KATALOG KSIĄŻEK FANTASTYCZNYCH WIOSNA 2016
KEN LIU
Nareszcie w Polsce
JAKUB ĆWIEK Nowa, przełomowa seria
LESLYE WALTON
Dla wielbicielek realizmu magicznego
ANETA JADOWSKA Po raz pierwszy w SQN
PIOTR PATYKIEWICZ
Pierwszy fragment nowej powieści
i zapowiedzi
Endgame 3, Truthwitch, The Mechanical
Wznosimy się na skrzydłach wyobraźni! Fantastyka kojarzy się z wolnością, niczym nieskrępowaną przestrzenią wyobraźni, swobodą w budowaniu światów i kreowaniu bohaterów. Potrzebuje miejsca, żeby rozwinąć skrzydła. Dlatego uznaliśmy, że fantastyka wydawana pod szyldem SQN zasługuje na własną markę – osobne miejsce, w którym będziecie mogli się zatrzymać, odpocząć i zanurzyć się w świecie fantastyki. W naszym świecie. Na pewno znajdziecie u nas coś dla siebie. Z uznaniem patrzymy na dokonania bohaterów w heroic fantasy, chętnie odwiedzamy ponure zakamarki dark fantasy, z przyjemnością obcujemy z urban fantasy, nie boimy się horroru, zawsze jesteśmy pierwsi na pokładzie statku kosmicznego. Z lubością przeglądamy kod programu w cyberpunkowej rzeczywistości, żeby zaraz zanurkować w tajemniczy świat spod znaku maszyny parowej. Nie zamykamy się na literaturę młodzieżową, a miłość w fantastyce traktujemy jako coś zupełnie naturalnego. Zapraszamy do nas. SQN Imaginatio to najlepsza literatura gatunkowa.
WYDAWNICTWO SINE QUA NON romański , kuśnierz , rędziak s . j . ul. tyniecka
30-323
35
kraków
NIP: 677-23-70-289 KRS: 0000428075 REGON: 122628646 KONTAKT
e-mail: biuro@wsqn.pl
tel./faks:
12 261-17-49
www.wsqn.pl
www.imaginatio.wsqn.pl
chcesz się z nami skontaktować? napisz do nas!
Dział promocji marketing@wsqn.pl
Dział handlowy handlowy@wsqn.pl
Propozycje wydawnicze propozycje@wsqn.pl
Księgarnia internetowa wydawnictwa www.labotiga.pl skład katalogu : michał wachuła
fantastyka
zapowiedzi
s. 4
s. 32
fantastyka
|6
Królowie Dary Długo wyczekiwany pierwszy tom serii Kena Liu nareszcie w Polsce! Oto misterna, wielowątkowa i wielopoziomowa opowieść przepełniona duchem Orientu, którą pokochał cały fantastyczny świat. Porywająca historia o walce z tyranią, mechanizmach politycznych, braterstwie i rywalizacji zdolnej obrócić wniwecz wszystko, co cenne. Cwany i czarujący hulaka Kuni Garu oraz stanowczy i nieustraszony Mata Zyndu zdają się zupełnymi przeciwieństwami. Mimo to, gdy niezależnie od siebie występują przeciwko cesarzowi, szybko zawiązuje się między nimi przyjaźń. Łączy ich upór w dążeniu do celu i walka ze wspólnym wrogiem. Po obaleniu władzy ich drogi rozchodzą się w dramatycznych okolicznościach. Dzielą ich wizje co do kierunku, w którym powinien zmierzać świat, oraz… pojęcie sprawiedliwości. Królowie Dary, pierwsza część cyklu Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu autorstwa uhonorowanego prestiżowymi nagrodami Kena Liu, to lektura obowiązkowa dla wielbicieli fantastyki z najwyższej półki. | kwiecień 2016 | 135 x 210 | 592 s. |
cena okładkowa:
44,90 zł
KEN LIU | autor i tłumacz fantastyki, a także prawnik i programista. Zdobył wiele nagród, m.in. Hugo, Nebulę i World Fantasy. Publikował w „The Magazine of Fantasy & Science Fiction”, „Asimov’s”, „Analog”, „Clarkesworld”, „Lightspeed” i „Strange Horizons”. Żyje z rodziną niedaleko Bostonu w stanie Massachusetts.
zapowiedź Kontynuacja Królów Dary Kena Liu – Ściana Burz – jeszcze w 2016 roku. Cesarz Ragin rządzi Archipelagiem Dary, starając się zapewnić królestwu rozwój i jednocześnie zadośćuczynić żądaniom ludu. Kiedy jednak do wybrzeży Dary dociera inwazja z odległych ziem, w imperium wybucha chaos karmiony przerażeniem. Tym razem cesarz Ragin nie może poprowadzić swoich ludzi przeciwko zagrożeniu. Musi radzić sobie ze zdradą w najbliższym otoczeniu oraz fałszywymi oskarżeniami. Najeźdźcom stawią czoła dorosłe już dzieci cesarza. Część stanie na czele swoich armii. Jedno z nich woli jednak korzystać z przebiegłości i intuicji, świadczących o nieprawdopodobnym geniuszu. Ściana burz to zapierająca dech w piersiach powieść wypełniona wartką akcją oraz wstrząsającymi tragediami. Świetnie wpisuje się w tradycje najlepszej epickiej fantastyki. Więcej informacji wkrótce na imaginatio.wsqn.pl.
