Fliegl

Page 1

Konstrukcje środków transportu

Fliegl pojazdy wagi muszej W pierwszych dniach maja Fliegl Trailer uroczyœcie obchodzi³a 25-lecie istnienia. Z tej okazji firma postanowi³a zaprezentowaæ w fabryce w Triptis wszystko, co w niej powstaje. Zrobi³o siê ciasno! Fliegl ma ciekawy pomysł na biznes naczepowy, produkując kilkanaście linii zupełnie różnych pojazdów, a w ramach każdej bogactwo typów, wersji, rozwiązań czasami bardzo wysublimowanych. To ma zalety, m.in. uniezależnia od wahnięć koniunktury w różnych specjalnościach transportu, ale wymaga żelaznej organizacji. Można powiedzieć: jaki problem, Ordnung w Niemczech. Wcale nie było łatwo, właściciel firmy Helmut Fliegl nie kryje trudnych kart z jej historii. Mowa bowiem o Niemczech Wschodnich. Triptis to małe miasteczko w pobliżu Gery, a pomysł na robienie tu interesów zaraz po zjednoczeniu Niemiec wyglądał na dobry tylko z dalekiej Bawarii. Tam od 1976 r. działa przedsiębiorstwo Fliegl Agrartechnik, obecnie jeden z największych europejskich producentów sprzętu rolniczego, a zwłaszcza przyczep. Jego założyciel Josef Fliegl postanowił nie dzielić go między licznych potomków, lecz każdemu założyć nowe gospodarstwo. Gdy Helmutowi minęła 20-tka, zaczął rozglądać się za czymś dla niego. Fundusz powierniczy zarządzający majątkiem dawnej NRD miał do sprzedania zakład remontujący maszyny rolnicze w Triptis. Obaj odwiedzili to miejsce i przyjęli, że na pewno wkrótce rozwinie się tu nowoczesne rolnictwo, powstanie popyt na nowoczesny sprzęt, okazja na szybki profit. Niestety, zderzyli się czołowo z frustracją, w jaką popadli Niemcy ze wschodnich landów zjednoczonego kraju. Przez tyle lat im tłumaczono, że tamci to wróg, a teraz mają nimi kierować i co gorsza wymagają wydajnej roboty, co jest jawnym gnębieniem ludzi pracy! Wiele firm założonych w Turyngii na początku lat 90. padło lub wróciło na Zachód, gdzie płace są wyższe, ale pracownicy bardziej obliczalni. Helmut Fliegl też liczył się z taką możliwością, a było mu trudniej niż innym ze względu na wiek – nie traktowano poważnie 21-latka. Trzeba było uciekać się do drakońskich sposobów. Jeszcze groźniejsze było fiasko planów biznesowych: nikt nie chciał orać

52

ugorów po VEB-kombinatach rolnych. A nuż wrócą komuniści i znów odbiorą? Przez pierwsze 4 lata nic nie sprzedano, podpierając się remontami sprzętu z bawarskiej produkcji. Konieczna była szybka zmiana specjalności i wybrano transport drogowy, który wyglądał wtedy obiecująco. Tak więc historię Fliegl Trailer odlicza się od 1991 r., ale można tu podać także 1992 r. jako datę powstania pierwszej naczepy niskopodwoziowej, z którą młoda firma pojechała na IAA Hanower. Konkurenci ją obśmiali, ale szybko im przeszło, bo nowy producent zaczął być zauważany na transportowych salonach. Udało się ułożyć stosunki z załogą, tym bardziej, że szef z małżonką zamieszkali w okolicy i wrośli w jej społeczność, która nadal jest biedna w porównaniu z Westies. Wielką pomocą służył dział rolny Fliegl, dzieląc się technologią i wiedzą o organizacji produkcji w przemyśle metalowym. Dzięki temu nie wyważano dawno otwartych drzwi, jeśli chodzi o obróbkę blachy, spawanie czy zabezpieczenie przeciwkorozyjne, a zakupy materiałów i podzespołów są robione dla całej grupy, obniżając koszty. Kolejna przełomowa data to otwarcie nowego zakładu w Triptis. Produkcja Fliegla jest obecnie podzielona między stary Werk 1, który produkuje pojazdy specjalistyczne i dostarcza większe podzespoły, w tym ramy, dla nowego, położonego nieco dalej od miasta, ale tuż przy autostradzie A9 MonachiumBerlin. Mimo znaczenia, jakie ma uprzemysłowienie regionu, Helmut Fliegl do dziś wspomina ze zgrozą biurokratyczne przeszkody, jakie musiał pokonać pod drodze do Werk 2. Ten główny obiekt Fliegl Trailer działa od końca 2005 r. Składają się na niego 2 główne części: lakiernia i linia montażu. Obliczono go na wydajność 5 tys. pojazdów rocznie przy pracy 1-zmianowej i tyle faktycznie powstało w najlepszym roku 2008, po czym przyszedł kryzys i Werk 2 trzeba było zamknąć! Firmę uratował stary zakład, w którym nie ustawała produkcja pojazdów na jednostkowe zamówienia i to było doś-

„Najlepszym pomysłem, na jaki dotąd wpadłem, było poślubić moją żonę Margit” – mówi Helmut Fliegl. Jeśli szczerze, to można mu pozazdrościć, nie mniej niż zakładu. wiadczenie na przyszłość: na takie zawsze są klienci. Poza tym budowę sfinansowano z własnych środków, nie zabiegając ani o pomoc rządową, ani o kredyty: tak wyszło najtaniej i bez obciążeń odsetkami. Kolejne lata to powolna odbudowa pozycji i odrabianie strat finansowych. Ubiegły rok zamknięto wynikiem 4500 pojazdów i obrotem 80 mln euro. Nie podaje się zysku, ale Helmut Fliegl przyznał, że marża ze sprzedaży nie sięga 5% i jest to jednym z problemów: trzeba produkować dużo i tanio, by zarobić na naczepach. Wiele detali wykonuje się we własnym zakresie, jeśli można zrobić je taniej, niż poddostawca. Jest to też organizacja oszczędnie gospodarująca ludźmi: cała załoga zakładów w Triptis liczy ok. 230 osób, a dział konstrukcyjny raptem 8! Każda specjalność


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.