Gazeta Zacisze luty 2014

Page 1

Nr 1/216 -(XXV) – I/II. 2014r. e-mail: pzbigniew@op.pl http://gazetazacisze.blogspot.com

Jubileusz naszej gazety! To już 25 rok Jan Kieniewicz

GARŚĆ WSPOMNIEŃ O działaniu Komitetu Obywatelskiego Zacisze napisze może kiedyś historyk i wtedy dogrzebie się do pracy, jaką włożono w 1990 roku w powstanie i funkcjonowanie naszej gazetki. Może tymczasem ci, którzy jeszcze mogą, zbiorą z pamięci okruchy zdarzeń i wrażenia z tak niedawnej przeszłości! To nie jest łatwe zadanie. Odpowiadając na apel z okazji 25lecia natrafiam na ogromne luki w pamięci, tym większe, że tamtej zimy i wiosny często wyjeżdżałem i cały ciężar powstawania gazety spadał na redaktorów i członków Komitetu. Był to czas przygotowań do wyborów samorządowych, ale też inicjatyw wpisujących się w życie kraju. Przypomnę, że około Wielkanocy dyskutowaliśmy nad powołaniem Stowarzyszenia a następnie nad Programem wyborczym. Znajduję w pamięci zapis o wyjeździe do Ożarowa po matrycę nr 5 (28 kwietnia) i wspomnienie o planach rozbudowy Komitetu. A przecież jednocześnie nadal funkcjonowało Bractwo Trzeźwości i Rada Parafialna i Rada Osiedla. Jakaś „afera w sprawie ulicówki” 10 maja i interwencje w Urzędzie Dzielnicowym. O co szło? Nie mam pojęcia... Szykowaliśmy wtedy numer ekstra na wybory. Był gotowy 13 maja i do rozprowadzania była delegowana Teresa Rochowiakowa. Pamiętać trzeba, że gazetkę sprzedawaliśmy! Numer rozszedł się świetnie. W tym właśnie czasie naszym sukcesem było zdobycie kserografu. Był to w zasadzie złom, który wy-dobyliśmy od jakiejś instytucji na Smolnej. Uruchomienie tego interesu w domu Andrzeja Kobla kosztowało 800 000 złotych (oczywiście tych starych). Równocześnie pracowaliśmy nad nawiązywaniem kontaktów z Komitetami na Bródnie i Targówku i zmagaliśmy się z Komisją Solidarności na Pradze. Prowadziłem wtedy intensywne rozmowy w centrali Komitetu Obywatelskiego lansując nasz projekt samorządności Miasteczka Zacisze. Przedstawiałem go na wielkim posiedzeniu KO z Lechem Wałęsą w Audytorium Maksimum UW 13 maja 1990 r. Została po tym jakaś wątła pamięć, bo nawet nie przypominam sobie, jaką to z tej okazji przygotowaliśmy plakietkę. Zapisałem sobie, że się wszystkim podobała. Wybory 27 maja, a przedtem 25.05 Festyn, były naszym wielkim sukcesem. Potem jednak ogólnokrajowe powodzenie Komitetów Obywatelskich stało się początkiem ich końca w atmosferze zaostrzającej się rywalizacji politycznej w Polsce. To już odrębna historia. Temu wszystkiemu służyła nasza gazetka. Niech więc dalej służy!

Dnia 22.02.2014 r. o godzinie 16.00 w Domu Kultury Zacisze spotkamy się na Wieczorze Wspomnień Gazety Zacisze, na który serdecznie zapraszam. Wieczór będzie uświetniony występem Orkiestry Kameralnej im. J. Elsnera pod dyr. Pana Bolesława Szulii – (muzyka rozrywkowa Johanna Straussa). Wstęp wolny, ale !!?. Ponieważ ilość miejsc na sali teatralnej jest ograniczona, wstęp tylko za zaproszeniami, które można otrzymać bezpośrednio w Recepcji Domu Kultury Zacisze (tel. 22 679 84 69 i 22 743 87 10 ) oraz u redaktora Gazety Zacisze Zbigniewa Poczesnego (22 679 28 12 ),- od dnia 17.02.2014r.


STR.2

Gazeta Jubileuszowa

Czy warto było? Projekt dofinansowany w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki współfinansowanego ze środków Europej-skiego Funduszu Społecznego „Praktyki w Hiszpanii-pierwszy krok do europejskiej kariery zawodowej”- okno na świat dla młodzieży z Zespołu Szkół im. Piotra Wysockiego, dzielnicy Targówek m.st. Warszawy.

Każdy z nas ma w swoim życiu cele, które chce osiągnąć . Niektóre są blisko nas tak po prostu na wyciągnięcie ręki, nad niektórymi naprawdę trzeba ciężko popracować, żeby je zdobyć. Dla młodzieży z Targówka jednym z nich okazał się wyjazd na miesięczne praktyki do Hiszpanii. W sierpniu 2012 roku kiedy szczęśliwie wróciłam do Warszawy z Exeter (biorąc udział w projekcie Comenius Mobilność Szkolnej Kadry) dowiedziałam się, że projekt praktyk dla naszych uczniów w Hiszpanii został zaakceptowany do realizacji. Miałam mieszane uczucia. Będzie realizowany w mojej placówce po raz pierwszy . Na początku miałam obawy, w obcym kraju pod moją opieką znalazłoby się trzydziestu uczestników stażu ( dwudziestu hotelarzy i dziesięciu turystów). Czy zdamy ten egzamin? Podczas rekrutacji chętnych nie zabrakło, przeciwnie wzbudziło duże zainteresowanie wśród młodzieży. Skrupulatna praca komisji rekrutacyjnej wyłoniła najzdolniejszą „trzydziestkę” gotową do realizacji projektowych zadań. Wraz z innymi nauczycielami zaczęliśmy przygotowywać uczestników projektu do wyjazdu, zorganizowaliśmy trzydziestogodzinny kurs z języka angielskiego zawodowego w celu poszerzenia słownictwa z branży hotelarsko-turystycznej oraz trzydziestogodzinny kurs z języka hiszpańskiego. To był już pierwszy atut dla naszych uczniów, ponieważ język ten nie jest nauczany w naszej szkole. Kolejne czynności: wizyta przygotowawcza, wycieczka integracyjna po Warszawie, wyjście na wystawę współczesnych malarzy Hiszpanii do Instytutu Cervantesa, zajęcia z psychologiem stanowiły jeden cel dobre przygotowanie uczestników do odbycia miesięcznego stażu. Dla większości to był pierwszy pobyt za granicami kraju, pierwszy raz w pracy. Rano 26 maja o 4.30 spotkaliśmy się na lotnisku Chopina, na niektórych twarzach uczniów widziany był niepokój. Można było przeczytać: „Jak tam będzie?” „ Czy

