HISTORIE Z PRZESZŁOŚCI
ADRIANNA BIŁAS
HISTORIE Z PRZESZŁOŚCI
Teresa Sobolak & Bolesław Biłas
ADRIANNA BIŁAS
Teresa Sobolak (Rasińska) Data urodzenia. 2 lipca 1931 - 85 lat.
Miejsce urodzenia.
Mokrzec, Podkarpacie, Polska.
Narodowość. Polska.
Zawód.
Księgowa w przeszłości, teraz na emeryturze.
Zainteresowania. Ogrodnictwo.
K iedy
była dzieckiem, żyła w małej wiosce niedaleko lasu. Pewnego razu, podczas mszy dla partyzantów w lesie, Niemieccy żołnierze znaleźli tam ich i i złapali. Moja babcia była tam ze swoim bratem. Niemcy chcieli wywieźć ich wszystkich do obozu koncentracyjnego. Partyzanci szybko dali swoje naboje dzieciom, ponieważ żołnierze sprawdzali wszystkich, poza dziećmi. Gdyby znaleźli przy nich amunicję, to by wszystkich zabili. Siedmioletnia Teresa zakopała wszystkie naboje swoimi stopami w ziemi.
Jej brat,
Tadek, został wysłany do obozu koncentracyjnego. Na szczęście udało mu się uciec. Niemiecki żołnierz obserwował wszystkich więźniów i poczuł skruchę wobec młodych mężczyzn. Poprosił ich o wypełnienie wiader wodą z rzeki. Wtedy, pokazał im drogę ucieczki z obozu. Tadek musiał wspiąć się na drzewo i przeczekać aż żołnierze i więźniowie przeszli pod nim, by móc uciec niezauważonym.
Pewnego razu,
moja babcia musiała spać w rowie jako dziecko, ponieważ jej rodzina została wyrzucona z własnego domu przez Niemieckich żołnierzy, którzy chcieli założyć tam swoją siedzibę. Gdy się obudziła następnego dnia zauważyła ciało martwego człowieka koło niej. Jej rodzina musiała szukać schronienia u sąsiadów.
Ojciec Teresy, zmarł kiedy była dzieckiem. Jechali furmanką, która wpadła do rzeki w zimie. Niestety, oboje zachorowali i spowodowało to uremię u taty Teresy, na którą później zmarł
Czasami,
musiała używać łodzi by dostać się do szkoły, gdy most na jej normalnej trasie został zniszczony przez rzekę.
Moja babcia
chciała pójść na studia, ale jej rodzina była zbyt biedna by mogła sobie na to pozwolić. Dostała się na dwie bardzo dobre uczelnie, ponieważ świetnie sie uczyła. Niestety, miała bardzo dużą rodzinę (sześcioro rodzeństwa) i jej mamę nie było stać, by wysłać ją na uczelnię. Teresa zaczęła pracę w biurze jako księgowa i wspomagała swoją rodzinę zarobionymi pieniędzmi. Jej pierwsza wypłata była bardzo niska - 500zl za miesiąc. Kupiła sobie za te pieniądze parę butów, które wspomina do dziś.
Wyszła za mąż
za mojego dziadka gdy miała 31 lat. Nazywał się Czesław. Ona chodziła tą samą drogą do pracy co on. Czesław, gdy zauważył Teresę, od razu chciał ją poznać. Na szczęście, znał on kobietę z którą moja babcia mieszkała. Ona zapoznała ich ze sobą.
Po ślubie
Teresa wyjechała na wycieczkę do Nowego Jorku, by odwiedzić swojego wujka. Była tam przez 3 miesiące. Teresa pamięta jak on odebrał ją z lotniska z czerwoną różą. W USA kupiła mnóstwo pięknych rzeczy dla siebie i męża. Ponieważ były to czasy komunizmu w Polsce, większość produktów była niedostępna.
Komunizm
był ogromnym problemem. Polska eksportowała prawie wszystko co wyprodukowała do Rosji, ponieważ byliśmy pod jej wpływem. Długie kolejki były normą ludzie czekali godzinami by kupić produkty jak cukier, masło czy mięso. Jedynymi produktami dostępnymi od ręki była herbata i ocet. Później utworzono listy kolejkowe i bony na jedzenie. Ilość produktów przydzielana jednej osobie na miesiąc była ekstremalnie mała. Gdy moja mama szła z dwiema siostrami do sklepu, wracały z niepełną kostką masła. Ojciec chrzestny Teresy żył w Czechosłowacji i przywoził im nielegalnie olej, kakao oraz miód.
Teresa i Czesław
kupili mieszkanie i mieli razem 3 piękne córki. Moja babcia kupiła działkę ogrodniczą, gdzie mogła uprawiać rośliny, co uwielbiała. Ma prawdziwy talent do tego. Mój dziadek był nauczycielem wychowania fizycznego w szkole i później otworzył sklep ze sprzętem sportowym.
Bolesław Biłas Data urodzenia. 4 grudnia 1940 - 76 lat.
Miejsce urodzenia.
Rozpucie, Podkarpacie, Polska.
Narodowość. Polska.
Zawód.
Kierowca w przeszłośći i rolnik. Teraz na emeryturze, lecz wciąż pracuje na roli.
Zainteresowania.
Majsterkowanie, kamerowanie i pszczelarstwo.
Bolesław i jego rodzeństwo musieli dzielić się parą butów, ponieważ były one bardzo drogie w tamtych czasach i nie stać ich było na zakup innych. W zimie musiał rezygnować ze szkoły, ponieważ było za zimno, by iść tam bez butów. Normalnie musiał przejść wiele kilometrów pieszo by dotrzeć do szkoły, lecz czasami jeździł też furmanką z innymi dziećmi.
Mój dziadek
urodził się w dużej rodzinie - miał ośmioro rodzeństwa. Niestety, byli bardzo biedni. Jego mama nie chciała go wysłać do szkoły - chciała by on pracował w domu i pomagał w pracach fizycznych. Bolek jest bardzo nieustępliwy. Kiedy miał siedem lat, wziął on kilka jajek ze stodoły i użył ich by „zapłacić” nauczycielce za przyjęcie go do szkoły. Jego mama bardzo zezłościła się na niego gdy się o tym dowiedziała.
Kiedyś, Bolek poszedł nad rzekę ze swoimi braćmi by popływać. Nurt wody był bardzo silny i mój dziadek zaczął się topić. Po kilku minutach jego bracia zaczęli go szukać i wyciągnęli go z rzeki. Bolesław był nieprzytomny i jego bracia pomyśleli sobie, że nie żyje i go zostawili na brzegu. Na szczęście chłopak się ocknął i wrócił do domu.
Poznał moją babcię, Cecylię, kiedy miała 14 lat. On miał wtedy 25 lat. Zaczęli się spotykać dwa lata później, ponieważ Bolek uważał, że jest ona za młoda i bał się reakcji jej ojca.
Wzięli ślub kiedy moja babcia zaszła w ciążę z najstarszym synem Robertem. Miała wtedy 17 lat a Bolek 28. Do dziś są razem.
Założyli rodzinę
Cecylia i Bolesław mają pięcioro dzieci: czterech chłopców i jedną dziewczynę. Najstarszy, Robert, jest moim ojcem chrzestnym. Drugi, który się im urodził, Artur, jest moim tatą. Najmłodsza jest Joanna - jedyna córka w rodzinie.