Wyjdź poza cudzysłów W numerze
W numerze
Burmistrz Sianowa nie słucha mieszkańców – s. 6
Nowe problemy „Leśnego Zakątka” – s. 3
Emocje do samego końca meczu Kolorowe procesje Piłka Ręczna Był komplet publiczności, wspaniała atmosfera i emocje do samego końca. Polki przegrały jednak z Rosjankami 28:32. Mecz w ramach eliminacji do mistrzostw świata rozegrano w czwartek w koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. Teoretyczni już pierwsze spotkanie w Rosji ustawiło wynik dwumeczu. Polki przegrały bowiem aż 20:31. Odrobienie takiej straty wydawało się niemożliwe. Nie pomagał fakt, że Rosja to aktualne mistrzynie olimpijskie z Rio De Janeiro. Spotkanie w Koszalinie było jednak wyrównane. W 9 minucie po raz pierwszy na dwubramkowe prowadzenie wyszły Polki. Przyjezdne zdołały jednak odrobić straty i w 19 minucie doprowadziły do wyrównania, a chwilę później objęły prowadzenie. Po zmianie stron biało-czerwone zdołały jeszcze w 52 minucie objąć prowadzenie 26:25. Niestety końcówka pojedynku to koncertowa gra Rosjanek. Więcej zdjęć i filmy znajdziecie na stronie www.koszalininfo.pl. AR
Fot: AR (2x)
Reklama
Materiał wydawcy
Fot: Kazimierz Hońko
Proboszcz Parafii pod wezwaniem świętego Kazimierza podczas Katolicy w całym mie- uroczystości wzywał ście świętowali Boże wiernych, by pogłębiaCiało. Ulicami osiedli li wiarę i nie bali się jej manifestować. MŁ przeszły procesje. Religia
Chwila nieuwagi
Fot: MŁ
Wypadek Policjant po służbie potrącił 77-latkę. Do wypadku doszło w czwartek na ulicy 4 Marca.
Kobieta z urazem kręgosłupa została przewieziona do szpitala. Funkcjonariusz policji był trzeźwy. Jechał prywatnym samochodem. Trwa postępowanie wyjaśniające. MŁ
2 Fakty Tygodnik Koszaliński Na początek
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Zmiana emocjonuje Schronisko pod lupą policji i weterynarza Kontrowersje Grupa mieszkańców osiedla Jedliny protestuje przeciwko sposobowi dekomunizacji jednej z koszalińskich ulic. Chodzi o tę, której do niedawna patronował Franciszek Zubrzycki. Teraz ma ona zmienić nazwę na Leona Zubrzyckiego. Mieszkańcy, których reprezentuje Jerzy Makara, kwestionują ogłoszone wyniki konsultacji społecznych. Uważają, że nową nazwę powinni wybrać wyłącznie mieszkańcy ulicy Zubrzyckiego. Chcą przeprowadzenia nowych wyborów na takich właśnie zasadach. Robert Grabowski – rzecznik prezydenta Koszalina – uważa jednak, że prawa do
decydowania należą się wszystkim mieszkańcom miasta. – Zadziałała demokracja i z jej wynikami trzeba się pogodzić. Od siebie dodam, że mieszkańcy zadecydowali racjonalnie. Ulica Zubrzyckiego może być nadal ulicą Zubrzyckiego. Z takiego stanu rzeczy zadowolona jest na przykład moja 86-letnia babcia, która tam mieszka od ponad 30 lat – ocenił urzędnik, który od początku uczestniczył w konsultacjach społecznych na osiedlu Jedliny. Ostateczną decyzję w sprawie nowych nazw ulic, w tym również Giełdowej, Zbigniewa Herberta i Szeregowej, podejmie Rada Miejska na najbliższej sesji czerwcowej. Wtedy też uchwalone będą konsultacje społeczne w sprawie zmian nazw ulic: Oskara Langego i Lucjana Szenwalda. WM
KONTROWERSJE W miniony weekend na popularnym portalu społecznościowym poruszenie wzbudziła seria zdjęć. Na jednym z nich leżał pies w kałuży krwi w otoczeniu czerwonych plam. Fotografię wykonano w schronisku dla bezdomnych zwierząt „Leśny Zakątek” w Koszalinie. – Zdjęcia nie są aktualne – tłumaczyła Elżbieta Miklis, prezes TOZ Koszalin. Ratuszowi urzędnicy uznali internetowe doniesienia za istotne. W poniedziałek prezydent Piotr Jedliński wystosował dwa pisma w sprawie zbadania ewentualnych nieprawidłowości w zarządzanym przez TOZ „Leśnym Zakątku”. Adresatami byli: komendant miejski policji Krzysztof Sieląg i powiatowy lekarz weterynarii Marek Kubica. Prezydent zwrócił się, aby służby
Fot: MŁ
podjęły stosowne działania kontrolne. Małgorzata Leśniewska i Natalia Zawadzka informowały w internecie, że w schronisku dla bezdomnych zwierząt panują choroby wirusowe (parwowiroza psów i paleukopenia kotów). Uważają, że brak jest dezynfekcji i odpowiednich leków, w związku z czym czworonogi umierają. Poza tym w schronisku dochodziło ponoć także do przypadków znęcania się nad zwierzętami. – Zarzuty nigdy nie były tak poważne – powiedział Tomasz Czuczak, sekretarz miasta.
Członkowie TOZ jednak uspokajają. – Nasz lekarz weterynarii nie stwierdził obecnie parwowirozy w schronisku. Zdjęcia nie są aktualne. Zrobił je najprawdopodobniej któryś ze zwolnionych już pracowników. Teraz opublikowane miały wywołać burzę. To celowa nagonka – mówiła Elżbieta Miklis, prezes TOZ Koszalin. Objawem parwowirozy jest krwawe rozwolnienie, co widać na opublikowanym zdjęciu. Prezes oddziału TOZ potwierdza, że do schroniska trafiały czasem psy z tą chorobą
i nie ma w tym nic dziwnego. To przecież miejsce dla chorych, porzuconych i zaniedbanych zwierząt. Wszystkie takie czworonogi miały być jednak na bieżąco leczone, a dzięki działaniom weterynarza nie dochodziło do epidemii. Warto przypomnieć, że 12 maja Powiatowy Lekarz Weterynarii w Koszalinie wydał decyzję o zakazie prowadzenia schroniska przez TOZ. Zastrzeżenia dotyczyły nieprzestrzegania przepisów weterynaryjnych. Samorządowcy czekają teraz na opinię Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Szczecinie, do którego odwołanie wysłał oddział TOZ. Jeśli wysuwane zarzuty się potwierdzą, to samorząd odstąpi od zawartej umowy i będzie musiał ogłosić konkurs na nowego gospodarza „Leśnego Zakątka”. WM
Stracił oszczędności Fabryka guzików powstanie w podstrefie przestępstwo Ofiarą bezwzględnego oszusta padł w poniedziałek 77-latek z Koszalina. Złodziej podał się za fałszywego policjanta i namówił seniora, by przelał mu zgromadzone oszczędności życia. Po południu na stacjonarny numer seniora zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako Marek Zając i powiedział, że jest policjantem. Poinformował, że prowadzi akcję, która ma na celu zatrzymanie pracownika banku, który będzie próbował ukraść mężczyźnie pieniądze.
Przestępca poinstruował seniora, aby poszedł do banku i wypłacił oszczędności, a następnie wysłał je przekazem na wskazany przez oszusta numer konta. Przekonywał, że pieniądze po 20 minutach będą zwrócone osobiście przez policjanta i dyrektora banku. 77-latek pobrał oszczędności w kwocie 18,5 tysiąca zł, a następnie przelał je na wskazane konto bankowe. Niestety w umówionym czasie nikt nie pojawił się w jego mieszkaniu. Zaniepokojony mężczyzna zadzwonił na telefon alarmowy. Wtedy uzmysłowił sobie, że został oszukany. MŁ
Biznes Marcin Mucha, właściciel Fabryki Guzików „Mucha”, został nowym inwestorem na terenie kompleksu „Koszalin” Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Planuje systematyczny rozwój zakładu i wzrost zatrudnienia. W środę Marcin Mucha odebrał 26. już pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej w koszalińskiej podstrefie z rąk prezesa Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego Mirosława Kamińskiego. – Co-
Fot: UM
dziennie rano, gdy się ubieramy, nie zdajemy sobie sprawy, że zapinamy guziki wyprodukowane w Koszalinie – podkreślał prezydent Piotr Jedliński. Firma specjalizuje się w guzikach do garniturów, koszul i płaszczy. Współpra-
Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4, 75-368 Koszalin Nakład: do 10000 egzemplarzy Druk: Express Media Sp z o.o. Redaktor Naczelny: Kamil Hońko Skład i łamanie: Kamil Hońko, mail: kamil.honko@gmail.com
cuje z takimi potentatami rynku odzieżowego, jak: Reserved, czy Wólczanka. Właściciel fabryki od trzech lat szukał miejsca pod budowę zakładu produkcyjnego wielkości 1000 mkw. W podstrefie zakupił działkę o powierzchni 0,25 ha.
