ns17

Page 1

1

ISSN 2043-8540

Wydanie Nr17

24 Styczeń 2010

Cena / Price 20 p PETERBOROUGH

BRADFORD: Ciała zamordowanych

Cała prawda o Amazonie Str.5 UK/SHEFFIELD

Dożywocie za zabójstwo Polki

Str.10 CAMBRIDGE

Str.3

to para Polaków

Pamietnik Emigranta Trudne Początki

Str.20

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 1

2011-01-23 17:27:51


2

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 2

2011-01-23 17:28:05


3

BRADFORD: Ciała Wellingborough: zamordowanych Polski sklep to para Polaków skrytykowany Dwie osoby, których zwłoki zostały odnalezione w jednym z domów w Bradford zostały zidentyfikowane przez detektywów jako ciała dwójki Polaków. 33-letni Bartłomiej Bożek i jego partnerka Karolina Wasilewska zostali odnalezieni przed tygodniem w domu przy Hallfield Road w Bradford. Ciała polskiej pary odnalazł w ich kawalerce landlord. Polak został powieszony, a jego partnerkę umieszczono w plastikowych torbach. Wynik badań ciała mężczyzny nie pozostawia wątpliwości, że zmarł w wyniku powieszenia. Ustalenie przyczyn śmierci kobiety jest nadal przedmiotem dochodzenia policji. Bartłomiej Bożek ostatni raz widziany był 6 stycznia br, natomiast informacje na temat losów jego partnerki urywają się 5 dni wcześniej, w dniu 1 stycznia. Tragedia ujrzała światło dzienne gdy właściciel mieszkania przyszedł odebrać czynsz. Po wejściu do mieszkania ujrzał Bartłomieja Bożka powieszonego w pokoju. Zszokowany zastaną sytuacją lanlord zawiadomił policję. Funkcjonariusze przybyli na miejsce podjęli czynności operacyjne mające na celu zabezpieczenie śladów mogących wyjaśnić przebieg zdarzeń. Podczas przeszukiwania mieszkania policjanci odnaleźli również

ciało partnerki Bożka, Karolinę Wasilewską zamordowaną. Jej ciało umieszczone w plastykowych workach znajdowało się pod łóżkiem w sypialni. Policja zwróciła się z prośbą o pomoc do Polonii w Bradfor z prośbą o pomoc ustaleniu wcześniejszych losów pary. Zdaniem funkcjonariuszy prześledzenie wydarzeń poprzedzających okres świąt i sylwestra pomóc może w ustaleniu i wyjaśnieniu okoliczności

śmierci polskiej pary z Bradford. Informacje o ich śmierci wstrząsnęły społecznością polską w Bradford. Na chwilę obecną trudno odnieść się do tej sprawy w jednoznaczny sposób. Policja powstrzymuje się od używania zwrotów morderstwo, czy też zabójstwo. We wstępnej części prowadzonego dochodzenia ze sprawą śmierci pary Polaków nie powiązuje się na chwilę obecną osób trzecich. Adam Andrzejko

43-letnia matka trojga dzieci Michelle Richards, której lekarze amputowali nogę powyżej kolana, dostała 10 tys. funtów odszkodowania, po tym, jak okazało się, że operację przeprowadzono niepotrzebnie – informuje portal dailymail.co.uk. – Przepraszamy, to był błąd – usłyszała od lekarzy po operacji. Lekarze zdecydowali się na operację po tym, jak wykryli u kobiety rzadką

chorobę kości. Powiedziano jej, że operacja jest jedyną szansą na powstrzymanie zagrażającej życiu infekcji. – Zdecydowałam się na amputację i wierzyłam, że to dobra decyzja – powiedziała kobieta, która zgłosiła się do szpitala skarżąc się na ból w nodze. Jej fragment był już wcześniej amputowany ze względu na chorobę. Po zabiegu okazało się, że diagnoza postawiona przez lekarzy była

błędna i amputacja nie była konieczna. – Nikomu nie życzę cierpienia, którego zaznałam. Chciałabym żeby szpital zmienił procedury postępowania, tak aby tego typu zdarzenie nie pojawiło się już w przyszłości – powiedziała Michelle Richards. National Health Service (Narodowy Fundusz Zdrowia) wypłacił kobiecie 10 tys.funtów odszkodowania - informuje dailymail.co.uk.

Straciła niepotrzebnie nogę. “Przepraszamy”

Polski sklep w Wellingborough obecnie jest krytykowany przez mieszkańców i radnych tego miasta za jego rażący oczy szyld, który wisi nad drzwiami. Na ostatnim posiedzeniu Rady Miasta, debatowano nad szyldem polskiego sklepu w centrum miasta. Radnym i mieszkańcom nie podoba się banner, który pasuje do niczego i domagają się jego zlikwidowania. Chodzi tu o wygląd a nie o typ prowadzonego biznesu. Szyld wyróżnia się bardzo od innych sklepów i nie pasuje do staroświeckiego klima-

tu miasta. Tymczasem właściciel sklepu, który nie jest Polakiem powiedział, że to jest tylko tymczasowy banner i że planuje zainstalować jeszcze większy szyld. Urząd i tak na to się nie zgodzi i ma w planach nakazać właścicielowi zmienienie reklamy na mniejszą i bardziej stonowaną kolorystycznie. Sam właściciel sklepu twierdzi, że chciał mieszkańcom pokazać, że w budynku w który był nie używany przez dwa lata w końcu coś powstało. Obadajto.com

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 3

2011-01-23 17:28:21


4

Urząd Hrabstwa Cambridge

REMONT MILTON ROAD

informuje: Kornelia Korzec

A TO FELER, CZYLI PLANY NAPRAWY USTEREK NA TRASIE GUIDED BUSWAY Jeśli BAM Nuttall będzie wciąż zaprzeczał, że istnieje potrzeba naprawy uchybień na zbudowanej przez nich trasie Guided Busway pomiędzy St Ives i Cambridge, radni zasiądą w przyszłym tygodniu nad szczegółowymi planami naprawy. Budowniczy trasy zostali poinformowani o sześciu usterkach na trasie ponad rok temu. Natychmiast zapewnili, że naprawy zostaną dokonanie niezwłocznie. Jednak pomimo tych zapewnień, dotąd naprawy nie ruszyły i usterki uniemożliwiają otwacie trasy. W grudniu radni hrabstwa zatwierdzili plany naprawy trzech wadliwych elementów trasy przez inne firmy budowlane. Kosztem napraw obarczony zostanie BAM Nuttall. W raporcie opublikowanym w ostatni poniedziałek, zalecono naprawy pozostałych wad. Jendą z wad, jaką wzięto pod lupę, były za krótkie przerwy w niektóych miesjcach pomiędzy torami, które mają pozwalać na to, by materiał rozszerzał się przy gorącej pogodzie. W swoich ekspertyzach BAM Nuttall stwierdza, że przerwy są wystarczające, jednak nie przedstawia popierających takie stanowisko kalkulacji. Niezależne ekspertyzy pokazują

jednak, że przerwy są zbyt krótkie, co może poskutkować zniszczeniami w tych miejscach pod wpływem gorącej pogody. Żeby temu zaradzić nowy wykonawca zostanie zatrudniony do przycięcia szyn w newralgidznych miejscach. Prace te nie powinny dalej opóźniać zaplanowanego otwarcia trasy. BAM Nuttall nie wykazał również, na jakiej podstawie na niektórych odcinkach trasy zastosowano płytsze niż zaplanowane fundamenty, co może oczywiście zaowocować zapadaniem się torów i wynikającym stąd pogorszeniem warunków jazdy. Po dokonaniu odpowiedniego modelowania,

eksperci urzędu stwiewirdzili, że prawdopodobieństwo wystąpnia takiej sytuacji jest bardzo niskie. Jednak, jeśliby do tego doszło, BAM Nuttall będzie odpowiadał za szkody. Jeśli firma nie ukończy wszystkich napraw do standardu, który usatysfakcjonuje Radę Cambridgeshire do czasu zakończenia umowy i następujących po nim 28 dni karencji, urząd może zatrudnić innych wykonawców, jak się obecnie planuje. Koszty dodatkowych napraw zostaną potrącone z końcowej wypłaty wynagrodzenia dla BAM Nuttall. Operatorzy autobusowi zgodzili się z radnymi, że lepiej usunąć

W ubiegłą środę rozpoczęły się prace remontowe na krótkim odcinku Milton Road, w pobliżu Cambridge Business Park. Aby zredukować utrudnienia w ruchu do minimum, prace rozpoczynają się w tym miejscu już po porannej godzinie szczytu, tak by jeden pas ruchu pozostawic otwarty

wszelkie usterki zanim trasa zostanie otwarta, zamiast otworzyć ją szybko, ryzykując, że istniejące wady spowodują ponowne zamknięcie do remontu.Urząd będzie nadal odliczał prawie 14.000 funtów za każdy dzień zwkłoki. Do dziś prawie dziewięc milionów funtów zostało już potrącone. Roy Pegram, radny odpowiedzialny za rozwój, infrastrukturę i planowanie strategiczne tak skomentował sprecyzowanie planów napraw: „Wciąż chętnie widzielibyśmy, żeby naprawy były dokonane przez BAM Nuttall, zgodnie z ich wcześniejszą obietnicą, złożoną mieszkańcom.

przez cały czas, i tak do godziny 19:00. Tymczasowa sygnalizacja świetlna będzie pomogała kierować ruchem wahadłowym przez cały weekend. Prace zaplanowano tak, że powinny zakończyć się w niedzielę wieczorem.

Jednak firma miała całe miesiące na ukończenie prac i naprawę usterek i ich nie wykorzystała. Nie mamy więc większych nadziei, że prace będą wykonane do oczekiwanych standardów jakości. Z wyprzedzeniem ułożyliśmy plany koniecznych napraw, by nie tracąc czasu, wprowadzić dodatkowych wykonawców, gdy będzie to możliwe. BAM Nuttall zostanie obciążony kosztami napraw, zatem podatnicy nie będą musieli dokładać do ich brakoróbstwa. W ten sposób trasa będzie ukończona do najwyższych standardów i gotowa na przyjęcie pasażerów.”

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 4

2011-01-23 17:28:49


5

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 5

2011-01-23 17:29:07


6

Cała prawda o Amazonie

... opowiedziana słowami pracownika, który o tym wszystkim, o czym tu napisał - przekonał się na własnej skórze. Masz podobne spostrzeżenia na temat swojego miejsca pracy i chciałbyś się nimi podzielić z czytelnikami Naszych Stron. Odwagi. Napisz do nas. Niniejszy artykuł napisany został w oparciu o rozmowy z byłymi, bądź aktualnymi pracownikami Amazon.co.uk. Wszystkie informacje w nim zawarte zostały pieczołowicie zebrane i opierają się wyłącznie na faktach. Z uwagi na wydźwięk poniższego tekstu rozmówcy pragną pozostać anonimowi, w związku z czym artykuł pozostaje bezosobowy, jednak osoby zainteresowane powinny zauważyć podobieństwa lub wręcz odnaleźć wśród rozmówców znajomych, kolegów z pracy czy nawet siebie. W zeszłym roku swoje podwoje otworzył kolejny w Wielkiej Brytanii oddział Amazonu, tym razem z siedzibą w Peterborough. Firma kusiła kandydatów obietnicami pracy w znakomitych warunkach, roztaczała świetlaną przyszłość i wizje kariery w jednym z największych i najprężniej rozwijających się magazynów dystrybucji internetowej z asortymentem książek, filmów, muzyki, gier wideo, oraz elektroniki. O pracy, odgórnie mówiono w samych superlatywach, jednak czy te obietnicy zostały spełnione? Jak się okazuje – nie bardzo. Pierwsi pracownicy pojawili się w Amazonie już w roku 2009, jednak był to trzymiesięczny okres testowy z nieco innym asortymentem. W maju zeszłego roku magazyn miał zostać otwarty na stałe, z towarami mniejszymi – tak też się stało. Początkowo w Amazonie pracowała przysłowiowa garstka ludzi, ale i magazyn stał niemalże pusty. Miesiącami powiększano obszar roboczy, przybywało półek, dodatkowego miejsca na towary, samych towarów, a także pracowników. Nabór rozpoczął się już w lipcu, by stopniowo zwiększać zapotrze-

bowanie na pracowników, trwało to niemal do końca roku. Choć prawdziwa walkę o pracownika Amazon rozpoczął na przełomie września/października. Chodziło o to by zapewnić dostateczną siłę roboczą przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia, kiedy to serwery sklepu internetowego Amazon przeżywają istne oblężenie. Firma przyjmowała pracowników, którzy na dobrą sprawę nie byli aktualnie potrzebni, niemniej trzeba było się zawczasu zabezpieczyć, gdyż konkurencja nie spała. Identyczne praktyki stosował Debenhams – masowe przyjęcia w III kwartale roku – i to z tą firmą Amazon bezpośrednio walczył o podwładnych. Wprawdzie część pracowników przyjętych w późniejszych terminach była informowana o tym, iż praca potrwa jedynie do końca roku, niemniej kadra przyjęta wcześniej otrzymywała zapewnienia o kontynuacji prac po Nowym Roku. W ten oto sposób z około 300 pracowników Amazonu zrobiło się blisko 1800. I tu zaczęły się schody. Menadżerowie Amazonu na codziennych briefingach za wszelką cenę starali się przekonać pracujących dla nich ludzi, iż to właśnie oni - czyli pracownicy niższego szczebla - są siłą napędową firmy; utrzymywali, iż sukcesy Amazonu są dziełem zwykłych pracowników czyli: stowerów, pickerów, packerów, shippingu i wszystkich tych nowo utworzonych działów z nowo zatrudnionymi pracownikami. I tak też w istocie było, szkoda tylko, że w wirze pracy kierownictwo o tym zapomniało. Przede wszystkim mimo tych zapewnień żaden z powyższych pracowników nie miał prawa do

zniżki na zakup towarów z magazynu teoretycznie przysługującej pracownikom Amazonu. Próbowano stworzyć iluzję postanawiającą sądzić, iż w Amazonie panuje demokracja zaś „głos ogółu ma priorytetowe znaczenie”. W sierpniu stworzono ankiety dotyczące usprawnień w funkcjonowaniu magazynu. Zdecydowana większość opowiedziała się za szeregiem małych narzędzi pozwalających na lepsze wykonywanie prac, muzyką wypełniającą magazyn, większym naciskiem na czystość i innymi mniej lub bardziej znaczącymi udogodnieniami, mającymi na celu zwiększenie efektywności pracy. Jak twierdziło kierownictwo w ciągu 4 tygodni zmiany miano wprowadzić w życie. Do tej pory żadne z powyższych nie ujrzało światła dziennego. Zamiast tego warunki się pogorszyły. Warto zauważyć, iż o czystość w Amazonie (a ściślej rzecz biorąc – w toaletach i prawdopodobnie biurach, bo wygląda na to, że samego magazynu nikt nie sprząta) do listopada dbała tylko jedna(!) osoba. Każdy kto widział magazyn, zdaje sobie sprawę, jaką ekipą należy dysponować by utrzymać w czystości takiego kolosa. Wprawdzie magazyn otwarty był niedawno i początkowo pachniał świeżością, lecz w mniej uczęszczanych miejscach szybko zaczął zarastać kurzem. Typowego sprzętu użytku codziennego (noże, rękawiczki, koszyki, wózki...), które Amazon „zapewniał” pracownikom, było wiecznie mało. Dochodziło do tego, iż wyjście do toalety mogło zakończyć się tym, iż zostaliśmy wyrolowani – znikały nasze koszyki, a nawet skanery(!). I niko-

go nie obchodziło, że na wózek niezbędny do wykonywania pracy można było czekać dłużej niż kwadrans - liczył przecież „target”. Nie było też nic dziwnego w tym, iż aplikacje na wyższe stanowiska w jakiś „tajemniczy” sposób ginęły. Recz jasna tylko od „wybranych” osób. Inne były przyjmowane z przysłowiowego marszu. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdy doświadczony i ceniony pracownik nie dostawał się, dajmy na to, na stanowisko szkoleniowca, a w jego miejsce na pozycje wskakiwał podrzędny pracownik o niskiej wartości dla firmy. Z takim problemem jednak boryka się większość firm i firemek, jak widać nie umiejętności są na pierwszym miejscu, a to kto należy do „kółka wzajemnej adoracji”. Przedkładało się to jednak na działanie firmy. O ile część awansujących wykonywała swoje zadania należycie, o tyle byli też tacy, którzy do pracy na tych stanowiskach nie nadawali się w ogóle, choćby z powodów bariery językowej, czy zerowej wręcz wiedzy na temat tego co przyszło im wykonywać. Jak twierdzi osoba pracująca w Amazonie od samego początku, wszystkie osoby piastujące aktualnie stanowiska menadżerów zostały przyjęte z zewnątrz. Na początku istnienia kierownictwo działało sprawnie, lecz w ostatnich miesiącach były spore rotacje wśród tego zespołu, co niekoniecznie wyszło firmie na dobre. Można tylko przypuszczać, czy osoby odpowiedzialne za organizacje pracy miały odpowiednie kwalifikacje by sprostać temu zadaniu. Oczywiście sprzedaży internetowej nie sposób przewidzieć, a także nie bez znaczenia jest fakt, iż ludzi

było więcej niż potrzeba z uwagi na nadchodzący boom przed końcem roku. Na tym polu dochodziło do rożnych nieprzyjemnych sytuacji, np. część osób była wysyłana do domów, zaś inni zaczynali dwie czy nawet cztery godziny później niż faktycznie powinni. Szczytem irytacji, z punktu widzenia pracowników niższego szczebla, było kilka sytuacji, gdy z różnych przyczyn praca w magazynie stała, zaś pracownikom nie pozwolono wrócić do domów i nakazano czekać w kantynie po uprzednim wylogowaniu się z systemu, co oznaczało, iż firma przetrzymywała ludzi nie płacąc im za to, co jest naturalnie niezgodne z prawem. Część pracowników była zmuszona czekać nawet kilka godzin... Jeden z menadżerów zespołu packerów wystosował nawet komunikat do swojej załogi, w której nawoływał do zaprzestania korzystania z toalet podczas pracy, gdyż niekorzystnie wpływa to na ich efektywność, co może okazać się ważne podczas wybierania pracowników. Prosił również o korzystanie z ustępów podczas przerw. Wprawdzie była to jedynie prośba, niemniej aluzja była jasna. Na pierwszy rzut oka brzmi to niewinnie, jednak pierwsza przerwa to jedyne 10 minut . Magazyn jest tak ogromny, iż wycieczka do toalety i z powrotem zajmuje nam ¾ przerwy i to z wyłączeniem czynności fizjologicznych. Ten sam menadżer utrzymywał, iż 10-minutowa przerwa rozpoczyna się w chwili gdy wybija jej czas, natomiast nasz powrót powinien nastąpić dokładnie 10 minut później na to samo stanowisko pracy. W praktyce oznaczało to, iż będąc na końcu magazynu

