Zacisze - 217

Page 1

Nr 2/217 -(XXV) –- MARZEC - 2014r. http://gazetazacisze.blogspot.com

Jubileusz naszej gazety ZACISZE!.

e-mail: pzbigniew@op.pl Zacisze, jak również co zrobić, ażeby na Zaci- dzierżawnych, zawieranych z Urzęszu żyło się lepiej, wygodniej i przyjaźniej. dem Dzielnicy. W dniu 12.11.2013r. Ciąg dalszy str. 2 dyr. Bajko (Biuro Gospodarki Nieruchomościami) odpisał mieszkańcom – podaję streszczenie pisma.Nabycie każdej nieruchomości ma charakter cywilno- prawny i każdy z W dniu 28.10.2013 r. grupa radnych z klubu mieszkańców musi indywidualnie zaPlatformy Obywatelskiej w naszej Dzielnicy łatwiać sprawę w Urzędzie m.st. Wwystąpiła, nie powiadamiając o tym pozostałych wy, składając tam odpowiedni wnioczłonków Rady, do Przewodniczącego Klubu sek. Teoretycznie sprawa może zostać Radnych PO w Radzie m.st. Warszawy p. J.S. z załatwiona, po ogłoszeniu przetargu następującym pismem: (pismo zamieszczone po- na daną nieruchomość, ale z uwagi na niżej z nieistotnymi skrótami). specyfikę samej nieruchomości (nikoKlub Radnych Platformy Obywatelskiej w mu się nie przyda tylko danemu właDzielnicy Targówek m.st. W-wy .......uprzejmie ścicielowi- czyli tzw. skrawek ziemi), informuje jak poniżej.praktycznie może ją nabyć tylko „doWyrażamy zaniepokojenie wzrostem wydatków tychczasowy użytkownik”. Są jednak na promocję w czasach kryzysu oraz intensyw- pewne warunki do spełnienia: 1.nością koncertów muzyki poważnej organizowa- Wydz. Architektury (Dzielnicy) musi nych przez Urząd. Stoimy na stanowisku, że stwierdzić, czy „skrawek” nie może właściwymi i powołanymi do tego celu podmio- być zagospodarowany jako odrębna tami są Domy Kultury. nieruchomość, 2.- Czy skrawek w W związku z powyższym zwracamy się do Klubu wyniku sprzedaży nie poprawi waRadnych Platformy Obywatelskiej Rady m.st. runki zagospodarowania nieruchomoW-wy z prośbą o pozytywne rozpatrzenie stano- ści innej- przyległej, 3.- Czy skrawek wiska odnośnie przesunięcia 56.000 zł. ....-z nie koliduje z zamierzeniami urbanikoncertów muzyki poważnej oraz 20.600 zł.....z stycznymi. Jeżeli ustalimy, że wszystprojektu strony internetowej Dzielnicy,.... do: ko jest OK., to Prezydent Warszawy Domu Kultury Świt 33.000 zł., Domu Kultury może udzielić bonifikaty, za zgodą Zacisze 27.000 zł., Biblioteka Publiczna w dziel- Rady m.st. W-wy (Rada Dzielnicy nicy Targówek 16.600 zł. Targówek podjęła w dniu 4.11.2009r. W swojej prośbie kierujemy się odpowiedzial- uchwałę Nr XLIV/146/09 w sprawie nością za publiczne pieniądze i troską o miesz- udzielania takich bonifikat, ale niestekańców Dzielnicy Targówek m.st. W-wy. ty to tylko opinia. Moc sprawczą ma Podpisano M.J. Przewodniczący Klubu Platfor- Rada W-wy. Ogólnie rzecz ujmując, my Obywatelskiej w Dzielnicy Targówek m.st. jeżeli Prezydent W-wy nie udzieli W-wy. zgody na bonifikatę, to cena kupna Rada Warszawy proponowane przez radnych jest wartością rynkową. A to już są PO zmiany w budżecie Dzielnicy Targówek, spore pieniądze. przedstawione w ich imieniu przez Przewodni- Ponadto w piśmie zawarta jest inforczącego PO Klubu radnych PO m.st. Warszawy, macja, że do chwili obecnej nie wpływprowadziła do budżetu Targówka. nęły do Biura Gospodarki NieruchoCiąg dalszy str. 2 mości Urzędu m.st. W-wy wnioski o nabycie nieruchomości od większości Państwa. Jeżeli chodzi o zarzuty dotyczące zawieranych umów, to są to Mieszkańcy Zacisza zamieszkali w rejonie ulic ogólnie przyjęte formularze. WłaściGilarskiej, Seledynowej i Pastelowej napisali pi- ciel nieruchomości (m.st. W-wa) smo w dniu 26.9.2013r. do Urzędu m.st. W-wy może żądać od osoby w sprawie regulacji gruntów przydomowych, z ciąg dalszy str.3