|8
fragment książki Biały ptak szybował po zachodniej stronie czystego nieba i od czasu do czasu machał skrzydłami. Być może był to ptak drapieżny, który w poszukiwaniu ofiary opuścił swoje gniazdo znajdujące się kilka kilometrów dalej, na jednym z wysokich szczytów gór Er-Mé. Jednak nie był to dobry dzień na łowy – typowy teren łowiecki tego ptaka, czyli ta spieczona przez słońce równina Porin, został zajęty przez ludzi. Tysiące widzów stanęły po obu stronach szerokiej drogi biegnącej z Zudi; nie poświęcali ptakowi ani krztyny uwagi. Przybyli tutaj, by obejrzeć Cesarską Paradę. Wzdychali z zachwytu, gdy nad ich głowami przelatywały gigantyczne sterowce Cesarstwa, zmieniając wdzięcznie jedną formację w drugą. Gapili się z otwartymi ustami w pełnej szacunku ciszy, kiedy przetoczyły się przed nimi ciężkie wozy wojskowe; ramiona miotające kamieniami owinięte były grubymi zwojami byczych ścięgien. Podziwiali dalekowzroczność i hojność cesarza, kiedy jego inżynierowie opryskiwali tłum perfumowaną wodą z wozów lodowych, chłodną i odświeżającą w żarze lejącym się z nieba i pełnym kurzu powietrzu północnego Cocru. Oklaskiwali i dopingowali najlepszych tancerzy z sześciu podbitych królestw Tiro: pięciuset dziewcząt z Faça, wijących się kusząco w tańcu z woalem, do niedawna występujących wyłącznie przed członkami dworu królewskiego w Boamie; czterystu cocruskich żonglerów mieczami, których wirujące ostrza tworzyły jasne chryzantemy zimnego światła, łącząc w sobie wojskową chwałę z liryczną gracją; tuziny dostojnych i okazałych słoni z Siedmiu Królestw – największych
KATALOG SQN 2016
samców ozdobiono białymi flagami Xany, czego można się było spodziewać, podczas gdy reszta niosła tęczowe kolory podbitych ziem. Słonie ciągnęły platformę na kołach, na której stało dwustu najlepszych śpiewaków z Wysp Dary; chór, który nie zaistniałby, gdyby nie doszło do Zjednoczenia Xany. Śpiewali nową pieśń, kompozycję wspaniałego cesarskiego uczonego, Lügo Crupo, ułożoną specjalnie dla uświetnienia cesarskiej podróży po Wyspach: Na Północy płodne Faça, zielone niczym oczy Rufizo, Pastwiska osłodzone deszczem, skaliste wyżyny spowite mgłą. Żołnierze maszerujący obok platform rzucali w tłum ozdóbki: misterne węzełki w xańskim stylu, splecione z kolorowych sznurków reprezentujących Siedem Królestw. Kształty węzełków miały przypominać logogramy oznaczające „bogactwo” i „szczęście”. Widzowie przepychali się i walczyli między sobą o pamiątki z tego ekscytującego dnia. Za śpiewakami szli inni żołnierze, niosąc długie pasy jedwabiu z wymalowanymi scenami piękna i cudów Siedmiu Królestw. Był tam blask księżyca odbijający się w lodowej czapie na szczycie góry Kiji, ławice ryb błyszczących w jeziorze Tututika o wschodzie słońca, wyłaniające się z wody crubeny i wieloryby widziane z brzegów Wilczej Łapy, radosne tłumy na szerokich ulicach stolicy, miasta Pan, poważni uczeni debatujący na polityczne tematy przed mądrym, wszystkowiedzącym cesarzem… Biały ptak podleciał. Jego skrzydła wydawały się tak szerokie, jak długie są śmigła wiatraków w Zudi, które wyciągały wodę z głębokich studni i wtłaczały ją do domów bogaczy – był zbyt duży jak na zwykłego sępa czy orła. Kilka osób zadarło głowy i zastanowiło się, czy patrzą na gigantycznego sokoła Mingén, którego przewieziono ponad tysiąc kilometrów z jego gniazda na odległej wyspie Rui i którego sokolnicy wypuścili tutaj, by zachwycić tłum. Cesarska podróż po Wyspach trwała już ponad osiem miesięcy. Cesarz Mapidéré rozumiał doskonale potrzebę wyraźnego przypominania podbitym ludom o potędze i autorytecie Xany, jednak był już zmęczony. Najchętniej wróciłby do Pan, Niepokalanego Miasta, jego nowej stolicy, gdzie mógł się cieszyć własnymi zoo i oceanarium, wypełnionymi zwierzętami z całej Dary – w tym kilkoma egzotycznymi okazami, które wręczyli mu piraci podróżujący daleko za horyzont. PRZECZYTAJ WIĘKSZY FRAGMENT ONLINE: www.bit.ly/fragment-krolowie-dary
9|
| 10
Grimm City Miasto Grimm – ponura, spowita obłokami tłustej czerni metropolia to miejsce, gdzie o sprawiedliwość równie trudno, co o bezchmurne niebo. Zbudowane na ciele olbrzyma, napędzane jego smolistą krwią i odłamkami węglowego serca trwało w dawno ustalonym porządku. Do teraz. Na przestępczą scenę wkracza właśnie bezkompromisowo brutalny Nowy Gracz, a oficer policji Wolf zostaje brutalnie zamordowany we własnym domu. Czy te fakty się łączą? I czy czerwony płaszcz z kapturem, zaobserwowany u głównej podejrzanej, czyni z zabójstwa zbrodnię na tle religijnym? Jakub Ćwiek tym razem funduje nam gorzki, brutalny kryminał noir w niezwykłym świecie inspirowanym przestępczym podziemiem amerykańskich lat dwudziestych i trzydziestych. W mieście, w którym rządzi strach i… opowieść.
| kwiecień 2016 | 135 x 210 | 384 s. |
cena okładkowa:
36,90 zł
JAKUB ĆWIEK | miłośnik klasycznego rocka i popularyzator komiksów na polskim rynku. Żyje w drodze – spędza w podróży ponad dwie trzecie roku. Wymyślił oraz zrealizował Rock&Read Festival – największą w kraju trasę promującą czytelnictwo. W 2013 roku w ramach R&R wziął udział w 41 spotkaniach z czytelnikami w ciągu czterech tygodni. Powołał do życia Chłopców – gang motocyklowy założony przez dawnych towarzyszy Piotrusia Pana oraz Kłamcę – nordyckiego boga kumplującego się z gwiazdami kina i aniołami szukającymi luk w bożych przykazaniach. Napisał także Świetlika w ciemności – dwujęzyczną baśń dla dzieci.