dam sobie radę?” „Czy wytrzymam tak długo bez rodziny?”. Hiszpańskie słońce złagodziło niepokój natychmiast. Po przyjeździe na miejsce już nikt nie przeżywał, każdy był pod wrażeniem miejsc zakwaterowania, swoich pokoi, wspólnie zjedzonej kolacji w przytulnej restauracji przy metrze Colon. Widać było tylko ciekawość uczestników, co przyniesie jutrzejszy dzień. Nie zapomnę pierwszego dnia i zdziwionych twarzy mieszkańców Walencji na widok trzydziestoosobowej grupy ubranej w czarne garniturach i białe koszule. Nic dziwnego, że sesja zdjęciowa wszystkich uczestników w instytucji naszego pośrednika zakończyła się hiszpańskim okrzykiem oznaczającym radość „ Muy bien”. Uczniowie klas hotelarskich odbywali staż w 4 i 5 gwiazdkowych hotelach, a turyści w biurach turystycznych. Każdy uczestnik miał dzienniczek praktyk, w którym była monitorowana realizacja zadań w ramach programu ECVET. Oprócz zdobywania nowych umiejętności zawodowych, uczestnicy kontynuowali naukę języka hiszpańskiego oraz uczęszczali na dodatkowy zorganizowany kurs z gotowania słynnej walencjańskiej paelli. Wolny czas również został zagospodarowany zwiedzaniem Bioparku, Centrum Nauki i Sztuki, Oceanarium, hiszpańskiej wsi, zwłaszcza koncert flamenco na długo zostanie w pamięci naszych uczestników. Jako koordynator projektu na bieżąco monitorowałam przebieg całych praktyk, prowadziłam rozmowy z uczestnikami, wywiady z managerami oraz dyrektorami hoteli, a także biur turystycznych, zbierając cały czas pochwały. Hiszpańskie rytmy, gorące temperamenty tak oczarowały naszą młodzież, że w ostatnim tygodniu pojawił się nieoczekiwany smutek na twarzach i żal z powodu powrotu do domu. Egzamin zdaliśmy bardzo dobrze, „Estupendo” jak mówią Hiszpanie. Każdy z uczestników otrzymał Europass Mobilność ( europejski dokument) oraz 7 certyfikatów: certyfikat udziału w stażu w języku polskim i języku angielskim, zaświadczenie o ukończeniu kursu z języka angielskiego zawodowego, zaświadczenie o ukończeniu kursu z języka hiszpańskiego w kraju, certyfikat o ukończeniu kursu języka hiszpańskiego w Walencji, certyfikat o ukończeniu kursu gotowania paelli oraz certyfikat ECVET( zdobyte umiejętności zawodowe). Po powrocie do kraju w listopadzie 2013 roku została zorganizowana konferencja podsumowująca projekt, gdzie były omówione wszystkie etapy realizacji projektu, a także projekcja filmu, reklamująca sam projekt. Uczestnicy podzielili się swoimi wrażeniami i doświadczeniem, a przygotowane „tapas” jeszcze raz przypomniały smak niesamowitej przygody. Uważam, że jest to dobry start w przyszłość dla uczniów, pomoże im w znalezienie lepszej pracy nie tylko na rynku krajowym, ale i zagranicznym. Zdobyta wiedza i nowe umiejętności nieraz zaowocują w ich życiu. Z perspektywy sądzę, że warto było pokazać młodzieży też inny świat, który różni się czasami od ich życia codziennego. Kto wie, może to był dobry początek do startu w dorosłe życie.

Oksana Rolya, nauczyciel języka angielskiego w Zespole Szkół im.Piotra Wysockiego - koordynator projektu.

29 XII.2013r- koncert kolęd. W niedzielę 29.XII.13r. w kościele Św. Rodziny przy ul. Rozwadowskiej Orkiestra Kameralna im. J. Elsnera działająca przy Urzędu Dzielnicy Targówek pod dyr. P. Bolesława Szulii, zaserwowała przybyłym zaciszaninom wspaniałe wykonanie kolęd. Narrację prowadził burmistrz Dzielnicy P. Sławomir Antonik. Osobiście nie mogłem być na koncercie, bo w tym czasie byłem poza granicami kraju, ale z przekazanych mi relacji wnioskuję, że warto było uczestniczyć w tym półtora godzinnym wspaniałym „kolędowaniu”.


Gazeta Jubileuszowa

.....Od redaktora . Z okazji Jubileuszu chciałbym Państwu, a szczególnie nowym Czytelnikom przybliżyć koleje losu naszej zaciszańskiej gazety. Powstanie gazety zawdzięczamy zawiązanemu Komitetowi Obywatelskiemu (Solidarność) i jej ówczesnemu Przewodniczącemu Panu Prof. Janowi Kieniewiczowi. Początkowo redagował gazetę Zespół Redakcyjny, pod kierownictwem Panów:- Tadeusza Lenczowskiego, Bronisława Moryca i Macieja Zembatego. Grafiką zajmował się przeważnie Pan Dariusz Szybiński, którego również było logo gazety, zmieniające się aż dziewięć razy, co jest na pierwszej stronie zaprezentowane. Pierwsza redakcja gazety mieściła się przy ul. Warsa 6. Artykuły do gazety pisało wielu mieszkańców, a w szczególności (tak wnioskuję po ilości zamieszczonych tekstów):- P.P.. Stanisław Batorowicz, Wojciech Dzierżanowski, Bogdan Dziewanowski, Jan Kieniewicz, Helena Grabowska- Kondraciuk, Krystyna Kofta, Tadeusz Lenczowski, Bronisław Moryc, Urszula i Jerzy Zelnik, Maciej Zembaty, ks. Darek i wielu, wielu innych („składem” gazety zajmowały się Panie Agnieszka Bojanowska i Anna Dziembowska). Pierwszy egzemplarz gazety Zacisze, w formacie A5 ukazał się 25.II.1990 roku. Pierwsze numery gazety, pisane były na zwykłej maszynie do pisania, a dopiero od marca 1992 roku, zaczęto składać gazetę komputerowo. W drugim Zespole (gazeta redagowana przez Radę Osiedla i Fundację Rozwoju Zacisza) prym wiedli:- PP. J. Jahacy, Teresa Kłębkowska, Tadeusz Lenczowski, Magda Matuszewska, Krzysztof Nowakowski, Marian Rusak, Zbysław Suchożebrski, Z. Tomasiak, Sylwia Weilandt, Halina Wiśniewska, Jan Zdrodowski i także wielu innych (kolejnych redaktorów naczelnych podkreślono). Po wznowieniu gazety w roku 1997, gazetę „składali”: Pan Andrzej Wasilewski, Pani Joanna Jakóbowska wraz z małżon-

