KONSTRUK CJ A ŚRODK ÓW TR ANSPORTU ONSTRUKCJ CJA ŚRODKÓW TRANSPORTU
Transport i rolnictwo W
gospodarce często występują niezbędne symbiozy, gdy jedna gałąź nie może funkcjonować bez drugiej. Przykładami są produkcja i handel oraz rolnictwo i transport. W tym drugim przypadku obie sfery działań tak bardzo się przenikają, że niemal stanowią jedno. Potwierdzeniem tego zjawiska były pojazdy wystawione na Agritechnice. Firma Gmelin z Reutlingen specjalizuje się w produkcji pojazdów do produkcji pasz, mobilnych wytwórni. Zabudowane na podwoziach samochodów ciężarowych wytwórnie odwiedzają farmy i w zależności od ich specjalizacji wykonują na miejscu mieszankę. Dlaczego farmer sam nie wytwarza takiej mieszanki? Musiałby w tym celu zainwestować w mieszalnię, co niekoniecznie mu się opłaci. Część pasz można wyprodukować na zapas, więc mieszalnia stałaby niewykorzystana. Mógłby wspomóc sąsiada, ale ten niekoniecznie zajmuje się hodowlą lub jest daleko. Ponadto w dużych gospodarstwach chlewnie czy obory bywają rozproszone i jest konieczne dostarczanie do nich pasz z jednego źródła, a to kosztuje. Zmieniają się też potrzeby żywieniowe zwierząt, więc własna wytwórnia musiałaby szybko zmieniać profil produkcji z zachowaniem bardzo wysokich standardów. Wiele tych utrudnień eliminują mobilne wytwórnie pasz. Korzystając z surowców farmera, wytwarzają na jego gumnie odpowiednią i świeżą mieszankę. Następnie udają się do kolejnych gospodarstw. Są to niezależne podmioty, albo spółdzielnie produkcyjne lub duże kombinaty hodowlane. Gmelin jest obecny w Polsce, gdzie już sprzedał kilkanaście takich pojazdów. Zabudowa składa się z kilku zasadniczych elementów: mieszalnika, młynka młotkowego, śrutownika, podajnika komponentów i niezależnego silnika który to wszystko napędza. Nie można zapomnieć o automatyce i elektronice, która nad wszystkim czuwa i przygotowuje receptury z dokładnością do 1 kg. Zadaniem młynka jest siekanie kolb kukurydzy. Śrutownik robi z ziarna śrutę, którą z kukurydzą miesza się w mieszalniku. Następnie dodawane są różnego rodzaju dodatki np. witaminowe (np. z worków). System tensome-
36
Firma Gmelin odnosi sukcesy także na polskim rynku, gdzie dostarczyła już kilkanaście swoich urządzeń.
Wytwórnia pasz Tropper umożliwia przygotowanie dwóch rodzajów mieszanek na raz. trów czuwa nad kompozycją mieszanki, dawkując odpowiednią ilość komponentów. Model FD3006 napędzany jest silnikiem Deutz TCD 2013 L062V o mocy 194 kW. Mieszalnik o pojemności 880011 500 l (5000-6500 kg) znajduje się
w tylnej części pojazdu i ma kształt kielicha. Zasypywany jest od góry np. z silosa. Wydajność całej maszyny to 26 t paszy na godzinę. Optymalne podwozie to 4x2 lub 6x2 z osią wleczoną. Lokalny charakter działania nie wymaga zastosowania kabiny sypialnej.
