Amoena Life Wiosna 2016 PL

Page 1

For you, like no other.

AMOENALIFE amoena.pl

Wiosna 2016

ŚCIŚLE TAJNE Odkrywamy sekrety biustonoszy

CZUJĘ SIĘ KOBIECO Zaakceptuj siebie i ciesz się każdym dniem

UDERZENIA GORĄCA Jak złagodzić napadowe rozszerzenie naczyń

KOBIECOŚĆ, CZYLI WEWNĘTRZNA SIŁA Historia walki o siebie

PLUS URODA CIEKAWOSTKI I WIELE WIĘCEJ

NAUCZ SIĘ KOCHAĆ SIEBIE Życie intymne po nowotworze piersi


Przed Tobą piękne chwile. Chodź z nami… w sklepie czeka na Ciebie coś wyjątkowego. Aby znaleźć sklep partnerski Amoena, skorzystaj z wyszukiwarki na amoena.pl lub zadzwoń: 800 206 674.

amoena.pl amoenapolska Amoena jest zarejestrowanym znakiem towarowym stanowiącym własność Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH. „For you, like no other” jest znakiem towarowym Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH zgłoszonym do rejestracji. © 2015-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone przez Amoena Polska Sp. z o.o., 02-791 Warszawa, Polska


KILKA SŁÓW WSTĘPU Hanna Adamczak, wydawca • info.pl@amoena.com amoenapolska

Drogie Czytelniczki, ten numer idealnie podsumowują słowa piosenkarki Kasi Nosowskiej: „Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko”. O wewnętrznej sile – czyli kobiecości – pisze w przejmującym artykule-zwierzeniu Magdalena Karos (s. 25). Tekstowi Christiny Relf Naucz się kochać siebie (s. 10), który poświęcony jest trudnym sprawom seksualności i cielesności po nowotworze piersi, towarzyszą dwa równie poruszające listy amerykańskich Czytelniczek „Amoena Life”. Być może któraś z Was też będzie się chciała podzielić swoją historią – gorąco Was do tego zachęcam. Temat numeru kontynuuje rubryka Zapytaj eksperta (s. 14), w której w tym

wydaniu Isabel van der Ven odpowiada na pytania związane z życiem intymnym kobiet po mastektomii. To nowa poradnikowa kolumna w naszym magazynie. Eksperci Amoena Polska czekają na pytania dotyczące symetrii sylwetki, protez, bielizny i strojów kąpielowych. Aby opisać swój problem, wystarczy wejść na stronę www.amoena.pl/amoenalife i kliknąć „Zapytaj eksperta”. Serdecznie zapraszam do kontaktu! Niektóre panie zainteresuje niewątpliwie raport poświęcony napadowemu rozszerzaniu się naczyń, czyli uderzeniom gorąca (s. 20). Uczucie ciepła przepływającego przez całe ciało, pocenie się i wypieki na twarzy to problem wielu kobiet, nie tylko tych w fazie pokwitania.

W TYM NUMERZE... ARTYKUŁY I REPORTAŻE 10 Temat numeru Naucz się kochać SIEBIE Życie intymne po nowotworze piersi 15 W dobrej formie Pokoloruj swój świat Ta metoda medytacji to dziecinna zabawa 18 Z życia wzięte Czuję się kobieco Zaakceptuj siebie i ciesz się każdym dniem 19 W dobrej formie Mięśnie głębokie to podstawa Wzmocnij całe ciało, zaczynając od mięśni środka 20 Raport Uderzenia gorąca Jak złagodzić napadowe rozszerzenie naczyń 24 Uroda Opowieść o szmince, różu… i zmieniającym się podejściu do piękna

Czytelniczki narzekające na problemy z kręgosłupem powinny zajrzeć na s. 19. Opisujemy tam, w jaki sposób wzmocnić całe ciało, zaczynając od mięśni głębokich. To właśnie one tworzą swoisty gorset, który utrzymuje kręgosłup i wspomaga stabilizację. W dziale Miszmasz (s. 4) możecie nas trochę lepiej poznać – zarówno w serwisie, jak i w poprzednich wydaniach dużo było o czterdziestoleciu Amoena, pomyśleliśmy więc, że chciałybyście dowiedzieć się czegoś więcej o Amoena Polska. Życzę przyjemnej lektury,

PS Nie zapomnijcie o ankiecie (s. 26). Wasze opinie są dla nas bezcenne!

10

25 Z życia wzięte Kobiecość, czyli wewnętrzna siła Historia walki o siebie

MODA 6 Ściśle tajne Odkrywamy sekrety biustonoszy 16 Kierunek: Raj Kolekcja kostiumów kąpielowych 22 Komfort: zawsze wśród przyjaciół Kolekcja Active, Home i Leisure

RÓŻNOŚCI 4 Miszmasz Poznajmy się lepiej

20

14 Porady Zapytaj eksperta 26 Ankieta Opowiedz nam o sobie

NA OKŁADCE Elian Daris (48 lat), modelka po operacji piersi Fotograf: Dorothea Craven

Wydawca Amoena Polska Sp. z o.o. | Redakcja Hanna Adamczak, Maria Białek | Współpraca Dianne Armitage, Beth Leibson, Christina Relf, Hanna Tchórzewska-Korba | Oprawa graficzna Shan Willoughby | Projekt Sekayi Stephens | Skład wersji polskiej TIM – Studio Projektowe | Zdjęcia Dorothea Craven, iStockPhoto, Shutterstock, Veer, Dollar Photo Club, Fotolia | Kontakt Amoena Polska Sp. z o.o., ul. Stryjeńskich 6, lok. UH4B, 02-791 Warszawa, 800 206 674, info.pl@amoena.com | Wszelkie prawa zastrzeżone przez Amoena Polska Sp. z o.o. Reprodukcja lub wykorzystywanie zawartych treści bez uprzedniej zgody wydawcy są zabronione. Magazyn „Amoena Life” wydawany jest dwa razy do roku i kolportowany bezpłatnie na terenie Polski. Wydawca nie zwraca materiałów niezamówionych. Wydawca zastrzega sobie prawo do skracania i opracowania edytorskiego listów. Podjęto wszelkie starania, by informacje przedstawione w magazynie były zgodne ze stanem faktycznym. Wydawca nie odpowiada za wykorzystanie informacji przez czytelników. Artykuły mają charakter informacyjny i nie mogą zastąpić profesjonalnej konsultacji, diagnozy oraz opieki medycznej.


[ miszmasz ]

Poznajmy się lepiej

Zespół Amoena Polska. W drugim rzędzie stoją: Aleksandra Sacharczuk, Marzena Jeremska, Joanna Gorczyca, Marta Starczewska, Hanna Adamczak, Anna Dołbeń, Justyna Jaworska, Beata Kurij, Jakub Sacharczuk. W pierwszym rzędzie siedzą: Dorota Dominiczak, Bożena Konrad. Fotografia: Tatiana Pałucka W 2015 roku Amoena obchodziła 40. urodziny. Obecnie przedsiębiorstwo, które zaczynało w niewielkim Raubling w górnej Bawarii, ma 16 filii i ponad 40 dystrybutorów w ponad 70 krajach całego świata. Produkty rozprowadza poprzez szpitale i kliniki, sklepy dla Amazonek i medyczne oraz własne salony. Oficjalnie Amoena wspiera ciała, dusze i umysły nadwiślańskich Amazonek od 1 kwietnia 1997 roku, choć firma była znana w Polsce znacznie wcześniej, dzięki pani Aldonie Słowik – dystrybutorce ze Słupska. Dziś współpracujemy z licznymi partnerami handlowymi oraz Narodowym Funduszem Zdrowia, który w części refunduje koszt protez piersi. Cały czas się rozwijamy i doskonalimy, poszerzamy wiedzę na temat psychologii sprzedaży czy aranżacji przestrzeni handlowej w sklepach medycznych (efektem jednego ze szkoleń są opracowane przez nas jednolite standardy ekspozycyjne, które mają sprawić, że „strefa Amazonki” stanie się maksymalnie przyjazna), regularnie prowadzimy warsztaty przeznaczone dla sprzedawców, podczas których tłumaczymy, jak dobierać protezy lub nakładki i czym się różni pooperacyjny brafitting od zwykłego, organizujemy pokazy najnowszych

4

Wiosna 2016

kolekcji, w których biorą udział modelki po operacji piersi, uczestniczymy w krajowych salonach bielizny oraz konferencjach poświęconych rakowi piersi.

NASZĄ FIRMĘ TWORZĄ PASJONACI Hanna Adamczak, szefowa, o swojej pracy mówi: „Fascynuje mnie kobieca siła, energia, umiejętność czerpania z życia garściami, podejmowania nowych wyzwań i niepoddawania się trudnościom. Praca daje mi okazję poznać wiele niezwykłych osób. A każde takie spotkanie jest przyczynkiem do rozwoju własnego”. Anna Dołbeń, która dołączyła do zespołu ponad 14 lat temu, odpowiada za sprzedaż w obrębie regionu południowo-wschodniego. Jako rehabilitantka z wykształcenia i absolwentka podyplomowych studiów psychoonkologicznych prowadzonych przez Uniwersytet Jagielloński w Krakowie jest przekonana, że „ogromny postęp w medycynie to rzecz ważna, ale sama technologia nie wystarczy. Pacjent potrzebuje wrażliwości”. Czerpie radość z każdego dnia, bo wierzy, że w życiu najważniejsze jest… życie.


Dorota Dominiczak – przedstawicielka Amoena w regionie południowo-zachodnim – czuje, że to, co robi, jest wyjątkowe i ważne. Jak twierdzi, nawet nie zauważyła, kiedy minęło 18 lat w Amoena, „bo jeżeli lubisz swoją pracę, to czas płynie szybko”. Dla Beaty Kurij, która reprezentuje firmę w regionie północno-zachodnim, Amoena jest „wspaniałą przygodą, która przytrafia się każdego dnia”. Marta Starczewska, przedstawicielka Amoena w Polsce centralnej i północno-wschodniej, zauważa: „Dzień po dniu, od ponad 11 lat, ta praca uświadamia mi, jak można zmienić i przewartościować swoje życie, by nabrało wielkiej wagi. Dla mnie Amoena to niesienie wsparcia i obserwowanie, jak rodzi się siła i piękno kobiecości. To szczęście z dawania”. Podobne odczucia ma Justyna Jaworska, specjalistka ds. rozliczeń z NFZ: „Każda zadowolona klientka daje energię, to fantastyczne uczucie. Praca w Amoena daje mi wielką satysfakcję. Wpisuje się w mój charakter i umiejętności, jest interesująca, bywa zaskakująca (choć nie zawsze pozytywnie), wymaga dokładności i myślenia. Dzięki niej poznałam wiele ciekawych, wspaniałych i dzielnych kobiet”. Joanna Gorczyca, która z Amoena związana jest od dziewięciu lat, zajmuje się obsługą klienta. Podkreśla, że Amoena to więcej niż tylko marka, to ludzie, emocje, uśmiech, pewność siebie i odwaga bycia sobą w trudnych chwilach. Marzena Jeremska, nasza druga specjalistka ds. obsługi klienta, również ceni sobie to, że Amoena to nie tylko firma, biurko, komputer. To „wartościowi ludzie – pełni zaangażowania i empatii współpracownicy, klientki, modelki, wolontariuszki”. Bożena Konrad, księgowa, uważa, że praca w Amoena łączy poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji z satysfakcją przebywania w towarzystwie osób, których się po prostu lubi. Inspiruje do działania, pokazuje, że ciężka choroba może stanowić początek życia pełną piersią – z radością, siłą, optymizmem, uśmiechem i wiarą że nic nas nie może zranić. Aleksandra Sacharczuk, specjalistka ds. marketingu, wspomina, że pracę w Amoena rozpoczęła z niemałą ekscytacją: „Bycie towarzyszem kobiety 24 godziny na dobę to ambitna i wyjątkowa misja. Zmieniające się potrzeby klientek nie tylko uczą mnie elastyczności, lecz także inspirują do tworzenia nowych projektów”. Jakub Sacharczuk, nasze studenckie wsparcie, mówi krótko: „Motywuje mnie uśmiech zadowolonej klientki. To dzięki niemu mam ochotę wstać i iść do pracy”.

Drogie Czytelniczki, cieszymy się, że możemy Was wspierać na każdym kroku. Mamy nadzieję, że będziemy z Wami i dla Was do końca świata i jeden dzień dłużej!

Drogie Czytelniczki, właśnie wróciłam z kongresu limfologicznego w Budapeszcie, podczas którego przedstawiłam polski model profilaktyki i zachowawczego leczenia wtórnych obrzęków limfatycznych po leczeniu z powodu raka piersi. Obrzęki występują u pacjentek na całym świecie. I choć okazuje się, że u nas jest z tym trochę lepiej, wciąż, niestety, mogą one spotkać niektóre z Was. Warto podkreślić, że profilaktyka jest najczęściej pozytywnie ocenianą częścią naszej pracy z pacjentkami w ramach działalności z NFZ. Wielokrotnie podkreślali to uczestnicy tego i innych kongresów. Profilaktycznie wykonywany masaż wspomagający przepływ chłonki w kończynie strony operowanej, aktywność fizyczna, dobrze dobrana proteza i prozdrowotne zalecenia – o tym nie powinnyście Panie zapominać. Pozwolę sobie też przypomnieć, że: • nie należy przegrzewać kończyny górnej (sauna, kąpiele termalne – NIE); • nie należy korzystać z krioterapii ogólnoustrojowej; • należy unikać wszelkiego rodzaju urazów skóry po operowanej stronie (kroplówka, zastrzyki, pobieranie krwi – NIE); • nie należy uciskać ręki po operowanej stronie (spanie, odpoczywanie na operowanym boku – NIE); • należy unikać nadwerężania ręki po operowanej stronie (dźwiganie, szarpanie – NIE); • w razie urazu, skręcenia, złamania należy zwrócić lekarzowi uwagę, że ma się usunięte węzły chłonne pachowe. Poza tym można żyć normalnie! Pacjentki, u których usunięto część węzłów (ale nie więcej niż cztery-sześć), powinny zwracać baczniejszą uwagę na swoją rękę – tak jak kobiety po usunięciu wszystkich węzłów. Warto pamiętać, że radioterapia po operacji zwiększa ryzyko wystąpienia obrzęku, tym bardziej należy zwrócić uwagę na przestrzeganie wyżej wymienionych zaleceń. Może się zdarzyć, że mimo wszystko obrzęk się pojawi. Drogie Czytelniczki – życzę Wam, żeby tak nie było, ale jeśli tak się stanie, to musicie podjąć specjalistyczną terapię. Masaż kończyny z „wyciskaniem”, wręcz bolesny jest najgorszym, co można zrobić. Przy obrzęku żadna terapia nie może być bolesna – musi być dopasowana do stopnia obrzęku i czasu, w jakim wystąpił. Często trzeba zastosować po rehabilitacji rękaw uciskowy na dzień, utrzymujący efekty terapii, lub odpowiedni materiał przeciwobrzękowy na noc.

dr Hanna Tchórzewska-Korba kierownik Zakładu Rehabilitacji Centrum Onkologii w Warszawie

amoena.pl

5


[ moda ]

Ściśle tajne Odkrywamy sekrety biustonoszy Modelowana pianka – w tym tkwi tajemnica gładkości!

Bieliznę prezentują modelki po operacji piersi: Annette (50 lat), Karin (55 lat) i Angela (57 lat). Aby obejrzeć całą wiosenną kolekcję, wejdź na www.amoena.pl/amoenalife.

6

Wiosna 2016

Pewnie nie raz spędziłaś niemal pół dnia w przebieralni, usiłując dobrać odpowiedni biustonosz. Pewnie nie raz zastanawiałaś się, co sprawia, że jeden biustonosz leży lepiej od drugiego, dlaczego ten właśnie model pasuje, a inne nie. Czterdzieści lat w branży pozwala nam odpowiedzieć na tego typu pytania. Pozwól, że podzielimy się z Tobą kilkoma sekretami i obalimy parę mitów. Idealny pod każdym względem biustonosz to nie tylko coś, na co zasługujesz. To coś, co możesz mieć.

PERFEKCYJNY. Gładka satyna kryje wszelkie mankamenty figury. To nasz bestseller. Lara Satin, biustonosz bez fiszbinów w kolorze terracotta, 70-95 AA-D; figi do kompletu, 36-46.


ZALOTNY. Muszelkowe wykończenie dodaje uroku. Kolor to wiosenna wariacja na temat barw neutralnych. Angelique Padded, biustonosz bez fiszbinów w kolorze morelowym, 70-80 A, 70-90 B-D.

Nie sądziłam, że po lumpektomii włożę jeszcze kiedyś obcisłą bluzkę, ale okazało się, że wystarczą biustonosz z miseczkami z pianki i nakładka uzupełniająca i voilà. –Karin

POD KOSZULKĘ. To biustonosz, który nie odznacza się pod T-shirtem. Lilly Padded, biustonosz bez fiszbinów w kolorze kremowym, 70-95, AA-D; figi do kompletu, 36-48.

Z PAZUREM. Biustonosze idealne pod T-shirt nie muszą być nudne. Jane Padded, biustonosz bez fiszbinów w kolorze orzechowym, 70-95, AA-D; figi do kompletu, 36-46.

amoena.pl

7


[ moda ] ODCIĄŻAJĄCY. Supermiękkie ramiączka i taśma pod biustem są szerokie, tak by zapewnić właściwe podtrzymanie oraz maksymalnie odciążyć ramiona i kark. Isadora, biustonosz bez fiszbinów w kolorze malinowym, 70-115 A, 70-110 B-D, 70-100 E-G; figi do kompletu, 36-54.

Biustonosze, które kupowałam, nigdy nie były stuprocentowo wygodne. Sądziłam, że operacja piersi tylko to pogorszy. A potem odkryłam Amoena… –Annette

DELIKATNY. Tu o wygodę dbają wyjątkowo miękkie szwy i elastyczne włókna. Katy, biustonosz bez fiszbinów w kolorze koniakowym, 70-100 AA-F.

NIEUWIERAJĄCY. Bez fiszbinów, czy z fiszbinami – nasze biustonosze nie powodują dyskomfortu. Tracy, biustonosz bez fiszbinów w kolorze morelowo-kremowym, 70-90 A, B, 75-90 C, D, figi do kompletu, 36-46.

W tym sezonie nasze biustonosze są jeszcze wygodniejsze!

8

Wiosna 2016


SUPERELEGANCKI. Niżej zabudowane ozdobne biustonosze z linii Seduction pozwalają być seksowną na co dzień. Adriana, biustonosz z fiszbinami w kolorze kremowo-homarowym, 70-80 A, 70-95 B-D; figi do kompletu, 36-48.

Nowy neutralny kolor! Poznaj nowoczesny odcień.

Z KORONKĄ. Czas na romans! Modelowane beżowe miseczki otula elegancka przejrzysta czarna koronka. Annette, biustonosz bez fiszbinów w kolorze czarno-beżowym, 70-90 A-D.

Kiedy po raz pierwszy wyobrażałam sobie biustonosze dla Amazonek, nie sądziłam, że mogą być koronkowe i seksowne! –Angela

SUPERELASTYCZNY. Koronka powinna być miękka i na tyle elastyczna, by przylegać do ciała i zapewniać dodatkowe wsparcie. Karla, biustonosz z fiszbinami w kolorze beżowym, 70-95 B, C, 75-95 D, E; figi do kompletu, 36-46. amoena.pl

9


[ temat numeru ]

Naucz się kochać

10

Wiosna 2016


SIEBIE Jak prowadzić życie intymne po nowotworze piersi Christina Relf

Seksualność oraz intymność to prawdopodobnie największe tabu, jeśli chodzi o wpływ raka piersi i operacji na życie kobiety. W tym artykule zgłębiamy tajemnice alkowy Amazonek oraz prezentujemy cztery historie, które mogą Ci pomóc zrozumieć siebie. Co się dzieje, kiedy rak atakuje i operacja zostawia nas z bliznami – zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi? Nierzadko utrata jednej lub obu piersi zmienia to, jak siebie postrzegamy – czujemy się mniej seksowne, mniej kobiece, a to wpływa na nasze relacje intymne. Łatwo jest porównywać się z innymi i czuć się gorszą. Ale – uwaga – eksperci radzą, by nie uciekać przed swoim „nowym” odbiciem, tylko nauczyć się je kochać. Według Barbary Musser, autorki, coacha i założycielki serwisu www.sexyaftercancer.com, która pokonała raka piersi, nawiązanie kontaktu z samym sobą to podstawa, dopiero wtedy można wyciągnąć rękę do partnera. Barbara poświęciła swoje życie po operacji piersi pomaganiu kobietom i parom na nowo rozpocząć życie intymne po zwalczeniu nowotworu.

PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA Wiele z nas nie czuje się komfortowo nawet wtedy, kiedy zbyt długo siedzi przed lustrem w salonie fryzjerskim, ale „zwierciadlany kurs” Barbary pozwala nam popatrzeć na nasze odbicie i zmienić to, jak widzimy siebie: „To sposób na nawiązanie kontaktu z samym sobą, spojrzenie na siebie tak, jakbyśmy patrzyli na kogoś, kogo darzymy miłością”. Kurs składa się z trzech ćwiczeń. Pierwsze powinno powtarzać się codziennie przez 30 dni. Polega ono po prostu na patrzeniu na odbicie swojej twarzy w lustrze przez pięć minut i mówieniu: „Kocham cię. Jesteś piękna”. Ćwiczenie drugie zasadza się na patrzeniu na odbicie całej sylwetki w ubraniu i recytowaniu wspomnianej mantry (należy wybrać stroje, w których czujemy się atrakcyjnie). Trzecie ćwiczenie, najtrudniejsze, wymaga stanięcia przed lustrem nago – spojrzenia na klatkę piersiową, na całe ciało – i ostatecznej akceptacji. amoena.pl

11


[ temat numeru ]

Oczywiście, nasz wewnętrzny negatywny głos może nie zareagować od razu na tę pozytywną afirmację, ale kluczem jest systematyczność. „Znacie to powiedzenie «zobaczyć znaczy uwierzyć»? – pyta Barbara i tłumaczy: – Powinno brzmieć «uwierzyć znaczy zobaczyć». Kiedy sprawiamy, że nasze myśli stają się pozytywne, pozytywny staje się też obraz, który widzimy w lustrze. Gdy wewnętrzny głos nas krytykuje, trzeba świadomie zmienić swoje myśli i powiedzieć: «Kocham siebie» albo «Jestem śliczna». Z czasem to, jak siebie postrzegamy, zacznie się zmieniać”.

SEKSUALNE UZDROWIENIE Akceptacja samej siebie to problem, a jak na chorobę i operację partnerki, lub efekty uboczne prowadzonej terapii hormonalnej reagują mężczyźni? Jackie uważa, że miała wielkie szczęście. Mąż tuż po powrocie ze szpitala asystował jej, gdy brała prysznic. Dzięki temu nie mieli wyboru: ona musiała pokazać mu swoją bliznę, on musiał ją zobaczyć. Mąż zapewnił ją, że rekonstrukcja nie jest dla niego ważna, dodał, że decyzja o kolejnej operacji w pełni należy do niej. „To nie mogło być dla niego łatwe. Ale jego słowa bardzo mi pomogły – wspomina Jackie. – Odczułam ogromną ulgę, będę mu dozgonnie wdzięczna za to, co zrobił”.

plus mastektomii: „Uwielbiam to, że kiedy mocno przytulam się do męża, czuję bicie jego serca tak wyraźnie, jakby znajdowało się w mojej klatce piersiowej”. Jackie podkreśla, że trzeba aktywnie dbać o bliskość. „Przytulajcie się, całujcie, trzymajcie się za ręce, spędzajcie razem czas – radzi. – Intymność może przybierać wiele form”. Moira zauważa też, że niezwykle ważna jest otwartość. „Mężczyźni to urodzeni naprawiacze, ale rak jest czymś, czego nie da się tak łatwo naprawić – tłumaczy. – Kobiety boją się odrzucenia, więc nie mówią o swoich obawach, i cisza narasta. Warto pamiętać, że szczera rozmowa oraz humor mogą pomóc przetrwać naprawdę trudne chwile”. Wtóruje im Barbara Musser: „Większość mężczyzn po prostu cieszy się, że ich partnerki pokonały chorobę. Nie obchodzą ich blizny, ważne jest to, że mogą przytulić ukochaną, pocałować, kochać ją. Ale kobieta musi umieć zaakceptować tę miłość – niezależnie od tego, jaką formę przybiera. Rak piersi może umocnić związek albo go bezpowrotnie zniszczyć. Nowotwór wszystko nasila. To właśnie dlatego tak potrzebny jest dialog. Niezwykle ważne jest, by dwoje ludzi dzieliło się swoimi doświadczeniami i nie irytowało się, słuchając swoich zwierzeń.

„Większość mężczyzn po prostu cieszy się, że ich partnerki pokonały chorobę. Nie obchodzą ich blizny, ważne jest to, że mogą przytulić ukochaną, pocałować, kochać ją. Ale kobieta musi umieć zaakceptować tę miłość […].” Jackie przyznaje, że kolejne tygodnie i miesiące naznaczone były walką, nie potrafiła zaakceptować swojego „nowego” ciała. „Czułam się jak mała dziewczynka, nieatrakcyjna półkobieta” – zwierza się dzisiaj. Pomogła jej nowa efektowna bielizna zaprojektowana specjalnie dla kobiet po mastektomii. Jackie wciąż woli być częściowo zakryta, kiedy uprawia miłość, ale pogodziła się ze swoim wyglądem. „Uważam, że najważniejsze jest cieszyć się tym, co mamy” – mówi. Kiedy Moira usłyszała diagnozę, dużymi krokami zbliżała się już do sześćdziesiątki. Pewna siebie i swojej kobiecości nie martwiła się utratą piersi, choć zauważa: „Gdybym była młodsza, mogłabym zareagować zupełnie inaczej”. Na początku wahała się, czy pokazać mężowi bliznę. Kiedy już to zrobiła, zrozumiała, że nie miała czego się obawiać. „Mąż powiedział: «Nie potrzebujesz dwóch piersi, żeby być piękną!». To wystarczyło. Ogarnął mnie spokój i już nie patrzyłam wstecz”. Moira odkryła też nieoczekiwany 12

Wiosna 2016

Należy pamiętać, że seks podczas leczenia i po operacji nigdy nie będzie taki sam jak przed chorobą, zwłaszcza gdy kobieta przechodzi terapię hormonalną. Dlatego trzeba wspólnie starać się znaleźć sposób na podtrzymanie więzi. To nie jest niemożliwe. Rozmowa może sprawić, że związek nabierze jeszcze bardziej intymnego charakteru niż przed diagnozą”. Praktyczne wskazówki można znaleźć na stronach serwisu Barbary www.sexyaftercancer.com i w książce pod tym samym tytułem. Jedna z porad jest szczególnie cenna i efektywna: „Pamiętaj, że trzydziestosekundowy pocałunek po powrocie do domu znacznie lepiej odbudowuje bliskość niż pośpieszny całus w policzek”.

ŹRÓDŁA Barbara Musser www.sexyaftercancer.com |

@sexyaftercancer

Christina Relf, pisarka, stylistka, konsultantka ds. komunikacji i autorka wielu artykułów zamieszczanych na łamach „Amoena Life”, mieszka na południu Anglii.


Dwie czytelniczki „Amoena Life” – mężatka i singielka – nadesłały do nas listy, w których podzieliły się swoimi historiami. Dla uszanowania prywatności autorek tych intymnych zwierzeń pozostawiamy wypowiedzi anonimowe. Na dobre i na złe Wracając na właściwe małżeńskie tory

Na własną rękę Umocniona jako singielka

Kiedy spotkałam mojego przyszłego męża Chucka w 1988 roku miałam duże piersi i burzę włosów na głowie. Od razu między nami zaiskrzyło. Podczas pierwszej randki nie mogłam się doczekać, żeby wyskoczyć z mojej neonowej kwiecistej mini. Szybko się zaręczyliśmy, wzięliśmy ślub i zaczęliśmy piękne życie – dzieci, kariery, kolejne przeprowadzki, wakacje i wspaniały seks. I nagle usłyszałam diagnozę: nowotwór piersi, trzecie stadium. Oboje byliśmy po czterdziestce, w kwiecie wieku. Nic nie przygotowało nas na chaos, niepewność i ogromne nerwy. Na to, że moja choroba zmieni nas jako parę. Leczenie przeszliśmy z wdziękiem – mimo że wstydziłam się poznaczonej bliznami płaskiej klatki piersiowej, wciąż nosiłam niebotyczne szpilki, a z mojej twarzy nie znikał uśmiech. Ale kiedy brałam prysznic, zamykałam drzwi do łazienki. Widząc moje zażenowanie, Chuck zawsze odwracał wzrok, ilekroć musiałam się rozebrać u lekarza. Jednocześnie troszczył się o mnie, masował moje obolałe plecy, przynosił zupę do łóżka, trzymał mnie za rękę. Tyle że tygodnie bez seksu zmieniły się w miesiące. W końcu minął rok. A przecież nie tak dawno zwykły pocałunek potrafił rozpalić w nas płomień. Nie wspominaliśmy o tym, tematu po prostu nie było. W końcu nie wytrzymałam. Pewnego ranka obudziłam Chucka, zdjęłam mój różowy T-shirt i rozpłakałam się. To jeszcze bardziej zbliżyło nas do siebie. Ciepła rozmowa pozwoliła nam odkryć seks na nowo i cieszyć się nim. Czasami myślę, że powinnam otworzyć się wcześniej. Że powinnam była pozwolić Chuckowi spojrzeć na moje blizny. Może nie powinnam była godzić się na to, by to on ogolił mi głowę, za to powinnam była odważyć się i dotknąć go pod osłoną ciemności. Tyle że ja zatraciłam się w walce z rakiem. Jednak to właśnie rak nauczył mnie, że nie warto oglądać się za siebie. Minęły cztery lata. Moje włosy odrosły. Moje piersi? Nie poddałam się jeszcze rekonstrukcji. Ale nasz związek jest silniejszy niż kiedykolwiek. Chodzimy na randki, obdarzamy się nieskończoną miłością, śmiejemy się razem. Znowu jesteśmy superseksowną parą.

Nasza historia przypomina hollywoodzki romans. Spotkaliśmy się przypadkiem na lotnisku, a lot w tę samą stronę przerodził się we wspaniały rok i mnóstwo przygód. Czasem żartowaliśmy, że powinniśmy sprzedać prawa do filmu o nas. Nasz związek się rozwijał, umacniał i wydawał się niezwykle silny, aż przyszły wyniki badań. Nagle poczułam się chora i nieatrakcyjna. Coś obrzydliwego rosło we mnie. Nie chciałam, żeby mój partner mnie dotykał. Nie chciałam, żeby na mnie patrzył. Po operacji pokazałam mu swoje ciało – opuchnięte, posiniaczone, wymęczone. Guz został usunięty, więc stwierdziłam, że nie muszę niczego ukrywać. To właśnie wtedy potrzebowałam dotyku ukochanego, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Pragnęłam znowu czuć się kobieco, ponętnie. Ale choć blizny się goiły, ja zaczęłam się rozpadać. Gorszych dni było coraz więcej. Nie lubiłam osoby, którą się stawałam. Nie było w niej nic znajomego, zabawnego, atrakcyjnego. To odbiło się na naszym związku. Byłam pewna, że niezależnie od wszystkiego mój partner będzie przy mnie trwał. Jednocześnie wydawało mi się nie fair wymagać od ukochanego, by męczył się z kobietą, w której nie pozostało niemal nic z poznanej na lotnisku dziewczyny. Pozwoliłam mu odejść – pragnęłam, by znalazł kogoś, kto da mu szczęście. Nasza dalsza wspólna droga okazała się trochę kamienista, ale wspieraliśmy się nawzajem – nie jako partnerzy, ale jako najlepsi przyjaciele. Z radością mogę powiedzieć, że znowu jestem sobą – może nieco bardziej zdeterminowaną i stanowczą niż kiedyś. Lubię myśleć, że nasz film doczekał się sequela i że „żyli długo i szczęśliwie” wciąż pozostaje w naszym zasięgu. Nieważne, czy happy end osiągniemy razem, czy osobno. Ważne, że moje ciało i blizny tylko przypominają mi dziś o wygranej przeze mnie bitwie. Nie definiują tego, kim jestem. Po prostu stanowią część mnie i historii mojego życia. Podziel się z Czytelniczkami „Amoena Life” swoimi doświadczeniami. Może to właśnie Twoja historia będzie zawierała cenną wskazówkę dla innych Amazonek...

amoena.pl

13


[ porady ]

Zapytaj

EKSPERTA

Z radością pomożemy! Jeśli chcesz skonsultować się z naszym ekspertem, wejdź na stronę www.amoena.pl/amoenalife i opisz problem. Nie gwarantujemy, że odpowiemy każdemu, ale na pewno skontaktujemy się z osobami, których pytania wykorzystamy w magazynie.

Ekspert odpowiada na pytania związane z życiem intymnym Isabel van der Ven, która sama pokonała nowotwór piersi, jest life choachem działającym na terenie Wielkiej Brytanii i pracującym z kobietami, które cierpią bądź cierpiały na raka piersi. Prowadzi organizację Live Your Life After Cancer (www.lylac.net).

Zakończyłam leczenie siedem miesięcy temu. Powinnam już o nim zapomnieć, prawda? Ale wciąż nie mam ochoty na seks. Czy to normalne? Większość osób oczekuje lub ma nadzieję, że po zakończeniu leczenia będzie po wszystkim. Prawda jest taka, że potrzeba czasu, by przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Nowotwór może sprawić, że życie intymne stanie się wyzwaniem. Daj sobie czas i zmierzaj do celu małymi krokami. Poradziłaś sobie ze śmiertelną chorobą, potrzebujesz czasu, żeby dojść do siebie – zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Nieważne, jak wolno się posuwasz, w końcu odzyskasz wiarę w siebie. Uczenie się, jak czuć się komfortowo nago, masowanie swojego ciała, tańczenie – to wszystko może Ci pomóc odzyskać wewnętrzną harmonię. Bądź dla siebie miła. To takie oczywiste, ale wiele kobiet odnosi się do siebie bardzo surowo; mówi: „Powinnam już przejść nad tym do porządku dziennego”, „Powinnam już czuć się lepiej”, „Powinnam być

taka jak wcześniej”… To nie tylko nie pomaga, a wręcz nasila problem. Okaż sobie więcej zrozumienia. Zastanów się, co byś poradziła w tej sytuacji przyjaciółce. Rozmowa z bliskimi lub psychologiem, prowadzenie dziennika, pisanie listów lub wierszy może pomóc Ci lepiej poznać swoje uczucia.

Obawiam się, że nie jestem już atrakcyjna dla mojego męża. Nie pamiętam, kiedy ostatnio się kochaliśmy. Pamiętaj, że Twój nowotwór miał wpływ także na bliskich. Dlatego rozmawiaj z mężem – to podstawa. Komunikacja pozwoli wyeliminować nieporozumienia. Być może to Ty zakładasz, że nie jesteś już dla męża atrakcyjna, natomiast on sądzi, że swoim zachowaniem okazuje Ci troskliwość. Dialog pozwoli wam podzielić się swoimi obawami i wspólnie znajdziecie rozwiązanie. Pokazać, że jesteś gotowa na zbliżenie, możesz również w bardziej subtelny sposób. Piękna bielizna i ulubione ubrania wprawią Cię

w dobry nastrój. Aktywność fizyczna doda Ci energii i pewności siebie. Chociaż wydaje się, że te czynniki nie są bezpośrednio związane z życiem intymnym, akceptacja ciała sprawi, że dla samej siebie staniesz się atrakcyjniejsza.

Przedyskutowaliśmy wszystko z partnerem i postanowiliśmy znów podjąć życie intymne. Ale nie jest tak jak wcześniej... Odwiedź ginekologa – być może problem stanowi niewystarczające nawilżenie pochwy. Jeśli w dalszym ciągu seks nie będzie przynosił Ci oczekiwanej satysfakcji, poszukaj grupy wsparcia dla osób, które pokonały chorobę nowotworową (rozmowa z kimś, kto doświadczył podobnych trudności, może nasunąć rozwiązanie), skontaktuj się z fundacją Rak’n’Roll, która powadzi akcję edukacyjno-terapeutyczną KancerSutra (www.kancersutra.pl), albo zgłoś się do seksuologa i poproś, by pomógł Ci wyeliminować emocjonalne i fizyczne czynniki, które sabotują Twoje życie intymne.

Eksperci Amoena Polska, doświadczeni specjaliści od lat pomagający nadwiślańskim Amazonkom dobierać protezy i biustonosze, czekają na pytania dotyczące symetrii sylwetki, protez, bielizny i strojów kąpielowych. Aby opisać swój problem, odwiedź www.amoena.pl/amoenalife i kliknij „Zapytaj eksperta”.

14

Wiosna 2016


[ w dobrej formie ]

Pokoloruj swój świat Ta metoda medytacji to dziecinna zabawa Czy próbowałaś kolorowania teraz, kiedy jesteś już osobą dorosłą? Jest dokładnie tak jak w dzieciństwie: rozsypana na blacie kolorowa tęcza niesie ze sobą zapach drewna, wosku lub tuszu. Ruchy też są znajome – w przód i w tył, w górę i w dół, długie zamaszyste pociągnięcia, kłębiące się zawijasy. Teraz tylko łatwiej nie wykraczać za linię. Niby to samo, ale nie do końca. Umysł osoby dorosłej codziennie musi radzić sobie z milionem zadań i obowiązków i jest bardziej narażony na stres. Często nie umiemy się pozbyć tego obciążenia, rozluźnić. Kolorowanie pomaga nam się zatracić – trudy dnia znikają, zostaje tylko czarno-biały obrazek. „Kolorowanie przynosi wiele korzyści – tłumaczy psycholog Pamela Ginsberg. – Powszechnie wiadomo, że zaangażowanie w sztukę obniża ogólne napięcie, natomiast zabawa uruchamia ośrodek nagrody w mózgu, uwalniając dopaminę, czyli neuroprzekaźnik przyjemności. To sprawia, że wzrasta neuroplastyczność mózgu – jego zdolność do tworzenia nowych połączeń nerwowych pozwalających na adaptację, samonaprawę, uczenie się czy zapamiętywanie. Społeczność osób praktykujących świadomą medytację zwróciła się w kierunku kolorowania, ponieważ w pewnym stopniu daje takie same rezultaty jak tradycyjna medytacja”. Wybór jest ogromny. Piękne wielkoformatowe książki do kolorowania można kupić w księgarniach tradycyjnych i online, osobne karty można też pobrać bezpłatnie z internetu. Wystarczy wybrać obrazek i zacząć kolorować. Nie możesz popełnić błędu. Twórz. Oddychaj. Wycisz się.

Zacznij kolorować z „Amoena Life”!

Sam Parker stworzył tę mandalę specjalnie dla Czytelniczek magazynu „Amoena Life”. Pobierz ją z www.amoena.pl/amoenalife lub odwiedź profil artysty na Instagramie, @samparkerartist. Po co kolorować Ginsberg rekomenduje kolorowanie osobom, które są zestresowane, lub czują się przygnębione. „Uważam, że kolorowanie znakomicie wycisza, to świetny sposób na to, by się uspokoić – mówi psycholog. – Aktywność ta może również otworzyć pacjenta na inne praktyki świadomej medytacji, zwłaszcza gdy osobiście odczuje korzyści związane z kolorowaniem”. Bestsellerowe kolorowanki • 3,5 mln – właśnie tyle kopii książeczki Art-thérapie: 100 coloriages anti-stress sprzedano na świecie od 2012 roku. • Tajemny ogród Johanny Basford, który w Polsce ukazał się nakładem Naszej Księgarni, od 2013 roku sprzedał się w 2 mln egzemplarzy na całym świecie.

Zajrzyj na te strony: www.e-kolorowanki.eu www.positivemind.pl/nowe-szalenstwo-kolorowanki-dla-doroslych www.coloring-pages-adults.com www.art-is-fun.com/free-adult-coloring-pages

amoena.pl

15


[ moda ]

ALOHA, ŚLICZNOTKO Hawaii TA bez fiszbinów, 36-44 A, 38-46 B, C, 38-44 D

FUZJA WZORÓW Kostium jednoczęściowy Los Angeles, 38-46 B, C

Figi Hawaii, 36-46

dbaj O SIEBIE

PIĘKNO TROPIKÓW Grenada SB Top, biustonosz bez fiszbinów, 36-46 A, 38-46 B-D Figi Grenada, 36-48

16

Wiosna 2016

: K E N U R KIE

Raj

kcja e l o K ! t s e Już j ch y w o l e i p ą wk kostiumó 16 n a ro k 2 0


UROK WYSP Kostium jednoczęściowy Lagos FB, 38-52 B, C, 40-50 D

ZOBACZ WIĘCEJ! Zajrzyj na amoena.pl, aby obejrzeć całą kolekcję na 2016 rok.

dąż DO CELU

SŁOŃCE I PASKI Kostium jednoczęściowy Faro HB, 38-50 B, C

amoena.pl

17


[ z życia wzięte ]

Czuję się kobieco Zaakceptuj siebie i ciesz się każdym dniem.

„Kobiecość to nie tylko piersi, kobiecość ma się w sercu, w duszy, kobiecością się emanuje. Dziś czuję się bardziej kobieco niż kiedykolwiek” – tłumaczy czterdziestoośmioletnia Elian Daris. Równie piękna co silna Holenderka wie, o czym mówi, ponieważ pokonała nowotwór piersi. Elian postanowiła zrobić mammografię, gdy na raka piersi zmarła przyjaciółka rodziny. Poza tym jest „dzieckiem DES”. Jeszcze w macicy została narażona na dietylstilbestrol. Jak się okazało w 1971 roku, syntetyczny estrogen stosowany od końca lat 30. u kobiet w ciąży negatywnie oddziałuje na organizm w okresie jego rozwoju wewnątrzłonowego, podwyższając ryzyko wystąpienia raka pochwy i piersi. Elian dobrze zrobiła, bowiem prześwietlenie wykryło w prawej piersi dwa złośliwe guzki, a w lewej liczne mikrozwapnienia. „Mój świat się zawalił” – wspomina Elian. Po dokładnych badaniach oraz przemyśleniu wszystkich opcji Elian ostatecznie zdecydowała się na mastektomię oraz usunięcie wszystkich węzłów chłonnych po prawej stronie i operację oszczędzającą po stronie lewej. Na szczęście cierpi dziś na stosunkowo niewielki obrzęk limfatyczny. Elian zareagowała na diagnozę niedowierzaniem. „Po prostu nie możesz uwierzyć, że coś takiego spotkało właśnie ciebie” – mówi. Ale nigdy nie pytała „Dlaczego ja?”. Spokojnie zaakceptowała sytuację. „Rak dotyka wielu kobiet, dlaczego nie miałby zaatakować mnie!”. Po operacjach Elian przeszła pięć cykli chemioterapii i leczenie hormonalne. Teraz, dziewięć lat później, wciąż bierze hormony – bez żadnych efektów ubocznych. Dwa lata po lumpektomii Elian usunęła pozostałą połowę lewej piersi, by odzyskać symetrię sylwetki. Mniej więcej w tym samym czasie zmarła mama Elian. To był dla niej trudny okres. Elian stwierdziła, że nie będzie rekonstruować piersi. „Nie chcę w moim ciele czegoś, co do niego nie należy, ale cieszę się, że mam wybór” – tłumaczy. Elian odkryła, że w jej przypadku świetnie sprawdzają się protezy Amoena. 18

Wiosna 2016

Oczywiście, leczenie nie było kaszką z mlekiem. Po tym, jak Elian usłyszała diagnozę, ogarnął ją strach, zaczęła zamartwiać się o swoją przyszłość. Dopiero później zrozumiała, że nie ma czasu na bezczynne załamywanie rąk. „Trzeba stanąć do walki i zwyciężyć w tej bitwie” – mówi. Dzielna Holenderka znalazła w sobie siłę, by przeciwstawić się rakowi i, dosłownie, wygrała życie. „Chemioterapia zostawiła swój ślad – opowiada Elian. – Przez kilka lat czułam się wręcz wyczerpana”. W końcu jednak polubiła swoje nowe ciało, zaakceptowała zmęczenie, większą wrażliwość. „Musisz nauczyć się ufać swojemu nowemu ciału – tłumaczy Elian. – Dziś czuję się bardzo silna, zarówno pod względem emocjonalnym, jak i fizycznym. Akceptuję to, że mam pewne ograniczenia, daję sobie prawo do słabości”. Dostosowanie się do zmian psychicznych i fizycznych to dłuższy proces, ale tylko czas pomaga pogodzić się ze wszystkim, czego się doświadczyło. Podczas gdy kobiecość Elian nie ucierpiała przez nowotwór piersi, jej małżeństwo się rozpadło. Po rozwodzie Elian była na kilku randkach, ale trudno jej dzielić się swoją historią. Jeszcze nie wie, kiedy i w jaki sposób powiedzieć partnerowi o chorobie, ale jest przekonana, że wkrótce znajdzie rozwiązanie, tłumacząc: „Jestem pewna, że jest ktoś, kto chce się ze mną zestarzeć i zaakceptuje mnie bez zastrzeżeń”. Obecnie Elian czuje się zdrowo, prowadzi własny biznes – sprzedaje wodoodporne torby sportowe, zaprojektowane tak, by przetrwać najsilniejsze holenderskie ulewy – i współpracuje z Amoena. „Daje mi to radość i wiarę w siebie – mówi. – Jestem dumna z tego, że mogę być wzorem dla innych kobiet”. Cieszy się, iż na co dzień udowadnia, że życie po raku nie jest czymś niemożliwym i że można czuć się kobieco, nie mając piersi. „Co rano budzę się z uśmiechem na twarzy, dziękuję za to, co mam, i myślę: «To będzie dobry dzień»”. 


[ w dobrej formie ]

MIĘŚNIE GŁĘBOKIE TO PODSTAWA Wzmocnij całe ciało, zaczynając od mięśni środka Mięśnie głębokie, zwane też mięśniami postularnymi, mięśniami środka i gorsetem mięśniowym, to złożona grupa mięśni, która utrzymuje kręgosłup oraz stabilizuje nasze całe ciało.

Za co odpowiada „gorset”? Wyobraź sobie mięśnie głębokie jako pudełko. Jego dno stanowi przepona miednicy, wieczkiem jest przepona. Przednią ściankę tworzą mięsień poprzeczny brzucha oraz zewnętrzne i wewnętrzne mięśnie skośne brzucha, które współdziałają z mięśniem prostym brzucha; na tylną ściankę składają się dwa mięśnie – prostownik grzbietu i wielodzielny. Każda z tych grup mięśni musi być odpowiednio rozgrzewana i poprzez ćwiczenia wzmacniana, aby właściwie stabilizować kręgosłup, do którego zadań należą podpieranie i dźwiganie ciała oraz amortyzowanie wstrząsów.

Na ćwiczenia wzmacniające nigdy nie jest za późno Melinda Horwitz, instruktorka pilatesu, uważa, że najlepiej zacząć od poprawienia postawy. „Z wiekiem zachowanie równowagi dla niektórych staje się wyzwaniem. A najłatwiej zachować równowagę, uruchamiając mięśnie głębokie. Silny gorset mięśniowy nie tylko pozytywnie wpływa na postawę, lecz także walczy z grawitacją, nie pozwalając się garbić”. Melinda, która prowadzi studio Simpatico Pilates w kalifornijskim Montecito, mówi: „Szczególną uwagę na mięśnie głębokie zwracamy podczas rehabilitacji. Uczymy naszych klientów, jak oddychać przeponą tak, by żebra rozsuwały się na boki, brzuch i klatka poruszały się, zaś płuca wypełniały się w pełni, a nie do połowy jak przy płytkim oddychaniu klatkowym. Dopiero wtedy możemy przejść do niezbyt skomplikowanych ćwiczeń wzmacniających gorset”. 

Jak wzmacniać mięśnie głębokie? Efektywne ćwiczenia funkcjonalne angażują różne grupy mięśni, co wzmacnia wszystkie partie ciała, pozytywnie wpływa na koordynację i równowagę, a także chroni przez rozmaitymi kontuzjami, których możemy doznać, wykonując codzienne czynności. Według Erin Cox, certyfikowanej trenerki personalnej National Academy of Sports Medicine (amerykańska organizacja skupiająca specjalistów w dziedzinie medycyny sportowej), mięśnie głębokie to podstawowe źródło siły i równowagi – od nich zależy, jak sprawnie się poruszamy. Wzmacniając je, wzmacniamy całe ciało. Jako instruktorka York’s Core & Fitness w Venturze w Kalifornii, Erin opiekuje się osobami w różnym wieku i o różnej wydolności fizycznej; szczególną uwagę zwraca na to, by osiągały postawione sobie cele w sposób zdrowy. „Wiele osób sądzi, że trening wzmacniający gorset mięśniowy polega na robieniu miliona brzuszków. Tymczasem to nieprawda” – mówi. „Deski tradycyjne i w pozycji bocznej, wiele pozycji jogi i każdego rodzaju trening siłowy zawierający ćwiczenia na równowagę to aktywności, które wzmacniają mięśnie głębokie – tłumaczy Erin. – Zmuszają one ciało do balansowania. Podnoszenie hantli, stojąc na jednej nodze, albo robienie brzuszków lub desek przy użyciu dużych piłek fitnessowych przynosi zatem więcej korzyści ze względu na niestabilną powierzchnię”.

Szukasz stroju do ćwiczeń? Poznaj wiosenną kolekcję Amoena Active. Aby ją obejrzeć, wejdź na www.amoena.pl/ amoenalife

Jaki wybrać trening? Mięśni głębokich używamy na co dzień, dlatego warto o nie dbać. Można to robić, uprawiając: • sztuki walki (karate, jiu-jitsu, taekwondo), • barre (ćwiczenia inspirowane baletem), • ćwiczenia z odważnikiem (kettlebell) lub piłką lekarską, • jogę, pilates lub gyrotonic, • tai-chi lub qigong, • ćwiczenia z dużą piłką do fitnessu.

amoena.pl

19


[ raport ]

Uderzenia gorąca Jak radzić sobie z napadowym rozszerzaniem naczyń Niezależnie od tego, czy menopauza pojawia się naturalnie, jako kolejna faza życia, czy też zostaje wywołana przedwcześnie za pomocą środków farmakologicznych, jedno jest pewne: uderzenia gorąca to nie spacer po plaży (choć możesz się czuć, jakbyś się smażyła w pełnym słońcu). Uderzenia gorąca i pocenie się w nocy to często omawiane efekty uboczne leczenia nowotworów. A choć nie zawsze są nie do zniesienia, mogą stanowić spory problem. Uczucie przegrzania może zakłócać sen, zaś regularne niedosypianie może wywołać kolejne problemy, w tym bezsenność lub depresję. Czy mając zaburzenia hormonalne, da się zrobić coś jeszcze poza odrzuceniem kołdry i włączeniem wentylatora? Identyfikacja przyczyn Niestety, istnieje niemal tyle przyczyn uderzeń gorąca, ile jest kobiet, które ich doświadczają. Oto siedem z nich: • alkohol, • kofeina, • ostre przyprawy, • nadwaga, • stres, • brak ruchu, • palenie papierosów lub bierne palenie. Eliminacja tych negatywnych czynników może nie złagodzić objawów, ale stanowi podstawę zmian. W ostatnich latach antydepresanty pomogły wielu mężczyznom i kobietom cierpiącym na uderzenia gorąca spowodowane terapią nowotworową. Jeśli jednak przyjmujesz tamoxifen, musisz unikać określonych środków przeciwdepresyjnych. Zapytaj się lekarza o odpowiednie leki. 20

Wiosna 2016


Medycyna alternatywna? Choć wiele zostało już napisane na temat pluskwicy groniastej, naturalnego suplementu z korzeni rośliny należącej do rodziny jaskrowatych, wciąż nie wiadomo, czy korzyści wynikające z łagodzenia za jej pomocą objawów menopauzy przewyższają ryzyko. Według nowojorskiego Memorial Sloan Kettering Cancer Center (MSKCC) pacjentki powinni uważać, bowiem odnotowano przypadki znacznej niewydolności wątroby. Co ważniejsze, MSKCC ostrzega również, że w przypadku nowotworów estrogenozależnych nie jest jasne, czy pluskwica groniasta nie działa w ten sam sposób co estrogen i nie stymuluje wzrostu guzów. Badania dowodzą, że łagodzić zespół klimakteryjny pomaga też koniczyna czerwona (inaczej koniczyna łąkowa lub konicz). Należy jednak pamiętać, że podobnie jak ziarna soi zawiera ona izoflawony. Więcej, eksperymenty laboratoryjne wykazały, że ekstrakt z koniczyny czerwonej

Jak więc widać, nie udowodniono, by jakikolwiek naturalny środek skutecznie i w bezpieczny sposób likwidował uderzenia gorąca. Umysł ponad materią? Akupunktura i medytacja Okazuje się, że kobietom cierpiącym na raka piersi ulgę może przynieść dalekowschodnia sztuka akupunktury. W 2007 roku „Journal of Clinical Oncology” opublikował rezultaty randomizowanego kontrolowanego badania klinicznego, w którym 72 pacjentki chorujące na nowotwór piersi i doświadczające co najmniej trzech uderzeń gorąca dziennie zostały poddane prawdziwej i pozorowanej akupunkturze. Okazało się, że w pierwszym przypadku kobiety czuły przez cały okres testu 0,8 mniej uderzeń gorąca dziennie. Chociaż wyniki te nie są statystycznie istotne, faktem jest, że wiele osób chorych na raka i kobiet w okresie menopauzy korzysta z akupunktury, ufając mądrości starożytnych.

TRZY ŁATWE ZMIANY, KTÓRE MOŻESZ WPROWADZIĆ JUŻ TERAZ 

Nawadniaj organizm. W czasie menopauzy nasz osobisty system chłodzący działa na granicy błędu. Ważnym elementem zarządzania tym systemem jest zapewnienie odpowiedniej ilości wody, która będzie chłodzić całe ciało. Miej zawsze przy sobie szklankę lub butelkę wody.

Pochłaniające wilgoć piżamy czy koszulki i prześcieradła to jedyny ratunek w nocy. Wypróbuj stroje nocne z kolekcji Amoena Home. Wszystkie wyposażone są we wbudowane biustonosze z oddychającymi kieszonkami z coolmaxu® – zapobiegają one przesuwaniu się protezy wypoczynkowej, a pot w okolicy klatki piersiowej odprowadzają na zewnątrz.

Noś odpowiednio dopasowane protezy piersi wykorzystujące technologię Comfort+. Protezy Amoena z warstwą Comfort+ absorbują nadmiar ciepła, które wytwarza ciało, przechowują je, a następnie uwalniają, gdy ciało się ochłodzi – w ten sposób temperatura zostaje wyrównana!

przyspiesza proliferację komórek w tkance gruczołów piersiowych, co oznacza, że ziele to również może nie być bezpieczne dla osób chorujących na nowotwory estrogenozależne. Dzięgiel chiński używany jest w tradycyjnej chińskiej medycynie do łagodzenia nieprzyjemnych symptomów menstruacji i menopauzy oraz tonizowania krwi. Wyniki testów efektywności dotyczące likwidowania objawów menopauzy nie są jednak jednoznaczne. Poza tym u osób przyjmujących ten suplement z rodziny selerowatych kilkakrotnie odnotowano wzrost liczby komórek rakowych. Olej z wiesiołka to najmniej kwestionowany w tym przypadku środek naturalny, ale jego wpływ na uderzenia gorąca i inne przejawy menopauzy jest stosunkowo słaby. Naukowcy przypuszczają, że preparat ma właściwości przeciwzapalne i przyjmowanie go może być korzystne dla pacjentek cierpiących na mastalgię (ból piersi), a także cukrzycę, choroby serca, różne rodzaje raka, zespół napięcia przedmiesiączkowego, wypryski lub wysoki cholesterol.

Ale można zastosować coś jeszcze innego. Badanie z 2011 roku, przeprowadzone na Uniwersytecie Massachusetts i opisane w „U.S. News and World Report”, wykazało, że związane z menopauzą uderzenia gorąca, nocne poty i bezsenność może w znacznym stopniu łagodzić niezbyt skomplikowany trening świadomości opracowany w oparciu o ideę buddyjskiej medytacji. Lillie D. Shockney, magister pielęgniarstwa pełniąca funkcję dyrektora administracyjnego Johns Hopkins Breast Center, mówi: „Zespół klimakteryjny może poważnie pogorszyć jakość życia. Niestety, kobiety, które chorowały na raka piersi, nie mogą stosować hormonalnej terapii zastępczej tak jak ich niedotknięte nowotworem koleżanki. Z nocnymi potami radzą sobie więc, używając chłodzących poduszek, a w dzień noszą kilka warstw bawełny; niektóre korzystają z pomocy akupunkturzysty”. Shockney, która sama pokonała raka piersi, radzi unikać ostrych dań i gorących napojów oraz notować, kiedy symptomy się ujawniają, tak by można było zidentyfikować ich przyczyny i je ograniczyć. 

Tekst stanowi adaptację artykułu Finding Ways to Cope When You’re Hot, Hot, Hot zamieszczonego w serwisie edukacyjnym Amoena www.TheBreastCareSite.com.

amoena.pl

21


[ moda ]

KOMFORT: zawsze wśród przyjaciół Najswobodniej czujemy się wśród osób, które nas dobrze znają. Babski wieczór w domu lub na mieście albo wspólny poranny jogging… W strojach Amoena z linii Active, Leisure i Home (z wewnętrznym biustonoszem!) zawsze będziesz czuć się na luzie. 22

Wiosna 2016


Amoena Active: T-shirt „dwa w jednym”, melon, S-XL

Amoena Leisure: bluzka z zakładką, granat, S-XL

Amoena Home: top z koronkowym wykończeniem, malina, S-XL

amoena.pl

23


[ uroda ]

Opowieść

o szmince, różu …i zmieniającym się podejściu do piękna Stosunek kobiet do kosmetyków i „urodowego reżimu” podlega ewolucji. Podczas gdy gwiazdorskie sesje bez makijażu wciąż stanowią gorący news, niecelebrytki od dłuższego czasu znacznie lepiej się czują we własnej skórze. Niektóre wybierają tylko możliwie najnaturalniejsze produkty, inne w ogóle rezygnują z kosmetyków. Na co nam zresztą makijaż? Rozważmy przyczyny, dla których kobiety się malują.

ZRÓB REMANENT W KOSMETYCZCE Zajrzyj na www.kosmopedia.org, by dowiedzieć się więcej na temat bezpiecznych kosmetyków. Zwróć uwagę na następujących polskich producentów: • Ava Laboratorium, www.ava-laboratorium.pl • Bielenda, www.bielenda.pl

 Pewność siebie W poprzednim wydaniu „Amoena Life” zapytaliśmy Was, z jakiego powodu się malujecie. Odpowiedzi świadczyły o charakterystycznym dla XXI wieku upodmiotowionym sposobie myślenia respondentek. Makijaż nosicie, ponieważ chcecie się czuć się atrakcyjnie i/lub chcecie dodać sobie pewności siebie. Żadna z pań nie zaznaczyła odpowiedzi: „Dla mojego partnera”. Dzisiaj kobiety nie potrzebują, żeby ktoś inny mówił im, iż są piękne.  Zdrowie Podczas gdy naukowcy starają się ustalić, co dokładnie powoduje tak złożone choroby, jak nowotwór, konsumenci zmienili swoje podejście do oferowanych na rynku artykułów spożywczych czy kosmetycznych. Z większą ostrożnością studiują ich skład. Coraz więcej kobiet szuka produktów pozbawionych środków konserwujących oraz innych substancji mogących negatywnie wpływać na nasze zdrowie.  Odpowiedzialność Oczekujemy, że proces produkcji kosmetyków, kontroli ich jakości oraz dystrybucji będą szczegółowo uregulowane. Firmy takie jak www.Beautycounter.com starają się przekonać przemysł do stosowania zdrowszych składników i większej przejrzystości na temat tego, co i w jakiej ilości znajduje się w oferowanych preparatach. Zwrot w kierunku naturalnych kosmetyków napawa optymizmem. Trend zapoczątkowany przez europejskie firmy kosmetyczne dotarł też do Ameryki Północnej i stopniowo rozprzestrzenia się na cały świat. Współczesne kobiety pragną czuć się pewne siebie i atrakcyjne i często osiągają to poprzez makijaż; jednocześnie coraz większą uwagę zwracają na swoje zdrowie i nie chcą go narażać dla pudru czy szminki. I to jest piękne. 24

Wiosna 2016

• Biolaven, www.biolaven.pl • Nova Kosmetyki, www.novakosmetyki.pl • Pollena, www.pollena.com • Sanbios, www.sanbios.pl • Ziaja, www.ziaja.com Po tym, jak trzykrotnie pokonałam raka piersi (na marginesie nowotwór był potrójnie ujemny i BRCA-ujemny), zaczęłam poważnie przyglądać się swojemu otoczeniu. Z przerażeniem odkryłam, ile substancji chemicznych zawierają kosmetyki, których używamy na co dzień – do makijażu, myjące, do pielęgnacji włosów. Wiele z nich ma działanie rakotwórcze lub zakłóca równowagę hormonalną. Uważam, że korzystanie z bezpiecznych produktów to mądry wybór, który pomoże nam zachować zdrowie. – Dianne Armitage autorka bloga Amoena Lifelines i konsultantka www.Beautycounter.com


[ z życia wzięte ]

Fotografia: Katarzyna Nowakowska

KOBIECOŚĆ,

My, kobiety, czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak potrafimy być silne. Magdalena Karos

czyli wewnętrzna siła Jesienią 2012 roku usłyszałam diagnozę – rak piersi. Mój świat w jednej sekundzie się zawalił. Wiedziałam, że czekają mnie trudne chwile i nic już w życiu nie będzie takie samo. Przeszłam mastektomię, chemioterapię i radioterapię. Gdy dowiedziałam się, że będę poddana mastektomii, rozpłakałam się, a lekarz powiedział: „Ale my tu ratujemy Pani życie!”. Nie umiałam się z tym pogodzić, byłam dumna ze swoich piersi. Pewien mądry mężczyzna powiedział mi: „Z całym szacunkiem do Ciebie i wszystkich kobiet, ale piersi nie mają znaczenia”. Musiałam się z tym oswoić. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam się z czterdziestoma szwami w miejscu jednej piersi, pomyślałam: „Nie jest tak źle”. To był jakiś cud, bo zaakceptowałam swój wygląd. Później przyszły trudniejsze chwile – chemioterapia. Zgoliłam włosy do łysa i tu było znowu zaskoczenie, okazało się że mam kształtną głowę, czego nie było widać pod burzą loków. Robiłam wtedy codziennie mocniejszy makijaż i mówiłam, że wyglądam jak Sinéad O’Connor. Nie malowałam się tylko, gdy chemioterapia zwalała mnie z nóg – wtedy leżałam

bez sił całymi dniami. Zaczęły mi wypadać rzęsy i brwi. Wyparłam z pamięci, że straciłam wówczas większość atrybutów kobiecości, nie wiem, jak wyglądałam, a przecież patrzyłam na siebie codziennie w lustrze. Zapamiętałam tylko jeden obraz z tamtego okresu: stoję pod prysznicem, łysa, bez jednej piersi, bez brwi i rzęs, spoglądam na swoje odbicie i mówię: „I tak jesteś piękna!”. Zawsze wzruszam się na wspomnienie tamtej chwili i myślę sobie, że to moja kobiecość wtedy stoczyła walkę o mnie, o własną akceptację. My, kobiety, czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak potrafimy być silne. Dla mnie kobiecość oznacza właśnie wewnętrzną siłę, to, jak siebie postrzegamy. Jeśli pokochamy siebie, to pokochają nas inni – nieważne, czy mamy jedną pierś, czy dwie. Po tych trudnych przejściach celebruję każdą chwilę w moim życiu. Cieszę się nowym wyglądem: noszę zmysłową bieliznę i zawsze powtarzam, że nieistotne jest ubranie, liczy się, to, co pod nim; okazuje się też, że krótkie blond włosy i czerwona pomadka to jest to. Czuję się piękną kobietą. 

