1
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
ISSN 2043-8540
Wydanie Nr 84
13 wrzesień 2013
UK: TE POLSKIE PRZYCHODNIE SĄ DALEKIE OD STANDARDÓW!
Cena / Price 50 p
22 LETNI LITWIN OSKARŻONY O ZABÓJSTWO DWUMIESIĘCZNEJ CÓRECZKI! BEZGLUTENOWY CHLEB Z POLSKIEJ PIEKARNI EUNICE
str.3 Dariusz Kowalczuk, współwłasciciel Polmedics Ltd, które zarządza przychodniami w Londynie, Birmingham, Rugby, West Bromwich oraz w Wellingborough
www.naszestrony.co.uk
ARTUR „RZEŹNIK” FORNAL ZAWALCZY Z WIELKIM JÓZKIEM!
str. 3
str.4
str.21
2
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
„Kreują wizerunek polskich firm, Twojemu mieszkaniu nadają wygląd wymarzonego domu.”
RDV Furniture kreatorzy wizerunku polskich sklepów
peterborough To firma wyjątkowa pośród wszystkich znanych nam firm zajmujących się produkcją mebli. RDV Furniture to wielofunkcyjny zakład projektowo-wykonawczy, łączący w sobie zarówno biuro projektów, zakład produkcyjny, a także zgraną ekipę montażową, której można bez obaw powierzyć swój projekt od początku do końca. RDV Furniture prowadzone jest przez małżeństwo. Dragan jest Serbem, który postanowił podbić swym fachem Wyspy Brytyjskie. U swego boku ma żonę Renatę, która wspiera go w realizowanych projektach. Małżeństwo Veljoviców wzajemnie uzupełnia się w prowadzonym biznesie. Oboje mają niebywałą pasję do projektowania wnętrz. Są bardzo pomysłowi. Zawsze maja jakieś nietypowe rozwiązanie, które trafiają w gusta klienta, którego uświadamiają, że pomysł wyjściowy można jeszcze bardziej udoskonalić, wdrażając nowe, mało popularne zastosowania. - RDV Furniture powstało pod koniec 2011 roku. W naszej ofercie mamy bogaty wybór mebli
na wymiar. Naszym pierwszym komercyjnym zleceniem było przygotowanie lady sklepowej do Biedronki - mówi Dragan Veljovic. Od tamtej pory zaczęła się seria zamówień. Małżeństwo zaprojektowało i umeblowało sklep Julia
i Seven Eleven w Peterborough czy też sklepy Maxim w Wellingborough i Corby. Do tej pory RDV Furniture umeblowało blisko 20 polskich sklepów. Równolegle w tym samym czasie udało się zrealizować bardzo dużą liczbę
www.naszestrony.co.uk
zleceń od osób prywatnych. - Największym zainteresowaniem cieszą się szafy oraz łóżka na wymiar. Powodem tego, są indywidualne preferencje klientów i brak mebli spełniających ich potrzeby. Nasi klienci wskazują, że seryjnie produkowane meble są często poza ich zainteresowaniem - dodaje Dragan Veljovic. - Często nie pasują wymiarem lub standardem do tego co już w domu się znajduje. Sporym zainteresowaniem cieszą się również kuchnie na wymiar. Meble zaprojektowane przez RDV Furniture wykonuje polski producent, który może pochwalić się 25- letnim doświadczeniem w branży. Na swoje meble oferuje 10 lat gwarancji, co świadczy o solidności i wytrzymałości ich wykonania. Każdy sklep, który umeblowali RDV wygląda jak jubiler – zachwalają klienci. Meble mają wysoce estetyczne wykończenie. Cechuje je przy tym schludność i estetyka. Uzasadnione pochwały pod adresem producenta, co zdarza się dosyć często, składają Brytyjczycy odwiedzający polskie sklepy wyposażone w meble od RDV Furniture. Podobne reakcje na twarzach pozostałych klientów sprawiły, iż sklep, który został umeblowany przez RDV Furniture zwiększył swoje obroty o blisko 90%. Inne sklepy również odczuły większe zainteresowanie klientów, które z chęcią powróciły na zakupy w miejsce kojarzące im się z wysoką estetyką wnętrz. RDV Furniture zatrudnia 4 osoby do montażu mebli. W ekipie jest również hydraulik i elektryk, dzięki czemu klient nie musi zamawiać dodatkowo firmy, która zajmie się montażem instalacji wodnej czy tez elektrycznej.
Taki montaż firma oferuje gratis. W czasie kilkuletniej już działalności RDV Furniture, stwierdzono, że jest również duże zainteresowanie ze strony klientów standardowymi meblami, nie koniecznie na wymiar. Dlatego powstał oddział firmy, który przyjął nazwę Polish Furniture Shop. W ofercie bardzo szybko znalazły się meble od 54 producentów. Dziś RDV Furniture jest firmą, która sprzedaje najwięcej polskich mebli w regionie wschodniej Anglii. Wyniki sprzedaży odnośnie sprzedaży na pozostałe regiony UK są również na zadowalająco wysokim poziomie. - Ostatnio nie ma wręcz tygodnia, by jakiś producent mebli nie kontaktował się z nami odnośnie podjęcia współpracy, ponieważ w branży rozeszło się, że RDV sprzedaje najwięcej – mówi wyraźnie zadowolony Dragan Veljovic, który wie, ze sukces nie byłby możliwy bez dużego nakładu pracy, profesjonalizmowi i elastycznemu podejściu do klienta. Aktualna oferta firmy, jednego z dwóch oddziałów, dostępna jest na stronie Meblepolskieuk.com, skąd można przejść na zakładkę RDV Furniture (meble na wymiar) lub Polish Furniture Shop (meble od wielu producentów). Od stycznia 2014 firma planuje wprowadzenie gwarancji najniższej ceny. Nikt wówczas w całej Wielkiej Brytanii nie będzie miał niższych cen, niż właśnie RDV Furniture. Również po nowym roku planowane jest wprowadzenie sprzedaży na raty. RDV Furniture - Renata i Dragan Veljovic - to oni kreują wizerunek polskich firm, a Twojemu mieszkaniu nadają wygląd wymarzonego domu. Krzysztof Szczepaniak
3
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Polmedics Ltd unika udzielenia odpowiedzi: czy może udzielać rat na swoje usługi ...
Policja aresztowała w szpitalu 22-letniego mężczyznę ...
UK: te polskie przychodnie litwin oskarżony są dalekie od standardów! o zabójstwo niemowlaka! peterborough
Wielka Brytania Jedna firma, kilku właścicieli, 5 przychodni, setki pacjentów - tak w ogólnym ujęciu opisać można działalność firmy Polmedics Ltd, która od Londynu po Birmingham oferuje polskim i brytyjskim pacjentom kompleksowe usługi medyczne. Właściciele Polmedics Ltd działają z pominięciem regulacji Care Quality Commision (CQC) i Office of Fair Traiding (OFT), którym powinni się podporządkować, by móc działać w pełni legalnie. Zaufanie jakim po pierwszej wizycie pacjenci obdarzą lekarza rodzi się nie tylko na podstawie jakości i kosztów oferowanych usług. Nie bez znaczenia jest tytuł jakim dysponują lekarze przyjmujący w prywatnych zakładach medycznych. Doktorzy z tytułem magistra wabią pacjentów dyplomami znanych uczelni do prywatnych klinik, których menadżerowie nie spełniają wymogów brytyjskiego prawa. Zapowiedzią niniejszego artykułu, była publikacja tekstu w Internecie pt.:”Lekarze na lewo, Foczpański na prawo!”, w którym opisaliśmy wyniki kontroli Care Quality Commision (CQC), która wyraziła się względem przychodni należących do Polmedics Ltd. Pod artykułem jeszcze tego samego dnia wieczorem
22 letni Litwin, mieszkaniec Peterborough usłyszał zarzut zabójstwa swojej dwumiesięcznej córeczki. Do tego zdarzenia najprawdopodobniej doszło 5 września w późnych godzinach wieczornych. Oto co udało nam się ustalić w tej sprawie.
umieściliśmy oświadczenie firmy, która twierdzi, iż polega na wskazówkach CQC i dostosowuje się do przedstawionych po kontroli zaleceń mających na celu poprawę warunków oraz bezpieczeństwa pracy lekarzy i obsługi pacjentów. Mejl, który dotarł na adres naszej redakcji oznaczony został nazwiskiem nadawcy, które brzmiało: Darius Kovalchuk. WYJAŚNIENIA WŁAŚCICIELA Według Companies House Dariusz Kowalczuk, podający się też za Dariusa Kovalchuka, należy do współwłaścicieli Polmedic Ltd. Firmę pierwotnie zarejestrowano pod koniec kwietnia 2009 r. Dziś pod wspólnym szyldem Polmedics Ltd działa 5 przychodni, które jej właściciele promują mianem „grupy”. Mowa o przychodni w Birmingham, Londynie, Rugby, Wellingborougyh oraz w
West Bromwich. Każda z praktyk powinna mieć swojego managera, który powinien uzyskać od CQC numer referencyjny, łatwy do późniejszej identyfikacji, powiązany z daną praktyką. Takie regulacje wprowadzono na potrzebę wdrożenia procedur odnośnie wypadków losowych np.: pożaru i podjęcia niezbędnej w tym celu ewakuacji, czy też konieczności wezwania pogotowia na skutek zasłabnięcia pacjenta. Menadżer odpowiedzialny za funkcjonowanie praktyki lekarskiej powinien zostać ujęty we wniosku rejestracyjnym, który powinien zostać dostarczony do CQC z chwilą rozpoczęcia działalności. Jedna osoba może odpowiadać za kilka klinik, ale musi być wskazany w spisie CQC jako odpowiedzialna za klnikę. dokończenie na str. 14
Za uchyloymi drzwiami stodoły w Whittlesey odkryto wartą 2 miliony funtów plantację ...
1000 krzaków w stodole Whittlesey 9 września w Whittlesey k. Peterborough odkryto ogromną plantację marihuany. Tylko w jednej stodole hodowano około 1000 krzaków. Plantację odkryto zupełnie przez przypadek. Okoliczny mieszkaniec zauważył w pobliskim budynku uchylone drzwi i wydało mu się to podejrzane. Mężczyzna zdecydował, że poinformuje o tym policję i tak przypadkowo natrafiono na pokaźną plantację. Zdumieni policjanci szybko zabezpieczyli teren i wezwali techników. Opróżnianie stodoły zajęło im cały dzień. War-
tość znaleziska wstępnie wycenia się na 2 miliony funtów. Plantacja jest jedną największych plantacji marihuany jaką do tej pory udało się odkryć w naszym regionie w ciągu ostatnich kilku lat. Jak na razie nikogo nie areszto-
wano w tej sprawie. Policja prosi każdego kto ma jakiekolwiek informacje na ten temat o kontakt pod numerem 101 lub anonimowo dzwoniąc do Crimestoppers na 0800 555 111. Will O. www.naszestrony.co.uk
Aurimas Medvedevas około godziny 11:30 pojawił się ze swoją córeczką w szpitalu w Peterborough prosząc o szybką pomoc. Lekarze robili co mogli, ale po kilku minutach stwierdzili zgon dziewczynki. Dziecko miało liczne obrażenia głowy. Litwin nie potrafił wyjaśnić jak do tego doszło. Wezwano policję, która aresztowała go na oddziale intensywnej terapii. 10 września Aurimas Medvedevas zamieszkały dotychczas przy Clifton Avenue, West Town w Peterborough pojawił się w sądzie przy Bridge Street, gdzie usłyszał zarzut morderstwa własnej córki. Sprawa jest na tyle poważna, że dalszy proces będzie odbywał się przed sądem koronnym w Norwich. Pierwsza rozprawa odbyła się
12 września, kiedy to prokurator przedstawił zarzuty i dowody w tej sprawie. Litwin płacząc odpowiadał na pytania prokuratora z pomocą tłumacza. Na sali sądowej towarzyszyli mu przyjaciele i najbliższa rodzina, która także nie ukrywała łez. Policja jak na razie nie ujawnia szczegółów tego zabójstwa ani jakimi dowodami podpiera swoje zarzuty wobec oskarżonego. Z tego co udało nam się ustalić 22 letni Aurimas Medvedevas dotychczas pracował w jednym z magazynów w Peterborough. Podobno był osobą lubianą nie przejawiającą agresji. Jego przyjaciele i rodzina są w takim szoku, że przydzielono im pomoc psychologa. Więcej informacji w tej sprawie już w następnym wydaniu gazety Nasze Strony. Krzysztof Szczepaniak
4
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Polska piekarnia z Huntingdon prężnie się rozwija
po chleb? do eunice!
- Piotr Rodak, wykwalifikowany technolog piekarnictwa, wprowadził do produkcji 100% żytni chleb nie zawierający glutenu! - Nowy produkt od samego początku wprowadzenia do sprzedaży cieszy się bardzo dużą popularnością pośród kupujących.
