7 minute read
Józef Korzeniowski Zaręczyny aktorki
Komedia w dwóch aktach
Lwów 18451
Advertisement
1 Podstawą edycji jest rękopis teatralny sygn. 799 ze zbiorów Biblioteki Teatru Lwowskiego (obecnie Biblioteka Śląska), wykorzystywany na premierze 4 kwietnia 1845 oraz w następnym roku. W przypisach wyszczególniono najważniejsze różnice tekstu scenicznego w stosunku do edycji drukowanej (Józef Korzeniowski, Komedie: Zaręczyny aktorki. Mąż i artysta, nakładem S. Orgelbranda, Warszawa 1845).
Osoby2
Maciej Umnicki, dyrektor Teatru w Kielcach – N[owakowski]3
Michalina, jego siostrzenica, aktorka – Asz[perger]4
Stanisław Dobrzycki, aktor – Aśn[ikowski?]5
Karol Dobiak, przejeżdżający amator – Słoń[ski]6
Klaskalski, dyletant kielecki – Starze[wski]7
Patycki grający ducha w Hamlecie – Rud[kiewicz]8
2 Pisarz życzył sobie, by utwór ukazał się na scenie warszawskiej – w wydaniu drukowanym zamieścił nawet wymarzoną przez siebie obsadę, upominając się o najlepszych artystów Teatru Rozmaitości. Chciał, by dyrektora Umnickiego zagrał reżyser i pedagog Jan Tomasz Seweryn Jasiński, jego siostrzenicę – amantka Honorata Chobrzyńska, zakochanego aktora Dobrzyckiego – Alojzy Stolpe, Karola Dobiaka – główny amant warszawski Józef Komorowski. W rolach komicznych mieli wystąpić: Konstanty Fedecki (Klaskalski) i Florian Skomorowski (Patycki). Do warszawskiej inscenizacji jednak nie doszło, nie tylko za życia autora, ale i przez cały wiek. W kopii lwowskiej wpisano obsadę premiery 4 kwietnia 1845. Zob. poniżej.
3 Jan Nepomucen Nowakowski (1796–1865) – wybitny odtwórca ról szlacheckich, w tym fredrowskich (Cześnik w Zemście, Pan Jowialski), ulubieniec publiczności; od 1811 roku związany ze Lwowem, w latach 1857–1864 był współdyrektorem sceny lwowskiej.
4 Aniela Aszpergerowa (1815–1902) – wszechstronna, utalentowana aktorka, w 1842 roku zatrudniona przez hr. Skarbka we Lwowie, gdzie wkrótce zdobyła status gwiazdy; grała najróżniejsze role, w melodramatach i komediach (Fredro), tragediach (m.in. Ofelii w Hamlecie Williama Szekspira, Ludwiki w Intrydze i miłości Friedricha Schillera).
5 Jan Aśnikowski (1797?–1849), wybitny komik o farsowym zacięciu, został zwolniony z teatru krakowskiego w listopadzie 1844 roku, wiosną 1845 roku według Słownika biograficznego teatru polskiego, występował w zespole W. Łozińskiego w Lublinie. Propozycja jego występu w tej roli we Lwowie była czysto hipotetyczna, na premierowym afiszu widnieje Adam Rejmers, występujący w latach 1833–1857 na scenie lwowskiej w rolach m.in. amantów.
6 Józef Słoński (daty życia nieznane) – aktywny na scenie lwowskiej w latach 1824–1848, występował w rolach kochanków i bohaterów drugiego planu, raczej krytycznie oceniany. Tu jako amator aktorstwa wstępujący na scenę zawodową.
7 Szczęsny Starzewski (ok. 1787–1857) – aktor, dyrektor, związany z teatrem lwowskim od czasów J.N.Kamińskiego; człowiek wykształcony, znający języki niemiecki i francuski, tłumaczył wiele sztuk, po odejściu ze sceny w 1855 roku pracował w „Gazecie Lwowskiej”; nie przez przypadek obsadzony w roli „dyletanta”, tj. miłośnika i znawcy teatru.
