartneya, George’a czy też Elvisa Costello. Koncert, który odbędzie się w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym 5 kwietnia o godz. 19 obejrzy pełna sala. Wszystkie bilety na to wydarzenie zostały już sprzedane. Julia Lipowicz
Tribute to Grappelli
Jazzowa Scena Sezamu tym razem zaprasza wielbicieli klasycznego jazzu, skrzypiec i talentu Macieja Strzelczyka.
W grudniu 2008 minęła setna rocznica urodzin Stéphane Grappelliego, który - zdaniem wielu - był najwybitniejszym skrzypkiem jazzowym w historii. W nawiązaniu do tej rocznicy jeden z najlepszych obecnie wiolinistów polskiego i europejskiego jazzu, Maciej Strzelczyk, postanowił uhonorować mistrza i stworzył „Projekt Grappelli”. Kompozycje wybitnego Francuza usłyszymy w kwietniu w Tarnowie Podgórnym na „Jazzowej Scenie Sezamu”. Sylwetka M. Strzelczyka jest dobrze znana fanom jazzu nie
tylko w Polsce. Zdobył wiele polskich i zagranicznych nagród, magazyn „Jazz Forum” sześciokrotnie ogłosił go najlepszym skrzypkiem jazzowym w kraju. Na koncie ma także dwie nominacje do nagrody „Fryderyk”. Współpracował z najwybitniejszymi polskimi jazzmanami. Byli wśród nich: Marek Bliziński, Kazimierz Jonkisz, Sławomir Kulpowicz, Włodzimierz Nahorny, Zbigniew Namysłowski, Tomasz Stańko, Andrzej Jagodziński, Janusz Szrom, Izabela Zając, Ewa Bem, Jarosław Śmietana, Janusz Skowron. Koncertował
z wieloma sławami światowego jazzu, takimi jak Irwing Lee III Jr., czy Philip Caterine. Na koncert „Tribute to Grappelli” trio Macieja Strzelczyka zaprasza w piątek, 25 kwietnia o godz. 19. Bilety w cenie 20 zł można kupować w Domu Kultury i siedzibie GOK „SEZAM” w Tarnowie Podgórnym, w „Starej Kotłowni” przy ul. Kościelnej w Przeźmierowie oraz online – w serwisie Biletomat.pl i na stronie internetowej www.goksezam.pl. Jarek Krawczyk
AKTUALNOŚCI
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
Akt erekcyjny wmurowany
Taka uroczystość nie zdarza się co dzień. 27 marca 2014 w Przeźmierowie, w obecności m. in. władz samorządowych, radnych powiatu i gminy, dyrekcji i pracowników GOK „SEZAM”, biblioteki i Urzędu Gminy, sołtysa, proboszcza, przedstawicieli firm projektowych i budowlanych,
oraz społeczności Przeźmierowa, wmurowano Akt Erekcyjny pod budowę Centrum Kultury w Przeźmierowie. Głos zabierali kolejno dyrektor GOK „SEZAM” Szymon Melosik, Wójt Gminy Tarnowo Podgórne Tadeusz Czajka i proboszcz parafii w Przeźmierowie,
Czas na gospel
ks. Tomasz Szukalski. Uroczystość nie ograniczyła się do przemówień w nowym budynku. Gości witała kapela Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Modraki”, a sam zespół, jeszcze w starym Domu Kultury dał kilkunastominutowy, świetnie przyjęty występ. Budowa Centrum Kultury w
fot. Agnieszka Dolata
Przeźmierowie kosztować będzie budżet gminy niecałe 6 milionów zł. Jego powierzchnia użytkowa wynosić będzie ponad 1000 m2, a kubatura – niemal 6000 m3. Otwarcie budynku przewidziane jest na sierpień 2014, a pierwsze duże imprezy - już jesienią! Jarek Krawczyk Przypomminamy, że w związku z pracami budowlanymi na terenie dawnego Domu Kultury w Przeźmierowie, bilety na imprezy GOK „SEZAM” można kupować w poniedziałki i środy w godz. 15.3021.30 w Starej Kotłowni w Przeźmierowie (ul. Kościelna, koło szkoły).
Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM” oraz parafia pw. św. Antoniego w Przeźmierowie zapraszają na warsztaty gospel, które odbędą się 24-25 maja 2014.
Z czym kojarzy się nam gospel? Z chórem z amerykańskiego kościoła albo z filmem z Whoopi Goldberg „Zakonnica w przebraniu”. Z czymś, co generalnie nie jest z naszego podwórka. Tymczasem w Polsce gospel rozwija się od kilku lat. Co roku organizowanych jest kilkanaście warsztatów w całym kraju. Czas więc, by zawitały one i do naszej gminy. To muzyczna uczta dla wszystkich tych, którzy lubią śpiewać. Uczestnicy warsztatów spędzą pod okiem instruktora dwa dni na nauce kilku piosenek, a całość zakończy koncert, podczas którego zaprezentują efekty swojej pracy. Do udziału w warsztatach zapraszamy wszystkich zainteresowanych śpiewem chóralnym, bez względu na wiek. Nie jest wymagane przygotowanie muzyczne, ponieważ utworów uczymy się ze słuchu, a nie z nut. Nie ma też żadnych przesłuchań kwalifikacyjnych. Instruktorem warsztatów będzie Piotr Pawlicki – autor piosenek,
3
KRÓTKO
charyzmatyczny dyrygent, pedagog, laureat ogólnopolskich festiwali muzycznych, dyrygent Bydgoskiego Chóru Gospel, Chojnickiego Chóru Gospel, Chóru Bazyliki Mniejszej w Chojnicach i Chóru Inicjatywy Poznańskich Muzyków „Bogu Jedynemu Chwała”. Skończył studia na kierunku Edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej w Akademii Bydgoskiej. Prowadził warsztaty muzyki gospel z instruktorami z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii. Od roku 2012 jest prowadzącym na największych warsztatach - Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej Gospel Camp Meeting Osiek -Gniew. Wkrótce wyda autorską płytę, na której zagrają czołowi polscy muzycy i producenci muzyczni, m.in.: Marcin
fot. z archiwum Piotra Pawlickiego
Pospieszalski, Paweł Zarecki, Robert Kubiszyn, Maciej Kociński. Muzycy ci współpracowali z takimi artystami jak: Anna Maria Jopek, Mieczysław Szcześniak, Grzegorz Turnau, Kuba Badach, Trzecia Godzina Dnia, Zakopower, Raz Dwa Trzy. Więcej o Piotrze na stronie www.piotrpawlicki.pl. Warsztaty odbędą się w Szkole Podstawowej w Przeźmierowie, natomiast koncert w tamtejszym kościele. Koszt warsztatów to tylko 5 zł. Zapisy i informacje od 1 kwietnia pod nr tel. 61 8959228, mailowo b.karina@goksezam.pl, bądź na stronie internetowej www.goksezam.pl. Uwaga! Liczba miejsc ograniczona, więc nie czekaj, zapisz się teraz! Karina Biała
• „Niech zstąpi Duch Twój”- to tytuł specjalnego koncertu dedykowanego pamięci Jana Pawła II, który odbędzie się 5 kwietnia w Przeźmierowie. Wykona go Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne. Po styczniowym Koncercie Noworocznym w Tarnowie Podgórnym i marcowym występie z okazji Dnia Kobiet w Baranowie – to kolejny jej ważny występ z nowym repertuarem. Wszystkich chętnych, by uczcić pamięć polskiego papieża, posłuchać jego słów i towarzyszącej im pięknie dobranej muzyki zapraszamy do kościoła w Przeźmierowie na sobotę, 5 kwietnia na godz. 19. Wstęp wolny. •
Prowadzone przez Justynę Just Przybylską koła plastyczne z Sadów, Swadzimia, Jankowic, Wysogotowa i Tarnowa Podgórnego przygotowały specjalną, świąteczną wystawę. „Pisanki wielkanocne” można będzie oglądać w Galerii w Rotundzie w Tarnowie Podgórnym od środy, 9 kwietnia. Wstęp wolny, zapraszamy. (jk)
4
AKTUALNOŚCI
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
Europejski festyn w Przeźmierowie 1 maja 2004 Polska, wraz z dziesięcioma innych krajami, przystąpiła do Unii Europejskiej. Stało się tak na mocy traktatu akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 w Atenach. Starania o przyjęcie do europejskiej wspólnoty rozpoczęliśmy 10 lat wcześniej, rygorystyczne zasady nakazywały nam dostosowanie wielu polskich regulacji do europejskich. W 2003 roku odbyło się referendum akcesyjne, w którym Polacy mieli odpowiedzieć na pytanie, czy wyrażają zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do UE. Ponad 77 % głosujących opowiedziało się „za”. Dzięki temu w tym roku możemy świętować 10 lat naszego członkowstwa w Unii. W tę ważną dla nas rocznicę, 1 maja w Przeźmierowie odbędzie się festyn „Dni Przeźmierowa”. W trakcie imprezy odbędzie się
Wielkopolski Turniej Orkiestr Dętych o „Złoty Róg” organizowany jest przez oraz Polski Związek Chórów i Orkiestr oraz Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM”. Jury oceniać będzie zarówno poziom muzyczny, jak i musztrę paradną, przemarsz. Gwiazdą „Dni Przeźmierowa" będzie Kamil Bednarek. Zdobył on drugie miejsce w finale trzeciej edycji telewizyjnego show „Mam talent”. Program otworzył mu drzwi do kariery, artysta zyskał sporą popularność. Mam nadzieję, że swoją muzyką reggae porwie nas tak samo, jak jurorów wspomnianego programu. Marta Woźna
PROGRAM 10:00 BIEG MASOWY "UNIJNY" 10 KM 13:30 PRZEMARSZ ORKIESTR SPOD SZKOŁY PODSTAWOWEJ (UL.KOŚCIELNĄ DO PARKU) 14:00 XIX WIELKOPOLSKI TURNIEJ ORKIESTR DĘTYCH IM. L. SCHUBERTA O "ZŁOTY RÓG” 17:00 TURNIEJ SOŁECKI 18:15 KONCERT URSZULI CHOJAN & “COUNTRY SHOW BAND” 18:30 POKAZ STREET WORKOUT 20:00 KONCERT KAMILA BEDNARKA
Śpiewać każdy może
Tradycją już jest, że wiosną w naszej gminie organizowany jest muzyczny przegląd najbardziej utalentowanych wokalistów i zespołów. Finał imprezy - 6 kwietnia o godz. 12 w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym.