Huntingdon Mija już czwarty rok odkąd z pieca polskiej piekarni Eunice wyszedł pierwszy bochenek chleba. Marcin Laskowski, założyciel tej piekarni nie przypuszczał, że po tak krótkim czasie jego piekarnia, aż tak szybko się rozwinie. Oto kolejna porcja wiadomości z piekarni Eunice, która zatrudniła ostatnio technologa żywności dbającego o zachowanie staropolskich receptur i przepisów. Zaczęło się od wynajęcia małej hali w Old Hurst na przedmieściach Huntingdon. Przy piecach stanęło trzech piekarzy. Z każdym miesiącem firma pozyskiwała coraz to większą liczbę odbiorców z okolicznych miast. Do oferty wdrażano kolejno szereg nowych produktów. Po trzech latach działalności nakazem urzędu miasta piekarnia zmuszona była poszukać sobie innego lokum. Problem braku porozumienia z okolicznymi mieszkańcami Old Hurst, skarżących się w urzędzie miasta, był odgłos nocnej produkcji oraz zbyt intensywny zapach pieczywa wydobywający się z piekarni. Zmiany lokalizacji wyszły jednak piekarni Eunice na dobre. Nowe lokum wynajęto niemalże w centrum Huntingdon. Jest to hala ponad dwa razy większa od poprzedniej i bardziej przy tym funkcjonalna. Wyposażono ją w zupełnie nowe sprzęty. Znalazło się dosyć miejsca na główny piec, który umożliwia piekarzom wypiekanie pieczywa starodawnymi metodami. Eunice bez żadnych wątpliwości jest modelowym przykładem rozwijającego się lokalnego biznesu. Przez cztery lata działalności zwiększyła się liczba zatrudnionych pracowników. Obecnie pracuje tam pięciu piekarzy, cukierniczka, krajalniczy,
trzech kierowców i księgowa. W związku ze stale powiększającym się asortymentem i liczbą klientów, niebawem Eunice będzie musiało zatrudnić kilka dodatkowych osób. - Prowadzimy produkcję pieczywa i ciast wykonywanych ręcznie a nie mechanicznie. To nas wyróżnia od innych konkurencyjnych piekarni. Naszym priorytetem jest bazowanie na staropolskich recepturach co sprawia że jakość naszych produktów jest unikatowa. W produkcji używamy 100% produktów pochodzących z naszego rodzimego kraju aby polski chleb był naprawdę polski. Cieszymy się coraz większym uznaniem wśród polskich i brytyjskich klientów. Słuchamy ich uwag i sugestii. Dlatego na początku października na terenie piekarni powstanie sklep oferujący nasze produkty bezpośrednio dla klientów detalicznych. W najbliższej przyszłości mamy w planach również zatrudnić pracowników na drugą zmianę, którzy odpowiedzialni będą za produkcję wyrobów typowo angielskich i francuskich. Nasi brytyjscy klienci, których stale przybywa na pewno będą z tego faktu zadowoleni - powiedział Marcin Laskowski, właściciel piekarni Eunice w wywiadzie dla gazety Nasze Strony.
Świeża krew wprowadza nowe standardy Marcin Laskowski nie ustaje w podnoszeniu jakości swoich wyrobów. Kilka tygodni temu zatrudnił dodatkowego pracownika. Jest nim Piotr Rodak (na zdj. powyżej), wykwalifikowany technolog piekarnictwa. Piotr ze względu na swoje 18 letnie doświadczenie i osiągnięte sukcesy zawodowe zwrócił uwagę właściciela Eunice, który zaproponował mu stałą współpracę. Wcześniej Piotr Rodak pracował w Polsce. Zajmował kolejno sta-
nowisko szefa sprzedaży we włoskiej firmie Irca. Później był głównym technologiem w niemieckiej firmie Uniferm. Obecnie, od niespełna miesiąca zarządza polską piekarnią Eunice. Jego obowiązki obejmują głównie przestrzegania staropolskich receptur, dbanie o jakość wytwarzanych produktów oraz wdrażanie nowych wyrobów. Produkty te mają być unikatowe na brytyjskim rynku. Piotrowi udało się już wprowadzić do produkcji nowy stuprocentowy żytni chleb nie zawierający glutenu. Produkt ten od samego początku wprowadzenia do sprzedaży cieszy się bardzo dużą popularnością. - Chciałbym serdecznie podziękować moim pracownikom oraz Marcinowi Goralskiemu z firmy MG & Co Construction Service za pomoc w przeprowadzeniu piekarni z Old Hurst do Huntingdon. Było to dla nas nie lada wyzwanie, by przeprowadzić sporą firmę produkcyjną nie dezorganizując pracy samej piekarni i zachowując ciągłość zleceń. Dziękuję wam bardzo za wasze ogromne poświęcenie i zaangażowanie. Jesteście najlepsi – dodał Marcin Laskowski na koniec naszego spotkania. Krzysztof Szczepaniak
Polska Gazeta Lokalna Nasze Strony Czytaj nas w Internecie: Polish Local Newspaper Nasze Strony
www.naszestrony.co.uk
Newsbridge Publishing & Advertising Agency. Nasze Strony - nakład 2.000 sztuk, Redaktor Naczelny: Adam Andrzejko, tel.074021 80554, kontakt@naszestrony.co.uk. Redakcja East Anglia: Joanna Owsiana, tel.: 075 950 28 800, redakcja@naszestrony.co.uk. Reklama / Advertising: Krzysztof Szczepaniak, tel.: 077 951 48 565, reklama@naszestrony.co.uk. Dział Sportowy: Jacek Przybyło, tel.: 075 217 495 22, sport@naszestrony.co.uk; Fotografie / zdjęcia: Rafał Marcinkiewicz: tel. 075 140 974 27. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie odpowiada. Nie uzasadniamy powodów niepublikowania tekstów. Termin wnoszenia o sprostowanie lub uzupełnienie treści to okres 14 dni od publikacji. Wydawcą Polskiej Gazety Lokalnej Nasze Strony jest Newsbridge Publishing & Advertising Agency - spółka zarejestrowana w Companies House pod numerem 07675386. Wszelkie spory dotyczące treści zamieszczonych w gazecie rozstrzygać można na drodze postępowania administracyjnego i cywilnego w urzędach i sądach brytyjskich, właściwych dla siedziby spółki. www.naszestrony.co.uk
5
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Nene Park Trust, zarządca parku Ferry Meadows w Peterborough szykuje się do zmian!
praca dla zarządcy parku
Ustawili świąteczne drzewko na 100 dni przed świętami!
Choinka w środku lata? Powinien znać się na sportach wodnych ... Kogoś mocno poniosło... peterborough
cambridge
Z początkiem września Nene Park Trust (NPT) ogłosił rekrutację na stanowisko nowego zarządcy popularnego w Peterborough parku Ferry Meadows. Idealny kandydat oprócz doświadczenia w zarządzaniu powinien mieć pasję do żeglugi i sportów wodnych.
Kręgielnia z Cambridge podczas ostatnich upałów nie próżnowała planując tegoroczny okres Świąt Bożego Narodzenia. Podczas gdy na zewnątrz temperatura powietrza sięgała 30 stopni ,pracownicy kręgielni „Tenpin 10” z Cambridge ustawili bożonarodzeniową choinkę. Miało to miejsce dokładnie 100 dni przed Bożym Narodzeniem.
NPT obecnie prowadzi przebudowę parku polegającą na wyburzeniu obecnego budynku gdzie dotąd mieściła się restauracja. W jego miejscu powstanie nowy, większy budynek, który będzie przeznaczony na centrum sportów wodnych, na którego terenie znajdzie się też miejsce na kawiarnię i centrum edukacyjne. Przebudowa ma kosztować 3 miliony funtów, a jej zakończenie planuje się na początek 2014 roku. Nowe centrum ma zapewnić wiele nowych sportów i atrakcji wodnych, które do tej
pory nie mogły być tam organizowane. Przebudowa parku ma sprawić, by miejsce to było bardziej atrakcyjne i dochodowe. W związku z nowymi planami względem NPT poszukiwany jest obecnie nowy zarządca. Kandydat musi znać się na żeglowaniu oraz sportach wodnych. Musi mieć również doświadczenie w prowadzeniu ośrodka turystycz-
nego. Nene Park Trust w swojej ofercie nie precyzuje wysokości wynagrodzenia. Więcej informacji na temat tej oferty pracy można uzyskać telefonicznie dzwoniąc na 01733 567231. Zgłoszenia przyjmowane są również mailowo pisząc na adres: andrew.morris@smithsgore.co.uk Will O.
Przyszli po jedzenie, a skończylo się na tym, że dotkliwie pobili sprzedawcę i uciekli ...
pobili sprzedawcę i zwiali
Spalding Lincolnshire Police publikuje zdjęcie dwóch mężczyzn, którzy brali udział w pobiciu w jednym z punktów fast food w Spalding. Do pobicia sprzedawcy doszło 1 września około godziny 1:10 nad ranem w „USA Chicken” mieszczącego się przy New Road, Spalding. Pomiędzy mężczyznami, a sprzedawcą wywiązała się kłótnia. W jej wyniku sprzedawca odniósł poważne rany kłute twarzy.
Krytyka zarządu kręgielni posypała się lawinowo. Wielu zniesmaczonych przedwczesną choinką klientów napisało skargi zarówno do kręgielni oraz do urzędu miasta. Wiele ze skarg zawierało takie zarzuty jak „Psucie prawdziwej świątecznej aury”, „Obraza wartości chrześcijańskich”, „Dzieci chodzą skołowane już pytając o prezenty”. Jeden z klientów kręgielni, który mieszka w Huntingdon w wywiadzie dla Daily Mail powiedział „To jest obraza chrześcijan i nie tylko. Byłem tam wraz z kolegą, który wyznaje inną wiarę i nawet on powiedział, że ustawienie choinki o tej porze roku jest całkowicie nie na miejscu”. Mimo ogromnego oburzenia tym ustawienia choinki, zarząd kręgielni nie ma zamiaru jej chować. W swoim oświadczeniu tłumaczy się, że w taki sposób chciano przekazać klientom kręgielni, że już można bukować imprezy bożonarodzeniowe. Radni z urzędu miasta także nie widzą w tym
żadnego problemu. Radny John Bridge oznajmił, że takie posunięcie jest całkowicie normalne. Dodał również, iż okres od września do końca roku dla lokalnych firm jest najlepszym okresem na handel i nic w tym dziwnego, że starają się pozyskać klientów. Jednak dla wielu osób zniesmaczonych cała sprawą, mimo uzyskanych tłumaczeń pomysł z choinką we wrześniu jest wciąż niedorzeczny i absurdalny. Klientka kręgielni skrytykowała ten pomysł mówiąc „To ja staram się przekonać dzieci, że to nie Tesco czy Argos przynosi prezenty tylko święty Mikołaj. Teraz będę musiała im wytłumaczyć dlaczego stawia się choinkę mimo, że do świąt zostały jeszcze trzy miesiące”. Kręgielnia z Cambridge mimo wzbudzenia dużych kontrowersji oraz dużego zainteresowania, wypada nieco blado względem Tenterden Borough Council z Kent, który został ostatnio skrytykowany za przedwczesne wywieszenie światełek i ozdób świątecznych w centrum miasta. Pierwsze ozdoby pojawiły się tam na początku sierpnia. Will O.
W skrócie: Aresztowano 3 mężczyzn pod zarzutem pobicia Policja poszukuje świadków tego incydentu lub osób które wiedzą kim byli napastnicy. Zgłoszenia przyjmowane są pod numerem
101. Zeznanie można również złożyć anonimowo dzwoniąc do Crimestoppers 0800 555 111. Will O.
2 Polacy napadnięci na ulicach bostonu boston Policja poszukuje świadków ataku na dwóch Polaków do którego doszło na ulicach Bostonu. Zdarzenie miało miejsce w sobotnią noc 24 sierpnia około godziny 23:35. Dwóch Polaków zostało zaatakowanych przez trzech Brytyjczyków na skrzyżowaniu ulic Queen Street and Broadfield Street. Policja prowadzi śledztwo i jeszcze nie ustaliła czy atak miał podłoże rasowe. Trzech mężczyzn zostało aresztowanych pod zarzutem napaści, zostali oni jed-
www.naszestrony.co.uk
nak zwolnieni z aresztu za kaucją. Policja apeluje do świadków tego zdarzenia a także od osób, które posiadają jakiekolwiek informacje na ten temat aby skontaktowały się z PC Janette Campbell z Boston Police Station dzwoniąc na numer 101. Szczególnie chcielibyśmy porozmawiać z mężczyzną, który szedł za podejrzanymi i wskazał ich policji. Posiadane przez niego informacje mogą mieć duże znaczenie dla rozwoju śledztwa – powiedział rzecznik policji. Wszelkie informacje można przekazać również anonimowo do Crimestoppers dzwoniąc na numer 0800555111. J.O.
6
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Mieszkańcy są zawiedzeni takim przeobażeniem miasta ...
Cambridgeshire Police zastawiło pułapkę na złodzieja rowerów, ale okazał się sprytniejszy!
Pizza Hut na miejscu ich ulubionego pubu
złodziej rowerów wyrolował policję cambridge
Wellingborough Rada miasta Wellingborough zaakceptowała aplikację sieciowego fast fooda Pizza Hut na otwarcie oddziału w centrum Wellingborough. Restauracja już niebawem wprowadzi się do zamkniętego od jakiegoś czasu pubu Star Bar mieszczącego się przy High Street. Rok temu budynek wystawiono na sprzedaż przy cenie wywoławczej 195 tysięcy funtów. Oferta sprzedaży kierowana była głównie do restauratorów, właścicieli pubów, sklepów spożywczych i tp. Tylko Pizza Hut wykazała zainteresowanie tym obiektem i złożyła swoją ofertę kupna budynku, na co radni wyrazili zgodę. Nie wszystkim jednak ten pomysł przypadł do gustu. Mowa tu o okolicznych mieszkańcach, którzy wyrazili swoje niezadowolenie w listach do urzędu
miasta. W jednym z takich listów możemy przeczytać „Zamknięcie Star Baru bardzo mnie zasmuciło, ponieważ coraz więcej lokalnych pubów jest zamykanych. Jeszcze bardziej zasmuciło mnie to, że na jego miejsce wprowadzi się kolejny fast food. Takich restauracyjek w tym mieście jest stanowczo za dużo. Tym bardziej że w Wellingborough mamy już jedną restauracje Pizza Hut”. Radni widzą jednak więcej plusów niż minusów w tej inwestycji. Akceptację aplikacji uzasadniają tym, że dzięki Pizza Hut powstanie około 15 nowych miejsc pracy, głównie dla osób młodych. Dodatkowo nowa restauracja ma przyciągnąć więcej ludzi do centrum miasta, na czym skorzystają lokalne biznesy. Nowa Pizza Hut będzie otwarta od soboty do czwartku od 11:00 do 23:00 i w piątki od 11:00 do północy. Nie sprecyzowano jeszcze na kiedy planuje się jej wielkie otwarcie. Will.O.
