12 marca 2020 roku to data, która zapadnie wszystkim Polakom, a szczególnie uczniom i nauczycielom na długo w pamięci. Pandemia COVID19 w Polsce, czyli epidemiczne zachorowania na terenie naszego kraju na ostrą zakaźną chorobę układu oddechowego COVID-19 wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2. Pierwszy przypadek zakażenia tym wirusem stwierdzono 4 marca 2020 w szpitalu w Zielonej Górze. W
okresie od 14 do 20 marca obowiązywał w Polsce stan zagrożenia epidemicznego, a od 15 marca wprowadzono na granicach Polski kordon sanitarny, znacząco ograniczający ruch graniczny. Od 20 marca, zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, obowiązywał w Polsce stan epidemii. Cały czas rosła liczba zarażonych oraz ofiar wirusa na świecie. Epidemia zaczęła się w Chinach, ale stale przybywało pacjentów w innych regionach naszego globu. W związku z epidemią od 12 marca Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski ogłosił zawieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach i
przedszkolach w całej Polsce. Od 25 marca wprowadzono obowiązkowe kształcenie na odległość i w takim trybie szkoły pracowały do końca zajęć dydaktycznych, czyli do 26 czerwca. Częściowo wznowiono działalność przedszkoli, umożliwiono udział w zajęciach uczniom klas I-III szkół podstawowych i konsultacje dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Egzaminy ósmoklasistów zostały przełożone z kwietnia na czerwiec i odbyły się w dniach 16 - 18. 06. 2020r. Nasza Szkoła dzielnie stawiła czoło problemowi i umożliwiła uczniom nauczanie zdalne poprzez Platformę Edukacyjną Classroom.
Czy tak powinna wyglądać szkoła w trakcie roku szkolnego?
Niestety tak wyglądały wszystkie szkoły w dobie pandemii.
Opustoszałe szatnie, boiska i place zabaw, ale za to tłok w internecie. Zaczęła się nowa, inna rzeczywistość.