„Paranienormalni” wracają do Tarnowa
Ponad dwie godziny występu, sala wypełniona po brzegi i niekończące się bisy – tak było w maju 2010, gdy w Tarnowie Podgórnym wystąpił kabaret „Paranienormalni”. Grupa, która w międzyczasie osiągnęła sporo sukcesów, wystąpi u nas ponownie 16 maja.
„Paranienormalni” na kabaretowych scenach pojawili się w 2004 roku. Już rok później zdobyli kilka znaczących nagród (m. in. pierwsza na „Trybunałach Kabaretowych” w Piotrkowie Trybunalskim i druga podczas „Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry”). Jeszcze większą popularność przyniosła grupie, wykreowana przez Igora Kwiatkowskiego, postać Mariolki. „Paranienormalni” nieprzerwanie są jednym z najpopularniejszych
i najczęściej pokazywanych w telewizji kabaretów. Bilety na to wydarzenie w cenie 50 zł można kupować w Tarnowie Podgórnym w siedzibie GOK „SEZAM” (ul. Poznańska 96, od poniedziałku do piątku w godz. 8-15) i Domu Kultury (w godz. 15-20) oraz w Przeźmierowie (w Starej Kotłowni przy ul. Kościelnej 46/48 w poniedziałki i środy od 15.30 do 21.30), a także online w serwisie biletomat.pl i na www.goksezam.pl. Jarek Krawczyk
Przewodniczącą jury „Rozśpiewanej gminy” będzie poznańska wokalistka jazzowa Ewa Nawrot. Rozpoczęła ona swoją karierę od nauki w Państwowej Szkole Muzycznej w Wieluniu. Od tego czasu robi stale coś nowego, angażuje się w kolejne projekty. W latach 90-tych dostała angaż w poznańskim Teatrze Nowym, potem zaczęła pracować jako pedagog śpiewu, prowadziła równocześnie warsztaty jazzowe. Uczyła w wielu szkołach, ale i sama się dodatkowo kształciła. Jest bardzo aktywna w poznańskim środowisku artystycznym, jej zawodowe
CV pęcznieje. By przekonać się o niezwykłym talencie E. Nawrot, wystarczy poszukać jej utworów na YouTube. Już po przesłuchaniu jednej piosenki nie ma wątpliwości, że zasłużenie została zaproszona do przewodniczenia jury naszego gminnego konkursu. Nagrodą dla wyróżnionych z różnych kategorii wiekowych jest udział w warsztatach prowadzonych właśnie przez E. Nawrot. „Rozśpiewana gmina” jest imprezą otwartą dla publiczności. Serdecznie zapraszamy! Marta Woźna
SPROSTOWANIE Tytułem sprostowania chciałbym zauważyć, że w marcowym wydaniu „TarNowej Kultury” w artykule „Wystawa i pokaz filmu” (strona 13) pojawiły się informacje, które mogą niezaznajomionego ze szczegółami czytelnika wprowadzić w błąd. Po pierwsze: w Lusowie, 16 lutego o godzinie 12.00, w budynku Muzeum Powstańców Wielkopolskich odbyło się uroczyste otwarcie pokazu wystawy przygotowanej przez IPN - KŚZpNP Oddział w Szczecinie pod tytułem: „Wołyń 1943. Wołają z grobów, których nie ma”, a nie otwarcie wystawy. Sama wystawa została zorganizowana i pierwszy raz przedstawiona w Warszawie z okazji siedemdziesiątej rocznicy zbrodni ludobójstwa dokonanej na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej. Po drugie: mylnie podano nazwisko inspiratora i współorganizatora lusowskiego pokazu wystawy Tomasza Molskiego. TM
RELACJE
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
Zagrali i zatańczyli walce dla pań
5
fot. Mariusz Lewoczko
Po ubiegłorocznym, świetnie przyjętym koncercie „Brunetki, blondynki”, kapelmistrz Młodzieżowej Orkiestry Dętej Gminy Tarnowo Podgórne zapowiedział, że jego zespół ponownie wystąpi dla pań. W tym roku koncert w Baranowie nosił tytuł „Wokół walca”
Zanim jednak w auli tamtejszego gimnazjum zagościł walc, publiczność przywitała melodia „Euro Celebration”, życzenia dla wszystkich kobiet od wójta Tadeusza Czajki i absolutna niespodzianka – orkiestrowe wykonanie „Bohemian Rhapsody” z repertuaru grupy „Queen”. W świąteczny nastrój wprowadziła widownię także mieszanka melodii filmowych. Później na scenie królowały walce z wielu krajów i epok, okraszone barwnymi opowieściami kapelmistrza Pawła Joksa.
Andy, piszę do Ciebie...
Poznali się w drugiej klasie podstawówki, ona - dziewczynka z bogatej rodziny, on - przeciętny uczeń. Pierwszy list połączył ich na całe życie.
Historia niezwykłej miłości Melisy i Andy'ego rozwijała się przez lata. Zobaczyliśmy ją w spektaklu „Listy miłosne” w reżyserii Dariusza Taraszkiewicza (16 marca, Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym). Odtwórcami ról byli znakomici aktorzy: Grażyna Wolszczak i Piotr Machalica. Sztuka amerykańskiego dramaturga A. R. Gurneya urzeka realizmem. Poprzez listy, przedstawia on dialog kobiety i mężczyzny o zupełnie odmiennych charakterach i życiowych perypetiach. Słowa raz wzruszają, raz rozśmieszają publiczność. Sytuacje bohaterów z dzieciństwa, młodości oraz wieku dojrzałego mogłyby być naszymi historiami. Całość, wspomagana efektami multimedialnymi, podkreśla doniosłość opowiadanej historii. W ciągu 90 minut poznajemy całe życie - zarówno jej, jak i jego. Tak różne, a jednak tak przyciągające ich do siebie. Sztuka uzmysławia potrzeby, których na co dzień nie dostrzegamy lub nie pasują do naszego planu... Dominika Nurkiewicz-Kmiecik
Usłyszeliśmy m. in. „Wunderbaren Jahre”, znany ze „Śniadania u Tiffaniego” temat „Moon River”, „Walc Minutowy” Chopina, czy trzyczęściowy koncert „Concerto D’Amore” Jacoba de Haana. Na koniec Młodzieżowa Orkiestra Dęta wykonała „Walc Barbary” z filmu „Noce i dnie”. Całemu koncertowi dodatkowego uroku dodawali tancerze - Joanna Lichota i Wojciech Nowak z ZPiT „Lusowiacy” oraz soliści. Wydarzenie – podobnie jak w ubiegłym roku - zwieńczyły owacje na stojąco, dzięki którym
niemal 400 osób zebranych w baranowskim gimnazjum miało okazję usłyszeć ponadprogramowy utwór – wiązankę przebojów z musicalu „Grease”. Uroczysty koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej nie był jedyną atrakcją z okazji Dnia Kobiet w naszej gminie. W Przeźmierowie zorganizowano spotkanie koła seniora pt: „Szlagiery dla Pań”. Za sprawą aktywności sołtysów i rad sołeckich, okolicznościowe wydarzenia odbywały się także w innych miejscowościach. Jarek Krawczyk
Miło Was zaskoczymy
Po zakończeniu okresu jesienno-zimowego i kolędowania przyszedł czas na pracę nad nowym repertuarem. W połowie marca uczestniczyliśmy w dwudniowych warsztatach, na których skupiliśmy się nad układem „Suita sądecka” w choreografii Dariusza Jezierskiego. Oprawą wokalno-muzyczną zajął się Zdzisław Pawlaczyk.
Pierwszego dnia, w sobotę 15 marca, na świetlicy w Lusowie próbę rozpoczęła grupa baletowa. Już od godziny 9 panowie musieli zmierzyć się z przysiadami, obrotami, śpiewem, a przede wszystkim z szybkim tempem tańca. Około południa pojawiły się panie i w parach realizowaliśmy dalszą część układu. Prace trwały do godzin popołudniowych, ale - mimo ogromnego wysiłku i zmęczenia - byliśmy bardzo zadowoleni z efektów. Pierwszego dnia skończyliśmy tworzyć prawie cały układ. W niedzielę prace kontynuowaliśmy na świetlicy w Batorowie. Po zakończeniu nowego układu, razem z grupą chóru, zajęliśmy się dopracowywaniem wszelkich szczegółów taneczno - wokalnych na wyjazd do Kielc. Otrzymaliśmy
zaproszenie na VI Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL 2014, które odbędą się w dniach 11-13 kwietnia. Będziemy prezentować przede wszystkim tańce i przyśpiewki z Wielkopolski, a przygrywać nam będzie kapela „Pod Zagonami”. A już dziś zapraszamy na występy, na których przedstawimy nie tylko nasz dotychczasowy dorobek, ale również debiutancką „Suitę sądecką” oraz stroje z tego regionu. Mamy nadzieję, że miło was zaskoczymy. Specjalne podziękowania dla sołtysa Mieczysława Szafrańskiego za użyczenie świetlicy w Batorowie. Sylwia Domańska członek ZPiT „Lusowiacy
6
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
Najmłodsi w Rotundzie
RELACJE
Z okazji pierwszej rocznicy powstania Klubu Dziecięcego „Stokrotka” w Tarnowie Podgórnym, prace jego podopiecznych możemy do 7 kwietnia podziwiać w Galerii w Rotundzie. W piątek, 14 marca odbył się wernisaż wystawy „Nasz kolorowy świat” z udziałem młodych twórców i ich rodziców
Na wystawie są indywidualne i zbiorowe prace dwulatków i trzylatków ze „Stokrotki”. Wśród technik odnaleźć można m. in. rysowanie kredkami, malowanie palcami, czy wyklejanki. Oglądaniu barwnych prac towarzyszył krótki koncert fortepianowy w wykonaniu Dominiki Jaszyk, która zagrała dzieciom i ich rodzicom utwory Bacha, Beethovena, Mozarta, Prokofiewa, Schumanna, Chopina, Moniuszki i innych kompozytorów. Jak na każdym wernisażu – nie zabrakło słodkiego poczęstunku. Choć wiadomo, że do prac tak małych dzieci trzeba przykładać inną miarę, niż do sztuki uprawianej przez dorosłych – wernisaż, który zgromadził sporo uczestników, okazał się strzałem w dziesiątkę. Jarek Krawczyk
fot. Jarek Krawczyk
Dwa wyróżnienia
Członkowie Koła Fotograficznego przy UTW w Tarnowie Podgórnym wzięli udział w II Edycji Konkursu Fotograficznego skierowanego do seniorów z Poznania i powiatu poznańskiego, organizowanego przez Europejskie Centrum Współpracy Obywatelskiej pod patronatem Starostwa Powiatowego. Każdy z uczestników mógł przesłać po jednej fotografii w następujących kategoriach: Moje miasto, Moje hobby, Natura i Ludzie. Na konkurs wpłynęło ponad 500 prac. Uroczysta Gala Finałowa, połączona z ogło-
„Męska przyjaźń” - fot. Włodzimierz Kwiek
szeniem wyników, wręczeniem dyplomów uczestnictwa, wyróżnień, nagród, prezentacją zdjęć zwycięzców z komentarzem jury oraz koncertem i wernisażem,
OKM dla kobiet Z okazji Dnia Kobiet, 8 marca w Kole Seniora z Przeźmierowa odbyło się spotkanie z artystami Teatru Muzycznego Magdaleną Szcześniewską i Dariuszem Taraszkiewiczem z programem „OKM – Operowo, Kabaretowo, Musicalowo”. Był on wyjątkowy, obfitował w największe hity różnych gatunków muzycznych oraz kabaretowych. Popisy wokalne oraz gra aktorów stały na najwyższym poziomie. Widzowie otrzymali zarówno odrobinę wzruszeń, jak i solidną dawkę zabawy. Po występie
odbyła się 16 marca w Zamku Cesarskim w Poznaniu. Wyróżnienia w kategorii „Ludzie” otrzymali koledzy z naszego koła: Włodzimierz Kwiek i Jan Politowicz.
