1
Dwutygodnik we Wschodniej Anglii - Peterborough, Bedford, Cambridge, Huntingdon, Northampton, Corby, Wisbech, Soham, St.Ives, Wellingborough, Kettering, Ely, Bourne
ISSN 2043-8540
Wydanie Nr 57
POLSKA MUSI ZGODZIĆ SIĘ NA REJESTRACJĘ ANGLIKÓW
17 sierpień 2012
Cena / Price 30 p ST.ALBANS PROBLEMY PRACOWNIKÓW MAGAZYNU NFT
Magazyn NFT w miejscowości St.Albans, obsługujący sieci ASDA, Morrison oraz Sainsbury okrył się ostatnio złą sławą. Stało się tak za sprawą nieprawidłowości i zaniedbań, które za sprawą pracowników ujrzały światło dzienne.
str.4 BIRMINGHAM MILION FUNTÓW UKRYTY W SYPIALNI
str.3
Policja z West Midlands prowadząc dochodzenie w sprawie śmierci polskiego kierowcy ciężarówki odkryła milion funtów w sypialni jednego z podejrzanych.
str.7 WISBECH SPRAWA ZAMORDOWANEJ ŁOTYSZKI
ŁOTYSZ Z BRONIĄ W CENTRUM PETERBOROUGH
str.8
ILE ZARABIA WAREHOUSE OPERATIVE?
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
15 sierpnia policja z Wisbech wypuściła z aresztu dwóch mężczyzn podejrzanych o zamordowanie Alisy Dmitrijev, których w maju tego roku uznano za głównych podejrzanych o dokonanie morderstwa na 17–latce.
str.13
Str.8
2
nasze strony
Polka w Trójkącie Szczęściarze!
Miłosna potyczka Łotyszów wygrali 148 milionów
peterborough Anna Kopińska, to Polka będąca jedną z trzech osób w miłosnym trójkącie. Obok niej w trójkącie było jeszcze dwóch Łotyszy. Jeden z nich spędzi w więzieniu 6 lat, a drugi do końca życia nosić będzie blizny po czterech ranach zadanych nożem. Kiedy 25-letni Rodrigo Vasiljevs, mieszkający przez pewien czas w Peterborough, dowiedział się, że z jego ukochaną spotyka się znany mu dobrze 21-letni Indulis Sprogis, tak między mężczyznami doszło do ostrego starcia. Nie skończyło się tylko na ostrej wymianie zdań. Vasiljevs trzykrotnie uderzył swojego najlepszego przyjaciela w głowę. Wziął
to co miał pod ręką. Wybór padł na stojące w pobliżu butelki. I to nimi właśnie trzykrotnie uderzył Sprogisa w głowę. Potem Vasiljevs kopał Sprogisa, aż w końcu wziął nóż i na oczach kobiety czterokrotnie dźgnął mężczyznę uznawanego dotychczas za przyjaciela. Do zdarzenia doszło w domu przy Heatherdale Close, w dzielnicy Stanground w Peterborough. Napastnik po zadaniu ciosów nożem pozostawił ofiarę z licznymi urazami i zapadniętym płucem. Sprawca, absolwent uniwersytetu, zbiegł z miejsca zdarzenia. Ostatecznie jednak oddał się w ręce policji w Bristolu. Jak ustalono w toku przewodu sądowego, obaj mężczyźni znali się dosyć długo jeszcze przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii.
Poznali się przed laty na Łotwie. Dopiero kiedy na ich drodze znalazła się Polka ich zmieniło się ich dotychczasowe, nie zakłócane konfliktami, życie. Początkowo pokrzywdzony był w związku z Anną Kopińską. Kiedy jednak ta we wrześniu 2011 wyjechała do Polski, by dokończyć studia, tak i on wrócił na Łotwę. Kobieta ponownie przyjechała do Wielkiej Brytanii w kwietniu. Wtedy też zaczęła spotykać się z drugim mężczyzną, Vasiljevsem. Tymczasem jej były chłopak wrócił na wyspy trzy miesiące później. Kiedy wyszło na jaw, że kobieta utrzymuje kontakty zarówno towarzyskie jak i płciowe, między dotychczasowymi przyjaciółmi doszło do ostrej sprzeczki, której finał już znamy. Dodać pozostaje jedynie tyle, że kiedy sprawa wyszła na jaw, Polka zostawiła obu Łotyszów i wyszła z domu. Pozostawiła ich w swoim towarzystwie, by wyjaśnili sobie co zaszło. Anna Kopińska poszła do koleżanki. Wspólnie wróciły do miejsca, gdzie obaj mężczyźni próbowali wyjaśnić sobie zaistniałą sytuację. Kiedy Kopińska weszła do mieszkania zobaczyła jak Vasiljevs z nożem w ręku atakował Sprogisa. Sędzia Peter Murphy w Peterborough Crown Court skazał napastnika na 6 lat więzienia. Mateo
Haverhill Para ze Wschodniej Anglii wygrała w Euro Million ponad 148 milionów funtów. Jest to druga co do wielkości wygrana w historii Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku w lipcu padł rekord. Małżeństwo z Largs w North Ayrshire skreśliło poprawnie wszystkie wymagane liczby zgarniając przy tym 168 milionów funtów. Tegoroczni rekordziści mieszkają w Haverhill (20 mil na południe od Cambridge). Już myślano, że zwycięzcy wyłamią się z grupy loteryjnych szczęśliwców i nie pozwolą na opublikowanie swoich danych osobowych. Jednak po czterech dniach zdecydowali się pozować do zdjęć. Z gigantycznym czekiem w dłoniach pozowali dla brytyjskich gazet, podając przy tym swoje personalia i chwaląc się swoimi planami na zainwestowanie wygranych pieniędzy. Młoda para z Haverhill obecnie cieszy się z wygranej, nadal pozostając w lekkim szoku. Jak by nie było ich obecna fortuna jest dwa razy większa od Rihanny i Beyonce razem włącznie. Jest to już druga, tak wysoka,
wygrana na terenie Wschodniej Anglii w przeciągu 10 miesięcy. W październiku 2011 roku małżeństwo z Wisbech wygrało 101 milionów funtów. Obliczono, że gdyby ulokować te pieniądze na dobrej lokacie to z samych odsetek szczęśliwcy dziennie zarabialiby ponad 8 tysięcy funtów. Tylko w tym roku dzięki National Lottery w UK przybyło ponad 2900 nowych milionerów. Tak ogromna liczba wygranych z pewnością motywuje do dalszej gry w totka. W Wielkiej Brytanii osoby wygrywające tak pokaźne sumy bardzo często ujawniają swoje dane personalne do wiadomości publicznej nie obawiając się potencjalnego zagrożenia. W Polsce takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko z obawy przed ewentualnymi porwaniami dla okupu czy też szantażami lub najzwyklejszym „atakiem” wielu organizacji charytatywnych chcących uszczknąć troszeczkę z wygranej puli. Zjawisko to w UK jest bardzo dziwne ponieważ ludzie nie obawiają się takich zagrożeń, choć liczba porwań dla okupu czy też szantaży przewyższa polskie statystyki. Will O.
Bourne: Pub zatrudni 40 osób New Marston’s, to pub powstający w miasteczku Bourne, 12 mil na zachód od Spalding. Już dziś zapowiadane jest utworzenie miejsc pracy dla ponad 40 osób. Obiekt mieszczący się przy South Road jest obecnie w budowie. Oficjalne otwarcie przewidziano na grudzień 2012. Każdy kto jest zainteresowany podjęciem pracy w tym miejscu powinien udać się do Bourne. Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
Na ogrodzeniu placu budowy znajduje się wielki banner z informacją o rekrutacji. newsman
3
WIELKA BRYTANIA
Polska musi zgodzić się na rejestrację Anglików
UE / polska Polscy handlarze samochodami już nie wierzą w zniesienie zakazu rejestracji samochodów z kierownicą po prawej stronie. Jednak po latach nacisków przez Unię Europejską i wyrzuconych w błoto pieniędzy poprzez płacenie kar za nieumożliwianie rejestracji anglików Polska zgodziła się na zniesienie tego zakazu. Oczywiście RP stawia swoje warunki, ale na pierwszy rzut oka są do przyjęcia. W większości krajów europejskich nigdy nie było problemów z rejestracją samochodów z kierownica po prawej stronie. Nikt nie miał żadnych do tego zastrzeżeń. W Polsce jednak mimo tego, że rząd zgodził się na zniesienie tego zakazu wiele instytucji nadal protestuje i stara się uniemożliwić legalizację „anglików” w Polsce. Między innymi Instytutu Transportu Samochodowego próbuje udowodnić poprzez różnego rodzaju testy, że legalizacja anglików stworzy dodatkowe zagrożenia drogowe. Instytucje negatywnie nastawione do zniesienia zakazu mogą jeszcze powołać się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, który orzekł, że odmowa rejestracji „anglika” nie narusza prawa europejskiego, jeśli urząd powoła się na „względy porządku publicznego”. NSA przypomniał przy tym wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który mówi, że ważniejsze od swobody przepływu towarów na kontynencie jest bowiem bezpieczeństwo i względy ochrony środowiska. Mimo to jak na razie wszystko idzie w dobra stronę. Rząd polski zgadzając się na zniesie zakazu postawił jednak swoje warunki. Każdy „anglik” będzie musiał mieć zmienione reflektory, aby bardziej oświetlały pobocze niż środek jezdni.
Każdy samochód musi mieć homologacje EU. Dodatkowo aby zarejestrować „anglika” w Polsce będzie trzeba wymienić lusterka boczne, aby po lewej stronie pojazdu pokazywały więcej jezdni. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to zakaz zostanie zniesiony w 2013 roku. Są jednak osoby którym pomysł ten za bardzo się nie podoba. Mianowicie obawiają się, że po zniesieniu zakazu Polskę zaleją jak to mówią „gruchoty” za marne grosze co spowoduje wzrost wypadków drogowych. Argumenty te są dość niepoważne ponieważ w Wielkiej Brytanii
w porównaniu z Polską nie ma aż tylu starych samochodów. Dodatkowo kilkuletnie samochody w UK można już kupić za kilkanaście tysięcy złotych. Według ekspertów od przepływu towarów na terenie EU Polacy będą koncentrować się właśnie na zwożeniu do kraju tych lepszych i nowszych pojazdów. Z drugiej strony zachodzą obawy, ze gdy z brytyjskiego rynku zniknie nagle część samochodów to ceny aut pójdą drastycznie w górę. Tak źle i tak źle. Polska rzeczywistość.
Nasze Strony
Gazeta w Brandon Suffolk / brandon Starając się dotrzeć do jak największej liczby odbiorców na terenie Wschodniej Anglii nie ustajemy w dotarciu do nowych punktów sprzedaży gazety Nasze Strony. Skupiając się na terenie East England, staramy się pozostać lokalnym wydawnictwem, dostarczając czytelnikom istotnych i aktualnych informacji z naszego regionu. Wraz 57 wydaniem Nasze Strony zawita do Brandon w Suffolk. Gazetę można od tej pory nabyć w nowo powstałym polskim sklepie „U Marcina” mieszczącym się przy 27 High Street, Brandon IP27 0AQ. Mamy nadzieje, że gazeta na stałe zagości w polskich domach w tym mieście. Chcielibyśmy również zaprosić lokalną Polonię do współpracy w celu udoskonalenia i kształtowania tematyki zawartej na łamach Naszych Stron. Pamiętajcie, że ta gazeta jest dla was i mile widziane są wszelkie
Krzysztof Szczepaniak
UWAGA: zakaz pływania east england Anglian Water przypomina o zakazie pływania w rzekach i jeziorach na terenie Wschodniej Anglii. Ostrzeżenie to zostało wydane po odnotowaniu kilku incydentów podczas pływania w podobnych miejscach. Zakaz obowiązuje tam gdzie zbiorniki wodne nie są nadzorowane przez wykwalifikowanych ratowników wodnych – czyli wszędzie. Osoby pływające w takich miejscach będą ukarane grzywną w
wysokości do 500 funtów. Niestrzeżone zbiorniki wodne kryją wiele zagrożeń. Woda zazwyczaj jest mętna i trudno ocenić jej głębokość. Ciężko także stwierdzić co faktycznie znajduje się pod wodą. Zdarzały się przypadki utonięć ludzi, którzy zaplątali się w wodorosty czy też skakali do wody z pomostów, gdzie pod powierzchnią wody znajdowały się różne porzucone przedmioty. W Lincolnshire w ubiegłym roku 17 letni chłopak skoczył z mola do wody i już nie wypłynął. Zaplątał się w pozostawione przez rybaków sieci i liny newsman
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
sugestie. Wystarczy się z nami skontaktować mailowo pod adresem redakcja@naszestrony.co.uk. Polecamy także odwiedzenie naszego portalu www.naszestrony.co.uk gdzie można znaleźć więcej świeżych informacji niepublikowanych dotąd w wersji papierowej. red
4
nasze strony
wydano zgodę na Jeden zwolniony? pięciu zawieszonych! Budowę meczetu UK/St.Albans Magazyn NFT w miejscowości St.Albans, obsługujący sieci ASDA, Morrison oraz Sainsbury okrył się ostatnio złą sławą. Stało się tak za sprawą nieprawidłowości i zaniedbań, które za sprawą pracowników ujrzały światło dzienne. Szefostwo warehouse’u NFT zamiast podjąć działania zmierzające do poprawy warunków pracy postanowiło ukarać pracowników zawieszeniem w obowiązkach pracy. W środe pierwszego, a w czwartek 5 kolejnych. Zawieszeni w obowiązkach to Polacy. Pracownicy w obawie o swoje zdrowie i bezpieczeństwo, na wskutek warunków w jakich przyszło im wykonywać swoje codzienne obowiązki, zainteresowali dziennikarzy wydawanego na terenie Wielkiej Brytanii, polskiego tygodnika, The Polish Observer. Pracownicy przesłali do redakcji szereg materiałów fotograficznych oraz pliki video nagrane na terenie magazynu. Wierząc w zaoferowane im zaufanie ze strony dziennikarki, wysłali oryginalne zdjęcia, na których widać zarówno warunki w jakich pracują, a także czynności wykonywane przez poszczególnych pracowników. To im właśnie, pra-
cownikom, z nadzwyczajną uwagą przyjrzeli się menadżerowie magazynu. Dopatrzyli się na nich osób, które rozpoznano następnie po nazwiskach. Menadżerowie NFT w St.Albans postanowili wymierzyć sprawiedliwość wg. własnych zasad. Cytowanego z imienia w treści artykułu pracownika wezwano w ubiegłą środę na spotkanie celem wyjaśnienia zaistniałych okoliczności. Dyscyplinarne spotkanie zakończyło się zawieszeniem go w wykonywanych obowiązkach pracy. Pracownika starającego się nagłośnić nieprawidłowości w magazynie, poważnie w ten sposób ostrzeżono. Usuwając go czasowo z miejsca pracy w magazynie tłumaczono, iż „naraził firmę na utratę reputacji” (Brought the
company’s name into disrepute). W dniu dzisiejszym, tj. czwartek, kolejne 5 osób, będące na zdjęciach opublikowanych w The Polish Observer, zostało zawieszonych w obowiązkach pracowniczych. Poskutkuje to z pewnością wszczęciem postępowania wyjaśniającego, kolejnymi spotkaniami dyscyplinarnymi, a w najgorszym wypadku zwolnieniami. Przyglądamy się sprawie z uwagą. O warunkach pracy poinformowano między innymi Inspektorat Healt and Safety oraz miejscowy urząd miejski (Council). W magazynie około 40 %stanowią Polacy. Kolejne 40 % to osoby pochodzenia azjatyckiego, reszta to Wlosi, Czesi oraz Wegrzy. mateo
Wstrzymywał odjazd karteki west thurrock W ub.środę, jeden z pracownikow agencji pracy 24.7 Recruitment Service, wykonujący pracę na „despatchu” w magazynie DHL w West Thurrock na zlecenie Marks & Spencer, odwieziony został do szpitala. Zanim jednak karetka pogotowia opuściła teren parkingu przy magazynie DHL, pełniący funkcję shift managera, wstrzymywał niepotrzebnie odjazd ambulansu z medykami i pacjentem w środku.
Czas płynął, a manager zastanawiał się kto ma pojechać z pacjentem do szpitala. Wybór pomiędzy pracownikiem kontraktowym First Aid’erem, a innym reprezentatywnym pracownikiem - tym zajął się shift manager, a karetka stała w miejscu, choć była gotowa do odjazdu. To oburzyło wszystkich! Zarówno pracowników na kontraktach w DHL jak również pracowników agencyjnych. Czy istnieją procedury w tym zakresie? Czy ktokolwiek z pracowników magazynu jest w stanie zatrzymać odjazd karetki? Okazuje się, że mimo wszystko
CAMBRIDGE Rada miasta Cambridge po 8 miesiącach od złożeniu wniosku o budowę nowego super meczetu zdecydowała się zaakceptować projekt i dać zielone światło dla jego budowy. Meczet powstanie przy Mill Road na miejscu byłego magazynu Robert Sayle i ma kosztować 17,5 miliona funtów. Początkowo jego budowę okoliczni mieszkańcy próbowali zbojkotować rozsyłając w okolicy ulotki z przekoloryzowanymi na jego temat informacjami. W ulotkach napisano, że nowy meczet ma być „mega meczetem”. Miałby mieścić około 3000 ludzi, spowodować korki, hałas w nocy oraz rzucać cień na pobliskie domy. Informacje te jednak mijają się
z prawdą i to bardzo. Budynek według planów miałby mieścić do 1000 osób i posiadać trzy piętra, więc wcale nie będzie aż tak wysoki, by mógł rzucać cień na okoliczne domy. Przy meczecie będzie również kafejka, biblioteka, ogród od strony Mill Road oraz Study Centre, gdzie młodzi muzułmanie będą studiować Koran i nie tylko. Na terenie meczetu znajdzie się również parking dla 80 samochodów i 150 rowerów. Pomysł budowy meczetu poróżnił, ale na szczęście nieznacznie, mieszkańców okolicy. 45 osób podpisało petycje o zakazie budowy tego budynku. Jednak zorganizowano drugą petycję o akceptacji meczetu przy Mill Road, którą w ostateczności podpisało 240 mieszkańców. newsman
Podwyżki cen na kolei UK / Kolej Od stycznia 2013 roku bilety kolejowe mają podrożeć o średnio 6,5 procent.
dochodzi do wielu nieporozumień w tej kwestii! Pacjent narodowości polskiej odjechał do szpitala wraz z reprezentantem agencji pracy, który jednocześnie pełnił funkcję tłumacza. newsman
Podwyżki cen mają pokryć część kosztów związanych z największą w historii Wielkiej Brytanii modernizacją kolei. Jednak wzrost cen biletów od nowego roku nie będzie rozłożony równomiernie w całym kraju. W Anglii ceny biletów mogą skoczyć do góry nawet o 8 procent. W Szkocji natomiast już zapowiedziano, że podwyżki nie przekroczą 1 procenta. Walia wyłamała się całkowicie i jeszcze się nie
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
określiła czy w ogóle nastąpią jakiekolwiek podwyżki. Brytyjskie połączenia kolejowe znane z wysokiego standardu, czystych i nowoczesnych składów pasażerskich chwalone są zarówno przez miejscowych jak i turystów. Jeśli modernizacja kolei ma przynieść poprawę sytuacji, to po uniesieniu kolejowej poprzeczki w górę, pasażer będzie czuł się bardziej komfortowo. newsman
5
WIELKA BRYTANIA
Sebastian Wróblewski Odkryto zwłoki nadal poszukiwany ?!! na szpitalnym parkingu
poszukiwania W poprzednim wydaniu informowaliśmy w ślad za apelem rodziny o poszukwianiach 30-letniego Sebastiana Wróblewskiego, który po raz ostatni kontaktował się z rodziną 22 kwietnia br. Przypomnijmy, iż poszukiwania z pomocą córki podjęła Barbara Wróblewska, matka zaginionego. Po raz ostatni rozmawiała z synem w dniu 22 kwietnia. Sebastian dzwonił do niej wówczas korzystając z usługi Skype. I choć wcześniej dzwonił do rodziny przynajmniej dwa, trzy razy w miesięcy, tak po tej ostatniej rozmowie słuch po Sebastianie zaginął. Zaniepokojona matka, starała się skontaktować z synem, ale bez skutecznie. Dodzwoniła się do przyjaciela, który poinformował, iż Sebastian spakował swoje rzeczy i wyprowadził się z mieszkania w Hounslow. Barbara Wróblewska, zaniepokojona długim milczeniem syna
cambridge 15 sierpnia na czwartym piętrze szpitalnego parkingu Addenbrooke’s Hospital w Cambridge zauważono pozostawioną butlę z gazem. W tym samym czasie w powietrzu wyczuć dawała się specyficznie pachnąca substancja. przeglądała stale brytyjską prasę za pośrednictwem Internetu. To tak wpadła na informację o zwłokach odnalezionych w rzece. Na szczęście nie było to ciało jej syna. Na tym etapie do pomocy w poszukiwaniach dołączyła nasza redakcja. Po publikacji naszego materiału w poprzednim wydaniu, dom Barbary Wróblewskiej w Polsce odwiedzili policjanci, którzy poinformowani zostali przez anonimową osobę z Londynu o fakcie zaginięcia syna Sebastiana. Wizyta była
początkiem czynności mających na celu wszczęcie poszukiwań wg. przyjętych procedur. Osoba, która zadzwoniła z Londynu do policji w Warszawie, wyjawiła, iż widziała kilkakrotnie Sebastiana w Londynie. Ustalono spotkanie w celu złożenia oficjalnego powiadomienia o zaginięciu, na podstawie którego przeprowadzone zostaną dalsze czynności. Policja sprawdzi również numer spod którego dzwoniono w sprawie Sebastiana. mateo
Nowa grupa do walki ze złodziejami sklepowymi Peterborough Tylko w zeszłym roku na terenie Peterborough odnotowano około 3 tysięcy udowodnionych kradzieży sklepowych. Porównując rok 2011 i 2012 liczba kradzieży spadła o ponad 8%. Mimo to, 15 sierpnia zostanie powołana specjalna grupa osób o nazwie Peterborough Business Against Crime, która będzie zajmować się tylko i wyłącznie wyłapywaniem sklepowych
złodziejaszków. Podobne grupy działają już od dawna w innych miastach i każdego roku są coraz skuteczniejsze. PBAC zostanie powołana na okres próbny trwający 6 miesięcy. Po upływie tego czasu zostanie podjęta decyzja o dalszej działalności grupy. Nie wiadomo do końca ile osób będzie zaangażowanych w ten projekt i czy będą się czymś wyróżniać z tłumu. Wiemy natomiast, że grupa jest powołana i sponsorowana przez zrzeszenie lokalnych przedsiębiorców działających w centrum miasta oraz w centrum
Personel szpitalny powiadomił o tym zarówno policję jak i straż pożarną. Służby po przybyciu na miejsce ewakuowały parking i wyłączyły z użytku cały parking. Pacjenci wraz z personelem szpitala musieli pozostać w budynku do czasu sprawdzenia całego terenu budynku parkingowego. W czasie przeszukania czwartego piętra oprócz odkręconej butli z gazem znaleziono również zwłoki mężczyzny.
Według rzecznika policji zwłoki odkryto w samochodzie. Bardzo szybko udało się ustalić personalia denata. Dzięki identyfikacji policja mogła niezwłocznie powiadomić rodzinę zmarłego. Śledczy uważają ten incydent za bardzo podejrzany i obecnie oczekują na wyniki ekspertyz biura koronera. O dalszym przebiegu tej sprawy będziemy informować na bieżąco na naszym portalu www.naszestorny.co.uk Will O.
Nowego dworca nie będzie bedford
handlowym Serpentine Green z Hampton. PBAC ma ściśle współpracować z Cambridgeshire Police oraz Safer Peterborough Partnership Strategy. newsman
Zła wiadomość dla mieszkańców Bedford. Nowego dworca autobusowego nie będzie. Decyzję podjęto ze względu na złą sytuację ekonomiczną spowodowaną kryzysem gospodarczym. Plany przebudowy centrum Bedford zostały ogłoszone w grudniu ubiegłego roku. Przedsięwzięcie miało kosztować miasto £300 milionów. W planach uwzględniono również wybudowanie zupełnie nowego dworca autobusowego. Jednak zamiast realizacji pierwotnego planu wybudowania
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
nowego budynku miasto znalazło oszczędności w wysokości £6 milionów, które przeznaczone zostaną na renowację starego dworca. Podczas remontu, który wymagany był już od dawna odnowiony zostanie także parking Allhallows i publiczne toalety. Więcej szczegółów na temat renowacji dworca zostanie ujawnionych w ciągu najbliższych miesięcy. J.O.
6
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
7
WIELKA BRYTANIA
Znaleziono ciało zaginionego maratończyka
poszukiwania Grecka policja poinformowała o odnalezieniu ciała zaginionego w kwietniu Johna Lawtona, który zaginął podczas kwietniowego maratonu. Na początku maja 2012 roku, pisaliśmy o zaginięciu 62 letniego Johna Lawton’a, który 8 kwietnia brał udział w greckim maratonie. Niestety Brytyjczyk zaginął pomiędzy 4 a 5 etapem biegu. Sprawa jego zaginięcia była dość kontrowersyjna, ponieważ grecka policja jak i brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, bardzo szybko zrezygnowało z dalszych poszukiwań. Rodzina zaginionego na własną rękę zorganizowała grupę wolontariuszy, głównie pochodzących z Cambridgeshire, którzy przeczesywali górskie rejony przebiegu maratonu. Niestety grupa ta wróciła z niczym, narzekając przy tym jednocześnie na brak pomocy ze strony greckiej policji. Jedynie ambasada brytyjska
udzieliła im pomocy informacyjnej oraz dostarczyła niezbędny sprzęt do poszukiwań. 13 sierpnia 2012 roku grecka policja poinformowała, że odnaleziono ciało należące prawdopodobnie do Johna. Odkrycia dokonano na terenie odległym znacznie od drogi, w stronę szczytów górskich od miejsca jego zaginięcia. Przemarsz tego odcinka zająłby około 5 i pół godziny. Według greckiej policji, John musiał pomylić drogi maratonu i
pobiegł w złą stronę. Biorąc pod uwagę miejsce, gdzie znalezione zostało jego ciało można sądzić, że John ześlizgnął się ze stromego zbocza górskiego i w wyniku poważnego upadku zmarł. Początkowo podejrzewano, że Brytyjczyk został porwany, lecz nikt nigdy nie wystąpił z żądaniami okupu. Teraz już wiemy, że przyczyną jego zaginięcia była zwykła pomyłka w wyborze drogi maratonu. Will.O.
milion funtów ukryty w sypialni
wellingborough
peterborough Agencja środowiskowa po długiej debacie z agencją anty powodziową zdecydowała usunąć sporą ilość glonów w obawie przed ewentualnymi powodziami. Prace polegające na oczyszczaniu rzeki z wodnych chwastów mają przebiegać na 100 kilometrowym odcinku od Peterborough do Northampton. To właśnie w tym rejonie znajduje się najwięcej domów i budynków gospodarczych zagrożonych podtopieniami. Jest ich około 4,5 tysiąca więc jest o co się martwić. Oczyszczenie Nene z glonów ma znacznie zmniejszyć ryzyko wystąpienia rzeki z koryta. Jest jednak pewien problem. Nie można tak po prostu wyłowić wszystkich glonów ponieważ spora ich część stanowi pożywienie i schronienie dla wielu gatunków ryb. Proces wyławiania glonów musi się odbyć zatem rozsądnie, zważając na to co dokładnie się wyławia. Do tej czynności zdecydowano użyć specjalnie
skonstruowanej maszyny, która podbiera glony z wody i wykłada je na brzegu rzeki. Proces oczyszczania ma potrwać do połowy października, a jego koszty przekroczą 50 tysięcy funtów. Miło by było, gdyby przy okazji pracownicy środowiskowi wyłowili wszystkie śmieci leżące na dnie Nene. Można tu znaleźć istne cuda w postaci wózków sklepowych, zużytych mebli, a nawet skuterów i rowerów. Will.O.
Przyszłe gwiazdy footballu z Peterborough Peterborough
Policja z West Midlands prowadząc dochodzenie w sprawie śmierci polskiego kierowcy ciężarówki odkryła milion funtów w sypialni jednego z podejrzanych. Przypomnijmy, że w listopadzie 2010 roku na postoju w Dudley odkryto zwłoki Bogdana Bartczaka, który przewoził telewizory LCD. Ładunek z ciężarówki zniknął, a przyczyną śmierci kierowcy okazał się zawał serca. W styczniu 2012 roku policja aresztowała w tej sprawie dziewięć osób, lecz wszyscy opuścili areszt za kaucją. Podczas prowadzonego śledztwa policja dokonała przeszukania domów podejrzanych i w jednym z nich,
Wyłowią glony z rzeki Nene
Peterborough Regional College od tego roku rozpoczyna szereg kursów związanych z piłką nożną z nadzieją na wyłonienie przyszłych gwiazd footballu. Jeszcze w tym miesiącu organizowane będą zajęcia próbne dla obiecujących młodych graczy.
pod łóżkiem w sypialni znaleziono milion funtów w gotówce. Śledczy już ustalili, że pieniądze te pochodzą głównie ze sprzedaży skradzionych z polskiej ciężarówki telewizorów. Jeszcze nie wiadomo czy znalezi-
sko zaważy na dotychczasowych decyzjach prokuratora, który zdecydował się na zwolnienie z aresztu wszystkich podejrzanych. Jakby nie było okradziono pojazd, w którym zmarł człowiek. newsman
Kursy powstały przy współpracy college’u z klubem Peterborough United Football Club. Zajęcia prowadzone będą przez specjalistów z branży oraz byłych graczy i trenerów The Posh. Football Development Centre w Peterborough Regional College oferuje w pełnym wymiarze godzin BTEC w sporcie poziom 2 lub 3. Dodatkowo 12 godzin tygodniowo trenin-
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
gu piłki nożnej, coachingu i meczy w lidze British Colleges Sport. Nowy kurs może stać się kluczem do kariery sportowej dla młodych i uzdolnionych piłkarzy. By dowiedzieć się więcej skontaktuj się z Cathy Mills z Peterborough Regional College pod numerem telefonu 01733 762152 lub drogą mailową catherine.mills@peterborough.ac.uk J.S.
8
nasze strony
Łotysz z bronią w ręku sterroryzował ASDĘ w centrum miasta
Sprawa zamordowanej Łotyszki z Wisbech
peterborouch
I tu mamy kolejną Łotewską gwiazdę z Peterborough, która wyróżniła się z tłumu. Tym razem mężczyzna zwrócił na siebie uwagę wymachując pistoletem w kierunku ludzi. 27 letni Dimitrius Tihanovs z Limetree Avenue, Peterborough, w dniu 31 marca 2012 roku wybrał się na zakupy do marketu Asda znajdującego się w centrum Peterborough. Wszedł do sklepu jak każdy z klientów. Nagle jednak, z niewiadomego powodu Łotysz wyciągnął broń krótką i zaczął celować w stronę klientów. Momentami na na jego celowniku znajdowal się również personelu marketu. Pracownicy próbując jednocześnie ocenić powstałe zagrożenie próbowali zejść z pola widzenia szaleńca i wezwać ochronę obiektu. Mężczyzna w taki sposób terroryzował ludzi przez kilka minut. W pewnym momencie mężczyzna wyszedł ze sklepu. Uciekł w kierunku auta, stojącego na pobliskim parkingu. Odjeżdżając z parkingu Asdy nadal celował pistoletem do ludzi przez okno samochodu.
wisbech
Policja bardzo szybko rozpoczęła poszukiwania przestępcy. Ku zdumieniu mundurowych Łotysz sam dał się złapać. Kilka godzin po zdarzeniu Dimitrius Tihanovs powrócił do tego samego marketu jakby nic się nie stało i próbował ukraść paczkę orzeszków o wartości 0,79p. Wciskając pistacje do kieszeni w jeansach próbował wyjść na zewnątrz marketu. Widząca to obsługa sklepu, wezwała ochronę. W ten sposób wymachujący wcześniej Łotysz został zatrzymany przez jednego z ochroniarzy. Pomiędzy dwoma mężczyznami wywiązała się kłótnia i szarpa-
nina. Łotysz obrażał wulgarnie ochroniarza i rzucił paczką orzeszków o ścianę. Po kilku chwilach Dimitrius Tihanovs, był już aresztowany przez policję. Postawiono mu zarzut kradzieży, napaści oraz posiadania broni i użycia jej celem zastraszenia. Broń, którą użył Łotysz okazała się być wiatrówką, lecz wyglądem przypominała prawdziwy pistolet. Łotysz przyznał się przed sądem w Peterborough do zarzucanych mu czynów i w dniu 14 sierpnia został skazany na 18 miesięcy więzienia, gdzie nauczy się pokory i ogłady. newsman
15 sierpnia policja z Wisbech wypuściła z aresztu dwóch mężczyzn podejrzanych o zamordowanie Alisy Dmitrijev. Dwóch mężczyzn w wieku 28 i 31 lat policja aresztowała w maju tego roku uznała ich za głównych podejrzanych o dokonanie morderstwa na 17–latce. Śledczy jednak przez tyle miesięcy nie potrafili udowodnić winy obu zatrzymanych. Dlatego też w dniu 15 sierpnia mężczyźni zostali oczyszczeni z podejrzeń, po czym zostali zwolnieni do domów. Policja nadal prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Przypomnijmy, że Alisa Dmitrijeva ostatni raz
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
była widziana żywa około północy, 31 sierpnia w Kings Lynn. Niestety ciało nastolatki znaleziono w Nowy Rok na terenie królewskiej posiadłości Sandringham Estate. Śledczy nadal poszukują sprawców tego morderstwa. Każdy kto wie cokolwiek na temat zniknięcia i śmierci Alisy proszony jest o kontakt z policją w Wisbech. newsman
9
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
10
nasze strony
Brytyjski major oak taki jak sędziwy dąb bartek
Tropikalne klimaty w Bedfordshire
Sherwood W Wielkiej Brytanii nie brakuje miejsc godnych odwiedzenia. Jednym z nich jest okolica Leicester. NA szczególną uwage zasługuje okolica znana z tego, że mieszkał tu Robin Hooda. I to własnie tu, w lesie Sherwood Forest znajduje się Major Oak, będacy odpowiednikiem polskiego Bartka. Las Sherwood otacza swoim drzewostanem miejscowość Edwinstowe w hrabstwie Nottinghamshire. Łącznie jest to teren o wielkości około 423 hektarów. Jest pozostałością po puszczy, o znacznie większych rozmiarach, która zdobyła rozgłos dzięki legendzie o mieszkającym tu Robin Hoodzie. Według legendy, Robin Hood wraz ze swoją drużyna, często nazywaną banda, działał na tych terenach w latach 90. XII w.
bedfordshire Uprzykrzał zycie Króla Ryszarda I „Lwie Serce”. Na codzień odbierał kosztowności bogatym i rozdawał biednym, czyniąc dokładnie to samo co słowacki Janosik. Do dziś nie wiadomo czy Robin Hood był postacią prawdziwą czy też fikcyjną. I choć nie ma na to stuprocentowych potwierdzeń, tak do roku 1261 powstała o nim niezliczona ilość legend.. To właśnie tu, w Sherwood forest rośnie Major Oak, który jest
odpowiednikiem Dębu Bartek. Jest jednym z najbardziej znanych drzew w Anglii, bo jak głoszą lokalne przekazy był kiedyś kwaterą Robin Hooda. Liczy się, że drzewo ma około 800-1150 lat. Od XX wieku, jego masywne gałęzie są podtrzymywane przez system metalowych wsporników. Ocenia się, że dąb waży około 23 tony, a jego pień ma obwód około 10 metrów i nadal rośnie. Will O.
Już w listopadzie tego roku w Bedfordshire ruszy budowa nowoczesnego ośrodka wypoczynkowego Center Parcs Woburn Forest. Budowa, która pochłonie £230 milionów obejmować będzie 700 domków, hotel z 75 sypialniami, ośrodek Spa z 12 sypialniami, restauracje, sklepy, basen, w którym przez okrągły rok panuje
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
klimat subtropikalny oraz wiele innych atrakcji. Otwarcie planowane jest na wiosnę 2014 roku. Ośrodek wypoczynkowy znajdować się będzie w lesie na obrzeżach Flitwick i Ampthill, około 7 mil od miasta Woburn. Będzie to już piąty kompleks Center Parcs w Wielkiej Brytanii. Center Parcs cieszą się coraz większą popularnością wśród Brytyjczyków stając się alternatywą do wakacji za granicą. J.O.
11
wielka brytania
laboteka w cambs
cambridge
Bezpieczeństwo kobiet w Wellingborough bezpłatne sesje informacyjne
Podczas tegorocznych wakacji Cambridge Library zamieni się w laboratorium naukowe. Odwiedzając laboratorium wszyscy głodni wiedzy będą mogli uzyskać odpowiedzi na nurtujące pytania. Dzięki zainstalowanym specjalnie na tą okazję interaktywnym eksponatom, będzie można odkryć tajemnice światła, magnetyzmu i świata mikroskopowego. Nie zabraknie również niezwykłych pokazów i warsztatów, w których będzie można wziąć udział. Każdy odwiedzający wystawę będzie miał m.in. również możliwość obserwowania przez mikroskop owadów oraz szeregu ciekawych eksponatów przygotowanych przez Cambridge Science Centre. Wystawa w bibliotece to doskonała okazja dla dzieci, by zgłębić
świat nauki w bardzo ciekawy sposób. Podróż przez świat nauki nie skończy się na Cambridge, gdzie wystawę będzie można oglądać do 30 sierpnia. Kolejne biblioteki, które odwiedzi objazdowa wystawa to: Arbury 11 do 30 sierpnia Histon 11 do 30 sierpnia
Cambourne 1 do 9 września Huntingdon 11 do 20 września Papworth 11 do 20 września Buckden 11 do 20 września March 22 września do 7 października Wisbech 22 września do 7 października Whittlesey 22 września do 7 października Ramsey 9 do 15 października J.O.
Przeludnione domy przyczyną chorób
profilaktyka Sarah Kennedy, kierownik przychodni Millfields Health Centre w Peterborough zwołała spotkanie Millfield and New England Regeneration Partnership (MANERP) by przedyskutować kwestie nadmiernego zaludnienia domów w okolicy Millfield. Kierowniczkę przychodni zaniepokoił fakt wzrostu zachorowań na astmę i świerzb. Coraz więcej pacjentów należących do przychodni Millfields Health Centre przychodzi z wymienionymi wyżej dolegliwościami. Powodem wzrostu zachorowalności są przeludnione domy, wilgoć w zaniedbanych domach oraz dzielenie materacy z innymi ludźmi. Dowody na przeludnienie domów w okrytej złą sławą okolicy Lincoln Road posiada przychodnia. Gdy klikniemy na nieruchomość w naszym systemie komputerowym wyświetlają nam się nazwiska 20 – 30 osób pod jednym adre-
wellingborough Wellingborough Safer Community Team (SCT) zaprasza kobiety w wieku od 14 roku życia na cykl spotkań mających na celu poprawę bezpieczeństwa kobiet. Sesje obejmować będą tematykę przemocy domowej, antyspołecznych zachowań, bezpieczeństwa w nocy, zbrodni nienawiści i ogólnych porad dotyczących bezpieczeństwa. Wszystkie kobiety powyżej 14 roku życia zaproszone są do wzięcia udziału w spotkaniu. Przewidywany czas trwania sesji to półtorej godziny. Zajęcia są bezpłatne i z pewnością okażą się korzystne dla każdej kobiety biorącej w nich udział.
Tematyka spotkań odnosi się do życia codziennego, dzięki temu kobiety dowiedzą się jak lepiej chronić się przed zagrożeniami występującymi we współczesnym świecie. Sesje odbędą się w dniach: poniedziałek 3 września – Hemmingwell Skills Centre, Nest Farm Crescent środa 5 września – Surestart Centre (Queensway), Penrith Drive poniedziałek 17 września – Redwell Leisure Centre, Barnwell Road środa 19 września – All Saints Church, Midland Road poniedziałek 24 września – Hindu Community Centre, Highfield Road Joanna Owsiana
dla najmłodszych Pokoloruj ... Elfa
sem. To niepokojący obraz, mówi Sarah Kennedy. Brian Gascoyne przewodniczący MANERP przy-
znał, że problem ten należy jak najszybciej rozwiązać. J.O.
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
12
NASZE STRONY
PRACA CZY PICIE? CO SIĘ OPŁACA?
NASTOLETNI OBMACYWACZ W BEDFORD
NORTHAMPTON Wielu Brytyjczyków traktuje swoje uzależnienia od alkoholu lub narkotyków jako dobrą wymówkę, by nie iść do pracy. Rozbudowany system zasiłkowy pozwala uzależnionym na uzyskanie wystarczających środków �inansowych na przeżycie. W taki sposób alkoholik czy narkoman nie musi pracować pobierając przy tym bene�ity. W hrabstwie Northamptonshire takich osób jest około 850 z czego 450 to alkoholicy, a 250 to osoby uzależnione od narkotyków. Pozostała setka pobiera zasiłki w związku z dolegliwościami zdrowotnymi powiązanymi z ich uzależnieniami. Dane te zostały opublikowane,
BEDFORD
by naświetlić fakt, na co idą pieniądze podatników. Statystyki sporządzono także dla potrzeb rządu, który dąży do zlikwidowania części zasiłków i dzięki temu
będzie można określić co zlikwidować, a co zostawić w obecnej lub zmienionej formie. W samym Corby, Kettering i Wellingborough jest około 400 osób pobierających takie zasiłki. Miasto Northampton może „poszczycić” się 250 takimi osobami, a w okolicznych wioskach mieszka około 150 uzależnionych bene�iciarzy. W całym kraju, aż 70 tysięcy ludzi nie pracuje pobierając zasiłki dla uzależnionych lub z powodu problemów zdrowotnych związanych z ich nałogiem. Do grupy sporej zasiłkowiczów doliczyć mozna również osoby nie dbające o swoją zdrową wagę. Will O.
Policja z Bedford apeluje do każdej kobiety, która podczas wtorkowych zakupów w centrum Bedford doznała nieprzyjemności związanych z poczynaniami nastolatka i została przez niego ukradkiem dotykana. Śledczy pragną porozmawiać z kobietami, które mogły doświadczyć takiego zachowania względem nich. Nastolatka, którego poniosła wyobraźnia przejawiające się brakiem kultury osobistej wypatrzyli operatorzy CCTV. Było to we wtorek 14 sierpnia. Ochrona centrum handlowego zwróciła uwagę na dziwne zachowanie młodego człowieka w pobliżu sklepów w centrum miasta. Jak się już okazało 17 latek specjalnie stwarzał takie sytuacje w
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
tłumie ludzi, by dotknąć przechodzących koło niego kobiet. Chłopaka zatrzymano, lecz nie można mu jak na razie postawić zarzutów ponieważ do tej pory nie wpłynęły żadne skargi wobec jego zachowania. Do takich sytuacji doszło w centrum Bedford jak i w samym centrum handlowym Harpur. Możliwe, że już wcześniej nastolatek stosował takie praktyki w Bedford. Policja uważa też, że dotknięte w niewłaściwy sposób kobiety po prostu uznawały to jako przypadkowe i stworzone niespecjalnie sytuacje. Dlatego prawdopodobnie do tej pory nie wpłynęły żadne skargi w tej sprawie. Policja prosi wszystkie potencjalnie poszkodowane kobiety o kontakt z prowadzącym to śledztwo DC Murphy pod numerem 01234 575308. newsman
13
WIELKA BRYTANIA
ile zarabia magazynier warehouse operative?
East of England
Jeśli zastanawiasz się ile zarobić można zatrudniając się w magazynie na stanowisku Warehouse Operative przygotowaliśmy przykładowe porównanie stawek, czasu pracy oraz przerw wpływających na wysokość wypłaty.
Podczas aplikowania o nowe stanowisko pracy, głównym czynnikiem jest wysokość podstawowej stawki za godzinę pracy. Niejednokrotnie pracodawcy oferujący prace w magazynach, oferują minimalną obowiązującą kwotę (National Minimum Wage), która dziś wynosi 6,08 GBP. Warto wówczas zapytać o dodatkowe szczegóły dotyczące składające
się na składniki Twojej przyszłej wypłaty, by uniknąć przykrych niespodzianek. Wiadomo, że praca w magazynie jest ciężka, a oferującym je agencjom i kadrom zależy na tym, by znaleźć jak najtańszego pracownika, tak by więcej pozostało w firmowej kasie. Poniższe przykłady przedstawiaj stawki z 3 różnych magazynów. Mateo
Były marynarz poskromił cztero osobowy polski gang
tygodniówka magazyniera
UK / weymouth Czterech polskich bandytów zostało skazanych za brutalne pobicie trzech mieszkańców Weymouth. Do pobicia z udziałem czterech polskich bandytów doszło 16 miesięcy temu, lecz wyrok w tej sprawie zapadł dopiero w tym tygodniu. Czterech Polaków zakłóciło spokój na ulicy Wesley Street rozbijając doniczki dekoracyjne z kwiatami ustawione przed domami. Na nieszczęście polskiego gangu doniczki te należały do byłego komandosa królewskiej marynarki wojennej Nigela Leppingtona, który wyszedł na zewnątrz aby uspokoić czterech mężczyzn. Zwrócił im grzecznie uwagę, aby się uspokoili. W zamian za to dostał wiązkę obraźliwych słów pod swoim adresem. Nieoczekiwanie do czterech Polaków wyszedł sąsiad Nigela i kazał im natychmiast wynosić się z tej ulicy. Doszło do bójki pomiędzy mężczyznami. Jak w sądzie opisywał Nigel „Nie mogłem uwierzyć w to co widziałem. Czterech obcokrajowców dosłownie tłukło mi sąsiada w biały dzień. Oni zachowywali się jak zwierzęta. Mój sąsiad był bity Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
pięściami i kopany po całym ciele. Rzucali nim po całej ulicy tak, że jego łokieć przebił okno mojego domu. Ruszyłem mu na ratunek”. Nigel rzucił się na mężczyzn wykorzystując technik jakich nauczył się podczas służby wojskowej. Jest byłym komandosem i potrafi wiele. Ku jego zdziwieniu jego własna żona także wyszła z domu, aby pomóc mężowi. Niestety nie przewidziała, ze polski gang może być aż tak bezwzględny i otrzymała kilka ciosów w tył głowy. Oboje uciekli do domu gdzie przebywało ich pięcioro dzieci. Bandyci nie odpuszczali i wtargnęli za para do budynku. Nigelowi udało się odeprzeć atak i wyrzucił ich z domu. Polacy na odchodne zdołali jeszcze rzucić w drzwi jakimś szklanym przedmiotem. Policja bardzo szybko ich aresztowała, lecz śledztwo z niewiadomych przyczyn trwało aż 16 miesięcy. Nigel wraz z żoną przez ten cały czas żyli w strachu, że bandyci powrócą aby się zemścić. Dlatego też para zdecydowała się wyprowadzić z domu, aby uniknąć takiej sytuacji. Sąd w Weymouth skazał polski gang na dwa lata odsiadki bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Will O.
14
nasze strony
“Przestańcie malować skrzynki pocztowe”
zmienią miastu wystrój na święta
medalowy szał Po Igrzyskach Olimpijskich poczta królewska ma poważny problem z wandalami i to właśnie poczta królewska dała im przykład takiego zachowania. Po tym jak brytyjski bokser wagi koguciej Luke Campbell zdobył złoto w Londynie, euforia zwycięstwa udzieliła się nawet na poczcie, której zarząd pozwolił pomalować jedną ze swoich historycznych skrzynek na listy na złoty kolor. Niestety to był zły manewr. Mieszkańcy miast skąd pochodzą brytyjscy medaliści zaczęli sami malować na złoto, srebrno i brązowo skrzynki pocztowe często bardzo nieumiejętnie, co bardzo szpeciło niż chlubnie wyglądało. Poczta prosi wszystkich o zaprzestanie takich praktyk. W niektórych miasta doszło nawet do aresz-
spalding
towań za malowanie. Na przykład w Rob Smith, właściciel jednej z restauracji w Lymington, Hampshire postanowił sam pomalować jedną z takich skrzynek. Nawet mu to wyszło całkiem dobrze, po za kilkoma zaciekami na cokole. Jednak Rob zaraz po zakończeniu prac dekoracyjnych starej skrzynki został aresztowany.
Royal Mail informuje, że każda nielegalnie pomalowana skrzynka będzie natychmiast odmalowana na kolor czerwony więc szkoda czasu i pieniędzy na farbę – informuje rzecznik poczty. W całym kraju kibice zdążyli pomalować około 10 takich skrzynek. Wszystkie już zostały przemalowane. newsman
W tym roku Spalding będzie mógł się poszczycić zupełnie nowym oświetleniem świątecznym. Choć do świąt zostało jeszcze około130 dni to miejscy radni już planują wystrój miasta w tym okresie. Wszystkie ornamenty zastąpione niebieskiej Największe
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
światła i świetlne zostaną całkowicie nowymi o jasno barwie lampionami. zmiany będzie moż-
na zauważyć na takich ulicach jak Bridge Street, Market Place, Red Lion Street, Hall Place, Sheep Market, Station Street, The Crescent oraz New Road. Nowe światła mają kosztować około 57 tysięcy funtów i mają być nad wyraz funkcjonalne. Oznacza to, że świetlne ornamenty nie będą, jak to miało miejsce wcześniej, symbolizować jedynie świąt Bożego Narodzenia. Mają zostać tak skonstruowane, aby z powodzeniem można by było je użyć podczas innych okoliczności. newsman.
15
wielka brytania
ComfortMedical24 w trosce o bliskich ...
zaufana firma
Decydując się na wyjazd do Wielkiej Brytanii stanęliśmy przed podjęciem trudnej decyzji. Wielu z nas pozostawiło w kraju swoich najbliższych. Tęsknota i troska o rodzinę znajdującą się w Polsce niejednemu z nas spędza sen z powiek. Co zrobić w sytuacji, gdy nasi rodzice ze względu na wiek lub stan zdrowia potrzebują stałej opieki? Pomoc w rozwiązaniu tego dylematu oferuje firma Comfort Medical24. ComfortMedical24 prowadzi usługi na terenie Śląska związane z opieką domową nad osobami starszymi oraz chorymi. Każdego roku przybywa osób starszych, które stoją przed trudnym wyborem między domowym zaciszem, a ośrodkami opieki seniorów. Aby seniorzy nie czuli się osamotnieni i niepotrzebni propozycją firmy jest opieka w domu pacjenta. To nie tylko pomoc przy czynnościach takich jak zrobienie zastrzyku, podanie leków czy zmiana opatrunków, ale przede wszystkim wspólny spacer, dobre słowo i uśmiech każdego dnia. Może to być opieka dzienna, nocna, całodobowa, jak również godzinowe zajęcie się osobą wymagającą opieki. Comfort Medical24 to firma, która powstała w marcu 2011 roku. Została założona przez
dwie wspólniczki, które przez ostanie kilka lat specjalizują się w prowadzeniu własnej firmy na terenie Niemiec, odnosząc sukcesy na rynku opieki nad osobami starszymi. Beata Finkeldey właścicielka firmy Betreuung24Nord oraz Sabina Kolba menadżerka firmy Kolba-med-Agentur działają od wielu lat na terenie Niemiec, gdzie zebrały niezbędne doświadczenie, aby móc zbudować profesjonalne marki, które w krótkim czasie wzbudziły zaufanie wśród niemieckich rodzin jak również wśród oddelegowywanych opiekunek z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Wieloletnie doświadczenie i profesjonalizm umożliwił świadczenia usług opiekuńczo-medycz-
nych również na polskim rynku, równocześnie oferując usługi sprzątające. Kiedy bliska osoba wymaga opieki z racji swojego wieku czy stanu zdrowia pojawia się pytanie. Dom opieki? Czy pozostanie w swoim domu? Odpowiedz jest bardzo prosta, a korzyści dużo większe! Dla osoby starszej lub chorej pozostanie w domu to przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, komfortu oraz swobody, poczucie bliskości oraz miłości, brak poczucia wyobcowania, wyodrębnienia, czy osamotnienia, kontakt z bliskimi, życie z rodziną, poczucie wiary w to, że starość nie musi być smutna. Dla osób, które czują się odpowiedzialne za swoich starszych
rodziców czy dziadków to przede wszystkim zapewnienie komfortu sobie oraz podopiecznym. Poczucie bezpieczeństwa, przekazanie bliskiej osoby w ręce specjalistów, skupienie się na pracy oraz realizacji własnych marzeń. Comfort Medical24 oferuje bezpłatną konsultację, pomoc specjalistów, indywidualne podejście do pacjenta, opiekę ze strony najlepszych pielęgniarek oraz opiekunek, profesjonalnych oraz zaufanych pracowników, wyrozumiałość oraz odpowiedzialność. Czynności opiekuńczo-medyczne wchodzące w zakres usługi to dojazd opiekunki do pacjenta, robienie zakupów, dostarczenie lub przygotowanie posiłków, pomoc przy spożywaniu posiłków przez pacjenta, dbanie o czystość urządzeń kuchennych, naczyń stołowych, sprzętu sanitarnego, dbanie o czystość pomieszczeń użytkowych. Mycie, kąpanie, czesanie, przygotowanie łóżka, ustalanie wizyt lekarskich, realizowanie recept, pomoc przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych, zapobieganie powstawaniu odleżyn. Pranie bielizny osobistej, pościelowej oraz lekkiej odzieży, pomoc przy drobnych pracach domowych. Pomoc przy ubraniu się pacjenta, podanie leków, spędzenie przyjemnie czasu wolnego, rozmowa, spacery. Załatwianie spraw urzędowych na życzenie pacjenta. Nocne czuwanie, ćwiczenia z osobą starszą (rehabilitacja). Możliwe jest również wprowadzenie dodatkowych usług na życzenie klienta. Dodatkowo firma prowadzi również usługi sprzątające. Zajmując się utrzymaniem czystości prywatnych domów, mieszkań, gabi-
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
netów, biur, sklepów oraz innych pomieszczeń użytkowych. Comfort-”Błysk” to program dla osób, które mają już starszych rodziców, którzy sami nie będą w stanie wysprzątać całego mieszkania na błysk. Jest to również doskonałą alternatywa dla osób przebywających poza granicami kraju, które chcą przyjechać już do czystego, wysprzątanego mieszkania i w pełni cieszyć się urlopem. Comfort Medical24 zapewnia bezpłatną konsultację z przedstawicielem, atrakcyjne ceny, gwarantowaną satysfakcję z wysokiej jakości świadczonych usług, uczciwych, zaufanych, dyspozycyjnych pracowników, brak dodatkowych kosztów związanych z zatrudnieniem pracowników,(ZUS, badania wstępne, dodatkowe świadczenia), minimum formalności, gwarantowane zastępstwa w razie nieobecności pracownika oraz dodatkowe usługi na życzenie klienta. Głównym atutem firmy Comfort Medical24 jest szybkie i sprawnie działanie, dyskrecja oraz bardzo konkurencyjne ceny. Lecz najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa i komfortu wiedząc, że nasi najbliżsi znajdują się pod dobrą opieką specjalistów. Więcej informacji na temat oferowanych usług pod numerem Tel. +48 796 125 785 bądź adresem email info@comfortmedical24.eu udziela Katarzyna Kolba, kierownik ds. zarządzania oraz realizacji umów. Biuro Comfort Medical24 Tel.: +48 32-725 10 04 Fax. +48 32-724 95 13
