Żyj + Kochaj + Śmiej się
„Najgłębszą nadzieję pokładam w tym, że w końcu wszystkie kobiety uświadomią sobie jak są piękne i wartościowe oraz ile mają do zaoferowania światu ” – Diane Heavin, założycielka sieci FitCurves
4 SPOSOBY NA LEPSZE SAMOPOCZUCIE OD ZARAZ
JEDZENIE – PYSZNE NOWOŚCI NIESAMOWITE HISTORIE CZŁONKIŃ KLUBU FITCURVES.
*
Spis treści
Lato 2012 "WIELKIE MYŚLI PRZEMAWIAJĄ TYLKO DO WIELKICH UMYSŁÓW, ALE WIELKIE CZYNY PRZEMAWIAJĄ DO CAŁEJ LUDZKOŚCI." —THEODORE ROOSEVELT
Reportaż
Zapraszamy 3
– Wydawca Diane Heavin prezentuje przesłanie pierwszego elektronicznego wydania magazynu DIANE.
Pierwsza dziewczyna FitCurves 6
Dowiedz się, jaka jest Diane Heavin, współzałożycielka sieci klubów FitCurves i magazynu „Diane”.
Ruszaj się
Jedz
Słodki zastrzyk energii na trening i sposoby na zachowanie świetnej figury.
Winogrona dla umysłu. Dobroczynne działanie herbatek ziołowych i inne wiadomości o pysznym jedzeniu.
4
9
ME TAMORFOZY 11 Niesamowite historie członkiń klubu FitCurves.
Pokochaj swoje ciało 12
Celina Żmuda opowiada, dlaczego uśmiecha się do lustra.
Witaminy
C Cover photographed by Randal Ford
E
K
Zapraszamy ŻYJ + KOCHAJ + ŚMIEJ SIĘ
Live + Love + Laugh
®
A magazine delivered to you by Strengthening women
(
)
RANDAL FORD
WITAMY W PIERWSZYM ELEKTRONICZNYM WYDANIU MAGAZYNU „DIANE”.
Jak wiele z Was juz pewnie wie, magazyn ma za sobą 8 pomyślnych lat w druku. Dzisiejsza technologia otwiera przed nami nowe możliwości i pozwala dotrzeć do większej liczby odbiorców. Mimo zmienionej formy, „Diane” w swym przesłaniu jest wciąż taka sama. Jesteśmy ku czci kobiet – Waszych osiągnięć, piękna i starań o lepsze życie dla siebie i dla innych. Jesteśmy dla Was i chcemy Was wspierać i dopingować. Na łamach „Diane” prezentujemy inspirujące opowieści kobiet, którym udało się zrzucić nadwagę, zyskać dobrą kondycję, pokonać choroby i odkryć siły drzemiące w każdej z nas. Na stronie końcowej można przeczytać o tym, jak prawdziwe kobiety widzą piękno. Każde wydanie magazynu „Diane” zawiera mnóstwo cennych porad dotyczących zdrowego stylu życia, które, mamy nadzieję, pomogą Wam objąć kontrolę nad własnym życiem i wprowadzić zmiany, których pragniecie i których potrzebujecie. Traktujcie „Diane” jak koleżankę, która podpowiada, co zrobić, by życie nabrało blasku, by bardziej kochać siebie i ludzi oraz śmiać się częściej i z głębi serca.
Our fearless leaders Diane Heavin, publisher, bringing the heart and vision Claire Kowalchik, editorial director, leading the way Sandra DiPasqua, art director, making us look amazing Rose Sullivan, managing editor, keeping us on task and on time Our story builders Sara Altshul, editor 24/7, turning the latest health news into something you can use Denise Foley, editor EAT, feeding you delicious recipes and delectable nutrition advice Jennifer Miller, editor SHARE, connecting you with us and our community of readers Megan Othersen Gorman, editor MOVE and BODY LOVE, keeping you active in fun ways that work Our technical assistants Shelly Vance, copy editor, polishing our words Amber Rominger, flash wizard, bringing pages to life Sara Vigneri, fact checker, making sure we got it right We’d love to hear from you! Send your questions, stories, and photos, feedback to the team at dianemag@Cuves. com Interested in advertising? Contact Nancy McEachern, Director of Advertising e-mail: nmceachern@curves.com phone: 254-399-9285 curves.com
Serdeczne pozdrawiam, Diane
3/Diane/Lato
THE TEAM Your friends at DIANE, working hard to bring you the best info, advice, and inspiration for healthy living
Diane Heavin założycielka sieci FitCurves Preview issue/Diane/00
Słuchasz?
Rozmowa przez telefon, wysyłanie smsów, zasłuchanie się w ulubioną muzykę z iPoda– wszystko to zdecydowanie wydłuża czas wykonywania danej czynności, co w odniesieniu do spacerów czy biegów kondycyjnych powinno stanowić plus. Jeden z tych „rozpraszaczy” ma jednak spory potencjał by spowodować poważne zwarcie w koncentracji i zupełnie zatrzymać nas i nasze postępy. Co Twoim zdaniem jest bardziej niebezpieczne przy przechodzeniu przez ulicę?
Mów mniej a osiągniesz więcej? Jasne – pogaduchy sprawiają, że kilometry zlatują niepostrzeżenie. Jednak jeśli już jesteś w formie i pracujesz nad samym tempem chodzenia i nad tym jak zrobić więcej kroków bez wydłużania czasu treningu, warto odłożyć rozmowy na później. Jeśli podczas marszu jesteś w stanie prowadzić swobodną rozmowę, oznacza to, że intensywność wysiłku jest zbyt mała, by odczuć znaczącą poprawę w kondycji. 4/Diane/Lato
A
B
C
Słuchanie muzyki przez słuchawki.
Rozmowa przez telefon Wysyłanie smsa do przyjaciółki
BICEPS/TRICEPS
AB/BACK
To urządzenie pomaga rzeźbić mięśnie z obu stron ramienia, w tym bicepsy i tricepsy. Wykonuj szybkie naprzemienne ruchy, przyciągając jedno ramie do siebie i odpychając drugie.
Czarnej Czekolady Czar Ciemna czekolada od dawna uznawana jest za afrodyzjak. Jednak jej pobudzające właściwości mogą być wykorzystane nie tylko w sypialni, ale również na siłowni. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, na podstawie testów przeprowadzonych na myszach i na ludziach odkryli, że główny składnik kakao – epikatechnina – sprawia, że w mięśniach produkowane są nowe mitochondria (struktury odpowiedzialne za produkcję energii komórkowej), co sprawia, że organizm lepiej reaguje na wysiłek fizyczny.
PHOTOGRAPH BY JEFF FREEMAN
ruszaj się
SERCE + MIĘŚNIE + UMYSŁ
“Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć”
Co grozi twojemu sercu? Naukowcy z Finlandii poddali analizie tryb życia ponad 40.000 ludzi w wieku od 25 do 74 lat, aby zbadać ryzyko występowania chorób serca. Wyniki tych badań zostały
pssst
—Marie Curie
opisane w obszernym artykule na temat niewydolności serca,
który ukazał się w miesięczniku „Circulation” we wrześniu 2011 roku. Palenie zwiększa Umiarkowana ryzyko o 109% aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko o 13%. Jeżeli jest się bardzo aktywnym ryzyko spada o 36%
Jedzenie warzyw trzy do sześciu razy dziennie obniża ryzyko o 27%.
Nadwaga zwiększa ryzyko o 21%; Otyłość zwiększa ryzyko o 106%.
Jaki z tego morał? Rzuć palenie, bądź aktywna, jedz więcej warzyw i utrzymuj wagę na prawidłowym poziomie, a ryzyko wystąpienia niewydolności serca spadnie o 81%.
4 sposoby na chandrę Choć nowy rok dopiero się zaczął, ty już czujesz się wykończona, smutna i nie do życia? Spróbuj wyjść z dołka umilając sobie życie na różne sposoby.
1 3
Kawa – dolewkę proszę! Naukowcy z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego odkryli, że u kobiet, które piją dwie lub trzy filiżanki kawy dziennie, ryzyko wystąpienia depresji jest o 15% mniejsze niż u tych, które kawy nie piją. Myślenie – Praktykuj pozytywne działania. Drobne gesty życzliwości, pozytywne nastawienie, zostawianie karteczek w podziękowaniu - to proste sposoby na poprawienie nastrój przekonują naukowcy z Uniwersytetu Duke'a
2 4
43,6 miliardów dolarów
tyle wydaje się na leczenie chorób serca u kobiet w Stanach Zjednoczonych i jest to najbardziej kosztowna przypadłość, na którą chorują kobiety tym kraju.
Omega-3 – Suplementy z kwasami omega-3. Dwa nowe badania wykazały, że zażywanie suplementów diety zawierających kwasy omega-3, jak np. tran, może łagodzić objawy depresji i ukoić skołatane nerwy. Pamiętajmy, aby sięgać po suplementy, które zawierają przynajmniej 2 gramy kwasów EPA/DHA Wycofaj się – Lekarstwo dla ducha.Uczestnictwo w 4-dniowej sesji duchowego wyciszenia może obniżyć poziom depresji aż o 50%, zauważają naukowcy z Uniwersytetu Michigan. Lato/Diane/5
a z s w r e Pi
a n y z c w e i dz s e v r u C t i F 20 lat temu Diane Heavin wraz ze swoim mężem Garym założyła sieć klubów FitCurves , odmieniając życie milionów kobiet na całym świecie. Ale to jeszcze nie koniec. Autor: Megan Othersen Gorman
Praca wre: (od lewej) Diane Heavin wraz z mężem i aktorką Didi Conn na ostatnim odcinku Wielkiego Marszu do Pekinu; podczas budowy domu w ramach programu Habitat for Humanisty; w objęciach dzieci na Haiti.
Zdjęcie zrobione na Almost Heaven 16 listopada 2011. RANDAL FORD 6/Diane/Lato
z s w r e i P
a
na y z c w dzie s e v r u C Fit Bycie pierwszym z definicji oznacza bycie przywódcą, tym, który przeciera szlaki i zbiera zaszczyty. W ten opis wpisują się postacie takie jak bracia Wright, Neil Armstrong a nawet Lance Armstrong. Diane Heavin nie jest takim przywódcą. Ta drobna kobieta o łagodnych błękitnych oczach na ogół mówi dość cicho, czasem wręcz z nieśmiałością. Nie promuje samej siebie – nawet gdy popychają ją ku temu dziennikarze. Nie chciała, by w pierwszym elektronicznym wydaniu „Diane” ukazał się artykuł poświęcony jej osobie. Mimo to, kiedy magazyn Self-Made opublikował listę „50 kobiet, które inspirują” obok nazwisk innych wszechobecnych w mediach pań, pojawiło się także nazwisko Diane. Ona, bez niepotrzebnego rozgłosu, po prostu inspiruje. Jako założycielka sieci FitCurves, Diane miała wpływ, niekiedy bardzo znaczący, na życie i zdrowie milionów kobiet na całym świecie. Dziś firma rozrosła się do rozmiarów największej sieci klubów fitness na świecie i ma juz ponad 7.000 klubów w 90 krajach. W każdym z nich kobiety odkrywają i pielęgnują swoją wrodzoną siłę – zarówno emocjonalną jak i fizyczną. „Już wiele razy czytałam o kobietach, którym udało się zmobilizować i przejąć kontrolę nad własnym życiem – straciły 5, 15, 50 kilo i więcej; pokonały cukrzycę i choroby serca.