przewodniczący Koła Seniora Stanisława Bzdęga złożył paniom serdeczne życzenia. A potem były rozmowy przy kawie i ciastkach. Elżbieta D. - Kronikarz Koła Seniora
„Tomek i Jasiu” - fot. Jan Politowicz
Zainteresowanych obejrzeniem wystawy wyróżnionych zdjęć zapraszamy Restauracji „Pastela” w Poznaniu przy ul. Zamkowej. Kazimiera Politowicz
GMINA
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
Kolejna rekrutacja do szkoły muzycznej
7
Szkoły artystyczne zawsze rządziły się nieco innymi prawami, niż ogólnokształcące; aby w nich się uczyć, trzeba pozytywnie przejść przez zadania na badaniu przydatności. To właśnie ten sprawdzian decyduje o przyjęciu kandydata.
100 95 75
25 5 0
nia wielu ciekawych ludzi i radość wspólnego rozwijania muzycznej pasji. Kształcenie w Samorządowej Szkole Muzycznej I stopnia w Tarnowie Podgórnym odbywa się w sześcioletnim oraz w czteroletnim cyklu nauczania. Czynnikiem kwalifikującym do określonego cyklu jest wiek kandydata (do cyklu 6-letniego przyjmowane są dzieci od 5 do 8 lat, do cyklu 4-letniego dzieci i młodzież w wieku 9-16 lat). Pisałam już wcześniej o konieczności zbadania predyspozycji dzieci przed przyjęciem ich
Zwyciężyli w konkursie
18 marca 2014 w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym odbyło się rozwiązanie konkursu plastycznego pod hasłem: „Ćwiczyć każdy może” w ramach akcji Ministerstwa Edukacji Narodowej „Rok Szkoły w Ruchu”.
do szkoły. Polega ono na sprawdzeniu uzdolnień muzycznych i obejmuje m.in. zaśpiewanie przygotowanej piosenki, powtarzanie głosem dźwięków lub krótkich melodii, wyklaskanie lub wystukanie krótkiego motywu rytmicznego. Szkoła w Tarnowie Podgórnym umożliwia naukę gry na takich instrumentach jak: fortepian, skrzypce, wiolonczela, gitara, akordeon, flet, klarnet, saksofon, trąbka, puzon, tuba. W roku szkolnym 2014/15 nowością będzie możliwość nauki gry na fagocie. Ten piękny instrument dęty może niejednego młodego melomana zachwycić swoim głębokim brzmieniem – zwłaszcza, że szkoła zakupiła dwa nowe instrumenty. Są to małe fagoty (tzw. fagottino), na których mogą grać także najmłodsi. Nauka gry na fagottino jest dla naszej szkoły nobilitacją – jesteśmy jedną z niewielu placówek w kraju, która stwarza taką możliwość. Zapraszam wszystkich zainteresowanych na „Drzwi otwarte”, zachęcam do zapoznania się z naszą szkołą. Wszelkie informacje można uzyskać w naszym sekretariacie oraz na stronie internetowej: http://www.ssm-tp.pl/ Magdalena Moruś
NAJWAŻNIEJSZE TERMINY: 26.04 „Drzwi otwarte” do 15.05 Termin składania dokumentów 24.05 Badanie przydatności kandydatów fot. Mariusz Lewoczko
Kwiecień to najlepszy moment, aby dowiedzieć się czegoś więcej o szkole muzycznej, nauce w niej, a także rekrutacji. Przydatną pomocą może być spotkanie dla wszystkich zainteresowanych nauką w Samorządowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Tarnowie Podgórnym. „Drzwi otwarte” odbędą się w sobotę, 26 kwietnia o godzinie 11 w sali sportowej Szkoły Podstawowej w Tarnowie Podgórnym przy ul. Szkolnej 5 (wejście od ul. 23 Października). Będzie można porozmawiać ze wszystkimi nauczycielami i zapoznać się z ćwiczeniami, które pojawią się podczas badania przydatności, a także poznać, obejrzeć i usłyszeć instrumenty, na których można się nauczyć grać w naszej szkole. Jak zwykle w takim momencie, należałoby przedstawić szkołę. Jesteśmy placówką publiczną, nieodpłatną, zajęcia odbywają się popołudniami. Indywidualne lekcje gry na instrumencie oraz zajęcia zbiorowe (rytmika, kształcenie słuchu, chór, zespoły) prowadzą doświadczeni nauczyciele, muzycy aktywni artystycznie i pedagogicznie m. in. w poznańskich szkołach muzycznych I i II st., w Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz w Teatrze Wielkim. Mimo krótkiego stażu, mamy już pierwsze sukcesy na konkursach wykonawczych i licznych koncertach. Nauka w naszej szkole to zdobywanie umiejętności gry na instrumencie, wiedzy ogólnomuzycznej, a także przygotowanie do dalszego, profesjonalnego kształcenia w szkole II stopnia. Nade wszystko jednak to miejsce spotka-
Udział w nim wzięły dzieci z Przedszkola „Pod wesołą chmurką” w Tarnowie Podgórnym. Prace oceniane były w dwóch grupach wiekowych: 3-4 oraz 5-6 lat. Jury, w którego składzie znaleźli się przedstawicielka GOK „SEZAM” Justyna Just - Przybylska oraz nauczycielki przedszkola Agnieszka Kaczmarek i Katarzyna Gargula, wyłoniło z każdej grupy wiekowej po trzy najbardziej pomysłowe prace. Grupa 3-4 lata: I. Laura Piszczek II. Dominika Marciniak III. Łucja Szarek Grupa 5-6 lat: I. Maria Rychwalska II. Ksawery Trawiński III. Sebastian Marciński. Oficjalne rozdanie nagród i dyplomów za uczestnictwo w konkursie plastycznym zorganizowanym przez Przedszkole „Pod Wesołą Chmurką” wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury „SEZAM” w Tarnowie Podgórnym odbyło się w poniedziałek 24 marca.
Wszystkim uczestnikom bardzo dziękujemy i zapraszamy od 9 kwietnia na wystawę prac w Galerii w Rotundzie w Tarnowie Podgórnym. Katarzyna Gargula
Jakie będzie Wielkanoc 2014? Życzymy, aby dokładnie taka, o jakiej teraz myślimy: - radosna i refleksyjna, - serdeczna i nastrojowa, - pełna wiary i nadziei, że święta wzmocnią bliskość rodzin, przyjaciół i znajomych. Wydawca i zespół "TarNowej Kultury"
8
KULTURA
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
Wielcy wygrani i przegrani
Początek marca wiązał się nie tylko z szybkim odejściem zimy, ale także z długo wyczekiwaną galą oscarową, w tym roku już 86. To najbardziej prestiżowe nagrody filmowe. Do samego końca trudno było stwierdzić do kogo powędruje statuetka w danej kategorii.
Bezkonkurencyjna okazała się „Grawitacja” Alfonsa Cuarona – film science fiction, który całkowicie przyćmił pozostałych nominowanych, zdobywając aż 7 statuetek, w tym dla najlepszego reżysera, za dźwięk, a także montaż. „Grawitacja” zdominowała ostateczne wyniki, przykrywając wiele filmów, które musiały się zadowolić jedynie nominacjami. Pomimo zdecydowanego sukcesu tego filmu, nagroda dla najlepszego filmu roku 2013 powędrowała do twórców historii „Zniewolony. 12 Years a Slave” opowiadającej niezwykłe dzieje czarnoskórego mieszkańca Nowego Jorku, który w XIX wieku zostaje porwany i sprzedany jako niewolnik na południe Stanów Zjednoczonych. To jeden z ulubionych tematów przyznającej nagrody Akademii Filmowej, porusza ciężki i skłaniający nas do przemyśleń temat. Właśnie dlatego to nie jedyna nagroda dla tego filmu – za poruszającą rolę drugoplanową nagrodę odebrała także Lupita Nyong’o, która zadebiutowała właśnie w tym filmie, zaś za pierwszoplanową rolę w filmie Woody’ego Allena „Blue Jasmine” nagrodzono Cate Blanchett (znerwicowana, świeżo upieczona rozwódka, rozpoczynająca na nowo swoje życie). Wśród nagród za role męskie zdecydowanie wygrał film „Witaj w klubie”, co nie powinno zdziwić tych, którzy już go widzieli. Jared Leto jako aktor drugoplanowy oraz Matthew McConaughey, którzy wcielili się w chorych na AIDS, byli niemalże pewnymi zwycięzcami. „Witaj w klubie” wygrywa również nagrodę
za charakteryzację i fryzury. W kategorii scenariuszy za oryginalność doceniono historię nowoczesnej relacji z przyszłości pomiędzy człowiekiem a robotem – „Ona” (jest to jedyna nagroda tamtego wieczoru dla tego filmu). Za adaptowany scenariusz uhonorowany został ponownie „Zniewolony. 12 Years a Slave”. Kategoria najlepszy film nieanglojęzyczny obyła się tym razem bez polskiego akcentu. Najlepszym filmem okazało się włoskie „Wielkie piękno” Paolo Sorrentino – klimat zdecydowanie zbliżony do filmów Felliniego, które były z pewnością inspiracją. Pośród filmów animowanych największy triumf święciła „Kraina Lodu”, która wygrała nie tylko w kategorii najlepszy pełnometrażowy film animowany, ale może się także pochwalić najlepszą, wręcz broadwayowską, piosenką „Let It Go”. Najlepszy krótkometrażowy film aktorski to „Helium” – niezwykła historia chorego chłopca. Tegoroczni zwycięzcy wśród dokumentalistów są ściśle powiązani z muzyką. „The Lady in Number 6” ukazuje losy najstarszej na świecie pianistki, która przeżyła Holokaust, „O krok od sławy” – to przede wszystkim fenomenalne talenty, bez których nie byłoby największych hitów muzyki XX wieku.
