1
Dwutygodnik we Wschodniej Anglii - Peterborough, Bedford, Cambridge, Huntingdon, Northampton, Corby, Wisbech, Soham, St.Ives, Wellingborough, Kettering, Ely, Bourne
ISSN 2043-8540
Wydanie Nr 55
CZY ZBUDUJĄ EMIGRACYJNE OBOZOWISKO W SPALDING? RADNI MAJĄ POMYSŁ NA BRAK MIESZKAŃ SOCJALNYCH DLA EMIGRANTÓW!
20 lipiec 2012
Cena / Price 30 p W.BRYTANIA ZNAMY WYNIKI CENSUSA
Według Census, od 2011 r. populacja Peterborough zwiększyła się o 16.6 procent, z 157 tys. do aż 184 tys. Tymczasem Anglii i Walii przybyło 7,1 procent ludności, której liczba osiągnęła w 2011 r. 56 milionów.
Str.4 ELY / BARWAY OSTRZEGAJĄ W SZEŚCIU JĘZYKACH
str.3
Znaki ostrzegawcze w języku polskim oraz w pięciu innych językach umieszczono na tablicach informacyjnych okalających tereny prywatne w pobliżu Ely. Czy farmerzy z Barway obawiają się najezdzców ze wschodu?
Str.13 EAST ENGLAND EGZAMINY NA PRAWKO NA MIEJSCU
SETLERSI EMIGRANCI KTO JEST KIM?
str.7
BEDFORD: I TAK OTWORZĘ SEX KLUB
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
Już od jesieni mieszkańcy Wellingborough i Corby będą mogli u siebie zdawać egzamin na prawo jazdy. Będzie to możliwe dzięki nowemu projektowi Driving Standards Agency (DSA), który rozpoczął się w ub. roku.
str.15
Str.14
2
nasze strony
£1000 kary
czy Pochodnia jest dziełem nielegalnych emigrantów?
za brak rejestracji do wyborów Żeby wziąć udział w wyborach lokalnych konieczne jest zarejestrowanie się do głosowania. Brak rejestracji spowodować może poważne konsekwencje finansowe. Formularze rejestracyjne dla wyborców są wysyłane do wszystkich domostw wielu hrabstw od końca czerwca. Każdy jest prawnie zobligowany do tego, by zarejestrować się do głosowania.
warto wiedzieć Płacisz Counsil Tax? W swojej skrzynce masz druk rejestracji do druk rejestracji do wyborów 2012/13? Wyrzuciłeś to do kosza? Poproś czym prędzej o kopie tego dokumentu! Brak rejestracji może Cie drogo kosztować. Jeśli pracujesz na terenie Wielkiej Brytanii, mieszkasz tu i płacisz lokalne podatki, nie tylko ten dochodowy od zarobków, ale również ten od nieruchomości, to zainteresuj się swoją okolica. Weź udział w wyborach i zagłosuj! Jeśli zastanawiasz się jak to możliwe, że i Ty masz swój głos w nadchodzących wyborach to spróbuj
rozszyfrować za co tak naprawdę płacisz regulując Counsil Tax. To nie jest podatek od zajmowania lokalu. To opłata składająca się na wywóz nieczystości. To jednak nie wszystko. Z tej puli finansuje się funkcjonowanie służbę straży pożarnej i policji. Skoro więc dokładasz się do funkcjonowania lokalnego społeczeństwa z własnej kieszeni, to dlaczego masz zmarnować okazję do tego, by zagłosować. Jeśli masz potrzebę dowiedzieć się więcej o tym jaki wpływ mają wybory do samorządu to warto odwiedzić stronę lokalnego urzędu miejskiego. Gdzie jest właściwy dla twojej dzielnicy, miasta z pewnością już wiesz. Jego adres jest na każdym piśmie oznaczonym „Borough Council”.
Za brak rejestracji grozi kara finansowa w wysokości £1000. Formularz należy wypełnić natychmiast po jego otrzymaniu. Urząd miasta dostosowując się do potrzeb mieszkańców. Wypełniony formularz można odesłać bezpłatną pocztą. Rejestracji można przez Internet, a także za pośrednictwem darmowej infolinii (nie w każdym regionie) jak również poprzez wysłanie smsa. Niezarejestrowanie się do głosowania może również wpłynąć na zdolność kredytową, możliwość uzyskania kredytu mieszkaniowego, czy też na samochód.
w.brytania Wstyd na całego! Firma, której zlecono wykonanie pochodni Olimpijskiej Londyn 2012 jest podejrzana o zatrudnianie nielegalnych emigrantów. Do skandalu doszło pod nosem najlepiej strzeżonej imprezy w Europie. Firma z Wolverhampton o nazwie Crown Polishing and Plating została sprawdzona przez funkcjonariuszy policji i straży granicznej UKBA. Pośród osób zatrudnionych w zakładzie odnaleziono 9 osób narodowości pochodzących z Indii. Wprawdzie do policyjnego nalotu na zakład
doszło w lutym, ale dopiero teraz postawiono oficjalny zarzut i sprawa ujrzała światło dzienne. Aresztowani wówczas mężczyźni byli w wieku od 20 do 58 lat. Policjanci w trakcie akcji do pomocy użyli psów. W obecnej chwili trwa dochodzenie mające na celu odpowiedzieć w jaki sposób doszło do tego skandalu, by pilnie strzeżona sportowa impreza, mogła być przygotowywana rękoma nielegalnych emigrantów. Na firmę nałożono karę w wysokości £ 50.000 funtów. Trwa dochodzenie, które wyjaśni jak doszło do tak niefrasobliwej wpadki przed olimpiadą. newsman
w obiektywie fotoreportera NS
Więcej informacji można znaleźć na stronie urzędów miast właściwych dla miejsca zamieszkania. Will O.
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
3
WIELKA BRYTANIA
Emigracyjne obozowisko w Spalding
spalding Dotarły do nas informacje o kolejnych kłopotach pracowników agencyjnych na terenie East England. W październiku ub. roku zapowiadano, że nowe regulacje o ujednoliceniu praw pracowniczych dadzą wszystkim większe prawa. Pracodawcy mają na to jednak swoje sposoby! Rada miasta podobno nie jest wstanie pomóc tym osobom w znalezieniu odpowiedniego lokum. Postanowiono więc zbudować osiedle, na którym zamiast domów czy też mieszkań, stanąć mają kabiny mieszkalne. Projekt jest bardzo odważny i kierowany bezpośrednio w stronę emigrantów pracujących na terenie Low Fulney przy Kellet Gate. Właśnie tam, w pobliżu małego jeziorka i placu zabaw, ma powstać emigranckie osiedle. W planach jest postawienie tam trzynastu dwupokojowych oraz pięciu jednopokojowych kabin mieszkalnych. Dodatkowo zostanie tam utworzonych 5 miejsc parkingowych oraz specjalna jednopokojowa kabina dla menadżera osiedla. Śmiało można powiedzieć, że wygląda to bardziej na stworzenie czegoś na zasadzie „cygańskiego obozowiska” (Gypsy Camp), które
w Wielkiej Brytanii są dość popularnym rozwiązaniem mieszkaniowym wśród Cyganów, a jednocześnie nie lubianym przez sąsiadujących w podobnymi obozami mieszkańców. Wszyscy mieszkańcy osiedla, będą mieli dostęp do Internetu, pralni i przechowalni rowerów. Radni twierdzą, że w kabinach będzie można mieszkać cały rok. Nawet zimą. Pierwszeństwo w otrzymaniu kabiny mieszkalnej będą miały osoby już zamieszkujące obskurne przyczepy kempingowe. Oferta jest więc adresowana do tych, którzy od miesięcy lub lat nie potrafią znaleźć stałego zakwaterowania. Warto dodać, że wokół miejsca gdzie ma powstać to swoiste emigranckie getto, jest jezioro, które w żadnym wypadku nie jest
zabezpieczone. Radny Andrew Miller zapytany przez reporterkę z lokalnej gazety o bezpieczeństwo na planowanym osiedlu odpowiedział: - „Wokół planowanego osiedla jest dużo niezabezpieczonych zbiorników wodnych. Mam nadzieje, że rodzice będą zwracać większą uwagę na swoje dzieci”. Brawo, pewnie właśnie to chcieli usłyszeć ciężko pracujący rodzice odnośnie bezpieczeństwa na osiedlu. Czekamy na kolejne świetne pomysły radnych z South Holland District. Może by tak miejskie kanały lub garaże przekształcić w unity mieszkalne i zaproponować je emigrantom z Europy Wschodniej? Z ogrzewaniem na pewno nie byłoby problemu gdyby tylko upchnąć tam razem z dziesięciu polaków, Litwinów i Łotyszów. Ogrzali by się sami jedząc na kolacje łabędzia złapanego na pobliskim jeziorze. Jeżeli widzicie podobne niuanse dotyczące „pomocy” emigrantom w swoim mieście to napiszcie do nas. Na pewno o tym napiszemy. Być może radni mają dobre intencje i chcą poprawić warunki socjalne emigrantów, ale określenie pojawiające się w projekcie i opisie inwestycyjnym to „log cabin”, a to nic innego jak przydomowe altanki. Krzysztof Szczepaniak
Ochrona przed wyzyskiem prawo pracy Prawa pracowników w Wielkiej Brytanii łamane są każdego dnia przez nieuczciwych pracodawców. Istnieje wiele organizacji, które na różne sposoby starają się pomagać wyzyskiwanym pracownikom i przyczyniają się do poprawy warunków na rynku pracy. Do tego grona z pewnością zaliczyć można Gangmasters Licensing Authority (GLA), organizację która powstała w celu ochrony pracowników przed wyzyskiem i wszelkiego rodzaju nadużyciami. GLA posiada system licencjonowania, dzięki któremu możliwe jest kontrolowanie pośredników pracy w sektorze produkcji żywności. System ten zapewnia kontrolę nad przestrzeganiem obowiązujących standardów zatrudnienia. Kontroli GLA podlega rolnictwo, ogrodnictwo, leśnictwo, przetwórstwo rybne, zbiór owoców morza, hodowla bydła mlecznego oraz pakowanie i obróbka żywności i napojów.
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
Jeśli jesteś zatrudniony w którymkolwiek z wyżej wymienionych sektorów, twój dostawca siły roboczej np. agencja pośrednictwa pracy zobowiązana jest do posiadania licencji pośrednika pracy typu gang master. Aby otrzymać taką licencję agencja pracy musi spełniać wszystkie wymogi prawne mające na celu ochronę pracowników przed złym traktowaniem i wykorzystywaniem. Na stronie internetowej GLA pod adresem http://gla.defra.gov. uk/Publications/Worker-Publications/ znajduje się dokument w języku polskim wyjaśniający prawa pracowników oraz wskazujący instytucje, które pomagają wykorzystywanym pracownikom. J.O.
4
nasze strony
spis dokonany wyniki Census’a
Przeprosiny za stadiony
statystyki CENSUS, to zeszłoroczny powszechny spis ludności. Po ponad roku przyszedł czas na ujawnienie wyników tego narodowego liczydła. Szczególną uwagę należy tutaj zwrócić na Peterborough. Jest to miasto o najwyższym przyroście populacji we Wschodniej Anglii, a w klasyfikacji krajowej plasuje się na 9 miejscu. Według Census populacja Peterborough zwiększyła się od 2001 roku o 16.6 procent, czyli z 157 tys. do aż 184 tys. Kolejnym miastem, które odnotowało dość duży przyrost ludności to Cambridge. Miasto to powiększyło liczbę ludności ze 109 tys. do aż 123 tys. Poniżej znajdują się rezultaty spisu z wyszczególnieniem na poszczególne miasta, które zainteresowały naszą redakcję. Jeśli chodzi o całokształt wyników odnoszących się do całej Anglii i Walii to wygląda to następująco. Populacja Anglii i Walii w ciągu ostatnich 10 lat zwiększyła się aż o 7,1 procent, i osiągnęła 56 milionów. Nigdy w historii spisu powszechnego nie zanotowano takiego wzrostu ludności w ciągu 10 lat. Dalsze dane także są bardzo ciekawe. Dane te pochodzą z oficjalnego raportu Office for National Statistics, który został opublikowany 16 lipca 2012 roku. Niestety, ale nie można powiedzieć, że są to dane idealne ponieważ jednak wiele osób, a zwłaszcza emigranci zdecydowało nie przystępować do narodowego spisu. Stwierdzenie to opieramy na informacjach uzyskanych od naszych czytelników, którzy jednak woleli zaryzykować 1000 funtową karę, nie wypełniając formularza i unikać przystąpienia do spisu. Najbardziej interesuje nas ilu naszych rodaków mieszka w Anglii i Walii. Informację tą próbowaliśmy uzyskać od Office for National Statistics, lecz jak na razie bez rezultatów. Jeżeli otrzymamy konkretną odpowiedź to na pewno poinformujemy was o tym. Według ostatnich danych National Statistics Polacy są drugą co
mega gwiazda do wielkości grupą etniczną na Wyspach. Na pierwszym miejscu plasują się Hindusi z liczbą 694 tys. Na drugim miejscu są Polacy o liczebności 587 tys. Trzecia najliczniejszą grupą etniczną w Wielkiej Brytanii są Pakistańczycy z liczbą 442 tys.
