TTM Prezentuje
Scania zaczyna now¹ erê Wybieraj¹c prezent urodzinowy, najlepiej kupiæ taki, jaki samemu chcia³oby siê dostaæ. Scania specyficznie zinterpretowa³a tê zasadê: na 125. urodziny sprawi³a sobie (i klientom zarazem) generacjê ciê¿arówek, która otwiera kilka nowych rozdzia³ów w europejskim transporcie. Prezent nie by³ tani: rozwój poch³on¹³ 20 mld koron szwedzkich, czyli ok. 2 mld euro. Nie by³ te¿ prosty, prace trwa³y blisko 10 lat. Zwrot ta k i c h nakładów wymaga sprawnego dotarcia do klientów, więc ten wysiłek finansowy i twórczy bez precedensu w historii firmy jest wspomagany przez równie intensywny marketing. Po premierze paryskiej 23 sierpnia, tydzień później odbyły się pierwsze jazdy prasowe w Södertälje, po czym do siedziby zaproszono grupy klientów i pracowników z całego świata. W sumie, ok. 40 tys. osób ma tam osobiście oddać hołd nowemu modelowi i wszystkiemu, co stoi za nim. Jeśli ktoś jeszcze tego nie dojrzał: transport zaczyna się od kręcenia fajerą, ale zarabianie na nim wymaga odnalezienia się w nowym świecie, w którym wszystko jest połączone sieciami internetu i telefonii komórkowej. To nie jest łatwa transformacja, więc Scania chce wziąć część tego wysiłku na siebie, wprowadzając nowe usługi serwisowe w oparciu o ulepszony Fleet Management. Wszystko zależy jednak od ciężarówki dobrze dopasowanej do swojego za-
dania i tu warto zauważyć pewien historyczny niuans. Wcześniejsze generacje Scania można było klarownie rozróżnić po numeracji. To skończyło się 20 lat temu wraz z serią IV, od tego czasu firma pracuje wg zasady continuous improvement, nieustannych ulepszeń, wymuszanych przez rynek i przepisy, z normami Euro na czele. W ciągu tych 2 dekad pojawiły się R-ki i Streamline, ale jeśli chodzi o twarz ciężarówek, czyli kabiny, wciąż było to granie na tej samej nucie sprzed 20 lat. Teraz też nie mówi się o V generacji, jest po prostu nowa, o czym świadczy także kabina. Stylizacyjnie nie odbiega ona daleko od poprzedniczki, co jest celowym zabiegiem, ma to być następca w linii prostej. Zresztą obecna generacja pozostaje w produkcji jeszcze przez najbliższy rok i nie może wyglądać staro na tle nowej! Ogólny kształt kabiny ciężarówki jest narzucony przez funkcję, wymiary przez przepisy, w ramach tych ograniczeń niełatwo wyciągnąć wiele korzyści. To wy-
Przewodzi rzecz jasna „730” z silnikiem 16-litrowym V8, tym razem pod zupełnie płaską podłogą kabiny S. R-ka z nowym silnikiem 500-konnym może stać się pojazdem flagowym dla tych przewoźników, którzy z rozsądkiem dbają o swój wizerunek. Zwraca uwagę największe w historii logo Scania i gryf na lewej piersi – jak medal!
12
magało nowych koncepcji m.in. co do typoszeregu, którego teraz poznaliśmy tylko wycinek. Scania zdefiniowała 36 zadań, do jakich są stosowane pojazdy ciężkiej klasy, w 1. podejściu zaprezentowała rozwiązania dotyczące 11 związanych z transportem dalekim. Na przyszły rok zostawiono budowlankę, za 2 lata pojawią się ciężarówki dystrybucyjne, po czym pełna nowa gama będzie prezentowana poza Europą. W pierwszym rzucie pokazano kabiny sypialne typów S i R, oba mają po 2 wysokości dachu, a pierwszy całkowicie płaską podłogę. Wykonano je w całości ze stali, ale wprowadzając gatunki o wysokiej wytrzymałości, w tym także blachy hartowane w procesie tłoczenia. Użyto ich m.in. na wzmocnienie poprzeczki podszybia i słupki A. Poza wytłoczkami, zastosowano walcowane na zimno profile stalowe, uzyskując m.in. zmniejszenie materiało- i pracochłonności w zakładzie Oskarshamn, gdzie do produkcji nowych kabin zbudowano