W dniu 22.02.2014r. w Domu Kultury Zacisze miało miejsce spotkanie mieszkańców na Wieczorze Wspomnień, poświęcone 25–leciu gazety ZACISZE. Na uroczystość przybyli dosyć licznie mieszkańcy Zacisza i przedstawiciele władz Dzielnicy: v-ce burmistrzowie- Pani A. Szmulewicz, Pan J. Marczyk i Pan W. Kowalski oraz radne naszej dzielnicy Pani L. Lach i Pani D. Winnicka. Radnych wybranych przez mieszkańców Zacisza, sprawy związane z Zaciszem nie interesują, więc nie przyszli. Ażeby uświetnić ten Jubileusz, Orkiestra Kameralna im. Józefa Elsnera pod dyr. Pana Bolesława Szulii, grała całkowicie charytatywnie, za co składam jej jeszcze raz serdeczne podziękowanie. Orkiestra wykonała osiem utworów : Taniec węgierski - Johanna Brahmsa, Habanera z opery Carmen –Georga Bizeta, Bahnhof frei -Edwarda Straussa, Annen Polka i Na polowaniu - Johanna Straussa, Feuerfest Józefa Straussa, La Spaniola – Di Chiary, Marsz Radetzkiego - Johanna Straussa –(ojca). Śpiewała solistka Warszawskiej Opery Kameralnej p. Katarzyna Krzyżanowska. Z uwagi na to, że prawdopodobnie wielu mieszkańców zaciekawi, jak wyglądało to spotkanie, postaram się w telegraficznym skrócie podać kilka informacji. Pierwsza część wystąpienia nawiązywała do samego momentu narodzin gazety, związanej bezpośrednio z Panem Prof. Janem Kieniewiczem i z dużą grupą mieszkańców, zaangażowanych spontanicznie w redagowanie i kolportowanie pierwszych egzemplarzy gazety. Jako ciekawostkę przytoczyłem kilka artykulików ( „wstawki” tekstowe wielu mieszkańców) z pierwszych egzemplarzy gazety. W tych „tekstach” wyraźnie przebijała zarówno troska jak zmodernizować których korzystają od lat, na podstawie umów

Co się stało w Radzie Dzielnicy Targówek !!!

Skrawki ziemi muszą czekać na lepsze czasy.

Wydawca: Stowarzyszenie Mieszkańców Zacisza „ROZWÓJ”. -03-626 Warszawa, ul. Korzystna 35. Redaktor- Zbigniew Poczesny.tel. 22-679 28 12 , - 510 205 527. – e-mail: pzbigniew@op.pl Strona internetowa -B.Kozielski.


