Gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” Hufiec ZHP Krzeszowice Żywiołak – Wrzesień 2013 (21)
Ż y Żywiołak w i o ł a k
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
Nr 21/Wrzesień 2013
1
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21)
Drodzy Czytelnicy! Wracamy po wakacyjnej przerwie z nowymi siłami i pomysłami na prowadzenie „Żywiołaka”. Oprócz tego co zwykle, czyli opisów hufcowych i szczepowych wydarzeń, stałych rubryk i „Co w drużynach piszczy…”, mamy dla Was coś, co już zdążyliście zauważyć. Tak, „Żywiołak” w nowej szacie graficznej i technicznej wylądował już w Waszych rękach, więc nie traćcie czasu na ceregiele, tylko czytajcie i oceńcie, czy podoba Wam się ta zmiana.
Zapraszamy do czytania!
Redakcja Spis treści: 3. Wyjazd do Bochni 3. Obóz harcerski i Kolonia zuchowa Mrzeżyno 2013 5. Poobozowo-kolonijna Odprawa Kadry 6. Uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza 1 września 7. Rozpoczęcie roku harcerskiego 2013/2014 8. „Odkrywaj Tarnów” – Inauguracja Roku Harcerskiego w Tarnowie 10. Podróże małe i DUŻE 11. O pierwszej pomocy i nie tylko 12. Nuty w okolicy 14. Newsy z eteru 15. Moje Prawo Harcerskie 18. Przemijanie Co w drużynach piszczy... 19. Wieści od Próbnej Gromady 19. Przeszczep Hydrauliczny 20. Idzie nowe z 37. DW Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
2
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Wyjazd do Bochni Jako HSi i wędrownicy z Hufca Krzeszowice 30 lipca pojechaliśmy do naszych bocheńskich przyjaciół. Padał wtedy deszcz, jak to na Bochnię przystało. Na peronie czekały na nas otwarte ramiona bocheńskich harcerzy. Otrzymaliśmy od nich dar w postaci „lekko” naruszonej czekolady. Potem wszyscy poszliśmy do ich harcówki, gdzie odbywały się prawdziwe walki wrestlingowe o zajęcie miejsca na ławce, a nie na zimnej podłodze. Oczywiście nadal padało (w końcu byliśmy w Bochni), ale jako zawsze pogodni harcerze wyszliśmy na rynek i graliśmy w najrozmaitsze gry, m.in. „7” czy „DINGO”. Kiedy wszyscy byliśmy przemoczeni do suchej nitki, wróciliśmy do harcówki, gdzie dh Bombel śpiewał i grał nam na gitarze. „Bochenki” urozmaiciły nam też ten dzień grą „Droga do gwiazd”. Kiedy wszystko już się skończyło, harcerze z Hufca Bochnia odprowadzili nas na dworzec, gdzie nie brakowało dramatycznych pożegnań. Mamy nadzieję na więcej takich wspólnych spotkań ;) Domcia Obóz 2013 Mrzeżyno Zakończeniem i podsumowaniem każdego roku harcerskiego jest obóz. Nasz hufiec, jak co roku, pojechał na Harcerską Akcję Letnią. Tym razem wybraliśmy się do malowniczego Mrzeżyna położonego nad samym brzegiem morza Bałtyckiego. Mieliśmy do plaży tylko kilkadziesiąt metrów. Spędziliśmy tam świetne 2 tygodnie (2-17 sierpnia 2013r.), pełne nowych wrażeń, uśmiechu i ciekawych przygód. Każda z drużyn miała osobną obrzędowość. I tak, 10. DH „Arbor” im. Olgi Drahonowskiej – Małkowskiej wraz z Próbną Drużyną Harcerek z Tenczynka wybrały się do Japonii, by poznawać tamtejszą kulturę, język i zwyczaje, a także by ćwiczyć swoje umiejętności bycia strażniczką dębu „Arbor”. Próbna Drużyna Harcerzy z Krzeszowic przemieniła się w Leśnych Ludzi i wraz z 44. DH „Orliki” (którzy byli Słowianami) szkolili swoje puszczańskie zdolności i umiejętność radzenia sobie w iście spartańskich Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
3
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) warunkach. Swój debiut na obozie miał Zastęp Starszoharcerski „Przeszczep Hydrauliczny” z 4. SH „Żywioły”. Oni przenieśli się na morza i oceany, do krainy pełnej piratów. Wszystkie gromady zuchowe naszego hufca bawiły się razem. Zdobywały sprawność Piotruś Pan, w czasie której przenieśli się do Nibylandii, gdzie ratowali Tygrysią Lilię, szukali budzika w brzuchu krokodyla, i Indianin (pojechali do indiańskiej wioski (prawdziwej i w wyobraźni), poznali charakterystyczne dla Indian zwierzęta. Ponad to wszyscy harcerze byli na spływie kajakowy. Cały obóz był na rejsie statkiem „Czerwony Szkwał” w Mrzeżynie. Ponad to w czasie obozu (od 9 do 13 sierpnia) odbył się turnus dla rodziców. Na obozie odbył się Festiwal Regionu, na którym poznawaliśmy miejsce, do którego przyjechaliśmy. Wygrał go zastęp „Krnąbrne Dziewoje” z „Przeszczepu Hydraulicznego”, pokazując nam przedstawienie o mątwach. Był też Festiwal Piosenki, na którym piraci oceniali występ każdej drużyny i kolonijnej szóstki, które prezentowały swoje piękne głosy w jednej szancie i jednej piosence harcerskiej. Wygrały zjednoczone siły 10. DH i