Największymi przegranymi tegorocznych Oscarów są „American Hustle”, które pomimo 10 nominacji nie wygrało w żadnej kategorii, a także „Wilk z Wall Street”. Wygląda na to, że fatum, które od lat krąży nad Leonardo DiCaprio (w tym roku tradycyjnie także go nie opuściło), dotyka w tym roku również Martina Scorsese – jego film otrzymał 5 nominacji, jednakże nie miał szans na statuetkę. Jeśli już mowa o DiCaprio, otarł się jedynie o nagrodę dzięki dwóm Oscarom dla „Wielkiego Gatsby’ego”, ale kategorie: scenografia oraz kostiumy to zupełnie inna bajka… Po siedmiu latach przerwy, po raz drugi ceremonię w Hollywood poprowadziła Ellen DeGeneres – amerykańska aktorka i scenarzystka, a także prowadząca niezwykle popularny w Ameryce talk-show. Starała się wprowadzić luźną, swojską atmosferę, całkowicie wyjść ze sztywnego schematu oficjalnych, wymagających elegancji wydarzeń. Po części jej się to udało, ceremonia przypominała bardziej wielkie przyjęcie niż rozdanie najważniejszych nagród filmowych. Robienie sobie wspólnych zdjęć przez telefon czy też zamawianie pizzy miało rozbawić i rozluźnić napiętą atmosferę. W połowie gali nie mogłam jednak odpędzić myśli, że zaczyna to przechodzić w przesadzoną wersję kolejnego amerykańskiego show. Oczywiście, zgromadzona w Hollywood elitarna publiczność miała okazję pokazać dystans do samych siebie, ale chyba nie tędy droga. Julia Lipowicz
Hollywoodzka historia Zośki, Alka i Rudego
Ten film, zapowiadany od dłuższego czasu, wzbudza tak wiele emocji, że niezwykle trudno jest określić, czy poniósł porażkę, czy też jest z dobrą interpretacją książki Aleksandra Kamińskiego.
Lista zarzutów jest długa, co chyba zbyt nie zaskakuje. Po raz kolejny spotykamy się bowiem z unowocześnieniem historii, która w sercach Polaków zapisała się niezwykle głęboko, a taki sposób jej prezentacji nie zawsze spotyka się z entuzjazmem. „Kamienie na szaniec” to klasyka, nad którą można rozprawiać godzinami; przykład odwagi, honoru oraz patriotyzmu Polaków, czasy pokolenia Kolumbów. Ci ludzie stali właśnie na progu swoich najważniejszych decyzji życiowych dotyczących ich przyszłości. Wszystkim, bez wyjątku, plany te pokrzyżowała II wojna światowa. Wśród innych lektur szkolnych „Kamienie na szaniec” zdają się świecić blaskiem wydarzeń sprzed lat, który czyni tę książkę – pomnikiem, ku pamięci. Film, z założenia unowocześniony, tym bardziej nie może zatem przejść bez echa. Jeszcze zanim pojawił się w kinach (premiera odbyła się 7 marca),
media huczały od krytyki i negatywnych komentarzy. Wytykane były: niezgodność (zamierzona zresztą) z oryginałem, zbyt buntownicze zachowanie głównych bohaterów, a nawet ubrania - zbyt istotne i modne jako tło dla tej historii. Czy rzeczywiście ten film to porażka? Niezupełnie. Jakikolwiek by był, z pewnością znalazłoby się spore grono krytycznych osób. Każda ekranizacja „Kamieni…” nigdy nie będzie zadowala-
jąca, ale też nie powinna być. Nie da się przybliżyć w stu procentach tych wydarzeń. Może zatem warto spojrzeć na ten film z pozytywnym nastawieniem? W końcu ma on przede wszystkim przypomnieć historię młodemu widzowi, zaciekawić nią, zachęcić do sięgnięcia po książkę (jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił, a - niestety - łatwo się domyśleć, że lista takich uczniów należy do dłuższych). Oczywiście,
historia maturzystów z Warszawy jest podkoloryzowana, nieco hollywoodzka, unowocześniona. Bez tego jednak nie obędzie się teraz żaden film o tematyce wojennej. W "Kamieniach na szaniec" poznajemy dobrze rokujących aktorów (w rolach głównych Tomasz Ziętek, Marcel Sabat oraz Kamil Szeptycki). Nie można też zapomnieć o muzyce, która świetnie komponuje się z obrazem, a także o piosence Dawida Podsiadło „4:30”, która promuje film. Kinowa wersja książki A. Kamińskiego to przede wszystkim przypomnienie bohaterskich czynów Zośki, Alka i Rudego, ujęta w formacie nieco przybliżonym do naszych czasów. Warto pójść do kina i przypomnieć sobie ich zapał oraz przejmującą historię. Julia Lipowicz
KULTURA
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
9
„Bywają artyści, którym muza O nauczycielu z pasją dyktuje ich dzieła” W roku 2004 dom aukcyjny Sotheby's sprzedał obraz za 126,4 mln. dolarów. Skąd takie zainteresowanie tym właśnie dziełem sztuki? Co skrywa jego historia i czy faktycznie jest wart tej ceny?
„Chłopiec z fajką” Pablo Picasso jest prawdopodobnie autoportretem artysty z czasów, gdy miał on 24 lata. Namalowany w 1905 roku, jest zagadką dla kolekcjonerów sztuki, podobnie jak „Mona Lisa” Leonardo da Vinci. Co do faktycznego pochodzenia obrazu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Znawcy twierdzą, że chłopiec w niebieskim kombinezonie to sam Pablo Picasso, a miałaby wskazywać na to wiecznie powtarzająca się w jego obrazach fajka. Istnieje legenda, która mówi, że podczas porodu Picasso nie dawał znaku życia. Ożywić miał go dym z fajki, którą palił lekarz. Krytycy sztuki twierdzą jednoznacznie, że jest to najbardziej poetycki obraz z wczesnych czasów twórczości artysty. Dzieła sztuki Picasso stały się bardzo wartościowe, od lat wzbudzają duże zainteresowanie. Może to, że był inny, że inne są jego obrazy przyciąga kolekcjonerów? „Bywają artyści, którym muza dyktuje ich dzieła. Bywają artyści, których ręką kieruje jakaś istota nieznana, posługując się nimi jak instrumentami(..) W przeciwieństwie do nich inni poeci i artyści tworzą z wysiłkiem, zbliżają się do natury, ale nie sąsiadują z nią bezpośrednio i muszą wszystko wydobywać z samych
siebie.(..) Picasso należał do tego pierwszego gatunku artystów. Nie było nigdy wspanialszego widowiska niż metamorfoza, jaką przeżył stając się artystą drugiego rodzaju.” (Guillaume Apollinaire) Dominika Nurkiewicz-Kmiecik
Są nauczyciele z powołania. Tacy, którzy porywają uczniów, po wycieczce odwiedzają z całą klasą tych nieobecnych, spotykają się z nimi w kawiarniach, w nocy odbierają od nich telefon, niekiedy nawet idą na wagary.
Zadzwonilibyście do swojego sora w nocy, żeby z nim pogadać? Wysyłalibyście smsy z wakacji z rodzicami? Chcielibyście wyjechać z wychowawcą na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego? Uczniowie z Liceum Batorego w Warszawie chcieli i wcale się im nie dziwię. Ta książka wzbudza we mnie irytację z powodu szablonowego podejścia do ucznia w większości polskich szkół. Jarosław Szulski, autor, zarazem nauczyciel i bohater książki „SOR”, przez pierwszy rok sam załatwiał wycieczki, maratony filmowe w szkole, urodziny uczniów. W drugiej klasie robił to z pomocą uczniów, a w trzeciej... oni robili wszystko za niego. Albo raczej dla siebie. Nauczył ich zaangażowania, braterstwa i prawdziwej przyjaźni. Polecam każdemu, kto marzy o zawodzie nauczyciela, uczniom, by wiedzieli, że w szkole nie musi być nudno i tym, którzy chcą przypomnieć sobie stare, dobre lata spędzone nie tylko w szkolnej ławie. Marta Woźna
W pogoni za…
Najnowszy film braci Coen jest o poszukiwaniu. O tym, że idziemy przez życie, potykając się o codzienne problemy. Idziemy wyboistą drogą, wpadamy w dołki (często pełne błota i gałęzi), bo tak naprawdę mamy nadzieję, że gdzieś tam czeka na nas wymarzone miejsce, gdzie osiądziemy i będziemy żyć w spokoju.