[Diane] jest cicha i niepozorna, ale jej zaangażowanie w walkę o zdrowie kobiet jest niebywałe -Olivia Newton-John
Odzyskane zdrowie i kondycja fizyczna pozwoliły im uwierzyć w siebie i odważyć się na zmianie pracy, zaangażowanie się w nowy związek i sięgnięcie po to, co je uszczęśliwia i nadaje życiu sens”– mówi Diane. „Nie szukam poklasku dla tego, co robię.”– dodaje. „To właśnie dzięki takim historiom, wiem, że robię coś dobrze”. To „coś”, czyli zwracanie kobietom ich życia, wykracza daleko poza jej działalność związana z FitCurves. Czasami bardzo daleko. W kwietniu 2008 wzięła udział w trwającym 30 dni, wyczerpującym marszu po biegnącym raz w górę, raz w dół 230-kilometrowym odcinku Wielkiego Muru Chińskiego, u boku czterokrotnej laureatki nagrody Grammy – Olivii Newton-John. „To był kilometr 7/Diane/Lato
“
“
za kilometrem niepewnego kamienia, doświadczenie wyczerpujące fizycznie i psychicznie”– wspomina Diane. „Ale tam wszyscy byli równi. Podczas marszu nie miało znaczenia kim jesteś ani ile masz pieniędzy. Pieniądze nie mogły dać mi pary wypoczętych nóg z rana, ani steku na kolację. Liczył się tylko mój zapał i zaangażowanie. Podobało mi się to. I to bardzo”. Ten zapał i zaangażowanie pomogły podnieść świadomość społeczną na temat raka piersi i zebrać ponad 2,5 miliona dolarów na badania i założenie Centrum Wellness i Leczenia Chorób Nowotworowych imienia Olivii Newton-John w Melbourne w Australii. Otwarcie centrum ma nastąpić czerwcu tego roku, po latach zbierania środków. Zasługę za nadanie właściwego tempa akcji pozyskiwania środków Olivia przypisuje Diane. Dziś Olivię i Diane łączy przyjaźń, ale kiedy Diane zdecydowała się wziąć udział w marszu i tym samym zaangażować w walkę z rakiem, właściwie się nie znały. „Mam wiele wspomnień z marszu związanych z Diane” – mówi Olivia. „Jedno z nich zawsze było mi szczególnie bliskie. Zatrzymaliśmy się w typowej chińskiej gospodzie, gdzie dziedziniec znajduje się pośrodku. Pamiętam, jak siedziałyśmy tam sobie z Diane na tarasie, a obok ktoś grał na gitarze. To tylko takie ciche, ciepłe wspomnienie, jak sama Diane. Jest cicha i niepozorna, ale jej zaangażowanie walkę o zdrowie kobiet jest niebywałe i podziwiam ją za to”. Czy to w ramach działalności klubów FitCurves, czy prywatnie, Diane nie szczędzi czasu ani pieniędzy, aby wspierać sprawy bliskie jej sercu: losy kobiet, dzieci i biednych. Ogólnokrajowy Telefon Zaufania dla Ofiar Przemocy Domowej, Armia Zbawienia, Czerwony Krzyż, Habitat for Humanity – to tylko niektóre organizacje, jakie skorzystały ze wsparcia Diane. W chwili publikacji najnowszy dom wybudowany dzięki pomocy Diane w ramach programu Habitat for Humanity był już gotowy, by przyjąć nowych
Na pełnych obrotach: (od lewej) Diane Heavin i Olivia Newton-John na mecie 230 kilometrowego marszu po Wielkim Murze Chińskim na rzecz walki z rakiem piersi; Diane z haitańską dziewczynką, której pomogła przyjść na świat
Almost Heaven – „Prawie niebo”– tak nazywa sie ranczo Diane;