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 6

2011-01-23 17:30:09


7 mamy jakieś 4 minuty na dojście do wyjścia i kolejne 4 na powrót, a więc zostają nam dwie minuty przerwy, podczas których należało udać się do kantyny, lub sklepiku objazdowego po lunch, usiąść, zjeść, wypić herbatę, kawę czy cokolwiek pijemy (setka czystej w takich warunkach byłaby wskazana!), porozmawiać ze znajomymi tudzież zadzwonić do rodziny, posprzątać po sobie, odnieść rzeczy osobiste do szafki i udać się z powrotem do pracy. I to wszystko w 120 sekund! Palacze mogli w ogóle tylko załamać ręce, gdyż palarnia znajdowała się na zewnątrz budynku, kolejne 200m dalej. Szybki dymek przegryzany kanapką, niemalże w biegu, to był standard. Oczywiście w międzyczasie należało jeszcze udać się do toalety, bo przecież podczas godzin pracy nie zaleca się... Podczas godzin szczytu i największej liczebności pracowników Amazonu wspaniałomyślnie wydłużono pierwsza przerwę do minut piętnastu, jednak, aby się wydostać lub wrócić należało przedrzeć się przez taki tłum, iż dodatkowe pięć minut niczego nie załatwiało. Dodatkowo w Amazonie funkcjonują służby ochronne, które są prawdziwym utrapieniem. Patrole mogą wyrywkowo sprawdzać zatrudnionych, niejednokrotnie przeszukując ich na oczach wszystkich na środku magazynu co jest zwyczajnie poniżające. A jeżeli zostaliśmy skierowani do przeszukania podczas wyjścia na przerwę to niekiedy można było o niej zapomnieć stojąc w kolejce. Jeszcze gorzej było po zakończeniu pracy. Jeśli bramka wskazała nas jako kandydatów na losowe przeszukanie bywało, że prace kończyło się i 20 minut później. Niepłatne, oczywiście, jako, że zegary znajdowały się przed bramkami zabezpieczającymi... Kolejne problemy pojawiły się gdy okazało się, iż trzeba pracować szybciej niż zazwyczaj. Kto był wolniejszy mógł liczyć na kontakt ze strony supervisorów, którzy starali się delikatnie, acz stanowczo dać do zrozumie-

nia, iż powinniśmy zwiększyć efektywność. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że supervisorzy z zewnątrz nie mieli pojęcia jak naprawdę wygląda praca. Przykładowo, pickujący małe przedmioty bez trudu mogli pozwolić sobie na 140 przedmiotów na godzinę (norma), natomiast ci, którym dane było robić zamówienia duże nie mieli nawet najmniejszych szans by dobić do setki. Ale wytłumaczyć się nie dało, przełożony wie lepiej... W gruncie rzeczy supervisorzy agencyjni (choć należy oddać im sprawiedliwość – nie wszyscy), byli kolejną grupa, którą trudno było darzyć sympatią, a przez niektórych wręcz znienawidzoną. Komunikacja między nimi i agencją, a także menadżerami była fatalna i przysparzała więcej szkód niż pożytku. Aby wspomnieć tylko o przypadku, gdzie matce nie pozwolono wyjść wcześniej z pracy, aby odebrać 6-cio letnie dziecko z lotniska(!), czy też świeżo upieczonym ojcu, który po powrocie z urlopu z tej okazji, dowiedział się, iż został zwolniony, mimo iż jego papiery były wcześniej zatwierdzone przez czterech przełożonych. Dochodziło również do zastraszeń typu „weźmiesz urlop to wylecisz”, lub „jeszcze raz i nie masz tu po co wracać”. Złość, łzy czy stres w niektórych kręgach były na porządku dziennym w najbardziej zapracowanych tygodniach w Amazonie. Ponadto pojawiły się problemy z wypłacaniem nadgodzin, czy tez urlopów, lecz w tym przypadku nie jest jednoznaczne czy należy winić Amazon czy też agencję. Kolejną ciekawostką jest wyłączenie ciepłej wody w toaletach w okresie październikgrudzień (nie wspominając, że suszarki do rąk w ogóle nie działy), gdy w magazynie przebywało najwięcej zatrudnionych. A jeżeli chodzi o ścisłość – w jednej toalecie - znajdującej się na terenie magazynu, przeznaczonej dla pracowników niższego szczebla. Początkowo myślano, iż to awaria, jednak gdy okazało się, że w toalecie przylegającej do biur jest ciepła woda jasne stało

się, iż oficjele Amazonu uznali, że picker czy packer zadowoli się wodą lodowatą. Oczywiście można było udać się do toalety dla pracowników biurowych, lecz było to możliwe tylko na przerwach. Przynajmniej na początku, gdyż później toaleta ta w ogóle została zamknięta dla mężczyzn. Podstawiono im za to objazdowe szalety na świeżym powietrzu, przed głównym wejściem, niczym w jakichś wojskowych koszarach. Im bliżej końca roku, tym gorsza stawała się atmosfera w Amazonie, gdyż napięcie sięgało zenitu. Cały niemal zespół pracowniczy trzymał głowę na pniu, czekają, aż opadnie gilotyna, co nie sprzyjało dobrym warunkom w pracy. Pierwsze osoby zaczęto zwalniać od połowy grudnia. Początkowo pojedynczo, lecz nadszedł dzień, gdy pracę nagle straciło 700 osób. Część z nich dowiedziała się o tym w dość nieprzyjemny sposób – ich odznaki przestały działać, co oznaczało, iż nie mają prawa wejść na teren zakładu. Co zastanawiające chyba nikt do tej pory nie ma pojęcia na jakiej zasadzie Amazon dokonywał segregacji, gdyż niejednokrotnie okazało się, iż cenieni pracownicy zostali wydaleni, a zostali ci którzy przedstawiają znacznie niższą wartość dla firmy, pracują krótko, lub po prostu (bo innego logicznego wyjaśnienia nie ma) mają szczęście. W efekcie część osób, która ostatnimi tygodniami, a nawet miesiącami wypruwała sobie żyły licząc na pracę, została bezceremonialnie wyrzucona na bruk bez żadnych ogródek, mimo że wcześniej mówiono im co innego. Typowy przykład marchewki na kiju, którą większość ochoczo połknęła. Można tylko wyobrazić sobie jak czuły się te osoby... Po Bożym Narodzeniu atmosfera się nieco rozluźniła, bo wszystko wskazywało na to, że sprawy się wyklarowały, jednak było to kolejne złudzenie. W drugim tygodniu stycznia setki odznak ponownie przestały działać i następnych kilkuset pracowników spotkała przykra niespodzianka. Okazało się, że również ci, którzy na okres między Wigilią, a Nowym Rokiem wzięli urlop mieli pecha,

gdyż również zostali zwolnieni. I nie ma znaczenia, że holiday był zatwierdzony wcześniej przez sam Amazon. Jedna z rozmówczyń twierdzi, że została jawnie oszukana przez kierownictwo - w zeszłym roku chciała zwolnić się na własne życzenie, gdyż znalazła druga pracę, jednak menadżer zapewnił ja, iż nie jest na liście osób do zwolnienia, więc została. Po powrocie z urlopu z Polski okazało się, iż jej odznaka również została zablokowana, natomiast ona sama dowiedziała się, że mogła nie brać urlopu, to pracę miała by nadal... Jakby tego było mało agencje (przynajmniej jedna z nich, o ile nam wiadomo) zwlekają z wypłatami za urlopy. Jak twierdzą jest to wina Amazonu, który ma dokonać zaległych płatności do końca stycznia, ale ile w tym prawdy?

W chwili obecnej, w magazynie, z 1800 osób zostało kilkaset, jednak atmosfera w pracy niespecjalnie się poprawiła z jakże prozaicznego powodu - w roku 2011 ma zostać rozdanych 200 kontraktów i wyścig szczurów już się rozpoczął. Pracownicy agencyjni dodatkowo lękają się, że zostaną tylko ci którzy otrzymają kontrakty, natomiast reszta wyleci... Mimo wszystko nawet ci zwolnieni, utrzymują, że praca w Amazonie nie należy do ciężkich i można ja lubić. Pozostaje mieć nadzieję, iż management wyciągnie odpowiednie wnioski z tego średnio udanego startu, zaś kierownictwo nabierze doświadczenia i lepiej zorganizuje prace w bieżącym roku. Bo nowe zatrudnienia zapewne będą miały miejsce już w lecie... Y/\M

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 7

2011-01-23 17:30:20


8

Burns Night Supper kolacja na cześć wielkiego poety 25 stycznia to kolejny powód do świętowania dla Szkotów. Burns Night Supper to tradycja sprawowana przez Szkotów w całej Wielkiej Brytanii. Jest to uroczysty posiłek na cześć urodzin wielkiego szkockiego poety. Robbie Burns urodził się 25 stycznia 1759 roku, jedną z jego najsłynniejszych piosenek jest “Auld lang Sythe” (słowa piosenki opublikowane były w 15 numerze Naszych Stron), którą szkoci tradycyjnie śpiewają w Sylwestra. Uroczysta, mocno zakrapiana kolacja zawsze odbywa się w najbliższą sobotę przed 25 stycznia. Burns Night Supper organizowane są w dużych lokalach lecz najczęściej rodziny wybierają świętowanie w domowym zaciszu. Jednakże tradycje związane z tą okazją muszą być zawsze przestrzegane. W menu zazwyczaj znajduje się: – Cock-a- leekie soup, czyli lekka zupa z kurczaka i porów – Haggis, tradycyjna potrawa szkocka przyrządzona z owczych podrobów (wątroby, serca i płuc) z dodatkiem cebuli, mąki owsianej, tłuszczu i przypraw. Takie nadzienie zaszyte jest w owczym żołądku i duszone przez kilka godzin. Haggis można kupić gotowe w większości supermarketów. – Neeps, czyli puree z rzepy – Tatties, czyli puree ziemniaczane – Cranachan, bita śmietana z malinami, miodem i whisky po-

Pod koniec miesiąca 3,872 bezpłatne miejsca parkingowe staną się płatne. Rada miasta postanowiła wnieść niewielkie opłaty parkingowe w kwocie 30 pensów za godzinę co pozwoli zwiększyć budżet miasta o ponad dwa miliony funtów rocznie. Zwiększy się również ilość miejsc “premium” z 981 do 4,853, za które trzeba zapłacić £1.20 za godzinę. Bezpłatny pozostanie parking przed sklepem John Lewis, a wielopoziomowy

dane z tradycyjnymi szkockimi ciasteczkami Shortbread Przyniesienie Haggis do stołu to wielka ceremonia. Przed kucharzem niosącym na tacy Haggis idzie szkocki gracz ubrany w tracycyjny kilt grający na szkockich dudach. Następnie mistrz ceremonii recytuje wiersz Robbiego Burnsa do Haggis. Wiersz nosi tytuł “Address to a Haggis”,

gdy już zostanie wyrecytowany mistrz ceremonii wbija w Haggis ostry nóż lub sztylet i podnosi szklaneczkę whisky jako toast. W dalszej częsci kolacji wiele jest przemów i wznoszonych toastów, a wieczór kończy się odśpiewaniem piosenki “Auld Lang Sythe”.

Corby: Most zamknięty dla wszystkich Most w Corby. wprowadzono tu zakaz ruchu drogowego dla samochodów o wadze powyżej 3 ton. Niestety przez jednego nierozsądnego kierowcę ciężarówki most zamknięto dla wszystkich. Stało sie tak po tym jak kierowca ciężarówki zignorował zakazy drogowców i wjechał na niestabilny most swoją kilkunastotonową ciężarówką. Przez jego bezmyślność most

Milton Keynes: Koniec darmowych parkingów

zamknięto całkowicie dla wszystkich, ponieważ ciężarówka mogła znacznie naruszyć konstrukcję mostu. Jak twierdzą inspektorzy budowlani przywrócenie mostu dla ruchu drogowego potrwa min-

imum dwa miesiące. Od czwartku przez most mogły poruszać się samochody osobowe, teraz przez głupotę jednego kierowcy mostem nie pojedzie już nikt. Newsman

parking Theatre Multi-Storey Car Park będzie wolny od opłat przez pół roku od 31 stycznia do 31 lipca. Cena za całodzienny parking wzrośnie do £8 dziennie. Realizacja tego planu będzie kosztować miasto £900,000. Milton Keynes pomimo wprowadzonych opłat za parking i tak może poszczycić się bardzo niskimi cenami w porównaniu z Cambridge czy Peterborough. J.O.

Uszkodzone kamery na A16

Dwie uszkodzone kamery na drodze A16 nie zostaną naprawione w najbliższej przyszłości. Pierwsza kamera w pobliżu Sutterton została uszkodzona już jakis czas temu. Druga kamera na obwodnicy Spaldingu została podpalona w zeszłą niedzielę przez kierowcę chcącego zatrzeć ślady po tym jak kamera zrobiła mu zdjęcie bo jechał za szybko. Jak na razie kamery nie zostaną naprawione ponieważ są plany na wymianę wszystkich kamer

w Lincolnshire. Zastąpienie starych kamer nowymi, cyfrowymi kamerami bardziej odpornymi na uszkodzenia będzie kosztować £600,000. Plan wymiany nie został jeszcze zatwierdzony przez Lincolnshire County Council. Rada powiatu będzie rozpatrywać projekt na posiedzeniu w lutym, lecz i tak wszystko będzie zależało od wpływu cięć budżetowych wprowadzonych przez nowy rząd. J.O.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk

ENACA0124_wydanie17.indd 8

2011-01-23 17:30:31


9

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 9

2011-01-23 17:30:43


10

Dożywocie za zabójstwo 23-letniej Polki Sąd w Sheffield skazał w czwartek 29-letniego Colina Campbella na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniej Polki Weroniki G. - informuje BBC. Do zabójstwa, dokonanego dwoma kuchennymi nożami, doszło we wrześniu 2010 roku w mieszkaniu Weroniki G., gdy zakomunikowała Campbellowi, że zamierza z nim zerwać. Skazany odsiedzi co najmniej 15 lat, zanim będzie mógł wystąpić o przedterminowe, warunkowe zwolnienie. Na rozprawie związek Polki z Campbellem określono jako “burzliwy”, ponieważ mężczyzna obsesyjnie usiłował ją kontrolować. Jego adwokat Adrian Waterman powiedział, że czarnos-

kóry Campbell był chorobliwie zazdrosny, ponieważ nie mógł uwierzyć, że “ktoś tak inteli-

gentny, urodziwy, pełen życia i wesoły (jak Weronika) mógł się z nim na serio związać”.

alkohol 24/7 oprotestowanY

Komendant Policji, “Zezwolenie na całodobową sprzedaż alkoholu w centrum miasta to zaproszenie młodych do antyspołecznego zachowania i przemocy”. Policja przesłała zażalenie do Councilu odnośnie pozwolenia na całodobową sprzedaż alkoholu w sklepie przy Norfolk Street, Haran’s Best Price. W przyszły wtorek odbędzie sie specjalna komisja w tej sprawie na której policja ma w całości przedstawić

swoje zastrzeżenia. Komendant głównie motywuje swoje obawy tym, że Norfolk Street należy do ulic na których odnotowuje się najwięcej przypadków przemocy pod wpływem alkoholu. Wydanie takiego pozwolenia tylko przysporzy więcej pracy policji w centrum miasta. Dalsze losy sklepu przy tej ulicy będą znane we wtorek. Newsman

Huntingdon: Poważny

wypadek cysterny

o bardzo poważnego wycieku łatwopalnej substancji doszło dzisiaj w Huntingdon. Wyciek został spowodowany zderzeniem dwóch ciężarówek. Policja zabezpiecza teren który jest skażony. Niestety policja nie dopuściła prasy do miejsca zdarzenia, dlatego zdjęcia które publikujemy są zrobione z samochodu. Zaraz za naszymi plecami zamknięto A14 i rondo Spittals. Wszędzie

jeżdżą służby ratownicze, policja, karetki pogotowia i służby chemiczne. Etanol rozlał się na jezdnię powodując skażenie terenu. Policja prosi okolicznych mieszkańców aby pozostali w domach i aby nie otwierali okien i drzwi. Akcja usuwania skutków wycieku może trwała do póxnych godzin wieczornych. Newsman

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 10

2011-01-23 17:31:34


11

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 11

2011-01-23 17:31:54


12

NOWY PREZES EEPCO oraz Podsumowanie działalności EEPCO w roku 2010 Newsletter EEPCO – 11. Styczeń 2011 Na początku chciałam Wam życzyć w imieniu wszystkich wolontariuszy EEPCO Szczęśliwego Nowego Roku, pomyślności, radości, życzliwości względem siebie, mocnych postanowień noworocznych oraz samych sukcesów w nowym roku 2011. Jak zawsze mamy dla Was kilka istotnych informacji a wśród nich:

1.Podsumowanie działalności EEPCO w roku 2010

2.Wybory Nowego Zarządu EEPCO

3.Zbiórka pieniędzy podczas Bożonarodzeniowego Kiermaszu Dobroczynnego – Christmas Charity Bazaar 4.Nabór nowych wolontariuszy EEPCO 5.Life in the United Kingdom – Preparing for Test Workshop czyli przygotowanie do testu na brytyjskie obywatelstwo

6.Rozpoczęcie zajęć tanecznych prowadzonych przez Panią Elżbietę Chałecką – World Dance 1.Podsumowanie działalności EEPCO w roku 2010

W załączniku znajdą Państwo prezentację, przedstawiającą w skrócie zeszłoroczną działalność naszej organizacji. Prosilibyśmy o sugestie kolejnych imprez oraz informacji, szkoleń, itp. ,którymi są Państwo zainteresowani. Wszystkie zostaną rozważone i poddane dyskusji. Z góry serdecznie dziękujemy. 2.Wybory Nowego Zarządu EEPCO Dnia 7 grudnia 2010 podczas dorocznego zebrania wolontariuszy i członków EEPCO przedstawiono członków nowego zarządu na rok 2011. W skład nowego zarządu EEPCO wchodzą:

Prezes Organizacji – Pani Kamila Lembrych Zastępca Prezesa – Pan Tomasz Dyl Sekretarz – Pani Maria Sobol Skarbnik – Pani Marta Maj Członek Zarządu – Pani Bożena Zapior

Korzystając z okazji pragniemy podziękować Marcie za trzy

lata wytrwałej pracy i byciem inspiracją dla wielu wolontariuszy.

3.Zbiórka pieniędzy podczas Bożonarodzeniowego Kiermaszu Dobroczynnego – Christmas Charity Bazaar

Podczas zorganizowanego 19. Grudnia 2010 Bożonarodzeniowego Kiermaszu Dobroczynnego wolontariusze EEPCO zebrali w sumie kwotę £75.00, której równowartość 350zł została przelana na konto organizacji pożytku społecznego - Stowarzyszenia WIOSNA z Krakowa (http://www.wiosna.org. pl/).

Dzięki wsparciu mieszkańców Cambridge i okolic nasza organizacja dołączyła do grona członków i aktywnych darczyńców wchodzących w skład KLUBU WIP-a. Status WIP-a zobowiązuje stąd też planujemy zorganizować podobną imprezę w roku obecnych. Wierzymy, że ilość wsparcia, które od Was otrzymamy jak również ilość funduszy, które uda nam się zebrać w tym roku pomoże WIOSNIE przygotować świąteczne wsparcie kilku rodzinom więcej. Korzystając z okazji pragniemy w szczególności podziękować naszemu proboszczowi – Księdzu Piotrowi Kisielowi, jak również Pani Anie Norman za nieodpłatne udostępnienie dużej sali w Domu Polonia w Cambridge.

Nasze podziękowanie kierujemy również do Pani Agnieszki Pietrasik, która upiekła i przekazała na nasz dobroczynny kiermasz wspaniałe ciasta, w tym przepysznego Pleśniaka, który cieszył się największą popularnością wśród klientów kiermaszu. Wyrazy wdzięczności przekazujemy również wszystkim ludziom, którzy przekazali na cel dobroczynny swoje zbędne przedmioty takie jak: książki, płyty DVD, zabawki, słodycze, ubrania, itp. Wszystkie ubrania, które nie zostały sprzedane podczas kiermaszu zostały przekazane sklepowi wspierającemu Cancer Research w Wielkiej Brytanii. W sumie polscy darczyńcy przekazali tej organizacji sześć dużych worków odzieży. Pozostałe niesprzedane przedmioty zostały zostawione na kolejny kiermasz dobroczynny.

Jeśli któryś z darczyńców chciałby je jednak odebrać prosimy o kontakt emailowy lub telefoniczny znajdujący się poniżej.

Email: Kamila.Lembrych@eepco. co.uk Telefon: 0788-9868-440

W temacie maila proszę zamieścić: CHARITY CHRISTMAS BAZAAR – RETURNS Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za przybycie i udzielone wsparcie. 4.Nabór nowych wolontariuszy EEPCO East of England Polish Community Organisation – tak jak każda inna organizacja – pragnie się rozwijać i pracować nad nowymi projektami. Pragnie również współpracować z innymi grupami polskimi w Cambridge i okolicach. Chcemy działać razem, ponieważ wierzymy, że w ten sposób osiągniemy lepsze efekty. Zapraszamy więc do przyłączenia się do nas i czynnym uczestnictwie w rozwoju społeczności polskiej, jak również integracji z kulturą oraz mieszkańcami Wschodniej Anglii oraz całej Brytanii. W chwili obecnej poszukujemy wolontariuszy, którzy swoim zapałem ożywią na nowo naszą wspólnotę. EEPCO oferuje studentom oraz absolwentom uczelni praktykę, prowadzenie własnych projektów oraz możliwość zdobycia tak cennego dla przyszłych pracodawców doświadczenia.

Członkostwo w organizacji zapewnia dostęp do dużej ilości szkoleń, które dla wolontariuszy są bezpłatne lub oferowane za niewielką opłatą. Praca w organizacji woluntarnej / charytatywnej jest zawsze dużym plusem w życiorysie, stąd też zachęcamy do aplikowania.

Obecnie oferujemy wolontariat / 6-12 miesięczną praktykę dla projektanta/ developera strony www oraz programisty. Osoba, której szukamy będzie odpowiedzialna za modernizację i rozbudowę strony internetowej EEPCO, jak również przebudowę istniejącej bazy danych. Istnieje możliwość wynagrodzenia finansowego praktykanta przy szybkim zakończeniu projektu.

Poszukujemy również osób zainteresowanych praktyką w dziedzinie zdobywania funduszy tzw. Fund raising, jak również osób zainteresowanych pracą w administracji i nadzorowaniu projektów. Zainteresowanych proszę o przesłanie maila oraz swojego CV na adres Kamila.Lembrych@eepco.co.uk. 5.Life in the United Kingdom – Preparing for Test Workshop czyli przygotowanie do testu na brytyjskie obywatelstwo

Jak ogłaszaliśmy w poprzednim naszym newsletterze nadal poszukujemy chętnych do wzięcia udziału w sobotnich sesjach przygotowujących do egzaminu na brytyjskie obywatelstwo. Ze względu na urlop pani Diep Hoang z ABMECu - Action for BME Communities in Cambridgeshire, kierującej tym projektem rozpoczęcie zajęć sobotnich zostało przesunięte na nowy rok. Obecnie trwają poszukiwania i rezerwacja sali, w której mają odbywać się zajęcia. Kurs prawdopodobnie rozpocznie się w sobotę 29.stycznia lub 05.lutego 2011 w Buchan Street Neighbourhood Centre, zlokalizowanym przy 6 Buchan Street, Cambridge CB4 2XF.

Jako iż otrzymaliśmy kilka zapytań na temat tego kurs postaramy się na w skrócie nie odpowiedzieć. 1.Warsztaty prowadzone są w oparciu o książkę, którą można zakupić przed kursem w księgarni lub na stronach www. W razie braku podręcznika uczestnicy zajęć otrzymają od prowadzącego kserokopie rozdziałów, omawianych w czasie konkretnej sesji. 2.Ilość sesji zależy od tempa przyswajania wiedzy uczących. Niektórzy z dotychczasowym uczestników czuli potrzebę uczestniczenia w 10 sesjach, inni w kilku mniej. 3.Długość sesji wynosi ok. 2 godzin z kilkoma przerwami w trakcie zajęć. 4.Kurs prowadzony przez pracowników ABMEC nie jest akredytowany. Jego głównym celem jest oswojenie uczestników z materiałem egzaminacyjnym oraz przygotowanie do testu w grupie. Tym samym uprzyjem-

nienie i usystematyzowanie procesu uczenia a w rezultacie szybsze przystąpienie do egzaminu. Sam test przeprowadzany jest w jednych z akredytowanych przez Home Office UK Border Agency centrów testowych. Miejscami, w których można aplikować o kurs znajdują się między innymi w Peterborough, Luton, Hatfield, Milton Keynes and Londynie. 5.Sesje sobotnie będą opierały się zarówna na pracy grupowej jak i indywidualnej. Więcej informacji o tym kursie oraz o innych kursach prowadzonych przez ABMEC można uzyskać na stronie www.abmec-cic.co.uk. 6.Rozpoczęcie zajęć tanecznych prowadzonych przez Panią Elżbietę Chałecką – World Dance

W środę 5. Stycznia 2011 rozpoczęły się na nowo zajęcia taneczne prowadzone przez Panią Elę Chałęcką. Tym, którzy chcieliby poprawić swoje zdolności taneczne i przygotować się do nadchodzącego karnawału polecamy zajęcia z tańca towarzyskiego (klasycznego i latynoamerykańskiego), jak również salsy i tanga. Harmonogram zajęć można znaleźć poniżej. Wednesday

6:00 p.m. – 6:45 p.m. Children’s (4-7 years) Class 7:00 p.m. – 7:45 p.m. Absolute Beginners Salsa 8:00 p.m. – 9:30 p.m. Open Practice (Practice what you’ve already learnt) Thursday

7:00 p.m. – 7:45 p.m. Ballroom and Latin Class 8:00 p.m. – 8:45 p.m. Arg. Tango

Sunday 7:00 p.m. – 7:45 p.m. Absolute Beginners Class 2 8:00 p.m. – 8:45 p.m. Improvers Class or private lessons

Zapisy na zajęcia prowadzone są drogą mailową (worldance@ ymail.com) oraz telefonicznie w godzinach 10:00-17:00 - 07724495006. W imieniu prowadzącej serdecznie zapraszamy. Zarząd i wolontariusze EEPCO

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk

ENACA0124_wydanie17.indd 12

2011-01-23 17:32:38


13

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 13

2011-01-23 17:32:52


14

PEŁNY GAZ W KONSOLI Witam wszystkich i zapraszam do przeczytania recenzji gry, która co prawda ukazała się pod koniec 2010 roku, ale grzechem byłoby nie opisać jej bo tytuł jest jak najbardziej zacny. A poza tym 5 lat czekania wymaga przynajmniej kilku słów. Sony zapowiadało i zapowiadało i zawsze data premiery była przesuwana. Aż w końcu pod koniec listopada otrzymaliśmy w nasze ręce najnowsze Gran Turismo 5. Jaki był mój pierwszy kontakt z oczekiwaną grą - więc najpierw delikatny szok, bo kiedy włączam konsolę i wkładam do niej płytkę to za góra 5 sek. mogę zaczynać zabawę, a tu widzę, że najpierw powinienem zainstalować pliki na dysku (nie konieczne ale zdecydowanie wskazane). A to pliki gry, a to jakiś patch (dotyczy on rozgrywek sieciowych). No i kiedy już wszystko się zainstalowało i włączyło zobaczyłem główne menu gry. Mamy tutaj do wyboru kilka trybów gry: singiel, pojedynczy wyścig, edytor tras oraz GT TV. Singiel dotyczy trybu kariery, która jest dość rozbudowana i całkiem fajnie pomyślana, daje dość namacalne uczucie rozwoju i pozwala wziąć udział w kilku rodzajach różnych wyścigów. Można ścigać się w wielu przygotowanych imprezach przeróżnego gatunku, jak np. wyścigi historyc-

znych samochodów japońskich, jak i wziąć udział w wyścigach specjalnych. O ile “właściwe” dla rozwoju kariery zawody są dość proste (zwłaszcza na niższych poziomach), o tyle te “specjalne” nie są już takie proste. Można wziąć udział w imprezach tak różnych, że nie ma mowy tu o nudzie. Na przykład gokarty, które wydają się dość śmieszne, w rzeczywistości okazują się potworami, które jest momentami ciężko opanować, zwłaszcza na tych wyższych etapach. Widać tutaj całkiem fajnie pokazany rozwój kierowcy. W ogóle w całej grze widać to dość dobrze. W wyścigach specjalnych pojedziemy na torach NASCAR, weźmiemy udział w imprezach przygotowanych przez program Top Gear, pojeździmy w szkole kierowców testowych AMG (rewelacja), nie ominą nas także krótkie zawody rajdowe (rajd Gran Turismo). Mamy do dyspozycji także proste opcje tuningowe oraz konieczność odwiedzania warsztatu samochodowego, gdzie można (a nawet trzeba) zmienić olej i czasem wyremontować silnik. Nie są to opcje konieczne, ale niekiedy bez podrasowania silnika czy obniżenia wagi samochodu po prostu nie da się wygrać. Gdy uporamy się z kupnem, tuningiem i transportem wozów do garażu można wreszcie

pojeździć. A sama jazda to już totalny majstersztyk. Samochody prowadzą się doskonale, są znakomicie wyważone, wyglądają rewelacyjnie i brzmią jak marzenie. Zresztą cała oprawa audiowizualna jest tutaj perfekcyjna (zwłaszcza kiedy konsola ma podpięte kino domowe). Widać niezwykłą dbałość o szczegóły każdego auta (w końcu to 5 lat tworzenia gry). Można przyczepić się, że publika jakaś taka trochę sztywna w powtórkach, ale kto tam będzie patrzył na publiczność. Samochody możemy kupować mając odpowiednią liczbę credytów (tutejszy odpowiednik waluty), oraz mając odpowiedni poziom doświadczenia. Na początku idzie to całkiem łatwo, więc nie ma się co martwić. Z resztą i tak za każdą wygraną imprezę dostajemy auto lub czasami dwa. Mamy dwa rodzaje samochodów: premium i standard. Premium wyglądają bomba a standard różnią się tym, że są trochę mniej szczegółowe (to nie zmienia faktu, że i tak jest to ekstraklasa). Na takiej samej zasadzie działa system wyścigówone też będą dostępne w miarę zdobywania doświadczenia. I tutaj dochodzimy do czegoś, co nazywa się “wyścigi sezonowe”. To po nie gra wymaga połączenia z Internetem. Jest to seria imprez, które wymagają odpowied-

nich aut (czasem bardzo drogich), kupowanych w salonach samochodowych odpowiednich marek. Zawody są dostępne tylko przez krótki okres czasu (np. trzy tygodnie), ale warto grać, bo kasa wielka a i doświadczenie idzie w górę bardzo szybko. Inna sprawa, że aby w ogóle wystartować w jakichkolwiek zawodach trzeba zrobić licencję. Chodzi tu o serie zadań do wykonania w odpowiednim czasie. Za te zadania nie dostajemy credytów a jedynie punkty doświadczenia. Jeśli o mnie chodzi to rzeczywiście te zadania często sprawdzały się na torach, co pokazuje, że są przydatne. Z resztą uczą one przede wszystkim zachowania w zawodach, uczą kultury jazdy i pomagają odkryć kilka technik, które niekoniecznie poznajemy w innych grach. Tryb multi to z kolei możliwość ścigania się ze znajomymi, wymiana samochodów oraz kierowców (o tym za chwilę). Pokonanie kumpla w sieci daje naprawdę furę radochy. Jazda w singlu podzielona jest na dwa rodzaje zawodów A-spec i B-spec. Ten pierwszy to klasyczne wyścigi opisane powyżej, natomiast drugi to zawody dla stworzonych przez nas sztucznych kierowców. Jeżdżą oni w tych samych wyścigach co my w A-spec. tylko tutaj my wydajemy im komendy, które oni mają później wykonać na torze. Są to cztery proste komendy, Które mają wpływ na kondycję psychiczną oraz fizyczną naszych kierowców. Czym jedzie on agresywniej tym szybciej się męczy, traci siłę i opanowanie, przez co popełnia coraz więcej błędów i tym samym traci pozycję. Tu również wygrywamy kasę i doświadczenie, ale szczerze mówiąc jest to

trochę nudne i zabierające czas na właściwą rozgrywkę. W trybie swobodnej rozgrywki można brać udział w wybranych przez siebie imprezach i jechać dowolnym autem, co wcale nie jest takie proste. Przeciwnicy co prawda nie wykazują się jakąś specjalną weną ale też i nie dają się tak łatwo wyprzedzić. Na plus można zapisać też to, że również oni popełniają błędy. Mamy do dyspozycji jeszcze tryb foto, który daje możliwość nie tylko pstrykania fotek ale również ciekawą ich obróbkę. Oddano nam do dyspozycji całkiem rozbudowane narzędzie do zabawy, przez co nasze ulubione auto wypada rewelacyjnie w różnych lokacjach zawartych w grze. Podsumowując, GT5 jest grą bardzo rozbudowaną, wygląda efektownie, daje do dyspozycji mnóstwo aut (ponad 1000) i tras (ponad 30), nie pozwala się nudzić. Widać uwielbienie twórców dla motoryzacji, bo jest tu kilka naprawdę legendarnych już aut. Mamy możliwość sprawdzić się w przeróżnych dziedzinach motoryzacji a fantastyczny model jazdy sprawia, że im dalej tym lepiej. Na brak wrażeń nie można narzekać, tym bardziej jeśli zdecydujemy się na jazdę z kokpitu (efekty pogodowe miazga). Jak dla mnie nie ma w tej chwili samochodówki bardziej godnej uwagi, dopieszczonej i dającej tyle frajdy. Gram już 1,5 miesiąca i ciągle nie mam dość. Obowiązkowa gra dla każdego miłośnika motoryzacji. Na zakończenie trzeba dodać, że gra jest całkowicie po Polsku i tym bardziej należy ją polecać. Pozdrawiam i życzę udanej zabawy.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 14