Policyjna prowokacja w Cambridge zamiast oczekiwanych efektów zakończyła się niepowodzeniem. Złodzieje okazali się być jednak sprytniejsi od stróżów prawa. Rower pozostawiony w pułapce zniknął, powiększając listę skradzionych jednośladów. Cambridge od wielu lat zmaga się z plagą kradzieży rowerów. W 2012 roku skradziono tam ponad 2000 rowerów. Praktycznie nigdzie indziej w UK proceder ten nie jest tak nagminny jak w Cambridge. Od zeszłego roku policja zwiększyła nacisk na zapobieganie kradzieżom i wychwytywanie sprawców tych kradzieży. Rezultaty wprowadzonych działań widać wyraźnie spoglądając na policyjne statystyki. Odkąd zaczęto zwracać większą uwagę na ten proceder, ilość kradzieży spadła. Jak już wcześniej wspomnieliśmy w 2012 roku odnotowano lekko ponad 2000 kradzieży jednośladów. To znacznie mniej niż w roku poprzednim, kiedy przyjęto aż 3134 zgłoszeń odnoszących się do kradzieży rowerów. Ponad 1000 zgłoszeń mniej, ale pozostała liczba kradzieży jest nadal bardzo wysoka. Ostatnio policja starała się sprowokować złodziei. Funk-
www.naszestrony.co.uk
cjonariusze przypięli „rower pułapkę” do stojaka w pobliżu parku na terenie Chesterton. Rower miał wbudowane urządzenie GPS, które pozwalało na szybkie jego namierzenie. Po kilku godzinach funkcjonariusze wrócili po rower i okazało się, że ktoś go ukradł. Policjanci byli przekonani, że urządzenie GPS doprowadzi ich prosto do kryjówki złodzieja lub pasera. Niestety akcja zakończyła się niepowodzeniem. Urządzenie GPS nie wysłało ani jednego sygnału. Prawdopodobnie złodzieje dokładnie sprawdzili rower i znaleźli GPS który od razu zniszczyli. Rower dopisano zatem do dziesiątek innych przedmiotów skradzionych w ostatnich miesiącach. Stróże prawa nie chcą się tym za
bardzo chwalić, ale wiemy też, że poszukiwany jest mundur policjanta i gaz paraliżujący skradziony funkcjonariuszowi podczas ulicznej bójki. Policja z innych hrabstw także ma problem z kradzieżami policyjnych rzeczy. Są to zazwyczaj czapki, kaski, części umundurowania, komórki, a nawet radiowozy. Krzysztof Szczepaniak
7
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
27-letni Brytyjczyk zginął ratując psa, którego
Policja wciąż prowadzi poszukiwania...
zakochaną parę rozdzieliła nadal nieuchwytni wspólna miłość do kundla! są sprawcy napadu! uk/Bridgend 25-letnia Polka i jej chłopak spadli z klifu podczas próby ratowania swojego psa. 27-letni Rhys Clark zginął na miejscu. Ania z poważnymi obrażeniami została przetransportowana do szpitala. Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Para spacerowała po klifie w miejscowości Bridgend w południowej Walii, kiedy ich kundel o imieniu Sherlock zsunął się z krawędzi klifu i wylądował na półce skalnej ponad trzy metry niżej. Podczas próby ratowania pupila Ania i Rhys próbowali zejść w dół klifu, by do niego dotrzeć. Schodząc w dół trzymali się za ręce gdy nagle obsunęli się i spadli na kamienistą plażę z wysokości 45 metrów. 27-letni inżynier na co dzień pracujący w Lincolnshire poniósł śmierć na miejscu, jego dziewczynę helikopterem przetrans-
Miasta zmieniają oświetlenie ulic
portowano do szpitala w Cardiff. Polka doznała wielu obrażeń w tym złamania miednicy i nogi. Pies, którego dwa miesiące wcześniej para wzięła ze schroniska również nie przeżył upadku. Próba uratowania ukochanego psa skończyła się tragicznie dla dwójki młodych ludzi. Rhys stracił życie, a Ania straciła swojego ukochanego. Matka
tragicznie zmarłego inżyniera w wywiadzie dla Daily Mail powiedziała, że jej syn i Ania bardzo się kochali. Planowali się pobrać, mieć dzieci i osiedlić się w Herefordshire na wsi gdzie Rhys marzył zamieszkać ze swoją ukochaną. Niestety marzenia te legły w gruzach gdy próbowali uratować ukochanego czworonoga. Joanna Owsiana
Zużyte baterie powodem samozapłonu śmieciarki
baterie źródłem pożaru
W samym Spalding już udało się wymienić lampy w ponad 1300 latarniach. Do wymiany zostało ich jeszcze około 700 co nastąpi w najbliższych miesiącach. W Peterborough też udało się wymieć ich ponad połowę. W modernizacji miejskich latarni chodzi o wymianę starych 35 watowych lamp sodowych na 24 watowe super energooszczędne lampy. Do ich instalacji zamówiono specjalne konwertery, dzięki którym nowe lampy mogą zostać zamontowane do starych latarni. Nowe lampy nie dość że są znacznie oszczędniejsze to dają jaśniejsze i bielsze światło. Inne okoliczne miasta w najbliższej przyszłości też zamierzają zmodernizować oświetlenie swoich ulic. Will O.
Policja z Peterborough w dalszym ciągu prowadzi poszukiwania pięciu mężczyzn którzy dokonali napadu na lokalny sklep spożywczy. Według sklepikarza bandyci pochodzą z Europy Wschodniej. Policja publikuje zdjęcie poszukiwanych mężczyzn, którzy 28 sierpnia dokonali napadu na sklep spożywczy przy St. Paul’s Road w pobliżu Lincoln Road, Peterborough. Niestety napastnicy byli zamaskowani co zna-
oświetlenie Spalding i Peterborough od jakiegoś czasu podjęły się wymiany lamp w miejskich latarniach, które są bardziej energooszczędne i dają jaśniejsze światło.
Peterborough
cząco utrudnia ich rozpoznanie. Według sklepikarzy mężczyźni posługiwali się słabą angielszczyzną i ich akcent był typowy dla wschodnio europejskiej grupy etnicznej. Kiedy wtargnęli do sklepu około godziny 22:00 grożąc nożami i cegłami domagali się pieniędzy i alkoholu. Przerażeni sklepikarze spełnili ich żądani po czym napastnicy zbiegli z miejsca zdarzenia. Policja prosi o kontakt każdego kto ma informacji mogące przyczynić się do ujęcia bandytów. Zgłoszenia przyjmowane są pod numerem 101 lub anonimowo po 0800 555 111. Will.O.
W skrócie: Urząd wydał 38.000 funtów na publiczny dostęp!
Bedfordshire 10 września na terenie Bedfordshire doszło do incydentu w którym śmieciarka zajęła się ogniem. Według straży pożarnej przyczyną podpalenia okazały się zużyte baterie alkaiczne wcześniej wyrzucone do kubła na śmieci. Kierowca śmieciarki podążając przez miejscowość Flitwick w tylnym lusterku zauważył czarny dym wydobywający się z tyłu pojazdu. Kierowca domyślił się, że załadowane śmieci zajęły się ogniem. Zareagował bardzo szybko i zrzucił cały załadunek na środek ulicy, aby uniknąć podpalenia śmieciarki. Strażacy którzy przybyli na miejsce zdarzenia ugasili śmieci i podjęli
dochodzenie. Jego wyniki jednoznacznie stwierdzają, że przyczyną podpalenia były baterie typu „paluszki” wyrzucone do śmieci. Co ciekawe tego samego dnia, niespełna godzinę wcześniej w Bedford miał miejsce podobny incydent. Straż pożarna wezwana była do pożaru śmietnika stojącego przy jednym z domów przy Lyall Close. Po jego ugaszeniu strażacy pośród śmieci znaleźli 12-Voltowe baterie, które to również były najprawdopodobniej przyczyną podpalenia. Strażacy ostrzegają przed wyrzucaniem jakiegokolwiek rodzaju baterii do śmieci. Tego typu odpady powinny być zawożone do punktów recyklingu. Takie punkty można również znaleźć w niektórych miejskich marketach. Joanna Owsiana www.naszestrony.co.uk
darmowe wifi w centrum peterborough Od środy 11 września w centrum Peterborough dostępny jest darmowy Internet dla każdego. Od teraz siedząc na ławce przy fontannach czy w kawiarni każdy może skorzystać z darmowego Wi-Fi na swoim smartfonie, laptopie czy tablecie. Peterborough City Council zainwestował £38,000 na rozmieszczenie nadajników na latarniach w centrum miasta, które zostały włączone 11 września. Opłata za roczną obsługę serwisu kosztować będzie £5,100. Darmowy Internet dostępny będzie na Cathedral Square, St John’s Square, Bridge Street, Long Causeway oraz części Cowgate. W
przyszłości zasięg Wi-Fi zostanie rozszerzony na kolejne części miasta. Jak to działa? Sygnał Wi-Fi pojawi się w twoim urządzeniu pod nazwą „ _City Wi- Fi „. Wystarczy wybrać sieć i zaznaczyć odpowiednie pole zgadzając się na warunki korzystania z serwisu, by zostać podłączonym do darmowego Internetu. Dostęp do niektórych stron takich jak strony pornograficzne czy hazardowe został zablokowany. W razie problemów podczas korzystania z usługi można zadzwonić na numer (01202) 339849 lub napisać na adres e-mail: support@ digitalairwireless.com. Joanna Owsiana
9
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Wyniki badań uzyskane ze spisu ludności Census 2011 wykazują bardzo niepokojące dane ...
25 % Polaków mieszkających w uk nie mówi po angielsku! wielka brytania Jedna czwarta Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii mówi słabo lub w ogóle nie mówi po angielsku – wynika z danych zebranych podczas powszechnego spisu ludności w 2011 roku. Język polski to poza angielskim najczęściej używany język w Wielkiej Brytanii. 546,000 osób posługuje się językiem polskim, z czego 72% dobrze mówi po angielsku. Podobna tendencja utrzymuje się pośród największych społeczności imigrantów zamieszkujących Wielką Brytanię. Jedna trzecia z nich nie mówi dobrze po angielsku co wywołuje obawy o nacisk na służbę zdrowia i szkolnictwo Poza Londynem miastem, w którym największy odsetek dzieci nie posługuje się biegle angielskim jest Boston. Zjawisko to tłumaczy się dużym napływem imigrantów z Europy Wschodniej. Przyznaje to również burmistrz Bostonu Paul Kenny. Według niego najgor-
To była zemsta na pracodawcy za całonocny areszt!
Tragedia brytyjczyków w czasie rodzinnych wakacji w Turcji na wakacjach Brytyjska rodzina Bury spędzając wakacje w Turcji została ostrzelana z ostrej broni podczas imprezy urodzinowej. Jedna osoba nie żyje, a dwie są ciężko ranne. Do tragedii doszło 9 września w luksusowej wilii w okręgu Daylan.
sza sytuacja w lokalnych szkołach miała miejsce pięć lat temu. Teraz nauczyciele są bardziej przygotowani do pracy z dziećmi, które nie znają angielskiego. Pomimo to jeszcze wiele trzeba zrobić w kierunku integracji i nauki języka. Ponadto analiza danych wykazała, że osoby ze słabą znajomością języka nie cieszą się tak dobrym zdrowiem jak ci biegle władający angielskim. Powodem może być bariera językowa, która uniemożliwia łatwy dostęp do opieki
medycznej. Uzyskane podczas spisu powszechnego dane na temat lokalnych społeczności i ich potrzeb powinny pomóc we wskazaniu obszarów wymagających nakładów finansowych na pomoc osobom nie mówiącym po angielsku. Census 2011 to pierwszy w historii spis powszechny, który zawierał pytania dotyczące języka ojczystego i zdolności komunikowania się w języku angielskim. Joanna Owsiana
Kurs angielskiego w Spalding Polskie Centrum Edukacji w Spalding prowadzi zapisy na kurs języka angielskiego. Nauka odbywa się na różnych poziomach zaawansowania. Kurs obejmuje 5 godzin tygodniowo. Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu 01775760996 lub 07401606663 lub w biurze na 1 Abbey Path, Spalding.
www.naszestrony.co.uk
56 letnia Catherine Bury obchodziła swoje urodziny wraz z 24 letnim synem Alexem i 86 letnią matką. Podczas imprezy do wilii wtargnął ich ogrodnik i zaczął niespodziewanie strzelać z shotguna. 24 latek jako pierwszy został postrzelony w udo. Napastnik następnie skierował broń w stronę uciekającej 86 latki i strzelił jej w plecy. Myśląc, że oboje nie żyją zaczął gonić za Catherine Bury, która uciekała po schodach na 2 piętro. Tam zabarykadowała się w toalecie. Ogrodnik odstrzelił zamek i oddał w stronę kobiety cztery strzały. Następnie dobrowolnie oddał się w ręce policji, która poinformowana o zdarzeniu przez wystraszonych sśsiadów, bardzo szybko dotarła na miejsce zdarzenia. Catherine Bury w wyniku odniesionych obrażeń zmarła na miejscu. Jej matka w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala Fethiye. Jej syn został przetransportowany do Mugla University Hospital,
gdzie przeszedł skomplikowany zabieg. Jego życiu już nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Według wstępnych ustaleń, ogrodnik chciał się zemścić na Catherine Bury ponieważ spędził przez nią jedną noc w areszcie. Jak się okazało kobieta dwa dni przed tą tragedią pokłóciła się ze swoim ogrodnikiem, który odgrażał się, iż ją zabije. Catherine zgłosiła to na policję, która aresztowała mężczyznę. Spędził całą noc w areszcie po czym został zwolniony do domu. Mężczyzna kilka godzin później uzbroił się w shotguna i wtargnął do willi swoich pracodawców. Zabił Catherine Bury i poważnie raniąc członków jej rodziny. Napastnik jeszcze w tym miesiącu zostanie osądzony i skazany. Will O.
10
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
www.naszestrony.co.uk
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Policjanci przegapili rannego kierowce, który leżał kilka metrów od rozbitego pojazdu!
5 godzin leżał w rowie wisbech
8 lipca 2012 roku około godziny 11:20 mieszkaniec Wisbech miał wypadek samochodowy na drodze A47. Ranny kierowca zdołał zadzwonić na numer alarmowy prosząc o pomoc. Określił gdzie mniej więcej się znajduje, opisał swój stan zdrowia i oczekiwał szybkiej reakcji ze strony służb. Policja bardzo szybko odnalazła rozbity pojazd marki Peugeot. Według funkcjonariuszy, którzy przybyli wtedy na miejsce zdarzenia jako pierwsi, kierowcy nie było w pojeździe ani też w jego pobliżu. Ustalono więc adres zamieszkania kierowcy, gdzie wysłano radiowóz. Policja nikogo nie zastała pod wskazanym adresem. Powrócono więc na miejsce wypadku. Podobno przeszukano okoliczny teren i nikogo nie znaleziono. Funkcjonariusze okleili rozbity samochód i powrócili na komendę. Około 16:30 policja otrzymała od przypadkowego przechodnia
Dlaczego warto się ubezpieczyć się na życie lub od utraty dochodów? zdaniem eksperta Bardzo często klienci zadają mi pytanie “Czy warto się ubezpieczyć”? Odpowiedź jest bardzo prosta, to zależy od indywidualnej sytuacji zainteresowanego.
