4/2013 nr
Chudną i kochają życie Od kwietnia 2013 roku na oddziale chirurgii w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu przeprowadzono 31 zabiegów bariatrycznych. Zgłaszają się tu pacjenci z całej Polski i z zagranicy.
s. 3
Hormony bez tajemnic
Dbaj o siebie i pacjenta
W ciągu ostatnich stu lat lekarze odeszli od endokrynologii, która była bardziej sztuką niż nauką, bo sztuką było utrzymać przy życiu chorego z cisawicą, któremu zamiast kortyzonu podawano dwa razy dziennie łyżkę... kuchennej soli.
W styczniu 2013 r. Szpital Wojewódzki w Opolu, podobnie jak 62 inne polskie szpitale, przystąpił do programu „Higiena rąk to bezpieczna opieka” – mówi Beata Chmielniak, pielęgniarka epidemiologiczna szpitala.
s. 10
s. 18
Szanowni Pacjenci, Rok temu magazyn medyczny „Na Zdrowie” Szpitala Wojewódzkiego w Opolu ukazał się po raz pierwszy. Dziś przekazujemy w Państwa ręce kolejne, czwarte wydanie naszego kwartalnika, który zyskał już grono wiernych czytelników. Tym razem tematem dominującym jest endokrynologia. To stosunkowo młoda i dla wielu Polaków „tajemna” dziedzina medycyny, a warto wiedzieć, że endokrynolodzy współpracują na co dzień z medycyną nuklearną, patomorfologią, radiologią czy ginekologią, a ich opinie mają znaczący wpływ na postawienie ostatecznej diagnozy. Nasz szpital oferuje w tym zakresie kompleksowe działania, począwszy od diagnostyki laboratoryjnej, poprzez opiekę ambulatoryjną, po szpitalną. Kolejny gorący temat to otyłość – choroba społeczna XXI wieku. To problem nie tylko natury estetycznej, ale przede wszystkim zdrowotny, o czym opowiada w dzisiejszym wydaniu pan Jędrzej Rożański z Opola. To jeden z naszych pacjentów, który planuje poddać się w tym roku operacji bariatrycznej na oddziale chirurgii. A ponieważ metod operacyjnych jest kilka i przynoszą one różne efekty, nasz specjalista w tej dziedzinie, dr. n. med. Dariusz Sokołowski, wyjaśni ich specyfikę i omówi techniczne szczegóły zabiegów. Życzę dobrej lektury i zdrowia
Renata Ruman-Dzido Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu
, SPIS TRESCI 2
Chudną i zaczynają kochać życie .................................................................................................................. 3 Wybiorą odpowiednią metodę leczenia ................................................................................................... 4-5 Ciekawostki .................................................................................................................................................... 6 Jedz zdrowo zgodnie z nową piramidą żywieniową ................................................................................... 7 Jestem tym zmęczony – Jędrzej Różański ....................................................................................................... 8 Fotoreportaż „Na bloku operacyjnym...” .......................................................................................................9 Hormony nie mają już dla nas tajemnic .................................................................................................... 10 Coraz wyższe kwalifikacje ............................................................................................................................ 11 Trzeba się badać ..................................................................................................................................... 12-13 W szpitalu oszczędzają wodę i energię elektryczną ................................................................................... 15 Ekologiczna i tańsza – to się opłaca .....................................................................................................16-17 Myj ręce – dbaj o siebie i pacjenta ..............................................................................................................18 Wydawca: LOYAL GROUP, Budowlanych 52, 45-124 Opole, tel. + 48 (77) 456 60 20, fax + 48 (77) 453 03 30 www.loyal.com.pl
Chudną i zaczynają kochać życie Otyłość to już nie jest dziś indywidualny problem, ale choroba społeczna, którą w 1996 roku Światowa Organizacja Zdrowia wpisała na listę chorób.
W Szpitalu Wojewódzkim w Opolu na oddziale chirurgii przeprowadzono od kwietnia 2013 roku 31 zabiegów bariatrycznych, a pacjenci zjeżdżają tu z całej Polski, m.in. z Kielc, Wałbrzycha i Wrocławia. Ostatnio również z zagranicy (Niemcy, Austria). Najczęściej są to osoby chorobliwie otyłe, którym tusza przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. – Pamiętam, miałem pacjentkę z Oławy, która przez kilkanaście lat nie wychodziła z domu, bo mogła przejść tylko siedem kroków, i to z balkonikiem – wspomina dr n. med. Dariusz Sokołowski, specjalizujący się w dziedzinie bariatrii. – Po operacji, gdy schudła 70 kg, bez problemu pokonywała 70 metrów! To była magiczna seria siódemek. Przy jednej z wizyt powiedziała, że nie zdawała sobie sprawy, że świat aż tak może się zmienić. W czasie kolejnych operacji 56-letniej kobiecie, której brzuch wisiał poniżej kolan, wycięto ponad 30 kg tłuszczu. Dziś porusza się bez problemu i czeka na operację plastyczną brzucha. Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje operację, jeśli wskaźnik BMI, czyli body mass index, przekracza 35 oraz współistnieją choroby związane z otyłością (nadciśnienie, choroby stawów, cukrzyca, zaburzenia snu i oddychania). W tych przypadkach na podstawie wielu analiz medycznych (w tym prowadzonych przez dr. Sokołowskiego) redukcja masy ciała w ponad 85% pozwala odstawić całkowicie leki przeciwnadciśnieniowe, w około 60% obniżające poziom glikemii, a w ponad 70% leki stosowane w chorobach stawów i płuc. – Żeby skonsultować się z naszym specjalistą, wystarczy mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu – tłumaczy dr Sokołowski. – W czasie wizyty ustalamy z pacjentem szczegóły i sugerujemy
TEMAT NUMERU
dr n. med. Dariusz Sokołowski najlepszą metodę operacyjną, którą uzależniamy od jego nadwagi i opinii psychologa. Przed zabiegiem chory musi dostarczyć opinię psychologa i endokrynologa, gdyż może się okazać, że przyczyną otyłości są schorzenia endokrynologiczne, np. guz przysadki, lub psychiczne, wymagające leczenia skojarzonego.
3
Wybiorą odpowiednią metodę leczenia Operacyjnych metod leczenia otyłości jest kilka. Jeśli pacjent ma 40–50 kg nadwagi, chirurdzy decydują się najczęściej na założenie na żołądek – za pośrednictwem laparoskopu – specjalnej regulowanej opaski.