2011-01-23 17:35:37


15

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 15

2011-01-23 17:36:50


16

Emigrant z konieczności Pieniądze. Jak w przypadku większości młodych ludzi powodem, dla którego wyjechałem do Anglii były pieniądze. Byli tacy, którzy uciekali przed prokuratorem, wyrokiem, bądź przed wojskiem. Byli tacy, którym żywot wciśnięty pomiędzy Odrę a Bug znudził się bardzo. Jednak generalnie rzecz biorąc przytłaczającą większość emigrantów po 2004 roku przywiały potrzeby finansowe.

Tydzień temu minęły trzy lata mej brytyjskiej gościny. Miał być tylko rok. Uzbierane pieniądze na studia oraz na kilka innych potrzeb i z powrotem. Tak się jednak nie stało. Życie pisze swoje własne scenariusze. Już na początku mej dziennikarskiej edukacji przeszedłem na stan auto-finansowania. Na własnym garnuszku przeżycie „do pierwszego” i opłacenie czesnego było wręcz nadludzką czynnością. Imałem się różnych niskopłatnych zajęć, spadając na sam dół społecznej drabiny. Anglia jawiła się jako wspaniała alternatywa. Lek na moje upokorzenia i egzystencjalne rozterki natury finansowej. Twarz królowej Elżbiety na dobrze wtedy stojącym funcie szterlingu skusiła mnie skutecznie. Kilka dni maksymalnej mobilizacji, uruchamiania znajomości i wylądowałem w Corby, w hrabstwie Northamptonshire.

Little Scotland Corby jest miastem specyficznym. Anglicy z pewną dozą ironii nazywają je „little Scotland”. Z racji dawnego rozwoju przemysłu ciężkiego przed wiekiem ściągali do niego Szkoci i Irlandczycy, a sto lat później Polacy, Rosjanie, Litwini, Słowacy i wielu innych. W ostatecznym rozrachunku rdzennych angielskich mieszkańców pozostało niewielu. Wielonarodowość małego miasta czyni z niego wybuchową mieszankę. Jeśli ktokolwiek się tam znajdzie, odradzam mu przechadzanie się po ulicach nocą. W Corby spędziłem osiem ciekawych miesięcy. W jednym z tamtejszych magazynów targałem ogromne czterdziestocalowe telewizory i zarabiałem dokładnie dziewięć razy więcej niż w Polsce. Gdy moja obecna żona przyjechała do mnie na święta, wręcz oszołomieni brytyjskim standardem życia, postanowiliśmy tu zamieszkać. Całe szczęście dziekan mej uczelni okazał się wyrozumiały i pozwolił mi przejść na indywidualną organizację studiów. W ten oto sposób wciąż mieszkam w jednym kraju, a studiuję w drugim. Ta emigracyjna sielanka była jednak naznaczona tęsknotą. Jestem człowiekiem sentymen-

talnym oraz wrażliwym, tak więc mój pobyt w Zjednoczonym Królestwie od początku był naznaczony nostalgią. Gdy moja druga połówka odjeżdżała zaraz po Nowym Roku, stałem na parkingu przy M1 pod Northampton i płakałem jak dziecko. Nie dlatego, że moja narzeczona mnie opuszczała (ustaliliśmy, że pozałatwia wszystko i wróci do Anglii), ale dlatego, że widziałem polski autokar i wiedziałem, że on wraca do kraju, a ja tu zostaje. Byłem rozdarty. Z jednej strony pragnąłem wrócić do ojczyzny, ale z drugiej wiedziałem, co mnie tam czeka. Nie chciałem tamtego życia. Ceną za dobrobyt była tęsknota. Upustem dla wzbierających się we mnie negatywnych uczuć była irytacja i niechęć wobec Anglii. Podświadomie winiłem ten kraj za to, że jestem zmuszony żyć w nim – z dala od mego domu. Wiem, że takie podejście podzielała wielu rodaków. W czasie mistrzostw świata w piłce nożnej w Niemczech co drugi dom i auto były udekorowane krzyżami św. Jerzego. Doprowadzało mnie to do szału. Znienawidziłem angielską flagę. Niechęć do Anglii podsycali jeszcze Szkoci z Corby. Jako, że Szkocja nie brała udziału w Mundialu mówili, że będą kibicować Polsce, a nie Anglii. Nie byłem odosobnionym przypadkiem. Towarzysze naszej wspólnej tułaczki byli jeszcze bardziej radykalni. Negowali wszystko, co angielskie. Jeden z nich mawiał, że Anglia to „kiepskie jedzenie i kiepskie widoki”. U nich dodatkowym powodem takiego stanu rzeczy był brak znajomości języka. Ja angielskim władam dobrze. Chylę czoła przed belfrem z liceum, że nas tak gonił. Stłamszona tęsknota Gdy moja narzeczona przyjechała już na stałe, przeżywałem akomodacyjny kryzys. Zamieszkaliśmy wraz z dziesięcioma innymi Polakami w trzyletnim domu, który wyglądał jak ruina. Dwupiętrowy budynek na Bluebell Close był jedną wielką imprezownią i lokalną atrakcją turystyczną. Angielskie dzieci z okolicy przychodziły do nas i oglądały nas jak małpy w zoo. Mieliśmy ksywkę „powodzianie”. Pod tamtym adresem budziły się najgorsze polskie instynkty. Wszechmogący tylko raczy wiedzieć ile takich miejsc jest w Wielkiej Brytanii. Uciekliśmy stamtąd czym prędzej. Moja narzeczona, która w Polsce pracowała na wysokim i odpowiedzialnym stanowisku w sanepidzie, dostała pracę w „zamrażarce” i w temperaturze minus 30 stopni dźwigała mrożone kurczaki. Wynajęliśmy dom w Kettering – mieście obok. To jest

zaledwie 10 mil od Corby, ale wtedy miałem wrażenie jakby to były całe lata świetlne. Kettering, w którym mieszkamy po dziś dzień, jest spokojnym angielskim miastem z tradycjami i bogatą historią. Po półtora roku i długich staraniach udało się nam dostać kredyt hipoteczny i kupić dom. Wzięliśmy ślub na Cyprze – wyspie bogini miłości Afrodyty. Moja żona została pielęgniarką w szpitalu w Kettering, a ja oczekuje awansu w swojej pracy. W przeciągu tych trzech lat tęsknota została stłamszona. Wzdychając do ojczystego łona, w głowie stworzyłem swój własny, idylliczny obraz Polski. Gdy do niej pojechałem pierwszy raz, czar prysnął jak bańka mydlana. Okazało się, że to zupełnie inny kraj, aniżeli ten, za którym tęsknię. Na co dzień, mieszkając dwa tysiące kilometrów od Polski, widzę ją dużo pełniej. Dostrzegam rzeczy na pierwszy rzut oka niedostrzegalne. Nie mogę uniknąć ciągłych porównań, w których zazwyczaj Polska wypada gorzej. Tęsknota z czasem wypaliła się nieco, ale głównie przygasił ją fakt, że Polska wyemigrowała za nami do Wielkiej Brytanii. Polskością nasycone jest nasze życie. W domach oglądamy polską telewizję. Mamy dostęp do internetu. Zakupy robimy w polskich sklepach. Pracujemy i mieszkamy głównie w gronie rodaków. Kiedyś w liceum na lekcji angielskiego nauczyciel opowiadał nam o „melting pot”, czyli o tworzeniu się wielkich komun mniejszości meksykańskiej w Stanach Zjednoczonych. Imigranci z Meksyku mówili tylko po hiszpańsku, co sprawiało, że tam gdzie osiadali w ogóle nie dało się dogadać po angielsku. Jesteśmy świadkami i twórcami brytyjskiej analogii tego zjawiska. Kibicuję Anglikom Teraz przestałem żywić niechęć do Anglii. Wręcz przeciwnie. Zacząłem czuć do niej sympatię. W obliczu różnych życiowych doświadczeń doceniam to, że mieszkam w normalnym i zdrowym kraju. Jestem wdzięczny mej „drugiej ojczyźnie” za dom, za samochód, za wakacje w ciepłych krajach, za spokój ducha, za nie przeliczanie każdego grosza, za rozrywki, za wyjazdy do Polski, za to, że nie jestem dyskryminowany. Gdy Wielka Brytania brała udział w Igrzyskach Olimpijskich, interesowałem się wynikami jej sportowców i nawet im kibicowałem. To zabawne, jak los ze mnie zadrwił. Kiedyś zarzekałem się, że nigdy nie wyemigruję z Polski. Teraz nie wiem czy kiedykolwiek do niej wrócę. Marcin Ziernicki

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 16

2011-01-23 17:37:04


17

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 17

2011-01-23 17:37:18


18

Agencje Pracy Cambridgeshire

Lista Agencji Pracy, która może być pomocna przy szukaniu nowego miejsca zatrudnienia. Sprawdź swoje możliwości i zanieś lub wyślij CV pod wskazane adresy. Być może Twoja wymarzona praca już na Ciebie czeka. Zaprezentuj siebie - nikt inny nie zrobi tego lepiej niż Ty. BROOK STREET 20 WESTGATE PETERBOROUGH PE1 2SY Tel: 01733 310855 e-mail: peterborough@brookstreet.co.uk www.brookstreet.co.uk Typ ofert: biura, magazyny, supermarkety.

PRIME TIME RECRUITMENT 32 LONG CAUSEWAY PETERBOROUGH PE1YJ Tel: 01733 560531 e-mail: peterborough.industrial@primetime.co.ukV www.primetime.co.uk Typ Ofert: magazyny, fabryki, kierowcy, kuchnia / restauracje, biura.

SELECT APPOINTMENTS SUITE 20, 26 PRIEST GATE PETERBOROUGH PE1 1WG Tel: 01733 865070 e-mail: peterborough@select. co.uk www.select.co.uk Typ Ofert: aministracja, sekretariaty, call centre, finanse, sprzedaż, marketing, medyczne, kadry (HR) EXPRES RECRUITMENT LTD 33 WESTGATE PETERBOROUGH PE1 1PU Tel: 01733 564 666 e-mail: jobs@express-recruitment.co.uk www.express-recruitment.co.uk Typ Ofert: zawody wykwalifikowane, informatycy, inżynierowie. KELLY SERVICE - INDUSTRIAL 6 COWGATE PETERBOROUGH PE1 1NA Tel: 01733 315 533 e-mail: ukservicedepartment@ kellyservices.co.uk www.kellyservices.com Typ Ofert: magazyny, kierowcy, fabryki, biura, administracja, sekretariaty

QUEST EMPLOYMENT 14-16 COWEGATE PETERBOROUGH PE1 1NA Tel: 01733 555 405 e-mail: peterborough@questemployment.co.uk www.questemployment.co.uk Typ Ofert: magazyny, fabryki, kierowcy, budowy, biura, administracja BLUE ARROW 2 BRODWAY, 1st FLOOR PETERBOROUGH PE1 1RS Tel: 01733 342 766 www.bluearrow.co.uk Typ Ofert: biura, katering, magazyny, fabryki. OFFICE FORCE 3 CROSS STREET PETERBOROUGH PE1 1XA Tel: 01733 424 960 Typ Ofert: biura, administracja, marketing

ADECCO RECRUITMENT LTD 92 BRIDGE STREET PETERBOROUGH PE1 1DY Tel: 01733 345 566 e-mail: 3271.peterborough@ adecco.co.uk www.adecco.co.uk Typ Ofert: biura, komercyjne, administracja, nauczyciele, języki obce, marketing, sprzedaż, call centre, bankowość, ubezpieczenia. JARK CONSTRUCTION LTD 54 BRODWAY PETERBOROUGH PE1 1SB Tel: 01733 347 878 e-mail: pecon@jark.co.uk www.jark.co.uk Typ Ofert: przemysłowe, magazyny, fabryki, farmy, biura, administracja.

ANNE CORDER RECRUITMENT 4 PARK ROAD PETERBOROUGH PE1 2TD Tel: 01733 319 888 e-mail: mail@annecorder.co.uk www.annecorder.co.uk Typ Ofert: księgowość, call centre, administracja, customer service, kadry (HR), zarządzanie, marketing.

REED SPECIALIST RECRUITMENT 6 CATHEDRAL SQUARE PETERBOROUGH PE1 XH Tel: 01733 314 130 e-mail: rappeterborough@reedglobal.com www.reedglobal.com Typ Ofert: wszystkie branże. TASKMASTER RESOURCE 2a MIDGATE PETERBOROUGH PE1 1TN Tel: 01733 347 333 e-mail niedostępne www.taskmaster-recruitment. co.uk Typ Ofert: magazyny, fabryki, kierowcy, katering, administracja, biura. RANDSTAD NORTH WING, TRINITY COURT PETERBOROUGH PE1 1DA Tel: 01733 865 800 e-mail - niedostępny www.randstad.co.uk Typ Ofert: księgowość, biura, marketing, nowe trchnologie, magazyny, marketing, zarządzanie, medyczne, edukacja,

TASKFORCE RECRUITMENT GENEVA HOUSE, 3 PARK ROAD PETERBOROUGH PE1 2UX Tel: 01733 893 031 e-mail: enquiries@taskforcegroup.com www.taskforcegroup.com Typ Ofert: wszystkie branże

COOPER LOMAZ RECRUITMENT LONG CAUSEWAY CHAMBERS PETERBOROUGH PE1 1YD Tel: 01733 565 444 e-mail: niedostępne www.cooperlomaz.co.uk Typ Ofert: rachunkowość, księgowość, customer sevice, biura, ubezpieczenia, marketing, sprzedaż, technologi informacyjna, produkcja, magazyny

STAFF BOX RECRUITMENT Ltd 32 NORTH STREET PETERBOROUGH PE1 2RA Tel: 01733 891 134 e-mail: niedostępny www: niedostępny Typ Oferty: magazyny, farmy, fabryki STAFFLINE PLC 65 BRODWAY PETERBOROUGH PE1 1SY Tel: 01733 340 555 e-mail: enquiries@taskforcegroup.com www.staffline.co.uk Typ Oferty: magazyny, fabryki, farmy, biuro,

MEYER-SCOTT RECRUITMENT 11 WENTWORTH STREET PETERBOROUGH PE1 1DH Tel: 01733 892 587 e-mail: jobs@meyer-scott.co.uk www.meyer-scott.co.uk Typ Ofert: magazyn, techniczne, biurowe, administracja INTERRECRUIT 272 LINCOLN ROAD PETERBOROUGH PE1 2ND Tel: 01733 555748 www.interecruit.co.uk Typ Ofert: farmy, magazyny, fabryki, produkcja

KEY RESOURCES 80 LINCOLN ROAD PETERBOROUGH PE1 2SN Tel: 01733 568 901 e-mail: niedostépne www - niedostépne Typ Ofert: edukacja, komercyjne, medyczne, aministracja, biuro, transport

THE ONE GROUP 44 COMMERCE ROAD PETERBOROUGH PE2 6LR Tel: 01733 234 000 e-mail: info@ theonegroup.co.uk www.theonegroup.co.uk Typ Ofert: księgowość, kadry (HR), IT, biuro

PAGE PERSONNEL 3 CROSS STREET PETERBOROUGH PE1 1XA Tel: 01733 349 600 e-mail: peterborough@pagepersonnel. co.uk www.pagepersonnel.co.uk Typ Ofert: finanse, kadry (HR), administracja PEOPLEMAX RECRUITMENT SOLUTION MAXXIM HOUSE PETERBOROUGH PE2 5US Tel: 01733 345 000 e-mail: info@peoplemax.co.uk www.peoplemax.co.uk Typ Ofert: produkcja żywności

HR GO CROSS STREET PETERBOROUGH PE1 1AS Tel: 01733 555455 e-mail: peterborough@hrgo.co.uk www.hrgo.co.uk Typ Ofert: magazyny, kierowcy, fabryki, farmy, biura, administracja, IT, katering

Jeżeli brakuje tu adresu, który znasz prosimy o kontakt: info.naszestrony@gmail.com

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 18

2011-01-23 17:37:28


19

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 19

2011-01-23 17:37:46


20

Pamiętnik emigranta Pamiętam jak dzis. Zachodzące słońce nad lasem. Ciepły letni wieczór. Wiatr targający moje włosy, gdy pędziłem na rowerze do domu. Wtedy już wiedziałem, ze wyjadę. Wtedy już duszą i myślami byłem na emigracji. Tamtego dnia obiecałem sobie, że kiedyś to wszystko spiszę i właśnie to czynię, choć nie do końca w takiej formie, w jakiej planowałem. Gdy teraz wspominam tamten czas to trochę mi żal. Mam mieszane uczucia. Poczucie rozdarcia jest nieodłącznym towarzyszem tułaczki prawie każdego emigranta. Gdybym przeniósł się znów do tamtej chwili, to pewnie nie pedałowałbym tak energicznie. Wiem jednak, że nie ma powrotu. Już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Emigracja naznaczyła mnie piętnem, którego już nigdy się nie pozbędę. To wszystko działo się tak szybko: pomysł, decyzja i wcielenie tego w życie. Trwało to zaledwie parę dni. Kilka maili łamaną angielszczyzną. Dopinanie wszystkich spraw. Zakupy w supermarkecie i bilet na autokar. Byliśmy na dorobku, z kredytem hipotecznym oraz moimi studiami na karku i bez grosza przy duszy. Ja i moja obecna żona. Ona urzędnik sanepidu, ja ochroniarz bez licencji. Wiedliśmy bardzo skromne, choć szczęśliwe życie. Było nam dobrze, choć długo ważyliśmy w rekach każdą złotówkę zanim się z nią rozstaliśmy. Opłata czesnego za moje studia dziennikarskie w Warszawie była nadludzkim wysiłkiem. Na pierwszy rok jakoś uciułaliśmy. Kasia dorabiała w kebabie, a ja byłem cieciem…

na polu z ziemniakami. Tak, pilnowałem kartofli. Od czerwca do października. Dzień i noc. Dwie trzecie każdego miesiąca spędzałem na polu siedząc w drewnianym wychodku, siusiając do rowu i paląc ognisko jak Robinson Crusoe. Udało się jednak i piec tysięcy złotych zdobytych krwią, potem i łzami zawiozłem do Warszawy. Teraz wiem, dlaczego było mi ich tak bardzo żal, gdy kwestor podbijał pokwitowanie. Pierwszy rok studiów upłynął szczęśliwie, choć nie bez przygód. Nie lubię streszczać tak długiego okresu czasu jednym zdaniem. Można by przecież napisać o tym książkę, ale może innym razem. Gdy dziekan podbił pieczątkę w moim indeksie na dowód zaliczenia drugiego semestru, po chwilowej radości pojawił się znów ten sam problem. Powrócił jak pierwsze mrozy, które choć wiadomo, że przyjdą, to i tak wielu zaskakują. Ów problem, to jak opłacić czesne za kolejny rok. Ofertę objęcia posady polnego stróża kategorycznie odrzuciłem. Skoro inni zaczęli mnie postrzegać jak człowieka to chciałem nim pozostać. Kasia również ani myślała o kebabie. Pojawiła się jednak inna oferta. Właśnie rozpoczynał się sezon turystyczny i ośrodek wczasowy nad Jeziorem Borzechowskim Wielkim pilnie potrzebował pielęgniarki. Jako, że my pilnie potrzebowaliśmy pieniędzy, to Kasia postanowiła objąć ośrodek i wszystkich wczasowiczów opieką medyczną. Jezioro leży na skraju Borów Tucholskich wśród morenowych wzgórz. To bez wątpienia

jedno z najpiękniejszych miejsc, w jakich byłem. Wspominam te wakacje z wielką nostalgią. Kasia pewnie z nieco mniejszą, z resztą wole jej o to nie pytać. Moja żona spędziła w tym idyllicznym miejscu całe szkolne wakacje, a ja za cichą aprobatą kierownika ośrodka przyjeżdżałem do niej na rowerze, jak tylko schodziłem ze służby. Byłem ochroniarzem, tak wiec miałem dużo wolnego. Często zapominałem, ze Kasia jest w pracy. Większość czasu spędzaliśmy na graniu w karty, w badmintona, opalaniu się, kąpielach, zbieraniu grzybów i spacerach. Czasem tylko, gdy ktoś przyszedł z zakrwawiona ręką trzeba było zejść na ziemie i zakasać rękawy. Właśnie tam, niespodziewanie podczas gry w remika w domku pielęgniarki zaświeciła się nad nami wirtualna żarówka i zrodził się pomysl. Głowy nie dałbym sobie uciąć, ale to raczej Kasia wymyśliła mój wyjazd do Anglii. – Weźmiesz dziekankę i pojedziesz na rok do Anglii. Zarobisz na czesne za piec lat i jeszcze coś powinno zostać dla nas. – przekonywała. Mnie jednak namawiać nie trzeba było. Podłapałem ten pomysł od razu. Takie rozwiązanie otwierało przed nami nowe możliwości i rozwiązywało mnóstwo kłopotów. Przynajmniej wtedy byłem o tym święcie przekonany.

Gdy pod wieczór tego samego dnia wracałem na rowerze do naszego mieszkanka w Starogardzie, nie zdawałem sobie sprawy, ze za kilka dni opuszczę je na zawsze. Nasze własne gniazdko. Jeszcze nawet nie zdążyliśmy go dobrze urządzić. Ja pędząc szosą nr 22 w stronę Starogardu nie myślałem jednak o takich rzeczach. Byłem rozentuzjazmowany wyjazdem i perspektywami, jakie przed nami otwiera. Układałem sobie w rozgorączkowanej głowie, jak będzie pięknie. życie jednak było cierpliwe i wtedy tylko przyglądało mi się z politowaniem. Scena z dworca PKS w Starogardzie Gdańskim z 5 września 2005 roku na zawsze pozostanie w mojej pamięci. To był przełomowy moment. Koniec starego i początek nowego. Żar lał się z nieba, choć dzieci już od paru dni chodziły do szkół. Staliśmy, ja i moja wtedy jeszcze dziewczyna, na stanowisku numer 8. W milczeniu czekaliśmy na autokar. Chciałbym tamte chwile wymazać z mego życia, ale to niemożliwe. Staliśmy tam obok siebie zatopieni w ogromnym smutku i bólu. Słowa nie były potrzebne. Oboje już strasznie za sobą tęskniliśmy, choć jeszcze nawet nie wsiadłem do autokaru. To okropne walczyć przez lata o to by być z sobą, by później

dobrowolnie się rozdzielić. Wyjeżdżałem tylko na rok, a czułem jakbym wyruszał na wojnę i nigdy już nie miał wrócić. Kasia czuła podobnie. Miała wrażenie, że właśnie umieram i nigdy mnie już nie zobaczy. W tamtym momencie to miejsce, miasto, w którym mieszkałem przecież stosunkowo od nie dawna wydawało mi się bardziej obce niż kiedykolwiek. Nawet teraz, gdy czasem przyjeżdżam do niego po latach tak nie czuje, jak wtedy. Gdy autokar nawrócił i zaczął podjeżdżać pod stanowisko, a my ostatni raz padliśmy sobie w objęcia i uściskaliśmy z całych sil, już wtedy przytłaczała nas samotność. Tęsknota już dusiła nam gardła, a strach wypełniał nasze serca. Co będzie? Co mnie tam czeka? Jak Kasia sobie poradzi tu beze mnie i czy nasz związek nie ucierpi na tej rozłące? Nawet teraz, gdy przywołuje w pamięci widok Kasi samotnie stojącej na stanowisku nr 8, przyglądającej się jak autokar ze mną na w środku wyjeżdżał na ulice, czuje ból. Przetarłem wtedy pot z czoła i napisałem jej idiotycznego smsa, w którym zapewniałem ja, ze będzie dobrze i dobrze się wszystko skończy. Tak pragnąłem ja jakoś pocieszyć, choć wiedziałem, że to daremne. Nie byłem w stanie zatrzymać morza łez, które wylała począwszy od

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 20

2011-01-23 17:41:40


21

naszej rozłąki. Siedziałem w tym autokarze, patrzyłem biernie i ślepo na zalany słońcem krajobraz przesuwający się za oknem. Biernie, bo zupełnie się nie angażowałem w to patrzenie. Ślepo, bo zupełnie nie widziałem tego, na co patrzę. Moją głowę wypełniały całkowicie inne myśli. Moja głowa była daleko od miejsca, w którym byłem. Czułem się jak bezdomny wygnaniec. Z reszta, jak wygnaniec czuje się do tej pory, ale na pewno już nie bezdomny. Ale wtedy byłem bezdomny. Moja żona jeszcze nie, ale ja już tak. Zostałem nim w momencie, przekroczenia progu swego mieszkania i zamknięcia za sobą drzwi. Od tamtej chwili dom pozostał jedynie w mojej głowie i pamięci, no i oczywiście sercu. Tamtego domu już dla mnie nie było, a ja właśnie wyruszałem w drogę na poszukiwanie nowego. Trudno jest zdefiniować słowo dom. Dla każdego znaczy ono cos innego. Na przykład James Hetfield w piosence Metalliki „Wherever I may roam” śpiewa, że „Gdzie kładę swą głowę, jest dom”. Czy w takim razie dom może być nawet pod mostem. Ano pewnie, ze może. Zależy to właśnie od tego, co to słowo dla każdego znaczy. Niedawno oglądałem dokument o nawróconym krakowskim narkomanie,

który pokazywał swoje dawne rezydencje: jaskinie, wyłom pod nawierzchnią mostu, kanał. On bynajmniej nie uważał się za człowieka bezdomnego. Mimo, że od wielu już lat prowadził życie bez narkotyków, mieszkając pod dachem jak większość, to nie potrafił przejść obok tych miejsc obojętnie. Przecierając zapuchnięte oczy mówił zdziwionej jego reakcja reporterce – Przecież ja zostawiłem tu kawal swego życia. Może to właśnie w tym tkwi szkopuł. Może dom to właśnie miejsce, któremu poświęcamy życie. Może musi zajść zależność czasu miedzy człowiekiem a miejscem, ażeby powstał dom. Według wypranej z wszelkiego romantyzmu myśli urzędniczej dom jest w miejscu gdzie „znajduje się centrum interesów życiowych danego człowieka”. Trudno nie parsknąć śmiechem. Mimo, że brzmi to, co najmniej śmiesznie, to jest w tym sens. Przecież właśnie w domu znajdują się wartości dla nas najważniejsze – miłość i rodzina. Dla mnie jednak dom jest czymś więcej. Dla mnie dom ma podwójny wymiar. Po pierwsze dom jest miejscem, do którego wracam zawsze, gdziekolwiek bym nie poszedł. To miejsce, w którym czuje się dobrze, bezpiecznie, komfortowo, intymnie.

To miejsce, które kształtuje wg mojego gustu i uznania, tak abym się w nim czul jeszcze lepiej. Ten punkt widzenia raczej nie różni się od powszechnie przyjętego modelu. Po drugie natomiast dom jest wartością wirtualna, choć może być zamknięty w ramach terytorialnych, ale nie musi. Jestem Polakiem i Polska jest moim domem, ale czy Polska zaczyna się na Odrze i kończy na Bugu? Od pięciu lat mocno w to wątpię. Nie, żebym uwierzył w kawały o granicy polsko-chińskiej, ale wiem, ze Polska jest tam gdzie zakiełkuje i rozwinie się polskość. W Wielkiej Brytanii tej Polski jest bardzo dużo. Domem sa dla mnie wszystkie miasta, w których mieszkałem. Domem jest dla mnie Jura KrakowskoCzęstochowska, na której się urodziłem i wychowałem. Domem jest dla mnie Kociewie, które mnie przyjęło na swe łono jak swego. Domem są dla mnie te miliony przecudownych, magicznych miejsc w Polsce, za którymi tak bardzo tęsknie. Domem jest dla mnie to wszystko, co kocham. Tak, więc wyjeżdżając wtedy, 5 września 2005 roku opuszczałem wiele domów. Opuszczając je wszystkie stałem się zwielokrotnionym bezdomnym. Cala armia bezdomnych zamkniętych w jednym ciele. Czułem wielka pustkę i smutek.

Po mniej więcej 26 godzinach średnio przyjemnej podroży autokar zajechał na parking Rotherstorpe Services przy autostradzie M1 na wysokości Northampton. Nazwa miejsca zgadzała sie z ta z kartki wiec wysiadłem. Oprócz mnie wysiadł jeszcze wysoki, postawny facet w średnim wieku. Spocony kierowca wyjął nasze walizki z bagażnika. Wsiadł spowrotem. Zapuścił motor i autokar odjechał. My zostaliśmy. Na parkingu nikt na nas nie czekał. Nie było żywej duszy. Nie licząc kilku porozrzucanych aut, parking był prawie pusty. Dal silny wiatr, a z oddali słychać było szeroki wielopasmowy szmer autostrady. Ja i Zenek siedliśmy na walizkach. Ja miałem dwie. On jedna. W pierwszej miałem jedzenie, w drugiej cala resztę skromnego dobytku. Siadłem na tej drugiej. Długo nic nie mówiliśmy. Musieliśmy pokonać nieśmiałość. Zenek już sporo później okazał się bardzo poczciwym i sympatycznym człowiekiem i zawsze ciepło go wspominam. W końcu nawiązaliśmy kontakt słowny i Okazało się, że obydwaj przyjechaliśmy na ten sam kontrakt. Niezdarna rozmowa próbowaliśmy umilić sobie czas, który zaczął się niemiłosiernie dłużyc. Żaden z podanych nam numerów nie odpowiadał. Czekaliśmy. Z każdą upływającą minuta denerwowaliśmy się coraz bardziej. A co jak zrobili nas na szaro i nikt po nas nie przyjedzie? Co wtedy zrobimy? Zenek bez języka, a ja z angielskim tak połamanym, ze powinien leżeć na wyciągu na ortopedii. Teraz chce mi się z tego śmiać, ale wtedy wiało grozą. Sami w obcym kraju, z daleka od domu (z perspektywy czasu, dom był całkiem blisko – jakieś 25 mil). Nie mieliśmy pojęcia gdzie jesteśmy, jak się stad wydostać, ani co zrobić. Telefon

palił mi się w rekach, a łysiejąca glaca Zenka pokryła się szronem potu i jeszcze bardziej święciła w słońcu. Ciagle naciskałem zielona słuchawkę, aż w końcu jakiś roztargniony kobiecy glos odezwał się po drugiej stronie. Dojrzała, choć wciąż atrakcyjna blondynka zapewniła mnie przez telefon, ze lada moment ktoś nas odbierze. Odetchnęliśmy z ulga i… czekaliśmy dalej. To wcale nie było lada, ale w końcu podjechał przed nas jakiś grafitowy van. Od chwili wysiadki z autokaru minęły ponad trzy godziny, ale najważniejsze, ze nikt nas nie wystawił do wiatru. W busie siedział inny mężczyzna. Niski, blady ze śnieżnobiałymi włosami i silnym amerykańskim akcentem. Wielu to irytuje, ale ja Bogdana lubiłem najbardziej za ten akcent właśnie. Bogdan pół życia spędził w Ameryce, a do Anglii trafił, bo po rozwodzie zona zostawiła go w samych gaciach i zgarnęła nie mały majątek (jak twierdził Bogdan). Bogdan był wściekły na ta cala obsługę, a fakt, ze kierowca przez kolejne trzy godziny szukał miejsca naszego zakwaterowania całkowicie wyprowadził go z równowagi. Mnie najbardziej w pamięci utkwiły te przepiękne angielskie wsie, po których błądziliśmy. Po drodze dosiadł się do nas Ignacy – emerytowany nauczyciel angielskiego swa tusza przyćmiewający nawet słynne angielskie wieloryby. Wtedy nawet nie przypuszczałem, ze w takim składzie spędzimy najbliższą wigilie. W końcu dojechaliśmy. Ulokowali nas w ślicznym malutkim domu, pachnącym jeszcze nowością, choć kompletnie pustym. Przywieźli jakieś łóżka. Po ich skręceniu zasnęliśmy na nich jak dzieci. Sen był nam potrzebny, bo od kolejnego dnia zaczynała się tyrka i tak trwa po dzis dzien. Marcin Ziernicki cdn…

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk

ENACA0124_wydanie17.indd 21

2011-01-23 17:42:32


22

Kultura i rozrywka Jolka

... z wykształcenia filolog, z zawodu - nauczyciel języków obcych, z potrzeby ducha - literat, z zamiłowania - szaradzista. Twierdzi, że można skończyć 65 lat i wciąż mieć świadomość, że życie się właśnie zaczyna!...