Str. 2

Jubileusz naszej gazety ZACISZE!. dokończenie Druga część dotyczyła moich wspomnień związanych z redagowaniem przeze mnie gazety od 1997 roku i z trudnościami z jakimi musiałem się zmierzyć. Mówiłem więc o trudnościach związanych przede wszystkim z drukowaniem gazety w różnych drukarniach (np. Michalin, Ząbki, Rembertów, Struga, Zacisze, Bródno i na końcu Białołęka). Każda z tych drukarni miała inne wymagania. W jednej trzeba było zrobić kliszę fotograficzną całej gazety, w drugiej wymagano zrobienia sformatowanego tekstu tzw. „odwrotki” (nazwijmy to negatywu tekstu) na papierze pół – fotograficznym, w trzeciej drukarni moja dyskietka z tekstem gazety, nie otwierała się w komputerze drukarni, lub tekst całkowicie się rozlatywał. Trzeba było od nowa pracować nad składem gazety, lub przynieść tekst na innej dyskietce (w owym czasie dyskietki różniły się między sobą- czym nie wiem, ale coś nie grało). A czas leciał. Wielokrotnie przeżywałem „koszmary wydawnicze”, bo zbliżała się ostatnia sobota miesiąca, mieszkańcy czekali, a gazeta w powijakach. Wielokrotnie dodatkowym koszmarem mnie trapiącym, było otrzymywanie „nie poskładanej gazetki”,- fachowo nazywało się to nie sfalcowanej. Znaczyło to ni mniej ni więcej, tylko otrzymanie np. 6000 sztuk „papieru” w formacie A3. Trzeba było najpierw go zgiąć do formatu A4 (ręcznie przeprasować), a później włożyć jeden arkusz do drugiego, bo gazetka miała cztery kartki A4 (gazeta liczyła 8 stron). A były również ze dwa lub trzy wydania gazety, gdzie otrzymałem tylko luźne kartki w formacie A4, trzeba było dwie (gazeta liczyła wówczas 4 strony) kartki zszywaczem razem zszyć, ażeby gazeta nie rozleciała się po całym Zaciszu. Omawiałem również temat finansowania gazety. W latach 1990 d0 1993 gazetę sprzedawano początkowo po 500 zł., a później nawet po 3000 zł. Gdybym podtrzymał tę tradycję i sprzedawał ją obecnie w podobnej cenie, powiedzmy nawet tylko po 1500 zł za egzemplarz, to za 3000 gazet otrzymałbym 4.5 mln. zł. Miałbym czym opłacić wszystkie wydatki i jeszcze by mi sporo zostało. I wcale nie zwariowałem, że co, że przedtem były inne złotówki, nie takie same, tylko dzięki reformom Pana Prof. Balcerowicza, mieszkańca Zacisza, ich wartość troszkę spadła. Więc chwała Mu za to. Jednak praktycznie po przeprowadzonej głębokiej analizie doszedłem do wniosku, że właściwie, to mnie ona nic nie kosztuje, bo to przecież podatnicy z Zacisza czyli Państwo, głosując na mnie we wszystkich ubiegłych wyborach samorządowych, płacą mi ze swoich podatków dietę za pracę na rzecz dzielnicy, czyli mieszkańców, z góry po cichu zakładając, że otrzymaną dietę przeznaczę przy okazji na: opłacenie straconego czasu na zebranie materiałów do gazety, napisanie wszystkich artykułów, przygotowanie składu gazety na komputerze, opłacenie drukarni i na benzynę do samochodu, ażebym mógł spokojnie rozwieźć gazetę do około 30 punktów na Zaciszu. „Całą” już nędzną resztówkę pieniędzy, która ewentualnie pozostanie mi z diety, mogę przeznaczyć na swoje prywatne wydatki. No i wszystko gra. Ażeby jednak w dalszym ciągu tak wszystko grało, to znaczy ażeby gazetka dalej szczęśliwie się ukazywała i to bezpłatnie, powinniśmy wspólnie zawrzeć pewien układ. Wszyscy Mieszkańcy Zacisza, muszą się znowu zmobilizować i przy okazji najbliższych wyborów samorządowych, które odbędą się za dziewięć miesięcy, powtórnie na moją skromną osobę zagłosować. Wtedy wszystko zostanie po staremu. Ja zostanę radnym, będę otrzymywał dietę, będą pieniądze na gazetkę. Gazetka dalej będzie wychodziła i będzie bezpłatna.