Str. 3. kiem, Pan Stanisław Biernacki i Pan Stanisław Dyś (łącznie z wydawnictwem gazety). Gazeta drukowana była kolejno w wielu drukarniach: w Warszawie a później w Michalinie (Pan Janusz Stromecki), w Ząbkach, w Rembertowie, w Strudze (Pan Leszek Sasinowski – bezpłatnie), u Pana Włodzimierza Piatikowa i w Magii Poligrafii w Warszawie. Teksty do wznowionej już przeze mnie gazety pisało bardzo wielu mieszkańców Zacisza, nie sposób wszystkich wymienić, wymienię więc na „chybił - trafił” tylko kilka nazwisk:- P.P. – Maria Bartold, Henryka Ciecierska, Monika Gałecka, Joanna Jakóbowska, Zdzisław Rembelski, Andrzej Wasilewski. Natomiast prawdziwymi „pisarzami” byli:- P.P. Tadeusz Dąbrowski (cykl artykułów o tematyce przyrodniczej, ekologicznej i historycznej), Agnieszka Rembelska (Historia Zacisza) i Czesław Strzałecki (Zacisze – jakie było). Rysunki i zdjęcia przygotowywała P. Elżbieta Praczukowska. Idąc z postępem, od stycznia 2004 roku, gazeta dorobiła się swojej strony internetowej (trzy razy zmienianej):http://www.poczesny.naszezacisze.pl, www.gazetazacisze.prv.pl i obecnie http://gazetazacisze.blogspot.com. Zmieniał się także właściciel gazety, jak również i Zespół Redakcyjny. I tak kolejno gazetę przejęło Stowarzyszenie Obywatelskie ( jedno wydanie -Nr 10-), następnie Rada Osiedla Zacisze ( Nr 11- do 28 ), Fundacja Rozwoju Zacisza (od Nr 29- do 38). Ostatni numer gazety ukazał się 24.XII.94 r. Przerwa w wydawaniu gazety trwała do marca 1997r. W grudniu 1996 roku zostałem wybrany na Przewodniczącego Rady Osiedla Zacisze. Za jeden z celów postawiłem sobie wznowienie wydawania zaciszańskiej gazety. Po przeprowadzonych rozmowach z Zarządem Fundacji Rozwoju Zacisza, zostałem upoważniony do przejęcia gazety i jej redagowania. Pierwszy egzemplarz wznowionej gazety „Zacisze” ukazał się 2.III.97 roku (jako jej kolejny 39 numer). Po rozwiązaniu się Fundacji Rozwoju Zacisza, wydawcą gazety zostało zawiązane w marcu 1999 roku Stowarzyszenie Mieszkańców Zacisza „Rozwój”. Logo gazety musiałem zmienić, ponieważ nie otrzymałem zgody, na jego dalsze używanie (trzy ostatnie „loga”, to już moje pomysły). Szczególną rolę w redagowaniu gazety, pomimo że nie jest wymieniona w stopce redakcyjnej, pełni moja małżonka, występując zarówno jako „poprawiacz” tekstów pisanych przeze mnie, a przede