Chce w ciągu roku za 2 mln zł postawić halę z nowoczesnym parkiem maszynowym i gwarantuje 15 nowych miejsc pracy. - Będziemy zwiększać produkcję i wtedy także zatrudnienie – oświadczył Marcin Mucha, który zajmuje się również projektowaniem wzorów guzików. Prezydent Koszalina zapowiedział, że wkrótce podpisane będą umowy z trzema nowymi inwestorami. Ogłoszony został też przetarg na uzbrojenie II części podstrefy od strony ulicy Lechickiej, bo w części północnej „kończą się już działki”. WM
Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki Reklama: Marek Łagocki, mail: marek.lagocki@koszalininfo.pl, tel: 884-788-908 Redakcja: Wiesław Miller, Elżbieta Subocz, Marcin Chyła, Artur Rutkowski, Igor Matwijcio, Dominika Grzyb, Grafik: Wojciech Spirin www.koszalininfo.pl, http://issuu.com/tygodnikfakty
Po drugiej stronie Fakty Tygodnik Koszaliński 3
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
105 ekopunktów i pokazowy budynek Niemyślący kierowcy
Fot: WM
Inwestycja W ciągu trzech lat w Koszalinie pojawi się 105 EKOpunktów z pojemnikami półpodziemnymi na odpady komunalne zarówno segregowane, jak i zmieszane. Koszt inwestycji to około 5,7 mln zł.
Reklama
W piątek w ratuszu prezydent Piotr Jedliński zawarł umowę z Jackiem Chrzanowskim, prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Pojemniki zapewnią oszczędność miejsca, czystość i higienę. Ułatwią też obsługę osobom niepełnosprawnym i starszym. Ograni-
czą hałas przy usuwaniu śmieci, a dzięki niższej temperaturze pod ziemią zniwelują nieprzyjemne zapachy. – Ta koncepcja jest wygodniejsza od stosowanej obecnie pod względem wykonania i eksploatacji – uważa prezydent Koszalina. Właściciele nieruchomości wielorodzinnych złożyli w tej sprawie w ra-
tuszu 58 wniosków, które rozpatrzy specjalna komisja i zadecyduje o rozdziale po 35 EKOpunktów rocznie do końca 2019 r. Zainteresowanie ze strony spółdzielni mieszkaniowych jest duże. Prezes Chrzanowski przypomniał, że WFOŚiGW od grudnia 2014 roku jest właścicielem budynku przy ulicy Zwycięstwa 111. Obiekt został przez miasto przekazany instytucji w formie darowizny. W miniony weekend dawna siedziba policji została wyburzona, aby od podstaw powstał nowoczesny budynek proekologiczny. Będzie miał podziemne garaże i fotowoltaikę na dachu. Inwestor uzyskał pozwolenie na budowę. Prace ruszą w lipcu i potrwają do końca listopada 2018 r. Wykonawcą będzie spółka PORR odpowiedzialna m.in. za realizację obwodnicy Koszalina i Sianowa. Szacowana wartość prac to 5 mln zł. WM
POLICJA Koszalińscy policjanci w miniony weekend zatrzymali na okolicznych drogach aż 10 osób. Odpowiedzą przed sądem między innymi za kierowanie pojazdem mimo sądowego zakazu oraz jazdę w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Niechlubny alkoholowy rekord należał do 31-latka. Jechał on po Koszalinie pojazdem marki volvo, mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie sprawdzania w policyjnych systemach okazało się również, że mężczyzna wsiadł za kółko, pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów. Jeszcze gorzej wypadł 26-latek, który – jadąc ulicą Zwycięstwa – stracił panowanie nad
skodą, zjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie. Miał ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali również 28-latka, który prowadził pojazd, będąc pod wpływem środków odurzających. 28-letni kierowca podczas sprawdzania stanu trzeźwości był bardzo pobudzony, ale alkotest wskazał, że jest trzeźwy. Funkcjonariusze poddali więc go wstępnemu badaniu narkotesterem i wtedy wyszło, że znajduje się pod wpływem amfetaminy. Sprawami wszystkich zatrzymanych kierowców zajmie się sąd. Za kierowanie pojazdem, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za złamanie zakazu sądowego – do 5 lat więzienia. MŁ
4 Fakty Tygodnik Koszaliński Region
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Zdrowe zagrożenie Przedsiębiorcy domagają się województwa Finanse Kwestia płatności za wykonane dodatkowe świadczenia medyczne jest zmorą szefów szpitali, które podległe są samorządowi województwa. Brakuje ponad 36 mln zł. W pięciu miesiącach 2017 roku marszałkowskie lecznice wypracowały nadlimity na poziomie ponad 46 mln zł. Z zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymały zaledwie około 10 mln zł. – Jesteśmy trzy miesiące przed planowaną reformą ochrony zdrowia i nadal nie wiemy, jak będą finansowane placówki medyczne – alarmował w poniedziałek marszałek Olgierd Geblewicz. – Teraz dodatkowo dochodzi kwestia płatności za wykonane nadlimity. Sytuacja może w konsekwencji prowa-
Materiał zamawiany
dzić do przekładania terminów zabiegów. Marszałek skierował kolejne pisma w tej sprawie do centrali NFZ i jej odpowiednika w regionie. Problem dostrzega też Andrzej Kondaszewski, dyrektor koszalińskiej lecznicy. – Słyszymy o trudnościach OIOM-u w Białogardzie. Może okazać się, że dodatkowi pacjenci trafią do szpitala w Koszalinie. Przypomnę, że liczba łóżek jest jednak u nas ograniczona. Nieopłacenie wykonanych od stycznia do maja świadczeń wpłynie też na pogorszenie sytuacji finansowej marszałkowskich lecznic. Obecnie samorząd województwa zachodniopomorskiego jest organem założycielskim dla 13 placówek medycznych. 7 z nich to lecznice wysokospecjalistyczne. W Koszalinie samorządowi wojewódzkiemu podlega też szpital chorób płuc i gruźlicy przy ul. Niepodległości. WM
INICJATYWA Przedstawiciele organizacji biznesowych z terenu Pomorza Środkowego podpisali w czwartek wspólny list z apelem do premier Beaty Szydło. Chcą spełnienia obietnicy utworzenia województwa środkowopomorskiego.
Fot: WM
Przedsiębiorcy żądają od rządzących informacji, na jakim etapie są prace związane z utworzeniem Środkowopomorsk iego i kiedy nowe województwo stanie się faktem. W liście piszą: „Pomorze Środkowe jest regionem spójnym pod względem terytorialnym, kulturowym i gospodarczym. Powstanie województwa środkowopomorskiego spowoduje jego lepszy rozwój i zmniejszy skutki wykluczenia
komuni kac y jnego oraz gospodarczego”. – Nasze spotkanie jest sygnałem, że jest społeczne poparcie dla województwa środkowopomorskiego – stwierdził Roman Biłas – prezes Północnej Izby Gospodarczej. Przedsiębiorcy nie chcą, aby powtórzyła się historia z lat 2004-2007. Wówczas pod projektem obywatelskim doty-
Środkowopomorskie środowiska gospodarcze są ostatnio wyjątkowo zgodne. Wcześniej upominały si o drogi ekspresowe, teraz postawiły na województwo. czącym utworzenia województwa środkowopomorskiego podpisało się 140 tysięcy osób. Był on procedowany przez dwie kadencje w parlamencie aż w końcu przepadł. – Społeczeństwo jest zawiedzione wieloma obietnicami. Do dziś tkwi w nas też zadra, że w 1998 roku powołano szesnaście, a nie siedemnaście województw – mó-
wił Sławomir Michalik, prezes Zrzeszenia Kupców i Przedsiębiorców w Koszalinie. Nie skończy się na korespondencji. Województwo to ponoć bowiem kwestia pierwszoplanowa dla ludzi biznesu. Roman Biłas zapowiedział już Letni Piknik Środkowopomorski w Sławnie. Ma on przekonać więcej mieszkańców do idei powołania nowego województwa. Będą też billboardy upominające się o spełnienie obietnic przedwyborczych polityków Prawa i Sprawiedliwości na ulicach miast. – To nie jest pobożne życzenie mieszkańców, ale próba działania na rzecz lepszego życia w obu dawnych województwach – podsumował Adam Granczewski, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Koszalinie. WM
Polityka Fakty Tygodnik Koszaliński 5
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
PO i Nowoczesna przeciwko PiS Mam wiele pomysłów na miasto
Fot: MŁ
Polityka Koszalińskie koło Nowoczesnej staje się częścią Platformy Obywatelskiej. – To gra o uratowanie samorządów, a Platforma jest partią obywatelską – przekonywał Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO. Obok niego stanął Tomasz Wegner, do zeszłej soboty szef lokalnych struktur Nowoczesnej.
