ZGORZELEC.EU miejski biuletyn informacyjny 11/17

Page 1

lipiec/sierpień wrzesień 2017

egzemplarz bezpłatny, ISSN 2451-2117 2451-2117

zgorzelec.eu

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY FOTo: JAKUB PUREJ

Pamięć jest ważna str. 14 w numerze str. 6-7 str. 8-9 str. 10-13 str. 15 str. 16

Budżet obywatelski i miejskie inwestycje Z kulturą przez jesień Jakubowe szaleństwa abp Alfons Nossol z Nagrodą Mostu Zwycięska praca konkursu literackiego z okazji Roku św. Brata Alberta

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

1


2

zgorzelec .eu

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017


Witaj szkoło! Nowy rok szkolny rozpoczęty

Wprowadzana w zawrotnym tempie ministerialna reforma oświaty, której podstawowym założeniem jest likwidacja gimnazjów i powrót do modelu edukacji z wydłużonym do 8 lat kształceniem podstawowym, wywołała wiele napięć i niepokoju. Tym bardziej cieszy więc deklaracja dyrektorów zgorzeleckich szkół, że ich placówki są przygotowane do pracy w nowych warunkach. Przypomnijmy, że od 1 września w Zgorzelcu, funkcjonować będą trzy publiczne szkoły podstawowe: Szkoła Podstawowa nr 2, Szkoła Podstawowa nr 3 i Szkoła Podstawowa nr 5, do których decyzją rady miasta włączone zostały wygaszane gimnazja publiczne nr 1, nr 2 i nr 3. Ze względu na liczbę uczniów, oddziałów klasowych i gabinetów lekcyjnych zdecydowano też, że „dwójka” i „piątka” do czasu ostatecznej likwidacji gimnazjów, będą funkcjonować w dwóch lokalizacjach, a dysponująca wystarczająco dużą siedzibą „trójka” będzie mieścić się w jednym budynku przy. ul. Armii Krajowej. Po pierwszym dzwonku… Szkoła Podstawowa nr 5: wg stanu na 25 sierpnia uczęszczać do niej będzie łącznie aż 926

o ś w ia ta

4 września dla 2 262 uczniów zgorzeleckich szkół publicznych, rozpoczął się nowy rok szkolny. Rok trudny, bo niosący ze sobą zmiany i wiele niepewności. Dyrektorzy zgorzeleckich szkół zapewniają jednak, że szkoły są przygotowane do pracy w nowej rzeczywistości. To ważne, bo uczniowie potrzebują spokoju i stabilizacji.

uczniów. Szkoła dysponuje dwoma budynkami: przy ul. Prusa, gdzie w 30 gabinetach lekcyjnych uczyć się będą uczniowie klas I-V i przy ul. Kościuszki, gdzie w 25 gabinetach lekcyjnych uczyć się będą klasy VI-VII oraz II i III klasy gimnazjalne. Obydwie lokalizacje posiadają pełne zaplecze sportowe: sale gimnastyczne i nowoczesne boiska sportowe. W budynku przy ul. Prusa działa świetlica szkolna. Podczas wakacji szkoła przeprowadziła remonty i prace porządkowe. Dyrektorką szkoły w dalszym ciągu jest pani Marlena Dzierka. Szkoła Podstawowa nr 3: wg stanu na 25 sierpnia uczęszczać do niej będzie łącznie 664 uczniów. Szkoła posiada 31 gabinetów lekcyjnych, 3 sale gimnastyczne i nowoczesne boisko wielofunkcyjne. Podczas wakacji cały parter budynku został dostosowany do potrzeb oddziałów gimnazjalnych, w ramach reformy włączonych w strukturę szkoły. Zajęcia jedenastoosobowego oddziału OHP będą się odbywały popołudniami. Także w „trójce” wakacyjną przerwę wykorzystano na remonty i prace porządkowe. Od wiosny szkoła

przeszła też szereg kontroli, na skutek których w budynku wymieniono drzwi wejściowe i zainstalowano system oddymiania, poszerzając przy okazji otwory okienne i wymieniając stolarkę. Obecnie aktualizowana jest instrukcja pożarnicza. Dyrektorem szkoły pozostaje pani Dorota Wilczyńska-Woś. Szkoła Podstawowa nr 2: wg stanu na 25 sierpnia, w roku szkolnym 2017/2018 uczęszczać do niej będzie łącznie 672 uczniów. Od 1 września także ta szkoła będzie mieć dwie lokalizacje: siedziby szkoły przy ul. Reymonta, gdzie w 16 gabinetach lekcyjnych naukę pobierać będą uczniowie oddziałów I-V i w budynku po gimnazjum przy ul. Orzeszkowej, gdzie w 16 gabinetach lekcyjnych uczyć się będą uczniowie klas VI-VII oraz wygaszanych oddziałów gimnazjalnych. Obydwie lokalizacje dysponują zapleczem sportowym: salami gimnastycznymi i nowoczesnymi boiskami. Na prośbę nowej dyrektor, pani Kingi Chudy-Jaworskiej, burmistrz wyraził zgodę, aby w części starego budynku przy. Reymonta urządzić świetlicę i bibliotekę.

Językowe kursy przyjaźni Polsko-niemieckie tandemowe kursy językowe „Via Regia” mają już 26 lat! W ubiegłym roku, w zajęciach odbywających się Domu Turysty uczestniczyło aż 150 osób. To rekordowa liczba, ale być może uda się ją przebić. 25 września kursy „Via Regia” wystartują ponownie. Organizatorzy zapraszają wszystkich chętnych. O kursach i jednym z ich pomysłodawców, emerytowanym nauczycielu goerlitzkiego gimnazjum Hartmucie Heinze pisaliśmy w ubiegłym roku. 77-letni Niemiec, wielki sympatyk Polski i Polaków, od dekady sam, nieodpłatnie organizuje i prowadzi kursy językowe, które dla ich uczestników są także okazją do wymiany kulturowej, nawiązania nowych znajomości a nawet przyjaźni. Każdą lekcję kończą wspólnym wieczorem w sąsiedniej restauracji „Afirmacja”, razem organizują i spędzają Andrzejki i Wigilię, bawią się na letnich balach i jeżdżą na wycieczki do Wrocławia i Drezna. Chętnie i licznie spotykają się także w czasie wakacji i… czekają na wrzesień, kiedy startują kolejne kursy. Nowy semestr kursów językowych „Via Regia” rozpocznie się 25 września. Tak jak w minionym roku kursanci będą się spotykać w „Domu Turysty” w Zgorzelcu przy ul. Partyzantów 2.

Terminy pierwszych spotkań zaplanowano następująco: poniedziałek, 25 września: 17:00-18:30 kurs dla początkujących 18:30-20:00 kurs dla początkujących wtorek, 26 września: 17:00-18:30 kurs dla początkujących z wiedzą podstawową 18:30-20:00 kurs dla zaawansowanych środa, 27 września: 17:30-19:00 kurs dla zaawansowanych W październiku planowana jest wycieczka do Wrocławia.

ta za semestr dla kursantów niemieckich to 40 euro. Do kursu można dołączyć także po rozpoczęciu semestru, ale najlepiej jeśli są to pierwsze tygodnie zajęć.

Odpłatność za zajęcia dla polskich kursantów wynosi niezmiennie 100 zł za semestr. Opła-

www.d-pl-kurs.npage.eu

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

Zapisy telefoniczne: +49 15111623034 Dodatkowych informacji udziela Hartmut Heinze: tel. +49 3581/401997

zgorzelec .eu

3


zdrowie

Nowe oddziały szpitalne w Sieniawce Tego lata w Zakładzie dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Sieniawce otwarto dwa nowe oddziały. Placówka wchodząca w skład Wielospecjalistycznego Szpitala SPZOZ w Zgorzelcu wzbogaciła się o dodatkowe, bardzo potrzebne miejsca dla dwóch grup pacjentów. W zmodernizowanych i znakomicie wyposażonych pomieszczeniach działa od kilku tygodni Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży. Zapotrzebowanie na tego typu specjalistyczną opiekę psychiatryczną jest bardzo duże i stale rośnie. Na Dolnym Śląsku nieletni pacjenci wymagający specyficznego leczenia i opieki czekają niejednokrotnie kilka tygodni, aż zwolni się miejsce w którejś z dostępnych placówek medycznych. Najmłodsi pacjenci zakładu w Sieniawce leczą się obecnie w komfortowych warunkach. Wszystkie sale przeszły gruntowny remont i zostały wyposażone w nowy sprzęt. Zgodnie z najwyższymi standardami przy pokojach chorych funkcjonują oddzielne aneksy sanitarne, zapewniające młodym ludziom wygodę i prywatność. Projektanci zadbali również o nowoczesny wystrój, który bardziej przypomina warunki domowe niż środowisko szpitalne. Nad wszystkim zaś czuwa zespół doświadczonych, wysoko wykwalifikowanych specjalistów, którzy pomagają dzieciom i młodzieży wracać do zdrowia. Kolejne novum w zakładzie to Oddział Detoksykacyjny, w którym przebywać będą pacjenci uzależnieni od substancji psychoaktywnych. Na tzw. detoksie odtruwa się organizm z alkoholu bądź innych substancji, jakie przyjmują osoby

uzależnione. Specjalistyczna opieka pozwala w bezpiecznych warunkach łagodzić objawy zespołów abstynencyjnych, które u niektórych pacjentów mają trudny, powikłany przebieg, włącznie ze stanami zagrożenia życia. Oddział Detoksykacyjny jest z reguły wstępem do dalszej terapii, która odbywa się na Oddziale Leczenia Uzależnień, w ramach kompleksowej opieki nad pacjentem.

Od 2008 roku, tj. od czasu, gdy WS-SPZOZ w Zgorzelcu przejął od Województwa Dolnośląskiego Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Sieniawce, w rozwój placówki zainwestowano ponad 16 milionów złotych. Złożyły się na to: kompleksowa modernizacja systemu ogrzewania z przejściem na pompy ciepła, liczne remonty i modernizacje pomieszczeń szpitalnych, otwarcie Poradni Zdrowia Psychicznego, Poradni Zdrowia Psychicznego dla Dzieci oraz powołanie Zespołu Leczenia Środowiskowego. W połączeniu z Dziennym Oddziałem Psychiatrycznym, który funkcjonuje w Zgorzelcu, można już śmiało mówić o pełnym, kompleksowym zabezpieczeniu usług medycznych dla mieszkańców południowo – zachodniej części województwa dolnośląskiego w zakresie zdrowia psychicznego. WS-SPZOZ w Zgorzelcu

To badanie ma sens! Panowie nie zwlekajcie U 60-letniego, bezobjawowego pacjenta zgorzeleccy lekarze wykryli guz esicy. Dzięki profilaktycznemu badaniu kolonoskopowemu mężczyzna może być wyleczony bez okaleczenia, czyli bez stomii. Badania kolonoskopowe w ramach Programu profilaktyki i wczesnego wykrywania raka jelita grubego idą pełną parą. Szpital zgorzelecki wykonał ich już kilkaset. Lekarze nie mają żadnych wątpliwości – te badania mają sens! Widać to nie tylko z perspektywy pacjentów, którzy z coraz większą otwartością podchodzą do profilaktyki onkologicznej. Specjaliści kładą akcent na nieco inne kwestie. - Można śmiało powiedzieć, że ten 60-letni mężczyzna trafił do nas na badanie dosłownie w ostatniej chwili – mówi Witold Korycki, z-ca dyrektora ds. medycznych WS-SPZOZ w Zgorzelcu. - Wykonał diagnostykę jeszcze w fazie, w której może być wyleczony bez okaleczenia, czyli bez stomii. To jest bardzo istotne dla chorego, bo życie ze stomią oznacza życie z odbytnicą na wierzchu. Wiążą się z tym rozmaite, nieprzyjemne konsekwencje: konieczność zakładania specjalnych worków na ciało, ryzyko 4

zgorzelec .eu

wylania się zawartości, itd. – tłumaczy lekarz. Pacjent, o którym mowa, natychmiast po badaniu kolonoskopowym został skierowany do

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

dalszego leczenia chirurgiczno-onkologicznego, które mogło być kontynuowane na miejscu, czyli w powstającym Regionalnym Centrum Onkologii WS-SPZOZ w Zgorzelcu. Co istotne – przed badaniem kolonoskopwym żadne objawy nie wskazywały na to, że w organizmie mężczyzny toczy się zaawansowany proces chorobowy. Ten przykład dobitnie wskazuje, jak wielkie znaczenie mają badania profilaktyczne. WS-SPZOZ w Zgorzelcu od miesięcy realizuje trzy programy profilaktyki onkologicznej, współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Mieszkańcy 8 powiatów: bolesławieckiego, jaworskiego, jeleniogórskiego, kamiennogórskiego, lubańskiego, lwóweckiego, zgorzeleckiego i złotoryjskiego mogą korzystać z bezpłatnej mammografii, bezpłatnej cytologii oraz bezpłatnej kolonoskopii w znieczuleniu, do której wydawany jest nieodpłatny lek przygotowujący. Dodatkowo pacjenci spoza Zgorzelca, którzy wykonają mammografię, cytologię lub kolonoskopię, otrzymują zwrot kosztów dojazdu z miejsca zamieszkania do miejsca badania i z powrotem. WS-SPZOZ w Zgorzelcu


Nowy właściciel dawnego Famago

Generał za generała Zgodnie z Ustawą z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, zmianie ulegnie nazwa ulicy Zygmunta Berlinga w Zgorzelcu. Odpowiednią uchwałę w tej sprawie Rada Miasta Zgorzelec podjęła na sesji 29 sierpnia. Położona na Ujeździe, boczna od Reymonta i Okulickiego, ulica Zygmunta Berlinga będzie miała odtąd za patrona Tadeusza „Bora” Komorowskiego. Tym samym generał broni Wojska Polskiego, uczestnik walk o niepodległość Polski, żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, dowódca 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i 1 Armii WP, zastępca Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego, komendant Akademii Sztabu Generalnego, prawnik, urzędnik państwowy i działacz partyjny, członek PZPR, wiceminister leśnictwa (1957–1970), prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego (1956-1959) - Zygmunt Berling zostanie zastąpiony przez pułkownika kawalerii Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej, generała dywizji Polskich Sił Zbrojnych, Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych w latach 1945–1947, dowódcę Armii Krajowej od lipca 1943 do października 1944, zastępcę dowódcy Armii Krajowej od lutego 1942 do lipca 1943, zastępcę komendanta głównego Związku Walki Zbrojnej od lipca 1941 do lutego 1942[1], kawalera Orderu Orła Białego i Virtuti Militari, premiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie Tadeusza Komorowskiego ps. Bór.

przejęcia ZCP, Famak zrealizował z sukcesem przyjętą strategię skonsolidowania wiedzy i doświadczeń dotyczących produkcji maszyn przeładunkowych oraz dla górnictwa odkrywkowego wraz z odpowiednim zapleczem produkcyjnym i wykwalifikowaną kadrą”.

Spółka Fugo zajmuje się produkcją maszyn dla górnictwa oraz budownictwa, produkcją urzą-

dzeń dźwigowych i chwytaków, naprawą i konserwacją maszyn, naprawą i konwersacją metalowych wyrobów gotowych, ale także... udzielaniem kredytów, czy sprzedażą hurtową odpadów i złomu. Fugo zostało kupione przez FAMUR FAMAK S.A. w kwietniu tego roku. Transakcja dotycząca Famago została sfinalizowana z końcem lipca.

Praca w Niemczech? Czemu nie Powiatowy Urząd Pracy w Zgorzelcu organizuje kolejny Polsko-Niemiecki Dzień Doradczy. To propozycja dla osób poszukujących zatrudnienia u naszych sąsiadów za Nysą. W trakcie dnia doradczego można będzie pozyskać informacje na temat możliwości pracy w Niemczech, ale także na temat warunków życia w tym kraju. Udzielać ich będą doradcy zawodowi - polski i niemiecki - sieci Eures. Polsko-Niemiecki Dzień Doradczy odbędzie się

w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zgorzelcu przy ul. Pułaskiego 14 w czwartek, 19 października. Doradcy będą czekać na wszystkich chętnych w godzinach od 10 do 13 w pokoju nr 212. Osoby ze znajomością języka niemieckiego zainteresowane skorzystaniem z porady lub informacji mogą skorzystać z wcześniejszego kontaktu z doradcą klienta w PUP w Zgorzelcu, w pokoju 201 lub pod nr tel. 75 77 55 605 w. 201.

Auta stoją, szybkoskrętu na razie nie będzie Rondo Wolności i rondo Solidarności... miały pomóc rozładować korki przy wyjeździe i wjeździe do Zgorzelca i krótko po otwarciu faktycznie tak było. Teraz, niestety, także i one stały się „wąskim gardłem” dla kierowców udających się do Jeleniej Góry, czy Wrocławia i dla tych, którzy z drogi krajowej nr 30 i drogi krajowej 94 próbują wjechać do miasta. Wynika to bez wątpienia ze znacznie większej liczby pojazdów poruszających się po naszych drogach, ale także z tego, że przez oba ronda prowadzi najkrótsza trasa do popularnych marketów i galerii handlowych. To sprawia, że w godzinach komunikacyjnych szczytów już na kilkaset metrów przed rondami tworzą się uciążliwe korki. Nic więc dziwnego, że zarówno kierowcy, radni, jak i zgorzelecki magistrat szukają rozwiązania lub choćby złagodzenia tego problemu. Jednym ze sposobów, choć niestety nie likwidującym wszystkich korków, mogłoby być wybudowanie tzw. prawoskrętu dla samochodów wjeżdżających do Zgorzelca od strony autostrady (ul. Słowiańską) przy rondzie Solidarności. Temat ten został poruszony podczas ostatniej, sierpniowej sesji Rady Miasta Zgorzelec. Na interpelację w tej sprawie odpowiedział burmistrz Rafał Gronicz, który wyjaśnił, że budowa prawoskrętu to na razie dość odległy miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

projekt. - Wykonaliśmy badania ruchu i koncepcję. Zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w tej sprawie, ale w odpowiedzi usłyszeliśmy, że możemy to zrobić na własny koszt. Tymczasem trzeba pamiętać, że problem dotyczy skrzyżowania leżącego w ciągu dróg krajowych, zarządzanych właśnie przez GDDKiA - wyjaśnił burmistrz. Jak dodał, miasto nie ma na tyle pieniędzy, by wydawać je na inwestycję na nie swoich drogach. Już i tak na własny koszt zbuduje chodnik wzdłuż ulicy Bolesławieckiej, która jest drogą wojewódzką i wkrótce ma być modernizowana. Zdaniem włodarza miasta, problem zakorkowanego wjazdu do Zgorzelca powinien być jednak rozwiązany, tym bardziej w perspektywie budowy nowego, olbrzymiego centrum handlowego Auchan w pobliżu marketu Castorama. Ma on jednak nadzieję, że działania w tej sprawie podejmie się nie tylko samorząd miasta, ale i gminy oraz powiatu, bo komunikacyjna, wąska gardziel w tym miejscu tak samo dotyczy mieszkańców Zgorzelca jak i gminy, czy powiatu. - My ze swej strony na pewno możemy się włączyć w działania GDDKiA, jeśli podejmie ona kroki do zrealizowania tej inwestycji - zapowiedział R. Gronicz. zgorzelec .eu

5

i n f o - m ia s to

Karuzela zmian właścicielskich w dawnej Fabryce Maszyn Górnictwa Odkrywkowego „Famago” w Zgorzelcu znów poszła tego lata w ruch. Kręci się tak szybko, że w zakładzie przy ul. Fabrycznej nie nadążają z wymianą szyldów nad wejściem - do dziś wisi tam tablica informująca, że zgorzeleckie przedsiębiorstwo należy do grupy Kopex, co już od dawna jest nieaktualne. Tymczasem jak podał serwis money.pl, syndyk masy upadłościowej zawarł umowę zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa (ZCP) z firmą Fugo, która jest spółką zależną Famur Famak z Kluczborka. Fugo zapłaciło za dawne Famago 11 milionów i 60 tys. zł. Za tę cenę spółka z Konina nabyła - jak czytamy w komunikacie: „zakład produkcyjny znajdujący się w Zgorzelcu oraz określone w umowie składniki materialne i niematerialne”. I dalej: „W wyniku


i n f o - m ia s to

Zgorzelecki Budżet Obywatelski – II edycja Tylko pięć z 19 zgłoszonych do II edycji budżetu obywatelskiego projektów zweryfikowano jako poprawne pod względem merytorycznym i formalno-prawnym. Wyniki i uzasadnienia decyzji komisji opublikowano na stronie internetowej www.bo.zgorzelec.eu. Na tej samej stronie do 18 września można oddać głos na wybrany projekt. W drugiej edycji budżetu obywatelskiego do wykorzystania było 350 tys. zł podzielonych na: 1. budżet młodych - 150 tys. zł na projekty zgłoszone przez mieszkańców do 26 roku życia, 2. budżet dojrzałych - 100 tys. zł na projekty mieszkańców od 26 do 60 roku życia, 3. budżet doświadczonych - 100 tys. zł na projekty mieszkańców powyżej 60. roku życia. Spośród 19 przedsięwzięć zgłoszonych do drugiej edycji budżetu tylko 5 spełniło warunki formalno-prawne i uzyskało pozytywną ocenę komisji weryfikacyjnej. Cztery z nich to propozycje zgłoszone w kategorii - budżet dojrzałych: • wykonanie placu zabaw dla dzieci – 11 098,95 zł, • zakup domków dla wolnożyjących kotów w parku im. Błachańca – 2 795 zł,

• budowa siłowni zewnętrznej na terenie stadionu miejskiego – 30 000 zł, • modernizacja ogrodzenia boisk wielofunkcyjnych – 28 299,85 zł. Piąty z zakwalifikowanych do głosowania wniosków zgłoszono w kategorii - budżet doświadczonych: - budowa świetlicy polowej z zapleczem sanitarnym – 90 289 zł. Zadania, które uzyskają największe poparcie w głosowaniu, które potrwa do 18 września, będą realizowane w 2018 roku.

Wiata rowerowa przy SP5

Więcej o budżecie na Akademia Bezpieczeństwa Kobiet

Nowe drogi rowerowe

6

zgorzelec .eu

ostatnich zabudowań), gdzie wszystkie nowo powstające odcinki będą miały nawierzchnię bitumiczną i zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego będą dwukierunkowe i szerokie na 2,5 m. Na odcinku od al. Ujazdowskiej do Polany Brzozowej projekt budowlany uwzględnia także zjazdy na posesje. Zwężenie do szerokości 5 m jezdni al. Ujazdowskiej wynika z przepisów i zapisów mpzp; III – obszar obejmujący ul. Polana Brzozowa i drogi prowadzące do granic miasta, gdzie powstaną dwukierunkowe drogi pieszo-rowerowe o nawierzchni bitumicznej, które połączą na wysokości Stalagu VIIIA miejską sieć dróg pieszo-rowerowych z drogami rowerowymi leżącymi na terenie Gminy Wiejskiej Zgorzelec. Obecnie prace budowane prowadzone są na II, tzw. miejskim odcinku drogi rowerowej. Po ich zakończeniu wykonawca przystąpi do budowy odcinka III. Odcinek I, biegnący w obszarze Parku Ujazdowskiego zostanie wykonany jako ostatni.

miejski biuletyn informacyjny

www.bo.zgorzelec.eu

Pojazdy do zadań specjalnych

W lipcu ruszyła budowa kolejnych 6 km nowoczesnych dróg dla rowerów. Inwestycja powstaje w ramach projektu „Rowerem przez Zgorzelec – ograniczenie indywidualnego ruchu zmotoryzowanego poprzez budowę dróg dla rowerów”, dofinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014-2020. W ramach tego projektu, którego wartość szacowana jest na nieco ponad 3 mln zł, w Zgorzelcu wybudowanych i wyznaczonych zostanie kolejnych 6 km dróg rowerowych, pieszych i pieszo-rowerowych, które łączyć się będą ze ścieżkami wybudowanymi ze wsparciem funduszy zewnętrznych w poprzednich latach. Projekt ma celu przede wszystkim zmniejszenie negatywnych skutków indywidualnego transportu samochodowego w mieście, ograniczenie emisji CO₂, obniżenie poziomu hałasu, poprawę jakości powietrza, zwiększenie bezpieczeństwa, ale też popularyzację aktywnego stylu życia. Aby usprawnić prace budowlane i ułatwić nadzór nad ich przebiegiem inwestycja została podzielona na trzy odcinki: I – obszar parku Ujazdowskiego, gdzie ze względu na charakter parkowo-krajobrazowy powstaną ścieżki gruntowe; II – obszar obejmujący część miejską, ulice: Francuską, E. Orzeszkowej i al. Ujazdowską (do

Zadania I edycji Przypominamy też, że do końca 2017 r. miasto realizuje 9 zadań wybranych w pierwszej edycji budżetu. Część z nich: wyposażenie pracowni komputerowej w Miejskim Klubie Seniora, zakup i montaż klimatyzacji w Miejskim Klubie Seniora i naprawa zegara na budynku szkolnym /Szkoła Podstawowa nr 2/ zostały wykonane w pierwszym półroczu tego roku. Realizacja kolejnych: zajęcia dla mieszkanek Zgorzelca w ramach Akademii Bezpieczeństwa Kobiet, budowa wiaty rowerowej przy SP nr 5 i remont toalet w Miejskim Klubie Seniora dobiegła końca w sierpniu. Pozostałe: budowa integracyjnego placu zabaw i ćwiczeń dla dzieci i młodzieży /Gimnazjum nr 1/, montaż urządzeń do fitnessu rodzinnego przy szkolnym placu zabaw przy SP nr 2 w Zgorzelcu oraz renowacja podłogi w siedzibie PKPS w Zgorzelcu są już w trakcie realizacji.

wrzesień 2017

W lipcu Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji „NYSA” powiększyło swoją flotę samochodową o nowy pojazd - Volkswagena T6. Auto zastąpiło 17-letniego Lublina, który służył brygadzie obsługującej stacje uzdatniania wody, przepompownie oraz sieci na terenie gminy Zgorzelec. Aby umożliwić dotarcie do trudno dostępnych miejsc, zdecydowano się na zakup pojazdu z napędem na cztery koła, podwyższonym zawieszeniem oraz utwardzonymi amortyzatorami. Wóz jest też wyposażony w specjalistyczną zabudowę w postaci mobilnego warsztatu, co ułatwi dokonywanie napraw. Usprawnieniu pracy, ale tym razem w Zakładzie Uzdatniania Wody, służyć ma także kolejny tegoroczny zakup - wózek jezdniowy podnośnikowy Toyota. Inwestycję zrealizowano w ramach projektu, na którego realizację PWiK pozyskało blisko 54 tys. zł z Programu Dofinansowania Przedsiębiorstw ogłoszonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Sprzęt wykorzystywany jest do rozładunku i transportu materiałów do uzdatniania wody. W najbliższych latach PWiK Nysa planuje zakup samochodu typu WUKO, czyli beczkowozu asenizacyjnego przeznaczonego do czyszczenia i udrażniania kanalizacji.


Rewitalizacja parku Błachańca i n f o - m ia s to

Rozpoczęły się prace w parku miejskim im. Andrzeja Błachańca. Rewitalizacja prowadzona jest w ramach transgranicznego projektu Park Mostów, na którego realizację Zgorzelec i Görlitz otrzymały dofinansowanie z programu INTERREG Polska-Saksonia 2014-2020.

Projekt Park Mostów to duże przedsięwzięcie, w ramach którego zrewitalizowane zostaną zabytkowe założenia zieleni po obu stronach Nysy. W Zgorzelcu będzie to park im. Andrzeja Błachańca, a w Görlitz: park Pokoju, część parku Miejskiego, w tym Rosarium i nadbrzeże Nysy na wysokości Stadthalle. Dzięki rewitalizacji miasta chcą przywrócić dawną urodę zabytkowych parków, ogrodów i obszarów zielonych tak, aby stały się ozdobą i atrakcją turystyczną Europa-Miasta oraz ulubionym miejscem rekreacji i odpoczynku mieszkańców. Młodzież, która 30 sierpnia spotkała się z burmistrzem po to, aby zapytać go o zmiany jakie zajdą w parku, wydawała się być pozytywnie zaskoczona projektem rewitalizacji. Ich zdaniem, zmiany korzystnie wpłyną na funkcjonalność parku, w którym jak przyznali lubią spędzać czas.

Zieleń planowa nie chaotyczna Obecny wygląd parku im. Błachańca, pod względem krajobrazowym najciekawszego ze zgorzeleckich parków, znacznie odbiega od stanu historycznego. Przez lata zdziczał on i w niewielkim już stopniu przypomina dawne założenie, zachwycające zróżnicowanym terenem i ciekawymi rozwiązaniami ogrodniczymi. Rosnące tam dziś drzewa i krzewy stanowią chaotyczną mieszaninę przypadkowych samosiejek i nasadzeń sprzed lat. By park odzyskał dawną urodę, trzeba go uporządkować usuwając część drzew, przede wszystkim chorych i martwych, kolidujących ze starodrzewem i wyniszczających korony, ale też samosiejek, które zagęszczając drzewostan, zaburzają pierwotny układ kompozycyjny. Przeprowadzona przez projektanta zieleni i dendrologów inwentaryzacja pozwoliła wytypować

to, co w ramach rewitalizacji powinno zostać usunięte. Plany zostały skonsultowane z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i uzyskały jego akceptację, także w zakresie planowanego porządkowania zieleni, w tym wycinki drzew, która umożliwi odtworzenie walorów krajobrazowych tej części miasta. Park zyska na atrakcyjności także dzięki odtworzeniu ogrodu skalnego na skarpie, uzupełnieniu zieleni parkowej bylinami, rabatami i krzewami oraz dzięki nowym nasadzeniom drzew liściastych i iglastych. Nowy stary park? Planowana rewitalizacja nie oznacza jednak cofania się w czasie. Park ma przecież służyć rekreacji i wypoczynkowi mieszkańców, którzy oprócz odnowionych tarasów na skarpie od strony ul. Powstańców Śląskich, gdzie znowu pojawi się drewniana altana, ławeczki, klomby i ogród skalny, zyskają także nowe elementy jak miejsce zabaw dla psów, które powstanie na niezagospodarowanym dotychczas, rozległym trawniku w pobliżu mniejszego stawu, czy drewniany pomost spacerowy na dużym stawie. Wykonawca rewitalizacji wyremontuje też schody terenowe, wykona odwodnienie, wyremontuje alejki parkowe usuwając asfalt i zastępując go nowymi nawierzchniami, a także oczyści stawy i wyremontuje ich urządzenia techniczne. Nowe życie czeka też starą, nieczynną dziś fontannę przy placu zabaw przy ul. Konarskiego, a sam plac zabaw zostanie zmodernizowany. Na starym boisku do koszykówki położonym pomiędzy parkiem, a blokami przy ul. Konarskiego powstanie plac do gry w boule, a cały park oświetlą nowe latarnie parkowe. Miasto wybuduje też w parku automatyczną, ogólnodostępną toaletę.

Przebudowa przy ul. Karłowicza na półmetku Dobiegły końca prace modernizacyjne związane z przebudową nawierzchni placu i poszerzeniem dojazdu do budynku przy ul. Karłowicza 19 e – f, gdzie na zlecenie magistratu ułożono nową, równą nawierzchnię z kostki betonowej. Nieco dłużej, bo do końca września potrwają prace związane z modernizacją nawierzchni dróg dojazdowych do garaży znajdujących się pomiędzy blokami: Karłowicza 35- 37 i Karłowicza 27 -29. Zlecone prace obejmują także wymianę odcinka kanalizacji deszczowej. miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

7


Narodowe Czytanie 2017

k u l t u ra

Filmowe lato na leżakach

Już po raz kolejny amatorzy ciekawego kina mogli spędzić sierpień w naszym mieście pod chmurką i na leżakach. Działające w Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu kino PozaNova również w tym roku zorganizowało plenerowe projekcje filmów. 12 sierpnia można było obejrzeć obyczajowy obraz „Mężczyzna prawie idealny”, 2 września dramat „Powrót do Montauk”. Ale prawdziwa gratka wydarzyła się 18 sierpnia, kiedy to do niemego filmu „Dusze w niewoli” z 1930 roku, zagrał na żywo zespół Waldemara Rychłego (założyciela i muzyka zespołu KWARTET JORGI), który wystąpił wraz z przyjaciółmi: Joanną Zielecką (flety) i Krzysztofem Kubasikiem (wiolonczela). Jak podkreślali widzowie, stworzyło to niesamowity nastrój i pozostawiło niezapomniane wrażenia - nie tylko wizualne, ale i muzyczne. Zresztą twierdzenie, że wszystkie seanse pod chmurką były dla ich uczestników niezapomnianym przeżyciem, z pewnością także nie byłoby nadużyciem. I nie przeszkadzały ani komary, ani późnoletni, wieczorny chłód. W każdym seansie uczestniczyło po kilkadziesiąt osób. Jak zapewnia MDK, cykl projekcji pod gołym niebem sprawdził się, a zrealizowany już po raz kolejny okrzepł i wyposażył organizatorów i uczestników w doświadczenia, które z pewnością przydadzą się podczas przyszłorocznych seansów. Bo że do nich dojdzie, tego chyba możemy być już dziś pewni.

8

zgorzelec .eu

Muzyka z trawnika Sześć plenerowych koncertów - każdy inny i każdy ciekawy - odbyło się w tym roku w naszym mieście w cyklu „Muzyczne piątki”. Do umilenia mieszkańcom początku letnich weekendów Miejski Dom Kultury namówił zespoły Blu Bossa i Wisła Hot 4, duety Izabelę Buchowską i Annę Pasić, Agatę i Grzegorza Żaków, Izabelę Buchowską i Rafała Grząka oraz jako solistkę Annę Lipiak. Słuchaliśmy muzyki klasycznej, folkowej, jazzu w jego odmianie dixie oraz muzyki współczesnej. Pogoda była łaskawa i za wyjątkiem jednego, wszystkie koncerty odbywały się pod gołym niebem, na skwerze ks. Popiełuszki przy MDK. Wiemy już, że „Muzyczne piątki” tak bardzo przypadły do gustu mieszkańcom, że odbywać się będą także w przyszłym roku. Organizatorzy czekają na Państwa muzyczne sugestie i propozycje.

Kolejny raz Miejska Biblioteka Publiczna w Zgorzelcu zorganizowała akcję Narodowego Czytania dla wielbicieli książki i polskiej klasyki literackiej. Tym razem lekturą był dramat Stanisława Wyspiańskiego Wesele. Takiego wyboru dokonali w publicznym głosowaniu internauci, a patronat nad Narodowym Czytaniem tradycyjnie już objęła Para Prezydencka RP – Agata i Andrzej Duda. Czytaliśmy w sobotę, 2 września, a w rolę gospodarza literackiej biesiady wcieliła się tym razem prawdziwa krakowianka, znana i lubiana w Zgorzelcu, Monika Hyla. Sprawozdanie z NC 2017 zamieścimy w następnym numerze biuletynu.

Aż trudno w to uwierzyć, ale pierwsi mali aktorzy Dziecięcego Teatru Baśni sami już mają dzieci, które z powodzeniem mogłyby zostać... małymi aktorami. To już bowiem od 25 lat w Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu działa i cieszy oczy najmłodszych i tych starszych widzów swoimi spektaklami Dziecięcy Teatr Baśni. Założyła go w 1992 roku Alicja Stankiewicz. Aż do dziś przez garderoby, kulisy i scenę MDK przewinęło się kilkuset młodych wychowanków DTB, a widzowie mogli oglądać kilkanaście premier. Wielka w tym zasługa właśnie Alicji Stankiewicz, ale i Hanny Kustosz, która przejęła po niej prowadzenie DTB. Obecnie, od 2010 roku, teatr prowadzi Dorota Baranowska i jak dotąd ma na swoim koncie cztery premierowe spektakle:

„Czary mary” w grudniu 2012 roku, „Eliksir prawdy” z maja 2013 roku, „Torebkę, czyli nieoczekiwaną zmianę miejsc” z kwietnia 2014 roku oraz „Pudło” z 2015 roku. W najbliższym czasie, z okazji jubileuszu 25-lecia istnienia Dziecięcego Teatru Baśni, podopieczni Doroty Baranowskie pokażą kolejną, piątą premierę. Spektakl nosi tytuł „Wielka podróż” i będzie można go zobaczyć już w listopadzie lub na początku grudnia tego roku. Wtedy też będzie okazja do podziękowań dla wszystkich, którzy przyczynili się do osiągnięcia przez teatr tak dojrzałego wieku, dla scenografów, dla obsługi technicznej, dla małych aktorów i dla rodziców. Szczegóły obchodów jubileuszu podamy już wkrótce.

Ćwierć wieku Dziecięcego Teatru Baśni

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017


Wystawa poplenerowa

Uwaga Pociąg! 175 lat kolei na Śląsku Miejski Dom Kultury w Zgorzelcu zaprasza na wernisaż i wystawę prac poplenerowych artystów z Drezna i Górnołużyckiego Stowarzyszenia Plastyków z Görlitz oraz ze Zgorzelca, w tym podopiecznych pracowni plastycznej „Pod kopułą”. Wernisaż odbędzie się 8 września o godz. 17, a samą wystawę będzie można oglądać w Galerii MDK do 22 października. Jest ona owocem wakacyjnego, trzydniowego pleneru plastycznego zorganizowanego przez fundację Rolanda Gräfe (Roland Gräfe Stiftung). W jego trakcie polscy i niemieccy artyści dokumentowali i uwieczniali na papierze i płótnie piękno Starówki Görlitz oraz wiaduktu kolejowego na Nysie Łużyckiej. Wystawa była już pokazywana na Fischmarkt w Görlitz. Wstęp na wystawę w MDK jest bezpłatny.

Spectra na Stalagu Stowarzyszenia Meetingpoint Music Messiaen zaprasza na koncert. 8 września o godz. 19.30 w Europejskim Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura (na terenie dawnego Stalagu VIIIA) zagra orkiestra Sinfonietta Dresden. Będzie to koncert symfoniczny pt. „Spektra”, w którego programie znajdą się dzieła Thierriego Blondeau i Josepha Haydna. Bilety są już w sprzedaży w cenie 30 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy). Można je kupić w: • Meetingpoint Music Messiaen | Demianiplatz 40, Görlitz, • Europejskie Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura | Koźlice 1, Zgorzelec, • Centrum Sportowo-Rekreacyjne | Maratońska 2, Zgorzelec. Rezerwacje biletów: music@themusicpoint.net

W Muzeum Śląskim w Görlitz od 2 września tego roku do 2 września 2018 roku można oglądać wystawę poświęconą kolejom na Śląsku. Jako początek ery dróg żelaznych w naszym regionie przyjmuje się datę 22 maja 1842 r. kiedy to uruchomiona została pierwsza linia kolejowa na trasie Wrocław-Oława. Potem poszło już błyskawicznie: 1 września 1847 r., otwarty został pierwszy dworzec kolejowy w Görlitz, a także linie kolejowe do Drezna, Berlina oraz przez Węgliniec do Wrocławia. 6 września 1917, czyli przed stu laty, oddano do użytku nowy budynek dworcowy w Görlitz, który pełni swoją funkcję do dziś. Na wystawie proces rozwoju kolejnictwa na Śląsku będzie można prześledzić na starych fotografiach, ale nie tylko. Muzeum zgromadziło również wiele pamiątek, także po zakładach pracujących dla kolei, takich jak zakład produkcji lokomotyw i taboru pasażerskiego w Görlitz, zakład taboru towarowego w Niesky, czy zakładach remontowych w Lubaniu. Muzeum Śląskie w Görlitz mieści się w kamienicy Schönhof przy ul. Brüderstraße 8. Jest otwarte dla zwiedzających od wtorku do niedzieli w godz. od 10 do 17.

W ramach kolejnej, już trzeciej edycji Festiwalu Fotograficznego Görlitz, w Miejskim Domu Kultury w Zgorzelcu od 1 września do 22 października będzie można oglądać wystawę fotografii niemieckiego fotografika Stefana Müllera. Ekspozycja nosi tytuł „Magicus Gorlicensis” i zobaczymy na niej zdjęcia wykonane w... podczerwieni. - Od 2005 roku pracując z cyfrowy aparatem odkryłem dla siebie nowy rodzaj fotografii fotografię w podczerwieni, która szybko stała się moim wyjątkowym hobby. Motywy znajduję tuż przed drzwiami mego domu lub poszukuję na obszarze Trójstyku Niemiec, Polski i Czech. Inspirują mnie dawno zapomniani artyści jak Piranesi, Ramboux, Poe czy chociażby Simon Marsden i Wolfgang Mothes, a moje obrazy wyłaniają się za dziwnej, niemal magicznej mgły - mówi o swoich dziełach mieszkający w Görlitz Stefan Müller. Na pewno warto je zobaczyć. Wystawa będzie prezentowa na I piętrze holu MDK. Wstęp wolny.

Gorąca, teatralna jesień Niezwykle ciekawie zapowiada się tegoroczna jesień pod zieloną kopułą Miejskiego Domu Kultury w Zgorzelcu. W ramach dorocznego przeglądu „Zgorzeleckie spotkania z teatrem” do miasta nad Nysą Łużycką przyjadą tak znane postacie jak m.in. Jan Nowicki, czy Tadeusz Ross. Szczegóły programu są jeszcze omawiane i negocjowane z wykonawcami, ale już teraz wiadomo, że będzie on różnorodny i artystycznie dopracowany. Wiadomo także, że spotkania z teatrem zainauguruje, jak już od kilku lat tradycyjnie, koncert piosenek z mądrymi, poetyckimi tekstami. W tym roku dla zgorzeleckiej publiczności zagra i zaśpiewa Piotr Bukartyk. Smakowicie zapowiada się także monodram Małgorzaty Bogdańskiej pt. „Nie lubię Pana panie Fellini”, czy spektakl Julity Budnik pt. „Supermenka”. Wszystkie szczegóły programu tegorocznych „Zgorzeleckich spotkań z teatrem” przedstawimy państwu w kolejnym numerze naszego biuletynu.

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

9

k u l t u ra

Magiczne miejsca w podczerwieni


k u l t u ra

Jakuby 2017... i po Jakubach Trzy dni zabawy na Przedmieściu Nyskim za nami. W ostatni weekend sierpnia dopisała pogoda i publiczność, nie zawiedli artyści. I wprawdzie każdy ma inne wspomnienia z tegorocznych Jakubów, jednak mamy nadzieję, że każdy dobre. Jakuby to największy w tej części Polski jarmark. Także więc i tym razem ze wszystkich stron zjechali do nas handlarze, rękodzielnicy i artyści, żeby na straganach kusić przechodniów swoimi wyrobami: biżuterią, rzeźbami, ozdobami z kamienia, ziołami... W dwóch słowach: mydłem i powidłem. Był też jarmark

staroci, gdzie od bibelotów, starych sprzętów i ozdób uginały się stoły i mieniły chodniki. Nie zabrakło również jadła wszelakiego i napitków. Jakuby nie byłyby jednak Jakubami, gdyby nie było na nich interesujących prezentacji artystycznych i gdyby nie pojawiły się wątki historyczne i filozoficzne. Nie inaczej było i teraz. O związkach Jakubów z filozofią przypominały wykłady filozoficzne i postać Jakuba Böhme szewca, filozofa i teozofa, który żył w naszym mieście w latach 1599 - 1610 i w kamienicy przy obecnej ulicy Daszyńskiego 12 doznał dwóch objawień - mistycznych wizji, które zmieniły jego życie i doprowadziły do napisania najważniejszych dzieł filozoficznych m.in. „Aurory, czyli Jutrzenki o poranku”. To właśnie od imienia Böhmego przyjęło swoją nazwę zgorzeleckie święto. I to właśnie na kamienicy pod numerem 12 burmistrz Zgorzelca Rafał Gronicz i marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski odsłonili rzeźbę - popiersie Jakuba Böhme. Wykonał ją i podarował naszemu miastu węgierski artysta Tibor Turi Török, który także osobiście uczestniczył w ceremonii odkrycia ceramicznego posągu. Na Jakubach nie zabrakło też artystycznych atrakcji. Fantastyczne przedstawienia dały lwowski teatr Voskresinnia i polska Klinika Lalek. Ci, którzy szukali wrażeń muzycznych, również nie powinni być zawiedzeni. Zagrały m.in. zespoły Hoverla, Huslar, Szelindek, czy Dzikie Jabłka. Do Zgorzelca przyjechały grupy rekonstrukcji historycznych, które bawiły widzów ulicznymi musztrami i paradami. Był rycerski, pieszy i konny turniej i pokazy białej broni. Były wystrzały z muszkietów i armat. A dzię-

10

zgorzelec .eu

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

ki dofinansowaniu tegorocznych Jakubów ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Funduszu Małych Projektów Interreg Polska-Saksonia 2014-2022 były też inne atrakcje, na które bez finansowego wsparcia organizatorzy pewnie nie mogliby sobie pozwolić. Z pewnością więc na długo zapadnie w pamięć uczestnikom potańcówka na dechach, czyli polsko-niemieckie warsztaty taneczne, do których na żywo przygrywały kapela Tęgie Chłopy i Warszawska Orkiestra Sentymentalna. Niezwykle interesujące i niosące ze sobą walor edukacyjny były także jakubowe warsztaty teatralne dla dzieci. Pełne śmiechu i humoru były natomiast Międzygalaktyczne Mistrzostwa w Rzucie Jakubowym Butem oraz międzynarodowy Spływ na Byle Czym po Nysie Łużyckiej. Tegoroczną nowością były również wybory Miss i Mistera Jakubów, ale o tym ze szczegółami piszemy na stronie obok. Zgorzeleckie Jakuby, o czym wiedzą chyba wszyscy, ale warto o tym przypominać, to impreza bliźniacza dla odbywającego się za Nysą, w Görlitz, festynu Altstadtfest. Przypomina o tym rokrocznie międzynarodowy, wielotysięczny tłum uczestniczących w obu wydarzeniach mieszkańców i turystów z całej Europy, przypomina o tym także ceremonia otwarcia odbywająca się pośrodku łączącego oba miasta mostu Staromiejskiego, gdzie burmistrz Zgorzelca i nadburmistrz Görlitz wspólnie ogłaszają początek transgranicznego świętowania. I tak było również w tym roku, już po raz 15 (pierwsze Jakuby odbyły się w 2003 roku) i mamy nadzieję, że nieostatni, że na Jakubach i Altstadtfest będziemy się bawić także w roku przyszłym i kolejnych.


k u l t u ra

Biblioteka na Jakubach Jakubowe działania zgorzeleckiej biblioteki publicznej zaczęły się 18 sierpnia, kiedy to odbyło się już VIII spotkanie z filozofią. Tym razem wysłuchaliśmy wykładu dr. hab. prof. nadzw. Uniwersytetu Wrocławskiego Leona Miodońskiego: „Jacob Boehme z perspektywy czterech wieków. Znaczenie – oddziaływanie – aktualność”. Patronat nad wykładem objął Instytut Filozofii UWr., z którym nasza biblioteka nawiązała współpracę. W sobotę (26.08) swój happening o stoicyzmie i stoikach (antycznych i współczesnych) przedstawił dr Tomasz Mazur z Warszawy. Quiz, scen-

ki rodzajowe, dyskusja i wymiana poglądów zainteresowały jakubowych gości. Opinie takie dało się słyszeć, podczas podpisywania książek zakupionych na kiermaszu książki stoickiej, który zakończył spotkanie. Innym bibliotecznym akordem zgorzeleckiego święta starego miasta były warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży. Do naszych namiotów przyszło nadspodziewanie dużo gości. Dzieci, młodzież, ale i dorośli chętnie wykonywali przedmioty artystyczne i użytkowe. Rysowano i kolorowano także sylwetki filozofów z różnych epok.

- Jestem pod wrażeniem bogatej oferty zajęć, zabaw, spotkań dla najmłodszych i dorosłych uczestników waszego święta. Przyjechałem z lubuskiego, często bywam na zielonogórskich Winobraniach, więc mam porównanie. W Zielonej Górze jest tylko komercja, wszystko nastawione wyłącznie na handel. W Zgorzelcu myślicie także o aktywnym uczestnictwie ludzi. To świetne, dzieciaki się nie nudzą. Wrócimy tu jeszcze – powiedział nam jeden z gości Jakubów 2017. Marek Żytomirski /MBP w Zgorzelcu/

Król i królowa Jakubów 2017 A dokładniej Mister i Miss Jakubów. Podczas tegorocznego święta starego miasta w Zgorzelcu wybraliśmy parę jego najsympatyczniejszych uczestników. Przez kolejny rok koronę „naj” będą nosić Joanna Tokarczuk i Robert Kaznowski. Nasi zwycięzcy nie dość, że musieli wykazać się wdziękiem i urodą, to także interesującym, historycznym przebraniem. Ich inwencję i pomysłowość w internetowym głosowaniu na portalu Facebook mógł ocenić każdy - mieszkaniec Zgorzelca, ale i Wysp Owczych, czy Honolulu. Kto wie, może i tak było... W każdym razie Joasia, w chwili zakończenia konkursu miała na swoim koncie 356 głosów. Kreacja Roberta spodobała się aż 201 głosującym.

Do udziału w wyborach Miss i Mistera Jakubów 2017 namawialiśmy wszystkich już na etapie przygotowań do naszej międzynarodowej imprezy. Dzięki dofinansowaniu ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz ze środków budżetu państwa w ramach Funduszu Małych Projektów Interreg Polska-Saksonia 2014-2022, mogliśmy dla finalistów naszej zabawy ufundować nagrody. Miss i Mister Jakubów, w niedzielę 27 sierpnia, odebrali na jakubowej scenie z rąk burmistrza miasta czeki na 500 zł! Była to zachęta, by jak najwięcej osób podjęło wyzwanie i wzięło udział w Jakubach w historycznym stroju z epoki Jakuba Böhme, z czasów baroku. I mamy wrażenie, że się udało! Na uli-

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

cy Daszyńskiego, Wrocławskiej, Scultetusa, na moście Staromiejskim, czyli wszędzie tam, gdzie odbywały się jakubowe imprezy, można było spotkać uśmiechniętych, kolorowo przebranych ludzi. W samym konkursie wzięło udział 13 osób z Polski, Czech i Niemiec. Jesteśmy pewni, że w przyszłym roku będzie ich, będzie Was, jeszcze więcej.

zgorzelec .eu

11


k u l t u ra 12

zgorzelec .eu

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017


k u l t u ra

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

13


NA S Z Z G O R Z ELEC

Sierpniowe rocznice. Pamiętamy! 73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia, równo z nadejściem godziny „W”, wraz z przejmującym dźwiękiem syren alarmowych, na placu przy kościele św. Bonifacego, gdzie znajduje się pomnik poświęcony pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, rozpoczęła się krótka uroczystość rocznicowa z okazji wybuchu Powstania Warszawskiego. Zorganizowali ją wspólnie Burmistrz Miasta Zgorzelec i Zgorzelecki Obwód Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a uczestniczyli nieliczni już żyjący żołnierze AK. Po upadku powstania wielu jego bohaterów trafiło do obozów jenieckich, w tym także do utworzonego na południu Zgorzelca Stalagu VIII A. Tym, którzy przeżyli wojnę przypadł w udziale tragiczny los emigrantów lub prześladowanych. Ukrywając się, azylu szukali także tu, na zachodnich rubieżach Polski, gdzie skromnie i bez rozgłosu układali swoje nowe, powojenne życie. Długo czekali na czas, kiedy Powstanie Warszawskie odzyska należne sobie miejsce w historii Polski. Święto Wojska Polskiego Kwiatami złożonymi pod tablicami upamiętniającymi pobyt jednostek wojskowych w Zgorzelcu, uroczystą mszą świętą w intencji Woj-

ska Polskiego i koncertem muzyki organowej uczciliśmy w naszym mieście święto Wojska Polskiego i 97. rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Głównym punktem obchodów 15 sierpnia, współorganizowanych przez Burmistrza Miasta Zgorzelec i Dziekana Dekanatu Zgorzeleckiego ks. Macieja Wesołowskiego, była uroczysta msza św. celebrowana przez ks. prałata Jana Mycka. Poprzedziło ją tradycyjne już złożenie kwiatów i wiązanek pod tablicami przypominającymi o jednostkach wojskowych, które

stacjonowały w Zgorzelcu, przez długie lata przyczyniając się do rozwoju miasta i stojąc na straży bezpieczeństwa Polski. Uczestnikami obchodów byli kombatanci i wojskowi w stanie spoczynku, przedstawiciele władz samorządowych, delegacje Wojska Polskiego i służb mundurowych, reprezentacje organizacji społecznych i stowarzyszeń i mieszkańcy miasta. Zwieńczeniem uroczystości był koncert muzyki organowej w wykonaniu Anety Romanek, absolwentki Państwowej Szkoły Muzycznej w Zgorzelcu.

Worcation, czyli wakacje z historią i pamięcią

14

zgorzelec .eu

sjami z pobytu w naszych miastach i efektami dwutygodniowej pracy. Odnalezione przez nich podczas prac archeologicznych na stalagu liczne artefakty – obiekty, przedmioty codziennego użytku, rzeczy osobiste i elementy

mundurów jenieckich oraz wykonane podczas warsztatów artystycznych metalowe maski-portrety belgijskich jeńców Stalagu VIII A, zasilą zbiory gromadzone i opracowywane w Europejskim Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura. foto.: Jakub Purej

Międzynarodowy projekt wymiany młodzieżowej Worcation to kontynuacja przedsięwzięć, które od dekady organizuje stowarzyszenie MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN. Uczestniczą w nich młodzi ludzie z całej Europy i nie tylko. W liczącej 22 osoby grupie, którzy zgłosili się do tegorocznej edycji warsztatów, oprócz Polaków, Niemców, Włochów, Ukraińców i Rumunów znaleźli się także mieszkańcy Nigerii i Somalii. Podczas dwutygodniowego (od 22.07 do 5.08) pobytu w Zgorzelcu i Görlitz młodzi ludzie zawarli nowe przyjaźnie, poznali atrakcje i ciekawe miejsca polsko-niemieckiego pogranicza oraz historię Zgorzelca i Görlitz. Przede wszystkim jednak, dzięki warsztatom archeologicznym i artystycznym oraz spotkaniom ze świadkami historii, poznali dzieje niemieckiego obozu jenieckiego Stalag VIII A i losy żołnierzy, którzy w nim przebywali. Pod okiem archeologa Pawła Zawadzkiego i specjalizującego się w metaloplastyce artysty Matthiasa Beiera odkrywali nowe fakty, pogłębiali wiedzę o obozie i więzionych w nim ludziach, zdobywając pierwsze doświadczenia w pracy historycznej i twórczości artystycznej inspirowanej losami prawdziwych ludzi. Wzorem poprzednich lat, grupa porządkowała też teren byłego niemieckiego obozu jenieckiego Stalag VIII A. 4 sierpnia, podczas kończącego projekt Worcation spotkania w Europejskim Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura przy terenie byłego obozu Stalag VIII A, uczestnicy wakacyjnych warsztatów historycznych podzielili się impre-

Maska belgijskiego żołnierza, jeńca Stalagu VIII A, wykonana przez uczestnika Worcation 2017. Przedstawia twarz młodego Marcela Hecqueta sprzed wojny (prawa połowa maski) i wycieńczoną chorobami i ciężkimi warunkami twarz tego samego człowieka z okresu niewoli (lewa połowa maski). Marcel Hecquet nie przeżył uwięzienia, a rodzina nie wie gdzie jest pochowany. Jego syn planował odwiedzić Zgorzelec w 1987 roku, ale z powodu katastrofy w Czernobylu odradzono mu podróż do Polski. Później zachorował i nigdy już nie miał okazji odnaleźć grobu ojca. Poszukiwania podjęła jego córka Marie, wnuczka Marcela, która latem tego roku odwiedziła Zgorzelec i spotkała się z uczestnikami Worcation. Niestety, mimo poszukiwań, nie odnalazła grobu dziadka. Zdjęcie na okładce przedstawia jednego z uczestników warsztatów artystycznych Worcation 2017.

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017


Budowniczy mostów pojednania

Emerytowany profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni biskup diecezji opolskiej (1977 – 2009), laureat licznych doktoratów honoris causa polskich i zagranicznych uczelni i wielu nagród, wśród których dość wymienić Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski i Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, od zawsze był i pozostaje człowiekiem skromnym, z ogromnym szacunkiem odnoszącym się do innych ludzi. Ekumenista i wielki zwolennik dialogu, który nazywa „macierzystym językiem ludzkości”, przez wiele lat angażował się w działania na rzecz zainicjowanego w 1966 roku listem biskupów polskich do biskupów niemieckich, długiego procesu polsko-niemieckiego pojednania, którego zwieńczeniem była odprawiona 12 listopada 1989 roku msza pojednania w Krzyżowej. Msza, a właściwie nabożeństwo ekumeniczne, którego był pomysłodawcą i które jako biskup diecezji opolskiej odprawił wspólnie z biskupem ewangelickim diecezji wrocławskiej Ryszardem Boguszem. Symboliczne na wiele sposobów, ważne i zupełnie niezwykłe jak na owe czasy, bo odprawione w trzech językach: po łacinie, po polsku i po niemiecku tak, aby każdy z obecnych mógł je zrozumieć, przyjąć i rozważyć w swoim wnętrzu, wydarzenie w Krzyżowej wydobyło na światło dzienne życiowe credo duchownego – „nam chrześcijanom zlecona została posługa jednania”. Piętnaście lat temu, przy okazji 70. urodzin arcybiskupa, credo to niezwykle trafnie spuentował arcybiskup Damian Zimoń: „Biskup

Nossol to ekumenista. W całym swoim kapłańskim, biskupim i naukowym życiu nieustannie scala, tworzy więzy. Jednoczy Polaków i Niemców, Lwowiaków wypędzonych zza Buga, z terenów dzisiejszej Ukrainy, na Opolszczyznę i śląskich autochtonów, katolików i protestantów, uczonych i prostaczków.” To właśnie idei jednania ludzi, prostej, a jednak tak trudnej do realizacji, bo wymagającej wyzbycia się zwykłego ludzkiego egoizmu, jest wierny od lat. Także dziś, kiedy przestrzega: „Jak będziemy usiłować wszystko „unacjonalniać”, to wcześniej, czy później przekroczymy granicę szowinizmu. Ojciec Święty Jan Paweł II mnie tego uczył, że patriotyzm jest czymś wzniosłym, ale wtedy, gdy jest kształtem miłości, a nie nienawiści.” I gdy apeluje: „Jeszcze raz przypominam: Bóg jest miłością. Do Boga więc nie idziemy drogą jakiejkolwiek „zideologizowanej” wiary, tylko właśnie miłości. Pamiętajmy o przestrodze naszego wielkiego papieża, iż najprostszą droga do Boga jest drugi człowiek. Humanizm chrześcijański jest właśnie dzisiaj tak ważny. Nie wolno nam go deptać, dezawuować, ale nie wolno nam go również nacjonalnie zacieśniać, bo wtedy go właśnie niebezpiecznie upolityczniamy.” Jako kapłan i człowiek, arcybiskup Alfred Nossol niestrudzenie buduje międzyludzkie mosty porozumienia i przyjaźni wsparte na filarach otwartości, miłości, humanizmu. Jest człowiekiem dialogu, jednania i przełamywania uprzedzeń. Architektem „cywilizacji miłości”, który od lat lokalnie i globalnie przerzuca pomosty między wyznaniami, narodami, kulturami, ludźmi. To wyjątkowy człowiek, który – zapewne także dzięki miejscu urodzenia –

ludzie

Niebawem do grona laureatów Międzynarodowej Nagrody Mostu, dopiszemy księdza abp Alfonsa Nossola – filozofa, społecznika i humanistę, entuzjastę ekumenizmu i jednania ludzi. Duchowny, który siedem lat temu wygłaszał laudację Tadeusza Mazowieckiego, 15. laureata naszej nagrody, swoje wyróżnienie odbierze 3 listopada w teatrze w Görlitz.

Abp Alfons Nossol teolog i ekumenista, w latach 1977 – 2009 biskup diecezji opolskiej, emerytowany profesor KUL. Laureat siedmiu doktoratów honoris causa polskich i zagranicznych uczelni. Uczestniczył w dialogu ekumenicznym katolicko-luterańskim i katolicko-prawosławnym. Zasłużony dla pojednania polsko-niemieckiego. Laureat Medalu Św. Jerzego przyznawanego „za zmagania ze złem i uparte budowanie dobra w życiu społecznym ludziom, którzy wykazują szczególną wrażliwość na biedę, krzywdę, niesprawiedliwość i wrażliwość tę wyrażają czynem” przez „Tygodnik Powszechny” na wniosek czytelników. W tym roku obchodzi trzy jubileusze: 85. urodziny, 60lecie kapłaństwa i 40lecia sakry biskupiej. Uroczyste wręczenie Nagrody Mostu nastąpi 3 listopada 2017 r. w Teatrze im. Gerharta Hauptmanna w Görlitz. Laudację na cześć laureata wygłosi prof. dr Hans-Joachim Meyer, wieloletni minister ds. gospodarki Saksonii i były przewodniczący Centralnej Rady Katolików w Niemczech. Laureat spotka się też z mieszkańcami Zgorzelca. rozumie inność, nie boi się jej i dostrzega jej zalety: „Inność to zresztą specyficzna cecha Śląska. Przy czym inność nie jest równoznaczna z obcością. Innością można się ubogacać, a obcością nie. I dlatego na tych ziemiach mamy możliwość autentycznego ubogacania się twórczą innością. To mi pomogło być w pełni człowiekiem.” Doceniliśmy to.

Arcybiskup prof. dr Alfons Nossol miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

15


Prezentujemy Państwu zwycięską pracę nadesłaną na konkurs literacki ogłoszony przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Zgorzelcu pt. „Człowiek obok nas”, który poświęcony był problematyce wykluczeń społecznych, samotności i bezdomności. Konkurs ogłoszony był z okazji Roku św. Brata Alberta.

ludzie

Andrzej Kniaziuk, I miejsce w konkursie św. Brata Alberta

Andrzej Kniaziuk, godło: Młyńsko

Mareczek Wysiadłem z samochodu i jeszcze raz przestudiowałem kartkę z listą zakupów. Spod wiaty wypiąłem wózek i już miałem przekroczyć próg marketu, gdy usłyszałem: - Dzień dobry! Czy mógłby mnie pan wesprzeć jakąś niewielką kwotą? Zbieram na maść i opatrunki. Na betonowym bruku przed wejściem do sklepu siedział skulony, zaniedbany mężczyzna. Ciemna kurtka, mocno wytarte spodnie i but… na jednej nodze. Druga stopa owinięta była poszarzałym od brudu bandażem. – Lekarz powiedział, że muszę codziennie zmieniać opatrunek i smarować stopę maścią. Ale ja nie mam na to pieniędzy. Może pan mi pomoże? Proszę! To mówiąc, zaczął odwijać nie pierwszej świeżości opatrunek, aby potwierdzić prawdziwość swych słów i skłonić mnie do ofiarności. Nigdy nie umiałem poskromić swojej ciekawości, więc i teraz spojrzałem na odkrytą stopę. Widok mną wstrząsnął - jedna wielka, jątrząca się rana! – A cóż to się panu stało? - zapytałem z troską, bardzo poruszony wcześniejszym widokiem. – Długo by opowiadać. Ale tak najkrócej - odmrożona i skaleczona. I teraz paprze się już kilka miesięcy. A na lekarstwa nie mam pieniędzy, a tu maści każą kupować, opatrunki. – Paskudna rana - powiedziałem, mocno poruszony - Powinien pan z tym iść do szpitala. – A myśli pan, że nie byłem? – odpowiedział. - Potrzymali mnie przez tydzień. Dawali jakieś zastrzyki, lekarstwa. Jeść dali. Nawet się lepiej poczułem. Ale mieli pretensje, że ja nie mam ubezpieczenia. Potem kazali kupić w aptece maści i wysłali do domu - tu zwiesił głowę i dodał prawie szeptem: - A ja nie mam domu. Po chwili, już w milczeniu zaczął na powrót owijać stopę brudnym bandażem. Sięgnąłem do kieszeni spodni i wydobyłem kilka monet - w sumie niewiele ponad dziesięć złotych. – Proszę - powiedziałem, wyciągając w kierunku nieznajomego dłoń z drobnymi. – Dziękuję! Bardzo panu dziękuję! – mężczyzna wziął pieniądze, wsunął do kieszeni kurtki i dodał: – To będzie na nowy opatrunek. Dziękuję! Poczułem się zażenowany tą jego wylewnością, więc czym prędzej powiedziałem: - Muszę teraz pędzić na zakupy. Powodzenia! - i szybko wszedłem do sklepu. Nie miałem głowy do zakupów. Gdyby nie kartka w ręku, pewnie w ogóle nie pamiętałbym, po co przyjechałem. Przed oczyma wciąż miałem jątrzącą się ranę, a w głowie kołatała myśl, że tanio kupiłem spokój sumienia. Zapłaciłem za zakupy i wyszedłem, ukradkiem spoglądając, co też porabia mój nowy znajomy. Mężczyzna zajęty był przepakowywaniem swojego lichego dobytku z jednej reklamówki do drugiej i nie spostrzegł mnie, gdy wychodziłem. Mimo tego, że przejąłem się jego losem, nie miałem ochoty już z nim rozmawiać. Pewnie dlatego, że burzył moje dobre samopoczucie. Kilka dni później spotkaliśmy się ponownie. Znów koczował u wejścia do sklepu. – Dzień dobry. Jak tam stopa? - zapytałem i sam się zdumiałem, że wyszedłem z jakąkolwiek inicjatywą rozmowy. 16

zgorzelec .eu

- Dzień dobry – odpowiedział, uśmiechając się szeroko - dziękuję, że pan pyta. Poprawy nie widać, ale zmieniam opatrunki i smaruję, jak kazał lekarz. Trochę mniej boli. Spojrzałem na opatrunek - był tak samo brudny jak kilka dni temu. Właściwie wyglądał, jakby wcale nie był zmieniony. – Tak, wiem – powiedział z pewnym zakłopotaniem - opatrunek nie wygląda rewelacyjnie. Ale pod spodem jest czysta gaza i maść - dodał na usprawiedliwienie. – Dużo ma pan tej gazy? – zapytałem. – Jaki ja pan? Marek jestem - to mówiąc wyciągnął dłoń. – A gaza to już mi się kończy. Dostałem kilka opatrunków od takiej miłej babki w aptece. To było tego dnia, gdy dał mi pan pieniądze. Podałem dłoń mojemu nowemu znajomemu. Uścisnął ją mocno, po męsku, ale z jakąś taką serdecznością, którą trudno opisać. – Piotr. Mam na imię Piotr – powiedziałem. – A na mnie tu wszyscy wołają zdrobniale Mareczek. - Jacy „wszyscy”? - zapytałem. – No, wie pan… To znaczy wiesz - poprawił się szybko i dodał uśmiechając się szeroko: - Bo przecież teraz jesteśmy na Ty. „Wszyscy” to moi koledzy spod marketu. Zbieracze. Tacy jak ja. Ale również dziewczyny ze sklepu. Gdy przechodzą obok, to mówią: „Cześć, Mareczku! Co, znowu dziś na stanowisku?”. To ja im odpowiadam, że mam tu etat albo coś w tym stylu. Dziewczyny są miłe. I tak ciężko pracują. -Tak - odpowiedziałem niezbyt mądrze. I żeby zatrzeć wrażenie szybko zmieniłem temat. – Słuchaj, Marek. Zawsze wożę w samochodzie dwie apteczki. Jeśli chcesz, to chętnie ci jedną odstąpię. Jest tam trochę jałowych opatrunków, bandaży. Przydadzą ci się. - No, pewnie! - odpowiedział z entuzjazmem. - Bardzo mi się przydadzą. Zrobiłem regulaminowe „w tył zwrot” i szybko poszedłem do auta. Po chwili wręczałem Markowi pomarańczowe pudełko. – Proszę – powiedziałem. - A teraz muszę szybko zrobić zakupy i pędzić do domu, bo żona gotowa zgłosić moje zaginięcie - dodałem żartobliwie. – Dziękuję za prezent. I ukłony dla małżonki. Skoro się martwi, to pewnie cię kocha. - Na pewno. Trzymaj się! - odpowiedziałem i wkroczyłem w marketowe czeluści. Dwa dni później zauważyłem Mareczka wygrzebującego ze śmietnika niedopałki papierosów. Naskoczyłem na niego, że to straszne świństwa, nie wiadomo, kto to palił. I że - w ogóle - nie powinien palić, bo u palaczy rany się dłużej goją. Z pokorą wysłuchał mojej przemowy, po czym odpowiedział spokojnie: – Piotrek, masz absolutną rację. Na dodatek ja to wszystko wiem. Ale palę trzydzieści lat. I ten dymek - tak, wiem, że szkodliwy - ten dymek to jedna z niewielu przyjemności, jaka mi została. – Papierosek i piwko – zadrwiłem. - O, nie!- zaoponował - Alkoholu nie piję! - A to ciekawe. A dlaczego? Mareczek zamyślił się. Najwyraźniej odpowiedź na moje pytanie nie była dla niego prostą sprawą.

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017


Tego lata wiele razy spotykaliśmy się pod sklepem. Za każdym razem Mareczek snuł kolejny fragment opowieści, a ja z każdą kolejną historią przecierałem oczy ze zdumienia, bo burzyła powszechne wyobrażenie o bezdomnych i „zawodowych” bezrobotnych spod marketu. Jeden był tylko wspólny mianownik - wóda, która zniszczyła już niejedną rodzinę i złamała niejedno życie. Marek był wziętym fachowcem. Tak dobrym, że bez trudu mógł znaleźć pracę za godziwe pieniądze. I znalazł. W Austrii. Wiadomo przecież, że lepiej zarabiać w euro, niż w złotówkach. Co kilka tygodni przyjeżdżał z wypchanym portfelem do domu, by nacieszyć się rodziną. Budowa nowego domu postępowała w ekspresowym tempie, dwójka cudownych dzieci uczyła się w najlepszej szkole w okolicy. Stale przychodzili znajomi i lał się alkohol, a wraz z nim w rodzinę wlewało się zło. Niezrozumienie, kłótnie i awantury stały się nieodzownym elementem markowych powrotów do domu. Nawet najbardziej spektakularne zmiany niczego tak naprawdę nie zmieniły. Ani nowy dom, dwa samochody i egzotyczne wycieczki nie odmieniły sytuacji. Bo cóż mogła zmienić powierzchowna kosmetyka? Pewnego dnia granica wytrzymałości została przekroczona. Marek powrócił z pracy do swojego pięknego, nowego i... pustego domu. Żona, dla własnego i dzieci bezpieczeństwa, postanowiła się wyprowadzić. Marek szalał, nagabywał wszystkich krewnych i znajomych, rozpytując o rodzinę. Tysiące razy wydzwaniał do żony. I pił. Jakiś znajomy zadzwonił do niego z informacją, że widział gdzieś jego rodzinę. Kompletnie pijany wsiadł do auta, by ruszyć na poszukiwania. Nie ujechał daleko. Pogotowie, policja, szpital. Szpital, policja, sąd. I długa rehabilitacja strzaskanej nogi. Potem ponownie sąd. Najpierw sprawa karna, utrata prawa jazdy i dwa lata w zawieszeniu. Później Sąd Rodzinny i rozwód. W międzyczasie austriacki pracodawca wypowiedział umowę, bo Marek nawet nie poinformował go o wypadku. Oszczędności szybko się skończyły, zniknęli „przyjaciele”, pojawili się komornicy. Był na dnie, ale - jak sam mówił - to dobrze, bo wreszcie mógł się od czegoś odbić. Sprzedał wszystko, co miało jeszcze jakąkolwiek wartość, by zabezpieczyć potrzeby dzieci. Jednak nie był w stanie rozpocząć od nowa. Rozpoczął za to niekończący się rajd „szlakiem Brata Alberta” i dworcowych poczekalni. Jedno się zmieniło - definitywnie przestał pić. Zrozumiał, że jego alkoholizm był przyczyną tragedii. Choć nie przeszedł żadnej terapii, potraktował swoją abstynencję jako pokutę i zadośćuczynienie za rodzinną tragedię. Pewnej, kolejnej już wiosny, Mareczek przywędrował do naszego miasta i zainstalował swoje żebracze stanowisko przy markecie, przy którym spotkałem go po raz pierwszy.

Nasze rozmowy przy sklepie stały się niemal rytuałem. Lubiłem dyskutować z Mareczkiem nawet wtedy, gdy celowo podrzucał kontrowersyjne tematy. Był bardzo inteligentny i niejednokrotnie potrafił mi zabić klina lub wręcz zdenerwować, gdy doprowadzał naszą dyskusję na „grząski grunt”. Mijały tygodnie, Mareczek pojawiał się i znikał na parę dni. Jednak w pewnym momencie zniknął na dobre. Zaniepokoiłem się. Zacząłem dopytywać „koluniów” spod sklepu, ale kamień w wodę. Nikt nic nie miał do powiedzenia na jego temat. Postanowiłem dopytać w schronisku. U Brata Alberta na pewno będą wiedzieć. W schronisku przywitał mnie bardzo zabiegany człowiek. Najwyraźniej zakłóciłem mu jego plan pracy. - To jak pan mówił, kogo pan szuka? – zapytał i z impetem wyszedł na korytarz. – Grzesiek! Mówiłem ci przecież, żebyś te kartony zaniósł do magazynku! Czy ciągle muszę ci pięć razy powtarzać? - Przepraszam pana - powrócił do rozmowy ze mną – ale mamy tu dziś urwanie głowy. To jeszcze raz – Marek, a jak nazwisko? - Prawdę mówiąc – nie wiem. Nigdy nie przedstawił mi się z nazwiska – odpowiedziałam – ale mogę go panu opisać. Szybko okazało się, że najistotniejszym szczegółem w opisie była chora noga Mareczka. Ona też była przyczyną jego nagłego zniknięcia. Wskutek ogólnego osłabienia organizmu, rana nie goiła się należycie. Wdała się infekcja. Mareczek wylądował w miejscowym szpitalu. Po wielu przepychankach – bo przecież nie był ubezpieczony – zdecydowano przewieźć go do innego szpitala. I na tym wiedza pracownika schroniska się kończyła. „Dobre i to” – pomyślałem. „Przynajmniej wiem, gdzie jest. I jak się nazywa.” Podziękowałem za informację i wyszedłem ze schroniska z myślą, że w najbliższą sobotę pojadę odwiedzić mojego „marketowego” przyjaciela. Sobota. Szpital wojewódzki. Recepcja, informacja, oddział jeden, drugi, trzeci – nikt nic nie wie. W końcu jakieś światełko w tunelu – jedna z pielęgniarek kojarzyła Mareczka. - Jak pan mówił? Marek Agapski? Pamiętam, przenieśliśmy go na chirurgię. Miał być operowany. Ale to już sporo czasu minęło, nie wiem, czy jeszcze tam leży. Podziękowałem i popędziłem we wskazanym kierunku. Zapytałem o lekarza dyżurnego, ten na pewno będzie coś wiedział. Wiedział. Spostrzegłem to od razu, gdy wymieniłem nazwisko Mareczka. Twarz chirurga stężała i spoważniała. - Czy pan jest krewnym pana Agapskiego? - Nie, jestem przyjacielem – odpowiedziałem. - Pytam, bo – wie pan – informacji udzielamy tylko najbliższej rodzinie. Chociaż w tym przypadku to już bez znaczenia. – lekarz zasępił się. Westchnął ciężko i kontynuował: - Pan Marek Agapski nie żyje. Próbowaliśmy go ratować na wszystkie sposoby, ale był zbyt wycieńczony. Organizm był zrujnowany. Robiliśmy dwukrotną amputację. Teoretycznie powinien był to przetrwać, ale – jak mówiłem – jego cały organizm był w fatalnym stanie. Lekarz zamilkł i zwiesił głowę. Czuł się niezręcznie, przekazując tę smutną informację. Widać było, że chce jak najszybciej powrócić do swoich codziennych zajęć, ale taktownie czekał aż przetrawię tragiczne wieści. - Dziękuję panu - powiedziałem po dłuższej chwili. – A czy wiadomo, gdzie go pochowano? Bo, wie pan, Marek od lat był bezdomnym. - Bezdomnym? – lekarz był wyraźnie zdziwiony. – Zabrała go, to znaczy ciało – jego żona. Musiała go bardzo kochać, bo w każdym jej geście było tyle czułości, że aż zwróciło to moją uwagę. Czy na pewno mówimy o tym samym człowieku? - Nigdy nie przestali się kochać – szepnąłem. - Słucham? - Tak, to na pewno ten człowiek. Nie ma pomyłki. Cóż, dziękuję, że zechciał mi pan poświęcić czas. Do widzenia! Uścisnąłem dłoń doktora i wyszedłem ze szpitala. Stanąłem przed wejściem i mocno wciągnąłem do płuc rześkie, poranne powietrze. W tym momencie zaświeciło słońce.

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

17

ludzie

- Bo… - zmagał się sam ze sobą. - Bo alkohol zabrał mi wszystko. Wszystko, co kochałem. Poczułem się bardzo niezręcznie. Najwyraźniej trafiłem na drażliwy temat. – Przepraszam - bąknąłem i uciekłem do sklepu. Po kilkunastu minutach ponownie stanąłem przed Mareczkiem i z torby z zakupami wyciągnąłem paczkę papierosów. – Proszę – powiedziałem. - Muszę ci powiedzieć, że wiele mnie to kosztowało, bo jestem wrogiem palenia. Ale nie chcę, żebyś kopcił te pety. Z dwojga złego wybrałem to. – Tym bardziej doceniam gest - odpowiedział sięgając po paczkę. - Ale jeśli cię to pocieszy, palę bardzo mało. Fakt - głównie z powodu mojego materialnego położenia. Wziął pudełko i natychmiast otworzył. Wyjął papierosa, z kieszeni wydobył zapałki. Z lubością zaciągnął się dymem. - Szkoda, że nie palisz – rzekł, puszczając oko. Sztachnął się kolejny raz i dodał: - Przy papierosie lepiej się gada. Szczególnie o trudnych sprawach. – Masz na myśli historię z alkoholem? – Tak. Myślę, że powinienem ci powiedzieć, ale ciężko się do tego wraca. – Nie ma pośpiechu, bracie. Może innym razem? Przecież się nie wyprowadzasz - zażartowałem. Mareczek zamarł a jego oczy zaszkliły się nagle. - Czekaj! Powiedziałeś: „Bracie”? – No tak – odpowiedziałem bez większego namysłu - powiedziałem: „Bracie” - Dziękuję - szepnął wzruszony. Zrozumiałem.


s po r t

Medale UKS Warrior na mistrzostwach Polski Złoty, srebrny i brązowy medal przywieźli taekwondziści UKS Warrior Zgorzelec z Mistrzostw Polski Juniorów i Młodzieżowców w Puławach. Zgorzelecki klub reprezentowali Filip Olszak, Kamil Iwański, Karol Franczak oraz Jerzy Frania. Chociaż mistrzostwa odbyły się w dniach 2628 maja, to z powodu wakacji piszemy o nich dopiero teraz. Sukces zgorzeleckich wojowników zasługuje na przypomnienie i uznanie. Młodzieżowym Mistrzem Polski został niezawodny Filip Olszak. Srebrny medal wśród juniorów wywalczył Karol Franczak, wygrywając dwa pojedynki eliminacyjne. Niestety, w finale uległ bardziej doświadczonemu rówieśnikowi z Pleszewa. Kamil zakończył występ z brązo-

UKS WARRIOR

wym medalem. W półfinale przegrał z przyszłym zwycięzcą całej kategorii, a w repasażu o trzecie miejsce pokonał zawodnika z Warszawy. O dużym pechu może mówić Jurek

Frania, nasz reprezentant w pierwszym pojedynku doznał bolesnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z dalszej rywalizacji. - Zawody w Puławach pokazują, że kierunek szkolenia, jaki obraliśmy w Zgorzelcu, jest właściwy - skomentował sukces swoich podopiecznych trener Wojciech Pawłowski. Świetne wyniki naszych zawodników potwierdzają ich dobre przygotowanie do imprez rangi mistrzowskiej. Klub, trener i zawodnicy dziękują Gminie Miejskiej Zgorzelec, PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S. A. oraz Gminie Zgorzelec za wymierne wsparcie. Dzięki przekazanym środkom, członkowie UKS Warrior mogli wystartować w mistrzostwach Polski i zdobyć dla miasta cenne medale.

Doceniają nasze koszykarki W kręgu zainteresowań trenerów reprezentacji Polski koszykarek (U14) znalazły się aż trzy zawodniczki UKS Basket Zgorzelec – wiadomo, wicemistrza kraju. Chodzi o bardzo zdolne i pracowite dziewczyny: Natalię Ferenc, Wiktorię Kowalczuk i Julitę Michniewicz. Julita znalazła się w dwunastce, która pojechała do Słowenii na międzynarodowy turniej koszykówki. Trzymamy kciuki jednak za wszystkie nasze sreberka. Pamiętajcie – trening czyni mistrza…

Przy tej okazji chcemy się pochwalić, że od nowego sezonu w barwach Stali Brzeg (II liga seniorek) występować będzie jedna z najlepszych w ostatnich latach wychowanek UKS-u, Barbara Łachacz. Basia to wzór pracowitości, utalentowana rozgrywająca i przesympatyczna młoda dama. Powodzenia i nie zapominaj o Zgorzelcu. Julita Michniewicz

Pracowite lato koszykarskiej młodzieży PGE Turowa Nasi najmłodsi koszykarze w wakacje nie próżnowali. Szlifowali formę na obozie w Człopie (zachodniopomorskie), gdzie przebywali na 10-dniowym zgrupowaniu przygotowawczym do sezonu 2017/2018. Turów wraca tym samym do dawnej tradycji organizowania obozów dla młodych koszykarzy. W Człopie byli razem juniorzy, kadeci i młodzicy, co także ma duże znaczenie w integracji i budowaniu ściślejszych więzi – koleżeństwa i przyjaźni – sportowców jednego przecież klubu. Ten pierwszy okres przygotowań charakteryzuje się ciężką pracą ogólnorozwojową, ćwiczeniami siłowymi, wytrzymałościowymi i szybkościowymi. Są one jednak konieczną bazą 18

zgorzelec .eu

dla nauczania techniki indywidualnej i taktyki zespołu. Od wykonanej podczas wakacji pracy zależą późniejsze wyniki meczów w sezonie. Nie ma innej drogi do zwycięstw… Kolejnym etapem przygotowań młodych koszykarzy są mecze kontrolne. Pierwsi na parkiet wybiegli nasi juniorzy, którzy wystartowali w Sudety Cup w Jeleniej Górze. Turów zmierzył się tam z drużynami MIKST Międzychód, Kara Trutnow (CR) i Sudety Jelenia Góra. Mecze rozegrano po zamknięciu tego numeru biuletynu, z tego powodu nie podajemy wyników rozegranych sparingów.

miejski biuletyn informacyjny

der. wrzesień 2017

FB Młodzież PGE Turów


Srebro UKS Basket Zgorzelec

Tak się złożyło w sezonie 2016/2017, że aż trzy drużyny naszych młodych koszykarek wywalczyły awans do centralnej fazy rozgrywek. Ponieważ plan został wykonany w 150 procentach, zaistniały pewne problemy finansowe, związane z wyjazdami drużyny młodziczek. Jak wszyscy pamiętamy, problemy te udało się rozwiązać i dzięki zaangażowaniu i ofiarności mieszkańców Zgorzelca oraz pomocy burmistrza miasta. Wyjazd na turniej finałowy doszedł do skutku, a tam UKS Basket Zgorzelec wywalczył srebrne medale MP. Wicemistrz makroregionu Do ćwierćfinałów MP nasze młodziczki awansowały z II miejsca – ulegliśmy małymi punktami Ślęzie Wrocław. W sezonie zanotowaliśmy jedyną porażkę (32:45, we własnej hali) z wrocławiankami, by w rewanżu zwyciężyć, choć w nieco skromniejszym stosunku 72:70. Z wrocławską drużyną los zetknął nas także w turnieju finałowym, ale po kolei…

Ćwierćfinały w Sokołowie były pewną niewiadomą lecz wszystko skończyło się dobrze. W tym turnieju także zajęliśmy drugie miejsce, ulegając (58:66) jedynie zespołowi gospodarzy z Sokołowa Podlaskiego. Półfinały w Krakowie dziewczęta zakończyły natomiast na I miejscu, nie doznając żadnej porażki. Udane rewanże W turnieju finałowym w Piasecznie byliśmy w grupie z Tarnowem, Wrocławiem i Sokołowem Podlaskim. W meczu otwarcia UKS Basket Zgorzelec pewnie pokonał MKS Pałac Młodzieży Tarnów 57:43, wygrywając wszystkie kwarty (16:10, 18:15, 9:8, 14:10). To zwycięstwo wzmocniło jeszcze morale naszej ambitnej drużyny. W kolejnym meczu dziewczęta pokonały lokalnego – zawsze w czołówce krajowej – rywala MKS MOS Deichmann Wrocław 66:59 (19:13, 11:22, 19:17, 17:7). W ostatnim meczu grupowym zrewanżowaliśmy się drużynie z Sokołowa Podlaskiego 55:49 (11:7, 8:11, 14:14, 22:17) za porażkę w ćwierćfinałach w Sokołowie (58:66). Trzy zwycięstwa w grupie! Stajemy się rewelacją tej fazy mistrzostw i awansujemy do najlepszej czwórki. Wicemistrz kraju Mimo naszych dotychczasowych zwycięstw w grupie, faworytem meczu półfinałowego była niewątpliwie drużyna gospodarzy MUKS Piaseczno. Do tej pory decydujące dla wyniku końcowego były ostatnie kwarty. Tym razem zgorzelczanki przypuściły huraganowy atak

już w I kwarcie. Drużyna faworytek nie mogła dosłownie spotkać się z koszem, przy naszej rewelacyjnej skuteczności rzutowej. Piaseczno zdołało wrócić do gry w III kwarcie, jednak nasze dziewczęta nie wypuściły finału z ręki. Wygrały 69:66 (26:13, 9:7, 17:30, 17:16). W finale walczyliśmy z MKS Tęcza Leszno, I kwartę wygrywamy, jednak dziewczęta odczuwały ogromne trudy półfinału i całego sezonu. O porażce zdecydowała II kwarta. Mimo ambitnej pogoni, UKS Basket Zgorzelec uległ mistrzowi kraju 67:79 (18:15, 15:26, 13:17, 21:21). Może kiedyś wyrównamy i ten rachunek. To był sezon! Młodziczki ze Zgorzelca w całym sezonie przegrały tylko trzy mecze – w finale z Lesznem, w turnieju ćwierćfinałowym z Sokołowem i w lidze z Wrocławiem. Srebrne medale MP wywalczyły dla Zgorzelca: Natalia Ferenc (16p. – półfinał, 6p. – finał), Julita Michniewicz (15, 9), Oliwia Urbanowicz 13, 8), Paulina Majewska (12, 13), Julia Stempniewicz, Oliwia Konsur, Wiktoria Lip, Oliwia Kuzubska, Wiktoria Kowalczuk (9, 24), Martyna Adamczewska (2, 4), Zofia Gotthardt (,1), Benita Bystryk (2, 2). Gratulujemy sukcesu trenerowi Piotrowi Pietrykowi oraz jego koszykarkom. Życzymy dużo zdrowia i uporu w dążeniu do kolejnych zwycięstw, sukcesów, medali. A 20 sierpnia w Międzyzdrojach nasze koszykarki UKS Basket Zgorzelec rozpoczęły już przygotowania do nowego sezonu 2017/2018.

Kolejność MP kobiet (U14) w sezonie 2016/2017: 1. Leszno, 2. Zgorzelec, 3. Piaseczno, 4. Wrocław, 5. Sokołów Podl., 6. Warszawa, 7. Gorzów Wlkp., 8. Tarnów. UKS BASKET

miejski biuletyn informacyjny

wrzesień 2017

zgorzelec .eu

19

s po r t

Wspominamy na naszych łamach wspaniały sukces dziewcząt (U14) Uczniowskiego Klubu Sportowego Basket Zgorzelec. Druga drużyna Makroregionu Dolnośląskiego okazała się sensacją finałów mistrzostw Polski w koszykówce kobiet, które rozegrano w dniach 14-18 czerwca, w Piasecznie. Dziewczęta trenera Piotra Pietryka sprawiły nam ogromną radość, więc nadrabiamy zaległości.


INFORMATOR MIEJSKI wydarzenia

INFORMATOR KULTURALNY

sport i rekreacja

Miejska Biblioteka Publiczna

ogólnodostępne boiska

INFORMATOR MIEJSKI

8 września godz. 19.30

Europejskie Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura koncert symfoniczny Sinfonietta Dresden

WYDARZENIA

zgorzelec.eu

Orlik – Gimnazjum nr 1 ul. Kościuszki ul. Bohaterów Getta 1 boisko przy Gimnazjum nr 2 ul. Orzeszkowej Wypożyczalnia i czytelnia dla dorosłych: boisko przy SP nr 5 pon./wt./czw./pt. od 10.00 do 18.00 zespół przy ul. Parkowej środa odMuzeum 10.00 do 16.00 Śląskie w Görlitz, 4.boisk Stowarzyszenie Transgraniczny boisko w parku im. Paderewskiego oddział dla dzieci i młodzieży i filie: www.schlesisches-museum.de Uniwersytet Trzeciego Wieku – pon./wt./czw./pt. 10.00 do 17.00 dla dzieci iod młodzieży do lat 16 wstęp tel. 660 329 246 Skatepark środa wolny od 10:00-16:00 22.00 w każdą pierwszą niedzielę miesiąca 6.00 5.–Muzeum Przyrodnicze filie: http://mbpzgorzelec.blox.pl

Triathlon Zgorzelec

w Görlitz, www.senckenberg.de/pl 1 sierpnia godz. 17.00, plac przy Po- wstęp wolny Miejski Seniora wtorek – Klub niedziela od 10.00 do 18.00 mniku Pamięci Żołnierzy AK przy ko- Muzeum Łużyckie e-mail: mks@zgorzelec.com Europejskie Centrum Edukacyjnow każdą pierwszą niedzielę miesiąca ul. Daszyńskiego 15 ściele św. Bonifacego – miejskie obMEETINGPOINT MUSICFacebook wstęp wolny - Miejski Klub Seniora w Zgorzelcu pon./ -Kulturalne wt./ czw./ pt. od 8.00 do 16.00 chody 73. Rocznicy Wybuchu MESSIAEN, Koźlice/Stalag VIII A: informacje - 782 810 128 / Bartek Konieczny Powstania Warszawskiego środy – 10.00-18.00 (wstęp wolny) pon. – pt. od 8.00 do 16.00 6. Nasze ZOO Görlitz-Zgorzelec, zajęcia ruchowe /bezpłatne/ od września: weekendy od 11.00 do 16.00 www.nasze-zoo.pl; nordic walking: WAKACYJNE MUZYCZNE PIĄTKI NA wystawa stała – Izba łużycka tel. +48 511 265 954 SKWERZE KS. JERZEGO POPIWŁUSZKIdo grudnia – wystawa interaktywna – przy SP nr 5 – pon. i pt. od godz. 15.00 godziny otwarcia: od poniedziałku do przy Emilce ul. – pon. i wt. od „Legendy z Łużyc” niedzieli odFrancuska 9.00 do 18.00 28 lipca - Chopin na trawie/Anna Ligodz. 15.00 piak/koncert fortepianowy gimnastyka:

SPORT I REKREACJA

Dom Jakuba Bӧhme

Gimnazjum nr 1 (ul. Kościuszki) ul. Daszyńskiego 12 4 sierpnia - koncert dixielandowy/ wt. od godz. 16.00 Punkt Informacji Turystycznej: zespół Wisła Hot 4, 1. Ogólnodostępne boiska: czw. od godz. 17.00 cały tydzień od godz. 11.00 do 17.00 Orlik –Bӧhme Gimnazjum nr 1 ul. Kościuszki Gimnazjum nr 2 (ul. E. Orzeszkowej) 11 sierpnia - Żaki duo czyli Grzegorz Izba Jakuba boisko przy Gimnazjum nr 2 ul. i Agata Żakowie, śr. i pt. od godz. 16.00 Orzeszkowej Miejski Dom Kultury boisko przy SP nr 5 URZĄD MIASTA Miejski Klub Seniora ul.ZGORZELEC: Mickiewicza 13 18 sierpnia - Od Piazzoli do Stinga/ ul. Parkowa zespół1 boisk przy ul. Parkowej /zajęcia bezpłatne/ od września: Warsow Tango Duo zwiedzanie boisko w parku im. Paderewskiego joga: BEZPŁATNA INFOLINIA wt. i czw. 14.00 - 15.00 pon. – pt. od 14.00 do 20.00 0-800-136-700 ZGORZELECKIE SPOTKANIA Z FILOZOFIĄ: zajęcia taneczne: sob. – niedz. od 12.00 do6.00 20.00– 22.00 2. Skatepark: tel. 75/ 77 52 wt. 687;17.00 - 18.30 18 sierpnia godz. 17.00 – wykład (tańce miejskie Ferajna) tel./fax 75/z zespołem 77 56 923; 77 56 604 prof. Miodońskiego pt.(607, 16.00608) - 17.30 (taniec towarzyski) Kino 3. PoZa NOVA Miejski Klub Seniora: gra w brydża i w remika dla chętnych: e-mail: mks@zgorzelec.com www.pozanova.zgorzelec.eu 26 sierpnia – Ze stoikiem o szczęściu 16.00 - 20.00 FACEBOOK- Miejski Klub Seniora wśr.Godziny pracy: im. Gerharta Hauptmanna zespół Zgorzelcu pon.,wokalno śr., czw.–od 7:30 do 15:30 chóralny Vena Senior: 25-27 sierpnia – Jakuby/Altstadtfest Teatr pierwsze środy miesiąca, godz. 17.00 /wt.wt. 7:30 do 17:00 odod 9.00 w Gӧrlitz otwarte zebranie organizacyjne – pro-warsztaty pt. od 7:30 do 14:00 malarskie: pon. 16.00 - 19.00 www.g-h-t.de/pl gram na kolejny miesiąc warsztaty rękodzielnicze: wt. 14.00 - 17.00 Punkt Obsługi Interesanta – codzienMuzeum Śląskie dla początkujących: pon. i śr. informacje - 782 810 128 / Bartek Ko-niemiecki nie od 7.30 do 17.00 15.00 - 16.30 w Gӧrlitz nieczny angielski: wt. i śr. 17.30 - 19.00 www.zgorzelec.eu www.schlesisches-museum.de 14.00 - 15.30 zajęcia ruchowedo/bezpłatne/ września:francuski: e-mail: czw. urzad@zgorzelec.com dla dzieci i młodzieży lat 16 wstępodwolny Miejska Biblioteka Publiczna nordic walking: w każdą pierwszą niedzielę miesiąca wstęp ul. Bohaterów Getta 1 w dniach od

INFORMATOR URZĘDOWY

INFORMATOR KULTURALNY

wolny

17 września godz. 11.00

Triathlon Zgorzelec www.triathlonzgorzelec.pl

Europejskie Centrum Pamięć, Edukacja, Kultura

Koźlice/Stalag VIII A pon. – pt. od 8.00 do 16.00

sms zgorzelec

Stowarzyszenie Transgraniczny Uniwersytet Trzeciego Wieku

tel. 660 329 246

Stowarzyszenie Amazonek i osób z chorobą nowotworową

Spotkania w każdy wtorek o godz. 17.00 przy ul. Traugutta 77 b Kontakt: Dorota – 793 662 301; Roman – 509 560 789

informator urzędowy ZGORZELEC.EU URZĄD MIASTA ZGORZELEC: BEZPŁATNA INFOLINIA: 0-800-136-700 tel. 75/ 77 52 687; tel./fax 75/ 77 56 923; 77 56 604 (607, 608) ników alimentacyjnych: Godziny pracy: 81 1240 3464 0010 6448 8256 pon., śr., czw. od 1111 7:30 do 15:30 • wpłaty wt. od 7:30wadiów do 17:00i zabezpieczeń: 75od 1240 1111 0010 6448 8461 pt. 7:303464 do 14:00 Punkt Obsługi Interesanta codziennie od zakłócenie porządku i –spokoju – tel. 7.30 997 do 17.00 www.zgorzelec.eu bezpieczeństwo, zdrowie, życie – tel. e-mail: 112 urzad@zgorzelec.com

infrastruktura miejska – tel. 75 77

Burmistrz miasta i zastępcy przyjmują mieszkań59 945 ców w poniedziałki od -godz. 13.00 śmieci, zwierzęta tel. 75 77do5915.30. 944 Kasa urzędu: STAROSTWO POWIATOWE pon., śr., czw. godz. 9:00 do 14:00 poniedziałek, wtorek, środa, wt. od godz.piątek 9:00 do- 16:00 czwartek, od 7.30 do 15:30 pt. godz. tel.od75/ 77 9:00 615 do 5512:30 fax. 75/ 77 17 930 tel. 75/ 77 56 600; 604 do 609 www.powiatzgorzelecki.pl fax.75/ 77 56 421, 77 59 923

URZĄD SKARBOWY W ZGORZELCU

Numery kont urzędu: poniedziałki – 7.30 – 18.00

opłata skarbowa, opłaty pozostałe dnipodatki, tygodnia – lokalne: 7.30 – 15.30.

tel.1240 75/3464 64 94 800, fax6448 75/ 64 92 900 86 1111 0010 8360 e-mail: us0231@ds.mofnet.gov.pl opłaty za udostępnienie danych osobowych:

www.wroclaw.apodatkowa.gov.pl/ 31 1240 3464 1111 0010 6448 8865 urzad-skarbowy-w-zgorzelcu. wpłaty z tytułu subwencji, dotacji, itp. oraz wpłaty komornicze od dłużników alimentacyjnych: KOMENDA POWIATOWA POLICJI 81 1240 3464 1111 0010 6448 8256 tel. 75/ 6494200 (dyżurny) fax 75/ 6494221

wpłaty wadiów i zabezpieczeń:

75 1240 3464 1111 0010 6448 8461

MIEJSKIporządku OŚRODEK POMOCY zakłócenie i spokoju – tel. 997 SPOŁECZNEJ zdrowie, życie – tel. 112 bezpieczeństwo, telefon: 75/ 77 56 911 infrastruktura miejska fax: 75/ 77 52 634 – tel. 75 77 59 945 śmieci, - tel. 75 77 59 944 e-mail:zwierzęta mops.zgorzelec@wp.pl www.bip.iap.pl/mopszgorzelec/

STAROSTWO POWIATOWE

pon., wt., śr., czw., pt. - od 7.30 do 15:30 POWIATOWY URZĄD PRACY tel. 75/ 77(centrala) 615 55 fax. 75/ 77 17 930 tel./fax 75 77 55 605 www.powiatzgorzelecki.pl

75 777 0 500 wrzg@praca.gov.pl

URZĄD SKARBOWY W ZGORZELCU

pon. od 7.30 do 18.00 pośrednictwo pracy wt. – czw. od 7.30 do 15.30. posrednicy.pracy@pup.zgorzelec.pl tel. 75/ 64 94 800, fax 75/ 64 92 900 e-mail: us0231@ds.mofnet.gov.pl www.wroclaw.apodatkowa.gov.pl/urzadBezpłatne informacje miejskie -skarbowy-w-zgorzelcu

SMS Zgorzelec

na Twoją komórkę! Zapisz się !

KOMENDA POWIATOWA POLICJI

tel. 75/ 6494200 Wyślij krótką (dyżurny) informację tekstofax 6494221 wą75/ (sms) o treści : +MIASTO

Muzeum Przyrodnicze w Gӧrlitz Bezpłatne informacje miejskie na numerOŚRODEK 664 078 400 MIEJSKI POMOCY www.senckenberg.de/pl na Twoją komórkę! Zapisz się! SPOŁECZNEJ wt. – niedz. od 10.00 do 18.00 Wyślij krótką informację tekstową koszt rejestracji = cena 1 SMS w tel. 75/ 77 56 911 w każdą pierwszą niedzielę miesiąca wstęp (sms) o treści : +MIASTO Twojej fax 75/ 77 sieci 52 634 wolny godz. 12.00 kosztmops.zgorzelec@wp.pl otrzymania SMS = 0 zł na numer 664 078 400 e-mail: Nasze ZOO Görlitz-Zgorzelec www.bip.iap.pl/mopszgorzelec/ koszt rejestracji = cena 1 SMS obchody Rejestracja przez Internet : www.nasze-zoo.pl w Twojej sieci Punkt Informacji Turystycznej: Światowego DniaodSybiraka POWIATOWY URZĄD PRACY środa od godz. 16.00 do 20.00 tel. +48 511 265 954 www.sms.zgorzelec.eu cały tydzień godz. 11.00 do 17.00koszt–otrzymania SMS = 0 zł - zespół wokalno – chóralny Vena Se-godziny otwarcia: tel./fax (centrala) 75 77 55 605, 75 777 0 500 Izba Jakuba Böhme Rejestracja przez Internet : nior – wtorek od 9.00 wrzg@praca.gov.pl pon. – niedz. od 9.00 do 18.00 - warsztaty malarskie – poniedziałki pośrednictwo pracy Miejski Dom Kultury ul. Parkowa 1:www.sms.zgorzelec.eu W tych punktach, na początku każdego miesiąca znajdziecie miejski 16.00-19.00 posrednicy.pracy@pup.zgorzelec.pl zwiedzanie pon. – pt. od 14.00 do 20.00 biuletyn informacyjny ZGORZELEC.EU: warsztaty rękodzielnicze – wtorki sob. – niedz. od 12.00 do 20.00 – 17.00 Urząd Miasta Zgorzelec przy ul. Domańskiego 7 W14.00 punktach, na początku–każdego miesiąca znajdziecie miejski biuletyn informacyjny: -tych niemiecki dla początkujących poKino PoZa NOVA – Miejski Dom Kultury, ul. Parkowa 1, niedziałki i środy 15.00 – 16.30 www.pozanova.zgorzelec.eu - angielski – wtorki i środy 17.30 – Miejska Biblioteka Publiczna Urząd Miasta Zgorzelec przy ul. Domańskiego 7 Miejska Biblioteka Publiczna filie biblioteki przy 19.00 Teatr im. Gerharta Hauptmanna filie biblioteki przy ul. Iwaszkiewicza 12 (os. Zachód) i przy francuski – czwartki 14.00 – 15.30 w Görlitz www.g-h-t.de/pl Miejski Dom Kultury, ul. Parkowa 1 ul. Iwaszkiewicza 12 (os. Zachód)

19 września

INFO

zgorzelec.eu

Centrum Sportowo Rekreacyjne, ul. Maratońska 2

ul. Baczyńskiego 1 (Ujazd)

i przy ul. Baczyńskiego 1 (Ujazd)

Wydawca: Gmina Miejska Zgorzelec, ul. Domańskiego 7, 59-900 Zgorzelec. Wydawca: Gmina Miejska Zgorzelec, ul. Domańskiego 7, 59-900 Zgorzelec. AdresAdres redakcji: ul. Domańskiego 7, 59-900 Zgorzelec, III piętro, pok. 311311 redakcji: ul. Domańskiego 7, 59-900 Zgorzelec, III piętro, pok. Redaktor naczelny: Renata Burdosz tel. 75 775 99 48, e-mail: r.burdosz@zgorzelec.com Redaktor naczelny: Renata Burdosz – tel. 75 775 99 48, e-mail: r.burdosz@zgorzelec.com SkładSkład DTP iDTP Druk: Drukarnia Media, i Druk: TOP DRUK Sp.Będzin z o.o., sp. k. z siedzibą w Łomży Nakład: 13 000 egzemplarzy ISSN: 2451-2117 Nakład: 13 000 egzemplarzy ISSN: 2451-2117 20

ZGORZELEC .EU

MIEJSKI BIULETYN INFORMACYJNY • LIPIEC/SIERPIEŃ 2017


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.