Nasz Zgorzelec | grudzień 2015/ styczeń 2016

Page 1

GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

Szczęśliwego 2016 Roku!

MAKS GITLER, 8 lat

Gwiazdy w Zgorzelcu

Tokarczuk, Dyjak, Dyblik... Co powiedzieli goszcząc nad Nysą?

Czytaj str. 14 i 15

Mikołajki, Motyle, Mandoliny

Koniec roku obfitował w ciekawe wydarzenia. Zobaczmy je jeszcze raz

Czytaj str. 7, 9, 13


2

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Ulicami Zgorzelca i Görlitz znów powędruje barwny Orszak Trzech Króli. Tak jak przed rokiem, pójdą w nim także nasi niemieccy sąsiedzi i zwierzęta z Naszego Zoo. Wydarzenie organizowane 6 stycznia, na pamiątkę opisanej w Biblii wędrówki podążających za Gwiazdą Betlejemską trzech króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara, zagości w Zgorzelcu już po raz trzeci. Trasa barwnego orszaku tym razem poprowadzi z Polski do Niemiec, a oprócz mieszkańców Zgorzelca i Görlitz, wezmą w nim udział także: nuncjusz apostolski w Görlitz, przedstawiciele parafii zgorzeleckich i görlitzkiej parafii św. Wacława, samorządowcy ze Zgorzelca i Görlitz, Gminy Zgorzelec oraz Powiatu Zgorzeleckiego. Podobnie jak w poprzednich edycjach,

w orszaku wezmą udział zwierzęta z görlitzkiego Zoo. Orszak, który w tym roku odbywa się pod hasłem: „Nade wszystko miłosierdzie”, rozpocznie się o godzinie 13.00 przy Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu. Trzej Królowie poprowadzą go stąd ulicami: Wolności, Piłsudskiego, Daszyńskiego w kierunku mostu Staromiejskiego i dalej, ulicą Nyską do Ratusza w Görlitz. Tak, jak w poprzednich latach, Orszak urozmaicą przygotowane i odegrane przez dzieci i młodzież scenki biblijne nawiązujące do historii Bożego Narodzenia. Ostatnią z nich: Pokłon Trzech Króli zaplanowano na Rynku Starego Miasta w Görlitz. Więcej informacji już niebawem na stronie www.zgorzelec.eu.

MOZAIKI POD ZIELONĄ KOPUŁĄ

Od 7 listopada aż do końca stycznia zapraszamy wszystkich serdecznie do odwiedzenia holu Miejskiego Domu Kultury, w którym obejrzeć można mozaiki wykonane w pracowni plastycznej „Pod kopułą”. Warto przyjść i się przekonać jak mozolna jest praca przy ich układaniu i jak piękne przynosi efekty.

Gramy, bo chcemy pomagać! Przed nami 24. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przez 23 lata działalności Fundacja WOŚP zakupiła sprzęt medyczny za blisko 650 mln zł! Dlatego Zgorzelec także i w tym roku zagra w Wielkiej Orkiestrze. I dlatego zachęcamy: pomagajmy razem! W trakcie 24. finału WOŚP zbieramy pieniądze na zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorów. Podobnie jak w latach ubiegłych, organizowany przez MDK Zgorzelec i dziesiątki osób wielkiego serca zgorzelecki finał odbędzie się w CHR Plaza przy ul. Armii Krajowej. Zapraszamy w niedzielę, 10 stycznia. Zabawę zaczniemy już o godz. 14. Będą występy artystyczne, orkiestrowe stoiska z wypiekami i rękodziełem, będzie też licytacja fantów przekazanych na rzecz orkiestry. I właśnie w związku z licytacją mamy do wszystkich mieszkańców Zgorzelca olbrzymią prośbę o przekazywanie przedmiotów na orkiestrowe aukcje. Można je zostawiać w Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu przy ul. Parkowej 1 (w godzinach przedpołudniowych w sekretariacie MDK, późnym popołudniem i wieczorem w portierni). Za wszystkie fanty będziemy niezmiernie wdzięczni, ale też apelujemy do darczyńców, aby na licytację oddawali przedmioty, które mają szansę na znalezienie nabywców. Czekamy na Was i dziękujemy!

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

3

WYDARZENIA

Trzeci Królewski Orszak


NASZ ZGORZELEC

Stabilność i przygotowania do inwestycji O odchodzącym roku 2015 i planach na rok 2016 rozmawiamy z burmistrzem Rafałem Groniczem. Jaki był mijający rok dla miasta, dla samorządu, dla pana? Był spokojny. To ważne, bo pozwolił nam skupić się na przygotowaniach do realizacji wielu ważnych projektów. Jako urząd pracowaliśmy m.in. nad opracowaniem dokumentacji, dzięki której mamy nadzieję pozyskać w 2016 roku fundusze, które pozwolą nam rozpocząć konkretne prace. Chodzi m.in o dokumentację projektową planowanej przebudowy ul. Bohaterów Getta, zagospodarowania zalewu Czerwona Woda, czy choćby dokumentację projektową przebudowy hali sportowej przy ul. Traugutta na nowoczesną, multimedialną bibliotekę. Był to też czas wielu, może drobnych, ale istotnych z punktu widzenia mieszkańców, zmian. Mam tu na myśli choćby przebudowę ulicy Kościuszki, która dzięki nowym parkingom stała się teraz ulicą dwukierunkową już na całej długości, dzięki czemu usprawniony został ruch pojazdów do i od mostu granicznego Jana Pawła II. Rok 2015 to był również czas kontynuacji zadań, które mają na celu poprawę bazy rekreacyjno- sportowej dla mieszkańców. Tu przykładem niech będzie modernizacja boiska wielofunkcyjnego w parku Paderewskiego, po której miejsce to zyskało wiele na atrakcyjności, zwłaszcza dla najmłodszych użytkowników - dzieci i młodzieży. W dość sporym zakresie kontynuowane były także bieżące remonty, naprawy i przebudowy dróg i chodników w mieście oraz działania na rzecz utrzymania w należytym stanie terenów zielonych, czyli naszych zgorzeleckich skwerów i parków, które wszyscy tak lubimy.

przedniej sprzedaży, zamierzam zabezpieczyć interes miasta odpowiednimi zapisami notarialnymi, które mobilizowałyby inwestora do działania w określonym, uzgodnionym terminie. Sprzedaż dworca ponownie zatem zasili budżet miasta. To okazja, żeby zapytać jaki pod względem finansowym był rok 2015? Był czasem bardzo pożądanej we wszystkich samorządach i instytucjach stabilności finansowej. Nie mieliśmy i nie mamy kłopotów z zamknięciem finansowym roku. Jesteśmy przez cały czas na niezłym poziomie wypłacalności, a wskaźniki dotyczące np. obciążeń kredytowych miasta znajdują się na bezpiecznym z punktu widzenia budżetu poziomie. Mamy więc stabilność finansową, a co z rozwojem gospodarczym?

Rok 2015 na pewno zostanie mi w pamięci Pod koniec roku ponownie głośny stał się te- jako czas, w którym poświęciłem wiele energii mat dworca… na działania na rzecz wpierania przedsiębiorTak, kwestią, której na pewno przy tego ro- czości, co nie ukrywam jest dla mnie jednym dzaju próbie podsumowania roku nie można z priorytetowych zadań. Jako urząd organipominąć jest sprawa naszego dworca kolejo- zowaliśmym.in. szkolenia dla małych i średwego Zgorzelec Miasto. Nie ukrywam, że po nich przedsiębiorstw na temat pozyskiwania długich rozmowach i negocjacjach udało nam środków unijnych. Z punktu widzenia rozwosię odzyskać dla miasta ten teren wraz z tym, ju gospodarczego miasta niezwykle ważnym co po budynku stacji zostało. Wielokrotnie po- wydarzeniem może być także doprowadzenie wtarzałem, że obecny stan tego miejsca pozo- do końca rozmów i formalności związanych stawia wiele do życzenia. Dlatego cieszę się, że z utworzeniem w naszym mieście podstrefy możemy teraz podjąć konkretne działania, żeby Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. to zmienić. Takim działaniem z mojej strony Co nie było wcale łatwe, bo tereny przyłączojest przygotowanie tego terenu do ponownej ne do strefy były własnością Agencji Nieruchosprzedaży, bo chciałbym, żeby znalazł się inwe- mości Rolnych i wiązało się to ze zmianą ich stor, który to miejsce odpowiednio zagospoda- przeznaczenia z rolniczych na przemysłowe. ruje z zyskiem dla siebie i dla miasta. Musi to Mam nadzieję, że zmiany te w możliwie nieodbyć inwestor nie tylko pieniędzmi i pomysłem, ległej perspektywie czasu wyjdą nam wszystale także z dużą determinacją do zrealizowania kim na dobre, że w podstrefie powstaną nowe swoich zamierzeń, aby historia z ostatnich lat miejsca pracy, których miasto, których zwłaszjuż się nie powtórzyła. Chciałbym przy tym cza młodzi ludzie tak bardzo potrzebują. To na zaznaczyć, że podobnie jak w przypadku po- pewno jest krok we właściwym kierunku. 4

A jak w minionych 12 miesiącach układały się nasze relacje sąsiadami? Według mnie, bardzo dobrze. Wspólnie z Görlitz tworzymy duży projekt rewitalizacji nadbrzeża Nyskiego, który chcemy razem realizować. Udało nam się także zachęcić Görlitz do współpracy z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei, co ma zaowocować wspólnym wnioskiem dotyczącym poprawy infrastruktury drogowej na naszym terenie, tak po polskiej jak i niemieckiej stronie. Czy są jakieś rzeczy z końcem 2015 roku niedomknięte, takie których realizacja pozostawia niedosyt? Na pewno jest kilka takich spraw. Wśród nich wymieniłbym np. podstrefę Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości, z którą tak niedawno łączyliśmy duże nadzieje, a które - co chcę podkreślić nie z naszej winny - okazały się płonne i inwestor, który nosił się z zamiarem wybudowania u nas fabryki, koniec końców odstąpił od tych planów. Jakie widzi pan najważniejsze zadania na 2016 rok? Przede wszystkim pozyskanie funduszy zewnętrznych, które pozwolą nam zrealizować wiele naszych planów inwestycyjnych, m.in. przebudowę ul. Bohaterów Getta, zagospodarowanie zalewu Czerwona Woda. Jak już mówiłem, mocno się do tego przygotowujemy pracując nad niezbędną dokumentacją. Na pewno też będziemy musieli mocno trzymać rękę na pulsie w kwestii inwestycji w naszych strefach ekonomicznych, bo to zadanie dla mnie niezwykle ważne. Podobnie zresztą jak dalsza dobra współpraca z Görlitz przy różnego rodzaju projektach, czy dobra współpraca ze zgorzeleckimi przedsiębiorcami. Jest oczywiście także wiele innych, drobnych spraw. Będzie więc naprawdę co robić.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Spotkanie zgorzeleckich przedsiębiorców

Spotkanie, zorganizowane z inicjatywy burmistrza Rafała Gronicza, odbyło się w sali konferencyjnej zgorzeleckiego urzędu miasta. Poprowadziła je konsultantka Punktu Informacyjnego Funduszy Europejskich, który z ramienia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego działa w Jeleniej Górze. Spotkanie miało na celu przedstawienie i omówieni możliwości uzyskania wsparcia finansowego ze środków Unii Europejskiej dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2014-2020.

Dni Pluszowego Misia Organizowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Zgorzelcu Dzień Pluszowego Misia cieszy się rosnącą popularnością wśród najmłodszych zgorzelczan. W tym roku nasz Dzień trwał dni siedem! Na spotkaniu 24 listopada burmistrz Radosław Baranowski przeczytał przedszkolakom książeczkę Nowy przyjaciel niedźwiadka. Dzieci oglądały ponadto prezentację multimedialną „Misie, misiaczki i niedźwiadki” oraz uczestniczyły w warsztatach plastycznych.

Kolorowy dom kultury Remonty i inwestycje Łagodna jak na tę porę roku aura sprzyja remontom i modernizacjom. Część prowadzonych prac, jak na przykład roboty przy ul. Karłowicza, to kontynuacja rozpoczętych dużo wcześniej i etapowanych zadań. Dobiegła końca modernizacja chodników, parkingów i nawierzchni ul. Wyspiańskiego. Prace, prowadzone na odcinku między klatką nr 1 a klatką nr 9, obejmowały przebudowę chodnika i zatoki postojowej, którą uprzednio przeprojektowano. Wykonawca utwardził też stanowisko na kontenery do gromadzenia odpadów stałych. Nieco dłużej, bo do 19 stycznia 2016 roku, trwać będzie modernizacja nawierzchni chodnika przy ul. Karłowicza 14 – 20, gdzie wybudowana zostanie także ścieżka rowerowa i zatoka postojowa na 21 stanowisk. Prace przy tej ulicy to kontynuacja rozpoczętej przed kilkoma laty modernizacji ciągów pieszych i stanowisk postojowych osiedla Centralnego. Do lutego 2016 roku potrwa także, rozpoczęta z końcem listopada, budowa drogi przy

Firma LBL ze Szklarskiej Poręby, w ramach promocji stosowanych przez siebie rozwiązań technicznych i technologicznych, zaprezentowała mieszkańcom naszego miasta projekt nocnej iluminacji Miejskiego Domu Kultury w Zgorzelcu. Po kilkugodzinnych pracach montażowych i instalatorskich, kolorowy MDK można było podziwiać wieczorem 23.10. Efekt, dzięki wykorzystaniu technologii firmy Philips Lighting, był naprawdę imponujący! I tylko szkoda, że tak barwnej elewacji domu kultury nie możemy podziwiać na co dzień. Mimo bowiem zastosowania nowoczesnych i energooszczędnych rozwiązań to wciąż jeszcze inwestycja zbyt kosztowana jak na możliwości MDK.

Miasto Dzieci 2016 odbędzie się w Görlitz Ruszyły przygotowania do kolejnej edycji wakacyjnego Miasta Dzieci. Tym razem odbędzie się ono w Görlitz, między 5 a 14 lipca. Projekt „nasze miasto - unsere stadt” odbywa się co dwa lata, w czasie wakacji letnich, na zmianę raz w Polsce, raz w Niemczech. Ostatnia edycja akcji miała miejsce w 2014 roku, a miasteczko zorganizowane było na terenie zgorzeleckiego Centrum Sportowo Rekreacyjnego. Dlatego w najbliższe wakacje zajęcia odbywać się będą w Görlitz. Organizatorzy szacują, że będzie z nich mogło skorzystać łącznie około 250 dzieci z Polski i Niemiec. W tym roku koordynację nad projektem przejmuje stowarzyszenie MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN e.V. Podobnie jak w poprzednich latach akcję wspiera Urząd Miasta Zgorzelec.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

5

INFO MIASTO

Dwudziestu przedstawicieli sektora małych i średnich firm wzięło udział w spotkaniu poświęconym pozyskiwaniu funduszy europejskich, które odbyło się w środę, 16 grudnia, w zgorzeleckim magistracie.

ul. Pogodnej, obejmująca roboty ziemne, wykonanie nowej konstrukcji jezdni i chodników, ich odwodnienie oraz wykonanie regulacji pionowej włazów kanałowych, wpustów ulicznych, skrzynek zaworowych, hydrantowych oraz nakryw studni telekomunikacyjnych. Modernizacje i przebudowy to jednak nie wszystko, bo miasto zleciło też szereg remontów. Na razie końca dobiegły jedynie prace przy ul. Tuwima 9-15, gdzie ułożono już nową nawierzchnię chodnika i uzupełniono ubytki w nawierzchni bitumicznej. Inne zlecone przez miasto zadania są w toku. I tak: trwają prace przy ul. Okulickiego, gdzie prowadzony jest gruntowny remont chodnika i na terenie CSR, gdzie na zlecenie miasta remontowane jest dojście do skateparku. Trwa także kompleksowa przebudowa ciągu pieszego prowadzącego do budynku przy ul. Batorego 8. Miasto planuje też wyremontować drogę wewnętrzną przy ul. Boh. Getta w Zgorzelcu (na wysokości PWiK „Nysa” Sp. z o.o.).


NASZ ZGORZELEC

Jedyne takie święta Jednym z poprzedzających Boże Narodzenie zwyczajów jest też dziePrzedświąteczne spotkania opłatkowe to piękny, polski lenie się Betlejemskim Światłem Pokoju, które skauci i harcerze przezwyczaj. Małe Wigilie. Równie rodzinne jak te domowe kazują z kraju do kraju i dzielą się nim z ludźmi. Przywożą je również do i tak samo jak one ważne. nas, a ja w geście przyjaźni przekazuję je dalej, do naszych niemieckich

Opłatek, tradycyjny poczęstunek, serdeczne i szczere życzenia, ciepłe sąsiadów i do zgorzeleckich parafii. W tym roku dzieliliśmy się tym raświatło świec to nieodzowne atrybuty uroczystych, przedświątecznych dosnym Światłem 16 grudnia. Rafał Gronicz spotkań organizowanych w okresie Adwentu przez stowarzyszenia, organizacje, instytucje i zakłady pracy. To namacalny dowód, że rodzina to nie tylko najbliżsi krewni, ale również przyjaciele, współpracownicy, podopieczni. Ludzie, którzy są z nami na co dzień lub którym jesteśmy po prostu potrzebni. Ludzie, z którymi wspólnie, na widok pustego nakrycia przy świątecznym stole, wspominamy nieobecnych i ci, z którymi razem śmiejemy się oglądając przygotowane przez dzieci jasełka. Nikt z nich nie jest nam obojętny, dlatego szczególnie w tym pięknym, a dla wielu także trudnym, okresie oczekiwania na Boże Narodzenie chcemy dzielić z nimi swój czas. Aby czuli, że nie są sami, ale też by mogli podzielić się z nami swoją radością, sukcesami czy problemami. Bo te spotkania to także podziękowania i rozrachunki z mijającym rokiem. I niepowtarzalna okazja do wspólnego muzykowania. Przecież niewiele mamy w Polsce świąt tak radosnych i rozśpiewanych jak Boże Narodzenie. A ponieważ nie zawsze mogłem osobiście uczestniczyć w tych opłatkowych, przedwigilijnych spotkaniach, dlatego korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować za każde zaproszenie, jakie od Państwa otrzymałem.

Śląski Jarmark Bożonarodzeniowy Wystarczył krótki spacer za Nysę, aby znaleźć się w zaczarowanej krainie pełnej światła, aromatów, muzyki i rękodzieła. Śląski Jarmark Bożonarodzeniowy, który wraz z nadejściem adwentu rozpoczyna się w Görlitz, to znacznie więcej, niż tylko oferta handlowa. Grzane wino, pieczone jabłka, pierniki, pieśni adwentowe i kolędy w wykonaniu małych i dużych muzykantów z Polski i Niemiec, niepowtarzalne prezenty gwiazdkowe, warsztaty dla dzieci, spotkania z Gwiazdeczką i Mikołajem, żywa szopka. To wszystko i jeszcze wię-

cej znaleźli na görlitzkim Rynku wszyscy, którzy w okresie między 4 a 20 grudnia odwiedzili tamtejsze Stare Miasto. Przez ponad dwa tygodnie trwania jarmarku, plac przy Ratuszu rozbrzmiewał muzyką, przypominał o nadchodzących świętach i kusił bogatą ofertą handlową licznych stoisk, na których nie brakowało oryginalnych, a często nawet unikalnych wyrobów z Polski, Czech i Saksonii. Smakołyki i dania, które przez 17 dni trwania jarmarku oferowało 17 zespołów kucharskich, pozwalały poznać nie tylko regionalne, ale też egzotyczne smaki, a pole do gry w curling dostarczało emocji i rozrywki tym, którzy nade wszystko cenią dobrą, ale aktywną zabawę. Następna tak okazja dopiero za rok !

Słowa, które drążą sumienia rządzących Szósty raz w Zgorzelcu a po raz pierwszy w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbył się Maraton Pisania Listów w obronie praw człowieka. Akcja toczy się pod auspicjami organizacji Amnesty International, która tym razem wytypowała 10 przypadków łamania prawa z całego świata, a w których intencji pisano tegoroczne listy. W czytelni zgorzeleckiej MBP powstał punkt pisania listów. W dniach 7-11 grudnia odwiedzali nas mieszkańcy – zarówno młodzież szkolna jak i dorośli – którym leży na sercu sprawa prześladowanych, niesłusznie więzionych i torturowanych ludzi. Napisano łącznie 140 listów. Najwięcej (34) dotyczyło sprawy Samana Naseema, 29 listów apelowało o poprawę losu dziewczynek w Burkina Faso. Dziękujemy wszystkim uczestnikom. M.Ż

fot. Volker Bachschneider

6

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Muzyka i taniec mogą być lekiem

przedstawienia swoich talentów, ale też dla dzieci, które zachorowały na tę ciężką chorobę. Wymaga ona dużo siły, wytrwałości i pieniędzy na drogie leczenie. To nie są same koszty leczenia w klinice, ale pochodne - transport, dodatkowe leki i odpowiednia dieta – tłumaczy motywy akcji Waldemar Woźniak z komitetu organizacyjnego. – A nasza młodzież jest wspaniała, trzeba ją tylko zachęcić, pokazać odpowiednią drogę, wtedy odpłaci ciepłem, sercem i talentem – dodaje. Młodzi uczestnicy koncertu tak za kulisami komentowali ten wieczór: „Lubimy pomagać, a gdy idzie z tym w parze zabawa, to super.” „Trema jest, ale sprawia jedynie, że chcemy być lepsi”. - Akcja motyle to jedyna akcja, która jest prawdziwa, od nas. Świetnie się czujemy występując w jej trakcie, bo wiemy, że pod sceną wspierają nas cudowni przyjaciele i nauczyciele – tłumaczy Oliwia Janoś. Bożena Blansjaar, która jak co roku zaangażowała się w „Motyle”, zapytana czy długo musiała namawiać do udziału uczniów, dziwi się – Namawiać? Młodzież wchodzi w to bez namaW czwartek, 10 grudnia, w Miejskim Domu Kultury odbył się ko- wiania! Co roku przeżywamy cudowną przygodę organizując Motylejny finał akcji charytatywnej „Motyle”. Młodzież przygotowała kon- le. I uważam, że do póki latają motyle, my będziemy organizować tę cert, podczas którego odbyła się zbiórka pieniędzy na leczenie i re- akcję! Tym razem Motylom udało się zebrać 3.586,84 zł i 3,01 euro. habilitację dzieci z powiatu zgorzeleckiego chorych na nowotwory . Katarzyna Jaworska - To ważna akcja nie tylko dla młodzieży ze względu na możliwość

Wieczór z Lechem Majewskim

fot. Claudia Glatz

Na zaproszenie dyskusyjnego klubu filmowego przy kinie PozaNova do Zgorzelca przyjechał Lech Majewski, znakomity reżyser filmowy i teatralny, pisarz i malarz zaliczany do wąskiego grona najważniejszych, najwybitniejszych współczesnych artystów polskich. Spotkanie odbyło się w sobotę, 14 listopada. W jego trakcie Lech Majewski otworzył wystawę plakatów filmowych w holu MDK, a zgorzeleccy kinomani mogli obejrzeć wspólnie z mistrzem film pt. „Młyn i Krzyż” w jego reżyserii . Po projekcji nie obyło się również bez ciekawej dyskusji z twórcą. MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

7

NASZ ZGORZELEC

Poetycka uczta z gwiazdą

wierszy księdza Jana, który z pewnością byłby bardzo kontent z takiego wyboru. Duży udział w udanym wieczorze poetyckim mieli pedagodzy i uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Feliksa NowowiejXII Zaduszki Poetyckie, dzięki życzliwości Księdza Dzie- skiego w Zgorzelcu. „Te Deum” – wykonał chór pod kierunkiem Małgokana Macieja Wesołowskiego, odbyły się 10 grudnia rzaty Dudy, „Wokalizę” Sergiusza Rachmaninowa zagrała na skrzypcach Anna Suszek, „Romans” na gitarę wykonała Anna Dworak a serbski w kościele św. Bonifacego. Były poświęcone księdzu- utwór „Pala magla” wykonał zespół gitarowy w składzie: Ada Dworak, poecie Janowi Twardowskiemu (1915-2006). Rafał Barcella, Daren Tscharntke. Nastrojowa muzyka, ciepłe wiersze księdza Twardowskiego w mistrzowskiej interpretacji Olgierda ŁukaszeTo były kolejne, ale i wyjątkowe Zaduszki zorganizowane przez Miejską wicza spodobały się blisko 250-osobowej widowni, kwiaty w jej imieniu Bibliotekę Publiczną. Wyjątkowa jest bowiem twórczość ks. Twardowwręczył aktorowi burmistrz Rafał Gronicz. skiego, pełna ciepła i życiowej mądrości. Wyjątkowo fortunne było także M. Żytomirski MBP zaproszenie do udziału znakomitego aktora Olgierda Łukaszewicza. Przepojone miłością do człowieka i przyrody wiersze Jana Twardowskiego pozbawione są pospolitej dydaktyki, ale skutecznie skłaniają do refleksji na temat życia i wiary. Być może w tym tkwi ich siła – nie narzucają, proponują, łagodzą i podnoszą na duchu. Nikt, kto czyta tę poezję nie czuje się poza nawiasem, nie jest odrzucony. Ta fundamentalna zasada chrześcijaństwa jest dziś tak mocno podkreślana przez papieża Franciszka. Analogii między twórczością księdza-poety a słowem głoszonym przez papieża jest dużo. - Taki „ludzki” ksiądz z tego Twardowskiego – dało się słyszeć po spotkaniu. Kolejny też raz zgorzeleckich bibliotekarzy nie zawiodła intuicja. Oczywiście wszyscy wiedzieli, że Olgierd Łukaszewicz jest wybitnym aktorem, w którego dorobku są liczne i różnorodne kreacje – jedną z nowszych i najważniejszych jest postać generała Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil” w filmie Ryszarda Bugajskiego pt. „Generał Nil”, jednak dopiero bezpośrednie obcowanie z nim pokazuje całą jego klasę. Kultura bycia, elegancja i serdeczność czynią z O. Łukaszewicza idealne medium dla


K U LT U R A

Zaśpiewaliśmy Niepodległej! Chętnych było tak wielu, że nie wszyscy zmieścili się w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury. Tym, którzy jednak przyszli i choćby tylko zanucili najpiękniejsze, polskie pieśni, serdecznie dziękujemy. W tym dniu, 11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości czuliśmy się wszyscy jedną, wielką rodziną. Za ten wspaniały wieczór, za to że mamy w mieście w Święto Niepodległości nową tradycję wspólnego śpiewania patriotycznych pieśni dziękujemy także pedagogom i uczniom zgorzeleckiej szkoły muzycznej, którzy tę wieczornicę przygotowali. Brawa dla wszystkich!

8

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Mandoliny pod choinkę K U LT U R A

To był niezapomniany wieczór! W sobotę, 12 grudnia, w hali Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Zgorzelcu swój kolejny bożonarodzeniowy koncert dała Zgorzelecka Orkiestra Mandolinistów! Gwiazdą wieczoru był Stanisław Soyka. Wiele osób właśnie od gwiazdkowego koncertu mandolin zaczyna przygotowania do Bożego Narodzenia. Tradycji stało się więc zadość. Mandoliny zagrały i był to znak, że czas kupić choinkę, ucierać mak i lepić wigilijne uszka! Mandoliny zagrały. Proste zdanie, prawda? Tylko podmiot i orzeczenie. Za proste! Mandoliny pod batutą Tadeusza Grudzińskiego zagrały tak, że gość wieczoru, znakomity Stanisław Soyka powiedział: „Mam nadzieję, że Zgorzelec wie, że to jest skarb ta orkiestra. Niech Zgorzelec się postara, żeby ta orkiestra nie przestała działać!”. I Zgorzelec się stara, bo jak przyznała ze sceny prowadząca koncert Grażyna Smaś-Grudzińska, dzięki burmistrzowi Rafałowi Groniczowi, dzięki staroście Arturowi Bielińskiemu, dzięki samorządom miasta, powiatu i gminy, Zgorzelecka Orkiestra Mandolinistów rozkwita w ostatnim okresie jak nigdy wcześniej w swojej długiej przecież, bo liczącej już ponad ćwierć wieku historii. I oby tak dalej, przez kolejnych 25 lat.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

9


Stypendyści Burmistrza

Miasta Zgorzelec

Stypendyści Gimnazjum nr 1

Stypendyści Gimnazjum nr 2 i 3 oraz szkół niepublicznych

10

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Najlepsi uczniowie zgorzeleckich szkół podstawowych i gimnazjów odebrali nagrody za bardzo dobre wyniki w nauce oraz za wybitne osiągnięcia sportowe i artystyczne.

Pełna lista wyróżnionych na str. 12

Stypendyści SP nr 2 i 3

Stypendyści SP nr 5

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

11


STYPENDYŚCI

Stypendyści Burmistrza Miasta Zgorzelec Stypendium Burmistrza Miasta Stypendia artystyczne: Aleksandra DwoZgorzelec to jednorazowa nagro- rzyńska, Dominik Cycyk, Julia Ignyś, Patrycja Olszak, Dawid Stępień. da finansowa, którą od sześciu lat otrzymują najzdolniejsi, a przy tym Stypendia sportowe: Martyna Adamczewnajpracowitsi i najbardziej konse- ska, Zuzanna Adamowska, Maciej Binczarowski, Karolina Bagińska, Zofia Gotthardt, Rafał kwentni uczniowie zgorzeleckich Jaguszewski, Milena Jegiazarian, Julia Jeleń, szkół podstawowych i gimnazjów. Za Michał Kudyba, Filip Kordasiewicz, Konrad wyniki w roku szkolnym 2014/2015 Kościański, Tomasz Kołbuc, Nikola Kwiecińska, Konsur, Wiktoria Kowalczuk, Dawid stypendiami burmistrza wyróżnio- Oliwia Lipiak, Wiktoria Lip, Patryk Liniewicz, Maria nych zostało aż 304 uczniów. Oto oni: Mizerska, Bartosz Mizerski, Kordian MatuSzkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Jarosława Iwaszkiewicza Stypendia naukowe: Julia Pławska, Aleksandra Mielewczyk, Kacper Witek, Jakub Wasilewski, Łukasz Radziun, Julia Piotrowska, Bartosz Socki.

szewski-Kierner, Julita Michniewicz, Adrian Pecyna, Paweł Pietryk, Iwona Przybylska, Zuzanna Pacak, Maja Radziszewska, Dawid Romanowicz, Bartosz Sieczko, Denis Stocki, Szymon Staśkiewicz, Szymon Siemiatycki, Kinga Stachowska, Anna Szeremeta, Natalia Śnieżyk, Bartłomiej Wilk, Patrycja Wilk, Michał Wojtków, Karol Węgrzyn, Michał Woroniecki, Wojciech Znamiec, Dawid Zajączkowski, Jagoda Ziemba.

Gimnazjum nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi i Oddziałami Dwujęzycznymi im. Jana Pawła II Stypendium naukowe: Damian Jaśkiewicz, Paweł Korbut, Emilia Mularczyk, Karolina Wasilewsk, Patrycja Kubacka, Aleksandra Michalik, Adrian Topolnicki, Martyna Fijałkowska. Stypendium artystyczne: Agnieszka Frelich, Beata Świątek, Klaudia Nowakiewicz, Patrycja Tuszyńska, Karolina Radziun, Leszek Protasewicz, Martyna Majda. Stypendium sportowe: Natalia Dżyga, Wiktoria Kozera, Julita Jakiel, Dominik Pietrańczyk, Karina Rydarowicz, Oskar Nowicki, Szymon Nowacki, Kornel Kaszczyc, Justyna Daćko, Klara Bieżuńska, Kornelia Grześkowiak, Kacper Aftyka, Paulina Zdanowicz, Evelyn Malec, Agnieszka Szczepuła, Kamil Kobyłt, Mateusz Masalski, Kamil Matuszewski, Ernest Janiak, Filip Olszak, Dawid Grabowski.

Stypendia artystyczne: Mikołaj Piotrowski, Weronika Skrzypczyk, Zuzanna Migdał, Klaudia Gimnazjum nr 3 im. Armii Krajowej Małecka, Filip Olszanowski, Patryk Topolnicki, Sandra Wojtków, Margarita Sieradzka, MalgoStypendium naukowe: Joanna Kutrowska, Gimnazjum nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi rzata Durak. Aleksandra Włoszczyk, Klaudia Wesołowska, im. Bolesława Chrobrego Marta Kolasińska, Natalia Rutkowska, Marta Stypendia sportowe: Maciej Zabłocki, Kacper Stypendium naukowe: Paweł Brodniak, Wiktor Pawłowicz, Aleksandra Matysiak, Klaudia KraCharyszyn, Amadeusz Oleszkiewicz, Radosław Bukowski, Martyna Lubecka, Marcin Rajcza- kowska. Chalcarz, Patryk Śreniawa, Damian Ramulewicz kowski, Zuzanna Szymecka, Szymon Szymecki, Karolina Taboła, Mikołaj Wenecki, Aleksandra Stypendium artystyczne: Julia Płodowska, Szkoła Podstawowa nr 3 im. Janusza Korczaka Wojnarowicz. Nikola Wojtków. Stypendia naukowe: Zofia Chojnacka, Jakub Jessa, Zofia Eckert, Paweł Kędzior, Igor Radecki, Stypendium artystyczne: Kamil Bermes, Mag- Stypendium sportowe: Karolina Bekacz, AlekDamian Kartuszewski, Liwia Bobon, Magdalena dalena Biczel, Sandra Bojar, Oliwia Janoś, Kata- sandra Kondracka, Agnieszka Kulikowska, Delijewska, Natalia Jaworska, Paulina Krzysiek, rzyna Jaworska, Karolina Kempfert, Marcelina Laura Skorupa, Marika Tomiak, Wiktoria KubiLidia Konwińska, Kamila Cepowska, Katarzyna Korycka, Julia Meller, Magdalena Nawrocka, szewska, Wiktoria Andrzejczak, Kaja LegaczyńCyburt, Julia Makowska, Alina Marcinkowska, Karolina Prusicka, Aleksandra Romel, Kornelia ska, Aleksandra Wilgocka, Adriana UrbanoSosnowska, Julia Szczurek, Maja Zajączkow- wicz, Karolina Obuchowska, Nikola Znamiec, Mateusz Wojciechowski, Bartosz Chojnacki. ska, Julia Zarębska. Karolina Ramulewicz, Maksymilian Gołda, Oliwia Murzyn, Marzena Wdowska, Kacper Stypendia artystyczne: Michał Szczepański, Stypendium sportowe: Mariusz Besz, WiktoGórski, Sebastian Łupkowski, Przemysław NoFilip Witkowski, Magdalena Kobzik. ria Błaszczyk, Wiktoria Błauciak, Oskar Choj- wostawski, Hubert Nowakowski, Mateusz Krónacki, Daniel Chorbotowicz, Wiktor Czaprac- likowski, Jakub Rugiełło, Natan Cierlik, Nina Stypendia sportowe: Aleksandra Bohonos, ki, Paweł Czarnecki, Dagmara Dziadkiewicz, Łozowska. Martyna Cebula, Jakub Czarny, Milena FeMateusz Fajkowski, Łukasz Ferenc, Alicja Giedorowicz, Jakub Fiałek, Tomasz Górowski, racka, Natalia Haławin, Monika Hemmerling, Dwujęzyczna Szkoła Podstawowa „Tęcza” Arkadiusz Horodecki, Martyna Iwaniak, Paweł Sabina Hermuła, Patrycja Idzik, Oskar JabłońJaworowski, Aleksandra Kalinowska, Martyna Nagroda za osiągnięcia w nauce: Oliwia ski, Julia Jarmuszkiewicz, Oliwia Karasiewicz, Kazimierska, Vanessa Konkiel, Wiktoria KowalDaniłów, Julia Owsik, Maja Cwalina. Nikola Kasprzak, Robert Kaznowski, Przemyska, Gabriela Kaniuk, Emilia Krawczyk, Wiktoria sław Klimczak, Julia Kondycka, Emilia KonieczMarcinów, Adrian Obydziński, Krzysztof PiżeNiepubliczne Gimnazjum Łużyckie z Oddziana, Kamil Koperek, Paulina Kopiejek, Melania łami Dwujęzycznymi wicz, Bartosz Ptak, Sandra Rynkiewicz, Bartosz Krusche, Mateusz Kujawa, Klaudia Lorenc, Jan Suski, Wiktoria Sianowska, Maria Swacha, Eliza Łachacz, Kornelia Łuczak, Daria Majewska, Nagroda za wyniki w nauce: Julianna Zielska, Scaramozzino, Magdalena Starczewska, BarKarolina Malec, Konrad Masłowski, Roksana Marcelina Starzyńska, Oliwia Siwiela. tosz Wiciak, Jakub Wójcicki, Paweł Waszko- Mielnik, Grzegorz Miłota, Karolina Mizgalwiak, Natalia Zielezińska. ska, Anna Myślak, Małgorzata Olszanowska, Gimnazjum COGITO Natalia Owczarek, Małgorzata Owsik, Oskar Nagroda za wyniki w nauce: Jakub Dimitriu. Szkoła Podstawowa nr 5 im. Marii Skłodow- Pawlak, Michał Piasecki, Martyna Przybyś, SylNagroda za osiągnięcia artystyczne: Weronika skiej – Curie wester Senkowski, Jakub Skibicki, Patryk Sło- Mostowik. Stypendia naukowe: Mateusz Bonifatiuk, Bar- ta, Kamil Sokołowski, Patrycja Spendowska, tosz Dryja, Katarzyna Kuriata, Marcin Kufel, Damian Stefaniak, Magdalena Stefańska, Szy- Europejskie Gimnazjum Liwia Kopacz, Michał Lisicki, Klaudia Mróz, mon Stępień, Artur Szczepański, Oliwia SztulNagroda za wyniki w nauce: Dominik TomaRadosław Mrok, Zofia Mejer, Natalia Orze- berg, Wiktoria Wąchalska, Sebastian Wielgus, szewski, Mateusz Lickindorf. chowska, Kornelia Polis, Amelia Reluga, Julia Wiktoria Wilczyńska, Karolina Wojnarowicz, Stempniewicz, Inga Sucholet, Gabriela Zosiuk, Patryk Wysocki, Tomasz Zubrzycki, Nicola Żmi- Nagroda za osiągnięcia artystyczne: AleksanMartyna Zagajewska, Michał Zając. jewska, Michał Żółtowski. dra Fitas. 12

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


MIKOŁAJKI

Ho, ho, ho! Był u nas Mikołaj W niedzielne popołudnie 6 grudnia hol Miejskiego Domu Kultury w Zgorzelcu zapełnił się dziećmi. Było gwarnie i radośnie, bo do naszego miasta znów zawitał Święty Mikołaj. Przyleciał saniami w towarzystwie elfów. Oj co tam się działo! Były prezenty, słodkości, tańce i zabawy. Zresztą... sami zobaczcie!

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

13


MAREK DYJAK K U LT U R A

sposobem na życie, zawodem i przyjemnością. Zabiera najwięcej czasu, daje największe emocje i nadzieję na następny dzień. Koncerty są umawiane na pół roku, na rok wcześniej. Jestem facetem w drodze, co prawda mam już teraz dom, ale wciąż jestem w drodze. W zapowiedzi książki „Polizany przez Boga” powiedział Pan: „Czasami czuję się jak ksiądz spowiednik, czarny papież, książę ciemności”. Co to konkretnie oznaczało?

Jego koncert uświetnił Zgorzeleckie Spotkania z Teatrem 2015. Nie mogliśmy nie wykorzystać tej okazji, by zadać artyście kilka pytań.

życie nie byłoby życiem.

- Nie chodzi o to, że jestem złym diabłem. To jest metafora koloru smutku, jaki przez całe życie odczuwam. Próbowałem ten smutek zakryć przy pomocy alkoholu, narkotyków. To wszystko nie ma znaczenia. Jedyną drogą jest Bóg. Scena i tak smutny repertuar, jaki ja wykonuję, narzuca na mnie pewien rodzaj kapłaństwa i czyni mnie trochę czarnym papieżem. Zawsze też jestem na czarno ubrany. Kiedyś małe dziewczynki zaskoczyły mnie na rynku słowami „Proszę księdza”.

Miał Pan okazję spróbować swoich sił w aktor- Można zatem powiedzieć, że Pana twórczość stwie, m.in. w filmach „Faust” i „Kalipso”. Jak jest swego rodzaju spowiedzią? Pan to wspomina? - Na pewno. To jest jedna wielka spowiedź, chęć - Niedawno grałem u profesora Królikiewicza pokazania innym tego, co we mnie cały czas drży. w filmie „Sąsiady”. To świetna zabawa, ale nie dla Kim pan jest? mnie. Aktorem nie chcę być. Jestem nim tylko ze Czy często zdarza się, że ludzie spowiadają się - Muzykiem. Czterdziestoletnim facetem po względu na kolegów i ciekawe pomysły artystów. Panu? przejściach. To ciężki fach, zdjęcia trwają od 4-5 rano, ciągła - Tak, ale staram się takich rzeczy unikać. Jest praca z tekstem, dublowanie scen… Czego Pan pragnie najbardziej? dużo ludzi pokrzywdzonych, szczególnie przez alkohol, a ja jestem dla nich takim „specem”. W młodości imał się Pan różnych zajęć. Były to - Miłości. Miłość jest dla mnie najważniejsza. m. in. boks i malarstwo. Któraś z tych pasji zo- Przestałem pić w zasadzie w fazie śmiertelnej. Nie jestem anonimowym alkoholikiem, wręcz Wyobraźmy sobie, że ma Pan możliwość cofnię- stała z Panem do dzisiaj? jego absolutnym przeciwieństwem. Opowiadam cia się w czasie. Co by Pan powiedział do nasto- Jestem pasjonatem dobrego, współczesnego tę historię w piosenkach. letniego siebie? malarstwa, np. sztuki ś.p. Ryszarda Winiarskiego. - Jestem człowiekiem, który popełnił wiele róż- Ale to muzyka jest najważniejsza, poza miłością, nych błędów. Chciałem ich uniknąć, ale wtedy o której wspominałem wcześniej. Muzyka jest M.Pełech, M. Nowak

LECH DYBLIK

Jego koncert uświetnił Zgorzeleckie Spotkania z Teatrem 2015. Nie mogliśmy nie wykorzystać tej okazji, by zadać artyście kilka pytań.

W trakcie koncertu bardzo się Pan otwiera, dużo mówi o sobie. Zawsze tak jest? Kiedyś w Odessie miałem koncert w wytwórni filmowej i przed występem rozmawiałem z akustykiem Sierjożą. On był narkomanem, który próbował uporządkować swoje życie. Powiedział mi ciekawą rzecz. Powiedział, że ludzie rozmawiając tracą bardzo dużo czasu na miałkie tematy, na gadanie o niczym. I żeby rozmowa miała sens, najlepiej gdy jedna strona się trochę odkryje. Przenosi to rozmowę na zupełnie inny, poważniejszy poziom. I tak właśnie robię. Mówił pan, że wiele spraw w Pana życiu dzieje się wbrew logice. Ten koncert też trochę taki był. Śpiewał pan rosyjskie piosenki, także te portowe i knajackie, a mówił o tym jak ważny w pana życiu stał się bóg. Proszę się nie obawiać. Nie jestem nawiedzony. Mam zdrowy osąd rzeczywistości, ale też 14

jestem osobą wierzącą i dlatego o tym mówię. Mam świadomość, że dziś jest bardzo wiele ataków na kościół, ale tym bardziej znaczy to, że jako ludzie wierzący mamy wiele do zrobienia. Kręcił pan tego lata film „Rzeź Wołyńska” z Wojciechem Smarzowskim. Jaki to będzie film? O pomyśle zrobienia filmu o Wołyniu słyszałem od Wojtka wiele lat temu. Kiedy pierwszy raz o tym wspomniał, powiedział, że w latach 90tych, jak wybuchła wojna w Jugosławii, on przeżył szok, bo nie mógł zrozumieć dlaczego ludzie, którzy ze sobą żyli, nagle zaczęli się mordować nawzajem. I kiedy się nad tym zastanawiał, znalazł podobną sytuację także w naszej historii, sprawę Wołynia. I ten film będzie właśnie próbą odpowiedzi dlaczego tak się stało. I od razu zastrzegam, że nie chodzi o epatowanie zbrodnią, czy czymś takim. Tam będzie próba odpowiedzi na pytanie skąd wzięło się w ludziach tyle agresji, dlaczego sąsiedzi robili tak straszne rzeczy sąsiadom. I przypuszczam, że kiedy film wejdzie na ekrany, głosy niezadowolenia będą tak po stronie ukraińskiej, jak i polskiej. A tu po prostu każdy musi się uderzyć w piersi. Nic nie jest po prostu czarne i białe. Jest pan aktorem spełnionym? Pana droga zawodowa potoczyła się tak, jak Pan chciał? Ona się potoczyła oczywiście wbrew logice. Na pewno będąc młodym aktorem wyobrażałem sobie główne role, w dobrych sztukach, w dobrych teatrach. Jest inaczej, ale okazało się, że robię dokładnie to, co chciałbym robić i że jest to ważne dla mnie i dla ludzi, z którymi się spotykam. I tyle. Mam poczucie słuszności tego, co robię. A jeśli przy okazji mogę zarabiać pieniądze, to jest po prostu idealnie.

I nie denerwuje się pan, że ludzie nazywają pana Badura, utożsamiając z jednym z bohaterów serialu Kiepscy? Nie. Mam wrażenie, że ludzie wiedzą, że Badura to nie jest moja jedyna twarz. I że właśnie ten Badura służy mi do mówienia o wielu ważnych rzeczach. Poza tym, za to, że gram meneli, alkoholików i ludzi bezdomnych coraz więcej mi płacą. A to jest mój zawód. Jest pan znanym aktorem. Ale też często można pana zobaczyć na ulicach i rynkach dużych miast, gdzie przysiada pan z gitarą i śpiewa zbierając datki do futerału. Po co to panu? To też jest trochę wbrew logice, prawda? Dla mnie to jest doświadczanie mojej wolności. Mam ochotę sobie pograć na ulicy to wyjmuję gitarę, wzmacniacz i mikrofon i po prostu to robię. I nikomu nie muszę wyjaśniać dlaczego. Tak rozumiem wolność. Mało tego, wiem, że wielu moich kolegów bardzo mi tego zazdrości. Przypuszczam, że wielu z nich lepiej ode mnie śpiewa i gra, ale nie mają odwagi, nie są gotowi. A ja to robię i to z wielką przyjemnością. Zgorzelec to małe miasto, ale miasto słynące z koszykówki. Ale i tu pewnie niewiele osób wie, że za młodu był pan koszykarzem. Tak. Grałem w juniorach młodszych w AZS-ie Koszalin. I tu w Zgorzelcu zdarzyło mi się niesamowite spotkanie, bo po latach spotkałem kolegę ze szkoły i z boiska - Willego. Mogliśmy trochę porozmawiać i powspominać stare czasy. Ja grałem pod koszem, ale nie byłem chyba zbyt dobry. Natomiast w drużynie mieliśmy dwóch chłopaków, którzy potem zostali znakomitymi koszykarzami - Darka Zelika i Leszka Dolińskiego, a naszym trenerem był znakomity Jerzy Olejniczak.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


K U LT U R A

Olga Tokarczuk odebrała Nagrodę Mostu W piątek, 4 grudnia, pisarka Olga Tokarczuk odebrała Międzynarodową Nagrodę Mostu. Zgorzelec i Görlitz przyznają ją wspólnie osobistościom zaangażowanym w budowanie mostów porozumienia między ludźmi i narodami. Olga Tokarczuk jest 20. laureatką nagrody. Jej kapituła doceniła m.in. wrażliwość, wyczucie i talent narracyjny pisarki, która z jednej strony „przywraca literacki głos wielonarodowemu i wielokulturowemu Dolnemu Śląskowi”, budując mosty empatii na polsko-niemiecko-czeskim pograniczu. Z drugiej zaś „poszerza spojrzenie na nową literaturę Europy Środkowej i Wschodniej, stając się mocnym środkiem komunikacji między ludźmi różnych narodowości w Euro-

pie”. Te same aspekty twórczości Olgi Tokarczuk stanowiły główne akcenty laudacji profesor Rity Süssmuth oraz wystąpień wygłoszonych podczas wieczornej uroczystości wręczenia nagrody w Teatrze im. Gerhardta Hauptmanna w Görlitz, w piątek 4 grudnia. Sama laureatka przyznała, że jest bardzo poruszona nagrodą, dzięki której znalazła się w gronie ludzi zasłużonych dla budowania „jedności europejskiego domu”. W sobotę, 5 grudnia, Olga Tokarczuk spotkała się w Miejskim Domu Kultury z czytelnikami i mieszkańcami Zgorzelca. Opowiadała o procesie twórczym, widzeniu świata i o tym jak ważna dla poznania wzajemnego i samopoznania, tak jednostek, jak zbiorowości, jest szczera rozmowa. Zwłaszcza o sprawach bolesnych. Zdradziła też, że chciałaby napisać wielowątkową, epicką powieść o Dolnym Śląsku.

Trzy pytania do Olgi Tokarczuk W ostatnich latach kilkakrotnie mieliśmy przyjemność gościć panią w Zgorzelcu przy okazji rozmów o jej kolejnych książkach. Już wtedy dla wielu uczestników tych spotkań była pani osobą niezwykle otwartą na budowanie porozumienia między ludźmi tu w Polsce, ale także szerzej, między narodami w Europie. Dla wielu dość oczywistą tego konsekwencją było rozpatrywanie pani osoby jako naturalnej kandydatki do przyznawanej przez nasze podwójne miasto Zgorzelec-Görlitz Nagrody Mostu. I stało się tak w tym roku. I w tym roku także spadły na panią nagle gromy, że oto promując swoją najnowszą książkę „Księgi Jakubowe” podzieliła pani Polaków, że przypisała im cechy niegodne, postawiła w złym świetle. Jak pani się z tym wszystkim czuje, jak w tym odnajduje, jak radzi sobie z falą nieprzychylnych komentarzy i zwykłego hejtu, który przetoczył się przez internet i niektóre media? Reakcja na moje słowa była dla mnie zdumiewająca. Mówiłam bowiem to samo od roku, od kiedy ukazały się „Księgi Jakubowe”. Wszystkie te wątki są obecne w mojej książce – obraz zhierarchizowanego, feudalnego społeczeństwa z niewolniczą klasą chłopów pańszczyźnianych, napięcie miedzy chrześcijanami i żydami, które

w skrajnych przepadkach skutkuje oskarżeniem o używanie krwi chrześcijańskiej, ogólnoeuropejski przesad, który wielokrotnie doprowadzał do pogromów i morderstw niewinnych ludzi, a także obraz kolonizacji wschodnich rubieży Rzeczpospolitej. Wiele razy te tematy były dyskutowane w polskich mediach, więc trudno pojąć dlaczego teraz wzbudziły taką ilość emocji. Sądzę, że do tych emocji dołożyła się niezwykle agresywna kampania wyborcza, a także odradzanie się ostatnio w Polsce ruchów nacjonalistycznych, które mają dość specyficzną i dość jednostronną wizję historii Polski. Paradoksalnie jednak, ta napaść na mnie wzbudziła ogromną ilość wsparcia, którą dostałam od ludzi, znajomych i zupełnie obcych. Pokazało mi to, że żyję w kraju ludzi otwartych, myślących i zdolnych do dojrzałej refleksji. Ideą budowania wspólnej Europy wielu narodów, ideą dalszej europejskiej integracji zachwiał w tym roku tzw. kryzys emigracyjny. Jak, zdaniem pani, powinniśmy go rozwiązać? W którą stronę podąży Europa za lat 5, 10, 15? Wydaje mi się, że są dwa scenariusze. Ten pierwszy – to niebezpieczenstwo, że Europa pogrąży się w lęku, który nie pozwoli racjonalnie rozwią-

zać tego problemu. Do głosu dojdą partie ksenofobiczne, narodowe, poluzują się więzi między krajami europejskimi i zacznie się odwrót od traktowania Unii jako unifikującej się, coraz ciaśniej związanej wspólnoty. Granice zewnętrze Unii zostaną zabetonowane, a wewnętrze przywrócone. Będzie to de facto sprzeniewierzenie się idei Unii jako bliskiej unifikującej się wspólnoty państw. Niewątpliwie taki rozkład unii sprawi wiele satysfakcji jej wrogom. Drugi scenariusz jest bardziej optymistyczny. Rząd unijny stanie na wysokości zadania i zacznie zarządzać realnie kryzysem, a państwa członkowskie przypomną sobie, co znaczy słowo „solidarność”. Uchodźcom należy pomóc, część z nich przyjąć, części pomoc wrócić do domu. Najważniejsze jest w tej sytuacji zakończenie wojny w Syrii i ustabilizowanie sytuacji. Sądzę, że kryzys uchodźczy jest wielkim sprawdzianem dla Europy i dla Europejczyków. Moralnym i społecznym. Laureatami Nagrody Mostu zostali do tej pory m.in. b. premier Tadeusz Mazowiecki, historyk Norman Davies, pisarz Günter Grass, b. prezydent Litwy Valdas Adamkus, historyk Władysław Bartoszewski, założycielka Fundacji „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego Freya von Moltke, bokser Witalij Kliczko, czy szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Każda z tych postaci jest inna, każda uhonorowana została za nieco inny wycinek swojej działalności. Do której z nich jest pani najbliżej i dlaczego? To właśnie czyni tę nagrodę wyjątkową – jej laureaci są tak bardzo różni, robią zupełnie inne rzeczy i pochodzą z tak odmiennych od siebie środowisk. Ale przecież nie istnieje żaden algorytm działania na rzecz zbliżania do siebie ludzi i pokazywania im, że bardziej są do siebie podobni, niż się od siebie różnią. Literatura sama w sobie jest mostem między ludźmi. Pozwala im - na czas lektury – stawać się innymi i doświadczać świat w sposób, jaki doświadcza go inna osoba, bohater czy bohaterka książki. Dzięki literaturze „wychodzimy poza siebie”, porzucamy swoje własne ja i otwieramy się na całą skomplikowaną złożoność świata. Jestem ogromnie zaszczycona, że mogę z racji tej nagrody stanąć w jednym rzędzie z takimi ludźmi, jak Guenter Grass, czy Władysław Bartoszewski.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