Film zaczyna się idealnie, tak jak powinien. Lekko przydymiona sala nowojorskiego pubu, tonąca w mroku publiczność popijająca drinki i ON; oświetlony przez reflektor magnetyzujący, mężczyzna z gitarą - jedyną wartościową rzeczą, jaką ma. Historia opowiada o kilku dniach roku 1961 z punku widzenia Llewyna Davisa, przybitego, zdesperowanego i w rzeczywistości smutnego nieudacznika. Wykorzystuje wszystko i wszystkich. Jest to próbujący się wybić, mało znany muzyk śpiewający piosenki folkowe. Ten rodzaj do teraz nie ma rzeszy miłośników, tak samo jak w latach 60-tych. Młodemu artyście brakuje więc pieniędzy, ludzie nie chcą słuchać smętnie brzmiących utworów o umieraniu. Davis chodzi po domach przyjaciół, szukając kanapy, na której mógłby się przespać. Z gitarą oraz… wiecznie uciekającym kotem. Bezimienne stworzenie
towarzyszy mu w każdym miejscu. Bezbłędnie uchwycone kadry przez Bruno Delbonnela urzekają publiczność, która (prawie podświadomie!) pokochuje czworonożnego towarzysza. Jak wszedł w jego posiadanie? Nie będę tego zdradzać. Życzliwość ludzi dookoła ma swoje granice. Davis pewnego dnia musi się o tym przekonać. Perfekcyjne sceny z ostrymi dialogami między muzykiem a przyjaciółką Jean mogą dołączyć do kanonu najlepiej napisanych kwestii w historii kina. W roli ciętej koleżanki obsadzono Carey Mulligan; moim zdaniem, bardzo słusznie. Ta rola ją odmienia i nasze jej postrzeganie jako cukierkowej panienki. Potrafi być wredna. Jej bohaterka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem Davisa. A cytat „Wszystko, czego dotkniesz, obraca się w gówno” jest esencją jego zachowań. Bohater doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Kolejnym mocnym punktem jest muzyka autorstwa T-Bone Burnetta. Tutaj warto wspomnieć i o talencie Oscara Isaaca. Ponad półtorej godziny uczty nie tylko dla oka. Wszystkie muzyczne popisy wykonywane były na żywo. Gdy bohater śpiewa, wyczuwa się napięcie. Jednocześnie fabuła zwalnia, wszystko się uspokaja. Kłótnie, problemy i cała reszta schodzą na dalszy plan. Możemy odpocząć, leniwie pomyśleć, pokontemplować. Wykonanie „Mr. Kennedy” wraz z Justinem Timberlakiem jest świetne, zostaje w głowie na długo, nucimy również po powrocie do domu. Szkoda tylko, że znany (i dobry!) muzyk pojawia się tylko na chwilę, można by rzec, że gra rolę wręcz epizodyczną. Przydałoby się jego głosu trochę więcej, mamy niedosyt. Świetnie zgrał się w duecie z Mulligan, która nie pierwszy raz pokazuje, że potrafi śpiewać. Natomiast Timberlake, po złej passie
filmowej, przekonuje nas, że wychodzi na prostą. Film skrywa wiele smaczków. Jednym z nich jest, równie krótka, acz świetna rola Johna Goodmana. Udowadnia on, że wciąż jest w formie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. „Co jest grane, Davis?” to bardzo dobry film. Ode mnie ma mocną „ósemkę”. Wiem, że Coenów stać na więcej, dlatego nie porównujmy. To film inny od poprzednich. Jednych może nudzić. Mnie na końcu zaskoczył, dość mile. Gdy wychodziłam z kina, czułam spójną całość historii. Towarzyszyła mi też iluzja zimnego wiatru na policzku, jaki odczuwamy w chłodne jesienne wieczory. W te zwiastujące zimę, ale też przynoszące pewną nadzieję. Nadzieję na szybki koniec wędrówki. Nadzieję, którą Llewyn Davis zawsze w sobie nosił. Marysia Horowska
10
KULTURA
TarNowa Kultura • kwiecień 2014 KONKURS FOTOGRAFICZNY
KULTURALNA KARTKA Z KALENDARZA
Ikona narodzin nowej Polski
Sfotografuj wiosnę
fot. Andrzej Piechocki
Po konkursie na najlepsze zdjęcia jesieni i zimy nadchodzi czas na nasz kolejny konkurs fotograficzny. Tym razem prosimy nadsyłać mailowo na adres jarek@goksezam.pl zdjęcia wiosny w gminie Tarnowo Podgórne. Na najlepsze prace czekamy do 20 maja. Opublikujemy je w czerwcowym numerze „TarNowej Kultury”, a ich autorów nagrodzimy. Regulamin konkursu dostępny jest na stronie www.goksezam.pl. (red)
ODROBINA FILOZOFII
Przez życie na tratwie
Ostatnio wpadła mi w ręce książeczka z przypowieściami. Jedne były bardziej realne, inne mniej. Moją uwagę skupiła „Przypowieść o tratwie”.
„Starszy człowiek w trakcie długiej podróży, pełnej wątpliwości i niewygód, dotarł nad rzekę. Nurt był szybki a odległość między brzegami duża. Spojrzał na nią i rzekł do siebie: - Droga po tej stronie rzeki jest bardzo niebezpieczna i pełna przeszkód. Drugi brzeg wygląda na łatwiejszy do dalszej podróży. Jak jednak mam się przeprawić na tamten brzeg? Po czym rozejrzał się dookoła i doszedł do wniosku, że może zbudować tratwę. Zrobił ją z gałęzi i trzciny, starał się, aby była bardzo mocna, bo od tego zależało jego życie. Po czym wsiadł na nią i bezpiecznie przepłynął rzekę, mimo niebezpieczeństw czyhających w wodzie. Kiedy był już na drugim brzegu pomyślał: Tratwa okazała się dla mnie bardzo przydatna, nie powinienem porzucać jej na brzegu. Zbutwieje i ulegnie zniszczeniu, a tyle pracy włożyłem w jej wykonanie. Zabiorę ją w dalszą podróż. Wziął ją ze sobą i podążył w dalszą drogę. Z niepotrzebnym ciężarem na plecach...” Można by zadać naszemu bohaterowi wiele pytań, na które z pewnością nie znalazłby odpowiedzi. Wszedł w zaułki swojej podróży prawdopodobnie nie wiedząc, co go czeka, ale z sercem pełnym pomysłów. Tak on, jak i miliony ludzi na świecie są w podróży życia, nie wiedząc, co ich spotka. Ulegamy kolorowym kwiatom, które nas mamią, za nic mamy kolce przeszłych wydarzeń i brniemy coraz bardziej w nurt ognistej rzeki. Czy możemy porównać to z
koncepcją Heraklita z Efezu panta rhei, czyli wszystko płynie? Tak. Nie możemy przecież ponownie wejść do tej samej rzeki, bo i ona uległa zmianie, a i my nie jesteśmy już tacy sami. Życie na różne sposoby kształtuje charakter człowieka. Wydarzenia minione dodają nam zmarszczek, ale też wzmacniają nasz system obronny przed podobnymi sytuacjami. Dlatego budujemy tratwę z udziałem samokontroli, z nadzieją, że na drugiej stronie rzeki znajdziemy coś, co nas uszczęśliwi i dzięki czemu będziemy mogli łatwiej kroczyć przez życie. Naszej tratwy nie tworzymy jednak z gałęzi i trzciny. Ona powstaje na bazie naszych dawnych i niedawnych emocji, obaw, doświadczeń. Podążamy przez dżunglę własnych słabości i wyzwań. Chcemy uniknąć bólu, rozczarowań. Zygmunt Freud wprowadził pojęcie mechanizmów obronnych (naszą tratwę) jako metodę radzenia sobie z własnymi frustracjami wewnętrznymi w celu ochrony naszego ego. Wpływają one na zmniejszenie lęku przed tym, co będzie, jak zapobiegać poczuciu winy. Bardzo często są nieuświadomione. Często nie widzimy, co jest za tym murem, nie widzimy sensu życia. Potrzeba zapobiegania rozczarowaniom bywa tak duża, że niekiedy wolimy iść przez życie w samotności, niż otworzyć się na innych. Dominika Nurkiewicz-Kmiecik
Jacek Kaczmarski. Legenda polskiej poezji śpiewanej. 10 kwietnia obchodzimy dziesięciolecie jego śmierci. Warto wrócić do lat 70-tych i przypomnieć dlaczego miał on tak duży wpływ na wielu Polaków, na losy narodu. Urodził się w 1957 roku w Warszawie. Znamy go głównie z piosenek o tematyce politycznej („Mury”, „Obława”) oraz opowiadających o wydarzeniach historycznych („Rejtan”). Najczęściej identyfikujemy go z powstawaniem NSZZ „Solidarność” oraz stanem wojennym. To wtedy jego liryka zaczęła być rozpowszechniana nieoficjalnie, po kryjomu, w wydawnictwach nie mających wtedy prawa bytu. Jego wiersze uważane były za głos antykomunistycznej opozycji. W naszej pamięci pozostaje wizerunek Kaczmarskiego - pieśniarza z gitarą, śpiewającego piosenki-manifesty z nurtu muzyki zaangażowanej. Jego twórczość wykraczała poza ten stereotyp, choć on nie lubił tego określenia. Przede wszystkim był pisarzem,
poetą. Napisał 600 wierszy, kilka powieści i libretta. Do swoich wierszy komponował muzykę, później śpiewał; na scenie spędził 25 lat życia. Był przedstawicielem piosenki autorskiej, czyli napisanej, skomponowanej i wykonywanej przez jedną osobą. Inspiracje czerpał z wielu źródeł. Teksty wypełniał cytatami z dokumentów historycznych, dzieł literackich, filmów, ale także z kolęd oraz obrazów światowej sławy malarzy. Zmarł w Gdańsku 10 kwietnia 2004. Wciąż jest bardzo ważną postacią polskiej kultury. Inspiruje innych do działań artystycznych. Organizowane są festiwale poświęcone jego twórczości, zloty miłośników. Powstają o nim książki, filmy. Marysia Horowska
Pokój, miłość, empatia... ...to ostatnie słowa listu pożegnalnego, jaki pozostawił Kurt Cobain. 5 kwietnia minie 20 lat od śmierci lidera grungowej grupy „Nirvana”. Miał 27 lat, dołączył do sławnego „Klubu 27”. W 2003 roku został sklasyfikowany na 12. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów wszechczasów magazynu "Rolling Stone", a w 2006 roku na 20. miejscu listy 100 najlepszych wokalistów wszechczasów według Hit Parader. W sumie grupa Nirvana sprzedała ponad 75 milionów albumów. Choć Cobain pozostawił po sobie jedynie 3 płyty, odniosły one ogromny sukces. Album „Nevermind” z 1991 roku jest uznawany nie tylko za jeden z najlepszych oraz najbardziej wpływowych w historii, ale także za głos pokolenia Cobaina. Nazywane pokoleniem X, za hymn obrało właśnie „Smells Like Teen Spirit”. Komercyjny sukces płyty „Nevermind” pociągnął za sobą nieodwracalne skutki. Oto grupa nie tylko zwątpiła w sens dalszego tworzenia, ale popadła w ciężkie uzależnienia narkotykowe. Od samego początku Cobain nie potrafił poradzić sobie
ze sławą, uważał, że publiczność źle interpretuje jego teksty. Zmagał się również z depresją. Jak twierdził, stracił sens życia. Jak się później miało okazać, ostatecznie, te wszystkie przyczyny, doprowadziły do jego śmierci. Jest ona zaliczana do jednej z najbardziej tajemniczych, prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się co wydarzyło się na początku kwietnia 1994 roku w jego domu w Seattle. Istnieje tyle wersji, że nie sposób dojść do prawdy. Jedni są przekonani o samobójstwie Cobaina, drudzy nie wykluczają morderstwa. Jest to bez wątpienia kultowa, niezwykle utalentowana postać, która na pewno nie zostanie szybko zapomniana. Ponadczasowa muzyka „Nirvany”, w większości tworzona przez Cobaina, ma się świetnie i wciąż jest tak samo uwielbiana, jak w latach 90-tych, pozyskując wciąż nowych fanów. Julia Lipowicz
KĄCIK POETYCKI
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
11
ERATO, MOJA MUZO
Wiersze od Czytelników Bardzo cieszę się, gdy otrzymuję od Was maile. Te, w których dzielicie się ze mną wierszami. I w których przesyłacie propozycje zamieszczenia utworów różnych autorów. Myślę, że kwiecień będzie dobrym początkiem dla przedstawienia Waszych ulubionych tekstów. Zapraszam do lektury czterech wierszy.