Policjanci z Norfolk wezwani do wypadku samochodowego koło Wisbech nie potrafili znaleźć rannego kierowcy. Pojazd był pusty. Ranny kierowca, któremu udało się oddalić od rozbitego pojazdu o własnych siłach, leżał w rowie tuż obok pracujących na miejscu policjantów. Komendant przeprasza, a funkcjonariusze z drogówki byli o włos od postawienia zarzutów zaniedbania obowiązków. kolejne zgłoszenie odnośnie tego samego wypadku i ciężko rannego mężczyzny. Okazało się, że kierowca leżał nieprzytomny w rowie zaraz koło swojego samochodu. Miał liczne i poważne obrażenia klatki piersiowej. Rannego natychmiast przewieziono do szpitala gdzie otrzymał pomoc medyczną. Na szczęście kierowca przeżył, ale było to możliwe tylko dzięki reakcji przypadkowego przechodnia. Mężczyzna leżał w rowie przez ponad 5 godzin. Zachodzi pytanie jak to było w ogóle możliwe, że funkcjonariusze nie potrafili go znaleźć? Funkcjonariusze podobno dwa razy przeszukiwali okoliczny teren i twierdzili, że nikogo tam nie było. Sprawę skierowano do Independent Police Complaints Commission (IPCC) i wszczęto dochodzenie. Wyniki kontroli jasno określiły winę funkcjonariuszy. W sporządzonym raporcie
w tej sprawie napisano: „Dwóch funkcjonariuszy z Norfolk Police nie wykonało odpowiednio swoich obowiązków podczas poszukiwania rannego mężczyzny”. Policjanci nie usłyszeli zarzutów jednak ponieważ ich regulamin nie określa wystarczająco determinacji i zaangażowania w poszukiwaniach. Dodatkowo szkolenia które przechodzą, nie skupiają się za bardzo na treningach poszukiwawczych. W takiej sytuacji policjantów nie można ukarać, ale otrzymali reprymendę od samego komendanta. Przez incydent, który mógł zakończyć się śmiercią kierowcy policja z Norfolk teraz przechodzi dokładniejsze szkolenia pod kątem realizacji zadań w terenie, w tym poszukiwań osób uczestniczących w wypadkach drogowych. Komendant policji obiecał, że zrobi wszystko, by do podobnej sytuacji nigdy nie doszło. Krzysztof Szczepaniak
www.naszestrony.co.uk
11
W Wielkiej Brytanii podobnie jak w Polsce jest wiele rodzajów ubezpieczeń. Dziś przybliżę Państwu 3 najbardziej popularne rodzaje ubezpieczeń. Ubezpieczenie na życie: W skrócie pieniądze z polisy są wypłacane są w momencie śmierci lub zdiagnozowania ubezpieczonego z chorobą śmiertelną. Często gdy dyskutujemy o ubezpieczeniu na życie słyszymy stwierdzenie “mnie to nie dotyczy…”. Cóż, w 2012 roku 1754 osoby straciły życie jadąc autem do lub z pracy. Na pewno żadna z tych osób nie spodziewała się, że straci tego dnia życie i mimo, że wtedy “nas to już nie dotyczy” to ma to ogromny wpływ na nasze rodziny. Nie dość, że tracimy bliską nam osobę, męża, żonę, tatę lub mamę, to dodatkowo zostajemy często bez środków na opłacenie hipoteki, czynszu, rachunków itd. Warto pamiętać, że ubezpieczenie na życie jest bardzo tanie w Wielkiej Brytanii, więc już za kilka funtów miesięcznie możemy zabezpieczyć swoją rodzinę. Ubezpieczenie Critical illness: Ta polisa wypłaca określana sumę pieniędzy w wypadku zdiagnozowania jednej z poważniejszych chorób jak rak, atak serca itp. W Wielkiej Brytanii 40% zgonów przed 40 rokiem życia spowodowanych jest przez różne
odmiany raka. Ubezpieczenie criticall illness wypłacane jest w momencie diagnozy, a więc kiedy jesteś w szpitalu lub niezdolny do pracy nie musisz martwić się o opłacenie rachunków, możesz więc skoncentrować się na powrocie do zdrowia. Kiedyś przyszedł do mnie klient, który powiedział, że wolałby umrzeć niż patrzeć jak każdego dnia jego żona pracowała po kilkanaście godzin dziennie przez 18 miesięcy, by zapewnić byt rodzinie podczas gdy on dochodził do siebie po wylewie. Ubezpieczenie Income Protection: Chroni dochody ubezpieczonego w momencie gdy coś mu się stanie i nie jest w stanie pracować. Polisa jest dobrana do indywidualnych potrzeb klienta. Jest to ubezpieczenie, z którego będziemy najczęściej korzystać, ponieważ w celu uzyskania odszkodowania potrzebne jest nam tylko zwolnienie lekarskie. Jest to bardzo dobre ubezpieczenie dla osób, które nie mają zapewnionego chorobowego u pracodawcy, lub dla osób, które są self-employed, gdyż przypadku choroby nie uzyskują zdanych dochodów. Polisa Income Protection może zapewnić dochód już od pierwszego dnia choroby i jest wypłacana do momentu powrotu do zdrowia. Jeżeli potrzebujesz dodatkowych informacji lub porady sprawie ubezpieczenia lub kredytu hipotecznego, zapraszam na bezpłatne konsultacje. Marta Manuszewska 07805 407636
12
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Umorzono śledztwo w sprawie członków partii UKIP ...
Od maja do września w ten sposób okradziono już 5 samochodów!
Policja brytyjska sposób na „zagubionego” jest bezradna northapt’shire w Internecie Bądź czujny jeśli ktoś zapyta cię o drogę! Ostrzega policja w Northamptonshire. Ostrzeżenie wydano po serii kradzieży, w których poszkodowani zostali poproszeni o wskazanie drogi. Od końca maja na policję zgłosiło się pięć okradzionych osób.
Lincolnshire Policja z Lincolnshire zamknęła śledztwo w sprawie członków partii UKIP, którzy rzekomo publikowali w Internecie rasistowskie komentarze pod adresem imigrantów. Śledztwo toczyło się głównie wobec członków partii z Lincolnshire, którzy obejmują stanowiska w radach miejskich. Po siedmiu miesiącach dochodzenia policja zamyka tą sprawę nie stawiając nikomu żadnych zarzutów. Powodem zaistniałej sytuacji jest bezradność śledczych w przestępstwach dokonywanych w Internecie. Jak twierdzi rzecznik policji „udowodnienie komuś, że to on osobiście pisał obraźliwe komentarze jest praktycznie nie możliwe. Zebrane dowody w tym śledztwie nie przekonają żadnego sędziego do skazania kogokolwiek w tej sprawie”. Rzecznik w swoim oświadczeniu opisał trudności z jakimi zazwyczaj zmagają się śledczy w przestępstwach internetowych. Mimo możliwości szybkiego namierzenia podejrzanej osoby czy też jej komputera trudno udowodnić jej winę. Wystarczy że podejrzany powie, iż zostawił włączony komputer na cały dzień i że ktoś inny mógł z niego korzystać. Wtedy
krąg podejrzanych poszerza się o grono członków rodziny lub kolegów z pracy. W taki sposób tego typu śledztwa najczęściej umierają śmiercią naturalną i odkładane są do archiwum. Często zdarza się też tak, że podejrzany mógł paść ofiarą hakerów, którzy za niego się podszywali. Policja w takich sytuacjach zazwyczaj odpuszcza kontynuacje śledztwa. Dochodzenie w sprawie rasistowskich komentarzy członków UKIP jest dobrym przykładem na bezkarne łamanie prawa w Internecie. Mimo coraz to większej kontroli sieci i jej użytkowników, zgłoszeń o popełnianych tam przestępstwach z każdym rokiem przybywa. Coraz więcej ludzi przekonuje się, że w Internecie panuje niepisana zasada „róbta co chceta” i że hejterzy, trolle oraz bluzgonauci mogą czuć się całkowicie bezkarni. Imigranci w UK mogą teraz tylko czekać kiedy padną kolejne rasistowskie komentarze pod ich adresem. Oczywiście komentarze bezkarne ponieważ internetowe. Will O.
Scenariusz zawsze wyglądał tak samo. Ofiara znajdująca się przy lub w samochodzie zostaje poproszona o wskazanie drogi osobie mówiącej łamaną angielszczyzną. Czasami złodzieje mają ze sobą mapę rozłożoną na masce swojego samochodu. Gdy uda im się odwrócić uwagę ofiary drugi złodziej bierze z samochodu wszystko cenne. Torebki, portfele, pieniądze i
karty bankomatowe znikają z samochodu ofiary, która stara się być pomocna i udziela w tym momencie wskazówek zagubionemu w mieście nieznajomemu. Często okradziona osoba zdaje sobie sprawę z tego co jej się przydarzyło dopiero po powrocie do domu lub gdy przestępcy próbowali używać skradzionych kart. Złodzieje często działają w parach i używają techniki rozproszenia uwagi. Prosząc o pomoc w takich drobnostkach jak wskazanie drogi zyskują na czasie. Wtedy drugi złodziej dokonuje kradzieży, gdy ofiara zajęta jest udzielaniem pomocy. I choć sytuacje, w których ktoś pyta nas o drogę zdarzają się często i zazwyczaj są prawdzie to powinniśmy zachować czujność. Jeśli czujesz, że coś jest nie w porządku to zaufaj swojemu instynktowi.
Grzecznie powiedz, że nie możesz pomóc i odjedź– ostrzega policja. Poza tym aby zmniejszyć ryzyko kradzieży zawsze zamykaj drzwi i okna samochodu i nie zostawiaj drogocennych rzeczy na widoku gdyż często to okazja czyni złodzieja. Joanna Owsiana
Rekrutacja na okres świąteczny peterborough Magazyn DHL z Peterborough prowadzi rekrutację tymczasowych pracowników na okres świąteczny. W sumie planuje się zatrudnić aż 700 osób. Niestety oferowana praca jest tylko do końca grudnia. Po tym okresie większość pracowników będzie musiało poszukać sobie innego zatrudnienia. Jednak nie powinno być większych problemów ze znalezieniem pracy w Peterborough. Już
www.naszestrony.co.uk
niebawem na południu miasta zostanie otwarty nowy biznes park. Powoli wprowadzające się do niego firmy także będą rekrutować. Szacuje się, że zatrudnienie znajdzie tam kilka tysięcy osób. Oferty pracy kierowane będą głównie do magazynierów i pracowników biurowych. Wracając do rekrutacji w DHL Peterborough, można już się umawiać się na rozmowy kwalifikacyjne. W tym celu należy skontaktować się z agencją Blue Arrow dzwoniąc na 01908662499.Spotkania prowadzone są na terenie magazynu. Dodatkowo DHL chce
zatrudnić nowych kierowców HGV class 1. Ich rekrutacja prowadzona jest przez agencję Grafters Recruit. Agencja ta oferuje wysokie zarobki i wielozmianowy system pracy. Zainteresowani mogą zgłaszać się telefonicznie dzwoniąc pod nr: 01733475566lub 01733890980. Will O.
13
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
FC Kopernik ogłasza nabór zawodników
Znaleziono miejsce na niechcianą rzeźbę ...
są chętni do gry w piłkę? Rzeźba z WTC
rdzewiała w Cambridgeshire
peterborough Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego klub piłki nożnej przy Polskiej Szkole Sobotniej im. Mikołaja Kopernika w Peterborough wraca do treningów i ogłasza nabór nowych zawodników. Jeśli jesteś uczniem Polskiej Szkoły Sobotniej w Peterborough i twoją pasją jest piłka to koniecznie dołącz do klubu FC Kopernik, który na swoim koncie ma już nie jeden sukces. Klub rozpoczął swoją działalność 4 lata temu. To wtedy pod okiem trenera Marka Chromińskiego, który był jednym z założycieli, powstała pierwsza drużyna. I choć na początku nie było łatwo pasja do piłki nożnej zwyciężyła. Brakowało wszystkiego od boiska, na którym młodzi piłkarze mogli by trenować, po sprzęt sportowy. Jednak nikomu nie zabrakło zapału. Upór w działaniu całej drużyny przyciągnął w jej szeregi kolejnych zawodników. Z roku na rok przybywało chętnych, aż po dziś dzień, kiedy klub liczy około 40 chłopców.
Zawodnicy podzieleni są na trzy grupy wiekowe: 5-7 lat, 8-10 lat i 11-15 lat. Jednak ze względu na duże zainteresowanie piłką nożną już od najmłodszych lat, w tym roku powstanie kolejna grupa dla 4-latków. W związku z rozrastającym się klubem potrzeba kolejnych szkoleniowców. Obecną kadrę trenerską tworzą Marek Chromiński, Sławomir Kajfasz, Przemysław Staruk, Krzysztof Zając i Rodżer. Dzięki pomocy ze strony samorządu szkoły i sponsorów, klub otrzymał środki na zakupienie sprzętu sportowego i strojów piłkarskich. Jeśli jesteś uczniem PSS w Peterborough i chciałbyś dołączyć do klubu zgłoś się do jednego z trenerów przed lub po treningu by odebrać formularz i deklara-
cję przyjęcia. Treningi odbywają się w każdą sobotę po zajęciach w Polskiej Szkole Sobotniej w godzinach od 12:30 do 13:30. O ile tylko pogoda na to pozwala treningi odbywają się na boisku szkolnym. Jeśli pogoda nie dopisuje młodzi piłkarze trenują na sali gimnastycznej. FC Kopernik ma już na swoim koncie kilka sukcesów w tym zdobycie pierwszego miejsca w rozgrywkach piłki nożnej w Laxton Hall w ubiegłym roku oraz kilka wygranych spotkań z lokalnymi drużynami. Jeśli lubisz grać w piłkę nożną dołącz do klubu, być może tak rozpocznie się twoja futbolowa kariera? Chcesz zobaczyć drużynę w akcji? Przyjdź na mecz 21 września po zajęciach w polskiej szkole. FC Kopernik zagra z Northborough! Joanna Owsiana
Przez lata pracowali w szkodliwych warunkach, część z nich już nie żyje ...
wniosą Pozew zbiorowy rodzin hutników z Corby
corby
Rzeźba wykonana ze szczątków dźwigaru z World Trade Centre miała być symbolem poległych tam Brytyjczyków. Symbolem może była, ale tylko miesiąc. Potem rdzewiała na jednej z farm w Cambridgeshire. Początkowo rzeźba wykonana przez amerykańskiego artystę Miya Ando zainstalowana była w londyńskim Battersea Park. Miał to być symbol uczczenia 10 lecia rocznicy tragedii z 11 września 2011 roku. Po miesiącu pobytu w parku odinstalowano ją ponieważ uznano, że znajdzie się dla niej bardziej odpowiednie miejsce. Tego miejsca szukano ponad dwa lata a przez ten czas
rzeźba leżała sobie na terenie jednej z farm w Cambridgeshire. Przez ten czas podobno wysyłano wnioski do urzędów miasta i dzielnic z zapytaniem o przyjęcie rzeźby. Aplikacje ginęły gdzieś pośród biurokratycznego bałaganu lub były po prostu odrzucane. Dopiero kiedy brytyjskie media rozdmuchały całą tą sprawę miejsce znalazło się w zaledwie kilka dni. Burmistrz Londynu Boris Johnson zdeklarował się że sławna już rzeźba stanie w londyńskim Parku Olimpijskim, który „Jest domem dla tolerancji, harmonii i szacunku…”. Szkoda tylko że dopiero po interwencji mediów ten jakże symboliczny kawałek stopu metalu doczekał się swojego stałego miejsca. Will.O.
Bezpłatna pomoc dla przedsiębiorców w Corby
Ponad 40 osób planuje uzyskać odszkodowanie od zamkniętej już huty z Corby. Pozew dotyczy odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu pracowników huty, którzy pracowali przez lata w bardzo szkodliwych warunkach. W pozwie występują głównie dzieci zmarłych już hutników, których śmierć spowodowana była rakiem lub choroby układu oddechowego. Potomkowie, którzy występują w pozwie sami zmagają się z różnymi wadami wrodzonymi spowodowanymi przez pracę ich ojców w hucie w Corby. Jak na razie kancelaria prawnicza stara się dotrzeć do wszystkich poszkodowanych rodzin. Następnie ich roszczenia zostaną pogrupowane i odpowiednio przedstawione w sądzie. Jak na razie zgłosiło się ponad 100 osób, z czego do pozwu zbiorowego kwalifikuje się ich nieco ponad 40. Kancelaria prawnicza Solicitors Collins w swoim oświadczeniu
cambridgeshire
odbęda się szkolenia dla właścicieli firm corby
stwierdza „Od kiedy ogłosiliśmy że planujemy pozew zbiorowy pracowników huty z Corby otrzymaliśmy masę zgłoszeń. Wielu ludzi najwidoczniej czuje żal i rozgoryczenie tym faktem ,że oni sami lub członkowie ich rodzin pracowali w bardzo szkodliwych warunkach. Warunki te przyczyniły się do ich przewlekłych chorób lub śmierci co jest jednoznaczne z latami cierpień …”.
Solicitors Collins równocześnie prowadzi pozew zbiorowy 200 pracowników huty Ravenscraig. Zarząd huty wiedząc o zagrożeniu utraty zdrowia swoich pracowników w miejscu pracy zataił ten fakt przed zainteresowanymi. Kancelaria jest przekonana, że jest w stanie to udowodnić przed sądem i uzyskać wysokie odszkodowanie dla pokrzywdzonych. Will O. www.naszestrony.co.uk
Przedsiębiorcy z Corby będą mieli możliwość wzięcia udziału w bezpłatnych warsztatach zatytułowanych The Route to Market. Nie ważne czy dopiero otworzyłeś firmę czy też istniejesz na rynku od jakiegoś czasu i chciałbyś zdobyć nowe umiejętności. Każdy może wziąć udział w seminariach prowadzonych przez ekspertów. Program powstał przy współpracy z Enterprise4Corby i University of Northampton a sfinansowany został przez East Midlands Development Fund. Tematyka warsztatów obejmie strategię biznesową, sprzedaży
i marketingu w tym utrzymanie klienta i strategię finansową. Pierwsze seminarium odbędzie się już we wtorek 17 września, a kolejne w środę 25 września i w czwartek 3 października. Warsztaty odbywać się będą w Corby Enterprise Centre w Priors Hall w godzinach od 9:30 do 16. Aby zarezerwować miejsce lub uzyskać więcej informacji zadzwoń na numer 01536 560518 lub napisz na adres email: enterprise4corby@northampton.ac.uk. J.O.
14
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
UK: te polskie przychodnie są dalekie od standardów!
dokończenie ze str. 3 W obecnej chwili nie można prowadzić gabinetu stomatologicznego lub przychodni bez rejestracji w CQC. Manager odpowiada za wszystkie kontakty przychodni z CQC. Powinien być na bieżąco z wszystkimi przepisami oraz posiadać doświadczenie w branży medycznej. (http://www.cqc.org.uk/organisations-we-regulate/registering-first-time/how-register/ step-step-guide-applying-new-registere). Przed zmianą przepisów wystarczył telefon na infolinię CQC, by zgłosić zamiar prowadzenia praktyki lekarskiej. Wówczas na podany adres przesyłano niezbędną do wypełnienia aplikację. Dziś wymaga się, by zakładający praktykę lekarską sam wystąpił o rejestrację do CQC. Zaleca się rów-
nież umieszczanie w widocznym miejscu świadectwa dokonania rejestracji. Może to być zarówno hol przychodni lub strona Internetowa. Menadżerowie, których zgłasza się jako osoby prowadzące, powinni być gotowi na kontrole komisji. CQC ponad sprawdzenie dostosowania przychodni do krajowych norm i wymogów odnośnie poziomu oferowanych usług, pyta też w czasie kontroli o bardziej szczegółowe i lokalne informacje. Nie bez znaczenia jest tu bowiem znajomość numerów alarmowych służb ratunkowych lub lokalnych oddziałów medycznych na wypadek konieczności zastosowania leczenia niedostępnego w danej przychodni lub klinice. W przypadku zgody na rejestracje firma oraz menadżer otrzymują Notice of decision (NoD). Dopiero po otrzymaniu takiego
pisma można zacząć przyjmować pacjentów. PolMedics Ltd nie przestrzega tych zasad w przypadku przychodni na West Bromwich oraz Rugby. Obydwie nie są zarejestrowane w CQC. Choć każda z firm ma inna nazwę, to praktykę lekarska można wyszukać wpisując na stronie CQC kod pocztowy West Bromwich i Rugby w tym spisie nie istnieje. Mimo wszystko pacjenci są przyjmowani. Świadczy o tym rachunek z dnia 19 czerwca br za usługę wykonaną w gabinecie na West Bromwich; dwie wizyty: konsultacja oraz wypełnienie, który wystawiła przychodnia. Przyjmowane są też rezerwacje na kolejne dni. W dniu 10/06/2013 poinformowano CQC o tym, iż na West Bromwich oraz w Rugby firma PolMed / Polmedics posiada nie zarejestrowane gabinety stomatologiczne. Zgłoszeniom nadano bieg do wyjaśnienia. JAKA TO GRUPA? Polmedics Ltd, który na swojej stronie prezentuje dziś adresy 5 przychodni, używa w uzupełnieniu sformułowania sugerującego, iż 5 przychodni tworzy „grupę”. Ma to wskazywać pacjentom, iż Polmedics Ltd jest firmą, która posiada 5 odrębnych przychodni. Tak zresztą w swoim oświadczeniu sugeruje Dariusz Kowalczuk, który zapewnia, iż firma nabyła z czasem kolejne przychodnie. W tym miejscu warto zauważyć, że względem CQC każda z przychodni to osobna praktyka.
www.naszestrony.co.uk
Każda powinna więc wystąpić do CQC z wnioskiem o rejestracje wskazując osobę pełniąca funkcję menadżera. Niestety w spisie certyfikowanych przychodni na próżno można szukać wszystkich pięciu przychodni wymienionych na stronie Polmedics.co.uk. Ich po prostu nie ma w spisie CQC. Niemożliwym jest zatem sprawdzenie kiedy przeprowadzono ostatnią kontrole oraz jakie były jej wyniki i czy w przypadku stwierdzenia zaniedbań lub uchybień menadżer podjął kroki zmierzające do poprawy ujawnionej w czasie kontroli sytuacji. Przychodnie należące do Polmedics Ltd działają bez uzyskania certyfikatu CQC, a zatrudnieni w nich lekarze nieświadomie wabią pacjentów swoimi dyplomami i tytułami, które do celów promocyjnych wykorzystują obecni właściciele Polmedics Ltd. OPŁATY NA RATY W ślad za pierwszym artykułem i uzyskanym oświadczeniem Polmedics Ltd, próbowaliśmy dowiedzieć się więcej na temat warunków udzielania kredytów i możliwości zapłaty na raty, za usługi w przychodniach firmy przewyższające kwotę 500 funtów. Wiele wątpliwości budzą bowiem zapisy regulaminu odnośnie świadczenia kredytowego publikowane na Internetowej stronie Polmedics Ltd. Jeszcze do 3 września, regulamin był dostępny w Internecie i jego 27 punkt brzmiał następująco: „27. W przypadku platnosci ratalnych za leczenia powyzej £500 (tylko takie oferujemy w ratach) pacjent zobowiązany jest do podpisania umowy ratalnej i udostapnienia danych swojej karty debetowej lub kredytowej jako
zabezpieczenia splat ratalnych.” Dokument był dostępny w sieci jeszcze 3 września tego roku na stronie Polmedics Ltd. Dziś wraz ze zmianą szaty graficznej strony regulamin świadczenia usług, w tym oferty dotyczącej możliwości zapłat w ratach jest już niedostępny. Po tym jak zadaliśmy przedstawicielowi firmy kilka pytań odnośnie tego z jaką współpracuje firmą kredytową i czy uzyskał certyfikat świadczenia tego typu usług, regulamin został bezpowrotnie usunięty z sieci Internet. Kopię w oryginalnym brzmieniu posiadamy w redakcji. W praktyce udzielanie rat wyglądało tak, że dane karty płatniczej udostępnione firmie Polmedics Ltd przechowywane były w nieokreślony sposób przez osobę, której menadżer przychodni polecał co miesiąc obciążać kwotą umowną konto pacjenta. Dostęp do danych w postaci numeru konta, „sort code” oraz trzycyfrowego kodu bezpieczeństwa mogły mieć przez cały okres spłat osoby niepowołane. Brak również gwarancji o odpowiednim zabezpieczeniu danych po spłacie kwoty umownej. Firmy, które na co dzień udzielają kredytów na swoje usługi, muszą wystąpić o odpowiedni certyfikat i spełnić szereg wymogów przed skierowaniem takiej oferty dla swoich klientów. Polmedics Ltd odmówił nie udzielił nam jakichkolwiek odpowiedzi na ten temat. Nie dowiedzieliśmy się zatem czy firma posiada zezwolenie na świadczenie usług z możliwością zapłaty w ratach. Brak odpowiedzi w tej kwestii jest bardzo wymowny. Za przykład sposobu udzielania rat niech posłużą informacje uzyskane przez pacjenta w przychod-
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii ni w Birmingham, który pytał o koszty aparatu ortodontycznego. Jak się okazuje Polmedics jest w stanie tę usługę wykonać za £2700. Podczas pierwszej wizyty wpłaca się £300, a reszta co miesiąc jest pobierana z konta. Na pytanie: jak działają raty oraz jakie jest oprocentowanie? - pacjent instruowany jest, iż przychodnia oferuje kredyt bez żadnego oprocentowania, ani tez pośrednictwa banku. Są to raty pomiędzy firmą, a pacjentem. Można je spłacić wcześniej lub w ratach, gdy co miesiąc będzie pobierana kwota w wysokości £100. Działanie takie jest całkowicie sprzeczne z regulacjami The Office of Fair Trading, gdzie jasno określono informacje kto i kiedy potrzebuje licencji. Jak potwierdza Office of Fair Traidning w piśmie z maja tego roku, Polmedics Ltd nie posiada licencji zezwalającej na udzielanie rat i kredytów. (http://www.oft.gov. uk/OFTwork/credit-licensing/ do-you-need/who-needs/).
RÓWNiE WAŻNE SPRAWY Kolejną kwestią jest brak ubezpieczenia lekarzy od błędów w sztuce lekarskiej. Wszyscy, nawet ci którzy przylatują zaledwie na weekendowe dyżury, powinni mieć tę kwestię zalegalizowaną. (http://www.gdc-uk. org/dentalprofessionals/standards/pages/indemnity.aspx). Ponadto w trakcie kontroli placówki w Birmingham CQC ujawniło, iż pośród leków podręcznych znajdował się lek nie nadający się do podania pacjentowi, gdyż był po dacie dopuszczającym go do spożycia. W tym samym raporcie napisano, że nie monitorowano stanu leków, co dałoby personelowi pewność, iż dysponują kompletem niezbędnych medykamentów w razie nagłych sytuacji. Kolejnym wytkniętym przez CQC zaniedbaniem jest brak podstawowych zasad bezpieczeństwa H&SE w postaci braku alarmowych systemów przeciw pożarowych oraz regularnego przeglądu gaśnic. Ostatni
jaki wykonano miał miejsce w 2007 r. - co ujawniono w czasie kontroli wykonanej w 2012 r. W tym roku Polmedics Ltd próbował przejść ocenę stanu zagrożenia przychodni w Birmingham. O ile sposób montażu licznika głównego prądu i jego lokalizacja nie budziła żadnych obiekcji, o tyle firma wykonująca badania (fire assessments) zakwestionowała położenie podliczników. Certyfikatu w efekcie nie wydano. Polmedics Ltd zlecił wiec ich zamurowanie. Do ponownej kontroli stanu budynku wezwano inną już firmę, by oceniła stan budynku nie wiedząc nic o istnieniu, a tym bardziej o położeniu podliczników. Ilość zaniedbań jest wręcz przytłaczająca. Z pozoru czyste i przyjemne gabinety w przestronnych przychodniach mogą na pacjencie wywrzeć bardzo pozytywne odczucia. Powstaje jednak pytanie co jeszcze Polmedics Ltd ukryto przed kontrolą? Adam Andrzejko
15
podziękowania dla sponsorów Ministranci są bardzo zadowoleni z wakacji!
„Pod koniec lipca odbył się tygodniowy biwak dla Liturgicznej Służby Ołtarza z Peterborough. Część kosztów została pokryta z własnoręcznie zrobionych breloczków. Jako współorganizator biwaku chciałam serdecznie podziękować sponsorom tej imprezy dzięki, którym mogliśmy się beztrosko bawić. Sklep NEKTAR sponsorował nam kiełbaskę na ognisko. Panowie z firmy budowlanej >JANEK, LESZEK, TOMEK, MIETEK< podarowali nam słodycze i fanty na nagrody oraz własnoręcznie wystrugane kije na ognisko. W imieniu swoim i młodzieży serdecznie wam dziękuję za wsparcie materialne naszej wakacyjnej imprezy.” Współorganizator biwaku
www.naszestrony.co.uk
16
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
www.naszestrony.co.uk
17
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Rodzinna piesza wycieczka wydala się podejrzana szkolnemu strażnikowi ...
Ojca idącego z synem wzięto za pedofila Bishop Burton
powstaną nowe szkoły w regionie northampt’shire Northamptonshire County Council zapowiedział utworzenie dodatkowych miejsc w szkołach by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Deklarację wydano po ostrzeżeniu od Local Government Association, z którego wynika, że popyt może przewyższyć obecne możliwości szkół w całym kraju w ciągu najbliższych dwóch lat.
Londyńczyk uwielbiający piesze wycieczki został aresztowany ponieważ spacer z dzieckiem wydał się komuś czymś podejrzanym. 40 letni Will od lat pieszo przemierza Wielką Brytanię w ramach rekreacji. Kiedy szedł z 11-letnim synem, ktoś wezwał policję … Każdego roku wraz z synami organizuje długodystansowe wycieczki, czasami trwające nawet dwa tygodnie. W tym roku postanowił, że wraz z 11 letnim synem przejdzie 260 milowy odcinek z Londynu do Whitby w Yorkshire. Na tą wyprawę Will zarezerwował sobie ponad 14 dni wolnego. Dziennie oboje przemierzali nawet 30 mil zatrzymując się przy atrakcjach turystycznych i punktach widokowych. Każdą noc spędzali w przydrożnych hotelach i domach gościnnych. Odwiedzili wiele miast jak Cambridge, Huntingdon, Peterborough, Spalding, Lincoln aż dotarli do Bishop Burton. Od miejsca docelowego dzieliło ich już tylko 60 mil. Will ze względu na swojego wymęczonego syna postanowił ominąć główne drogi i wyszukał na mapie skrót przez polany. Na jednej z nich znajdował się College i za bardzo nie było możliwości go ominąć. Will chcąc być uprzejmy podszedł do strażnika szkoły i grzecznie zapytał, czy może z synem przejść przez zieleniec aby nadrobić trochę drogi. Strażnik odparł w niegrzeczny sposób, że nie ponieważ tu jest za dużo dzieci poniżej 18 roku życia. Zdziwiło to Willa
Coraz więcej dzieci, coraz ciaśniej w Northamptonshire ...
ale spróbował jednak raz jeszcze. Strażnik niestety kazał mu odejść. Will wraz z synem wrócili na główną drogę i podążali dalej. Po jakimś czasie minęło ich klika radiowozów które nagle zawróciły i zatrzymały się tuż przy nich. Policjant poprosił Willa by wsiadł do radiowozu na co ten odmówił twierdząc, że przejażdżka samochodem zrujnuje jego pieszą wycieczkę. Policjant jednak był nieugięty i zabrano Willa wraz z synem na komendę. Tam zadawano mu wiele pytań typu, czemu idzie z dzieckiem? Gdzie, skąd i po co idzie? Co robił w pobliżu szkoły i dlaczego starał się wejść na jej teren? Z każdym pytaniem Will uświadamiał sobie, że chyba uważają go za pedofila i długo musiał się tłumaczyć. Okazało się, że ochroniarz szkoły zadzwonił na policję ponieważ wydało mu się dziwne, że mężczyzna z dzieckiem zmierza w nieznanym kierunku. Powiedział również, że martwi się o dziecko ponieważ było ubrudzone i w złym stanie fizycznym. Will szybko wyjaśnił policji, że długie
więcej informacji na tematy dot. oświaty: www.naszestrony.co.uk
wycieczki to ich rodzinne hobby i że starał się skrócić drogę przechodząc przez teren szkolny. Zrobił to dlatego ponieważ syn był już zmęczony. Po kilku godzinach oboje wypuszczono na wolność i pozwolono im kontynuować swoją wyprawę. Will jednak był tak poirytowany tym co się stało, że zwrócił się z tym do lokalnej gazety pisząc „Ludzie co wyście zrobili z tym krajem? Do czego to doszło żeby mężczyzna musiał unikać spacerów z własnym dzieckiem, by nie posądzono go o pedofilię? Co się stało z tym społeczeństwem? Jest przewrażliwiony na każdym punkcie. Czy to odnośnie Health & Safety czy pedofilii. Brytyjczycy kiedyś sami się wpakują do więzień i będą nakładać na siebie kary. Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedykolwiek spacer z synem może wzbudzić czyjeś podejrzenia. Jeżeli kiedyś zobaczę jak dziecko przewraca się na ulicy to nigdy mu nie pomogę wstać bo po co mi kolejne zarzuty? Ten przewrażliwiony naród doprowadził do tego, że normalny facet jak ja, boi się kontaktu z dziećmi w obawie przed oskarżeniami…” Historia Willa odbiła się głośnym echem i to nie tylko w okolicy gdzie doszło do zatrzymania. Pod artykułem w lokalnej gazecie czytelnicy w komentarzach opisywali podobne przypadki z życia wzięte. Niektóre był tak absurdalne, że aż ciężko w nie uwierzyć. Will poruszył ważny problem, który z każdym pokoleniem narasta. Jest nim nadmierne przewrażliwienie społeczeństwa i brak logicznego przetwarzania faktów. Czasami jednym oskarżeniem można komuś zniszczyć życie. Warto zastanowić się dwa raz zanim podniesie się alarm. Krzyszto Szczepaniak www.naszestrony.co.uk
Według najnowszych danych liczba uczniów w szkołach podstawowych w roku szkolnym 2014/15 osiągnie 61,892. To ponad 750 uczniów więcej niż obecnie wynosi liczba wolnych miejsc w szkołach w całym Northamptonshire. W najbliższych tygodniach plany budowy nowych szkół w hrabstwie przedstawione zostaną członkom gabinetu. Dyskusji poddana zostanie również propozycja budowy nowej szkoły podstawowej w Priors Hall koło Corby. Początkowo szkoła miała być otwarta w 2009 roku lecz nową datę otwarcia wyznaczono na rok 2015 po osiągnięciu porozumienia z deweloperem. Lokalne władze mają nadzieję, że podobne inwestycje pomogą sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu. Według najnowszych danych 38 szkół w hrabstwie jest pełnych lub przepełnionych. Na 61,137 miejsc obecna liczba uczniów szkół podstawowych wynosi 54,936. Według prognoz w roku
szkolnym 2014/15 potrzebnych będzie 61,892 miejsc, w kolejnym roku liczba ta wzrośnie do 63,602 by w latach 2016/17 osiągnąć 64,910. Jeśli prognozy okażą się trafne oznaczać to będzie, że liczba uczniów szkół podstawowych wzrośnie o 15% w ciągu zaledwie pięciu lat. Przygotowując się na taki scenariusz władze lokalne już trzy lata temu rozpoczęły planowanie utworzenia dodatkowych 9000 miejsc w podstawówkach. Sytuacja wygląda podobnie w zerówkach, w których pomiędzy 2009 a 2013 rokiem liczba dzieci wzrosła o 15,5% w całym hrabstwie. W Corby odnotowano ponad 25% wzrost. Sytuacja ta spowodowana jest rosnącą liczbą urodzeń oraz wysokim poziomem migracji. Nowe szkoły powstaną nie tylko po to by sprostać zapotrzebowaniu lecz również by zapewnić rodzicom wybór i różnorodność w doborze odpowiedniej szkoły dla swojego dziecka – zapewnia Northamptonshire County Council. Joanna Owsiana
dla najmłodszych Kolorowanka: Powrót do szkoły
18
JEST PRACA Oferty Asystent administracyjny Peterborough Firma budowlana Princebuild Ltd zatrudni osobę do pracy w administracji na stanowisku asystenta. Wymagana znajomość obsługi Word, Excel, Outlook. Szkolenie w zakresie systemu informatycznego używanego przez firmę będzie zapewnione. Praca od poniedziałku do czwartku w godzinach 7:45 – 17:15 i w piątki w godzinach 7:45 – 16:45. Dwuletni kontrakt. CV wraz z listem motywacyjnym należy wysłać na adres: Mr Mark Asplin, Director, Princebuild Ltd. Empson Road, Peterborough. Cambs. PE1 5UP Pokojówka w Wansford k.Peterborough The Haycock Hotel w Wansford koło Peterborough zatrudni pokojówkę. Do obowiązków należeć będzie utrzymanie pokoi i korytarza w czystości oraz zgłaszanie wszelkich usterek wymagających naprawy. Doświadczenie nie jest wymagane. Praca na pół etatu, mniej niż 30 godzin tygodniowo. Bezpłatne posiłki podczas pracy. Stawka £6.19. Kontakt: theresa. rossall@thehaycock.co.uk
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Recepcjonista /recepcjonistka Wansford koło Peterborough The Haycock Hotel w Wansford koło Peterborough zatrudni osobę do pracy na recepcji. Praca na pół etatu, mniej niż 30 godzin tygodniowo. Bezpłatne posiłki podczas pracy. Stawka £6.19. Kontakt: theresa.rossall@thehaycock.co.uk Mechanik Peterborough Warsztat samochodowy Kennings zatrudni mechanika do pracy w Peterborough. Wymagane kwalifikacje i doświadczenie w diagnostyce. Stawka £8 - £10 za godzinę. Kontakt: Mark Tel. 01733 555729 Instalator kolektorów słonecznych Rushden Praca przy instalacji kolektorów słonecznych w Rushden koło Wellingborough. Wymagane doświadczenie w instalacji paneli słonecznych lub w pracy na dachu. CV należy wysłać na adres: info@carldavidsteele. co.uk Sprzątanie Kettering Praca przy sprzątaniu szkoły Southfield School For Girls. Godziny pracy od poniedziałku do czwartku 16:45 – 22:00, w piątki 18:45 – 21:45. Stawka
£6.36 za godzinę. Aplikacje dostępne są na stronie www. southfield.northhants.sch.uk. Aplikacje będą przyjmowane do piątku 20 września 2013 Sprzątanie Wellingborough Sprzątanie w Wellingborough od poniedziałku do czwartku w godzinach rannych pomiędzy 7:15 a 10:00. Do obowiązków należeć będzie odkurzanie, zmywanie podłóg, wyrzucanie śmieci itp. Stawka £6.19. Kontakt: 01604 811545 Malarz Cambridge Apex Resources Ltd zatrudni malarzy z ważną kartą CSCS do pracy w Cambridge i okolicach. Praca od poniedziałku do piątku po 10-12 godzin dziennie. Praca na okres 3-4 tygodni. Start natychmiastowy. Stawka £10 - £13 za godzinę. Kontakt: 07964365742 Budowlaniec Cambridge Qualified Labour Supply poszukuje osoby do pracy na budowie w Cambridge. Stała praca na cały etat dla odpowiedniego kandydata. Wymagana karta CSCS. Stawka £7.00 za godzinę. Kontakt: 02079875253 Hydraulik Bedford Trade Recruitment Ltd zatrudni hydraulika do pracy w Bedford.
Wymagane własne narzędzia, samochód i ważna karta CSCS. Stawka £13 za godzinę. CV należy wysłać na adres email: all@ traderecruitmentltd.co.uk lub zadzwonić na numer (01223) 420741 Konsultant w agencji rekrutacji Bedford A S Professional Services Limited zatrudni konsultanta do pracy w agencji rekrutacyjnej. Wymagane doświadczenie i obsługa komputera. Wynagrodzenie zależne od doświadczenia. Kontakt: info@ aspro-ltd.co.uk Stolarz Bedford Praca dla doświadczonych stolarzy w Bedford. Wymagane doświadczenie i ważna karta CSCS. Praca nad dużym zleceniem komercyjnym. Zakończenie projektu przewidywane jest przed Świętami Bożego Narodzenia. Stawka £14.00 £14.25 za godzinę. Kontakt: Tommy Tel. 01604498307 lub 07557909091 Księgowa Northampton Prime Time Office zatrudni księgową do prowadzenia księgowości małej firmy sprzątającej Wash and Clean Services Ltd. Praca dwa dni w tygodniu, pięć godzin dziennie. Stawka najniższa krajowa podczas
okresu próbnego. Kontakt przez Job center: Job ID 3500062 Diagnosta Northampton Agencja PFB Recruitment zatrudni diagnostę do pracy w Northampton. Wymagane co najmniej dwuletnie doświadczenie. Stawka £24 tys. rocznie. CV należy wysłać na adres email: paul@pfbrecruitment.com agencja pracy Red Rock Partnership Ltd Ogólnokrajowa Agencja Pracy (oddzial Leicester) aktualnie poszukuje pracowników na poszczególne stanowiska: Assembly Ops, Injection Mould Ops, Timber Ops, General Ops, Hygiene Cleaners, VNA Drivers, C/B Drivers, PPT Drivers, (znajomość języka w stopniu podstawowym – musisz rozwiązać prosty test). Skontaktuj się z nami: Tel: 01162517716 23 Halford Street, Leicester LE1 1JA, RedRock Leicester, E-mail: sebastianhorbacz@redrockpartnership. co.uk
Jesli jestes pracodawcą i szukasz pracownika, ogłoś to na naszej stronie Internetowej: www.naszestrony.co.uk
INFORMACJA DLA CZYTELNIKÓW NASZYCH STRON Odkąd publikujemy ogłoszenia dotyczące ofert pracy, odbieramy coraz więcej telefonów dotyczących pomocy w przeprowadzeniu pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej z podanymi w ogłoszeniach pracodawcami. Niejednokrotnie zdarzają się również prośby o potwierdzenie szczegółów dotyczących poszczególnych pracodawców. Pytania dotyczą informacji na temat okresowości wypłat (tygodniówka, dwutygodniówka), czasu i miejsca pracy (wymiar godzin, adres gdzie praca będzie wykonywana), lub też czy jest to praca na kontrakt stały czy tymczasowy? Dlatego też w niniejszym ogłoszeniu chcielibyśmy wyjaśnić, iż redakcja gazety Nasze Strony nie prowadzi czynności wyżej opisanych i nie dysponuje dodatkowymi informacjami ponad te, które są publikowane. redakcja
+ www.naszestrony.co.uk
19
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Eksperci ostrzegają rząd brytyjski przed konsekwencjami wystąpienia z Unii Europejskiej!
Tesco zamyka centrum dystrybucji w Daventry
Na co mogą liczyć JeŚli Wielka brytania pracownicy tesco? opuści Unię Europejską to zagraniczne firmy wyprowadzą się z Londynu wielka brytania Dyrektorzy generalni jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie ostrzegają Wielką Brytanię przed wyjściem z Unii Europejskiej. Michael Sherwood i Richard Gnodde, dyrektorzy generalni banku Goldman Sachs są przekonani, że opuszczenie Unii Europejskiej spowoduje wyprowadzkę zagranicznych firm z Londynu. Sami twierdzą, że jeżeli UK oddali się od Unii to przeniosą swoją siedzibę do innego kraju. „Londyn jest europejską stolicą handlu skupiająca kilka tysięcy zagranicznych firm. Wiele z nich ma tutaj kwatery główne z których zarządzają swoimi europejskimi i światowymi oddziałami. Po wyjściu UK z Unii nikomu nie będzie się opłacało nadal zarządzać zagranicznymi oddziałami pod brytyjskimi regulacjami. Jeżeli spełni się ten czarny scenariusz to Goldman Sachs przeniesie swoją siedzibę do innego europejskiego kraju. Nie ukrywam że zrobilibyśmy to z wielki smutkiem ponieważ Londyn jest świetnym miejscem na biznes. Mieszkają tu
wielka brytania
najlepsi profesjonaliści których sami zatrudniamy. Inne firmy także opuszczą Londyn jeżeli UK powie NIE Unie Europejskiej. Stanie się to bardzo szybko, zaledwie w ciągu kilku lat. Londyn bardzo wtedy ucierpi pod względem ekonomicznym. Tysiące miejsc pracy pojedzie do innego kraju. Dramatycznie wzrośnie bezrobocie a najlepsi specjaliści finansowi swój potencjał wykorzystają w innym kraju. Najlepsi z najlepszych spakują się wraz ze swoimi pracodawcami co zaboli stolicę po kieszeni. Goldman Sachs zawsze był zaangażowany
w europejską ekonomie. Zawsze byliśmy jej częścią i na pewno będziemy. Wielka Brytania popełni duży błąd odwracając się od niej”. David Cameron, premier Wielkiej Brytanii zapowiedział referendum w tej sprawie jeżeli jego partia wygra wybory. Głosowanie ma być poprzedzone serią debat, które mają nakreślić Brytyjczykom za i przeciw opuszczeniu UE. Wyboru ostatecznie dokona naród. Miejmy nadzieje że naród ten będzie świadomy konsekwencji podjętej decyzji. Krzysztof Szczepaniak
www.naszestrony.co.uk
200 pracowników magazynu prowadzonego przez Wincanton usłyszało pod koniec sierpnia, że Tesco nie odnowi z nimi umowy. Supermarket zamierza wyprowadzić się z Royal Oak Way North w Dawentry koło Northampton i przenieść centrum dystrybucji do Chesterfield w hrabstwie Derbyshire. Tesco zapewnia, że pracownicy nie zostaną na lodzie. Każdy z nich będzie miał możliwość podjęcia pracy w Tesco w okolicach Daventry w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Konsultacje w tej sprawie pomiędzy Tesco, Wincanton oraz pracownikami już się rozpoczęły. Magazyn zostanie zamknięty w czerwcu 2014 roku
wraz z wygaśnięciem umowy. Magazyn w Daventry pierwotnie otwarty w 1970 roku od zawsze był jednym z głównych miejsc pracy dla lokalnej społeczności. Początkowo należał do Green Shield Stamp aż do momentu kiedy został przekształcony na magazyn Argos’a. W 2004 roku Argos zamknął swój magazyn i centrum dystrybucji wraz z częścią pracowników została przejęta przez Wincanton. Obecne plany zamknięcia centrum dystrybucji nie mają nic wspólnego z jakością usług dostarczanych przez zespół z Daventry. Zaangażowanie i wkład pracy były wzorowe przez cały okres trwania umowy – podkreśla rzecznik Tesco. Miejmy nadzieję, że w podziękowanie Tesco zabezpieczy miejsca pracy 200 pracowników magazynu. Joanna Owsiana
20
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
W Wyścigu Dookoła Wielkiej Brytani pojada Polacy ...
Mamy dobre tradycje TOUR OF BRITAIN
Nie było tak źle SPORT POLSKI
Rada miasta Wellingborough zaakceptowała aplikację sieciowego fast fooda Pizza Hut na otwarcie oddziału w centrum Wellingborough. Restauracja już niebawem wprowadzi się do zamkniętego od jakiegoś czasu pubu Star Bar mieszczącego się przy High Street. Niektórzy liczą początki tej rywalizacji od Victory Marathon w 1945 roku, choć inni historycy sportu podają 1951 rok. Przez kolejnych kilka lat nosiła różne nazwy, a najbardziej jest znana jako Milk Race (1958-93). Od 2004 roku jest to Tour of Britain. W 1955 r. startował w tym wyścigu zmarły w 2011 r. niesławnej pamięci Sir Jimmy Saville, znany prezenter radiowy i telewizyjny, dziennikarz muzyczny. Polscy kolarze często brali udział w tych zmaganiach. Trzech z nich nawet wygrywało całą rywalizację – Eugeniusz Pokorny w 1962 r., Stanisław Gawliczek w 1966 i Jan Brzeźny w 1978. W ubiegłym roku Bartosz Huzarski był szósty w klasyfikacji generalnej. Również teraz ich nie zabraknie. Na prowizorycznej liście startowej jest ich dwóch, Michał Gołaś (Omega Pharma Quick-Step) i Marcin Białobłocki z Team UK Youth, Bardziej znany jest Gołaś, ale Białobłocki, który wiosną wygrał Wyścig Dookoła Irlandii, jest bardzo ciekawą postacią. Po nim widać, że rzetelna praca przynosi efekty, tylko muszą być odpowiednie warunki. Mieszka w Wielkiej Brytanii, a pochodzi z Sokółki. – Na Wyspy wyjechałem do pracy, bo w Polsce były słabe widoki na przyszłość, nie było szans na dalszą jazdę – mówił dla witryny www.iSokolka.eu – W Anglii od razu zacząłem pracę. Rower poszedł na bok i to miał być dla mnie koniec kolarstwa. Jednak moi trenerzy z Sokółki przekonali mnie do dalszego ścigania. Było ciężko. Nie miałem sponsorów i musiałem pracować
Był to bardzo intensywny czas dla polskich sportowcow, ale wyniki nie są najlepsze ...
na pełny etat, na nocne zmiany, a w dzień spałem i trenowałem. Tak było przez rok. Zacząłem wygrywać wyścigi i było lepiej. Po trzech latach przeszedłem na zawodowstwo. W Wielkiej Brytanii jest więcej możliwości. Ludzie doceniają dobrych zawodników. Nie trzeba mieć znajomości, żeby dostać się do silnego zespołu. Wśród uczestników i zwycięzców wyścigu – ubiegłoroczny, Jonathan Tiernan-Locke, teraz nie pojedzie – nie brakuje znanych postaci. W tym roku stawka również jest bardzo mocna. Kolarze wywodzą się z najlepszych grup, będą 23 zespoły, w tym pięć z grona UCI Pro Teams. Dla wielu ten wyścig jest formą przygotowań do mistrzostw świata, które rozpoczną się 25 września w Florencji. Gwiazdą numer 1 będzie sir Bradley Wiggins (Sky Procycling), ekipę Omega Pharma Quick-Step reprezentować będą m.in. świetni sprinterzy, Anglik Mark Cavendish i Włoch Alessandro Petacchi, a dla MTN Qhubeka pojedzie Niemiec Gerald Ciolek. W debiutującym Movistar Team pojadą np. mistrz Wielkiej Brytanii w jeździe indywidualnej na czas, Alex Dowsett i świetny Kolumbijczyk, Nairo Quintana. Etap I: Peebles – Drumlanrig Castle (201km); etap II: Carlisle – Kendal (225 km); etap III: czasówka wokół Knowsley (16 km); etap IV: Stoke-on-Trent – Llanberis (191 km); etap V: Machynlleth – Caerphilly (177 km); etap VI: Sidmouth – Haytor (137 km); etap VII: Epsom – Guildford (150 km); etap VIII: Londyn (88km). (bp)
Minione dni – bo nie tylko weekend – były bardzo intensywne dla polskich sportowców. Wielu narzeka, że również... bardzo nędzne. Jest w tym sporo prawdy, ale jak pokazują wyliczenia niektórych krajowych mediów, nie należy się załamywać całkowicie. Na pierwszy plan wybija się spotkanie naszych piłkarzy nożnych z Czarnogórą. Remis, niestety, praktycznie nie pozwala mieć nadziei na awans do Mistrzostw Świata w Brazylii. Mieliśmy kolejne sytuacje bramkowe, mogliśmy wygrać, ale mogło być też gorzej – nasza obrona parokrotnie zostawiła Czarnogórców w wybornych sytuacjach, ale ci nie potrafili z nich skorzystać. I w tym meczu niektórzy dopatrują się pozytywów. Młodzi zawodnicy,w prowadzeni jakiś czas temu do zespołu (np. Sobota) pozwalają żywić nadzieje na rozwój i w konsekwencji poprawę gry całej ekipy. Odblokował się Lewandowski! Strzelił wreszcie z gry i to całkiem sprytnie. Może w kolejnych eliminacjach właśnie takim go będziemy oglądać? Nie mógł zagrać z San Marino, ale nasi i tak wygrali 5-1. Wrażenie psuje stracona bramka po strzale... pracownika bankowego. Jednak wrażenia futbolowe tymczasem do reszty psuje nasza kadra U-21, która przegrała ze Szwecją 1-3. Zupełnie tragicznie wypadli za to koszykarze podczas Eurobasketu. Tutaj wręcz trudno mieć jakieś nadzieje... Wcześniej przebąkiwali coś nawet o pokonaniu Hiszpanów, tymczasem... Jednym punktem przegrali z Czechami (kto to w ogóle jest w baskecie?), w sobotę ulegli Chorwacji, a później wręcz skompromitowali się w meczu z Hiszpanią. Wreszcie wygrali z gospodarzami mistrzostw, Słoweńcami, ale
www.naszestrony.co.uk
wtedy było już „po ptokach”... Słoweńcy wcześniej awansowali do II rundy, a my byliśmy poza imprezą. Zanosiło się na zupełny smutek w obozie naszych siatkarek, które podczas Mistrzostw Europy (rozgrywane w Niemczech i Szwajcarii) uległy najpierw Czeszkom 2-3. Później przyszła jednak wygrana z Bułgarią 3-1, która mimo porażki z broniącymi tytułu Serbkami 1-3, dała 3. miejsce w grupie i przejście do baraży. Tu nasze spotkały się z Włoszkami i poległy 0-3. Więc jest źle,z maleńką iskierką nadziei. Nie są to już jednak czasy „Złotek”... Jednak poza tymi, którzy walczyli źle lub ze zmiennym szczęściem mieliśmy w ostatnich dniach sporo polskich sportowców, którzy pokazali się naprawdę z dobrej strony. Może tylko czasami w zawodach ciut niższej kategorii. Przede wszystkim Jarosław Hampel wygrał żużlowe Grand Prix Słowenii. Z początku nic tego nie zapowiadało, jechał niespecjalnie, ale potem wygrywał w pięknym stylu. Dzięki wygranej Hampel zbliżył się w klasyfikacji
generalnej do drugiego Emila Sajfutdinowa na cztery punkty. Trzecie miejsce zajął Tomasz Gollob. Siatkarze wygrali Memoriał Wagnera, Łyżką dziegciu jest tutaj przegrana z Rosją. Kadra rugbistów po świetnym meczu ograła Szwecję 30-9. Jest też nadzieja, że będziemy mieć kolejnego Janowicza - Kamil Majchrzak wygrał bowiem w deblu juniorski US Open. Przytoczmy jeszcze co dostrzegli na różnych arenach dziennikarze „Gazety Wyborczej”. Anita Włodarczyk wygrała konkurs rzutu młotem na mityngu w Rieti, a Paweł Fajdek był drugi w rywalizacji panów. Michał Dembek wygrał 46. Tomaszewski Cup, Magdalena Łączak zwyciężyła w Biegu 7 Dolin. Reprezentacja w amp futbolu zajęła drugie miejsce w turnieju Amp Futbol Cup. W debiucie w LM tenisistki stołowe Zamku Tarnobrzeg pokonały węgierski Budaorsi 2i SC (ubiegłorocznego finalistę!). Grzegorz Grzyb i Robert Hundla wygrali Rajd Koszyc. Kacper Badziągowski zdobył złoto w kat. 77 kg na ME podnoszeniu ciężarów do lat 15.. (bp)
21
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Widziane spod Wawelu
Vic’s Gym vs. St. Ives
O pas z Wielkim Józkiem Śmiertelne BOKS
żniwo, nie ma początku ani końca
Trwają przygotowania do ciekawych zawodów bokserskich, które odbędą się wkrótce w Peterborough. Co dla nas przede wszystkim ważne, wystąpi w nich Artur „Rzeźnik” Fornal, który w wadze ciężkiej powalczy o jeden z lokalnych pasów mistrzowskich. Będzie to mecz bokserski: Vic’s Gym przeciw St. Ives. Rywale oficjalnie reprezentują miasto z Kornwalii, ale mają również zawodników wypożyczonych – np. z Cambridgeshire. Vic’s Gym to lokalna instytucja sportowa należąca do Vica Imbriano, w której trenują również bokserzy, w tym nasz Artur Fornal. O tym zawodniku pisaliśmy już kiedyś w „Naszych Stronach”. Dla tych, którzy nie mieli okazji jeszcze poznać nadziei na polskie sukcesy pięściarskie w UK, przypominamy pokrótce, że walczy on w wadze ciężkiej i wkrótce zamierza przejść na zawodowstwo. Póki co pracuje nocami jako kierowca, w dzień wypoczywa i
trenuje – sześć razy w tygodniu. 28 września odbędzie się w sumie 12 walk, w tym 4 o pasy mistrzowskie. Ze strony Peterborough wezmą w nich udział: „Flash”, Simon Hearty, Simon Patterson i nasz Artur „Rzeźnik” Fornal. Jego rywalem będzie niejaki „Big Joe”. Rzecz odbędzie się w Cresset Theatre w Peterborough. Dla tych, którzy chcą przyjechać spoza miasta, podajemy namiary: Rightwell, Bretton, PE3 8DX. Bilety do kupienia na stronie www.cresset. co.uk w cenie 30 i 25 funtów. Niektórym może się to wydawać
sporo, ale bokserzy dadzą sobie po twarzach w szczytnym celu: dochód pójdzie na Critical Care Unit w Peterborugh. Organizatorem przedsięwzięcia jest Charity White Collar Boxing. Początek zawodów o g. 18.30. - Przygotowania są ciężkie, ale jestem zadowolony – mówi nasz bokser. - Obecnie mam na treningu dużo pracy w ringu, nie zapominając o sprawach kondycji. Z tygodnia na tydzień widać postępy. Zapraszam na zawody!. JP
Finanse w Premiership
165 milionów od sponsorów FUTBOL Angielskie kluby piłkarskie z jednej strony zadłużone, z drugiej mają się coraz lepiej. Okazuje się, że łączny dochód klubów angielskiej Premier League od sponsorów na koszulkach wzrósł do rekordowego poziomu w tym sezonie - 165 mln funtów. Potentatem w w zestawieniu obecnych przychodów jest jak do tej pory londyński Arsenal. “Kanonierzy” renegocjonowali poprzednią umowę z Emirates, dzięki czemu zapewnili sobie 30 milionów funtów za sezon. Dużo więcej zarabiać mają także
Chelsea, Stoke City, West Ham United, Swansea City i Fulham. Co więcej całkowita kwota w przyszłym roku przekroczy 200 mln, bowiem w życie wejdzie nowa umowa Manchesteru United FC z Chevroletem. Globalny zasięg Premier League zdaje się potwierdzać zwiększająca się obecność zagranicznych firm na tym rynku. W tym sezonie, dziesięć przedsiębiorstw reklamujących się na koszulkach klubów ma swoje siedziby poza granicami Wielkiej Brytanii. * Nieźle radzi sobie też finansowo Newcastle United, choć ich partner nie każdemu się podoba. To firma Wonga, oferująca szybkie pożyczki, będąca od jakiegoś czasu sponsorem klubu, a teraz roz-
niezły w kreacji. Cały czas to jednak obrońca... Mankamentem jest także poleganie w przodzie tylko na Grzegorzu Lewandowskim nie wiemy co będzie z jego formą i gdzie będzie grać (jeśli w ogóle) na przykład za pół roku. Facet jest i będzie na zakręcie swojej kariery.
szerzono warunki współpracy. Wonga podpisała czteroletni kontrakt w październiku zeszłego roku, stając się strategicznym sponsorem klubu. Co ciekawe, umowa obejmuje teraz zarówno sekcje męskie, jak i kobiece. - Piłka nożna kobiet jest coraz popularniejsza z roku na rok. Media interesują się nią bardziej, niż jeszcze kilka lat temu. - mówił jeszcze niedawno Phil Eadon, prezes klubu, który zrezygnował ze swojej funkcji z powodów zdrowotnych. - Jako dumny partner klubu, cieszymy się, że będziemy mieli wpływ także na rozwój piłki kobiecej. - dodał szef marketingu Wonga, Darryl Bowman. JP za Sport Intelligence
www.naszestrony.co.uk
RED. KRZYSZTOF MRÓWKA INTERIA.PL FELIETON U siebie nie wygraliśmy z Czarnogórą, pokonaliśmy San Marino na wyjeździe. Taką mamy piłkę - ponieważ Ukraina zremisowała z Anglią, nadal tli się nadzieja. San Marino nigdy nie strzeliło nam gola - do wtorku (gruby błąd naszej obrony po rzucie wolnym). Wystawiliśmy Pawła Brożka nieporozumienie. Dwa lata nie grał, teraz znowu zaczął w Wiśle, strzelił jednego gola w lidze i trafił do reprezentacji. Bardzo mało trzeba, aby tam się znaleźć. Wystarczy zdobyć bramkę... z karnego. Są też pozytywy - 19-letni Piotr Zieliński z Udinese zdobył w San Marino dwa gole, niezłe wejście miał Adrian Mierzejewski z Trabzonu, swoje umie Waldemar Sobota z Brugii. Negatywy to przede wszystkim Sebastian Boenisch - słabiutki w obronie i
Cały czas najbardziej realne jest oglądanie przez naszych piłkarzy brazylijskiego mundialu w domu i odejście trenera Waldemara Fornalika. Nie ma bowiem w reprezentacji za wielu dobrych zawodników, a trener nie ma pomysłu gdzie ich znaleźć. Prezes Zbigniew Boniek pozwoli Fornalikowi pracować do końca umowy, a na eliminacje ME zatrudni kogoś nowego. Zapewne już o tym myśli. W Krakowie przed meczem Cracovii z Wisłą odbył się Marsz Milczenia przeciw przemocy. Dobrze, że środowisko piłkarskie chciało pokazać solidarność i powiedzieć „nie” temu piekłu, które pod Wawelem urządzają pseudokibice. Byli sportowcy, trenerzy obu klubów, działacze. Szacunek, chcieli coś zrobić. Bez zagorzałych kibiców z obu stron Błoń zbliżenie nie będzie jednak możliwe - dlatego nie powiodło się po śmierci Jana Pawła II. Nawet wtedy! Oni rządzą miastem. Na poniedziałkowy Marsz Milczenia kibice nie przyszli. Bojkot tej imprezy może oznaczać kontynuację zimnej wojny. Od lat zbiera śmiertelne żniwo, nie ma początku ani końca.
22
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
Peterborough poza finałową czwórką
Świetny początek Pl United
Pierwsze koty za płoty LIGI LOKALNE
dopingiem zagrzewali nas do gry – powiedział trener, G. Misiura.
Zespół Pl United Kettering do tej pory znaliśmy z organizacji imprez masowych. Miło nam donieść, że drużyna rozegrała pierwsze oficjalne mecze w ramach angielskiej ligi – Northamptonshire Combination.
Kolejne trzy punkty nasi gracze zapisali na swoim koncie po zwycięstwie nad Irthlingborough Rangers, jednak łatwo nie było. Stracili najpierw gola z rzutu karnego, a sami nie mogli przedrzeć się pod bramkę rywali. Jednak stracona bramka najwyraźniej ich podrażniła, bo po pięciu minutach, za sprawa grajacego trenera G. Misiury, wyrównali. Na dobre rozkręcili się po przerwie, czego efektem były strzelone dwa gole przez Radosława Ablewskiego i wprowadzonego kilka minut wcześniej Mateusza Putyrskiego. Niestety, chwilowe rozprężenie kosztowało ich utratę gola i doszło do nerwowej końcówki. Bardzo dobry mecz rozgrywał jednak bramkarz Pl United Artur Błaszczyk i nie pozwolil gościom na doprowadzenie do remisu. Po dwóch kolejkach zajmują trzecie miejsce z dorobkiem punktowym takim samym jak wyprzedzajace ich zespoły. Kolejny mecz grają znów u siebie (sobota g. 14.30). Przyjdźcie dopingować!. JP
Nasi piłkarze z Kettering rozpoczęli z wysokiego „C”, wygrywajac z zespolem AFC Obelisk Northampton 4-2. Zagrali od początku z animuszem, jednak musieli zapłacić frycowe, bo to goście wyszli na prowadzenie w 15. min. To nie zraziło naszych i po pół godziny gry już prowadzili 2-1 po bramkach Grzegorza Misiury i Krzysztofa Maciontowicza. Drugą część spotkana zaczęli od mocnego uderzenia - po pięciu minutach za sprawa Jacka Stolarskiego zwiększyli bowiem prowadzenie. Rywale jeszcze zdołali się odgryźć i zdobyć bramkę kontaktową, jednak ostatnie zdanie należało do Pl United. Po kontrataku Adam Krynicki ustalił wynik meczu. - Chcieliśmy podziękować licznie zebranym kibicom, ktorzy
Jeśli chcesz zostać działaczem SPORT POLONIJNY Choć w ostatnich miesiącach parę klubów polonijnych zakończyło lub zawiesiło działalność, inni radzą sobie jakoś, a nawet rozszerzają pole działania. Zamieszczamy więc informacje dla tych, którzy chcieliby z nimi współpracować – na zasadach wolontariatu - w naszym regionie i w pobliżu. W związku z szybkim rozwojem akademii piłkarskiej klub The Eagle FC poszukuje osób zainteresowanych współpracą z klubem na stanowiskach : trener koordynator grup młodzieżowych, trener piłkarski oraz kierownik drużyny młodzieżowej. The Eagle FC jest klubem odznaczonym certyfikatem Charter Standart – czyli oficjalnie uznanym przez FA, jako ten, który prowadzi zajęcia o odpowiedniej jakości, dzięki wyszkolonym trenerom, i poziomie bezpieczeństwa, zwłaszcza dla dzieci. Zajęcia mają miejsce w Newmarket (okres wiosenno – letni) koło Cambridge oraz w Soham (sezon
zimowy). Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu, w kazdą środe i piątek od godziny 18.00. Więcej informacji udziela sekretarz klubu, Remigiusz Zalech, pod numerem telefonu 07544824883 lub drogą elektroniczna email: eagleclub@ymail.com W związku z szybkim rozwojem klubu London Eagles FC, szkółka ta poszukuje trenerów i asystentów do nowo powstających grup piłkarskich w rocznikach od U5 do U10. London Eagles również jest klubem Charter Standard. Zajęcia odbywają się w okolicach Northolt w zachodnim Londynie. Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu, we wtorek od godziny 18.00, a w soboty od godziny 16:00. W niedzielę rozgrywane są mecze ligowe w ramach rozgrywek Harrow League.
Trybunał pozbawił Pantery szans
ŻUŻEL Dwa tygodnie przed play-off żużlowej Elite League trzy zespoły – Birmingham Brummies, Swindon Robins i Wolverhampton Wolves – zapewniły sobie już udział w tej części rozgrywek. Pozostało w niej jeszcze tylko jedno wolne miejsce, do którego aspirowało aż czterech kandydatów. Wśród nich znaleźli się Peterborough Panthers, ale ich sytuacja była bardzo trudna. Najgroźniejsi konkurenci mieli większy dorobek, ale uderzenie, które pozbawiło Pantery szans na finałową czwórkę, przyszło nie z ich strony, lecz z trybunału apelacyjnego Auto-Cycle Union. Na mocy jego decyzji – ogłoszona została dopiero godzinę przed meczem z Wilkami – drużyna z Cambridgeshire straciła punkty za lipcowe spotkanie z King’s Lynn Stars. Na torze lepsi byli rywale, ale okazało się, że jeździł u nich zawodnik, Kozzy Smith, który nie miał prawa startować w tych zawodach. Speedway Control Bureau orzekło więc na rzecz Panter, ale trybunał miał inne zdanie i SCB przywróciło wynik z toru, co delikatnie
Więcej informacji można udziela sekretarz klubu, Artur Majchrowski, pod numerem telefonu 0784 330 6646.. Jac www.naszestrony.co.uk
można określić dziwnym pociągnięciem. Co jeszcze bardziej zaskakujące, wszystko odbyło się poza klubem z Peterborough, którego nie poinformowano o sprawie. Nawet w krajach o mniejszym szacunku dla prawa, takie rzeczy w sporcie się nie dzieją. Panthers pojechali jednak z Wolverhampton tak, jakby walczyli o medale. Świetnie zwłaszcza spisał się zwłaszcza Polak, Krzysztof Buczkowski. Znowu uzyskał „płatny komplet”, trzeci w tym sezonie, czyli 14 pkt plus bonus. W IX biegu wyprzedził go tylko kolega z drużyny, Patrick Hougaard. Nieźle również spisał się Norbert Kościuch (7 pkt), który powrócił do jazdy po upadku podczas sierpniowego meczu z Lakeside Hammers. Całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 55-38. - Szkoda straconych punktów na początku sezonu. Potem jednak zespół spisywał się bardzo dobrze, odbiliśmy się od dna i pokazaliśmy, że jesteśmy silnym zespołem – stwierdził menedżer Panthers, Ryan Sullivan, który objął zespół w czerwcu po wyrzuceniu poprzednika, Jana Staechmanna. W ekipie Wilków startowali w
tym spotkaniu dwaj Polacy. Jeździli bardzo słabo. Adam Skórnicki uzyskał ledwie 4 pkt, a Robert Miśkowiak skończył zawody na „zero”. Po meczu okazało się jednak, że gdyby Peterborough miało nawet punkty za spotkanie z Gwiazdami, to i tak nic by nie dały. W Manchesterze Poole Pirates pokonali bowiem miejscowych Belle Vue Aces 35-28, co oznaczało, że Pantery nie mogłyby ich wyprzedzić. Ale obsada czwartego miejsca w play-off nie została przesądzona, choć najbliżej pozostania na nim są Piraci. Chyba, że w spotkaniu Swindon z Lakeside dojdzie do cudu i gospodarze przegrają wysoko. Spotkanie w Manchesterze odbywało się w bardzo trudnych warunkach, gdyż wcześniej mocno lało. Tor nie nadawał się właściwie do jazdy, ale zrezygnowano z niej dopiero po dziesięciu biegach. W Polsce niewielu byłoby odważnych do ryzykowania zdrowiem zawodników. Na rodzimych torach widziałem tylko jedne zawody w takich warunkach. W połowie lat 90. na torze krakowskiej Wandy odbywała się pokazówka – zainwestowano spore pieniądze – z udziałem zawodników nawet światowej czołówki. Przerwano ją w połowie, gdyż było na nim coraz więcej błota. Przed Panterami jeszcze jeden mecz ligowy. W poniedziałek, 16 września, będą podejmować u siebie Belle Vue (godz. 19.30). (bp)
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
www.naszestrony.co.uk
23
24
Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna we Wschodniej Anglii
www.naszestrony.co.uk