PDH z Tenczynka z piosenkami „Jak ptaki” i „Morze, moje morze”. Rodzice zaprezentowali Whisky. Odbyła się też Olimπada sportowa, w której oprócz harcerzy i zuchów uczestniczyli też rodzice. Na koniec obozu odbyło się ognisko, którego watra była ułożona na kształt statku. Niestety nie było ono całonocne. Obóz był pełen niezapomnianych chwil, radości, różnych wyzwań i nowych znajomości (nie tylko hufcowych, ale też międzyhufcowych – były z nami 3 druhenki z Hufca Bochnia :)), przez co na dworcu w Krzeszowicach, gdy przyjechaliśmy 17 sierpnia, tak trudno nam się było rozstać. Komendantem był dh Bartosz Zawisza. Dziękujemy jemu i całej kadrze za przygotowanie tak świetnej akcji, a wszystkim uczestnikom za budowanie świetnej i miłej atmosfery. Kelaris Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
4
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Poobozowo-kolonijna Odprawa Kadry W ostatni dzień sierpnia, wcześnie rano, jak na wakacje, bo o 9, kadra naszego hufca udała się do Krakowa na odprawę, żeby podsumować obóz harcerski i kolonię zuchową w tym roku harcerskim. Aga K., Asia D., Ania P., Maciek, Przemek, Mery, Bombel, Misty i Bartek pojechali najpierw nad jezioro Bagry, gdzie pływali Omegą z pomocą druhów z Hufca Kraków Podgórze. Po dwóch godzinach pełnych wrażeń na wodzie poszli na obiad do „Tawerny na Hornie”, gdzie podsumowali plusy i minusy obozu i kolonii. Zastanawiali się co zrobić lepiej, by następny obóz był jeszcze fajniejszy. Następnie pomaszerowali na tor gokartowy, gdzie rozładowali emocje i obudzili w sobie piratów drogowych, bo oczywiście nie obyło się bez stłuczek, czy wjeżdżania w opony. Później pojechali do Komendy Chorągwi i tam rozmawiali nadal o Harcerskiej Akcji Letniej, a na dodatek dh Komendant wręczył kadrze prezenty za dobrze wykonaną pracę z drużynami. Potem poszli na kawę i ciastko do kawiarni w Galerii Krakowskiej, gdzie dyskutowali o tym, co było dobre na naszym HALu, a co nie wyszło. W końcu koło 20 wróciliśmy do Krzeszowic, ale w pociągu nie obyło się bez różnych dopowiedzeń o obozie i kolonii. ;) Odprawa była jak najbardziej udana i dziękujemy druhowi Zawiszy, za jej przygotowanie. Mamy nadzieję, że wszystkie wnioski, do których na niej doszliśmy przydadzą nam się do planowania przyszłorocznego obozu i kolonii. Kelaris
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
5
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza 1 września 1 września jest bardzo ważną datą w historii Polski, ale też w historii harcerstwa. To właśnie tego dnia 74 lata temu wybuchła II Wojna Światowa. Musimy pamiętać o takich wydarzeniach, bo to one tworzą naszą tożsamość, a ludzie, którzy przelali swoją krew za ojczyznę, zapewnili nam życie w wolnym kraju. W związku z pamięcią o bohaterach naszego państwa, w każde Święto Narodowe w Krzeszowicach odbywają się uroczystości pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Tym razem nie było inaczej. Obchody rozpoczęły się mszą świętą za ojczyznę o godzinie 11.00, gdzie został poświęcony sztandar Weteranów Wojennych. My, jako harcerze, także reprezentowaliśmy nasz hufiec ze sztandarem. Po mszy poczty sztandarowe przemaszerowały pod Grób Nieznanego Żołnierza. Tam odbyło się oznaczenie sztandaru Weteranów zgodne z ceremoniałem, a następnie różne organizacje, partie polityczne i placówki szkolne złożyły biało-czerwone kwiaty na płycie grobu. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w uroczystości i mamy nadzieję, że pamięć o tak znaczących wydarzeniach nigdy nie zginie. Kelaris
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
6
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Rozpoczęcie roku harcerskiego 2013/2014 8 września nasz szczep uroczyście rozpoczął kolejny rok harcerski. O 15.20 zebraliśmy się na PKP w Krzeszowicach, by wspólnie dojść na sztolnię w Nawojowej Górze, gdzie miało odbyć się nasze ognisko. Rozpalili je zastępowi i szóstkowi, którzy mają na swoich barkach najmniejsze jednostki w naszej organizacji. Ognisko było luźne, bo prowadząca (dh. Agnieszka Kmiecik) postawiła na dobrą zabawę i integrację. Oprócz mnóstwa piosenek i różnych pląsów, każdy mógł napisać na karteczce propozycje do planu pracy w swojej drużynie i włożyć do kubeczka przydzielonego danej jednostce. Drużynowi w planowaniu działania na najbliższy rok na pewno uwzględnią Wasze pomysły. Na koniec całego wydarzenia zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie na tle lasu i wapiennych skał, po czym razem wróciliśmy do Krzeszowic.
Dziękujemy dh. Adze za przygotowanie tego spotkania. Mamy nadzieję, że wszyscy się dobrze bawili i mają dużo energii na ten rok harcerski. Kelaris Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
7
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) ODKRYWAJ TARNÓW W dniach 13-15 września 2013 roku odbyła się Inauguracja Roku Harcerskiego 2013/2014 w Tarnowie. Z tej okazji aż, 69 harcerzy z naszego hufca udało się do Tarnowa, by wraz z innymi harcerzami chorągwi przeżyć wspaniały Weekend. Pasowanie na rycerzy Podczas tegorocznej inauguracji zuchy przeniosły się do średniowiecza, czasów, w których największymi cnotami była odwaga i miłość. Dlatego właśnie, nasze zuchy, jako dzielni rycerze poznawali historię miłości Anny i Piekarczyka, próbowali zdobyć gwiazdkę z nieba i budowali rycerskie zamki. Zdobyliśmy również specjalną sprawność, która wszystkim powie, że jesteśmy prawdziwymi, dzielnymi rycerzami, którym nic nie stanie na przeszkodzie. Zuchy z inauguracji nie wróciły z pustymi rękami 8. GZ zajęła II miejsce we współzawodnictwie zuchowym i zgarnęła super nagrody. Brawo! Gangsta
Harcerze zdobywają kosmos Harcerze na inauguracji poruszali się po planecie Tarnów i odkrywali jej gwiazdy. Prowadził nas po niej Bajdała, czyli Jerzy Braun. W związku z tym nasz apel rozpoczynający odbył się przy fontannie w kształcie Układu Słonecznego na Placu ks. Jerzego Popiełuszki. Widzieliśmy prezentację o naszym układzie i wszystkich jego planetach, poznaliśmy różne gwiazdozbiory, zagraliśmy w siatkówkę, ale piłkę przerzucaliśmy za pomocą ręczników, dowiedzieliśmy się, że istnieje tarnowska herbata „Tarninówka”, która robiona jest z tarniny, zaznajomiliśmy się z sylwetkami m.in. Karola Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
8
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Olszewskiego, Romana Brandstaetter’a, a już o Andrzeju Małkowskim nie wspominając. W sobotni wieczór poszliśmy na koncert, gdzie grał m. in. zespół Sayes. Niestety nikt z naszego hufca w tymi pionie metodycznym nie zdobył żadnej nagrody, ale spędziliśmy ze sobą bardzo miły weekend, co jest najważniejsze! Mała Asia Harcerski Biegun Ciepła W pionie starszoharcerskim panowała prawdziwie gorąca atmosfera. Właśnie z temperaturą związana była część ich obrzędowości - ciepło, radość, uśmiech i szczęście. Tarnów do tej pory znany jako Polski Biegun Ciepła, na ten weekend przerodził się w prawdziwy Harcerski Biegun Ciepła! Pierwszego dnia najstarsi przedstawiciele naszego szczepu świetnie się bawili zdobywając Tarnów nocą, który o tej porze doby jest naprawdę magiczny. W sobotę wszyscy wyruszyli na wieloetapową grę terenową, która dzięki swojej uniwersalności wszystkim przypadła do gustu. Wieczorem koncert, podczas którego wszyscy harcerze mogli bawić się razem, słuchając dobrej muzyki. Chciałoby się, rzec, że do pełni szczęścia brakowało tylko hufca Bochnia - ale nie! Bocheńscy harcerze starsi towarzyszyli nam przez całą inaugurację i na pewno bez nich nic nie byłoby takie samo. Gangsta+ Mery
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
9
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Podróże małe i DUŻE Dla większości z nas wakacje już się skończyły. Zaczął się nowy rok harcerski. Pogoda nas nie rozpieszcza – deszczowe dni przeplatają się ze słonecznymi. Dwa ulubione przez uczniów miesiące obfitowały w wiele wycieczek, wędrówek i podróży. Posłuchajcie zatem historii jednej z nich. Zdarzyło się to daleko stąd, nad pięknym polskim morzem. Grupa siedemnastu śmiałków (zwanych potocznie harcerzami starszymi lub HSami) pod przewodnictwem i opieką dwóch niepoprawnych optymistek (zwanych wędrowniczkami lub kadrą) wybrała się na pieszą wędrówkę wzdłuż morza z miejsca stałego obozowania w Mrzeżynie-Rogowie do zaprzyjaźnionej bazy w Pogorzelicy. Trasa liczyła około 18 km i była w miarę prosta, gdyż prowadziła w większości po asfaltowej nawierzchni na płaskim terenie. Przez całą drogę humory dopisywały wszystkim uczestnikom wędrówki. Nawet przejściowy deszczyk na początku nie spędził uśmiechów z twarzy tej można powiedzieć szalonej grupy. Dlaczego