Materiał zamawiany
Stanisław Gawłowski poinformował, że trwają intensywne rozmowy z różnymi organizacjami pozarządowymi, aby stworzyć zjednoczoną opozycję wobec Prawa i Sprawiedliwości. Przejęcie działaczy Nowoczesnej to część politycznego planu. Tomasz Wegner decyzję o rozstaniu z Nowoczesną podjął po odejściu z partii pięciu członków zarządu regionu. – Pokazujemy, że jesteśmy gotowi do współpra-
cy, aby nie pozwolić na wygraną przez PiS wyborów samorządowych. Jestem przekonany, że w Koszalinie PiS przegra najbliższe wybory – prognozował poseł Gawłowski. Poseł Neumann podkreślał, że to szerzej zakrojony projekt. Zjednoczona opozycja ma pomóc za rok wygrać walkę o głosy elektoratu w wyborach do samorządów, a w 2019 roku do parlamentów: europejskiego i polskiego. Poseł komentował też sprawy krajowe. Odejście Małgorzaty Sadurskiej z Kancelarii Prezydenta na posadę wiceszefowej PZU uważa za „skok na kasę”. Halinę Szymańską – jej następczynię na stanowisku w bliskim otoczeniu głowy państwa – nazywał „oficerem politycznym wysłanym do obstawy prezydenta”. MŁ
Trzy Pytania Rozmowa z Tomaszem Wagnerem, który zakończył współpracę z Nowoczesną i pojawił się na konferencji Platformy Obywatelskiej. Nie łatwo było namówić Pana na wywiad. Dlaczego Pan odszedł Fot: MŁ że nie były to łatwe z Nowoczesnej? chwile. Kilka osób Decyzja była prze- z tej grupy budowało myślana i oparta na od podstaw Nowoczewspólnej diagnozie sną w regionie. Było sytuacji w regionie. nam po prostu tak po Spotkaliśmy się jak ludzku przykro. Naco tydzień i wspólnie wiązaliśmy bowiem podpisaliśmy rezy- fantastyczne relacje. gnacje. Była to decyzja jednomyślna Jak zareagowali kolei w pełni świado- dzy z partii? ma. Postanowiliśmy odejść w ciszy i spo- Jak w wielu innych sykoju. Każdy z nas miał tuacjach Nowoczesna swoje plany na przy- pożegnała się z byłymi szłość. Jedni związane członkami w ten sam z polityką, innym nie żenujący sposób. Tym zależało na rozgło- razem myślałem naiwsie. Muszę przyznać, nie, że będzie inaczej.
Był jednak zaciekły atak na mnie. Pojawiły się artykuły, oświadczenia zamieszczane w gazetach i na portalach społecznościowych. Wisienką na torcie był wywiad szefa regionu na mój temat. I to gdzie? W TVP3, którą on sam uznaje za telewizję reżimową. Nie spodziewałem się takiej reakcji. Rozdzwoniły się telefony. Począwszy od sekretarza Nowoczesnej Pana Szłapki, skończywszy na przewodniczącym Petru. Wiedziałem, że nie akceptują tego, co robi zarząd regionu w naszej sprawie. Jakie ma Pan plany na przyszłość? Potrzebuję chwilowego wyciszenia. Zajmie mi to tydzień, może dwa. Mam wiele pomysłów na nasze miasto. Na pewno będę aktywny.
6 Fakty Tygodnik Koszaliński Sianów
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Dlaczego burmistrz Sianowa nie słucha mieszkańców? Wiesław Miller Kurier Szczeciński
KONTROWERSJE Co dziesiąty mieszkaniec 6-tysięcznego Sianowa nie czuje się w nim bezpieczny i twierdzi, że burmistrz go ignoruje. Na chwilę przed 30. Dniami Ziemi Sianowskiej miasto opanowała fala protestów. Akcja protestacyjna trwa tak naprawdę już od 2015 roku. Wywoła ją zapowiedź budowy blisko 20-kilometrowej obwodnicy Koszalina i Sianowa w ramach drogi ekspresowej S6. Inwestycja sprawiła, że władze miasta i gminy postanowiły ogłosić konkurs na koncepcję zagospodarowania starówki. – Wykreowana przestrzeń miejska ma być miejscem wypoczynku, spotkań towarzyskich i biznesowych. Może ona przybrać całkiem inne funkcje po wybudowaniu obwodnicy – przekonywał Maciej Berlicki burmistrz Sianowa. Koncepcja zakładała, że w centrum wprowadzone będzie ograniczenie prędkości do 30 km/h. Pojawić mają się też spowalniacze. To nie podoba się mieszkańcom. – Do skrzyżowania ulic Piastów i Koszalińskiej mam 100 metrów i kilka razy dziennie tamtędy jeżdżę – opowiada Grzegorz Rutkowski, spawacz konstruktor, od urodzenia mieszkaniec Sianowa. – Aby wyjechać teraz na miasto, robię 1200 metrów samochodem przez jedne światła, drugie i trzecie. Takich jak ja jest kilkaset osób, a zmiany spowodują większe natężenie ruchu na ulicach, które do tego nie są przystosowane. Będzie niebezpiecznie. Burmistrz nie słucha głosu kilkuset mieszkańców. Już teraz często się zdarza, że samochody wypadają z drogi przy OSP i wbijają się w barierki. W sprawie zmian w połowie grudnia 2016 roku odbyło się spotkanie in-
formacyjne w kinie Zorza. Koncepcja dostępna jest w ratuszu i na stronie internetowej. Burmistrz przekonuje, że to projekt, a nie konkretna dokumentacja techniczna, czy prawna. Plany zostały jednak skrytykowane, bo mieszkańcy nie wierzą w poprawę bezpieczeństwa pieszych po zmianie układu komunikacyjnego w centrum. Oponenci wdrożenia projektu twierdzą, że władze nie prowadzą wystarczających konsultacji społecznych w tej sprawie. Mają ku temu powody. Burmistrz Maciej Berlicki przed jubileuszowymi 30. Dniami Ziemi Sianowskiej zapraszał mieszkańców na spotkanie otwarte w kinie Zorza. Miało dotyczyć Lokalnego Programu Rewitalizacji, którego jednym z elementów jest wspomniana starówka. Jednak spotkanie nie odbyło się. Zebranie odwołano ze względu na remont. – Nasza akcja protestacyjna nie jest przeciwko rewitalizacji starówki – mówi Ilona Korpal, która 5 lat temu przeniosła się do Sianowa z Tychowa. – Rozmawiamy przy ulicy Mickiewicza. Znajdują się tu plac zabaw, boisko typu Orlik, a niedaleko szkoła i przedszkole ze żłobkiem. Tędy jeżdżą też transportery, które obsługują pobliskie zakłady pracy. Jeśli centrum zostanie wyłączone z ruchu, przeniesie się on tutaj. Niebezpieczeństwo wzrośnie, a to jest niedopuszczalne. Obawy przed zagrożeniem nie są na wyrost. – Rok temu wnuczek przechodził tu przez ulicę i został potrącony przez samochód osobowy, którego kierowca wymijał drugie auto. Wcześniej na rondzie zginął rowerzysta – wspominała Jolanta Majda, babcia poszkodowanego chłopca. Mieszkańcy Sianowa aktywnie protestują. Pierwsze pisma do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Starostwa Powiatowego i Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego trafiły już
w sierpniu 2015 roku. Niezadowoleni mieszkańcy domagali się, aby powstał spójny, zintegrowany projekt zmiany organizacji ruchu. Dopytywali też o koszty wynikłe z zapowiadanego zagospodarowania centrum Sianowa. – Wysyłaliśmy pisma urzędowe do pana burmistrza. Owszem były odpowiedzi, ale tak naprawdę zbywał nasze argumenty – twierdzi Emilia Sobolewska, jedna z aktywistek akcji protestacyjnej. – Później zaczęliśmy zwoływać spotkania mieszkańców, zaprosiliśmy pana burmistrza, ale odmówił. Fot: MŁ (3x) Do blokady ulicy Mickiewicza jeszcze nie doszło, ale mieszkańcy Sianowa nie Na sesję rady regularnie powiedzieli ostatniego słowa. chodzimy, choć obrady są w godzinach porannych, co wielu z nas wyrywa z pracy. Zrozumienia dla swych racji mieszkańcy nie mają u sianowskich samorządowców. Nieoficjalnie sprzyja im jedynie dwóch radnych. Była nawet odmowa zgłoszenia interpelacji na forum. Większość radnych popiera bowiem koncepcje burmistrza. Konflikt został podgrzany, gdy powstał zespół do spraw. Rewitalizacji Gminy i Miasta Sianów. W składzie opiniującym nie ma ani jednego mieszkańca ulic Mickiewicza, Piastów, Tylnej i Koszalińskiej. – Ten zespół jest mało obiektywny, bo zaZmiany szykowane przez burmistrza w centrum miasta mogą spowodować, że siadają w nim ludzie pana burmistrza – oceniła okoliczne drogi staną się bardziej niebezpieczne. Emilia Sobolewska. W kwietniu pod listem protestacyjnym do włodarza gminy i miasta podpisało się 419 osób. Powstała też Grupa STOP, która na portalu społecznościowym skupia 660 osób. Jej członkowie zauważają, że burmistrz odpowiada im ostatnio wyłącznie na swoim prywatnym Facebooku, a komentarze mu nieprzychylne usuwa. Chcieliśmy o tym wszystkim porozmawiać z Maciejem Berlickim. Burmistrz nie znalazł jednak czasu, by pochylić się nad tematem. – Proszę nie zakłócać mi wolnego dnia – powiedział, gdy próbowaliśmy telefonicznie się z nim skontaktować Niezadowoleni mieszkańcy Sianowa stawili się liczną grupą, by opowiedzieć o w czwartkowe przedpołudnie. WM swoich problemach.
