——————————————————————————————————————————————
PORADNIK czyli jak pozbyłem się egzekucji komorniczej
Wersja: 1.3
Marek Józefowicz
—————————————————————————————
Prawa autorskie
Copyright © 2014 Marek Józefowicz
Wszystkie prawa zastrzeżone - All rights reserved.
Publikowane materiały na licencji: Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License;
Autor dołożył wszelkich starań, aby zawarte informacje były rzetelne i kompletne. Nie bierze jednak żadnej odpowiedzialności za ich wykorzystanie.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Uwaga: teść poradnika nie narusza obowiązującego prawa
Wstęp: W praktyce często w trakcie rozwodu lub po rozwodzie w celu dokuczenia ojcu pomimo braku zaległości alimenty są ściągane komorniczo, aby narazić na ojca na dodatkowe koszty. Wszyscy mają wyśmienitą zabawę: sąd, komornik kasiorka prawie za darmo, no i złośliwy "rodzic" chcący dokuczyć drugiemu rodzicowi, który szarpie się z sądem i komornikiem oraz ponosi koszty tej całej „zabawy”. Droga sądowa usunięcia egzekucji wiąże się podobno z wpłaceniem kaucji w formie zabezpieczenia wysokości sześciokrotnych alimentów oraz długotrwałym postępowaniem sądowym. Kolejny koszmar i szastanie pieniędzmi na prawo i lewo. Jest prosty i tani sposób uniknięcia egzekucji komorniczej godny szerszego rozpropagowania. Często spotykany przypadek: "Bardzo proszę o pomoc. Jestem po rozwodzie od 2002 roku. Moja była żona wystąpiła do komornika o ściąganie należno ci alimentacyjnych, pomimo iż cały czas płaciłem regularnie, przekazując jej uzgodniona kwotę. Jako powód podała zachowanie na wypadek braku płatności? Poprzez komornika płacę alimenty już 5 lat regularnie, lecz za każdym razem, kiedy alimenty są podwyższane, czynnoci komornicze są coraz droższe. Chcę nadal płacić alimenty i to regularnie, lecz bez pośrednictwa komornika. Próbowałem porozmawiać z byłą żoną, lecz ona nie zgadza się na wycofanie wniosku komorniczego. Jak taką sprawę załatwić? „
Jeśli czytasz ten poradnik to prawdopodobnie masz następujący stan prawny. Komornik Komornika wcale nie interesuje czy: alimenty są płacone przez ojca czy nie; czy są płacone w terminie; i czy są płacone w należytej wysokości. Komornik zawsze wygrywa i "egzekwuje"!!! na podstawie wniosku egzekucyjnego, i pobiera pieniądze za egzekucję (najczęściej za wysłanie jednego pisma. Pieniądze na konto komornika przelewa zakład pracy lub komornik pobiera sobie sam z naszego konta. Komornik bardzo cieszy się z ludzkiej głupoty. Jest to najłatwiejsza egzekucja komornicza. Komornik jest „na prawie”, więc ewentualna skarga „na czynności komornika” kończy się oddaleniem skargi. Koszty skargi na czynności komornika (z tego, co pamiętam 100 zł) zasilą kasę sądu, ku bezgranicznej uciesze sądu. Wierzyciel inaczej "matka" Dostaje do ręki zasadzone alimenty i ma głupkowatą "uciechę" z dodatkowych kosztów komorniczych oczywiście pobieranych od tzw. "dłużnika”, czyli ojca. Często w sądzie matka wykorzystuje fakt egzekucji komorniczej alimentów „ten wstrętny ojciec nie płaci muszę ściągać alimenty komorniczo”. Matka jest „na prawie” jest to działalność zgodna z prawem i moralnie oraz społecznie akceptowana. Dłużnik inaczej "ojciec" Płaci na dziecko a dodatkowo wspiera finansowo dzieci komornika. Koszty komornicze są coraz większe rosną wraz z podwyższanymi alimentami i zwykle przekraczają znacznie przekraczają 100 zł miesięcznie. Gdzie jest pułapka? Wszyscy są na prawie, a ojciec płacze i płaci. Pierwszy raz alimenty komornik bierze z dużym wyprzedzeniem w stosunku do terminu określonego przez sąd. Z jednej strony to racja musi kasę oddać matce. Z drugiej strony robi to w dobrze pojętym własnym interesie. Jak zabierze ojcu pieniądze ten przestaje sam regulować alimenty. Pułapka się zastawiła, za miesiąc kolejna egzekucja i koszty.
Pozornie nie ma rozwiązania, czy może jakieś jest? Na właściwy trop rozwiązania naprowadziła mnie rozmowa z przewodniczącą III Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Skierniewicach, komornikiem Sądu Rejonowego w Skierniewicach oraz sędziną Sądu Rejonowego w Nysie w trakcie rozprawy. Nie ukrywam że trzeba było zrobić dokładnie odwrotnie jak mi radzono, no i podpytać trochę wujka Google. Oczywiście rozwiązanie wypróbowałem najpierw na sobie i po trzech miesiącach w końcu zadziałało... Jak pozbyłem się egzekucji komorniczej!! KROK 1: Alimenty pracodawca przelewał z automatycznie z mojej pensji powiększone o koszty komornicze, w późniejszym okresie pobierał je komornik z mojego konta. Sposób, w jaki komornik „zabiera” nam pieniądze nie ma żadnego znaczenia. Pod warunkiem, że wykonamy następujące kroki i nie przerwiemy działania aż do skutku. Skutek to wycofanie wniosku egzekucyjnego od komornika przez żonę. KROK 2: Sami płacimy alimenty w terminie po raz drugi, oczywiście zachowujemy przelew bankowy. Ważne jest, że płacimy „sami” i że robimy to w „terminie”. Nie musze chyba dodawać, że stosowny dokument (potwierdzenie przelewu) zachowujemy. KROK 3: Krok trzeci ale komornik cieszy się dalej!! Występujemy do komornika z pismem o tak zwane "organicznie egzekucji" informując komornika o terminowym regulowaniu alimentów, do pisma załączymy stosowną kopię przelewu, o której mowa w „kroku drugim”. Dokumenty najlepiej samemu zanieść to do biura komornika lub wysłać pocztą. KROK 4: Komornik sprawdza czy rzeczywiście wpłaciliśmy alimenty w terminie, a po jakim· czasie zwraca nam nadpłacone alimenty. Od alimentów odejmuje kwotę około 30 zł na pokrycie „dodatkowych” kosztów. Komornik się spieszy, bo przecież chce nas stuknąć na kasę w kolejnym miesiącu. Więc zwraca nam nadpłacone alimenty po upływie około tygodnia. KROK 5: Teraz to my jak najszybciej składamy do sądu rejonowego właściwego dla byłej żony pozew o zwrot wszystkich kosztów związanych z egzekucją. Wszystko, co wydaliśmy i wziął od nas komornik wstawiamy do pozwu. Jest to zwykły pozew o zapłatę wzór łatwo znaleźc w Internecie. Oczywiście pozwanym jest była żona a nie komornik. Zwykle kwota pozwu to około 200 zł, wpis do sądu od tej kwoty to około 30 zł. Uwaga: w pozwie powołujemy się na uchwałę sądu najwyższego którą zamieściłem poniżej.
KROK 6 Czekamy z utęsknieniem na wyrok niestety zwykle trwa to od miesiąca do trzech. W tym czasie ponawiamy, co miesiąc procedurę wpłacając w terminie alimenty byłej żonie, oraz skaldamy pismo o ograniczenie egzekucji i wysyłamy nowy pozew do sądu. Sąd zasądza od wierzyciela na rzecz dłużnika wszystkie koszty komornicze przynajmniej ja wygrałem a nawet nie pofatygowałem się do tego sądu. Takie postępowanie w pierwszej instancji zajęło mi około 3 miesiące. Apelację przed Sądem Okręgowym w Opolu również wygrałem koszy apelacji już pokrywała „była”. KROK 7 I najmilszy. Porąbany rodzic (najczęściej żona) sama wycofuje wniosek egzekucyjny od komornika, i mamy święty spokój oraz sto kilkadziesiąt złotych, co miesiąc na koncie wiecej ... KROK 8 Była żona oddaje nam całą umoczoną wcześniej kasę zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu i jeszcze zapłaci za postępowanie sądowe. Oczywiście kasa jest oddawana od chwili kiedy zdecydowaliśmy się zrobić „krok 1”!!! Wcześniej SPRAWA ZAŁATWIONA? Tak jak w tytule.
ŻYCZĘ SUKCESÓW!!!! I proszę o jak najszersze informowanie wszystkich zainteresowanych. PODSTAWA PRAWNA Jaka egzekucja może być uznana za niecelową? Tę kwestię wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z 17 grudnia 2010 r. w sprawie III CZP 93/10. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd, w kontekście niecelowości egzekucji, odwołał się do pojęcia egzekucji efektywnej, czyli prowadzącej do zaspokojenia roszczenia wierzyciela w całości lub w części, przy kosztach niezbędnych do uzyskania takiego celu. Prowadzenie egzekucji ma na celu zaspokojenie roszczenia, a nie szykanowanie dłużnika bądź ponoszenia wygórowanych, nieuzasadnionych kosztów. Bezcelowe powodowanie kosztów lub ich powiększenie przeczy tej zasadzie. Sąd Najwyższy przyjął, że niecelowość przeprowadzenia egzekucji zachodzi np. wtedy, gdy brak było podstaw do złożenia wniosku o wszczęcie egzekucji, ponieważ wierzyciel wykorzystał tytuł wykonawczy, który obejmował należności już zapłacone.