4 Operacja to dopiero początek drogi, potem trzeba ściśle przestrzegać zaleceń lekarza i współpracować z psychologiem
Operacja jest stosunkowo prosta i mało inwazyjna. Jej zadaniem jest wytworzenie „nowego” małego żołądka o objętości 50–70 ml, oddzielonego opaską od pozostałej części żołądka. Taki zabieg powoduje znaczne ograniczenie objętości spożywanych po-
karmów, zatem masa ciała ulega odpowiedniemu spadkowi. Minusem tego rozwiązania są częste (około 6) wizyty u lekarza, który musi na bieżąco monitorować, czy opaska się nie rozluźnia, a redukcja wagi następuje w sposób ciągły, aby w razie
potrzeby, za pośrednictwem specjalnego portu, dopełnić ją płynem. Ulubioną metodą dr. Sokołowskiego jest jednak resekcja, czyli chirurgiczne usunięcie części żołądka. – Choć w przeciwieństwie do opaski jest to zabieg nieodwracalny, to daje najlepsze rezultaty i sprawia choremu najmniej problemów – twierdzi chirurg. – Po operacji pacjenci tracą od 60 do 100 kg, a widoczne efekty pojawiają się błyskawicznie. Już po 3–6 miesiącach ubywa im ok. 30–40% ciała, potem proces ten nieco zwalnia, a optymalne rezultaty widać po 1,5 roku. Po resekcji żołądek zmniejsza się o 60–70%. Dzięki temu uzyskujemy efekt objętościowy (jak przy opasce), a ponadto redukowane są komórki, w których wytwarzana jest grelina, tzw. hormon głodu, usuwając dno i krzywiznę większą żołądka. Znacznie bardziej inwazyjnym rozwiązaniem jest zabieg Roux-en-Y gastric bypass. To propozycja specjalna dla tych, którzy przekroczyli magiczne 200 kg. Przebieg operacji jest nieco podobny do resekcji, tyle że chirurg oprócz wytworzenia małego, ok. 50–70-ml żołądka, skraca istotnie drogę wchłaniania pokarmu poprzez wyłączenie z pasażu pokarmu około 100 cm jelita cienkiego, w którym odbywa się najintensywniejsze jego wchłanianie. Po zabiegu efekty są spektakularne, a pacjenci w szybkim tempie „gubią” co najmniej 100 kg. Ingerencja chirurgiczna jest jednak poważna i zdarzają się potem problemy z wchłanianiem witamin i mikroelementów. Żołądek można też balonikować, jednak po takim zabiegu pojawia się często efekt jo-jo, a chory traci jedynie od kilkunastu do dwudziestu kilku kilogramów. – To propozycja dla zapracowanych, którzy dopuścili do nadwagi wskutek błędów żywieniowych – tłumaczy dr Sokołowski. – Na przykład w ciągu dnia rezygnują z posiłków i napychają się wieczorem. Zadaniem balonu dożołądkowego jest „wyrobienie”
odpowiednich nawyków żywieniowych. Balon daje poczucie sytości, bo wypełnia żołądek, tak więc nie daje możliwości przyjęcia dużych dawek pokarmu, ponadto zmniejsza apetyt. W tym przypadku waga powinna ulec redukcji do pół roku, potem balonik – przy pomocy endoskopu – usuwa się. Jednak operacja to dopiero początek drogi, potem trzeba ściśle przestrzegać zaleceń lekarza i współpracować z psychologiem. Chory przez półtora miesiąca musi stosować płynną dietę i jeść 6 razy dziennie, jednorazowo max po 70 ml pokarmów płynnych (optymalnie zupy). Z czasem przechodzi na normalne żywienie, jednak żeby ponownie nie wywołać otyłości, musi przy tym zachować określoną przez dietetyka ilość kalorii i stosować tzw. diety zbilansowane. Jedną z najliczniejszych grup pacjentów, które zgłaszają się do chirurgicznego leczenia otyłości, są młode kobiety, które z powodu otyłości nie mogą zajść w ciążę. Należy jednak pamiętać, że choć redukcja masy ciała w większości tych przypadków jest skuteczna, Towarzystwa Chirurgicznego Leczenia Otyłości nie zalecają ciąży w okresie poniżej 1,5 roku od zabiegu operacyjnego.
5
A to ciekawe... Rekord Najtęższy pacjent, który poddał się operacji bariatrycznej w Wojewódzkim Szpitalu w Opolu, to dwudziestokilkuletni mężczyzna, który ważył 246 kg (operowany 2 miesiące temu). Natomiast rekordowy spadek masy ciała, jak podaje dr Sokołowski, to ponad 150 kg po zabiegu resekcyjnym. Nowa metoda Od niedawna chirurdzy rosyjscy i amerykańscy zaczęli stosować nową metodę operacyjną leczenia otyłości, tzw. plikację żołądka. W trakcie zabiegu żołądek jest „zwijany do środka w harmonijkę”, na specjalnej sondzie, co gwarantuje zmniejszenie jego objętości, a zatem redukcję masy ciała. – Do tej pory wykonałem kilka takich zabiegów – mówi dr Sokołowski. – Wyniki wydają się obiecujące, są bowiem zbliżone do uzyskanych przy resekcji i większe niż przy opaskowaniu żołądka. Jest to pewna alternatywa dla osób, które z różnych powodów nie chcą się zdecydować na usunięcie znacznej części żołądka.
„Puszystym” kobietom trudniej zajść w ciążę Jedną z częstszych grup pacjentów, które zgłaszają się do chirurgicznego leczenia otyłości, są młode kobiety, które z przyczyn otyłości nie mogą zajść w ciążę. Należy jednak pamiętać, że choć redukcja masy ciała w większości tych przypadków jest skuteczna, Towarzystwa Chirurgicznego Leczenia Otyłości nie zalecają ciąży w okresie poniżej 1,5 roku od zabiegu operacyjnego.
Wskaźnik BMI, czyli body mass index i proponowane zabiegi: • • • •
BMI 30-35 – balonikowanie żołądka BMI 35-40 – laparoskopowe założenie opaski na żołądek BMI 40-60 – resekcja żołądka BMI > 45 – zabieg Roux-en-Y gastric bypass.
Oddział Chirurgii Ogólnej Ordynatorem oddziału jest dr n. med. Janusz Pichurski – specjalista chirurgii ogólnej, konsultant wojewódzki w dziedzinie chirurgii ogólnej dla województwa opolskiego.
6
Wykonywane są tu m.in. operacje z zakresu jamy brzusznej, endokrynologii, endoskopowe leczenie schorzeń przewodu pokarmowego oraz chirurgiczne zabiegi leczenia otyłości. W zespole pracuje ośmiu lekarzy specjalistów i trzech rezydentów, a pacjentami opiekują się dwadzieścia trzy pielęgniarki pod kierownictwem Ewy Agrest, pielęgniarki oddziałowej, specjalisty pielęgniarstwa chirurgicznego. Oddział ma pełną akredytację Ministerstwa Zdrowia do szkolenia specjalizacyjnego w dziedzinie chirurgii ogólnej, a operacje wykonywane są w najnowocześniejszym i najlepiej wyposażonym w naszym województwie bloku operacyjnym. Równie wysoki standard zapewniono pacjentom w 2-, 3- i 4-osobowych salach. Rocznie na oddział chirurgii przyjmowanych jest ponad 1800 pacjentów, z czego 1600 poddawanych jest leczeniu operacyjnemu. Telefony kontaktowe: Sekretariat 77 44 33 339 Ordynator 77 44 33 353 Dyżurka lekarzy 77 44 33 304 Dyżurka pielęgniarek 77 44 33 364 Poradnia Chirurgii Ogólnej 77 44 33 588 Lekarze pracujący na oddziale udzielają także porad w Przychodni Chirurgii Ogólnej w Opolu, przy ul. Katowickiej 66. Kontakt w godz. 9.00–13.00. Numery telefonów: Rejestracja 77 44 33 588. Gabinet lekarza 77 44 33 590
Jedz zdrowo zgodnie z nową piramidą żywieniową O piramidzie żywieniowej uczyło się w szkole każde dziecko, ale wraz z rozwojem cywilizacyjnym, zmianą myślenia o własnym zdrowiu i zalewem przetworzonego jedzenia stara piramida przestała obowiązywać, a stosowanie się do jej zasad przyczynia się do tycia. Stara piramida żywieniowa zakładała, iż podstawą prawidłowego odżywiania są produkty mączne – pieczywo, ryże, makarony, kasze; za nimi plasowały się warzywa i owoce, potem mięso i nabiał i na samym końcu tłuszcze i słodycze, których należy się wystrzegać. W ostatnich latach w wyniku badań makrosubstancji odżywczych okazało się, że spożywanie węglowodanów sugerowanych przez starą piramidę nie służy utracie wagi, a wręcz przeciwnie – wzmaga ją. Aby schudnąć i utrzymać odpowiednią wagę, trzeba w dużym stopniu ograniczyć jedzenie białego pieczywa, makaronów, ciast, naleśników i innych produktów mącznych. Należy je zastąpić produktami z mąk pełnoziarnistych (żytnia, orkiszowa, gryczana). Biały ryż powinien odejść do lamusa, w zamian na naszych stołach może pojawić się ten brązowy, nieoczyszczony. Stara piramida proponowała ograniczyć do minimum tłuszcze i cukry proste, jednak wszystkie tłuszcze, niezależnie od ich nasycenia, potraktowała jednakowo. Dlatego ludzie zaczęli postrzegać tłuszcze jako główną przyczynę przybierania na wadze i odrzucili wszystkie, nawet te mające dobry wpływ na zdrowie człowieka. Nie wzięto pod uwagę faktu, że witaminy A, D, E, K będą przyswojone przez organizm tylko wtedy, gdy zostaną spożyte w towarzystwie tłuszczów, w których się rozpuszczają. Ponadto ludzie, którzy całkowicie odrzucili ze swojej diety tłuszcze, zaczęli mieć problemy ze skórą i włosami, cierpieli na depresję i stany zapalne organizmu. To nie tłuszcze, ale węglowodany, których nie spalimy, odkładają się w organizmie w postaci warstwy tłuszczowej. Jeśli więc mamy mało ruchu, ograniczmy węglowodany i cukry.
Nowa piramida, nazywana także odwróconą, opiera się na starej metodzie, choć nieco ją modyfikuje. Przede wszystkim kładzie nacisk na ruch, który wspomaga trawienie i spalanie nadmiaru tłuszczu. Na szczyt piramidy powędrowały produkty z mąki pszennej, tzw. złe, które należy całkowicie wyeliminować, na dół – te „dobre”, z mąki pełnoziarnistej, mało przetworzonej, a do tego zawierającej błonnik, który wspomaga pracę jelit. To samo stało się z tłuszczami. Nowa piramida rozróżnia tłuszcze zdrowe nienasycone oraz niezdrowe nasycone. Te zdrowe: omega-3, omega-6, omega-7, omega-9 wspomagają pracę mózgu i obniżają ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia. Sporo ich znajdziemy w oleju słonecznikowym, tłustych rybach, orzechach i przede wszystkim w oliwie z oliwek. Drugą warstwę piramidy zajmują warzywa i owoce. Warzywa jednak możemy jeść w dowolnych ilościach, natomiast owoce, zawierające m.in. cukry – najwyżej dwie garście dziennie. Następny poziom to warzywa strączkowe: soczewica, fasola, groch, które dostarczają organizmowi sporo białka – budulca kości i źródła energii. Pamiętać też należy, że zbyt mała dawka białka w organizmie może spowodować utratę masy mięśniowej, a zbyt duża obciąży nerki i wątrobę. Najlepsze źródło białka to chudy drób, ryby i jajka, najlepiej pochodzące ze sprawdzonych hodowli. Nieco rzadziej powinniśmy spożywać czerwone mięso, mleko i sery, które zawierają tłuszcze nasycone.
7
Jestem tym zmęczony Jędrzej Rożański z Opola ma 29 lat, 180 cm wzrostu i waży 150 kg. Za kilka miesięcy w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu podda się operacji resekcji żołądka.
JĘDRZEJ RÓŻANSKI
8
Jędrek nigdy nie był szczupłym dzieckiem, ale wśród rówieśników raczej się nie wyróżniał. – Byłem nieco pulchny, lecz gdy miałem dwa lata, przyplątało się zapalenie oskrzeli, a potem astma – wspomina. – Lekarz przepisał mi zaditen, a następnie intal, który brałem przez kilka kolejnych lat, no i się zaczęło. Jednym ze skutków ubocznych zażywanych przez chłopca leków było zwiększone łaknienie, więc mały Jędrek chodził wciąż głodny. Z czasem uzależnił się od jedzenia, a rozepchany żołądek domagał się coraz większych porcji. – Rosłem i jadłem coraz więcej, aż zaniepokojeni rodzice zaczęli mi wydzielać posiłki, ale ja byłem sprytny – opowiada. – Gdy widziałem, że lodówka jest pusta, chodziłem po hurtowniach i proponowałem pomoc w zamian za... jedzenie. Pamiętam, jak kiedyś dostałem dwie palety jogurtów i nawet nie doniosłem ich do domu, zjadłem po drodze. Rosnąca tusza nie była dla chłopaka problemem. Inteligentny, pogodny, szybko nawiązywał kontakty. Chętnie chodził też na lekcje WF i na SKS, gdzie rzucał kulą, osiągając przy tym niezłe wyniki. – Rówieśnicy mnie akceptowali, a w sytuacjach
kryzysowych wspierali nauczyciele – mówi Jędrzej. – Dziś pewnie byłoby mi trudniej, bo media lansują kult szczupłego ciała, ale 10–15 lat temu otyłość nie była tak piętnowana. Jednak kilogramów z każdym rokiem przybywało, a Jędrzej czuł się coraz gorzej. Gdy skończył 17 lat, lekarz skierował go na badania do szpitala, gdzie wykryto u niego cukrzycę insulinoniezależną. Po rozmowie z rodzicami chłopak zdecydował się na leczenie farmakologiczne. – Brałem mazindol i awiprom, które działają hamująco na ośrodki głodu w mózgu, i przez pół roku zrzuciłem 47 kg, to był mój rekord! – opowiada Jędrzej. – Radość trwała jednak krótko, bo po kilku miesiącach okazało się, że leki są szkodliwe, i zostały wycofane z rynku, a gdy je odstawiłem, zadziałał efekt jo-jo. W krótkim czasie skala pokazała 167 kg, pamiętam, że byłem przerażony. Potem próbował walczyć z nadwagą jeszcze kilkakrotnie, lecz bez efektu. Pomyślał więc, że zaakceptuje swoją tuszę, jednak ciało zmęczone dźwiganiem zbędnych kilogramów wreszcie się zbuntowało. Pojawiły się problemy z sercem, zaczęły odmawiać posłuszeństwa wątroba, żołądek i trzustka, coraz bardziej bolały stawy i kręgosłup. Walka z bólem stawała się coraz trudniejsza. – Gdy kilka miesięcy temu przeczytałem w gazecie, że w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu zaczęto przeprowadzać operacje bariatryczne, pomyślałem, że to jest moja ostatnia szansa, i skontaktowałem się z dr. Sokołowskim. Dziś mam już opinię psychologa, teraz czekam na wizytę u endokrynologa, potem na stół, choć trochę się boję – przyznaje Jędrzej. – Swoją decyzję jednak przemyślałem. Zbliżam się do trzydziestki i chciałbym założyć rodzinę. Muszę mieć siły, by zająć się dzieckiem, i chciałbym też wreszcie obudzić się rano bez bólu.
