Próba do spektaklu Beton w reż. Michała Derlatki. Na zdjęciu Wojciech Stachura. ⏎
E T A K O R P ST O K Z C E T MIAS
Piotr Perkowski
Zacznijmy od krowy. Kiedy zbierałem źródła do książki o powojennym Gdańsku, odkryłem, jak dzikim i chaotycznym miejscem był Gdańsk. Zdobycie jedzenia było poważnym wyzwaniem, dlatego wiele domów przypominało bardziej małe gospodarstwa rolne niż
miejskie mieszkania. Do nieznanego miasta lepiej było przyjechać z kurą pod pazuchą, gdyż wiadomo było, że inwentarz żywy jest tu deficytowym towarem. Nowi gdańszczanie aranżowali naprędce ogródki i utrzymywali zwierzęta gospodarskie. Krowa nie była rzadkim 25