szalonej? Gdyż od dawna nikt w Hufcu Krzeszowice nie pokusił się na taki mały wyczyn. Wyczyn? Tak, to było wyzwanie (dla jednych mniejsze, dla innych większe) z kilku powodów: - mało kto wcześniej przygotowywał się fizycznie do takiego wysiłku, - większość nigdy nie brała udziału w tak dalekiej wędrówce, - każdy musiał nieść ze sobą trochę więcej niż osobisty dobytek, bo także wspólne jedzenie i namioty, - trzeba było spakować tylko najpotrzebniejsze rzeczy, - asfalt nie jest zbyt przyjazny w takich wędrówkach, nawet dla posiadaczy butów trekkingowych, - trzeba było spędzić kilka godzin marszu (a więc wysiłku fizycznego) i nie dać się zmęczeniu przez cały czas pogodnie rozmawiając. Słoneczny dzień chylił się ku zachodowi, gdy dotarli wreszcie do miejsca noclegowego. Przyjęci przyjaźnie przez obozujących tam harcerzy z Chorągwi Dolnośląskiej spędzili miły, lecz krótki wieczór, po czym zasnęli w ciepłych śpiworach na podłodze stołówki. Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
10
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Następnego dnia wstali wcześnie, zjedli śniadanie, a potem śpiewali przy akompaniamencie pożyczonej gitary. Po spakowaniu się HSi zwiedzili małą, lecz uroczą Pogorzelicę, zjedli ciepły posiłek i wymaszerowali, aby zdążyć na kolację w obozie. Droga powrotna minęła szybciej. Czy to dlatego, że już ją raz pokonano, a może tak przyjemnie było znowu wędrować w tym towarzystwie? Każdy z przyszłych wędrowników zapewne podałby inny powód. Jedno jest jednak pewne – wyzwanie zaliczono, kilometry pokonano, duszyczki uradowano, a nogi zmęczono. Co wymyślą za rok? wędrowniczka_37 O pierwszej pomocy i nie tylko Witajcie po wakacjach! Mam wielką nadzieję, że nie mieliście żadnych urazów w czasie tego wolnego :) W tym numerze chciałabym Wam przybliżyć, jak postępować przy poparzeniach. Jak (mam nadzieję) wiecie istnieją cztery podstawowe stopnie poparzeń. Jeśli nie to krótkie przypomnienie: Stopień I – obejmuje naskórek. Objawy to zaczerwienienie i ból. Jest niegroźne dla zdrowia i życia. Goi się po kilku dniach. Nie powstają blizny. Stopień II – obejmuje naskórek i część skóry właściwej. Pojawiają się wtedy pęcherze z płynem. Nie jest groźne dla życia i zdrowia. Goi się po kilkunastu dniach. Nie pozostawia blizn. W przypadku głębszego poparzenia: goi się kilka tygodni i pozostawia blizny. Stopień III – martwica obejmuje głębokie warstwy skóry wraz z naczyniami, nerwami i z podskórną tkanką tłuszczową. Skóra ma kolor od białego do brunatnego, jest twarda i sucha. Oparzenie stanowi zagrożenie dla zdrowia. Goi się bardzo długo, wymaga przeszczepu skóry i pozostawia blizny. Stopień IV – martwica obejmuje mięśnie, ścięgna i kości. Zwykle poparzona kończyna jest po prostu zwęglona. Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
11
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Jak rozpoznać ile procent ciała jest poparzone? U dorosłych wystarczy zastosować regułę dłoni, powierzchnia dłoni poszkodowanego to 1% jej ciała. Natomiast u niemowląt powierzchnia głowy, tułowia to 20% powierzchni ciała. Natomiast każda z kończyn to 10% powierzchni.
Pierwsza pomoc przy oparzeniach, czyli meritum tego artykułu: Skórę należy polewać czystą, letnią wodą, przez około 20 minut (lub aż ból ustanie), następnie należy założyć wilgotny opatrunek z gazy jałowej i bardzo delikatnie zabandażować. Kiedy poparzona jest jama ustna, należy ssać kawałki lodu, lub płukać usta zimną wodą. Jeśli ubranie przywarło do skóry NIE ODRYWAMY GO! NIE WOLNO też przekłuwać pęcherzy, oraz stosować maści i płynów na oparzenia. Pogotowie należy wezwać jeśli poparzenia są rozległe (I stopień – 30%, II stopień – 20%, III stopień – 5%) Pozdrawiam, Bett. Nuty w okolicy Muzyka otacza nas z każdej strony. Czasami w ogóle nie zwracamy na nią uwagi. A przecież tyle nam daje. W naszej okolicy aż roi się od różnych muzycznych akcji. Dla fana każdego rodzaju muzyki znajdzie się coś odpowiedniego. Ten nowy dział w „Żywiołaku” pomoże Wam znaleźć muzyczną imprezę dla siebie, a także może pokazać ciekawych twórców, których jeszcze nie znaliście.
Gramy, gramy i się nie ociągamy, więc na pierwszy ogień idzie 33. Rawa Blues Festival – 5 października, Spodek, Katowic e, start o 11:00. Już po samej nazwie można się domyślić, że chodzi o nic innego, jak blues. Jest to najstarszy festiwal bluesowy w Polsce, uznany też na arenie międzynarodowej (szczegóły: w oficjalnym serwisie rawablues.com a także na facebook.com/rawablues). Ceny biletów uzależnione są od miejsca (VIP/Loża/Płyta/etc.). Numerem jeden w tym roku na festiwalu jest Keb’ Mo’ (trzy razy zdobył Grammy Awards). Zagrają też James Blood Ulmer & Irek Dudek Duo, Otis Taylor, Heritage Blues Orchestra, Ruthie Foster oraz The Stone Foxes. Jeśli lubicie ten rodzaj muzyki, to jest coś dla Was! Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
12
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Kolejny koncert, który Wam proponuję to „Domowe Melodie” 6 października o 20:00 w Klubie Studio (ul. Budryka 4) w Krakowie! Koszt biletów: 35 zł. „Domowe Melodie” to zespół, który gra muzykę ciężką do sprecyzowania, ale oscylującą wokół folku i popu, pełną fantazji i niekonwencjonalnych rozwiązań. Dzięki swojemu zamiłowaniu do muzyki i chęci tworzenia nagrali swój debiutancki album całkiem sami (bez wsparcia mediów i wytwórni). Ich czołowe piosenki to „Grażka” czy „Zbyszek”. Coś niesamowitego dla każdego ;) Unsound Festival po raz pierwszy odbył się w Krakowie w 2003 roku, po czym z kolejnymi latami rozprzestrzenił się na cały świat (w dniach 26-29 września 2013 r. odbywa się ten festiwal w Londynie). W tym roku tematem festiwalu jest INTERFERENCE, czyli z angielskiego na fizyczny, a z fizycznego na polski – zjawisko nakładania się fal. W muzyce mamy z tym do czynienia od szeroko pojętego gatunku noise do nowych kierunków ewolucji muzyki tanecznej. Na Unsound usłyszymy artystów, którzy bawią się dźwiękiem, deformują go, wprowadzają różne zakłócenia. Poznamy też nowe grupy muzyczne stworzone specjalnie z okazji tego wydarzenia. Unsound Festival 2013 będzie trwał od 13 do 20 października. Dostępne są bilety na pojedyncze wydarzenia, a także karnety na cały festiwal. Koncert rozpoczynający odbędzie się 14 października w Klubie Pauza (ul. Floriańska 18) o godzinie 21:00. Jest organizowane wiele akcji towarzyszących festiwalowi. Więcej info: www.unsound.pl i https://www.facebook.com/unsoundfest
Kelaris Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
13
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Newsy z eteru Wakacje minęły, nowy rok harcerski się zaczął, więc mam o czym pisać ;) A dzieje się. Oj, dzieje ;) Zresztą… jak zwykle! Akcja zarobkowa W czasie naszych upragnionych wakacji, przez wszystkie soboty lipca miała miejsce akcja zarobkowa, która miała na celu dofinansowanie obozu harcerskiego i kolonii zuchowej. Zuchy i harcerze, pod czujnym okiem kadry, dzielnie pakowały zakupy w Super Samie i Domu Towarowym. Udało nam się zebrać 7784,16 oraz 22 dolary amerykańskie i 1 euro. Dziękujemy RSZZ w Krzeszowicach za możliwość przeprowadzenia akcji na terenie ich sklepów, a także wszystkim, który w jakikolwiek sposób nas wsparli. Zlot 100-lecia Harcerstwa w Zakopanem W pierwszym tygodniu lipca Hufiec Podhalański zorganizował na Równi Krupowej w Zakopanem zlot z okazji setnej rocznicy założenia harcerstwa na Podhalu. Mimo że nasz hufiec nie uczestniczył w całym zlocie, to udało nam się wystawić reprezentację i na apelu rozpoczynającym można było zobaczyć nasz sztandar. Skromną reprezentację w Zakopanem stanowili: dh. Aga Kmiecik, dh. Asia Dudek, dh. Ania Palka, dh Maciek Hromek i dh komendant Bartek Zawisza ;) Ponad to jednej z druhen udało się zdobyć podpis wnuczki Olgi Drahonowksiej – Małkowskiej, czyli phm. Krystyny Małkowskiej. Z dedykacją dla naszego hufca ;) Nabór W środę (25 września) w Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Krzeszowicach odbył się nabór 10. DH „Arbor” i PDH. Młodzi ludzie mogli pobawić się nowoczesną technologią (gra z kodami QR), pogłówkować nad różnymi zagadkami, a przede wszystkim poznać nas, czyli harcerzy. Załapaliśmy się nawet na rozmowę z redaktorem „Magazynu Krzeszowickiego” o naszym naborze ;) Mamy nadzieję, że na najbliższej zbiórce drużyny będzie można zauważyć pozytywne skutki tego zaciągu ;) Kelaris Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
14
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) Moje Prawo Harcerskie Prawo Harcerskie to coś, to kodeks, który powinien wytyczać naszą ścieżkę przez życie. Nie tylko harcerskie, ale też prywatne. Jest to zbiór zasad nie tylko dla harcerza czy harcerki, ale dla dobrego człowieka. Samo Prawo Harcerskie zmieniało się na przestrzeni tych przeszło stu lat, ale jego sens cały czas był ten sam i wartości, które nam przekazuje pozostały niezmienne. Pierwszy punkt Prawa Harcerskiego jest spoiwem Prawa i Przyrzeczenia. Składając Przyrzeczenie Harcerskie i wypowiadając te słowa „Mam szczerą wolę całym życiem
pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym/posłuszną Prawu Harcerskiemu” zgadzamy się na to co niesie nam harcerstwo. Zgadzamy się na służbę, która będzie nam towarzyszyć przez resztę życia, nawet, gdy już nie będziemy czynnymi harcerzami. Zgadzamy się na to, by zawsze mieć na uwadze czyjeś potrzeby; na to, żeby szukać miejsca, w którym będzie potrzebna nasza pomoc. Oczywiście za każdym razem ta służba będzie inaczej wyglądać i nie zawsze będziemy w stanie dawać z siebie wszystkiego, ale chodzi o to, żeby nie skupiać się tylko na swoich potrzebach, ale myśleć szerzej, myśleć o innych. O tym obowiązku przypominają nam też 3. i 4. punkt Prawa Harcerskiego. Mowa w nich o bliźnich, braterstwie i wzajemnej pomocy. Harcerz ma zawsze otwarte oczy. Szuka pola, na którym może zmienić coś na lepsze. Czuwa. Kim był Zawisza? Jaki Zawisza? Zawisza Czarny był rycerzem i żył w średniowieczu. Ale nie byle jakim rycerzem. Jan Długosz pisał o nim tak:
„Nie tylko w tej bitwie, w której pojmany zginął, ale we wszystkich wyprawach okazywał się rycerzem dzielnym i znakomitym, słynął odwagą i wielkimi czynami, w których nikt mu nie dorównywał. Był zaś w mowie słodki i ujmujący, tak że nie tylko ludzi zacnych i szlachetnych, ale barbarzyńców nawet swoją uprzejmością zniewalał. Miał przede wszystkim ten rzadki w sobie przymiot, że jak w bitwie najśmielszy zapał, tak w radzie najumiarkowańszą okazywał rozwagę. Godzien za swe bohaterskie dzieła nie moich słabych, ale i Homera samego pochwał.” Harcerz też powinien mieć cechy, jak Zawisza. Powinien, jak Zawisza postępować zgodnie z tym co obiecał. Nie musiał składać przysięgi, wystarczy, że do czegoś się Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
15
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) zobowiązał. Powiedzenie „Na nim Ci jako na Zawiszy” przeszło do naszego prawa w nieci zmienionej formie „Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy”. Według mnie to po prostu dotrzymywanie danego słowa. Kiedy coś obiecamy, nie powinniśmy się z tego wykręcać, a zrobić to bez bezpodstawnych pretekstów. Z Zawiszą Czarnym łączy się także 5. punkt prawa. Harcerz postępuje po rycersku, czyli jak? Staje w szranki o damę swojego serca i bierze udział w turniejach rycerskich? Musimy patrzeć na ten punkt z perspektywy naszych czasów i tego co wiemy na temat rycerstwa. Średniowieczni rycerze kojarzą nam się z honorem, godnością, szczerością, odwagą i oddaniem. Harcerz ma być jak rycerz. Ma mieć swój honor i godność, jego czyny powinny być szczere, przez życie powinien kroczyć z odwagą i z oddaniem powinien wypełniać swoje zadania. Musi myśleć, co mówi i mówić co myśli. Po prostu być rycerski. Harcerz miłuje przyrodę, która jest wokół niego. Jeździmy na obozy i biwaki na łono natury, żyjemy z przyrodą, która otacza nas z każdej strony. Wstając rano i wychodząc z namiotu słyszymy poranny koncert ptaków, a wieczorem zasypiając – schrypnięte skrzypce świerszczy, mówiąc za słowami piosenki. Harcerz współgra z przyrodą. Wpasowuje się w jej rytm. Nie zaburza go, ale równocześnie stara się go poznać, rozgryźć, rozpracować. Dlatego każdy wschód słońca, szum fal, szelest liści, szmer wiatru, błękit nieba powinien być dla harcerza czymś ważnym, czymś czego chce słyszeć i widzieć, czymś czym chce się otaczać. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym. Harcerstwo kreuje w nas zdyscyplinowaną postawę, pokazuje, że by coś było dobrze wykonane i miało przysłowiowe „ręce i nogi” musi istnieć jakaś hierarchia, ktoś musi kogoś słuchać. Nasza misją jest wychowanie młodego człowieka, a wyrabianie w nim karnej postawy jest jednym z czynników. Nie chodzi o uległość i brak własnego zdania, bo gdy widzimy, że opiekun robi coś nie tak, należy mu to po prostu powiedzieć. Ale nie możemy nie zwracać uwagi na jego komendy. Nawiązują do komend można przejść do musztry, która jest czymś co pomaga nam kształtować tę „karność” i „posłuszność”, bo wszystko musi chodzić tu, jak w zegarku. Pogoda ducha jest czymś ważnym. Ba, nawet bardzo ważnym, bo gdy człowiek cały czas chodzi posępny, trudno mu być szczęśliwym. A szczęście pozwala na Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
16
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) realizowanie w życiu siebie i swoich pasji. Dlatego harcerz musi emanować pozytywną energią i uśmiechem na innych ludzi. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo i nie każdy potrafi zarażać pozytywnymi emocjami, ale po burzy zawsze przychodzi słońce, więc jeśli ktoś ma trudną sytuację w życiu musi być świadomy tego, że kiedyś się to zmieni, że będzie dobrze. Według mnie właśnie o to chodzi w ósmym punkcie naszego prawa. Oszczędność to cecha przydatna w życiu każdego człowieka, bo nie wiadomo co przyniesie jutro. Nie należy wydawać wszystkich swoich oszczędności na zachcianki dzisiejszego dnia, ponieważ trzeba mieć świadomość kolejnego. Świadomość tego, że nigdy nie jesteśmy pewni co wydarzy się w naszym życiu i co w danej chwili nam się przyda. Ofiarność natomiast jest czymś, co pozwoli nam poczuć się lepiej, ot, taki umilacz życia, ale nie tylko naszego (bo większe szczęście sprawia dawanie niż branie), ale przede wszystkim osoby, która została obdarowana. Jest czymś miłym, a równocześnie czymś ogromnie ważnym i znaczącym. I obojętne czy była to z pozoru nieznacząca pomoc czy ogromne wyzwanie. Dzięki takiemu postrzeganiu świata harcerz powinien być normalnie i zwyczajnie oszczędny oraz ofiarny. Ostatni punkt Prawa mówi estetyce harcerza, o jego zachowaniu. Dla mnie pokazuje on, że każdy druh i każda druhna powinna pilnować siebie, swoich słabości, złych nawyków. Powinni oni walczyć ze swoim negatywnymi cechami i starać się być coraz lepszymi. Pokazując siebie dają oni wizerunek dla całej naszej organizacji, dlatego powinni pilnować tego co robią i nie przesadzać w zabawie. Ważna jest tutaj kultura osobista, która świadczy o każdym z nas. Alkohol i papierosy nie są czymś co pozytywnie wpływa na nasze zdrowie. Są to substancje, które mogą doprowadzić do różnych chorób, a przede wszystkim do uzależnień. Nie jest to nic pozytywnego, a nie w nosi w nasze życie nowych wartości. Wszystko jest, dla ludzi, ale powinniśmy rozgraniczać to „wszystko” na rzeczy niezbędne i zbędne, a te używki nie są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania człowieka. Prawo Harcerskie to coś co powinno być naszym drogowskazem. Nie zawsze potrafimy działać w zgodzie z nim, ale zawsze powinniśmy mieć je na uwadze w podejmowaniu różnych decyzji. Nie tylko tych związanych z harcerstwem, ale każdych. Bo harcerzem nie jesteśmy tylko w mundurze, na zbiórce czy wyjeździe. Harcerzem jesteśmy codziennie, w każdym miejscu i o każdej godzinie. Kelaris Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
17
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) „Przemijanie” Jak często zdarza Ci się usłyszeć zdania : „Jejku, już trawa taka zielona. Kiedy to się stało?”, „Kiedy tak wyrosłeś?”, „Jak ten czas szybko leci…”, albo „ po 20stce to już górki”. Otóż nadawców takich pytań muszę rozczarować. Czas się nie zmienia. Płynie cały czas tak samo. Przez całe nasze życie godzina trwa 60 minut, doba 24 godziny, a rok 365 dni. A więc co powoduje te pytania? Myślę, że nasze postrzeganie świata. Nasz brak uwagi na drobnostki. Dziecko patrzy na świat zupełnie inaczej. Czemu by więc raz dziennie, na 5 minut, nie stać się dzieckiem? Poczekać, pomyśleć… Nic nam nie ucieknie. Warto zatrzymać się na chwile. Przecież świat jest piękny! Ale tylko wtedy, kiedy pozwolimy mu na to piękno. 5 minut to zaledwie 0,3% dnia. Naprawdę nie potrafisz znaleźć tyle czasu, aby docenić to co Cię otacza? W każdym dniu można znaleźć coś urzekającego. Coś, na co warto zwrócić uwagę. Może to będzie drugi człowiek? Może ptak lecący nad nami? A może kropla deszczu powoli ściekająca po szybie i nie dająca się wyprzedzić drugiej. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. O ile tylko sobie na to pozwoli. Skoro znalazłeś czas, aby przeczytać ten artykuł zadaj sobie jedno pytanie. Tylko odpowiedz na nie szczerze. Kiedy ostatnio zauważyłeś jak rośnie trawa? Jak zmienia się jej kolor? Jeżeli możesz sobie z czystym sumieniem odpowiedzieć, że zwracasz uwagę na zmiany zachodzące w świecie, ten artykuł nie jest kierowany do Ciebie. Ale jeśli stwierdzisz, że faktycznie nigdy nie zwróciłeś na to uwagi, na liście, które nagle z zielonych stają się czerwono-złoto-brązowe, to zwolnij. Wszystko po prostu się dzieje. Daj sobie czas. Chcesz żeby całe życie przebiegło Ci między palcami? 5 minut. Może po drodze do pracy, czy szkoły. 5 minut. Może tuż przed snem wyjrzyj przez okno. 5 minut. Może zaraz jak wstaniesz, aby powitać dzień. 5 minut… Jeżeli ktoś ma ochotę polecam posłuchać: „Trzeba zatrzymać się na chwilę w morzu spraw…” – Leszek
Kopeć „Chcę”
(http://govanijas.wrzuta.pl/audio/6BCbYXkIkUO/leszek_kopec_-_chce)
Daj każdemu dniu szanse stania się najpiękniejszym w Twoim życiu! Mery Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
18
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21)
Co w drużynach piszczy… Wieści od 9. GZ Wakacje, wakacje, wakacje i nagle wrzesień. Jednak zanim nas zaskoczył, zdążyliśmy dobrze wyszaleć się nad morzem. Razem z innymi gromadami spędziliśmy super chwile w Mrzeżynie, zdobywając sprawność Piotrusia Pana i Indianina. Wróciliśmy trochę bardziej opaleni, trochę bardziej brudni i bardziej weseli. Wrzesień powitaliśmy z innymi harcerzami naszego szczepu – na oficjalnym rozpoczęciu roku harcerskiego, śpiewając przy ognisku. Teraz czekamy na pierwszą zbiórkę w tym roku :) Fr Przeszczep Hydrauliczny Cóż można o nas powiedzieć? Sama nie wiem. Na pewno to, że nie jesteśmy anonimowi. Wręcz przeciwnie wszędzie można nas zobaczyć :) Z czego to wynika? Może z faktu, że jest nas sporo, bo trochę ponad 20 osób. A może dlatego, że takich
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
19
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21) ludzi jak my nie znajdziesz NIGDZIE ! Pochodzimy z różnych środowisk, różnych szkół, w ogóle jesteśmy zupełnie różni. Ale to w niczym nie przeszkadza. W swoim towarzystwie czujemy się świetnie, a to chyba najważniejsze :) Razem możemy przenosić góry, co staramy się za każdym razem pokazać. Jesteśmy młodym zastępem, bo liczącym zaledwie 4 miesiące. Do tej pory mogliście nas zobaczyć na Rajdzie Oleńki, obozie i inauguracji. Ale nie bójcie się. Na tym nie koniec. My dopiero wychodzimy w świat. Jeśli chcesz nas poznać będziesz miał szanse już wkrótce, tzn. na rajdzie śladami Jana Matejki! Mery Idzie nowe z 37. DW Wakacje już za nami, obóz niestety też… Nie pojawiliśmy się na obozie jako Zakon Feniksa, ale większość z nas była obecna jako kadra innych drużyn. W tym roku, po raz pierwszy organizowany był równolegle turnus dla rodziców, na którym pojawiła się druha Aga Z., jako siostra zucha Stasia :) Ostatnia noc była dla druhny Agi pełną wrażeń (tak podejrzewam), ponieważ została przyjęta w poczet członków Zakonu. Wydarzenia tej nocy pozostaną naszą tajemnicą, zdradzić mogę jedynie, że druhna Aga wykazała godny podziwu hart ducha i zaufanie, w obliczu prób, jakie dla niej przygotowaliśmy! Miłym akcentem na zakończenie tego dnia (nocy) było wspólne pożarcie arbuza (albo dwóch:)).
Przed nami nowy rok harcerski, który rozpoczęliśmy całkiem niedawno, żywiołowo, nowe pomysły, plany… I niebawem pierwsza zbiórka!:) Pyra Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
20
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21)
Jeżeli masz jakieś pytania do redakcji – pisz na: zywiolak@zhp.net.pl Pozdrawiamy, Redakcja „Żywiolaka Odwiedź też stronę naszego szczepu: www.4szczep.zhp.net.pl
i drużyn: 8. Gromada Zuchowa „Księżycowe Smoki” www.8gz.4szczep.zhp.net.pl 9. Gromada Zuchowa „Słoneczne Orły” www.9gz.4szczep.zhp.net.pl 10. Drużyna Harcerska „Arbor” www.10dh.4szczep.zhp.net.pl 37. Drużyna Wędrownicza „Zakon Feniksa” http://37dw.4szczep.zhp.net.pl/
oraz stronę naszego hufca: www.krzeszowice.zhp.pl
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
21
Żywiołak – Wrzesień 2013 (21)
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.4szczep.zhp.net.pl
22