Fotografia: Paul Strand - Water Wheel and Colossi, Gurna, Upper Egypt, 1959
Najpierw dwa, które przesłała mi Marysia. Zbigniew Herbert DWIE KROPLE Lasy płonęły a oni na szyjach splatali ręce jak bukiety róż ludzie zbiegali do schronów on mówił że żona ma włosy w których się można ukryć okryci jednym kocem szeptali słowa bezwstydne litanię zakochanych Gdy było bardzo źle skakali w oczy naprzeciw i zamykali je mocno tak mocno że nie poczuli ognia który dochodził do rzęs do końca byli mężni do końca byli wierni do końca byli podobni jak dwie krople zatrzymane na skraju twarzy
Stanisław Barańczak MIESZKAĆ Mieszkać kątem u siebie (cztery kąty a szpieg piąty, sufit, z góry przejrzy moje sny), we własnych czterech cienkich ścianach (każda z nich pusta, a podłoga szósta oddolnie napiętnuje każdy mój krok), na własnych śmieciach, do własnej śmierci (masz jamę w betonie, więc pomyśl o siódmym. o zgonie, ósmy cudzie świata, człowieku)
Kolejne wiersze otrzymałem od Marka, w niedzielne popołudnie. Zapraszam do uważnego przeczytania, gdyż trzy teksty z dzisiaj prezentowanych mają pewną część wspólną… Jacek Dehnel II SOGNO
Radosław Kobierski PRZEPROWADZKA
Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia, te pasaże pod górkę „bycia-dwojgiem-ludzi”, gdzie zmiana każdej nuty bardzo wiele zmienia;
Och tak, wyobrażam sobie pierwszych lokatorów po nas. Trzeba coś zrobić z obcym zapachem, Pocałunkiem w sypialni, zamalować ściany
to budzenie się rano ze ścierpłym ramieniem, bo całą noc się spało tak, by cię nie zbudzić. Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia: gemmy francuskich kremów, pianek do golenia, by mniej drapać policzki, by mniej je utrudzić w pocałunkach - a taka zmiana wiele zmienia w ulepszaniu techniki - jak szlifu kamienia, bo każdy blask się w końcu może nieco znudzić. Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia w łagodzeniu - jak spory zręcznie pouziemiać, w jak najmniejszej ilości ruchów je obrócić na nice lub choć na nice (ton tak wiele zmienia, dobór słów, ruchy ramion). Głaskać. Ukorzeniać to, co jeszcze kiełkuje, dopiero się budzi wśród dziennego, nocnego, żmudnego ćwiczenia. I jeszcze ta świadomość, że coś się utlenia, bezpowrotnie rozpada, nieustannie studzi. Te codzienne, conocne, te żmudne ćwiczenia by wszystko, odmienione, mogło się nie zmieniać. [Warszawa, 9 VI-10 VII 2005]
Z powrotem w kolorze zieleni. A co zrobić Z pokojem, w którym umarł? Czy nie mógł umrzeć na schodach? Tu postawimy łóżko, mówi, tu będzie raj, Akty strzeliste do ciebie. Tu pokój dziecinny. Całe wzgórza przerwanych nocy i płaczu. Egzorcyzmy nowych podłóg i farb. Modlić się będą Nowe meble i nowy zamek w drzwiach za nasze Szczęście. Tylko ten klucz znaleziony na parapecie, Coraz częściej pojawiający się między nami. Dlaczego on pasuje do mnie i do ciebie? Trzeba coś zrobić z tym zębem wydłubanym ze ściany.
Czekam na Państwa maile z propozycjami do „Erato, moja muzo…”, życzę dni, w których będzie czas na przeczytanie chociaż jednego wiersza albo kilku stronic książki… I serdecznie pozdrawiam! Tomasz Jakubiak
12
JAN PAWEŁ II
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
Święty - ze względu na wiarę
Pamiętam, że w 2011 roku, w związku z beatyfikacją Jan Pawła II, różnej maści publicyści i komentatorzy przeżyli moment „zatroskania”, a nawet lęku, że nowy błogosławiony może „stracić” na beatyfikacji. Pisałem wówczas w „Przewodniku Katolickim”, że bł. Jan Paweł II niczego nie może już stracić. Wiemy, że jest w niebie, przy Bogu. Niczego więcej już mieć nie można i niczego więcej nie można osiągnąć. A będąc w niebie, nie można też już niczego stracić. Gdyby jego świętość została przykryta lukrowanymi obrazkami i płytkimi opowieściami o jego życiu, stracą tylko ci, którzy nie wejdą w głębię jego życia i słów. Papież Benedykt XVI powiedział w czasie beatyfikacji (1 maja 2011), że „Jan Paweł II jest błogosławiony ze względu na swą wiarę – mocną i wielkoduszną, wiarę apostolską”. Właśnie dlatego, wbrew temu, co niektórzy wówczas sugerowali, nie trzeba było czekać kilkadziesiąt lat na beatyfikację i kanonizację. Wyniesienie na ołtarze nie jest bowiem wynikiem oceny działań papieża jako głowy państwa watykańskiego czy jego wpływu na procesy polityczne w świecie. Nie jest oceną umiejętności zarządczych, szybkości reagowania na trudne sytuacje albo sposobu rozwiązywania sytuacji kryzysowych. Beatyfikacja to zachęta, by zapatrzeć się w przykład wiary, który dał nam bł. Jan Paweł II. W czasie czuwania w Circo Massimo, w wieczór poprzedzający beatyfikację, papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej, kard. Agostino Vallini, zwracał uwagę, że „z jego życia zbieramy przede wszystkim świadectwo wiary. Wiary pewnej i mocnej, wolnej od lęków i kompromisów, spójnej aż do ostatniego tchnienia, uwiarygodnionej przez próby, przez trudy i przez chorobę”. Benedykt XVI mówił z kolei, że „swoim świadectwem wiary, miłości i odwagi apostolskiej, pełnym ludzkiej wrażliwości, ten znakomity Syn narodu polskiego, pomógł chrześcijanom na całym
człowieczeństwa. To właśnie wyjaśnia jego potrzebę i pragnienie, by wiele się modlić. Ze wzrokiem utkwionym w Chrystusa, Odkupiciela człowieka, wierzył w człowieka i okazywał mu otwartość, zaufanie i bliskość. Kochał człowieka i zachęcał go, by rozwijał w sobie potencjał wiary, aby żył jako wolny człowiek i współpracował w tworzeniu ludzkości bardziej sprawiedliwej i solidarnej jako działacz pokoju i konstruktor nadziei. Kanonizacja bł. papieża Jana Pawła II, autentycznego proroka nadziei, nie powinna oznaczać dziś dla nas powrotu do przeszłości. Skarb uczyniony z jego dziedzictwa ludzkiego i duchowego, niech będzie dla wszystkich zachętą do spojrzenia w przyszłość. Bo właśnie słowo „nadzieja”, tak często powracające w jego kazaniach, jest potwierdzeniem tego, że kierunek, który obrał w życiu Jan Paweł II była zawsze ten sam – przyszłość w tym życiu i wieczność z Bogiem po śmierci. Ks. Dariusz Madejczyk proboszcz w Lusowie Obraz-relikwiarz Jana Pawła II z kościoła w Lusowie
świecie, by nie lękali się być chrześcijanami, należeć do Kościoła, głosić Ewangelię. Jednym słowem: pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wolności”. Jego wielkim pragnieniem było, by stawać się wciąż bardziej jedno z Chrystusem poprzez ofiarę eucharystyczną, z której czerpał siłę i odwagę do swojej niestrudzonej misji apostolskiej. Chrystus był u początku, w centrum i na szczycie każdego jego dnia. Chrystus był sensem i celem każdego jego działania. Od Chrystusa czerpał energię i pełnię swego
W dniu kanonizacji bł. Jana Pawła II, w niedzielę 27 kwietnia, Msze św. w kościele w Lusowie będą odprawiane przy relikwiach nowego Świętego. O godz. 15 zostanie też odprawiona uroczysta Koronka do Bożego Miłosierdzia, połączona z okolicznościowym kazaniem i uczczeniem relikwii św. Jana Pawła II. Msze św. w intencji próśb i podziękowań kierowanych do Boga za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II są odprawiane w Lusowie każdego 22. dnia miesiąca. Informacje: www.lusowo.pl
KONKURSY
Moje spotkanie z Janem Pawłem II Kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII odbędzie się 27 kwietnia, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. O naszym rodaku, który 1 maja 2011 został beatyfikowany przez Benedykta XVI, papież Franciszek powiedział, że był wielkim misjonarzem Kościoła, który niósł ogień Ewangelii. Zapewne wielu mieszkańców naszej gminy spotykało się z papieżem Janem Pawłem II w różnych okolicznościach: na trasach Jego pielgrzymek, na placu Świętego
Piotra, może także w Castel Gandolfo. Proponujemy, aby sięgnąć do wspomnień i napisać o tych wzniosłych, wzruszających chwilach. Najlepsze teksty (mogą być ilustrowane własnymi zdjęciami) opublikujemy i nagrodzimy. Wspomnienia (maksymalna objętość 4500 znaków) należy przesłać w formie elektronicznej do dnia 15 maja 2014 na adres: jarek@goksezam.pl. (red)
Tu jest mój dom
Z okazji zbliżającego się setnego wydania „TarNowej Kultury” koło dziennikarskie GOK „SEZAM” ogłasza konkurs na tekst dziennikarski.
