7 minute read
Anna Grabarek Bez stresu, pośpiechu. Święta przygotuje Grupa Bawełna
Bez stresu, pośpiechu, z uśmiechem na twarzy. W tym roku święta przygotuje Bawełna!
Nie trzeba stać godzinami w kuchni, aby przygotować pyszne święta – wystarczy skorzystać z produktów Wekowni lub z dań przygotowanych na wynos przez nasze restauracje. Nie będzie stresu, pośpiechu, a na twarzy zagości uśmiech – mówi ANNA GRABAREK, współwłaścicielka Grupy Bawełna.
Advertisement
Święta coraz bliżej? Co w tym roku proponuje Grupa Bawełna?
Jak zawsze proponujemy święta … bez stresu! Każdego roku staramy się pomagać naszym gościom i klientom w organizacji pysznych świąt. To wspaniały czas, który powinniśmy spędzać z uśmiechem na ustach w gronie najbliższych, a nie padać ze zmęczenia. Dlatego, jak co roku nasze restauracje przygotują świąteczne dania na wynos. Do świąt przygotowuje się też nasza fabryka rzemieślniczych przetworów – Wekownia, oferująca gotowe dania zamknięte w słoikach. Linia świątecznych produktów jest już dostępna i można tam znaleźć między innymi tradycyjną zupę grzybową, barszcz czerwony, jest oczywiście bigos staropolski, kapusta z grzybami, kapusta z grochem, czy klopsiki rybne w sosie koperkowym. Są pyszne pasty i smarowidła i ciekawe dania na świąteczny obiad, jak chociażby polędwiczki wieprzowe w sosie podgrzybkowym czy klasyka z Bawełny – stracetti di filetto – pikantna polędwica wołowa w sosie truflowym i porto. Weki z Wekowni mogą być także doskonałym świątecznym prezentem – nasi klienci mogę je kupić w tym roku w wersji pakowanej w wygodne i estetyczne świąteczne pudełka. To smakowity pomysł na upominki dla przyjaciół, rodziny, klientów, czy współpracowników.
Czy firmowe świąteczne przyjęcia też są organizowane?
Oczywiście, we wszystkich naszych restauracjach można zorganizować przyjęcie firmowe lub kolację w gronie przyjaciół czy rodziny. Dzisiaj coraz częściej decydujemy się na wyjście z domu w trakcie świąt lub przed nimi. W każdej z restauracji mamy inną ofertę: największa industrialno-łódzka Bawełna mieszcząca się w Manufakturze pomieści całkiem sporo gości – przyjmujemy rezerwacje dla grup liczących do 80 uczestników, przy szczególnej aranżacji górnej sali nawet do 100 uczestników. Goście mogą spróbować świątecznych dań inspirowanych
kuchnią włoską i śródziemnomorską. W najmniejszej Szpulce, lokalu dla ludzi młodych w każdym wieku, organizujemy przyjęcie dla maksymalnie trzydziestu uczestników. W Szpulce serwujemy dania inspirowane kulinarną podróżą po całym świecie. Ten lokal wyróżnia się przyjazną atmosferą. W designerskim i pysznym Lnie mieszczącym się na OFF Piotrkowska królują dania kuchni polskiej urozmaicone kuchnią śródziemnomorską. Wigilię w tym miejscu polecamy dla średnich grup do 4050 uczestników. W okresie świąt panuje tam magiczna atmosfera. W przypadku każdej restauracji starannie planujemy wszystkie rezerwacje. Chodzi o to, żeby nie było za dużo osób, żeby jak najbardziej uchwycić świąteczny nastrój. Jak widać, oferta jest bardzo szeroka i każdy znajdzie coś dla siebie. Wszystkie restauracje oferują bogatą kartę win, koktajli i rozgrzewających napojów.
A co konkretnie będzie można zamówić ze świątecznych dań na wynos?
Zawsze staramy się łączyć dwie rzeczy – tradycję z nowoczesnością. Nie zabraknie więc tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami, ale będzie też nieco nowoczesnej interpretacji „rybki na święta”.
Wspomniała pani o wekach z Wekowni ze specjalną linią świąteczną. Mam takie niedyskretne pytanie, czy pojawią się one na pani wigilijnym stole?
Oczywiście, chociażby zupa grzybowa czy barszcz. Bardzo chętnie korzystamy zarówno z weków Wekowni, jak i z potraw przygotowanych na święta w naszych restauracjach. I ciągle nam się nie nudzi. Szewc bez butów chodzi: my nie zawsze mamy czas na gotowanie, a nasza rodzina i przyjaciele pokochali już smaki Wekowni, szczególnie dania z ryb i wołowiny. Wystarczy otworzyć wek, zawartość pogrzać i potrawa gotowa jest do serwowania. To bardzo wygodne rozwiązanie. Zgodnie z naszą filozofią nie stosujemy konserwantów w procesie produkcji – więc jest to też zdrowe i smaczne jedzenie. Prywatnie weki towarzyszą nam nie tylko podczas świąt. Korzystamy z nich na co dzień w domu i na każdym wyjeździe: bez względu na sposób podróżowania: kamperem, żaglówką czy motorem... gwarantują nam niezależność i swobodę. Przygotowujemy zdrowe i smaczne posiłki, kiedy chcemy i gdzie chcemy, w pięknych okolicznościach przyrody, w kilka minut. No i przede wszystkim… w domu po pracy.
Wekownia była takim pandemicznym projektem, a widzę, że cały czas prężnie się rozwija.
Tak, miał to być jeden ze sposobów na przetrwanie pandemicznych czasów, ale szybko okazało się, że klienci pokochali nasze restauracyjne dania w słoikach. I dzięki temu cały czas się rozwijamy. Zdecydowaliśmy, że jedną z restauracji, w której organizowaliśmy kiedyś eventy i która miała największą kuchnię, przebudujemy i dostosujemy do potrzeb produkcji. Dziś możemy powiedzieć, że jesteśmy prawdziwym przedsiębiorstwem produkującym przetwory. To wielka radość, ale i duża odpowiedzialność. Stworzenie nowej przestrzeni umożliwia nam zwiększenie produkcji, ale na pewno nie będzie ona nigdy produkcją na masową skalę. Planujemy cały czas oferować produkty rzemieślnicze dostępne wyłącznie w wybranych i dobrych delikatesach premium, bio i eko oraz w naszym sklepie internetowym. Raczej nie pojawimy się w dużych sieciach. Ze względów jakościowych produkujemy maksymalnie trzysta słoików naraz. To w stu procentach ręczna produkcja wymagająca czasu i zaangażowania zespołu.
Ile weków sprzedajecie?
Gdy ruszaliśmy, cieszyliśmy się ze sprzedaży pierwszego tysiąca weków. Teraz produkujemy blisko dziesięć tysięcy słoików miesięcznie. Jesteśmy dostępni w ponad stu czterdziestu punktach w całej Polsce i oczywiście w naszym sklepie internetowym wekownia.pl. Ilości, które w tej chwili produkujemy, pozwalają na razie dalej się rozwijać i utrzymywać zatrudnienie. A to przynosi nam największą radość. Rozwój wymaga jednak ciągłych zmian i inwestycji. Z tym nie jest łatwo, ale na szczęście mamy świetny zespół, który potrafi sobie radzić w najtrudniejszych okolicznościach.
Nowości jak często są wprowadzane?
