3 minute read
Redakcja 509 499 400 91-174 Łódź, ul. Romanowska 55i lok redakcja@lifein.pl www.lifein.pl
Za to już dziś możemy podziwiać efekty działalności podstrefy Ksawerów, zlokalizowanej na granicy z Łodzią. Lokują się tam globalni inwestorzy, ważni dla Łodzi pracodawcy. To efekt miejsca, czy odpowiedniego przygotowania oferty terenów?
Marek Michalik: Ważne były oba czynniki – lokalizacja i przygotowanie terenów inwestycyjnych. Zakup tego obszaru i dostosowanie go do wymagania dużych graczy był bardzo dobrym ruchem. Wymagało to sporo pracy związanej z podziałami, projektowaniem dróg, odpływów, doprowadzeniem mediów czy budową drogi, ale powstał świetny kompleks, który budzi bardzo duże zainteresowanie. Już działają tam międzynarodowe firmy takie jak Nippon Seiki, japoński producent sprzętu dla branży motoryzacyjnej czy firma Miele, światowy producent sprzętu AGD w klasie premium. Za chwilę inwestycję zakończy Oxyline, lokalny producent masek ochronnych i asortymentu BHP. Kolejni inwestorzy ustawiają się wręcz w kolejce, by dołączyć do tego kompleksu, ponieważ mówię to ze smutkiem, Łódź nie ma w swojej ofercie atrakcyjnych terenów inwestycyjnych.
Advertisement
Agnieszka Sygitowicz: Odpowiednio przygotowany teren inwestycyjny to jeden z głównych czynników decydujących o powodzeniu negocjacji z potencjalnym inwestorem. Jest kilka innych kluczowych punktów, jak potencjał ludzki, dostęp do komunikacji zbiorowej, do energii odnawialnej, czas potrzebny na zatrudnienie kadry specjalistów, kadry menadżerskiej, koszty pracy itd. Natomiast teren inwestycyjny w dobrej lokalizacji z mediami spełniającymi normy przemysłowe jest bardzo mocnym punktem. Dlatego właśnie tworzymy kompleksy takie jak w Ksawerowie. Obecnie mamy w procesie kilka lokalizacji wokół Łodzi, Radomska czy Konina, które mogą odnieść podobny sukces.
Wspomniana fabryka Miele, to jedna z pierwszych Smart Factory. Czym charakteryzuje się taki zakład?
Agnieszka Sygitowicz: Należy podkreślić, że w Łódzkiej Strefie mamy jedną z pierwszych, o ile nie pierwszą Smart Factory w Polsce. Zaczęło się od tego, że stworzyliśmy S5 – akcelerator technologii 5G, w którym startupy, przy naszym wsparciu finansowym i merytorycznym, tworzyły innowacje dla naszych inwestorów i partnerów biznesowych. Jakie rozwiązania powstały dzięki takiej współpracy? Na przykład autonomiczne wózki widłowe, które pracują w trudnych warunkach, ciemnych czy zimnych pomieszczeniach. Czujniki pomiarowe do optymalizacji procesów. Systemy oparte o VR i AR do szkolenia pracowników w bezpiecznych warunkach, jednocześnie pozwalające odwzorować dokładnie proces produkcji.
Marek Michalik: Na wyobraźnię działają tak zwane cyfrowe bliźniaki, czyli wirtualne modele całych fabryk, czy linii produkcyjnych, które pozwalają prognozować zużycie elementów, wychwytywać potencjalne awarie. Wśród innowacji stworzonych przez nasze startupy dobrze przyjęły się także rozwiązania do masowego skanowania towarów, które znacząco przyspieszały proces magazynowania. Współpraca dużych firm ze startupami zaowocowała też szeregiem nowych systemów bezpieczeństwa, co w fabrykach jest bardzo istotną kwestią.
Czy to właśnie innowacje tworzone przez startupy, wykorzystanie technologii 5G i inne projekty, przyczyniły się do zajęcia trzeciego miejsca w światowym rankingu specjalnych stref ekonomicznych fDi Magazine?
Agnieszka Sygitowicz: Właściwie za wszystkie nasze projekty otrzymaliśmy nagrody specjalne. Natomiast miejsca w rankingu są głównie odzwierciedleniem tego, jaki progres strefy zrobiły rok do roku. Liczą się twarde dane, parametry inwestycji. W ubiegłym roku pozyskaliśmy 76 inwestycji za blisko 4,7 miliarda złotych co jest wynikiem ponad dwukrotnie lepszym niż rok wcześniej. Odnotowaliśmy duży wzrost rok do roku, więc liczymy na wysokie miejsce w światowym rankingu w tym roku.
Marek Michalik: Od kilku lat utrzymujemy się w ścisłej światowej dziesiątce stref ekonomicznych. W Europie wygrywamy bądź zajmujemy drugie miejsca. Nie mamy sobie równych w rankingach stref przyjaznych firmom MŚP, w których zasiadamy na fotelu globalnego lidera. To efekt liczb. W sześć lat pozyskaliśmy do strefy blisko 230 projektów inwestycyjnych, co stanowi prawie połowę wszystkich odnotowanych od początku działalności. Złożyło się na to wiele czynników, także zmiana przepisów o strefach ekonomicznych, ale przede wszystkim jest to efekt kompleksowego rozszerzania oferty dla przedsiębiorców.
Czego należy życzyć Łódzkiej Strefie na kolejne 25 lat działalności?
Agnieszka Sygitowicz: Ciągłego doskonalenia się i nieustającego dążenia do kreowania innowacji.
Marek Michalik: Oby twórczy niepokój nas nie opuścił.