Może to być informacja, artykuł, reportaż, recenzja książki, filmu lub płyty. Premiowane będą teksty związane z naszą gminą i tematyką kulturalną, a także ilustrowane zdjęciami. Zachęcamy do przesyłania wspomnień związanych z miejscem zamieszkania i pracy w naszej gminie. Najlepsze prace opublikujemy w czerwcowym, 100. numerze „TarNowej Kultury”. Przewidziane są atrakcyjne nagrody. Na konkursowe prace (maksymalna objętość 4000 znaków) czekamy pod adresem jarek@goksezam.pl do 20 maja 2014. Regulamin konkursu dostępny jest na stronie www.goksezam.pl. (jk)
TO I OWO
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
Magia zimowej olimpiady w cieniu... palm
13
Zaśnieżone szczyty Kaukazu kąpiące się w blasku słońca. Wybrzeże Morza Czarnego, gdzie średnia temperatura powietrza w lutym wynosi 15-20 stopni. W takiej scenerii odbyły się XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Oczy wszystkich kibiców zwrócone były na Soczi i, oddalony od niego o godzinę drogi, Olimpijski Park.
Zimowe Igrzyska w rosyjskim Soczi wspomagało kilkadziesiąt tysięcy wolontariuszy, w tym około 100 z Polski. Moja przygoda z tą imprezą związana była z programem Wolontariat Soczi 2014. Tworząc zgraną międzynarodową ekipę, mieliśmy okazję z bliska zobaczyć to, co miliony oglądały w telewizji. Podróż życia rozpocząłem pod koniec stycznia. Wtedy pakowałem ostatnie rzeczy do walizki. Potem pokonałem około 3000 km i wylądowałem w Adlerze, niedaleko Soczi - drugiej pod względem długości miejscowości na świecie. To, że właśnie tutaj odbędą się igrzyska było już widoczne z okien samolotu. Podchodziliśmy do lądowania tuż nad oświetlonymi stadionami w Olimpijskim Parku. Niesamowity widok, pierwsze ciarki przeszły mi po plecach. Wolontariusze mieszkali w specjalnie dla nich wybudowanych wioskach. Na początku lutego odbyły się szkolenia i treningi. Olbrzymich emocji dostarczyła możliwość uczestniczenia w próbie ceremonii otwarcia. Duże, latające lub wyłaniające się spod płyty stadionu rekwizyty. Zabawy światłem, muzyką, dymem, efekty specjalne, a na koniec pokaz fajerwerków. Wszystko olbrzymie. Tak jak w Rosji być powinno. Igrzyska, równie spektakularnie, zostały oficjalnie otwarte 7 lutego. Przed wyjazdem zastanawiałem się, jak to jest możliwe, że Zimowe Igrzyska odbędą się w miejscu, gdzie panuje subtropikalny klimat, a na ulicach rosną palmy. Teraz już nie mam wątpliwości, że Rosjanie zrobili wszystko, żeby były one sportowym świętem. Dyscypliny górskie odbywały się między szczytami Kaukazu, gdzie śniegu było wystarczająco dużo. Zawody rozgrywane na lodzie swoje miejsce znalazły na specjalnie zaprojektowanych stadionach, znajdujących się tuż przy wybrzeżu Morza Czarnego. Można się zastanawiać, gdzie w tym wszystkim jest miasto Soczi. Dostaniemy się do niego kolejką, która wyrusza niedaleko Olimpijskiego Parku i jedzie około godziny. Bardzo dużo pytań przed rozpoczęciem igrzysk dotyczyło bezpieczeństwa. Rosjanie zdali ten egzamin na przysłowiową piątkę.
Wydzielona została tzw. „strefa czysta”. Kontrole były wszędzie, przed wejściem do obiektów, czy środków komunikacji. Skanowano akredytacje, przechodziło się przez bramki, a przed odjazdem autobusy były plombowane specjalnymi naklejkami. Procedury te nie utrudniały jednak przemieszczania się. Wszystko było logistycznie bardzo dobrze opracowane. Pracowałem w grupie medialnej, a dokładnie byliśmy fotoasystentami. W trakcie zawodów pilnowaliśmy, czy fotoreporterzy wchodzą na pozycje dla nich przeznaczone i nie przekraczają szlaku biegów narciarskich w miejscach
niedozwolonych. Dzięki temu każdego dnia obserwowaliśmy zmagania sportowców tuż przy trasie. To były igrzyska bardzo udane dla Polski. Dobrze zapisały się na kartach historii. Zdobyliśmy 6 medali, w tym 4 złote. Dwa zwycięstwa Kamila Stocha i złoto Justyny Kowalczyk, mimo problemów z nogą. Pierwsze miejsce Zbigniewa Bródki, dwa medale drużyn panczenistek i panczenistów. To niesamowite przeżycie na żywo słyszeć polski hymn, widzieć ceremonię dekoracji medalami, wznoszącą się polską flagę na tle olimpijskiego znicza, polskich zwycięzców na podium.
Hot. Cool. Yours. Takie było hasło tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Rosji i jak najbardziej się ono sprawdziło. Przygoda z wolontariatem, a tym bardziej zagranicznym i olimpijskim, zaciekawia, porywa. Poznanie ludzi z całego świata, zdobycie olbrzymiego doświadczenia. To wszystko czeka na tych, którzy zdecydują się pracować jako wolontariusze na takiej imprezie. Następna olimpiada już za dwa lata – letnia w brazylijskim Rio de Janeiro, a potem zimowa w południowokoreańskim Pyeongchang w 2018 roku. Tekst i zdjęcia: Dawid Lemanowicz
14
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
A czy ty wiesz, czym jest autyzm?
Autyzm. Dla wielu rodziców brzmi jak wyrok. Z czasem okazuje się, że nim nie jest. Wczesne rozpoznanie i szybkie rozpoczęcie terapii daja szansę na normalne życie. Choć jest nieuleczalny, to intensywna praca z dzieckiem może pozwolić mu na jak najlepszy rozwój, a nawet na samodzielność. W krajach Europy zachodniej, nawet jedno na 100 dzieci ma zaburzenia autystyczne. Nadal nie wiadomo dlaczego chłopcy stanowią ok. 80% tej grupy. Około 70% autystów to osoby z zaburzeniem intelektualnym. Od ponad pół wieku prowadzone są badania próbujące wyjaśnić przyczyny tego zaburzenia. Osoby z autyzmem widzą, słyszą i czują świat inaczej, niż ludzie zdrowi. Mają problemy z komunikacją i interakcjami społecznymi. Mają często kłopoty z panowaniem nad swoimi emocjami. Nietypowe zachowania odbierane są zazwyczaj jako niedojrzałe, niewłaściwe, nieadekwatne do miejsca i sytuacji (np. płacz, krzyk, wybuchy słowne). Taka osoba może zachowywać się nieznośnie lub agresywnie, co jeszcze bardziej utrudnia jej stosunki międzyludzkie. Ma skłonności do "tracenia kontroli", szczególnie w przytłaczającym dla siebie środowisku. Autyzm jest autyzmowi nierówny. Zachowania i lęki autystów są zróżnicowane. Spektrum autyzmu to szerokie pojęcie, obejmujące różne typy osób o cechach
autystycznych, mających często różne wymagania wobec środowiska. W książce „Barwne cienie i nietoperze. Życie w autystycznym świecie“ Axel Brauns pisze: „Niektórzy ludzie z autyzmem wiodą życie w ciszy, zamknięci w sobie, inni szaleją, bo rzeczywistość ich przytłacza. Niektórzy ludzie z autyzmem chętnie się śmieją i dużo gadają, inni są raczej rzeczowi i małomówni. Niektórzy ludzie z autyzmem rozpaczają z powodu przygnębiających myśli, inni zasiedlają słoneczną stronę życia. Życie w autyzmie jest kiepskim przygotowaniem do życia w świecie bez autyzmu.” Co w tym przypadku może zrobić „świat bez autyzmu”? Wystarczy zwykła akceptacja i wyrozumiałość w sytuacji, gdy stykamy się z osobą autystyczną. Zrozumienie, że nie każde „niegrzeczne dziecko” to sprawa nieudolnej matki. Ci, którzy zmagają się z autyzmem na co dzień wiedzą, jak ważna jest wiedza otoczenia na temat choroby dziecka. Problemy z tolerancją otoczenia znają wszyscy rodzice dzieci dotkniętych tym zaburzeniem. Kiedy ich dziecko zaczyna krzyczeć, biegać czy zachowywać się agresywnie, otoczenie reaguje nieprzyjemnymi uwagami. Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, obchodzony 2 kwietnia, to okazja do uświadomienia społeczeństwu istoty choroby i zapobieganiu
TO I OWO
