NS36full

Page 1

1

W 32 strony dookoła Wielkiej Brytanii ... ISSN 2043-8540

Wydanie Nr 36

nie daj się złapać na brudne paliwo

26 październik 2011

Cena / Price 30 p peterborough nie ustają poszukiwania litwinki O tej sprawie słyszał chyba już każdy mieszkaniec Peterborough, lecz ludzie to ludzie i plotkować potrafią. W tym wydaniu gazety przypominamy wszystkie fakty jakie udało się ustalić policji.

Str.5

w.brytania drożeją używane samochody

Spadek sprzedaży nowych samochodów znacznie rzutuje na ceny aut z drugiej ręki. Kryzys gospodarczy z 2008 roku oraz kryzys, który obecnie puka do drzwi Wielkiej Brytanii zniechęca konsumentów do zakupu nowych samochodów.

Str.9

dodatek sportowy

kasa z banku

Str.15

COOP BANK rozdaje pieniądze

Str.3

200 funtów dla każdego. kto przeniesie swoje istniejące konto do banku Co-operative. To nowa promocja Cooperativa. która ma pomóc w pozyskaniu niezadowolonych klientów innych banków

Str.12

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 1

26/10/2011 00:08:24


2

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 2

26/10/2011 00:33:46


3

WIELKA BRYTANIA

nie daj się złapać na brudne paliwo uważaj gdzie tankujesz auto!

peterborough

Gdyby dotyczyło to tylko jednej osoby, moglibyśmy powiedzieć przypadek, pech - tak miało być, wada fabryczna i tyle. Nic jednak nas tak nie zdziwiło jak drugi podobny przypadek, w którym po zatankowaniu paliwa w promocyjnej cenie, auto nagle straciło dech, a konie mechaniczne wg. specyfikacji producenta zerwały

się z uprzęży. Obaj kierowcy, którzy zgłosili się do naszej redakcji z tym problemem opisywali swoje obserwacje jakby ich auto zaczęło tracić posiadaną wcześniej moc. Zadaniem marketów oferujących w sprzedaży tanią benzynę i ropę jest wabienie klientów współzależnymi promocjami. Reklamy głoszą podobne hasła, gdzie chodzi o to, by zrobić zakupy w sklepie i odebrać dzięki temu tańsze o kilka pensów paliwo. Są też klienci, którzy ze stacji firmowanych rozpoznawalnym z daleka logo marketu korzystają również wtedy kiedy nie dokonują zwykłych zakupów. Stacje paliw tzw.: “firmówki”, nie koniecznie te z firmowym i pełno oktanowym paliwem, są coraz popularniejsze i coraz bardziej dostępniejsze. Klienci przyzwyczajeni do marki marketu są skłonni zaufać znanemu logotypowi i kuszą się na zakup paliwa po promocyjnej cenie. To jednak może okazać się bardzo zawodne i kosztowne. Oto co spotkało naszych czytelników w tym tygodniu.

- Zatankowałem diesel’a na stacji Tesco w dzielnicy Hampton. Jadąc na stacje wszystko z autem było ok. Po zatankowaniu od razu poczułem, że auto nie idzie, nie ma mocy, zero przyspieszenia - mówi nasz czytelnik. - Jak by miało zatkany nos. Na stacji Tesco powiedzieli mi żebym zadzwonił na infolinię Customer Service co też zrobiłem. Zbyli mnie hasłem: “My rozlewamy diesel’a najwyższej jakości i dotąd nie mieliśmy żadnych skarg. NA koniec dodali, że ostatnia nieprawidłowość była w 2007 roku. W tym momencie rozpoczęła się próba wskrzeszenia mocy silnika i powrotu do uprzedniej świetności. Nasz czytelnik, jako osoba nie znająca się na samochodach jak jego producent lub mechanik, kupił nazywany slangiem “środek na przeczyszczenie” nieczystości, które zebrały się w układzie paliwowym i filtrach. Koszt 15 funtów. Wybrał najalepszy dostępny na rynku. Potem przyszła pora na wyjeżdżenie

Zimorodki wyemigrowały na wyspy

suffolk

Nasze polskie zimorodki podzieliły los nas - emigrantów i również postanowiły przylecieć do Wielkiej Brytanii. Z Polski do hrabstwa Suffolk we Wschodniej Anglii przeleciały ponad 620 mil ustanawiając tym samym rekord najdalszej zanotowanej wędrówki w swoim gatunku. Zimorodki zauważono w narodowym rezerwacie przyrody National Trust Orford Ness w Suffolk. Zimorodki zamieszkują tereny Wielkiej Brytanii, lecz każdego roku ptaki tego gatunku uciekają

z kontynentu przed mroźnymi zimami i tu znajdują schronienie na kilka miesięcy. Polskie ptaki są zaobrączkowane i brytyjscy eksperci czekają obecnie na potwierdzenie z Polski, by ustalić skąd dokładnie przyleciały. Być może również niedźwiedzie pójdą w nasze ślady i po obudzeniu z zimowego snu również wyruszą w drogę w celu poszukiwania lepszych warunków do życia. Do Czech i Słowacji już zaglądają, bo mają na prawdę blisko. Na Wyspy Brytyjskie byłoby im trudniej dotrzeć, ale może znajdą sposób. J.O.

całego zatankowanego paliwa podejrzewanego o zanieczyszczenie. Kolejny krok, to zatankowanie najlepszego dostępnego Shell VPower’a. - Dalej nic, choć zauważalna była mała poprawa po zastosowaniu kupionego środka. Wymieniłem też filt paliwa. Nadal zero poprawy. Następnie doradzono mi, że to może być zapchany brudami z diesel’a EGR - wyjaśnia czytelnik z Peterborough. - Mechanik sprawdził te podejrzenia. Faktycznie EGR był cały zapchany i uszkodzony - tłumaczy kierowca za uwagami mechanika. Wymiana EGR to koszt w zależności od modelu ok. 170 funtów, do czego doliczyć należy usługę. Po tym zabiegu auto jeździ rewelacyjnie. Czym zatem jest EGR? Z języka angielskiego jest to: exhaust gas recirculation, czyli zawór recyrkulacji spalin. Działa on w ten sposób, że kieruje część spalin z kolektora wydechowego do kolektora ssącego. Stosuje się go w celu obniżenia temp. spalania

i co się z tym wiąże zmniejszenia ilości szkodliwych związków azotu w spalinach. Czy jednak taka wiedza dostarczana musi być w momencie faktycznego uszkodzenia po zatankowaniu wadliwego paliwa - z czym też po części zgadza się mechanik oglądający zniszczoną część? Do kosztów naprawy dochodzi czasowe unieruchomieniem pojazdu i konieczność rezerwacji miejsca u mechanika. W przypadku drugiego kierowcy losy od uszkodzenia do naprawy, a także stawiana diagnoza była bardzo podobna. Zanieczyszczone paliwo. Firma, w której zatankowano paliwo potraktowała klienta w sposób równie powierzchowny zachwalając jakość swoich produktów. Przestrzegamy wszystkich kierowców, by wiedzę o swoich samochodach zdobywali inaczej niż naprawiając je po zatankowaniu promocyjnego paliwa na stacjach należących do sieci marketów. Adam Andrzejko

Zielone światło dla nocnych klubów

cambridge

Radni z Cambridge wycofali się z ograniczenia licencji dla klubów z tańcem erotycznym. Początkowo radni zgodzili się na konsultacje na temat ograniczenia do zera w każdej części miasta liczby klubów oferujących taniec erotyczny. Jednakże wycofali się z tej decyzji, gdyż nie mogą nałożyć ograniczeń na terenie całego miasta. Jedyne ograniczenia, jakie mogą się pojawić to zakaz otwierania takich klubów w okolicach

domów, szkół i kościołów. Obecnie w Cambridge znajduje się jeden taki klub w centrum miasta. J.O.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 3

26/10/2011 00:40:36


4

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 4

25/10/2011 00:59:11


5

Wielka Brytania

lincolnshire

polak kierowca ukarany

Mariusz Niezbecki, mieszkający w Grantham na terenie centralnej Anglii (hrabstwo Lincolnshire) potrącił 12-letniego chłopca. Po zdarzeniu odjechał z miejsca wypadku pozostawiając poszkodowanego bez opieki. Do wypadku tego doszło 6 września. Dziecko przechodziło przez ulicę. Chłopiec szedł w kierunku pobliskiego dworca autobusowego, gdy nagle został uderzony przez nadjeżdżający samochód. 12-latek upadł na jezdnię. Obok ogólnych potłuczeń złamał sobie palec u ręki. Kierujący pojazdem Polak nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanemu. Mariusz Niezbecki odjechał jednak niezbyt daleko od miejsca wypadku. Policja szybko odnalazła jego samochód zaparkowany w pobliżu. Gdy mężczyzna wrócił do auta, został aresztowany. W poniedziałek 10 października, Polak stanął przed sądem. Postawiono mu zarzuty ucieczki z miejsca wypadku i nieostrożnej jazdy. Okazało się też, że pracujący jako lakiernik samochodowy Mariusz Niezbecki prowadził pojazd bez ubezpieczenia, za co także wyznaczono mu karę grzywny. Obrońca Polaka, Stuart Wild, starał się tłumaczyć zachowanie klienta stresem spowodowanym brakiem ubezpieczenia. Oskarżony po prostu spanikował, ale przyznał się do winy i okazał skruchę - oświadczył przed Sędzią adwokat. Sąd skazał nieodpowiedzialnego kierowcę na 955 funtów grzywny, wliczając w to pokrycie kosztów sądowych. Nakazano również wypłacenie dziecku odszkodowania w wysokości 200 funtów. Mateo

poszukiwania porwanej Litwinki nie ustają

Sprawa porwanej Litwinki z Peterborough krok po kroku ...

peterborough

O tej sprawie słyszał chyba już każdy mieszkaniec Peterborough, lecz ludzie to ludzie i plotkować potrafią. Chcielibyśmy sprostować i wyjaśnić wszystkim tym osobom, które wymyślają na ten temat niestworzone historie, by w końcu zaoszczędzili rodzinie zaginionej stresu wywołanego przez wyssane z palca informacje, plotki. Mieszkanka Peterborough, 30 letnia Vitalija Baliutaviciene zaginęła 12 sierpnia. Ostatni raz widziano ją, gdy wychodziła do pracy około 5:10 rano. Litwinka prawdopodobnie szła wzdłuż Lincoln Road do agencji pracy One Call Recruitment. Tam miała wsiąść do busa, który zabrać ją miał, jak i innych pracowników do miejsca pracy. Niestety kobieta w ten dzień tam nie dotarła. Bardzo to zdziwiło jej pracodawcę. Zaginięcie Vitaiji zgłoszono na drugi dzień. Policja natychmiast podjęła akcję poszukiwawczą, ponieważ według zeznań jej najbliższych przyjaciół, kobiecie nigdy wcześniej nie zdarzyło się nie wrócić do domu. Tym bardziej, że Vitalija ma 10 letniego syna, o którego bardzo się troszczyła i nie zostawiłaby go samego bez słowa. Początkowo poszukiwania policji skupiały się w okolicach Lincoln Road. Wypytywano przechodniów, wieszano plakaty ze zdjęciem i szczegółowym opisem kobiety. Przeszukiwano okoliczne zakamarki i boczne uliczki. W między czasie brytyjska policja podjęła współpracę z policją litewską, co zaowocowało aresztowaniem podejrzanego o uprowadzenie kobiety. Okazał się nim 46 letni Rimas Venclovas, a jego aresztowania dokonano 1 września. Policja niestety nie

chciała ujawnić, w jaki sposób namierzono mężczyznę. Jeszcze w ten sam dzień wydano nakaz ekstradycji mężczyzny, co bez wahania poprał litewski prokurator. Proces ten jednak trwał miesiąc co znacznie opóźniało śledztwo. Między czasie policja angażowała w poszukiwania coraz to większą ilość funkcjonariuszy. Przeczesywano nadbrzeże rzeki Nene oraz okoliczne pola i zarośla. Do akcji włączono kolejnych funkcjonariuszy. Tym razem ich zadaniem było prześledzenie minuta po minucie nagrań z kilkunastu kamer CCTV z dnia zaginięcia kobiety. Mozolna praca, ale przyniosła rezultaty. Policji udało się ustalić, jakim samochodem prawdopo-

dobnie porwano Litwinkę. Od tego momentu jasno zielony Mercedes Vito poruszający się na litewskich rejestracjach ANU 666 został jednym z najbardziej poszukiwanych samochodów w Wielkiej Brytanii. W dzień podania informacji o poszukiwanym vanie aresztowano kobietę podejrzaną o pomoc w porwaniu. Okazała się nią 39 letnia Litwinka, mieszkanka Peterborough. Kobietę przesłuchano na Thorpe Wood Police Station i postawiono jej zarzut współudziału w porwaniu i morderstwie. Po czterech dniach zwolniono jednak tę kobietę za kaucją. Nie pozwolono jej opuszczać terenu miasta oraz kazano się jej wstawić na kole-

jne przesłuchanie, które odbyło się 6 października. Po czterech tygodniach policja postanowiła obwiesić miasto ulotkami i plakatami w różnych językach, które nawoływały o pomoc w poszukiwaniach. Niestety śledztwo stanęło w miejscu. Aresztowany Litwin nadal odmawiał współpracy, a po jasno zielonym Mercedesie nie było ani śladu. 22 września nastąpił kolejny przełom w sprawie. Aresztowano trzecią osobę podejrzaną o współudział w porwaniu i zamordowaniu Vitaiji. Osobą tą okazała się także Litwinka, 29 letnia mieszkanka Peterborough. Kobietę przesłuchano i po czterech dniach aresztu zwolniono za kaucją do domu, by ponownie miała się pojawić w sądzie w dniu 7 listopada. Ekstradycja Rimasa Venclovasa do Wielkiej Brytanii nastąpiła w dniu 30 września. Mężczyznę od razu przewieziono do sądu w Peterborough, gdzie usłyszał zarzuty. Tym razem od brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Sprawa trwała kilka minut, ponieważ jej celem było formalne postawienie mężczyzny w stan oskarżenia o porwanie i zamordowanie Vitaliji. Cztery dni później Rimasa przewieziono do sądu w Cambridge w celu przesłuchania go i wyjaśnienia okoliczności porwania. Przebieg rozprawy niestety nie był dostępny dla mediów, także trudno stwierdzić, na jakim etapie jest obecnie prowadzone śledztwo. W każdym bądź razie poszukiwania kobiety trwają nadal i lepiej wierzyć, że kobieta jest gdzieś więziona czy też przetrzymywana niż zamordowana. Policja prosi każdego, kto ma jakiekolwiek informacje o zgłaszanie się na najbliższy posterunek policji. Jeżeli ktoś nie jest w stanie powiadomić policji w języku angielskim, zawsze może zwrócić się o pomoc do Agnieszki Siepak pod numerem telefonu 0345 456 456 4. Will O.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 5

25/10/2011 13:28:02


6

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 6

25/10/2011 20:36:08


7

wielka brytania Bedford

Polak ofiarą gangu?

Grupa około siedmiu mężczyzn napadła na 23-letniego Polaka. Mężczyzna został zaatakowany przez swoich rodaków, kiedy wracał do domu z Klubu Polskiego w Bedford. Do zdarzenia tego doszło w dniu 2 października ok. godz. 2.00 nad ranem. Mężczyzna wracał z Klubu Polskiego przy Alexandra Road w Bedford. Nagle podeszło do niego trzech innych Polaków. Wszczęli wymianę słów, po czym wywiązała się kłótnia. Napastnicy rzucili 23-latka na ziemię, po czym naskoczyli na niego. Chwilę później dołączyli do nich czterej kolejni napastnicy. Zdaniem policji sprawcami zajścia byli członkowie polskiego gangu, jednak nie przypuszcza się, by byli oni tego samego wieczoru w Klubie Polskim i nie wiadomo, co było dokładnie przyczyną pobicia. Napadnięty mężczyzna doznał złamania nadgarstków i ramienia. Incydent, w którym stał się ofiarą napaści zgłosił na policję kilka dni po napaści. Rozmawiając z policją był w stanie opisać jedynie głównego napastnika, którym był wg. poszkodowanego łysy mężczyzna szczupłej i muskularnej budowy, mający ok. 1,95 cm wzrostu. Doniesienia o pobiciach na terenie miasta Bedford trafiały już niejednokrotnie na łamy gazet, np.: przed rokiem przy okazji pobicia pod sklepem sieci TESCO. Policyjne poszukiwania nie przyniosły wówczas oczekiwanych efektów. Sprawcy pobić nie zostali do dziś schwytani. Nastoletnich sprawców pobicia Pawła Śmiertki l.43, który w 2010 r. zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, skazano na 2 lata brytyjskiego “poprawczaka” . Prowadząca dochodzenie w sprawie - nazywanej “polskim 7 osobowym gangiem” detektyw Cathy O’Connor zwraca się do wszystkich osób mogących pomóc w śledztwie o udzielanie informacji na numer policji w Bedford: 01234 275122. Można też przesłać sms na numer 07786 200011 lub skontaktować się anonimowo z dyżurującymi konsultantami infolinii Crimestoppers: 0800 555111. Mateo

ENACA36.indd 7

NHS ukrywa swoje błędy

tajemnice NHS

7-letnia Izabelle Easen (na zdj.) zmarła po ataku astmy, którego doznała w swoim domu w kwietniu 2008 roku. Jej serce przestało bić, sanitariusz pogotowia na miejscu stwierdził zgon. Nie podjął próby reanimacji, która mogła uratować życie dziewczynki. Matka Izabelle obwiniała sibie samą za śmierć swojej córki. Na jednej ze stron internetowych kilka miesięcy po śmieci Izabelle pisała, że gdyby znała zasady pierwszej pomocy mogłaby uratować jej życie. Prawda jednak okazała się inna. Telewizja Sky News na podstawie ustawy o wolności informacji dotarła do anonimowych stenogramów przesłuchań i odkryła tajemnicę ukrywaną przez NHS. Dziewczynka mogłaby żyć gdyby sanitariusz podjął próbę reanimacji. Rodzina zmarłej dziewczynki zamiast od służby zdrowia dowiedziała się o tym z mediów. Przez te wszystkie lata matka Izabelle obwiniała siebie za śmierć córki, a winny okazał się jednak sanitariusz. Dlaczego nie poin-

formowano o tym rodziny? Podczas śledztwa przeprowadzonego przez Sky News wyszło na jaw, że NHS nie po raz pierwszy ukrył przed rodziną zmarłej osoby zaniedbania ze strony personelu medycznego, które doprowadziły do zgonu pacjenta. Minister do spraw zdrowia publicznego jest zaniepokojona takimi praktykami i dodaje, że nie mają one prawa się powtórzyć w przyszłości. Sky News odkryło co najmniej cztery przypadki nie powiadomienia

rodziny zmarłych pacjentów o podjęciu postępowania dyscyplinarnego wobec pracowników medycznych. Departament zdrowia krytykuje praktyki ukrywania błędów lekarskich oraz zaniedbań, które doprowadziły do śmierci. Od 2005 roku co najmniej 95 sanitariuszy zostało wykreślonych z rejestru, lecz nie wiadomo ile jeszcze rodzin nie zostało powiadomionych o błędach w sztuce lekarskiej. Joanna Owsiana

irlandia

Policjant napadł na polaka W miejscowości Waterford, w południowo-wschodniej części Irlandii, policjant napaść miał na przebywającego w areszcie Polaka. Do zdarzenia doszło w czasie gdy funkcjonariusz pełnił swoje obowiązki służbowe. Bartłomiej Skwirut (33 l.) został aresztowany 19 czerwca 2010 roku w pobliżu hotelu Woodlands, mieszczącego się na przedmieściach Waterford. Przyczyną zatrzymania było zakłócanie porządku publicznego. Polak upił się z kolegą Romaszem Sikorą (34 l.), po czym wszczął awanturę. Odurzony alkoholem stał się bardzo agresywny. Popijał wódkę z trzymanej w ręku dużej butelki. Wezwani na miejsce policjanci założyli Polakowi kajdanki, po czym przewieziono go do aresztu. Mężczyzna twierdzi, że kajdanki były dla niego za ciasne, więc kopnął w drzwi, by przywołać kogoś, kto mógłby je poluzować. Kiedy przyszedł do niego policjant Tom McKenna, pomiędzy mężczyznami wywiązała się szarpanina. Z zeznań w sądzie, które złożyła obserwująca scenę policjantka Caroline Lynch - wynika, że jej kolega pchnął Bartłomieja Skwiruta do ściany i przytrzymał go, mówiąc: “Witamy w Irlandii, nie jesteś teraz w Polsce”. Za chwilę Polak leżał na podłodze, a niemal siedzący na nim McKenna bił aresztowanego po twarzy. Kobieta widząc jaki obrót przybrały wydarzenia - wezwała swojego przełożonego, który powstrzymał policjanta i zdjął kajdanki zatrzymanemu. Funkcjonariusz, który miał w swych obowiązkach służbowych zadbanie o przestrzeganie porządku publicznego, przekroczył dopuszczalne środki jakimi mógł zapobiec agresji Polaka. Przypłacił to zrównaniem się do jego sytuacji, albowiem 10 października odbyła się w Waterford sprawa sądowa, podczas której Tomowi McKenna postawiono zarzut napaści na Bartłomieja Skwiruta. Po przesłuchaniu poszkodowanego i świadków rozprawa została odroczona do 19 grudnia. Mateo

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii 25/10/2011 16:00:45


8

nasze strony - historie prawdziwe

w.Brytania

gorsi by pokazać że są męscy

NHS: CHOROBOWE warte 14 mln £

z kasy podatnika

Czarnoskórzy chłopcy pochodzenia karaibskiego są najsłabszą grupą etniczną w szkołach. Uczą się gorzej od innych, obawiają się odnoszenia sukcesów w nauce by nie być posądzonym o homoseksualizm. To absurdalne przekonanie jest głęboko zakorzenione w ich kulturze, w której zarabianie pieniędzy liczy się bardziej od zdobycia dobrego wykształcenia. Zarówno w Wielkiej Brytanii jak i na Karaibach widoczne są skutki tych poglądów. Wyniki egzaminów mówią same za siebie a kultura pogoni za pieniądzem i obawa o swoją reputację nie pozwala młodym mężczyznom na rozwinięcie skrzydeł i odnoszenie sukcesów akademickich. Ze względu na to, że Jamajka jest państwem homofobicznym studenci płci męskiej świadomie zaniedbują szkołę by udowodnić swoją męskość – mówi Adolph Cameron, szef stowarzyszenia nauczycieli na Jamajce. W związku z tym zjawiskiem potrzebna jest reforma systemu edukacji – dodaje Cameron. J.O.

W ubiegłym roku NHS wypłacił prawie 14 milionów funtów chorobowego pracownikom na menedżerskich stanowiskach. System wypłaty chorobowego upoważnia pracowników NHS do półrocznego w pełni płatnego zwolnienia od pracy z powodu choroby. Jakby tego było mało w czasie zwolnienia menedżerowie nie tracą swojej premii oraz mogą wyjechać na urlop jeśli na zwolnieniu lekarz zaznaczy, że wyjazd ten potrzebny jest do powrotu do zdrowia. NHS wydaje się być bardzo hojny dla swoich pracowników, mało która firma w sektorze prywatnym może sobie pozwolić na coś takiego. Większość firm prywatnych wypłaca pełne wynagrodzenie chorobowe tylko przez dwa tygodnie zwolnienia a za kolejne dwa tygodnie pracownik może liczyć na jedyne 50% wynagrodzenia. W ciągu ostatnich czterech lat służba zdrowia wypłaciła menedżerom 41,5 miliona funtów za długoterminowe chorobowe oznacza to, że z tego powodu zostało utraconych 470,172 dni roboczych. Właśnie dlatego rząd zdecydował z powrotem przekazać władzę lekarzom i pielęgniarkom i

zmniejszyć bardzo rozwiniętą biurokrację w służbie zdrowia. W czasach gdy szpitale wprowadzają oszczędności by mieć wystarczająco pieniędzy na leczenie pacjentów taka sytuacja jest niedopuszczalna. Służba zdrowia została ochroniona przed cięciami wydatków publicznych, lecz musi stać się bardziej wyda-

jna a rząd oczekuje, że w tym sektorze zaoszczędzonych zostanie 20 miliardów funtów w ciągu trzech lat. Ministrowie chcą aby NHS wydawał mniej pieniędzy na biurokrację, które w zamian za to mają być przeznaczone na leczenie pacjentów oraz opiekę osób starszych. J.O.

mega interesy

ZADEPTANA NA ŚMIERĆ W KLUBIE

Jedna kobieta nie żyje dziesięć osób przebywa w szpitalu w tym dwie kobiety w stanie krytycznym. Tak skończyła się studencka impreza w Northampton w klubie Lava Ignite w środę 19 października. W klubie znajdowało się około 1300 studentów z całej Wielkiej Brytanii, wśród nich była 22-letnia Nabila Nanfuka. Gdy ogłoszono koniec imprezy pod nazwą DNA Presents Wickedest Wickedest studenci słyszeli nawoływania aby kierować się do wyjścia, a następnie do czekających przed klubem autobusów. Po krótkiej chwili włączył się alarm przeciwpożarowy, który wywołał panikę wśród studentów. Nabila upadła i została zadeptana przez napierający tłum. Zmarła krótko po przewiezieniu do szpitala. Jedna z kobiet, które zostały poddane leczeniu w szpitalu na oddziale intensywnej terapii dochodzi do siebie. Niestety druga z nich wciąż znajduje się w ciężkim stanie. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Licencja klubu została zawieszona na czas trwania śledztwa. J.O.

śmieciowa rewolucja za 250 MLN funtów peterborough

Urzędy gmin (Local Counsils) w całym kraju dostaną 250 milionów funtów wsparcia na wywóz śmieci. Eric Pickles 30 września ogłosił nowy pomysł uruchomienia funduszu, który ma wspomóc władze miasta w przywróceniu cotygodniowego wywozu zwykłych śmieci oraz w inwestowaniu w programy i projekty korzystne dla środowiska. W najbliższych miesiącach urzędy mogą rozpocząć składanie ofert w celu uzyskania dofinansowania. Częstszy wywóz śmieci ma być sposobem na walkę z robactwem i szkodnikami takimi jak szczury

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 8

lecz również ma się przyczynić do poprawy stanu lokalnego środowiska. W wielu rejonach Wielkiej Brytanii odnotowywano przypadki gdy dzikie zwierzęta podchodziły pod gospodarstwa domowe w celu przegrzebania pojemników na odpady. Były to głównie lisy , które choć uciekają na widok człowieka, mogą być bardzo niebezpieczne. J.O.

26/10/2011 00:51:45


9

nasze strony

Używane samochody zyskują na wartości motoryzacja

Spadek sprzedaży nowych samochodów znacznie rzutuje na ceny aut z drugiej ręki. Kryzys gospodarczy z 2008 roku oraz kryzys, który obecnie puka do drzwi Wielkiej Brytanii zniechęca konsumentów do zakupu nowych samochodów. Coraz więcej ludzi myśli o zakupie 5-6 latka co ma wpływ na zastój cenowy samochodów używanych. Biorąc pod uwagę lata 2004 – 2006 spadek cen samochodów używanych z roku na rok był znaczny, ponieważ sprzedawano bardzo dużo aut prosto z salonów. Na przykład w roku 2010 na terenie Wielkiej Brytanii sprzedano o 270,000 więcej „używek” niż w roku poprzednim podczas, gdy maklerzy w salonach samochodowych z nudów zamiatają podłogi. Jest zapotrzebowanie, więc dealerzy niechętnie opuszczają ceny w swoich komisach. Wzrost liczby zakupionych samochodów z drugiej ręki trwa nadal i trwać będzie przynajmniej do 2013 roku – twierdzą specjaliści z British Car Auction. Teraz trochę statystyk od BCA. Średni wiek samochodów w Wielkiej Brytani to 7,5 roku. Średni przebieg na zegarach to 59,000 mil. Trzy pierwsze czynniki jakie mają wpływ na zakup samochodu przez przeciętnego Brytyjczyka to 1. cena, 2. marka i model, 3. przebieg. Zauważono także, że o 5% zmniejszyła się liczba brytyjskich domostw posiadająca dwa samochody. Tym razem głównym czynnikiem tego zjawiska są ceny paliw. W roku 2011 płacimy o ponad

10 funtów więcej za zatankowanie 50 litrowego baku niż w roku ubiegłym. Spece od rynku samochodowego potwierdzają, że z roku na rok wzrasta zainteresowanie samochodami używanymi z małymi silnikami, które nie trzeba tankować zbyt często i których koszt ubezpieczenia jest w miarę znośny. Takie samochody mimo swojego wieku twardo będą trzymać się swoich obecnych cen. Możemy teraz jedynie liczyć, że salony samochodowe będą chciały walczyć z tym nie korzystnym dla nich trendem i ceny aut „prosto z salonu” będą spadać.

Jak obniżyć koszty zużycia paliwa? Porady dla niedoświadczonych Wzrastające ceny paliw dają się chyba każdemu we znaki. Kto pamięta litr benzyny za 0.79p?

Te czasy raczej nie powrócą, przynajmniej nie szybko. Przy obecnych cenach paliw warto jednak pozyskać wiedzę jak jeździć, aby „zupy” zbyt szybko nie wyjeździć. Oszczędna jazda – Według RACa wyzbycie się złych nawyków podczas jazdy może pozwolić nawet na zaoszczędzenie do 8% paliwa, co w przełożeniu na pieniądze daje około 100 funtów rocznie. Producenci samochodów już od dawna „trąbią”, że jazda z prędkością około 55mph jest najbardziej oszczędna. Są także eksperci od tych spraw, którzy uważają, że najlepsza prędkość dla najniższego spalania to 40mph, lecz pozostańmy przy opinii samych producentów. Kolejny krok do obniżenia spalania to nie używanie klimatyzacji bez wyraźnego powodu. Czasami jednak warto otworzyć okna i cieszyć się świeżym powietrzem.

Zwróć także uwagę czy klimatyzacja jest na pewno wyłączona, ponieważ czasami kierowca nie ma takiej świadomości. Kierowcy także powinni unikać agresywnego przyspieszania jak i samego hamowania. Takie manewry znacznie obciążają silnik, co przekłada się na zużycie paliwa. Włączona opcja Cruse Control podczas długiej trasy także oszczędza paliwo. Upewnij się zawsze czy masz odpowiednie ciśnienie w oponach. Dzięki temu nie tylko paliwa zostanie więcej w baku, ale zmniejszysz zużycie samych opon. Postaraj się zwiększyć opływowość samego samochodu poprzez zdemontowanie przeróżnych stelaży na rowery czy bagażników na dachach, gdy oczywiście nie są Ci potrzebne.

Zanim kupisz samochód Przy zakupie czterech kółek warto sprawdzić ekonomiczność spalania paliwa. Na przykład przy zakupie samochodu ekonomicznego za 10,000 funtów i samochodu w tej samej cenie lecz „pożerającego” paliwo różnica spalania paliwa w ciągu tygodnia może wynieść nawet 30 funtów. To nie mało, więc warto się zastanowić. Jeżeli nie znasz się kompletnie na samochodach i nie wiesz, kogo zapytać o zdanie (nie pytaj dealera na komisie) to zawsze możesz pomóc sobie internetowym przelicznikiem kosztu utrzymania samochodu. Tych internetowych kalkulatorów jest mnóstwo i sami musicie stwierdzić, który jest najrzetelniejszy. Niechętnie, ale

zrobimy darmową reklamę takiej strony jak http://www.iva.net/

Tania „Zupa” czyli gdzie leją najtaniej – Nie myl pojęcia „tania benzyna” z „dobra benzyna”. To, że zatankujesz gdzieś pod marketem za 1p taniej niż na renomowanej stacji, wcale nie przyniesie ci ogromnych oszczędności a wręcz może przysporzyć Tobie dodatkowych kosztów związanych z wizytą u mechanika. Kolega z naszej redakcji niespełna tydzień temu w Peterborough zatankował diesela na stacji jednego z popularnych marketów za 25 funtów. Auto straciło moc i z silnika 1.9 zrobiło się 1.2. Wymiana filtra paliwa kosztuje od 20 do 30 funtów. Wspomagacz w płynie przeczyszczający wszystkie brudy to koszt około 10 funtów. W najgorszym przypadku konieczne może być czyszczenie innych części jak EGR. To znowu koszt około 30 funtów. Kolega tankując diesela za 25 funtów wydał na „leczenie” samochodu 70 funtów. Nie warto! Tankuj u renomowanych producentów. Oni też przebijają się cenami tylko jak to sprawdzić? To bardzo proste. W tym przypadku ponownie ratuje nas Internet. Wystarczy wejść na przykład na (znowu darmowa reklama) http://www.petrolprices. com/, zarejestrować się, wpisać swój post code i odszukać stację, która oferuje najniższe ceny w pobliżu naszego miejsca zamieszkania. Takich stron jest bez liku, więc życzę dobrej zabawy i powodzenia w obniżeniu spalania. Adam Kross

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 9

25/10/2011 16:38:50


10

nasze strony - historie prawdziwe

Pracując dla Gypsy

Kontynuacja historii z poprzednich wydań

Na emigracji Kolega, który opuścił mnie wyjeżdżając z Cyganami do Cornwall wciąż nie wracał, ale przynajmniej dzwonił czasami. Na szczęście było u niego wszystko w porządku. Nawet zaczęli mu płacić. Jego pobyt w nieznanem przedłużał się w nieskończoność. Ja zaś w Gloucester z Cyganami oraz Paddiem i jego współlokatorem Leigh, wiedliśmy spokojne życie. Trwało to bez końca, lecz jak się okazało - do czasu. Pewnego dnia dostaliśmy zlecenie położenia kostki brukowej wokół domu starszego wiekiem Anglika. Lało jak z cebra, co bardzo irytowało Paddiego i Leigh. Mimo deszczu musieliśmy pracować, aby wyrobić się we wcześniej ustalonym terminie. Tego dnia Jerry nie kupił obu moim współpracownikom żadnego alkoholu. To spotęgowało ich rozdrażnienie. Ręce im się trzęsły jak paralitykom, co było oczywiście przejawem choroby alkoholowej. Paddie ledwo chodził i nawet zagadywał właściciela domu o poczęstowanie go jakimkolwiek alkoholem. Mnie osobiście też irytował ciągłym i nachalnym pytaniem mnie o to, czy nie kupiłbym im „czegoś”. Wiedzieli, że jako jedyny mam pieniądze. Oboje pokładali we mnie duże nadzieje. Niestety odmówiłem ze względu na dużą odległość do sklepu. Nie chciałem po prostu marnować czasu. Pragnąłem tylko skończyć to co mamy do zrobienia i pojechać do suchej, nagrzanej przyczepy. Ich alkoholizm już doprowadzał mnie do szału. Jak tu pracować z takimi ludźmi, którzy stoją, jęczą i rozglądają się za alkoholem. Już nawet zaczęli kłócić się między sobą. Po chwili przyjechał Jerry i Michael. Chcieli sprawdzić jak nam idzie. Przywieźli też jedzenie. Paddie i Leigh wpadli w szał jak usłyszeli od Jerrego, że ten był zbyt zajęty, aby podjechać chociażby po puszkę cidera. Przekleństwa leciały przez cały dzień. Jerry i Michael mieli naprawdę niezły ubaw widząc dwóch roztrzęsionych alkoholików. Bracia ponownie gdzieś pojechali, a

ENACA36.indd 10

Paddie wpadł na idiotyczny pomysł. Zaczął mnie i Leigh namawiać, abyśmy uciekli i to jeszcze dzisiaj. Było to dla mnie bardzo dziwne z dwóch powodów. Pierwszy to, że mówił to facet pracujący dla tej rodziny ponad 20 lat. Drugi powód to, że ten alkoholik naprawdę myślał, że mu zaufam i z nim ucieknę. Niezwykły optymista. Oczywiście odmówiłem i wróciłem do pracy na tyłach domu. Po godzinie potrzebowałem pomocy jednego z moich świetnych współpracowników, którzy powinni układać krawężnik z przodu domu. Okazało się, że oboje zniknęli. Przepadli gdzieś bez śladu. Pomyślałem sobie, że pewnie zdecydowali się iść pod jakiś sklep wyżebrać trochę grosza na alkohol. Po około 5 godzinach przyjechali bracia. Od razu zauważyli nieobecność Paddiego i Leigh. Oboje zdenerwowani wsiedli w samochód i ruszyli z piskiem opon. Nie było ich kolejne kilka godzin, a ja międzyczasie skorzystałem z zaproszenia na kawę od właściciela domu. Przypadkiem nawet załapałem się na obiad. Bracia przyjechali po mnie bardzo późno. Było już około 21:00. Kazali mi pozbierać narzędzia i wsiąść do samochodu, w którym poza nimi nikogo nie było. Całą drogę do Gloucester oboje milczeli. Nie odpowiadali na moje pytania. Chciałem dowiedzieć się gdzie jest Paddie i Leigh? Na drugi dzień nie pojechaliśmy do pracy. Stary Mi-

chael przyszedł do mojej przyczepy i pierwszy raz przemówił do mnie normalnym i ludzkim głosem. „Wiesz, Paddie i Leigh uciekli. Nie dlatego, że było im tu źle. Uciekli, bo alkohol tak im w głowach zamieszał, że biedaki nie wiedzą co robią…”. Pomyślałem sobie, że zbyt cudownie to ich nie traktowaliście, a zwłaszcza Paddiego – co mówiłem oczywiście w myślach nie wydając ani dźwięku. Cieszyło mnie jednak, że przynajmniej po kilku miesiącach pracy mój główny szef porozmawiał ze mną jak człowiek z człowiekiem. Po rozmowie zauważyłem, że jego synowie pakują vana. Upychali do niego jakieś dziwne rzeczy. To co wrzucali do jego wnętrza zupełnie nie było potrzebne do układania kostki brukowej. Stary ponownie przemówił do mnie. „Słuchaj, zapomnij o tamtym zleceniu. Dokończy je mój brat ze swoja rodziną. Niestety, ale przez tydzień nie będziemy pracować. Będę ci jednak płacił połowę stawki za każdy dzień. Tylko ty mi nie uciekaj. Jerry z Michaelem wyjeżdżają na kilka dni. Jak wrócą to podejmiemy kolejne zlecenia”. Jego synkowie wybierali się na poszukiwania naszych „zaginionych”, lecz ich przygotowania wyglądały jak by się szykowali na ciężkie polowanie. Dni mijały, a ja korzystałem z moich przymusowych wakacji. Niestety, ale samemu ciężko jest znaleźć sensowny pomysł na spędzenie takiej ilości wolnego czasu. Nudziło mi się strasznie i to już po 2 dni-

ach wolnego. Ja sam, a na placu ani żywej duszy. Stary tylko czasami przeszedł w kapciach wyrzucić śmieci. Cały czas tak lało, że ciężko było szukać innej pracy. Na dłoniach miałem już odciski od grania w Playstation. Trzeciego dnia zadzwonił do mnie mój kolega z Cornwall. „Stary! Ale jaja, przywieźli mi tutaj Paddiego! Czujesz to? Tego, co mieszkał obok ciebie”. Zapytałem od razu czy Leigh też przyjechał z nim? Niestety odpowiedział przecząco. Jak twierdzi mój kolega po rozmowie z Paddiem dowiedział się szczegółów dotyczących ich ucieczki. Jerry i Michael dosłownie przez przypadek znaleźli obu uciekinierów jak szli wzdłuż drogi. Było to gdzieś na obrzeżach Plymouth. 120 mil od Bristolu. Bracia uderzyli Paddiego mocno w głowę i zapakowali nieprzytomnego do vana. Leigh nie miał tyle szczęścia. Podobno pobili go do nieprzytomności i zepchnęli go do pobliskiego rowu. Podobno Paddie zwalił na Leigh, że to on własnie namówił go do ucieczki. Dlatego uniknął dotkliwego pobicia. Bracia stwierdzili, że skoro są już tak blisko Cornwall to wpadną do rodzinnego obozowiska przenocować. Paddiego trzymali całą noc w vanie. Nie pozwalili mu nawet skorzystać z toalety. Dopiero na drugi dzień mój kolega dostał zadanie będące wyrazem zainteresowania o jego los. Musiał posprzątać pakę vana z nieczystości pozostawionych przez Paddiego, w których leżał ponad 12 godzin. Wszyscy, czyli Jerry, Michael, Paddie i mój kolega wrócili do Gloucester dwa dni później. Paddie, pierwsze co zrobił po wyjściu, a dosłownie po wytoczeniu się z samochodu - to przybiegł do mojej przyczepy błagając mnie, abym w razie jakichkolwiek pytań potwierdził, że to Leigh namawiał go do ucieczki. Zgodziłem się, bo nawet stęskniłem się za tym alkoholikiem. Przynajmniej jedyny z całej tej cygańskiej rodziny umiał czytać. Miał nawet w przyczepie książki. Ukryte oczywiście gdzieś pod stertą puszek. Atmosfera na placu po powrocie „ekipy ratunkowej” była bardzo podniosła. Gypsy puszczali muzykę. Żona

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

szefa naszykowała dużo jedzenia. Zjechała się dalsza rodzina. Wszyscy mieli bardzo pozytywne humory. Oczywiście nas nie zaproszono, abyśmy spróbowali czegokolwiek. Pewnie bali się o to, co pomyśli dalsza rodzina, że my tak się z szefostwem spoufalamy. Było to wówczas dla nas nieważne. Ja się cieszyłem, że kolega wrócił z Cornwall, Paddie cieszył się, że żyje, a Cyganie cieszyli się, że tak szybko znaleźli Paddiego. Nawet przez kilka kolejnych dni mu nie dokuczali. Ponadto codziennie rano w vanie czekały na niego puszki cidra. Taka sielanka nie trwała zbyt długo. Powracająca szara rzeczywistość szybko pomogła zapomnieć o szczęściu spotkanym kilka dni wcześniej. Alkoholik znowu był maltretowany przez dwóch braci. Stary zaczął się wyżywać na mnie i koledze. Podczas pracy popisywał się przed braćmi i rodziną. Lato dobiegało końca, a my znowu zaczęliśmy szukać innej roboty w okolicy. Cyganie jednak nie zapomnieli tak do końca o ucieczce Paddiego. Wprowadzili nowe zasady bezpieczeństwa na ich tzw.: yardzie. Nie było można w tygodniu wracać na plac zbyt późno. Gdy wychodziliśmy na miasto to wypytywali się nas gdzie idziemy, po co tam idziemy i o której wrócimy? Raz wieczorem wybrałem się do pralni z plecakiem wypchanym brudnymi ciuchami. Stary myślał, że się wyprowadzam na raty i nie chciał pozwolić mi wyjść. Wywiązała się kłótnia pomiędzy nami. Odpuścił dopiero, kiedy się go zapytałem czy oczekuje ode mnie, że nie będę się kąpał i prał swoich ciuchów jak Paddie oraz co klienci pomyślą widząc ekipę remontową złożoną z brudnych żuli? Pozwolił mi wyjść, lecz nie spał dopóki nie wróciłem i sprawdził później czy ciuchy w plecaku są wilgotne i czy to te samy, z którymi wyszedłem. Kolejne dni przyniosły nieoczekiwane zmiany. Złapaliśmy bardzo duże zlecenie. Udało mi się dzieki niemu uciec od Cyganów, którzy robili się coraz to bardziej bezczelni i agresywni w stosunku do nas. cdn.

23/10/2011 21:20:56


11

wielka brytania

peterborough

drug testy to norma w amazonie?

pora na Późne macierzyństwo

w.brytania

narodowy tydzień adopcji

macierzyństwo

Firma Amazon w Peterborough już zdążyła zasłynąć z przeprowadzania testów na alkohol i narkotyki podczas rekrutacji swoich przyszłych pracowników. Okazało się jednak, że nie w każdym oddziale tej firmy na terenie UK takie testy są prowadzone. W Bedfordshire w miasteczku Ridgmont dopiero zastosowano taką formę sprawdzania swoich pracowników, co oburzyło wszystkich zainteresowanych. Podczas rekrutacji przez agencje pracy, kandydaci są proszeni o pozostawienie próbki moczu w celu przeprowadzeniu testów na obecność alkoholu lub narkotyków. Rekrutujący przed testem zaznaczają, że jeżeli ktoś spożywał alkohol lub palił chociażby trawkę w ciągu ostatnich siedmiu dni, proszony jest o nie podchodzenie do testu. Rzecznik firmy odnośnie tej sprawy wypowiedział się krótko.”Dla firmy Amazon najważniejsze jest bezpieczeństwo w pracy jak i najwyższa, jakość oferowanych usług”. Na szczegółowe pytania reporterów rzecznik Amazona nie chciał odpowiedzieć pozostawiając sprawę bez komentarza. Will O

Według najnowszych danych kobiety odkładają posiadanie pierwszego dziecka do prawie 30 roku życia. W ciągu ostatniego dziesięciolecia średni wiek kobiet rodzących w Anglii i Walii zmienił się z 28,5 na 29,5 lat. Na porównanie w 1970 roku średni wiek rodzących to 26,7 lat. Statystyki wykazały również, że pierwsze dziecko rodzi się gdy jego matka ma prawie 28 lat, w porównaniu do 26 lat w 2000 roku. Brytyjskie kobiety najczęściej rodzą dzieci będąc w wieku 3034 lat (202457 w 2010 roku), na drugim miejscu plasuje się wiek 25-29 lat (199233 w 2010 roku) a dopiero trzecie miejsce zajmuje wiek 20-24 lata (137312 w 2010 roku). Według Urzędu Statystycznego kobiety w Anglii i Walii odkładają swoje macierzyństwo na późniejsze lata wybierając tym samym drogę dalszej edukacji, co skutkuje późniejszym spotkaniem partnerów życiowych. To głównie kariera zawodowa i dążenie do zakupu domu wygrywa z dążeniem do założenia rodziny i posiadaniem dziecka. Ten sam problem dotyczy ojców, ponieważ aż 64% nowonarodzonych dzieci w 2010 roku miało ojca w wieku powyżej 30 lat,

W dniach od 31 października do 6 listopada trwać będzie National Adoption Week (Narodowy Tydzień Adopcji) jest to dobra okazja do tego aby przypomnieć społeczeństwu jak wiele dzieci czeka na nowy dom. Dzieci w każdym wieku potrzebują nowej rodziny. Ty możesz stworzyć dla nich nowy, wymarzony dom, który utraciły. Nieważne czy jesteś singlem, masz partnera czy małżonka. Jeśli skończyłeś 21 lat możesz stać się prawnym opiekunem dziecka a co najważniejsze nie ma górnej granicy wiekowej. By uzyskać więcej informacji zadzwoń już dziś (01733) 317448 lub odwiedź stronę www.familieswanted.co.uk. Pamiętaj, że możesz odmienić życie dziecka i przywrócić uśmiech na jego twarzy. J.O.

gdy dla kobiet ten współczynnik wynosił 48%. W 2010 roku, 1063 dzieci zostało urodzonych przez dziewczyny w wieku poniżej 16 roku życia. Ponad półtora razy więcej (1617)

dzieci urodzonych zostało przez matki w wieku od 45 do 49 lat. W ubiegłym roku aż 141 dzieci urodziło się, gdy ich mama miała 50 lat i więcej. Barbara Galik

SPORT dodatek

specjalny

Zajrzyj na stronę 15-stą! Jeśli jesteś fanem sportu i brak Ci aktualnych wiadomości sportowych to na 15 stronie czeka na Ciebie Dodatek Sportowy ...

Strony: 15, 16, 17 i 18 to w tym wydaniu DODATEK SPORTOWY

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 11

26/10/2011 00:56:12


12

nasze strony

Polityk „szantażuje” brytyjskie banki bankowość

Liberal Democrat MP Ed Davey po raz kolejny grozi HSBC i Santander, że będzie publicznie namawiał ich własnych klientów do bojkotu. Parlamentarzyście chodzi o umożliwienie klientom tych banków dostępu do ich kont i transakcji w zwykłym oddziale pocztowym. Taka opcja była by niezwykle przydatna dla osób, które padły ofiarą masowego zamykania bankowych oddziałów w małych miejscowościach czy na dzielnicach dużych miast. Osoby te niestety muszą jechać do innej miejscowości lub do centrum miasta, aby załatwić podstawowe sprawy. Inne banki jak na przykład Natwest już wprowadziły połączenia kont z pocztą, dzięki czemu jego klienci mają swobodny dostęp do swoich

pieniędzy. Można by powiedzieć, że w chwili połączenia systemów Natwest i Royal Mail, klienci Natwesta zyskali 11,500 nowych oddziałów tego banku, ponieważ właśnie tyloma oddziałami dysponuje poczta. Rzecznik HSBC twierdzi, że według przeprowadzonej sądy w śród swoich klientów zapotrzebowanie na taką usługę jest znikome. Sonda

HSBC wykazuje, że tylko co 10 klient byłby zainteresowany taką opcją, lecz inne banki jak Barckleys twierdzą zupełnie coś innego. Lloyds TSB i Barckleys połączenie systemów z Royal Mail traktują, jako duży sukces. Oba te banki zauważył znaczny wzrost dokonywanych transakcji zaraz po połączeniu się. K.S.

Co-operative Bank rozdaje pieniądze

kuszą bonusem

200 funtów dla każdego. kto przeniesie swoje istniejące konto do banku Co-operative. To nowa promocja Co-operativa, która według zarządu firmy ma pomóc w przejęciu niezadowolonych klientów innych banków. Jedyny warunek promocji to wpłacenie na nowe konto 800 funtów w ciągu pierwszych trzech miesięcy, co dla przeciętnego pracującego nie powinno sprawić żadnego problemu. Promocja ta jest formą odpowiedzi na ofertę banku Santander, który oferuje 100 funtów dla nowych klientów, lecz

warunkiem jest wpłacanie co miesiąc minimum 1000 funtów, więc tu już nie jest tak kolorowo. Co-operative Bank również podał do wiadomości publicznej, że

dysponuje 245 oddziałami swojego banku na terenie UK, co czyni go poważnym graczem w wojnie banków gigantów. K.S.

biznes

nielegalna nauka jazdy patelskiej pseudo biznes

Ewa Patelska z Peterborough pracowała, jako instruktor nauki jazdy bez odpowiednich kwalifikacji i uprawnień. W przeciągu 5 miesięcy oszukała 4 polskich uczniów pobierając od nich pieniądze za przeprowadzone kursy. Patelska (46) matka czworga dzieci, przyznała się w sądzie w Peterborough do winy. Faktycznie, kobieta mogła mieć spore pojęcie o nauce jazdy samochodem, ponieważ w 2009 roku przystąpiła do egzaminu na instruktora. Niestety Polka nie zaliczyła ostatniej, trzeciej części egzaminu. W takim przypadku, po zaliczeniu dwóch pierwszych etapów egzaminu według prawa mogła uczyć i pobierać za to pieniądze tylko przez 6 miesięcy, podczas których powinna przystąpić do poprawki

trzeciego etapu egzaminu. Sąd skazał Polkę na 18 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz nakazał kobiecie zwrócić pieniądze swoim uczniom, które od nich pobierała za naukę. Kwoty te, są stosunkowo nie duże. Dwie osoby dostaną po 500 funtów, jedna 250 funtów i kolejna 68 funtów. Sąd także nakazał Polce pokryć koszty sądowe w wysokości 85 funtów. K.S.

holendrzy pojadą po brytyjskich torach

transport

Holenderska firma Abellio Greater Anglia Limited wygrała przetarg na obsługę i zarządzanie liniami kolejowymi na terenie Wschodniej Anglii. Abellio, jako część firmy NV Nederlandse Spoorwegen już w lutym przyszłego roku dostanie pod swe władanie większość linii kolejowych w Londynie, Essex, Suffolk, Norfolk oraz Cambridgeshire. Firma chce wprowadzić nowe usprawnienia dla swoich klientów w postaci bardziej funkcjonalnych metod zakupów biletów oraz skuteczniejszych sposobów w informowaniu podróżnych o utrudnieniach i zmianach czasowych. Pierwsze usprawnienia zobac-

zymy już niebawem. Abellio pragnie zaprezentować nową funkcje powiadomienia przy pomocy prostego smsa. W taki sposób każdy zainteresowany będzie otrzymywać wiadomości na swój telefon choćby odnośnie odwołanych pociągów lub ich opóźnień. Abellio podczas przetargu pobiła takie brytyjskie firmy jak Stagecoach czy GoAhead Group. K.S.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 12

26/10/2011 00:57:20


13

wielka brytania

... Magdalena lata na pokazie mody w birmingham

kolekcja polki na wybiegu na wybiegu

Tym razem gazeta Nasze Strony, poszukując prawdziwych talentów, odwiedziła pokaz mody w Birmingham. Pokaz zorganizowany przez Photo Moda odbył się w 19 października w Revolution Bar, w Birmingham. Nasza redakcja pojawiła się tam, by udokumentować pokaz Magdaleny Laty, polskiej projektantki mody. Magdalena Lata była jedyną projektantką z Polski biorącą udział w tym niecodziennym show. Gościem specjalnym była wschodząca gwiazda X-Factora Joseph Castle, który zadziwiając publikę swoim talentem muzycznym zebrał nie mniej oklasków na ile swoim profesjonalizmem zapracowały modelki i twórcy prezentowanych kreacji. Nasze Strony: - 12 października mieliśmy okazję podziwiać Twoje suknie na pokazie mody. Często pokazujesz swoje prace na pokazach? Magdalena Lata: - To był mój pierwszy pokaz w Anglii.

NS.: - Na pokazie organizowanym przez Photo Moda byłaś jedyną polską projektantką. Trudno jest zaistnieć Polce w środowisku projektantów na wyspach? M.L.: - Zostałam zaproszona przez przez Photo Moda. To oni mnie znaleźli. Bardzo im się spodobały moje suknie. Trudno zgadnąć jakimi kryteriami kierują się organizatorzy podobnych imprez przy wyborze projektantów. NS.: - W Polsce pracowałaś dla znanej projektantki sukni ślubnych Anny Skrzyszowskiej. Dlaczego zdecydowałaś się wyjechać z Polski i postanowiłaś samodzielnie projektować suknie ślubne?

M.L.: Nie odpowiadały mi warunki zatrudnienia. Przede wszystkim pieniądze, które otrzymywałam były niewspółmierne małe do wkładu zaangażowania i poświęcanego czasu pracy. NS.: - Skąd czerpiesz inspiracje do projektowania sukni? M.L.: - Kiedy mam w rękach tkaninę - to suknia sama zaczyna się kreować w mojej głowie. Innym razem widzę jakąś suknię w katalogu lub Internecie i wyobrażam sobie jak by wyglądała w innym kolorze lub z innymi dodatkami. Inspirując się wzorami lub gotowymi pracami modeluję własne. Kreuję coś nowego, a czasem pracuje na podstawie projektu lub wytycznych zlecenia od klientki NS.: - Kim są Twoi klienci? M.L.: - W większości szyję dla Brytyjek na indywidualne zamówienie. NS.: - Kiedy i gdzie ponownie będzie można zobaczyć Twoje prace na wybiegu? M.L.: - Przygotowanie kolekcji wymaga sporo czasu i nie mniej nakładu pracy. Myślę jednak, że uda się coś przygotować na wiosnę. Obecnie mam zaproszenie na wzięcie udziału w pokazie ubrań bardziej dzien-

nych, użytkowych niż wieczorowo ślubnych.

NS.: - Gdzie jeszcze można zobaczyć Twoje projekty? M.L.: - Mam swoją stronę Internetową, gdzie publikuję fotografie swoich prac. Zdjęcia można znaleźć pod tym adresem: www.weddingdressbymagda. co.uk. Z moimi dokonaniami można się również zapoznać na portalu Facebook wpisując Magdalena Lata. Na obecną chwilę moje Portfolio nie jest zbyt duże, gdyż część klientek nie zamierza udostępniać fotografii zaprojektowanych przeze mnie sukien. Cenią sobie prywatność. NS.: - Jak można się z Tobą skontaktować? M.L.: - Z pewnością poprzez Facebook lub tradycyjną pocztą elektroniczną pisząc listy na email maddalena976@gmail. com NS.: - Planujesz odwiedzić Wschodnią Anglię i pokazać swoją kolekcję w tych okolicach? M.L. – Podejrzewam, że tak. Pokaz mody jest dobrą formą promocji i zdobycia nowych klientów. NS: - Dziękujemy za rozmowę. M.L. - Do zobaczenia wkrótce!

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 13

25/10/2011 21:47:53


14

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 14

25/10/2011 00:25:15


15

SPECJALNY DODATEK SPORTOWY ISSN 2043-8540

Wydanie Nr 36

26 październik 2011

redaguje Jacek Przybyło

tenis stołowy

czy to jest następczyni mistrza ...? Brązowy medal mistrzostw Europy tenisistek stołowych zdobyła reprezentantka Polski Li Qian. To pierwszy medal dla Polski w singlu na takiej imprezie.

Str.16

felieton

legia coraz bliżej awansu

między himalajami i polderami Trener piłkarzy Wisły Kraków, Robert Maaskant, przyznał po meczu z Jagiellonią, że nie rozumie krytycznych słów, jakie kierowane są zewsząd pod adresem jego holenderskich zawodników ...

Str.17

boks zawodowy

w Katowicach lepiej

str.16

Na zawodowym ringu znów doszło ostatnio do ważnych pojedynków Polaków – w tym w Wielkiej Brytanii. Z tych kilku walk, kibice chyba najbardziej zwrócili uwagę na Artura Szpilkę, bo występuje on w kategorii ciężkiej. Wciąż z powodzeniem.

Str.18

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 15

27/10/2011 15:21:04


16

nasze strony na sportowo

Legia coraz bliżej awansu

następczyni kucharskiego?

liga europejska

Po słabym starcie polskich zespołów w rozgrywkach grupowych Ligi Europejskiej wydawało się, że zanim te zmagania zakończą się w połowie grudnia, będzie wiele powodów do narzekań. Piłkarze Legii Warszawa i Wisły Kraków dali jednak wtedy ku temu podstawy. Ale teraz nastroje powoli się zmieniają, szczególnie, jeśli chodzi o drużynę z Mazowsza, choć dwóch wygrana wiślaków nad Fulhamem też daje powód do radości. Po dwóch kolejnych występach legioniści są bliscy awansu i nie chodzi tylko o to, że zbierają punkty, ale o styl, jaki zaprezentowali w tych meczach. Można oczywiście mieć zastrzeżenia o grę z Hapoelem Tel-Awiw, ale w trudnej końcówce spotkania na stadionie przy ul. Łazienkowskiej gospodarze nie bali się walki, zapewniając sobie wygraną 3-2. Mimo to, nie brakowało obaw przed wyjazdem do Rapidu Bukareszt. Potęgowały je wspomnienia po sierpniowych spotkaniach Śląska z rumuńskim klubem. Wrocławianie w ogóle nie zagrozili Rapidowi, który na ich tle prezentował się, jakby występował w jakiejś czołowej lidze naszego kontynentu. Tymczasem teraz w Bukareszcie różnicy nie było i to legioniści byli górą, zwyciężając 1-0 po trafieniu – piątym w tej edycji LE – Miroslava Radovicia. Malkontenci pewnie znajdą jakieś powody do narzekania, a to, że wygrana za niska, bądź, iż najlepszym był bramkarz Duszan Kuciak – swoją drogą warszawski klub potrafi

pozyskiwać dobrych golkiperów i ciekawe jest, że trener Maciej Skorża pracując w Wiśle nie potrafił tego zrobić przez prawie trzy lata – albo Legia za rzadko zagrażała gospodarzom. Bo już pojawiły się podobne temu wypowiedzi, ale bardziej na zasadzie mam kij, to znajdzie się pies, by mu przywalić (można też odwrócić). Może wypadałoby jednak pochwalić graczy z Łazienkowskiej. Nie tylko Radovicia, że strzela gole. Cieszyć może np. postawa Macieja Rybusa. Ten 22-letni wychowanek Pelikana Łowicz (jak na polskie warunki jest młodym graczem) jest w dobrej formie, co cieszy, jeśli chodzi także o reprezentację. Selekcjoner Franciszek Smuda powinien jednak dawać mu więcej pograć, a nie wpuszczać na boisko na kilka minut. Coraz lepiej też spisuje się np. Artur Jędrzejczyk – zaczynał w Igloopolu Dębica – który mimo, że zadebiutował w reprezentacji,

na zdjęciu: Maciej Rybus to mistrzostwa Europy zobaczy z trybun, ale może na dłużej trafi do kadry po tej imprezie. Widać zatem, że mimo wszystko nie brakuje rodzimych piłkarzy, którzy nieźle piłkę kopią, ale trzeba im dać szansę. Legia pewnie na nowy Stadionul Naţional Lia Manoliu w Bukareszcie – podobny do niego nasz Stadion Narodowy w Warszawie będzie ponad dwa razy droższy – na którym odbędzie się finał LE już nie trafi, ale bliska jest awansu do 1/16 tych rozgrywek. Przy sprzyjającym zbiegu okoliczności może sobie zapewnić go w najbliższym meczu 3 listopada. W tym dniu będzie w rewanżu podejmować Rapid i wygrana da jej promocję. Każde następne punkty będą oznaczać dla niej dodatkowe wpływy do kasy. Co prawda ten awans zależny jest jeszcze od wyniku PSV Eindhoven z Hapoelem, ale wątpliwe jest, aby Holendrzy przegrali u siebie. (bp)

tenis stołowy

Brązowy medal mistrzostw Europy tenisistek stołowych zdobyła reprezentantka Polski Li Qian. To pierwszy medal dla Polski w singlu na takiej imprezie. Dawno minęły czasy, kiedy szerokie rzesze kibiców pasjonowały się tenisem stołowym za sprawą Leszka Kucharskiego i śp. Andrzeja Grubby. Od tamtej pory zmieniło się oblicze pingponga w naszym kraju. Więcej jest zawodników zagranicznych, naturalizuje się ich nawet wzorem innych dyscyplin. No i dzięki takim pingpongistom znów mamy medale. Zresztą nie tylko my – co wskazują poniższe przykłady. Zawody były rozgrywane w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Reprezentantka Holandii Li Jiao po raz drugi w karierze zdobyła złoty medal. W finale pokonała Niemkę Irene Ivancan 4:3 (9:11, 11:4, 11:5, 7:11, 9:11, 11:4, 11:6). 38-letnia Li Jiao powtórzyła sukces z 2007 roku; w Belgradzie w decydującym meczu wygrała z Ni Xia Lian (Luksemburg) 4:2. Li Jiao przyjechała do Holandii w 1999 roku, a od sześciu lat występuje w reprezentacji Pomarańczowych. Rok później w jej ślady poszła Li Jie, która w kadrze występuje od czterech sezonów. Obie zawodniczki urodzone są oczywiście w Chinach. W drużynie znajduje się dodatkowo

pochodząca z Rosji Elena Timina. I taka to ekipa „Oranje” już cztery razy z rzędu triumfowała w ME. Z kolei druga zawodniczka walcząca w finale, 28-letnia Ivancan reprezntuje Nimecy, ale ma chorwackie korzenie. Wcześniej nie odnosiła żadnych sukcesów, a jej najlepszym wynikiem na arenie międzynarodowej był ćwierćfinał turnieju ITTF Pro Tour w Warszawie w 2010 roku. Brązowe medale w Trójmieście wywalczyły nasza Li Qian i Ukrainka Margarita Piesocka, znana z kolei z dawnych występów w Polsce, gdzie tak naprawdę nabrała doświadczenia. Reprezentantka Polski, Li Qian. przegrała w półfinale właśnie z Li Jiao 1:4 (9:11, 7:11, 7:11, 11:7, 6:11). Li Jiao wygrała zasłużenie, chociaż Polka prowadziła nawet kilkoma punktami w każdym secie. Holenderka jednak postępowała bardzo konsekwentnie i cierpliwie odrabiała straty. Np. w pierwszym secie przegrywała już 4:8, ale wyrównała na 8:8, by wygrać seta 11:9. Czwarty set okazał się zwycięski dla Li Qian, ale to był „łabędzi śpiew”. Piąta partia to już bowiem bardzo pewna wygrana reprezentantki Holandii - Li Jiao wykorzystała meczbola za drugim razem i awansowała do finału. Li Qian przegrała, ale pokazała się z dobrej strony. Nasza zawodniczka straciła w ten sposób szansę na „złoto”, ale została brązową medalistką. Jac

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 16

27/10/2011 15:21:10


17

nasze strony na sportowo

Widziane spod Wawelu

Między Himalajami i polderami

RED. KRZYSZTOF MRÓWKA INTERIA.PL

FELIETON Trener piłkarzy Wisły Kraków, Robert Maaskant, przyznał po meczu z Jagiellonią, że nie rozumie krytycznych słów, jakie kierowane są zewsząd pod adresem jego holenderskich zawodników - Kew Jaliensa i Michaela Lameya. - Krytyka, jaka padła w kierunku Jaliensa jest dla mnie niezrozumiała. Jest on właściwą osobą na tej pozycji. Krytyka w stronę Lameya jest też wielce niezrozumiała. Jeżeli chodzi o młodych graczy, Bruda i Czekaja, to dostali swoje szanse - stwierdził Holender, broniąc swoich rodaków. - To ja widzę tych graczy na treningach, to co potrafią, to co robią, co mogą wnieść do drużyny - skwitował całą sprawę Maaskant. Ja nie rozumiem czego on nie rozumie. Kibice z Krakowa akurat w odniesieniu do tych zawodników mają rację - Jaliens i Lamey grają słabo. Są w Wiśle bo to uboczny efekt taniochy - zabrakło pieniędzy na wykupienie Słowaka Czikosza a napatoczył się za darmo Lamey z Leicester. Kontuzjowany był Bunoza, to zimą wzięli Jaliensa bo tani. Zakontraktowali ich nie dlatego, że są tacy dobrzy tylko dlatego, że Wisła nie ma pieniędzy na transfery. To jest praprzyczyna

kiepskich wyników w lidze i Europie. Tak się dodatkowo złożyło, że Holendrzy poszukali po swoim rynku, chcieli się szybko oprzeć na graczach, których znają. Chwała im za to, lecz w ten sposób nie udało się nic dobrego złowić (rzadko się udaje). Nowi byli tani, z tego cieszy się kasjer Wisły, lecz dobrzy nie byli. Teraz trenerowi trudno się wycofać i ich wystawia, trochę z musu (Jovanović ciągle nie może grać z różnych powodów, Bunoza ledwo wrócił i doznał kontuzji). Kibice nie mają jednak racji w odniesieniu do drugiej części żądania - “wystawiaj młodych Polaków”. Czekaj ma w lidze jeden mecz i ostatnio był kontuzjowany, Brud nie gra na żadnej z kluczowych i omawianych pozycji (prawa obrona, stoper) więc żądanie fanów jest bez sensu. Abstrahuję teraz od ich klasy na ligę czy Europę. Problem domniemanego kolesiostwa jednak jest i musieli się Holendrzy Maaskant i Valckx liczyć, że taki zarzut powstanie gdy Lamey i Jaliens będą grać kiepsko. A grają kiepsko. To fakt. Trenera rozliczy wynik - jeśli dotrwa do końca sezonu i zostanie mistrzem - znaczy miał rację z wystawianiem tych zawodników. Jeśli tytułu nie zdobędzie, to parze Holendrów podziękują i znajdą sobie kolejnych nowych nawinych, którzy uwierzą w bajki o 5 mln euro na transfery. Karawana pojedzie dalej i tak jest w Wiśle od 14 lat. Skończy się na próbie zdobycia Ligi Mistrzów za 800 tys. euro jak w tym roku. Tymczasem z młodzieżą się w Białej Gwieździe programowo nie pracuje, bazy nie ma, drużyna Młodej Ekstraklasy jest najgorsza w kraju, penetracja Polski nie jest praktykowana, a najzdolniejsi wypożyczeni zostali do innych klubów (i tylko to daje powody do optymizmu).

Trochę drażni mnie ta bufonada Maaskanta - zamiast przyznać, że jest coś na rzeczy buja, że nie rozumie i że wszystko jest w porządku. Tymczasem nie jest bo: 1. w Europie wybito meczami z Odense i Twente wiślakom futbol z głowy (a miało być tak pięknie); 2. w lidze Legia zrobiła Wiśle sporą krzywdę w meczu w Warszawie; 3. ludzie nie chcą chodzić na ekipę Wisły tak grającą i otwarcie całego stadionu było klapą frekwencyjną (fakt bezsporny). Nawet wygrana z londyńskim Fulhamem w Lidze Europy nie może znacząco zmienić sytuacji - na meczu było tylko 16 tys. widzów a goście grali fatalnie i nie walczyli. Zwycięstwo cieszy jako pierwszy w historii triumf krakowian z angielskim klubem w europejskich rozgrywkach, ale styl gry - zwłaszcza w spotkaniach ligowych - jest nadal kiepski. Fani nie mogą się nadziwić, że ich zespół w pojedynkach z ligowymi słabeuszami gra z jednym napastnikiem i czai się na to co zrobi przeciwnik zamiast tłuc go tak długo golami, aż pojawią się siniaki na tyłkach rywali. Wisła tak nie, gra bo trener nie wyznaje do tej pory takiej filozofii, a klub nie jest skłonny kupować dobrych graczy za prawdziwe pieniądze. Potem oczywiście płacze, że do Ligi Mistrzów brakowało trzech minut. Płacz to jednak nieszczery. Naprawdę jednak Liga Mistrzów była Himalajami, a Wisła na poziomie holenderskich polderów. Przy tym budżecie żadnej logicznej mowy o sukcesach w Europie nie może być mowy. Na Craven Cottage Fulham bardzo będzie chciał wziąć rewanż za Kraków. Wygrana krakowian byłaby europejską sensacją. Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL specjalnie dla Naszych Stron

Losowanie, jak jałmużna

EURO 2012

Wielkim przegranym w konkurencji o to, kto zorganizuje w Polsce Mistrzostwa Europy jest Kraków. Aby jakoś „zrekompensować” najpiękniejszemu miastu w Polsce tę stratę, zorganizowano tu losowanie eliminacyjnych baraży. Jak wiemy, najważniejszą piłkarską imprezę starego kontynentu gościć będzie w przyszłym roku północno-zachodnia część Polski, plus stolica. Kraków, który ma polskie tradycje piłkarskie od początku ubiegłego stulecia, dwa kluby pierwszoligowe, gotowy stadion, renomę na świecie, sieć hoteli i mnóstwo zabytków; musi obecnie zadowalać się ochłapami. Takim bez wątpienia było losowanie baraży. Bezpośredni udział w Euro 2012 wywalczyli zwycięzcy dziewięciu grup: Niemcy, Rosja, Włochy, Francja, Holandia, Grecja, Anglia, Dania i Hiszpania, a ponadto drużyna z najlepszym bilansem z tych, które zajęły drugie miejsca, czyli Szwecja. Polska i Ukraina jako gospodarze nie musieli brać udziału w eliminacjach. Do nich dołączą najlepsze z ośmiu zespołów z drugich pozycji w poszczególnych grupach. Są to:

Turcja, Irlandia, Estonia, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Portugalia i Czechy. Na podstawie współczynnika UEFA rozstawione były cztery najwyżej notowane zespoły: Chorwacja, Portugalia, Irlandia i Czechy, do których dolosowana została pozostała czwórka. O rozstawieniu decydował współczynnik uwzględniający wyniki: eliminacji finałów mistrzostw Europy 2008 (20 procent), eliminacji i finałów mistrzostw świata 2010 (40 procent) oraz eliminacji mistrzostw Europy 2012 (40 procent). Losowanie par barażowych odbyło się w krakowskim hotelu “Sheraton”. Otworzył je prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, a poprowadzili: sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino oraz Zbigniew Boniek. W efekcie Turcja zagra z Chorwacją, Estonia z Irlandią, Czechy z Czarnogórą, a Bośnia i Hercegowina z Portugalią. Pierwsze kolejka baraży zostanie rozegrana 11 i 12 listopada, rewanże - 15 listopada. Przypominamy, że turniej finałowy odbędzie się w Polsce i na Ukrainie w dniach 8 czerwca - 1 lipca 2012 roku. Jac

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 17

27/10/2011 15:21:19


18

nasze strony na sportowo

W Katowicach lepiej boks zawodowy

Na zawodowym ringu znów doszło ostatnio do ważnych pojedynków Polaków – w tym w Wielkiej Brytanii. Z tych kilku walk, kibice chyba najbardziej zwrócili uwagę na Artura Szpilkę, bo występuje on w kategorii ciężkiej. Wciąż z powodzeniem. Czasy takie, że trudno o sukcesy polskiego sportu – poza pewnymi wyjątkami – stąd i wzrost zainteresowania boksem zawodowym. Bo tych profesjonalnych pięściarzy mamy coraz więcej i to pokazujących się w coraz bardziej prestiżowych pojedynkach. Czasami jest ich tyle, że łatwo coś przeoczyć... Ostatnio dużym wydarzeniem była gala boksu zawodowego Wojak Boxing Night w katowickim Spodku. W pierwszej walce wieczoru debiutujący wśród zawodowców w kategorii ciężkiej 19-letni Cezary Samełko już w drugiej rundzie znokautował Rushida Sevima. To dobre przetarcie dla młodego zawodnika, jako że przeciwnik nie należał do renomowanych.

Nie zwalnia tempa Znów z dobrej strony pokazał się 22-letni Artur Szpilka w wadze ciężkiej. Zdecydowanie rozprawił się z Jamajczykiem Owenem Beckiem. Rywal to nie byle kto, bo walczył on w przeszłości o mistrzostwo świata z samym „gigantem” Nikołajem Wałujewem. Szpila tym razem poczekał chwilę z zakończeniem walki, bo przeciwnik, został poddany po trzeciej rundzie. Ze względu na doświadczenie Jamajczyka, taką miał jednak tym razem taktykę. Co nie zmienia faktu, że zwycięstwo było pewne i bezdyskusyjne. - Artur miał się sprawdzić z gościem, który się nie wywraca i do tego potrafi zaskoczyć. Cieszy to, że w końcu przeboksował trzy rundy - uzasadniłł trener Fiodor Łapin. - Dobrze, że stoczył taką

walkę, bo zrozumiał, że nie po każdym jego ciosie przeciwnik może się wywrócić. Nie ukrywam, że chcemy iść z Arturem coraz wyżej. Zapewnimy mu bardzo mocnych sparingpartnerów. Podbnie wyrażał się sam pięściarz: - Cieszę się, że zobaczyliście w końcu więcej niż jedną rundę. No tak, do tej pory walki Szpilki nadawały się do pokazania w całości w „Teleexpresie”, mniej doświadczonych rywali roznosił on bowiem błyskawicznie. - On ma przed sobą przyszłość, ale ma też dużo czasu i długą drogę – powiedział natomiast Beck o swoim pogromcy. Wkrótce możemy spodziewać się znów pewnej wygranej, bo “Szpila” powalczy w USA, na gali, na której starciem wieczoru będzie rywalizacja Mariusza Wacha z Oliverem McCallem. Rywal będzie słabszy, niż ostatnia „ofiara” wieliczanina, pewnie i dlatego, że czeka go operacja lewej ręki. - Mam źle zrośniętą kość i odczuwam przy uderzeniach tak, jakby prąd przez nią przechodził. To będzie zabieg kosmetyczny. Trzeba będzie spiłować kość – powiedział Artur. Przerwa po zabiegu potrwa ok. miesiąca, później nasz zawodnik będzie przygotowywał się do lutowego pojedynku w Las Vegas. Tam może będzie niespodzianka dla kibiców, jeżeli chodzi o mojego przeciwnika - zapowiada. Bez nokautu, ale pewnie Starciem wieczoru w Katowicach była walka Damiana Jonaka z Amerykaninem Alexem Bunemą, o pasy WBA Inter-Continental i WBC Baltic wagi junior średniej. Dunema to pięściarz majacy na koncie niezłe pojedynki, wszak bił się i wygrywał nawet z mistrzami świata. Nasz zawodnik jednak wygrał jednogłośnie na punkty. Polak kontrolował przebieg pojedynku i miał sporą przewagę, dlatego wątpliwości nie było. Był szybszy, lepszy

Na kaszubską nutę piłka nozna

Zachęcaliśmy niedawno do zainteresowania piłkarskim Pucharem Polski, no i wciąż jest w tych rozgrywkach ciekawie. Oto w zeszłym tygodniu III-ligowy Gryf Wejherowo wyeliminował w 1/8 finału Górnika Zabrze!

technicznie i dysponował lepszą kondycją. - Damian lepiej boksuje, kiedy zadaje dwa-trzy ciosy, a potem ponawia atak. To przynosi efekty. Kiedy jednak bije seriami nie wychodzi to najlepiej. Rywal, trzeba przyznać, był bardzo odporny na ciosy - powiedział szkoleniowiec naszego zawodnika. Jonaka może i powinien iść teraz dalej, jako że w 32 zawodowych walkach nie doznał żadnej porażki. Teraz powinien otrzymać mocniejszego rywala niż Bunema i zmierzać do walki o mistrzostwo świata. Niestety nie udała nam się walka na Wyspach. W Liverpoolu James DeGale (11-1, 8 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Piotra Wilczewskiego (29-2, 10 KO) i wywalczył tytuł mistrza Europy kategorii super średniej. Na pocieszenie trzeba powiedzieć, że Polak zostawił bardzo dobre wrażenie, ponieważ pojedynek był naprawdę wyrównany, a nasz pięściarz parę razy nieźle wstrząsnął rywalem. Można śmiało powiedzieć, że Wilczewski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i za jakiś czas ponowi szturm na górę rankingu. JP

To największy sukces w historii pomorskiego klubu. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego pokonali tym razem Górnika 1:0 i zagrają w ćwierćfinale. Na dodatek dostali do podziału 100 tys. złotych, a w przypadku dalszych sukcesów mogą zarobić dużo, dużo więcej. To spore pieniądze dla futbolistów na tym szczeblu rozgrywek. Gryf docierajć do 1/8 też musiał sprawić już parę niespodzianek. Najpierw pokonał trzy drużyny z I ligi: Olimpię Grudziądz, Zawiszę Bydgoszcz i Sandecję Nowy Sącz. Później przyszła kolej na ówczesnego lidera ekstraklasy, czyli Koronę Kielce. To właśnie po tamtym spotkaniu Wojciech Gębarowski, prezes firmy Orlex - głównego sponsora klubu – pojawiał się w szatni zespołu i wręczył piłkarzom 50 tys. zł. - To była spontaniczna decyzja, chłopakom należała się ta premia - mówił potem. - Jeśli zdobędziemy Puchar Polski, jestem w stanie wyasygnować poważne pieniądze. Powiedzmy, że 500 tys. złotych. Bardzo chciałbym je stracić Wejherowianie na co dzień nie widzą takich kwot. To amatorzy, Uczą się, albo pracują,.Jeden z nich Łukasz Krzemiński jest nawet dziennikarzem. Ostatnie zwycięstwo było dość pewne, choć rywal renomowany i pdszedł do sprawy poważnie. Dość powiedzieć, że zabrzanie specjalnie wyczarterowali samolot (koszt ok. 13 tys. zł), aby nie tracić czasu w podróży przed piątkowymi Wielkimi Derbami

Śląska z Ruchem Chorzów. Co ciekawe – przypomnijmy – Górnika prowadzi Adam Nawałka, czyli obaj trenerzy zespołów grali kiedyś w Wiśle Kraków. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, ale dwie minuty po przerwie Toporkiewicz uderzył pięknie z ponad 20 metrów i mimo próby obrony Peskovicia piłka wpadał do siatki. Wielka była radość miejscowych, tak że „Nitka” musiał uspokajać swoich graczy i tłumaczytć, że jeszcze sporo czasu do końca. Mimo jednak, że Nawałka dokonał pewnych zmian, wejherowianie kontrolowali sytuację. Wejście Zahorskiego i Nakoulmy ożywiło grę z przodu przyjezdnych, ale zespół gospodarzy twardo walczył w środku pola, nie dając się zepchnąć do obrony. Gryf nawet groźnie się odgryzał i tylko refleks Peskovicia zapobiegł zdobyciu kolejnego gola przez Toporkiewicza. Sensacja stała się faktem, Gryfowi życzymy marszu w górę. JP

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 18

27/10/2011 15:21:30


19

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 19

22/10/2011 16:19:10


20

nasze strony

z parlamentu UE

certyfikat dla polskich kabanosów

Certyfikat Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności tzw. STG polskim kabanosom przyznała w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska. Od tej chwili, ten jakże smakowity polski produkt, będzie mógł nosić charakterystyczne europejskie logo świadczące o jego dobrej jakości. “Gwarantowana Tradycyjna Specjalność” jest jednym z filarów jakości unijnej polityki rolnej i ma na celu promowanie produktów rolnych wysokiej jakości oraz wspieranie rozwoju obszarów wiejskich podkreśla KE. Logo STG zostaje przyznane ze względu na specyficzny charakter zgłoszonego produktu. Produkt, by mógł zostać uznany za Gwarantowaną Tradycyjną Specjalność, musi być produkowany przy użyciu tradycyjnych surowców lub też musi charakteryzować się tradycyjnym składem, sposobem produkcji lub przetwarzania. Może być wytwarzany na terenie całej Polski, pod warunkiem, że spełni warunki specyfikacji, a producent zgłosi swój produkt wg. określonych procedur. Decyzję o przyznaniu kabanosom unijnego logo podjęli eksperci państw członkowskich UE we wrześniu, po tym jak Niemcy - znany w Europie producent kiełbas - wycofały swój sprzeciw przeciwko tej decyzji. Zdaniem KE, Niemcy nadal będą mogły produkować kabanosy, ale tylko kabanosy z Polski będą miały prawo do noszenia unijnego logo. Prawo unijne przewiduje możliwość zastrzeżenia nazwy produktu ze względu na miejsce i sposób jego produkcji i transformacji (AOP), ze względu na pochodzenie geograficzne produktów, które się na niego składają (IGP) oraz ze względu na tradycyjny sposób jego produkowania (STG). Jak podkreśla KE, wpisanie produktów do unijnego rejestru nazw chronionych sprzyja różnorodności rolnictwa, pozwala na wyeliminowanie podróbek oraz ułatwia komercjalizację produktów. Mateo

między wódką, a zakąską

daj odpocząć wątrobie

profilaktyka

By móc cieszyć się zdrowiem należy przez trzy dni w tygodniu unikać picia alkoholu – ostrzegają brytyjscy lekarze. Według nich potrzebna jest zmiana w wytycznych rządu odnoszących się do picia alkoholu. Obecnie Departament Zdrowia zaleca picie alkoholu w dawkach nie większych niż 2-3 jednostki dla kobiet i 3-4 jednostki dla mężczyzn codziennie lub prawie codziennie oraz 48 godzinną bezalkoholową przerwę po dużej ilości spożytego alkoholu. Tę właśnie normę znaleźćmożna między innymi na opakowaniach z alkoholem, puszkach lub butelkach. Brytyjscy lekarze uważają jednak, że potrzebna jest zmiana tych wytycznych by dać wyraźny znak, że rząd nie aprobuje codziennego picia alkoholu. Istnieje również inny powód do tego, by zmniejszyć ilość spożywanego alkoholu w ciągu tygodnia. Otóż wątroba potrzebuje czasu do odpoczynku po mocno zakrapianej imprezie. Lekarze doradzają nie przekraczanie dawki 0-14 jednostek alkoholu tygodniowo dla kobiet oraz 0-21 dla mężczyzn oraz 2-3 dni w tygodniu bez alkoholu. Oprócz ilości spożywanego alkoholu bardzo ważna jest również częstotliwość gdyż istnieje zwiększone ryzyko chorób wątroby u ludzi, którzy

piją codziennie lub prawie codziennie. Jeśli będziemy stosować się do wytycznych wyznaczonych przez lekarzy mało prawdopodobne jest aby naszej wątrobie stała się krzywda. Jak duży jest to problem w brytyjskim społeczeństwie pokazują dane ujawnione przez NHS. W latach 2009-2010 hospitalizacja pacjentów z dolegliwościami powiązanymi z piciem alkoholu osiągnęła rekordowy poziom ponad miliona osób. W la-

tach 2008-2009 było tych osób 945,500 a w latach 2002-2003 jedynie 510,800. W dwóch na trzy przypadki byli to mężczyźni. Lekarze mówią również, że osoby starsze powinny jeszcze bardziej ograniczyć picie alkoholu do 11 jednostek tygodniowo dla mężczyzn i 7 jednostek dla kobiet. Departament Zdrowia w brytyjskim rządzie poinformował jednak, że nie ma w planach zmiany swoich wytycznych. Joanna Owsiana

czy wiesz ile pijesz? Kieliszek, szklanka czy też kufel, a może butelka albo lampka – czy w ten sposób właściwie odlicza się jednostki alkoholu? Podchodząc do tematu z przymróżeniem oka dodać możnaby i te definicje do norm cechujących gramaturę spożywanego alkoholu. Poniżej zamieszczamy właściwe wartości jakimi posługują się producenci alkoholi wg wytycznych obowiązujących na terenie Wielkiej Brytanii. Jedna jednostka to 10 ml czystego alkoholu.

Piwo - pół pinty piwa (284 ml) 3,5% to 1 jednostka alkoholu

- pinta piwa (568 ml) 5,2% to prawie 3 jednostki alkoholu - 500 ml piwa 5% to 2,5 jednostki alkoholu - pół pinty mocnego piwa to 2 jednostki alkoholu Wino - 175 ml wina 12% to około 2 jednostki alkoholu - 250 ml wina to 3 jednostki alkoholu - 750 ml butelka wina 12% to 9 jednostek alkoholu - 750 ml butelka 20% porto to 15 jednostek alkoholu - 750 ml butelka 14,5% wina to prawie 11 jednostek alkoholu - 50 ml sherry lub kremowego likieru 20% to 1 jednostka alkoholu

Wódka - 25 ml wódki 40% to 1 jednostka alkoholu Alkopop - 275 ml WKD to 1,4 jednostki alkoholu - 275 ml Bacardi Breezer lub Smirnoff Ice to 1,5 jednostki alkoholu

statystyki

ponad dwa miesiące w markecie

Przeciętny Brytyjczyk, ale ten bardziej statystyczny niż prawdziwy, spędza 64 dni życia w supermarkecie, Wędruje z wózkiem między półkami. W ten sposób przemierza 22 tys. 784 mil (ok. 35 tys. km) - to wynik ankiety Sainsbury’ego. Badania przeprowadzone dla jednej z największych sieci supermarketów Sainsbury’s dały wynik, z którego odczytać można, iż 47 procent (blisko połowa) dorosłej populacji Wysp w poszukiwaniu korzystnych ofert odwiedza supermarket co najmniej dwa razy w tygodniu. Co dwudziesta ankietowana osoba podchodzi do zakupów metodycznie. Przed wyprawą do supermarketu najrozsądniejsi spędzają do 30 minut w Internecie porównując ceny. Konsumentom brytyjskim najbardziej zależy na zaoszczędzeniu na artykułach gospodarstwa domowego. Jest to niemalże priorytetem dla 76 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu jest znalezienie korzystnej cenowo oferty na mięso i drób, a na trzecim - na warzywach, owocach i środkach czystości. Mimo dużego wysiłku logistycznego i psychicznego, który Brytyjczycy angażują w zakupy, 55 proc. uczestników ankiety nie jest zadowolonych z końcowego efektu. Frustrują się nie tylko z powodu wydanej gotówki, ale całego doświadczenia: parkingu, kolejek, obsługi. Ankieta i jej wyniki może posłużyć, za wstęp do pracy nad usprawnieniem zakupów. Jedni je lubią drudzy mniej. Lekarstwem na osobiste dreptanie w sklepach przez dwa miesiące w roku - może być dokonywanie zakupów online. Po zaplanowaniu miesięcznych potrzeb - produkty podzielić można na te długoterminowe oraz codziennego użytku, a wizyty w marketach ograniczyć do minimum. Wprawdzie nie każdy sklep czy market oferuje sprzedaż online i darmową dostawę do domu, ale warto zastanowić się czy nie byłoby to dla nas wygodne. Wyniki ankiety nie objęły czasu spędzonego na dojazdach, szukaniu parkingu, ładowania towarów, powrotu, przeniesienia ich do domu. Mateo

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

ENACA36.indd 20

24/10/2011 23:00:47


21

wielka brytania - kobieta i dziecko

mija termin zapisu dzieci do szkół ...

plakatem w upiory

east england

Uwaga rodzice! W poniedziałek 31 października o północy mija termin zapisywania do szkół dzieci, które od września przyszłego roku rozpoczną naukę w secondary school. Proces aplikowania obejmuje dzieci urodzone pomiędzy 1 września 2000 a 31 sierpnia 2001. Aplikację można wypełnić online na stronie Peterborough City Council pod adresem www.peterborough.gov. uk/admissions. Dlaczego podanie o miejsce w szkole należy złożyć już teraz choć do września zostało jeszcze dużo czasu? Jeśli chcesz aby Twoje dziecko dostało się do wybranej przez Ciebie szkoły musisz zrobić to jak najszybciej aby mieć pewność, że nie zabraknie miejsc. Gdy złożysz aplikację po upływie tego terminu to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twojemu dziecku zostanie przydzielona szkoła, w której zostały jeszcze wolne miejsca. Najprostszą formą zapisu dziecka do szkoły jest aplikacja online, którą można znaleźć pod wyżej podanym adresem. Można to zrobić bez wychodzenia z domu i w bardzo prosty sposób, gdyż aplikacja jest łatwa w użyciu. Kolejnym plusem internetowego formularza jest fakt, że rodzic, który z niego skorzysta dowie się o dostępnych miejscach w

upiorów czas

wybranych szkołach przed tymi, którzy aplikację złożyli tradycyjnie na papierze. Jeśli jednak zdecydujesz się na papierowy formularz pamiętaj aby złożyć go do godziny 17:00 31 października w recepcji w Bayard Place. Rodzice dzieci, które we wrześniu 2012 rozpoczną naukę w infant school (przedszkole) lub primary school (podstawówka) na złożenie aplikacji mają czas do północy 15

stycznia 2012. Dotyczy to dzieci urodzonych pomiędzy 1 września 2007 a 31 sierpnia 2008. Termin ten dotyczy także rodziców dzieci, urodzonych pomiędzy 1 września 2004 a 31 sierpnia 2005, które obecnie uczęszczają do infant school a od września przyszłego roku rozpoczną naukę w primary/junior school.

sprzyja porodom. W tym dniu odnotowano prawie 4% wzrost naturalnych porodów i 12% wzrost

urodzeń poprzez cesarskie cięcie. Barbara Galik

Halloween obchodzone jest każdego roku 31 października. Zazwyczaj kojarzy nam się z dziećmi przebranymi w przeróżne straszne kostiumy wędrujące od drzwi do drzwi z hasłem „trick or treat” oznaczającym „cukierek albo psikus” w celu zdobycia słodkości. Dla policji jest to jednak czas wzmożonej aktywności. W ubiegłym roku policja z Peterborough odebrała 52 zgłoszenia pod numerem 999, czyli dwa razy więcej niż w zwykłe niedzielne popołudnie. Mieszkańcy dzwonią pod ratunkowy numer zgłaszając wybryki miejscowych dzieci i młodzieży. Policja postanowiła przygotować się do tegorocznego świętowania Halloween tak aby odebrać jak najmniej takich zgłoszeń. W związku z tym, że mieszkańcy skarżyli się na wrzucane przez otwór na listy jajka czy mąkę, policjanci postanowili odwiedzić lokalne sklepy by poinstruować sprzedawców aby w okresie poprzedzającym Halloween nie sprzedawali tych

produktów dzieciom. Co jeszcze? Policjanci wybrali się z wizytą do wszystkich osób, które w zeszłym roku wykręciły numer 999 w celu zapewnienia o wzmożonych patrolach policji w nadchodzący weekend. Dla tych, którzy nie życzą sobie tego aby krążące po dzielnicach dzieci zakłócały ich spokój policja przygotowała specjalne plakaty do przywieszenia na oknie głoszące „Sorry – no trick or treat here thank you”. Plakaty dostępne są na komisariacie policji lub na stronie www. cambs.police.uk Joanna Owsiana

dla najmłodszych

Pokolorój ... Kaczora Donalda

J.O.

Halloween - najmniej popularna data porodów.

statystyki

Najmniej popularną datą porodów jest Halloween, a najbardziej popularną są Walentynki. Być może nastrój w dniu Halloween i to, że skupiamy się na przebieraniu w straszne stroje jak również to, że oglądamy przerażające horrory, neguje w nas chęć narodzin dziecka w tymże dniu. W Helloween odnotowano ponad 5% spadek naturalnych urodzeń i aż prawie 17% spadek cesarskich cięć. Natomiast nastrojowa i romantyczna atmosfera Walentynek

ENACA36.indd 21

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii 25/10/2011 22:32:43


22

Nasze strony

roztańczonej polonii Mastodon nie da się już zatrzymać rusza w trasę heavy metal

Polski Dancing cieszy się coraz większą popularnością i to nie tylko wśród mieszkańców Peterborough. Wśród uczestników imprez znaleźli się bowiem również nasi rodacy, którzy przybyli specjalnie na tą okazję z innych okolicznych miast. Liczna frekwencja oraz uśmiech na twarzach bawiących się gości jak najbardziej dowodzi, że ył to strzał w dziesiątkę. Po kolejnej udanej imprezie z pewnością możemy powiedzieć, że czegoś takiego brakowało w naszej okolicy. To dopiero początek tego co będzie miało miejsce w przyszłości. Nie będę zdradzać wszystkich szczegółów, lecz mogę Was zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, by dosarczyć Wam okazji do niezapomnianych wrażeń i chwi, które z przyjemnością będziecie wspominać oczekując na kolejny dancing. Już na kolejnym Polskim Dancingu, który odbędzie się 12 listopada w Clubie Caliente będzie jeszcze więcej polskiej muzyki oraz nagrody w postaci szampana dla najlepszych tancerzy, a dla pierwszych 100 klientów 50-tka wyborowej gratis. Kolejna impreza z cyklu Polski Dancing odbędzie się już 26 listopada w JD’s Bar & Grill pod nazwą Andrzejki. Na tej mprezie również nie zabraknie nagród oraz niespodzianek jedną z nich będzie 50-tka wyborowej dla pierwszych 50 klientów. Jeśli chcielibyście mieć swój wkład w tworzenie tej imprezy przesyłajcie na adres contact@ paca.me.uk propozycje utworów, przy których lubicie się bawić, a obiecujemy, że dołożmy starań by nie zabrakło ich na kolejnych dancingach. Pod tym adresem czekamy również na wszelkie komentarze bądź propozycje ulepszenia imprez organizowanych przez stowarzyszenie P.A.C.A dla Polonii zamieszkującej Wschodnią Anglię. Prezes stowarzyszenia P.A.C.A. Michał Galik

Mastodon amerykańska formacja heavy-metalowa, przyjeżdża do UK, aby dać serię koncertów promujących ich najnowszą płytę zatytułowaną The Hunter. Zespół powstał w 1999 roku w Stanach Zjednoczonych. Członkami grupy są Troy Sanders – gitara basowa, wokal, Brent Hinds – gitara, Bill Kelliher – gitara, Brann Dailor – perkusja. Trasa zacznie się 5 lutego 2011 koncertem w Bristol O2 Academy. Zespół zagra w sumie 6 koncertów w Anglii. Bilety już w sprzedaży. Will O. Bristol O2 Academy Bristol 2012.02.05 Manchester Manchester Academy 2012.02.06 Glasgow Barrow lands 2012.02.07

Norwich UEA 2012.02.09 Birmingham HMV Institute Birmingham 2012.02.10

London O2 Academy Brixton 2012.02.11

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 22

25/10/2011 23:41:20


23

Nasze strony

międzypokoleniowy projekt emigracji

peterborough

Uczniowie Polskiej Szkoły Sobotniej zaangażowani są w realizację projektu dla Peterborough Museum, dzięki któremu powstanie wystawa na temat historii Polaków żyjących w naszym mieście. Inicjatywa pod nazwą „Peterborough Migration’s Detectives Project” stanowi niesamowite wyzwanie dla przedstawicieli młodego pokolenia. Jednocześnie jest to szansa odtworzenia historii najstarszej generacji Polaków żyjących w Peterborough od ponad 60 lat. Pokrótce wyjaśniamy, na czym polega ten projekt i jak narodził się pomysł na stworzenie wystawy na ten temat. Uczniowie klas gimnazjalnych przez 10 tygodni będą uczestniczyć w warsztatach prowadzonych przez Luke’a Bocock, Learning and Community Officer, oraz pracownika Vivacity, który odpowiedzialny jest za rozwój Peterborough Museum and Art Gallery. To właśnie Luke zwrócił się z prośbą o pomoc do PACA (Polish Arts & Culture Association) i do dyrektora Polskiej Szkoły, Anety Weigelt, przedstawiając pomysł na stworzenie wystawy o Polakach i innych mniejszościach narodowych zamieszkujących nasze miasto Peterborough. Czym będą się zajmować uczniowie w ramach tego projektu? W celu wprowadzenia młodzieży w tematykę i nakreślenia tła historycznego, uczniowie zapoznali się z historią migracji. Dowiedzieli się, dlaczego Polacy po II Wojnie Światowej dotarli do Peterborough i dlaczego nie mogli wrócić do Polski. Uczniowie w ostatnią sobotę, 22 października, mieli szansę porozmawiać z pierwszymi przedstawicielami polskiej społeczności w naszym mieście. Do Polskiej Szkoły został zaproszony pan Jan Czwortek oraz pan Jerzy Kowalczyk. Panowie odpowiadali na liczne pytania uczniów. Wspominali okres wojny, walk na froncie, opowiadali o pierwszych latach pobytu w mieście, doświadczeniach związanych z nauką języka, z życiem w nowym kraju. Towarzyszyła im Teresa Ambroziak, która była jedną z pierwszych nauczycielek Polskiej Szkoły Sobotniej działającej w Polskim Klubie na Stanground. Goście przynieśli ze sobą stare

ENACA36.indd 23

fotografie, listy, dokumenty przedstawiające różnorakie formy działalności. Uczniowie byli pod wielkim wrażeniem. Dowiedzieli się, jak kiedyś funkcjonował Polski Klub i Polska Szkoła, jak intensywne było życie towarzyskie Polaków, jak wyglądała codzienność kiedy Polacy integrowali się i pielęgnowali poczucie patriotyzmu u swoich dzieci. Wywiad z przedstawicielami najstarszego pokolenia został nagrany na kamerze video. Jednym z kolejnych zadań będzie stworzenie filmu dokumentalnego przez uczniów.

Poza tym uczniowie wykonają prace artystyczne, stworzą fragmenty pamiętników, napiszą listy w oparciu o wspomnienia bohaterów naszego miasta. Nie będziemy zdradzać wszystkich sekretów, ponieważ uczniom zależy na tym, by jak najwięcej ludzi przyszło obejrzeć wystawę. Wszystkie prace będą eksponowane w muzeum od kwietnia 2012 roku. Już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy i trzymamy kciuki za osoby zaangażowane w realizację projektu. Will O. / P.A.C.A. red.NS

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii 25/10/2011 19:27:14


24

OGŁOSZENIA PRACA - EAST ENGLAND

stanowisko stylistki do podnajęcia

Stanowiska do podnajęcia w ekskluzywnym salonie piękności w centrum Peterborough. Fryzjerki, kosmetyczki, stylistki paznokci. Zadzwoń po więcej

informacji pod numer:

07831952657

Górników do tunelu

Poszukujemy górników do pracy przy budowie tunelu na terenie Norwegii. Zapewniamy bardzo dobre wynagrodzenie 14,00 euro net., bezpłatny transport, oraz bezpłatne zakwaterowanie. System rotacyjny 4 tyg. Pracy na 2. Odpowiedni kandydat powinien posiadać min. 5 lata dośw. na podobnym stanowisku oraz znajomość branży!!!. Praca polega na montaży kotw, oraz mocowaniu siatek osłaniających tunel i montowaniu instalacji odwadniających. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie cv na adres : mkacer@rimec.pl lub. Tel.: + 48 607 777 669 Marcin

Oferty PRACY

Recepcjonista Peterborough Zatrudnimy recepcjonistę do pracy w hotelu w Peterborough. Praca na pół etatu od 16 do 20 godzin tygodniowo. Wymagane doświadczenie w pracy w charakterze recepcjonisty lub sekretarki. Praca polega na przyjmowaniu płatności, odbieraniu telefonów i kierowaniu gości do ich pokojów. Stawka 6,10 na godzinę. Zadzwoń na 01733 573035 i zapytaj o Sophie Edge. Ochroniarz Peterborough Praca dla wykwalifikowanego ochroniarza na terenie Peterborough. Wymagana karta SIA, ukończone 18 lat, bardzo dobry j. Angielski w mowie i pisaniu. Praca polega na patrolowaniu obiektu. Nadzorze pracowników oraz kooperacji z policją. Stawka od 6,15 do 6,50 za godzinę. Zadzwoń na 0208 5235533 i zapytaj o Recruitment London

Pomocnik Sklepowy Cambridge Poszukujemy osoby do pomocy przy sprzedaży biżuterii w naszym punkcie sprzedaży w Cambridge. Nie wymagamy żadnego doświadczenia w pracy z biżuterią. Oferujemy pełen trening. Praca stała na kontrakt. Stawka od 12,000 do 14, 000 rocznie. Wyślij CV na mark@cashsolutionsuk. com

Elektryk Cambridge Poszukujemy elektryka do pracy na terenie Cambridge. Wymagane uprawnienia 17th edition. Praca polega na instalacji alarmów itp. Zadzwoń na 0118 3775211 i pytaj o Gould. Supervisor Restauracji Huntingdon Hotel Marriott zatrudni osobę do zarządzania restauracją. Praca stała na terenie Huntingdon. Firma oferuje trening. Wiecej informacji znajdziesz na www.marriott.com/careers Sprzątaczka Huntingdon Poszukujemy sprzątaczki

Catering Assistant Bedford Zatrudnię osobę do pomocy w firmie cateringowej na terenie Bedford. Praca polega na uzupełnianiu maszyn z produktami spożywczymi, przygotowywaniu jedzenia itp. Wymagane prawo jazdy. Praca stała na kontrakt, 38,5 godziny tygodniowo, stawka 6,18 za godzinę. Po więcej informacji zadzwoń Administrator pod 0845 6055 255 i poHuntingdon daj numer referencyjny Zatrudnimy administra- BDF/39185. tor do pracy w biurze w Huntingdon. Wymagane Recepcjonista doświadczenie oraz Bedford umiejętność obsługi takich Poszukujemy osoby do oprogramowań jak Sage pracy na hotelowej recepczy MS Office/Windows. cji. Wymagane doskonałe Wyślij CV na manager.prim- umiejętności w obsłudze rosehill@abbeyhealthcare. klienta. Praca na kontrakt, org.uk 40 godzin tygodniowo. Wszystkich zainteresowCNC Setters anych prosimy o zapoznanie Programmers się z nasza oferta na stronie Zatrudnimy CNC Setters/ www.woodlandmanorhoProgrammers do pracy w tel.co.uk. Huntingdon. Wymagane doświadczenie, choć dla Malarz / Dekorator odpowiedniego kandydata Peterborough oferujemy trening. Świetne Praca dla samo zatrudnwarunki pracy, 40 h/ tydz., ionego malarza / dekorastawka do negocjacji. Po tora na okres 3-4 tygodni. więcej informacji zadzwoń Wymagana karta CSCS oraz 01733 866531 i zapytaj o doświadczenie. Stawka 9,00 Karen Roe. - 10,00 za godzinę. do stałej współpracy na terenie Huntingdon. Praca polega na sprzątaniu biur, kuchni oraz toalet. 10 godzin tygodniowo, 6,50 za godzinę. Firma oferuje darmowy uniform i trening. Wypłata płacona, co dwa tygodnie. Po więcej informacji zadzwoń pod 01353 665151 i zapytaj o Recruitment Department.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 24

26/10/2011 01:00:41


25

OGŁOSZENIA PRACA - EAST ENGLAND

Kontakt telefoniczny 01638 biurowo administracyjnej. 666201 Lee Matthews. Wymagane doświadczenie oraz znajomość obsługi Tester M.O.T komputera. Praca zawiZatrudnimy wykwalifikow- era wszelkie aspekty praanego testera M.O.T. do pra- cy biurowej. CV prosimy cy w stacji diagnostycznej przesyłać na info@kenningw Peterborough. Oferu- sauto.co.uk jemy doskonałe warunki pracy oraz wynagrodzenie Murarz z bonusami. Wymagamy Huntingdon od kandydata, aby był w st- Wymagane doświadczenie, anie przeprowadzić około karta CSCS oraz referencje 10 testów dziennie. CV od poprzedniego pracoprosimy przesyłać na ken- dawcy. Praca zawiera wszelnings@fsmail.net kie aspekty pracy murarza. Stawka £12.00 - £13.00 za Murarz godzinę. Kontakt - 01223 Zatrudnię murarza do pracy 420741 and Lewis Whitena terenie Peterborough. head Wymagane doświadczenie oraz karta CSCS. Staw- Sprzątanie ka10,00 – 12,00 za godzinę. Huntingdon Zainteresowanych prosimy Zatrudnię do sprzątania. o kontakt pod numerem Obowiązki obejmują 0844 3353915 Tony lub sprzątanie, zmywanie, zaHelen miatanie itp. Niewymagane doświadczenie, firma oferuAdministrator je trening. Praca stała. 20 Poszukujemy osoby do pracy godzin tygodniowo. Zain-

teresowanych prosimy o kontakt po 14:00 pod numerem 07721 621722 Ray Collopy

Kucharz Zatrudnimy kucharza do pracy na kuchni w domu opieki w Huntingdon. Wymagane doświadczenie. Praca stała, 38 godzin tygodniowo. Więcej informacji pod numerem 01480 411762 Mrs Wheeler Sprzątanie Zatrudnię osobę do sprzątania na terenie kampusu w Cambridge. Obowiązki obejmują sprzątanie, zmywanie, zamiatanie itp. Niewymagane doświadczenie, firma oferuje trening. Więcej informacji pod numerem 07876 545783 Nicola. ---------------------------------Szukasz Pracownika ? Zgłoś się do naszej redakcji! i zleć ogłoszenie Opublikujemy je za darmo!

SZUKAM PRACY JAKO Niania / Opiekunka Profesjonalna niania z długoletnim doświadczeniem zaopiekuje się twoją pociechą na terenie Peterborough. 2,30 za godzinę! Kontakt telefoniczny: 07511410579

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 25

25/10/2011 21:00:07


26

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 26

25/10/2011 22:48:37


27

wielka brytania

co ma sól do terabajtów ?

nauka

Pisaliśmy już na łamach Naszych Stron, o przesolonym brytyjskim pieczywie. Teraz pora spojrzeć na inne aspekty przydatności chlorku sodu, związku wykorzystywanego m.in. do uzyskania właściwego smaku potraw. Mowa o soli i o powiększającym się jej wachlarzu zalet i wad. Kuchnia to nie jedyne miejsce gdzie sól odnajduje swe zastosowanie. To doskonały minerał w walce z zimą. Wszyscy wiemy, że przed każdą zimą drogowcy gromadzą zapasy soli, by sypać ją wszędzie tam gdzie trzeba stoczyć walkę z lodem i śniegiem. Sól stosowana do tego celu przynosi jednak ujemny skutek. Efekty widać na czubkach skórzanego obuwia i karoseriach samochodów. Obuwie często już po jednym sezonie nie nadaje się do dalszego użytkowania. Pojazdy można wprawdzie naprawić, ale jest jeszcze coś na co zwracają uwagę naukowcy. Sól rozpryskiwana spod kół pojazdów niszczy zieleń przyuliczną, a także powoduje korozję infrastruktury miejskiej. Rdza pożera latarnie, znaki drogowe czy też barierki. Dlatego też niektóre miasta w Polsce będą tej zimy wypróbowywać inne metody walki ze śniegiem. Drogi posypywane będą żwirem. Tym razem Polskie samorządy dbając o ekologię idą z duchem czasu. Dobroczynne działanie soli docenili również Brytyjczycy. Co dziwne jednak, kiedy przed dwoma laty na wyspach spadły rekordowe (dochodzące do 15-20 cm) opady śniegu rząd postanowił zakupić sól i zgromadzić jej zapasy. Nie skorzystano jednak z krajowych kopalni, których w dalszym ciągu jest conajmniej pięć na terenie UK. Sól sprowadzono ze wschodu i Australi ogromnymi statkami. Czyżby tamtejsza sól była lepsza od dostępnej na wyspach? Nie wiadomo Śledząc wydarzenia w dziedzinie rozwoju technologii wydaje się, że stwierdzenie o lepszej kaloryczności soli może mieć słuszne podstawy. Chlorek sodu, sól okazać może się bowiem zbawienna przy wyścigu mającym

ENACA36.indd 27

na celu zwiększanie pojemności dysków twardych. Singapurski Instytut Materiałów odkrył sposób zwiększenia pojemność dysków twardych. Dr Joel Yang z centrum R&D singapurskiego Instytutu Materiałów znalazł sposób na zmieszczenie nawet kilkukrotnie większej liczby bitów na takim samym obszarze, jak ma to miejsce dzisiaj. W tej nowatorskiej metodzie wykorzystano właśnie sól. Dyski twarde pokryte są warstwą miniaturowych granulek magnetycznych, oddalonych od siebie o kilkadziesiąt nanometrów, tworząc w ten sposób wyspy, formowane w procesie nanolitografii. Dr Yang odkrył, że dodając do tego procesu odrobinę soli, można kilkukrotnie zwiększyć gęstość zapisu na powierzchni dysku, bowiem sól jest wykorzystywana do produkcji lepszych, choć wcale nie mniejszych granulek, które odpowiednio zmanipulowane, mogą zamienić się w jednostkę informacji, zamiast zlepiać się ze sobą w wyspy. Zademonstrowano już pamięć masową o pojemności 1,9 terabita, zmieszczoną na powierzchni

6,5 centymetra kwadratowego. To o około 4 razy więcej, niż uzyskują obecne dyski twarde. Według badaczy, stosując tę metodę można uzyskać nawet 3,3 terabita na cal kwadratowy, co przełoży się na 18-terabajtowe dyski twarde! W pieczywie sól jest jak najbardziej lubiana, lecz nie w nadmiarze. Zniknie z dróg w Polsce, a na brytyjskich drogach zapewne jeszcze na długo pozostanie. Niszczy przydrożną zieleń i infrastrukturę, ale rewolucyjna w swych możliwościach okazuje się być w zastosowaniach w elektronice. I choć na kilkunastoterabajtowe dyski twarde do naszych komputerów przyjdzie jeszcze nam poczekać z pewnością kilka, to już dziś warto docenić siłę zawartości solniczki. Mateo

maratończyk oszustem northumberland

Rob Sloan, to nazwisko angielskiego biegacza, które niechlubnie zapisze się w historii Kielder Marathon w hrabstwie Northumberland po tym, jak większość trasy (32 km) pokonał … jadąc autobusem. Dzięki temu niesportowemu wyczynowi na mecie był trzeci. Dotarł z czasem 2:51.00, będącym o 21 minut lepszym od rekordu życiowego. Oszustwo wyszło na jaw, gdy kilka osób zgodnie potwierdziło, że widziało 31-letniego Sloana wysiadającego z pojazdu nieopodal mety. Zawodnik, były mechanik wojskowy, poddany konfrontacji z ujawnionymi zeznaniami - początkowo nie chciał się przyznać, ale w końcu dał za wygraną i uległ pod naporem niepodważalnych faktów. “Zawodnik został usunięty z klubu Sunderland Harriers. Grozi mu ponadto dyskwalifikacja i zakaz startu w maratonach” –

napisał brytyjski dziennik “The Telegraph”. “Był jedyną osobą, która przebiegła szybciej drugą część dystansu” – powiedział Cram. Dyrektor imprezy, były rekordzista świata na 1500 m, wicemistrz olimpijski z Los Angeles Steve Cram przyznał, że od początku wynik Sloana budził jego podejrzenia. Mateo

internet będzie ocenzurowany?

cenzura sieci

Nowy pomysł brytyjskiego rządu ma pomóc chronić dzieci przed treściami przeznaczonymi dla dorosłych. We wtorek premier David Cameron spotkał się z przedstawicielami brytyjskiego Ministerstwa Edukacji oraz szefem Unii Matek w związku z zaprezentowanym w czerwcu raportem dotyczącym ochrony dzieci przed postępującą komercjalizacją i seksualizacją. - Jest coraz większa liczba rodziców, którzy tak jak ja są zaniepokojeni o swoje dzieci, wystawione na nieodpowiednie reklamy i seksualne obrazy – powiedział Cameron. Premier pogratulował również postępów, jakie poczyniono w tej kwestii, których najbardziej widocznym efektem jest uruchomienie witryny ParentPort, gdzie rodzice będą mogli zgłaszać regulatorom swoje uwagi dotyczące nieodpowiednich dla dzieci produktów, reklam czy usług. Zdaniem Camerona to wciąż jedynie pierwszy krok w kierunku ochrony najmłodszych. Ostatnio uwagę mediów zwróciło

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii

również zobowiązanie czterech największych brytyjskich dostawców internetu (BT, Sky, TalkTalk oraz Virgin), w myśl którego wszyscy ich klienci podczas podpisywania umowy otrzymają możliwość wybrania, czy chcą mieć u siebie dostęp do witryn pornograficznych. Warto zauważyć, że tego typu działania samoregulacyjne mogą w praktyce nie różnić się niczym od „zwykłej” cenzury. Według „Guardiana” blokowanie pornografii ma być w przyszłości proponowane domyślnie, a to w połączeniu z niedoinformowaniem użytkowników może prowadzić do odcinania nieświadomych internautów od niektórych części sieci. Mateo

22/10/2011 16:17:13


28

dział usługi - ogłoszenia dla twojej firmy MTM Auto Repairs & M.O.T Centre

Auto Naprawa i Stacja M.O.T 365 Dogsthorpe Road, Peterborough, PE1 3RE

07849 466 733 lub 07756 979 675

TEL: 01733 555 359 MOB:07920 485 898

Kr Signs Usługi Reklamowe Ulotki, bannery, oklejanie samochodów, plakaty, druk,

01733 68 71 32

Blacharstwo i lakiernictwo oraz restaurowanie zabytkowych samochodóww Peterborough

078 09 646 932

karoltorunski@wp.pl

Fiszka reklamowa za jedyne 10 GBP Mechanika Samochodowa Peterborough 07892 707 331

Tradycyjny polski GRILL. Kompleksowa obsługa imprez okolicznościowych

zadzwoń i zleć ogłoszenie:

07402180554

projekt bezpłatnie i od ręki

wymiary fiszki: 50 mm x 60 mm

MIEJSCE NA TWOJĄ FISZKĘ REKLAMOWĄ

07707 786 9794 Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 28

25/10/2011 20:26:48


29

nasze strony

ROZRYWKA prawie że H(a)D(e)Ready I jak tu zabrać HDTV maniacy dziecku balonik?

Drewniane obudowy zastąpione zostały plastikiem, z wielkości bliskiej lodówce dziś porównywalne są do obrazu lub lustra i trafiają na ścianie - mowa o superpłaskich, nowoczesnych telewizorach, których połowa użytkowników nie wie jak używać. Tak przynajmniej twierdzi Simon Heller, szef Brytyjskiego Stowarzyszenia Wideo. W reakcji na obecność pierwszych odbiorników w domach zdarzały się przypadki, że zasiadający przed odbiornikiem ubierali się odświętnie - “bo skoro my ich widzimy, to oni nas też - trzeba więc się ładnie ubrać” - taką nieświadomością zagadnienia

wykazywali się nasi dziadkowie. My - jak się okazuje z przeprowadzonych badań, choć mamy większą wiedzę, to porównawczo równie niską świadomość tego co posiadamy. Badania na temat znajomości sprzętu wideotelewizyjnego posiadanego w gospodarstwach domowych przeprowadziło Brytyjskie Stowarzyszenie Wideo. 9500 osób przepytano jak korzystają ze swoich telewizorów HD. Okazało się, że 50 proc. myślało, że oglądają programy w HD, ale... tak naprawdę nie mieli odpowiednio podłączonego dekodera (przystawki STB). Ceny takiego sprzętu zaczynają się w Wielkiej Brytanii od 300

krzyżówka panoramiczna

niebezpieczne?

funtów (ok. 1500 złotych). Na taką przyjemność stać każdego. - Widzowie muszą być świadomi, że posiadanie telewizora HD nie gwarantuje, że rzeczywiście oglądamy program w tej technologii - mówi Simon Heller, szef Brytyjskiego Stowarzyszenia Wideo ogłaszając wyniki przeprowadzonej ankiety. Mateo

Unia Europejska wprowadza zaostrzone przepisy, dotyczące bezpieczeństwa zabawek dla naszych pociech. Nowe regulacje prawne pozbawią wielu z naszych milusińskich jakże zwykłych dla nas zabawek i atrakcji. Jedne z nich mogą okazać się paradoksalne, jednakże niektóre po głębszym zastanowieniu okazują się mieć głębszy sens. Zgodnie z przepisami, dzieci w wieku do lat ośmiu nie będą mogły nadmuchiwać balonów, jeżeli będą pozostawione bez nadzoru. Aby uniknąć rozprzestrzeniania się chorób i infekcji musimy mieć możliwość wyprania każdego pluszaka i misia przeznaczonego dla dziecka poniżej trzeciego roku życia. Zostały również zaostrzone przepisy dotyczące głośności zabawek, w tym grzechotek dla niemowląt. Zwykła rozwijana trąbka urodzinowa będzie dozwolona dla dzieci od 14 roku życia. Kolejne zabawki, które zostały uznane za niebezpieczne, to te zawierające małe magnesy, np. wędki do łowienia rybek lub drewniane dźwigi z magnesami. Połknięty magnes może rozpaść się na kawałki i przy próbie usunięcia go z organizmu może spowodować poważne obrażenia. Producenci dostali ultima-

tum 18 miesięcy na wycofanie ze sprzedaży zabawek wydzielających zapach (zabawki w stylu potrzyj i powąchaj), ponieważ substancje chemiczne wykorzystywane do produkcji tychże zabawek są szkodliwe dla dzieci. Spora część zabawek została wpisana na listę niebezpiecznych ponieważ mogą one rozpaść się na kawałki lub mogą zostać rozłożone na kawałki przez dziecko. Tak małe elementy mogą być połknięte przez dziecko. Na liście tej znalazły się między innymi szminki zabawki, gwizdki i inne instrumenty muzyczne. Wszystkie te przepisy prawne utrudnią producentom wprowadzanie zabawek na rynek, co może skończyć się podniesieniem cen zabawek. Wszelkie dodatkowe testy mogą również spowodować braki na rynku poszczególnych grup zabawek, co może doprowadzić do tego, że wymarzone prezenty nie znajdą się pod choinką. Barbara Galik

Magic Roundabout Magic Roundabout znajduje się w mieście Swindon w Anglii. Bynajmniej nie jest magiczne, jest jak najbardziej prawdziwe. Zostało wybudowane w 1972 r. Konstrukcja to jedno duże rondo, które składa się z pięciu mniejszych. Ruch na dużym rondzie obowiązuje w prawo po wewnętrznej stronie, w lewo po zewnętrznej, ale na małych rondach możemy już tylko kręcić w lewo. Trudno się w tym połapać... W Swindon można kupić koszulkę z nadrukiem z przodu przedstawiającym to rondo. Napis z tyłu koszulki brzmi: “Przeżyłem przejazd przez Magic Roundabout”.

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 29

23/10/2011 04:49:20


30

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 30

25/10/2011 01:08:57


31

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 31

25/10/2011 01:20:40


32

Nasze Strony - Polska Gazeta Lokalna w Wielkiej Brytanii ENACA36.indd 32

22/10/2011 13:12:44


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.