KONSTRUK CJ A ŚRODK ÓW TR ANSPORTU ONSTRUKCJ CJA ŚRODKÓW TRANSPORTU
udana symbioza
Przyczepa Murska wspomaga zakiszanie pasz, mieszając składniki i pakując je do foliowej „kiszki”. Jeszcze bardziej zaawansowany technologicznie pojazd tego typu można było zobaczyć na stoisku firmy Tropper z Austrii. Model MMX odznacza się zamkniętym, cylindrycznym mieszalnikiem (wykonanym z aluminium) oraz zautomatyzowanym układem załadunku. Kształt zbiornika mieszalnika sugeruje poziomą oś mieszadła, w rzeczywistości są tam dwa pionowe zespoły mieszające, a zwężający się ku dołowi kształt zapewnia swobodny rozładunek i czyszczenie zbiornika. Układ poboru zbóż działa na zasadzie odkurzacza. Za pomocą mechanicznego ramienia operator może pobrać ziarno np. z podłogi ma-
gazynu lub z innego miejsca. Dwa mieszalniki w jednej zabudowie pozwalają na produkcję dwóch rodzajów pasz na raz lub jednego rodzaju, za to w większej ilości i krótszym czasie. MMX występuje w wersjach od 8 do 14 t ładowności mieszalnika. Ważnym elementem wytwórni są filtry eliminujące pylenie mącznej frakcji śruty. Farmy są często w terenie zabudowanym i częsta produkcja pasz mogłaby przeszkadzać mieszkańcom i pracownikom. Mieszalnię zabudowano na podwoziu Scania 6x2. Pojemność mieszalnika to 2x6 ton. Zdumiewająca jest dokładność mieszalnika wynosząca 1:100 000. Wydaj-
ność mielenia i siekania (kolb) to odpowiednio: 35 i 24 t/h. Zabudowa mieści także 950-litrowy zbiornik na olej sojowy, który w trakcie zimy jest ogrzewany. Zastosowano również zautomatyzowany mechanizm opróżniana worków z tzw. premixami. Tropper wytwarza także popularne w krajach alpejskich silosy mocowane na podwoziach 8x2 oraz silosy do pelletów. W paszach specjalizuje się również fińska firma Murska. Oferuje ona przyczepy rolnicze produkujące mieszanki i usprawniające logistykę produkcji pasz. Są to specjalistyczne urządzenia do produkcji pasz zbożowych w rękawach. Maszyny te pracują dwojako. Mogą zmieszać ładowane od góry zboże ze środkiem zakiszającym i zapełnić nim foliowe rękawy, w których zachodzi kiszenie mieszanki. Rękaw jest nakładany na tylną część przyczepy i rozwija się wraz z zapełnieniem. Przyczepy zakiszające Murska, w zależności od modelu, oferują wydajność 10-60 t/h. Zasobnik na zboże ma pojemność 2800-6500 l, a masa własna przyczepy to 1000-2900 kg. Źródłem napędu jest wałek odbioru mocy ciągnika. Przyczepa wspomaga transport i logistykę, gdyż ogranicza koszty budowy silosów do zakiszania, liczbę pracujących maszyn i ludzi. Wystarczy utwardzony plac na załadowane rękawy, aby zapewnić sobie zapas paszy na zimę. W drugiej wersji zamiast do rękawa mieszanka podawana jest podajnikiem ślimakowym do przyczepy
Eżektor niczym spycharka pchająca ładunek pod górkę elegancko opróżnia przyczepę Larrington (po lewej). Logistyka okopowych odbywa się już na polu. Warzywa, przebrane na kombajnie, na angielskiej przyczepie Guardian są pakowane do skrzyń. Wystarczy je przeładować „na tira” i od razu wysłać do odbiorcy.
37
KONSTRUK CJ A ŚRODK ÓW TR ANSPORTU ONSTRUKCJ CJA ŚRODKÓW TRANSPORTU
BDFy w rolnictwie? Czemu nie. Jedno podwozie przyczepowe i kilka nadwozi mogą zdziałać równie dużo, co flota zwykłych przyczep. lub bezpośrednio do silosa. To rozwiązanie wygodne dla tych rolników, którzy już mają zbudowany silos na kiszonki. Najnowsza wersja zakiszarek to Murska BioPacker, przydatna w kompostowaniu bioodpadów według tej samej zasady działania. Na stoisku angielskiej firmy Larrington Trailers wyróżniały się dwa rolnicze pojazdy ciągnione. Pierwszy to przyczepa Ejector Chaser Trailer. Nie byłoby nic nadzwyczajnego w przyczepie z eżektorowym układem rozładunku, gdyby nie skrzynia ładunkowa unoszona w odwrotnym kierunku niż w klasycznej wersji samowyładowczej. Oś obrotu skrzyni ulokowano w przedniej części podwozia, a siłownik unoszący skrzynię w tylnej części. Dzięki takiej konstrukcji można unieść tylną część skrzyni ładunkowej na wysokość 4 m. Po otwarciu hydraulicznej tylnej burty i uruchomieniu eżektora można tym sposobem dokonać rozładunku np. buraków wprost do naczepy samowyładowawczej. Ładowność przyczepy to 20 t, a wymiary skrzyni ładunkowej (7,9x 2,36x1,50 m) dają pojemność 28 m 3. Cena przyczepy to 51,5 tys. funtów. Inny ciekawy produkt tych samych angielskich inżynierów to Guardian, przyczepa lub naczepa rolnicza, której celem jest usprawnienie logistyki warzyw okopowych (ziemniaków, marchwi). Cechą charakterystyczną przyczepy jest specjalny, 6-otworowy skip (lej) znajdujący się w górnej części. Wnętrze każdego z okien skipu jest wyściełane plandeką, a w dolnej, wyjściowej części znajdują się po dwie rolki zaciskające schodzące do dołu plandeki.