niesprawiedliwym osądom. Tego dnia rodziny osób autystycznych chcą pokazać, że autyzm to nie koniec świata, że można wychować dziecko z autyzmem, być szczęśliwym, mieć przyjaciół i normalnie żyć. Przede wszystkim zaś chcą pokazać, jak wiele zależy od otoczenia. Na obchody tego Dnia na poznańskim placu Wolności zaprasza Fundacja Jaś i Małgosia (www.jim.org). W Poznaniu, jak i w czterech innych miastach w Polsce stanie ogromna JiM-owa żarówka z hasłem 1/100 (jedno dziecko na sto). W środę, 2 kwietnia o godz. 20 zabłyśnie niebieskim światłem - kolorem autyzmu. Wokół żarówki zgromadzą się JiMowi rodzice, ich znajomi i przyjaciele. Fundacja pisze na swojej stronie internetowej: „Zapraszamy każdego, kto ma czas, ochotę, by zrobić coś dobrego, chce się przyłączyć. Rozdamy tysiące niebieskich lampek. Każdy będzie mógł świecić na niebiesko. Nie chcemy, by ten dzień był smutny. Dlatego tego dnia zatańczymy razem z rodzicami. Pokażemy wszystkim, że autyzm to nie koniec świata.” Magda Mikołajczak-Rydlewska mama 4-letniego Kordiana z autyzmem atypowym
reklama
KONTAKT W SPRAWIE REKLAMY: 61 895 92 95
Learning a language is a treasure that will follow its owner everywhere przysłowie chińskie
Oferujemy: - angielski dla profesjonalistów - niemiecki - rosyjski - hiszpański dla dzieci i dorosłych - nowość - Polish for foreigners - coaching indywidualny i grupowy po polsku lub po angielsku Zapraszamy na bezpłatne konsultacje od 12 roku życia Terminy spotkań: 11.04 od 16 do 18; 19.04 od 12 do 13:30 tel. 61 814 67 61, 696 397 030 www.lingwest.com Tarnowo Podgórne
Tłumacz przysięgły języka angielskiego Tarnowo Podgórne 61 8146 761
TAKA REKLAMA KOSZTUJE 15 ZŁ NETTO
Serdecznie zapraszamy do HOTELU 500 *** w Tarnowie Podgórnym. Organizujemy: Szkolenia, konferencje, imprezy integracyjne dla firm Imprezy okolicznościowe: wesela, chrzciny, komunie, urodziny, imieniny, stypy i inne Grille, ogniska HOTEL 500, ul. Poznańska 139, 62-080 Tarnowo Podgórne k. Poznania tel. +48 61 896 24 00, +48 61 896 25 00 www.hotel500.com.pl, tarnowo@hotel500.com.pl
PROGRAM IMPREZ
kwiecień 2014 • TarNowa Kultura
15
KWIECIEŃ Z SEZAMEM 31.03 Przedszkole Baranowo, Przedszkole Przeźmierowo, DK Przeźmierowo 2.04 Przedszkole Lusowo, Szkoła Podstawowa Lusowo, DK Tarnowo Podgórne, Przedszkole Tarnowo Podgórne, Przedszkole Lusówko
Pro Sinfonica - koncerty edukacyjne dla przedszkoli pt: „A to (Wielko)Polska właśnie”
1.04 godz. 9 Przedszkole w Lusówku godz. 11 Szkoła Podstawowa w Lusówku
Wędrowne bajeczki: „Łza Ziemi” - przedstawienie Teatru „Frajda”
5.04 (sobota) godz. 19 Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym
CeZik & KlejNuty - „Kameralny Akt Solowy”. Bilety: 25/30 zł
5.04 (sobota) godz. 19 Kościół w Przeźmierowie
„Niech zstąpi Duch Twój” - koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej Gminy Tarnowo Podgórne dedykowany pamięci Jana Pawła II
6.04 (niedziela) godz. 12 Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym
Przegląd wokalny „Rozśpiewana Gmina”. Wstęp wolny.
7.04 godz. 15.30
* * *
Szamotuły
Kulturalna wizyta „Senioritek” u seniorów z Szamotulskiego Ośrodka Kultury
od 9.04 (środa) Galeria w Rotundzie Tarnowo Podgórne
„Pisanki wielkanocne” - wystawa prac kół plastycznych (Sady, Swadzim, Jankowice, Wysogotowo, Tarnowo Podgórne)
11.04 godz. 10 Dom Kultury w Murowanej Goślinie
Wyjazd laureatów gminnych eliminacji na Powiatowy Konkurs Recytatorski „Wiosenne Przebudzenie”
11-13.04 Kielce
Wyjazd Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”na VI Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki „Agrotravel”
12.04 godz. 10 Kórnik, KOK
Udział reprezentantów kół muzycznych w Festiwalu Młodych Muzyków
25.04 (piątek) godz. 18 Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym
Jazzowa Scena Sezamu: Maciej Strzelczyk Trio - koncert pt: „Tribute to Grappelli”. Bilety: 20 zł
*
24-26.04 Kielce
Wyjazd Teatru Tańca „Sortownia” na XIV Międzynarodowy Festiwal Tańca Kielce 2014
*
25,29,30.04 DK Przeźmierowo, DK Tarnowo Podgórne, Gimnazjum Baranowo, SP Ceradz Kościelny, Gimnazjum Tarnowo Podgórne, SP Lusowo, SP Lusówko
Mezzoforte - koncerty edukacyjne dla szkół pt: „Gdzie słyszysz śpiew, tam wchodź”
*
- omówienie wewnątrz numeru - impreza otwarta dla publiczności
więcej informacji: www.goksezam.pl
Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzie Tarnowo Podgórne, ul. Ogrodowa 14
TarNowa Kultura ISSN 1895-5460 Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik • ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 61 895 92 28 • faks 61 814 61 19 • • www. goksezam.pl • e-mail: info@goksezam.pl • reklama: jarek@goksezam.pl Zespół redakcyjny: Barbara Gałężewska, Marysia Horowska, Tomasz Jakubiak, Jarek Krawczyk (zastępca redaktora naczelnego), Sandra Kubalewska, Zuzanna Kupsik, Julia Lipowicz, Dominika Nurkiewicz - Kmiecik, Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Wiktoria Prałat, Patrycja Świergiel, Marta Woźna Skład: Jarek Krawczyk, Karolina Janikowska Druk: Poli Druk Poznań, tel. (61) 814 47 40. Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 28.03.2014, www.tarnowakultura.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.
* *
16
ROZRYWKA
TarNowa Kultura • kwiecień 2014
WYDARZENIE MIESIĄCA
Maciej Strzelczyk Trio 25 kwietnia, godz. 19, Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym
KRZYŻÓWKA PANORAMICZNA nr 25 JEST ZMIENNA JAK POGODA
NA CZELE STADA OWIEC LUB KACZEK
4
q
q
q u KOMEDIA NIKOŁAJA GOGOLA
ELEMENT ZAROŚLI
24
q
q
SENTENCJA, MYŚL
WYKŁADOWA
u 3
q
THRILLER SANJAYA GUPTY WEKSEL CIĄGNIONY
u
q
PLĄS
JADALNA KOLOKAZJA
IMIĘ BRATA GRAMOGEORGE’A CZĄSTECZKA GERSHWINA KRÓCEJ
u
21
u
u 11
2 JESZCZE NIE CIEMNOŚĆ
13 ZADOWOLONY PIERWIASTEK u
Po rozwiązaniu krzyżówki należy przenieść do ramki litery z kratek ponumerowanych w prawych, dolnych narożnikach. Utworzą one myśl Alberta Camusa (1913-60), pisarza, dramaturga, eseisty i reżysera, czołowego przedstawiciela francuskiego egzystencjalizmu, laureata Nagrody Nobla- ostateczne rozwiązanie krzyżówki. Wyciętą ramkę z rozwiązaniem należy nakleić na kartkę pocztową z adresem: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM”; ul. Poznańska 96; 62-080, Tarnowo Podgórne, lub wysłać rozwiązanie mailowo na adres: jarek@goksezam.pl podając imię i nazwisko. Wśród osób, które nadeślą prawidłową odpowiedź rozlosujemy nagrodę - niespodziankę.Regulamin krzyżówki dostępny jest na stronie internetowej www.goksezam.pl/krzyzowka.pdf.
Termin nadsyłania rozwiązania: 20.04.
u
q
22
HU HU HA NASZA ZŁA
u
5 PRZYJĘCIE BEZ TAŃCÓW
1
u
u
12
8
7
u
PRZED GERMAN
u
27
u
NIEGDYŚ KRÓLEWSKIE MIASTO NAD BUGIEM
15
u
EFEKT AGRESJI
u
MÓWIONA „MUZYKA”
u
JEDNOSTKA, POJEMNOŚCI ELEKTR.
WYŻYNA AZJI WSCH.
20
u
SOSNA LUB ŚWIERK
u
u
u UL W DZIUPLI
GARBNIK W HERBACIE
WIEŻOWA CZĘŚĆ ŚWIĄTYNI INDYJSKIEJ
u
PONOĆ NOGĄ ZAMIATA
10
u
JANOWSKA LUB KURCZEWSKA
u
PAŃSKIE TUCZY
u
MĄDRY ALE PO....
GRAYNOR LUB VATANEN
WSPÓŁCZESNY PISARZ TURECKI
u
REŻYSER FILMU „EROICA”
u
DWUKOŁOWA TACZKA
NACZYNIE W LABORATORIUM
16
18
MOCARZ, SIŁACZ
DBAJ O SWÓJ
u
u WIEŻA ŚWIĄTYŃ DALEKIEGO WSCHODU
17
u
ŁODYGA CHWASTU
25
26
6
u
9
q
PRAWY DOPŁYW STYRU (WOŁYŃ)
u
q POLSKI ODPOWIEDNIK KAPITANA NEMO
q
SAMIEC ŚWINI DOMOWEJ
ZNAK KLANU
14
u
u
DUŻA MAŁPA PRZED KAMERUNU LUBASZENKĄ NA PRAWO I NA LEWO
DEFEKT NA ŁYDCE
u
WIELKI POŻAR
q
u 28
19
POSTAĆ Z „TANGA” SŁAWOMIRA MROŻKA
u 23
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI nr 23: Aurore Dudevant (1804-1876), bardziej znanej jako George Sand, francuskiej pisarki doby romantyzmu
„Studiowanie literatury to nic innego jak studiowanie ludzi”
Spośród osób, które nadesłały prawidłową odpowiedź wylosowaliśmy panią Małgorzatę Mleczak. Zapraszamy do siedziby GOK „SEZAM” (Tarnowo Podgórne ul. Poznańska 96) po odbiór nagrody. Opracował: Andrzej Chylewski