Magdalena Karos, założycielka fundacji Zdążyć przed Rakiem – Podwójna Mastektomia, która po operacji piersi niejednokrotnie prezentowała na wybiegach bieliznę z kolekcji Amoena.

amoena.pl

25


[ ankieta ]

Ucieczka od codzienności 1. Którą formę wyjazdów urlopowych wybierałaś najczęściej w ciągu ostatnich 10 lat? a. Wyjazd samodzielnie zorganizowany. b. Wyjazd zorganizowany przez biuro podróży. c. Wyjazd do parku rozrywki. d. Wyjazd na działkę lub do krewnych. 2. a. b. c. d. e. f.

Gdzie najchętniej wypoczywasz? Nad morzem. Nad jeziorem. W górach. W lesie. W mieście. Na wodzie.

3. Z kim najczęściej podróżujesz? a. Z całą rodziną (np. z mężem, dziećmi i wnukami). b. Tylko z mężem. c. Z przyjaciółką (przyjaciółmi). d. Ze zorganizowaną wycieczką. e. Inne ___________________________ __________________________________ __________________________________ 4. Czy podróżując samolotem, nosisz silikonową protezę? a. Zawsze (przejdź do pytania 6). b. Czasami (przejdź do pytania 6). c. Nigdy (przejdź do pytania 5). d. To mnie nie dotyczy (przejdź do pytania 6).

Podziel się z nami swoimi sekretami: Jak podróżujesz, w jaki sposób się odprężasz? Wypełnij ankietę online na www.amoena.pl/amoenalife. Możesz też wypełnić poniższy kwestionariusz drukowanymi literami i wysłać go pocztą na adres: Amoena, ul. Stryjeńskich 6 lok. UH4B, 02-791 Warszawa.

5. Dlaczego nie nosisz protezy piersi, podróżując samolotem? a. Obawiam się kontroli bezpieczeństwa na lotnisku. b. Obawiam się zwiększonego ciśnienia w kabinie. c. Obawiam się obrzęku limfatycznego. d. Inne ___________________________ __________________________________ __________________________________ 6. Do czego wykorzystujesz telefon podczas podróży? Zaznacz wszystkie pasujące odpowiedzi. a. Pobieram kupony. b. Dokonuję rezerwacji biletów itp. c. Czytam recenzje restauracji i hoteli. d. Korzystam z nawigacji lub map. e. Korzystam z translatorów. f. Zamawiam taksówki, wspólne przejazdy. g. Czytam e-booki. h. Oglądam filmy. i. Inne ___________________________

__________________________________

Czy nosisz makijaż? 25,5% 10,3%

Tak, codziennie lub niemal codziennie. Rzadko. Nie.

Dlaczego się malujesz? 62,7% 1,5% 0% 35,8% 26

Chcę czuć się atrakcyjnie i/lub dodać sobie pewności siebie. Bo tego się po mnie oczekuje. Dla mojego partnera. Nie odpowiedziało.

Wiosna 2016

8. Które linie preferujesz? Zaznacz wszystkie pasujące odpowiedzi. a. Leisure, bo ubrania się nie gniotą! b. Active, bo mój strój sportowy zawsze podróżuje ze mną! c. Home, bo na urlopie chcę się zrelaksować! d. Swim, bo większość hoteli ma basen! 9. Jak często kupujesz odzież (w tym bieliznę) online? a. Rzadko/Nigdy. b. Najwyżej dwa razy w roku. c. Kilka razy w roku. d. Raz w miesiącu. e. Częściej niż raz w miesiącu. 9. Jak często korzystasz z kuponów Klubu Amoena? a. Zawsze. b. Czasami. c. Nigdy. d. Nic o nich nie wiedziałam.

__________________________________

Znamy się coraz lepiej! 64,2%

7. Czy w podróż zabierasz ze sobą odzież Amoena? a. Tak (przejdź do pytania 8). b. Nie (przejdź do pytania 9).

Dziękujemy za poświęcony czas!

W ostatniej ankiecie pytaliśmy się Was, co sądzicie o makijażu, jakich kosmetyków używacie, jak wygląda Wasza bieliźniana garderoba. Oto, czego dowiedzieliśmy się o urodowych nawykach czytelniczek „Amoena Life”. Jak często korzystasz z organicznych lub naturalnych kosmetyków do pielęgnacji skóry? 24,5% 39,6% 20,5% 15,4%

Zawsze. Czasami. Rzadko. Nigdy.

Jaki mniej więcej procent Twoich biustonoszy należy do kategorii „Seduction” (noszone na specjalne okazje), a jaki do kategorii „Everyday”? 4,5% 13,5% 26,4% 33,9% 18,7% 2,9%

Seduction – 100%. Seduction – 80%, Everyday – 20%. Seduction – 50%, Everyday – 50%. Seduction – 20%, Everyday – 80%. Everyday – 100%. Nie noszę biustonoszy.


Serdecznie zapraszamy do Klubu Amoena. Każda członkini otrzymuje: • magazyn online „Amoena Life” • newsletter zawierający porady na temat mody i życia oraz inspirujące historie • kupony rabatowe, informacje o promocjach, gadżety oraz urodzinowe niespodzianki • możliwość dzielenia się swoimi pasjami i osiągnięciami

DOŁĄCZ TERAZ!

www.amoena.pl/klub-amoena

Jeśli dwa razy w roku (w marcu i we wrześniu) chcesz otrzymywać drukowaną wersję magazynu „Amoena Life”, wypełnij poniższy kupon drukowanymi literami i wyślij do nas.

Imię i nazwisko Adres Miasto

Kod pocztowy

E-mail

Numer telefonu komórkowego

Adres: Amoena Polska Sp. z o.o. ul. Stryjeńskich 6 lok. UH4B 02-791 Warszawa

Wyrażam zgodę na zbieranie i przetwarzanie moich danych osobowych przez Amoena Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Stryjeńskich 6/UH4B w celach statystycznych oraz/lub promocyjnych oraz/lub marketingowych tej Spółki, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2002, nr 101, poz. 926 ze zm.).

data

podpis

Odezwij się do nas! info.pl@amoena.com Napisz e-mail (w temacie zaznacz „List do wydawcy”)

amoenapolska

lub skontaktuj się z nami w inny sposób:

Amoena jest zarejestrowanym znakiem towarowym stanowiącym własność Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH. „For you, like no other” jest znakiem towarowym Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH zgłoszonym do rejestracji. © 2015–2016 Wszelkie prawa zastrzeżone przez Amoena Polska Sp. z o.o., 02-791 Warszawa, Polska

800 206 674

Zaoszczędź 10% na zakupie dowolnego modelu z wiosennej kolekcji Amoena! Klientka. Rabat można wykorzystać jednorazowo w sklepach partnerskich Amoena. Kupon nie może być kopiowany, nie podlega sprzedaży. Partner handlowy. Zrealizowany i wypełniony kupon rabatowy należy odesłać na adres: Amoena Polska Sp. z o.o., ul. Stryjeńskich 6 lok. UH4B, 02-791 Warszawa.

Dane Klientki: imię i nazwisko ______________________________________________________________________

Rabat 10%

adres _____________________________________________________________________________ nr telefonu komórkowego ____________________________________________________________ e-mail _____________________________________________________________________________ Zakupiony model: ___________________________________________________________________ Partner handlowy: __________________________ Kwota udzielonego rabatu: __________________ Wyrażam zgodę na zbieranie i przetwarzanie moich danych osobowych przez Amoena Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Stryjeńskich 6/UH4B w celach statystycznych oraz/lub promocyjnych oraz/ lub marketingowych tej Spółki, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. 2002, nr 101, poz. 926 ze zm.).

data

podpis Kupon rabatowy | Oferta ważna do 30 czerwca 2016 roku

Aby znaleźć najbliższy sklep partnerski Amoena, odwiedź amoena.pl lub zadzwoń 800 206 674.


Przyszłej jesieni Nowa kolekcja Amoena to przemyślny mariaż kolorów i faktur.

Aby znaleźć sklep partnerski Amoena, skorzystaj z wyszukiwarki na amoena.pl lub zadzwoń: 800 206 674.

amoena.pl amoenapolska PL - 9740 Amoena jest zarejestrowanym znakiem towarowym stanowiącym własność Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH. „For you, like no other” jest znakiem towarowym Amoena Medizin-Orthopädie-Technik GmbH zgłoszonym do rejestracji. © 2015-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone przez Amoena Polska Sp. z o.o., 02-791 Warszawa, Polska


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.