mieszkańców. Diane planowała nawet udekorować go dla nich na Boże Narodzenie. W tym miesiącu miną dwa lata od momentu, gdy Diane i jej mąż Gary pojechali na Haiti, by nieść pomoc ofiarom trzęsienia ziemi. „Wiedzieliśmy, że na Haiti nie ma prądu, wody, panuje chaos i bezprawie” – mówi Gary. „W tym czasie było tam naprawdę niebezpiecznie i wiedzieliśmy, że nie wtopimy się w tłum”. Świadoma tego Diane powiedziała: „Mimo wszystko, jedźmy tam”. „To ja podjęłam ostateczną decyzję o wyjedzie” – przyznaje Diane. „Chciałam pojechać i pomagać pracą własnych rąk, a nie tylko wspierać finansowo. Kupiliśmy więc śpiwory i pojechaliśmy”. Okazało się, że każda para rąk była pomocna. „Nigdy nie zapomnę widoku, jaki ukazał się moim oczom” – opowiada Diane. „Port au Prince został zrównany z ziemią, a miliony ludzi nie miały gdzie się podziać ani co jeść. Było wiele powodów do obaw, ale wszechobecna rozpacz i cierpienie wywołały we mnie tak silną potrzebę niesienia pomocy, że przytłumiła ona inne emocje. «Co mogę zrobić, co mogę zrobić, co mogę zrobić» - ta myśl przewijała się w mojej głowie w rytm bicia mojego serca”. Heavinowie dostarczali jedzenie i zapasy do sierocińców w głębi lądu. Od tamtej pory odwiedzili je już trzy razy. Podczas drugiej podróży Diane asystowała przy trudnym porodzie, gdzie dziecko ułożone było w pozycji miednicowej. „Na moim miejscu każdy postąpiłby tak samo”– twierdzi. „Każdy”. „Odnajdujesz siłę, która drzemie głęboko w środku” – mówi. „Tak działamy my kobiety”. Taka właśnie jest Diane.
ponad 1000 akrów dzikiego i pięknego krajobrazu w Gatesville w Teksasie, nieopodal rancza Prairie Chapel („Kaplica prerii”) należącego do prezydenta Busha. Ranczo, położone we wschodnim Teksasie, poprzecinane licznymi szlakami pieszymi, jest miejscem częstych wędrówek Diane i Gary’ego, a dla samej Diane źródłem ukojenia i spokoju. To dzika przyroda i z pewnością nie raj dla kurczaków na potęgę pożeranych nocą przez kojoty lub dzikie koty. Ale to przecież Teksas. I choć urodzona na Manhattanie i wychowana w hrabstwie Orange Diane nie jest jego rodowitą mieszkanką, wyznaje: „W głębi duszy, czuję się Teksanką. Opuszczenie bezpiecznej przystani było najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam”.
Natychmiast potrafi wczuć się w czyjąś sytuację. Jest osobą bardzo przystępną, a to niezwykle rzadka i niedoceniana cecha. Jest też szczerze zaangażowana w pomaganie kobietom żyć pełnią życia, śmiać się do łez i kochać z całego serca. „Po pierwsze, mam nadzieję, że jestem dobrym wzorem i ludzie widzą, że żyję według zasad, które wyznaje i że jestem świadectwem zalet zdrowego stylu życia”– mówi Diane. „Mam nadzieję, że udało mi się dotrzeć do kobiet i sprawić, że dostrzegają, iż dobre zdrowie to także ich wybór. „Najgłębszą nadzieję pokładam jednak w tym, że w końcu wszystkie kobiety uświadomią sobie jak są piękne i wartościowe oraz ile mają do zaoferowania światu. Ten punkt jest z pewnością trudniejszy od pozostałych, ale to właśnie na jego realizacji najbardziej mi zależy.” Lato/Diane/8
jedz “Siła to zdolność przełamania czekolady na cztery kawałki i zjedzenia tylko jednego.” —Judith Viorst
Winogrona dla umysłu. Następnym razem kupując winogrona, pamiętaj, aby sięgnąć po te z pestkami. Taki wybór może być bardzo korzystny dla twojej pamięci. Badania przeprowadzone w Mount Sinai School of Medicine wykazały, że pestki winogron zawierają polifenol – substancję, która może przeciwdziałać chorobie Alzheimera lub spowolnić jej rozwój. Pozyskane z winogron przeciwutle-
niacze podano myszom hodowanym celem uzyskania skłonności genetycznych do zachorowań na zespół Alzheimera, który wywołuje tworzenie się skrobiowych osadów w mózgu, zakłócających komunikację pomiędzy
WARZYWA SEZONOWE Rzepa
+
Rada
Nie lubisz goryczy? Wybieraj mniejsze rzepy – są słodsze.
nerwami a komórkami, co prowadzi do utraty pamięci. U poddanych badaniom myszy zaobserwowano spadek poziomu peptydów beta-amyloidowych, czyli substancji, z której
powstają neurotoksyczne osady. U poddanych badaniom myszy zaobserwowano spadek poziomu peptydów beta-amyloidowych, czyli substancji, z której powstają neurotoksyczne osady.
Nie odrzucaj rzepy. Rzepa to niedoceniane warzywo z rodziny roślin kapustowatych, do której należą też brokuły, kapusta włoska i brukselka. Składa się z korzenia i, również jadalnych, liści o słodko-gorzkim smaku. Rzepa pojawiła się w jadłospisie człowieka jeszcze w czasach prehistorycznych, na długo przed masłem czy chipsami i jest bogata w wapń, kwas foliowy, witaminy C i K. Badanie z 2008 roku przeprowadzone na myszach wykazało także, że wyciąg z korzenia rzepy może obniżać poziom cukru i cholesterolu.
PICIE SŁODKICH NAPOJÓW 2 RAZY DZIENNIE ZWIĘKSZA RYZYKO PODWYŻSZENIA POZIOMU TRÓJGRYCELIDÓW NIEMAL CZTEROKROTNIE.
SPOTKANIE PRZY HERBATCE Zielenina geny ZIOŁOWEJ zagina
Kiedy mowa o dobroczynnych właściwościach herbaty (ochrona serca, czy zmniejszanie ryzyka chorób nowotworowych), odmiany zielona i czarna zbierają wszystkie zaszczyty. Jak wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Tufta, herbaty ziołowe mają w tej kwestii równie wielkie zasługi.
Popijaj ziółka na zdrowie! Rumianek: l Pomaga zapobiegać tworzeniu się skrzepów we krwi, które mogą powodować zawał serca lub udar; ma względnie silne właściwości przeciwutleniające i przeciwdrobnoustrojowe. Mięta: l Ma silne właściwości przeciwutleniające, pomaga zwalczać bakterie i wirusy, może też działać antyalergicznie. Hibiskus: l Obniża ciśnienie krwi; podczas badań zaobserwowano spadek ciśnienia o 8 jednostek u osób, które piły 3 szklanki naparu dziennie.
Jedzenie zieleniny i innych surowych warzyw i owoców może zmienić gen odpowiedzialny za skłonności do chorób serca – donoszą naukowcy uczestniczący w światowym badaniu INTERHEART. Po analizie sposobu odżywiania ponad 27 tysięcy osób z różnych group etnicznych naukowcy stwierdzili, że dieta bogata w warzywa i owoce może przyczynić się do wyłączenia genu 9p21 odpowiedzialnego za choroby serca. Jaki z tego morał? Biologia nie jest ostateczna. Czasami naprawdę jesteś tym co jesz, wybieraj więc rozsądnie.
60 tyle kilogramów cukru zjada rocznie przeciętny Polak. To mniej więcej tyle, ile waży przeciętna dorosła kobieta.