ZACISZE Swoją wypowiedź zakończyłem pół żartem, pół serio, w stylu Edwarda GierkaNo to co?,- pomożecie.....i sala odpowiedziała w taki sam sposób, jak kiedyś odpowiedziała (E.G.)-...pomożemy.... Więc oczekuję (już na serio) powtórzenia tego echa od Państwa za dziewięć miesięcy. Proszę się nie martwić, będę cierpliwie czekał. Całą swoją wypowiedź zakończyłem apelem:Tylko, co z tym pisaniem. Chyba o wiele lepiej by było, gdyby w gazetce zamieszczane były teksty różnych autorów. A i przydałby się komputerowiec, który by z gazetki zrobił cacko i jeden uczciwy, który chodziłby za reklamami (odpłatnie) i wówczas za zebrane fundusze, gazetkę można by wydawać w kolorze i w zwiększonej objętości, a może nawet i dwa razy w miesiącu....... Oj rozmarzyłem się!. A lata lecą, kto przejmie po mnie gazetę. Przecież nie jestem wieczny! Chyba nie pozwolimy, ażeby nasza gazeta umarła śmiercią naturalną, bo do jej powtórnego wskrzeszenia, może nie znaleźć się chętny. Ponieważ założycielem i pomysłodawcą założenia gazetki na Zaciszu był P. Prof. Jan Kieniewicz, poprosiłem Go, ażeby przypomniał nam czasy jej narodzin. I o tym już w następnym numerze gazety.

Co się stało w Radzie Dzielnicy Targówek !!! Ciąg dalszy- Jest to sytuacja kuriozalna, oznacza ona bowiem, że każda grupa czy grupka dzielnicowych radnych skrzyknąwszy się naprędce, może pozmieniać budżet Dzielnicy według własnego widzi mi się, a Rada Warszawy nie biorąc pod uwagę tego, że może jest to pomysł jakiejś nieodpowiedzialnej grupy, przegłosuje go bez konsultacji z całą Radą Dzielnicy. Oczywiście warunkiem koniecznym w tej kadencji Rady m.st. Warszawy jest, ażeby byli to radni PO, bo ta opcja ma bezwzględną większość w Radzie Warszawy. Pozostali radni się nie liczą. Absolutnie nieistotne jest , że Platforma Obywatelska straciła władzę w Dzielnicy Targówek, nie przeszkadza to również w tym, aby radni tej partii, którzy sami na własne życzenie doprowadzili do utraty tej władzy, mogli robić z budżetem Dzielnicy co im się żywnie podoba. Tak Klub Platformy Obywatelskiej realizuje swoje wcześniejsze deklaracje, składane na poprzedniej Sesji Rady Dzielnicy, że w razie potrzeby pomoże u swoich władz wyższych, załatwić pozytywnie trudne sprawy. Na razie załatwił, wbrew woli zdecydowanej większości Rady, realizację własnych pomysłów kształtowania dzielnicowego budżetu. Skoro są tacy skuteczni, to zapewne mogą również załatwić dodatkowe miliony na tak potrzebne dzielnicy inwestycje, ale na razie nie mieli na to ochoty. Warto przyjrzeć się uważniej sformułowaniom zawartym w stanowisku naszych bohaterów, które miały stanowić uzasadnienie ich pomysłu, bo są one doprawdy zdumiewające. 1.- .....wyrażamy zaniepokojenie wzrostem wydatków na promocję..... W ubiegłym roku wydatki na promocję zamknęły się kwotą 302 227,40 zł. W bieżącym roku Dzielnica przewidywała wydać na promocję 140 000 zł., ale po zmianie budżetowej przez Radę Warszawy pozostało już tylko 119 400 zł W żadnym więc wypadku nie widać tu żadnego wzrostu, chyba, że niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem załącznika budżetowego i nie rozróżniają większej liczby od mniejszej. Ale przecież Przewodniczący Dzielnicowego Klubu PO do niedawna jeszcze kierował Komisją Budżetu, więc takich trudności nie powinien mieć, chyba że nigdy nie opanował sztuki czytania. Dokończenie na str. 3


ZACISZE

Skrawki ziemi muszą czekać na lepsze czasy. Dokończenie która korzysta z jego gruntu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z tego gruntu. Nie daje to jednak korzystającemu tytułu prawnego do tego gruntu. Wobec powyższego w celu uregulowania na Państwa rzecz prawa do korzystania z poszczególnych nierucho-

mości m.st. W-wa proponuje zawarcie umowy dzierżawy, co w rezultacie pozwoli Państwu na użytkowanie omawianych nieruchomości na warunkach, wynikających obowiązujących przepisów. Takie unormowanie daje też Państwu możliwość do ewentualnego nabycia w przyszłości tego gruntu w trybie bez przetargowym. Ale, ale,- cena zostanie ustalona jako różnica cen „starej działki z nieruchomością” i „nowej, połączonej z

Str.3 dwóch działek z nieruchomością”. To oznacza, że ten dokupiony kawałek trzeba kupić ni mniej ni więcej, tylko po cenach rynkowych. I tu jest pies pogrzebany. Jednym słowem miasto ma, ale nie da. To tak jak z tym psem ogrodnika, sam nie zje, a drugiemu nie da. Podsumowując sprawę, na razie nic się nie zmieniło w postępowaniu m.st. Warszawy, a ujmując to inaczej, w postępowaniu urzędników Ratusza!!!

koncerty, bo poza tym, że są piękne, to są też kształcące i pomogą im w przyszłości nauczyć się odróżniać muzykę poważną od innych rodzajów muzyki na nich prezentowanej, bo grana dokończenie... jest tam, oprócz muzyki poważnej często muzyka lekka, rozzałącznika budżetowego. Jeśli więc nie jest to brak kompeten- rywkowa lub kościelna. cji, to musi być to tylko brak skrupułów przy podawaniu nieprawdziwych argumentów. A fe! Nie ładnie jest tak wierutnie 4.- Dalej nasi najwyżsi dzielnicowi pseudo eksperci od kultury kłamać,- były Przewodniczący Komisji Budżetu. Jak wynika z z PO stwierdzają, w sprawie organizacji koncertów, że … dokładnie przeprowadzonej analizy dokumentów, przez rad- właściwymi i powołanymi do tego celu podmiotami są Domy nych innych opcji politycznych, ale umiejących prawidłowo Kultury. Zwolennikami rozbudowy bazy kulturalnej naszej odczytywać dane z załącznika budżetowego, promocji zabrano dzielnicy byli wszyscy, ponieważ istniejąca absolutnie nie jest tylko 20 600 zł, a pozostałe 56 000 zł zabrano Wydziałowi Kul- wystarczająca. Koncerty Orkiestry Kameralnej im. J. Elsnera tury w związku z rzekomym wzrostem wydatków na promocję. stanowią więc doskonałe, bo powszechnie oczekiwane, poszerzenie oferty kulturalnej naszej dzielnicy, a odbywają się w 2.- Zaniepokojenie radnych PO jest tym większe, że ten wirtu- miejscach, gdzie często akustyka jest lepsza niż w domach kulalny, jak słyszeliśmy, wprost nieprawdopodobny wzrost wydat- tury i do których mogą dotrzeć ludzie, którym do domów kultuków, ma ich zdaniem miejsce w czasach kryzysu.... ry jest za daleko. Zabawne!. Jakiego kryzysu?! Przecież rząd Rzeczypospolitej Polski oraz ekonomiści reprezentujący różne opcje polityczne, 5.- Najbardziej zdumiewające jest zakończenie omawianego a przede wszystkim Pan Premier Donald Tusk wyraźnie mówią, stanowiska, w którym czytamy: …w swojej prośbie kierujeże światowy kryzys, który ogarnął nie tylko Europę, w Polsce my się odpowiedzialnością za publiczne pieniądze i troską o miał dzięki odpowiednim osłonowym działaniom łagodny prze- mieszkańców Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy… bieg, a obecnie jest już poza nami. Ja akurat się z tym zgadzam, Dlaczego radni z PO nie zatroszczyli się, aby zgłoszona na Seale panowie radni z PO widać nie wierzą swojemu premierowi sji Rady m.st. Warszawy poprawka do budżetu pozwalająca ani za grosz. A to już doprawdy jest kuriozalne i przykre. Tylko zrealizować budowę boiska w Szkole Podstawowej 285, została przez ich kolegów z Rady Warszawy zaakceptowana i przegłoim pogratulować. sowana. Przecież na specjalnej sesji Rady Dzielnicy Targówek, 3.- Dalej czytamy, że radni z PO zaniepokojeni są intensyw- zwołanej na wniosek właśnie radnych z PO, przekonywali oni nością koncertów muzyki poważnej organizowanej przez wszystkich, jak to im na tej inwestycji zależy, łącznie z radną Urząd..... Rady Warszawy (I.W. wybraną z Targówka-), którą na tą Sesję W/g słownika wyrazów obcych „intensywny” to, między zaprosiliście. Po co zwołaliście tą Sesję? No wiadomo, dla rozinnymi, mający duże nasilenie, ale w tym przypadku chodzi za- głosu i poklasku na Targówku. Tymczasem na Sesji Rady Warpewne o dużą częstotliwość. A jest ona rzeczywiście porażają- szawy ta Pani była przeciwna waszej inicjatywie (chodzi o boca, bo aż trzy czy cztery koncerty w roku. Wprost nie do pomy- isko ). Odrzucono także głosami radnych z PO, inne korzystne ślenia jaki ogrom koncertów. Ich koszt to około 50 000 zł rocz- dla Targówka zmiany zaproponowane w budżecie na 2014 rok. nie. Warto przypomnieć, że gdy PO miała na Targówku wła- Wszystko w ramach tej odpowiedzialności w wydawaniu pudzę, za jeden koncert płacono wówczas 100 i więcej tysięcy blicznych pieniędzy i troski o mieszkańców. Czysta hipokryzja. złotych i jakoś nie niepokoiło to tych samych radnych z PO. Na koncertach nasi bohaterowie nie bywają, więc nie mają okazji Reasumując uważam, że działanie radnych Platformy Obywazobaczyć jak entuzjastycznie są one przyjmowane przez miesz- telskiej w naszej dzielnicy, nie tylko nie jest wyrazem troski o kańców i jakie jest na nie zapotrzebowanie. Myślę więc, że nie dzielnicę, ale jest dla niej szkodliwe i kompromitujące (w tym o intensywność koncertów tu chodzi. Raczej przeszkadza im perfidnym procederze brali również udział radni z PO wybrafakt, że to nie z ich inicjatywy powołano tą orkiestrę i nie z ich ni na Zaciszu i przez mieszkańców Zacisza,- warto o tym painicjatywy odbywają się te koncerty, jak również i nie na ich miętać w niedalekiej przyszłości). Zlekceważyli oni przepisy ręce spływają za nie podziękowania. Ja nigdy nie słyszałem, prawa, stawiając się ponad nim i większością radnych. Zlekażeby np. ich kultowym pomysłem „paletowo- oponowo- bu- ceważyli oni również mieszkańców, nie zabiegając o prawdzitelkowym” i ogrodami Semiramidy w postaci „kartoflano- we i bardzo pilne ich potrzeby mimo, że mieli takie możliwodyniowo - buraczanej”, mieszkańcy Targówka się zachwy- ści. Ich zachowanie przejdzie do historii naszego dzielnicowecali. Co zyskali radni PO? Nic, zepsuli sobie opinię zarówno go samorządu, jako wyjątkowo perfidne i obłudne. wśród pozostałych członków Rady, pracowników całego Urzę- Takie działania ze wszech miar zasługują na dezaprobatę i du naszej Dzielnicy, jak również i przede wszystkim wśród potępienie co niniejszym czynię. Wstyd mi, że w Radzie, którą mieszkańców, którym chcieli odebrać przyjemność wysłu- mam zaszczyt kierować są tacy radni. Przewodniczący Rady Dzielnicy Targówek m.st. W-wy chania przepięknych koncertów muzyki Orkiestry KameZbigniew Poczesny. ralnej. Może warto ażeby pofatygowali się oni czasem na te

Co się stało w Radzie Dzielnicy Targówek !!!


Str.4

Ludzie listy pisząSzanowny Panie Przewodniczący. Chciałam Panu bardzo podziękować za inicjatywę nie solenia ulic na Zaciszu. Jestem mieszkanką ulicy Fausta i pisałam już do Pana w tej sprawie. Podczas ostatniej zimy, oprócz brodzenia po śnieżnej brei z przerażeniem patrzyłam jak rozsypuje się na naszej ulicy asfalt. Wiosną aż przykro było patrzeć, dziura na dziurze. Sól zrobiła swoje, ale pierwsze dziury zrobił nam sam pług, który zerwał wypełnienia poprzednich ubytków, które niedbale wykonane wystawały ponad powierzchnię jezdni. Wiosną osobiście zbierałam z pobocza kawały asfaltu, które wyrzucałam do pojemników na śmieci. Poza tym ponieważ mieszkam na rogu ulicy Fausta i Sawy musieliśmy z mężem całą zimę zbierać ciężką breję śnieżną, którą pług jadący wzdłuż ulicy Sawy odrzuca nam w ulicę Fausta. Gdyby śnieg nie był solony byłoby nam znacznie lżej (i przyjemniej) to robić. Mam pytanie czy prostokąt, który ma być wolny od używania soli obejmie także nasze wąskie, ślepe uliczki przy ulicy Sawy. Bylibyśmy bardzo zadowoleni gdyby ten obszar obejmował także nasze osiedle. Piszę to w imieniu części mieszkańców ulicy Fausta, ale wiem że mieszkańcy innych ulic też narzekają na solenie. Rozmawiałam z mieszkańcem ulicy Króla Artura, który powiedział mi, że oni bardzo się cieszą, że ich ulica jest węższa, ponieważ dzięki temu nie mają problemu, ponieważ pług, przy stojących wzdłuż samochodach nie mieści się na ulicy. Dzięki temu asfalt na Króla Artura jest w dużo lepszym stanie. Raz jeszcze dziękujemy za wszelkie działania i wspieramy Pana w tym względzie. Mamy nadzieję, że będąc konsekwentnym, podobnie jak w innych dzielnicach W-wy uda się Panu wywalczyć większy obszar Zacisza bez soli. Z wyrazami szacunku, Jadwiga M.-L. Szanowna Pani. Inicjatywa, inicjatywą, a przepisy, przepisami. Wczoraj (ba, kiedy to już było, chyba na początku stycznia) na posiedzeniu Zarządu Dzielnicy znowu wałkowałem ten temat. Jest w ekspertyzie prawnej. Chodzi o to, że jak ktoś złamie nogę, kto za to odpowie. Z pewnością Dzielnica, ale jeżeli ktoś dostanie siedem dni zwolnienia, to z miejsca szykuje się dochodzenie. Dlatego to tak trwa. Ale cierpliwości. Ja walczę o całe Zacisze, a nie tylko o eksperymentalny kwadrat. Być może w tym roku ruszy kwadrat, a reszta w przyszłym roku. Nic nie mogę w tej chwili powiedzieć zobowiązująco.

Pozdrawiam Zbigniew Poczesny. PS. Z uwagi na brak miejsca w poprzednim wydaniu gazety, Pani apel zamieszczam już na koniec zimy. Ale jednak na Zaciszu praktycznie nie posypywano solą. Sądzę, że temat zostanie jednak rozwiązany pozytywnie i będzie dotyczył całego naszego osiedla. Inne dzielnice też mają dosyć solenia. 26.02 znowu poruszyłem ten temat, ażeby Zarząd pamiętał o Zaciszu, bo Zacisze nie chce soli. Temat więc będzie aktualny zaraz po wakacjach chodzi mi o podjęcie decyzji, a nie o debatę co zrobić, ażeby nic nie robić.

ZACISZE niu akt sprawy, wyda nową decyzję. Jaką nie wiadomo. Sprawa jak Państwo widzą w trybie postępowań administracyjnych ciągnie się w nieskończoność. I nic na to nie poradzę. A ulicy jak nie było, tak nie ma, a kiedy będzie- nie wiadomo. A najgorsze jest to, że nic nie mogę w tej sprawie zrobić, przecież nie popędzę Wojewodę Mazowieckiego i jego urzędników, bo nie mam takich możliwości. A szkoda

Ul. Bratka !

Ul. Codzienna

(Odpowiedź na moją interpelację nr 148 ).- v-ce Burmistrz A. Bittel. zgodnie z art... ust.... ...że nieruchomości pozostające w dniu 31.12.1998r. we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, nie stanowiące ich własności a zajęte pod drogi publiczne, z dniem 1.1.1990r. stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek sam. teryt. za odszkodowaniem. Jednak podstawą do ujawnienia w księdze wieczystej przejścia na własność Skarbu Państwa lub jednostek sam. teryt. nieruchomości, o których mowa wyżej, jest ostateczna decyzja wojewody. Ul. Bratka w dniu 31.12.1998r. była drogą publiczną zaliczoną do kategorii dróg gminnych, a grunty zajęte pod tą ulicę nie stanowiły własności ówczesnej Gminy W-wa Targówek ani Skarbu Państwa, zatem zostały spełnione przesłanki do regulacji stanu prawnego gruntów pod tą ulicę. Biuro Gospodarki Nieruchomościami 17.11.2009r. wystąpiło z wnioskiem do Wojewody Mazowieckiego o wydanie decyzji stwierdzającej nabycie przez Gminę W-wa Targówek (obecnie m.st. Warszawa) z mocy prawa z dniem 1.1.1999r. prawa własności gruntu zajętego przez ulicę. Wydano już decyzję 6.6.2011r. potwierdzającą nabycie przez miasto gruntów, stanowiących 2 działki ewidencyjne (z 6 działek zajętych przez ul. Bratka). Jednak jedna ze stron postępowania złożyła do odpowiedniego ministerstwa wniosek o unieważnienie tej decyzji, gdyż była ona skierowana do osoby zmarłej w końcowym etapie postępowania. W dniu 29.1.2014r. wydano decyzję stwierdzającą nieważność decyzji Wojewody Mazowieckiego, który po otrzyma-

(Odpowiedź na moją interpelację nr 149 w sprawie przystanku autobusowego przy Codziennej ).- Odpisuje ZTMPrzyznajemy, że przystanek ten powinien mieć wiatę, ale...Odpowiedź jest standardowa- nie mamy wiat, nie mamy pieniędzy, nie mamy sporządzonego podkładu geodezyjnego terenu, analizowaliśmy sprawę przeniesienia starej wiaty, ale była zbyt zużyta. Szansa na ustawienie wiaty na przystanku Zacisze 01 może się pojawić na etapie wdrażania projektu „Przystanek Komunikacji Miejskiej” w ramach którego prywatny operator zakupi i ustawi na terenie m.st. W-wy ponad 1500 nowoczesnych wiat. Umowa z tym operatorem została podpisana w grudniu 2013r. i przewiduje ustawienie w/w wiat w okresie 3 lat od jej zawarcia. Zatem gdyby badania gruntowe dla tego przystanku przebiegłby pomyślnie, jedna ze zdemontowanych w ramach PKM wiat z innego przystanku mogłaby stanąć na wskazanej przez Pana lokalizacji. Alternatywą jest postawienie wiaty za pieniądze Dzielnicy. Koniec kropka. A więc stara wiata a nie nowoczesna i w terminie....jak Bóg da. Problem ZTM ma już z głowy. A że deszcz pada na ludzi, to jest dla urzędników ZTM bez znaczenia. Przecież oni pracują w suchych i ciepłych pomieszczeniach Wiata poczeka. Mieszkańcy Zacisza też ??

Ul. Śmieszna i Określona. Interpelacja nr 143- zagrodzenie części ulic…....że zagrodzone działki ew. nr 161/4, 163/2 i 162/3 z obrębu 4-09-05 będące częścią pasa drogowego ul. Śmiesznej i Określonej stanowią własność osób prywatnych. W 2005r. Wojewoda Mazowiecki wydał dwie decyzje stwierdzające nabycie przez ówczesną Gminę Warszawa Targówek nieruchomości stanowiących w/w działki, jednak ich właściciele złożyli odwołanie. Minister Transportu i Budownictwa uchylił decyzje wydane przez Wojewodę Mazowieckiego. Obecnie postępowanie w sprawie nabycia w/w nieruchomości prowadzone jest w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.