16
OGŁOSZENIA PRACA - EAST ENGLAND Oferty PRACY Pracownik ochrony Cambridge Firma Interaction Recruitment zatrudni na stałe pracownika ochrony. Praca na pełny etat 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Zarobki £18,600 rocznie. CV należy wysłać do Danielle Baldwin na adres Danielle.Baldwin.11305E61.0@applythis.net Stolarz Cambridge Firma Caval Ltd zatrudni wykwalifikowanego stolarza. Wymagane referencje i ważna karta CSCS. Praca tymczasowa pięć dni w tygodniu, 40 godzin tygodniowo. Stawka £12.00. By dowiedzieć się więcej zadzwoń do Michaela Russell na numer 0113 2031241. Kierowca Canbridge Interaction Recruitment pilnie poszukuje doświadczonych kierowców do pracy na terenie Cambridge, Ely, Newmarket, Swavesey, South Cambs, Bury St Edmunds. Praca tymczasowa na pełen etat. Dni i godziny pracy do ustalenia. Stawka £7.00 £8.50 za godzinę. By aplikować o tą pozycję wyślij CV do Holly Chapman na adres simon.rapley .9130C0C9.0@applythis.net Kierowca ciężarówki Huntingdon Firma Taylor Marketing Ltd zatrudni doświadczonego kierowcę ciężarówki do pracy na terenie Ely. Praca stała na nocną zmianę. System zmianowy 4 dni pracy 4 dni wolnego. Zarobki £20072 rocznie. CV należy wysłać
do Jade Wing na adres jade. wing@buffaloadlogistics.co.uk Reach truck driver Spalding HR Go LTD zatrudni kierowcę wózka widłowego na nocną zmianę od 18 do 6 rano. Praca na stałe, stawka do negocjacji. Wymagana ważna licencja. By aplikować o tą pozycję zadzwoń do Graham Byng na numer 01733 555455. Cleaner Spalding Castle Sports Complex zatrudni osobę do sprzątania na terenie Spalding Castle Sports Complex & Spalding Pool. Praca na stałe 32 godziny tygodniowo przez pięć dni w tygodniu na różne zmiany. Stawka średnia krajowa. Doświadczenie preferowane lecz nie wymagane. By otrzymać aplikację napisz do Richard Johnson na adres Castle Sports Complex, Albion Street, Spalding, Lincolnshire, PE11 2AJ lub na adres email saspalding@leisureconnection. co.uk. Kierowca koparki Bedford Firma Constructive Resources Limited zatrudni kierowcę koparki. Praca tymczasowa, 9 godzin dziennie. Stawka £11.50 za godzinę. Zainteresowani proszeni są o kontakt z Leigh Marsh pod numerem 01908 370700 lub 07852 161519. Księgowa Bedford Kancelaria Sharman Law zatrudni księgową. Praca stała od 16 do 18 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku. Wynagrodzenie zależne od doświadczenia. Obowiązkowa znajomość obsługi komputera. By dowiedzieć się więcej wejdź na stronę www.
sharmanlaw.co.uk. CV należy wysłać do Philip Elliott na adres email philip.eliott@sharmanlaw. co.uk Malarz Bedford Firma Trade Recruitment Ltd zatrudni malarza z ważną kartą CSCS. Praca tymczasowa na 4-6 tygodni. 40 godzin tygodniowo od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30 – 16.30. Stawka £10 za godzinę. Zadzwoń do Lewis Whitehead na numer 01223 420741.
RESOURCER / RECRUITMENT COORDINATOR Peterborough Industrious People zatrudni osobę dopowiedzialną za rekrutację pracowników tymczasowych. Praca tymczasowa do grudnia 2012 roku. Praca 40 godzin tygodniowo plus nadgodziny. Praca od poniedziałku do piątku od 8:30 do 17:30. Stawka £8.00 za godzinę. CV należy wysłać do Matthew Cannon na adres email matthew. cannon@industriouspeople.com.
Sprzedawca Peterborough Sklep QD Stores Ltd zatrudni sprzedawcę. Praca tymczasowa pięć dni w tygodniu pomiędzy 8:45 a 17:45. Praca 39 godzin tygodniowo. Stawka najniższa krajowa. Doświadczenie nie jest wymagane. Obowiązki obsługa kasy, wykładanie towaru. By aplikować wejdź na stronę www. qdstores.co.uk
Cleaner Northampton Firma JM Staff Services zatrudni osoby do sprzątania w Leisure Centre na terenie centrum miasta. Praca w co drugą sobotę i niedzielę po siedem godzin dziennie. Stawka £6.20 za godzinę. By dowiedzieć się więcej napisz na adres northampton@jmstaff. co.uk Debenhams Supervisor Northampton Sieć domów towarowych Debenhams poszukuje supervisora do pracy w sklepie w Northampton. Do obowiązków należeć będzie prowadzenie jednego z działów, zapewnienie obsługi klienta na najwyższym poziomie, estetyczne wyeksponowanie produktów oraz dbałość o ich dostępność. Praca stała. Stawka od £7.30 do £9.60 za godzinę. Recepcjonistka Northampton The Northamton Clinic zatrudni recepcjonistkę do pracy w klinice. Wymagana znajomość obsługi komputera. Praca na stałe19,5 godziny tygodniowo. Dni i godziny pracy do uzgodnienia. Stawka £7.25 za godzinę. By aplikować o tą pracę zadzwoń do Sue Esson na numer 0160 4632232 zew 0.
INFORMACJA DLA CZYTELNIKÓW NASZYCH STRON Odkąd publikujemy ogłoszenia dotyczące ofert pracy, odbieramy coraz więcej telefonów dotyczących pomocy w przeprowadzeniu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej z podanymi w ogłoszeniach pracodawcami. Niejednokrotnie zdarzają się również prośby o potwierdzenie szczegółów dotyczących poszczególnych pracodawców. Pytania dotyczą informacji na temat okresowości wypłat (tygodniówka, dwutygodniówka), czasu i miejsca pracy (wymiar godzin, adres gdzie praca będzie wykonywana), lub też czy jest to praca na kontrakt stały czy tymczasowy? Dlatego też w niniejszym ogłoszeniu chcielibyśmy wyjaśnić, iż redakcja gazety Nasze Strony nie prowadzi czynności wyżej opisanych i nie dysponuje dodatkowymi informacjami ponad te, które są publikowane. redakcja
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
17
wielka brytania uważaj gdzie strzelasz! jeśli masz wiatrówkę! cambridgeshire Po kilku ostatnich incydentach z użyciem wiatrówek w postaci strzelb i pistoletów na terenie Cambridgeshire i Bedfordshire policja ostrzega przed ich używaniem w miejscach publicznych. Należy pamiętać, że jakiekolwiek imitacje broni mogą sprawiać wrażenie prawdziwej broni palnej. Jeżeli policja otrzyma zgłoszenie o osobie noszącej przy sobie taki rodzaj broni osoba ta zostanie potraktowana przez funkcjonariuszy jako osobę uzbrojoną w broń palną. Konsekwencje tego mogą być różne w zależności od sposobu i miejsca użycia wiatrówek. W zeszłym tygodniu policja otrzymała zgłoszenie od jednego z kierowców ciężarówek odnośnie grupki młodych ludzi stojących na jednym z parkingów w Bedford, którzy wymachiwali bronią maszynową. Policja otoczyła młodych ludzi kilkoma radiowozami i potraktowała ich jako potencjalnych przestępców posiadających broń palną. Jak się okazało, mężczyźni mieli wiatrówki, które były łudząco podobne do karabinów maszynowych. Kierowca ciężarówki miał prawo się pomylić. Dzisiejsze wiatrówki robione są
tak, by jak najbardziej przypominały prawdziwą broń. Ich kolor i kształt niczym nie odbiegają od broni palnej. Istotną różnice stanowi ich waga. By to sprawdzić, najpierw należałoby ją komuś odebrać. Policja również pragnie przypomnieć, że w przypadku postrzelenia kogoś z broni wiatrowej, bez różnicy czy dotkliwie czy też nie, osoba usłyszy zarzuty i zostanie postawiona przed sądem. Zaleca się nie wychodzenia z tego typu bronią z domu. Najlepiej strzelać do tarczy czy też butelek u siebie w ogródku, lecz i do tego trzeba się umiejętnie przygotować. Wszystko zależy od usytuowania ogrodu. Jeżeli za płotem
może znajdować się ktoś kogo można zranić lub spowodować uszkodzenia mienia, to w takim wypadku strzelanie z wiatrówek także jest zabronione. Osoby, które nie mają miejsca, by móc swobodnie strzelać, mogą skorzystać z lokalnych ośrodków strzeleckich. To już są jednak spore koszty. Jeżeli nie jesteś pewny co do przepisów dotyczących posiadania i używania wiatrówek lub jakiejkolwiek broni palnej zawsze możesz poradzić się specjalistów od tych spraw dzwoniąc pod numer 101 i prosząc o połączenie z Firearms Licensing Department. K.S.
Przyłącz się do klubu Huntingdon Huntingdon Football Community zaprasza do przyłączenia się do ich klubu piłkarskiego. Oferta ta kierowana jest do osób powyżej 16 roku życia. W każdy poniedziałek w Jubilee Park w Huntingdon organizowane są profesjonalne treningi a w niedziele rozgrywane są mecze grupowe. Można przyłączyć się do już istniejących drużyn lub stworzyć swoją własną formację. Raz w roku HFC organizuje prawdziwe zawody piłkarskie, gdzie każda zwycięska drużyna otrzymuje nagrodę. Członkostwo w klubie jest bezpłatne. Więcej informacji o zapisach i samej działalności klubu można uzyskać poprzez
kontakt z Stevem Woodford pod numerem 07446875009 lub mailowo pisząc na steve.woodford@streetsrevolution.com. Zapraszamy.
nazistowski litwin wielka brytania The Phoenix Stop Smoking Service podniósł alarm po tym jak szpital w Bostonie opublikował dane odnośnie liczby kobiet palących papierosy i wyroby tytoniowe w ciąży. Okazało się, że Lincolnshire ma największą liczbę kobiet w ciąży, głównie pochodzących z Europy Wschodniej, które nie dbają o swoje i dziecka zdrowie. W ubiegłym roku aż 30 procent kobiet rodzących w szpitalu w Bostonie były nałogowymi palaczkami
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
papierosów. Większość z nich pochodziła z miasta Spalding i nie były Brytyjkami. Głównie chodzi tu o Polki, Litwinki i Łotyszki. Według statystyk w Lincolnshire problem ten jest na alarmującym poziomie a zwłaszcza w Spalding. Każda kobieta może liczyć na profesjonalną pomoc w rzuceniu palenia poprzez kontakt ze swoją midwife lub bezpośrednio z organizacją: The Phoenix Stop Smoking Service dzwoniąc pod numer: 0800 840 1533 lub wysyłając sms o treści ‘QUIT’ pod numer 077814 81717. J.O.