321 osób. W samym Londynie mieszka 12 procent całego społeczeństwa czyli ponad 6,5 miliona ludzi. Skoro już tak dzielimy to podzielmy Anglię i Walię. W samej Anglii mieszka ponad 53 miliony ludzi, a w Walii 3,1 miliona.
Anglia i Walia: Płeć: obecnie mamy 28.5 milionów kobiet i 27.6 milionów mężczyzn Wiek: Średni wiek mieszkańców wynosi 39 lat. Natomiast średni wiek mężczyzn to 38 lat, a kobiet to 40 lat. W 1911 roku średni wiek społeczeństwa wynosił 25 lat. W 2011 roku aż 16.4 procent społeczności było w wieku 65 lat lub więcej, czyli w tym wieku był co 6 mieszkaniec Anglii i Walii. Kolejny rekord ubiegłorocznego spisu ustanowiły także osoby w wieku 90 lat lub więcej. W 2011 roku było ich aż 430 tysięcy, podczas gdy 10 lat wcześniej liczba ta wynosiła 340 tysięcy. Jako ciekawostkę warto uznać fakt, że w 1911 roku osób w tym lub wyższym wieku było zaledwie 13 tysięcy osób. Znaczny wzrost liczebnści odnotowują również dzieci do 5 roku życia. Jest ich więcej o 406 tysięcy niż 10 lat temu, czyli 3,5 miliona.
Gospodarstwa domowe: W 2011 roku w Anglii i Walii było 23,4 miliona domostw, w których średnio mieszkało 2,4 osoby. To duża różnica porównując z 1911 rokiem, kiedy w jednym domu średnio mieszkało 4,3 osoby. Wszystkie regiony Anglii i Walii odnotowały wzrost liczby ludności w ciągu ostatniego 10-lecia. Największe wzrosty jednak miały miejsce w Londynie, Wschodniej Anglii oraz w regionie West Midlands.
Zaludnienie: W Anglii i Walii przypada 371 osób na kilometr kwadratowy. W samym Londynie suma ta jest 14 razy większa i wychodzi na to że na londyńskim kilometrze kwadratowym mieszka 5200 osób. Gdyby tak wykluczyć Londyn z tych statystyk to w Anglii i Walii zaludnienie na km2 wynosiłoby
Ludność w poszczególnych miastach (rok/ludność w tysiącach): Peterborough – 2011/184 2001/157 Cambridge – 2011/123 2001/109 Huntingdonshire – 2011/157 2001/169 Wisbech i okolice – 2011/83 2001/95 Northampton – 2011/212 2001/194 Kettering – 2011/93 2001/82 Wellingborough – 2011/75 2001/72 Corby – 2011/61 2001/53 Boston – 2011/64 2001/55 Bedford – 2011/157 2001/148
Phil McNulty, szef działu sportowego BBC przed rozpoczęciem Euro 2012 zniechęcał do przyjazdu do Polski. Teraz zmienił zdanie i chwali Polskę jako gospodarza imprezy. McNulty wycofał swoje oskarżenia publikując kilka słów na ten temat, po cichu na swoim blogu. - „Turniej Euro został świetnie przygotowany. Polakom i Ukraińcom pozostaje tylko pękać z dumy” - na tyle słów sprostowania, niejako przeprosin, wysilił się Phil McNulty w odezwie na rozpętane piekło, po tym jak BBC wyemitowała film pt.: „Stadiony Nienawiści”. Dodał, że „zarówno Polska, jak i Ukraina mają prawo do świętowania, a wydarzenie, jakim było Euro 2012 obu krajom dało kredyt zaufania”. McNulty pochwalił
również aktywny udział wolontariuszy pracujących w strefach kibica. To im przypisuja sprawną organizację pozastadionowych imprez towarzyszących. Słwoa pochwały padają równiez w kierunku polskich kibiców, który wierzyliąc w swoją kadrę, przeżywali mocno wszystkie jej mecze. Oberwało się stacji BBC za film Phil’a McNulty’ego, tak samo jak Campbellowi za nawoływanie do pozostania w domu. Obaj panowie stracili wiele w oczach kibiców piłki nożnej zarówno mieszkających na kontynencie jak i na Wyspach Brytyjskich. Film dokumentalny „Stadiony nienawiści”, przejdzie do historii jako przykład nierzetelnego reportażu, próbującego manipulowac obrazem na potrzeby poróżnienia nacji i narodowości, poprzez szerzenie nieprawdziwych do końca zachować antysemickich i rasistowskich. Mateo
normy na kasie
pracodawcy Morrison to znana sieć marketów plasująca się u szczytu popularności i zaufania wśród klientów. By podnieść jakość i dostępność usług, a także zmniejszyć kolejki do kas w jednym z marketów sieci postanowiono wprowadzić sekundową normę na kasie. Po przeanalizowaniu danych z systemu zarządzającego sprzedażą, dokumentującego każdy sprzedany towar ustanowiono normę sekundowa dla kasjerów. Menadżerowie zmian przekazali kasjerom, by trzymali się ustalo-
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
nych w ten sposób wytycznych. Od początku lipca kasjerzy mają skanować produkt, przesuwać kod paskowy w świetle laserowego czujnika, w ciągu trzech sekund. Oznacza to, że w ciągu minuty kasjer musi sprostać wyzwaniu i zeskanować 20 produktów. Kasjerzy, którzy nie wyrabiają norm, będą delegowani do sklepów o niższym natężeniu ruchu - czyli tam gdzie nie tworzą się długie kolejki. Mateo
5
WIELKA BRYTANIA
czy to hereford? nie! to polska!
hereford
Mieszkańcy miasteczka Hereford w Herefordshire są niezadowoleni z obecności dużej liczby Polaków w mieście. Na znak protestu postanowili samodzielnie zmienić nazwę miasta. Od tej pory wjeżdżających do Hereford wita znak Welcome to Poland! Sfrustrowani mieszkańcy skarżą się na duży napływ Polaków do miasta i okolic po otwarciu granic dla emigrantów z Europy Wschodniej w 2004 roku. Szacuje się, że w niedużym Hereford i jego okolicach zamieszkało około 2500 Polaków. Niby nie dużo lecz według mieszkańców zbyt dużo jak na 54-tysięczne miasteczko. Urokliwe Hereford z zabytkową katedrą z XI wieku traci swój urok, twierdzą niezadowoleni. Ludzie mają dosyć emigrantów z Europy Wschodniej, a szczególnie Polaków, których mieszka tam
najwięcej. Dużą liczbę Polaków przyciągnęły w te rejony liczne farmy znajdujące się w okolicy Hereford. Mieszkańcy obawiają się grupek Polaków włóczących się po ulicach miasteczka. Rezydenci skarżą się na ogromną presję jaką imigranci wywarli na szkolnictwo i inne usługi w sektorze publicznym. Postanowili w końcu wyrazić swoje niezado-
wolenie zamalowując prawdziwą nazwę miasta na powitalnym znaku przy wjeździe do miasta i zastępując ją nową nazwą Poland napisaną sprayem. Wielu uważa to za słuszne posunięcie wyrażające opinię dużej liczby mieszkańców, którzy we własnym mieście coraz częściej czują się jak w Krakowie. Joanna Owsiana
Trudniej o brytyjskie obywatelstwo prawo w UK Dotychczas brytyjskie obywatelstwo można było uzyskać bez większych trudności. Wystarczyło spełnić kilka podstawowych warunków i zdać dość prosty test z wiedzy o Wielkiej Brytanii. Wkrótce może się to zmienić. Minister spraw wewnętrznych, Theresa May planuje wprowadzenie zmian do owego testu zwiększając stopień trudności. Obecnie obowiązujący sprawdzian wiadomości o Wielkiej
Brytanii powszechnie znany jako The Life in the United Kingdom obowiązuje od 2005 roku i został wprowadzony przez Partię Pracy. Theresa May chce wyrzucić z testu cześć dotyczącą zasiłków i Ustawy o Prawach Człowieka. Test ma skupić się bardziej na wiedzy historycznej dotyczącej ważnych bitew, postaci historycznych i kulturowych oraz brytyjskich odkryć i wynalazków. Wszystko po to aby „nowi Brytyjczycy” lepiej rozumieli brytyjską kulturę i historię co pozwoli im na lepszą integrację społeczną. Nowa wersja podręcznika zostanie wydana jesienią tego roku.
zamiast otyłości zdrowa waga zdrowie Zalecenia i sugestie na temat słownictwa i zwrotów jakich używać mają lekarze w walce z nadwagą, trafią w ręce brytyjskich lekarzy bezpośrednio od Ministra Zdrowia. To na ich barkach spoczywać będzie zachęcanie grubasów do powrotu do tzw.: zdrowej wagi. Do ministerialnych dyrektyw dotarła Telewizja SKY. Z dokumentów wynika, że minister stwierdza, iż zamiast wypominać zbędne kilogramy u pacjentów, lepiej namawiać ich do powrotu do wagi nie narażającej zdrowia. Skąd się wzięła taka troska o wagę? Czy rządowi eksperci doradzający ministrowi zrozumieli czym charakteryzuje się współczynnik masy ciała do wzrostu (BMI)? Otóż nie. Nowe wytyczne, zawierające niemalże instruktaż jak nie urazić
pacjenta, zawarte w projekcie komisji National Institute for Clinical Excellence dbającej o standardy medyczne. Zgodnie z jej zaleceniem słowo „otyłość” w relacji lekarz pacjent ma być zastąpione zwrotem „zdrowa waga”. Otyłość jako słowo może być natomiast używane jedynie w przypadku rozmowy pośród grona lekarzy i pielęgniarek, tak by nie słyszał ich pacjent. To kolejny przykład na brytyjską poprawność, ogładę i równe prawa w społeczeństwie. Nowe wytyczne mają uchronić pacjentów od przykrych sytuacji oraz kompleksów. Will O.
poszukiwana ... zaginęła 27-letnia anna małgorzata glik w.brytania
O wprowadzonych zmianach będziemy informować na bieżąco na łamach gazety Nasze Strony. J.O.
Policja z Enfield, London prosi o pomoc w poszukiwaniach Anny Małgorzaty Glik. 27 letnia Polka nie przybyła na umówione spotkanie, które miało się odbyć 29 czerwca w Edmonton, Londyn. Od tamtej pory Polka nie pojawiła się w domu i nie dała ani razu znaku życia. Annę opisuje się jako białą kobietę o brązowych włosach sięgających do ramion, wzrost około 160 cm. Każdy kto wie gdzie przebywa
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
Anna Glik proszony jest o kontakt z Detective Sergeant Matt Fernandez 020 8345 3342 lub anonimowo 0800 555 111. newsman
6
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
7
WIELKA BRYTANIA
DLACZEGO EMIGRANCI LĄDUJĄ W JEDNYM WORKU Z SETLERSAMI? WIELKA BRYTANIA Odkąd wspólnota europejska poszerzyła swe granice, tak niejednokrotnie obiektem badań naukowców, socjologów i dziennikarzy stało się zjawisko migracji. Emigranci, imigranci na przekór restrykcjom, policji i politykom przekraczają granice, by znaleźć najlepsze dla siebie miejsce na ziemi. Ilu spośród emigrantów na wyspach brytyjskich, liczonych już w setkach tysięcy, to „setlersi”, tudzież „setlerzy”? Pytanie nie dotyczy bynajmniej fanów popularnej gry komputerowej, ale o tych, którzy wyjechali z ojczyzny i na stałe żyją w innych krajach? Mowa oczywiście o przyjezdnych osadnikach, ktorzy przyjechali tu, by zamieszkać na stałe. Wraz ze zmianami zachodzącymi w otaczającym nas społeczeństwie stajemy się świadkami narodzin nowego słownictwa określającego zjawiska pojawiające się wokół nas czasowo i na stałe. Trudno stwierdzić czy jeszcze za jakiś czas nadal będziemy czatować, mejlować i bukować. To słownictwo, które zagościło w naszym języku po tym jak w naszych domach zagościł Internet, a my postawiliśmy swoje pierwsze kroki za granicą. To słowa stanowiące odpowiedniki czynności znanych nam już wprawdzie, ale wyrażane w języku obcym, spolszczone w celu ułatwienia posługiwania się nimi. Tymi samymi kryteriami, zmierzającymi do ułatwienia i uproszczenia obowiązującego języka, kierują się niejednokrotnie statystycy szykujący dane na temat ruchów ludności w Europie. To z ich badań korzystają media i politycy, by informować o skutkach migracji, a także kształtować opinie i wpływać na społeczeństwo. Padają wówczas liczby obrazujące emigrację i płynące z niej korzyści lub zagrożenia dla danego kraju czy też regionu. Upraszczając imigrację i emigrację, pozbawiając ją przy tym jed-
noliterowego przedrostka, warto zastanowić się i przypomnieć sobie czym jest tak naprawdę migracja. Jest to przemieszczanie się gatunku celem odnalezienia terytorium odpowiedniejszego do zdobywania pożywienia, czy też zarazem osiedlenia się celem zachowania gatunku. Za próby utrzymania tej prostej formuły dążącej do zachowania istnienia nie można nikogo winić. Politycy poszczególnych krajów mają jednak na ten temat inne zdanie. O ile emigrację zarobkową – twór słowny powstały zupełnie niedawno – kojarzy się źle, to istnieje słowo opisujące bardzo podobne to samo zjawisko, ale brzmi bardziej pozytywnie. Nikogo, kto po II Wojnie Światowej osiadł na stałe w Wielkiej Brytanii nie nazywa się emigrantem. Ludzie, którzy żyją tu od kilkudziesięciu lat zamieszkali tu na stałe. To właśnie oni są setlersami. To z nich jesteśmy dumni, kiedy władze wręczają im wyróżnienia, kiedy lokalne środowiska zżyły się z nimi tak mocno, że aż nierozerwalnie. Nie sposób zliczyć ile par polsko-brytyjskich żyje w UK. Często siedzą cicho i z politowaniem patrzą na nową falę emigracji. I choć setlersi chcieliby pomóc emigrantom, bo to w końcu rodacy, to niejednokrotnie okazuje się, że ci drudzy nie zasługują na pomoc, gdyż sami skazują się na porażkę. Gościli już na naszych łamach niejednokrotnie, kiedy wymienialiśmy ich nazwiska w artykułach o tematyce kryminalnej. Jest jednak coraz lepiej. Nowa fala
emigracji, poza złym wpływem na setlersów niesie również pełen pozytywu widok. Integracja z lokalnymi środowiskami, wspólne projekty i przedsięwzięcia pokazują, iż lokalne spojrzenie jest inne niż to z Londynu, poniekąd globalne. Ostatnie badania dowiodły, że emigracja nie ma wpływu na poziom bezrobocia w Wielkiej Brytanii. Uff. Odetchnęliśmy z ulga. Prawda? Nie wszyscy chcą w to wierzyć. Zwłaszcza politycy. Emocje związane z emigracją nadal napędzają jednak statystyki. Te mówią, iż po Censusie z 2011 roku w grupie emigrantów prym wiodą osoby pochodzące z Indii. Jest ich w UK około 694.000. Na drugim miejscu są Polacy. Ich liczba to 587.000. Tuż za nami najliczniejszą nacją są Pakistańczycy, których jest na wyspach 442.000. Mowa oczywiście tylko o tych, którzy wzięli udział w badaniach statystycznych. Niedbałym, nieprofesjonalnym i nierzetelnym byłoby wywnioskowanie, że te 587 tysięcy Polaków w UK to sami emigranci. Trudno powiedzieć ile spośród tej liczby, określonej podczas ubiegłorocznego spisu powszechnego, stanowią Polacy, którzy osiedlili się w UK przed 2004 r. czyli wejściem Polski do Unii Europejskiej. To właśnie oni są setlersami. To właśnie im powinniśmy wiele zawdzięczać. To oni w dużej mierze dali Brytyjczykom wiedzę o pozytywach płynących z sąsiadowania z Polakami. Adam Andrzejko
KTO DOSTAŁ WSPARCIE NA DROGI A KTO NIE? UWAGA REMONT! Drogi po ostatniej zimie, a także suszy, nie wyglądają zbyt ciekawie. Urzędom miast brakuje pieniędzy na naprawy. Miejskie budżety na terenie East Anglia przygotowane były na pokrycie wszelkich napraw drogowych związanych uszkodzeniami wyrządzonymi przez zimową pogodę. Suszy, a zaraz po niej licznych podtopień jednak nikt nie brał pod uwagę. Stan dróg pogorszył się bardziej niż przewidywano. Brak pieniędzy na dalsze naprawy lokalnych dróg, to problem każdego miasta w East Anglia. Dlatego chyba wszystkie urzędy miast poprosiły generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad o do�inansowanie ich budżetów. Miastu Spalding jako jednemu z nielicznych udało się pozyskać dodatkowe fundusze w wysokości 2,6 miliona funtów. Peterborough natomiast dostało odpowiedź odmowną. Radni w Spalding są wniebowzięci otrzymując dość spore do�inansowanie i już planują jak wydać pozyskane środki.
Już wiemy, że w pierwszej kolejności do remontu pójdą takie drogi i obszary jak Enterprise Way/Benner Road, Knight Street, Pinchbeck, Moulton Chapel Road, Cowbit, South Street, oraz West Elloe Avenue. Jeżeli po zakończeniu prac zostanie choć trochę pieniędzy, to środki przesunięte zostaną na naprawy kolejnych dróg. Urząd Miasta Peterborough nie wierzy już w jakiekolwiek do�inansowanie na ten rok, ale ponawia prośby spoglądając na pobliskie Whittlesey, które dostało dodatkowe fundusze na naprawy dróg w postaci 125 tysięcy funtów. Właśnie tam od 7 do 10 sierpnia na drodze B1040 Ramsey Road będą prowadzone prace remontowe. Zaleca się unikać tej trasy w ciągu tych trzech dni. Newsman
ZABÓJCZA WÓDKA ROZLEWANA W POLSCE
BURSLEM Polski sklep w Burslem (przedmieścia Stoke-on-Trent) trudnił się sprzedażą „lewego” alkoholu o bardzo wysokiej zawartości metanolu. Właściciele sklepu Dorota Chmielewska oraz Artur Kaczmarek nie chcą komentować tej sprawy ukrywając się przed mediami. Sprzedaż podrobionego alkoholu wyszła na jawa po przyłapaniu kierowcy vana dostarczającego podróbki Arturowi Kaczmarkowi. W sumie w sklepie znaleziono 23 butelki alkoholu zawierającego śmiertelną lub bardzo niebezpieczną dla zdrowia dawkę maetanolu. Jego stężenie obliczono na osiem razy większe niż w oryginalnych alkoholach. Podróbki sprzedawano po o wiele niższej cenie niż normal-
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
nie. Obecnie o�icerowie Trading Standards rozważają zabranie licencji właścicielom na sprzedaż jakiegokolwiek alkoholu. Jak na razie śledztwo dowiodło, że alkohol był rozlewany i przywieziony z Polski. Tam też podrabiano etykiety z brytyjskimi emblematami, które sprawiały wrażenie, że są dostosowane do sprzedaży na terenie UK. Były to między innymi wódka Arctic Ice oraz Smirnoff. Wódka o podobnej zawartości metanolu w zeszłym roku w Indiach zabiła 128 osób, a oślepiła ponad 300. K.S.
8
nasze strony Cube Building jak studnia bez dna Corby Mieszkańcy Corby głośno dyskutują na temat sławnego budynku Cube Building, którego koszty budowy przekroczyły już planowany budżet o 12 milionów funtów. Mało tego. Urząd miasta właśnie zaakceptował wydanie dodatkowego pół miliona funtów na jego dokończenie. Choć budynek funkcjonuje już od 2010 roku, mieszcząc wewn ątrz teatr oraz bibliotekę, to nie jest jeszcze w pełni dokończony. Dodatkowo zaplanowano bowiem zainstalowanie systemu wentylacji i ogrzewania w poszczególnych pomieszczeniach na różnych piętrach. Właśnie instalacja tych syste-
mów ma pochłonąć pół miliona funtów. Oczywiście pieniądze te są wydane z budżetu miasta, czyli z kieszeni podatników. Złośliwi komentują, że za niecałe 50 milionów funtów można by postawić dwa podobne budynki lub zmodernizować drogę dojazdową do
pobliskiego miasta Peterborough. Radni z Corby ubolewają nad tym faktem i jak sami twierdzą „mamy nadzieje, że takie marnotrawienie pieniędzy już nie będzie miało miejsca w Corby”. W te ambitne plany radnych mieszkańcy miasta już nie wierzą. Newsman
The Willow Festival jednak w lipcu peterborough Tegoroczny The Willow Festival, na którym zagrał polski zespół Red Cow Down, okazał się tak dużym sukcesem, że organizatorzy już zarezerwowali daty na kolejny festiwal w 2013 roku. Kolejny festiwal odbędzie się tym razem nie w maju, a w lipcu w dniach 14,15 i 16. W tym roku The Willowo Festival odwiedziło ponad 50 tysięcy
osób. Podczas trzech festiwalowych dni zagrały 123 zespoły. Przyszłoroczny festiwal ma być jeszcze lepszy, głośniejszy i ma wystąpić jeszcze więcej zespołów. Skąd ta pewność? Organizatorzy twierdzą, że wielu sponsorów, którzy wspierali tegoroczny festiwal jest bardzo zadowolonych i już deklaruje pomoc finansową w organizacji przyszłej imprezy. Dodatkowo zupełnie nowi sponsorzy już dopytują się o szczegóły dotyczące z przyszłoroczną imprezą. Więcej pieniędzy na organizację imprezy ma się rów-
nać z większą ilością atrakcji. Newsman
Stacje pogotowia idą do zamknięcia
służba zdrowia East Midlands Ambulance Service (EMAS) planuje zamknąć i sprzedać wszystkie stacje pogotowia ratunkowego w Northamptonshire z wyjątkiem Kettering i Northampton. Większość z dotychczasowych 66 stacji zostanie zastąpionych przez 13 większych stacji oraz ponad 100 „taktycznych punktów rozmieszczenia” (TDP). Zmiany mają nastąpić w ciągu najbliższych pięciu lat. EMAS ma nadzieję, że dzięki tej reorganizacji uda się poprawić wydajność pracy pogotowia i zaoszczędzić pieniądze. Według kryteriów ustalonych przez rząd pogotowie musi w
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
75% zgłoszeń dojechać w osiem minut do pacjentów, których życiu zagraża niebezpieczeństwo. W ostatnim czasie EMAS osiągnęło taki czas w 72% zgłoszeń, notorycznie osiągając jedne z najgorszych wyników w całym kraju. Stąd proponowane zmiany, pogotowie w Northamptonshiremusi poprawić swoją wydajność. Pozostawienie wszystkich istniejących stacji jest nieopłacalne. Ze względu na duże zapotrzebowanie ambulansów, które przez większość czasu znajdują się w terenie stacje są puste. Do zamknięcia przeznaczone zostały stacje pogotowia ratunkowego w Corby, Wellingborough, Rushden, Northampton North, Daventry, Towcester, Brackley i Mereway. J.O.
9
WIELKA BRYTANIA
Centrum doradztwa dla Polaków ... na abonament? wielka brytania Na początku lipca tego roku, w dziale ogłoszeń na naszej stronie internetowej, ukazało się ogłoszenie, z którego wynikało, że Polacy mogą liczyć na pomoc „centrum doradztwa”. Ogłoszenie usunęliśmy, bo wzbudziło nasze wątpliwości. Na pierwszy rzut oka, z treści ogłoszenia wynikało, iż działające od kilku lat w Wielkiej Brytanii biuro, niesie pomoc Polakom mieszkającym na terenie UK. Na grafice zamieszczonej pod ogłoszeniem widniał napis, iż biuro pomaga w załatwieniu „wszystkich spraw”, a w tym „nawet tych bardzo skomplikowanych”. Tuż pod tym zdaniem znalazł się wyróżniony pogrubioną czcionką napis w formie hasła. Brzmiał on następująco: „Home Office”. To właśnie wydało nam się zbyt naciągane, niewłaściwe i nieaktualne. Jak wszystkim powszechnie wiadomo, od kwietnia 2011 roku obowiązek rejestracji w systemie WRS Polaków już nie obowiązuje. Firma nadal ma jednak ten wpis w swojej ofercie. Jak to zatem zrozumieć? Czy ponad rok, to za mało czasu nie przygotowanie nowej wersji reklamy graficznej? Próbowaliśmy się czegoś więcej dowiedzieć o tymże biurze porad nazywającym się szumnie „centrum doradztwa” co w reklamie oczywiście ujęto językiem angielskim, by działalności nadać odpowiedniej powagi. Już na początku naszą uwagę przykuł fakt, iż firma działająca od 4 lat w UK, nie posiada własnej strony Internetowej, a jedynie profil na Facebook’u. Po odnalezieniu nazwy firmy w Companies House, udało nam się odnaleźć też bezproblemowo nazwiska dyrektora, a wraz z tymi danymi dotarliśmy do informacji zawierających opis mechanizmów jakie stosowane są w tym biurze. Odkryte informacje były zaskakujące. Pierwsze co może postawić w stan osłupienia jest fakt, iż firma oczekuje zapłaty za swoje usługi w formie abonamentu! Reklamuje co prawda, że koszty usług
Wycinki z umowy. (Pełna wersja dokumenty : www.naszestrony.co.uk)
są bezpłatne, a jeśli już mają coś kosztować, to cennik startuje od przysłowiowego funta. Prawdy w tym jednak tyle, ile mocy w reklamie mówiącej o możliwości „załatwienia” Home Office. Sprawdziliśmy czy to prawda. Zajrzeliśmy do umowy pomiędzy biurem, a klientem. W 2008 r. miesięczny abonament wynosił 50 funtów. Dziś firma reklamuje, że abonament to zaledwie funtów trzydzieści. Tłumaczy przy tym klientom, że koszty wynajmy, paliwo, znaczki, telefony kosztują, a nawet drożeją, a abonament pozostaje niezmiennie niski. Reklamy, umowy, biuro, profil na fejsie, wpis w Companies House, - interes wygląda na legalny i prowadzony odważnie, nie z ukrycia czy też z kanapy w wynajmowanym flacie. Wygląda, ale nie jest tak do końca idealnie jakby się mogło wydawać. Pojawiły się bowiem wokół tej formy pomocy pewne wątpliwości. Już sama forma ujęcia współpracy między biurem, a klientem, w formie umowy o miesięcznych wpłatach abonamentu, o trwającym 12 miesięcy kontrakcie i karach za jego nie dotrzymywanie, a także tłumaczenia na fejsie jaka jest droga reklamacji w przypadku niepozytywnego załatwienia sprawy lub wątpliwości co do prawidłowości podjętych przez biuro decyzji - to wszystko dla potencjalnego klienta powinno być symptomem, że coś tu jest nie tak. Coś co wygląda tak, jakby firma łapała klienta, a nie klient korzystał z pomocy. Jak bowiem inaczej można nazwać biuro, któ-
re przed wystawieniem rachunku na daną usługę, pod nos klienta podsuwa umowę z 12 miesięcznym terminem jej obowiązywania. Ileż może trwać „pomoc” przy zasiłkach, NIN, rezydenturze, czy też nieistniejącym WRS? O ile zawierane umowy mogą być prawomocne, bo jej podpisanie wiąże się z koniecznością jej przestrzegania, tak wątpliwe są ujęte w niej regulacje. To mechanizmy bliskie oszustwu, naciąganiu i wprowadzeniu klienta w błąd. Jeśli chcesz tego uniknąć, to skorzystaj z bezpłatnej pomocy Citizen Advice Bureau, które ma biura w wielu miastach. Bardziej zaawansowanym polecamy ofertę Firmy Accountz z Cambridge, która organizuje darmowe szkolenie dla osób chcących otworzyć swój własny biznes. Na kursie nie będzie omawiane jak otworzyć firmę, lecz jak rzetelnie prowadzić księgowość działalności gospodarczej oraz jak się rozliczać z urzędem podatkowym. Dzięki temu kursanci nie będą musieli w przyszłości korzystać z drogich usług biur rachunkowych, tylko wezmą sprawy w swoje ręce zaoszczędzając przy tym spore pieniądze. Kurs jest przeznaczony dla osób początkujących i jest całkowicie za darmo. Szkolenie będzie prowadzone w Chatteris 8 sierpnia w godzinach od 10.00 do 12.00. Sala pomieści maksymalnie 50 osób więc zaleca się wcześniejsze bukowanie miejsc. Rezerwacje przyjmowane są pod numerem telefonu 01354 691650. Adam Andrzejko
Przybywa imigrantów szukających pracy norfolk Miasto Norfolk jest przepełnione, coraz ciężej jest znaleźć pracę. Pomimo tego, imigrantów stale przybywa. Sytuacja staje się coraz trudniejsza i to dla wszystkich poszukujących zatrudnienia. Według danych Mobile Europeans Taking Action (META) każdego miesiąca do Thetford, miasta w hrabstwie Norfolk przybywa 50 nowych imigrantów. Dzieje się tak mimo trudnej sytuacji na rynku pracy. Ci, którzy przez długi czas nie potrafią znaleźć zatrudnienia również nie wracają do kraju. Wolą pozostać w Wielkiej Brytanii i poczekać na lepsze czasy. W związku z tym, w 2012 roku w Norfolk o 1400 w porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła liczba osób pobierających job seeker
allowance. W kwietniu tego roku liczba ta wzrosła do 19.200 osób. Wiele osób nieświadomych trudności na kurczącym się rynku pracy przyjeżdża tu z nadzieją na znalezienie zatrudnienia. Niestety większość z nowo przybyłych doznaje rozczarowania po przyjeździe na miejsce gdy okazuje się, że nie jest tak jak znajomi czy rodzina zapewniali, że będzie łatwo o pracę. Pomimo to nie chcą wrócić do domu, bo wiedzą, że tam skąd przyjechali nie mają żadnych możliwości na znalezienie pracy. J.O.
wpadka u fryzjera
spalding
Kradzieże rowerów w UK to prawdziwa plaga z którą policja ledwo sobie radzi. Jednak czasami przez całkowity przypadek można odzyskać swój jednoślad. Dobrym na to przykładem jest zdarzenie ze Spalding, gdzie 25 czerwca Tasmin Chapman zauważyła zniknięcie roweru swojego syna z przydomowego ogródka. Rower wartości 100 funtów najzwyklej został skradziony. Dwa dni później kobieta wraz ze swoim synem wybrała się do fryzjera. W salonie pojawił się też Levi Matthews, który chciał skorzystać z usług fryzjera. Gdy kobieta ze swoim synem wychodziła z salonu zauważyła, że o wystawę oparty jest jej skradziony rower. Wtedy było już jasne, że przyjechał na nim chłopak, który właśnie usiadł w fotelu fryzjerskim. Tasmin od razu zadzwoniła na policję. Radiowóz przyjechał na miejsce w kilka minut. Leviego aresztowano podczas strzyżenia. W sądzie Levi przekonywał, że
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
znalazł rower gdzieś na trawniku. Jeszcze twierdził, że rower miał zepsuty łańcuch i przebitą dętkę, więc podjął się jego naprawy. Chłopak najwidoczniej chciał jeszcze z siebie zrobić bohatera. Sędzia oczywiście nie uwierzył w jego wyjaśnienia i skazał Leviego na 50 godzin prac społecznych i nakazał pokrycie przez niego kosztów sądowych w wysokości 85 funtów. - „Gdybyś był uczciwym człowiekiem, to zachowałbyś się jak uczciwy człowiek. Powinieneś znaleziony rower zgłosić na policję, a nie w najlepsze jeździć na nim po mieście przez dwa dni” - powiedział sędzia w kierunku złodzieja odczytując wyrok. Will O.
10
nasze strony
brytyjczycy: euro droższe od funta! statystyki Prawie jedna czwarta Brytyjczyków jest przekonana, że funt jest tańszy od euro. Dane te pochodzą z ankiety przeprowadzonej przez Sainsbury’s Bank Travel Money. Ankietowani na pytanie ile kosztuje euro odpowiadali, że około 40p. Wychodzi na to, że spora część Brytyjczyków bawiących się na wakacjach na terenie Unii Europejskiej nie ma zielonego pojęcia ile w rzeczywistości wydaje pieniędzy. Spora ich część nawet nie wie w jakim kraju obowiązuje euro, a w jakim nie. Wyniki ukazują jeszcze takie niuanse, z których wynika, że co trzeci ankietowany byłby skłonny uwierzyć, że w Chorwacji obowiązuje euro, a nie kuna, lub
że w Turcji i Szwajcarii płaci się właśnie w Euro. Słabe euro = Tańsze wakacje Tańsze wakacje w krajach gdzie płaci się w euro oczywiście. Euro spadło na tyle do funta, że śmiało można by powiedzieć że wymieniając 1000 funtów na euro oszczędzamy około 100 funtów w porównaniu z sezonem wakacyjnym z 2011 roku. Opłaca się również wykupywać wakacje w krajach „bez euro”, takich jak Chorwacja czy Bułgaria. Ich waluty także osłabiły się do brytyjskiego funta, więc tegoroczne wakacje w tych krajach powinny być tańsze od poprzednich. Brytyjscy analitycy z branży walutowej twierdzą, że nie należy śpieszyć się z przedwczesnym wykupywaniem euro, ale dla tych którzy maja obawy przed szybkimi podwyżkami mamy dobre rozwiązanie. Firma Trave-
lex na bieżąco monitoruje kursy walut. Wystarczy zarejestrować się na travelex.co.uk i ustawić daną walutę na pożądanym lub niebezpiecznym poziomie. Jeżeli dana waluta zdrożeje lub stanieje i zbliży się do ustawionego wcześniej poziomu Travelex wyśle ci sms oraz e-mali informujący ciebie o tych zmianach walutowych. Newsman
Podwyżki, podwyżki, podwyżki … rachunki Od kilkunastu miesięcy każdy kto płaci rachunki za energię może przekonać się, że coraz więcej pieniędzy ubywa z jego portfela. To nie koniec podwyżek, a raczej jest to dopiero połowa drogi w górę cenowego wykresu. Do końca przyszłego roku rachunki za gaz i elektryczność mają wzrosnąć od 7 do 11 funtów za miesiąc. Natomiast w 2021 roku będziemy płacić o średnio 15 funtów więcej miesięcznie niż w roku 2013. Podwyżki cen energii spowodowane są nowymi inwestycjami, które mają kosztować około 22 biliony funtów. Inwestycje mają polegać na wymianie i położeniu nowych podmorskich linii energetycznych, przystosowaniu aż 80 tysięcy domostw do dostępu do gazu oraz na naprawach i ulepszeniach głównych rozdzielni gazu. Wszystko
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
to aby sieci energetyczne nadal pozostały jednymi z najbardziej niezawodnych sieci na świecie. Wszystko fajnie, ale inwestycje te będą pokryte z naszych kieszeni stąd planowane podwyżki. Jedyna chyba dobra wiadomość dla przeciętnego zjadacza chleba to, to że inwestycje w sieci energetyczne mają przyczynić się do utworzenia 7 tysięcy miejsc pracy. Na koniec jednak trochę pesymistyczniej. Według danych Ofgem nasze rachunki za gaz i elektryczność w ciągu ostatnich dwóch lat skoczyły w górę dwukrotnie. K.S.
11
wielka brytania
uczniowie zawieszani za rasizm w szkołach edukacja Ponad 20 uczniów szkół w Lincolnshire w zeszłym roku zostało zawieszonych z powodu rasizmu w stosunku do innych uczniów. Liczba ta może się wydawać niewielka, lecz dane te stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej. Wiele incydentów na tle rasowym nie jest zgłaszanych władzom szkoły a także szkoły prowadzą również inne praktyki w radzeniu sobie z tym problemem. Choć nie zostały ujawnione szczegóły poszczególnych zdarzeń, uważa się, że wiele z nich skierowanych było przeciwko młodzieży z Europy Wschodniej. 21 spośród 22 odnotowanych przypadków rasizmu, które zakończyły się zawieszeniem w prawach ucznia miało miejsce w secondary school. Tylko jedno zdarzenie miało miejsce w primary school. Jest to problem, z którym nieustannie walczymy i choć Lincolnshire ma stosunkowo niski poziom rasizmu to jest jeszcze wiele
do zrobienia – powiedziała Jill Chandler z Lincolnshire County Council. Rasizm w szkołach to odzwierciedlenie problemów szerszej społeczności. Dzieci tylko powielają zaobserwowane zachowania swoich rodziców i innych dorosłych osób, z którymi mają styczność na co dzień. Dzieci uczą się stosunku do innych ludzi od swoich rodziców i nie tylko. Słyszane wszech obecnie opinie na temat emigrantów zabierających pracę miejscowej ludności czy nagłówki gazet obwiniające przyjezdnych o całe zło mogą mieć wpływ na kształtowanie opinii młodych ludzi. Potrzebna jest zmiana postawy całego społeczeństwa. Z pewnością upłynie wiele lat lecz musimy nauczyć się żyć w jednym wielokulturowym społeczeństwie i szanować odmienność innych ludzi. By pomóc w identyfikacji problemu rasizmu w szkołach rodzice prześladowanych dzieci muszą zdobyć się na odwagę i zgłosić problem dyrekcji szkoły. Tylko wtedy możliwe będzie podjęcie działania mającego na celu eliminację takich incydentów.
fastfood w szkole?
w.brytania Subway prowadzi rozmowy dotyczące otwarcia pierwszego w Wielkiej Brytanii fastfooda w szkole. Pierwszy oddział popularnej sieci Subway miałby powstać w Parrs Wood High School w Didsbury w Manchesterze. Choć rozmowy są na wczesnym etapie infor-
macja ta wywołała oburzenie wśród osób promujących zdrowe odżywianie. Choć taka reakcja ze strony społeczeństwa wydaje się być normalna nie oznacza to wcale, że w szkołach obecnie serwowane są zdrowe posiłki. Mniej niż jedna czwarta szkół zapewnia porcję warzyw na każdego ucznia dziennie, podczas gdy połowa posiada w swojej ofercie pizze czy inne tłuste i kaloryczne dania. Joanna Owsiana
Szkoły oraz liczba zawieszonych uczniów: Spalding Grammar (5), Robert Manning College (5), George Farmer Techn. College (2) Gleed Girls’ Technology College (2), Peele Community College (2), Bourne Academy (2), Kirton Middlecott (1), The Deepings School (1), St Guthlac School (1), Whaplode Primary School (1).
wolne od dymu tytoniowego
zdrowie
Już ponad 20,000 gospodarstw domowych w Lincolnshire zobowiązało się do wprowadzenia u siebie całkowitego zakazu palenia. Dzięki temu ponad 22, 000 dzieci chronionych jest przed biernym paleniem. Program Lincolnshire Smoke Free Homes prowadzony przez Lincolnshire County Council od maja 2004 roku zachęca do przyłączenia się do akcji. Projekt ma na celu zachęcenie mieszkańców do rzucenia bądź ograniczenia palenia szczególnie w obecności dzieci
na przykład w domu czy rodzinnym samochodzie. I ty możesz dołączyć się do akcji zapisując się do SFH Promise na stronie www. smokefreelincs.co.uk. Osoby, które złożą deklarację „Smoke Free Home” biorą udział w losowaniu nagród. J.O.
dla najmłodszych Pokoloruj ... statek żaglowy
Joanna Owsiana
Najlepsze przedszkole w Anglii zdrowie Nagradzane centrum wczesnej edukacji Caverstede Early Years Centre w Walton, Peterborough zostało wybrane przez Ofsted jako przykład, na którym powinny wzorować się placówki w całym kraju. Zdaniem Ofsted przedszkole jest znakomicie prowadzone i z roku na rok stale się rozwija. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu personelu dzieci osiągają bardzo dobre wyniki w nauce przedszkolnej. Nauka przez zabawę w otoczeniu rozwijającym zmysły dziecka pozwala na identyfikację preferencji sensorycznych oraz wykorzystanie ich do planowania dalszej nauki dziecka. W czerwcu Caverstede Nursery School oraz Caverstede Children’s Centre otrzymały prestiżowe wyróżnienie EQualities Award nagradzające promowanie równości na terenie placówek. J.O.
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
12
nasze strony
Brytyjski eksport ma się bardzo dobrze
gospodarka Pierwszy raz od czasu wstąpienia Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej, czyli od 1973 roku brytyjskie firmy sprzedają więcej towarów do krajów nie zrzeszonych. Przez ponad 40 lat brytyjski eksport opierał się głównie na sprzedaży towarów do krajów członkowskich. Teraz zauważono znaczy wzrost sprzedaży głównie whisky i brytyjskich samochodów do krajów azjatyckich oraz Stanów Zjednoczonych. Na przykład w 2010 roku do USA wysłano o 31 procent mniej szkockiej niż w roku bieżącym, a to dopiero początek drugiej połowy 2012 roku. To samo tyczy się krajów azjatyckich. Głównym odbiorcą whisky w Azji jest Singapur, który traktowany jest jako bazę rozdziałową na inne kraje azjatyckie. Tu sprzedaż szkockiej whisky w porównaniu z 2010 rokiem skoczyła aż o 44 procent. Podobne wzrosty sprzedaży zagranicznej dotyczy sektora motoryzacyjnego. Brytyjskie marki samochodów są coraz bardziej popularniejsze w krajach azjatyckich oraz o dziwo w krajach latynoamerykańskich. Aż 80 procent brytyjskich samochodów kupują Europejczycy, ale trend ten w ostatnich dwóch latach się zmienia. Mianowi-
Pokaż swoją firmę! biznes Cambridge Business to Business Exhibition to event podczas którego każda firma będzie miała szanse zaprezentować swoje usługi i produkty wśród odwiedzających imprezę jak i innych wystawców. Będzie to trzecia tego typu wydarzenie w Cambridgeshire. Dwie poprzednie okazały się wielkim sukcesem. Wielu wystawców podczas wystawy pozyskało zupełnie nowych klientów oraz podjęło współprace z innymi firmami. Każda firma może wynająć stoisko wystawowe w cenie £195.00. Wstęp na wystawę będzie wolny dla odwiedzających.
Cambridge B2B Exhibition odbędzie się 18 września w Millennium Grandstand, Rowley Mile Racecourse, Newmarket CB8 0TF w godzinach od 11.00 do 16.00. Po więcej informacji zgłoś się do Maria Briggs, Events & Training Co-ordinator, Cambridgeshire Chambers of Commerce. Tel: 01223 209817 / Email: m.briggs@cambscci.co.uk K.S.
o2 płaci za błędy ... telekomunikacja cie w Chinach odnotowano 38 procentowy wzrost sprzedaży brytyjskich samochodów. W Rosji natomiast sprzedaż skoczyła o 85 procent. Chińczycy najbardziej upodobali sobie takie marki jak Rolls-Royce oraz Bentley. Dane te są zadziwiające patrząc na to, że oficjalnie Wielka Brytania jest w stanie ciężkiego kryzysu. Można by pomyśleć, że analitycy specjalnie wypuścili tak optymistyczne dane, by poprawić wizerunek brytyjskiego rynku w oczach Europy, ale jak najbardziej dane te są prawdziwe i odzwierciedlają faktyczny stan brytyjskiego eksportu w tych dwóch branżach. Dla
przykładu można przypomnieć sytuację z przed dwóch miesięcy, gdzie fabryka Land Rovera nagle ogłosiła rekrutację 1000 nowych pracowników. Tak duży nabór rąk do pracy, firma zawdzięcza nowemu modelowi Freelander 2. Jest to model rozchwytywany na całym świecie. Firma w ostatnich miesiącach dostała tak dużo zamówień na ten właśnie model z różnych krajów świata, że by podołać produkcji musi zwiększyć zatrudnienie. Czy zatem kryzys gospodarczy dotyczy tylko wewnętrznej gospodarki Wielkiej Brytanii? Newsman
Setki tysięcy klientów w zeszłym tygodniu nie mogło korzystać ze swoich telefonów ze względu na awarię sieci O2. Naprawa trwała ponad 20 godzin. Firma postanowiła zrekompensować niedogodności wszystkim, którzy na tym ucierpieli. Klienci posiadający kontrakt z siecią O2 otrzymają do wrześniowego rachunku jednorazową 10% zniżkę na abonament. Osoby korzystające z telefonu na kartę otrzymają dodatkowe 10% do pierwszego doładowania we wrześniu. W ten sposób firma chce przeprosić i zrekompensować niedogodności, na które narażeni zostali klienci
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
O2. Odszkodowania zostaną naliczone automatycznie tym klientom, którzy na skutek awarii nie mogli używać swoich telefonów. Wszyscy korzystający z usług O2 nawet ci, których awaria systemu nie dotknęła dostaną voucher na kwotę £10 do wykorzystania w sklepie bądź na stronie internetowej www.o2.co.uk/priority. Odszkodowania otrzymają również klienci sieci Tesco Mobile zasilanej przez O2 oraz wszyscy korzystający z usług Giffgaff. J.O.
13
WIELKA BRYTANIA
ostrzegają w sześciu językach ely/barway
Wellingborough Dwa lata temu radni słuchając narzekań targowych handlarzy, jak i też samych mieszkańców, powołali specjalną grupę osób, które miały zająć się ulepszeniem oraz promocją miejskiego targowiska. Niestety, ale od tamtej pory grupa ta nie odbyła ani jednego spotkania w tej sprawie.
Polska wkładka do brytyjskiej gazety już nas nie dziwi. Polski profil policji brytyjskiej na Facebooku, też. Idąc z duchem czasu, zmieniającym brytyjską rzeczywistość, właściciele stawów w Barway (okolice Ely) - postanowili ostrzec kłusowników i spacerowiczów w 6 językach! Dotychczas na ogrodzeniach wyznaczających prywatny teren umieszczano znaki z napisem w języku brytyjskim. Dziś, kiedy okolice wypełniły się przyjezdnymi z kilku krajów Europy, znaki przed wydrukiem tłumaczone są na 6 języków. Troska właścicieli o zachowanie własności w stanie nienaruszonym, oraz ostrzeżenie przed konsekwencjami prawnymi, zmusza właścicieli do sięgnięcia po słowniki języka polskiego, litewskiego, ukraińskiego, bułgarskiego oraz rosyjskiego. Wprawdzie docenić pozostaje pomysłowość i zapobiegliwość farmerów i właścicieli gruntów, ale przyjrzyjmy się baczniej wynikom dokonanych tłumaczeń. Oto jak straszy się ewentualnych kłusowników, którzy mogliby się pokusić o nielegalne odłowy na miejscowych stawach. W haśle „no trespassing” nie ma wprawdzie słowa o „obcych”, o czym informuje polski napis, tak
targ: do renowacji czy do zamknięcia?
jak w litewskim zwrocie: „pasaliniams asmenims iejimas draudziamas” mowa o tym, iż „wejście przez osoby nieuprawnione jest zabronione”. Jednak wykorzystane po tłumaczeniu zwroty zostaną oczywiście zrozumiane, bo podobne znaki pamiętamy z Polski. Widzieliśmy je nie raz na przykład na płotach okalających zakłady pracy, fabryki i obiekty kolejowe. Nie ma się więc co czepiać zbytnie rozbieżności w tłumaczeniu, a tym bardziej przypisywać im miana byków. Liczy się intencja i sam fakt umieszczania wielojęzycznych oznaczeń. Na koniec warto zauważyć, że w
Wielkiej Brytanii na płotach okalających pastwiska ostrzega się o obecności byków, a nie krów, tak jak ma to miejsce w Polsce! Nie więcej jak 200 obok jezior w Barway znajduje się pastwisko. Brytyjczycy, właściciele gruntów, strasząc spacerowiczów przed kontaktem z masywnym hodowlanym zwierzęciem, zamiast masy i zapachu zwierzęcia uwypuklają jego atrybuty. Na obrazku zamiast, jak to w Polsce bywa, czarnej krowy, pojawiła się dla odmiany głowa byka. Ryzyko bycia wziętym na rogi odstrasza każdego! Adam Andrzejko
Czas leci, a miejski market z każdym miesiącem przynosi coraz większe straty, które pokrywane są z kasy miejskiej. Do interesu dopłacają podatnicy. Radni zdekompletowali więc grupę ekspertów w miejsce których powołany zostanie nowy skład, który ma na poważnie zająć się problemami upadającego targowiska. Na dzień dzisiejszy są dwie możliwe drogi rozwiązania problemu. Trzeba albo zlikwidować targ lub go uratować. Powołując nową grupę ludzi, miasto najwidoczniej nie odpuszcza i chce powalczyć o to jakże atrakcyjne miejsce handlowe. Skoro są pieniądze na renowację i promocję targu, to dlaczego by tego nie wykorzystać. W nieoficjalnych planach przewiduje się, że stoiska targowe miałby zostać odświeżone lub całkowicie wymienione na nowe. Dalsze plany to reorganizacja dni targowych dla poszczególnych branż. Na przykład w poniedziałki stoiska zajmowaliby tylko
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
lokalni rolnicy, a we wtorki handlarze zajmujący się sprzedażą ubrań. W dni, w które byłoby mniejsze zainteresowanie handlarzy, stoiska mogłyby wykorzystać instytucje charytatywne do promocji swoich przedsięwzięć. Z kolei sam miejski market miałby być szeroko reklamowany w Wellingborough oraz w okolicznych miejscowościach, takich jak Kettering czy też Corby. Zanim jednak do tego dojdzie, należy tak zreorganizować market, by ostatecznie było co reklamować. Miejmy nadzieje, że nowa grupa osób odpowiedzialnych za transformacje upadającego targowiska w tętniący życiem market, tym razem podejdzie do projektu na poważnie. Jak obliczono w miejskim magistracie, w obecnej chwili miejsce to przynosi około 26 tysięcy funtów strat rocznie. Krzysztof Szczepaniak
14
nasze strony
Introducing House Proud Egzaminy na prawko to impreza w „The Fez Club” w Wellingborough i Corby w.borough/corby
Już od jesieni mieszkańcy Wellingborough i Corby będą mogli u siebie zdawać egzamin na prawo jazdy. Będzie to możliwe dzięki nowemu projektowi Driving Standards Agency (DSA), który rozpoczął się w ub. roku.
