Dwumiesięcznik bezpłatny nr 1 (2014 r.) | 01 |
Zdobywcy oceanów znów w akcji! Gutek Cichocki Kowalczyk i inni
Łódź na słońce
Projekt studentów SGH i Politechniki Warszawskiej
Polski rok w match racingu!
Najlepsze rozwiązania w odzieży żeglarskiej i sportowej www.henrilloyd.pl
Gdynia, C.H. KLIF Al. Zwycięstwa 256, Szczecin, ul. Przestrzenna 11 - Sklep firmowy / Outlet odzieży żeglarskiej Brodnica, Mazurska 9, Kraków, Galeria Kazimierz, Podgórska 34, Warszawa, C.H. Panorama Al. Witosa 31, Poznań, C.H. Stary Browar, Półwiejska 42, Toruń, PDT, Rynek Staromiejski 36/38, Wrocław, D.H. RENOMA, Świdnicka 40, Sochaczew, ul. Warszawska 33c
4 w ślizgu nr.
01 (2014 r.) DWUMIESIĘCZNIK BEZPŁATNY nr 1 (2014 r.) | 01 |
Zdobywcy oceanów znów w akcji! GUTEK CICHOCKI KOWALCZYK I INNI
ŁÓDŹ NA SŁOŃCE
Projekt studentów SGH i Politechniki Warszawskiej
z
POLSKI ROK W MATCH RACINGU!
atoka Gdańska i Pucka na wschodzie. Zalew Szczeciński, Jezioro Dąbie na zachodzie. I przede wszystkim Bałtyk. Krótko rzecz biorąc – wymarzone warunki do uprawiania żeglarstwa, nie tylko turystycznego, ale przede wszystkim tego sportowego i wyczynowego. I dwa najsilniejsze ośrodki żeglarskie: Trójmiasto i Szczecin, nie zapominając o Kołobrzegu czy Świnoujściu. To najkrótsze wyjaśnienie tematów jakie chcemy poruszać na łamach W Ślizgu! I czemu akurat na tym obszarze. Z roku na rok żeglarstwo sportowe coraz mocniej wtapia się w krajobraz nadmorskich marin, a my możemy obserwować coraz ciekawsze imprezy. Ten rok będzie wyjątkowy. Zdobywający coraz większą popularność na świecie match racing święci tryumfy także w Polsce. Nasze firmy dostają możliwość organizacji coraz wyżej punktowanych regat, a polscy żeglarze pną się w światowym rankingu. Stąd nie przypadkowo akurat match racing jest czołówką pierwszego wydania. Wystarczy tylko wspomnieć, że w tym roku Sopot Match Race uzyskał status jednego z sześciu zawodów z cyklu Mistrzostw Świata Alpari World Match Racing Tour. To tak jakby turniej tenisowy podnieść do rangi Wielkiego Szlema. Z kolei w Świnoujściu odbędą się Mistrzostwa Europy, a już wiadomo, że za rok zaplanowano tam Młodzieżowe Mistrzostwa Świata. W Ślizgu! będzie towarzyszył i patronował tym regatom. Towarzyszyć będziemy też zmaganiom naszych wyczynowców, których tegoroczne plany pokazujemy w tym wydaniu. Nie zabraknie też innych żeglarskich projektów, konstrukcji i ciekawostek. Szukajcie nas na marinach i wszelkich punktach związanych z branżą żeglarską, ale przede wszystkim w wybranych miejscach dystrybucji Magazynów Prestiż: szczecińskiego, koszalińskiego i trójmiejskiego. Michał Stankiewicz Wydawca
Na okładce: Velux 5 Oceans Foto: onEdition
5 Słońce, wiatr i Gdynia Volvo Gdynia Sailing Days 6 Polski rok match racingu! 16 Zdobywcy oceanów znów w akcji! 16 Patryk zbroja 17 Mateusz Kusznierewicz 18 Mikołaj Marecki, Krzysztof Łobodziec, Łukasz Czaja 19 Zbigniew Gutkowski 20 Tomasz Cichocki 21 Radek Kowalczyk 22 Eugeniusz Ginter Szymon Kuczyński 23 Roman Paszke 24 Sukcesy w szkole, sukcesy na zawodach Michał Polak 26 Szymon płynie w świat Szymon Kuczyński 30 Wyścig ze słońcem 36 Kalendarz regatowy 40 (Nad) morskie mariny
W Ślizgu! ukazuje się w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Koszalinie, Kołobrzegu i Szczecinie. W Ślizgu! Dwumiesięcznik bezpłatny Redakcja: Al. Niepodległości 752A/1, 81 – 868 Sopot tel. (58) 620 15 14 wslizgu@eprestiz.pl
www.facebook.com/wslizgu wslizgu@eprestiz.pl Redaktor prowadzący: Andrzej Kus (kus@eprestiz.pl) Reklama i Marketing: Sopot (58 620 15 14), Szczecin (91 434 27 55)
Skład gazety: Maciej Jurkiewicz, www.produktart.com.pl Druk: Kadruk s.c. Wydawca: Prestiż Trójmiasto Sp. z o.o. ul. Dmowskiego 15/9, 80 – 243 Gdańsk
w ślizgu 5
Słońce, wiatr i Gdynia
Blisko tysiąc zawodników, kilkaset jachtów i kilkanaście klas regatowych. W sierpniu po raz piętnasty odbędą się Volvo Gdynia Sailing Days, największe, cykliczne regaty w Polsce.
n Fot. Marek “Wilku” Wilczek / Mat. Prasowe VGSD
a dwutygodniową imprezę (8 – 24 sierpnia) tradycyjnie składać się będą regaty kilkunastu klas o randze Mistrzostw Polski i Europy. W szranki staną więc zarówno najmłodsi żeglarze w tzw. klasach przygotowawczych, a także nieco starsi na dwuosobowych 420 i 470 – kach, czy też jednoosobowych Laserach. Podziwiać będziemy mogli też klasę 29-er, Skippi650, Deplhia-24, regaty windsurferów w klasie RS:X czy katamaranów w klasie A. Stałym elementem Volvo Gdynia Sailing Days są też zawody w formule match racingu. To krótkie zawody jeden na jeden, które systematycznie zdobywają popularność na całym świecie. W światowym rankingu występuje już ponad 1600 załóg, a najwyżej sklasyfikowanym Polakiem (8 miejsce wg stanu na 16 kwietnia 2014) jest gdynianin Przemysław Tarnacki. Każde regaty otrzymują
od ISAF rangę (w skali od 1 do 5), a im niższy współczynnik oznacza wyższą ich pozycję. To oznacza lepszych zawodników i więcej punktów do zdobycia. W tym roku Gdynia Match Cup będzie mieć grade 3, co gwarantuje międzynarodową obsadę. Ubiegłorocznym triumfatorem był właśnie Przemysław Tarnacki i zapewne w tym roku również będzie chciał potwierdzić swoją dominację. Tradycyjnie centrum wydarzeń przez dwa tygodnie sierpnia będzie gdyńska marina, gdzie powstanie specjalne miasteczko zawodów oraz miasteczko Volvo. W programie przewidziano wiele imprez towarzyszących, a także lądowe zmagania sportowe jak Mistrzostwa Polski w piłce plażowej czy turniej siatkówki o puchar Volvo Gdynia Sailing Days. Głównym sponsorem imprezy jest Volvo Drywa pomorski dealer marki Volvo, od wielu lat mocno związany z żeglarstwem. br
6 w ślizgu
w ślizgu 7
Polski rok match racingu! Autor: Michał stankiewicz
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
Sopot, Szczecin, Świnoujście, Kamień Pomorski. W tym roku Polska będzie organizatorem najbardziej prestiżowych regat w formule match racingu.
8 w ślizgu
Kalendarium 30. 05. – 1. 06. 2014 Szczecin Match Race Grade 2 21 – 22. 06. 2014 Świnoujście Match Race Grade 3 09 – 13 07. 2014 Mistrzostwa Europy w Match Racingu – Świnoujście 18 – 20. 07. 2014 Kamień Pomorski Match Race Grade 3 31.07 – 3. 08. 2014 Sopot Match Race Grade 0 22 – 24. 08. 2014 Gdynia Match Race Grade 3 05. – 07. 09. 2014 Mistrzostwa Polski w Match Racingu - Szczecin
t
o będzie najmocniejszy rok w historii polskiego match racingu - cieszy się Maciej Cylupa z Polish Match Tour. – W Polsce odbędą sie najważniejsze w Europie regaty meczowe – World Match Tour Sopot i Mistrzostwa Europy w Świnoujściu. Trzykrotnie pojawi się u nas cała światowa czołówka, a tego jeszcze nie było. - Pojawią się u nas mistrzowie świata, zarówno ci aktualni, ale też byli. To jest absolutny top – wtóruje mu Przemysław Tarnacki z Prime Group, drugi z polskich organizatorów regat match racingowych. Match racing to najkrótsza i bardzo widowiskowa formuła regat. Polega na krótkich pojedynkach dwóch załóg, które startują na identycznych jachtach. – Można ją określić mianem żeglarskiego boksu i szachów na wodzie – mówi Maciej Cylupa. W tej widowiskowej konwencji odbywa się wiele imprez na świecie, włącznie z najsłynniejszym Pucharem Ameryki. Najpierw był Sopot W Polsce regaty w formule match racingu organizowane są już od kilkunastu lat. Pierwsze duże zawody odbyły sie w Sopocie w 2003 roku. Zorganizowała je Prime Group Przemysława Tarnackiego, na co dzień również żeglarza, obecnie najlepszego polskiego zawodnika w klasyfikacji światowej. - Nie mieliśmy jeszcze wtedy właściwej floty jachtów, zaplecza, doświadczenia, ale udało się dzięki niesamowitemu zaparciu kilku osób i pomocy szerokiej rzeszy żeglarzy i pierwszych drobnych sponsorów. To było prawdziwe pionierstwo – wspomina Przemysław Tarnacki. Idea stopniowo zdobywała coraz większą popularność. Zarówo dzięki samym żeglarzom, widzom i sponsorom. - Ciężka praca promocyjna przynosiła coraz lepsze efekty. Szerzyliśmy ideę w środowiskach biznesowych i mediowych, których zaangażowanie miało gwarantować odpowiednią oprawę regat, na które to z kolei mogliśmy zapraszać coraz lepszych zawodników z całego świata – wspomina Tarnacki. - To ciągły proces, takiej trochę edukacji naszych partnerów, ukazywania im potencjału tego typu wydarzeń dla biznesów, które prowadzą – wyjaśnia. W Sopocie zawodnicy mają do dyspozycji morskie jachty Diamant 3000 o wadze 3 ton i powierzchni żagli 160 m kw. Wyścigi odbywają się koło mola, dzięki czemu na bieżąco można podziwiać walkę załóg. Jakość imprezy, a także jej umiejscowienie spodowowały, że tegroczna edycja została jedną z sześciu etapów ISAF Match World Championship. To tak jakby w tenisie ziemnym zorganizować turnej Wielkiego Szlema. - Myślę, że zadecydował o tym przede wszystkim ciągły rozwój imprezy i utrzymanie jej stałego wysokiego poziomu organizacyjnego, mediowego i marketingowego – mówi Tarnacki. - Sopot Match Race to dziś nie tylko regaty najwyższej światowej rangi, ale także uznane wydarzenie towarzysko lifestylowe oferujące zaangażowanym stronom szeroki wachlarz działań z zakresu marketingu, PR, B2B i hospitality.