KATALOG SQN 2016
11 |
| 12
fragment książki Dziewczyna usiadła na tylnym siedzeniu taksówki i czekała niecierpliwie, aż Alfie ureguluje płatność i odbierze dodatkową paczkę specjalnych nawilżanych szmatek znakomicie radzących sobie z tłustym osadem. Chłopak ze stacji bardzo je polecał, mówiąc, że trudno w taką pogodę wierzyć tylko wycieraczkom. Alfie postanowił mu zaufać, zwłaszcza że były tanie, a do tego w promocji. Wyraźnie potem chciał zapytać o coś jeszcze, ale dziewczyna zastukała w szybę i pokazała mu maleńki zegarek na przegubie. Wyglądał troszkę jak te jarmarkowe, zrobione z cukierków. Alfie pożegnał się więc z chłopakiem i obszedł auto. Wsiadł, poprawił lusterko i odpalił silnik. – Mount Simeli. – Poklepał się palcami po dolnej wardze. – To w Pępku, prawda? – Słucham? – nie zrozumiała dziewczyna. – Dzielnica. – Aaa, to… – Sięgnęła pod płaszczyk i wyjęła stamtąd małą torebkę, a z niej niewielki czarny notes. Przewertowała kilka stron. – Dzielnica Grandmerkad… – Czyli Pępek – skwitował Alfie i posłał jej w lusterku rozbawione spojrzenie. – Pani nie stąd, prawda? – Chwilę temu wysiadłam na Sheppard Station. Ruszył i po chwili włączył się do ślamazarnie wlekącego się ruchu.
KATALOG SQN 2016
13 |
– A skąd, jeśli można spytać? – drążył, zerkając raz po raz w lusterko. Właściwie więcej nawet uwagi poświęcał temu zerkaniu za siebie niż drodze. Przyglądał się, jak dziewczyna zdejmuje kaptur, luzuje zawiązaną pod szyją chustę… – I co panią pcha akurat do Pępka? – Dużo pan pyta. – Taki zawód. – Wzruszył ramionami. – No i nie wygląda mi pani na bankiera. – A pan na taksówkarza, panie… – Pochyliła się, by spojrzeć na przypiętą do deski licencję Markusa, a jego owionął słodki zapach jej perfum. Bardzo słodki, jakby dobrała je specjalnie do tego dziecinnego zegarka. – Panie Creswell. To naprawdę pan? Na tym zdjęciu? – To zależy. Uniosła brew, a on posłał jej szeroki uśmiech. – Czy tam u siebie jest pani z policji? – Nie jestem – odparła całkiem poważnie i opadła na siedzenie. – Długo nam to zajmie? Akurat rząd samochodów stanął i znajdowali się teraz na samiuteńkim środku zakorkowanego z każdej strony skrzyżowania. Klaksony pojękiwały, dostawczaki próbowały przebijać się szerokimi chodnikami do bram, a gazeciarze chodzili od kierowcy do kierowcy i wciskali im popołudniowe wydania gazet. Wszystko to w gęstej, tłustej zawiesinie spalin, po której blask kolorowych neonów rozlewał się jak tęczowe plamy oleju po kałuży. – Raczej długo – stwierdził po chwili Alfie. – Zależy, jak szybko przejedziemy przez dolne Reuben, bo potem to już… – Zamyślił się. – Chwila, a w sumie nie łatwiej było pani kolejką? To w zasadzie jakieś trzy, może cztery przecznice od… – Nie jestem stąd – weszła mu w słowo. – A poza tym to tylko przystanek na trasie. Jest pan wierzący, panie Cresw… – Alfie. – Alfie? – uśmiechnęła się drwiąco. – To od Alfreda, prawda? Bo na licencji jest… – Czemu pyta pani o wiarę? Wzruszyła ramionami i wskazała na dyndający na lusterku wisior – trójkąt z płonącym górnym wierzchołkiem. Alfie tak bardzo przywykł do niego w tym miejscu, że zupełnie zapomniał o jego istnieniu. – Lubię dobre opowieści – stwierdził, improwizując. Ostatni raz w Schronieniu był… lata temu, na ślubie kumpla. – A koncept, że każdy z nas ma własną, już napisaną, i jeśli się chce, żeby było dobrze, można ją puścić tym właśnie torem… Cóż, fajnie czasem wierzyć, że nie wszystko zależy od nas. PRZECZYTAJ WIĘKSZY FRAGMENT ONLINE: www.bit.ly/fragment-grimm-city
| 14
Kraina Martwej Ziemi Tom 1. Krew i stal Gdy krew bohaterów zrosi Martwą Ziemię, stal będzie musiała dosięgnąć zdrajców. Sto pięćdziesiąt lat po powstaniu Martwej Ziemi z twierdzy granicznej wyrusza oddział żołnierzy, by wąskim przesmykiem przekroczyć zapomnianą krainę. W starym klasztorze u podnóża Smoczych Gór ukryte jest coś, co musi powrócić do królestwa, zanim Zasłona Martwej Ziemi pęknie i zaniknie. Silny oddział pod dowództwem Dartora, starego, zaprawionego w bojach oficera, wkracza w suche stepy, by zmierzyć się z demonami przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Prawdziwy cel misji zna tylko przysłany w ostatniej chwili przewodnik. Lecz nawet on – tajemniczy Arthorn – nie przypuszcza, jaki los przygotowali dla nich bogowie i jak krucha jest równowaga znanego im świata. Krew i stal to mocny debiut Jacka Łukawskiego, w którym klimat wczesnego średniowiecza znakomicie miesza się ze słowiańskim kolorytem.
| luty 2016 | 135 x 210 | 376 s. |
cena okładkowa:
34,90 zł
JACEK ŁUKAWSKI | laureat wojewódzkiego konkursu Talenty 2000, autor cyklu opowiadań opublikowanych w antologii Gawędy motocyklowe, współtwórca kwartalnika motocyklowego „Swoimi Drogami”. Krew i stal to jego debiutancka powieść, stanowiąca pierwszy tom serii Kraina Martwej Ziemi.