TEMAT NUMERU
Na bloku operacyjnym
Na Oddziale Chirurgii Ogólnej Szpitala Wojewódzkiego oprócz operacji bariatrycznych zespół dra. n. med. Dariusza Sokołowskiego codziennie przeprowadza też standardowe zabiegi. Na zdjęciach relacja naszego fotoreportera, który przyglądał się zabiegowi laparoskopowego wycięcia woreczka żółciowego.
Hormony nie mają już dla nas tajemnic W ciągu ostatnich stu lat lekarze odeszli od takiej endokrynologii, która była bardziej sztuką niż nauką, bo sztuką było utrzymać przy życiu chorego z cisawicą, któremu zamiast kortyzonu podawano dwa razy dziennie łyżkę... kuchennej soli.
10
Wiedza o hormonach i ich działaniu jest istotna przy diagnozowaniu chorób społecznych
Endokrynologia jest stosunkowo młodą dziedziną medycyny, a jej historia sięga początku XIX wieku, kiedy to po raz pierwszy termin „wydzielanie wewnętrzne” wprowadził francuski fizjolog
Claude Bernard. Szerokie badania nad rolą gruczołów dokrewnych zapoczątkował Thomas Addison, lekarz angielski, który dostrzegł związek między ciemnieniem skóry (jej cisawym zabarwieniem) a uszkodzeniem nadnerczy. Choroba ta do dzisiaj nazywana jest cisawicą Addisona. Fundamentalnym wydarzeniem stało się odkrycie w 1895 roku przez Napoleona Cybulskiego, profesora fizjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, i jego asystenta Władysława Szymonowica pierwszego poznanego hormonu – adrenaliny. Wykazali oni, że obustronne usunięcie nadnerczy u psa wywołuje spadek ciśnienia tętniczego, któremu można zapobiec, wstrzykując wodny wyciąg rdzenia nadnerczy. Stwierdzili również, że wyciąg ten podwyższa ciśnienie tętnicze u nieoperowanych zwierząt, i nazwali go nadnerczyną. Z czasem odkryto kolejne hormony: tarczycy – tyroksynę (1914), insulinę i hormon wzrostu (1921), parathormon, prolaktynę oraz hormony steroidowe, a w 1936 r. kortyzon. Jednocześnie wykrywano i opisywano nowe choroby układu dokrewnego. Dynamiczny rozwój wiedzy w tym zakresie odnotowano w latach 1999–2011, a do błyskawicznego postępu w endokrynologii przyczynił się rozwój immunologii, genetyki i biologii molekularnej. Dziś endokrynolodzy często współpracują z innymi lekarzami, wiedza o hormonach i ich działaniu jest bowiem istotna przy diagnozowaniu chorób o szczególnym znaczeniu społecznym, jak np. zespół metaboliczny czy choroby układu sercowo naczyniowego.
TEMAT NUMERU
Coraz wyższe kwalifikacje, coraz więcej pacjentów Pododdział Endokrynologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu jest jedyną tego typu placówką w naszym regionie, z którą NFZ podpisał kontrakt na świadczenia szpitalne. Zespół endokrynologów w Szpitalu Wojewódzkim pracuje w systemie oddziałowo-przychodnianym. – Na oddział przyjmujemy pacjentów, których z różnych powodów nie można diagnozować lub leczyć ambulatoryjnie – tłumaczy lek. med. Elżbieta Łomna-Bogdanov, ordynator Pododdziału Endokrynologii w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. – Chorzy są najczęściej w ciężkim stanie, cierpią na nadczynność lub niedoczynność gruczołów dokrewnych, choć mamy też pacjentów w dobrym stanie ogólnym, którzy wymagają kompleksowej diagnostyki hormonalnej, np. oznaczania profilu hormonów w ciągu doby i wykonania tzw. testów dynamicznych. Wśród pacjentów diagnozowanych w szpitalu coraz większą grupę stanowią osoby z guzami nadnerczy i przysadki. Guzy te z reguły zostają wykryte przypadkowo, przy okazji robienia badań obrazowych, zleconych przez innych specjalistów. – Naszym zadaniem jest określić, czy taki guz wykazuje aktywność hormonalną czy wręcz przeciwnie – uciska na zdrowy miąższ gruczołu i powoduje jego niedoczynność lub jest po prostu neutralny, czyli mimo umiejscowienia w gruczole hormonalnym nie wpływa na jego funkcję – mówi ordynator. – Z kolei radiolog dokonuje oceny takiego guza pod kątem jego różnicowania na zmianę łagodną lub złośliwą. Jednak nie pojedynczy wynik, ale całokształt wykonanych badań, czyli wywiad z chorym, ocena zaburzeń hormonalnych, uzupełnionych o badania dodatkowe, decyduje o ostatecznym rozpoznaniu i dalszym leczeniu. Kolejna grupa chorych to pacjenci z nadciśnieniem tętniczym, opornym na leczenie. Często są to ludzie młodzi, w sile wieku. W tym przypadku
zadaniem endokrynologa jest wykluczenie podłoża hormonalnego schorzenia. – Diagnozujemy również chorych z podejrzeniem akrodr Elżbieta megalii, choroby ŁOmna-BogdanoV ordynator Poododdziału Endokrynologii Cushinga, mow Szpitalu Wojewódzkim w Opolu czówki prostej, z a bu r z en i a m i funkcjonowania przytarczyc – wylicza dr Elżbieta Łomna-Bogdanov. Pacjenci zgłaszają się do nas z ciężką nadczynnością tarczycy lub jej niedoczynnością, a także z niedoczynnością kory nadnerczy, często w stanie tzw. przedprzełomowym. W stanach nagłych, gdy dochodzi do zagrożenia życia, współpracujemy z Oddziałem Intensywnej Terapii i Anestezjologii. – Zauważyliśmy, że ostatnio wyraźnie wzrasta ilość schorzeń autoimmunologicznych dotyczących gruczołów dokrewnych i obserwujemy coraz częściej współwystępowanie kilku chorób o takim podłożu u jednego pacjenta, jest to moim zdaniem niepokojące – dodaje. Inne schorzenia, z którymi stykają się na co dzień endokrynolodzy w Szpitalu Wojewódzkim, to nadmiar lub niedobór hormonów płciowych, otyłość oraz zaburzenia metaboliczne i jonowe. – Dzięki świetnie wyposażonemu zapleczu laboratoryjnemu możemy wykonywać cały panel badań hormonalnych, a wyniki w pilnych przypadkach otrzymujemy w ciągu godziny – twierdzi rozmówczyni.