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
w ślizgu 9
Fot. A. Marek “Wilku” Wilczek / PMT
10 w ślizgu
w ślizgu 11
W match racingu jak w tenisie Organizacja regat w match racingu ma wiele podobieństw do organizacji tenisowej. Jest zatem światowy ranking do którego zawodnicy zbierają punkty podczas zawodów. Regaty różnią się rangą (grade), najwyższa oznaczona jest cyfrą 1, a najniższa 5. Im wyższy grading imprezy tym więcej punktów można otrzymać za zajęcie wysokiego miejsca do rankingu światowego. Tym samym powoduje to, że lepsi zawodnicy zgłaszają swój udział. Sopot Match Race ma w tym roku grade 0, który jest zarezerwowany dla matchracingowego „Wielkiego Szlema“, czyli tylko sześciu (!) imprez na świecie. Z kolei Szczecin Match Race ma grade 2, również bardzo wysoki, bo gwarantujący udział zawodników z pierwszej dziesiątki rankingu.
– mistrza świata z 2013 r, Adama Minoprio - mistrz świata z 2009, Iana Williamsa – czterokrotnego mistrz Świata, Karola Jabłońskiego – mistrza świata z 2002 oraz takie legendy jak Bjorna Hansena i Mathieu Richarda. W Sopocie pożeglują również dwie załogi wyłonione z regat kwali-
fikacyjnych oraz organizator, czyli Tarnacki Yacht Racing jako obrońcy sopockiego trofeum z zeszłego roku. Baza w Szczecinie Drugim ważnym ośrodkiem match racingu jest Szczecin. Tutaj swoją bazę ma MT Partners, która organizuje cykl regat pod nazwą Polish Match Tour. Wyścigi odbywają się w Szczecinie, Kamieniu Pomorskim i Świnoujściu. Przez pierwsze 6 lat cykl podróżował po całej Polsce dostarczając jachty i całe zaplecze do 13 różnych miejsc. - To był pierwszy „tour“ w historii regat, w którym organizator woził jachty po całym kraju – wspomina Maciej Cylupa. - Miejsca dobieraliśmy w zależności od lokalnego wsparcia i dostępności aktrakcyjnych akwenów. Stąd regaty na Wiśle pod Wawelem, na Odrze na Wałach Chrobrego, porcie w Gdyni czy pod zamkiem w Płocku. “Podróżujące” regaty stanowiły ogromny wysiłek organizacyjny i logistyczny. Jachty wożone na przyczepach pokonywały po kilka tysięcy kilometrów, a zaprzągnięte do pracy samochody Subaru które je holowały łącznie robiły po 30 tysięcy kilometrów w sezonie. - To działanie spowodowało że regaty pojawiły się w miejscach do tej pory niedostępnych, a rzesza zawodników rosła dynamicznie – podkreśla Cylupa. - Takich miejsce odwiedziliśmy 13 i łącznie zorganizowaliśmy ponad 50 regat w ciągu 6 lat... Dzięki temu aż 10 polaków awansowało do czołowej 100 rankingu Pucharu Świata. W 2012 roku zakończyli jednak podróżowanie, by założyć swoją stałą bazę w Szczecinie. Do dyspozycji zawodników są niedawno zakupione prestiżowe jachty TOM 28. - To łódka na najwyższym światom poziomie, wręcz idealna do match racingu – zachwala Cylupa. – Została zaprojektowana od podstaw pod mecze dla włoskiego syndykatu do Pucharu Ameryki przez znanego włoskiego projektanta Ceccarelliego. Doskonale zbalansowana, świetnie ostro pływa pod wiatr, ma dobrą inercję, ale też
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
W regatach wystartuje 12 załóg. Podziwiać będziemy mogli dwie aktualne załogi z regat o Puchar Ameryki – włoską Prada Challenge ze skipperem Francesco Brunim oraz Team Australia (aktualny Challenger of Record). Zobaczymy czterech mistrzów świata: Taylora Canfielda
W rankingu sklasyfikowanych jest ponad 1600 załóg.
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
1 Taylor Canfield ISV 11583 2. Ian Williams GBR 11094 3. Bjorn Hansen SWE 10492 4. Philip Robertson NZL 10407 5. Mathieu Rochard FRA 10150 6. Nicolai Sehested DEN 9567 7. Keith Swinton AUS 9493 8. Przemek Tarnacki POL 9011 9. Eric Monnin SUI 8965 10. Pierre – Antoine Morvan FRA 8933 ..... Miejsca kolejnych polskich załóg: 16. Marek Stańczyk 8180 33. Rafał Sawicki 6731 38. Patryk Zbroja 6146 56. Krzysztof Rosiński 4987 104. Szymon Sadowski 3791 109. Karol Jabłoński 3702 134. Szymon Szymik 3336 143. Jakub Pawluk 3167 175. Kacper Tuński 2747 178. Sławek Plichta 2702 198. Arkadiusz Sendlewski 2448
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
Klasyfikacja Pucharu Świata ISAF Match Racing (stan na dzień 16 kwietnia 2014)
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
12 w ślizgu
Fot. A. Marek “Wilku” Wilczek / PMT
w ślizgu 13
14 w ślizgu jest bardzo zwrotna, prosta w obsłudze i dająca wiele radości dla zawodników. Co najważniejsze jest solidna, mało awaryjna no i zawodnicy chcą na niej pływać. Dodatkowo jest bardzo stabilna i bezpieczna przez co nadaje się do pływania amatorskiego i rekreacyjnego. Kalendarz pełen gwiazd
Match racing to najkrótsza i bardzo widowiskowa formuła regat. Polega na krótkich, 10-15 minutowych pojedynkach dwóch załóg. Wyścigi odbywają się blisko brzegu, są doskonale widoczne dla kibiców, a dodatkowo są na żywo komentowane. Zawodnicy startują na takich samych jednostkach dostarczanych przez organizatorów regat. W każdej imprezie bierze udział 12 załóg. W fazie eliminacji każda załoga ściga się przynajmniej raz z każdym z przeciwników. Do rundy play off wchodzi osiem najlepszych załóg, które kolejno rywalizują w ćwierćfinale, półfinale i finale. W tej widowiskowej konwencji odbywa się wiele imprez na świecie, włącznie z najsłynniejszym Pucharem Ameryki.
Sezon już się rozpoczął od zawodów w Szczecinie (relacja obok). Kolejne – już o randze „grade 2“ – również odbędą się w Szczecinie na przełomie maja i czerwca. - W zeszłym roku zawody stały na bardzo wysokim poziomie, a szans nie dał nikomu bardzo utytułowany fiński sternik Staffan Lindberg – relacjonuje Cylupa. – W tym roku stawka będzie jeszcze wyższa. W regatach udział weźmie aż 5 zawodników z pierwszej dziesiątki światowego rankingu oraz kolejnych 3 z dwudziestki. Listę uzupełnia szczeciński sternik Patryk Zbroja, który sklasyfikowany jest obecnie na 33 miejscu. W historii polskiego match racingu jeszcze nigdy nie gościliśmy tak wysokiej stawki – ocenia organizator. - To owoc wieloletniej konsekwentej organizacji tych regat na dobrym poziomie. W tym roku to czołowa impreza rangi światowej. Spodziewamy się że ISAF może podnieść rangę imprezy z grade2 na grade1. W czerwcu Polish Match Tour zawita do Świnoujścia, gdzie odbędą się zawody grade 3 przy okazji Dni Morza. Kolejne regaty także odbędą się w Świnoujściu i będą mieć rangę Mistrzostw Europy. - Organizację przyznała nam Europejska Federacja Żeglarska (EUROSAF), dzięki czemu w lipcu w Świnoujściu wystartuje 12 najlepszych załóg europejskich – mówi Maciej Cylupa. – To dla nas ogromne wyróżnienie i główny punkt sezonu. Po Świnoujściu żeglarzy ugości także Kamień Pomorski (grade 3), który będzie eliminacją do World Match Tour w Sopocie, a sezon zakończą Mistrzostwa Polski w Szczecinie.
Fot. Materiały prasowe Sopot Match Race
Jak odbywają się regaty w match racingu?
Fot. A. Marek “Wilku” Wilczek / PMT
w ślizgu 15
Polska inauguracja sezonu
Fot. B. “Wiśnia” / PMT
Fot. B. “Wiśnia” / PMT
Pierwsze regaty meczowe już za nami. W długi weekend majowy na szczecińskim jeziorze Dąbie Małe sezon 2014 zaingurował Polish Match Tour. W podwójnych zawodach 4 stopnia (grade 4) wzięli udział najlepsi polscy meczowcy oraz kilka mniej doświadczonych załóg. Zwycięstwami podzielili się załogi Przemysława Tarnackiego i Marka Stańczyka. Pierwsze regaty odbyły się przy świetnej żeglarskiej pogodzie. Silny wiatr i słońce powodowały, że załogi aż rwały się do walki, no i pierwszego testu sprzętu w tym sezonie. Niestety zabrakło czasu na fazę pucharową. Każda z załóg miała do przepłynięcia 14 wyścigów, a mimo to pierwsze dwie załogi ukończyły je z takim samym bilansem 12 - 2. Remis pomiędzy Markiem Stańczykiem, a Przemysławem Tarnackim został rozstrzygnięty na korzyść tego pierwszego, gdyż w bezpośrednich pojedynkach mimo bilansu 1 – 1 to właśnie załoga Stańczyka wygrała ostatni, decydujący w świetle przepisów wyścig. Trzecie miejsce zajął Szymon Szymik z bilansem 11 – 3. Drugie zawody to już znacznie słabszy wiatr i zdecydowana dominacja załogi Tarnackiego. Udało się rozegrać ponownie dwie rundy oraz finały. W dużym finale, rozgrywanym do dwóch zwycięstw spotkali się Tarnacki i Szymik. Sklasyfikowany na ósmym miejscu w światowym rankingu Tarnacki nie dał szans mniej doświadczonemu koledze i pewnie pokonał go 2 – 0.
16 w ślizgu
Zdobywcy oceanów znów w akcji! autor: Andrzej Kus
Przed nami kolejny żeglarski sezon. A wraz z nim nowe wyzwania – dla jednych trudne i długie rejsy, dla innych budowa nowych, lepszych jachtów, a dla typowych sportowców - marzenia o lepszych wynikach. Sprawdziliśmy co planują w tym roku zarówno ci doświadczeni i utytułowani żeglarze, jak i depczący im po piętach następcy.
Chcemy awansować
Fot. Marcin „Wilku“ Wilczek / TeamBakista
PATRYK ZBROJA
Po czteromiesięcznej zimowej przerwie szczecińscy żeglarze dowodzeni przez Patryka Zbroję, startujący w barwach TeamBAKISTA, wracają na międzynarodową arenę. Szykują się do walki o punkty do rankingu Pucharu Świata w match – racingu. W skład załogi, oprócz sternika Zbroi wchodzą: Maciej Gonerko, Adam Laskowski, Marek Prokopiak, Marcin Zubrzycki i Krzysztof Żełudziewicz. – W sezonie 2014 startujemy w TeamBAKISTA, w regatach w Polsce i za granicą. Mamy już ustalony wstępny kalendarz imprez. Wszystkie zaliczane są do rankingu Pucharu Świata ISAF – opowiada Patryk Zbroja. – Sezon rozpoczynamy w Niemczech zawodami Grade 3. W match racingu grade oznacza poziom trudności. Określany jest w pięciostopniowej skali. Im niższa cyfra, tym wyższy poziom. – W dniach 22-25 maja jedziemy do Szwajcarii na za-
wody do Kreuzlingen Grade 2. Od 29 maja do 1 czerwca zapraszamy do Szczecina na eliminacje do Mistrzostw Świata Grade 2. W dniach 20-22 czerwca przenosimy się do Świnoujścia na zawody z Grade 3, a stamtąd w lipcu do Kamienia Pomorskiego na kolejne eliminacje do MŚ – Grade 3 – zaprasza Zbroja. To będzie półmetek sezonu. W dniach 28-31 sierpnia zawodników czekają zawody z Grade 3 – ponownie w Szwajcarii, we wrześniu w Szczecinie i Norwegii, od 30 października do 2 listopada w Niemczech. Założenia na ten sezon to awans do pierwszej trzydziestki rankingu oraz medal mistrzostw Polski – podsumowuje Zbroja, który z zawodu jest prawnikiem, a także pełni rolę Ambasadora Szczecina. Obecnie sklasyfikowany jest na 33 miejscu sterników w światowym rankingu ISAF. W porównaniu do roku ubiegłego przesunął się o dwie pozycje.
w ślizgu 17
Szykuję coś rewelacyjnego
Fot. materiały własne
MATEUSZ KUSZNIEREWICZ
- W 2014 roku zamierzam żeglować z podobną intensywnością, co w ubiegłym. Nie poświęcę już na to całego wolnego czasu – przyznaje Mateusz Kusznierewicz, uczestnik pięciu igrzysk olimpijskich, zdobywca pierwszego w historii polskiego żeglarstwa złotego medalu olimpijskiego. – Zaczynam pływać na dużych jachtach. W maju wezmę udział w Pucharze Trójmiasta. 23 maja popłynę w Sopocie, dzień później w Gdańsku i na koniec pozostanie Gdynia. W czerwcu, lipcu i sierpniu będę pływał wyłącznie na miejscu, czyli w Trójmieście. Nie wypuszczam się dalej, bo mam jeszcze inną pasję, której chciałbym się oddać z większym zaangażowaniem. Mateusz uwielbia grę w golfa i właśnie tej dyscyplinie postara się poświęcić znacznie więcej czasu. – Na koniec roku polecę jedynie na finał regat w klasie Star na Bahama. W taki sposób zakończę sezon żeglarski. Teraz istotniejszy jest dla mnie mój nowy projekt, nic związanego z pływaniem. Zaprezentujemy go w połowie
roku. Mogę zdradzić, że będzie to pewnego rodzaju funkcjonalność, coś nowego, co ma łączyć ludzi wykorzystując nowe technologie. Mamy już prototyp, testujemy go. Koniec roku to będzie jego intensywna promocja. Nie mogę
Na koniec roku polecę na finał regat w klasie Star na Bahama powiedzieć, co to jest. Zdradzę jedynie, że będzie to coś rewelacyjnego. Mateusz przyznaje, że od zawsze jest pasjonatem niuansów technologicznych. Posiada umysł ścisły. Zainteresowania zawdzięcza tacie, który jest technologiem na Politechnice Warszawskiej. – Pływanie zawsze będę kochał. To jednak robiłem całe życie. Teraz czas na coś nowego – podsumowuje.
18 w ślizgu
Szalona trójca i szalone plany
Fot. Panna Lu / CKM ST
Mikołaj Marecki, Krzysztof Łobodziec, Łukasz Czaja
Krzysztof „Kokos” Łobodziec, Mikołaj „Miki” Marecki oraz Łukasz „Czajnik” Czaja, czyli CKM Sailing Team – to trójka, która bez wątpienia na twarzach każdego może wywołać uśmiech. Poprzez żeglarstwo spełniają swoje marzenia, popularyzują sporty wodne, a jednocześnie bawią się wciągając w tę zabawę coraz więcej osób. W 2014 roku chcą kolejny raz spróbować czegoś nowego, czego nie było jeszcze w Polsce. - Będzie to forma żeglarskiego show. Zorganizujemy regaty w Szczecinie, u wybrzeży Szwecji, wyspy Gotland czy nawet w Australii – przyznaje Miki. – W ten sposób wypromujemy województwo zachodniopomorskie, zaszczepimy żeglarstwo u młodzieży i zachęcimy naszych rodzimych, polskich żeglarzy do startowania w imprezach europejskich. Chcielibyśmy stworzyć polską kadrę żeglarzy, która będzie walczyć na arenie regat europejskich i światowych. W planach jest zorganizowanie wielkiej wyprawy kite`owej, w której wystartuje mistrz MMA Karol Bedorf.
Chłopaki z CKM Sailing chcą także przeprowadzić wyścig katamaran – motocykl, wziąć udział w wyprawie pontonem z Berlina do Szczecina, a nawet przygotować próbę wykonania pierwszego na świecie podwójnego salta na wakeboardzie za katamaranem.
Chcemy też, jako pierwsi w Polsce zaprojektować i zbudować oceaniczny jacht regatowy Class 40 - Wystartujemy w regatach Gotland Runt czy Regatach Poloneza. Chcemy też, jako pierwsi w Polsce zaprojektować i zbudować oceaniczny jacht regatowy Class 40 – mówi „Miki” O tym, że są do zdolni do wszystkiego świadczy wyczyn sprzed dwóch lat. Wtedy też zorganizowali i wzięli udział w imprezie Baltic Loop. Pobili rekord w okrążeniu Bałtyku na czas – bez postoju. Zajęło im to 256 godzin.
w ślizgu 19
„Gutek” i Barcelona ZBIGNIEW GUTKOWSKI - W najbliższym czasie muszę udać się do Francji po jacht, który został tam na zimowanie – przyznaje Zbigniew „Gutek” Gutkowski. – Pod koniec maja chciałbym, by był już w Polsce. Później przystępujemy do remontu. W taki sposób, by przygotować go do najważniejszego wydarzenia w sezonie. Tym wydarzeniem będą arcytrudne regaty Barcelona World Race. Zaplanowane są na 31 grudnia 2014 roku. W wyścigu dookoła świata w załogach dwuosobowych na 60-stopowych jachtach do pokonania jest 25 tysięcy mil morskich.
„Gutek” uważany jest za jednego z najszybszych samotników na świecie
Fot. Dariusz Malkiński
– Przede mną jeszcze jednak inne rejsy – charytatywne. Oba z nich odbędą się po Zatoce Gdańskiej. Pierwszy został wylicytowany podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomagam również Fundacji „IRMA” zajmującej się psami. Kocham zwierzęta, mam w domu psa i kilka kotów. Właśnie dla tej fundacji zaplanowaliśmy kolejny rejs. Jeszcze nie wiadomo, jakich dokładnie remontów potrzebowała będzie ENERGA, jednostka „Gutka”. Okaże się to dopiero po wyciągnięciu jej na brzeg w stoczni. – Bardzo bym chciał wystartować w Barcelonie na tym samym sprzęcie. Zależy to jednak od tego, jakich jacht będzie wymagał remontów, trudno powiedzieć ile mogą potrwać. Nie wiemy też, czy będziemy mieli na nie wystarczające środki. Dlatego wciąż zachęcamy do współpracy potencjalnych sponsorów. Jestem przekonany, że przyniesie ona obustronne korzyści – podsumowuje Gutkowski. „Gutek” uważany jest za jednego z najszybszych samotników na świecie. W marcu otrzymał honorowe wyróżnienie podczas gali „Rejs Roku – Srebrny Sekstant” za atlantyckie rekordy oraz start w regatach Transat Jacques Vabre na jachcie ENERGA. Na przełomie czerwca i lipca 2013 roku wyruszył z Nowego Jorku z zamiarem pobicia
rekordu Północnego Atlantyku (na trasie między punktami Ambrose Light – Lizard Point) należącego do Brytyjczyka Aleksa Thomsona. Choć dopłynął na drugim miejscu – rekord udało się poprawić o godzinę i 18 minut. W listopadzie 2013 roku, wziął udział w najbardziej prestiżowych regatach transatlantyckich Transat Jacques Vabre. Zakończył je na 7 miejscu. Uzyskał dzięki temu kwalifikację na najbardziej elitarne regaty typu double-handed Barcelona World Race, które rozpoczną się 31 grudnia 2014 roku.
20 w ślizgu
Kapitan Cichocki ponownie opłynie kulę ziemską TOMASZ CICHOCKI Jest to próba opłynięcia świata szlakiem Kliprów. Rejs rozpocznie się prestartem z Górek Zachodnich z mariny firmy Delphia Yachts, w lipcu/sierpniu 2014r. Start właściwy nastąpi we wrześniu 2014 roku z francuskiego Brestu. Podyktowane jest to wymaganiami WSSR Council, do której to organizacji rejs będzie zgłoszony.
To kolejne przedsięwzięcie polegające na jednoosobowym opłynięciu kuli ziemskiej trasą na wschód (z wiatrem) bez zawijania do portów – Według przyjętych założeń sam rejs potrwa około 300 dni. Obraliśmy już przewidywaną trasę. Startuję z Brestu, następnie Ocean Atlantycki – trasa na południe, minięcie przylądka Dobrej Nadziei, Oceanem Indyjskim trasą na wschód, mijam przylądek Leeuwin, płynę Oceanem Spokojnym na wschód i południowy wschód, opływam Przylądek Horn, następnie Oceanem Atlantyckim trasą na północ. Zakończenie rejsu nastąpi w porcie Brest – podsumowuje kapitan
Fot. materiały własne
Kapitan Tomasz Cichocki wyprawę życia planował od 2003 roku. 1 lipca 2011 roku wypłynął w samotny rejs dookoła świata trasą na wschód, bez zawijania do portu. Chciał pobić rekord Guinessa. Z powodu przymusowej przerwy spowodowanej wypadkiem (podczas sztormu upadł i stracił przytomność, złamał żebro i rozciął głowę) dobił do Port Elizabeth. Po opatrzeniu ran z sukcesem kontynuował swoją podróż. Wrócił po 312 dniach, chudszy o 20 kilo, ale bogatszy o spełnione marzenie. Już wtedy zapowiadał, że to nie koniec wyzwań i temat rekordu nie jest zamknięty. – Jestem w trakcie przygotowywania projektu o nazwie „Cichocki Globe Conqueror”. To kolejne przedsięwzięcie polegające na jednoosobowym opłynięciu kuli ziemskiej trasą na wschód (z wiatrem) bez zawijania do portów – opowiada kapitan Cichocki. Utytułowany żeglarz podejmie drugą próbę opłynięcia globu trasą południową, pokonując przylądek Horn.
w ślizgu 21
Powalczy o Mini Transat
Fot. materiały własne
RADEK KOWALCZYK
Radek Kowalczyk jest trzecim Polakiem w historii, po Kubie Jaworskim i Jarosławie Kaczorowskim, który ukończył najtrudniejsze regaty oceaniczne świata Mini Transat. Ponieważ brakowało mu pieniędzy na gotowy jacht przez sześć lat budował własny. Wreszcie na nim wystartował. Chętnych na finał w regatach na Atlantyku było 300. Miejsc zaledwie 80. Żeglarze przez 40 dni płynęli bez zdobyczy techniki, takich jak mapy elektroniczne, komputery, czy telefony satelitarne. Na oceanie byli zdani wyłącznie na siebie. - 2014 rok zapowiada się bardzo intensywnie – zapowiada Radosław Kowalczyk. - Maj, to start projektu Mini Transat 2015. Po udanym występie w tych najtrudniejszych atlantyckich samotniczych regatach w 2011r. i dramatycznym przebiegu UK Fastnet w 2013, czas na nowe podejście do wyzwania. We Francji, wg projektu czołowego francuskiego projektanta Etienne Bertranda powstaje nowoczesny jacht. Będzie gotowy do żeglugi w czerwcu, na kiedy też zaplanowany jest pierwszy start w serii regat klasyfikacyjnych. Seria tych regat wyłoni zaledwie 80 żeglarzy z całego świata, którzy staną na starcie Mini Transat 2015. Radek
będzie dążył to tego, by wywalczyć miejsce na liście startowej. By tego dokonać, trzeba pokonać blisko 400 chętnych i to w pierwszym roku rywalizacji. Lato to bałtyckie regaty, którym patronuje prestiżowy Klub Żeglarzy Samotników i partner strategiczny oceanTEAM. Wśród nich są Regaty SailbookCup i Wielka Żeglarska Bitwa O Gotland, czyli najtrudniejsze regaty na naszym morzu. Jesienią Kowalczyk wraca do klasy Mini i samotniczych startów na Morzu Śródziemnym, w Walencji i Barcelonie. Kolejne palny dotyczą przygotowań do rejsu dookoła Ziemi. Przygotowania już się rozpoczęły i prowadzone są w ramach projektu oceanTEAM.pl. - Latem do Polski zawinie jacht klasy IMOCA. Jest to jacht specjalnie zaprojektowany do żeglugi „pod wiatr”. Taką też trasą planowane jest opłynięcie świata. Do tej pory dokonało tego zaledwie 6. żeglarzy samotników na świecie. To ogromne wyzwanie wymagające wieloetapowych przygotowań. W ramach treningów na Bałtyku będzie można dołączyć do załogi i poczuć emocje ekstremalnej żeglugi na własnej skórze. Żeglarzy i sympatyków mocnych wrażeń serdecznie zapraszam na pokład – zaprasza Kowalczyk.
22 w ślizgu
Niewidomy Bartek Lenarth popłynie z Genkiem Ginterem˝
Fot. Marcin Chodakiewicz
EUGENIUSZ GINTER
Niewidomy Bartek Lenarth popłynie z Genkiem Ginterem Eugeniusz Ginter jest zarówno czynnym żeglarzem, jak i konstruktorem łodzi. Do ich budowy wykorzystuje włókna bazaltowe. – Po zakończeniu „flirtu” z klasą Micro, gdzie zawodnicy startujący na moich konstrukcjach zdobyli 11 tytułów Mi-
strza Świata, zajmuję się promocją regat morskich na nowej łodzi ORC GP33 Vihuela. Oczywiście jacht jest przeze mnie zaprojektowany jak i zbudowany – opowiada Genek Ginter z Ustki. – Zgłoszeni już jesteśmy do Mistrzostw Świata ORC w 2014 roku. Nasz kalendarz na 2014 obejmuje 12 regat morskich. Najważniejsze imprezy poza MŚ to Mistrzostwa Polski i regaty Warnemunde Woche. Co może wydawać się interesujące, to w Warnemunde naszą załogę zasili Bartek Lenarth. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że jest on żeglarzem niewidomym. Bartek uczestniczył już w niecodziennym projekcie: startował w rajdzie samochodowym jako kierowca. – Początkowo pomysł wydawał się nieco szalony. Po spotkaniu z załogą Bartek nie tylko został błyskawicznie zaakceptowany, ale zaraz po bliższym poznaniu stał się pełnoprawnym członkiem teamu. Teraz spróbujemy swoich sił na wyczynowej łodzi. Oczywiście mamy dla Bartka specjalny program treningowy. Zadania przed nim stawiamy takie same, jak przed resztą załogi – mówi Ginter. Regaty przebiegną na trasie Warnemunde – dookoła Bornholmu -Warnemunde. Ginter nie wyklucza też wspólnego (z Bartkiem) startu w regatach o Błękitną Wstęgę Zatoki Gdańskiej, w których w ubiegłym roku zajął I miejsce w grupie jachtów do 12 metrów. – W połowie kwietnia zwodowaliśmy sprzęt i rozpoczęliśmy cykl treningów na wodzie – podsumowuje.
Dookoła świata na najmniejszym jachcie Szymon Kuczyński mieszka w Krakowie. Żeglarz, kurier rowerowy, z wykształcenia technik obsługi portów pływał na statkach, prowadzi też rejsy w różnych częściach świata, przeprowadza jachty, jest instruktorem na obozach i rejsach szkoleniowych. Dwukrotnie ukończył Regaty Poloneza na najmniejszym jachcie w historii. Zwyciężył pierwszą edycję regat „Setką przez Atlantyk” z czasem 44 doby, 0 godzin, 36 minut. W 2013 roku spędził na lądzie zaledwie 2 miesiące. – Pracujemy nad samotnym rejsem dookoła świata. Wyruszę w niego w listopadzie. Popłynę na najmniejszym polskim jachcie – Maxusie 22, który ma długość zaledwie 6, 36m. Został wybudowany w stoczni Northman – opowiada Szymon. – W maju, moja przyjaciółka Dobrochna „Brożka” Nowak poprowadzi na nim testowy rejs na Islandię. Będzie to pierwszy damski rejs w tamtą stronę. Trasa okołoziemska prowadzić będzie przez Atlantyk, Kanał Panamski, Pacyfik, Cieśninę Torresa, Przylądek Igielny i z powrotem na wyspy Kanaryjskie. Rejs potrwa 1,5 roku. Wiecej o Szymonie Kuczyńskim piszemy na stronie…
Fot. materiały własne
SZYMON KUCZYŃSKI
w ślizgu 23
Realizacja pragnień jeszcze przede mną ROMAN PASZKE - Jeśli chodzi o moje plany.. no cóż, jak zwykle są odbiciem marzeń, które zachowując pewne bariery realizmu - zawsze spełniałem – mówi Roman Paszke. - Tak było, gdy pod koniec lat 80. budowałem z kolegami pierwszy w Polsce jacht klasy ONE TON. Jacht ten był pierwszą pełnomorską jednostką w Polsce, której kadłub wykonany był z włókien węglowych - Powrót w 1997 roku na trasy regat Admirals Cup był celem, do którego dążyłem dość długo po batach, jakie zebrał polski zespół w 1979. Tragiczny Fastnet 79 przysłonił wtedy gorycz porażki, ale gdzieś tam w głowie niespełnione marzenie kołatało. Zwycięski powrót na MK Cafe całkowicie wynagrodził lata pracy – mówi Paszke.
Czasami trzeba dłuższej drogi, by zrealizować pragnienia. A te jeszcze przede mną
Fot. materiały własne
Wspomina też z dumą pierwsze regaty dookoła świata na wielokadłubowcach. Jego załoga, mimo że żeglowali najmniejszą i najstarszą łódką w stawce, wygrała plebiscyt we Francji na najlepszą robotę żeglarską. - Zamknięcie pętli na katamaranie, na którym żegluga była pewną nowością dla załogi i dla mnie to duża satysfakcja. Po rejsie, w swojej książce „Ptaki Oceanów” napisałem, że teraz kolej na chłopaków z załogi: Jabesa, Gutka, Jarka Kaczorowskiego. Po latach wspólnego żeglowania to życzenie też się spełnia. Gutek już się realizuje. Jabes w tym roku zaczyna duży projekt razem z Adamem Skomskim, ja tym razem bardziej jako organizator, doradca. Mogę tylko być dumny z tego, że kilkanaście lat temu zaczynali ze mną żeglować i te kilka projektów, które zrealizowaliśmy razem, obudziły w nich pasję nowych wyzwań. To naprawdę fantastyczne. Katamaran Gemini 3 czyli najnowocześniejszy polski jacht sportowy warty 1,5miliona euro i Paszke jako kapitana czekają jeszcze pracowite miesiące żeglowania po oceanach. - Jak powiedziałem - czasami trzeba dłuższej drogi, by
zrealizować pragnienia. A te jeszcze przede mną – podsumowuje. Przypomnijmy, że w 2007 roku kapitan Paszke miał zamiar poprawić rekord samotnego opłynięcia Ziemi bez zawijania do portów. Ostatecznie rejs z powodu złych warunków pogodowych został odwołany. W grudniu 2011 roku kapitan wystartował z Wysp Kanaryjskich z zamiarem okrążenia kuli ziemskiej ze wschodu na zachód wokół przylądka Horn w czasie krótszym niż 120 dni. Po ponad 5800 milach w złych warunkach pogodowych jacht uległ awarii, kapitan podjął decyzję o przerwaniu rejsu.
24 w ślizgu
Sukcesy w szkole, sukcesy na zawodach Autor: Andrzej Kus / foto: Archiwum bohatera
Średnia ocen 6,0 Michała Polaka robi wrażenie, podobnie jak osiągnięcia sportowe. – Marzę o tym, by wystartować w kadrze narodowej – przyznaje chłopiec. – Chcemy wychować mistrza i wierzymy, że ten dzień nadejdzie – dopowiada tata Michała.
r
„
odzynkiem” w świecie żeglarskim jest Michał Polak. Chłopiec ma 11 lat. Przygodę z żaglami rozpoczął w 2009 roku od klasy OPTIMIST. Na desce windsurfingowej stanął pierwszy raz w 2010 r., a od 2011 r. pływa w klasie UKS (granica wiekowa – 12 lat). Od 2012 r. regularnie występuje w regatach ogólnopolskich reprezentując GKŻ – Gdański Klub Żeglarski, którego członkami są m.in. Mateusz Kusznierewicz i Piotr Kula. – Rok zapowiada się dla mnie bardzo intensywnie. Za kilka dni wyjeżdżam z moim kubem GKŻ Gdańsk na zgrupowanie do Chorwacji w miejscowości Bol na wyspie Brac. Po powrocie do Gdańska schodzimy już na wodę
– opowiada chłopiec. – Przez maj i czerwiec zaplanowane mamy regaty w różnych miejscach Polski, właściwie co tydzień aż do początku lipca. Od tego roku jestem członkiem kadry Okręgu Pomorskiego w klasie Techno 293 (do lat 15) więc oprócz regat w klasie UKS (do lat 13) będę brał także udział w zgrupowaniach kadry i prawdopodobnie w eliminacjach do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzież. W chwilach wolnych od regat Michał chce ćwiczyć wave i freestyle. W czerwcu chciałbym wystąpić w regatach freestyle, freeride które mają się odbyć na półwyspie. Lipiec to początek wakacji. Nie mogę już się doczekać ponieważ
w ślizgu 25
jadę na Fuerteventura. Będą tam trenował z Piotrkiem Majcherem. Po powrocie kilka dni wolnego, ale może uda się w tym czasie popływać ze świetnym polskim zawodnikiem Maćkiem Rutkowskim, który zapraszał mnie do Łeby na obóz. Sierpień to dwutygodniowe zgrupowanie Techno i UKS zakończone Mistrzostwami Polski do lat 12. Michał jest obecnie wicemistrzem Polski. Dzień po mistrzostwach wyjeżdża na Rodos na obóz Wavecamp żeby ćwiczyć freestyle i wave. 5. września jedzie z rodzicami na zawody PWA na stadionie narodowym. – Będę chciał zabrać sprzęt żeby w ostatnim dniu zawodów popływać – myślę, że to musi być niesamowite.
Potem już szkoła, kolejne regaty do połowy października i koniec sezonu. Może uda się wystartować w zawodach freestyle, które organizowane są na półwyspie. Marzę o jakimś wyjeździe zimowym, ale to już zależy od moich rodziców. Rodzice starają się za wszelką cenę wychować mistrza. Staramy się zapewnić Michałowi możliwość trenowania, ale nie ukrywam, ze każdą pomoc przyjmiemy z wdzięcznością. To szalenie drogi sport. Staramy się, żeby Michał nie zapomniał o nauce. V klasę skończy prawdopodobnie ze średnią 6,0, w najgorszym przypadku 5,9 w najlepszej szkole podstawowej w Gdańsku i jednej z najlepszych w woj. pomorskim – podsumowuje tata Michała, Jakub.
26 w ślizgu
Szymon płynie w świat Autor: Andrzej Kus / foto: Archiwum bohatera
Dopiero co przepłynął Atlantyk w zaledwie pięciometrowym (!) jachcie wybudowanym ze sklejki. A już planuje kolejny rejs – tym razem dookoła świata. I znów na bardzo małej jednostce. Szymon Kuczyński, żeglarz nagrodzony tegorocznym Kolosem.
s
w ślizgu 27
zczupły 33 – latek w poplamionych spodniach i niebieskiej koszulce kręci się po pokładzie. Krótkie włosy, okulary, telefon wiszący na smyczy, na twarzy wyraźne skupienie. To Szymon Kuczyński. Jesteśmy w hangarze stoczni Northman w Węgorzewie. Towarzyszy mu dziewczyna, również w roboczym stroju. Kończą właśnie budowę nowego jachtu Maxus 22. Pracują w pośpiechu, bo lada dzień ma odbyć się wodowanie. – Nazwę go „Atlantic Puffin”. Puffin to po polsku maskonur. To gatunek ptaka, a atlantic jest ich najmniejszą odmianą – wyjaśnia. Maskonur w kulturze ludów północy uważany jest za pośmiertną postać marynarzy i rybaków, którzy zginęli na morzu. Mieszka m.in. na Wyspach Owczych. Dlatego jacht w swój pierwszy większy rejs popłynie właśnie tam oraz na Islandię. Wodowanie odbędzie się w Gdyni. Tam też stoi też jego pierwszy jacht „Lilla My”. To dzięki niej zdobył sławę, no i Kolosa, nagrodę podróżników w kategorii żeglarstwo. – Udało nam się udowodnić, że za niewielką kasę można mieć jacht, który sobie radzi wszędzie. A za niewielkie pieniądze można przepłynąć Atlantyk w jedną i drugą stronę, dużo pozwiedzać i poznać fajnych ludzi – cieszy się. Jacht z łóżka Szymon od zawsze marzył o własnym jachcie i żeglowaniu po świecie, ale barierą wydawały się pieniądze. Do czasu aż natknął się na pewien artykuł. – Przeczytałem tekst o zamierzeniach Janusza Maderskiego, konstruktora, który chce zorganizować amatorskie regaty. Warunek był jeden: można wziąć w nich udział tylko na jachcie własnej produkcji – opowiada Szymon. – To było spełnienie moich dwóch największych pragnień, w dodatku możliwe bez wielkich milionów. Zabrał się do pracy, a wraz z nim jego dziewczyna Dobrochna Nowak. Pierwsze prace wykonywali w swojej… kawalerce na krakowskim Kazimierzu, potem w szklarni, na Mazurach, a skończyli w Sulechowie. Wszystko trwało 7 miesięcy. Wciąż szukali pieniędzy. Część materiałów dostali, np. żywice do laminowania od Havel Composites, korek na pokład od SeaCorck. Sporo materiałów było jednak używanych. – Maszt ma ze 20 lat, a część drewna to resztki z budowy domu. Kilka desek wziąłem nawet ze śmietnika. Nie rozumiem dlaczego ktoś wyrzucił kawałek porządnego łóżka – śmieje się żeglarz. – No, ale udało się. Budowa kosztowała niewiele ponad 6 tys. zł. Efektem jest bardzo niewielka, ale jak się później okazało – solidna, pięciometrowa „Lilla My”, czyli Mała Mi. Swój pierwszy start zaliczyła podczas Regat Poloneza. Już wtedy zrobiła furorę, a Szymon zajął 7 miejsce w swojej klasie. Mała Mi została najmniejszym jachtem, jaki kiedykolwiek wziął
28 w ślizgu udział w tym wyścigu. To oznaczało jedno – teraz mogą porwać się na nieporównywalnie większą rzecz – przepłynięcie Atlantyku. Polubił gotowanie – Podczas rejsu nie ma wiele rzeczy do roboty. Wchodzi się w stały cykl dnia, co godzinę zapisuje pozycję geograficzną, robi przeglądy jachtu i zmienia żagle – wymienia Szymon. – Miałem dużo czasu na przemyślenia i czytanie książek, których zawsze jest za mało. Prawdziwą rozrywką staje się gotowanie. W rejsie przytyłem aż 8 kilogramów. Na trasie, którą płynąłem jest niewiele statków, więc często zmienia się kurs tylko po to żeby komuś pomachać i zamienić kilka słów przez radio VHF. Rejs zajął żeglarzowi 42 dni. Przez ten czas ani razu nie dopadło go zwątpienie, nawet gdy borykał się z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Cały limit niepewności wyczerpał wraz Dobrochną podczas organizacji wypraw. Ostatecznie pokonał trasę 2700 mil morskich, czyli prawie 5000 kilometrów. Wyczyn jest niezaprzeczalny – niewielu śmiałków zdecydowałoby się na tak odważny krok. Jednak sukcesu nie byłoby bez przyjaciółki Szymona. – Wcześniej pływałem jako skipper w Chorwacji, na Bałtyku i Morzu Północnym, byłem na Biskajach czy w Norwegii, ale nie odbyłem żadnych wielkich rejsów. Całą wyprawę „Małą Mi” organizowałem razem z Dobrochną, która razem ze mną budowała jacht i zajmowała się logistyką przedsięwzięcia. Dzięki niej m.in. na bieżąco było wiadomo co się dzieje na pokładzie. Lilla My pokonała już ponad 10tys. mil morskich. Z czego ponad połowę przepłynęliśmy we dwójkę – przyznaje żeglarz. W świat na Maxusie Szymon przygotowuje się teraz do nowego rejsu – dookoła świata na wspomnianym wcześniej jachcie Maxus 22. – Wyruszę w niego w listopadzie, ale jeszcze w maju jacht przetestuje Dobrochna i popłynie na Islandię. Ja tymczasem będę przygotowywał się do mojego rejsu – opowiada. Trasa okołoziemska prowadzić będzie przez Atlantyk, Kanał Panamski, Pacyfik, Cieśninę Torresa, Przylądek Igielny i z powrotem na wyspy Kanaryjskie. Rejs potrwa 1,5 roku – Szymon planuje postoje związane z oczekiwaniem na okresy dobrej pogody. – Po raz kolejny wyprawę organizujemy sami z Dobrochną, co jest bardzo trudnym zadaniem. Robimy to w wolnym chwilach, a jest to zajęcie na cały etat. Rejs Maxus Solo Around ma pokazać, że można żeglować tanio – nasz budżet jest znacznie mniejszy niż innych okołoziemskich rejsów. Mimo tego nie jesteśmy w stanie sami go sfinansować. Zajmujemy się teraz głównie szukaniem środków na wyprawę. Chcemy też zbierać pieniądze przez crowdfounding za pośrednictwem portalu PolakPotrafi. Mamy nadzieję, że uda nam się zebrać fundusze – w końcu możemy być reklamą, która opłynie cały świat – podsumowuje żeglarz.
w ślizgu 29
30 w ślizgu
Wyścig ze słońcem Autor: Andrzej Kus foto: materiały prasowe
Są młodzi, zdolni i niesamowicie zdeterminowani. Grupa warszawskich studentów buduje łódź napędzaną energią słoneczną. Chcą wystartować w mistrzostwach świata łodzi solarnych. - Kto wie, czy to będzie jedyny start naszej łodzi - przyznaje Karolina Wiśniewska. - Już teraz zaprosili nas na zawody do Monako i do Rosji.
w ślizgu 31
W
asz zespół składa się ze sporej grupy osób. Podzieliliście się obowiązkami. Karolina Wiśniewska: Obecnie w teamie mamy dokładnie 22 osoby – są to studenci Politechniki Warszawskiej oraz Szkoły Głównej Handlowej. Pracę nad projektem dwa lata temu rozpoczynał jednak inny zespół. Wiele osób zrezygnowało ze względu na dużą ilość pracy, jaką musimy wykonywać. Na szczęście nie brakowało nowych chętnych. Zespół dzieli się na część techniczną, która zajmuje się budową łodzi i biznesową – odpowiedzialną za promocję oraz finanse. Wszyscy jednak prowadzimy zgraną paczkę. Mamy już nawet wybranego sternika, ale na razie nie będziemy zdradzać imienia i nazwiska. Ciągle myślimy nad jego zastępcą. Budujecie łódź solarową z myślą o mistrzostwach świata łodzi solarnych „DONG Energy Solar Challenge”, które odbędą się w Holandii. To jedyny powód? Karolina Wiśniewska: To jest nasz cel bezpośredni – łódź musi spełnić wymagania regulaminowe tych
właśnie zawodów. Oprócz tego zależy nam na samorozwoju, zdobyciu doświadczenia, poznaniu ciekawych osób i firm. Jest to też okazja do promowania polskiej myśli technicznej, sportu, energii odnawialnej. Niektórzy z nas mają też swoje indywidualne cele – np. piszą prace dyplomowe na podstawie projektu. Sami powiedzieliście, że projekt liczy już prawie dwa lata. Na jakim etapie jesteście? Jakub Batog: Prace projektowe dobiegają końca i pełną parą ruszamy z budową. Technologie, które chcemy użyć do budowy naszej łódki stosowane są z powodzeniem w bolidach F1, czy nowoczesnych samolotach. W ostatnich latach nastąpił bardzo gwałtowny rozwój technologii przetwórstwa tworzyw kompozytowych o osnowie polimerowej. W naszym projekcie stosować będziemy głównie laminaty na bazie włókna węglowego i żywicy epoksydowej. Większość elementów metalowych stanowić będą ultralekkie stopy na bazie magnezu z litem. To wszystko pozwoli nam na uzyskanie masy kadłuba wynoszącej zaledwie kilka kilogramów.
32 w ślizgu Z pewnością przed przystąpieniem do realizacji koncepcja była sprawdzona w każdy możliwy sposób. Sprawdzali ją także zagraniczni specjaliści? Jakie rozwiązania zastosujecie w swojej łodzi? JB: Skupiliśmy się na maksymalnym obniżeniu masy oraz wysokiej wydajności wszystkich podzespołów. Komponenty były intensywnie badane przy pomocy Metody Elementów Skończonych wykorzystujących wysoką moc obliczeniową klastrów. Spędziliśmy niezliczoną ilość godzin przy projektowaniu komputerowym, aby mieć pewność, że na wodzie łódka spełni nasze wszystkie założenia. Przewidujemy, że będziemy najszybszą jednostką w naszej klasie A. Projekt śruby napędowej powstał przy współpracy z hiszpańską firmą specjalizującą się w bada-
czekają nas odcinki zatokowe - dlatego nasza łódka będzie również dzielnie radzić sobie na falach. Jakie środki są potrzebne do tego, by w stu procentach wykonać projekt w taki sposób, w jaki chcecie? KW: Nasz optymalny budżet zakłada 300 tysięcy złotych. Prawdopodobnie będziemy musieli poradzić sobie z mniej niż połową tej kwoty. Może są i plusy tej sytuacji? Zostaniemy mistrzami w cięciu kosztów. Czy oprócz lipcowych zawodów – będziecie ją wykorzystywali na innych zawodach? KW: Kto wie… Dostaliśmy zaproszenia na zawody do Monaco i do Rosji, również w 2014r. Zapał i chęci na start w tych zawodach są duże, jednak wszystko zależy od środków finansowych.
niach hydrodynamicznych Vicus Desarrollos Tecnologicos, zaś naszym partnerem w świecie kompozytów jest angielska firma Easy Composites. Skąd u Was takie zainteresowanie? JB: Głównie chodzi o promocję energii odnawialnych i sprowokowanie dyskusji nad szerszym stosowaniem zielonej energii. Chcemy uświadomić również, że panele słoneczne mogą być z powodzeniem stosowane do zasilania łódek. Do jakich warunków na wodzie będzie przystosowana? JB: Cała konstrukcja jest optymalizowana pod kątem pływania po kanałach holenderskich. Jest to więc woda stojąca, o małym zafalowaniu. Pamiętamy jednak, że
Skąd bierzecie na to środki? Szukacie sponsorów? KW: Duży wkład mają uczelnie, które nas silnie wspierają. Czasami dostajemy od producentów zniżki na zakup sprzętu. Od ponad roku szukamy sponsorów: wysyłamy oferty, rozmawiamy, chodzimy na targi branżowe, niedługo spróbujemy też crowdfundingu. Zwykle spotykamy się z odpowiedziami, że firmy nie mają na to pieniędzy. Nie zrażamy się i próbujemy dalej. Może w końcu ktoś nam pomoże i ułatwi zakończenie projektu z sukcesem. Bardzo byśmy tego chcieli, już dużo nie brakuje. Czego nasi Czytelnicy mogą Wam życzyć? JB: Do przysłowiowej ,,Stopy wody pod kilem!” dodałbym ,,Najlepszego startu pod słońcem!”.
Delphia 16 to jacht szkoleniowy dla dzieci i dorosłych, którego pomysłodawcami są Karol Jabłoński i Adam Liszkiewicz. Jednostka przeznaczona jest do szkolenia wstępnego dla najmłodszych rozpoczynających żeglarstwo sportowe w tzw. szkółkach żeglarskich oraz do szkolenia podstawowego dla adeptów żeglarstwa. Jacht spełnia wymagania bezpieczeństwa żeglugi w kategorii jachtów sportowych i treningowych.
Jacht szkoleniowy dla dzieci i dorosłych
MARINA DELPHIA ul. Przełom 24 80-643 Gdańsk tel. (58) 35 05 500 REZERWACJA: BARBARA GRZEMPCZYŃSKA tel. (22) 420 35 05 tel.kom. 668 868 226 e-mail: czarter@delphiayachts.pl
DELPHIAYACHTS.EU
34 w ślizgu
promocja
Fot. Krzysztof Nowosielski
Puck rozpoczął trójmiejski sezon
Sezon zaingurowali najmłodsi żeglarze w klasie optymist
29 kwietnia 2014 r. w nowo powstałej siedzibie portu rybackiego odbyła się konferencja pn. „Inauguracja sezonu letniego Gdyni i Północnych Kaszub 2014”. Współorganizatorami Wydarzenia byli Burmistrz Miasta Puck Marek Rintz oraz Prezydent Miasta Gdynia Wojciech Szczurek.
c
elem spotkania była wymiana planów oraz pomysłów na tegoroczny sezon letni wśród gmin skupionych wokół Metropolitalnego Forum. Nadmorskie położenie oraz wielki potencjał turystyczny obligują nas do poszukiwania coraz lepszych, atrakcyjniejszych i innowacyjnych form promocji regionu, stąd wiele ciekawych koncepcji omówionych podczas minionej konferencji. Konferencja była także wspaniałą okazją do zaprezentowania Pucka miasta z najstarszym portem słowiańskim nad wodami Bałtyku, grodzie książąt gdańskich, bazie floty królewskiej, miejscu Zaślubin Polski z morzem 1920 roku. Walory kaszubskiego miasteczka nad wodami Zatoki Puckiej dopełniają piękne okolice. Puck to bezpieczna plaża ze strzeżonym kąpieliskiem oraz port jachtowy i
molo. Doskonałe warunki do żeglowania umożliwiają zarówno serwowanie na desce, jak i łódkami. Pucka marina zachęca pięknem i wygodą: zaplecze techniczne, sanitarne i gastronomiczne, bliskość do kompleksu obiektów sportowych, ośrodków i pensjonatów oferujących noclegi o zróżnicowanej ofercie cenowej pozwala zarówno wymagającym jak i poszukującym prostoty znaleźć w Pucku coś dla siebie. Puck – nad małym Morzem to ośrodek sportów żeglarskich i aktywnej rekreacji. Oto kilka najważniejszych wydarzeń sportowych w nadchodzącym sezonie 2014: 16.05 18.05.2014, Puchar Polskiego Związku Żeglarskiego część 1 22.05 25.05.2014, Puchar Polskiego Związku Żeglarskiego część 2
promocja
w ślizgu 35
Marina w Pucku 12.07 13.07.2014, Puchar Polski w klasie OMEGA 19.07 26.07.2014, Mistrzostwa Świata w klasie SPLASH 01.08 10.08.2014, Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w sportach letnich 2014 A także kilka pozycji z naszej letniej mapy atrakcji skierowanych do mieszkańców i turystów: 28 czerwca Morska pielgrzymka rybaków oraz 10lecie partnerstwa SteinPuck, a wieczorem „Wehikuł Czasu – wiecznie …szalone lata 80te” 19 lipiec TALENTY 2014, gwiazda wieczoru: EWA FARNA 26 lipiec III Pucki Przegląd Zespołów Rockowych, gwiazda wieczoru MARGARET
9 sierpnia Pucki Dzień Kapra, PARADA Kaperska, Nabór do królewskiej Floty kaperskiej, najazd kaprów na zielona plażę, Strefa Małego Kapra, kocioł pysznej strawy kaperskiejkoncerty szanty zespołów: Tonam & Synowie” „Flash Creep” „Cztery Refy” męski chór szantowy „Zawisza czarny”, gwiazda wieczoru: SYLWIA GRZESZCZAK. Szanowni czytelnicy, Niniejszym informuję, że sezon turystyczny uznajemy za otwarty! Zapraszam i pozdrawiam Burmistrz Miasta Puck Marek Rintz
Uczestnicy konferencji inaugurującej sezon letni Gdyni i Północnych Kaszub
Marek Rintz, burmistrz Pucka, Zenon Dettlaff, zastępca burmistrza Pucka w otoczeniu kaperskiej gromady
Od lewej: Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, Marek Rintz, burmistrz Pucka, Elżbieta Rogala – Kończak, burmistrz Rumi
Puck miasto Kaprów
36 w ślizgu
Fot. Archiwum redakcji
KALENDARZ REGATOWY
MAJ Puchar Zatoki Puck kl. OPT 1-3 maja KS Zatoka Puck Regaty o Złotą Kotwicę Dyrektora OSiR Goleniów Jezioro Dąbie 10-11 maja KWR, ORC OSiR Goleniów Puchar PZŻ – cz. 1: Puck 16-18 maja kl. RS:X K i M, LAS, LAS4.7, F, 49er, 49er FX, 470 K i M, 2.4, SKUD18 Puchar YKP Gdynia kl. OPT 16-18 maja Gdynia Puch. Przew. Rady Miasta Gdańska kl. L’EQ 16-18 maja Gdańska Regaty DZ Jezioro Dąbie 24 maja DZ HOM Szczecin Puchar PZŻ-cz. 2: Puck 22-25 maja
kl. RSX J, TEC23 23-25 maja kl. LAR K i M, E,OKD, l’EQ, CDT, 420, 29er Puchar Prezydenta Gdyni 30 maja-1czerwca kl. LAS4.7, LAR, L, F, 29er, 49er, 49erFX, 420, 470 Puchar Mariny Kamień Pomorski 30 maja - 1czerwca kl. OPT CZERWIEC Damskie Regaty o Bukiet J. Dąbie Jezioro Dąbie 1 czerwca KWR, ORC JK AZS Szczecin Mistrzostwa Świata Masters kl. F 6-13 czerwca Sopot Mantra Cup Dziwnów 6-8 czerwca ORC International i ORC Club www.gplus.to/MantraCup Regaty o Puchar Magnolii Jezioro Dąbie 7-8 czerwca KWR, ORC ECEWiŻ MOS Sz-n
Regaty Turystyczne Młodzików Odroujście i Jez. Dąbie 15 czerwca KWR OKS Świt Skolwin Mistrzostwa Europy kl. Raceboard 16-21 czerwca Sopot Regaty Dni Morza Świnoujście Zatoka Pomorska 21-22 czerwca KWR, ORC JKMW Kotwica Ś-ście, UM Ś-cie Puchar Prezydenta Sopotu kl. TEC, RSX, FWC 27-29 czerwca Sopot Nord Cup Gdańsk 28-30 czerwca: kl. Omega, Hornet, Finn, 470, Delphia, Skippi650 1-3 lipca: Puchar Prezydenta Miasta Gdańska kl. TEC, OPT, OpenBic 4-7 lipca: kl. E, OKD, SNP, Micro, Jachty Morskie Regaty o Puchar Komandora LOK Jezioro Dąbie 28-29 czerwca KWR, ORC JK LOK Szczecin II Regaty Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego Bakista Cup
w ślizgu 37 Bałtyk 29 czerwca-5 lipca KWR, ORC Związek Portów i Przystani Jachtowych LIPIEC XXXII Międzynarodowe Regaty o „Puchar Gryfa Pomorskiego” Bałtyk 4-5 lipca BP Zachodniopomorski Okręgowy Związek Żeglars XXXXI Regaty o Błękitną Wstęgę J Miedwie Jezioro Miedwie 5-6 lipca klasa turystyczna MDK Stargard XVIII Regaty o Puchar YKP Szczecin Jezioro Dąbie 5-6 lipca KWR, ORC Yacht Klub Polski Szczecin Puchar Miasta Gdyni 6-8 lipca kl. LAS4.7, LAR, LAS
Mistrzostwa Polski kl. KTB 10-13 lipca Łeba
Mistrzostwa Polski kl. 2.4mR 25-27 lipca Gdańsk
Puchar Europy 11-13 lipca kl. LAS, LAR, LAS4.7 Dziwnów
Mistrzostwa Świata Juniorów 26 lipca – 3 sierpnia kl. LAR K i M Dziwnów
III Regaty Stepnica Zalew Szczeciński 12 lipca KWR, ORC, BP, JACHTY MIECZOWE W GRUPACH OMEGA, LASER 4,7, OPTYMIST Urząd Gminy Stepnica, LOK Stepnica
SIERPIEŃ
Grand Prix kl. 49er 17-21 lipca Gdynia Mistrzostwa Świata kl. LAR M 19-25 lipca Dziwnów 50 Etapowe Regaty Turystyczne Zalew Szczeciński, Zatoka Pomorska 19-27 lipca BP,KWR,ORC Komisja ŻMiT ZOZŻ, Sejk Pogoń