15


NASZ ZGORZELEC

Zgodnie z zapowiedzią, rozpoczynamy drukowanie cyklu wspomnień laureatów ogłoszonego przez Miejską Bibliotekę Publiczną konkursu literackiego „70 lat Zgorzelca”. „GORIS” Anna Wiśniewska – I nagroda Pewnego roku, w maju, spotkała Gorisa. Przyjechał z Grecji po latach wyjazdu z Polski. Miał zaplanowane granie w paru miejscach. Zaprosił ją na imieniny Stasi, znajomej jego rodziców. Znała Stasię, więc przystała na tę propozycję. To był miły wieczór i jak się później okazało „brzemienny w skutki”. Przez kilkanaście lat, od kiedy opuścił szkołę, w której ona była belfrem, widzieli się może 2-3 razy. Czasem dzwonił gdzieś ze świata z okazji różnych zdarzeń. Gdy był w Zgorzelcu wpadał pogadać, zaprosić na koncerty, gdzie był gościem polskich muzyków. Któregoś roku przyszedł do swojej „starej” szkoły po duplikat świadectwa, które zaginęło w czasie trzęsienia ziemi w Salonikach, gdzie mieszkał po wyjeździe z Polski. Idąc szkolnym korytarzem, zobaczyła swego niesfornego ucznia. Niewiele się zmienił – długie czarne włosy i ciemne, lśniące oczy – jednym słowem prawdziwy Grek Zorba. Nie był już tym nieśmiałym chłopcem lecz pięknym, młodym mężczyzną, który uśmiechając się stał z bukietem kwiatów. Z niewiadomych powodów bardzo ją to ucieszyło. Patrzyła na niego z niedowierzaniem, bo przypominał jej się siedzący w ławce pod ścianą dzieciak, unikający jej spojrzenia i nie cierpiący jej z całego serca. No może nie jej, ale tej nieszczęsnej matematyki, która nie była jego żywiołem. Przemykał z gitarą do klubu „Na dole” i tam grzmocił w struny gitary grając Beatlesów, Hendrixa i inną, wówczas zabronioną muzykę, którą to nocami można było „złapać” w radio Luxemburg. Stworzył z kolegami zespół Micky - Des czyli „Mikidesi”. Młodzież okupowała tłumnie klub i wielbiła greckich młodych muzyków. Tak więc po wyżej wspomnianych imieninach Stasi, zakopali „szkolny wojenny topór” i przeszli „na ty” trącając się lampkami czerwonego wina.

Goris Ikonomu

16

Przegadali później niejedną noc, opowiadając nawzajem swoje przeżycia. On opowiadał o swoich dalekich podróżach poza Grecję – do Kanady, na Cypr, gdzie spędził kilkanaście lat. Był tam jednym z najpopularniejszych piosenkarzy i ulubieńcem publiczności w klubach, bo Grecy żyją po to aby słuchać muzyki. Ale wciąż Zgorzelec był tym miejscem, o którym myślał i dokąd musiał wracać. Wydawał mu się najpiękniejszym miejscem na ziemi. Lubił zachodzić w podwórka w kwadracie ulic Langiewicza i Boh. Getta. Tam odnajdywał ślady dzieciństwa i nastoletnie czasy. Pamiętał gruszę, pod którą zakopał „szklane kulki” i wiele innych dziecięcych tajemnic i dramatów. Zaglądał w okna mieszkań wspominając ludzi, z którymi sąsiadował i dzieciaków z podwórka. W parku pokazał jej drzewo, na którym wyciął inicjały swoje i dziewczyny, takie na wieczną pamiątkę. Napis pięknie urósł na bukowej korze. Odwiedzali cmentarz, gdzie spoczywa jego brat. Kładąc rękę na kamiennej płycie mówił - „braciszku tu kiedyś będę z tobą”. Zbyt szybko słowo stało się ciałem. Po paru miesiącach od owych „brzemiennych w skutki” imieninach Stasi, Goris powiedział jej, że zostaje w Zgorzelcu. Nie wiedziała co to znaczy i czy ma się z tego cieszyć. Tak więc Goris zaczął być jej i wasz. Lubił to miasto, ludzie go znali, kochali. Chodzili do Eli do „Staromiejskiej” lub do „Zagrody Kołodzieja”. Od razu zbierali się ludzie, ktoś do kogoś dzwonił i już było ciasno. On grał i śpiewał, ludzie cieszyli się spotkaniem. Ona piła wino i się uśmiechała. Było pięknie. Oczywiście była praca. Wyjeżdżał na to swoje granie „w Polskę”. Wracał zmęczony i szczęśliwy, że ona na niego czeka. Ale najlepiej było, gdy grał i śpiewał tutaj w Zgorzelcu – z orkiestrą Mandolinistów Tadzia Grudzińskiego, na greckich festiwalach, na spotkaniach w tawernie u Nicosa. Na festiwalach muzyki greckiej widownia śpiewała z nim – Grecy i Polacy, miejscowi i ci, którzy tylko po to przylecieli z Grecji, by być razem. On był spoiwem, które łączyło tych ludzi. Stał na scenie z nieodłączną gitarą i wszyscy słuchali go z radością i to było jego życie. Brzmią jeszcze słowa, gdy cały „ polsko-grecki”, czy „ grecko-polski” amfiteatr śpiewał: ”Razem znowu jesteśmy razem, razem, to miejsce naszych marzeń”. Lubił grać na żywo bez nagłośnienia. Kiedyś w teatrze „Pieśń Kozła” we Wrocławiu miał recital. Przygotowana aparatura, pierwsza próba i Goris mówi – czy pozwolą państwo, że wyłączę te „decybele”. „Brzdęknął” i było jasne, że tak będzie najlepiej. Zaczął koncert w takiej ciszy, dźwięki szły pod sklepienie teatru. Publiczność nagrodziła go brawami na stojąco i było naprawdę pięknie. A ona miała łzy w oczach. A potem po powrocie do domu chciał ciszy i spokoju. Pakował w samochód sprzęt wędkarski i znikał gdzieś nad wodą. Godzinami siedział patrząc w „spławik”, rozmyślając o dziwnych kolejach losu. Znosił do domu „grubą” rybę, której nie lubił jeść, ale wędkowanie to była jego pasja. Gdy już wszystkie ryby zostały złowione, pakowali plecaki i szli w góry, popatrzeć na świat z wysoka. W lipcu jechali na spływy kajakowe którąś z kaszubskich rzek. Wieczorami zbierali się ludzie przy ognisku, Goris śpiewał, a dźwięk gitary płynął nad Brdą lub Drawą. Ona pomyślała wtedy, że jest szczęśliwa. Pewnego zimowego dnia to wszystko się skończyło, bo Goris odszedł. Czarna chmura przykryła jej życie na długie miesiące. Jakim go zapamiętała? Był człowiekiem kochającym życie i ludzi. Doceniał każdą chwilę, cieszył się zwykłymi sprawami. Wnosił radość w życie innych ludzi nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Jego dobroć, skromność i czystość serca niezmiernie ją zadziwiała. Pochylał się nad losem ludzi, którym w życiu było gorzej. Gdy zaczepił go „gość” z prośbą o papierosa, drugiego wkładał mu za ucho. Na prośbę innego o „grosik” na piwko, zawsze ten „grosik” miał w kieszeni. Sąsiadka ze łzami w oczach wspomina go, bo wnosił jej starego psa na rękach do domu mówiąc do niego czule. Tak było w wielu sprawach. Pomóc komuś, zawieźć, przywieźć – był pierwszy bez względu na to, czym był w danej chwili zajęty. Taki był Grzesiu bo tak go nazywała – brzmiało cieplej, niż Goris. Myślała o nim, że jest cudownie dobrym, wrażliwym i szczerym człowiekiem. I że takiego drugiego nie ma. Może idealizowała go, bo był jej bardzo bliski i tak wiele od niego dostała. I jeszcze nauczyła się jak być lepszym człowiekiem. Próbuje też do dziś przyjąć do wiadomości, że śmierć jest częścią życia.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


SPORT

TRENER JÓZEF MARCINÓW Zakochany w sporcie od dziecka, utalentowany piłkarsko, z biegiem lat stał się Józef Marcinów jednym z najlepszych trenerów lekkoatletycznych Zgorzelca, Dolnego Śląska, kraju. Członek Zarządu Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki, wychował medalistów mistrzostw Polski juniorów, którzy zdobyli łącznie ponad 30 medali. Z pewnością zna swoją wartość, ale o fachu trenerskim wypowiada się z pokorą: Najważniejsze, nie zniszczyć talentu. Zapytany o początki swych sportowych zainteresowań Józef Marcinów (rocznik 1949) mówi - pół żartem, pół serio, że to wszystko stało się dzięki… Niemcom. W latach 50. w Studniskach, gdzie się urodził, mieszkała jedna, ostatnia niemiecka rodzina. Ojciec był piekarzem i miał siedmiu synów, z którymi Józek się znał i bawił. Kiedy Niemcy wyjeżdżali na Zachód, zostawili mu narty, łyżwy i skórzaną piłkę „do nogi”. To była sznurowana piłka, ale z dziurawą dętką, której wówczas nie można było naprawić. Czasy były trudne, ale chłopaki nie martwili się takim drobnym szczegółem, wypchali piłkę sianem i grali, grali, grali… Archeologia, ekonomia, sport Do szkoły poszedł w wieku 6 lat, co wówczas było rzadkością. Po lekcjach, mając taki sprzęt zaczął go intensywnie używać i sport stał się jego pasją. Zimą jeździł na łyżwach po zamarzniętych stawach, biegał, zjeżdżał i skakał na nartach. Piłka była jednak najważniejsza. Po latach został zauważony i „kupiony” do Sulikowa, ale o tym opowiemy trochę później. Zanim jednak do tego doszło, rozpoczął naukę w lubańskim liceum – w tamtych latach Studniska były w powiecie lubańskim. W szkole tej z sukcesami grał w koszykówkę. Poszedł na studia. Marzył o archeologii śródziemnomorskiej, ale przyjęcia na ten kierunek były co 2 lata. Za namową kolegi zdawał na ekonomię, żeby przeczekać, on się dostał, kolega nie. Po krótkim czasie okazało się, że to jednak nie to – zrezygnował i od nowego roku poszedł do Studium Nauczycielskiego w Jelenie Górze na wychowanie fizyczne. I znowu uśmiechnęło się do mnie szczęście, najpierw był prezent od Niemców, teraz tra-

fiłem na praktykę do najlepszego trenera młodzieżowej koszykówki w Polsce, Takisa Kanculisa – mówi J. Marcinów. Po studium rozpoczął pracę w szkole w Lubaniu, a po pół roku trafił do SP 4 w Zgorzelcu, gdzie sport był na bardzo wysokim poziomie (pracowała tam wówczas m.in. śp. Gabriela Białek, wybitna wuefistka, trenerka gimnastyki i lekkoatletyki). Transfer do Bazaltu - Grałem w Błysku Kunów i LZS Studniska – wspomina J. Marcinów. – Kiedyś przyjechał do nas kierownik drużyny i zaczął: Pan nam się podoba. „Pan” zrobiło na mnie duże wrażenie, więc pojechałem na trening do Sulikowa. Pamiętam, że był upalny dzień, po treningu kierownik powiedział, że musimy załatwić transfer, pójdziemy na obiad i porozmawiamy. W „Marysieńce” zamówił dwie setki i … dwa pomidory. To była moja pierwsza wódka więc zaszumiało. Na koniec kierownik zamówił jeszcze dwie setki, ale już bez pomidorów, i chyba z litości oddał mi pół swojego. Wyszedłem, zabrałem swój rower i poszedłem do Studnisk, po drodze zdrzemnąłem się w jakiś krzakach, bo nie mogłem w takim stanie pokazać się w domu. W sobotę była zabawa, a w niedzielę graliśmy w Pieńsku. Do przerwy wygrywaliśmy 1:0, ale w drugiej połowie nikt już nie chciał grać, w szatni skrzynka piwa no i dawała o sobie znać wczorajsza zabawa. Skończyło się 1:7. Więcej już z nimi nie grałem, wróciłem do

„Błysku”, zresztą prawdopodobnie nikt mnie nie zgłosił i grałem w Pieńsku „na lewo” – wspomina swój futbolowy transfer J. Marcinów. Kolejne zawodowe wyzwania SP nr 2, LO, Liceum Ekonomiczne, „Osa” Zgorzelec. Były wyniki, został dyrektorem Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego. Na niwie trenerskiej zawsze podkreślał, że w takim ośrodku jak Zgorzelec, każdy trener lekkoatletyczny powinien mieć jak najszerszą wiedzę. Każdy powinien wychować wieloboistę, nie zawężając swej pracy do ścisłej specjalizacji. – Cieszę się, że młodzi trenerzy „Osy” przyjęli tę „filozofię”. Z wieloboju zawsze można przejść do specjalizacji. To najlepsza droga dla takich małych ośrodków jak Zgorzelec. Pan Józef od 20 lat jest już na emeryturze i koncentruje się głównie na pomocy młodym trenerom. Nie chce mówić o odznaczeniach i sukcesach, a ze swych medalowych wychowanków wymienia skromnie kilka osób. - Na pewno numerem 1 jest Adrian Markowski (mistrz Europy juniorów i mistrz Polski seniorów w rzucie oszczepem). Był też taki chłopak, który mógł być na poziomie Tomasza Majewskiego, nazywa się Mariusz Kosiński, w latach 80. wyjechał do Kanady. Roman Szyłobryt czołowy wieloboista Polski, Mariusz Zabagło, Darek Pytlarz, Kazia Jaworska dyskobolka – wylicza Józef Marcinów. A my życzymy trenerowi, żeby ta lista nazwisk nieprzerwanie się wydłużała.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

17


SPORT

Międzyszkolne zawody lekkoatletyczne Aż 190 małych lekkoatletów, uczniów zgorzeleckich podstawówek, uczestniczyło w międzyszkolnych zawodach lekkoatletycznych, rozegranych 25 listopada, w hali sportowej przy ul. Maratońskiej. Zwycięzcą turnieju została Szkoła Podstawowa nr 5.

nego w hali Centrum Sportowo Rekreacyjnego przy ul. Maratońskiej rywalizowali zespołowo, zmagając się w konkurencjach biegowych, skokach i rzutach. Każdy z zespołów biorących udział w zawodach zobowiązany był zaliczyć w wyznaczonym czasie 12 stacji przyporządkowanych poszczególnym konkurencjom. Zwycięzcą turnieju została reprezentacja Szkoły Podstawowej nr 5. Na II i III miejscu uplasowały się kolejno zespoły Szkoły Podstawowej nr 2 To był już ostatni w tym roku międzysz- i Szkoły Podstawowej nr 3. IV miejsce tym rakolny event lekkoatletyczny. Zamyka on cykl zem przypadło w udziale reprezentacji Dwujęwydarzeń i turniejów, które zgorzeleckie zycznej Szkoły Podstawowej Tęcza. podstawówki organizowały przez ostatni rok w ramach innowacyjnego programu „Lekkoatletyka dla każdego”, który popularyzuje wśród dzieci i młodzieży tę dyscyplinę sportu oraz podnosi kwalifikacje i rozwija lekkoatletyczne kompetencje nauczycieli i trenerów. Zgorzelec, który przystąpił do programu we wrześniu 2014 roku, po kilkumiesięcznym okresie pilotażowym, uzyskał status Ośrodka Lekkiej Atletyki i od roku realizuje go w pełnym zakresie. Uczestnicy listopadowego turnieju rozegra-

BRĄZ MARYSI MIZERSKIEJ W Centrum Sportowo Rekreacyjnym przy ul. Maratońskiej rozegrano mistrzostwa powiatu w halowej piłce nożnej szkół ponadgimnazjalnych. Wśród dziewcząt zwyciężyła (ponownie) drużyna LO im. Braci Śniadeckich, a wśród chłopców (znów) dominowali zawodnicy ZSZiL im. Górników i Energetyków Turowa, którzy wygrali wszystkie mecze nie tracąc ani jednej bramki. Klasyfikacja mistrzostw: Dziewczęta: I LO Zgorzelec (7 pkt), II ZSZiL Zgorzelec (5 p.), III LO Bogatynia (3p.), IV ZSP EP Zgorzelec (1 p.). Chłopcy: ZSZiL Zgorzelec (12 p., bramki 7:0), II ZSP EP Zgorzelec (6 p.), III LO Zgorzelec 6 p.), IV LO Bogatynia (4 p.), V ZSZ Bogatynia (3 p.). 18

„GÓRNIK” RZĄDZI POD SIATKĄ Zespół Szkół Zawodowych i Licealnych im. Górników i Energetyków Turowa utrzymuje prymat wśród zespołów siatkarskich na szczeblu miejskim i powiatowym. Zarówno panie jak i panowie z tej szkoły kolejny raz zdobyli tytuły najlepszych siatkarzy powiatu zgorzeleckiego. Dziewczęta Na mistrzostwach Zgorzelca (19 listopada) drużyna ZSZiL wygrała rywalizację z LO im. Braci Śniadeckich i Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych im. Emilii Plater. 27 listopada w sali gimnastycznej zgorzeleckiego „ogólniaka” rozegrano mistrzostwa powiatu. Także i w tym turnieju podopieczne trenera Waldemara Woźniaka zajęły I miejsce. Ostateczna klasyfikacja mistrzostw: I ZSZiL Zgorzelec, II ZSZ Bogatynia, III LO Zgorzelec, IV ZSP EP Zgorzelec, V LO Bogatynia. Chłopcy Podobnie jak drużyna dziewcząt, chłopcy z „Górnika” najpierw wzięli mistrzostwo szkół zgorzeleckich, by 26 listopada (hala LO Zgorzelec) udowodnić swoje pierwszeństwo w powiecie. Wyniki rywalizacji na szczeblu powiatu: I ZSZiL Zgorzelec, II ZSP EP Zgorzelec, III ZSZ Bogatynia, IV LO Zgorzelec, V LO Bogatynia. Gratulujemy sukcesów nauczycielom wychowania fizycznego i uczniom szkoły.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


PRACOWITY GRUDZIEŃ UKS BASKET

Młodziczki W trzech rozegranych do połowy grudnia meczach nasze młodziczki odniosły komplet zwycięstw. Wszystkie spotkania zakończyły się imponującą zdobyczą punktową. I tak: 4 grudnia UKS Basket Zgorzelec zdeklasował drużynę KS Wichoś Jelenia Góra 81:36 (21:5, 23:3, 28:10, 9:18); 12 grudnia UKS pokonał na wyjeździe II zespół AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 42:92 (8:23, 8:23, 17:21, 9:25); już nazajutrz (13 grudnia) we własnej hali nasze młodziczki nie pozostawiły złudzeń dziewczętom ze Szprotavi Szprotawa wygrywając 78:27 (18:0, 24:5, 20:9, 16:3). Rozgrywki grupowe minęły już półmetek, a uzyskane wyniki napawają optymizmem. Szeroką kadrę tej grupy stanowią następujące zawodniczki: Martyna Adamczewska, Milena Fedorowicz, Natalia Ferenc, Zofia Gotthardt, Milena Jegiazarian, Julia Jeleń, Oliwia Konsur, Wiktoria Kowalczuk, Paulina Majewska, Wiktoria Marcinów, Julita Michniewicz, Zuzanna Pacak, Iwona Przybylska, Miriana Sikora, Kinga Stachowska, Oliwia Urbanowicz, Wiktoria Zienkiewicz.

Kadetki Bilans tej drużyny w grudniowych meczach to 1 zwycięstwo i 2 przegrane. Zwycięstwem zakończyła się rywalizacja z koszykarkami KS Wichoś II Jelenia Góra 53:41 (15:6, 8:11, 19:9, 11:15). Mecz z Wichosiem I zakończył się wynikiem 25:79 (4:19, 5:20, 10:19, 6:21), a z KS AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 34:70 (2:18, 8:17, 11:17, 13:18). Do gry w kadetkach UKS Basket zgłoszone są: Karolina Bekacz, Milena Fedorowicz, Milena Jegiazarian, Julia Jeleń, Aleksandra Kondracka, Wiktoria Kubiszewska, Agnieszka Kulikowska, Kaja Legaczyńska, Nina Łozowska, Wiktoria Marcinów, Zuzanna Pacak, Iwona Przybylska, Kinga Stachowska, Magdalena Starczewska, Marika Tomiak, Adrianna Urbanowicz, Wiktoria Zienkiewicz i Zuzanna Zienkiewicz.

SPORT

Zgorzeleckie koszykarki nie zwalniają tempa. Trwa świetna passa młodziczek, które należą do ścisłej czołówki makroregionu, ustępując tylko o jedno zwycięstwo najlepszym wrocławiankom. Bliskie awansu do centralnej fazy rozgrywek są juniorki trenera Roberta Malca. Ze zmiennym szczęściem, ale zawsze ambitnie, walczą nasze kadetki.

Juniorki Mecz z odwiecznym rywalem zza miedzy KS Wichoś Jelenia Góra miał ogromne znaczenie dla obu zespołów. Po niedawnej porażce w Jeleniej Górze różnicą 4 punktów, nasze juniorki musiały wygrać przewagą co najmniej 5 oczek, aby zostać w grze o awans do centralnej fazy rozgrywek. Mimo serii celnych „trójek” jeleniogórzanek, pierwsza połowa zakończyła się 7-punktowym prowadzeniem naszych. Po zmianie stron przewaga wzrosła nawet do dwudziestu punktów. Nie do zatrzymania była Marzena Wdowska. Była kadrowiczka trafiała z każdej pozycji, a pomagała jej w tym kapitan Barbara Łachacz. Pod tablicami rządziła Oliwia Karasiewicz. Kiedy zwycięstwo wydawało się pewne, koszykarki Wichosia pokazały lwi pazur. Systematycznie odrabiały straty i na minutę przed końcem prowadziliśmy tylko trzema punktami. Na szczęście podopieczne Roberta Malca zachowały zimną krew. Wygrały różnicą sześciu punktów i w dwumeczu okazały się lepsze – o 2 punkty - od swoich rywalek. Barw Zgorzelca w tym kluczowym spotkaniu broniły: Agata Bąk 5, Oliwia Karasiewicz 12, kpt. Barbara Łachacz 17, Magdalena Antoniak 2, Ania Myślak, Oliwia Murzyn, Adrianna Urbanowicz 2, Marzena Wdowska 21, Marika Tomiak , Nina Łozowska i Kaja Legaczyńska. UKS Basket Zgorzelec – KS Wichoś Jelenia Góra 59:53 (11:8, 14:14, 22:10, 12:21).

POWRÓT KRZYSZTOFA SAMCA

Jeden z najlepszych koszykarzy KS Turów Zgorzelec, Krzysztof Samiec, powrócił do Zgorzelca. Tym razem jednak nie jako koszykarz, a mąż trenerki i także utalentowanej koszykarki jeleniogórskiej Moniki Krawczyszyn-Samiec. Oczywiście wizyta miała związek z basketem, pani Monika przyjechała ze swoimi kadetkami na mecz w lidze makroregionalnej. Mecz wygrała, do czego przyczynił się pan Krzysztof, który troskliwie opiekował się synem (już drugim). Życzymy sukcesów sportowych całej sympatycznej rodzinie.

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016

19


INFORMATOR KULTURALNY: 6 stycznia 2016 r. – III Orszak Trzech Króli – początek godz. 13.00, plac przed Miejskim Domem Kultury (informacja wewnątrz numeru) 10 stycznia 2016 r.– Finał 24. FINAŁ WOŚP (od godziny 14.00 w CHR Plaza) 15 stycznia 2016 r., godzina 19.00 - Koncert styczniowy – „Kwartet na koniec czasu” Olivier Messiaen – Europejskie Centrum Edukacyjno – Kulturalne w Koźlicach (przy dawnym obozie Satalag VIII a); przedsprzedaż biletów – MDK Zgorzelec 24 stycznia 2016 r., godziny 10.00 – 18. 00 Dzień Babci i Dziadka w Muzeum Przyrody w Görlitz przy Marienplatz (wstęp wolny dla dziadków z wnuczkami) Miejska Biblioteka Publiczna ul. Bohaterów Getta 1: wypożyczalnia i czytelnia: • poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek od 10.00 do 18.00 • środa od 10.00 do 16.00 oddział dla dzieci i filie: • poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek od 10.00 do 17.00 • środa od 10.00 do 16.00 Muzeum Łużyckie ul. Daszyńskiego 15 : • poniedziałki i wtorki - 8.00-16.00; • środy – 10.00-18.00 (wstęp wolny) • czwartki i piątki – 8.00-16.00 • pierwsze soboty i niedziele każdego miesiąca – 12.00-16.00 • wystawa stała – Izba łużycka • wystawa czasowa – do 5 marca Wyspa władców. Ostrów lednicki; bilety: • 4 zł / ulgowy 2 zł. Dom Jakuba Bӧhme ul. Daszyńskiego 12: • w godzinach pracy Muzeum Łużyckiego Izba Jakuba Bӧhme Miejski Dom Kultury ul. Parkowa 1: • dla zwiedzających otwarty poniedziałek – piątek od 14.00 do 20.00; • sobota – niedziela od 12.00 do 20.00 Kino PoZa NOVA – www.pozanova.zgorzelec.eu

Teatr im. Gerharta Hauptmanna w Gӧrlitz - www.g-h-t.de/pl

• zespół wokalno – chóralny Vena Senior – wtorek od 9.00

Muzeum Śląskie w Gӧrlitz, www.schlesisches-museum.de • dzieci i młodzież do lat 16 wstęp wolny • pierwsza niedziela miesiąca wstęp wolny • do 24 czerwca 2016 – wystawa „W wielkiej biedzie” – pamięć końca wojny w 1945 roku i nowych początków w Gӧrlitz i Zgorzelcu

4. Stowarzyszenie Transgraniczny Uniwersytet Trzeciego Wieku – tel. 660 329 246

Europejskie Centrum Edukacyjno-Kulturalne MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN, Koźlice/Stalag VIII A: • od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-16.00

SPORT I REKREACJA: 1. Ogólnodostępne boiska: • Orlik – Gimnazjum nr 1 ul. Kościuszki • Boisko przy Gimnazjum nr 2 ul. Orzeszkowej • Zespół boisk przy ul. Parkowej 2. Skatepark: 6.00 – 22.00 3. Miejski Klub Seniora: • ul. Mickiewicza 13 • ze-mail: mks@zgorzelec.com • FB- Miejski Klub Seniora w Zgorzelcu • pierwsza środa miesiąca godzina 17.00 / otwarte zebranie organizacyjne – program na kolejny miesiąc • zajęcia ruchowe /bezpłatne/: nordic walking: przy SP nr 5: środy i piątki od godz. 16.00 przy Emilce ul. Francuska: poniedziałki i wtorki od godz. 14.30 • gimnastyka: Gimnazjum nr 1 (ul. Kościuszki) – wtorki od godz. 16.00 czwartki od godz. 17.00 Gimnazjum nr 2 (ul. E. Orzeszkowej) – środy i piątki od godz. 16.00: Zajęcia w siedzibie przy ul. Mickiewicza 13: • zajęcia taneczne – wtorki i piątki od 17.00 do 18.30 • joga – wtorek i czwartek od godz. 14.00 do 15.00 • gra w brydża dla chętnych – środa od godz. 16.00 do 19.00

5. Muzeum Przyrodnicze w Gӧrlitz, www.senckenberg.de/pl • wtorek – niedziela od 10.00 do 17.00 • pierwsza niedziela miesiąca wstęp wolny 6. Nasze ZOO Görlitz-Zgorzelec, www.nasze-zoo.pl; tel. +48 511 265 954 • godziny otwarcia: grudzień - styczeń od 9.00 do 16.00; luty od 9.00 do 17.00

INFORMATOR U R Z Ę D OW Y: URZĄD MIASTA ZGORZELEC: • BEZPŁATNA INFOLINIA - 0-800-136-700 - tel. 75/ 77 52 687 - tel./fax 75/ 77 56 923; 77 56 604 (607, 608) - www.zgorzelec.eu - e-mail: urzad@zgorzelec.com • GODZINY PRACY URZĘDU - poniedziałki, środy, czwartki od 7:30 do 15:30 - wtorki od 7:30 do 17:00 - piątki od 7:30 do 14:00 - Burmistrz Miasta i zastępcy burmistrza przyjmują mieszkańców: poniedziałki od godz. 13.00 do 15.30. kasa urzędu: - poniedziałki, środy, czwartki od 9:00 do 14:00 - wtorki od godz. 9:00 do 16:00 piątki od godz. 9:00 do 12:30 - tel. 75/ 77 56 600; 604 do 609 - fax.75/ 77 56 421, 77 59 923 • NUMERY KONT URZĘDU - opłata skarbowa oraz podatki i opłaty lokalne: 86 1240 3464 1111 0010 6448 8360 - opłaty za udostępnienie danych osobowych: 31 1240 3464 1111 0010 6448 8865 - wpłaty z tytułu subwencji, dotacji, itp. oraz wpłaty komornicze od dłużników alimentacyjnych: 81 1240 3464 1111 0010 6448 8256 wpłaty wadiów i zabezpieczeń: 75 1240 3464 1111 0010 6448 8461

STRAŻ MIEJSKA • INFOLINIA - tel. 75/ 77 52 400 (całą dobę) • DYŻURNY SM - od poniedziałku do niedzieli od 6:00 do 22:00 • KOMENDANT STRAŻY MIEJSKIEJ - tel. 75/ 77 59 949 - e-mail: sm@zgorzelec.com - przyjęcia interesantów: w dni robocze w godzinach pracy urzędu STAROSTWO POWIATOWE • GODZINY PRACY URZĘDU - poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek - od 7.30 do 15:30 INFOLINIA - tel. 75/ 77 615 55 - fax. 75/ 77 17 930 - w.powiat.zgorzelec.pl, - www.bip.powiat.zgorzelec.pl - e-mail: starosta@powiat.zgorzelec.pl, promocja@powiat.zgorzelec.pl URZĄD SKARBOWY W ZGORZELCU • GODZINY PRACY URZĘDU - poniedziałek, 7.30-18.00 -pozostałe dni tygodnia 7.30 - 15.30, • INFOLINIA - tel. 75/ 64 94 800, - fax 75/ 64 92 900 - e-mail: us0231@ds.mofnet.gov.pl - www.wroclaw.apodatkowa.gov. pl/urzad-skarbowy-w-zgorzelcu. KOMENDA POWIATOWA POLICJI • INFOLINIA - tel. 75/ 64 94 200 (dyżurny) - fax 75/ 64 94 221 MIEJSKI OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ • INFOLINIA - telefon: 75/ 77 56 911 - fax: 75/ 77 52 634 - e-mail: mops.zgorzelec@wp.pl - www.bip.iap.pl/mopszgorzelec/ POWIATOWY URZĄD PRACY • INFOLINIA - tel./fax (centrala) 75 77 55 605; 75 777 0 500 - wrzg@praca.gov.pl • POŚREDNICTWO PRACY - posrednicy.pracy@pup.zgorzelec.pl

Wydawca: Urząd Miasta Zgorzelec, ul. Domańskiego 7, 59-900 Zgorzelec Redaktor Naczelny: Renata Burdosz - tel.757 759 948, e-mail: r.burdosz@zgorzelec.com, www. zgorzelec.eu NIP: 615-00-30-431 REGON: 000527078 Skład DTP i Druk: Drukarnia HELDRUK, 82-200 Malbork, ul. Partyzantów 3b Nakład: 10 000 egz.

20

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • GRUDZIEŃ 2015/STYCZEŃ 2016


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.