Ryszard Gomółka

W diagramie ujawniono wszystkie litery C, D, J, M, Z. Objaśnienia podano w kolejności przypadkowej. Po rozwiązaniu krzyżówki należy w zaznaczonym rzędzie odczytać pierwszą część rozwiązania – angielski idiom, którego polski odpowiednik powstanie po uszeregowaniu liter znajdujących się w polach od 1 do 12. - wielu chce je zjeść i nadal mieć - miejscowość w Austrii znana ze zwycięstwa Napoleona w bitwie stoczonej 6 lipca 1809 roku z wojskami austriackimi (szczególnym męstwem odznaczył się wówczas polski pułk szwoleżerów gwardii) - podobno cykają na Cykladach - angielski pniak (wspak: niemiecka gęś) - ostrużyny - na żołnierskiej czapce - twórca alfabetu języka plemienia Czerokezów lub najpotężniejsze drzewo iglaste świata - łódka-dłubanka - kalosze - Sadriddin (1878-1954), tadżycki pisarz, historyk i językoznawca (anagram imienia Nija, rzekomego słowiańskiego boga świata podziemnego) - imię Douglasa, amerykańskiego aktora filmowego („Układ“, „Ostatni zachód słońca“, „Pasja życia“) - konanie

- Bedřich (1824-1884), kompozytor czeski („Sprzedana narzeczona“) - prostytucja - Maurice (1883-1955), francuski malarz i grafik, tworzył pejzaże miejskie (uliczki paryskiego Montmartre) - belka w wiązaniu dachowym lub szczyt w Tatrach ze skocznią narciarską - niewielki pies myśliwski lub pokojowy o krótkich nogach i długich uszach - ponoć „Polacy nie ......., iż swój język mają“ (M. Rej) - buraczki z chrzanem - służyła dawniej do osuszania kartki z atramentu - coś realnego lub sprecyzowane pojęcie - marka brytyjskich luksusowych samochodów osobowych produkowanych od 1897 r., również marka samochodów niemieckich produkowanych w latach 18861902 - angielska panna

- wada, defekt, niedociągnięcie, brak - Artiom (1905-1970), Ormianin, generał, radziecki konstruktor samolotów myśliwskich MiG (wraz z M. Guriewiczem) - personalna w firmie - egipska królowa, tytułowa bohaterka opery G. Verdiego - pływanie na desce po przybojowych falach oceanicznych - przepływa przez Innsbruck - region historyczny na prawym brzegu Noteci - narzędzie do wyrywania gwoździ - Aleksander (1897-1986), kompozytor symfonii („Rapsodia polska“), oratoriów („Izajasz“), oper, baletów i utworów kameralnych - ciągną się od Morza Karaibskiego po Ziemię Ognistą - stolica Podkarpacia - afrykański drapieżnik o sierści w czarno-białe i żółte plamy (anagram wyrazu kaolin)

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 22

2011-01-23 17:38:50


23

KONCERTY Hej Naprzód Marsz FESTIWALE Proleteryat !!! Rush zagra w Anglii

Serca fanów się radują - bo kanadyjska legenda rocka zagra w UK. Zespół zapowiedział serię koncertów w ramach trasy zatytułowanej „Time Machine 2011 “ Rockowe Trio zagra w pięciu miastach Wielkiej Brytanii : Glasgow 14/05/2011, Sheffield 16/05/2011, Manchester 19/05/2011, Newcastle 21/05/2011, Birmingham 22/05/2011, Londyn 25/05/2011. Bilety jeszcze są, ale trzeba się śpieszyć. Można je kupić na WWW. ticketmaster.co.uk Rush – kanadyjska grupa rockowa założona w 1968. Grupa od samego początku nie ukrywała swojej fascynacji muzyką Led zeppelin czy Free. Z czasem Rush wytworzyło swój własny styl muzyczny. Charakterystyczne dla muzyki Rush są brzmienia klawiszy i perkusji. Zmiany tempa, dynamiki utworów to właśnie to, za co kochają ich fani. Grupa w swoim dorobku ma 19 albumów studyjnych. W 2011 planowana jest premiera najnowszego projektu zatytułowanego „Clockwork Angels”. Obecny skład zespołu : Geddy Lee – śpiew, gitara basowa, gitara elektryczna, gitara akustyczna, instrumenty klawiszowe, melotron (1968-); Alex Lifeson – gitara elektryczna, gitara akustyczna, mandolina, buzuki, wokal wspierający, instrumenty klawiszowe (1968-); Neil Peart – perkusja (1974-)/ Mam nadzieję, że większość z Was zdąży kupić jeszcze bilety i pojedzie na koncert bo na pewno będzie warto. Polecam, bo takich okazji może już nie być. Jarek

Lubisz beatbox?? To ta trasa koncertowa idealnie Ci przypasuje, bo mówimy tutaj o mistrzu ów rzemiosła Beardyman’ie, który z nie wyjaśnionych przyczyn musiał przełożyć swoją trasę z końca poprzedniego roku na początek tego. Lepiej dla nas. Trasa startuje 17 lutego w Brighton, a kończy się 12 marca w Cardiff. Bilety i dokładne informacje na temat trasy są dostępne na stronie artysty. Normalnie masa występów tego genialnego performera, który beatbox wyniósł na kolejny level, dodając trochę hardware’u do tej sztuki. Na swoich imprezach korzysta z midicontroler’ów oraz padów perkusyjnych co daje niesamowity efekt. Sam to oceń.

O zagranicznym rocku napisano już prawie wszystko, a ja chciałem przypomnieć Wam o polskich zespołach. Takich które grały, grają i będą grac. Proletaryat. W 1987 roku w Pabianicach koło Łodzi powstała grupa PROLETARYAT, założona przez Jarka Siemienowicza (Siemion) gitara, Dariusza Kacprzaka (Kacper ) bass , Tomka Olejnika (Oley ) wokal i perkusistę Roberta Szymańskiego , którego zastąpił Zbigniew Marczyński. Proletaryat, to przede wszystkim Punk Rock. Gitarowe riffy, typowe dla Siemiona, silny bas i ten wokal… Oley jest uznawany za jednego z najlepszych wokalistów w Polsce. Ci, którzy znają muzykę zespołu, wiedzą o czym mówię. W 1989 grupa wystąpiła w na festiwalu w Jarocinie, gdzie nie odniosła żadnego sukcesu. Rok później, na tym samym festiwalu, Proletaryat odebrał trzy nagrody ( publiczności, organizatorów i dziennikarzy) a piosenka „Hej Naprzód Marsz” stała się hymnem Jarocina. Pierwsza płyta ukazała się jeszcze w tym samym roku pod nazwą Proletariat. Utwór Proletaryat ( zwany też To My ) śpiewały chyba wszystkie punki w Polsce.

Znany angielski raper Michael Geoffrey “Mike” Skinner wyrusza w swoją kolejną trasę koncertową po Wielkiej Brytanii. Tym razem muzyk będzie promował swój nowy album „Computers and Blues”, który wychodzi 7 lutego. Swoje tour rozpoczyna 18 lutego w Edinburgh’u. Artysta zagra 10 koncertów w większych miastach środkowej i północnej Anglii. Warty odwiedzenia są klub Rock City w Nottingham, gdzie Skinner będzie koncertował 26 lutego. Bilety i więcej informacji dostępne na stronie internetowej zespołu www.the-streets.co.uk oraz na www.ticketmaster.co.uk. Popay

Potem było jeszcze Chlajmy i Red Rain… Oj łza się kręci. Dziś już takich pieśni nie ma. To było coś… Po sukcesie płyty (nie komercyjnym) przyszła kolejna. Proletaryat II …. a tam pierwsza piosenka ekologiczna pod ładnie brzmiącym tytułem „Srajmy” Jest na pięć miliardów dup…. Każdy sra by przeżyć mógł… Na tej płycie, znalazły się też takie perełki jak „ Mamy 1000 lat”, „Pokój z kulą w głowie” czy „Karaluch”. Od tego utworu wziął swoją nazwę pierwszy fan club zespołu. Proletaryat grał setki koncertów. Grał w Jarocinie, na Odjazdach w Katowicach i innych masowych imprezach. W 1992 roku do zespołu dołączył Piotr Pniak ( Zwierz ) – perkusista. Jedyny członek zespołu mogący pochwalic się dyplomem Akademii Muzycznej. Piotrek wniósł wiele do zespołu i moim zdaniem nikt nie może stawać z nim w konkury. Wraz z pojawieniem się Pniaka w Proletaryacie pojawiło się nowe brzmienie. Mocne, ostre i takie……. hard corowe…. Pojawiła się nowa

Beardyman w akcji

The Streets startuje z trasą

„ To My, ziemi naszej sól… Z brudnych dzielnic i zapadłych dziur… To ulica, naszą matką złą… Sami w sobie, mamy własny dom… Hej, my nie damy nigdy się… Hej, nie zlapiecie nas za łeb…”

płyta. Pod nazwą „Czarne Szeregi”. „Skrzydeł naszych noc, Nie zniszczy żadna moc” Spiewał Oley w piosence „Czarne Szergi”. Chłopaki mieli moc i to jaką. Genialne brzmienie perkusji i basu sprawiało, że ciarki pojawiały się na plecach. Na Czarnych Szeregach znalazły się między innymi dwa utwory Chucka Berryego (Johny B Good i Nadine), zaśpiewane po……… węgiersku. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jejku, jak sobie przypomnę jak oni grali to na koncertach, to po prostu masakra. Po tej płycie czwórkę z Pabianic znała już cała Polska. Zespół zagrał trasę koncertową z Vaderem. Ciekawa mieszanka muzyczna okazała się wielkim sukcesem. W 1993 Proletaryat, wraz z Irą, Voo Voo, Kobranocką i Zdrową Wodą zagrał serię koncertów dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kolejna płyta wyszła w 1994 pod nazwą IV. „Przemijanie” to jedna z piosenek z tej płyty. Pierwsza ballada, jaką nagrał Proletaryat. „Ten z twoich pragnień to ja Z głębi ramion twych Ujrzałem świat Byłas zawsze tam gdzie ja W twoją pierś Płakałem swój pierwszy żal…”

Wspaniały tekst do wspaniałej piosenki. Płyta „IV” otrzymała status złotej a utwory takie jak „Jak Ptak” czy „Nie masz nic” stały się legendą i są grane do dziś. Kolejna płyta wydana w 1996 nosi tytuł „Zuum”. Trochę niedoceniona przez krytyków szybko przestała być ozdobą sklepów muzycznych. Piosenki takie jak „Twarzą w twarz” są w dalszym ciągu wizytówką Proletaryatu. W Tym samym roku odchodzi Piotr Pniak a w jego miejsce pojawia się Robert Hajduk. Rok 1999 to „Made In Usa”. Płyta ta miała być powrotem zespołu do punkowego grania. Tak się stało. Proletaryat grał punkowo jak za

starych czasów. Płyta wydana została przez Sony Music Polska. Nie odniosła wielkiego sukcesu, ale to w dalszym ciągu ten sam Proletaryat. Po „Made In USA” była „REC” w 2006. Płyta nagrana w różnym klimacie muzycznym. Od punk rocka po mocno metalowe gitary Siemiona. Niestety w 2006 zespół opuszcza jeden z założycieli grupy, Jarek Siemienowicz. Jak dla mnie to wielka tragedia. Proletaryat bez Siemiona? Kupy się nie trzyma. Zespól nie zawiesił działalności i w miejsce Siemiona, w szeregach proletariuszy pojawił się Wiktor Daraszkiewicz. Założyciel legendarnej grupy Rezerwat. Proletaryat w tym składzie gra do dziś. W 2010 wyszła najnowsza płyta po tytułem „Prawda”. Płyty jeszcze nie słuchałem, ale jako wierny fan na pewno ją kupię. To tylko kwestia czasu i wyjazdu do Polski. Z mojej strony to już tyle. Cieszę się, że mogłem przedstawic Wam sylwetkę, moim zdaniem, największej gwiazdy punk rocka lat 90-tych. Liczę, że wśród czytelników znajdę takich, dla których słowa piosenki „ Hej naprzód marsz… Proletaryat” nie są obce. Natomiast tym, którym ta opowiesc nic nie mówi, polecam muzykę Proletaryatu. Zespołu legendy. Z proletariackim pozdrowieniem. Jarek jerry@obadajto.com

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 23

2011-01-23 17:43:57


24

14 dni Polska

czym żyją Polacy w kraju... 10 Styczeń 2011

Kolejny przypadek A/H1N1 W pilskim szpitalu wykryto wirusa świńskiej grypy. Zarażona 42-letnia kobieta trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej z zapaleniem płuc piątego stycznia. Jej stan jest poważny i - zgodnie z procedurami - jest ona izolowana. To pierwszy w tym roku przypadek A/H1N1 w Wielkopolsce. To nie jedyne przypadki zarażenia wirusem świńskiej grypy. Wczoraj, w olsztyńskim szpitalu, zmarła zarażona nim dwuipółletnia dziewczynka. Dziecko zachorowało 30 grudnia. Z powodu gorączki i objawów grypy, rodzice dwukrotnie byli z nią w poradni lekarzy rodzinnych. Jednak stan jej zdrowia nadal się pogarszał. Z podejrzeniem zapalenia płuc i niewydolności oddechowej trafiła 3 stycznia do szpitala w Kętrzynie. Jeszcze tego samego dnia śmigłowcem przetransportowano ją do specjalistycznego szpitala dziecięcego Olsztynie. W niedzielę wieczorem dziecko zmarło. 11 Styczeń 2011

“Żyją, jak w sekcie” Sąd zamierza odebrać rodzicom nowo narodzonego synka. Wcześniej odebrano im już pięcioro dzieci. Rodzice nie piją alkoholu, nie znęcali się nad pociechami, ale są biedni i żyją “po swojemu”. Z decyzją wymiaru sprawiedliwości nie zgadza się ordynator oddziału noworodków, który zna rodzinę od 10 lat. - Mieszkają w domu bez ogrzewania, elektryczności, bieżącej wody. Nie korzystają z niczyjej pomocy, a nie mają żadnych stałych źródeł utrzymania – uzasadnia decyzję Maria Prusinowska z Sądu Rejonowego GrunwaldJeżyce w Poznaniu. 12 styczeń 2011

Wyrok za odpady medycznych Na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał sąd okręgowy w Olsztynie b. wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska Sławomira R. W procesie dotyczącym nielegal-

nego składania odpadów medycznych pod Szczytnem skazano też pięć innych osób. Główny oskarżony w tej sprawie, obywatel Węgier Istvan K, który organizował cały proceder, został skazany na dwa lata i cztery miesiące pozbawienia wolności. Istvan K. był właścicielem firmy, która odbierała ze szpitali w całym kraju odpady medyczne i miała je utylizować. Wielokrotnie zamiast do spalarni przywożono je jednak na - kupioną w tym celu przez Istvana K. - 3,5-hektarową działkę w mazurskich Narajtach. Tutaj odpady były składowane, palone na wolnym powietrzu albo zakopywane w ziemi. 13 styczeń 2011

Norowirus zaatakował 40 osób U ponad 40 pensjonariuszy sanatorium Róża w Ustroniu w śląskiem wystąpiły objawy zarażenia norowirusem: trwające około doby ostre kłopoty żołądkowe - podała szefowa sanepidu w Cieszynie Teresa Wałga, która powiedziała, że epidemiolodzy pobrali od pacjentów próbki do badania, by znaleźć przyczynę choroby. Wyniki będą znane w najbliższym czasie. Potwierdzenia jeszcze nie mamy, ale wiele wskazuje jednak na to, że przyczyną zachorowań jest norowirus. Objawy są podobne - powiedziała. Szefowa Sanepidu zapewniła, że żadnemu z zarażonych nie zagraża niebezpieczeństwo. W sanatorium Róża trwa dezynfekcja. 14 styczeń 2011

Pijany kierowca odpowie za łapówkę Trzy tysiące złotych usiłował wręczyć policjantom z Kraśnika kierowca mercedesa przyłapany na jeździe po pijanemu. Mężczyzna miał w organizmie dwa promile alkoholu - podaje Dziennik Wschodni. Mężczyzna na oczach policjantów wyprzedził na skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych, przekroczył podwójną linię ciągłą. W terenie niezabudowanym jechał 135km/h. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 2 promile alkoholu we krwi. W takim stanie jechał z Zamościa do Kielc. Zatrzymany położył na podłokietniku radio-

wozu 3 tysiące złotych i prosił policjantów, aby go puścili. Odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale także za próbę wręczenia łapówki. 15 styczeń 2011