8 Leon Rudkiewicz (1785–1855) – przeszedł z krakowskiej sceny na lwowską w 1820 roku i występował tu do końca życia. Obsadzany (niefortunnie) w rolach
Katarowicz, sufler – Zen[opolski]9
Służąca panny Michaliny– Mal[?]
Aktorowie i aktorki trupy Pana Umnickiego jako: Rosalinda, Ofelia, Miranda, Portia, Lear, Błazen, Faust, Mefistofeles, Szilok10, Harpagon, Makbet, Trzy Czarownice, Żulieta11, Romeo, Hamlet, Duch, Otello i Jago12.
Scena w Kielcach.
Akt I
(Pokój Dyrektora Teatru)
SCENA 1
UMNICKI i DOBZYCKI
(Umnicki siedzi przy stoliku i pieczętuje pakiet z afiszem i biletem)13
DOBRZYCKI czarnych charakterów, czego dowcipnym komentarzem może być postać Ducha w Zaręczynach aktorki. Podobnie jak Starzewski, był wykształconym i światłym artystą, tłumaczem sztuk (przekład Romea i Julii Shakespere’a).
Proszę pana, panie dyrektorze! Nie rób przykrości pannie Michalinie. Wolę zasakryfikować siebie14.
9 Marceli Zenopolski (1818–1873) – aktor świeżo zatrudniony w 1844 roku we Lwowie (wcześniej występował w innych miastach: Lublinie, Krakowie, Warszawie), zdolny i lubiany odtwórca ról komicznych. Choć planowany w obsadzie, ostatecznie nie zagrał steranego pracą i nałogami suflera Katarowicza. Na afiszu widnieje Maksymilian Krupicki, działający w latach 1822–1861 aktor charakterystyczny, często krytykowany za przesadę w rolach.
10 Szilok, dalej zapisywany też jako Szylok – właśc. Shylock, bohater Kupca weneckiego Szekspira.
11 Żulieta – przyswojona z francuskiego wersja imienia Julii.
12 Na afiszu zachowała się obsada mówiących postaci: Ofelia – Józefa Rutkowska, Rozalinda – Antonina Radowska, Mefistofeles – Bielohaubek, Jago – Robert Thomain, Lear – Kostrzyński, Błazen – Antoni Moszyński, Faust – Franciszek Ksawery Urbański, Makbet – Berezowski.
13 Zachował się rękopis roli Umnickiego z nazwiskiem J. N. Nowakowskiego. Na ostatniej stronie aktor wyszczególnił potrzebne mu w akcie I rekwizyty: „na stole pieczątka, świca, lak, afisze, bilety, papier na pakiet, rękopism, rola”.
14 Zasakryfikować siebie – poświęcić się.
UMNICKI
O! Ba, jeszcze czego? Z synowicą, którąm wychował, którąm wyprowadził na najpierwszą aktorkę w Kielcach, będę robił ceremonie. Wszystko czym jest, mnie winna: mój chleb, moja nauka, moja czujność nad jej obyczajami, wszystko moje. Gdyby nie ja, byłaby teraz siedziała w jakiej garderobie na kuferku i wyszywała kołnierzyki. Tymczasem dziś, czy korona błyśnie na jej czole, czy miłość jaśnieje w jej oczach, czy rozpacz czyni jej głos rozdzierającym, cała publiczność kielecka z chrypką i ze spuchniętymi dłoniami wraca do domu. I publiczność ma rację (wstaje). Pamiętasz, jak ostatnią razą umywała ręce w Lady Makbet i chodziła ze świecą! –Istna Ledóchowska15, dobrodzieju!
Dobrzycki
Prawda, prawda. (z amfazą16) Ach! Gdyby jeszcze jej serce za mną przemówiło.
Umnicki
Kiedyż bo zaraz wpadasz w tragedię i głos twój przechodzi w fistułę17. Bójcie się Boga, nie wnoście waszych grymasów teatralnych do domu, a wnieście raczej waszą naturalność domową na teatr. Ciągle wam to powtarzam.
I ty mój Stanisławie! Chociaż masz talent, role pojmujesz dobrze, nie możesz jeszcze odwyknąć od dawnej telegraficznej rutyny. Patrz na moją żonę, kiedy występuje w rolach złych i zazdrosnych kobiet. Okrywają ją ciągle oklaskami, czemuż? – Bo takuteńka kubek w kubek, jak w domu.
Dobrzycki
Czuję ja dobrze, czego mi nie dostaje i wdzięczny jestem za każdą przestrogę. –
Umnicki
A co lepsza mój Stanisławie, że za każdą razą się poprawiasz; dlatego też ja cię tak kocham i cenię i chciałbym ściślej cię przywiązać do siebie. Niech cię to nie psuje, ale muszę ci nawet powiedzieć, że jesteś faworytem publiczności. Widzisz to po oklaskach, którymi cię wita, a ja przekonałem się jeszcze dowodniej po mojej kasie, gdyś ostatnią razą jeździł do Warszawy. Ktoś powiedział, że drukarz jest ciepłomierzem wartości autora – to wierutny fałsz, ale percepta18 kasy teatralnej jest wiernym ciepłomierzem uczuć publiczności dla autora i dla aktora. Jakoż, skoroś wrócił, zaraz moje srebro poszło w górę. Mam ja kilku ludzi zdolnych; ale cóż? ten kaszle, ten ciągle zakatarzony, temu żołądek nie dopisuje, tamten Bachusowi wierniej służy jak Talii – słowem spuszczać się na nich nie mogę. Ty jeden nie zawodzisz mię nigdy. Dlatego, kochany Stanisławie, jesteś moim filarem. (Dobrzycki kłania się) Nie mówiąc o innych rolach, które oddajesz z talentem, już taki amant, jak ty, potrzebniejszy mnie, niż każdej trzydziestoletniej wdowie.
15 Józefa Ledóchowska (1781–1849) – aktorka warszawska, córka sławnej artystki i antreprenerki Agnieszki Truskolaskiej, znana z wybitnych ról w tragediach.
16 Z amfazą – właśc. z emfazą: przesadnie, z egzaltacją.
17 Fistuła – falset, wysoki piskliwy dźwięk.
DOBRZYCKI
A przecież – żal mi, jeśli to pana zmartwi – będziemy się musieli rozłączyć.
UMNICKI
Dlaczegóż to? Zmiłuj się!
DOBRZYCKI
Jeżeli panna Michalina odmówi mi swojej ręki, nie będę mógł wystąpić z nią razem na scenę. Widok jej powabów, wspomnienie jej wzgardy, zmiesza mię najpewniej każdą razą i zbije z toru. Łzami zajdą oczy wtenczas, gdy mi przyjdzie śmiać się, a gorzki wyrzut osiądzie na ustach, gdy potrzeba będzie wylać się w najczulszych oświadczeniach.
UMNICKI
Dziecko jesteś mój Stasiu – nie myśl o tym, proszę cię. Musi być posłuszną mojej woli. A jeżeli teraz nie bardzo ciebie kocha, szacuje cię19 bez wątpienia – a przywiązanie znajdzie się po ślubie, bo jej serce wolne, o tym wiem z pewnością.
DOBRZYCKI
Otóż to właśnie mnie najwięcej martwi, że tak nie jest.
UMNICKI
Co? Co ty mówisz? Czyżby kochała kogo?
DOBRZYCKI
Na moje nieszczęście – kocha.
18 Percepta – tu: przychód, zysk.
19 Szacuje – tu w znaczeniu: ceni, szanuje.
UMNICKI
Nie może być, wierz mi. Postrzegłbym cokolwiek. Miłość to szydło w worku. Mąż może nie dostrzec intrygi żony, bo to już tak napisano; ale przed okiem stryja nie utai się słabość synowicy.
DOBRZYCKI
Bądź pan pewny, że tak jest, ja mam wzrok bystry.
UMNICKI
Prawda, jeszcze ci Hymen plastra na oczy nie położył, ale ty znowu z innej przyczyny możesz się mylić. U zazdrości większe oczy, niż u stracha, mój Stanisławie.
DOBRZYCKI
Niestety! nie mylę się wcale.
UMNICKI (przeszedłszy parę kroków, po chwili) Któż to jej się podobał. Czy który z naszych?
DOBRZYCKI
Gdzie zaś. Ma tu być jakiś młody człowiek przystojny, z głową. Przejeżdżał niedawno przez Kielce, był w teatrze; obaczył pannę Michalinę w roli Mirandoliny20, został i dotąd tu siedzi!
UMNICKI
I nie aktor?
Zdaje się, że nie.
DOBRZYCKI
UMNICKI
Co ona głupia myśli sobie, żebym ja pozwolił jej wyjść nie za aktora21. Wziąć dziewczynę w pieluszkach, prawie z ulicy, wychować, wyuczyć, wykształcić – i dla kogóż? Dla jakiegoś włóczęgi, który wysiadł z dyliżansu i poszedł admirować Mirandolinę. (bierze obie jego ręce) Chociaż przyznaj, że ona filutka śliczna w tej roli, aż miło.
20 Mirandolina, „piękna gosposia”, „oberżystka”, tytułowa rola w komedii Carla Goldoniego granej w Polsce od 1833 roku m.in. w przeróbce Karla Bluma.
21 W druku po tych słowach jest jeszcze zdanie: „A to piękna rzecz, proszę uniżenie”. Brak go w lwowskiej kopii.
DOBRZYCKI (odwraca się) Ach!
UMNICKI
Kiedyż bo zaraz desperujesz. Słuchaj, mój Stanisławie! jak Michalinka zostanie twoją żoną, a każdy jej admirator zatrwoży cię i przyprowadzi do rozpaczy, to niedługo pożyjesz, wierz mi; bo ich będzie miała bez liku. Inaczej być nie może. Nikomu mniej zazdrość nie przystoi, jak aktorowi, nikt bardziej nie powinien pracować nad sobą i odganiać od swego serca tę furię, jak aktor. W życiu domowym i zamkniętym, łatwiej się tego ustrzec, a i tam ładna żona jest dla męża najlepszym profesorem filozofii – a cóż dopiero w naszym życiu tak publicznym, tak eksponowanym, gdzie twoja żona trzy razy na tydzień będzie musiała podobać się ex officio22. Wszakże nie bój się, ona dziewczyna uczciwa.
DOBRZYCKI
Ale kocha innego.
UMNICKI
Fraszka. – Ale będzie twoją – i basta. Jutro wam sprawię zaręczyny i dam wam ucztę godną naszego powołania. Trzeba tylko, żeby percepta dzisiejsza była większa, jak przeszłą razą. Wszakże Intryga i miłość nie zawiodła mię nigdy. Poczciwy Szyller23, daj mu Panie niebo, nieraz wyprowadził mię z kłopotu. Za to też patrz, jakim mu panegiryk palnął w afiszu24
DOBRZYCKI
A na cóż Szyllerowi panegiryk?
UMNICKI
Nic nie szkodzi. Nie wszyscy w Kielcach wiedzą, że Szyller umarł, a przy tym poecie, choć i umarłemu, kadzidło nie zawadzi. Boję się tylko, żeby
22 Ex officio – z urzędu, tu: z racji bycia artystką teatru.
23 Spolszczona wersja nazwiska Friedricha Schillera, autora Intrygi i miłości
24 Chodzi o informacje o autorze zapisywane na afiszu ulicznym. Z rozbudowywania tej strony afisza w celach reklamy słynęli prowincjonalni dyrektorzy.