Miasto Fakty Tygodnik Koszaliński 7
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Rada Nadzorcza KSM „Na Skarpie” bezwolna i do zmiany? Wiesław Miller Kurier Szczeciński
Spółdzielczość Gorąco zapowiada się walne zgromadzenie członków Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Skarpie”. Spory wywołuje uchwała w sprawie zmiany statutu organizacji. Dobiegło końca postępowanie zażaleniowe KSM „Na Skarpie” w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie. Dotyczyło przebiegu zeszłorocznych walnych zgromadzeń. – Na tym etapie sąd nie uznał racji spółdzielni. Co więcej, potwierdził składane przez nas zastrzeżenia, tym samym dalej pozostajemy pełnoprawnymi członkami rady nadzorczej – stwierdził Maciej Tkaczyk. – Zwoływane walne zgromadzenie może oznaczać, że zarząd po raz kolejny bezprawnie będzie chciał się nas pozbyć poprzez zmianę statutu spółdzielni – prognozował spółdzielca. Pierwsze zebranie odbędzie się w poniedziałek w Szkole Podstawowej nr 13 przy ulicy Rzemieślniczej 9, a kolejne w dniach 20, 21, 22,
Reklama
Fot: WM Fot: MŁ
Barbara Bielec i Maciej Tkaczyk pokazują postanowienia sądowe, które stanowią ich broń w walce o dobro mieszkańców KSM "Na Skarpie". Ta batalia może się szybko nie zakończyć.
23 i 26 czerwca w Klubie Osiedlowym przy ul. Na Skarpie 17. W myśl sądowych rozstrzygnięć funkcjonuje 6-osobowa rada nadzorcza, która według zapisów statutowych powinna otworzyć walne zgromadzenie i powołać prezydium. Jednak te uprawnienia przejmie zarząd, którego prezesem jest Leszek Ślipek, a zastępcą Ewa Pucuła. Członkowie rady złożyli pismo do zarządu, aby doszło do wspólnego posiedzenia. – Dzień później przyszła odpowiedź, że zarząd nie widzi podstaw,
aby na prywatnych spotkaniach rozmawiać z członkami spółdzielni – mówił Maciej Tkaczyk, który dodaje, że już wcześniej prezes odmawiał użyczenia pomieszczeń na narady rady nadzorczej. Oburzenia nie kryje też Barbara Bielec, która również działa w radzie. Gremium nie ma zamiaru odpowiadać za sprawozdanie finansowe spółdzielni za zeszły rok, bo nie zna jego treści, choć rada powinna ten dokument przyjąć przed zorganizowaniem walnego
zgromadzenia. – Przez cały rok nie ma kontroli nad zarządem, tam jest hulaj dusza, piekła nie ma. Rok wcześniej biegły rewident badał sprawozdanie finansowe i nie było tajemnic – mówiła Barbara Bielec. – Nie tylko przyszedł na spotkanie. Padały pytania, więc wyjaśniał i mówił nam, w jakiej kondycji finansowej jest spółdzielnia. W tym roku nie zaproszono nas na spotkanie z rewidentem, który przyjeżdża z Warszawy – mówiła rozgoryczona kobieta.
Przypomnijmy, 23 grudnia 2016 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie wstrzymał uchwały odwołujące sześciu członków rady nadzorczej oraz ważność wyboru nowych 15 członków gremium. Od tego postanowienia Alicja Leszczyńska, radca prawny spółdzielni, złożyła odwołanie. – Podała szereg nieprawdziwych informacji, na przykład, że nie toczy się żadne postępowanie rejestrowe co do wykreślenia naszej szóstki z Rady Nadzorczej i wpisania nowo wybranej piętnastki w listopadzie zeszłego roku – tłumaczył Maciej Tkaczyk. Szczecińska Temida uznała racje spółdzielców. – Nie ma innego narzędzia w sporze z zarządem, jak wyroki sądu, a to trwa – przypomina Barbara Bielec. – Nie mamy wpływu na ogłoszenia na stronie internetowej spółdzielni, więc nasze zwycięstwa przed Temidą w wykazach nie figurują. To są ewidentne próby zniechęcania do działania obywatelskiego. Niepokorni chcą przekonać mieszkańców, żeby zarządowi nie zostało udzielone absolutorium, co będzie podstawą do rozwiązania stosunku pracy. – Nie
chcemy rozwalić spółdzielni, co sugerują nasi oponenci. Chcemy, żeby spółdzielnia była dobrze zarządzana – podkreślała Barbara Bielec. Spółdzielców zaniepokoiły też kwestie odnośnie do wynagrodzenia niepełnoprawnych 15 członków rady nadzorczej. Skąd te podejrzenia? – To wynika z oświadczenia majątkowego radnego Mariusza Krajczyńskiego – wyjaśnia Maciej Tkaczyk. – Został on wybrany na członka Rady Nadzorczej w listopadzie 2016 roku i wykazał dokładnie 1091 złotych 25 groszy za jeden miesiąc. Podejrzewam, że pozostałe osoby też brały pieniądze. Nasze konto pozostało puste. Zarząd KSM „Na Skarpie” nie daje za wygraną. Rozesłał nowe zawiadomienie o zmianie porządku obrad walnego zgromadzenia. Wśród nich jest między innymi rozpatrzenie projektów uchwał zgłoszonych przez członków spółdzielni w sprawie odwołania z Rady Nadzorczej: Macieja Tkaczyka, Barbary Bielec, Joanny Korszańskiej, Artura Klonowskiego, Michała Lisika i Marcina Zalewskiego. To reprezentacja Grupy Skarpa.
8 Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
„Młodzież zdała egzamin i bawiła się wspaniale” EDUKACJA Rozmowa z Jolantą Kowalską, dyrektorką koszalińskiego Gimnazjum nr 6 o balu gimnazjalnym, który odbył się w Pitbull Energy Club. Dlaczego ta impreza jest tak ważna dla szkolnej społeczności? Bal gimnazjalny to radosne uwieńczenie 3-letniej nauki. Uczniowie chcą świętować. Wspólnie przeżywamy sukcesy i porażki. Powstałe w tym okresie przyjaźnie to doświadczenia niezwykle ważne dla dorastającej młodzieży. Bal wzorowany jest nieco na studniówce. Pozwala więc liznąć nieco z nadchodzącej dorosłości. Czy młodzież chętnie uczestniczy w imprezie? Jak się do niej przygotowuje?
mawiają fryzjerów, szykują piękne kreacje. Wszyscy bawią się świetnie. Nie widać osób podpierających ściany. Uczniowie w zabawę angażują nauczycieli, wyciągają ich na parkiet i dedykują piosenki. Jeśli chodzi o kreacje, u dziewcząt dominowały krótkie dziewczęce kolorowe sukienki oraz obowiązkowo wysokie obcasy. U chłopców natomiast najczęściej obserwowaliśmy granatowe garnitury. Czy podczas balu wszyscy bawili się kulturalnie i zgodnie z obowiązującymi normami?
Fot: MŁ (3x)
Trzeba powiedzieć, że młodzież zdała egzamin. Bawili się wspaniale. Jesteśmy dumni z takich uczniów. Bal odbył się przed wystawieniem ocen z zachowania, co pewnie sporo osób miało na uwadze.
