Elon Musk. Co naprawdę myśli

Page 1




Wybór, opracowanie i tłumaczenie Maciej Gablankowski Projekt okładki Hoppers Sebastian Komorowski Fotografie na pierwszej stronie okładki William Callan/Contour by Getty Images Patrick T. Fallon/Bloomberg via Getty Images Grafiki Hoppers Sebastian Komorowski Opieka redakcyjna Monika Basiejko Adiustacja Aleksandra Czyżewska-Felczak Korekta Marta Hamera Joanna Kłos Łamanie DAKA – Studio Graficzne, Dawid Kwoka © Copyright for this edition by SIW Znak Sp. z o.o., 2019 ISBN 978-83-240-4287-6 Znak Horyzont www.znakhoryzont.pl

Książki z dobrej strony: www.znak.com.pl Więcej o naszych autorach i książkach: www.wydawnictwoznak.pl Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 30-105 Kraków, ul. Kościuszki 37 Dział sprzedaży: tel. (12) 61 99 569, e-mail: czytelnicy@znak.com.pl Wydanie I, Kraków 2019. Printed in EU


Część I

Życie, wszechświat i cała reszta, czyli o czym myśli Elon Musk



Bardzo panu dziękuję za to, że przedstawiając mnie, nie nazwał mnie pan szaleńcem1.



J

ako młody człowiek nie wiedziałem, co będę robił, gdy dorosnę. Wszyscy ciągle mnie o to pytali. W końcu przyszło mi do głowy, że wymyślanie różnych rzeczy byłoby czymś naprawdę fajnym. Wpadłem na to po przeczytaniu słów Arthura C. Clarke’a: «Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii». To najprawdziwsza prawda. Gdybyśmy cofnęli się w czasie o jakieś trzysta lat, moglibyśmy spłonąć na stosie za wiele rzeczy, które dziś są oczywiste. Możemy latać! Przecież to szaleństwo. Możemy widzieć rzeczy, które znajdują się w ogromnej odległości, możemy się komunikować, a Internet jest swego rodzaju kolektywnym umysłem. Mamy natychmiastowy dostęp do wszystkich 17


informacji na świecie z każdego miejsca na Ziemi. Dawniej to wszystko uznano by za magię. Właściwie można powiedzieć więcej. Jest wiele rzeczy, które dziś są dla nas oczywiste, a których w przeszłości nawet sobie nie wyobrażano. Pomyślałem więc, że jeśli kiedyś będę mógł stworzyć tego typu rzecz, jeśli będę mógł rozwijać technologię, to będzie jak magia i to byłoby naprawdę coś”2.

„W gruncie rzeczy jestem umiarkowanie optymistyczny, jeśli chodzi o przyszłość Ziemi. Nie chcę wcale przekonywać, że zaraz wszyscy zginiemy. Myślę, że wszystko będzie w porządku jeszcze przez długi czas. Nie z całą pewnością, ale prawdopodobnie. Ale nawet jeśli prawdopodobieństwo wynosi dziewięćdziesiąt dziewięć procent, to i tak jeden procent szans, że będzie inaczej, jest wart wysiłku, aby zrobić kopię zapasową biosfery – taki backup planety. Myślę, że to naprawdę ważne”3.

18


„Czytałem mnóstwo komiksów i książek. Prawie zawsze, gdy działo się w nich coś ciekawego związanego z technologią, miało miejsce w Stanach Zjednoczonych. Jako dziecko postawiłem sobie za cel pojechać do Ameryki. Czytałem każdy komiks, jaki znalazłem w sklepie. Oczywiście Batmana, Supermana i tym podobne. Zieloną Latarnię, Iron Mana. Wolę nie wymieniać Iron Mana jako pierwszego, bo jeszcze ludzie sobie coś pomyślą… ale rzeczywiście całkiem mi się podobał. Doktor Strange... Czytałem wszystko. Przeczytałem każdy komiks, jaki był na półce”4.

„Nie czytam zbyt wielu książek o tematyce biznesowej. Lubię biografie i autobiografie. Moim zdaniem są całkiem przydatne, a większość z nich wcale nie dotyczy biznesu. Lubię 19

W trakcie ekranizacji komiksu Iron Man grający tytułowego bohatera aktor oficjalnie przyznał, że przygotowując się do roli, wzorował się na Elonie Musku.


na przykład autobiografię Franklina, a niedawno ukazała się jego biografia, też bardzo dobra. Można prześledzić całą jego drogę przedsiębiorcy. Zaczynał od zera, właściwie jako uciekinier z domu. Stworzył swój biznes drukarski (…), z czasem zajął się nauką i polityką. Bez wahania powiedziałbym, że to jeden z ludzi, których najbardziej podziwiam. (…) Uważam, że warto czytać książki o naukowcach i inżynierach. Także o Tesli, ma się rozumieć”5.

„Nie mogę powiedzieć, że zawsze chciałem być przedsiębiorcą. W gruncie rzeczy jako nastolatek nie wiedziałem, co chcę robić. W którymś momencie pomyślałem, że wymyślanie czy tworzenie nowych rzeczy byłoby fajne. Ale wcale nie byłem pewny, czy to oznacza założenie własnej firmy czy może pracę dla firmy, która robi fajne rzeczy. Właściwie przyjechałem do Doliny Krzemowej, aby studiować fizykę stosowaną na Uniwersytecie Stanforda i zajmować się działalnością naukową. W 1995 roku zrozumiałem, że Internet będzie czymś, co znacząco zmieni świat, i postanowiłem mieć w tym swój udział. 20


Początkowo po prostu chciałem dostać pracę w firmie Netscape. Wcale nie zamierzałem założyć własnej firmy, tylko pracować dla nich. Nie dostałem od nich żadnej odpowiedzi. Ukończyłem fizykę i studia biznesowe w Wharton School, następnie studiowałem fizykę stosowaną i inżynierię materiałową. Nie miałem co prawda wykształcenia informatycznego ani wieloletniego doświadczenia pracy w firmie produkującej oprogramowanie. Tak czy owak, nie dostałem od nich odpowiedzi, więc postanowiłem pójść do ich siedziby, ale byłem zbyt nieśmiały, żeby z kimś porozmawiać. Stałem tylko w holu. To było żenujące. Stałem tam, rozglądając się za kimś, kogo mógłbym zagadnąć, ale nie mogłem się przełamać. Za bardzo się bałem. W końcu wyszedłem”6.

„Czasami ludzie myślą, że technologia jakoś automatycznie z roku na rok staje się lepsza, ale to nieprawda. Staje się lepsza tylko, jeśli 21

Firma Netscape należała do pionierów Internetu. Wyprodukowała m.in. jedną z pierwszych przeglądarek WWW, opracowała protokół SSL i język programowania Java Script. W 2003 roku została wykupiona przez AOL i przestała istnieć.


mądrzy ludzie pracują nad nią jak szaleni. Tak właśnie rozwija się wszelka technologia. Jeśli zostawi się ją samej sobie i nie pracuje się nad jej rozwojem, podupada. Spójrzmy na historię cywilizacji – i to wielu różnych. Na przykład w starożytnym Egipcie potrafiono budować niesamowite piramidy, a potem praktycznie zapomniano, jak to się robi. Podobnie z hieroglifami – w końcu zapomniano, jak je czytać. Tak samo starożytni Rzymianie byli w stanie zbudować niesamowitą sieć dróg i akweduktów, a w domach mieli kanalizację. Wszystkie te umiejętności zostały zapomniane. Historia jest pełna tego typu przykładów. Zatem zawsze trzeba mieć świadomość, że entropia nie jest po naszej stronie”7.

„To nie jest tak, że niczego się nie boję. Odczuwam strach bardzo intensywnie. Po prostu czasem coś jest tak ważne i wierzysz w to tak mocno, że robisz to mimo lęku”8.

22


„Nie bój się ciemności. Nie ma się czego bać – to tylko nieobecność światła”9.

W rozmowie z trzyletnią siostrą – Toscą

„Myślę, że tak naprawdę liczą się czyny. Nie to, co ludzie będą o mnie myśleć w przyszłości. Już dawno będę martwy. Ale działania, które podejmuję – czy okażą się przydatne?”10.

„Jedyna rzecz, która naprawdę ma sens, to dążyć do wspólnego oświecenia”11.

„W czym jestem dobry? Myślę, że w wymyślaniu rozwiązań problemów. Pewne rzeczy wydają mi się oczywiste, choć dla większości ludzi takie nie są. Nie wkładam w to specjalnie 23


wysiłku, sam nie wiem... po prostu dostrzegam prawdziwy obraz pewnych zjawisk, a innym przychodzi to dużo trudniej”12.

„Myślę, że to ważne, aby przeprowadzać rozumowanie, zaczynając od podstawowych zasad, a nie od analogii. Normalnym trybem, w którym prowadzimy nasze działania, jest rozumowanie przez analogię. Robimy coś, ponieważ w ten sposób kiedyś zrobiono już coś innego albo robią tak inni ludzie. Powtarzamy ten sam schemat. (…) Rozumowanie od zasad podstawowych to jakby „fizykalny” sposób patrzenia na świat. Chodzi o rozłożenie zjawisk na najbardziej fundamentalne prawdy i sprawdzenie, czy mamy pewność co do ich prawdziwości, czy jest to całkowita pewność. To jest punkt wyjścia do dalszego rozumowania. Taki sposób myślenia wymaga o wiele więcej umysłowej energii”13.

24


„Kiedy miałem około dziesięciu lat, wszedłem do sklepu komputerowego w Republice Południowej Afryki i zobaczyłem prawdziwy komputer. Już wcześniej miałem poprzedniki Atari, a potem dostałem konsolę tej marki. (…) Później miałem komputer, na którym można było robić własne gry, Commodore VIC­‑20. To pierwszy komputer, jaki kupiłem. Zdobyłem też książki o tym, jak samemu nauczyć się programowania i niesamowicie mi się to podobało, było naprawdę super. Zacząłem programować gry, żeby móc kupić kolejne, na zasadzie koła zamachowego – więcej gier, lepsze komputery”14.

„Nie byłem wcale takim samotnikiem… przynajmniej nie z wyboru. Za to zdecydowanie byłem molem książkowym. Czytałem cały czas. Czytałem książki, pracowałem na komputerze, czytałem komiksy, grałem w Dungeons & Dragons. Tego typu rzeczy”15.

25



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.