38
Rudolph, przyczepa z czerwonym... dyszlem. Przykład bardzo starannie przemyślanej, zaprojektowanej i wykonanej przyczepy z obrotnicą, tradycja i nowoczesność w jednym.
Poniżej nich znajdują się typowe palety koszowe na np. ziemniaki. Jak pracuje przyczepa? Jadąc obok kombajnu ziemniaczanego (na którym następuje także selekcja, eliminująca niezdatne bulwy) przyczepa przyjmuje ładunek z jego taśmociągu. Bulwy wpadają do zasobnika, a dokładniej do poszczególnych koszy. Gdy te są już pełne, rolki zaciskają plandekę uniemożliwiając przesypanie koszy. Pełne palety koszowe można pobrać z boku wózkiem widłowym lub ładowarką z widłami, a w ich miejsce wstawić kolejne. Zwolnienie blokady na rolkach spowoduje wsypanie znajdujących się w skipie bulw do pustych koszy. Cały skip jest unoszony hydraulicznie do góry, na wysokość ułatwiającą wstawianie i usuwanie koszy. Kierowca ciągnika za pomocą kamery obserwuje, które okna skipu są zapełnione i reguluje kolejność ich zasypywania. Zalety przyczepy Guardian doceniają plantatorzy, pragnący oszczędzić czas, jaki pochłaniają segregacja bulw oraz ich konfekcjonowanie do skrzyń. Cena takiej przyczepy, to w zależności od liczby skrzyń (6-10), wynosi 30-38 tys. funtów. Niemiecka firma Annaburg zaprezentowała w Hanowerze całą gamę nadwozi wymiennych dla rolnictwa. Zdaniem przedstawicieli firmy, rolnictwo sprzyja takiemu rozwiązaniu, ponieważ wykonuje się w nim wiele prac przypisanych do poszczególnych okresów. Można więc z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć kolejność i termin zadań oraz potrzebne wówczas nadwozie rolno-transportowe. Oferta firmy obejmuje typoszereg 4 podwozi przyczepowych
i 6 nadwozi. Są to następujące zabudowy: wóz zbożowy, cysterna asenizacyjna, rozrzutnik obornika, wóz do zielonek, skrzynia i skrzynia samowyładowcza. Masa całkowita podwozi to 20-33 t. Największe z nich HTS 33.79 jest tridemem, który może zabrać na siebie 43 m 3 zielonek, 24 m 3 gnojówki lub 29 m 3 obornika. Nadwozia przypominają zasadą mocowania typowe BDFy na 4 nogach. Kto interesuje się tego typu rozwiązaniami? Zwłaszcza mali gospodarze, którzy nie zwiększają liczby środków transportu. Przyczyną może być mniejsze gospodarstwo lub mniejsze podwórko, na którym trudno zmieścić dużą flotę pojazdów i maszyn. Przykładem klasycznych przyczep rolniczych, ale dopracowanych w szczegółach była rodzina dwuosiowych DK z obrotnicą firmy Rudolph. W czasach rosnącego udziału przyczep tandemowych i tridemowych, rodzina DK pokazuje, jak wykorzystać zalety klasycznych rozwiązań i zadbać o detale. Przewagą takich przyczep jest stabilność po rozłączeniu z ciągnikiem. Łatwiej też ją zapiąć, gdyż w razie potrzeby można ręcznie „wycelować” dyszlem do sprzęgu. Załadowana przyczepa bez traktora nie potrzebuje (w przeciwieństwie do wersji tandemowych bez obrotnicy) stabilnego podłoża, może parkować wszędzie, co przydaje się, gdy jest tymczasowym magazynem, np. zboża. Firma Rudolph zastosowała otwieraną do góry (hydraulicznie) lewą burtę wraz z plandeką zamykającą naczepę od góry. Dzięki temu przyczepę można załadować w poziomie np. wózkiem widłowym. Może więc
KONSTRUK CJ A ŚRODK ÓW TR ANSPORTU ONSTRUKCJ CJA ŚRODKÓW TRANSPORTU
Naczepa Garant Kotte ma dwa dna: sito i właściwe. Dzięki temu odciek można skierować do oczyszczalni ścieków, a frakcję stałą wykorzystać na paszę. Takie naczepy są przydatne przy wywozie odpadów spożywczych do biogazowni. przewozić ładunki spaletyzowane lub big-bagi ładowane w poziomie. Na czas załadunku z boku nie trzeba rozpinać plandeki, co cieszy wielu rolników, wszak to niewdzięczna robota. Ponadto w klapie tylnej umieszczono częściową klapkę z szyberkiem do zboża. Gdy można swobodnie rozładować zboże otwiera się klapkę, gdy trzeba nim celować np. do podajnika ślimakowego, przyda się szyberek. Inne cenne detale to składane stopnie wewnątrz przyczepy. Przydają się, gdy trzeba wyjść z jej wnętrza górą, a nie ma komu otworzyć burt. Bezpieczeństwo rolnika zapewnia solidny podest roboczy. Przyczepa waży 5 ton, a zabiera 13 ton. Maksymalna prędkość transportowa to 80 km/h (ma ABS). Wymiary wewnętrzne to 5,0x2,4x1,6 m, Gdy wozidło przegubowe to za mało, można z niego zrobić... super wozidło. Firma Beco, znana z solidnych i potężnych przyczep rolniczych, poszukuje polskiego dystrybutora.
Znana z wielu wystaw w Niemczech naczepa Muldy zyskała „większą siostrę”. Te same jakościowe materiały i solidna koleba wróżą sukces. Bogaty wachlarz sprzęgów to jedna z jej cech.
a pojemność 20 m3 (lub 25 m3 po zastosowaniu burt podwyższających). Zastosowano ogumienie 358/65 R22,5. Jedne z największych przyczep rolniczych i budowlanych w Europie wytwarza holenderska firma Beco. Model Maxxim 360 o ładowności 36 ton współpracuje z największymi ciągnikami, będąc poważnym zagrożeniem dla typowych wodzideł przegubowych w budownictwie. Aby jeszcze bardziej im zagrozić, niedawno w Beco opracowano zestaw naczepowy bazujący na… podwoziu wozidła Volvo A40F. Taki zestaw w zależności od wersji może przewozić 5080 ton urobku (technicznie). Pojemność wywrotki to 22-34,1 m3, a z pryzmą nawet 33,2-51,6 m3. Kolebę wykonano ze stali 400HB: boki z 6 mm, podłogę z 8mmm blachy. W lżejszych wersjach naczepa może współpracować z typowymi ciągnikami siodłowymi 6x6, co w Holandii oznacza masę własną ciągnika nawet 35 ton. Niejako po przeciwnej stronie masowej była przyczepa samowyładowcza Muldy firmy WeberStahl. To „większa siostra” znanej już na naszych łamów „małej Muldy”. Wersja Muldy 18/8 jaką zaprezentowano na Agritechnice, ma te same zalety co mniejszy model: z prawdziwego zdarzenia kolebę skorupową i hydraulicznie otwieraną burtę. W podobny sposób jest zasilana noga podporowa. Model można rozszyfrować następująco: 18 t masy całkowitej i 8 m3 pojemności. Oznacza to ładowność 14,5 tony. W zależności od wersji prędkość maksymalna tej przyczepy to 40, 60 lub 80 km/h (wersja z ABS i ogumie-
niem 435/50 R19,5). Przyczepa widziana od tyłu pokazuje kolejną swoją zaletę: jest niska i szeroka (2150x2490 mm). To zapewnia jej stabilność, zwłaszcza przy pracach melioracyjnych w rolnictwie, do których została m.in. zaprojektowana. Czoło dyszla jest przygotowane do różnych sprzęgów: przyczepę może ciągnąć ciągnik, ciężarówka, a w Niemczech bardzo często Unimog. Ostatnim pojazdem, jakiemu warto poświecić uwagę w sprawozdaniu była naczepa Garant Kotte Duoliner. Naczepa, jak wskazuje jej nazwa, nadaje się do transportu dwóch rodzajów ładunków: suchych i mokrych, jakże często występujących w rolnictwie. Mogą to być odpady przemysłu spożywczego, kiszonki, zepsuta żywność itp. Skrzynia ładunkowa jest zbudowana z dwóch pojemników. Mniejszy znajduje się w większym i swoją funkcją przypomina durszlak. Wystarczy go unieść, aby „odcedzić” stałą frakcję od mokrej. Pojemność ogólna naczepy to 50 m 3 , a części „mokrej” 26 m3. Opróżnianie części stałej odbywa się umieszczonym wewnątrz taśmociągiem, a odcieku pompą o wydajności 4500 l/min. Naczepa znajdzie zastosowanie w rolnictwie, przemyśle rolno-spożywczym i „komunalce”. Zaletą tego rozwiązania jest wykorzystanie czasu transportu na odciek i rozdzielenie frakcji suchej od mokrej. Obopólne korzyści dla rolnictwa i transportu są już dostępne dla obu branż. Zapewnia je współczesna technika, która, zaspokajając potrzeby rolnictwa, organizuje pracę transportowi. Grzegorz TTeperek eperek
39