Cambridge House Proud to nowa nazwa sobotnich imprez organizowana w Fez Club w Cambridge. Nazwa imprezy chyba w zupełności opisuje jej styl i klimat, ale zaznaczmy że jest to party dla klubowiczów lubiących potańczyć przy muzyce House i pokrewnych jej klimatach. Żeby uniknąć monotonności tego cyklu houseowych imprez, każdą imprezę będą rozkręcać zupełnie nowi i najlepsi Dj-e z całego kraju. Zaleca się bukowanie biletów z kilkodniowym wyprzedzeniem, aby
nie stać w kolejkach. Jest również możliwość wynajęcia loży dla VIP-ów, która pomieści do 15 osób. Każda vipowska loża jest obsługiwana przez osobistą kelnerkę. Koszt wynajmu loży to tylko 150 funtów za 15 osób. Do tego butelka wódki gratis i oraz napoje do miksowania drinków. House Proud w The Fez Club będzie organizowane w każdą sobotę. Start zawsze o 22.00
Cany biletów: - przedsprzedaż na stronie Internetowej klubu: 5GBP - w dniu imprezy przed godziną 23.00: 6GBP - w dniu imprezy po godzinie 23.00 : 8GBP The Fez Club Market Passage, Cambridge, Cambridgeshire. CB2 3PF newsman
W 2012 roku DSA planuje otwarcie kolejnych 21 ośrodków egzaminacyjnych w miastach, które nie posiadają własnego centrum egzaminacyjnego dla przyszłych kierowców. Do miast objętych projektem należą Wellingborough i Corby. Prawdopodobnym partnerem DSA zostanie Halfords, który bez żadnych opłat udostępni pomieszczenia do dyspozycji podczas egzaminowania. W akcję zaangażowane również będą budynki należące do służb ratunkowych i uniwersytetów. Od zeszłego roku DSA przeprowadza
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
egzaminy w miejscowościach nie posiadających centrum egzaminacyjnego korzystając z budynków władz lokalnych i ośrodków rekreacyjnych. Celem projektu jest zapewnienie wszystkim kandydatom lokalnego serwisu bez konieczności zdawania egzaminu w innym, większym mieście. J.O.
15
wielka brytania
“I tak otworzę Sex Club” zuchwałe plany biznesmena odnośnie tańców erotycznych
bedford
absolwenci Tresham College planuje otwarcie agencji pracy w każdym ze swoich kampusów by zapewnić zatrudnienie bądź dalsze szkolenie wszystkim swoim studentom. Być może już w styczniu przyszłego roku w kampusach w Kettering, Wellingborough i Corby otwarte zostaną planowane agencje rekrutacyjne. W tych trudnych czasach władze College’u chcą mieć pewność, że żaden z absolwentów nie zostanie na lodzie po ukończeniu nauki. Dzięki nowemu projektowi studenci po zakończeniu nauki
Kontrowersyjny businessman z Londynu nie ma zamiaru słuchać radnych z Bedford i poinformował, że mimo odmowy uzyskania licencji na prowadzenie tego typu działalności i tak otworzy Sex Club w dzielnicy Ampthill. Jak to możliwe? To bardzo proste. Właściciel Mr Shayler obecnie posiada licencje na prowadzenie klubu z możliwością na organizowanie imprez tanecznych itp. Jak sam twierdzi „Nikt mi nie może zakazać organizacji wieczorów, gdzie mój personel będzie chodził w bieliźnie i tańczył na barze i stolikach. Ja już mam licencję na tego typu działalność ponieważ, obecnie prowadzę dwa podobne kluby w Londynie. Radni odmówili mi oferowania usług seksualnych, które miałyby polegać na sex tańcu. Nie szkodzi, poczekam i będę aplikował dalej. Póki co prace remontowe w klubie trwają i już za niedługo będzie wielkie otwarcie. Jeżeli w końcu uzyskam licencje na usługi seksualne, to prywatne sex tańce będą się odbywać w specjalnie do tego przygotowanej piwnicy”. Radni nie chcą zezwolić na tego typu działalność tłumacząc, że taki biznes nie jest mile widziany w tej dzielnicy. Swoje wnioski popierają tym, że od czasu wpły-
Agencje pracy w college’u
będą mieli szansę na rozpoczęcie pracy w wyuczonym zawodzie, stażu, szkoleń lub dalszej nauki. Absolwenci będą mogli uczestniczyć w kursach, które pomogą im nauczyć się poruszać po rynku pracy, napisać CV czy przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. J.O.
emigranci kryminaliści wielka brytania
nięcia aplikacji właściciela do rady miasta, radni otrzymali 67 listów od mieszkańców, w których wyrażają negatywną opinię odnośnie owych planów. Na te argumenty właściciel odpowiada następująco: „Przyjeżdżam do Bedford co kilka dni, okoliczni mieszkańcy mówią mi dzień dobry i się do mnie uśmiechają. Jeszcze nikt do mnie nie przyszedł i nie powiedział złego słowa odnośnie mojego klubu. Dlaczego ci ludzie nawet nie dają po sobie poznać, że im to przeszkadza? Jestem otwarty na nowe pomysły i rozwiązania. Czekam aż ktokolwiek do
mnie podejdzie i zaproponuje mi żebym otworzył coś innego? Chcę być jak Walt Disney, który oferuje świetną zabawę dla swoich klientów, z tym że ja będą ją oferować dla tych dorosłych. Chcę, aby moi klienci mogli się zrelaksować i zaspokoić swoje pragnienia, nawet te najskrytsze. Dlatego też u mnie tańczyć będą kobiety, mężczyźni, geje, lesbijki oraz transseksualiści. Wszystko dla wszystkich”. W obecnej sytuacji radni nic nie mogą zrobić dopóki klub nie będzie oferował prywatnych tańców erotycznych. Krzysztof Szczepaniak
Dziennik The Sun ostatnio opublikował swój raport odnośnie liczby kryminalistów na Wyspach pochodzących z innych krajów. Dziennik opiera swoje wnioski na analizie policyjnej bazy danych. Wyniki analiz są zaskakujące. Raport wskazuje, że w ubiegłym roku emigranci na terenie UK dopuścili się 91 morderstw i 406 gwałtów. W Londynie w ciągu ostatnich 12 miesięcy zgłoszono 547 gwałtów, z czego aż 174 emigrantów okazało się sprawcami. Mowa o osobach z krajów takich jak: Afganistan, Angola, Ghana, Macedonia, Rosja, Zimbabwe oraz Chile. W ubiegłym roku, w samym tylko Londynie 10 naszych roda-
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
ków skazano za gwałt. Również w Londynie w ubiegłym roku dokonano 197 zabójstw z czego 40 sprawców to emigranci. Eurodeputowany Gerard Batten twierdzi, że brytyjskie prawo emigracyjne zachęca kryminalistów z innych krajów do odwiedzenia UK. Brytyjskie granice są nadal dziurawe. Dla przykładu można tu podać dość głośną sprawę, gdzie 34 letni Yonas Beraki z Erytrea był deportowany trzy raz z UK. Ostatni raz wrócił na Wyspy, by zabić swoją byłą dziewczynę. Niestety udało mu się i w taki sposób na lata pozostanie w UK, z tym że w otoczeniu więziennych strażników, pod kluczem w celi. Newsman
16
OGŁOSZENIA PRACA - EAST ENGLAND Oferty PRACY Kierowcy z vanami Peterborough Firma DTS Transport pilnie zatrudni kierowców z vanami do stałych przewozów kurierskich w Peterborough i okolicach. Start natychmiastowy. Wymagane prawo jazdy i własny van. Stała współpraca z DTS Transport z siedzibą w Peterborough. Zadzwoń do nas 0770992801 Praca w fabryce czekoladek Huntingdon Staffline Group Plc zatrudni osoby do pracy przy produkcji czekoladek w Huntingdon. Minimalna stawka 6,08 GBP/h do 37.5 godzin tygodniowo. Praca głównie polega na pakowaniu i dekorowaniu czekoladek oraz na zbieraniu zamówień. Praca przez agencję. Zadzwoń 01858 412767 Opieka nad starszą Panią Szukamy dojrzałej i doświadczonej osoby, która podejmie pracę w zakresie opieki nad naszą ukochaną Millie - 77 letnią kobietą cierpiącą na otępienie naczyniowe (Vascular Dementia). Millie mieszka wraz z członkiem rodziny, który pracując w pełnym wymiarze godzinowym nie jest w stanie poświęcić jej pełnej uwagi i zapewnić potrzebnej opieki samodzielnie. Więcej informacji znajdziesz na www. naszestrony.co.uk w dziale oferty pracy. Zatrudnię piekarza do pracy w Peterborough Zatrudnię piekarza do pracy w brytyjskiej piekarni mieszczącej się w Peterborough. Praca stała (bez agencji pracy). Zainteresowani proszeni są o kontakt z Tonym 07947324383.
Zatrudnię fryzjerkę Peterborough Salon fryzjerski Wiktoria z Peterborough zatrudni osobę do pracy w charakterze fryzjerki. Start natychmiastowy. Więcej informacji pod numerem 07792927013 Stolarz Huntingdon Site Cotract Personel zatrudni stolarza do pracy przy remoncie lokalnego sklepu. Wymagane doświadczenie oraz dyspozycyjność. Stawka 11,00 GBP / godzinę. Zadzwoń 07415 724206 Tony Knowles. Sprzątacz Spalding Stała praca dla sprzątacza z doświadczeniem w lokalnej szkole. Dwie godziny dziennie, 5 dni w tygodniu. Godziny do ustalenia. Kandydat będzie sprawdzony pod kątem niekaralności. CV należy przesyłać do ninasimmons@5starwecare.com. Proszę w tytule zaznaczyć School Cleaner. Budowlaniec Spalding Wymagane doświadczenie oraz własny transport. Praca 45 godzin w tygodniu. Stawka 6,08/godzinę. Zainteresowani proszeni są o przesyłanie CV na cellington@jark.co.uk. Kierowca Cysterny Spalding Praca na kontrakt przez Anglian Water. Wymagane doświadczenie, prawo jazdy oraz dobry język angielski. 37 godzin tygodniowo. Stawka 12,50 za godzinę. Więcej informacji oraz aplikację zgłoszeniową można uzyskać przez stronę www.aplitrak.com. Roboty ziemne Bedford Start natychmiastowy. Wymagane doświadczenie oraz karty CSCS oraz CPCS. Praca zawiera wszelkie aspekty robót ziemnych. 50 godzin tygodniowo. Stawka do nego-
cjacji. Zadzwoń 0777 2843906 Jonathan White. Elektryk Bedford Venesky-Brown Recruitment zatrudni doświadczonego elektryka do pracy w sektorze przemysłowym w Bedford. Praca na okres 6 miesięcy z możliwością przedłużenia. Stawka 140 GBP / dzień. 48 godzin dziennie. Wymagane doświadczenie, uprawnienia 17th edition oraz ECS card. Zainteresowani proszeni sa o przesyłanie CV na adres jonny@venesky-brown.co.uk. Sprzątanie Wellingborough Praca na pół etatu. 4 godziny tygodniowo. Doświadczenie mile widziane lecz nie wymagane. Praca w lokalnym sklepie Superdug od 7.00 do 9.00. Stawka 6,30 GB P / godzinę. Zainteresowani proszeni są o zgłaszanie się telefonicznie pod numerem 07717 428181 Paul Rosetti.
GBP / godzinę. 40 godzin tygodniowo. Zadzwoń 01604 604289 Steve Coogan. Praca w Asda kettering Poszukiwane są osoby do pracy w charakterze sprzątaczy. Praca w Asda w Kettering na pół etatu. Godziny pracy od 18.00 do 22.00. Stawka 6,20 / godzinę. Aby aplikować o tą pracę należy poprosić o formularz zgłoszeniowy pisząc na adres application.form@ city-holdings.co.uk. Potrzebna Ekipa Szukamy ludzi grających na instrumentach: perkusja, gitara basowa, gitary, do zespołu rockowego w Peterborough. Jesli lubisz Polski rock lat 80,90 i współczesny,odezwij się po więcej informacji pod nr tel.07979271859.