KATALOG SQN 2016
15 |
| 16
fragment książki Prolog Głośne szczekanie psów zagłuszyło tętent, który niósł się donośnie po pogrążającej się we śnie osadzie. Nim kmiecie zdołali się wygramolić ze swych barłogów i wyjrzeć bojaźliwie przez szpary okiennic, obcy minął ostatnie chałupy i rozpłynął się w gęstniejących mgłach, jakie o tej porze roku spowijały okolicę. Wkrótce przybysz dotarł do rozstai. Ściągnął wodze i kręcił się niezdecydowany, nie wiedząc, którą z dróg wybrać. Czające się w krzakach licho strzygło uszami, lecz nim wyszło na pokryty mleczną rzęsą dukt, jeździec spiął konia i ruszył ku ciemnej ścianie puszczy. Popędzał wierzchowca, wiedząc, że to najgorszy czas na samotną podróż – nocne istoty wypełzły już bowiem ze swych leży i garnęły się ku ludzkim sadybom, wyłaziły na trakty i kryły w ostępach, czyhając na nieszczęśników, których żywotem mogłyby się ogrzać. Jeździec wiedział, że rozsądniej byłoby przeczekać noc w jakimś zajeździe i ruszyć dopiero o brzasku, lecz nie mógł sobie na to pozwolić. Nie tym razem. Miał przed sobą misję trudniejszą niż kiedykolwiek, mimo to podjął się jej, świadom jej wagi. Tego samego zdania był Garhard, namiestnik starego króla, który wezwał go do siebie – wierzył, że jest jedynym człowiekiem, któremu może powierzyć tak ważkie zadanie.
KATALOG SQN 2016
17 |
Ludzie szeptają, że Garhardowi się nie odmawia, że jego prośba to tyle co rozkaz najważniejszy. Może tak było w istocie, lecz Arthorn nigdy nie pojmował swej służby w ten sposób. Znał mędrca dobrze i wiedział, że ten nie rzuca słów na wiatr i nie szafuje niczyim żywotem, a gdy prosi o coś trudnego czy ryzykownego, to tylko dla dobra, chwały lub bezpieczeństwa królestwa, a nie dla swej pychy czy korzyści. Ile to już razy z jego polecenia stawiał czoła nowym wyzwaniom, ile razy zwyciężał, a ile ponosił klęsk, ledwo uchodząc z życiem! Wszystkie te awantury, intrygi, opresje i tarapaty zdawały mu się teraz ledwie niewartą zachodu igraszką. Nawet wcześniej, gdy w polu prowadził drużynę wprost na wroga, gdy siekł i był sieczony, gdy zwyciężał i był zwyciężany, nurzając się w krwi towarzyszy, ocalany niezrozumiałą łaską bogów – nawet wtedy nie czuł tak wielkiego strachu przed tym, co szykują dla niego bogowie. Garhard był tego świadom i po raz pierwszy dał mu wybór. Pozwolił samemu zdecydować, czy podejmie się wyzwania, i zapewnił nie żywić urazy, gdyby Arthorn odmówił. Poprosił go tylko, by dobrze się zastanowił, gdyż nie widzi wśród swych sług nikogo innego, kto mógłby sprostać wyzwaniu. Arthorn wahał się, nie wiedząc, czy jest gotowy położyć na szali swoje życie w taki sposób. Oczywiście co dzień liczył się z tym, że może zginąć, nieraz też ocierał się o śmierć, lecz zawsze był pewien, że jego krew wsiąknie w ziemię Wondettel, a kości zostaną poświęcone Ariath. Tymczasem Garhard prosił go, by… Koń zarżał, gubiąc krok, gdy między drzewami poruszył się jakiś kształt, a z mroku dobiegły ciche szepty. „Borutników mi jeszcze brakowało – pomyślał Arthorn, poczuwszy znajomy smród piżma. – Przykro mi, ale musisz się jeszcze wysilić. – Spiął konia do galopu, nie bacząc, że ten robi już bokami. – Inaczej obaj pożałujemy tego już teraz”. Wiedział, że wkrótce las się przerzedzi i będą mogli zwolnić, a wierzchowiec zdoła odetchnąć, nim dotrą do brzegu rzeki.
PRZECZYTAJ WIĘKSZY FRAGMENT ONLINE: www.bit.ly/fragment-krewistal
| 18
Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender Zbliża się magiczna noc przesilenia letniego… Noc, w której niebo się otworzy, a powietrze wypełnią deszcz i pióra. Ava urodziła się ze skrzydłami. Pragnie poznać prawdę, odnaleźć odpowiedzi na pytania dotyczące jej pochodzenia. Niezwykłe wypadki, cudowne zdarzenia, dziwne zbiegi okoliczności i baśniowe rozterki zaprowadzą ją tam, gdzie nie spodziewała się dotrzeć. Kawałek po kawałku odsłania pełną boleści i trosk historię rodziny Roux. Ava Lavender może być pierwszą, która uniknie zguby i ucieknie obojętności. Czy uda jej się odnaleźć prawdziwą miłość? Dramat Avy rozpoczyna się, kiedy wielce pobożny Nathaniel Sorrows bierze ją za anioła, a jego obsesja na punkcie dziewczyny rośnie…
| marzec 2016 | 140 x 205 | 304 s. |
Leslye Walton | kiedy Leslye Walton nie tworzy, uczy w szkole średniej, jak czytać i pisać, a przede wszystkim – jak być miłym dla innych (zwłaszcza wtedy, kiedy jest to szczególnie trudne). Aktualnie pracuje nad kolejną powieścią. Mieszka w Seattle. cena okładkowa:
34,90 zł
„
Dla wielu byłam wcieleniem mitu, uosobieniem najwspanialszej legendy i baśni. Inni uważali mnie za zmutowanego potwora. Ku mojemu nieszczęściu raz zostałam wzięta za anioła. Dla matki byłam wszystkim, dla ojca nikim. Babcia każdego dnia widziała we mnie wspomnienie ukochanych osób, które od niej odeszły. Ale ja znałam prawdę - głęboko w sercu zawsze to wiedziałam. Byłam po prostu zwykłą dziewczyną.
| 20
fragment książki Nazywam się Ava Wilhelmina Lavender i urodziłam się pewnej bezchmurnej nocy pierwszego marca 1944 roku w Seattle. Data ta odcisnęła się w pamięci wszystkich z powodu zamieszania, jakie moje narodziny wywołały wśród ptaków na naszej, jakże ładnie nazwanej, uliczce Pinnacle. Za dnia, kiedy moją młodą matkę złapały bóle porodowe, wrony zbierały do dziobów sterty malutkich pestek wiśni i rzucały je w okna. Wróble przysiadały na głowach kobiet i wyskubywały im kosmyki włosów, aby uwić z nich gniazda. W nocy ptaki zgromadziły się na trawnikach i hałaśliwie ucztowały, a ich ofiary wydawały odgłosy podobne do krzyków porodowych mojej matki. Zanim w końcu mama zapadła w głęboki sen – dzięki zastrzykowi podanemu przez pielęgniarkę – otworzyła oczy i zobaczyła, że z sufitu spadają ogromne pióra. Ich jedwabne końce muskały jej twarz. Zaraz po moich narodzinach położne szybko zabrały mnie z porodówki, aby przyjrzeć się temu, co zostało później opisane jako nieznaczna fizyczna nieprawidłowość. Niebawem w świetle szpitalnych okien zebrały się dewotki ze świecami w dłoniach i wylęknione śpiewały pieśni pochwalne. Wszystko to działo się dlatego, że kiedy po narodzeniu otworzyłam oczy, rozwinęłam upstrzone skrzydła, które, gdy przyszłam na świat, otulały mnie niczym pierzasty kokon. Przynajmniej tak mi opowiadano. Żaden lekarz nie był nigdy w stanie stwierdzić, skąd wzięły się moje skrzydła. Mój brat bliźniak (tak, mam brata Henry’ego) urodził się bez skrzydeł. Jak do tej pory żaden
KATALOG SQN 2016
21 |
człowiek nie urodził się ze zwierzęcą częścią ciała, czy to ptasią, czy jakąkolwiek inną. Przypadek Avy Lavender sprawił, że medycy bezradnie rozłożyli ręce. Kiedy tłumy rozmodlonych ze świecami w rękach zgromadziły się pod szpitalnym oknem mojej matki, lekarze ten jeden raz patrzyli na nich z zazdrością, a nie z pożałowaniem i pogardą. − Wyobraźcie sobie – powiedział jeden młody stażysta do drugiego – oni wierzą, że to dziecko jest boskie. – Zadumał się chwilę, po czym przetarł zmęczone oczy i wrócił do swoich medycznych książek, tylko po to, żeby przyjść ponownie do mojej matki i powiedzieć to samo co każdy inny specjalista: że nie są w stanie nic zrobić. Przynajmniej nie w kwestii medycznej. − Nigdy czegoś takiego nie widziałem – przyznał, potrząsając głową, aby pokazać mojej rodzinie, że im współczuje. Z czasem opanował takie zachowanie do perfekcji. Cały mój układ mięśniowy, szkieletowy i krwionośny miał ścisły związek z moimi skrzydłami. Opcja usunięcia ich została natychmiast wykluczona. Straciłabym zbyt dużo krwi, mogłabym zostać sparaliżowana albo umrzeć. Nie przeżyłabym bez nich. Później ten młody stażysta żałował, że nie był na tyle śmiały, żeby przeprowadzić wywiad z moją rodziną. Ale o cóż takiego mógł zapytać? „Czy w waszej rodzinie był podobny przypadek?” Oddalił się zatem do innych pacjentów z dolegliwościami, które nie wymagały zadawania aż tak skomplikowanych pytań. Zatrzymajmy się jednak na chwilę i wyobraźmy sobie, że jednak się odważył. Co mogłoby się stać, gdyby zwrócił się do zatroskanej młodej matki z nienaturalnie czerwonymi ustami albo do surowej, aczkolwiek pięknej babki mówiącej z obcym akcentem i zadał im dwa pytania, które nawiedzałyby mnie przez całe życie: „Skąd ona się wzięła?” oraz to ważniejsze: „Co świat jest w stanie zaoferować takiej dziewczynie?”. Być może matka i babka wiedziałyby, co mu odpowiedzieć. I być może wtedy moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Stażysta uznał jednak, że najlepszym rozwiązaniem było utwierdzenie się w przekonaniu, że nie jest w stanie nic zrobić, i po prostu dał sobie spokój. Bo cóż mógł on zdziałać? Przewidywanie przyszłości, jak dowiedziałam się później, nie ma żadnego znaczenia, jeżeli nie da się nic zrobić, aby zapobiec przeznaczeniu. Co potwierdza jedynie fakt, że moja historia jest o wiele bardziej skomplikowana niż historia moich narodzin. A nawet historia mojego życia. Prawdę mówiąc, moja historia, tak samo jak historia wszystkich ludzi, ma swój początek w przeszłości i zaczyna się od drzewa genealogicznego.
PRZECZYTAJ WIĘKSZY FRAGMENT ONLINE: www.bit.ly/fragment-avalavender
| 22
Endgame. Wezwanie | James Frey, Nils Johnson-Shelton
Endgame. Klucz Niebios | James Frey, Nils Johnson-Shelton
W Ziemię uderza seria meteorytów. Tylko garstka wybrańców jest świadoma, co to oznacza… W ich żyłach płynie krew starożytnych cywilizacji. W ich rękach znajduje się los świata. Nie mają nadprzyrodzonych zdolności. Nie potrafią latać, nie posługują się magią. Od dziecka szkolono ich, by stali się zabójcami idealnymi. Nadszedł czas. Usłyszeli wezwanie. Rozpoczyna się Endgame! Pierwszy tom trylogii ukazał się równolegle w kilkudziesięciu krajach. Prawa do ekranizacji książki zostały już wykupione przez studio 20th Century Fox. W planach jest również program telewizyjny na zasadach reality show, a także serial, który zapełniałby luki między poszczególnymi filmami.
Klucz Ziemi został już odnaleziony. Pozostały jeszcze dwa. I dziewięciu graczy. Tylko jeden może zwyciężyć. Toczy się gra o istnienie ludzkości. Aisling Kopp wierzy w niemożliwe: Endgame może zostać powstrzymane. Zanim jednak dociera do domu, przechwytują ją funkcjonariusze CIA. Wiedzą o Endgame. I mają własny pomysł, jak powinno zostać rozegrane. Sarah Alopay zdobyła pierwszy klucz. Niestety kosztowało ją to zbyt wiele. Jedyną rzeczą, która pozwoli jej utrzymać demony z daleka, jest udział w grze. Gra, żeby wygrać. Klucz Niebios – gdziekolwiek jest i czymkolwiek jest – będzie następny. Pozostałych przy życiu graczy nic nie powstrzyma przed jego zdobyciem.
| październik 2014 | 140 x 205 | 512 s. | cena okładkowa: 36,90 zł |
| październik 2015 | 140 x 205 | 512 s. | cena okładkowa: 36,90 zł |
KATALOG SQN 2016
23 |
Dopóki nie zgasną gwiazdy Przetrwaliśmy… Na jak długo? Kiedyś przecież nadejdzie koniec świata, pogasną gwiazdy i wszystko dobiegnie kresu, nawet życie ich nieznanego ojca. Po Upadku nic nie wygląda tak jak wcześniej. Lód i śnieg pochłonęły cały świat. Po ziemi stąpają wygłodniałe bestie, niebem nie rządzą już ptaki. Miasta stoją niemalże puste – jedynie złomiarze przeszukują je w pogoni za cennymi artefaktami. Śnieżne pustkowia i dzikie ostępy leśne przemierzają grupy myśliwych desperacko walczących o pożywienie. Pozostali przy życiu ludzie przenieśli się wysoko w góry, gdzie trzymają się ułudy bezpieczeństwa. Doskonale wiedzą, że biada tym, których dopadną światła na przełęczy. W takiej rzeczywistości przyszło żyć Kacprowi – młodzieńcowi, który nawet nie przypuszcza, jakie piekło zgotował mu los. Pogoń za ambicją oraz poczucie obowiązku wobec bliskich każą mu opuścić znaną okolicę i wyruszyć w podróż życia. A światła czekają na nieostrożnych wędrowców… Wejdź do świata, gdzie przetrwają tylko najsilniejsi. | czerwiec 2015 | 140 x 205 | 400 s.
PIOTR PATYKIEWICZ | polski autor fantastyki. Zadebiutował w 1996 roku opowiadaniem Czorty, opublikowanym w piśmie „Fenix”. W 2006 roku wydał swoją debiutancką powieść Zły brzeg.
Już wkrótce drugi tom! Fragment nowej powieści na następnej stronie! cena okładkowa:
34,90 zł
| 24
fragment drugiego tomu Zwrócił się twarzą na południe, w stronę Gór. Niejasna dotąd obawa nagle spłynęła mu po plecach chłodem, aż dostał gęsiej skórki. Już wiedział, co się szykuje. Nie mógł widzieć ogromnego wału chmur, który przewalał się ponad oblodzonymi, przyrumienionymi blaskiem zachodzącego słońca graniami, ale urodził się tam przecież, w wiosce na zboczu, i dobrze wiedział, co oznacza nagłe łomotanie serca, przyspieszony oddech i ucisk w uszach. — Źle, piesku, zbiera się na wietrzysko — zachrypł, odchrząknął. — Dałem się zaskoczyć jak dziecko. To nie powinno się przytrafić doświadczonemu kopaczowi, który od dwudziestu pięciu lat więcej czasu spędzał w lesie niż w chacie przy piecu. Udany wykop stępił jego czujność, a może po prostu zaczynał się już starzeć. Kudłacz próbował go ostrzec, naprzykrzał się przecież od dłuższego czasu, ale on go lekceważył i odpędzał. A teraz nie było już czasu na poszukiwanie w pobliżu myśliwskiej koliby. Musiał przetrwać najgorsze pod gołym niebem. — Za mną, Kudłacz! — rzucił ostro. Tym razem pies usłuchał. Zrozumiał, że jeśli zignoruje to polecenie, zostanie sam. Kacper ratował, co się dało; wrzucił do wykopu najcenniejsze narzędzia, narty, koce, sakwę z zapasami. Sanie uwiązał do pniaka, choć w głębi ducha już spisał je na straty,
KATALOG SQN 2016
25 |
podobnie jak worki. W dole było niewiele miejsca, a przecież nie wiedział, jak długo przyjdzie mu tam siedzieć — może tylko przez noc, a może przez cały tydzień. Jeszcze raz zwrócił się ku Górom i dwoma palcami nakreślił w powietrzu znak krzyża, jak to robili ludzie lasu, gdy pożeracz śniegu dopadał ich poza chatą. Potem wziął przestraszonego Kudłacza pod pachę, usiadł na brzegu wykopu i zsunął się do jamy. W kącie między lodowymi ścianami rozgrzebał oszronioną ściółkę i przycupnął tam, owinąwszy się od stóp do głów w gruby koc. Najpierw lekko zadrżała ziemia; z brzegów wykopu osypało się trochę śniegu. Zaraz potem od południa dobiegł przeciągły, głuchy pomruk; pobliskie drzewa zaczęły skrzypieć, każde odrobinę inaczej, jakby ożyły nagle i w popłochu usiłowały wyrwać spod lodu długie korzenie. Jednak tę przejmującą skargę lasu zagłuszył rychło narastający grzmot. Wreszcie uderzył z całą siłą straszny górski wicher, wzbijając wysoko pod niebo śnieżną kurzawę. Wydawało się, że nic nie zdoła przetrwać tej niszczycielskiej nawałnicy. Wszelkie żywe stworzenia już dawno pochowały się w norach, jamach, gawrach, dziuplach, pod lodem na rzece i w załomach ruin. Ociepliło się gwałtownie, jakby na świat otwarły się bramy piekła. Kacper pocił się mocno pod kocem, oddychał z trudem, raz po raz przechodziły go dreszcze, jak w gorączce, ale nie uchylił koca. Pies wtulił się w liście, nastawiając uszu na falujące wycie wiatru, tak bardzo podobne do wilczego. Ciepły wiatr od Gór nie przynosił nigdy nic dobrego, podsuwał tylko ludziom podłe myśli, roznamiętniał złe skłonności, budził wszelkie utajone choroby, rozjątrzał niezaleczone rany. Nie było na to innej rady, jak tylko ukryć się i przeczekać. W ten sposób Kacper dotrwał do zmroku. Miał za sobą ciężki dzień, a jednak nie odczuwał głodu, jedynie tępe znużenie. Mimo to postanowił zmusić się do przełknięcia paru kęsów; w lesie człowiek nigdy nie miał pewności, kiedy będzie potrzebował wszystkich swoich sił. Wydobył z sakwy jeden z ostatnich kawałków mięsa i zapalił małą tłuszczową lampkę, aby go rozmrozić. Kudłacz tym razem nie okazał żadnego zainteresowania; wilcza część jego natury kazała mu przywrzeć bez ruchu do ziemi i udawać, że wcale go tu nie ma.
| 26
Chłopcy | Jakub Ćwiek Piotruś Pan i Zagubieni Chłopcy wracają w zwariowanej odsłonie!
garang
Chłopcy 2. Ban Chłopcy
Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! Tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać… i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę.
1 2
uba
Chłopcy 3. Zg
Chłopcy 4. przygód ię Najw ksza z
3 4
| listopad 2012 | 140 x 205 | 320 s. | cena okładkowa: 34,90 zł | | luty 2013 | 140 x 205 | 304 s. | cena okładkowa: 34,90 zł | | listopad 2014 | 140 x 205 | 352 s. | cena okładkowa: 39,90 zł | | listopad 2015 | 140 x 205 | 400 s. | cena okładkowa: 37,90 zł | oprawa zintegrowana
KATALOG SQN 2016
27 |
Kłamca. Papież sztuk | Jakub Ćwiek
Kłamca 2.5. Machinomachia + gra | Jakub Ćwiek
Ciemność płonie | Jakub Ćwiek
Loki – nordycki Bóg Kłamstwa na usługach aniołów – nie ma jednak czasu świętować. Oto bowiem przyjdzie mu się zmierzyć z jednym z największych swoich wrogów. I to w dodatku na własne życzenie! Dezyderiusza Crane’a – samozwańczego boga popkultury – stworzył bowiem nie kto inny jak Loki. Rozpoczyna się gra z czasem. Z każdą chwilą nowy bóg coraz lepiej poznaje swoje możliwości i zrzuca kolejne ograniczenia. Jego główną mocą jest kontrola nad narracją swojego życia, a nawet... nad całą opowieścią. Przed Kłamcą spore wyzwanie!
Loki wykorzystywany przez anioły do prostych zadań za marną wypłatę nareszcie ma okazję rozwinąć skrzydła. Co się jednak wydarzy, gdy naprzeciw Kłamcy stanie bóg, który jak nikt wcześniej wie, jak wykorzystać… technikę przyszłości? Machinomachia fabularnie umiejscowiona jest tuż po drugim tomie serii – Bogu marnotrawnym. GRA KŁAMCIANKA | W świecie Kłamcy bogowie, anioły i demony, istoty z mitów i legend chodzą pośród nas. Kłamcianka jest grą karcianą symulującą starcie tych potężnych istot w walce o niebagatelną stawkę – anielskie pióra.
Katowicki Dworzec Główny jest miejscem, przez które przewijają się dziennie tysiące ludzi. Większość pojawia się tam na moment, część została na znacznie dłużej. Bezdomni. Wybrani. Niegdyś mieli rodziny, pracę, wiedli mniej lub bardziej szczęśliwe życie. Dziś mają tylko siebie i stare, śmierdzące dworcowe hale. Wybrała ich bowiem Ciemność. Zapłonęła i nigdy już nie zgasła. Natalia – studentka kulturoznawstwa – w podzięce za pomoc oddaje starszemu mężczyźnie znalezioną w portfelu monetę. Nieświadomie bierze tym samym na siebie cudze przekleństwo.
| maj 2015 | 125 x 195 | 304 s. | | cena okładkowa: 34,90 zł |
| maj 2014 | 125 x 195 | 200 s. | | cena okładkowa: 49,90 zł |
| marzec 2015 | 140 x 205 | 320 s. | | cena okładkowa: 34,90 zł |
| 28
The Bone Season. Czas Żniw | Samantha Shannon
The Bone Season. Zakon Mimów | Samantha Shannon
Rok 2059. Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn. Na zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Jest śniącym wędrowcem i w świecie, w którym przyszło jej żyć, zdradą jest już sam fakt, że oddycha. Pewnego dnia na skutek fatalnego splotu okoliczności zostaje przetransportowana do Oksfordu – tajemniczej kolonii karnej, której istnienie od 200 lat utrzymywane jest w sekrecie. Kontrolę nad nią sprawuje pochodząca z innego świata rasa Refaitów. Paige trafia pod protektorat tajemniczego Naczelnika. Jeśli chce odzyskać wolność, musi poddać się zasadom panującym w miejscu, w którym została przeznaczona na śmierć.
Spektakularna ucieczka z kolonii karnej Szeol I ma tragiczny finał. Zaledwie garstce udaje się ukryć na ulicach Londynu. Sajon nie śpi. Czuwa. Każdy z ocalałych musi się mieć na baczności. Paige, najbardziej poszukiwana osoba w całym Londynie, pragnie za wszelką cenę przekazać społeczności jasnowidzów informacje o Refaitach i Emmitach. Postanawia zwołać zebranie Eterycznego Stowarzyszenia. Czy najbardziej wpływowi przywódcy przestępczego syndykatu stawią się na wezwanie? Czy pogrążeni we własnych intrygach będą chcieli słuchać o rzekomych wytworach wyobraźni młodej dziewczyny? Refaici wiedzą, że ich sekret nie jest już bezpieczny. Rozpoczyna się polowanie.
| listopad 2013 | 140 x 205 | 520 s. | cena okładkowa: 34,90 zł |
| kwiecień 2015 | 140 x 205 | 544 s. | cena okładkowa: 34,90 zł |
KATALOG SQN 2016
29 |
SZUKAJ NASZYCH KSIĄŻEK RÓWNIEŻ W FORMIE ELEKTRONICZNEJ!