11
Trzeba się badać Zapraszam na konsultacje
W Poradni Endokrynologicznej Szpitala Wojewódzkiego zatrudnionych jest czterech lekarzy specjalistów endokrynologów oraz jeden lekarz w trakcie specjalizacji. Realizujemy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, który z roku na rok jest coraz większy. Pacjenci zgłaszają się do nas najczęściej z chorobami tarczycy. Wówczas wykonujemy im badanie USG, ale bywa, że konieczna jest biopsja. Diagnozujemy też choroby przysadki, przytarczyc, nadnerczy, zaburzenia funkcjonowania hormonów płciowych, leczymy zaburzenia metaboliczne oraz otyłość. W przypadku chorych z rakiem tarczycy współpracujemy z Instytutem Onkologii w Gliwicach. Pacjentom ambulatoryjnym zapewniamy kompleksowe badania laboratoryjne i obrazowe.
lek. med. Joanna Tabora-Ciszewska
USG to badanie proste i bezpieczne
12
Ultrasonografia (badanie USG) jest podstawową metodą obrazowania gruczołu tarczowego, a jej działanie opiera się na emisji fal dźwiękowych o wysokiej częstotliwości i rejestracji wiązki odbitej. Badanie jest proste i bezpieczne. Wskazaniem do badania ultrasonograficznego tarczycy (USG) jest podejrzenie patologii tarczycy, z wyjątkiem ektopii czy wola zamostkowego. W tych przypadkach bardziej pomocne jest badanie scyntygraficzne. Gruczoł tarczowy, ze względu na jego położenie, łatwo zobrazować metodą ultrasonograficzną. W czasie badania pacjent przyjmuje pozycję leżącą z lekko odchyloną głową do tyłu. Aby uzyskać dobre przyleganie głowicy do szyi, stosujemy żele kontaktujące. Ponieważ nie ma przeciwwskazań do badania ultrasonograficznego gruczołu tarczowego, można je wykorzystać w diagnostyce chorób tarczycy u wszystkich, w tym również u dzieci i kobiet w ciąży. Badanie ultrasonograficzne przydatne jest w diagnostyce chorób tarczycy takich jak: wole miąższowe, wole guzkowe, autoimmunologiczne i zapalne choroby gruczołu tarczowego. Jest też stosowane do typowania guzków do biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej (BAC). To zabieg, który ma ogromne znaczenie prognostyczne w przedoperacyjnej diagnostyce zmian ogniskowych gruczołu tarczowego. Badanie ultrasonograficzne zwiększa czułość biopsji cienkoigłowej zmian tarczycy i dzięki temu można kontrolować położenia igły biopsyjnej w czasie zabiegu. W naszej poradni endokrynologicznej pracujemy na nowo zakupionym aparacie firmy Siemens model Acuson P 300.
lek. med. Aneta Czarnik
Biopsja tarczycy? To nie boli!
Jedną z metod diagnostyki zmian ogniskowych tarczycy wykonywanych przez zespół lekarzy naszej poradni jest biopsja aspiracyjna cienkoigłowa (BAC). Odkąd zaczęto ją stosować, wykrywalność nowotworów złośliwych wymagających leczenia operacyjnego wzrosła, zmniejszyły się też koszty związane z niepotrzebnymi zabiegami operacyjnymi. Biopsja polega na ocenie mikroskopowej rozmazów komórek pobranych cienką igłą. Nie wymaga specjalnego przygotowania ze strony pacjenta, z wyjątkiem osób przyjmujących leki przeciwkrzepliwe. Nie wymaga również znieczulenia. Badanie wykonuje się w pozycji leżącej z lekko odchyloną głową do tyłu pod kontrolą USG (BACC – biopsja aspiracyjna cienkoigłowa celowana), które pozwala na precyzyjne wytypowanie najbardziej podejrzanych zmian do biopsji i umożliwia kontrolę położenia igły w zmianie. Ze względu na ruchomość tarczycy pacjent w trakcie badania nie powinien przełykać ani mówić. Jest to badanie bezpieczne. Powikłania są rzadkie, najczęściej przemijające i niegroźne. Cięższe powikłania występują z częstością tysięcznych części procenta. Chorych niepokoi czasem ryzyko wszczepienia komórek nowotworowych wzdłuż toru igły i rozprzestrzenienia się choroby nowotworowej, jednak takich powikłań – po użyciu cienkich igieł używanych do tego badania – do tej pory nie opisano.
lek. med. Beata Kowalska
Przed nami nic się nie ukryje
Każda grupa schorzeń dotyczących poszczególnych gruczołów wydzielania wewnętrznego wymaga swoistej dla siebie diagnostyki laboratoryjnej. W diagnostyce schorzeń układu podwzgórzowo-przysadkowego oznaczamy stężenia hormonów przysadki w warunkach spoczynkowych, oceniamy rytmy dobowego ich wydzielania, jak również wykonujemy dynamiczne testy czynnościowe z zastosowaniem substancji pobudzających i hamujących wydzielanie hormonów, wykorzystując w tym celu nowoczesne metody o wysokiej czułości i swoistości. W diagnostyce laboratoryjnej chorób tarczycy oznaczamy stężenia wolnych hormonów tarczycy (fT4, fT3), kalcytoniny (swoistego i czułego markera raka rdzeniastego tarczycy), jak również miana przeciwciał przeciwtarczycowych (TPOAb, TgAb, TRAb), istotne w rozpoznawaniu chorób tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Z kolei zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej oraz schorzenia metaboliczne kości wymagają oceny stężeń wapnia i fosforu w surowicy krwi i w moczu, oceny stężeń parathormonu, witaminy D oraz markerów obrotu kostnego. W celu diagnostyki endokrynologicznej chorób nadnerczy oznaczamy stężenia hormonów kory i rdzenia nadnerczy zarówno we krwi, jak i w moczu w spoczynku i po stymulacji. Zajmujemy się też diagnostyką zaburzeń miesiączkowania, płodności, hirsutyzmu, autoimmunologicznych zespołów niedoczynności wielogruczołowej oraz zespołów mnogich nowotworów układu dokrewnego.
