TarNowa Kultura 9/2012 (79)

Page 1

www.tarnowakultura.pl

nr 9 (79)

wrzesień 2012

BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM

20 mi l laure od mias atem ta BLuso wa

Nabory do kół i zespołów Roma Jakubowska-Handke zaśpiewa w Lusowie

STRONA 4

STRONA 2

STRO

NA 6


2

AKTUALNOŚCI

TarNowa Kultura • wrzesień 2012

Znakomita sopranistka i nasza orkiestra

Po dawce bluesa i folkloru na placu przy kościele w Lusowie, muzyka powraca do jego wnętrza. Już 2 września wielkie wydarzenie. W kościele w Lusowie zaśpiewa znakomita sopranistka, Roma Jakubowska-Handke. A ostatniego dnia miesiąca zagra tam Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne.

Roma Jakubowska-Handke ukończyła studia wokalne w poznańskiej Akademii Muzycznej w klasie prof. Stanisława Romańskiego. Jest laureatką III nagrody „Konkursu Arii i Pieśni im. Jana Kiepury” w Krynicy, a także uczestniczką Światowego Konkursu Wokalnego im. Luciano Pavarottiego w Modenie. Za kreacje wokalne i aktorskie została dwukrotnie uhonorowana „Bursztynowym Pierścieniem” – nagrodą publiczności oraz nagrodą wojewody szczecińskiego, a za całokształt działalności artystycznej – nagrodą ministra kultury. Roma Jakubowska-Handke jest wieloletnią solistką Opery i Operetki w Szczecinie, z Poznaniem i tutejszym Teatrem Wielkim pozostaje

związana od 1996 roku. Współpracuje także z operami w Warszawie i Łodzi oraz filharmoniami w całej Polsce.Występowała na scenach operowych w Niemczech, Francji, Holandii, Austrii i Luksemburgu. Dokonała nagrań archiwalnych dla Programu II Polskiego Radia w Warszawie, a także z Wielką Orkiestrą Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach oraz z orkiestrą Polskiego Radia w Krakowie. Ma na swoim koncie nagrania CD dla szwedzkiej firmy „Verbum” oraz CD z prawykonaniem „Symfonii czterech snów” Janusza Stalmierskiego pod dyrekcją Wojciecha Michniewskiego. Solistce na fortepianie akompaniować będzie Szymon Melosik, a ich występ poprzedzi recital organowy Mateusza Janusa.

Jubileuszowy, osiemdziesiąty „Lusowski Poranek Muzyczny ” uświetni natomiast Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne. Zespół GOK „SEZAM” pod kierownictwem Pawła Joksa niedawno wrócił z koncertów w Rzymie. Wcześniej reprezentował gminę Tarnowo Podgórne m. in. na Litwie, sporo koncertuje w Polsce. Koncert w okazałych wnętrzach kościoła z pewnością będzie wyjątkowy. Warto więc wybrać się do Lusowa także 30 września. Początek obu koncertów o godz. 11.45, wstęp wolny. Jarek Krawczyk

KINO ZIELONE OKO

Niespodziewana przyjaźń

Filmowy sezon rozpoczynamy prawdziwym hitem. Kino Zielone Oko pokaże jeden z najgłośniejszych filmów ostatnich tygodni – świetny francuski komediodramat „Nietykalni”. A dla fanów kina akcji - projekcja filmu „Dorwać gringo” z Melem Gibsonem.

„Nietykalni” to oparta na faktach historia sparaliżowanego na skutek wypadku milionera i zatrudnionego do opieki nad nim młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie opuścił więzienie. Zderzenie skrajnie różnych światów odmienia życie każdego z nich i daje początek wielu

przygodom. Już sama historia jest ciekawa, ale największa siłą filmu Oliviera Nakache i Erica Toledano jest umiejętne budowanie nastroju. Sceny komiczne naprawdę śmieszą, a okazji do wzruszenia również w filmie nie brakuje. Dwadzieścia pięć milionów widzów w samej tylko Francji nie mogło się mylić, ten film trzeba zobaczyć. Najlepiej 14 września o godz. 18 w Domu Kultury w Przeźmierowie.

W filmie Adriana Grunberga „Dorwać gringo” Mel Gibson wciela się w rolę kierowcy, który zawodowo zajmuje się udziałem w przestępstwach. Wpada w tarapaty i trafia do „paki”, a właściwie ogrodzonego małego miasteczka. Rządzi tu meksykańska mafia, a policja pilnuje tylko, aby

nikt nie uciekł. Zagubiony kierowca spotyka tu dziesięcioletniego chłopca, który zna to miejsce, jak własną kieszeń i staje się jego przewodnikiem i przyjacielem. Tytułowy gringo pozna też jego matkę. Jak rozwinie się akcja? O tym przekonamy się w Domu Kultury w Przeźmierowie 28 września, o godz. 18. Jarek Krawczyk


AKTUALNOŚCI Nowe zasady w kołach zainteresowań Wraz z nowym sezonem zmienią się zasady funkcjonowania niektórych kół zainteresowań Gminnego Ośrodka Kultury„SEZAM”. W sezonie 2012/2013 będą pobierane opłaty także za uczestnictwo w kołach plastycznych i kulinarnych dla dorosłych. Wprowadzenie opłat wiąże się z koniecznością ciągłego zakupu i dostarczania materiałów. Prace plastyczne i potrawy wytworzone w ramach działalności koła na uzgodnionych z instruktorem zasadach i w określonej ilości będzie można zatrzymać. JK

Czego posłuchają uczniowie?

Znamy już tematy koncertów edukacyjnych z cyklu Mezzoforte. Wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów co miesiąc posłuchają innego programu. Rozpoczniemy we wrześniu od koncertów zatytułowanych: „Czego słuchamy? Małe formy instrumentalne”. Miesiąc później zaprosimy na spotkanie z małymi formami wokalnymi. W listopadzie koncerty „Polska – nasza ojczyzna”. Tematem grudniowych koncertów będą „Skrzypce duże i małe”, a styczniowych – „Karnawałowe rytmy”. Góralska nuta

zabrzmi podczas lutowych koncertów „Muzyka Karpat”, w marcu poznamy lepiej tubę i waltornię – „Instrumenty ze złotej rodziny”. Pod koniec roku szkolnego zaproponujemy koncerty „Zobaczyć jazz” (kwiecień) i „Muzyka różnych kontynentów (maj). A na czerwiec szykujemy coś specjalnego – wakacyjny koncert-niespodziankę. Jarek Krawczyk

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

3

GOK w hipermarkecie Wrześniowe weekendy w Auchan Swadzim upłyną pod znakiem świętowania urodzin tego centrum handlowego. Do współpracy organizatorzy zaprosili wiele gminnych instytucji, w tym GOK „SEZAM”. W Swadzimiu zaprezentują się Mażoretki (1 i 22 września) dzieci z koła muzycznego (1 i 8 września) i młodsza część zespołu „Lusowiacy” (1 września). Dla dzieci przygotujemy także stoisko plastyczne, z którego korzystać będzie można 9 września. 1 września godz. 14 .00 i 15.00 godz. 14..15, 15.15, 15.45 godz. 17.00, 17.40 8 września godz. 11-18 godz. 14, 14.45, 15.30 9 września godz. 11-18 godz. 14, 14.45, 15.30 22 września godz. 14, 16

- Mażoretki - dzieci muzykujące - młodzi „Lusowiacy” - stoisko plastyczne dla dzieci - dzieci muzykujące - stoisko plastyczne dla dzieci - dzieci muzykujące - Mażoretki JK

Baw się razem z nami... Tak smakuje późne lato W niedzielę 9 września w godz. 13.00 - 17.00 na terenie Szkoły Podstawowej im. gen. Józefa Dowbora Muśnickiego organizujemy kolejny festyn z cyklu „Otoczmy Troską Dzieci”. Chcemy pożegnać lato śpiewem, tańcem, zabawami. Na scenie wystąpią: Zespół FUNDACJA Ewy Kowalskiej „Rytm” , Chór „VIVACEA” Zespołu Szkół z Pamiątkowa, Orkiestra Dęta „Da Capo” z Tarnowa Podgórnego, DJ Fundacja Barbary Nowak Laufer. Dzieci mogą wziąć zaprasza na: udział w zajęciach ruchowych i plastycznych. Zabawy będą prowadzone w trzech grupach wiekowych: przedszkolaki, poziom nauczania początkowego oraz w niedzielę 9 września 2012 r. od 13.00 do 17.00 klasy 4-6 pod kierunkiem na terenie Szkoły Podstawowej doświadczonych animatoim. gen. J. Dowbora Muśnickiego w LUSOWIE rów. Wychodząc naprzeciw zabieganym rodzicom, proponujemy (podobnie, jak w zeszłym roku) konsultacje wej w Lusowie. Podczas trwania lekarskie. Rodziców poczęstujemy kawą, dzięki życzliwości festynu będzie możliwość zwiefirmy Strauss Cafe Poland, a Rada dzenia Muzeum Powstańców Rodziców będzie serwować ciasto Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora Muśnickiego przy ul. i piknikowe potrawy. Festyn jest organizowany w ra- Ogrodowej w Lusowie. mach realizacji zadania publicz- Serdecznie zapraszamy! Zarząd Fundacji nego z gminą Tarnowo Podgórne „Otoczmy Troską Życie” oraz dzięki życzliwości dyrekcji ww. troska-zycie.pl i Rady Rodziców Szkoły PodstawoBARBARY NOWAK

… Z POTRZEBY SERCA

Pożegnamy lato śpiewem, tańcem i zabawami. Wystąpią: Zespół Ewy Kowalskiej „Rytm” Chór „VIVACE” Zespołu Szkół w Pamiątkowie Orkiestra Dęta Da Capo z Tarnowa Podgórnego DJ Laufer

„Smak późnego lata, czyli warzywa i owoce w roli głównej” – ten wymowny tytuł zapowiada kolejne spotkanie z cyklu „Kuchnie świata”. Wśród kulinarnych atrakcji tym razem m. in. zupa dyniowa, placek ze śliwkami, potrawy z cukinii, a także winogrona w formie płynnej. Uczestnicy spotkania własnoręcznie wykonają także sałatki, które będą mogli doprawić według własnego gustu. Zaproszenia na wykład i degustacje w cenie 8 zł dostępne będą od 3 września w Domu Kultury w Przeźmierowie (ul. Ogrodowa 13) i siedzibie GOK „SEZAM” w Tarnowie Podgórnym (ul. Poznańska 96) JK

Powraca kino studyjne

Konkursy sprawnościowe i plastyczne z nagrodami prowadzone w trzech grupach wiekowych.

Potrawy serwowane przez Radę Rodziców. Degustacja kawy sponsorowanej przez Strauss Cafe Poland. Bezpłatne konsultacje lekarskie dla dzieci i rodziców.

Możliwość zwiedzania Muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego w Lusowie.

Fundacja dziękuje sponsorom:

Ż ŁOB EK

Dla miłośników ambitnych filmów kolejna porcja wrażeń. Powraca Kino Studyjne w Przeźmierowie. Na inaugurację, 21 września projekcja filmu Steve’a McQueena pt: „Wstyd”. Do końca roku zobaczymy jeszcze filmy pt: „Ostatnia miłość na ziemi”, „Chwała dziwkom” i „Cosmopolis”. Bezpłatne karnety na wszystkie seanse można odbierać w Domach Kultury w Przeźmierowie i Tarnowie Podgórnym od 3 września.


4

AKTUALNOŚCI

TarNowa Kultura • wrzesień 2012

Odkryj swój talent i rozwijaj go!

Podczas planowania zajęć na kolejny rok szkolny i akademicki warto wziąć pod uwagę bogatą ofertę zespołów artystycznych i kół zainteresowań GOK „SEZAM”. W Przeźmierowie działają „Modraki”, Teatr Tańca „Sortownia”, zespół „Swingulance” koła plastyczne, kulinarne i muzyczne. W Tarnowie Podgórnym - Młodzieżowa Orkiestra Dęta, Mażoretki, Koło Śpiewu, grupa taneczna Beaty Dudek oraz koła plastyczne, muzyczne i dziennikarskie. W Lusowie ćwiczą „Lusowiacy”, a koła plastyczne funkcjonują także w Sadach, Jankowicach i Swadzimiu. I wszystkie te grupy zapraszają nowych członków - nabory od 3 do 7 września w godz. 16-19 w Domach Kultury w Przeźmierowie i Tarnowie Podgórnym.

Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne (Tarnowo Podgórne)

Bezpłatna nauka gry na instrumentach dętych i perkusyjnych pod okiem profesjonalnych instruktorów, a do tego liczne koncerty w kraju i za granicą oraz warsztaty muzyczne. To wszystko oferuje nasza orkiestra. Grupa pod kierownictwem Pawła Joksa przyjmuje chętnych od 10. roku życia.

Mażoretki (Tarnowo Podgórne)

Dziewczęca grupa choreograficzna, która może towarzyszyć orkiestrze lub tańczyć do nowoczesnej muzyki mechanicznej. Mażoretki pod kierownictwem Gabrieli Drewniak odnoszą liczne sukcesy, nie tylko w kraju. Grupa zaprasza dziewczęta od 10. roku życia.

Dziecięcy Zespł Pieśni i Tańca Ludowego „Modraki” (Przeźmierowo)

Zespół Pieśni i Tańca „Lusowiacy” (Lusowo)

Jeden z najlepszych zespołów ludowych w Wielkopolsce. Nierzadko koncertują w Polsce i za granicą, współorganizują Powiatowy Przegląd Zespołów Folklorystycznych. W ubiegłym roku podczas „Balkan Folk Fest” otrzymali prestiżową nagrodę „The Best Folk Ensemble”, hucznie obchodzili też 15-lecie działalności. Kierownikiem zespołu jest Krystyna Semba, szefem artystycznym i choreografem - Dariusz Jezierski, a stroną muzyczną zajmuje się Zdzisław Pawlaczyk. Do Lusowiaków zaproszone są osoby w każdym wieku, a w szczególności młodzież licealna i gimnazjalna. Więcej o zespole można przeczytać na stronie www.lusowiacy.pl.

Powstał z połączenia grupy tanecznej „Free Steps” oraz „Teatru Tańca Zakręconego”. Grupa prowadzona przez Piotra Bańkowskiego osiągnęła imponujący poziom, swoje spektakle gra w całym kraju. Nie znaczy to jednak, że droga do „Sortowni” dla niedoświadczonych tancerzy jest zamknięta.

Koła plastyczne dla dzieci i dorosłych (Tarnowo Podgórne, Sady, Przeźmierowo, Jankowice Swadzim)

Koło Śpiewu im. Feliksa Nowowiejskiego (Tarnowo Podgórne)

Ponad 90 lat tradycji, bogaty repertuar, niezliczone koncerty, imponujący dorobek. Koło Śpiewu im. Feliksa Nowowiejskiego ma się czym pochwalić. Prezesem chóru jest Jacek Smoliński, a kierownikiem artystycznym - Szczepan Tomczak. Koło zaprasza w swoje szeregi wszystkie osoby obdarzone dobrym głosem i słuchem.

Grupa taneczna Beaty Dudek (Tarnowo Podgórne) Tańce i przyśpiewki z regionu wielkopolskiego, a także śląskiego, kaszubskiego, łowickiego, tańce narodowe... To wszystko świetnie wychodzi Modrakom. W zespole, którego opiekunem jest Agnieszka Dolata, tańczą i śpiewają dzieci w różnym wieku: od zerówki do gimnazjum. W tym roku zapraszamy wszystkie dzieci urodzone nie wcześniej niż w 2006 roku.

Teatr Tańca „Sortownia” (Przeźmierowo)

W skład tego dziecięcego zespołu tańca nowoczesnego wchodza dwie grupy: młodsza (6-7 lat) i starsza (8-10 lat).

Koła i ognisko muzyczne (Tarnowo Podgórne i Przeźmierowo)

Dzieci i młodzież z uzdolnieniami muzycznymi zapraszają koła i ogniska muzyczne z Przeźmierowa i Tarnowa Podgórnego. To właśnie tam można nauczyć się gry na pianinie, keyboardzie, czy gitarze. Młodzi instrumentaliści poznają także podstawowe informacje z zakresu teorii muzyki, a także poszerzeają swoją wiedzę ogólnomuzyczną i rozwijają muzykalność. Biorą również udział w warsztatach muzycznych. A wszystko pod okiem profesjonalnych instruktorów: Anny Paluszkiewicz, Krzysztofa Zaremby i Przemysława Kosmowskiego. Zajęcia ogniska muzycznego są płatne.

Koło dziennikarskie (Tarnowo Podgórne) We wszystkich pięciu miejscowościach odbywają się zajęcia plastyczne dla dorosłych. W tajniki farb, pędzli, rzeźby, ceramiki czy wikliny wprowadzają chętnych Anna Marcinowska Lenartowicz i Zuzanna Lenartowicz (w Przeźmierowie) oraz Justyna Just Przybylska (w pozostałych miejscowościach). Przeźmierowo i Tarnowo Podgórne to miejscowości, w których odbywają się także zajęcia dla dzieci.

Koło kulinarne dla dorosłych (Przeźmierowo)

Dlaczego warto planować poszczególne etapy przyrządzania potraw? Jak przygotować się do pracy w kuchni? I wreszcie... jak sporządzić najróżniejsze pyszności? Tego wszystkiego uczą się uczestnicy koła kulinarnego, a smaczne efekty ich pracy mogą podziwiać nie tylko sami kucharze. Zajęcia prowadzi Katarzyna Marchlewska.

Interesujesz się dziennikarstwem, lubisz pisać, fotografować? TarNowa Kultura jest jednym z efektów pracy, jaką wykonują uczestnicy zajęć koła dziennikarskiego. Pod opieką Andrzeja Piechockiego redaktora naczelnego „TK” - uczymy się jak pisać artykuły, jak zadawać trafne pytania i jak ciekawie opisywać rzeczywistość. Jeśli masz ciekawe pomysły, chcesz współtworzyć nasz miesięcznik i sprawdzić się w roli dziennikarza - dołącz do naszego koła. Dodatkowe informacje pod numerem telefonu 61 895 92 95 lub przez e-mail: jarek@goksezam.pl. opracował: Jarek Krawczyk


RELACJE

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

Z różnych stron Europy Lusowskie „Dożynki u księdza za płotem”, połączone z XIII Powiatowym Przeglądem Zespołów Folklorystycznych, mają trzynastoletnią tradycję. Tegoroczne znacznie różniły się od poprzednich, a to z uwagi na międzynarodowy charakter. Publiczność została przeniesiona do Azji, zapoznała się z folklorem krajów sąsiadujących z Polską i bardziej odległych krajów europejskich. Jak co roku odbyła się uroczysta msza święta, korowód i obrzęd dożynkowy w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”. Łotewski obrzęd dożynkowy zaprezentował zespół folklorystyczny „Turki” z Livanii (naszej gminy partnerskiej). Sołeckie stoiska serwowały gościom tradycyjne jadło i skarby z pasieki. Obok żurku, bigosu i kiełbasy, były też lody i gofry - przysmaki dla małych gości, których zabawiała gminna maskotka Lew Tarnuś. Pokarmu dla duszy i radości dla oczu i uszu dostarczyli wykonawcy Powiatowego Przeglądu Zespołów Folklorystycznych. Była to dla licznej widowni doskonała okazja do poznania folkloru innych krajów. Witał i przedstawiał poszczególnych artystów, występujący w roli prezentera, Szymon Melosik. Czerwono-czarne stroje, dudy, skrzypce, ludowe przyśpiewki to znana z poprzednich przeglądów Kapela Dudziarska „Koźlary” ze Stęszewa. Chluba naszej gminy Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Modraki” oraz gospodarze „Lusowiacy” swoim występem udowodniają, że mamy się czym pochwalić przed innymi krajami. Powiało egzotyką, gdy na scenie wystąpił zespół z Ankary „Şişli Municipality Tuana Folk and Art Club”. Dziewczęta i chłopcy o śniadych roześmianych twarzach, ubrani w barwne i błyszczące tradycyjne stroje ludowe, pokazali nam żywiołowy taniec w rytm tureckiej muzyki. Zobaczyliśmy miłosną historię przebranych postaci, których głowy były faktycznie brzuchami tancerzy. Zespół Góralski „Małe Bartusie” z Murzasichle w gminie Poronin z własną kapelą zaprezentował lusowskiej publiczności folklor góralski. Pieśni i tańce w wykonaniu Zespół ludowego „Zharava” ze Starej Zagory ukazały piękno folkloru bułgarskiego.