Mistrzostwa Polski Katamaranów 1-3 sierpnia kl. A-Class F-18, Open Sopot Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży 01-05 - kl. CDT, l’EQ, TEC 06-10 - kl. OPT, LAS4.7 Puck XIV Regaty Unity Line Bałtyk 6-9 sierpnia KWR,ORC, NHC Klub Żeglarzy Samotników, Unity Line Volvo Gdynia Sailing Days: 08-10 sierpnia - Mistrzostwa Polski kl. 420
38 w ślizgu 11-18 sierpnia - Mistrzostwa Europy Jun. kl. 420, 470 14-17 sierpnia - Mistrzostwa Polski kl. E, LAR M, OKD, Delphia-24, 29er, FD Mist. PSRKL kl. LAS4.7 Kobiet (Open) 15-17 sierpnia - Puchar Trenerów kl. OPT 19-23 MEJ EUROSAF kl. LAR K i M, 420 K i M, RS:X K i M, 29er Open 22-24 Gdynia Match Cup 23-24 A-Class XV Baltic Single Handed Polonez Cup Race Bałtyk 11-16 sierpnia KWR, ORC, OPEN, CLASS, MULTI HULL www.sailportal.pl II Baltic Double Handed Polonez Cup Race Bałtyk 11-16 sierpnia KWR, ORC, OPEN, CLASS, MULTI HULL www.sailportal.pl Mistrzostwa Polski Jun. kl. FWC 15-17 sierpnia Chałupy
Regaty Wiatrak 2014 Zatoka Pomorska 16-17 sierpnia BP,KWR,ORC JKMW Kotwica, UM Ś-cie
WRZESIEŃ
Mistrzostwa Europy kl. Snipe 17-23 sierpnia Kamień Pomorski
Sputnik Cup Morze Bałtyckie 5-7 września KWR, ORC, OPEN Stowarzyszenie Jacht Klub Kamień Pomorski
Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski Zatoka Gdańska 21-24 sierpnia ORC, KWR OZŻ Gdańsk Regaty Samotników Jezioro Dąbie 23-24 sierpnia BP, KWR, ORC JK LOK Szczecin Mistrzostwa Polski Juniorów kl. LAS, LAR 27-29 sierpnia Gdynia XVI Regaty Międzymieliźniane Zalew Szczeciński 30-31 sierpnia KWR, ORC UKS Albatros
Mistrzostwa Europy kl. KBR 2-7 września Mielno
Długodystansowe Mistrzostwa Polski kl. RS:X 6-7 sierpnia Sopot Regaty Przyjaźni Jezioro Dąbie 6-7 września KWR, ORC JK AZS Szczecin XII Międzynarodowe Regaty Oldtimerów Epifanes Trophy 2014 Classic Race 11-13 września KLR Zalew Szczeciński Yacht Klub Polski Szczecin
w ślizgu 39 56 Regaty Jesienne Jezioro Dąbie 19-21 września KWR, ORC SEJK Pogoń
Regaty Marina Cup Jezioro Dąbie 26-27 września Klasa turystyczna Marina’Club
Międzynarodowe Mistrzostwa PSKO kl. OPT 19-21 września Kamień Pomorski
PAŹDZIERNIK
Mistrzostwa Polski kl. AOC 25-28 września Gdańsk
3-5 października Puck lub Gdańsk Regaty o Błękitną Wstęgę J. Dąbie Jezioro Dąbie 4 października BP SEJK Pogoń
Mistrzostwa Polski kl. SKUD18 3-5 października Gdańsk Meczowe Mistrzostwa Polski kl. LAR, LAS, F, 470
„O Puchar Komendanta Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP” Jezioro Dąbie 11 października KWR HOM Szczecin
Wakeboard
Windsurfing
2014-06-06 2014-06-08 Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w klasach: OSY400, GT-30, S-550 i T-550 – Myślibórz 2014-06-06 2014-06-08 Mistrzostwa Europy w klasie 0-175 - Myślibórz 2014-06-28 2014-06-28 Mistrzostwa Polski w Wakebordzie za wyciągiem - Szczecinek 2014-08-09 2014-08-10 Mistrzostwa Polski w Jeździe Figurowej za motorówką - Myślibórz
2014-05-27 2014-05-29 Regaty o Puchar Prezydenta Sopotu – ul Hestii 3 2014-07-17 2014-07-19 European Cup Łeba – Łeba plaż zachodnia 2014-08-22 2014-08-24 Rewa Surf Centrum Cup, Rewa ul. Rybacka 5a 2014-08-28 Mistrzostwa Polski Instruktorów – Jastarnia Szkoła Zdrowia 2014-09-05 2014-09-07 Rewa Surf Centrum Cup, Rewa ul. Rybacka 5a R
E
K
L
A
M
A
40 w ślizgu
Fot. Andrzej Kus
(NAD) MORSKIE MARINY
Marina Kamien Pomorski ZACHODNIOPOMORSKIE Darłowo – Przystań Jachtowa 67 miejsc ul. Józefa Conrada 27 76-153 Darłowo tel./fax.: 094 314 51 85 www.port.darlowo.pl Dziwnów – Port Jachtowy 60 miejsc ul. Żeromskiego 30 tel. 91 327 51 63 www.dziwnow.pl/port Dziwnów – Przystań sezonowa 60 jednostek ul. Wybrzeża Kościuszkowskiego 2a 91 327 61 63 www.dziwnow.pl Marina Kamień Pomorski 270 miejsc Aleja Mistrzów Żeglarstwa 2
72-400 Kamień Pomorski tel. 661213391 www.marinakamienpomorski.pl Marina Solna Kołobrzeg 100 miejsc ul. Warzelnicza 1 tel: +48 785 882 842 +48 605 353 801 +48 605 353 716 www.marinakolobrzeg.pl Ośrodek Wodny w Lubczynie (czynny od kwietnia do października) 70 miejsc ul. Żeglarska 1 72-105 Lubczyna tel. 0048 91 419 16 12 (od kwietnia do października) kom. 0048 534 250 305 www.lubczyna.goleniow.pl Nowe Warpno – Przystań Jachtowa 60 jednostek
ul. Słoneczna 23 tel. 91 312 99 77 kom. 501 290 598 www.spatium24.com Przystań Żeglarska przy Kanale Młyńskim w Stepnicy 250-300 miejsc ul. Młynarska 72-112 Stepnica tel. +48 91 418 85 21 fax. +48 91 418 85 80 www.stepnica.pl/strona/menu/90_ przystan_przy_kanale_mlynskim Port Jachtowy „Marina Pogoń” 120 miejsc Stowarzyszenie Euro Jacht klub Pogoń ul. Przestrzenna 3 70-800 Szczecin tel./fax (+48) 91 462 46 57 kom.: (+48) 602 80 82 80 www.marinapogon.pl
Marina Gdansk
Marina Puck
Harcerski Ośrodek Morski w Szczecinie 100 miejsc ul. Przestrzenna 13 70-800 Szczecin tel. 91 4600 852 kom. 605 400 189 fax. 91 4691 289 www.homszczecin.pl Camping Marina PTTK 60 miejsc ul. Przestrzenna 23
70-800 Szczecin tel. (91) 460 11 65 www.campingmarina.pl Port Jachtowy Świnoujście 350 miejsc ul. Rogozińskiego, Jachtowa 72-600 Świnoujście tel.: (0048 91) 321 9177 www.osir.uznam.net.pl Centralny Ośrodek Żeglarstwa im. Andrzeja Benesza 70 miejsc ul. Rybacka 26 72-020 Trzebież tel. 91 312 82 94 fax. 91 312 83 79 www.coz.com.pl
Port jachtowy Wapnica 52 miejsca ul. Turkusowa 3 c 72-500 Wapnica – Międzyzdroje tel. 885-514-000 www.marina.wapnica.miedzyzdroje.pl Bosmanat Portu – Wolin 32 miejsca ul. Niedamira 22 72-510 Wolin tel. 91 326 11 14 Basen jachtowy Ulica Mostowa www.wolin.pl POMORSKIE Jachtklub Elbląg ul. Radomska 29
Marina Kołobrzeg
Fot. Andrzej Kus
Jacht Klub AZS Szczecin 140 miejsc ul. Przestrzenna 9 70-800 Szczecin tel. 91 461 27 34 www.jkazs.szn.pl
Fot. Bosen
Fot. Krzysztof Nowosielski
w ślizgu 41
Fot. Materiały prasowe SMR
42 w ślizgu
Marina Sopot
Port Jachtowy HOW Elbląg ul. Portowa 2 82- 300 Elbląg tel. 794 382 827 www.bryza.elblag.pl Jachtklub Stoczni Gdańskiej 90 miejsc ul. Przełom 9 80-643 Gdańsk - Górki Zachodnie tel. 583073115; 583050123 fax. 583050658 www.jachtklub.nsm.pl Marina Narodowego Centrum Żeglarstwa
45 miejsc Stogi 20a 80-642 Gdańsk - Górki Zachodnie www.ncz.awf.gda.pl Przystań Jachtowa „Marina Gdańsk” 80 miejsc ul. Szafarnia 80-755 Gdańsk tel./faks +48 58 301-33-78 www.mosir.gda.pl Marina Gdynia 260 miejsc Aleja Jana Pawła II 13 A 81-345 Gdynia tel./fax: +48 58 661-94-29 www.marinagdynia.pl
Port Morski Puck 115 miejsc ul. Lipowa 1 Puck tel. 58 673 25 05 www.moksir.puck.pl Marina Sopot 103 miejsca Bosmanat tel. +48 500 696 588 tel./fax: 58 342 46 96 www.sopot-marina.pl Port we Władysławowie 20 miejsc ul. Portowa 22 Władysławowo www.szukner.pl
Marina Gdynia
Fot. Kacper Kowalski
Elbląg tel. 55 232 67 20 www.jachtklub.elblag.pl
NAZWA DEALERA Autoryzowany Dealer Volvo ul. Ulica XX, 00-000 Miasto, T: (00) 000 00 00, www.nazwadealera.dealervolvo.pl