Preview issue/Diane/00
Pierwszy dzień w FitCurves Dorota Dudzińska Dracz, członkini klubu od grudnia 2010 Mój pierwszy dzień w FitCurves...pierwsza myśl...lekka obawa, połączona z zainteresowaniem – czy 30 minut treningu wystarczy by usyskać wymarzoną sylwetkę? Ponieważ nie byłam osobą zbyt aktywną fizycznie, wcześniej nie korzystałam z ofert innych siłowni (kiedyś tylko ćwiczyłam aerobic, jednak było to dość dawno temu), a dodatkowo przychodząc na pierwszy trening w FitCurves byłam niecałe 3 miesiące po porodzie, moje obawy były jeszcze większe. Bałam się tego czy podołam treningowi. Jednak szybko się przekonałam, że moje lęki nie były uzasadnione. Już na samym początku zostało mi dokładnie wyjaśnione jak przebiega trening, zostałam zmierzona, zważona, skontrolowano mój puls, trenerki pokazały jak korzystać ze sprzętu do treningu...No i zaczęło się! Przyznam, na początku było troszkę ciężko, ale myślę, że oprócz tego, że każda z nas ćwiczy według własnych możliwości, to trenerki pilnują aby każda z Pań czuła się na zajęciach komfortowo. Niezmiernie istotnym elementem składającym się na tą sympatyczną atmosferę jest to,że na zajęcia uczęszczają same Panie. Trening przebiegał zatem w świetnej "babskiej "atmosferze, nawet nie zauważyłam kiedy "uciekły" mi te trzy kółka treningowe... No a obecnie po półtora roku uczęszczania na zajęcia jestem w świetnej formie, no a przede wszystkim kupuje ubrania o rozmiar mniejsze... (FitCurves Rzeszow)
ME TAMORFOZY
Beata Kardacz:
„Wrażania po pierwszym treningu były naprawdę pozytywne. Choć początkowo wydawało mi się, że wysiłek treningu Fit Curves nie będzie dla mnie wystrajający, to szybko zmieniłam zdanie. Wiedziałam, że po pierwszych zajęciach na pewno wrócę do wrocławskiego klubu.”
Barbara Dyrek:
„Od samego początku bardzo mi się podobało. Pierwszy kontakt z trenerką był bardzo motywujący i mobilizujący. Chodzę na zajęcia do FitCurves już ponad rok i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Często wspominam o treningach w klubie moim znajomym i zachęcam je do treningów.” (FitCurves Wroclaw) Lato/Diane/12
miłość do ciała UŚMIECHAJĄC SIĘ DO LUSTRA
Anna Kajdan ZA CO KOCHASZ SWOJE CIAŁO?
Wiek: 52 lata Jestem członkiem klubu od: 21.10.2010r. Przychodzę na treningi ponieważ: lepiej się czuję oraz jestem bardziej sprawna. Ulubiona część ciała od kiedy przyłączyłam się do klubu FitCurves brzuch Najlepsze wspomnienia z klubu FitCurves: sesja zdjęciowa do kalendarza. Udział w sesji do kalendarza dał mi wiecej odwagi i pewnosci siebie. (FitCurves Poznan Nowe Miasto)
Celina Żmuda " Stwierdzam, że kiedy człowiek naprawdę kocha, akceptuje siebie takim jakim jest, wszystko w życiu układa się dobrze." -Louise Hay To moje motto życiowe i znam swoje wady i zalety charakteru i figury ale taka jestem 46 latka. Pewno wolałabym mieć mniej kilogramów ale czy była bym tą samom osobą uśmiechniętą , pomocną, radosną - nie wiem. Ćwiczenia FitCurves na pewno spowodowały że więcej mi się chce: pójść na spacer z psem, wsiąść na rower którym nie jeździłam 40 lat, w domu porządki, odwiedzić znajomych. Czyli aktywność 100%. Moi bliscy są zachwyceni widząc jak promienieję. Ćwiczenia to również pot i łzy oraz ból mięśni, stawów. Ale jeżeli nie robiliśmy nic dla naszego ciała przez ostatnie 40 lat to jak może być inaczej. Teraz jest mój moment w życiu dziecko dorosło, a ja dbam o siebie. Ćwiczenia spowodowały że inaczej patrzę na to co jem, kiedy i w jakich ilościach. Cieszy mnie bardzo jak zauważam zmiany w moich wyborach żywieniowych i jest to naturalne, a nie wymuszone. A rezultaty ? Co do wyglądu figury, nastąpią samoczynnie bo wkładamy razem z Paniami z FitCurves tyle pracy i energii, że efekt jest przy każdym comiesięcznym pomiarze kontrolnym . Pozdrawiam Celina Żmuda (FitCurves Poznan Grunwald) 12/Diane/Lato