Staramy się regularnie oferować nowe produkty. Z ostatnich nowości pojawił się boeuf strogonow, który od razu stał się bestsellerem. W przygotowaniu jest nowa linia, która będzie się nazywała Dzika Wekownia. W wekach znajdą się przetwory z dziczyzny – mięsa, które jest najzdrowsze i szczególnie polecane dla osób mających problemy z alergią. Ostatnio wprowadziliśmy linię produktów ketogenicznych – dla osób będących na diecie keto. Sukcesywnie rozwijamy ofertę produktów diety lekkostrawnej, z której skorzystać może cała
rodzina zaczynając od dzieci na seniorach kończąc. Mamy też całą linię klopsików, pierwsze były z indyka w sosie pomidorowym, w ślad za nimi pojawiły się klopsiki rybne z dorsza i jesiotra, następnie klopsiki cielęce w sosie warzywnym i wieprzowe w sosie własnym. Można śmiało powiedzieć, że Wekownia klopsikami stoi.
Przygotowane przez Wekownię produkty zaczynają zdobywać medale. Jakiego koloru?
Złotego. Nasz staropolski pasztet z gęsi został nagrodzony złotym medalem podczas odbywających się niedawno targów Natura Food. Wyróżnienie zdobyła, także nasza łódzka zalewajka. Oba produkty cieszą się niesłabnącym uznaniem naszych klientów.
Ile produktów znajduje się w ofercie?
W ofercie mamy około pięćdziesięciu produktów, a zaczynaliśmy od dziesięciu. Pojawiają się też produkty sezonowe – jak linia dyniowa w okresie jesiennym, czy wspomniana już linia świąteczna. Choć z tą świąteczną to różnie bywa – w ubiegłym roku groch z kapustą sprzedawaliśmy do maja, ponieważ klienci ciągle pytali się o jego dostępność.
Które z weków cieszą się największą popularnością? Powstał już specjalny ranking?
Rankingu nie ma, ale dużą popularnością cieszą się dania główne i zupy. To szybki pomysł na dobry obiad i oczywiście smarowidła, które są wygodnym rozwiązaniem na śniadania, ale także jako przekąski na imprezy. Przygotowaliśmy w naszym e-sklepie specjalne wersje zestawów, zarówno na obiady na cały tydzień, jak i na przykład słodkie śniadanie, albo zestaw imprezowy. Dużym zainteresowaniem cieszą się tygodniowe zestawy.
Kto wprowadza te nowe smaki, kto odpowiada za dobór dań do weków?
Pracujemy zespołowo. Najpierw pojawia się pomysł na danie, które następnie przygotowuje szef naszej kuchni. Tak przygotowane danie zamykane jest w słoiku i poddawane procesowi pasteryzacji. Następnie odbywa się komisyjna degustacja i albo uznajemy, że wszystko jest w porządku albo wprowadzamy małe zmiany. Zależy nam na tym, aby dania z weków smakowały identycznie, jak te serwowane w naszych restauracjach i aby uzyskać taki efekt, trzeba wprowadzić pewne zmiany w sposobie ich przygotowania. Nasze weki mają specjalne piktogramy, które mówią o tym, co znajduje się w środku, przykładowo, że produkt jest wykonany z polskiej gęsiny i wołowiny, że jest bez konserwantów.
Co jest największym wyzwaniem przy tworzeniu tego projektu?
Na pewno to, co obecnie dzieje się na rynku – podwyżki cen mediów, szalejąca inflacja i coraz droższe surowce… Nam przede wszystkim zależy na jakości produktów, więc nie oszczędzamy na składnikach. Szukamy oszczędności w inny sposób, uczymy się optymalizować i właściwie zarządzać projektem.
Rozmawiała Beata Sakowska Zdjęcia Archiwum prywatne
www.wekownia.com
Łódź, ul. Ogrodowa 19a tel. 42 63 42 4 72 e-mail: restauracja@ szpulka-lodz.com www.szpulka-lodz.com
Łódź, OFF Piotrkowska tel. 42 201 59 50 e-mail: restauracja@ lenibawelna.com www.lenibawelna.com
Łódź, ul. Ogrodowa 19a tel. 42 63 33 444 e-mail: restauracja@bawelna-lodz.com www.bawelna-lodz.com