THE WALKING DEAD ŻYWE TRUPY Zejście Po śmierci Gubernatora Woodbury jest wolne. Jednak życie wcale nie stało się łatwiejsze – do miasta zmierza bowiem horda żywych trupów. Największa, jaką kiedykolwiek widziano. Mieszkańcy zawierają porozumienie ze stacjonującą nieopodal grupą ocalałych pod przywództwem charyzmatycznego kaznodziei. Ci w zamian za pomoc są gotowi przyłączyć się do walki. ROBERT KIRKMAN | autor komiksowej miniserii Battle Pope, a także Invincible należącego do gatunku superbohaterskiego. Status jednego z najlepszych i najbardziej pożądanych scenarzystów przypieczętował serią The Walking Dead. JAY BONANSIGNA | jeden z najbardziej pomysłowych autorów thrillerów. Autor powieści Perfect Victim, Shattered, Twisted i Frozen.
| wrzesień 2015 | 140 x 205 | 336 s. |
cena okładkowa: 34,90 zł dotyczy wszystkich części
KATALOG SQN 2016
Upadek Gubernatora część druga
| listopad 2014 | 140 x 205 | 296 s. |
Droga do Woodbury
| marzec 2013 | 135 x 205 | 320 s. |
31 |
Upadek Gubernatora część perwsza
| luty 2014 | 140 x 205 | 248 s. |
Narodziny Gubernatora
| listopad 2011 | 135 x 205 | 364 s. |
zobacz też wydania w nowej oprawie graficznej!
| luty 2014 | 125 x 195 | 336 s. |
| marzec 2015 | 125 x 195 | 320 s. |
| 32
okładka w przygotowaniu
okładka w przygotowaniu
okładka w przygotowaniu
zapowiedzi
Ninth City Burning | J. Patrick Black
Truthwitch | Susan Dennard
The Mechanical | Ian Tregillis
Przeoczyliśmy ich nadejście. Całe miasta zniknęły w mgnieniu oka, pozostawiając tylko pył i gruz. Obca rasa przybyła, by zawłaszczyć Ziemię. Przynieśli ze sobą broń, z którą nie mogliśmy się mierzyć. Zdawało się, że nic ich nie powstrzyma. I wtedy dowiedzieliśmy się, że my też możemy korzystać z tej mocy. Ziemię trawi długa i wyniszczająca wojna. Nikt nie przypuszczał, że pięć wieków walk to zaledwie początek…
Młode wiedźmy Safiya i Iseult mają zwyczaj często wpadać w tarapaty. I przez to teraz muszą opuścić swój dom. Safi jest bardzo rzadką wiedźmą prawdy, która jest zdolna zdemaskować każde kłamstwo. Wielu zabiłoby dla jej umiejętności. Dlatego Safi musi pozostać w ukryciu. Inaczej zostanie wykorzystana w konflikcie między imperiami. Z kolei prawdziwe moce Iseult są tajemnicą nawet dla niej samej. I lepiej, żeby tak zostało.
Mam na imię Jax. Tak mnie nazwali moi ludzcy panowie. Jestem klakierem – mechanicznym człowiekiem napędzanym mocą alchemii. Armie złożone z mi podobnych podbiły Europę i uczyniły Mosiężny Tron jedynym supermocarstwem. Jestem wiernym sługą i doskonałą machiną wojenną. Zostałem obdarzony ogromną siłą i nieskończoną wytrzymałością. Jestem posłuszny życzeniom moich panów. Jestem niewolnikiem. Ale wkrótce będę wolny.
Więcej informacji wkrótce znajdziesz na stronie: www.imaginatio.wsqn.pl
KATALOG SQN 2016
33 |
Dziewczyna z dzielnicy cudów Są przyjazne i urocze miasta alternatywne. I jest Wars – szalony i brutalny – i Sawa – uzbrojona w kły i pazury. Historia odcisnęła na nich swoje piętno i już nic nie jest takie jak kiedyś. Pokochasz je i znienawidzisz, całkiem jak ich mieszkańcy. Jak ona. Nikita. To tylko jedno z jej imion, jedna z jej tajemnic. Córka zabójczyni i szaleńca, chce od życia jednego – nie pójść ścieżką żadnego z nich. Choć na to może być już za późno. W życiu Nikity niewiele jest rzeczy dobrych i pięknych. Ale jest Dzielnica Cudów, miejsce, w którym czas się zatrzymał, lata trzydzieste trwają, a tancerki rewiowe kuszą piórkami i błyskotkami w rytm kankana. By ją chronić, nie zawaha się pociągnąć za spust, nawet jeśli przyjdzie jej za to słono zapłacić. Gierki Matki Przełożonej Zakonu Cieni, świeżo przydzielony partner, zaginiona dziewczyna, tajemnicza przesyłka na progu i sezon magicznych burz, które mogą obudzić w mieszkańcach Warsa potwory, to tylko początek bardzo ciężkiego tygodnia. Z Inkwizycją i Zębuszką w kaburach, jest gotowa stawić czoło wrogom i własnej rodzinie. | 125 x 195 | ok. 368 s. |
ANETA JADOWSKA | doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa, pisarka, autorka fantastyki. Urodziła się w Radomsku, wychowała w Przedborzu, a obecnie związana jest z Toruniem, w którym mieszka od 2000 roku i który uczyniła głównym miejscem akcji książek o Dorze Wilk.
JUŻ JESIENIĄ! cena okładkowa:
36,90 zł
| 34
zapowiedzi Endgame 3
Finałowy tom elektryzującej trylogii Endgame już w październiku 2016 roku! Tylko najsilniejsi pozostali w Grze. Ostatni klucz czeka na odkrycie. Los całego świata spoczywa w ich rękach. Kto okaże się najsprytniejszy?
Bone Season 3
Kontynuacja bestsellerowych powieści Czas Żniw i Zakon Mimów z premierą w pierwszym kwartale 2017 roku. UWAGA! Jesienią niespodzianka dla fanów uniwersum Samanthy Shannon.
Dopóki nie zgasną gwiazdy 2
Drugi tom świetnie przyjętej powieści Piotra Patykiewicza Dopóki nie zgasną gwiazdy ukaże się w wakacje 2016 roku. Lata nie będzie. Zastąpi je wieczna zima!
Więcej informacji wkrótce znajdziesz na stronie: www.imaginatio.wsqn.pl
KATALOG SQN 2016
Księgarnia Wydawnictwa
35 |
WWW.LABOTIGA.PL WIĘCEJ NIŻ KSIĄŻKA!
/wydawnictwosqn /wydawnictwosqn
/wydawnictwosqn
wydawnictwosqn
/sqnpublishing
Szukaj nas w social media!
TWOJA BROŃ W WALCE Z RZECZYWISTOŚCIĄ