Zatrudnię mechanika diagnostę Warsztat samochodowy z Peterborough zatrudni dwie osoby do pracy na pełny etat. Poszukiwany jest mechanik oraz diagnosta z doświadczeniem. Atutem kandydatów będzie umiejętność komunikacji w j. polskimi jak i angielskim. Praca od zaraz. Dobre wynagrodzenie i warunki pracy. Zainteresowani proszeni są o kontakt w biurze firmy lub telefonicznie. SW Cars Motor Transport Workshop Peterborough PE3 7NQ, Tel. 01733 266097 Pomocnik – Kettering GCS Construction zatrudni pomocnika do prac porządkowych w Kettering. Wymagane doświadczenie w pracach w zieleni itp. Każdy kandydat zostanie sprawdzony pod kątem niekaralności. Mile widziane doświadczenie w pracy stolarza. Stawka 14,00
INFORMACJA DLA CZYTELNIKÓW NASZYCH STRON Odkąd publikujemy ogłoszenia dotyczące ofert pracy, odbieramy coraz więcej telefonów dotyczących pomocy w przeprowadzeniu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej z podanymi w ogłoszeniach pracodawcami. Niejednokrotnie zdarzają się również prośby o potwierdzenie szczegółów dotyczących poszczególnych pracodawców. Pytania dotyczą informacji na temat okresowości wypłat (tygodniówka, dwutygodniówka), czasu i miejsca pracy (wymiar godzin, adres gdzie praca będzie wykonywana), lub też czy jest to praca na kontrakt stały czy tymczasowy? Dlatego też w niniejszym ogłoszeniu chcielibyśmy wyjaśnić, iż redakcja gazety Nasze Strony nie prowadzi czynności wyżej opisanych i nie dysponuje dodatkowymi informacjami ponad te, które są publikowane. redakcja Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
17
wielka brytania
Prace budowlane na głównej ulicy
Council wydał £630 na biuletyn dla jednego mieszkańca UK / Crawley W Crawley rozpętała się burza po tym gdy na jaw wyszło jak Crawley Borough Council marnotrawi pieniądze podatników. Council wydał £630 na przetłumaczenie biuletynu na język Urdu dla jednego mieszkańca. Jeden z rezydentów poskarżył się, że nie będzie mógł go przeczytać dopóki nie będzie przetłumaczony na jego ojczysty język.
peterborough Prace remontowo budowlane na Bridge Street, Peterborough ruszyły pełną parą. Projekt, który ma kosztować podatników 1,5 miliona funtów powinien uświetnić centrum miasta – mówi jeden z radnych. Remont ma głównie polegać na odświeżeniu głównej ulicy poprzez wymianę chodników, oświetlenia oraz ławek i barierek na rowery. Radni są przekonani, że nowy wygląd centrum Peterborough zachęci mieszkańców i nie tylko do częstszego odwiedzania miasta. Wśród managerów firm mieszących się przy Bridge Street zdania na ten temat są podzielone. Wszyscy się cieszą z tego projektu ale nie każdy uważa że to coś zmieni. Jeden z nich w wywiadzie dla Eveningh Telegraph powiedział „Myślę że ładniejszy wygląd głównej ulicy wcale nie spowoduje że ludzie będą częściej tędy chodzić”. Jak by nie było, remont ten na pewno przyniesie więcej dobrego niż złego. Prace remontowe mają potrwać do kwietnia 2013 roku. K.S.
Spełniając życzenie mieszkańca Crawley specjalnie dla niego przetłumaczono wiosenną edycję biuletynu The Homelink. Tylko jedna kopia egzemplarza w Urdu została wydrukowana. Dziwnym wydaje się fakt, że na prośbę czy też skargę jednej osoby council reaguje tak szybko oraz to, że w ogóle reaguje. Na rozwiązanie o wiele bardziej istotnych kwestii trzeba zazwyczaj czekać miesiącami jak nie latami. A tu proszę jaka mobilizacja by spełnić życzenie jednej osoby. O ile pracownikom councilu udało się zadowolić jednego człowieka, tak pozostali mieszkańcy małego miasteczka mieszczącego się przy lotnisku Gatwick są rozwścieczeni. Sprawa wyszła na jaw gdy rachunek za usługę tłumacza został ujawniony w dokumentach
Reklama
współpraca
Od dwóch lat dostosowujemy się do wymagań naszych klientów. Pod uwagę bierzemy nie tylko nasz cennik, ale również możliwości finansowe zleceniodawcy. Budżet reklamowy Twojej firmy traktujemy jako naszą wspólną inwestycję.
Redakcja gazety Nasze Strony oferuje możliwość podjęcia współpracy: - z osobami uzdolnionymi plastycznie, rysownikami, szkicownikami, - z dziennikarzami poszukującymi nowych doświadczeń,
Twoja firma i Nasze Strony to wspólny sukces!
Twoja pasja i Nasze Strony to wspólny sukces!
Kontakt: tel.077 951 48 565
Kontakt: redakcja@naszestrony.co.uk Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
councilu udostępnionych publicznie. Rzecznik prasowy Crawley Borough Council potwierdził, że biuletyn został przetłumaczony na Urdu i wydrukowano jedną kopię dla jednego mieszkańca. Oburzeni ludzie mówią, że to kompletnie nieuzasadniona rozrzutność i wyrzucanie pieniędzy w błoto. I tak nikt tego nie czyta, biuletyny lądują w koszu od razu! A na dodatek nie ma w nim nic interesującego czy przydatnego - dodaje Peter Innes. Wręcz przeciwnie mówi rzecznik prasowy rady. Warto było wydać £630 by jedna osoba mogła przeczytać o tym kiedy należy zapłacić czynsz, jak zarządzać pieniędzmi by na czynsz wystarczyło, o zmianach w systemie świadczeń socjalnych i o tym, że nie wolno przeklinać na urzędników. W biuletynie ponadto informacje o życiu w sąsiedztwie i o tym jak zrobić wiosenne porządki w domu. Czy to nie zbyt wysoka cena za tak (nie)przydatne informacje? Joanna Owsiana
18
nasze strony na sportowo Tradycje „lekkich” talent w tenisie potęga w siatkówce
Londyn 2012 Tak to już zaraz. Igrzyska Olimpijskie 2012 czas zacząć. Nasza reprezentacja będzie podczas nich liczyła 216 osób. Zawsze w XXI wieku na letnich igrzyskach olimpijskich było naszych ponad 200. Kadra na Londyn jest czwarta pod względem liczebności w historii naszych występów na letnich igrzyskach olimpiadach. Tyle, że liczymy na lepsze osiągnięcia niż ostatnio. Z Aten (2004) i Pekinu (2008) przywieźliśmy po dziesięć medali. Jest wielu, na których możemy liczyć. Ostatnie dni pokazują, że śmiało możemy domagać się medali w siatkówce i tenisie. - Byliśmy bardzo konsekwentni tworząc listę zawodników. Braliśmy pod uwagę opinie poszczególnych związków - powiedział Andrzej Kraśnicki, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. - Termin zdobywania kwalifikacji przedłużyliśmy trojgu lekkoatletom, którzy borykali się z kontuzjami. Jak Jamajka No i lekkoatleci stanowią najliczniejszą grupę w polskiej
reprezentacji, bo 57 osób. To zresztą racjonalne – tu jest wszak wiele konkurencji. Z drugiej strony mamy w tej dyscyplinie znakomite tradycje. Do tej pory przedstawiciele „królowej sportu” wywalczyli dla nas 52 medale (22 złote - 17 srebrnych - 13 brązowych). I tego się trzymajmy! Ciekawostką jest, że jako jeden z czterech krajów będziemy mieli cztery sztafety. Oprócz nas, to: Niemcy, USA i Jamajka. Na drugim miejscu pod tym względem jest boks - 43 medale (8-9-26). Ale to smutna historia, o której zresztą już pisaliśmy w „Naszych Stronach”. W Londynie po raz pierwszy w historii zabraknie polskich pięściarzy. Tzn. mężczyzn, bo mamy damskiego rodzynka. Karolina Michalczuk skorzysta na tym, że boks kobiecy debiutuje w programie olimpiady. I wg. fachowców ta dziewczyna może zrobić dobry wynik. W gronie osób rezerwowych znaleźli się: Kinga Stefańska (tenis stołowy), Karolina Chlewińska (szermierka) i Adrian Tekliński (kolarstwo), którzy olimpijczykami staną się w dopiero w momencie ewentualnego startu, a także: Anna Rogowska, Karolina Tymińska i Paweł Wojciechowski (wszyscy lekkoatletyka), którym
przedłużono okres uzyskiwania minimum olimpijskiego - Rogowskiej i Wojciechowskiemu do 30 lipca, zaś Tymińskiej do 21 lipca. Ładny pieniądz Już od długiego czasu igrzyska olimpijskie nie są imprezą amatorów. Sportowcy walczą co prawda o medale od organizatorów, ale od swoich związków dostają niezłą kasę. PKOl w konkurencjach indywidualnych złoty medal wycenił na 120 000 złotych, srebrny - 80 000 zł, a brązowy 50 000 zł. W konkurencjach, w których wystartuje więcej niż jeden sportowiec ta kwota zostanie zredukowana o 25 procent. Ci którzy walczą w konkurencji zespołowej – w naszym przypadku to siatkówka – dostaną do podziału:720 000 złotych za 1. miejsce, 480 000 zł. za 2. lokatę, a “brąz” da im 300 000 zł. Trenerzy mogą liczyć na 60 tys. za złoty medal podopiecznych, za srebrny 40 tys. i za brązowy 25 tys. Ale wynagrodzić mogą ich też związki w danej dyscyplinie. I trochę z historii Najwięcej medali nasi sportowcy przywieźli z olimpiady w Moskwie w 1980 roku. Wtedy zresztą wysłaliśmy tam największą w naszej historii reprezentację bo liczącą aż 320 polskich zawodników. Pamiętajmy o tym, że wtedy nie wszystkie znaczące kraje brały udział, w ramach protestu przeciw interwencji w Afganistanie. Niemniej w stolicy ZSRR wywalczyliśmy 32 krążki (3 złote - 14 srebrnych - 15 brązowych). Mniej medali, ale cenny wynik przywieźliśmy z Montrealu w 1976 r. A to dlatego, że nasi aż siedem razy stawali na najwyższym stopniu podium, sześć razy na drugim i 13 na najniższym. Reasumując, braliśmy udział w 19 letnich igrzyskach olimpijskich i wywalczyliśmy na nich 261 medali (62-80-119), co daje naszej reprezentacji 18. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Jac
obecni nieobecni
Modele prezentują tegoroczne stroje reprezentacji Polski.
medaliści Jak zwykle podczas igrzysk liczymy na tych, którzy już udowodnili, że potrafią zdobywać medale. Tym razem ponad połowa naszych medalistów olimpijskich z Pekinu wystąpi także w Londynie. Po raz drugi z rzędu złoto będą mogli zdobyć Tomasz Majewski w pchnięciu kulą oraz wioślarska czwórka podwójna: Konrad Wasielewski, Marek Kolbowicz, Michał Jeliński i Adam Korol. W stolicy UK wystartują też srebrni medaliści poprzedniej olimpiady. Maja Włoszczowska wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim weźmie udział już trzecich igrzyska. Piotr Małachowski, srebrny medalista w rzucie dyskiem, wystartuje po raz wtóry. W Londynie zobaczymy również kajakarki Anetę Koniecznę i Beatę Mikołajczyk, które w Pekinie zdobyły srebrny medal w dwójce na 500 m. Tym razem jednak zawodniczki nie będą wiosłować razem w tej konkurencji lecz w osadzie czteroosobowej. W K2 z Mikołajczyk popłynie Karolina Naja, zaś Konieczna, która ma w kolekcji także brązowe medale z Sydney i Aten w K2 na 500 m, wystartuje w jedynce na tym samym dystansie. Inni „srebrni” z 2008 roku to drużynowi szpadziści: Radosław Zawrotniak, Tomasz Motyka, Adam Wiercioch i Robert Andrzejuk. Niestety, w programie londyńskich igrzysk są tylko walki indywidualne mężczyzn w tej broni, w której wystąpi Zawrotniak. Na dodatek w ubiegłym roku karierę sportową zakończył Wiercioch, więc zespół nie spotka się już w takim samym składzie na planszy.
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
Czas upływa i na tej olimpiadzie nie zobaczymy już gimnastyka Leszka Blanika, który w 2008 roku w konkurencji skoku zdobył „złoto”, a z Sydney przywiózł „brąz”. Nasz czołowy gimnastyk dwa lata temu zakończył karierę. Obecnie jest posłem, członkiem sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Społecznie prowadzi w Gdańsku treningi z młodymi zawodnikami. Niezwykle utalentowanym zawodnikiem, acz zdrowotnym pechowcem jest Szymon Kołecki. Dwukrotny wicemistrz olimpijski (2000 i 2008) w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 k w ostatnich czterech latach przeszedł osiem operacji. Ze zdrowiem nie najlepiej też u zdobywczyni jedynego dla Polski medalu w zapasach (brązowy). Agnieszka Wieszczek-Kordus (kat. do 72 kg) przez te właśnie problemy nie zdołała uzyskać kwalifikacji. Jac
19
nasze strony na sportowo Widziane spod Wawelu
RED. KRZYSZTOF MRÓWKA INTERIA.PL FELIETON Niebawem igrzyska olimpijskie w Londynie. Pojedzie tam grupa polskich sportowców, ale nie ma mocniejszych faworytów niż Agnieszka Radwańska i siatkarze. Zalecam jednak ostrożność.
Agnieszka, o której w tym miejscu juz pisałem kilka miesięcy temu, dała popis tenisa na trawie Wimbledonu. Nie wygrała tam, bo wygrać nie mogła, ale wystąpiła w finale i samej sobie udowodniła, że jest na fali wznoszącej. Ona może wszystko, może być 1. rakietą świata, skoro stała się drugą rakietą i jest młodą zawodniczką. Ona i wszyscy, którzy zajmują się tenisem, wiedzą dlaczego przegrała w finale. Gigantyczny atut rywalki ujawnił się z całą mocą i obezwładnił krakowiankę. To zabójcze podanie, serwis z siłą nie do opanowania. Williams miała ponad 100 asów w całym londyńskim turnieju, co jest rekordem wszech czasów zarówno wśród kobiet jak i... mężczyzn. Agnieszka podanie musi zdecydowanie poprawić - nie znaczy to, że oczekujemy od niej, aby miała taki serwis jak Williams. To zapewne niemożliwe - nie ten wzrost, nie
Wielce ryzykowna spekulacja te warunki fizyczne. Poprawa pierwszego podania przy utrzymaniu swoich zalet da jednak Radwańskiej skok na pierwsze miejsce. Czy to powiedzie się już podczas turnieju olimpijskiego? „Isia” zna ten kort znakomicie, teraz świetnie się jej kojarzy i lubi go. Medal w jakimkolwiek kolorze przyjmiemy z radością. Siatkarze osiągnęli znakomitą dyspozycję - efektem jest triumf w Lidze Światowej. W nieprzyjaznej sofijskiej hali, w której rozczarowani bułgarscy kibice dopuścili się gorszących ekscesów, straciliśmy tylko dwa sety w czasie całego turnieju. Zwycięstwo, pierwsze w naszej historii, było bezapelacyjne. Finał i 3-0 z USA tylko to podkreślił. Po spotkaniu z Bułgarią mieliśmy jednak horror. Z trybun w kierunku boiska poleciały papierowe kulki, zapalniczki, monety, butelki, plastikowe kubki i wszystko, co mieli pod ręką sympatycy gospodarzy. - Zachowanie sędziów liniowych i kibiców to jest skandal. Innym określeniem niż pastuchy nie można ich nazwać - powiedział potem publicznie Zbigniew Bartman, atakujący reprezentacji Polski. Mocne słowa, ale słuszne - sędziowanie było kiepskie, kibicowanie skandaliczne, zupełnie nie ze świata siatkówki. Jeśli w takich okolicznościach polska maszyna działała sprawnie jak nigdy, biało-czerwoni stali się
także jednym z faworytów olimpiady. Jest tak mimo to, że łóżka w olimpijskich hotelach mają 173 cm długości. Jak wypocząć gdy siatkarzowi z łoża wystają nogi na jakieś 30 centymetrów? Są skazani na spanie na ziemi, na materacach, lecz to im nie musi przeszkodzić w triumfalnym marszu przez turniej. Są w takim gazie, że imprezę wygrać mogą z większą gracją, niż złota ekipa z Montrealu (1976 r.) czy „złoci” z MŚ w 1974 r. Włoch Andrea Anastasi zbliżyłby się w ten sposób do osiągnięcia trenera Huberta Wagnera, który skosił tamte medale (i jeszcze srebro ME). Aby jednak nie dzielić skóry na niedźwiedziu, przypomnę, że w sporcie wywracają się nie tacy faworyci a olimpiada sie jeszcze nie zaczęła. Polskie media już kreują „Isię” i siatkarzy na złotych medalistów, co jest tak przedwczesne, jak wręczanie pucharu za wygranie Ligi Mistrzów Bayernowi przed finałem. Mieli połknąć przeciwnika na swoim boisku, byli żelaznym faworytem. Skończyło się kompletną klapą Bawarczyków i wielką radością Chelsea skazanej na zagładę. Londyńczyków tymczasowo prowadził Roberto di Matteo, bo poprzedni menedżer nie mógł poradzić sobie z drużyną. Oto uroda sportu - dlatego Radwańska i siatkarze w roli pewniaków do złota to wielce ryzykowna spekulacja.
Zeszli z firmanentu KOSZYKÓWKA To pewnie będzie jedna z bardziej obleganych dyscyplin na Igrzyskach. Tym bardziej, że w reprezentacji USA w koszykówce pojawią się gwiazdy NBA. Od 1992 r. kadra USA może być złożona z graczy NBA. Pierwszy w takim składzie zagrali na IO w Barcelonie, gdzie zdobyli złoty medal nie przegrywając ani jednego meczu. Wystąpili m.in.: Michael Jordan, Magic Johnson, Larry Bird. Wcześniej Amerykanów reprezentować mogli tylko gracze z drużyn uniwersyteckich ... choć to też po prawdzie nie byli amatorzy. Tylko w l. 90 USA wystawiało prawdziwy „Dream Team” na bazie NBA. Później były to zwykłe reprezentacje. Do czasu. Reprezentacja USA wróciła na szczyt cztery lata temu w Pekinie. Tym arzem znów jest faworytem,a do jej 12-osobowego składu zostali powołani przede wszystkim mistrz NBA z Miami Heat LeBron James oraz gwiazda Los Angeles Lakers Kobe Bryant. Jest również trzech innych zawodników, którzy przed czterema laty w Pekinie zdobyli złoty medal. To: Carmelo Anthony z New Jork Knicks, Chris Paul z Los Angeles Clippers oraz Deron Williams z New Jersey Nets. Byłoby ich nawet więcej, ale kontuzje wyeliminowały Derricka Rose’a z Chicago Bulls, Dwighta Howarda z Orlando Magic oraz Dwyane’a Wade’a i Chrisa Bosha z Miami Heat. Cztery lata temu w finale Amerykanie wygrali z Hiszpanią 118:107. – Często myślę o tamtym meczu, ale w Londynie będzie inaczej. USA to znowu bardzo silna drużyna, więc cieszę się na ten rewanż – mówi zawodni wicemistrzów, Pau Gasol, który będzie grał przeciwko innej gwieździe
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
Los Angeles Lakers Bryantowi. Podobna sytuacja czeka także Ibakę i Duranta, duet zawodników Oklahoma City Thunder. Wydaje się, że Amerykanie to murowany faworyt, ale rywale też mają czym straszyć, Mistrzowie Europy Hiszpanie dysponują podkoszowym tercetem Pau Gasol, Marc Gasol, Serge Ibaka, który jest nawet lepszy niż odpowiednicy w ekipie amerykańskiej: Blake Griffin, Kevin Love, Tyson Chandler. Oglądajmy USA, bo za cztery lata w Rio de Janeiro być może w akcji zobaczymy tylko młodych zawodników. Propozycję, by – wzorem turnieju piłkarskiego – w igrzyskach brali udział zawodnicy w wieku do 23 lat, poddał komisarz NBA David Stern. Skład reprezentacji USA na igrzyska w Londynie: Carmelo Anthony, Tyson Chandler (obaj New Jork Knicks), Kobe Bryant (Los Angeles Lakers), Kevin Durant, James Harden, Russell Westbrook (wszyscy Oklahoma City Thunder), Blake Griffin, Chris Paul (obaj Los Angeles Clippers), Andre Iguodala (Philadelphia 76ers), LeBron James (Miami Heat), Kevin Love (Minnesota Timberwolves) i Deron Williams (New Jersey Nets). JP
20
nasze strony na sportowo
Wiedzą o nich Brytyjczycy
piosenka Z polskimi akcentami
ciężarowcy Ta dyscyplina przez lata była naszą mocną stroną. „Złoto” zdobywał dawno temu Waldemar Baszanowski, przed paru laty nie tylko na olimpijskich matach brylował Szymon Kołecki. O naszych tradycjach w podnoszeniu ciężarów wiedzą nawet Brytyjczycy. Zarząd Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów zatwierdził skład na zbliżające się Igrzyska, który tworzyć będzie dziewięcioro zawodników; trzy kobiety i sześciu mężczyzn. W gronie pań znalazły się: Marzena Karpińska (waga 48 kg, Znicz Biłgoraj, na zdj.), Aleksandra Klejnowska-Krzywańska (53 kg, Zawisza Bydgoszcz), Ewa Mizdal (69 kg, Unia Hrubieszów) oraz Joanna Łochowska (53 kg, UKS Zielona Góra) jako rezerwowa. Część męską stanowią zaś: Krzysztof Zwarycz (77 kg, Górnik Polkowice), Adrian Zieliński (85 kg, Tarpan Mrocza), Krystian Sroka (85 kg, Tarpan Mrocza), Tomasz Zieliński (94 kg, Tarpan Mrocza), Bartłomiej Bonk (105 kg, Budowlani Opole), Marcin Dołęga (105 kg, Zawisza Bydgoszcz) i jako rezerwowy Daniel Dołęga (+105, Zawisza Bydgoszcz).
olimpijska nuta
Tym razem jednym z naszych faworytów do medalu na igrzyskach jest Marcin Dołęga. Jeżeli nie przytrafi mu się jakaś kontuzja, to powinien stanąć na podium. Trzeba jednak mocno trzymać kciuki. M. Dołęga miewał liczne problemu zdrowotne. - Miałem kilkanaście poważnych urazów przez 14 lat – powiedział
ciężarowiec „Gazecie Wyborczej”. - Przez ból i kontuzje kilka razy myślałem o zakończeniu kariery. Miałem dość, ale wiem, że stać mnie na więcej, więc robię kolejne operacje i wracam. Organizm mam tak wyeksploatowany, że czarno widzę przyszłość. Choć z drugiej strony, Zygmunt Smalcerz wygląda kwitnąco. Może dźwigał w innych czasach? Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze i ten zawodnik – a może i inni – nawiąże do naszych tradycji. O których wiedzą nawet w UK! Jakież było moje zaskoczenie, kiedy w sklepie „Sports Direct” zobaczyłem koszulkę „Polska 1964 1968 Weightlifting”. A na Igrzyska przygotowali tam koszulki brytyjskie, jamajskie i polskie właśnie... JP
Olimpiada to nie tylko sport, ale i showbiznes. Brytyjska grupa „Muse” napisała specjalnie na potrzeby Igrzysk Olimpijskich 2012 utwór, a niedawno stworzono do niego olimpijski teledysk. Przygotowany przez grupę „Muse” utwór nosi tytuł „Survival” i jest oficjalną piosenką zbliżających się Igrzysk Olimpijskich. “Survival” spodobał się do tego stopnia, że stworzono specjalny, całkowicie sportowy teledysk, który będzie oficjalnym muzycznym wideo tegorocznych Igrzysk. Pokazuje on sportowców walczących o olimpijski triumf. Przewrotnie, wraz z cofającą się historią olimpiad, również sportowcy poruszają się do tyłu. Mimo tego, kilku można rozpoznać. Wydaje się nam, że gdzieś mignął Władysław Kozakiewicz podczas igrzysk w Moskwie. Jest też Emil Zatopek, świetny czeski biegacz. Później już widać bardziej współczesnych zawod-
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
ników, w normalnym tempie. Ujęcia zrobione są tak, aby widać było emocje, napięcie, radość i smutek. Tu mignął Leszek Blanik, wioślarze – przynajmniej na pewno czwórka, kanadyjkarze. Najwyraźniej zapisaliśmy się też w historii igrzysk. Jeżeli jeszcze tego nie widzieliście, polecamy wizytę na Youtube. Piosenka też niczego sobie... JP Muse - Survival (lyrics) Race, life is race And I am gonna win Yes, I am gonna win I’ll light the fuse And I’ll never lose And I choose to survive Whatever it takes You won’t pull ahead I’ll keep up the pace And I will reveal my strength to the whole human race Yes, I am prepared to stay alive I won’t forgive Vengeance is mine, And I wont give in because I choose to thrive And I am going to win
21
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
22
dział usługi - ogłoszenia dla twojej firmy
Fiszka reklamowa za jedyne 10 GBP zadzwoń i zleć ogłoszenie:
07402180554
projekt bezpłatnie i od ręki
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
MIEJSCE NA TWOJĄ FISZKĘ REKLAMOWĄ
23
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain