1 minute read
Wstęp
Nie wiem jak Wy, ale ja mam wielki niesmak po tym, co się wydarzyło podczas ostatniego Zjazdu Hufca, notabene jeszcze trwającego. Odniosłem wrażenie, że na sali obrad pomimo stosowania odpowiedniego słownictwa, a nawet czasami przesłodzonej jego formy - unosił się duch wrogości, żeby nie powiedzieć - nienawiści.
Tak, moi drodzy, bo jak inaczej można nazwać wzajemne podnoszenie głosu, przekrzykiwanie się, przerywanie wypowiedzi czy przeinaczanie jej sensu? Nie czułem tam harcerskiej atmosfery. U wielu instruktorów nie widziałem harcerskiej postawy. Ja wiem moi drodzy – nerwy robią swoje, ale proszę, panujmy nad emocjami!
Advertisement
Ostatnimi czasy dużo mówi się o scaleniu naszej kadry, namawiamy albo wręcz nawołujemy do pojednania, do wzajemnego szacunku i wzajemnej współpracy na rzecz największego dobra, jakim jest nasz hufiec i wychowanie zuchów, harcerek i harcerzy. Dotyczy to nie tylko odwiecznej relacji młodzi-starzy, ale i innych. Nie potrafimy albo nie chcemy – my instruktorzy – rozmawiać ze sobą, tak jak uczy nas Przyrzeczenie i Prawo Harcerskie. Obawiam się, że nie tędy droga, że odnosząc się do siebie, tak jak pokazało to wielu, nie zbudujemy wzajemnego zaufania i nie stworzymy jednolitej, szanującej się nawzajem kadry w tym hufcu.
I jeszcze jedna bardzo smutna dla mnie sprawa. Nie mieści mi się w głowie, jak można nie chcieć upamiętnić bohaterów spod Olszynki Grochowskiej. No cóż, urodziłem się na polu bitwy grochowskiej, tu mieszkam całe swoje dotychczasowe życie i może dlatego to miejsce i to wydarzenie jest mi bardziej bliskie niż innym. Nie mniej jednak uważam, że my harcerze związani z tym miejscem powinniśmy dbać o nie, nie tylko organizując raz do roku Rajd Olszynka Grochowska.
W Alei Chwały przy ulicy Traczy znajdują się 34 głazy, a na każdym z nich tablica upamiętniająca bohaterów bitwy o Olszynkę Grochowską i powstania listopadowego. Są również tablice poświęcone tym, którzy przyczynili się do tego, aby pamięć o obrońcach ojczyzny była wieczna.
Z wielkim żalem stwierdzam, że do dzisiejszego dnia nie ma tam niestety słowa o harcerzach. A przecież to harcerze jako pierwsi, jeszcze podczas trwania I wojny światowej, kiedy Polska nie była państwem niepodległym, w roku 1916 i kolejnych, czcili pamięć bohaterów Olszynki. W stulecie bitwy, w roku 1931, podczas wielkiej ogólnopolskiej uroczystości z udziałem Prezydenta RP i władz stolicy, harcerze 22 WDH pełnili zaszczytną służbę. A od roku 1958 do dzisiaj południowo-prascy harcerze zorganizowali 60 Rajdów Olszynka Grochowska. To kawał naszej wspaniałej historii, o której nie ma ani słowa w Alei Chwały.
Dlaczego więc mieliśmy taki wielki problem z podjęciem uchwały upamiętniającej bohaterów bitwy, ale również i nas samych?
Na koniec chciałbym życzyć wszystkim uczestnikom i sobie, aby drugi dzień zjazdu był zdecydowanie lepszy od pierwszego, abyśmy godnie, w harcerskiej atmosferze zjazd dokończyli.