18
nasze strony na sportowo
Wach z gigantem
Kopacze wracają na boiska ekstraklasa Tak długiej przerwy między rozgrywkami piłkarskiej ekstraklasy jeszcze nie było. Poprzedni sezon polska liga zakończyła 6 maja, a nowy zaczął się 17 sierpnia. Później, bo 25 sierpnia, zaczęła rozgrywki w 1973 roku, ale wówczas na nowe zmagania trzeba było czekać jedynie dwa miesiące. Nikt mądry nie wie, dlaczego tak się stało, bo z powodzeniem mogła wystartować teraz ze dwa tygodnie wcześniej.
BOKS ZAWODOWY Ten lub podobny pojedynek zapowiadał się od dawna. To już zatwierdzone. Nasz czołowy zawodowiec w wadze ciężkiej Mariusz Wach (27-0, 15 KO) podpisał kontrakt na walkę z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Krakowianin musiał wreszcie stanąć naprzeciw największych. Ma już parę wiosen na karku – i sporo spędzonym na ringu - no i dobrze aby nie zarzucano mu, że bije np. tych, którzy najlepsze lata mają już za sobą. Zmierzy się więc z niepokonanym od ośmiu lat czempionem pod koniec roku – najpewniej pod koniec listopada bądź na początku grudnia - na stadionie Imtech Arena w Hamburgu. Stawką pojedynku będą należące do Ukraińca pasy mistrzowskie WBO, WBA, IBF i IBO. Mieszkający w Kijowie Władimir, czyli młodszy z braci Kliczko, nie bez przyczyny uznawany jest za jednego z największych pięściarzy wagi ciężkiej ostatnich lat.
Od czasu porażki z Lamonem Brewsterem (kwiecień 2004) wygrał szesnaście kolejnych walk. 36-latek w tym roku rozprawił się z Tonym Thompsonem i Jeanem Marcem-Mormeckiem. No i chyba jeden z bardziej cennych wyników, to pokonanie Davida Haye’a w lipcu 2011 roku. 32-letni Wach, to mimo wszystko wciąż bokser na dorobku. Od blisko dwóch lat związany jest z działającą na terenie Stanów Zjednoczonych grupę Global Boxing. W ostatni okresie pokonywał przed czasem siedmiu kolejnych przeciwników. Pretendent do pasów Kliczki w ostatnim występie pobił Tye’a Fieldsa, a wcześniej poradził sobie m.in. z Jasonem Gavernem czy Kevinem McBride. Z drugim z braci Kliczków, Witalijem, mierzyli się już Albert Sosnowski i Tomasz Adamek. Obaj zostali znokautowani. Jednak Wach, to zawodnik, który przez swoje warunki fizyczne bardziej nadaje się do takiego boju. To potężne, ponad dwumetrowe chłopisko. - Jako jeden z niewielu nie muszę zadzierać
głowy, by spojrzeć mu prosto w oczy – powiedział krakowianin w rozmowie z „Newsweekiem”. Obecnie teamy menadżerskie obu pięściarzy negocjują ostatnie szczegóły. Pojedynek „Wikinga” z panującym wciąż mistrzem będzie mogło zobaczyć wielu kibiców na żywo. Imtech Arena, czyli obiekt na którym grają piłkarze HSV Hamburg, może pomieścić prawie 60 tysięcy widzów. Już teraz o walce rozprawiają eksperci. I niewielu z nich daje szanse naszemu. Ale... - Od kiedy pamiętam, nikt nie dawał mi szans na zrobienie kariery w boksie – przypomina polski zawodnik. - Już niedługo będę miał szansę udowodnić ekspertom, że się mylą. Gdybym nie wierzył w wygraną, nie wchodziłbym do ringu. Ale oczywiście to jest boks, wszystko jest możliwe. Często jeden cios, jedno potknięcie czy moment dekoncentracji decydują o wyniku walki. Na szczęście ja nie mam w tej walce nic do stracenia. Jac
Zanim piłkarze wyszli za boiska, już zaczęto mówić o zmianach trenerów. Najbardziej zagrożeni mają być Orest Lenczyk w Śląsku Wrocław – kandydatem na jego miejsce ma być Maciej Skorża – a Mariusza Rumaka w Lechu Poznań ma jakoby szansę zastąpić Henryk Kasperczak. Te nazwiska zagrożonych nie dziwią, bo po występach w europejskich ligach trudno się domyślić, co przez ostatnie miesiące robili ze swoimi drużynami. Ale i tak mają szczęście, bo kiedyś w GKS Katowice i Wiśle Kraków zwolniono szkoleniowców zanim zaczęła się gra. W przypadku Wisły wszyscy zastanawiają się kiedy Michała Probierza zmieni Franciszek Smuda, choć byłego selekcjonera mało kto chciałby zatrudnić, ale jego najważniejszym atutem ma być dobra znajomość z właścicielem klubu. Wisła nie ma pieniędzy i nie poczyniła wielkich zakupów – jakościowo, bo ilościowo jest wielu nowych graczy – jednak wraz z Legią Warszawa uważane są za kandydatów do mistrzostwa, a w Lecha, Śląsk i Ruch Chorzów nikt nie wierzy. „Biała Gwiazda” pozyskiwała zawodników z kartą ręku, w tym takich, jak powracający z Trabzonsporu Arkadiusz Głowacki. Być może z tego samego klubu
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
przyjdzie inny z jej dawnych graczy, Paweł Brożek. Rzecz w tym, że Wisła nie ma w budżecie pieniędzy i ma szukać sponsorów, którzy opłaciliby jego pensję. Choć niektórzy uważają, że jest to szukanie alibi, żeby pokazać kibicom – chcieliśmy, ale nie daliśmy rady. Ale to właśnie powroty dawnych gwiazd, jak np. jeszcze Marka Saganowskiego do Legii, były najgłośniejszymi transferami tego lata. Powód jest jeden, w polskiej ekstraklasie bieda aż piszczy. Tylko Jagiellonia Białystok wykosztowała się na zakupy, lecz wieszczy się, że w rewanżach może zabraknąć jej funduszy, bo robiła to na zasadzie „zastaw się, a postaw się”. Najstabilniejsza sytuacja ma być w Zagłębiu Lubin, za którym stoi tak potężny koncern, jak KGHM, choć w tym klubie nie było szaleństw, jeśli chodzi o zakupy. Ma jednak jeszcze jeden poważny atut, trenera Pavla Hapala. Czech wie co i jak ma robić. Nie zdziwiłoby więc, jeśli sięgnąłby po trzeci tytuł w historii Zagłębia. (dan)
19
nasze strony na sportowo
Zapomogi
Widziane spod Wawelu
RED. KRZYSZTOF MRÓWKA INTERIA.PL FELIETON Śmieszny ten Superpuchar Polski, jeśli jesteśmy już przy starcie nowego sezonu piłkarskiego w Polsce. Nie wiedzieć dlaczego czekaliśmy na to trzy i pół miesiąca, ale mamy wreszcie swoją ulubioną zabawę. W Superpucharze zagrał mistrz z Wrocławia i zdobywca Pucharu Polski z Warszawy. Przez lata szukano jakiegoś stadionu dla Superpucharu, który byłby dogodny dla obydwu drużyn. Wisła Kraków z Polonią Warszawa zagrała na przykład w... Starachowicach, w połowie drogi. Miało to jakiś sens i było szansą przypomnienia sobie o mniejszych ośrodkach. Potem jednak chuliganeria uniemożliwiła takie eksperymenty. Uznano, że najbardziej właściwym miejscem dla Superpucharu i finału Pucharu Polski będzie Warszawa. Wiadoma rzecz, stolica... Na to konto w ubiegłym roku nie odbył się mecz o Superpuchar między Wisłą (mistrz) i Legią (Puchar Polski). Planowano go na Stadionie Narodowym, lecz przecież nie po to go zbudowano, aby chuliganeria zdemolowała go jeszcze przed finałami Mistrzostw Europy... Mecz nie odbył się wcale. Sierpień 2012 roku. Finały ME w Polsce i na Ukrainie już się odbyły. Nadszedł czas na Superpuchar Polski. Odbył się w Warszawie, lecz nie na Narodowym. Mecz rozegrano na stadionie Legii. Heca? Parodia? Kpina z neutralności? Tak! Dlaczego nie na Narodowym? Przecież byłoby szkoda takiego cacka na jakiś mecz o śmieszną stawkę (i policja nie dała zgody, a przecież tam rozgrywano mecze ME i stadion wybudowano CHYBA na największe krajowe imprezy)... U siebie Legia zrewanżuje się (kombinowano błędnie, warszawianie przegrali w karnych) Śląskowi
Polska jest krajem ogromnych możliwości za końcówkę poprzedniego sezonu i wszyscy będą zadowoleni. Ekstraklasa SA nie zdaje sobie sprawy jaką krzywdę robi polskiej piłce. Tłumaczenie, że klub Śląsk zaakceptował stadion Legii nie jest żadnym tłumaczeniem. Chociażby dlatego, że kibice Śląska nie zaakceptowali faktu, iż o Superpuchar grać się będzie na murawie rywala (pustki na trybunach świadczą, że kibice Legii także się odwrócili). Prawda jest brutalna - Ekstraklasa SA nie jest przygotowana do organizacji tej imprezy i poszła na łatwiznę. Spotkanie o Superpuchar na stadionie jednej z walczących o trofeum ekip nie powinno się odbyć. Albo na neutralnym terenie albo nigdzie - taka była konieczność. Podobną krzywdę zrobiono Pucharowi Polski. W poprzednim sezonie wleczenie Legii za uszy w tej imprezie było aż nadto widoczne. Oto garść faktów. Losowanie 1/16 finału w studiu TVN Turbo (Legia jest w jednej grupie kapitałowej z TVN i ITI) - Legia trafia na Rozwój II Katowice. Losowanie 1/8 finału na stadionie Legii, Legia trafia na Widzew (na swoim boisku). Losowanie 1/4 finału w siedzibie ITI - Legia trafia na Gryf Wejherowo. Losowanie półfinału na stadionie Legii - Legia trafia na Arkę (pierwszy mecz w Gdyni, rewanż w Warszawie). Przed losowaniem trener Wisły publicznie powiedział, że wszyscy wiedzą, iż Legia trafi na Arkę, a Wisła na Ruch Chorzów. Zrobiono wszystko, aby Legia drogę do finału miała jak najłatwiejszą. W dodatku finał Pucharu Polski
zamiast na Narodowym w Warszawie, odbył się w Kielcach (w sumie dlaczego nie na Legii?). Tak budowano rangę Pucharu Polski. Na koniec z nieco innej beczki. Sporo ostatnio w Polsce czasu zajmuje ludziom zwalczanie nepotyzmu, klientyzmu i kumoterstwa. Słusznie, chociaż nie zawsze odbywa się to w zgodzie z logiką. Niekiedy wszelakiej maści reformatorzy i politykierzy dochodzą do takiego wniosku, że dziecko rodzica obejmującego publiczną posadę w zasadzie powinno wyjechać z kraju bo automatycznie pojawia się podejrzenie nepotyzmu (przykład - syn ministra rolnictwa pracuje w strukturach rolniczych od 10 lat, ojciec właśnie został szefem resortu i... opozycja żądała odejścia Kalemby juniora). A teraz przykład z obszaru futbolu - jeśli Roman Kosecki zostanie prezesem PZPN to jego syn Jakub będzie musiał opuścić Legię i Polskę? Prawda, że absurd? Jesteśmy państwem absurdów i takie rozwiązanie nie jest wykluczone. Polska krajem ogromnych możliwości.
dla biednych emerytów
Z PODWÓRKA PZPN Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej nie przestają dbać o to, aby nas dobrze zabawić. Choć dla niektórych to przestaje być śmieszne ... Tym razem, za rozbawianie wzięli się trenerzy. Tzn. dokładnie – trenerzy-działacze (wysoko postawieni). Że Wojciech Łazarek ma skłonność do żartów, to wiedzieliśmy od lat. Ale tym razem obok niego nowy pomysł firmują Andrzej Strejlau i Antoni Piechniczek. Zwłaszcza ten ostatni nie wydawał się nam być osobą z poczuciem humoru. Panowie mianowicie wystąpili do władz PZPN o przyznanie żyjącym selekcjonerom polskiej kadry specjalnej zapomogi... Wystąpili do władz PZPN, to prawie jak do samych siebie, bo z
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
tymi strukturami są mocno związani. To prostu obecni członkowie zarządu PZPN. No i co więcej wystąpili praktycznie we własnej sprawie. Bo przecież wspomniana trójka to właśnie... byli selekcjonerzy polskiej reprezentacji. Zasiłki te miałyby w praktyce być czymś, jak klasycznie odbierana emerytura. Tyle, że panowie nie chcą dużo, ot jakieś 3-5 tysięcy złotych miesięcznie. Oprócz siebie przewidzieli w gronie wspomaganych następujące osoby: Jacek Gmoch, Henryk Apostel, Władysław Stachurski, Janusz Wójcik, Jerzy Engel, Zbigniew Boniek, Paweł Janas i Franciszek Smuda. No i w skali roku byłoby to pomiędzy 396-660 tysięcy złotych plus podatek. A to przecież nie jest tak dużo dla związku obracającego milionami. Jac
20
nasze strony na sportowo
Tendencyjne zakończenie
Nie zatrzymujcie ich multi biznes Związki sportu i muzyki szczególnie uwidoczniły się na zakończonej niedawno londyńskiej Olimpiadzie. A na tym mariażu korzysta oczywiście też wielki biznes.
Londyn 2012 finał No i po Olimpiadzie. Wynik sportowy świetny dla Wielkiej Brytanii, mierny dla Polski. Ale nie tylko wyniki wzbudzały emocje. Konsekwencją gigantycznego otwarcia musiało być równie efektowne zakończenie. Wielu się podobało, my mamy mieszane uczucia. Owszem, rozmach był, przez scenę przewinęło się mnóstwo artystów, jeszcze więcej ich było na murawie, a do tego imprezowali sportowcy. Tylko nie wiemy - Brytyjczycy chcieli pokazać co najlepsze, czy to jakaś reprezentacja sceny muzycznej? Tylko według jakiego klucza? Rockowe radio Real XS z Manchesteru wolałoby bowiem np., aby wystąpiło Iron Maiden – kwintesencja brytyjskiego mocnego rocka. Tymczasem zaczął zespół Madness, popularny ensemble new wave w latach 80. Nawet nienajgorsi, ale z jakichś przyczyn, podczas przekazu telewizyjnego słabo słyszalni. Tak samo było z Pet Shop Boys (playback?). Poza tym, czy to byli oni tych rowerach w dziwacznych kostiumach? Później pojawili się jacyś gimnastycy i zaśpiewał Ray Davies. „Waterloo Sunset” chyba wykonywał naprawdę, bo głos miał taki trochę słabnący, wszak od lat 60. upłynęło trochę czasu... Następnie śpiewali kolejni, ale ich nie podpisano, a nasi komentatorzy milczeli. W tym czasie na płytę wychodzili ludzie z flagami i jacyś sportowcy. No i wreszcie George Michael słyszalny dobrze, choć po chorobie. Annie Lennox co najwyżej w miarę, choć nie rozumiemy symboliki szkieletu statku, na którym ją wypchano na scenę...
Było też miejsce na supergrupę, a w jej składzie m.in. Mike Rutheford z Genesis i Nick Mason z Pink Floyd. To prawdziwy smaczek. Wykonali oni popularny hit „Floydów” „Wish you were here” tzn. śpiewał jakiś młody człowiek, zdaje się popularny w jakichś kręgach, ale nie na tyle, aby jego dane zapamiętali dziennikarze ze wspomnianego Rock Radio. W tym czasie jakiś pan chodził po linie. Na końcu podał dłoń drugiemu panu, który się zapalił. Wreszcie zaprezentował się celebryta Russel Brand, znany główne z tego, że jest Russelem Brandtem. Sam nic wielkiego nie stworzył, więc wyżył się w repertuarze Beatlesów i zapowiedział Fat Boy Slima. Wystąpiły też znane modelki (m.in. Moss, Cambpell), które jakżeby inaczej – przeszły się. A co do Beatlesów, to z ekranu śpiewał zremasterowny John Lennon. Nieźle wypadł zespół, którego muzyką nigdy nie byłem zainteresowany, czyli Spice Girls. Fajny ten pomysł z taksówkami, no i dziewczyny nieźle się trzymają, jak na swój wiek. Poziom trzymał też Liam Galagher z grupą Beady Eye. Komik Eric Idle nie dał sie wystrzelić
z armaty, ale Monthy Python i „Always Look on the Bright Side of Life” to jedne z symboli brytyjskiej rozrywki. Musiało się podobać i poruszyć publikę. A z armaty i tak kogoś wystrzelono. Muse musiał tu zagrać, wszak to oni stworzyli oficjalny kawałek i oficjalne wideo igrzysk. Do czasu było to najbardziej rockowe wystąpienie tego wieczoru. Aż na ekranie pojawił się sam Freddie Mercury – i odbył dialog z publicznością! A jak Freddie, to na scenę wyszli Brian May i Roger Taylor i wraz z wokalistką Jessie J wykonali „We Will Rock You”. Trzeba było przejść do zakończenia i przekazania biznesu Brazylijczykom z Rio, które za 4 lata zorganizuje igrzyska. Część artystyczną rozpoczął jakiś tańczący sprzątacz. Dobrze, że pojawiali się jeszcze inni tancerze i sam Pele, bo jeszcze Brazylijczycy pomyśleliby, że są tu kojarzeni z cleaningiem. Na koniec perełka popowa – niepełne Take That i rockowa – czyli niezniszczalni The Who. I to był chyba najlepszy performance tego wieczoru. A „My Generation”, to znakomite zwieńczenie imprezy i całej olimpiady. JP
Jednym z tych, którzy sponsorowali reprezentację Wielkiej Brytanii podczas Igrzysk był Adidas. Po zakończeniu firma przygotowała też specjalny teledysk z udziałem brytyjskich medalistów. Tak, tak, do występu – a konkretnie do wtórowania Freddiemu i tańców - zaproszono samych sportowców. I tym razem wybrano im coś z kanonu brytyjskiej muzyki rockowej, z dość adekwatnym tytułem – to utwór grupy Queen “Don’t Stop Me Now”.
W nagrywaniu teledysku udział wzięli m.in.: Sir Chris Hoy, Jessica Ennis, Victoria Pendleton, Louis Smith i Pete Reed. Jego „reżyserem” jest David Beckham. Piosenka już wywołała dyskusje, m.in. na samym Youtube. Np. po co to „rujnuje” obecność Beckhama, który pcha się wszędzie, gdzie coś dzieje się przed kamerami? Zapraszamy do posłuchania i obejrzenia na stronie www. naszestrony.co.uk. Jac
Usain chce na Old Trafford marka na pokaz Usain Bolt jest niekwestionowaną gwiazdą zakończonej właśnie Olimpiady. Jego dokonania na bieżni zostawiły niezatarte wrażenie, ale i poza nią nie przestaje zadziwiać. Jamajczyk wyraźnie pokazał konkurentom – w tym partnerom z reprezentacji jego kraju i sztafety jednocześnie – kto tu rozdaje karty. Nie dość tego, wygrywając najwyraźniej zostawił sobie margines na ustanowienie nowych rekordów. Nie można było wszak pozbyć się wrażenia, że jeszcze na rezerwy. Pewnie wykorzysta je na jakimś mityngu, gdzie za ustanowienie nowego rekordu zapłacą mu konkretną gotówkę... Ale i tego mu chyba mało. Po raz kolejny potwierdził, że chętnie wybrałby się do UK, ale niekoniecznie na bieżnię, a na... boisko. Oto najszybszy człowiek na ziemi stwierdził, że posiada wystarczające umiejętności piłkarskie, by grać w Manchesterze United. - Jeśli sir Alex Ferguson będzie chciał mnie sprawdzić, nie zawaham się ani chwili – tak powiedział w rozmowie z „Daily Mail”. - Ludzie myślą, że żartuję, wyrażając chęć gry dla United. Ale jeśli menedżer Alex Ferguson chciałby mnie sprawdzić, nie zawahałbym się ani chwili. Jako rekordzista świata na 100 i 200 metrów wie, że w lekko-
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
atletyce osiągnął już praktycznie wszystko, dlatego chciałby spróbować czegoś innego. To zresztą nie byłaby dla niego taka pierwszyzna. Przecież kiedyś uczestniczył w zajęciach MU i przeprowadził trening biegowy z Cristiano Ronaldo. No ale nie tylko biegać by chciał. - Nie chciałbym podjąć tego wyzwania, gdybym wiedział, że nie umiem wystarczająco dobrze grać w piłkę – stwierdził słynny sprinter. - A ja naprawdę umiem kopać futbolówkę i wiem, że mógłbym zrobić różnicę. Byłbym najszybszym piłkarzem na świecie, ale i grałbym całkiem nieźle. Jamajczyk w ogóle uważa Ronaldo za lepszego niż Messi. Sam zresztą widzi swoje zasługi w obecnym poziomie Portugalczyka. - Odkąd popracowałem z Ronaldo w 2009 roku, doszedł do 40 goli na sezon – uzasadnia. - Nie sądzę, aby był zdolny do takich osiągnięć bez mojego treningu. Plany Bolta poparli już fani ManUtd I sam Rio Ferdinand. O reakcji Sir Alexa na razie cicho. JP
21
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain
22
dział usługi - ogłoszenia dla twojej firmy
Fiszka reklamowa za jedyne 10 GBP zadzwoń i zleć ogłoszenie:
07402180554
projekt bezpłatnie i od ręki
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii
MIEJSCE NA TWOJĄ FISZKĘ REKLAMOWĄ
23
Nasze Strony - Local Polish Newspaper in Great Britain