Publiczność podziwiała dziewczęta w kolorowych strojach z kwiatami we włosach. O pięknie rodzimego folkloru przypomniał nam Zespół Pieśni i Tańca Ludowego „Chludowianie” z gminy Suchy Las. Łotewski Zespół folklorystyczny „Turki”, reprezentowany przez młodzież i dziarskie starsze panie, zapamiętamy nie tylko dzięki specyficznym białym kapturom na głowie, ale dzięki wspólnym wesołym tańcom z publicznością. Występ „Ireland Dance Company” zbliżył widzów do kultury irlandzkiej. Wyprostowane sylwetki tancerek z rękami wzdłuż ciała i wibrujące nogi, jedność wykonywanych przez nich kroków i wystukiwanego rytmu. Charakterystyczne elementy stroju to szal upięty z tyłu ramion i krótkie sukienki tancerek pozwalające obserwować prace nóg podczas wykonywania irlandzkiego tańca stepowanego. Studencki Zespół Ludowy „Gramnitsy” to wspaniała kapela ze skrzypcami, fletem, rurą, białoruskimi cymbałami, gitarami, akordeonem oraz pełni wigoru tancerze. Zarówno stroje, jak i tradycyjna białoruska muzyka, zachwycały. Przybyły z czeskiego Brna, Dziecięcy Zespół Ludowy „Javornicek” wyróżnił się niezwykle barwnym ubiorem i przepiękną choreografią tańców. Imprezę zakończył oryginalny występ Zespołu Ludowego „Rossichy” z Kaliningradu. Pomiędzy występami bawiła widzów skoczną muzyką i rubasznym słowem kapela ”Plewiszczoki” z gminy Komorniki. Miłośnicy kultury i tradycji ludowej mieli okazję podziwiać występy dwunastu zespołów. Wszyscy uczestnicy przeglądu zostali obdarowani gromkimi oklaskami widowni oraz pamiątkowymi statuetkami z rąk przedstawicieli władz naszej gminy. Patrycja Świergiel zdjęcia: Mariusz Lewoczko

Specjalne podziękowania dla pani Marzenny Howorskiej, prezes Stowarzyszenia Poligrodzianie

5


6

TarNowa Kultura •

RELACJE

wrzesień 2012

Gang Olsena porwał publiczność Już po raz drugi na terenie parafii pw. św. Jadwigi i św. Jakuba w Lusowie odbył się festiwal BLusowo. W zeszłym roku niezapomnianych, muzycznych wrażeń dostarczyła między innymi Martyna Jakubowicz wraz z zespołem. Tegoroczną gwiazdą wieczoru był natomiast Gang Olsena, który na lusowskiej scenie rozpoczął świętowanie 25-lecia działalności.

Spośród zgłoszonych zespołów, organizatorzy zakwalifikowali pięciu finalistów (jeden z nich nie pojawił się na scenie). Rywalizowali oni o sesję nagraniową w Black Cat Studio w Poznaniu oraz nagrody pieniężne łącznej wartości 3500 złotych. Konkurs rozpoczął się od występu grupy „Muchos Cojones” utworzonej pod koniec 2009 roku. W przerwach pomiędzy kolejnymi popisami swoje umiejętności prezentował finalista programu „Mam talent” – Adam Machalica – który grał na ustnej harmonijce. Drudzy w konkursie występowali muzycy z „20 mil od miasta”. Band został założony w 2011 roku w Otwocku, na swoim koncie ma już liczne nagrody. Zdobył między innymi: pierwsze miejsce na festiwalu Wetwater Blues Connection 2011, nagrodę na festiwalu Ścinawski Blues nad Odrą, czy Bluesroads 2011 w Krakowie. Następnie na lusowskiej scenie pojawili się „Blues Drawers”. Grają od 2004 roku, a swoją reklama

pierwszą płytę „Bez lukru” nagrali właśnie w Poznaniu w Black Cat Studio. Ostatnim zespołem próbującym rozgrzać nieco ospałą publiczność był „Blue Wave Band”. Panowie emanowali niesamowitą energią, która opanowała także słuchaczy. Po czterech występach konkursowych nastąpiły burzliwe narady jury, którego przewodniczącym był tak samo jak w roku ubiegłym ceniony bluesowy autorytet i dziennikarz „Radia Merkury” Ryszard Gloger. W tym czasie scena nie pozostała jednak pusta i cicha. Swoje „pięć minut” otrzymali członkowie zespołu „3+” - zeszłoroczni wyróżnieni w konkursie „Blusowo”. Jednak mimo wspaniałego koncertu, wszyscy z niecierpliwością czekali już na wyniki konkursu oraz gwiazdę wieczoru – Gang Olsena.

Ryszard Gloger ogłosił, że zwycięzcą „BLusowo 2012” jest band „20 mil od miasta”. Wygrał on sesję nagraniową w Poznaniu oraz możliwość zagrania w przyszłorocznej edycji festiwalu. Poza główną nagrodą, rozdzielono nagrody pieniężne, które trafiły do gitarzysty zwycięskiego zespołu, sekcji dętej „Blue Wave Band” oraz do „Blues Drawers”. Po ogłoszeniu wyników, wystąpił najlepszy zeszłoroczny band – „Roadside” z Koszalina. Chłopacy grali stare i nowe kawałki, które ukażą się dopiero na kolejnej płycie. Po ich występie wszyscy oczekiwali już tylko na Gang Olsena. Jego koncert rozpoczął się z dwudziestominutowym opóźnieniem, ale… warto było czekać! Pod sceną ludzie tańczyli i klaskali bo zespół oczarował publiczność. Marta Resińska zdjęcia: Mariusz Lewoczko

20 mil od miasta po ogłoszeniu wyników

Adam Machalica

Roadside po roku znów na BLusowie


RELACJE

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

Złotą nicią przyszyci do Ziemi

7

Ostatnio "Lusowskie Poranki Muzyczne" dały na wielką obfitość i niekłamaną radość obcowania z kulturą naszych sąsiadów – Litwinów. 27 maja w lusowskiej świątyni odbył się koncert Orkiestry Dętej Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki z Solecznik, a już 1 lipca mieliśmy okazję posłuchać i zobaczyć zespół folklorystyczny „Ejszyszczanie” z Ejszyszek na Litwie. Nie jestem zaprzysięgłą zwolenniczką tego rodzaju muzyki, sztuki, ale muszę przyznać, iż jedna myśl nasuwała mi się przy okazji opisywania młodych artystów z Solecznik, z Ejszyszek. Powtórzę ją: „To nie był dla tych muzyków (wykonawców) kolejny koncert, który należy zagrać jak najlepiej i wrócić do domu. Po prostu, może to banalne stwierdzenie, ale włożyli w jego wykonanie całe swoje serce i duszę. Dodatkowym atutem był wybór utworów - faktycznie były one niezwykle spójne, o pięknie Ziemi Litewskiej i wewnętrznym pięknie ludzi ją zamieszkujących." Myślę sobie, coś niezwykłego musi być w tej ziemi i tych ludziach (w większości naszych rodakach), gdy swoją ojczyznę, na każdym kroku i w każdym niemal zdaniu i każdym oddechem, sławią, mówią o miłości i oddaniu dla niej. Już

same tytuły piosenek i pieśni: „Ojcowizna”, „Piosenka o Wilnie”, „Walc Litewski”, „Wileńszczyzna – drogi kraj” , nie pozostawiają złudzeń. Może niełatwe losy, zawirowania historyczne, trud, łzy stają się złotą nicią, która przyszywa ludzi do ziemi. Może nawet bardziej niż oni sami by tego chcieli. Wykonali utwory niejednokrotnie stworzone przez miejscowych. Żadne wybitne, światowej sławy nazwiska. A jednak do bólu szczere, czasami nostalgiczne, niekiedy wesołe, częściej dość rzewne… Kilkanastoosobowy zespół wokalny, do tego cztery instrumenty, drugi zespół taneczny, też kilkunastoosobowy, porwał publiczność do tańca. Nie w kościele, rzecz jasna! Wszyscy przenieśli się na zalany słońcem placyk przed nim. Kolorowe postaci w ludowych strojach szybko wmieszały

fot. Barbara Gałężewska

się w tłum i skutecznie zachęcały do pląsów. Niezwykle barwne, sympatyczne i optymistyczne wydarzenie! Nie mogę oprzeć się chęci i potrzebie porównania Ejszyszczan do naszych Lusowiaków. Mam

wrażenie, że może nie w grupie tanecznej, ale w wokalnej - u jednych i drugich brakuje młodszego pokolenia! Ale, taka jest, jak sądzę, przypadłość naszych czasów. Barbara Gałężewska

Najwspanialsze rekolekcje...

Te wakacje, trzeba przyznać, pod względem kulturalnym przebiegały koncertowo. Najpierw wspaniałe muzyczne „Podziękowanie” dla księdza Kanonika Ignacego Karge, później niezwykle optymistyczny, wesoły, pełen życia i tańca koncert Ejszyszczan, no i w końcu to wydarzenie… Nie do końca wyobrażałam sobie, co to będzie. I myślę, że wielu z państwa, którzy w owym wydarzeniu brali udział, nie spodziewało się czegoś podobnego. Najtrafniejszą uwagą podzielił się z nami ksiądz Karge, gdy na zakończenie podziękował artystom takimi słowami: „To najwspanialsze rekolekcje, w jakich można było brać udział…” I rzeczywiście. Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się, aby godzina nagle skurczyła się do kilku minut. A miałam wrażenie, że od początku do końca koncertu właśnie tyle minęło… W zasadzie serca i umysły wszystkich w kościele, w ten niedzielny, słoneczny poranek, zostały porwane i uwięzione w dźwiękach, słowach. Czworo ludzi potrafiło stworzyć cały świat i odtworzyć wszystkie uczucia. Potrafiło dotknąć wrażliwych strun w duszy… W części pierwszej wystąpił Jarek Kostka. Zagrał na organach Toccatę Girolamo Fresco Baldiego, a później trzy utwory Jana Sebastiana Bacha w transkrypcjach na organy. W naszym kościele zabrzmiały one wyjątkowo, niepowtarzalnie. Artysta, czerpiący inspiracje muzyczne z minionych epok, z muzyki folkowej i jazzowej, w części drugiej wystąpił obok Andrzeja Mazurka i Jana Adamczewskiego. Są oni niezwykle wszechstronni, otwarci muzycznie. Elementy muzyki latynoskiej mieszają się z pop, „fusion”, z jazzem i muzyką klasyczną. Kreują, odkrywają nowe formy, eksperymentują. Te dźwięki stają się kwinte-

oszukuje sam siebie. Problem tylko w tym, aby znajdować nowe sposoby na wykorzystanie dorobku minionych czasów, aby zilustrować czasy nam współczesne. Czwartą postacią, która dopełniała tej swoistej lekcji, był Aleksander Machalica. Swoim wspaniałym, spokojnym i wyrazistym głosem recytował tłumaczone na język polski łacińskie sekwencje oraz poezje niezwykle cenionego przeze mnie księdza Twardowskiego. W zasadzie każde wypowiadane z niezwykłą starannością zdanie było osobnym poematem. Osobną lekcją, którą należałoby sobie zapisać, aby nie uleciała z pamięci i jeszcze raz w późniejszym czasie rozważyć. Niezwykła staranność wypowiedzi, celebracja słowa, jakże potrzebne dziś, gdy mowa nasza staje się coraz bardziej niechlujna. Gdy z każdej strony otacza nas bylejakość językowa. Recytacje stawały się muzyką same w sobie, a jeszcze dodatkowo przez cały czas towarzyszyły im improwizacje oparte na motywach średniowiecznych, doskonale fot. Barbara Gałężewska nam znanych utworów „Dies Irae”, „Victisencją muzyki w ogóle. Spontaniczne utwory me paschali Laudes”, „Veni Sancte Spiritus” i polprzypominały mi malowanie obrazu, gdy arty- skich hymnów: „Bogurodzicy”, „Gaude Mater”. sta czerpie pełnymi garściami z historii. Od ma- Po takich koncertach na nowo można odkryć i lowideł naskalnych, poprzez sztukę antyczną i całkowicie inaczej spojrzeć na siebie, na innych nam współczesną. Wszak nie można tworzyć ludzi, na Boga… w oderwaniu od historii. To nie jest możliwe, a Barbara Gałężewska każdy artysta, który twierdzi, że odcina się od całego minionego dziedzictwa kulturowego -


8

RELACJE

TarNowa Kultura • wrzesień 2012

W finale papieska „Barka” dla księdza kanonika

35 lat. To dużo, czy mało? Zależy. Dla zwykłego człowieka, to połowa życia.

fot. Barbara Gałężewska

Przez te lata pewien ksiądz zmagał się z niełatwą służbą. Z wieloma przeciwnościami i problemami. Ochrzcił wiele dzieci. A później dzieci tych dzieci. Związał na zawsze dziesiątki par. I w ostatniej ziemskiej drodze towarzyszył niejednemu parafianinowi. Co dał mnie? Poczucie, że bycie na mszy świętej w niedzielę, w święta nie musi być uroczystym, skrajnie „sztywnym” wydarzeniem, że może ona być przyjemnością, czasami okraszoną żartem. Że nieco luźniejsze podejście do uroczystości może przynieść wiele dobrego. Wiem, że ludzie do kościoła w Lusowie przyjeżdżali często z innych parafii. Bo tutaj taka atmosfera jest dobra, bo ten „wasz” ksiądz jest taki…ludzki. Bo nam się tutaj podoba. Czy wystarczy zwykłe „dziękuję”? Jak wyrazić wdzięczność? Zawiłe i górnolotne wyrażenia nie pasują do Niego. Banalne i oklepana formułki także. A więc, chyba ta formuła koncertu jako podziękowania dla księdza kanonika Ignacego Karge za te wszystkie długie lata

bycia proboszczem była najtrafniejszą formą. I przyznać muszę, że oprawa artystyczna była na niezwykle wysokim poziomie. 29 czerwca, po wieczornej mszy świętej, w lusowskim kościele na uroczystym koncercie pozostały tłumy. Każdy parafianin swoją obecnością chciał, zdaje się, podkreślić jak bardzo jest wdzięczny Bogu za „naszego” księdza i temu „naszemu” księdzu za bycie przyjacielem, powiernikiem, doradcą, dobrym ojcem. Za zwykłe, a jednocześnie niezwykłe (uwierzcie mi na słowo – to nie jest częste zjawisko) gesty, kiedy odchodził na początku niedzielnej mszy od ołtarza, żeby przynieść krzesełka dla stojących, kiedy podchodził z komunią świętą do starszych osób siedzących w ławkach… I wiele, wiele innych sytuacji. Już sama msza poprzedzająca koncert była niezwykła. Całą uroczystość bardzo dyskretnie i ciepło poprowadziła Małgorzata Łodej-Stachowiak. Doceniam sposób, w jaki to robiła. Trąbka i organy w Trumpet Voluntary J. Clarka

rozpoczęły całość. Później duet Elżbieta Karolak i Bogumił Bard zaistniał jeszcze w dwóch utworach, z których drugi (Panis Angelicus C. Francka) wprawił wszystkich w niekłamany zachwyt. Na mnie osobiście niesamowite wrażenie robił inny duet, a mianowicie Dimitru Harea, grający na fletni pana oraz Andrij Melnik grający na akordeonie. Fletnia pana, to dla mnie, laika muzycznego, połączenie organów i piszczałek. Potrafi wydawać z siebie chyba wszystkie możliwe dźwięki. Potrafi naśladować dźwięk innych instrumentów, potrafi odtwarzać głosy przyrody: świergot ptaków, zawodzenie jesiennego wiatru, plusk wody, szum zboża i lasu. Wszystkie akordy ziemi. Utwór „Skowronek” G. Dinicu, niezwykle „świeży” , świetlisty, radosny uradował dusze wszystkich słuchaczy. Słyszałam szepty ludzi po zakończeniu. Oj tak, nikt nie pozostał obojętny na utwory na fletnię pana i akordeon… Po raz kolejny uświadomiłam sobie, jaki doskonały klimat i akustykę

posiada świątynia w Lusowie. Szczególnie dobrze brzmiały utwory wykonane przez chór Amici Canti oraz Szymona Melosika. Wyjątkowe Preludium Rachmaninowa zachwyciło wszystkich. Wykonawcy zaspokoili nasz apetyt na wrażenia artystyczne, muzyczne, wizualne. Szczególnie te ostatnie zostały zaspokojone przez wspaniałą sopranistkę Magdalenę Nowacką, która niby anielska postać z obrazów Botticellego, odśpiewała wraz z chórem utwór „Costa Diva” i „O mio babbino caro”. A na koniec? A na koniec coś, co stało się spontanicznie. Tak chyba musiało być. Nikogo to nie zdziwiło i miałam wrażenie, że wszyscy byliśmy na to przygotowani i czekaliśmy: cała wspólnota zebrana w kościele odśpiewała dziękczynną, papieską „Barkę”. Tego koncertu nie da się szybko zapomnieć. Jego klimatu nie da się też powtórzyć. Tak jak niepowtarzalną jest postać księdza kanonika Ignacego Karge… Barbara Gałężewska

Przyszłość w ich rękach Tuż przed wakacjami Fundacja Rozwoju Talentów oraz ENEA S.A. zaprosiły uczniów pięciu klas II Gimnazjum w Tarnowie Podgórnym do udziału w zajęciach warsztatowych, mających na celu rozwój ich kompetencji społecznych. Poprzez uczestnictwo w ćwiczeniach indywidualnych i grupowych, uczniowie mieli okazję poznać sposoby dobrej komunikacji z otoczeniem, zdiagnozować swój indywidualny styl komunikacji, a także zapoznać się z metodami organizacji pracy własnej. Zajęcia były prowadzone w małych, maksymalnie 14-osobowych grupach, w ramach zajęć obowiązkowych. To pierwsza część większego programu rozwojowego, który ma na celu rozwój umiejętności niezbędnych do życia w środowisku szkolnym oraz, w późniejszym etapie, zawodowym. We wrześniu zaprosimy tych samych uczniów, już wtedy klas III, do uczestnictwa w drugiej części

warsztatów, podczas których zdiagnozujemy ich indywidualne predyspozycje, przedstawimy najważniejsze czynniki mające wpływ na wybór dalszej drogi kształcenia oraz przybliżymy im techniki wspierające proces uczenia się. Warsztaty są częścią programu statutowego fundacji o nazwie „Przyszłość jest w Twoich rękach”, który w latach 2008-2011 został zrealizowany dla ponad 2.500 uczniów gimnazjalnych z Poznania oraz powiatu poznańskiego. Jest on realizowany pod patronatem Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty, fundacja jest partnerem Ministerstwa Edukacji Narodowej w Roku Odkrywania Talentów. Zajęcia zostały zrealizowane dzięki wsparciu finansowemu firmy ENEA S.A. oraz zaangażowaniu dyrekcji i pracowników Gimnazjum w Tarnowie Podgórnym, za które dziękujemy. Więcej informacji na stronie www.fundacjarozwojutalentow.pl w zakładce Gimnazjaliści. Zespół Fundacji Rozwoju Talentów


RELACJE

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

Warsztaty u boku Małysza

9

W czasie tegorocznych wakacji chór udał się na warsztaty do Wisły – miasta Małysza. Wielkiego mistrza nie zobaczyliśmy, ale byliśmy w jego galerii trofeów i na słynnej skoczni „Malinka”. Do Wisły jednak przede wszystkim przyjechaliśmy śpiewać i uczyć się nowych utworów. Chór przygotowuje się do wykonania wielkiego dzieła Zbigniewa Małkowicza – pop oratorium Miłosierdzie Boże. Inspiracją do jego powstania były teksty zaczerpnięte z Dzienniczka Św. Siostry Faustyny Kowalskiej. Kompozytor, którego ujęła prostota i szczerość przekazu, zapragnął rozpropagować, poprzez formę słowno - muzyczną, przesłanie Miłosierdzia zawarte w Dzienniczku. Wyboru tekstów i ich opracowania na użytek oratorium dokonała siostra M. Elżbieta Siepak ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia. Pomimo wielu przeciwności losu, prapremiera dzieła odbyła się 22 lutego 2004 we Wrocławiu. Tekstom towarzyszy muzyka w bardzo różnorodnych stylach. Oratorium będzie wykonane w przyszłym roku na Litwie w Wilnie w niedzielę Miłosierdzia Bożego z towarzyszeniem chóru z Litwy, Orkiestry Symfonicznej i solistów. Mamy nadzieję, że usłyszą je także mieszkańcy Tarnowa Podgórnego i nie tylko. Dzieło składa się z 30 części, w tym 15 utworów chóralnych. Jest to więc wielkie przedsięwzięcie, nad którym chórzyści wraz z dyrygentem pracują od początku maja. Do tej pory udało się już odczytać wszystkie utwory, teraz pozostaje ciężka praca nad ich szlifowaniem, utrwalaniem i interpretacją. Dzięki temu, że podczas warsztatów codziennie odbywały się próby wiele udało się zrobić, ale też jeszcze wiele jest do zrobienia.

Oprócz prób, był też czas, aby zwiedzić urokliwe zakątki Beskidu Śląskiego. Objechaliśmy „Małą Pętlę Beskidzką” górską widokową trasą przez przełęcz Kubalonka do Istebnej i Koniakowa. W programie m. in. było zwiedzanie Muzeum Koronkarstwa oraz Chaty Kawuloków. Podczas prelekcji prezentowana była historia regionu, góralskie instrumenty: piszczałki, trombity, gajdy, rogi pasterskie. Byliśmy również w Zamku Prezydenta RP w Wiśle, zwiedziliśmy Muzeum Zamkowe w Pszczynie. Ze szczytu Równica podziwialiśmy rozległą panoramę Beskidu Śląskiego. Trafiliśmy również do Muzeum Wypieku Chleba w Górkach Małych, gdzie w Chlebowej Chacie samodzielnie wypiekaliśmy podpłomyki, degustując je potem z miodem, smalcem lub masłem. Wjechaliśmy też na Czantorię, a co wytrwalsi w boju, idąc dalej szlakiem beskidzkim, zdobywali kolejne szczyty. W ostatni dzień byliśmy w Cieszynie, zwiedzając jego

Wojaże bliskie i dalekie Jeszcze tak niedawno w naszych uszach rozbrzmiewały oklaski, gratulacje z okazji XV-lecia zespołu, wspominamy spotkanie z naszymi fanami, którym pokazaliśmy nasz dorobek artystyczny a tu mija następny sezon. Był on dla „Lusowiaków” bardzo pracowity. Początek roku to pięć koncertów „Kolędy i pastorałki” w formie tanecznej w Poznaniu, Czarnkowie, Skórzewie, Tarnowie Podgórnym i Lusowie. Miesiąc maj sprzyja imprezom plenerowym. Dni Gminy były okazją do pokazania się nie tylko mieszkańcom ale i zaproszonym gościom z zaprzyjaźnionych gmin. 17 czerwca reprezentowaliśmy naszą gminę w Kamieńcu Podolskim na Ukrainie. Odbywał się tam Międzynarodowy Festiwal „Siedem Kultur”. Zawitaliśmy do miasta pana pułkownika Michała Jerzego Wołodyjowskiego. Rzeka Smotrycz otacza Kamieniec Podolski pętlą, płynąc w głębokich jarach o kilkudziesięciometrowych ścianach. Twierdzę zbudowano na skalnym cyplu między brzegami rzeki. Jedynym jej połączeniem z miastem jest most Turecki z końca XVII w. Tym mostem w korowodzie przeszliśmy na dziedziniec zamku w towarzystwie

zespołów z Bułgarii, Macedonii, Rosji, Łotwy, Litwy, Hiszpanii, Serbii i Ukrainy. Wystąpiliśmy w scenerii baszt: Lanckorońskiej z przełomu XIV-XV w. Komendanckiej, Różanki. Mieliśmy wrażenie jakby cienie tych, którzy tam żyli i walczyli z zagrożeniem Turków i Tatarów spoglądali na to, co się w tym zamku obecnie dzieje. Na festiwalu dominowały przyjaźń i życzliwość, a muzyka, śpiew i taniec niosły się po całym Kamieńcu Podolskim. Jego mieszkańcy skromni, ale bardzo życzliwi, na ulicy okazywali swój zachwyt folklorem polskim. Szkoda, że było tak mało czasu, bo niespełna 20 km od Kamieńca znajdują potężne mury Starego Zamku, cerkiew w Chocimiu. Tam hetman Karol Chodkiewicz powstrzymał atak armii tureckiej. W drodze powrotnej oddaliśmy hołd Orlętom Lwowskim.

lewo- i prawobrzeżną część. Podczas warsztatów spotkaliśmy się dwukrotnie z chórzystami z Szamocina, którzy w tym samym czasie przebywali na warsztatach również w Wiśle. I nadszedł dzień pożegnania z Wisłą-Jawornik oraz gospodarzami pensjonatu „U Fojta”, gdzie mieszkaliśmy. Warsztaty minęły, przed nami wielkie wyzwanie, jakim jest pop - oratorium, a także inne występy. Już 2 września chór wystąpi podczas uroczystości związanych z 15-leciem parafii w Baranowie, a kolejne jesienne występy to: udział w Święcie Pieśni (6.10. w Szamotułach), a także na corocznym Jesiennym Święcie Pieśni. Czas prób nie uległ zmianie. Odbywają się one w każdy poniedziałek i piątek w godz. 19.00-21.00 w sali GOK „SEZAM”. Serdecznie zapraszamy! Cześć Pieśni! D.Z. W końcu czerwca przez Austrię, Włochy, Lazurowe Wybrzeże, udaliśmy się do Hiszpanii na Międzynarodowy Festiwal Folkloru „Lloret De Mar”. Po drodze zwiedzaliśmy Oderzo, Wenecję, Tosse De Mar, Barcelonę, Cannes, Niceę, Monako, Monte Carlo. Poprzez Alpy, Tyrol wracaliśmy do kraju. Publiczność festiwalowa to wypoczywający na wybrzeżu Costa Brava. W sierpniu rozpoczęliśmy przygotowania do dożynek i koncertów (m. in. „Festiwal Dobrego Smaku” Poznań, Kiszkowo, Kwilcz, Powiatowy Przegląd w Lusowie). Ogółem daliśmy 20 koncertów. Z tego miejsca chciałabym serdecznie, w imieniu całego zespołu, podziękować władzom samorządowym za przychylne spojrzenie na kulturę ludową, za pomoc w podtrzymywaniu tradycji ojców naszych. Szczególne podziękowanie dla dyrektora Szymona Melosika za prowadzenie Powiatowego Przeglądu, pracownikom GOK „SEZAM” za profesjonalizm przy jego obsłudze. Piloci poszczególnych zespołów folklorystycznych byli zachwyceni organizacją. Dziękuję wszystkim wręczającym statuetki, każdy zespół został doceniony na scenie, a tym samym tancerze odczuwali wielką satysfakcję. Dziękuję ks. proboszczowi Dariuszowi Madejczykowi za możliwość odbywania tej imprezy „U księdza za płotem”. No i wspaniałej szanownej publiczności, która trwała całe popołudnie. Dzięki Wam i dla Was warto tę imprezę kontynuować. Krystyna Semba Kierownik zespołu


10

TarNowa Kultura •

wrzesień 2012

1700 kilometrów od domu

RELACJE

Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne wybrała się w daleką podróż – celem były Włochy i udział w „Roma Music Festival”, który odbył się 29 i 30 czerwca.

W jego ramach mieszkańcy Wiecznego Miasta mieli sposobność posłuchać młodych muzyków zebranych w chórach i orkiestrach z kilku europejskich państw. Godzien podkreślenia jest fakt, że nasz zespół był jedyną orkiestrą uczestniczącą w tym festiwalu. W drodze do odległego o ponad 1700 km Rzymu nasi muzycy skorzystali z gościnności zaprzyjaźnionego miasta Brunico. Dzięki temu na długiej i wyczerpującej trasie mogli odpocząć, a przy okazji poznać to malowniczo położone w północnych Włoszech miasteczko. Po regeneracji sił podczas zwiedzania i zabawie w miejscowym aquaparku, można było przystąpić do dalszej podróży w kierunku Rzymu. Miasto przywitało muzyków piękną, słoneczną pogodą oraz niewyobrażalnymi temperaturami. Pomimo takich ciężkich warunków, młodzież doskonale sobie poradziła i szybko przystosowała się do gorącego, włoskiego klimatu. Kulminacyjnymi momentami były występy naszej utalentowanej młodzieży w ramach rzymskiego festiwalu. 29 czerwca cała orkiestra pod batutą mjr. Pawła Joksa zaprezentowała się szerokiej publiczności podczas koncertu na Piazza della Minerva, w okolicach słynnego Panteonu. Występ reklama

spotkał się ze sporym zainteresowaniem i dużym entuzjazmem zgromadzonej na placu publiczności. Można śmiało pokusić sięo stwierdzenie, że muzyka zaprezentowana przez młodych artystów bardzo przypadła do gustu zebranym mieszkańcom i turystom. Natomiast 30 czerwca wybrany skład dziesięciu muzyków z sekcji dętej blaszanej przedstawił krótki program na wspólnym koncercie wszystkich uczestników Festiwalu, który odbył się tym razem w murach Panteonu. I ponownie licznie zebrana publika ciepło i entuzjastycznie wysłuchała i przyjęła zaprezentowaną muzykę. Wyjątkowego smaku na pewno dodawało otoczenie starożytnych murów świątyni, jednej z najbardziej rozpoznawalnych na całym świecie. Ponieważ festiwal trwał tylko 2 dni, resztę czasu można było poświęcić na zwiedzanie Wiecznego Miasta. A było co oglądać i podziwiać. Watykan i Bazylika św. Piotra, Forum Romanum, Katakumby św. Kaliksta, Plac Wenecki i Ołtarz Ojczyzny, Kapitol, Koloseum, Fontanna di Trevi, Schody Hiszpańskie i wiele, wiele innych… Nie starczyło by tygodni, aby obejrzeć całe miasto. Mimo to nasi muzycy zwiedzili mnóstwo niezwykle ciekawych i inspirujących miejsc, w których czuć historię i wspaniałość starożytnej cywilizacji, od której czasów Rzym

zaczął powstawać i tworzyć swoje europejskie Imperium. W drodze powrotnej pojawiła się inicjatywa,aby udać się do odległej o 140 km na południe od Rzymu miejscowości Cassino, nad którą jest jedno z najsłynniejszych pól bitewnych II wojny światowej – Monte Cassino. Tam też znajduje się wojenny cmentarz polski, na którym pochowano 1072 żołnierzy 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, który wsławił się wygraną bitwą i umożliwieniem wojskom alianckim dalszej drogi do wyzwolenia Włoch spod okupacji niemieckiej. Nasi młodzi muzycy zebrali się na cmentarzu, aby wspólnie oddać hołd pochowanym bohaterom, a dyrygent odegrał na trąbce znaną wszystkim „Ciszę”. To była dobra okazja, aby nieco zapoznać się z chwalebną historią naszego narodu i odnaleźć polski akcent na obczyźnie. Na zakończenie włoskiej przygody, orkiestra po raz kolejny zatrzymała się na odpoczynek w Brunico. W podziękowaniu za okazaną pomoc i wsparcie, 3 lipca nasza utalentowana młodzież zaprezentowała swój artystyczny kunszt podczas koncertu dla miejscowej publiczności. Pomimo wieczornej pory, występ zgromadził okolicznych mieszkańców, którzy bardzo ciepło i serdecznie przywitali muzyków i z entuzjazmem wysłuchali ponad godzinnego programu. Po regenerującej nocy i porannym posiłku, autokar z naszymi artystami i całym wyposażeniem wyruszył w drogę powrotną do Polski. Rozentuzjazmowana młodzież wypowiadała się o wycieczce w samych superlatywach. Wszyscy wyrażają szczere nadzieje, że to nie była ostatnia zagraniczna podróż, gdyż takie wyjazdy umacniają więzi w zespole, pozwalają się lepiej poznać i dają możliwość stworzenia monolitu, w którym wszyscy się rozumieją. Muzyka staje się dojrzalsza, a poziom orkiestry wciąż się podnosi. Już niedługo rozpoczyna ona dalszą pracę po wakacyjnej przerwie. Piotr Witkowski