wszystkim jako „najwyższa cenzura”. Ja jako „rodowity galicjanin- z Przemyśla”, jestem szczery „do bólu” i piszę to co myślę, oczywiście doskonale wiedząc jednocześnie co piszę, ale tematu nie owijam w bawełnę. Niestety, na papierze nie można wszystkiego zamieścić (a szkoda), wielokrotnie trzeba......no wiadomo, stonować, przemilczeć, ugryźć się w język itd. I właśnie wiele Jej przez to zawdzięczam, bo w innym wypadku byłbym już dawno zlinczowany przez Czytelników. Największą moją bolączką jest w dalszym ciągu brak chętnych do współredagowania gazety, pomimo zamieszczanych w niej apeli. Praktycznie rzecz biorąc poza sporadycznymi tekstami mieszkańców Zacisza, gazetę sam redaguję i „składam” od początku do końca, a po jej wydrukowaniu kolportuję po całym Zaciszu. Drugą istotną sprawą jest brak reklam, a więc brak finansów na opłacenie drukarni. Całe szczęście, że jako radny otrzymuję comiesięczne diety, które w dużej części przeznaczam na finansowanie gazety. W grudniu 2000 r. i we wrześniu 2005 r. gazeta Zacisze ukazała się „w kolorze”. Niestety, pomimo że jest to moim marzeniem, ażeby tak stale wychodziła i w większej objętości, jest to niemożliwe ze względu na zbyt wysokie koszty, czyli brak sponsorów. Mam jednak wielką satysfakcję, że gazeta jest i będzie, a otrzymywane telefony, e-maile i bezpośrednie rozmowy z Czytelnikami, którzy czekając na kolejne wydanie gazety, życzą mi wytrwałości utwierdzając w głębokim postanowieniu, że gazeta na Zaciszu powinna być. I tak przede wszystkim dzięki Państwu zainteresowaniu przyznam się, że z niemałym trudem wydaję i będę w dalszym ciągu ją wydawał. Na podstawie bieżącego nakładu gazety wiem, że Czytelników jest sporo. Gazeta rozprowadzana jest do wszystkich sklepów branży spożywczej, a także do Domu Kultury „Zacisze”, do Przychodni Lekarskiej (ul. Gilarska) i do Kościołów Św. Rodziny, Św. Barnaby Apostoła i do Kaplicy Księży Oblatów. (jeżeli są jakieś luki, to proszę o przesłanie adresów, gdzie ona nie dociera – natychmiast podejmę współpracę – telefony do mnie, znajdują się w stopce redakcyjnej), A na zakończenie, pozwolę sobie przytoczyć lekko zmienioną frazę znanej piosenki: Dwadzieścia kilka lat minęło, jak jeden dzień. Zbigniew Poczesny


Str.4

Gazeta Jubileuszowa

Budżet partycypacyjny – co to jest? Wymyślili go w Brazylii w latach zamierzchłych (ponoć w roku 1989). I teraz przetransportowano go do Polski. Co to więc jest? Przepisane z oficjalnego dokumentu.Budżet partycypacyjny ( w tekście skrótowo b.p.) to proces, w trakcie którego mieszkańcy decydują o wydatkowaniu części budżetu dzielnicy (lub miasta). Najpierw mieszkańcy zgłaszają propozycje zadań lub projektów, które następnie zostaną poddane pod głosowanie wszystkich mieszkańców. Tym samym mieszkańcy współtworzą budżet osiedla, dzielnicy lub miasta współdecydując o określonej puli środków publicznych. Głównym założeniem b.p. jest edukacja mieszkań-ców na temat wydatkowania środków publicznych, a także bezpośrednia dyskusja nad kwestiami finansowymi (Od red. Ta kuriozalna propozycja wymaga niestety odpowiedniego szkolenia, jak to zrobić i kto to ma zrobić, też nie wiadomo. O wszystkim ma chyba zadecydować i może przeprowadzić Centrum Komunikacji Społecznej. Tak mi się wydaje, że całość sprawy związanej z b.p. jest tak samo przygotowana, jak słynny już wywóz śmieci w Warszawie). W Warszawie, a więc i na Zaciszu mieszkańcy będą współdecydować o wydatkach z miejskiej kasy, w ramach budżetów dzielnicowych na rok 2015. Łączna kwota środków przeznaczonych do dyspozycji mieszkańców będzie nie mniejsza niż 0,5 – 1,0% budżetu Dzielnicy. W przypadku Targówka decyzją Zarządu Dzielnicy przeznaczono na ten cel kwotę 1 360 000 zł., co stanowi 0,5% prognozowanego budżetu na 2015r. Zgodnie z harmonogramem pomysły zadań będą zgłaszane w pierwszych miesiącach 2014 r., a następnie odbędą się dyskusje nad zgłoszonymi projektami, a ostatecznie

zostaną poddane pod głosowanie mieszkańców. B p. jest ogromnym projektem o charakterze edukacyjnym. Dzięki zaangażowaniu w proces decydowania o wydatkach miejskich, mieszkańcy dowiedzą się więcej o tym, jak powstaje budżet dzielnicy i jej jednostek, a także o tym, skąd biorą się środki zasilające budżety samorządowe (na te wszystkie tematy chyba Centrum K.S. przedstawi odpowiednią literaturę jak i wykładowców?) . Obecnie trwają prace przygotowawcze do wprowadzenia b.p. w dzielnicach m.st. W-wy na rok 2015. W ramach przygotowań w dzielnicach zastali wyznaczeni koordynatorzy, a także utworzone Zespoły ds. b.p. (w tym Zespole jest czterech radnych, w tym dwóch z Zacisza –Z.P. i M.S.). Zadaniem zespołu jest m.in. podział dzielnicy na obszary. Zespół ds. b.p. w Dzielnicy Targówek ustalił podział na 4 obszary: Bródno, Targówek Mieszkaniowy, Targówek Fabryczny i Zacisze i równy podział kwoty pieniędzy na te obszary, tj. po 340 000 zł na obszar. Oznacza to, że mieszkańcy danego obszaru np. Zacisza będą mogli zgłaszać do realizacji lokalne projekty o maksymalnej wartości 340 000 zł. Po wstępnej weryfikacji możliwości ich realizacji przez Urząd Dzielnicy projekty zostaną poddane pod głosowanie mieszkańców danego obszaru. W ten sposób powstanie lista rankingowa projektów, które trafią do realizacji i zostaną uwzględnione w planie budżetu na 2015r.. Dzięki przedstawionemu podziałowi na obszary, w każdej części dzielnicy zostaną zrealizowane projekty zaproponowane przez mieszkańców lokalnej społeczności. W najbliższym czasie odbędą się konsultacje społeczne łącznie z akcją informacyjną. U nas na Zaciszu te konsultacje odbędą się 26.01.2014 w

godz. 15-17, sala - galeria w DK Zacisze (następne terminy spotkań będą ogłoszone). Osoby obsługujące dyżury w dzielnicy powinny w ramach swoich zadań zorganizować pracę tego dyżuru w zakresie organizacyjnym (pozyskując wolontariuszy) oraz merytorycznym, udzielając informacji pomocnych przy wypełnieniu formularza zgłoszeniowego projektów do b.p. Pomoc ta powinna obejmować: 1) wytłumaczenie poszczególnych pozycji formularza i pomoc w uzupełnianiu formularza; 2) udzielanie informacji na temat kosztów poszczególnych działań dzielnicy; 3) udzielanie informacji na temat zadań własnych dzielnicy; 4) udzielanie informacji na temat własności terenów dzielnicy. Obowiązki te osoba prowadząca dyżur powinna wykonywać w porozumieniu z wyznaczonymi przedstawicielami dzielnicy, na podstawie przekazanych informacji oraz na podstawie wiedzy własnej i dokumentów obowiązujących w dzielnicach. Dyżury organizowane będą w przestrzeniach należących do Miasta. I coś do śmiechu! B.P. w przyszłości chyba będzie rozwijał się w taki sposób, że przeznaczy się na niego całe 100% budżetu Dzielnicy. Następnie zlikwiduje się radnych, później Zarządy Dzielnic i miast, bo będą całkowicie zbędni, następnie zwoła się na stadion Narodowy wszystkich mieszkańców Targówka, bo gdzie się pomieści 120 000 ludzi i tam przeprowadzi się powszechne głosowanie, co i gdzie za mniej więcej 250 mln zł. zrobić na Targówku. O! I to będzie dopiero prawdziwa demokracja! Jeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o B.P. otwórz linka w internecie slideshare.net/lukaszlukaszewski/budzet-partycypacyjny

Wydawca: Stowarzyszenie Mieszkańców Zacisza „ROZWÓJ” -03-626 Warszawa, ul. Korzystna 35. Redaktor: Zbigniew Poczesnytel. 22-679 28 12 510 205 527 – e-mail: pzbigniew@op.pl Strona internetowa B.Kozielski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.