lek. med. Sebastian Spychała
13
ENDOKRYNOLOGIA Ordynatorem Pododdziału Endokrynologii, który jest częścią Oddziału Chorób Wewnętrznych, jest dr Elżbieta Łomna-Bogdanov, endokrynolog, konsultant wojewódzki ds. endokrynologii. Pododdział zajmuje się diagnostyką i leczeniem chorób wewnętrznych, a zwłaszcza diagnostyką i leczeniem chorób endokrynologicznych i metabolicznych (m.in. choroby tarczycy, nadnerczy, przysadki mózgowej, jąder, jajników, zaburzeń gospodarki węglowodanowej i lipidowej). Oferuje kompleksowe usługi na bazie własnych pracowni diagnostycznych oraz umów z innymi jednostkami ochrony zdrowia. Z uwagi na wzrost zachorowań endokrynologicznych dla pracowników pododdziału priorytetem jest szybka diagnostyka tego typu schorzeń. W oparciu o posiadaną aparaturę medyczną i własne zaplecze laboratoryjne świadczone są tu usługi medyczne dla całego województwa. Telefony kontaktowe: Gabinet ordynatora 77 44 33 496 Gabinet pielęgniarki oddziałowej 77 44 33 549 Dyżurka lekarska 77 44 33 548/509 Dyżurka pielęgniarek 77 44 33 486/511/503 Dr Łomna-Bogdanov jest również kierownikiem Poradni Endokrynologicznej. Pacjenci z chorobami układu dokrewnego zgłaszają się tu na konsultacje, diagnostykę, leczenie oraz badania USG i punkcje cienkoigłowe tarczycy. Poradnia ma swoją siedzibę przy ul. Katowickiej 64, tel. 77 44 33 240, 44 33 292. Rejestracja od poniedziałku do piątku w godz. 7.00–14.35. Godziny przyjęć: – poniedziałek, piątek 9.00–15.00 – wtorek 7.00–18.00 – środa, czwartek 10.00–14.35 Obowiązuje skierowanie wydane przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego.
14
W szpitalu oszczędzają wodę i energię elektryczną 1 marca 2013 r. Szpital Wojewódzki w Opolu rozpoczął realizację kampanii proekologicznej „Oszczędzając wodę i energię, dbasz o środowisko”. Realizacja tej kampanii jest naturalną konsekwencją termomodernizacji wykonanej we wszystkich budynkach szpitala. – Działania te pozwoliły ograniczyć straty ciepła, zmniejszyło się zużycie energii, a tym samym ograniczyliśmy emisję szkodliwych pyłów i gazów do powietrza – mówi Marek Bernard, specjalista ds. administracyjno-gospodarczych. – Chcąc kontynuować rozpoczętą przez szpital politykę ochrony środowiska, postanowiliśmy przeprowadzić edukacyjną akcję proekologiczną, dzięki której wszyscy, zarówno pracownicy, jak i pacjenci, w szpitalu i w swoich domach nauczymy się racjonalnie gospodarować zużyciem mediów – dodaje. W ramach kampanii przeprowadzono akcję edukacyjno-informacyjną, propagującą prawidłowe zasady korzystania z mediów: – wydrukowano koperty z informacjami proekologicznymi, w których pacjenci otrzymują swoje karty leczenia szpitalnego oraz wyniki badań na płytach CD; – pacjenci przyjmowani na izbę przyjęć oraz w poradniach otrzymują foldery informujące o działalności szpitala wzbogacone o informacje dotyczące tego, jak mądrze korzystać z mediów; – na korytarzach oddziałów i poradni szpitala pojawiły się plakaty informujące o prowadzonych działaniach proekologicznych; – przy włącznikach światła umieszczono naklejki z zaleceniem oszczędzania energii, w toaletach – informacje dotyczące racjonalnego korzystania z wody, a na szybach okiennych naklejki przypominające o właściwym korzystaniu z energii cieplnej; – pacjenci podczas posiłków otrzymują kubki z umieszczonym mottem akcji „Oszczędzając wodę i energię, dbasz o środowisko”. W sumie w ramach akcji przygotowano 3 tys.
Marek Bernard
specjalista ds. administracyjno-gospodarczych
etykiet samoprzylepnych, 40 plakatów, 50 tys. kopert z nadrukami na płyty CD oraz 20 tys. na karty informacyjne pacjentów, 50 tys. folderów informacyjno-edukacyjnych, 500 kubków. – Mamy nadzieję, że dzięki tej akcji, która wciąż trwa, podniesie się świadomość ekologiczna pracowników i pacjentów, że wypracujemy pewne standardy, których stosowanie przyczyni się do zmniejszenia zużycia mediów, że zwiększy się liczba ludzi, którzy czują się odpowiedzialni za stan środowiska, w którym żyją – tłumaczy Marek Bernard, specjalista ds. administracyjno-gospodarczych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Kampania „Oszczędzając wodę i energię, dbasz o środowisko” mogła być przeprowadzona dzięki wsparciu finansowemu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu, który przeznaczył na akcję 17 218 zł, co stanowi ok. 89 proc. całkowitej sumy.
15
Ekologiczna i tańsza energia – to się opłaca W Szpitalu Wojewódzkim w Opolu zakończono właśnie realizację projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego dotyczącego zastosowania instalacji systemów solarnych i układu pomp ciepła. Projekt od początku do końca przygotowali, wdrażali i nadzorują pracownicy placówki medycznej.
16
Ekologiczny Szpital – zakup i montaż instalacji solarnych oraz pomp ciepła dla Szpitala Wojewódzkiego w Opolu – tak brzmi pełna nazwa projektu, który uzyskał wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2007–2013. – Projekt ten jest kontynuacją prowadzonych działań proekologicznych w naszym szpitalu – mówi Aleksandra Głowacka, koordynator projektu „Ekologiczny Szpital”. – Wcześniej pozyskano środki zewnętrzne (z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu) i wy-
konano termomodernizację wszystkich budynków szpitala, dzięki czemu znacząco oszczędzamy energię cieplną. Kolejnym krokiem na „proekologicznej ścieżce” szpitala był projekt zakładający wykorzystanie energii słońca i ziemi, czyli montaż solarów, latarni solarnych i pomp ciepła. Pierwszy wniosek przygotowano już w 2009 r. – Całość dokumentacji, w tym m.in. wniosek o dofinansowanie, studium wykonalności inwestycji i wiele innych, niezbędnych dokumentów przygotowaliśmy samodzielnie, nie zatrudniając żadnej
Dorota Kowalska, kierownik działu technicznego
Dzięki działaniom proekologicznym wynikającym z realizacji projektu szpital będzie uzyskiwał następujące efekty: – ograniczenie zużycia energii cieplnej pozyskiwanej ze źródeł konwencjonalnych (głównie z kotłowni węglowych) – ograniczenie ilości zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery – zmniejszenie kosztów zużycia energii cieplnej i poboru energii elektrycznej – poprawa bezpieczeństwa energetycznego szpitala – dostosowanie działalności szpitala do norm unijnych w zakresie energochłonności i ochrony środowiska
firmy zewnętrznej. Wychodzimy bowiem z założenia, że to my najlepiej wiemy, jakie nasza placówka ma potrzeby i w jaki sposób zaplanować realizację inwestycji. Ponadto nasze działania wpisują się w cele i założenia polityki regionalnej w zakresie zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym Opolszczyzny – dodaje Aleksandra Głowacka. W tym celu dyrektor szpitala powołała zarządzeniem specjalny zespół, który zajął się przygotowaniem, realizacją i rozliczeniem projektu. Na jego czele stanął koordynator, który nadzoruje wdrażanie kolejnych zadań, zajmuje się sprawozdawczością i promocją projektu. W ramach zespołu są zaangażowani wykwalifikowani pracownicy szpitala, którzy mają określone zadania, m.in.: przygotowanie złożonej analizy finansowo-ekonomicznej, finansowe rozliczanie inwestycji, przygotowywanie całokształtu dokumentacji i prowadzenie spraw związanych z zamówieniami publicznymi, koordynacja i bieżący nadzór nad terminową i prawidłową realizacją prac wykonawców i dostawców, monitorowanie wskaźników projektu. – Członek zespołu opracowujący dokumentację oddziaływania projektu na środowisko odpowiedzialny był także za prowadzenie inwestycji w zakresie wymiany starych i energochłonnych latarni zewnętrznych, wykorzystujących energię elektryczną pozyskiwaną ze źródeł konwencjonalnych, na
Aleksandra Głowacka, koordynator projektu „Ekologiczny Szpital”
Projekt został już zrealizowany. Montaż kolektorów zakończono w lipcu 2013 r., dzięki czemu już całe gorące lato mogły pobierać energię słońca. Pompy cieplne natomiast zakończono układać pod koniec września tego roku. W tej chwili zespół ds. projektu przygotował niezbędną dokumentację i sporządził wniosek o płatność końcową, by otrzymać refundację poniesionych wydatków.
ekologiczne latarnie solarne, zużywające energię elektryczną uzyskaną z energii słonecznej, a przy tym wyposażone w kwietniki, które w okresie od wiosny do jesieni będą upiększać otoczenie szpitala – dodaje koordynator projektu. Członkowie zespołu mają duże doświadczenie w realizacji projektów finansowanych ze środków zewnętrznych i stale podnoszą swoje kompetencje w tym zakresie, uczestnicząc w odpowiednich szkoleniach. Wniosek szpitala złożony w 2009 r. spełnił wymogi formalne i merytoryczne, ale decyzją instytucji zarządzającej uzyskał tylko 50 procent dofinansowania. – Nie mogliśmy wtedy podpisać umowy na realizację projektu, ponieważ w związku ze zmianą wysokości wkładu własnego, tj. zwiększenia z 15 do 50%, mimo podjętych starań, szpitalowi nie udało się zgromadzić wymaganego na nowych zasadach wkładu własnego, tj. 1,5 mln zł – informuje Aleksandra Głowacka. Projekt został więc zawieszony w czasie. Powrócono do niego w 2012 r., przy okazji nowego naboru wniosków w ramach RPO WO 2007–2013. Tym razem projekt otrzymał maksymalne, 85procentowe dofinansowanie. – Prace ruszyły. Na budynku pulmonologii (tam znajduje się płaski dach, na którym można było zamontować kolektory solarne) pojawiło się 129 solarów przetwarzających energię słoneczną na cieplną. W ziemię przy tym samym obiekcie wkopano pompy cieplne – mówi Tadeusz Osiecki, główny energetyk szpitala.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2007-2013
Inwestujemy w Twoją przyszłość
17
Myj ręce – dbaj o siebie i pacjenta
18
W styczniu 2013 r. Szpital Wojewódzki w Opolu, i po kontakcie z jego otoczeniem. Ilość zużytych podobnie jak 62 inne polskie szpitale, przystąpił do preparatów do mycia i dezynfekcji rąk potwierdziła programu „Higiena rąk to bezpieczna opieka” reali- uzyskane wyniki. zowanego przez Centrum Monitorowania Jakości – Dzięki przystąpieniu do programu „Higiena w Ochronie Zdrowia, Biuro Światowej Organizacji rąk to bezpieczna opieka” pozyskałyśmy praktyczne Zdrowia w Polsce oraz Ministerstwo Zdrowia. narzędzie do monitorowania procedury mycia i deOgólnoświatowa kampania ma na celu zwró- zynfekcji rąk. W maju skontrolowane były pozostałe cenie uwagi na problemy związane z bezoddziały szpitalne. Pomogły nam w tym pieczeństwem pacjentów i podjęnasze pielęgniarki łącznikowe – mówi cie konkretnych działań w tym Beata Chmielniak. – Podczas moCzy wiesz, że: kierunku. Program „Higiena nitorowania wspomnianych # Każdy centymetr skóry człowieka może rąk to bezpieczna opieka” oddziałów stwierdzono kilzmieścić miliony drobnoustrojów; oprócz nakierowany jest na reduka małych niedociągnięć, mikroflory żyją na nas wirusy, pasożyty i grzyby. kowanie liczby zakażeń ale zostały one na bieżąPrzez dłonie najczęściej przenoszone są rotawirusy poprzez promowanie co zweryfikowane. Tego i norowirusy, powodujące m.in. biegunkę. higieny rąk na wszysttypu działania mają na #WHO podała, że ponad 70 proc. zakażeń i zatruć układu pokarmowego wywołują bakterie przenoszone kich poziomach ochrocelu zwiększenie świaprzez brudne ręce. ny zdrowia na całym domości personelu me# Mycie rąk wodą z mydłem przez 15 sekund zmniejsza świecie. dycznego oraz ciągłe liczbę bakterii o ok. 90 proc., tymczasem większość W ramach akcji doskonalenie. z nas myje ręce tylko 5 sekund. opracowano komplekZgodnie z nowymi # Co czwarta osoba jeżdżąca komunikacją miejską ma na dłoniach bakterie kałowe. sowy schemat działań wytycznymi WHO de# Przeciętne biurko zawiera 400 razy więcej bakmający na celu wdrożezynfekcja powinna być doterii niż… deska klozetowa w toalecie. nie właściwej higieny rąk minującą metodą dekontamiw oparciu o publikacje, które nacji rąk personelu. W szpitalu jednoznacznie wskazują na fakt, każde pomieszczenie wyposażone iż tak prosta czynność jak mycie i dejest w środki do mycia i dezynfekcji rąk. zynfekcja rąk istotnie przyczynia się do poprawy Prowadzone są ustawiczne szkolenia mające na celu bezpieczeństwa opieki tak w rozwiniętych, jak i roz- zwiększenie świadomości personelu z zakresu zawijających się krajach. każeń drobnoustrojami chorobotwórczymi oraz ich – Po przystąpieniu do programu, w kwietniu, zapobiegania poprzez odpowiednią higienę rąk. oceniałyśmy Oddział Anestezjologii i Intensyw– Uczulamy nasz personel, iż prawidłowa hinej Terapii, krótko mówiąc – sprawdzałyśmy, czy giena rąk to skuteczna i najtańsza metoda walki pracownicy myją i dezynfekują ręce przed i po wy- z zakażeniami szpitalnymi – mówi Beata Chmielkonaniu każdej czynności związanej z opieką nad niak. – A ręce to bardzo aktywna i bezpośrednia pacjentem – mówi Beata Chmielniak, pielęgniarka droga przenoszenia drobnoustrojów ze „źródła” na epidemiologiczna szpitala. – Dodatkowo wyliczane osobnika wrażliwego, np. pacjenta, członka rodziny, było zużycie środków do mycia i dezynfekcji rąk. współpracownika. Wyniki pokazały, że ok. 90% pracowników przePod koniec 2013 roku ponownie przeprowadzona strzega zasad dotyczących konieczności dezynfekcji będzie taka akcja monitorowania higieny rąk, w celu rąk, a w określonych sytuacjach również mycia sprawdzenia, czy dekontaminacja rąk stała się czynpodczas wykonywania czynności przy pacjencie nością niemal tak naturalną jak oddychanie.
5 MOMENTÓW HIGIENY RĄK P
2
Ą
D ZE TĄ/ASEPT PR ZYS EDUR YCZ N Ą C ROC
4
1
N
3
PO KONTAKCIE Z PACJENTEM
IU
PRZED KONTAKTEM Z PACJENTEM
ŻE PO NARA NA PŁY N Y US TROJ O W E
5
PO KONTAKCIE Z OTOCZENIEM PACJENTA
1
PRZED KONTAKTEM Z PACJENTEM
KIEDY? DLACZEGO?
Dezynfekuj ręce przed każdym kontaktem z pacjentem Aby chronić pacjenta przed chorobotwórczymi drobnoustrojami przenoszonymi na Twoich rękach
2
PRZED CZYSTĄ/ ASEPTYCZNĄ PROCEDURĄ
KIEDY? DLACZEGO?
Dezynfekuj ręce tuż przed wykonaniem czystej/aseptycznej procedury Aby chronić pacjenta przed chorobotwórczymi drobnoustrojami, również pochodzącymi od niego samego
3 4
PO NARAŻENIU NA PŁYNY USTROJOWE
KIEDY? DLACZEGO?
Dezynfekuj ręce po możliwym kontakcie z płynami ustrojowymi (również po zdjęciu rękawic) Aby chronić siebie i otoczenie przed chorobotwórczymi drobnoustrojami
PO KONTAKCIE Z PACJENTEM
KIEDY? DLACZEGO?
Dezynfekuj ręce bezpośrednio po kontakcie z pacjentem i jego najbliższym otoczeniem Aby chronić siebie i otoczenie przed chorobotwórczymi drobnoustrojami
5
PO KONTAKCIE Z OTOCZENIEM PACJENTA
KIEDY?
Dezynfekuj ręce po dotknięciu jakiegokolwiek przedmiotu z otoczenia pacjenta, gdy opuszczasz to otoczenie – nawet jeśli nie miałeś kontaktu z pacjentem Aby chronić siebie i otoczenie przed chorobotwórczymi drobnoustrojami
DLACZEGO?
Patient Safety A World Alliance for Safer Health Care
SAVE LIVES Clean Your Hands
All reasonable precautions have been taken by the World Health Organization to verify the information contained in this document. However, the published material is being distributed without warranty of any kind, either expressed or implied. The responsibility for the interpretation and use of the material lies with the reader. In no event shall the World Health Organization be liable for damages arising from its use. WHO acknowledges the Hôpitaux Universitaires de Genève (HUG), in particular the members of the Infection Control Programme, for their active participation in developing this material.
19
Nasz projektant radzi: Kuchnia osoby niepełnosprawnej, starszej powinna być zaprojektowana tak, aby korzystanie z niej było łatwe i nie sprawiało trudności. Meble wykonywane na wymiar są idealnym rozwiązaniem, ponieważ możemy dostosować je do indywidualnych potrzeb danej osoby. Idealnym planem zabudowy kuchni dla osoby niepełnosprawnej jest kształt litery U lub L, w taki sposób, aby zachować jeden blat do pracy. Dobrze jest pozostawić blaty robocze bez szafek dolnych, oprócz podręcznych szuflad, co umożliwi osobie niepełnosprawnej wjechanie pod blat. W tych miejscach mile widziane są szafki na kółkach, które można postawić w dowolnym miejscu i które mogą służyć jako pomocny stolik. Najwygodniejsze w użytkowaniu dla osoby niepełnosprawnej jest stosowanie szuflad oraz wysuwanych blatów, jeśli w kuchni jest mało przestrzeni roboczej.. Zamykanie takiej szafki powinno być standardowe. Jestem do Państwa dyspozycji, Krzysztof Dudek + 48 508 687 249
www.kuchenneinspiracje.eu
Gotuj zdrowo z Kuchennymi Inspiracjami!
Doradztwo – projekt – aranżacja dla osób wymagających, niepełnosprawnych, starszych. Jesteśmy producentem mebli z 20-letnim doświadczeniem. Dzięki naszej wyobraźnioraz korzystaniu z nowoczesnych systemowych rozwiązań (m.in. otwieranie szafek, szuflad, zabudowy nietypowych miejsc) nasze kuchnie ułatwią życie każdemu. Doradzimy, jak wykorzystać każdy metr powierzchni. Obniżymy wysokość szafek, blatów kuchennych, dostosujemy je do potrzeb osób niepełnosprawnych, starszych, wymagających. Państwa oryginalne pomysły nabiorą realnych kształtów!
Nasze ekspozycje: CH Turawa Park pasaż główny: piątek–sobota–niedziela, Kędzierzyn-Koźle, ul. Konopnickiej 2 – największe Studio Mebli Kuchennych w regionie – otwarcie 2 stycznia 2014 r.! Stała ekspozycja: Zakład Produkcyjny w Krapkowicach, ul. Kozielska 4
Nasz projektant czeka na Państwa kontakt: +48 508 687 249