1 minute read

PAŹDZIERNIKA 2021 / PONIEDZIAŁEK

Nie należy do rozsądnych zajęć wyjmowanie cegieł z muru własnego domu. Przyroda, której jesteśmy przecież częścią, to skomplikowana budowla, w której najdrobniejszy nawet element pełni swoją funkcję. Nie jest to jedynie metafora – innego domu nie mamy. Nasze działania, naruszające strukturę przyrodniczego świata, stanowią zagrożenie nie tylko dla niego, ale i dla nas.

„Nim słowiki i skowronki stracą głos i umilkną…” Nucąc piosenkę Kabaretu Elita zapraszamy na najnowszą wystawę czasową Muzeum Tatrzańskiego, która przybliża problem wymierania gatunków i jego wpływu na człowieka, szczególne miejsce poświęcając możliwym formom ochrony przyrody i osobom zasłużonym w tym kontekście dla Tatr.

Advertisement

Wystawa ta powstała w wyniku spotkania perspektywy przyrodnika z wrażliwością artysty. Oprócz dawki faktograficznej wiedzy skłania ona do zatrzymania się i refleksji. Co o miejscu człowieka w świecie mówi znaleziona w pobliskim potoku butelka? A gdyby tak wyjąć jeden z klocków skomplikowanej piramidy, na szczycie której umieściliśmy człowieka? Czy niepozorne działania jednostki mogą mieć efekt globalny? Twórcy wystawy podjęli się swojego zadania z programową konsekwencją, organizując aranżację zgodnie z zasadami zero waste. Meble i plansze informacyjne wykonano więc z materiałów pochodzących z muzealnego z recyklingu: wykorzystano między innymi fragmenty pierwszych szaf ekspozycyjnych Muzeum Tatrzańskiego, zaadaptowano stare meble magazynowe, muzealne wydruki, a kubiki na okazy wykonano z drewna pochodzącego z powalonego przez wiatr halny drzewa sprzed willi Koliba.

REKLAMA

This article is from: