Ziemia po kielecku

Page 1


Organizatorem zadania jest Okręg Świętokrzyski ZPAF w Kielcach Zadanie zrealizowano przy wsparciu finansowym Samorządu Województwa Świętokrzyskiego

Ziemia (zaczyna się) po kielecku „Ziemia po kielecku” to projekt twórczy integrujący środowisko artystów fotografików poprzez wspólną realizację założeń programowych, wymianę artystycznych myśli i intelektualne badania kondycji i możliwości nowoczesnej fotografii krajobrazowej. S-AVE THE E-ART-H Współczesność – określana również erą multimedialną – w tym również i sztuka, opiera się na transkrypcji i przetwarzaniu obrazu, także fotograficznego. W postaci obrazu zapisujemy podstawowe informacje, w postaci obrazu przekazujemy poglądy. Obraz atakuje nas w kinie, obraz atakuje nas w internecie, obraz atakuje nas również w telefonach komórkowych. Dzięki powszechnej dostępności urządzeń cyfrowych do produkcji, przesyłania i transformowania obrazu otaczający nas świat zalewany jest milionami obrazów. Przypadkowe i najczęściej prymitywne obrazy w sposób niezorganizowany tworzą naszą codzienność i wpływają na nasze doznania, samopoczucie czy nawet edukację. Obraz jest najszybciej docierającym do naszej świadomości bodźcem – działa w sposób bezpośredni, nie musimy otrzymanej informacji odkodowywać – jak w przypadku czytanego tekstu czy słuchanej informacji, dlatego niezmiernie istotna jest jakość struktur wizualnych z jakimi się stykamy na co dzień. Ważna jest także świadomość, że to nasze pokolenie jest odpowiedzialne za edukację wizualną pokolenia, które kiedyś będzie zarządzało naszym światem. I to, w jaki sposób edukacja ta będzie się odbywała, stanowić będzie o wyglądzie przyszłego świata. O wyglądzie przyszłego świata stanowić będzie również świadomość człowieka o niezbedności krajobrazu naturalnego, o potrzebie jego ochrony i walki w obronie współistniejących w nim gatunków. Wobec wielkich przemian geofizycznych i społecznych, jakie zaszły w ciągu ostatnich dziesięcioleci i jak zachodzą każdego dnia na naszej planecie, prosty i hedonistyczny zachwyt odbiorcy jako cel tworzenia wydaje się dziś pretekstem niewystarczającym. Dlatego pod wierzchnią warstwą rytmów, napięć i struktur fotografii propagowanych przez program twórczy „Ziemia po kielecku” kryć się będą pytania o ekologię, egzystencję, przyszłość i przeszłość, a przede wszystkim - o rolę człowieka w kształtowaniu otoczenia i skutki, jakie tej działalności towarzyszą. Pierwszej wystawie – prezentującej prace 35 renomowanych fotografików z Polski - towarzyszą prowadzone na szeroką skalę wszelkie działania artystyczne związane z ziemią i sztuką ziemi (landart) w tym: kolejna edycja odbywającego się w Kielcach w latach 1969-1997 biennale fotografii krajobrazu - tym razem w wydaniu międzynarodowym, wystawa ART-EKO: „Kraina żelaza i skał”, koncerty, prezentacje zaproszonych artystów, działania plenerowe, panele dyskusyjne oraz warsztaty fotograficzne. Działania takie objęte zostały wspólną nazwą festiwalu: ”Ziemia po kielecku: S-ave the e-art-h”.

terra destructa terra immanens terra salva Wydawnictwo festiwalowe „Ziemia po Kielecku” powstało dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Miasta Kielce

Wzorem kilkunastu miast polskich i kilkudziesięciu europejskich – Kielce stawać się będą cyklicznie, na kilka dni, fotograficzną „stolicą świata”. Unikalność pomysłu - w odróżnieniu od wielu odbywających się już ogólnotematycznych festiwali fotografii - polega na specjalizacji tematycznej i łączeniu wielu gatunków sztuki. Dzięki temu idea festiwalu spełniać będzie - oprócz oczywistych funkcji propagujących sztukę fotograficzną funkcję edukacyjną w dziedzinach ochrony środowiska naturalnego i dziedzictwa kulturowego, oraz funkcje popularyzatorskie dotyczące sztuki wszelakiej. Ostatecznym celem systematycznie realizowanego w ciągu kolejnych lat projektu „Ziemia po Kielecku” jest powstanie nowoczesnego centrum naukowo-artystycznego – gdzie oprócz Labolatorium Myśli Artystycznej umożliwiającego wymianę poglądów i wspólne badania fotografikom z całego świata, będą prowadzone specjalistyczne wykłady na temat fotografii; ogólnodostępne kursy fotografii amatorskiej; funkcjonować będzie Cyfrowe Muzeum Fotografii przechowujące nie tylko opracowania tekstowe i zbiory dokonań artystów skupionych wokół projektu „Ziemia po kielecku”, ale także najciekawsze realizacje fotograficzne dotyczące krajobrazów Polski, Europy i Świata nadsyłane na Biennale Krajobrazu. TERRA DESTRUCTA, TERRA IMMANENS, TERRA SALVA Prezentowana wystawa to pierwsze wspólne działanie artystów uczestniczących w programie „Ziemia po kielecku” i zarazem początek cykli wystawienniczych związanych z realizacją programu. Celem działań jest zgromadzenie prac o wysokich walorach artystycznych i warsztatowych, wykonanych w dowolnej technice fotograficznej – będących jednocześnie najciekawszymi wypowiedziami artystycznymi dotyczącymi przemian i kondycji estetycznej współczesnego krajobrazu. Nie bez znaczenia jest także możliwość porównania w czasie wystawy różnych technik i sposobów rejestracji widzialnego świata przez różne osobowości twórcze. Trzy pojęcia związane z istnieniem i stanami trwania: „destructa”, „immanens” i „salva” stały się tytułami trzech, prezentowanych wspólnie, części wystawy. Jej temat, krajobraz – zarówno w stanie dzikim, pierwotnym, jak i przekształcony lub zdewastowany przez człowieka - przez każdego z uczestników wystawy potraktowany został indywidualnie. Narzucone przez organizatorów wystawy konteksty - ekologii, nowoczesności, walki o przywrócenie stanu naturalnego lub zachowanie jego pierwotnego piękna, jak również zalecenia by zgłoszone do wystawy fotografie ukazywały krajobraz jako dynamiczną kompozycję plastyczną, w której dominującą rolę odgrywają: rytm, barwa, kontrast, walor, napięcia kierunkowe i wzajemne relacje między jej poszczególnymi elementami – w każdej z prac interpretowane są zgodnie z wrażliwością twórczą i osobowością jej autora. Wspólną myślą natomiast jest to, co autorzy chcieli przekazać także i Państwu: - >S-ave the e-art-h<. Paweł Opaliński – autor i kurator programu Ziemia po kielecku”


Obrazy z Ziemi Rozwijający się fotograficzny projekt Ziemia po kielecku na obecnym etapie jest wystawą złożoną z trzech części, które zatytułowano: Terra destructa, Terra immanens i Terra salva. Wszystkie te nazwy skłaniają do pewnego komentarza. W Polsce wcześniej stało się znane hasło „kieleckiej szkoły krajobrazu”, dzięki systematycznej działalności fotografów z Kielc i regionu kieleckiego, którym od lat 1960-tych w najważniejszych działaniach przewodził Paweł Pierściński. Faktycznie tego hasła po raz pierwszy użył Jan Sunderland, fotograf i krytyk z Warszawy, który na Biennale Krajobrazu Polskiego (Warszawa, 1963) zauważył stylistyczną odrębność tej grupy twórców. To Biennale rozwinęło się na dobre, gdy przeniesiono je do Kielc w 1969 r. i przez kolejne dekady było sztandarową imprezą tamtejszego środowiska. Wiele innych wystaw, plenerów, akcji dokumentacyjnych i wydawnictw spopularyzowało nazwę „kieleckiej szkoły krajobrazu”, której ideały Paweł Pierściński wywodził z tradycji polskiej fotografii patriotycznej oraz z programu „fotografii ojczystej” Jana Bułhaka. Jedną z przyjętych wskazówek Bułhaka było przekonanie, że dokumentowaniu powinien towarzyszyć czynnik emocjonalny, który wszechstronnie pogłębia przekaz. Istotne było też to, że w późniejszych latach Bułhak nie był już tak zaprzysięgłym wielbicielem zaściankowej prostoty życia, gdyż uznał konieczność kompromisu z nieuniknioną industrializacją. Wspomniani fotografowie, w krajobrazie kielecczyzny dostrzegli szczególną symbiozę tych skrajnie odmiennych czynników, a więc to, co mogło być symbolem uniwersalnych doświadczeń. Z jednej strony pociągała ich naturalność przyrody w stanie dzikim (Puszcza Jodłowa), jak i naturalność tradycyjnej gospodarki rolnej, znaczącej przestrzeń drobnymi poletkami i wiejską zabudową. Z drugiej strony były to znamiona cywilizacji przemysłowej, widoczne zarówno w zabytkach minionych stuleci, jak i w nowych kopalniach czy fabrykach. Obserwowano też charakterystyczne przemieszanie stylów życia, zdominowanych jednakże przez tradycję wiejską.

jednocześnie, a dostrzeganie ich zależy tylko od sposobu widzenia. Wielokrotnie na wystawie oglądamy niszczejące fragmenty wytworów człowieka: korodujące metalowe obiekty czy zarastające trawą betonowe fundamenty, które ulegają erozji na równi z tworami naturalnymi. Analogie pomiędzy tymi procesami podkreślane są poprzez równie efektowne opracowanie estetyczne obrazów, a to świadczy raczej o postawie akceptującej niż pesymistycznej. Wielobarwne płaty łuszczącej się farby konkurują urodą z mchem porastającym kamienie czy z fakturami piaszczystych połaci, albo powierzchni wody. Ludzkie starania kształtujące środowisko: pola uprawne, drogi i domy, mogą się w ten sposób wydawać częścią naturalnych energii determinujących formy życia na ziemi. Niejednokrotnie ślady tych czynników stapiają się ze sobą, jak w wypadku obrazów z przemysłowych wyrobisk (Robert Andre, Andrzej Borys, Paweł Opaliński).

Kielecka szkoła krajobrazu ukazywała takie wątki przede wszystkim poprzez precyzyjne fotografie natury, wydobycie walorów kulturowego ukształtowania pejzażu, opis realiów małych miasteczek czy dokumentowanie życia wielkoprzemysłowej klasy robotniczej (n. p. akcja Huta – dom – rodzina w Ostrowcu Świętokrzyskim w 1979 r.). Jednak sam Paweł Pierściński wielokrotnie poświadczał, że takie dokumentalne podejście nie musi się wykluczać z potrzebą swobodnej ekspresji i chętnie pokazywał prace oparte na zabiegach fotomontażu czy grafizacji. Był przeciwnikiem zamknięcia formuły fotografii krajobrazowej w jednej stylistyce, jakkolwiek najbardziej oddane tej idei grono twórców było kojarzone z bardzo konkretną formą czarno – białej kontrastowej fotografii, gdzie eksponowano rytmy poletek, bruzd, pasm śniegu, wzniesień czy dróg. Potrzeba uaktualnienia programu tej szkoły dała o sobie znać w latach 1970-tych, kiedy w sztuce rozwinęły się strategie postkonceptualne oraz intermedialne, które radykalnie odcinały się od tradycyjnych wzorców. Na Biennale krajobrazu polskiego oraz inne fotograficzne wystawy w Kielcach zaczęto dopuszczać różnego typu prace, przez co stawały się one bardziej uniwersalnymi pokazami sztuki. Kiedy więc stykamy się dzisiaj z zawartością wystawy Krajobraz po kielecku, to obecność autorów z różnych środowisk, szeroki zakres tematów i sposobów ich wyrażenia, nie musi budzić zaskoczenia, gdyż w istocie jest pewną konsekwencją wcześniejszych strategii.

Koncepcja „ziemi po kielecku” wydaje mi się obiecująca. Na razie reprezentuje ją niezbyt duży zestaw prac, który z pewnością nie wyczerpuje możliwości fotograficznego wyrażania krajobrazu. Otwiera jednak kierunek działań, które mogą znacząco pogłębić ten problem. Nie chodzi tylko o urozmaicenie tematyczne czy formalne. Ważne jest też podkreślenie istotnych powiązań i zależności elementów krajobrazu, czyli stworzenie innej jakości niż chaotyczna mozaika serwowana przez media, gdzie obrazy ziemi pojawiają się według podobnej recepty jak sensacyjne doniesienia z dziedziny polityki, ekonomii czy show biznesu. Na pewno sytuację artystyczną komplikuje fakt, że dzisiaj praktyka fotografa nie jest tak jak kiedyś zdeterminowana przez przynależność do konkretnego miejsca czy obliczona na określonego adresata. Samo pojęcie krajobrazu stało się enigmatyczne, ponieważ nie można przewidzieć, co i w jaki sposób będzie w tym kontekście obrazowane. Nie jest to jednak powód do ubolewania. Taka otwartość wyrabia w nas większą wrażliwość na walory świata i uczy rozumieć różne aspekty jego trwania. Ponadto, im bogatszy jest zasób sposobów wypowiedzi, tym więcej wiemy o ludziach, ponieważ to obrazy są tym, co na pewno należy do człowieka.

Koncepcje krajobrazu od XIX wieku kształtowane były przez postulaty romantyzmu, a następnie przez różne próby przeciwstawienia się jego idealizmowi. Dla romantyków idealizowane obrazy natury były sposobem ratowania wartości sztuki i duchowej odnowy człowieka. Jednak w XX wieku, pod wpływem tendencji realistycznych i awangardowych dekonstrukcji, problematyka krajobrazu zeszła w sztuce na dalszy plan. Mimo to sentyment do natury stał się powszechnie akceptowaną wartością, która na różne sposoby przejawia się w kulturze popularnej. Funkcje jego wyrażania przejęła od malarstwa fotografia i z coraz większą finezją robi to w różnej postaci, od albumów krajoznawczych po billboardy. Jednak to, jak dzisiaj jawi się obraz ziemi, ma bardzo zróżnicowany charakter. Z jednej strony ukazywane jest nam kojące piękno różnych zakątków, albo budzący respekt ogrom kosmosu i fenomeny zjawisk niedostępnych zwykłej percepcji. Z drugiej strony dokumentowane są żywiołowe kataklizmy, niszczenie środowiska przez człowieka i coraz większa „nienaturalność” życia. Spektakle okresu postindustrializmu i ponowoczesności rozgrywają się na ruinach natury. Natomiast wizja ziemi, jaką przedstawiają autorzy prac z tej wystawy, nie jest ani katastroficzna ani przesadnie sentymentalna. Tytuły jej trzech części mogą sugerować dramat w trzech aktach - od zniszczenia, poprzez wewnętrzną sublimację, do wybawienia - ale właściwie każda część zawiera obrazy odnoszące się do wszystkich wariantów. Może to potraktować jako wyraz przekonania, że wszystkie te stany zachodzą

Na tej wystawie można znaleźć nieco obrazów nawiązujących do znanej estetyki „kieleckiej szkoły krajobrazu” (Waldemar Kozub, Karol Walaszczyk, Jan Zych) czy takich, które ujawniają podobny respekt dla klasycznych zasad przedstawiania natury, gdzie doświadczamy uroczystego współbrzmienia planów i subtelnego kształtowania przestrzeni przez światło (Piotr Borowicz, Janina Hobgarska czy Leszek Kowalski). Są też ujęcia ziemi z lotu ptaka oraz takie, które wskazują na niewyczerpane możliwości interpretowania potocznych motywów. Niemało jest prac, gdzie obraz powstaje poprzez nakładanie różnych ujęć, przenikania czy manipulacje ostrością (Wojciech Beszterda, Grzegorz Zygier, Tomasz Budzyński). Autorzy ci wydają się wskazywać nam na fakt, że nasza percepcja, uwarunkowana przez pamięć i emocje, zawsze w jakiejś mierze ma charakter fantasmagoryczny.

Adam Sobota


Katarzyna Ĺ ata-Wrona 5


Daria Ilow 6

Paweł Znamierowski

terra destructa

7


terra de

erra destructa

ZoďŹ a Turno

Piotr Krupa 8

9


Jolanta Rycerska

10

Anna Kola

Tomasz Budzyński

terra destructa

terra destructa

11


12 13

Tomasz Budzyński

estructa

terra destructa

Piotr Kaleta


14

Leszek Kowalski

terra destructa terra destructa terra destructa

Brunon Szczapiński

erra destructa

terra destructa terra destructa terra destructa

15


terr erra immanen

Janina Hobgarska

17


terra immanens

terra immanens

Wojciech Beszterda

SĹ‚awoj Dubiel 18

terra immanens

19


Tadeusz Kowalski

Robert Andre

terra immanens

terra immanens

20 21


terra immanens

terra immanens

Paweł Opaliński

mmanens 22

Janusz Chojnacki

23


terra

terra immanens

25

immanens

Grzegorz Zygier

terra immanens terra immanens terra immanens

Marcin Jastrzębski

24


26

Cezary ナ「towicz Bogdan Szczupaj

terra immanens

terra immanens

terra

terra immane terra imman

terra immanens

27


terra immanens

Jarosław Korbiński

terra immanens

Lech Lipiec

Anna Kola 28

29


terra immanens

Waldemar Kozub 30

terra immanens

Karol Walaszczyk

31


Michał Cała

33

terra s


Ryszard Piotrowski

terra salva

Jan Zych

terra salva

34

terra salva

35


Andrzej Borys

36

terra salva

terra salva

37


terra salva

terra salva

Zbigniew Podsiadło

Stanisław Kulawiak 38

39


terra salva

terra salva

Robert Baś

40

Mieczysław Wroński

41


terra salva

terra salva terra salva terra salva

Robert Baś

42

Mieczysław Wroński

43


terra salva

Karol Walaszczyk

44

terra salva

Piotr Borowicz

45


terra salva

Tomasz Budzyński

46

terra salva

terra salva

Lech Lipiec

47


autorzy

Organizator zadania: Katarzyna Łata-Wrona Daria Ilow Paweł Znamierowski Piotr Krupa Zofia Turno Jolanta Rycerska Piotr Kaleta Tomasz Budzyński Anna Kola Brunon Szczapiński Leszek Kowalski

Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Świętokrzyski w Kielcach

Janina Hobgarska Sławoj Dubiel Wojciech Beszterda Tadeusz Kowalski Robert Andre Paweł Opaliński Janusz Chojnacki Grzegorz Zygier Marcin Jastrzębski Cezary Łutowicz Bogdan Szczupaj Jarosław Korbiński Anna Kola Lech Lipiec Waldemar Kozub Karol Walaszczyk

Wystawa – Międzynarodowe Centrum Kultur – Filharmonia Świętokrzyska

Michał Cała Ryszard Piotrowski Jan Zych Andrzej Borys Zbigniew Podsiadło Stanisław Kulawiak Robert Baś Mieczysław Wroński Karol Walaszczyk Piotr Borowicz Tomasz Budzyński Lech Lipiec

Autor i kurator programu Paweł Opaliński Organizator Andrzej Borys

w Kielcach w dniach 19.10.2012 do 18.11.2012

Wydawca Oficyna Poligraficzna APLA s.j 25-324 Kielce ul.Sandomierska 89 www.apla.net.pl ISBN 83-85953-87-6 EAN 9788385953876

Opracowanie graficzne okładki Paweł Opaliński Projekt oraz nadzór merytoryczny Andrzej Borys Redakcja i korekta Waldemar Kozub Skład i przygotowanie do druku Studio GRAFIT


ISBN 83-85953-87-6 EAN 9788385953876


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.