RELACJE

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

Pocztówki z wakacji

11

Choć w lipcu i sierpniu nie odbywają się zajęcia kół i zespołów GOK „SEZAM”, ich członkowie w wakacje nie próżnują. Odwiedzają festiwale, biorą udział w warsztatach artystycznych, a także integrują się podczas wspólnych wyjazdów. Dzieci niezrzeszone w zespołach także miały szanse na wspólny, aktywny wypoczynek podczas czterech jednodniowych wycieczek po Wielkopolsce. Łącznie w wakacyjnych formach wyjazdowych i stacjonarnych wzięło udział 440 uczestników. Aż trzy zespoły GOK „SEZAM” reprezentowały Polskę i gminę Tarnowo Podgórne na zagranicznych festiwalach. Dwa z nich to zespoły ludowe - „Modraki” - prezentowały się podczas „Wandering Festival Szeged” na Węgrzech, a „Lusowiacy” podczas hiszpańskiego festiwalu folklorystycznego „Lloret de Mar”. Niezwykłe miejsca odwiedziła także nasza Młodzieżowa

Teatr w Ka ż

dej Wiosce

Orkiestra Dęta, która była uczestnikiem „Roma Music Festival” we Włoszech (więcej na stronie 10). Tradycyjnie odbywały się latem także wyjazdowe warsztaty artystyczne. Teatr Tańca „Sortownia” wyjechał na nie do Bornego Sulinowa, „Modraki” - do Zawoi, a Koło Śpiewu im. Feliksa Nowowiejskiego do Wisły (strona 9). Dzieci

- Świnoujś

cie Modra

ki -Węg

ak Modr

Młodzieżowa

oja i - Zaw

Orkiestra Dęt a - Włochy T)

ne Sulinowo (fot. Michał Słowiński_NPo

Teatr Tańca Sortownia - Bor

Lusowiacy - Hiszpania

Mażoretki i dzieci z kół

muzycznych - Dziwnówe

k

ry

z projektu „Teatr w każdej wiosce” bawiły się w teatr w Świnoujściu. Również nad morzem ćwiczyły Mażoretki wraz z dziećmi z kół muzycznych podczas wspólnego wyjazdu doDziwnówka. Jak było? O tym świadczą zamieszczone niżej, wykonane przez zespoły pocztówki z wakacji. JK


12

TarNowa Kultura • wrzesień 2012

Może i ty dasz się porwać? Sportowcom poświęcono już niejedną biografię, ale historia Louisa Zamperiniego wywołuje ciarki na plecach, nie pozwala przejść obok niej obojętnie.

Zaczyna się niewinnie. Brat namawia Louisa, aby zaczął biegać. Początkowo był sceptycznie nastawiony do tego sportu, jednak powoli wciągało go pokonywanie na nogach coraz większych odległości. Dostaje powołanie na olimpiadę w Berlinie. Osiąga wspaniałe wyniki. Zaimponował Hitlerowi, który ściska mu dłoń składając gratulacje. Potem nastała wojna. Louis przeżył na tratwie 47 dni bez jedzenia i picia. Rekiny nie bały się dmuchanego pontonu i co noc próbowały zaatakować rozbitka. Gdy nadeszła pomoc, okazała się duża gorsza od wygłodniałych mięsożerców. Zamperini trafił do japońskiej niewoli. Bicie, tortury i grożenie śmiercią były na porządku dziennym. Znosił nienawiść, upokorzenie i brak człowieczeństwa u oprawców. Po latach nie pragnął zemsty, nawet… przebaczył największemu oprawcy – Ptakowi. Autorka „Niezłomnego” ukazuje nam siłę sportu. Co by było, gdyby Louis nie uprawiał biegów? Gdyby nie pojechał na Olimpiadę? Gdyby nie hartował ciała i ducha w biegach długodystansowych? Miałby tyle woli przetrwania i zawziętości? Czy o wiele szybciej poddałby się i zmarł na morzu, jak jeden z kolegów? Historię tę napisało życie. Do lektury książki Laury Hillenbrand zapewne będzie się powracać. Porwała ona, jak czytamy na okładce, miliony czytelników na całym świecie. Może i ty dasz się porwać? Marta Resińska

KULTURA POZA GMINĄ

Prezydenci na Przystanku Pomysłów na wakacje można mieć tysiące. Jedne wiążą się z większymi, inne z mniejszymi wydatkami. Można pojechać zarówno do ciepłych krajów do trzygwiazdkowego hotelu i całe dnie wylegiwać się na plaży, jak i za kilkadziesiąt złotych przeżyć niezapomnianą przygodę. Jedną z takich możliwości tego lata (na przełomie lipca i sierpnia) był wyjazd na Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą. To jeden z największych polskich festiwali. Jego organizatorem jest Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w podziękowaniu dla wszystkich wolontariuszy uczestniczących w styczniowej zbiórce pieniędzy. Pierwszy Przystanek Woodstock odbył się w Czymanowie w 1995 roku nad jeziorem Żarnowieckim pod hasłem: „Miłość, Przyjaźń, Muzyka”. Niewątpliwie nawiązuje do legendarnego festiwalu w Woodstock z 1969 roku. Jak można przeczytać na stronie Fundacji: „Drugą edycję zorganizowano w dniach 12-14 lipca 96 r. w Szczecinie-Dąbiu na terenie aeroklubu.” Od 1997 roku festiwal odbywał się w Żarach koło Zielonej Góry. W 2000 roku odbył się w Lęborku, w kolejnych trzech edycjach powrócił do Żar, a od 2004 roku regularnie odby-

wa się w Kostrzynie nad Odrą. W osiemnastu edycjach zagrały takie zespoły jak: Hey, Dżem, Voo Voo, Nocna Zmiana Bluesa, Gang Olsena, Closterkeller, Trebunie Tutki Myslovitz, Pidżama Porno, T. Love, Raz Dwa Trzy, Sweet Noise, KSU, Armia, Dezerter, Indios Bravos, Habakuk, Leszek Możdżer, Farben Lehre, Kobranocka, Lao Che, Vader, Hunter, Apteka, Łąki Łan i Projekt Republika. A ze świata: Guano Apes, Die Toten Hosen, Kiling Joke, The Stranglers, Clawfinger, Kreator, Beatsteaks, Zion Train, Twinkle Brothers, Zebrahead, H-Blockx, Skindred, Jahcoustix Dog Eat Dog, Airbourne, Gentleman & The Evolution, Helloween, The Prodigy, Sabaton i wiele wiele innych. Koncerty odbywają się zarówno na dużej, jak i małej scenie oraz w wiosce Kriszny. A co do tegorocznej edycji - było świetnie! Oprócz koncertów, dobrej zabawy, towarzystwa wspaniałych ludzi, można było skorzystać z oferty Akademii Sztuk Przepięknych (warsztaty dla gitarzystów z Piotrem Bukartykim, rozmowy z Janiną Parandowską, występ kabaretu Łowcy.B). Były także gry na bębnach, wytwarzanie papieru czerpanego, darmowa ściana wspinaczkowa. Momentami należało podjąć ważną

decyzję, w którym wydarzeniu najpierw wziąć udział. W Strefie Allegro, pedałując, można było doładować sobie telefon w ramach akcji: EKO Woodstock. Woodstokowicze przepompowywali wodę, która miała zasilić jedyny w Europie ekran wody. Tym samym został pobity rekord Guinnessa. Jest się czym chwalić. Taka impreza to także spotkanie się różnych kultur, wyznań. W tym miejscu wszyscy są sobie równi. Nie ma lepszych czy gorszych ze względu na wyznanie czy kolor skóry. Na rozpoczęcie XVIII Przystanku Woodstock przyjechali prezydenci Polski i Niemiec. Podczas inauguracji i na koncercie zespołu Sabaton rozwinięta została wielka flaga Polski, wcześniej widziana podczas otwarcia EURO 2012. Woodstock to nie tylko kilka dni wspaniałej imprezy, ale i pracy sztabu ludzi czuwających nad bezpieczeństwem bawiących się. To dzięki Pokojowemu Patrolowi, a więc osobom w czerwonych koszulkach, jak i liderom w żółtych, na polu nie doszło do nieprzyjemnych incydentów. Kilkaset tysięcy osób w jednym miejscu, w jednym czasie świetnie bawiło się w myśl hasła: „Przyjaźń, muzyka, rock&roll.”. Zuzanna Kupsik

Spłacił dług wdzięczności Niecałe dwa lata temu na scenie tarnowskiego Domu Kultury gościliśmy Augusta Kowalczyka, znanego aktora i reżysera, a zarazem więźnia nr 6804 z hitlerowskiego obozu zagłady w Auschwitz. Swoim monodramem „6804” zrobił wówczas spore wrażenie na młodzieży, która szczelnie wypełniła salę. Mimo niemal 90 lat cały czas jeździł po kraju i przedstawiał swoją historię. Bez moralizatorstwa i epatowania cierpieniem, z partnerskim nastawieniem do młodych ludzi i wielką otwartością. Był aktywny także na innym polu: w pobliżu dawnego obozu budował pomnik - hospicjum. „Ja żyję dzięki mieszkańcom Oświęcimia i okolic. To ma być rodzaj spłaty długu wdzięczności” – mówił wówczas na łamach „TarNowej Kultury”. Zmarł właśnie w tym hospicjum, krótko po jego otwarciu, 29 lipca. Jego pogrzeb odbył się 9 sierpnia w Warszawie. August Kowalczyk na teatralnych deskach zade-

biutował w 1945 roku. Występował w teatrach Krakowa, Warszawy i Częstochowy, był dyrektorem stołecznego Teatru Polskiego i Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Równolegle, od 1953 roku, toczyła się jego kariera filmowa i telewizyjna. Obsadzany był często w rolach czarnych charakterów, w tym gestapowców (tak było w „Polskich drogach” i „Stawce większej niż życie” ). Monodram „6804” wystawił dokładnie 6804 razy, po raz ostatni 4 czerwca w Pobiedziskach. Jarek Krawczyk


TO I OWO

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

13

NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI

Stare i nowe. Nowe i stare

Rok temu zastanawiając się na tym, co nowego można by pokazać czytelnikom TarNowej Kultury, wpadłam na pomysł, aby odszukać w naszej gminie stare, niekoniecznie zrujnowane dworki, pałace. Tak rozpoczęłam cykl „Na wyciągnięcie ręki”. Jeżdżąc po wsiach z aparatem, starałam się odnaleźć i sfotografować zabytkowe perełki.

Przyznam, iż nie zdawałam sobie sprawy, że niestety większość z nich jest opuszczona, w kiepskim stanie. Często wątpliwości budzi sytuacja prawna ich właścicieli. Przekonałam się, iż w przypadku remontu zabytków wszystko rozbija się o bardzo duże sumy pieniędzy. Jeżeli właściciele ich nie posiadają, często sprzedają posiadłość, bądź nic z nią nie robią. Wróciłam do tych miejsc po niecałym roku. I ze smutkiem muszę przyznać, że nic się nie zmieniło. Pałacyki, dworki stoją, jak stały, ale w gorszym stanie, pieniędzy nadal brak. Dla kontrastu przedstawiłam na naszych łamach naszym współcześnie działające firmy na terenie gminy Tarnowo Podgórne. Opisałam w kilku zdaniach czym się zajmują, jak długo w różnych branżach działają na rynku. Zajmują się dystrybucją kombajnów, ciągników, przyczep, wytwarzaniem mebli, oklein,

kartonowych opakowań, pił łańcuchowych, kosiarek, czekolady. Jak wszystko, co dobre, także nasz cykl musi się zakończyć. Słowem i fotografią zaprezentowałam zarówno perełki architektury, jak i nowoczesne firmy, którymi gmina może się pochwalić. Być może znów za jakiś czas wezmę aparat do ręki i udam się w podróż po okolicznych wsiach w poszukiwaniu inspiracji. Zachęcam również Państwa do tego, aby oderwać się od swoich codziennych obowiązków i w niedzielne popołudnie udać się na spacer lub pojeździć rowerem po gminie Tarnowo Podgórne. Przecież to, co najciekawsze często jest na wyciągnięcie ręki! Dla porównania przedstawiam dwa zdjęcia ze Swadzimia. Jedno zrobione rok temu, a drugie - kilka tygodni temu. Zuzanna Kupsik

Znów w czołówce Redakcja dziennika „Rzeczpospolita” przyznała gminie Tarnowo Podgórne III miejsce w rankingu samorządów w kategorii „Najlepsza gmina wiejska”.

Wyżej znalazły się tylko gmina Stepnica (woj. zachodniopomorskie) i gmina Słupsk (woj. pomorskie). Spośród gmin powiatu poznańskiego w pierwszej setce znalazły się także Suchy Las (7 miejsce) i Komorniki (29). Tegoroczny ranking tworzono w dwóch etapach. W pierwszym na podstawie danych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Ministerstwa Finansów wybrano 250 gmin, które najlepiej zarządzały swoimi finansami w latach 2008-2010

fot. Andrzej Piechocki

i jednocześnie w tym czasie najwięcej inwestowały. Następnie do wybranych jednostek wysłano ankiety. Wyniki podsumowała niezależna kapituła, w skład której wchodzili m. in. Jerzy Buzek i współtwórca reformy samorządowej Michał Kulesza. To nie pierwsza nagroda dla naszej gminy w rankingu dziennika „Rzeczpospolita”. W 2001 i 2002 roku zajęliśmy pierwsze miejsce w Złotej Setce Samorządów, otrzymywaliśmy też tytuły Mistrz Zrównoważonego Rozwoju, Najlepsza Gmina Metropolitalna w Polsce i Najlepsza Gmina Województwa Wielkopolskiego. Jarek Krawczyk

Z PLECAKIEM W DROGĘ

Na rowerze do pałacu

Wrześniowa pogoda też może być typowo wakacyjna. Warto usiąść nad mapą i zobaczyć, dokąd udać się co w czasie weekendu. Za cel proponuję obrać Rogalin. W naszej gminie w różnych miejscach widoczne są tablice z mapami obrazującymi rowerowy Pierścień Poznański. Może wreszcie pora go wykorzystać, tym razem od drugiej strony. Wyciągamy nasze dwa koła i w drogę. Kierujemy się w stronę poznańskiego Dworca PKP. Wsiadamy do pociągu relacji Poznań – Puszczykowo. Pamiętajmy, że

przewóz roweru jest dodatkowo płatny. Po około 15 minutach wysiadamy. Wjeżdżamy na rowerze do Wielkopolskiego Parku Narodowego, a następnie przez puszczę, łąki i pola, kierujemy się do Rogalina. Jesteśmy w Rogalińskim Parku Krajobrazowym. Przebiega tutaj turystyczna Trasa Kórnicka. W parku odpoczywamy w cieniu dębów rogalińskich, Lecha,

Czecha i Rusa, liczących około 700 lat. Potem ruszamy w stronę XVIII-wiecznego zespołu pałacowego z wozownią. Nieopodal znajduje się kościół pw. św. Marcelina, w jego podziemiach spoczywa hrabia Edward Raczyński, prezydent RP na uchodźstwie w latach 1979-1986. Dawid Lemanowicz fot. Andrzej Piechocki


14

TarNowa Kultura •

TO I OWO

wrzesień 2012

CIEKAWOSTKI

Łazik z polską duszą

Zielony Poznań

W czerwcu Poznań zamienił się w malowniczą wioskę Irlandczyków. W barwach narodowych widzieliśmy także Hiszpanów, Włochów, Chorwatów. Jednak w przeważającej części dominował kolor zielony, zarówno na Starym Rynku, jak i w autobusach, tramwajach.

fot. NASA

Wszystko poszło zgodnie z planem. Marsjańska sonda z Curiosity na pokładzie wystartowała z Ziemi 11 listopada 2011. Od tego czasu przemierzyła 567 milionów kilometrów. W atmosferę Marsa weszła z prędkością 21 tys. km/h. Dokładnie 6 sierpnia o godzinie 7.32 dotarła do celu. Natychmiast przesłała zdjęcia w wysokiej rozdzielczości wraz z ujęciem jednego ze swoich kół oraz informację: - Jestem bezpieczny na powierzchni Marsa, w kraterze Gale. Głównym zadaniem łazika jest zanalizowanie składu chemicznego marsjańskiego gruntu, sprawdzenie, czy kiedykolwiek występowało tu życie oraz poszukiwanie śladów wody. Instrumenty odpowiedzialne za zadanie zostały wyposażone w detektory podczerwieni wyprodukowane przez polską firmę VIGO System SA. Curiosity, waży blisko tonę, jest

największym w historii pojazdem poruszającym się po powierzchni Czerwonej Planety. To następca łazików Spirit i Opportunity. Swoim wyglądem i wielkością przypomina samochód. Ze względu na jego przeznaczenie nie został umieszczony na planecie za pomocą platformy z poduszkami powietrznymi, ale został opuszczony przez specjalny rakietowy dźwig. Do tej pory podjęto 38 prób wysłania sondy w kierunku Marsa. Stał się on drugim po Księżycu obiektem Układu Słonecznego w stronę którego próbowano wysłać misję międzyplanetarną. Pierwszy eksperyment przeprowadzili naukowcy z ZSRR już w 1960 roku. Za sukces można uznać 3 misje przelotowe, 10 orbitalnych i 5 lądowań. Dzięki nim Czerwona Planeta jest najlepiej poznanym ciałem niebieskim poza Ziemią. Marta Resińska

CZEGO TO LUDZIE NIE WYMYŚLĄ 5 września Dzień Postaci z Bajek 8 września Dzień Marzyciela 9 września Międzynarodowy Dzień Urody

16 września Dzień Warstwy Ozonowej 30 września Dzień Chłopaka Opracowała Patrycja Świergiel

Wioska Irlandczyków mieściła się przy poznańskiej Arenie. Ze względu na wolontariat, jaki pełniłam podczas EURO 2012, miałam okazje obserwować ich zachowania na co dzień. I z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest to niesamowity naród, a cała Europa powinna uczyć się od nich sportowej postawy, zachowania i umiejętności kibicowania. Pełni energii, życia, przyjeżdżali ze znajomymi, by wesprzeć grę swojej drużyny, zarówno w Poznaniu, jak i w Gdańsku. I mimo przegranej, nie opuszczał ich dobry humor i nastrój. Chętnie prosili o różne informacje: jak gdzieś dojść, jak dojechać. Za każdą pomoc dziękowali uśmiechem. Zero agresji, przemocy nawet po spożyciu alkoholu. Jazda zatłoczonym tramwajem z Irlandczykami była niesamowitym przeżyciem, gdyż był to chyba najradośniejszy tramwaj, jakim w życiu jechałam. Bardzo pozytywnym gestem ze strony Irlandczyków było to, że, gdy Polska grała mecz z Rosją,

chodzili poubierani w polskie flagi, z wymalowanymi twarzami wspierali polskich kibiców. Próbowali się nauczyć nawet fragmentu: „Polska biało – czerwoni”, pytali, jak mówić po polsku „dziękuję”. Polacy z kolei chętnie uczyli się ich piosenki i włączali do wspólnego śpiewania. Nie tylko Fan Zone w centrum miasta, ale także wioska wokół Areny przyciągnęła tysiące kibiców. Polacy i Irlandczycy niesamowicie potrafili się wspólnie bawić, kibicować, wspierać. Powstał nawet happening śpiewających Polaków dla Irlandczyków na Starym Rynku. Założono komitet starający się o mecz towarzyski między reprezentacjami obu krajów, aby znów kibice mogli się spotkać i dobrze bawić. Było zatem wiele powodów, aby media zachwyciły się Irlandczykami i okrzyknęły ich najlepszymi kibicami Euro 2012. Zuzanna Kupsik Fot. Roger Gorączniak

Pierwszy postawił stopę na Księżycu W wyniku powikłań po operacji serca, zmarł Neil Armstrong. Ma on trwałe miejsce w historii ludzkości, pierwszy postawił stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Urodził się 5 sierpnia 1930 w stanie Ohio. Od dziesiątego roku życia pracował zarobkowo. Początkowo starczało mu na opłacanie lekcji muzyki oraz zakup instrumentów muzycznych. Z czasem obudziła się w nim kolejna pasja – latanie. Zarobione pieniądze inwestował w modele samolotów i czasopisma lotnicze. W szkole średniej rozpoczął naukę pilotażu. Po dwóch latach studiów na Uniwersytecie Purdue, został wysłany do Korei, gdzie wykonał 78 lotów bojowych. Podczas jednego z nich

zestrzelono jego samolot, musiał ratować się skacząc ze spadochronem. Po powrocie na uniwersytet, ukończył studia inżynierskie. 17 września 1962 został przyjęty do zespołu astronautów. Pracował nad doskonaleniem pojazdów treningowych symulujących lot kosmiczny i lądowanie na Księżycu. 20 lipca 1969, dowodząc statkiem kosmicznym „Apollo 11” wraz z Edwinem „Buzzem” Aldrinem, wylądował na Księżycu i pierwszy raz w historii ludzkości postawił stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Wówczas powiedział pamiętne zdanie: „To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości”. W czasie prawie trzygodzinnego spaceru astronauci zbierali fragmenty skał,

robili zdjęcia oraz przeprowadzali eksperymenty, które śledziło przed telewizorami ok. 600 milionów ludzi na świecie. Armstrong spędził w kosmosie 8 dni, 14 godzin, 12 minut i 31 sekund. Jeden z kraterów na Księżycu nazwano jego imieniem. Choć wyprawa na Srebrny Glob była jego największym osiągnięciem, po powrocie na Ziemię przyjął pracę… za biurkiem. Szybko jednak z niej zrezygnował i był m.in. członkiem Narodowej Komisji do Spraw Przestrzeni oraz prezydenckiej komisji, która badała przyczyny katastrofy wahadłowca „Challenger” w 1986 roku. Marta Resińska


ROZRYWKA

15

wrzesień 2012 • TarNowa Kultura

ANDRZEJ CHYLEWSKI

KRZYŻÓWKA PANORAMICZNA nr 7 STRONOMYŁKA NICTWO POLITYCZNE

u

q

34

u

q

q q

POWYŻEJ KOLANA

TYŁ ZWIERZĘCIA

u

6

W NAROŻNIKU STOŁU BILARDOWEGO

u

Opracował: ANDRZEJ CHYLEWSKI

12

24

u

u

u

Termin nadsyłania rozwiązania: 20.09.2012

u

u

u

11

u

Po rozwiązaniu krzyżówki należy przenieść do ramki litery z kratek ponumerowanych w prawych, dolnych narożnikach. Utworzą one myśl arabską - ostateczne rozwiązanie krzyżówki. Wyciętą ramkę z rozwiązaniem należy nakleić na kartkę pocztową z adresem: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM”; ul. Poznańska 96; 62-080, Tarnowo Podgórne, lub wysłać rozwiązanie mailowo na adres: jarek@goksezam.pl podając imię i nazwisko. Wsród osób, które nadeślą prawidłową odpowiedź rozlosujemy nagrodę - niespodziankę.

13

26

u

u

OZDOBNA TKANINA OKRYCIA

u

35

STAN USA Z KAMELIĄ W HERBIE

NAZWA

2

231

DAWNA „NIECZYSTA” KASTA W JAPONII

u

u

ŻELAZO LUB GLIN

18

ZAGRAŁA W FILMIE „KILL BILL” (IMIĘ) TEOLOG I UCZONY u MUZUŁMANÓW

23

u

5

POKŁAD STATKU

ZNAK, WRÓZBA

POPRZEDZA WYPRACOWANIE

u

LOS, PRZEZNACZENIE

W PARZE Z PSYCHE

SUROWIEC NA METAL

16

28

3

31

CZOŁOWY PORTAL u W INTERNECIE IMIĘ SUMAC

15

u

u

33

10

u

WIĄZKA PRZYJACIEL ŚCIĘTEGO MICKIEWICZA ZBOŻA

u

IMIĘ KOMPOZYTOR AUTORKI OPERY „SZEWCZYKA „REWIZOR” DRATEWKI”

PUSTELNIK

q

u

29

WYBITNY FOTOGRAF GDAŃSKA FRANCUSKI Z DRZWIAMI 1820-1910

17

22

30

4

u

W SZKOLE I W SĄDZIE

CZĄSTECZKA

ZUPA RYBNA

u

27

Z TABLICĄ I BELFREM

q u

14

RDZENNY W MIEŚCIE u Z WAWELEM

WULKAN ISLANDII

q

WIELKA PUSTYNIA AZJATYCKA

u

7

„MEBEL” W PODRÓŻY

WYSPA NA MORZU EGEJSKIM

9

25

BABILOŃSKI BÓG BURZY I ZNISZCZENIA

KRÓL U SOFOKLESA u POPULARNA GRA KOMPUTEROWA

u

8

21

MOC, POTĘGA

q

q

u

q

WIELKA PUSTYNIA GRA AZJATYCKA I NISZCZY

q

BŁYSZCZĄCY ŚLISKA POWIERZCH- STAWONÓG NIA SZYN SZMAT LUB KOLEJOWYCH ZŁOMU

JESZCZE NIE LĘK

u

JĘZYCZEK OGNIA

q

IMIĘ AUTORA „SONETÓW u KRYMSKICH”

19 20

ZAWSZE SPADA NA CZTERY ŁAPY

PODNIOSŁA FORMA POETYCKA

u

u

32

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

32

33

34

ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI nr 6 (myśl Cycerona): „Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy” Spośród osób, które nadesłały prawidłową odpowiedź wylosowaliśmy panią Teresę Flieger. Zapraszamy do siedziby GOK „SEZAM” w Tarnowie Podgórnym (ul. Poznańska 96) po odbiór nagrody.

TarNowa Kultura ISSN 1895-5460 Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik • ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 61 895 92 28 • faks 61 814 61 19 • • www. goksezam.pl • e-mail: info@goksezam.pl • reklama: jarek@goksezam.pl • Gadu-Gadu: 10657520 Kolegium redakcyjne: Zuzanna Kupsik, Sandra Kubalewska, Patrycja Świergiel, Arkadiusz Dobrzyński, Jarek Krawczyk (zastępca red. naczelnego), Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Dawid Lemanowicz., Tomasz Jakubiak, Kasia Sztuba, Kinga Kuźniak, Natalia Nowak, Barbara Gałężewska, Marta Skoczyńska Skład: Jarek Krawczyk, Druk: Poli Druk Poznań, tel. (61) 814 47 40. Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 30.08.2012, www.tarnowakultura.pl

Redakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.


16

TarNowa Kultura •

KALENDARIUM

wrzesień 2012

KULTURALNY WRZESIEŃ 2012 SZCZEGÓLNIE POLECAMY:

LUSOWSKIE PORANKI MUZYCZNE - koncert 79 Roma Jakubowska (sopran), Szymon Melosik (fortepian), Mateusz Janus (organy) 2.09 godz. 11.45, Kościół w Lusowie. Wstęp wolny. NABORY DO KÓŁ I ZESPOŁÓW GOK „SEZAM” 3-7.09 GODZ. 16-19, Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym 3-7.09 GODZ. 16-19, Dom Kultury w Przeźmierowie LUSOWSKIE PORANKI MUZYCZNE - koncert 80 Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne 30.09 godz. 11.45, Kościół w Lusowie. Wstęp wolny. KALENDARIUM: 1.09, Hermanowo

Występ Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca Ludowego „Modraki”

1.09 Tarnowo Podgórne

Występ Mażoretek podczas Festynu Rodzinnego „Pożegnanie Lata” (współorganizacja)

1.09, Auchan Swadzim

Występy Mażoretek, młodych Lusowiaków i dzieci muzykujących z okazji urodzin Auchan

2.09, godz. 11.45 Kościół w Lusowie

Lusowskie Poranki Muzyczne - koncert 79: Roma Jakubowska - Handke (sopran), Szymon Melosik (fortepian), Mateusz Janus (organy)

2.09, Mniszki

Występ Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca Ludowego „Modraki”

2.09 Baranowo

Występ Dziecięcego Zespołu Piesńi i Tańca Ludowego „Modraki”, Mażoretek i Chóru im. Feliksa Nowowiejskiego z okazji 15-lecia parafii w Baranowie

3 -7.09 godz. 16-19, Domy Kultury w Tarnowie Podgórnym i Przeźmierowie

Nabory do zespołów artystycznych i kół zainteresowań GOK „SEZAM”

8.09 Kwilcz

Występ Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy” na Dożynkach

8-9.09, Auchan Swadzim

Stoiska plastyczne GOK „SEZAM” dla dzieci, występy dzieci muzykujących z okazji urodzin Auchan

12.09, Galeria w Rotundzie Tarnowo Podgórne

Wystawa kół plastycznych w Tarnowie Podgórnym pt: „Zęby zjedzone na sztuce, czyli szczęka opada” z gościnnym udziałem grupy „Fotograficzna furia”

14.09 godz. 18 Dom Kultury w Przeźmierowie

Kino Zielone Oko zaprasza - hit na rozpoczęcie sezonu: „Nietykalni”

20.09 godz. 17 Dom Kultury w Przeźmierowie

Spotkanie kulinarne z cyklu „Kuchnie Świata” pt: „Smak późnego lata, czyli warzywa i owoce w roli głównej”

21.09 godz. 18 godz. 18 Dom Kultury w Przeźmierowie

Kino Studyjne zaprasza: „Wstyd” (obowiązują bezpłatne karnety)

22.09, Auchan Swadzim

Występy Mażoretek z okazji urodzin Auchan

26.09 godz. 9 Przeźmierowo godz. 10.30 Tarnowo Podgórne

Przedstawienie Teatru Krokodyl dla najmłodszych pt: „Przygody Krasnala Hałabały”

28.09 godz. 18 Dom Kultury w Przeźmierowie

Kino Zielone Oko zaprasza: „Dorwać gringo”

30.09 godz. 11.45 Kościół w Lusowie

Lusowskie Poranki Muzyczne - koncert 80: Młodzieżowa Orkiestra Dęta Gminy Tarnowo Podgórne

* * * *

* * * * * *

* - omówienie wewnątrz numeru

Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzie - Tarnowo Podgórne, ul. Ogrodowa 14 Dom Kultury w Przeźmierowie, Kino Zielone Oko - Przeźmierowo, ul. Ogrodowa 13

więcej informacji: www.goksezam.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.