Kradli samochody dla okupu Krakowscy policjanci rozbili grupę złodziei samochodowych, którzy kradli auta i żądali za ich zwrot okupu - poinformował rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.Grupa składająca się z trzech mężczyzn działała od sierpnia do grudnia zeszłego roku na terenie krakowskich osiedli i w miejscowościach koło Krakowa. Zatrzymanym za kradzież i wymuszenia okupu grozi do ośmiu lat więzienia. - Podejrzani wybierali samochody kilku, kilkunastoletnie, nienaszpikowane przesadnie elektroniką, do których można się było łatwo dostać i łatwo je uruchomić. Na początku kradli auta tylko po to, aby wrócić do domu z dyskoteki. Potem wpadli na pomysł, że mogą zarobić, oferując zwrot właścicielowi mówił Nowak. 16 styczeń 2011

Pożar w centrum Łodzi Sześć osób, w tym troje nastolatków, trafiło w niedzielę wieczorem do szpitali z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla po pożarze mieszkania w kamienicy w centrum Łodzi - poinformował rzecznik łódzkich strażaków Arkadiusz Makowski. Pożar wybuchł wieczorem w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Składowej. Ewakuowano z budynku dziewięć osób; sześć z nich, w tym troje nastolatków w wieku 15-17 lat, z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla przewieziono do szpitala. W wyniku pożaru doszczętnie spłonęło mieszkanie, w którym pojawił się ogień. Obecnie trwa dogaszanie pogorzeliska. Według strażaków, przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia. 17 styczeń 2011

Wieś kontra ksiądz Bożonarodzeniowa

szopka

w

kościele wzbudziła kontrowersje wśród mieszkańców Broczyna koło Czaplinka (Zachodniopomorskie). Skandal sprawił, że miejscowy ksiądz zapowiedział odejście z parafii - podaje serwis “Głosu Koszalińskiego”. Sprawa zaczęła się w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Podczas pasterki mieszkańcy po raz pierwszy zobaczyli szopkę. Obok żłóbka z Jezusem, Świętą Rodziną i pasterzami, stał komputer, telewizor, a także... butelki po piwie, winie i wódce. Szopkę wieńczył napis: “Nie było miejsca dla Ciebie”. W sobotę zorganizowano spotkanie mieszkańców z księdzem, które zamieniło się w awanturę. W jej wyniku ksiądz zapowiedział, że najprawdopodobniej opuści parafię. 18 styczeń 2011

Wisiał na drzewie dwa dni Strażacy uratowali 73-latka poszukiwanego od dwóch dni. Okazało się, że siedział na drzewie, chroniąc się przed wodą z rozlewiska obok rzeki Krzny - podaje “Dziennik Wschodni”. Służby zostały poinformowane o uwięzionym mężczyźnie. Początkowo nie dowierzano tej informacji, ale przybyły patrol potwierdził, że to nie żart. Niestety pojawił się problem z dotarciem do mężczyzny. - Wezwaliśmy więc straż i pogotowie – informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji. Okazało się, że mężczyzna miał nogę wplątaną między ogrodzenie z drutu a drzewo. Był także bardzo wyziębiony. Na szczęście udało się go uratować. Rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego potwierdza, że nie ma zagrożenia dla jego życia. 19 styczeń 2011

Wisła zagraża w Toruniu W rejonie Torunia Wisła przekroczyła poziom alarmowy, który wynosi 650 cm. Prezydent miasta ogłosił alarm powodziowy. Zalanie grozi jednak tylko ogrodom działkowym położonym blisko brzegu.Prezydent Torunia Michał Zaleski, zaapelował do osób przebywających na terenach wzdłuż rzeki Wisły o zachowanie rozwagi i ostrożności. Szczególnie użytkownicy ogrodów działkowych na Rudaku i przy ul. Przybyszewskiego powinni na bieżąco obserwować stan wody, aby w razie konieczności ewakuować się z zagrożonych terenów - zaznaczył.

20 styczeń 2011

Opinia prokuratury o rosyjskim liderze To nie Rosjanie, a Polacy są odpowiedzialni za rezygnację z rosyjskiego nawigatora na pokładzie samolotu Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem - donosi portal tvn24.pl, powołując się na przedstawiciela Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Powodem nieobecności “lidera” nie był brak reakcji Rosjan na polskie prośby. - Według ustaleń poczynionych w toku śledztwa, powodem rezygnacji nie był fakt, że strona rosyjska nie zareagowała na polskie zapotrzebowanie o “lidera” – stwierdził w korespondencji mailowej z tvn24.pl pułkownik Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. 21 styczeń 2011

Ktoś go okradł gdy ratował życie We wtorek na drodze krajowej nr 4 w Nowosielcach (Podkarpacie) zderzyły się dwa auta. Przejeżdżający tamtędy kierowca ruszył z pomocą. W tym czasie ktoś ukradł mu portfel z dokumentami i pięcioma tysiącami złotych - informuje serwis “Gazety Pomorskiej”. W częściowo zmiażdżonym busie znajdowało się troje obywateli Ukrainy: dwóch mężczyzn i kobieta, którą mieszkaniec Rzeszowa wyniósł z auta. - Wtedy zorientowałem się, że nie ma mojej kurtki – twierdzi rzeszowianin. – Dopiero po chwili, ku swojemu zdziwieniu, znalazłem ją w rozbitym busie. W kieszeniach brakowało portfela oraz gotówki: pięć tysięcy zł. Pieniądze należały do hurtowni chemicznej, w której pracuje. Policja próbuje ustalić, kto okradł mężczyznę. 22 styczeń 2011

Agent Tomek w wyborach? Tomasz Kaczmarek, fot. Polsat NewsTomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA powiedział na antenie Polsat News w programie “To był dzień”, że gdyby zaproponowano mu start w wyborach parlamentarnych, rozważyłby taką propozycję. Agent Tomek dodał też, że nie wyklucza pozwu przeciw Weronice Marczuk.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk

ENACA0124_wydanie17.indd 24

2011-01-23 17:39:21


25

kartka z kalendarza 24 stycznia jest 24. dniem w kalendarzu gregoriańskim. Do końca roku pozostało 341 (w latach przestępnych 342) dni.

“Polskie obozy koncentracyjne” w brytyjskiej prasie

Ze starymi dowodami jeszcze przez 10 lat Osoby, których dowody osobiste tracą ważność przed 1 lipca nie mogą czekać z wymianą do momentu wprowadzenia nowych dokumentów tożsamości z chipem - informuje “Dziennik Polski”. W takiej sytuacji jest kilkaset tysięcy Polaków. To oni, jako pierwsi 10 lat temu otrzymali dokumenty tożsamości w kształcie plastikowej karty, która zastąpiła papierową książeczkę rodem z PRL. Tym razem najnowsze dowody osobiste otrzymają jako ostatni, dopiero za następne 10 lat. A wszystko dlatego, że wprowadzenie nowych dokumentów tożsamości z chipem opóźniło się o pół roku. Pierwotny projekt ustawy wprowadzającej nowe dowody zakładał, że będą one wydawane już od 1 stycznia tego roku. Z powodu opóźnień w pracach nad ustawą, a także w przygotowaniach do produkcji nowych dokumentów, zdecydowano się przesunąć termin ich wydawania o 6 miesięcy - na 1 lipca 2011 r. 18 stycznia 2011 Dziennik Polski

Kościół widać słabo, więc zburzą cztery domy

Dagmara Trembicka

Ambasada Rzeczpospolitej Polskiej w Londynie wysłała oficjalny list do redakcji brytyjskiego dziennika Daily Mirror. Gazeta nazwała nazistowski obóz koncentracyjny w Auschwitz-Birkenau “polskim”. Jak podaje Gazeta Wyborcza, chodzi o artykuł z 31 grudnia 2010 roku. Dziennikarz Adrain Shaw informuje w nim o wyroku na Andersa Hogstroma, odpowiedzialnego za kradzież napisu “Arbeit macht frei”. W tłumaczeniu czytelnikom lokalizacji szyldu, reporter napisał: “Wisiał nad bramą polskiego obozu koncentracyjnego, gdzie w czasie drugiej wojny światowej zamordowano 1.1 mln ludzi - głównie Żydów.”

- Chciałbym zaznaczyć, że w czasie drugiej wojny światowej nie istniały polskie obozy śmierci. (…) Znajdowały się na terenie Polski, ale w żadnym rozumieniu nie były polskie - napisał w imieniu ambasador Barbary Tuge-Erecińskiej Robert Szaniawski, rzecznik prasowy Ambasady.

Co więcej, termin “polish concentration camp” jest nieprawidłowy również ze względu na formalną decyzję komitetu światowego dziedzictwa UNESCO z czerwca 2007 roku, która zmieniła nazwę obozu na “Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940-1945”. Okazuje się, że grudniowy artykuł nie jest jedynym takim przypadkiem w brytyjskich mediach. Jan Niechwiadowicz, założyciel grupy Polish Media Issue Group, wskazuje pięć podobnych incydentów w samym tylko “Mirror”. Jak dodaje, to i tak jeden z lepszych wyników w wyspiarskiej prasie. Liczba przypadków nazywania nazistowskich obozów polskimi wzrosła w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii ponad dwukrotnie. W 2009 było ich 20, a w 2010 aż 47. Źródło: Gazeta.pl

Prezydent Lubina Robert Raczyński, aby wyeksponować zabytkowy kościół w tym mieście, chce zburzyć cztery budynki - czytamy w “Polska The Times”. Podczas spotkania z samorządowcami z Lubina biskup legnicki Stefan Cichy podziękował za wsparcie, jakiego miasto udziela zabytkom sakralnym. Wtedy prezydent zadeklarował, że zrobi jeszcze więcej. “W ciągu trzech lat wyburzymy bloki w Rynku, które zasłaniają kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej” - zapowiedział Raczyński. Problem w tym, że w blokach mieszka ok. 60 rodzin. Większość to starsi ludzie, którzy wprowadzili się do swoich mieszkań 40 czy 50 lat temu. Niektórzy są oburzeni tym pomysłem. Tym, którzy nie będą chcieli mieszkań w nowym budynku, miasto wypłaci odszkodowanie. Opozycja nie zostawia na pomyśle suchej nitki. 18 stycznia 2011 Polska The Times

Chleb będzie coraz droższy

Od dwóch tygodni stale drożeje mąka. Teraz czekają nas podwyżki cen pieczywa i makaronów - uprzedza “Gazeta Wyborcza”. Wszystko zaczęło się jeszcze latem, gdy cena pszenicy wzrosła z ok. 460 do 780 zł za tonę. Za zbożem zaczęła drożeć mąka. A po paru tygodniach skoczyły także ceny chleba i makaronów. Okazało się, że to nie spekulanci windują stawki, ale po prostu na rynku zaczyna brakować mąki. Tymczasem rząd zapewniał o dużych zapasach ziarna, aby zapobiec panice. Słysząc to, rolnicy zaczęli sprzedawać swoje plony na eksport. Teraz podaż na rynku jest niewielka, a ceny ziarna szaleją i wkrótce możemy to odczuć kupując pieczywo lub makaron w sklepie. 10 lat temu przeciętny Polak jadł 80 kg pieczywa, zaś w ubiegłym roku już tylko 58 kg. Spożycie na głowę spada o 2-3 kg rocznie. 17 stycznia 2011 Gazeta Wyborcza

Święta *imieniny obchodzą: Babilas, Chwalibog, Felicjan, Franciszek Salezy, Ksenia, Milena, Mirogniew, Rafał, Urban, Teodor, Tymoteusz i Wera. Wydarzenia w Polsce

1925 – Rada Ministrów Rzeczypospolitej uchwaliła wzniesienie w Warszawie Grobu Nieznanego Żołnierza. 1945 – w nocy z 24 na 25 niemieccy saperzy wysadzili w powietrze obiekty na terenie kwatery głównej Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu. 2001 – w hali Olivia w Gdańsku miała miejsce manifestacja poparcia dla powstającej nowej partii politycznej – Platformy Obywatelskiej RP. Datę tą przyjmuje się za datę założenia Platformy Obywatelskiej. 2010 – jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wyniku wybuchu pyłu węglowego w Elektrowni Dolna Odra koło Gryfina. Wydarzenia na świecie 1924 – trzy dni po śmierci Lenina Petersburg został przemianowany na Leningrad. 1979 – Coca-Cola weszła na chiński rynek. 1984 – Apple wprowadził pierwszy komputer z serii Macintosh. 1986 – sonda kosmiczna Voyager 2 przeleciała w odległości 81 500 km od Urana. Urodzili się 1921 – Tony Halik, polski dziennikarz, podróżnik (zm. 1998) 1921 – Zygmunt Kęstowicz, polski aktor (zm. 2007) 1941 – Michael Chapman, brytyjski gitarzysta 1976 – Natalia Niemen, polska piosenkarka

Zmarli 1965 – Winston Churchill, brytyjski polityk, pisarz, historyk, premier Wielkiej Brytanii, laureat Nagrody Nobla (ur. 1874) 1989 – Ted Bundy, amerykański seryjny morderca (ur. 1946) 2007 – Krystyna Feldman, polska aktorka (ur. 1916) 2008 – Jerzy Siudy, polski żeglarz (ur. 1939)

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 25

2011-01-23 17:45:12


26

Oferty PRACY 21 styczeń 2011 __________________ Obróbka Szkła Miasto: Peterborough Stawka: nie określono Data: 21.01.2011 Opis: Poszukuje osoby w wieku do 20 lat. Przyuczenie do pracy przy obróbce i przetwarzaniu szkła budowlanego+obsługa klienta. Wymagana jest dobra znajomość języka angielskiego. Mile widziana będzie znajomość komputera. Możliwość stałej pracy w firmie po ukończeniu szkolenia. Kontakt: Proszę o kontakt pod numerem telefonu.07783244991 lub na adres: tomaszmaciej@o2.pl LOKALIZACJA OKOLICE PETERBOROUGH!!

Budowlaniec Miasto: Peterborough Stawka: £350 tygodniowo Data: 20.01.2011 Opis: Wymagane referencje, doswiadczenie i karta CSCS. Praca na 3-4 tygodnie, 50 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01375 387099 Hardeep Sandhu

Kierowcy C+E Miasto: Peterborough Stawka: £8.50 Data: 21.01.2011 Opis: Wymagane prawo jazdy i karta tacho. 48 godzin tygodniowo. Od 3 do 7 dostaw dziennie. Kontakt: Wiecej info pod 01733 346164 Catering Asistant Miasto: Peterborough Stawka: £7.05 Data: 21.01.2011 Opis: Praca polega na przygotowywaniu posiłków. 16 godzin tygodniowo. Mile widziane doświadczenie lecz nie wymagane.

Kontakt: Wiecej 01733 426322 Folkes

info pod Christina

Operator Wózka widłowego Miasto: Corby Stawka: £10.00 Data: 21.01.2011 Opis: Poszukujemy operatora wózka widłowego (teleskopowego). Wymagane doświadczenie oraz licencja CPCS. Kontakt: Wiecej info pod 0161 8344040 lub 0870 4797045 Anthony Hamer Roboty Drogowe Miasto: Corby Stawka: £10.00 Data: 21.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz karty CSCS i CPCS Dumper. Pracan od zaraz. Kontakt: Wiecej info pod 01908 639093 Lee Kent 20 styczeń 2011 __________________ Budowlaniec Miasto: Peterborough Stawka: £350 tygodniowo Data: 20.01.2011 Opis: Wymagane referencje, doswiadczenie i karta CSCS. Praca na 3-4 tygodnie, 50 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01375 387099 Hardeep Sandhu HGV Class 1 Driver Miasto: Peterborough Stawka: £95,00 do £130,00 dziennie Data: 20.01.2011 Opis: Praca 45 godzin tygodniowo. Wymagane prawojazdy. Praca polega na rozwozeniu towarów po sklepach i centrach dystrybucji. Kontakt: Wiecej info pod 01733 890980 Dave Mallett Magazynier Miasto: Wisbech Stawka: £5,93 Data: 20.01.2011 Opis: Praca w magazynie przy pickowaniu i pakowaniu produktów. Mile widziane

dowiadczenie. Kontakt: Wiecej info pod 01945 465546 Leila Boukassi

Painter and Decorator Miasto: Huntingdon Stawka: £9,88 Data: 20.01.2011 Opis: Wymagane dowiadczenie, prawojazdy i wasny transoprt oraz bardzo dobry jézyk angielski. Kontakt: Aplikacja dostepna 19 styczeń 2011 __________________ Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: £5,93 Data: 19.01.2011 Opis: Poszukujemy budowlańca z umiejętnościami i kartą CSCS do pracy na placu budowy. Kontakt: Wiecej info pod 01707 648923 Labour Team Sprzątanie Miasto: Cambridge Stawka: £5,93 Data: 19.01.2011 Opis: Praca stała, 9 godzin tygodniowo. Mile widziane doświadczenie i referencje. Kontakt: CV można przesyłać na danny.paling@janiking. co.uk

Kierowca Dźwigu/Podnośnika Miasto: Cambridge Stawka: £9,00 Data: 19.01.2011 Opis: Start natychmiastowy. Wymagane prawojazdy, karta CSCS oraz IPAF. 45 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01223 311735 Jayne Docherty Pomocnik Do Napraw Miasto: Peterborough Stawka: £10,00 Data: 19.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie, własny transport i narzedzia. 10 - 30 godzin tygodniowo. Praca polega na dokonywaniu napraw budowlanych, hydraulicznych, stolarskich i wykonczniowych. Kontakt: CV prosimy przesyłać

na repairs@sospropertymaintenance.co.uk

Mechanik Ciężarówek Miasto: Peterborough Stawka: £10,00 Data: 19.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz mile widziane prawojazdy kat. C. Praca polega na naprawach ciężarówek. Kontakt: Wiecej info pod 0173 3245886 Lionel Gale

Kierowca HGV Class 1 Miasto: Huntingdon Stawka: £450 tygodniowo Data: 19.01.2011 Opis: 55 do 60 godzin tygodniowo. praca polega na przewożeniu palet i elemntów drewnianych. Wymagane prawojazdy i dobra znajomość j. angielskiego. Kontakt: Wiecej info pod 0148 7772900 Jason Tolhurst Budowlaniec Miasto: bedford Stawka: £6,65 Data: 19.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie i karta CSCS. Praca na budowie Kontakt: Wiecej info pod 0208 6802222 Laura Greenslade Magazynier Miasto: Kempston / Bedford Stawka: £6.30- £7.80 Data: 19.01.2011 Opis: Mile widziane doświadczenie. Praca w magazynie od niedzieli do soboty. Kontakt: Wiecej info pod 0871 2263767 Sally-Anne Lack Sprzątanie Miasto: Wellingborough Stawka: £5,93 Data: 19.01.2011 Opis: Mile widziane doświadczenie. Wymagany własny transport. Praca stała, 10 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01604 657815 Office staff Sprzątanie Miasto: Wellingborough Stawka: £6,25 Data: 19.01.2011

Opis: Mile widziane doświadczenie. Wymagany własny transport. Praca stała, 4 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01604 657815 Office staff 18 styczeń 2011 __________________

Ochroniarz Miasto: Peterborough Stawka: £6,40 Data: 18.01.2011 Opis: Zatrudnimy osobę do ochrony w naszym sklepie. Wymagana licencja SIA, oferujemy pełen trening. Praca polega na wychwytywaniu sklepowych złodzieji. Kontakt: Wiecej info pod 02380 604646 Caroline O’Neill

Budowlaniec / Pomocnik Miasto: Peterborough Stawka: £5,93 Data: 18.01.2011 Opis: Wymagana karta CSCS oraz mile widziane doświadczenie. Kontakt: CV prosimy przesyłac na mick@v-selective.co.uk

Operator Maszyn Miasto: Peterborough Stawka: do negocjacji Data: 18.01.2011 Opis: Poszukujemy doświadczonych pracowników do obsługi maszyn KOMORI. Kontakt: CV prosimy przesyłać na tony@everprint.co.uk

Operator Wózka Widłowego Miasto: Peterborough Stawka: nie określono Data: 18.01.2011 Opis: Wymagana licencja CPCS, doświadczenie oraz referencje z dwóch poprzednich zakładów pracy. Kontakt: Wiecej info pod 01908 354754 Charley Kennedy Sprzątanie Miasto: Peterborough Stawka: £6,25 Data: 18.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie. Praca stała, 10

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 26

2011-01-23 17:46:07


27

godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 07789 393830 Gary Ball

Murarz Miasto: Cambridge Stawka: do negocjacji Data: 18.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie, karta CSCS i CIS oraz własny transport. Kontakt: Wiecej info pod 01246 281967 Stacey Harrington Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: do negocjacji Data: 18.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie, karta CSCS i CIS oraz własny transport Kontakt: Wiecej info pod 01246 281967 Stacey Harrington Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: do £6,65 Data: 18.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz karta CSCS. Mile widziane referencje. Kontakt: Wiecej info pod 01234 332960 Jack Weeden

Roboty Drogowe Miasto: Wisbech Stawka: £10,00 Data: 18.01.2011 Opis: Wymagana karta CSCS. Praca na dłuższy okres z możliwością zatrudnienia stałego. Kontakt: Wiecej info pod 0115 9106666 Nick Smith 17 styczeń 2011 __________________ Waitting Staff Miasto: Peterborough Stawka: £5,93 Data: 17.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz umiejetność dobrej obsługi klienta. Praca polega na serwowaniu posiłków i alkoholi oraz sprzątaniu i przygotowywaniu restauracji dla nastep-

nych klientów. Kontakt: CV można przynosić osobiście do Sandra Parnham w Bull Hotel, Westgate, Peterborough, Cambridgeshire, PE1 1RB lub przesłac mailowo na adres personnel@bull-hotelpeterborough.com Budowlaniec Miasto: Stawka: £5.93 do £7.00 Data: 17.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie, karta CSCS oraz referencje od dwóch poprzednich pracodawców. Praca polega na asystowaniu na placuu budowy. Kontakt: Wiecej info pod 02476 224163 Recruitment Line 1 Mechanik Miasto: Peterborough Stawka: £10,00 + bonus Data: 17.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie i prawojazdy. Praca jest związana ze wszystkimi aspektami pracy mechanika samochodowego. Kontakt: CV prosimy przesyłać na stuart.martin@gladwins.com

Kierowca HGV Class 2 Miasto: Peterborough Stawka: nie określono Data: 17.01.2011 Opis: Wymagane prawojazdy. praca polega na rozwożeniu zamówień po całym UK. Kontakt: Wiecej info pod 0845 6060 234 podając numer referencyjny PCH/36555 Roboty Ziemne Miasto: Peterborough Stawka: £8,83 Data: 17.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie, karta CSCS i CPCS. Praca polega na kładzeniu krawężników, kostki brukowej itp. Kontakt: Wiecej info pod 0114 2130900 lub 0113 3899810 Chris Pimperton Supervisor Miasto: Peterborough Stawka: £7,50 Data: 17.01.2011

Opis: Wymagane doświadczenie. Praca w sklepie. Kontakt: Wiecej info pod 01223 305873

Asystenci Miasto: Cambridge Stawka: £5,93 Data: 17.01.2011 Opis: Poszukujemy pracowników do pracy w naszej restauracji. Praca polega na przygotowywaniu posiłków i podawania napojów alko. Nie wymagane doświadczenie. Kontakt: CV można przynosić osobiście do Katie Cooper w Crowne Plaza Cambridge (IHG), 20 Downing Street, Cambridge, Cambridgeshire, CB2 3DT lub mailowo na adres katie.cooper@ihg.com Kierowca HGV1 Miasto: Kempston/ Bedford Stawka: nie określono Data: 17.01.2011 Opis: Praca dla ASDA. Wymagane prawojazdy HGV1 oraz znakomita umiejętność obsługi klienta. Praca polega na rozwożeniou zamówionych towarów. Kontakt: Wiecej info znajdziesz na www.asda.jobs 14 styczeń 2011 ___________________

Magazynier Miasto: Peterborough Stawka: £6.00-£7.32 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie. Dostepne nadgodziny płacone półtora stawki za godzinę. Wymagana umiejętność prowadzenia lolopa lub rid-ona. Kontakt: Wiecej info pod 01733 346164 Katja Schell

Sprzątanie Miasto: Peterborough Stawka: £7,00 Data: 14.01.2011 Opis: Mile widziane doświadczenie. Praca stała, 6 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 0845 6055 255 podajac numer referencyjny PCH/36538

Kierowca LGV1 (C+E) Miasto: Peterborough Stawka: £9,00 do £14,00 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane czyste prawojazdy z maksymalną liczbą 6 punktów karnych. Praca polega na rozwozeniu produktów spożywczych. Oferujemy uniform oraz 5,5 tygodnia płatnych wakacji. Praca na kontrakt. Kontakt: Wiecej info pod 0845 1302323 Allocation Team Operator Koparki Miasto: Cambridge Stawka: do £12,00 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane uprawnienia CPCS oraz referencje. Kontakt: Wiecej info pod 01245 250711 Aaron Ardekani

Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: £6,25 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagana karta CSCS oraz doswiadczenie. Praca przy porządkowaniu placu budowy. Kontakt: Wiecej info pod 0207 2641955 Mark Webb Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: £6,00 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz karta CSCS. Praca przy renowacji sklepu i restauracji. 7 dni w tygodniu. Kontakt: Wiecej info pod 0207 2641955 Mark Webb

Mechanik Miasto: Bedford Stawka: do negocjacji Data: 14.01.2011 Opis: Poszukujemy doswiadczonego mechanika samochodowego do pracy w Bedford. Zainteresowanych prosimy o kontakt. Start natychmiastowy. Kontakt: Wiecej info pod 0790 4180106 lub 0123 4340900 Samantha Jackson

Stylistki Rzęs i Brwi Miasto: Bedford Stawka: do £7,00 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie i umiejętności. Zapraszamy! Kontakt: CV prsimy przesyłać na beautybrowbar@hotmail. co.ukAdres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. Budowlaniec Miasto: Bedford Stawka: £6,55 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane doświadczenie oraz karta CSCS. Praca tylko na dwa dni. Kontakt: Wiecej info pod 0208 6802222 Laura Greenslade

Sprzątanie Miasto: Bedford Stawka: £5,93 Data: 14.01.2011 Opis: Nie wymagane doświadczenie. Praca stała. 10 godzin tygodniowo. Kontakt: Wiecej info pod 01384 378444 Recruitment Dept Operator Koparki Miasto: Bedford Stawka: do £12,00 Data: 14.01.2011 Opis: Wymagane uprawnienia CPCS oraz referencje. Kontakt: Wiecej info pod 01245 250711 Aaron Ardekani

Budowa Naczep do Ciężarówek Miasto: St. Neots Stawka: dobre wynagrodzenie Data: 14.01.2011 Opis: Praca stała, Wymagane doświadczenie w budowie naczep. Mile widziane własne narzędzia. Kontakt: Prześlij CV na gwhitby@fleetcommercialservices. co.uk

codzienne oferty www.obadajto.com

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk

ENACA0124_wydanie17.indd 27

2011-01-23 17:46:17


28

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 28

2011-01-23 17:40:10


29

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 29

2011-01-23 17:47:10


30

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 30

2011-01-23 17:47:29


31

INFORMATOR BEZPŁATNY

Wykaz sklepów w których dostepne są Nasze Strony: BEDFORD Polish Specialities 75 Midlant Road MK40 1BY Wisła-Bedford 85 Midlant Road MK40 1BY Restauracja Kraków 41 St Cuthberts Street MK40 3JG Polskie Delikatesy 62 Midland Road MK40 1QB KUBUS SHOP 20 Greyfriars Road MK40 1HB MK FOOD 48 Elstow Rd MK42 9LP Europa Food 78 AMPTHILL Rd MK42 9HP LAMBERT 119 Midlland Rd MK40 1DI CAMBRIDGE: Polski Sklep 253 Chesterton Road, CB4 1BG CORBY INTERNATIONAL 37 High Str NN17 1UU Pysio High street NN17 1UX PETERBOROUGH: Nectar 1231 B.Bouleward PE1 2AU Frykas Polskie Delikatesy 381 Lincoln Road PE1 2PF Chinz Stores 102 Fletton Avenue PE2 8BB Polish Shop Biedronka 4 Midgate PE1 1TN Warszawa Centre 559 Lincoln Rd. PE1 2B Kubuś 270 Lincoln Rd PE1 2ND O M Superstore 66-68 Oundle Road, Woodston PE2 9PA Eastfield News Food&Wine 32 Eastfield Road PE14 AN Bretton Pyramid Centre 5 Unit, Bretton Pyramid Centre PE3 8NY Premier Food & Wine Star Road PE1 2DJ Minipoli 613 Lincoln Road PE1 3HA Nefretete, 283 Lincoln Road PE1 2PH CAMBRIDGESHIRE: Kredens 39 Huntingdon Street PE19 1BG St.Neots Nectar 2-3 George Street PE29 3AD Huntingdon, Polish Taste 7 Manor Mews PE27 5UW St.Ives White & Red 9A St.Marys Street CB6 4ER Ely STAFF SHOP, Barway 1 (farma) CB7 5TZ Barway Monopolowy 56 High Street CB7 5HE Soham KATTERING EUROFOOD 28 A ROKINGHAM NN16 8JS MILTON KEYNES Stonka 6 Stratford Rd MK12 5LJ NORTHAMPTON Gosia Travel 54 Gold street NN1 1RS POLSTAR 92 Wellinghborough Rd NN1 4DP WELLINGBOROUGH MAXIM 1 PEBBEL LINE NN8 1AS East to West 51 Midland Rd NN8 1HF MARFI 27 Midland Rd NN8 1HF SKLEP MARIA Midland Rd NN8 1HF Jeśli nie ma tu Twojego sklepu, a chciałbyś by znalazła się w nim gazeta Nasze Strony wystarczy, że skontaktujesz się z nami. Zgłoszenia można wysyłać na następujący adres email:

info.naszestrony@gmail.com

PRZYDATNE ADRESY I TELEFONY TELEFONY ALARMOWE (POLICJA, POGOTOWIE RATUNKOWE, STRAŻ POŻARNA) TEL: 999, TEL: 112 Ambasada RP w Londynie, 47 Portland Place, London W1B 1JH Tel: 020 7580 4324-9, tel: 0870 774 2700

Konsulat Generalny RP, 73 New Cavendish Street, London W1W 6LS, pon., śr, pt. 9.00 – 14.00, czw. 13.00 – 18.00, tel: 020 7580 0476, tel: 0870 774 2800. East of England Polish Community Organisation 194 Histon Road Cambridge CB4 3HJ Telefon: 07914 49 33 52

East European Advice Centre, Biuro Porad dla osób z Europy Wschodniej. Pokój 209, Palingswick House, 241 King Street, Hammersmith, London W6 9LP, tel: 020 8741 1288, e-mail: eeac@ btopenworld.com Home Office, Immigration & Nationality Department, Luna House, 40 Wellesley Road, Croydon CR9 2BY, tel: 0870 606 7766, www.homeoffice.gov.uk NHS Direct – porady medyczne 24h na dobę, tel: 0845 4647, www.nhsdirect.nhs.uk

Szpitale:

Addenbrooke: Cantrala: 01223 245 151 Minicom: 01223 274 604 Cambridge University Hospitals NHS Foundation Trust Hills Road, Cambridge, CB2 0QQ

Polskie Kościoły

w Cambridge: Kościół pw. Matki Bożej i Męczenników Angielskich DIECEZJA EAST ANGLIA, Hills Road, CB2 1JR Kościół pw. Matki Bożej i Męczenników Angielskich (Our Lady and the English Martyrs Church) Msze: niedziela, godz. 12.15 Duszpasterze: Ks. Piotr Kisiel Tel. 01223 368538, 07833918113

Kaplica pw.Matki Bożej Królowej Polski DIECEZJA EAST ANGLIA, CAMBRIDGE (diocese of East Anglia) 231 Chesterton Road, CB4 1AS Kaplica pw. Matki Bożej Królowej Polski (Our Lady the Queen of Poland Chapel) Msze: niedziela, poniedziałek, środa, godz. 19.30 wtorek, czwartek, godz. 10.00 piątek, godz. 15.00 pierwszy piątek m-ca, godz. 19.30 sobota, godz. 9.30 Duszpasterze: Ks. Piotr Kisiel Chrzescijanski Kosciół Słowo Wiary Abbey Church Newmarket Road 141, Cambridge CB58HA nabożeństwa: niedziela 3pm; czwartek 7pm kontakt pastor Adam Senska 07840064758

POGOTOWIA AWARYJNE

Water Cambridge Water Company 90 Fulbourn Road, Cambridge CB1 9JN Customer service / reporting leaks: (01223) 70 60 50 Anglian Water 24 hour: 0845 714 5145 Leaks: 0800 771 881 Billing and general enquiries (Mon-Fri 8am-8pm, Sat 9am-1pm): 08457 91 91 55

Crime Prevention Cambridge Police Parkside, Cambridge CB1 1JG Tel: 0345 456 456 4 W sprawach nagłych: 999 bądź 112 Zwykłe zgłoszenia 0845 456 456 4 Abandoned Vehicles City CouncilCity Council Tel: 01223 458282 or email: enquiries@cambridge.gov.uk HM Revenue & Customs Inland Revenue, Eastbrook, Shaftesbury Road, Cambridge CB2 2DT Tel: 0845 302 1453 Written enquiries: Inland Revenue, Cambridgeshire Area, Hereward House, Broadway, Peterborough PE1 1TJ

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 31

2011-01-23 17:40:48


32

Przygody Polak贸w opowiedziane w komiksie ...

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna - Wielka Brytania - East England - Cambridgeshire - www.naszestrony-cambs.co.uk ENACA0124_wydanie17.indd 32

2011-01-23 17:41:10


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.