Więcej zdjęć i film Gimnazjaliści żyją przy- z balu znajdziecie na gotowaniami do balu. Za- www.koszalininfo.pl. MŁ
Norweski deweloper stale inwestuje nad Bałtykiem Inwestycja Firmus Group wprowadza do sprzedaży 53 apartamenty w ramach swojej najnowszej inwestycji Molo Park. Apartamentowiec z basenem, salą fitness, sauną i salą konferencyjną powstanie w Mielnie między jeziorem Jamno a Morzem Bałtyckim. Będzie to już dziesiąty projekt inwestora nad naszym morzem. Projekt inwestycji przygotował Marek Sietnicki z pracowni SAS Studio. Molo Park powstaje przy ul. Chrobrego na mierzei. Zapewni to bezpośredni dostęp do nadmorskich atrakcji. W ramach projektu powstanie czterokondygnacyjny budynek. Na parterze apartamentowca do dyspozycji gości będzie całodobowa recepcja oraz kawiarnia. W budynku zaplanowa-
no także halę garażową z indywidualnymi miejscami parkingowymi. Na najwyższym piętrze powstanie basen ze słonecznym tarasem połączony z sauną i salą fitness. Goście będą mogli cały czas cieszyć się nadmorskimi widokami. Dodatkowym atutem inwestycji jest rozciągająca się nad panoramą nadmorskiego kurortu sala konferencyjna. Zaplanowano także salę do spotkań biznesowych z barem i zapleczem cateringowym. Apartamenty dwupokojowe będą połączeniem pokoi typu studio z własną łazienką i balkonem, które sprawdzą się pod kątem wynajmu. Generalnym wykonawcą inwestycji jest firma PHU KUNCER, z którą inwestor zrealizował już blisko 100 apartamentów. Planowany termin ukończenia inwestycji to wakacje 2018 roku. MŁ
Fot: Firmus Group (3x)
Fotoreportaż Fakty Tygodnik Koszaliński 9
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Występy seniorów na zakończenie roku UTW Edukacja Uniwersytet Trzeciego Wieku Politechniki Koszalińskiej zakończył rok akademicki. W środę w Filharmonii Koszalińskiej zorganizowano koncert, wystawę malarską i pokazy tanecznogimnastyczne uczestników. Uroczystość rozpoczął koncert grupy wokalno-smyczkowej Filharmonii Koszalińskiej „La Donna E Mobile” Prezentowano między innymi utwory muzyki filmowej. Podziękowania i życzenia dla zarządu i słuchaczy UTW złożyli rektor Politechniki Koszalińskiej Tadeusz Bohdal i zastępca prezydenta Koszalina Andrzej Kierzek. W kolejnej części programu swoje umiejętności zaprezentowały formacje taneczne
Reklama
Gracja i Volare oraz grupa gimnastyczna Małgorzaty Staniszewskiej Rytmix. – Udział w zajęciach sprawia mi wiele radości. Poprawiają one koordynację ruchową i kondycję fizyczną. To także integracja naszej społeczności – powiedziała Bożena Hońko uczestniczka zajęć. UTW skupia około 5000 studentów seniorów. Raz w tygodniu odbywają się wykłady na przykład o tematyce społecznej, czy zdrowotnej. Uniwersytet umożliwia też swoim słuchaczom naukę języków obcych, warsztaty komputerowe i malarskie. W niedzielę uczestnicy grup taneczno-gimnastycznych wyjeżdżają na ogólnopolskie Juwenalia Uniwersytetów Trzeciego Wieku do Warszawy. Nowy rok akademicki rozpocznie się w październiku. MŁ
Fot: Kazimierz Hońko (3x)
10 Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Osiedlowa integracja i zabawa na ludową nutę Rozrywka W niedzielę przy kościele Ducha Świętego po raz 11. zorganizowano imprezę „Letnie Spotkanie z Folklorem”. Na scenie zaprezentowało się kilkanaście chórów z Koszalina i okolic. Były też stoiska z rękodziełem. W wydarzeniu wzięło udział wielu mieszkańców osiedla „Przylesie” i nie tylko. Za uroczyste otwarcie imprezy odpowiadał prezydent Piotr Jedliński oraz proboszcz parafii Ducha Świętego Kazimierz Bednarski. Część artystyczną rozpoczęły występy dzieci. Później na scenie pojawiły się zespoły śpiewacze z Koszalina i regionu. – Aż nóżka rwie się do tańca. Po co nam walkmany, czy iPody, gdy możemy słuchać muzyki na żywo – mówiła Waleria Nowak, koszalinianka bacznie słuchająca występów.
Materiał zamawiany
Organizatorzy zadbali również o gry i zabawy dla najmłodszych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy szczudlarzy oraz malowanie twarzy. Był też konkurs ciast. Głodni koszalinianie chętnie smakowali też darmowej kiełbasy z grilla. – Bawiliśmy się razem z sąsiadami. W dzisiejszych czasach sąsiedzka więź ginie. Takie imprezy są okazją, by ją odnowić – mówiła Grażyna Podolska, mieszkanka ulicy Jana Pawła II. Występom przyglądał się senator Piotr Zientarski, poseł Stefan Romecki i koszalińscy radni. – Zespoły folklorystyczne stanowiły interesujące, barwne muzyczne tło dla wspaniałych spotkań rodzinnych. Taki festiwal to miejsce integracji sąsiedzkiej, co cieszy – mówił senator Piotr Zientarski. Więcej zdjęć i film z wydarzenia znajdziecie na www.koszalininfo.pl. MŁ
Fot: MŁ (4x)
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Reklama Fakty Tygodnik Koszaliński 11
12 Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Nie tylko wirusy atakują Festiwal starzy i film Teka inspektora Kolejną aferę wywołali zwolnieni ze schroniska pracownicy TOZ popierani przez drobne stowarzyszenia, które uważają, że to one najlepiej zajmują się zwierzakami. Na portalu społecznościowym pojawiły się zdjęcia psa, w którego boksie widać brunatną kałużę jakby krwi. „Przyjaciele” TOZ -u opatrzyli fotki odpowiednim komentarzem i czerwcową datą. Po chwili mogli być dumni z odzewu niektórych mieszkańców Koszalina. Bardzo łatwo jest manipulować faktami, bazując na niewiedzy ludzi. Taki widok to efekt choroby wirusowej. W koszalińskim schronisku w ubiegłym roku było kilka przypadków parwowirozy. Na szczęście nie było pandemii. Te zdjęcia są właśnie najprawdopodobniej wykonane kilka miesięcy temu, gdy podczas ranne-
Bogumiła Tiece St. Inspektor TOZ go obchodu któryś z pracowników zastał w boksie kałużę krwawych odchodów . Tak objawia się parwowiroza zwana psim tyfusem. Choroba ta cechuje się wysoką śmiertelnością (około 40%, a powikłana forma nawet 100%). Wirus ten jest bardzo oporny na warunki środowiska, w miejscu, gdzie było chore zwierzę nie wolno wprowadzać młodego, czy nieszczepionego przez okres kilku miesięcy – co w schronisku jest praktycznie niemożliwe. Istnieją dwie formy parwowirozy: jelitowa i sercowa. To właśnie ta jelitowa powoduje pojawienie się krwi w stolcu, co widać na zdjęciu. Afera jest kreowana
przez ludzi, którzy albo nie mają świadomości, czym jest schronisko, albo robią to w określonym celu. Nabrała ona tempa, gdy w tej sprawie prezydent Koszalina zwołał konferencję. Dlaczego nie robi się takiego rozgłosu, gdy w szpitalu ludzie umierają na gronkowca, czy sepsę? Schronisko to nie hotel, to nie spa. Tam zamieszkuje 300 zwierząt, z czego większość to osobniki chore, porzucone i stare. To my jesteśmy odpowiedzialni za te getta, które stworzyliśmy zwierzakom. Bo – choćby najpiękniejszy – boks nie zastąpi domu. Zawsze powtarzam, że psy czują, myślą i postrzegają świat jak dwuletnie dzieci, a kto pozwoliłby dziecku na spędzenie choćby paru godzin za kratami? Ani lekarz weterynarii opiekujący się schroniskowymi zwierzakami, ani lekarze z Powiatowej Inspekcji Weterynarii nie stwierdzili na dziś parwowirozy w Leśnym Zakątku.
oldskulowo Młody, dobrze zapowiadający się reżyser ma 40 lat albo więcej. Tak jak Witold Adamek, wybitny operator, który w 1999 roku w Koszalinie za swój debiut „Poniedziałek” odbierał Wielkiego Jantara festiwalu „Młodzi i Film” na 50. urodziny. Wtedy nieżyjący dziś prezydent Henryk Sobolewski na scenie chciał wręczyć nagrodę szefowi młodzieżowego jury. Bywa inaczej, bo np. w 2001 roku 27-letni Grzegorz Lipiec stworzył film amatorski i przez to bardzo realistyczny z życia blokowisk popeerelowskich. Bohaterem był narkoman, który pytany, co czuje, gdy ćpa, radośnie odpowiedział: „Że życie ma sens”. Taki był gorzki tytuł obrazu wyróżnionego Grand Prix. W 2016 roku po laur sięgnął mroczny
Wiesław Miller Kurier Szczeciński „Intruz” Magnusa von Horna ze zdjęciami nominowanego za „Idę” do Oscara Łukasza Żala z Manowa. Więcej było wpadek, jak przecenione „Hardkor disco”, czy „Polskie gówno”, które zdaniem złośliwców symbolizowało upadek rodzimej X muzy. Jak będzie z nowymi produkcjami? Nadchodzący festiwal poprzedziła afera z „Wyklętym”, bo jakoby miał być politycznie... wyklęty. Znajomy kpił z tej okazji: „Wyklęty powstań ludu ziemi” z hymnu komunistów, którzy w poprzednim ustroju tępili niepokornych, bo nie myśleli „po naszemu”. Niezłomnych warto
ocalić od zapomnienia, lecz już „Historia Roja” drażniła plakatowym ujęciem tematu na miarę szkolnej czytanki. Przed kreowaniem ekranowej narracji historycznej w stylu PiS każdemu poleciłbym obejrzenie „Żołnierza zwycięstwa” Wandy Jakubowskiej o losach generała „Waltera”, czyli Karola Świerczewskiego. Pomogłoby to uniknąć propagandy rodem z czasów... stalinowskich. Zarazem dziwi, że bodaj od 2009 roku stanowisko dyrektora programowego festiwalu pełni Janusz Kijowski, który w metryce przekroczył już wiek emerytalny według starych zasad. Kiedyś reżyser żalił się w rozmowie, że Polski Instytut Sztuki Filmowej odrzuca mu scenariusze. Nie kręci, więc trwa przy Koszalinie, skąd ma blisko do rodziny w Szczecinie.
Nomenklatura, czyli kto? Świętowanie z kłopotami ZASŁYSZANE Nomenklatura to złowrogie słowo oznaczające osoby należące do kręgu władzy. Stworzono je, by opisać to, co stworzono w ZSRR jeszcze przed II wojną światową. Stalin zrozumiał, że „kadry są najważniejsze” i stworzył sieć funkcji i stanowisk, dzięki którym rządził aż do swojej śmierci. Polska i inne tzw. kraje socjalistyczne również miały swoje nomenklatury. To ich członków (prawdziwych lub wymyślonych) przedstawia dziś PiS jako zło największe. Jeśli członków nomenklatury nie ma już wśród żywych, to atakuje się ich potomków. To istotna część „paliwa” politycznego rządzącej partii. Tymczasem niszcząc „złowrogi” system, PiS buduje swój. Po wygranych wyborach zwycięzcy orzekli bowiem, że „konkursy na eksponowane stanowiska to takie udawanie”. Lepiej od razu
Jan Kuriata rektor PWSZ „uczciwie” mianować i powoływać członków i sympatyków Zjednoczonej Prawicy. Dzięki odpowiedniej ustawie o losach prokuratorów w Polsce decyduje jeden człowiek – Zbigniew Ziobro. Już za chwilę także stanowiska prezesów sądów i ich zastępców obejmowane będą decyzjami tego samego Ziobry. Jeśli chodzi o urzędy skarbowe, to połowa naczelników jest już wymieniona. W wojsku także spory ruch. Odeszły dziesiątki generałów, a nawet i pułkowników. Podobnie jest w policji. „Klejnoty w koronie”, czyli spółki skarbu państwa to polityczny łup wszystkich ekip rządzących. Skala zmian i
ich zakres po 2015 roku musi jednak szokować. Poprzednie ekipy np. SLD, czy PO-PSL wprowadzały zmiany w maksymalnie połowie spółek. Może i kusiło ich obsadzanie „swoimi” ludźmi ważnych stanowisk, ale są jeszcze fakty. Od roku 2015 zmian dokonano, jeśli wierzyć mediom, we wszystkich głównych spółkach skarbu państwa. Awans pani Sadurskiej, czy wcześniej pana Misiewicza to rzeczywiście krople w morzu zmian. Nie zmieniano statutów spółek, żeby ludzie bez wykształcenia mogli zasiadać w radach nadzorczych – casus Misiewicza. Nie odwoływano w ordynarny sposób zasłużonych fachowców – stadniny koni w Janowie Podlaskim. To już jednak przeszłość. Teraz rządzą elity PiS, czyli naród. Jak w starym dowcipie: „Co to jest szampan? To napój prostego ludu roboczego! Jak to? Tyle że pitego ustami jego przedstawicieli”.
WYŚLEDZONE Burmistrz Sianowa od dawna stara się konkurować z samorządowcami z Koszalina. Najlepiej to widać podczas świętowania kolejnych jubileuszów obydwóch miast. Maciej Berlicki za wszelką cenę chce zrobić lepszą imprezę niż w Koszalinie. Jest w stanie wyłożyć olbrzymie pieniądze na Dni Ziemi Sianowskiej, a później bacznie nasłuchuje, kto powie, że świętowanie wypadło lepiej niż u sąsiada. Ponoć wielką radość sprawia mu, jak ktoś rozpływa się nad świetną zabawą, jaką organizuje. Najwidoczniej burmistrzowi spodobał się też koszaliński rynek z tańczącymi fontannami i zapragnął starówki u siebie. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że tak wielka wizja to dowód na oderwanie się od rzeczywistości. Budowanie od podstaw starówki w 6000 tysięcznym mieście? Brzmi to osobliwie.
Marek Łagocki koszalininfo.pl Megalomańskie pomysły mogą jednak przysporzyć kłopotu mieszkańcom. Przyzwyczaili się oni bowiem do poruszania się samochodem przez centrum miasta. Zebrali się więc i protestują przeciwko przerzuceniu ruchu kołowego na poboczne ulice. Według nich to będzie niebezpieczne, bo drogi te nie są do tego przystosowane. Nasuwa się pytanie, czy zamykanie głównej arterii miasta jest potrzebne? Czy mieszkańcy będą jak burmistrz dumnie przechadzać się po sztucznej starówce? Niewielu będzie stać na kawę za dwadzieścia złotych w cichej i wolnej od zapachu spalin okolicy. Co dalej z fir-
mami, które tam funkcjonują? Rzekomo włodarz zażartował, że zawsze można zmienić branżę. No, cóż... Istnieje coś takiego jak konsultacje społeczne. Niestety zapatrzony na Koszalin burmistrz zapomniał o mieszkańcach. To jednak zrozumiałe, gdy czas upływa na celebrowaniu się na imprezach i piknikach. Centrum miasta to żywy organizm. Każda zmiana powinna być dokładnie przemyślana i wielokrotnie dyskutowana. Umiejętności rozmowy i wypracowywania kompromisów z mieszkańcami Maciej Berlicki powinien się uczyć od samorządowców z Koszalina. Sianów jest mniejszy i ma mniej pieniędzy. Większość i tak roztrwania na imprezy. Mieszkańcy chcą chleba, a nie igrzysk. Przedszkoli, żłobków i mieszkań brakuje. Nie tędy droga. Zamiast bujać w obłokach, czas wziąć się do realnej roboty, bo wybory za pasem.
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Różności Fakty Tygodnik Koszaliński 13
Tygodniowy koszaliński kalejdoskop kulturalny Dominika Grzyb dziennikarka
Kalendarium Piątek, 16 czerwca Centrala Artystyczna zaprasza na koncert zespołów „Czechoslovakia” oraz „Jak zwał tak zwał”. Ten pierwszy to męskie trio powstałe w Dublinie. Swoją muzykę określają jako minimal rock oparty na prostych bitach wprowadzających słuchacza w trans. Teksty opowiadają o wzlotach i upadkach, często nawiązują do dublińskiej emigracji za pracą. „Jak zwał tak zwał” to grupa opisująca swoją twórczość jako „dadaistyczną podróż po różnych stylach muzycznych opatrzoną polskim tekstem, nierzadko balansującą na granicy kiczu i szyderstwa”. Muzycy zapewniają, że po koncercie słuchaczy będą bolały brzuchy ze śmiechu. Początek koncertu o 20. Za bilety w przedsprzedaży zapłacimy 10 zł, w dniu koncertu 15 zł. Klub Kawałek Podłogi zaprasza na imprezę w rytmach latino. Muzyczny klimat salsy, czy bachaty pozwoli przybyłym wybrać się w podróż w rejony, gdzie gorąca, letnia pogoda jest codziennością. Nie zabraknie konkursów, animacji oraz pokazów tańca w wykonaniu profesjonalistów. Start imprezy o godz. 20:30. Wstęp to koszt 10 zł. Wielkimi krokami zbliżamy się do kalendarzowego początku lata. Z tej okazji Zespół Słowno-Muzyczny „Śródmieście” przygotował koncert „Powitanie lata”. Odbędzie się on w Domku Kata przy ul. Grodzkiej. Rozpocznie się o 16. Wstęp wolny. Piątek-sobota, 16-17 czerwca Pozytywne wibracje zagościły w Koszali-
łogi to wydarzenie, które już na stałe wpisało się w program kulturalny naszego miasta. Tym razem w ramach wydarzenia „Darek i Jacek prezentują” na scenie zobaczymy dwóch młodych komików. Pierwszym z nich jest Sebastian Rejent występujący w popularnych ostatnio roastach. Drugi to Piotrek Szumowski, który wielokrotnie wygłaszał żartobliwe monologi w języku angielskim w ramach akcji „Komik dookoła świata”. Z pewnością nie zabrakFot: Archiwum nie opowieści z podróLato sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Podczas festynów i koncer- ży. Bilety na wydarzenie w przedsprzedaży kosztów nieraz usłyszymy zespoły śpiewacze. tują 20 zł, w dniu imprenie na dobre. Wszystko wywołuje spore zamie- kowa jest rejestracja zy – 30 zł. Start o 20. za sprawą wydarzenia szanie. Tak można by o 14. Bilety kosztują Good Vibe Festival. W krótko opisać wstęp 50 zł. Afterparty odbę- Niedawno zmarł Wojramach imprezy odby- do farsy „Księżyc nad dzie się w Klubie Plaza ciech Młynarski, autor Zarówno w Mielnie. wają się koncerty mło- Buffalo”. wielu tekstów do piękdych zespołów two- w sobotę, jak i w nienych polskich utworów. rzących muzykę soul, dzielę spektakl rozpocz- Sobota-niedziela, Niektóre z nich będzie funk, jazz czy hip-hop. nie się o 19. Za bilety 17-18 czerwca można usłyszeć podczas W piątek na scenie Te- zapłacimy 40 lub 50 zł sztuki „Jesteśmy na atru Variete Muza za- w zależności od miejsca. Pomerania Cantat to wczasach, czyli polska Bałtycki Konkurs Chó- miłość”. Aktorzy Bałgra koszalińska grupa rów, który odbędzie się tyckiego Teatru DramaWaash. W ich wykona- Sobota, już po raz trzeci. Przez tycznego zaproszą gości niu usłyszymy utwory 17 czerwca dwa dni na scenie Fil- do pensjonatu Orzeł, elektroniczne w rytmach electropop i fun- Za sprawą Ogólnopol- harmonii Koszalińskiej gdzie podczas dancinkyhouse. Następnie skiego Festiwalu Ba- zaprezentują się chóry gu pojawią się przeboje zaprezentuje się duet niek Mydlanych będzie z Polski oraz zagrani- „Jesteśmy na wczasach”, Sotei. Trzecim zespołem można powrócić do cy w trzech grupach „Daj des”, czy „Jeszcze będzie grupa Flue. Jej wspomnień z dzieciń- wiekowych – chóry w zielone gramy”. Za biletwórczość określana jest stwa. Impreza odbędzie szkolne, dorosłe oraz ty zapłacimy 40 lub 50 zł jako mieszanka brud- się przy Galerii Atrium. chóry seniorów. Każdy w zależności od miejsca. nego funky, hip-hopu Wydarzenie skierowa- z zespołów przygoto- Zarówno w sobotę, jak i jazzu stylizowana na ne jest do koszalinian wuje 15-minutowy pro- i niedzielę kurtyna uniePrzesłuchania sie się o 19. lata 70. i 80. W sobotę w każdym wieku. Or- gram. na scenie zagra multiin- ganizatorzy zapewniają konkursowe odbywać strumentalista Moo Lat- płyn. Wystarczy wziąć się będą w sobotę w Poniedziałek, te, którego na co dzień więc swój sprzęt, przyjść godzinach 10-14 oraz 19 czerwca można usłyszeć w klu- do centrum handlowe- w niedzielę w godzibach skandynawskich. go w godzinach 13-17 nach 10-12. Wszyst- Krajowe Bractwo LiteTego wieczoru na scenie i poczuć się przez chwilę kie grupy zaprezentują rackie SPK zaprasza na się również wspólnie wieczór literacko-muwystąpi również Bitami- jak w bajce. podczas sobotniego zyczny „W poszukiwana. Grupa ma na swoim koncie już 4 albumy, Zumba to forma aktyw- Koncertu Chórów, któ- niu kwiatu paproci”. w tym najnowszą „Ka- ności fizycznej, która ry rozpocznie się o 18. W trakcie wydarzenia walerkę”. Koncerty staje się w naszym kra- Ogłoszenie wyników zaprezentowana zorozpoczynają się o 20. ju coraz bardziej popu- oraz wręczenie nagród stanie poezja poetów Bilety na każdy dzień larna. Jest to połączenie odbędzie się w nie- brackich oraz liczne kosztują 15 zł, karnet na fitnessu i aerobiku z tań- dzielę o 14. W każdej felietony tematyczne oba koncerty to z kolei cem latynoamerykań- grupie wiekowej przy- w oprawie muzycznej. skim. Na fanów gatunku znany zostanie również Spotkanie koszt 25 zł. odbędzie czeka nie lada gratka Laur Moniuszkowski się w Klubie OsiedloGeorge i Charlotte to – impreza Zumba za najlepsze wykonanie wym „Nasz Dom” przy małżeństwo aktorów, World Party w Hali Wi- utworu Stanisława Mo- ul. Zwycięstwa. Początek które od lat występu- dowiskowo-Sportowej. niuszki. Wstęp na wy- o 17. Wstęp jest darmowy. je razem na scenie. Ich Zajęcia poprowadzą tre- darzenie jest darmowy. córka Rose wycho- nerzy z całego świata. Środa, dzi za mąż i chciałaby Na uczestników czekać Niedziela, 21 czerwca przedstawić rodzicom będzie 5-godzinny ta- 18 czerwca swojego narzeczonego neczny maraton, który Międzynarodowe Stand-Up Koszalin odbędzie się w godziHowarda parającego się Święto Muzyki to wyreżyserią. Jego przyjazd nach 15-20. Obowiąz- w klubie Kawałek Pod- darzenie popularyzo-
wane we Francji od lat 80. W naszym mieście odbędzie się ono już po raz drugi z inicjatywy Centrali Artystycznej oraz duetu Lucy & Tom. Artyści gwarantują muzykę wprost znad Sekwany, a w menu lokalu znajdą się specjalne francuskie przekąski. Słuchacze proszeni są o przystrojenie swoich ubiorów francuskimi elementami garderoby. Początek wydarzenia o 19. Wstęp wolny. Czwartek, 22 czerwca Leśna piątka to cykl imprez biegowych organizowanych w Koszalinie od 2014 roku. Edycja czerwcowa już w tym tygodniu! Co ważne, biegi w ramach Leśnej Piątki są darmowe, a na wszystkich uczestników, niezależnie od wieku, czekać będą pamiątkowe medale. Zgłoszenia na stronie wydarzenia. Start o 19! Grupa w Obiektywie zaprasza na spotkanie dla pasjonatów fotografii – zarówno profesjonalistów, jak i amatorów. Chętni mają jednak przed wydarzeniem do wykonania zadanie – na adres mailowy sabinamarcinkowska51@gmail.com należy przesłać dwa najlepsze zdjęcia swojego autorstwa, na których zobaczymy wschód lub zachód słońca. Najlepsze zdjęcia zostaną umieszczone na stronie W Obiektywie – Koszalińska Grupa Fotograficzna. Spotkanie odbędzie się w Pracowni Pozarządowej przy ul. Dworcowej 1 o 18. Organizujesz jakieś wydarzenie kulturalne? Wiesz o jakimś ciekawym wydarzeniu w naszym mieście? Propozycje do tej rubryki prześlij na adres e-mail: dominika.grzyb1989 @gmail.com
14 Fakty Tygodnik Koszaliński Publicystyka
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
„Generalnie Koszalin jest miastem otwartym i tolerancyjnym” Marek Łagocki koszalininfo.pl
Różnorodność Rozmowa z Romanem Biłasem, przewodniczącym Zarządu Oddziału Koszalińskiego Związku Ukraińców w Polsce. Za nami 42. edycja festiwalu Ukraińskich Zespołów Dziecięcych. Jak zmieniał się on na przestrzeni lat? Pomysłodawcami imprezy byli Włodzimierz Serkiz i Jan Duszkiewicz. Pierwszy festiwal odbył się 1972 roku. Wystąpiła garstka wykonawców, a na sali było dosłownie kilka osób. Komunistyczna Służba Bezpieczeństwa silnie interesowała się wówczas każdym działaniem mniejszości ukraińskiej w Koszalinie. Wszelkie aktywności były skutecznie torpedowane. Z czasem impreza nabierała jednak rozmachu. Stała się obok Elbląga drugim istotnym festiwalem dziecięcym dla mniejszości ukraińskiej w Polsce. Bywały lata, że z uwagi na liczne grono odbiorców festiwal obywał się w amfiteatrze. Pamiętam to, bo byłem wówczas jednym z młodych uczestników. Można zauważyć, że występy dzieci stają się coraz bardziej profesjonalne. Instruktorami są często choreografowie, czy muzycy z górnej półki. Jak wygląda organizacja takiego festiwalu? Ile trwają prace przygotowawcze? Prawdę powiedziawszy, gdy jeden festiwal się kończy, to drugi się zaczyna. Po szybkim rozliczeniu i podsumowaniu zaczyna się przygotowywanie kolejnej koncepcji, szukanie środków finansowych, pisanie wniosków do gran-
Fot: Archiwum prywatne
todawców. Zespoły zgłaszają się niemal z całej Polski, głównie z ośrodków, gdzie funkcjonują punkty nauczania języka ukraińskiego i szkoły z ukraińskim językiem nauczania. Dzieci do występów przygotowują się nawet po kilka miesięcy. Rodzice bardzo dbają o stroje, i często kupują nowe przed występem. Uszycie takich dla całej grupy może zająć nawet kilka miesięcy.
Ci drudzy mieli za zadanie opowiedzieć o swojej historii, o tym, jak im się żyło przed wysiedleniem. Młodzi mieli zaś odtworzyć wspomnienie w formie rysunku. Później trzyosobowa komisja konkursowa złożona z profesjonalnych artystów plastyków oceniała prace i przygotowała protokół konkursowy, proponując w 5 kategoriach wiekowych dyplomy i nagrody.
Czy podczas koncertów bywa rywalizacja, czy liczy się wyłącznie udział?
Po występach był czas na wzajemną integrację. Jakie atrakcje zapewniono uczestnikom?
Sobotni koncert jest pewnego rodzaju preludium do tego, co wydarzy się na koncercie w niedzielę. Stanowi też pewnego rodzaju przegląd. Jury udziela porad i sugestii co do występów. Najlepsze zespoły mogą wystąpić w niedzielę z całym repertuarem, z którym przyjechali do Koszalina.
Staramy się urozmaicić pobyt dzieci na festiwalu. Niektórzy przyjeżdżają z daleka i już w piątek nocują w Koszalinie. Po sobotnim koncercie przygotowujemy piknik integracyjny. Po raz kolejny gościliśmy na wojskowych terenach wokół Klubu Podchorążego. Przygotowaliśmy poczęstunek oraz Podczas festiwalu gry i zabawy sportowe. rozstrzygnięto XV Uczyliśmy też udzielać Ogólnopolski Konkurs pierwszej pomocy. Rysunkowy „Ridni zemli batkiw mojimy Jak uczestnicy oceniaoczyma”. Jaka jest li Koszalin? Czy nasze idea tego konkursu? miasto uchodzi za tolerancyjne i otwarte Do tegorocznej edycji na inne kultury? napłynęło blisko 200 prac z całej Polski. Generalnie Koszalin Przedstawiały wspo- jest miastem otwarmnienia pradziadków. tym i tolerancyjnym. To już bowiem czwar- Być może to wynika te pokolenie wysie- z faktu, iż po 1945 roku dleńców występuje na każdy do tego miasta naszej scenie i bierze skądś przyjechał. Mało udział w konkursie. jest rdzennych mieszJego ideą jest stworze- kańców, którzy tutaj nie pozytywnych rela- mieszkali od pokoleń. cji pomiędzy prawnu- Osobiście znam tylko kami a pradziadkami. jedną taką osobę. Je-
Fot: MŁ (2x)
steśmy różni, bo różni ludzie przybyli do naszego miasta i na nowo tworzyli historię i wielokulturowość tych ziem. Festiwal ma na celu umacnianie dobrosąsiedzkich relacji między Polakami a Ukraińcami. Jak Pan je obecnie ocenia? W Koszalinie i regionie Pomorza Środkowego są one dość dobre, oceniam je pozytywnie. Znaczna część społeczeństwa posiada korzenie ukraińskie albo ma wśród swoich sąsiadów, znajomych, czy przyjaciół właśnie osoby pochodzenia ukraińskiego. To buduje zupełnie inny obraz tych relacji. Czy wraz z nastaniem „dobrej zmiany” zauważył Pan większą niechęć, zamykanie się
na „obcych” i rozgrzebywanie dawnych ran? Myślę, że to nie jest kwestia „dobrej zmiany”, ale silna agentura prorosyjskich sił. Jest zauważalna nie tylko w Polsce, ale w całej Europie i na świecie. Powoduje ona wrogie nastawienie do obcokrajowców, szczególnie o ciemnej karnacji, ale przede wszystkim do muzułmanów. To efekt większej całości polityki światowej. Ale to raczej rozmowa na dłuższy wywiad. Jaką widzi Pan rolę dla Ukraińców w Polskiej gospodarce? Czy Polacy traktują Ukraińców jak tanią siłę roboczą? Dzięki Ukraińcom Polska się rozwija. Ukraińcy chcą ciężko pracować, zarobić i wrócić do swego kraju. Są też tacy, którzy chcą pozostać
w Polsce. Obecnie ponad milion Ukraińców pracuje w naszym kraju. Gdyby ich nie było, to w wielu sektorach gospodarki groziłaby nam zapaść, na przykład w budownictwie, sadownictwie, rolnictwie, czy hotelarstwie. Ukraińcy zastępują brakujący milion ludzi, który wyjechał do Anglii. Kiedyś Ukraińcy byli traktowani jako tania siła robocza. Myślę jednak, że to się zmienia. Generalnie zmienia się nastawienie pracodawców do pracowników, zarówno polskich, jak i ukraińskich. Jeszcze nie tak dawno najniższa pensja krajowa była rażąco niska. Obecnie wzrosła do 2000 zł brutto i będzie dalej rosnąć. Zarówno Polak, jak i Ukrainiec za ciężką pracę chce otrzymywać 2-3 tysiące zł netto i tyle otrzymuje.
Kultura Fakty Tygodnik Koszaliński 15
www.koszalininfo.pl 16.06.2017
Miłośnicy kina odliczają dni do Młodzi i Film Malarstwo w ratuszu
Fot: WM
Festiwal Podczas 36. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film produkcje w dwóch konkursowych sekcjach oceniać będą dwa składy jurorskie. Przewodniczącymi są: Tomasz Wasilewski i Jacek Borcuch.
Materiał zamawiany
Tegoroczna edycja imprezy potrwa od 19 do 24 czerwca. Pokazy wyselekcjonowanych filmów odbędą się w ramach dwóch konkursów. W tym roku do selekcji nadesłano 19 pełnometrażowych fabuł, 105 krótkometrażowych fabuł, 56 dokumentów i 36 animacji. Spośród nich wybrano
do pokazów konkursowych 12 filmów fabularnych, 28 krótkometrażowych fabuł, 18 dokumentów i 17 obrazów animowanych. Szefem jury pełnometrażowych debiutów fabularnych został Tomasz Wasilewski. Skład gremium uzupełniają: Agata Buzek, Bogdan Dziworski, Borys Lan-
kosz i Dorota Masłowska. Z kolei obradom jury konkursu krótkometrażowych debiutów przewodniczyć będzie Jacek Borcuch. W tym zespole nad werdyktem pracować będą także: Robert Jaszczurowski, Aleksandra Maciuszek, Bronka Nowicka i Mateusz Rakowicz. „Młodzi i Film” to wydarzenie kulturalne o ogromnej tradycji. W Koszalinie pokazywali swoje pierwsze filmy, m.in. Krzysztof Kieślowski, Agnieszka Holland, Krzysztof Zanussi i Grzegorz Królikiewicz. Prócz X muzy organizatorzy promują: muzykę, literaturę, fotografię i teatr. W tym roku zaprezentowane zostaną spektakle telewizyjne w ramach projektu Teatroteka. Nadto odbędą się warsztaty, panele dyskusyjne, debaty i koncerty. Wstęp na seanse i imprezy towarzyszące jest bezpłatny. WM
Fot: WM
Wystawa Odwiedzając koszaliński ratusz, można nie tylko załatwić sprawę urzędową, ale też nacieszyć oko. Swoje obrazy z okazji 45-lecia pracy twórczej na wystawie w galerii na I piętrze prezentuje obecnie Roseline Łazowska. Artystka uprawia malarstwo sztalugowe olejne i akryl. Roseline Łazowska ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Peda-
gogiczną w Słupsku. Nim podjęła się sztuki malarstwa, zajmowała się wyrobem biżuterii, tkactwem i fotografią. Malarka jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków. Należy też do Koszalińskiego Klubu Nauczycieli Plastyków Twórców. Brała udział w ponad 150 wystawach zbiorowych i 24 ekspozycjach indywidualnych. Wielokrotnie uczestniczyła też w przeróżnych warsztatach i plenerach artystycznych. WM
16 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama
www.koszalininfo.pl 16.06.2017